Autor nie odróżnia przekładni od skrzyni biegów, to już pokazuje jego przygotowanie na temat materiału, argument o nie dotartych silnikach jest niedorzeczny bo wystarczy porównać problem z innymi czołgami. Samo cytowanie to za mało, a i tak usłyszymy tu że silniki psuły się ponadprzeciętnie. W ogóle cały materiał jest stworzony dlatego że jakiś czas temu powstał odcinek na Podcast wojenne historie, i wielu się spłakało że ktoś śmiał obrazić trzecią rzeszę i jej potężną panterę, a przecież wyraźnie słyszymy że ten czołg generalnie nie pasował do niemieckiego systemy a technika to oddzielny temat, nawet gdy ta wypadała słabo, lub średnio, stąd twierdzenie że to najgorszy czołg To że coś negujesz to nie znaczy że automatycznie masz rację. Radzę dalej zajmować się grami komputerowymi, a tematy historyczne zostawić profesjonalistom.
Wreszcie ktoś dobrze opisał Panterę brawo!!!!!! .To co teraz robią ludzie w necie to tworzenie nowej historii .W latach 80,90 uważano Pantere za jeden z najlepszych czołgów 2 wojny. Część opinii brana była od jeszcze żyjących załóg czołgów i ludzi je pamiętających.
Fajnie się słucha jaka to pantera była wspaniała. A teraz pytanie, gdzie po drugiej wojnie używano pantery w działaniach wojennych? Ano nigdzie. A staruszek panzer IV walczył jeszcze w latach 60tych na bliskim wschodzie. I tu jest cała prawda o tej konstrukcji, tak udanej, że jakoś nie przypasowała nikomu po wojnie
Przytoczył tylko dane z raportów tylko niemieckiej strony odnośnie zniszczeń czołgów przeciwnika. Zawyżone jak u ruskich. Więc nijak się mają do prawdy.
@@JarekKowalski-ze2bz Rosjanie na froncie wschodnim stracili blisko 100 tys. czołgów. Z tego jakieś 45tys. T-34 z 57 tys. wyprodukowanych wówczas czyli 80%. Do tego Shermanów wyprodukowano około 50 tys. O tysiącach innych typów nie mówiąc. Do tego przez większość wojny alianci dominują w powietrzu. Tak samo mają przewagę ilości artylerii holowanej, ręcznej broni piechoty itd. Niemcy przez cały czas istnienia III Rzeszy wyprodukowali ok. 27 tys. pojazdów pancernych. Z tego zaledwie 2 tys. Tygrysów i 6tys. Panter, które psuły się niby zaraz po wyjściu z fabryki. Niemieckie czołgi jednocześnie były rozdzielone pomiędzy rożne fronty. Jakim cudem w takim układzie Niemcy zdołali zadać aliantom tego rzędu straty skoro ich czołgi do niczego się nie nadawały?
@@JarekKowalski-ze2bzW przeciwieństwie do rosyjskich lub nawet większości alianckich raportów, niemieckie mogą być uznawane jako jedne z najbardziej rzetelnych. Proszę nie mylić raportów z propagandą...
@@JarekKowalski-ze2bz Niemcy pisali raporty jak najbardziej prawdziwe..Jesli jakas jednostka unikala walki to pisali to tez..Czego nie znajdziesz w raportach zadnej z walczacych armii..Byl nawet batalion stugow ktory rozformowano..z tego powodu..
Jeden z najlepszych odcinków na twoim kanale jaki wysłuchałem, dziękuję za tyle pracy jaka włożyłeś w ten materiał. Ponad godzina słuchania dobrego materiału i dobrego jamici Grzechu 40 😀😀😀 więcej takich materiałów poproszę 😅 pozdrawiam ciebie grzechu i wszystkich subskrybentów
Grzechu masz rację..ale... kwestia jest taka że ich wyprodukowano niewiele ponad 5000 i w systemie walki nie mogły nic zmienić...poza tym były drogie i skomplikowane...i to był największy problem Pantery
@@patrykkalita7166 Abrams ma wsparcie najsilniejszej floty powietrznej świata i artylerii. Poza tym jak na dzisiejsze standardy, które zmieniły się od czasów drogiej wojny światowej abramsów jest całkiem sporo.
Nie no akurat drogie nie były, były ledwie 13% droższe niż ważące 20 ton mniej Pz IV. Bo w projektowaniu Pantery uwzględniano produkcję masową, w projektowaniu Pz IV - nie.
Szkoda że autor nie dodał jak francuzi po II Wojnie Światowej oceniali Pantery które faktycznie użytkowali. Ale materiał miał tylko ślepo udowodnić postawioną tezę. Wolę jednak jak o historii wypowiada się historyk a nie entuzjasta.
Szacunek za ten materiał i włożoną w niego pracę. Pała za odniesienia się do Bączyka, całkowicie nie zrozumiałeś jego tezy, to sposób w jaki przezbrajali niemcy siły pancerne zabił ich panzerwaffe a nie dane techniczne czołgu.
Cześć Grzechu ! Zaczynam uzależniać się od Twoich materiałów :) Jak zwykle , świetna robota ! A Twój avatar , mam pod pokrętłem swojej gitary basowej . Też interesuję się techniką jądrową . Pozdrawiam , Madecki .
Nie ma dowodu na to że czołg Panzerkampfwagen V Panther (Sd.Kfz.171 był najgorszym czołgiem 2WŚ.Każdy czołg potrzebuje czasu na naprawy ,i dopracowanie.Jest nawet taka anegdota,że Fordynad Porche widząc Pantere miał zakrzyknąć "Nigdy w życiu nie widziałem lepszej maszyny bojowej"!
A jak wspomniałeś pana Bączyka...on udowodnił że Pantera była czołgiem który był nie na ten czas... Niemocy zaczęli wprowadzać czołg za drogi..za paliwożerny..i za skomplikowany...wojna to nie pojedynek rewolwerowców...w takim Pantera była by świetna..wojna to system..to słowo klucz..a Niemcy przezbrajamiem wojsk pancernych w Pantery pozbawili dywizje pancerne połowy czołgów... poprostu nie zdążyli ich tyłu wyprodukować ilu potrzebowali..i już nigdy nie mieli tyłu ile potrzebowali i to jest główny problem Pantery...
Bączyk wypuscil nowy material o Pantherze ... i co ciekawe pokazuje oba punkty widzenia i udowadnia swoja teze, ze nie byl to dobry czolg na tamten czas. Przedstawiasz sluszny punkt widzenia a autor tego podkastu chyba nie zrozumial o co Baczykowi chodzilo.
Nie był drogi. Pantera produkowana na taśmie kosztowała bez uzbrojenia tyle samo co rzemieślniczo klepany pz iv. 115 tysięcy RM. Uzbrojona 160 tysiakow.
@@TFXZG Nie kolego - w panstwie totalitarnym jak wtedy Rzesz i Rosja cene podawal rzad - a jak ty to zrobisz to twoja sprawa. Zatrudnianie robotnikow przymusowych znaczaco te cene obnizalo.W owym czasie tak nie bylo cen rynkowych. Cena czolgu byla z du..y wzieta.
Wspaniały i rzetelnie wykonany materiał, aczkolwiek składający się u mnie na wykreowanie jednej, konkretnej tezy: dyskusja o wyższości tych lub tamtych czołgów z tego czy innego okresu jest po prostu bezcelowa. Bardziej istotna i owocna byłaby dyskusja odnośnie systemu doktryn wykorzystania czy uzupełnień danego sprzętu, a nawet szkolenia obsługi. Same parametry czołgów (nie licząc takich porównań jak na przykład Renault FT-17 do t-34/76) są po prostu bez sensu, bo praktycznie zawsze można znaleźć jeden element, który będzie możliwy do wykorzystania na obronę danej konstrukcji. Natomiast w kwestii doktryn, już nie będzie to aż tak nieoczywiste i dużo łatwiej oraz dokładniej można wskazać niefunkcjonalne doktryny czy systemy uzupełnień, jak Związek Radziecki początku wojny z Rzeszą Niemiecką, czy sama rzesza u schyłku wojny, kiedy rozliczne sprzeczności w priorytetach produkcji, uzupełnieniach i doktrynach, prowadziły do niemożności efektywnego wykorzystania resztek potencjału militarnego i ekonomicznego tego państwa. Przy okazji, nachodzi mnie myśl na pewną (w mojej ocenie najbardziej trafną) konkluzję tego materiału, iż Sd.Kfz.171 pomimo niezgodnego z zaleceniami i procedurami wdrożenia na poczet armii, a także pomimo niefortunnego debiutu, okazał się zabójczo skutecznym narzędziem walki, które jednak z powodu pogarszania się sytuacji strategicznej III Rzeszy i coraz gorszych uzupełnień dla załóg czołgów, nie mogło wykorzystać w pełni swojego zabójczego potencjału, a dodatkowo spadło na to odium przegranej wojny światowej. Takie podsumowanie tej historii, jest w mojej ocenie najbardziej trafne. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
dokladnie tak, to uparcie tlumaczy Norbert w swoim podkascie, wojna to starcie systemow a nie pojedynczych parametrow. Inaczej mamy mity typu ze gdyby bylo wiecej wdrozonych UR1 to Polska mogla wygrac w 1939
Bączyk wypuscil nowy material o Pantherze ... i co ciekawe pokazuje oba punkty widzenia i udowadnia swoja teze, ze nie byl to dobry czolg na tamten czas. Przedstawiasz swoj punkt widzenia ale jednoczesnie chyba nie zrozumiesz o co Baczykowi chodzilo.
