Dlaczego STUDIA znaczą coraz mniej?
Вставка
- Опубліковано 3 жов 2024
- #studia #matura #genzie
👉 Fragment rozmowy live, której gościem był Nataniel Brożnowicz z projektu Maturalni.pl
👉 Tutaj cała rozmowa: ua-cam.com/users/li...
👉 Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury. Poruszam m.in takie wątki jak: wysoko wrażliwe osoby, nieśmiałość, lęk, depresja, choroba afektywna dwubiegunowa, borderline i inne zaburzenia osobowości, DDA, psychoterapia; również inne dyskutowane szeroko wątki, jak skuteczność CBD.
![Sir Roger Penrose (NOBEL 2020) - Sekret rzeczywistości [DOKUMENT]](/img/n.gif)
Myślę, że to wynika z kilku czynników:
- Wyższe oczekiwania pracodawców odnośnie "doświadczenia w zawodzie"
- Studia idą na łatwiznę i wiedza, którą przekazują często jest bezużyteczna, a to co jest bardziej wartościowe jest zbijane na plan 3, lub 4.
- Internet + samonauka w konkretnej dziedzinie daje ci większą wiedzę i umiejętności, niż słuchania 8h wykładów wykładowcy, który ma bardzo często zacofaną wiedzę z lat 90.
no i koszty stancji i akademikow
Możesz podać przykłady czego można się uczyć samemu w internecie oprócz oczywiście języków obcych? Pozdrawiam
@@paweu1013 Wszystkiego, masz mnóstwo różnych tutoriali, artykułów, masz nawet grupy tematyczne i darmowe programy itd. Nawet Chat GPT, który może ci określić tematy, które powinieneś znać i możesz wchodzić głębiej i głębiej, wystarczy się czymś interesować.
@@paweu1013myślę, że dosłownie niemalże wszystkiego, tylko czasami angielski jest niezbędny jak tego czego szukasz nie ma po polsku.
@@paweu1013
- Matematyka,
- Języki obce,
- Języki programowania,
- Montaż filmów,
- Historia,
- Gastronomia,
- Prowadzenie działalności gospodarczej,
- Reżyseria i operatorka kamer,
Przykładów jest multum i jeszcze można wiedzę utrwalać za pomocą chat gpt. Gorąco zachęcam do samodzielnego rozwoju😎
Zmienia sie mentalnośc pokolenia , w naszym (lata 50-te) studia były wartością i miejscem plus nawiązywania kontaktów, poza tym powojenni rodzice byli biedni i ich zamoznośc rosła w zalezności od zdobytego kształcenia i zawodu -czyli awansu z czasem.Studia doktoranckie uchodziły za nobilitację towarzyską, otwierały staże, kongresy itd.Dziś można sobie kupic wstęp !
ale dlaczego się zmienia? plan el-lity jest taki, żeby co dekadę zdebilniać pokolenia.
dokładnie chłopaki..to co się dzieje w ostatnich czasach z inflacją dyplomów to jakiś słaby żart - na tej fali moja bratowa robi też inżynierkę i niedługio bedzie mi dyplomem wachlować przed nosem mimo, że nie zdała ani jednego egzaminu sama, bo ma koleżankę, która zjadła na tym zęby i robi to za nią........fajnie? pozdro dla wszystkich, którzy sami przecierali szlaki
Jako, że studia zaczynałem równo 20 lat temu na UAM, to powiem, że nie dziwi mnie, że maturzyści już nie chcą studiować. Bezmyślne kopiowanie ideologii z zachodnich kampusów, wymuszanie przedmiotów bo student jest za głupi, żeby o sobie decydować, kadra która odstaje od przeciętnego człowieka zainteresowanego tematem, czysta teoria uczona przez teoretyków, o wewnętrznych wojenkach nie wspominając. Oczywiście są chlubne wyjątki, ale to wyjątki. Z drugiej strony, może w końcu ludzie zainteresują się praktycznymi zawodami bo wymuszanie na wszystkich, żeby szli na studia, to również idiotyzm.
