To jest właśnie człowiek bardzo dobrze wypowiadający się po polsku(do tego mający ciekawe rzeczy do powiedzenia). Duży zasób słów, używanie wariantów, a nie czepianie się jakichś kilku ulubionych określeń, do tego dobra dykcja i inne zalety(np. mało błędów językowych). W dodatku dobrze dobiera słowa, czasami takie prawie nieużywane, albo obcojęzyczne, humorystyczne co ma swoją fajną wartość stylistyczną. I to właśnie świadczy o wysokim poziomie jeżeli chodzi o język. Nie tak jak niektórzy myślą, że wystarczy podchwycić parę modnych, nibytrudnych określeń typu "merytoryczny", czy zamiast zwykłych, najwłaściwszych, poczciwych spójników mówić: "iż", "aczkolwiek", "gdyż", "jednakże" itd.(warto je znać, ale używać powinno się rzadko, częściej ewentualnie w literaturze). Do tego popularne, nieprawidłowe "eł", zamiast nosowego albo zwykłego "e"(w zależności od pozycji, jak ktoś chce się wyróżnić to może hiperpoprawnie). Jednocześnie oczywiście masa błędów po drodze. Makłowicz natomiast nie musi nic udawać, po prostu jest oczytany, wykształcony(porządnie, nie tak jak dzisiaj), bardzo dużo wie i ma talent do opowiadania. W rezultacie wychodzi z tego coś, czego by człowiek słuchał godzinami, tym bardziej że też umie żartować.
Wystarczy wziąć kartkę/długopis do ręki i zapisać kilka faktów z Pana wywiadu i lekcja historii i dobrych obyczajów jak się patrzy. Przyznam że o niektórych tematach/wydarzeniach nie miałem zielonego pojęcia a Pan o tym mówi tak lekko. Potem jak mam wolna chwilę to się delikatnie ujmując edukuję czytając o wspominanych wydarzeniach, postaciach. Klasa!!! i dystans do spraw ziemskich. Szkoda jednak że nie ,,lata Pan po knajpach i nie rzuca sprzętem" bo oglądalność Pana programów podskoczyła by z całą pewnością:(/:). Generalnie zapewniam, ma Pan swoją niszę jak widać nawet po komentarzach. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze dla Pana i bliskich Panu osób.
Nowa Huta zachwyca szerokimi na kilka metrów chodnikami , dużą ilością zieleni, aleje do spacerowania szerokie, na większości osiedli przedkszkola, szkoły, sklepy, zakłady usługowe. No i jest centrum, skarpa, dalej Wisła. Odwiedzam regularnie z powodów służbowych ale koniecznie polecam zwiedzić. Wiosną widać zieleń niesamowiecie - masa drzew i zimą jak śnieg super i latem.
Wiele przepisów pana Makłowicza wypróbowałem w domu. Uwielbiam szpinak z boczkiem, zabielany serkiem topionym, i z makaronem penne rigate, którą to potrawę ściągnąłem z programu jakieś dwie dekady temu. W rewanżu dam przepis na bardzo regionalną rzecz, która była serwowana w moim domu przynajmniej raz w tygodniu: Bliny Białoruskie. Rzecz jest nieskomplikowana - smaży się na małej patelni typowe naleśniki (woda, mąka, sól, jedno jajko). Do tego na sam koniec robi się "maczanje", czyli sos. Również na patelni wytapia się drobno pokrojoną słoninę; gdy skwarki uzyskają złocisty kolor, zalewa się gorący tłuszcz kwaśną śmietaną, intensywnie mieszając. Nie szkodzi, że się zetnie, ma się ściąć., Na koniec dość intensywnie taki sos się soli (musi być wyraźnie słony). Blin bierze się dłonią (umytą) na swój talerz, odrywa kawałek, zwija lub składa w rodzaj pucharka czy innego lejka, nadziewa na widelec, macza (stąd nazwa "maczanje") w sosie, zagarniając jak najwięcej skwarek. Zamiast słoniny można użyć smalcu, a na skwarki przeznaczyć drobno pokrojoną kiełbasę lub wędzony boczek. Nie ma, niestety, wegetariańskiej odmiany tej potrawy :)
@@margplsr3120 Ciekawe czy w ramach reklamy wpuściliby ich do Łazienek Królewskich. Jaka reklama? Przecież każdy mieszkaniec zna Park Jordana a dla przeciętnego turysty to żadna atrakcja. Choćby w porównaniu do wspomnianych łazienek czy Gdańskiej Oliwy. Dużo większa są Podkrakowskie Dolinki czy choćby las Wolski w którym znajduje się ZOO.