Bardzo dobry merytorycznie przygotowany film (zresztą jak każdy Twój klip). Świetnie wyjaśniony fenomen czołgu Panther. Dzięki;). Osoby które hejtują niech przynajmniej podadzą materiał źródłowy.
Grzechu fajny materiał. Opinia osoby która uważa panterę za dobry czołg rzetelna i merytoryczna. Ale ja jestem w opozycji do tej tezy z względu na skomplikowaną konstrukcję, używanie deficytowych materiałów do produkcji. Cena w czasie wojny nie ma znaczenia, ale skomplikowanie i czas produkcji, i tak np. za miast jednej pantery niemcy mogli wyprodukować dwa stug 3, a zamiast dwóch panter trzy czołgi pz IV, bo w tak ogromnym konflikcie jak 2 wojna światowa nie liczyła się jakość, a ilość. Jak podkreślił również Norbert Bączek i również ty w swoim filmie zostały rzucone na front bez usunięcia krytycznych fabrycznych wad, a z względu na skomplikowaną konstrukcje była ciężka w naprawie, większość usterek można było naprawić tylko w warsztatach polowych. I na obronę książki Norberta Bączka podam fakt, że jego opinia opiera się głównie na raportach załóg bo generałowie zawsze napiszą, że jest złoto i malinowo. Generałowie jak mówią prawdę to lecą z stanowisk. Jeśli chodzi o wykorzystanie czołgów po II wojnie światowej nikt nie używał już pantery w konfliktach i o tym wspominał Norbert Bączek. Francja swoje pantery zaczęła wycofywać już w 1947 roku, kraje pod auspicjami związku radzieckiego od razu zaczęły wymieniać je w miarę możliwości na T-34-85. A jeśli chodzi o niemieckich inżynierów to twierdzili oni, że załogi źle i nieumiejętnie wykorzystywały stworzono przez nich pojazdy, a tyczyło się to zarówno pantery jak i jaghtigera, tygrysa II. Niemcy wszystkich czołgów i dział samobieżnych wyprodukowali do końca wojny + - 57tys. Ale i tak powiem to jeszcze raz. Fajny materiał, miło się słuchało mimo wszystko ja uważam niemiecki sprzęt za przereklamowany i zmitologizowany.
@@oldknight8511 Rosjanie do czołgów wrzucali niepiśmiennych traktorzystów. Bez żadnego przeszkolenia więc to wina szkopów, że robili właśnie tak skomplikowane maszyny.
Czlowieku, doedukuj sie troche. Pana baczyka z jego wiedza I twierdzeniami mozna tylko nazwac baranem. Ten baran najbardziej proposal sie swoja niewiedza w podcast: Prince Eugen niszczy czolgu, czy jakies tam podobny belkot. Po niemiecki stronie wymienia ciezki krazownik Lutzow, myli klasy okretow. Od kiedy ciezki krazownik Lutzow w 1944 roku byl okretem niemieckim? Od 1940 Roku nazywal sie Petropavlovsk, i byl okretem sovieckim. Lutzow byl klasy Admiral Hipper, a nie Deutschland. Klasa Deutschland to 3 okrety: Deutschland, Admiral Scheer I Admiral Graff Spee. Ten czlowiek nawet nie wie o czym mowi. Jak zwykle, dwoch cymbalow popisuje sie swoja nie-wiedza.
Masakra, w zasadzie Bączyk do wszystkiego się odniósł uzasadniając odwrotna tezę. Grzechu twierdzi, że panzer 3 i 4 to były gorsze czołgi, ale one wygrywały wojny, a pantera była lepszym czołgiem, tyle że przegrała wojnę. Hm
@@noanyidea87 poczytaj sobie co Steven Zaloga pisze na ten temat, a nie powoluj sie na opinie niedouczonego baranach, jakim jest baczyk. W ogole wiesz kto to jest Steven Zaloga? Jest ekspertem od broni pancernej. Miedzy innymi stwierdzil, ze to byl paradoks: niemcy wygrywali, gdy mieli gorsze czolgi od przeciwnikow, przegrywali gdy mieli lepsze.
Fajny materiał, dobre argumenty. Chciałbym posłuchać podcastu N Bączyk vs Grzechu. ZAstanawiają mnie te dane dotyczące awaryjności, w ostatnim Podcast Wojenne Historie N Bączyk podaje że awaryjnośc Pantery na Ukrainie w 43-44 była jednak o kilkanaście % większa niż pz IV. No i poza tym zastnawiający jest też dość desperacki manewr niemców polegający na sztucznym ograniczeniu mocy silnika Pantery żeby kierowcy nie rozpieprzali napędu.
No to chyba nie zrozumiałeś Bączka. Pantera była zła nie prze jej parametry czy awaryjność. Choć i tu na początku były ogromne problemy tylko przez jej małą dostępność. Czołg mam jeszcze jedną bardzo ważną cechę tzn. łatwość produkcji masowej czyli relacja koszt w roboczo godzinach do efektu i tu leży jej największa słabość co w sumie powoduje że staję się może nie naj gorszym czołgiem II wojny ale kiepskim. Z tego właśnie powodu małej jej ilości. Co z tego że miała fajne parametry? Zawsze było jej za mało bo albo za kosztowna produkcją albo awarie co jak sam mówiłeś było efektem za krótkie czasu zanim poszła na front.
czolg o klase lepszy od PKW IV. A tylko o 13 procent drozszy....Naprawde..W 1944 niemcom brakowalo wszystkiego..Przypuscmy ze wyprodukujesz wiecej o te 13 procent wiecej pkwIV..Przy 6,6tys wyprodukowanych panter bedziesz mial 858 czolgow wiecej..O klase gorszych w kazdym parametrze..Czy to zmieni bieg wojny? No nie..Wiec cale te argumety z sa z doopy..
Jest to nie zrozumienie i mylenie podstawowych pojec takich jak ekonomika produkcji z produktem To ze ulepszanie i dopieszczanie produktu pochlania zbyt wiele wysilku czasu i materialow nie ma nic wspolnego z jakoscia wykonywanej rzeczy wprost przeciwnie jest dla niej wartoscia dodana Przedstawianie nieoplacalnosci wykonania jako wady produktu jest manipulacja gdyby bylo inaczej to najwyzsza jakoscia charakteryzowaly by sie rzeczy wykonane jak najszybciej z najtanszych ogolnie dostepnych materialow w jak najprostszy sposob co jest oczywistym nonsensem
W mojej ocenie nie wyjaśnił. Fajnie przygotowany materiał, dużo cytatów i przytaczania ówczesnych meldunków. Ale najważniejsza rzecz mu umknęła, Norbertowi Bączykowi w głównej mierze chodziło o to, że czołg nie działa w próżni, to nie world of tanks. I Niemcy sobie strzelili w stopę wypuszczając tą zbyt skomplikowaną materiałochlonną maszynę. Na potwierdzenie tego faktu można przytoczyć to, że najliczniejszą maszyną spełniającą zadania czołgu jest stug, który był prosty i niezawodny. Nie musiał mieć tak wybujałych parametrów jak pantera.
Jak już się chcesz interesować zbyt trudnymi dla siebie kwestiami to się chociaż przyznaj, że bardziej przystępny jest dla ciebie content dla debili, który prowadzi ekspert stu dziedzin, niż poczytać, lub posłuchać coś fachowego co nie spłyca tematu.
Dobry materiał Grzechu. Słuchałem Bączka i powiem szczerze, że on podszedł do tematu tak, że postawił sobie kontrowersyjną tezę, że Pantera była najgorszym czołgiem i za wszelką cenę próbował to udowodnić. Normalnie po prostu analizujesz daną konstrukcję i we wnioskach końcowych dochodzisz do tego czy jest zła czy dobra. Najbardziej rozbił mnie jego argument "Pantera była złym czołgiem, bo Niemcy nie umieli jej użyć"...
Jako były czołgista, bardzo dobry materiał 😀Uwielbiam Twój kanał (znaczy te filmy jak geopolityczne, historyczne i techniczne). Podziwiam rzeczowe i szczere na potęgę podejście do każdego odcinka 👍Pozdrawiam serdecznie.