Napiszę skrótowo, dlaczego ludzie chcieli studiować: taki ideał człowieka na poziomie (lata 90); wysokie bezrobocie i niskie płace: dopiero w 2017 stawka min wzrosła z 10,50 na 13 zł brutto; renta. Nie opłacało się młodym pracować. Studia powinny być dla osób zainteresowanych tematem np historia sztuki albo chcących mieć uprawnienia zawodowe np nauczyciel historii. Jeśli ktoś nie interesuje się niczym sprecyzowanym, chce pracować, może rozwijać się na własną rękę. To czego konkretnie potrzebuje np j. angielski. A nie siedzieć na przedmiotach zapchaj dziura, u wykładowców bez powołania dydaktycznego. Na kierunku bo się gdzieś nie dostałem i złożyłem papiery na coś innego. Jeśli kogoś coś interesuje super. Jeśli nie po co? Może coś innego bez studiów!
Byłam w sytuacji, gdzie nakazali chodzenia do biura, wręcz straszyli konsekwencjami, więc ludzie zaczęli się zwalniać (w tym ja) :)
Oby nie okazało się, że młody człowiek, który nie ma w sobie pędu do kształcenia na studiach wyższych, nie ma też wystarczającego potencjału do radzenia sobie na rynku zawodowym. Czasy nie są najłatwiejsze i kierowanie się wskazaniami Ekipy Friza czy tekstami raperów może raczej doprowadzić to frustracji niż do samozadowolenia.
Z drugiej strony szacunek dla każdego, kto się nie załamie pod trudnościami pracy rzemieślniczej czy własnej firmy jako pochodnej pasji czy w ogóle pomysłu na siebie.
ale na studiach wyzszych w wiekszosci i tak nie bylo ksztalcenia. Ludzie po studiach gowno wiedza. I to niezaleznie od kierunku. Studiowalam lacznie 5 kierunkow na roznych uczelniach i po zadnych z tych studiow nie wynioslam nic na tyle solidnego, by moc nazwac sie specjalista. A ilu jest ludzi po studiach, ktorzy podstaw nie znaja i to w tak kluczowych kwestiach jak budownictwo - poczytaj sobie, co pisza ludzie na grupach budowlanych, ktorzy zawiedli sie na architektach i kierownikach budowy, ktorzy czegos nie zauwazyli w projekcie i sie okazalo, ze sie nic w nim nie dodaje. Albo ilu lekarzy na podstawie tych samych danych daje rozne diagnozy. Tak samo z psychoterapeutami. A co dopiero mowic o gownostudiach, po ktorych nie ma zawodu, bo to sa rzeczy teoretyczne?!
@@Zbieracz_Monet wydaje mi się, że stwierdzenie "ludzie po studiach gówno wiedzą" jest zbytnim uproszczeniem. Z pewnością dotyczy to tych, którzy się "gówno" uczyli. Być może też tych, którzy studiowali "łącznie 5 kierunków na różnych uczelniach".
Bycie specjalistą osiąga się przez doświadczenie, a nie tytuł zawodowy. Jednak ten jest wymagany do startu w wielu zawodach. Niestety część maturzystów, bo do nich przecież skierowany jest kontemt, chciałoby zostać specjalistami bez większego wysiłku i zapominają, że studia to nie tylko frycowe, które trzeba zapłacić u progu kariery. To też próba charakteru, zdolności kombinowania i przede wszystkim wytrwałości, i to tej właśnie wytrwałości w dobie Instagrama brakuje najbardziej. Jednak poprawność względem gen Z nakazuje być wyrozumiałym i pobłażać wizji świata jaką mają ludzie słabi.
W Polsce małe miasteczka itd, to ciężko robić coś z satysfakcją i rozwijać się. Większość patrzy jak wykorzystać człowieka, mam 21 lat pracy i techniczny kierunek , nic z tego nie wynika .
@@tomlan87 myślisz, że bez studiów byłoby Ci lepiej w małym polskim miasteczku?
@@dareus_baron nie mam studiów ale warto je mieć
No ja się nie dziwię. Moje studia to była porażka. Nic mnie nie nauczyli poza tym że sama się uczyłam. Praktyka to fikcja. Podejście profesorów to była w większości kpina. Wiele zbędnych przedmiotów. Ogólnie system edukacji jest do zmiany...