Dla mnie te programy Pana Makłowicza to dobry styl jest tam wiele tradycji, jest tam solidna jakość, cenna wiedza, którą powinniśmy pielęgnować.W tych programach nie ma agresji, to rzadkość!!! Ja uważam że wskazówki w podróżach Pana Makłowicza warto przekuć w dobrą "restaurację" nie lubię tej nazwy punktu zbiorowego żywienia ludzi , tak by serwować choćby smaczne często proste dania z ziemniaka , dobrych mięs smacznych dobrze doprawionych, czy zup. Jestem budowniczym z zawodu ale jak mi się poszczęści chce otworzyć pobudować punkt zbiorowego żywienia i wykorzystać te rady, bardzo w swoim życiu przykładam wagę do dobieranych produktów jak również jak obchodzę się z tymi składnikami , kto wie może uda mi się Pana Makłowicza jako gościa honorowego zaprosić do tworzenia krainy smacznych dań całego świata. Ziemniaki z Dolnej Saksonii, sery z Niemiec Holandii Austrii czy Włoch, ach kurcze można naprawdę zrobić perełkę.
Fajna rozmowa, Kraków jest super kulinarnie. Wystarczy skręcić z rynku w boczne uliczki i masz pełno super knajp tańszych prawie o polowe niż warszawskie.
Naprawdę ten film tu wisi od lutego zeszłego roku i dalej ma kompletnie przekręconą nazwę? Nie mówiąc już o tym, że w zasadzie nijak ma się do rozmowy, która tak, jak i inne wśród tych ,,dziennikarzy", poprowadzona była byle jak, pełna była niepotrzebnych wtrętów, które utrudniały wysłowienie się Panu Makłowiczowi, który miał o wiele ciekawsze rzeczy do powiedzenia niż ten pożal się Boże dziennikarzyna, który nawet nie wie w którym wieku był PRL albo po prostu nie skupiał się dostatecznie na rozmowie, tylko na jeździe po... ku#$a parku. Ten format prowadzenia wywiadów powinien być już dawno wycofany, a nawet zakazany.
Szkoda, że gotuje w plenerze. Bo zawsze nasuwa mi się pytanie, gdzie on myje ręce do tego gotowania. Może uważa higienę w kuchni za przesąd burżuazyjny i go ten problem w ogóle nie wzrusza.
Serio? Nie je pan 1kg szynki i sera w ciągu roku? Wczoraj kupiłam 20dag sera i 20dag wędliny. To jest mniej więcej po 20 plastrów. Zjemy to z synem w tydzień.
kropka75 On nie wciska kanapek na śniadanie i kolację. Szynki je pewnie dwa plasterki z oliwkami i winem w weekend jako przystawkę przed głównym daniem ;)
Pitolenie dla pitolenia.Wywody Maklowicza mozna wlozyc miedzy bajki. Maklowicz to zwykly blazen i kosmopolita.Gdyby mu zaplacili toby reklamowal i sprzedawal piasek arabom na Saharze. A wszystko co polskie go kole w oczy,bo to zwykly lewak zapatrzony zachodem i ma kompleks zarowno nizszosci jak i niskiego wzrostu.
Nie wierzę! Bubek żali się Makłowiczowi na ceny sałatek i restauracji w Krakowie. Wyraźnie zirytowany, bo chciał taniej a zapłacił drożej. To ci dopiero mentalna elita.
Mówi Robert o komunistach ale jeśl nagrywał dla TVP 1 to co kasa grała i w każdych nagraniach co robił żeby jazdy mówili zauważyc że to kościół jest ważny a kulinaria na drugim planie ale to musisł
To jest właśnie człowiek bardzo dobrze wypowiadający się po polsku(do tego mający ciekawe rzeczy do powiedzenia). Duży zasób słów, używanie wariantów, a nie czepianie się jakichś kilku ulubionych określeń, do tego dobra dykcja i inne zalety(np. mało błędów językowych). W dodatku dobrze dobiera słowa, czasami takie prawie nieużywane, albo obcojęzyczne, humorystyczne co ma swoją fajną wartość stylistyczną. I to właśnie świadczy o wysokim poziomie jeżeli chodzi o język. Nie tak jak niektórzy myślą, że wystarczy podchwycić parę modnych, nibytrudnych określeń typu "merytoryczny", czy zamiast zwykłych, najwłaściwszych, poczciwych spójników mówić: "iż", "aczkolwiek", "gdyż", "jednakże" itd.(warto je znać, ale używać powinno się rzadko, częściej ewentualnie w literaturze). Do tego popularne, nieprawidłowe "eł", zamiast nosowego albo zwykłego "e"(w zależności od pozycji, jak ktoś chce się wyróżnić to może hiperpoprawnie). Jednocześnie oczywiście masa błędów po drodze. Makłowicz natomiast nie musi nic udawać, po prostu jest oczytany, wykształcony(porządnie, nie tak jak dzisiaj), bardzo dużo wie i ma talent do opowiadania. W rezultacie wychodzi z tego coś, czego by człowiek słuchał godzinami, tym bardziej że też umie żartować.