Lubiłem za dzieciaka oglądać , słuchać i czytać Pana Wołoszańskiego ,teraz mam Grzecha czterdziestego. No heh ,bardzo dobry merytoryczny materiał ,taki lubię ,jest jak taka zupa z mięsną wkładką, dobrze tłusto i czubato ,oby tak dalej.
Myślę, że wielu ludzi po prostu nie wie jak wygląda obsługa sprzętu wojskowego. Godzina lotu nowoczesnego myśliwca wymaga setek roboczogodzin przeglądów, a w tamtych czasach niektóre silniki wystarczały na kilka godzin bezawaryjnej pracy. Jeszcze 20-30 lat temu uruchomienie samochodu zimą to nie było hop-siup. Tymczasem warunki w Rosji były jak rajd po bezdrożach.
Dziękuję Panu za swietny material..slucham podobnych programów po 🇩🇪 bo mnie ta materia interesuje..potwierdzam Panskie zestawienia i z materiałów cytowanych..fanatyków plitycznej historii nigdy nikt nie przekona 💪🇵🇱💪..pozdrawiam
Ten materiał świadczy o zupełnym niezrozumieniu podstaw krytyki. Stąd populizmem jest ten materiał, a nie pana Bączyka. Chodzi o to, że Niemcy w pewnym momencie w praktyce zrezygnowali z czołgu średniego na rzecz ciężkiego - jakim de facto - była pantera. To normalne, że ciężki czołg indywidualnie będzie lepszy o średniego, ale wiążą się z tym ogromne koszty: ograniczenia dotyczące transportu, logistyki, materiałochłonności, czasu produkcji i komplikacji konstrukcji, trudności ewakuacji, paliwożerności, Koszt-efekt to jest jedyne kryterium w czasie wojny i tutaj pantera totalnie zawiodła. Miała być odpowiedzią na T-34, ale wyszła o "rozmiar" za duża.
ZSRR nie miało 8 krotnej przewagi w "armii pancernej". Armia to: związek operacyjny o różnej strukturze organizacyjnej przeznaczony do wykonywania zadań o charakterze taktyczno-operacyjnym. Co więc za tym idzie. Armia pancerna, to formacja która zawiera w sobie wiele sił, które walczą w wypracowanym przez dany kraj systemie. W armii znajdziesz dywizje pancerne, brygady artylerii, pomniejsze formacje jak półki saperskie/inzynieryjne, piechotę zmechanizowaną/zmotoryzowaną. Lub wyspecjalizowane regimenty takiej piechoty, pancernych grenadierów, których szkoli się przede wszystkim do współpracy z bronią pancerną. Sprostując to co miałeś na myśli. Rosjanie mieli w 1941 roku,(parafrazując) "8razy wiecej czołgów". Tylko tyle. I aż tyle... W zasadzie to można się przyczepić do kilku spraw, bardziej lub mniej merytorycznych w tym materiale. Sam jednak powiedziałeś że "To co miałeś do przekazania, to już zrobiłeś i nie zamierzasz się wdrażać w głębsze dyskuje". No spoko... Choć w takim razie co mają myśleć osoby które się z Tobą nie zgadzają? Komentarze zostawiłeś po to by zaspokoić swoje ego? I w zasadzie wiem że to takie czepianie się. Uważam jednak że mówienie czegoś 👆 takiego, jest równie mocno bez sensu. Generalnie szanuję to że się zaangazowałeś w temat. Mało ludzi podchodzi do tego merytorycznie. No ale jednak... Co do Pana Norberta. Jeśli rzeczywiście słuchałeś chociaż podcastu, bo książki na pewno nie miałeś w ręce... No to nie sugerował on że "Pantera najgorszy czołg" na poważnie w dosłownym tego wyrażenia znaczeniu. Tytuł miał być chwytny. Natomiast sama wypowiedź autora mówi o tym że "Pz5, był najgorszym czołgiem nie dlatego że był zły. Był najgorszy bo wprowadzenie go zamordowało ekonomię w, i dla dywizji pancernych". Co do jej niezawodności. Musisz pamiętać że wiele dywizji pancernych, nigdy nie otrzymało w ogóle czołgu Pz5 Panther, w "rozsądnej" liczbie. Nawet dywizja GroBdeutschland, miała pod koniec 43r. jedną kompanię (na regulaminowe 3) złożoną z czołgów Panther, jako uzupełnienie a nie "twardy trzon" tej formacji. W przedziale styczeń-lipiec 1944r. Panzer-Regiment Grossdeutschland, składała się już z jednego batalionu PzIV i jednego PzV. Według tego co mam przed oczyma, batalion składa się z 3 kompanii. Jedna kompania składała się z 17/18 sztuk czołgów. (3 plutony po 5 czołgów plus pluton dowodzenia, złożony z 3 dostosowanych pod odpowiednie radiostacje). Po pierwszych 3 miesiacach 1944r. uznano że utrzymanie tej liczby jest awykonalne. Ze względu na liczne uszkodzone maszyny, zmniejszono ją do 14 pojazdów. W lipcu jedna z kompanii posiadała już docelowo tylko 10 pojazdów. I to wszystko mimo że Grossdeutchland była formacją elitarną, mającą pierwszeństwo w dostawach. Abstrahując już od tego że PzV był prototypem, o którego wadach twórcy doskonale wiedzieli. O czym też mówił Norbert w swoim podkascie na ławie 3 różnych produkcji. Konstruktorzy tego czołgu zaznaczyli że czołg o masie 45t, nie może mieć wachaczy i przekładni dostosowanej pod 25 tonowy pojazd. Mimo to Hitler wymusił produkcję wersji D. Co było totalną katastrofą dla projektu. Mówiłeś o gasienicach. Nie Grzechu. Nie chodziło o gąsienice, a jak tak ktoś pisał to ręce opadają. Nawet w nowoczesnych czołgach spadają gąsienice i to nie jest żadne halo. Tak po prostu bywa, gdy jakiś twardy kawałek gruntu, albo błoto dostaną się między gąsienice i koła jezdne. Z Panterą był taki problem że przy ostrych zakretach, przy zbyt dużej prędkości te wachacze/zawieszenie? Nie jestem technikiem. W każdym razie, elementy ukladu jezdnego miały też swoje elementy wewnątrz. W trakcie gdy się łamały, trzeba było taki czołg podnieść by go naprawić.To jedno. Dwa jest takie że kawałki metalu mogły i często raniły kierowcę. Przez co ostatecznie wersja G miała "stłumiony" silnik. Tak jak autobusy miejskie lub tiry. Wiesz o co chodzi bo się tym interesujesz z tego co widzę na kanale od lat. Same elementy ukladu jedynego też starano się wymienić, co nie było w cale takie łatwe. Wiele czołgów, jeździło z tymi samymi elementami co wersja A.
Na pozytyw dam tyle że mimo innego zdania, miło się słucha tego co tworzysz. Także śniadanie z pewnością należy do udanych ❤💪 Edit: Na Defence 24 zapowiada się bardzo ciekawy materiał, crossover z polskim łowcą czołgów. Będą właśnie mówić o mitach Pantery, także poniekąd wbiłeś im się w paradę 😂😂
Wersja D była najmniej liczną. Do tego Niemcy nie mieli alternatywy Panzer III do niczego sie nie nadawał a Panzer IV nie był na tyle tanszy ze warto byloby produkowac gorszy czolg zamykając projekt Pantery. Niemcy by wygrać musiały utrzymać wynik powyżej 5:1 w stosunkach strat a tego nie oferowały Ani Stugi ani Panzer III. Wyniki w 1944 wskazują jasno. Proporcje przewagi rosjan zaczęły SPADAĆ W 1944 Produkcja czołgów zeszła tylko do (Niemcy:ZSSR) 1:1,85 Straty ciągle 1:4. A wiec Niemcy wygrywały wojnę pancerną w 1944.