Porada dla młodych
O ile wasza wymarzona praca, którą chcecie wykonywać, nie wiąże się z koniecznością posiadania wyższego wykształcenia, to nie idźcie na studia. Papierek i dyplom nic nie daje. Jedyna ewentualna korzyść ze studiów to nauka bardziej samodzielnego życia, odpowiedzialności za siebie i funkcjonowania w społeczeństwie. To jest ewentualny drugi powód, dla którego można pójść na studia, ale nie trzeba ich kończyć, jeśli uznacie, że już nauczyliście się tego, co chcieliście.
Proszę o film czy istnieje zdrowy konsumpcjonizm :)
Ja odrazu po zdaniu matury (z całkiem niezłym wynikiem) wsiadłem za kierownicę ciężarówki i już pracuje w tej branży od 3 lat. Może jeszcze kiedyś pójdę na studia, ale akurat wtedy nie miałem pomysłu na kierunek i nie chciałem być utrzymywany przez rodziców.
Świetnie, super, że w końcu ludzie nie chcą chodzić na gówniane uczelnie po których nie ma pracy albo jest słaba. Pozamyksć te uczelnie. Rynek zweryfikował na ile one są potrzebne.
Studiowałam rok dziennie a przez 3 lata zaocznie a i tak nie pracuje w zawodzie. Uważam, że obecnie studia nie są tak potrzebne jak kiedyś nie są prestiżowe. I tak naprawdę gdyby nie to, że sama się chciałam uczyć i uczyłam na własną rękę to bym nic nie umiała. A praktyki to śmiech 90% to były załatwiane poprzez znajomość i tak naprawdę nigdy się nie odbyły.
I to co mój partner powiedział że na studia to się idzie bo jakieś zainteresowania a nie bo się będzie zawodowo coś mieć.
I 80-90% studentów dziennych idzie na studia żeby rodzice dalej utrzymywali.
Plus dodam ze 80% studentów zaocznych traktuje zjazdy jako wymówkę aby pić cały weekend
4:00 Instytut Danych z Dupy?
to ciekawe co on mowi o sesji - ja na studiach podyplomowych na UR mialam sesje na zywo i 80% zajec na zywo po pandemii.
Jak ty myslisz ze na lepszych uczelniach nie ma stacjonarnych sesji to zapytaj pierwszego lepszego studenta takiej uczelni - nie liczac pandemii to jedno kolokwium online u mnie bylo, na tych slabszych to owszem czasem jest wszystko stacjonarnie ale to sa pseudouczelnie
Ani studiowac ani pracowac
Nie chcą? Przecież mamy za dużo studentów
jesli chcecie przyciagnac pracownika do biura, to nalezy mu placic za dojazdy, obiady oraz rekompensate za strate czasu, ktorej nie ma, gdy sie do biura nie trzeba transportowac
hah pamiętam ten kanał jak miał 5 czy 10k subów
IQ spada z pokolenia na pokolenie. Jeśli jeszcze młodzi ludzi zaczną rezygnować ze studiów wyższych to zostaną w nich tylko potencjały na zwykłych niewolników. Ciekawe jak to wygląda w relacji płci w Polsce. W USA to głównie mężczyźni rezygnują z wyższego wykształcenia, a kobiety wręcz przeciwnie. Potem jest problem z doborem partnerów. Kobiety już nie chcą gorzej wykształconych mężczyzn. Znacznie więcej młodych mężczyzn żyje tam w samotności od młodych kobiet. Młode kobiety wybierają na partnerów starszych, ale wykształconych mężczyzn. Kopiowanie takich wzorców nie wyjdzie Polakom na dobre, zwłaszcza młodym leniwym chłopakom.
@@patikrysiuk6683 nie muszą iść na studia jeżeli tylko mają pomysł na siebie i na sposób na życie, który będzie im dawał satysfakcję, np. stolarz, mechanik samochodowy, instruktor nurkowania, handelek mniejszy lub większy. Do tego wszystkiego nie trzeba studiów i można tam dobrze zarabiać. O ile bierze się człowiek z życiem za bary, a nie pragnie jedynie wygodnego życia bez wysiłku i stresu.
Im dłużej się uczysz tym bardziej ryją Ci beret 😜
XD
Zgadzam się!