Oczytany, wykształcenie zakończył na maturze (stwierdzenie "wykształcony" sugeruje ukończenie studiów).
Pan Makłowicz - klasa sama w sobie
Wystarczy wziąć kartkę/długopis do ręki i zapisać kilka faktów z Pana wywiadu i lekcja historii i dobrych obyczajów jak się patrzy. Przyznam że o niektórych tematach/wydarzeniach nie miałem zielonego pojęcia a Pan o tym mówi tak lekko. Potem jak mam wolna chwilę to się delikatnie ujmując edukuję czytając o wspominanych wydarzeniach, postaciach. Klasa!!! i dystans do spraw ziemskich. Szkoda jednak że nie ,,lata Pan po knajpach i nie rzuca sprzętem" bo oglądalność Pana programów podskoczyła by z całą pewnością:(/:). Generalnie zapewniam, ma Pan swoją niszę jak widać nawet po komentarzach. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze dla Pana i bliskich Panu osób.
Przeprowadzający wywiad śmieje się w sytuacjach gdzie powinien uważnie słuchać , bowiem szanowny Pan Makłowicz jak zawsze zresztą mówi mądre rzeczy.
Jest tak dlatego bo prowadzący niewykł do mądrej rozmowy. Z małymi wyjątkami.
Nowa Huta zachwyca szerokimi na kilka metrów chodnikami , dużą ilością zieleni, aleje do spacerowania szerokie, na większości osiedli przedkszkola, szkoły, sklepy, zakłady usługowe. No i jest centrum, skarpa, dalej Wisła. Odwiedzam regularnie z powodów służbowych ale koniecznie polecam zwiedzić. Wiosną widać zieleń niesamowiecie - masa drzew i zimą jak śnieg super i latem.
Pani Maklowicz.,zawsze konkretny ,do rzeczy , super-duper profesjonalista. Podziwiam Panski intelekt, wiedze historyczna , wykfintny sposob przekazu , szacunek do odbiorcy
Pan Makłowicz jako głos w nawigacji: po przejechaniu skrzyżowania "o tu tu tu w lewo w lewo"
Pan Makłowicz super pozytywny człowiek pozdrawiam
Panie Robercie uwielbiam Pana !!!❤💪🏽💪🏽💪🏽
Wiedza i szacunek piękna rozmowa jak zawsze 😊 dziękuję
Kosmiczna różnica intelektu między rozmówcami...
Pięknie facet gada! Pozdrawiam!
"Najtrudniej zepsuć kuchnię w której się człowiek narodził" ;) W tytule jest przekręcone.
Uwielbiam Roberta Makłowicza.
FAJNY PROGRAM.
My Polacy !!!! Intelligence nation ❤️
Makłowicz pięknie podsumował jeżdżenie autem po parku. Dziw że to w ogóle tam jest dozwolone!
Hybryda i napewno dostali pozwolenie wyjatkowo od władz miasta :)
Pewnie tak, ale pomysł abstrakcyjnie głupi.
I co że hybryda? I tak spalinowy działa.
jak jest hybryda typu plugin to nie musi działać ... może jechać na samym silniku elektrycznym
Michał Tarnowski nadal to żaden argument do jazy po parku
Wiele przepisów pana Makłowicza wypróbowałem w domu. Uwielbiam szpinak z boczkiem, zabielany serkiem topionym, i z makaronem penne rigate, którą to potrawę ściągnąłem z programu jakieś dwie dekady temu.
W rewanżu dam przepis na bardzo regionalną rzecz, która była serwowana w moim domu przynajmniej raz w tygodniu: Bliny Białoruskie.
Rzecz jest nieskomplikowana - smaży się na małej patelni typowe naleśniki (woda, mąka, sól, jedno jajko). Do tego na sam koniec robi się "maczanje", czyli sos. Również na patelni wytapia się drobno pokrojoną słoninę; gdy skwarki uzyskają złocisty kolor, zalewa się gorący tłuszcz kwaśną śmietaną, intensywnie mieszając. Nie szkodzi, że się zetnie, ma się ściąć., Na koniec dość intensywnie taki sos się soli (musi być wyraźnie słony).