Przypomnę iz ten trudni i skomplikowany czołg w bombardowanym i zrównanym z ziemia kraju produkowano w ilości 6tys w dwa lata w zasadzie jak to sie ma produkcji 6 lat Panzer IV? Dodatkowo to w VI 1944 liczba pojazdów pancernych miedzy Niemcami z ZSSR zbliżyła się najbliżej. Czyli tezy iz Pantera rozwalila gospodarke jest absurdalny
@@pawelk.8325Nie gospodarkę tylko ekonomie/logistykę zarządzania dywizjami pancernymi. To duża różnica. Dwa. I co z tego że wyprodukowali ich 6000 (całościowo podczas wojny) skoro na fronTACH (liczba mnoga) było ich aktywnych nie więcej niż 100 przy każdym. 90 liczyła brygada pancerna zgodnie z "regulaminem" do połowy 43"r. Czyli czasie przed wprowadzeniem panzer 5. Po połowie 1943, taka brygada pancerna składała się z 2 kompanii czołgów po 15maszyn (docelowo), jedna z Panter, druga z PZ4. W przypadku Panzer-Regiment GroBdeutchland było tych kompanii tak jak napisałem wyżej 3, przez co jedna tylko miała Pantery. A takich brygad było 8?. Nie walczyło 1000 sztuk, nawet nie 400. Było ich około setka. Około 100/150 maszyn na 1000km frontu wschodniego każdego dnia. Przy czym generalnie na całym froncie wschodnim panter (gotowych bojowo i w naprawie) było 500. W szczytowym momencie ich liczebności... czyli okres walk o przeprawy nad/przez Wisłę. Przy czym należy dodać że na zachodnim froncie TEŻ TRWA WOJNA. A tam statystyki strat wynosiły 1 do 3. Czyli 2 razy gorzej. A to tylko Pantery! Oznacza to że funkcjonowanie dywizji pancernych / grenadierów pancernych jest ŻADNE. A co za tym idzie, odpowiedzialność trzymania frontu spada na inne jednostki lub kompanie. Niekiedy regimenty, wyposażone w stugi i pz4, bądź panzerjager abtailung (wyposażone w Marder(y) III, JPanzer Hetzer38H, JPanzer(y)IV, oraz JPanther i milion konwersji sdkfztów zamienionymi w mobilne platformy dla armat 75mm i 50mm) które stanowiły realnie wyposażenie wojsk na froncie. Bo właśnie te pojazdy były w stanie w ogóle walczyć. Łączymy kropki, co za tym wszystkim idzie. Dużą część, jak nie większość stanowiły wojska artylerii szturmowej i łowców czołgów które fizycznie nie były tak przebojowe w natarciu, co doktrynalnie skoncentrowana w schwerepunkt-ach dywizja pancerna. I nie. Straty rosjan nie rosły. Jak już to malały, choć dalej były horrendalnie wysokie. Chyba że weźmiesz bezczelną statystykę wyjętą z dupy za przeproszeniem która dotyczy TYLKO tych 100, walczących każdego dnia, nieszczęsnych Panter. Działo się tak przez wprowadzenie nowego typu uzbrojenia (po 44" roku) oraz przez fakt że rosjanie. Co by o nich nie mówić... A brzydkie słowa cisną się na usta... Też się NIESTETY uczyli. Coraz rzadziej więc miały miejsce "szarże pancerne" czy podobne im agresywne, niezabezpieczone manwery. Korzystano też w większej skali z przewagi w artylerii. Już w 1944r. Rosjanie mieli w ilości haubic przewagę 1:7? Miejscami w punktach ciężkości natarcia poszczególnych armii było to nawet 1:10. Po prostu mielili ogniem niemieckie jednostki gdy tylko nadarzyła się okazja. Co pokazała chociażby ofensywa... bagration znaczy się. 500km postępu z nikąd się nie pojawiło. A stało się tak, bo w przeciwieństwie do chociażby radzieckiej ofensywy końca 43"r. Niemcy nie posiadali już zdolnych do walki ciężkich formacji czołgów. Formacji zdolnych do przetrzymania ofensywy artylerii, lub szybkiej zmiany pozycji i przygwożdżenia nacierających jednostek ogniem własnych armat. Ilość rozbitych formacji armii Wermachtu była bądź nie bądź ogromna, choć Niemcy ostatecznie nie ponosili w zdecydowanej większości starć, większych strat niż Rosjanie. Co było wynikiem taktycznej dominacji niemców nad rosjanami. W przeciwieństwie do Rosjan, ich dywizje pancerne wolniej lub szybciej przestawały po prostu istnieć. Dosłownie to była anoreksja materialna. Może tak inaczej jeszcze podsumuję, że Rosjanie od czasu do czasu gubili w tym wschodnim burdeliku całe brygady. I tak... Były to niezaprzeczalnie duże straty. W przeciwieństwie jednak do Wermachtu. Straty w armii czerwonej były po prostu ?akceptowalne?... Nijako były wpisane bezczelnie w system nie tyle armii. Co strategii prowadzenia wojny. I strategii, odbierania armii czerwonej jako słabszej (dzięki tym samym stratom) niż realnie była. Na koniec będę wredny i zacytuję odnośnik do początku 45" roku "Nazywają nas 6 armią pancerną, bo jesteśmy armią 6 czołgów"... Joseph "Sepp" Dietrich
Mieć czołgi na składach a mieć czołgi w polu to diametralna różnica. To Niemcy na głównych kierunkach natarcia mieli przewagę nad RKKA i bili jej kolejne rzuty częściami.
lapka w gore za ogrom pracy. 2 tygodnie temu odwiedzilem Bovington. najwieksze wrazenie jak na mnie zrobil jagdpanzer a pozniej wlasnie pantera jest po prostu piekna
Guderian ten aport o stanie 2 APanc przedstawił po dwóch operacjach Barbarosa i Tajfun gdzie jego armia była w nieustającym natarciu na szpicy. Tym czasem w czasach Pantery Wermacht się głównie bronił i nie robil kilkaset km rajdów na zapleczu przeciwnika.
Kurde no wiecej takich filmów zwłaszcza skupiających się na latach 1930-41... może masz jeszcze Grzechu jakieś książki i artykuły o siłach pancernych Francji i POLSKI. Z tego co wiadomo na przykład o polskich siłach pancernych, to wiadomo stosunkowo małe ilości seryjnych maszyn w odniesieniu do mocarstw światowych, ale na przykład w 1939r już przetestowano czołgi 10TP i 14TP a wyniki były mniej więcej takie że Polacy w przeciwieństwie do Sowietów zrezygnowali z jazdy kołowej zanim mianoby seryjnie takie czołgi produkować, więc 10TP odpadło ale pozostał 14TP zasadniczo prawie ta sama maszyna tyle że bez zbędnych udziwnień, i tu konkluzje były mniej więcej takie że choć 20mm skątowany pancerz jest sporo lepszy od 17mm z 7TP to seryjne maszyny miałyby mieć 30mm na froncie (na wieży zapewne z 40mm bo zakładano wykorzystać tą albo wzorowaną na wieży 7TP z pogrubionym pancerzem) i to miało startować już w 1940 roku. W międzyczasie miano dokończyć projektowanie rozwojowej wersji 14TP z czego długie działo 47mm do niego było testowane już w 1939 roku i wyniki były bardzo dobre ponieważ działo miało właściwości niemalże takie same albo lepsze od niemieckiego długiego działa 50mm a jak wiadomo niemcy zaczeli je stosować bodajże dopiero w 1941 roku jak było zdziwko sowieckimi potworami, kolejnym elementem przeznaczonym do tego czołgu był polski silnik o osiągach podobnych do maybacha z Pz.III, jednak polska konstrukcja oprócz tego że miała mieć domyślnie wcześniej od niemieckiej 50mm na froncie to jeszcze oczywiście skątowane ale co jeszcze bardziej niesamowite projektowano półsferyczną wieżę odlewaną co wyprzedzało swoje lata o dekady i mogło by się skończyć jeszcze wiekszym zaskoczeniem od T-34 ale niestety wiadomo jak szbko niemcy zdecydowali się zaatakować a sojusznicy Polski nie wesprzeć.
Przyjemnie się czyta część informacji całkowicie nowych tylko że wbrew pozorom nie czołgi byly w 1939 roku największym problem tylko doktryna. Na nowoczesnym polu walki nie wystarczy sam czołg, albo cały batalion 7TP żeby zrobić coś sensownego potrzebna jest zmotoryzowana piechota i artyleria, saperzy żeby te czołgi wspierać, a najlepiej dywizjon Ju-87. Więcej zrobiły w 1939 kompania Vikersów i kompania TKS z 10 Brygady Kawalerii niż każdy nasz batalion 7TP. Wolałbym mieć w 1939 roku batalion piechoty zmotoryzowanej z kompanią 7TP, baterią artylerii zmotoryzowanej i kompanią saperów, niż te nasze bataliony czołgów lekkich.
@@JanKowalski-he3gh O tej doktrynie to bzdura. Czołgi były przydatne i do wielkich manewrów okrążających i do wsparcia piechoty (u Niemców Stugi). To właśnie u Niemców doktryna wsparcia piechoty nie była początkowo rozwinięta, dlatego dali prawie wszystko do dywizji pancernych. A ich piechota i bez czołgów miała taką przewagę ilościową i jakościową nad Polakami, że ponosiliśmy 4 razy większe straty od nich.
@@Paciat Fajnie piszesz tylko do rzeczy proszę, nasza mikroskopijna 10 Brygada Zmotoryzowana działała efektywnie, bataliony czołgów lekkich (7TP) jedna wielka katastrofa, wiesz z którego naszego batalionu w 39 był największy pożytek? Czołgi same w sobie nie mają żadnej wartości i to działania naszych batalionów czołgów w 39 w 200% potwierdzają poczytaj trochę
@@JanKowalski-he3gh Fajnie piszesz tylko do rzeczy proszę. Największe straty 7TP polska odniosła gdy Niemcy zaatakowali tą jednostkę podczas rozładunku na stacji kolejowej. A 10 zmotoryzowana walczyła w górach, z daleka od głównych natarć Niemców i chyba wycofała się na Węgry. Sam poczytaj trochę i pomyśl trochę, zamiast zakładać, że wiesz więcej ode mnie. Bo na 200% to ty wymyślasz głupoty.