Tak jest jak tylko wchłaniasz i powtarzasz to co ci mówią, nikt nie zabrania ci sprawdzić źródła, albo zdania innych specjalistów na ten temat
Ciekawe
w pierwszej selekcji, wartościowe studia to takie, gdzie kobiety stanowią wyraźną mniejszość.
Tak? Wniosek wyprowadzony z własnych obserwacji, czy oparty na na badaniach naukowych? Ukończyłem dwa kierunki studiów, obecnie studiuję trzeci. W oparciu o własne doświadczenia, nie mogę póki co zgodzić się z opinią, że wartościowe studia, to takie gdzie kobiety stanowią mniejszość. Z czego miałoby to wynikać?
Chętnie byśmy siedziały w domu bez wykształcenia, rodziły dzieci i były na utrzymaniu facetów, ale… większość facetów zarabia tak małe pieniądze, że nie są w stanie utrzymać całej rodziny z jednej pensji. Dlatego kobiety muszą studiować, aby dostać dobrą pracę i łożyć na swoje utrzymanie.
@@ruru-1993 za tow. gomółki, było o niebo gorzej z zarobkami na takie hrabiny, brak mieszkań albo malutkie zagęszczone po 2 rodziny, sklepy pustawe, kolejki długie, służba zdrowia fatalna, brak opieki i urlopów dla matek itd. a nawet brak perspektyw dla następnego pokolenia, a kobiety miały powszechnie 3 razy więcej dzieci niż obecnie.
@@piotrnowak933 skoro studiujesz ty, to nic nie wiesz o rzeczywistości po studiach. Ja też skończyłem 2 kierunki i sporo podyplomowych, również doktorat. Rekrutowałem, gdy miałem niższe stanowisko, wielu takich i widać rozpaczliwie jak udawali studiowanie, szczególnie gdy kończyli wydziały pełne dziewczyn.
@@Ja-fd9mqjak Ci tęskno za takimi czasami, to wyprowadź się do Korei Północnej. Będziesz miał warunki jak za czasów gomółki i mnóstwo niewyedukowanych kobiet do zapłodnienia.
im wiecej kobiet na studiach, tym mniejsza dzietnosc. Tak wiec dobrze, ze coraz mniej kobiet po maturze chce marnowac swoj najbardziej plodny czas na cos, co im sie do niczego nie przyda
A większa dzietność jest pożądana gdyż?
Mężczyzn nie stać na utrzymanie kobiety i dziecka z jednej pensji.
Kobiety to nie inkubatory, kto chce mieć dzieci to sobie robi dzieci
Zarabiałem przez 10 lat mniej niż ludzie których nadzorowałem, teraz zarabiam niewieke więcej, może się w pracy nie spocę za to nie mogę spać przez stres.
Przychodzą koło mnie inżynierowie patrzą bo mają duże ego i robią śmieszne błędy, ale zarobią sporo a my na produkcji z sporym doświadczeniem możemy robić lub się zwolnić .
@@tomlan87 często jest tak, że poziom pewności siebie jest tym większy im mniejszą wiedzę się posiada, u mnie na budowie to norma, mam nadzieję, że twój komentarz nie jest tego przykładem.
@@ryszardsojka2137 zawsze jednak się uczyłem, na budowie nie pracowałem, prowadziłem np jdg z żoną, czasem jest tak że ktoś ci da szansę i rozwiniesz się, czasem nie. Ale powiem wam że ludzie czasem celowo z siebie gołąbów udają w robotach, miałem pomysł to kierownik powiedział,, nie ty jesteś od myślenia."
Po 1989 r. wzrosła wartość języków obcych ale nie z kuchni czy kebabu w UK tylko języka do pracy w zawodach prawniczych ,medycznych, specjalizacjach technicznych i najważniejsze w informatyce , gdzie angielski to absolutna podstawa. A języków obcych dziś ludzie ucza sie w domu z komputera, z internetu , na kursach i moga zdobywać certyfikaty.Do tego potem pojechać na szczebelek wyzszego stanowiska czys tudiów -niż kelnerowanie w UK. Np na LLM,
Wszystkie cebulaki na zmywak..😂