Blin bierze się dłonią (umytą) na swój talerz, odrywa kawałek, zwija lub składa w rodzaj pucharka czy innego lejka, nadziewa na widelec, macza (stąd nazwa "maczanje") w sosie, zagarniając jak najwięcej skwarek.
Zamiast słoniny można użyć smalcu, a na skwarki przeznaczyć drobno pokrojoną kiełbasę lub wędzony boczek. Nie ma, niestety, wegetariańskiej odmiany tej potrawy :)
Jakim trzeba być bucem żeby wjechać autem do parku Jordana
nie pieprz
dostali pozwolenie , duzo ludzi zobaczy to miejsce, wiecej pozwiedxa - jak wjedzie jedno auto na rok z zewnątrz to sie nic nei stanie a reklama jest
@@margplsr3120 Ciekawe czy w ramach reklamy wpuściliby ich do Łazienek Królewskich.
Jaka reklama? Przecież każdy mieszkaniec zna Park Jordana a dla przeciętnego turysty to żadna atrakcja. Choćby w porównaniu do wspomnianych łazienek czy Gdańskiej Oliwy.
Dużo większa są Podkrakowskie Dolinki czy choćby las Wolski w którym znajduje się ZOO.
to moze miasto kase dostalo za taka mozliwosc - nie wiem - zapytaj/ napisz - to nei cmentarz aby robic afere z tego
Pan Robert Makłowicz bardzo mądry człowiek.A Panie Jarku Pan niech robi co robi.
Dla mnie te programy Pana Makłowicza to dobry styl jest tam wiele tradycji, jest tam solidna jakość, cenna wiedza, którą powinniśmy pielęgnować.W tych programach nie ma agresji, to rzadkość!!! Ja uważam że wskazówki w podróżach Pana Makłowicza warto przekuć w dobrą "restaurację" nie lubię tej nazwy punktu zbiorowego żywienia ludzi , tak by serwować choćby smaczne często proste dania z ziemniaka , dobrych mięs smacznych dobrze doprawionych, czy zup. Jestem budowniczym z zawodu ale jak mi się poszczęści chce otworzyć pobudować punkt zbiorowego żywienia i wykorzystać te rady, bardzo w swoim życiu przykładam wagę do dobieranych produktów jak również jak obchodzę się z tymi składnikami , kto wie może uda mi się Pana Makłowicza jako gościa honorowego zaprosić do tworzenia krainy smacznych dań całego świata. Ziemniaki z Dolnej Saksonii, sery z Niemiec Holandii Austrii czy Włoch, ach kurcze można naprawdę zrobić perełkę.
Uwielbiam Pana Roberta więcej takich ludzi nie ma juz
Zajebisty wywiad polecam każdemu!!!
potwierdzam
potwierdzam
Pan Makłowicz - "prawdziwie" opowiada
Mały błąd wkradł się w nazwie :) *najtrudniej!
MyKingaa No właśnie. Tyle czasu i jeszcze nie poprawili...
Najlepsze produkty według pana Makłowicza nabyć było można w Tesco, Czy to aktualne?
Te 45 zlotych to wcale nie jest duzo, dobre jedzenie tyle kosztuje.
Zwyklych Polakow nadal na nie nie stac, nie oszukujmy się.
"Są tacy, których zbawia jeden tysiak na rękę
I są tacy, którzy widzą ten sam tysiak w t-shircie"
wyjebane mam na warszawkę
Pan Makłowicz tutaj jak instruktor nauki jazdy 😂
Fajna rozmowa, Kraków jest super kulinarnie. Wystarczy skręcić z rynku w boczne uliczki i masz pełno super knajp tańszych prawie o polowe niż warszawskie.
Naprawdę ten film tu wisi od lutego zeszłego roku i dalej ma kompletnie przekręconą nazwę? Nie mówiąc już o tym, że w zasadzie nijak ma się do rozmowy, która tak, jak i inne wśród tych ,,dziennikarzy", poprowadzona była byle jak, pełna była niepotrzebnych wtrętów, które utrudniały wysłowienie się Panu Makłowiczowi, który miał o wiele ciekawsze rzeczy do powiedzenia niż ten pożal się Boże dziennikarzyna, który nawet nie wie w którym wieku był PRL albo po prostu nie skupiał się dostatecznie na rozmowie, tylko na jeździe po... ku#$a parku. Ten format prowadzenia wywiadów powinien być już dawno wycofany, a nawet zakazany.