@@Paciat chlopie ale nasze bataliony 7TP okazały się całkowicie bezproduktywne, Komkret proszę gdzie jakiś nasz batalion lekkich czołgów ( czyli 7TP) zatrzymał, odrzucił, niemiecką dywizję pancerną, lekką, zmotoryzowaną ? Poczytaj Guderiana, de Gaulle, czołg jest bez sensu, 1, 100 czy 1000, bez broni wsparcia które muszą mu dorównać prędkością na polu walki. W której bitwie we wrześniu nasza piechota ruszyła do ataku przy wsparciu czołgów 7TP i jak się to skończyło? Wiesz ? Jak nie masz pojęcia to daj sobie spokój z polemiką, uwielbiam dyskutować, ale z ludźmi którzy wierzą o czym mówią
Tutaj polecam film Pana Norberta Bączyka, który opublikował książkę i podkast i jest jednym z niewielu jak nie największym znawcą uzbrojenia Niemiec na froncie wschodnim. Także po fakty zapraszam do niego
Dzieki za ten materiał Jak dbasz to 1,9 tdi afn pojedziesz na 500 tys albo milion Jak nie zmienisz rozrządu i oleju to nawet 150tys nie zrobisz. Także tyle i aż tyle o niemieckiej technice ;)
W swojej prezentacji cytuje Pan Wiktora Suworowa z książki .. Lodołamacz". Nadto każde Państwo w małej serii jest wstanie wyprodukować super czołg. Tow. Stalin powiedział, że ilość to także jakość. I miał rację, bo czołgi Armi Czerwonej zawitały w Berlinie , a nie odwrotnie.
Hej Grzesiu. Materiał prześwietny, na coś takiego czekałem [ wieki ] . Poruszyłeś temat o którym mało kto wie, jestem pewien że wiele osób skorzysta z niego. Aktualnie jestem w trakcie budowy modelu ( Panzer Kampfwagen V ( sd.kfz 171) Ausf.A . W materiale jest dużo zdjęć więc mogę analizować jak dokładnie wyglądał dany czołg. Model który posiadam daleki jest od widocznego na filmie osprzętu i wykonania. Osobiście dla mnie to skarbnica wiedzy. Bardzo dziękuję i Pozdrawiam serdecznie Arkadiusz Matusiak. PS. Bardzo proszę o więcej takich dokumentów związanych z czołgami 3 Rzeszy
Niestety chyba nie zrozumiał pan materiału , do którego się pan odnosi lub wysłuchał go pan wybiórczo. Przede wszystkim, pan Bączyk mówi o czołgu w ujęciu systemowym , w którym się nie sprawdzał. Jeśli chodzi o pojedyńcze parametry techniczne to były one bardzo dobre. Połączenie siły ognia, całkiem silnego pancerza przedniego i mobilności dawało duże możliwości załodze stąd te pozytywne opinie. Co nie zmienia faktu ,że pantera była dość awaryjna i nawet po mimo modernizacji część wad nie została wyeliminowana ,a niektóre parametry zostały celowo pogorszone bo sama konstrukcja nie wytrzymywała. No i jeszcze najważniejsze, oskarża pan pana Bączyka o manipulacje odnośnie użytkowania czołgu po wojnie. Bączyk wspomina o krajach , w których pantera była użytkowana i to w okolicach 3 MINUTY. Podsumowując wprowadza pan ludzi w błąd i pokazuje swój brak rzetelności i to nie pierwszy raz.
Dzięki za odcinek, poleciałeś na 120% ja osobiście chciałbym podobnych odcinków. Najlepszy samolot, artyleria drugiej wojny światowej, proszę rozważ moją prośbę i pozdrawiam
Otto Carius wspominał o holowaniu tygrysa innym tygrysem zwłaszcza w pierwszych miesiącach debiutu tego czołgu. Można o tym poczytać w książce Tygrysy w błocie
Wspomnienia to jedno - meldunki to drugie Wpomnienia pisane sa po czasie, kiedy pamiec juz nie ta a i mozna cos dodac od siebie... a meldunek jest pisany natychmiast. takze nie bardzo mu wierze i bardziej wierze, ze byly to 2 -3 Sdkfz 7 a nie Tygrys Np Manstein pisze o natychmiastowym podjeciu dzialan w celu uwolnienia 6 Armii ... meldunki pokazuja, ze to "narychmiastowe dzialanie" zajelo 2 tygodnie.
Tak wspominał. Było to wydarzenie wyjątkowe, a wydający taki rozkaz brał za niego pełna odpowiedzialność. Poza tym holującym pojazdem kierował bardzo doświadczony kierowca. Silnik i skrzynia tygrysa holującego musiała sobie poradzić z dwa razy większa masą. Wyjątkowa sprawa. Pozdrawiam
@@Bombaa89 Jest to możliwe, ale to była rzadkość. Gdzieś czytałem, że tygrys zwalił się z mostu do rzeki (pewnie jakaś nie duża wysokość). Wydawało mi się że taki sprzęt idzie już na złom, a Niemcy go wyciągali żeby przywrócić do linii. Wszystko zalane, musiało się coś skrzywić. Jednak jeśli to prawda i takie ratowanie czołgu miało miejsce, to świadczy o dużej wartości bojowej wozu. Czytałem też, że po wybuchu dużej bomby lub pocisku, tygrys II został przewrócony kołami do góry. Załoga była mocno poturbowana, ale nikt nie zginął, a czołg przywrócili do linii. Ciekawe. Pozdrawiam
@@paweolejniczak7300 za czasów wojny nie było bomby czy pocisku który byłby przy pomocy fali uderzeniowej przewrócić czołg wazacy 70 t nie licząc Bomby atomowej A trafienie bezpośrednie raczej rozerwało by go na strzępy
24:06 To prawda. Chociaż jak niemcy dostali pantery to nie wiedzieli jak jej użyć i używali jej w roli przełamania i często tracili pojazdy przez ostrzał od boku. Dopiero później się nauczyli. Ale to porównanie pancerza bocznego to mogłeś sobie darować. Już ci mówie jak to wygląda. "No i co z tego że pantera ma słaby pancerz boczny, inni mają gorszy" No fajnie, ale i tak przebijali to.
Pod kątem 90 stopni zawsze będzie pancerz boczny przebijany to chyba oczywiste. Pogrubienie pancerza bocznego ma na celu umożliwienie ustawienia się do przeciwnika przodem pod leprzym kątem, poprawiając tym samym efektywność pancerza przedniego.
@@bonethug1124 Pochylenie pancerza to mniej miejsca na paliwo, amunicje i mniej komfortu pracy dla zalogi. Ktory dzisiejszy czolg ma pochylony pancerz boczny ? Pogrubienie pancerza bocznego ma na celu umożliwienie ustawienia się do przeciwnika przodem - czyli im slabszy pancerz boczny tym mniejsze mozliwosci pancerza przedniego ? Generalnie wlanie chciano ustawiac sie przodem bo tam byl najgruszy pancerz.
Pan Bączyk wypuścił nowe odcinki o panterze wynika z niego że czasami 10 procent panter była sprawna... I dlatego był to najgorszy czołg wojny... Ale posłuchaj sam i ocen... Może z innych źródeł korzystałeś... Albo przeczytałeś te najbardziej optymistyczne
Nie problem jest w zrodlach tylko w grzechu on ma swoja teorie i choc fakty mowia cos przeciwnego on odsuwa te fakty bo niszcza jego wersje to sie nazywa fanatyzm
No właśnie. Źródła można interpretować naginając je pod tezę albo analizując bez uprzednich założeń. Grzechu w wielu miejscach przytacza analogiczne dane co pan Bączyk ale interpretuje je po swojemu.
Najlepiej spojrzeć na dane w dłuższym okresie, bo w pojedynczym tygodniu można znaleźć zarówno sytuację, gdzie sprawne jest 90%, jak i taką, gdzie sprawne jest 10% - i w taki sposób próbować manipulować. Dane za okres 31 Maj 44 - 15 Maj 45: Pantera średnia sprawność 62-65%, Pz IV 68-71%. Bardzo niewielka różnica 6%, a biorąc pod uwagę 20 ton większą masę Pantery wręcz bardzo dobry wynik.
Na prawdę duża sprawa. Dodam tylko że w Powstaniu zdobyto dwie Pantery Magdę- Pudel i WP. To tak na marginesie a projekt na którym w czasie wolnym może opracowuje to polska wersja Panther Fibel tylko nie wierszem...Pozdrawiam
Podziwiam Twój zapał oraz upór. Wspaniały materiał nie mogłem się powstrzymać by pochłonąć. Jedynie możnaby było dodać kilka słów o ulepszeniach jakie otrzymała w ostatnich wersjach które deklasowały konstrukcje radzieckie pod względem innowacyjności. Wielkie ❤ za ten materiał 💪
Nie spodziewałem się kolejnego materiału o panterze bo swoja drogą i tak dobrze wszystko wytlumaczyleś w poprzednim materiale o tym czołgu Dzięki za kolejny świetny materiał i czekam na kolejne Pozdrawiam
Piękny materiał fajnie posłuchać o panterze z innej strony niż że to najgorszy czołg i tyle. Fajne podejście z innej strony czekam na więcej materiałów
Przychodzi mi do głowy pewna współczesna analogia (ale w mniejszej skali). W internecie aż roi się od kanapowych ekspertów lotnictwa, którzy twierdzą, że F-35 to gunwo, tak samo jak F-16 w klasie lekkich jednosilnikowych samolotów wielozadaniowych i F-15E oraz X w klasie ciężkich dwusilnikowych myśliwców przechwytujących i uderzeniowych, i w ogóle to tylko Europejczycy i Rosjanie produkują dobre samoloty, a Chińczycy to już pewnie mają technologie o jakich się nam nie śniło (najczęściej przytaczane Su-35, Su-57, Rafale, Eurofighter, J-20). Jest to ciekawe o tyle, że jak spytać pilotów jakiegokolwiek państwa świata (na osobności, nie w programie propagandowym), to oni by tak raczej chcieli latać na F-35. Izraelskie siły powietrzne raczej nie narzekają, że bezkarnie przekraczają przestrzeń powietrzną sąsiadów bez ich wiedzy. Chińczycy jak Amerykanom F-35 spadł z lotniskowca na wodach międzynarodowych, to prawie by się pozabijali byle dostać te bebechy. Indie się grzecznie dopytują Amerykanów, czy by chociaż jakiejś eksportowej wersji F-15 albo F-16 nie mogli kupić, bo ruskie i francuskie to im tak średnio leżą. Państwa frontowe, takie jak Korea Południowa, Japonia, Turcja czy Izrael opierają swoje lotnictwo o F-16, F-15 i F-35. Turcja jak pozwalała wejść Szwecji do NATO, to żądała w zamian przede wszystkim pozwolenia na zakup F-35. Brytyjczycy zrezygnowali z planów zwiększania liczby Eurofighterów, na rzecz dodatkowej eskadry F-35. Itd. I tak godzinami można wymieniać. Tak jakoś przyszła mi do głowy taka analogia. Pozdrawiam
I to jest najbardziej rzetelny i obiektywny materiał o czołgu Panther jaki słyszałem
Autor nie odróżnia przekładni od skrzyni biegów, to już pokazuje jego przygotowanie na temat materiału, argument o nie dotartych silnikach jest niedorzeczny bo wystarczy porównać problem z innymi czołgami. Samo cytowanie to za mało, a i tak usłyszymy tu że silniki psuły się ponadprzeciętnie.
W ogóle cały materiał jest stworzony dlatego że jakiś czas temu powstał odcinek na Podcast wojenne historie, i wielu się spłakało że ktoś śmiał obrazić trzecią rzeszę i jej potężną panterę, a przecież wyraźnie słyszymy że ten czołg generalnie nie pasował do niemieckiego systemy a technika to oddzielny temat, nawet gdy ta wypadała słabo, lub średnio, stąd twierdzenie że to najgorszy czołg
To że coś negujesz to nie znaczy że automatycznie masz rację. Radzę dalej zajmować się grami komputerowymi, a tematy historyczne zostawić profesjonalistom.
Wreszcie ktoś dobrze opisał Panterę brawo!!!!!! .To co teraz robią ludzie w necie to tworzenie nowej historii .W latach 80,90 uważano Pantere za jeden z najlepszych czołgów 2 wojny. Część opinii brana była od jeszcze żyjących załóg czołgów i ludzi je pamiętających.
Wysłuchałem dla tych cytatów ❤🎉
Fajnie się słucha jaka to pantera była wspaniała. A teraz pytanie, gdzie po drugiej wojnie używano pantery w działaniach wojennych? Ano nigdzie. A staruszek panzer IV walczył jeszcze w latach 60tych na bliskim wschodzie. I tu jest cała prawda o tej konstrukcji, tak udanej, że jakoś nie przypasowała nikomu po wojnie
podsluchac sugeruje do konca bo na to pytanie tez jest odpowiedz w tym filmie
@@dawidgaczek7493sugeruje przeczytać jeszcze raz post na który odpowiadasz...
@@mirek1275 Celnie !!!
Grzechu dzieki za taki ogrom pracy i czasu jaki w ten materiał włożyłeś! Pozdrawiam i niech chwala Grzechosławi bedzie wieczna!!!❤️
czołgi Panzer Rgt 35. Drogi przyjacielu to oznaczenie pułku czolgow a nie typu czolgów!
Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi wielu i żyło ponad 100 lat w zdrowiu i szczęściu . Dziękuję prosiaku za te wszystkie niezapomniane filmy :)
Dzięki Grzechu za poświęcony nam czas.
Przytoczył tylko dane z raportów tylko niemieckiej strony odnośnie zniszczeń czołgów przeciwnika. Zawyżone jak u ruskich. Więc nijak się mają do prawdy.
@@JarekKowalski-ze2bz Rosjanie na froncie wschodnim stracili blisko 100 tys. czołgów. Z tego jakieś 45tys. T-34 z 57 tys. wyprodukowanych wówczas czyli 80%. Do tego Shermanów wyprodukowano około 50 tys. O tysiącach innych typów nie mówiąc. Do tego przez większość wojny alianci dominują w powietrzu. Tak samo mają przewagę ilości artylerii holowanej, ręcznej broni piechoty itd. Niemcy przez cały czas istnienia III Rzeszy wyprodukowali ok. 27 tys. pojazdów pancernych. Z tego zaledwie 2 tys. Tygrysów i 6tys. Panter, które psuły się niby zaraz po wyjściu z fabryki. Niemieckie czołgi jednocześnie były rozdzielone pomiędzy rożne fronty. Jakim cudem w takim układzie Niemcy zdołali zadać aliantom tego rzędu straty skoro ich czołgi do niczego się nie nadawały?
@@JarekKowalski-ze2bzW przeciwieństwie do rosyjskich lub nawet większości alianckich raportów, niemieckie mogą być uznawane jako jedne z najbardziej rzetelnych. Proszę nie mylić raportów z propagandą...
Poświęcił na to swój czas, nie widzę sensu komentowania innych kwestii
@@JarekKowalski-ze2bz Niemcy pisali raporty jak najbardziej prawdziwe..Jesli jakas jednostka unikala walki to pisali to tez..Czego nie znajdziesz w raportach zadnej z walczacych armii..Byl nawet batalion stugow ktory rozformowano..z tego powodu..
Jeden z najlepszych odcinków na twoim kanale jaki wysłuchałem, dziękuję za tyle pracy jaka włożyłeś w ten materiał. Ponad godzina słuchania dobrego materiału i dobrego jamici Grzechu 40 😀😀😀 więcej takich materiałów poproszę 😅 pozdrawiam ciebie grzechu i wszystkich subskrybentów
Polecam sobie zobaczyć również ten: ua-cam.com/video/dzHX6T-gBZw/v-deo.html
@@Grzechu_40 dzięki :) już ogladam
Grzechu masz rację..ale... kwestia jest taka że ich wyprodukowano niewiele ponad 5000 i w systemie walki nie mogły nic zmienić...poza tym były drogie i skomplikowane...i to był największy problem Pantery
Abrams też jest drogi i skomplikowany.
@@patrykkalita7166 Abrams ma wsparcie najsilniejszej floty powietrznej świata i artylerii. Poza tym jak na dzisiejsze standardy, które zmieniły się od czasów drogiej wojny światowej abramsów jest całkiem sporo.
Nie no akurat drogie nie były, były ledwie 13% droższe niż ważące 20 ton mniej Pz IV.
Bo w projektowaniu Pantery uwzględniano produkcję masową, w projektowaniu Pz IV - nie.
Świetny materiał. Masa pracy włożona w ten klip Wow dzięki
Szkoda że autor nie dodał jak francuzi po II Wojnie Światowej oceniali Pantery które faktycznie użytkowali. Ale materiał miał tylko ślepo udowodnić postawioną tezę. Wolę jednak jak o historii wypowiada się historyk a nie entuzjasta.
Bardziej taki historyk jak Kowal, Tusk czy może Morawiecki?
Szacunek za ten materiał i włożoną w niego pracę. Pała za odniesienia się do Bączyka, całkowicie nie zrozumiałeś jego tezy, to sposób w jaki przezbrajali niemcy siły pancerne zabił ich panzerwaffe a nie dane techniczne czołgu.