Pan Makłowicz powiedział " NAJTRUDNIEJ jest zepsuć kuchnię, w której się człowiek urodził"
Jazdy po parku nawet nie chce mi się komentować.
dostali pozwolenie , duzo ludzi zobaczy to miejsce, wiecej pozwiedxa - jak wjedzie jedno auto na rok z zewnątrz to sie nic nei stanie a reklama jest
Racjonalny człowiek.
Dobrze gada !!!!!!!!!!!
Świetny wywiad 😉
13:00 - a teraz popatrz na tytuł
Rozmowa o niczym i chyba po nic, ale mistrz Makłowicz swoją wybitnością ratował ile mógł
.." za komuny mieli tu bloki postawic.." Kuzmiar- szkoda...hehehe
A z jakiej to racji jakiemus tam Maklowiczowi wolno po parku jezdzic mimo znaku zakazu wjazdu do parku ?
Kim jest ten śliski bubek po prawej?
Bardzo lubię aeronautice military!!!
Szkoda, że gotuje w plenerze. Bo zawsze nasuwa mi się pytanie, gdzie on myje ręce do tego gotowania. Może uważa higienę w kuchni za przesąd burżuazyjny i go ten problem w ogóle nie wzrusza.
Fanom Makłowicza mogę polecić aplikację :D play.google.com/store/apps/details?id=toffeecat.maklowiczsoundboard
Restauracje chodzą tam ludzie biznesu,ja jem kuchnie domowa
Serio? Nie je pan 1kg szynki i sera w ciągu roku?
Wczoraj kupiłam 20dag sera i 20dag wędliny. To jest mniej więcej po 20 plastrów. Zjemy to z synem w tydzień.
kropka75 ja tez nie jem bo nie Lubiem xdd
kropka75 On nie wciska kanapek na śniadanie i kolację. Szynki je pewnie dwa plasterki z oliwkami i winem w weekend jako przystawkę przed głównym daniem ;)
Johann Daart taa xdd
Pitolenie dla pitolenia.Wywody Maklowicza mozna wlozyc miedzy bajki. Maklowicz to zwykly blazen i kosmopolita.Gdyby mu zaplacili toby reklamowal i sprzedawal piasek arabom na Saharze.
A wszystko co polskie go kole w oczy,bo to zwykly lewak zapatrzony zachodem i ma kompleks zarowno nizszosci jak i niskiego wzrostu.
kropka75 chodzi o to pewnie, zze bez sensu kupowac kg sera w plastrach na raz. Zanim dojdziemy do polowy to reszta jest niezjadliwa
Widać że gość nie poważa kierowców rozmawiających z pasażerem:)
Ja jem kilo sera na tydzień 😂
Prowadzący niestety tylko przeszkadza.
Co za ignorant podpisal Malkowicza kucharz?
Nie wierzę! Bubek żali się Makłowiczowi na ceny sałatek i restauracji w Krakowie. Wyraźnie zirytowany, bo chciał taniej a zapłacił drożej. To ci dopiero mentalna elita.
maklowicz ok, ale prowadzacy do ...
Jezdzic w kolko i zasmradzac miasto, bez senu....
dostali pozwolenie , duzo ludzi zobaczy to miejsce, wiecej pozwiedxa - jak wjedzie jedno auto na rok z zewnątrz to sie nic nei stanie a reklama jest
:)
Ten program to absurd. Jezdzenie samochodem po parku bez celu to absurd nie do opisania
dostali pozwolenie , duzo ludzi zobaczy to miejsce, wiecej pozwiedxa - jak wjedzie jedno auto na rok z zewnątrz to sie nic nei stanie a reklama jest
Mówi Robert o komunistach ale jeśl nagrywał dla TVP 1 to co kasa grała i w każdych nagraniach co robił żeby jazdy mówili zauważyc że to kościół jest ważny a kulinaria na drugim planie ale to musisł
pewexow...
Panie Robercie, kilograma szynki Pan nie zje przez rok? słabiutko :D
Bo on sie paryskimi slimakami odzywia i dlatego taki kurdupel.
Schab po lubelsku!! :)
13:37
-pilnujmy też polskich przepisów
-dlatego będzie niemiecka
wszyscy: Pięknie mówi
ja: tak, tak, pięknie, tylko bez sensu
Łupaszko się nie podoba? Niw, no pewnie - lepszy byłby tam taki polski patriota jak Cesarz Franciszek Józef.
Negujesz historię? Świat nie jest czarno biały. Nie wszyscy wyklęci byli dobrzy.
co on pierd...? trochę się pomylił w swojej wypowiedzi, pewnie w każdy dzień w 365 dni w roku je co innego.