Odniosłem wrażenie że określenie Norberta Bączyka populistą jest sporą przesadą. Wydaje mi się że zna się na temacie i zweryfikował go u źródła
@@Szymon9trzyGrzechu to smark i ma niewyparzony język, co się dziwić 😕
Cześć Grzechu ! Zaczynam uzależniać się od Twoich materiałów :) Jak zwykle , świetna robota ! A Twój avatar , mam pod pokrętłem swojej gitary basowej . Też interesuję się techniką jądrową . Pozdrawiam , Madecki .
Nie ma dowodu na to że czołg Panzerkampfwagen V Panther (Sd.Kfz.171 był najgorszym czołgiem 2WŚ.Każdy czołg potrzebuje czasu na naprawy ,i dopracowanie.Jest nawet taka anegdota,że Fordynad Porche widząc Pantere miał zakrzyknąć "Nigdy w życiu nie widziałem lepszej maszyny bojowej"!
Wspaniały film Grzechu,tak dalej
A jak wspomniałeś pana Bączyka...on udowodnił że Pantera była czołgiem który był nie na ten czas... Niemocy zaczęli wprowadzać czołg za drogi..za paliwożerny..i za skomplikowany...wojna to nie pojedynek rewolwerowców...w takim Pantera była by świetna..wojna to system..to słowo klucz..a Niemcy przezbrajamiem wojsk pancernych w Pantery pozbawili dywizje pancerne połowy czołgów... poprostu nie zdążyli ich tyłu wyprodukować ilu potrzebowali..i już nigdy nie mieli tyłu ile potrzebowali i to jest główny problem Pantery...
Bączyk wypuscil nowy material o Pantherze ... i co ciekawe pokazuje oba punkty widzenia i udowadnia swoja teze, ze nie byl to dobry czolg na tamten czas.
Przedstawiasz sluszny punkt widzenia a autor tego podkastu chyba nie zrozumial o co Baczykowi chodzilo.
@@MarcinSkwarczynskin ma spore problemy z poprawnym rozumowaniem
Nie był drogi. Pantera produkowana na taśmie kosztowała bez uzbrojenia tyle samo co rzemieślniczo klepany pz iv. 115 tysięcy RM. Uzbrojona 160 tysiakow.
@@TFXZG Nie kolego - w panstwie totalitarnym jak wtedy Rzesz i Rosja cene podawal rzad - a jak ty to zrobisz to twoja sprawa. Zatrudnianie robotnikow przymusowych znaczaco te cene obnizalo.W owym czasie tak nie bylo cen rynkowych. Cena czolgu byla z du..y wzieta.
@@TFXZGpodawanie ceny w Markach jest bezsensu. Podaje się roboczogodziny niezbędne do wykonania jednego egzemplarza
Wspaniały i rzetelnie wykonany materiał, aczkolwiek składający się u mnie na wykreowanie jednej, konkretnej tezy: dyskusja o wyższości tych lub tamtych czołgów z tego czy innego okresu jest po prostu bezcelowa. Bardziej istotna i owocna byłaby dyskusja odnośnie systemu doktryn wykorzystania czy uzupełnień danego sprzętu, a nawet szkolenia obsługi. Same parametry czołgów (nie licząc takich porównań jak na przykład Renault FT-17 do t-34/76) są po prostu bez sensu, bo praktycznie zawsze można znaleźć jeden element, który będzie możliwy do wykorzystania na obronę danej konstrukcji. Natomiast w kwestii doktryn, już nie będzie to aż tak nieoczywiste i dużo łatwiej oraz dokładniej można wskazać niefunkcjonalne doktryny czy systemy uzupełnień, jak Związek Radziecki początku wojny z Rzeszą Niemiecką, czy sama rzesza u schyłku wojny, kiedy rozliczne sprzeczności w priorytetach produkcji, uzupełnieniach i doktrynach, prowadziły do niemożności efektywnego wykorzystania resztek potencjału militarnego i ekonomicznego tego państwa.
Przy okazji, nachodzi mnie myśl na pewną (w mojej ocenie najbardziej trafną) konkluzję tego materiału, iż Sd.Kfz.171 pomimo niezgodnego z zaleceniami i procedurami wdrożenia na poczet armii, a także pomimo niefortunnego debiutu, okazał się zabójczo skutecznym narzędziem walki, które jednak z powodu pogarszania się sytuacji strategicznej III Rzeszy i coraz gorszych uzupełnień dla załóg czołgów, nie mogło wykorzystać w pełni swojego zabójczego potencjału, a dodatkowo spadło na to odium przegranej wojny światowej. Takie podsumowanie tej historii, jest w mojej ocenie najbardziej trafne.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
dokladnie tak, to uparcie tlumaczy Norbert w swoim podkascie, wojna to starcie systemow a nie pojedynczych parametrow. Inaczej mamy mity typu ze gdyby bylo wiecej wdrozonych UR1 to Polska mogla wygrac w 1939
.
Bączyk wypuscil nowy material o Pantherze ... i co ciekawe pokazuje oba punkty widzenia i udowadnia swoja teze, ze nie byl to dobry czolg na tamten czas.
Przedstawiasz swoj punkt widzenia ale jednoczesnie chyba nie zrozumiesz o co Baczykowi chodzilo.
gdzie? dawaj link
@@jozefslawek7536 Wojenne Historie - trylogia Panthery.
@@jozefslawek7536 ua-cam.com/video/C6--DS9vxKg/v-deo.html
Kawał dobrej roboty , bezdyskusyjne najlepszy czołg drugiej wojny światowej
Bardzo dobry merytorycznie przygotowany film (zresztą jak każdy Twój klip). Świetnie wyjaśniony fenomen czołgu Panther. Dzięki;). Osoby które hejtują niech przynajmniej podadzą materiał źródłowy.
I za takie materiały śledzę ten kanał. Super robota Grzechu.
Grzechu fajny materiał. Opinia osoby która uważa panterę za dobry czołg rzetelna i merytoryczna. Ale ja jestem w opozycji do tej tezy z względu na skomplikowaną konstrukcję, używanie deficytowych materiałów do produkcji.
Cena w czasie wojny nie ma znaczenia, ale skomplikowanie i czas produkcji, i tak np. za miast jednej pantery niemcy mogli wyprodukować dwa stug 3, a zamiast dwóch panter trzy czołgi pz IV, bo w tak ogromnym konflikcie jak 2 wojna światowa nie liczyła się jakość, a ilość.
Jak podkreślił również Norbert Bączek i również ty w swoim filmie zostały rzucone na front bez usunięcia krytycznych fabrycznych wad, a z względu na skomplikowaną konstrukcje była ciężka w naprawie, większość usterek można było naprawić tylko w warsztatach polowych.
I na obronę książki Norberta Bączka podam fakt, że jego opinia opiera się głównie na raportach załóg bo generałowie zawsze napiszą, że jest złoto i malinowo.
Generałowie jak mówią prawdę to lecą z stanowisk.
Jeśli chodzi o wykorzystanie czołgów po II wojnie światowej nikt nie używał już pantery w konfliktach i o tym wspominał Norbert Bączek.
Francja swoje pantery zaczęła wycofywać już w 1947 roku, kraje pod auspicjami związku radzieckiego od razu zaczęły wymieniać je w miarę możliwości na T-34-85.
A jeśli chodzi o niemieckich inżynierów to twierdzili oni, że załogi źle i nieumiejętnie wykorzystywały stworzono przez nich pojazdy, a tyczyło się to zarówno pantery jak i jaghtigera, tygrysa II.
Niemcy wszystkich czołgów i dział samobieżnych wyprodukowali do końca wojny + - 57tys.
Ale i tak powiem to jeszcze raz. Fajny materiał, miło się słuchało mimo wszystko ja uważam niemiecki sprzęt za przereklamowany i zmitologizowany.
Niemcy pod koniec wojny do czolgiw pakowali ludzi z minimalnym przeszkolrniem bo nie brakowało im czołgów a brakowalo załóg
@@oldknight8511 Rosjanie do czołgów wrzucali niepiśmiennych traktorzystów. Bez żadnego przeszkolenia więc to wina szkopów, że robili właśnie tak skomplikowane maszyny.
Cena tez nie ma znaczenia w panstwie totalitarnym i uzywajacym sily niewolniczej do pracy.
Czechosłowacja przejęła masę niemieckiego sprzętu.
Pantery od razu złomowała, a Pz IV eksploatowała do lat 60'.
32:56 pięknie widać jak czołg skręca w lewo, widać to po ułożeniu gąsienic.
I raptem wjechał Bączyk i rozjechał ten materiał z każdej strony po trzykroć 😂😂😂
Kto to Bączyk?
gdzie?dawaj link
@@jozefslawek7536 ua-cam.com/video/C6--DS9vxKg/v-deo.html
@@andrzejwielgus4885 jest to współautor podcastu Podcast Wojenne Historie. Autor wielu książek,artykułów. Wystąpił między innymi w programie Zero.
Nazwanie Pana Bączyka populistą jest równie trafne, jak nazywanie Ciebie historykiem... Poleciałeś.
Czlowieku, doedukuj sie troche. Pana baczyka z jego wiedza I twierdzeniami mozna tylko nazwac baranem. Ten baran najbardziej proposal sie swoja niewiedza w podcast: Prince Eugen niszczy czolgu, czy jakies tam podobny belkot. Po niemiecki stronie wymienia ciezki krazownik Lutzow, myli klasy okretow.
Od kiedy ciezki krazownik Lutzow w 1944 roku byl okretem niemieckim? Od 1940 Roku nazywal sie Petropavlovsk, i byl okretem sovieckim. Lutzow byl klasy Admiral Hipper, a nie Deutschland. Klasa Deutschland to 3 okrety: Deutschland, Admiral Scheer I Admiral Graff Spee. Ten czlowiek nawet nie wie o czym mowi. Jak zwykle, dwoch cymbalow popisuje sie swoja nie-wiedza.
Masakra, w zasadzie Bączyk do wszystkiego się odniósł uzasadniając odwrotna tezę. Grzechu twierdzi, że panzer 3 i 4 to były gorsze czołgi, ale one wygrywały wojny, a pantera była lepszym czołgiem, tyle że przegrała wojnę. Hm
@@noanyidea87 poczytaj sobie co Steven Zaloga pisze na ten temat, a nie powoluj sie na opinie niedouczonego baranach, jakim jest baczyk. W ogole wiesz kto to jest Steven Zaloga? Jest ekspertem od broni pancernej. Miedzy innymi stwierdzil, ze to byl paradoks: niemcy wygrywali, gdy mieli gorsze czolgi od przeciwnikow, przegrywali gdy mieli lepsze.
@@mirektobiasz7420przez takich jak ty świat jest gorszym miejscem.
Won do piekła k... wściekła!
@@noanyidea87 wiesz kto to jest stiven segal ?
Fajny materiał, dobre argumenty. Chciałbym posłuchać podcastu N Bączyk vs Grzechu. ZAstanawiają mnie te dane dotyczące awaryjności, w ostatnim Podcast Wojenne Historie N Bączyk podaje że awaryjnośc Pantery na Ukrainie w 43-44 była jednak o kilkanaście % większa niż pz IV. No i poza tym zastnawiający jest też dość desperacki manewr niemców polegający na sztucznym ograniczeniu mocy silnika Pantery żeby kierowcy nie rozpieprzali napędu.
Myśle, że Pan Bączyk nie będzie się zniżał żeby wchodzić w dyskusje z weekendowym ekspertem stu dziedzin, który robi content dla debili :)
@@k_b3kkk225Też tak myślę. Nie będą się sprzeczać z jakimś smarkiem 😅
Panzer III miał działo kalibru 3.7 cm , a nie jak powiedziałeś 3.5 cm. I nomenklatura niemiecka podawała kaliber działa w centymetrach.
Pukanie do drzwi, tak niemieccy czolgisci nazywali proby niszczenia sovieckich czolgow z dziala 37mm.
Jak cię widzowie podjudzili haha. Bardzo przyjemny i rzeczowy materiał Grzechu. Tak trzymać :)
No to chyba nie zrozumiałeś Bączka. Pantera była zła nie prze jej parametry czy awaryjność. Choć i tu na początku były ogromne problemy tylko przez jej małą dostępność. Czołg mam jeszcze jedną bardzo ważną cechę tzn. łatwość produkcji masowej czyli relacja koszt w roboczo godzinach do efektu i tu leży jej największa słabość co w sumie powoduje że staję się może nie naj gorszym czołgiem II wojny ale kiepskim. Z tego właśnie powodu małej jej ilości. Co z tego że miała fajne parametry? Zawsze było jej za mało bo albo za kosztowna produkcją albo awarie co jak sam mówiłeś było efektem za krótkie czasu zanim poszła na front.
No w końcu głos rozsądku. Godzinę się produkował w materiale, a nie odniósł się do najważniejszego.
czolg o klase lepszy od PKW IV. A tylko o 13 procent drozszy....Naprawde..W 1944 niemcom brakowalo wszystkiego..Przypuscmy ze wyprodukujesz wiecej o te 13 procent wiecej pkwIV..Przy 6,6tys wyprodukowanych panter bedziesz mial 858 czolgow wiecej..O klase gorszych w kazdym parametrze..Czy to zmieni bieg wojny? No nie..Wiec cale te argumety z sa z doopy..
Jest to nie zrozumienie i mylenie podstawowych pojec takich jak ekonomika produkcji z produktem To ze ulepszanie i dopieszczanie produktu pochlania zbyt wiele wysilku czasu i materialow nie ma nic wspolnego z jakoscia wykonywanej rzeczy wprost przeciwnie jest dla niej wartoscia dodana Przedstawianie nieoplacalnosci wykonania jako wady produktu jest manipulacja gdyby bylo inaczej to najwyzsza jakoscia charakteryzowaly by sie rzeczy wykonane jak najszybciej z najtanszych ogolnie dostepnych materialow w jak najprostszy sposob co jest oczywistym nonsensem
Bardzo mnie cieszy, kiedy widzę, że temat chcesz wyczerpać do końca. Właśnie za to szanuję Twój kanał. Tak trzymać!
Norbert Bączyk - populista. Dobre!!
Dzięki Grzechu bardzo dobry materiał. Zmieniłeś moje podejście do tematu Pantery.
Zanim sie zakochasz w tych farmazonach zainteresuj sie sam i poczytaj
Super materiał... Zaorałeś faktami Bączyka...
Nareszcie udało mi się znaleźć czas na ten cudowny klip :)
Świetne! Grzechu wyjaśniłeś panów "łowców mitów na siłę"
W mojej ocenie nie wyjaśnił. Fajnie przygotowany materiał, dużo cytatów i przytaczania ówczesnych meldunków. Ale najważniejsza rzecz mu umknęła, Norbertowi Bączykowi w głównej mierze chodziło o to, że czołg nie działa w próżni, to nie world of tanks. I Niemcy sobie strzelili w stopę wypuszczając tą zbyt skomplikowaną materiałochlonną maszynę. Na potwierdzenie tego faktu można przytoczyć to, że najliczniejszą maszyną spełniającą zadania czołgu jest stug, który był prosty i niezawodny. Nie musiał mieć tak wybujałych parametrów jak pantera.
@@ukaszbylica9004na dokładkę t-34 z 41 i 43 roku to zupełnie inne czołgi.
Jak już się chcesz interesować zbyt trudnymi dla siebie kwestiami to się chociaż przyznaj, że bardziej przystępny jest dla ciebie content dla debili, który prowadzi ekspert stu dziedzin, niż poczytać, lub posłuchać coś fachowego co nie spłyca tematu.
Panthera - Historia Prawdziwa
Świetny material :D
Dobry materiał Grzechu. Słuchałem Bączka i powiem szczerze, że on podszedł do tematu tak, że postawił sobie kontrowersyjną tezę, że Pantera była najgorszym czołgiem i za wszelką cenę próbował to udowodnić. Normalnie po prostu analizujesz daną konstrukcję i we wnioskach końcowych dochodzisz do tego czy jest zła czy dobra. Najbardziej rozbił mnie jego argument "Pantera była złym czołgiem, bo Niemcy nie umieli jej użyć"...
grzechu oby więcej takich materiałów ❤
Wspaniały artykuł zgadzam się w 100-tu procentach, pozdrawiam 👏✋
Super uwielbiam takie tematy dobrzeto robisz 😃😎
Jak zwykle materiał świetnie przygotowany i bardzo merytoryczny. Tak 3mać Grzechu!!! :)
Jako były czołgista, bardzo dobry materiał 😀Uwielbiam Twój kanał (znaczy te filmy jak geopolityczne, historyczne i techniczne). Podziwiam rzeczowe i szczere na potęgę podejście do każdego odcinka 👍Pozdrawiam serdecznie.
Cos niski poziom tego szkolenia mamy jak byly wojskowy tym sie zachwyca
Bycie pancerniakiem nie oznacza, ze znasz historie Panthery
Lubiłem za dzieciaka oglądać , słuchać i czytać Pana Wołoszańskiego ,teraz mam Grzecha czterdziestego. No heh ,bardzo dobry merytoryczny materiał ,taki lubię ,jest jak taka zupa z mięsną wkładką, dobrze tłusto i czubato ,oby tak dalej.
Woloszanski gadal bzury - oby Grzech nie poszedl w jego slady ... bo tym razem nie zrozumial o co Baczykowi chodzilo.
Pozamiatałeś :D
Kurwa REINMETAL! RAINMETAL! Takie niedoróbki psują cały efekt.
Myślę, że wielu ludzi po prostu nie wie jak wygląda obsługa sprzętu wojskowego. Godzina lotu nowoczesnego myśliwca wymaga setek roboczogodzin przeglądów, a w tamtych czasach niektóre silniki wystarczały na kilka godzin bezawaryjnej pracy. Jeszcze 20-30 lat temu uruchomienie samochodu zimą to nie było hop-siup. Tymczasem warunki w Rosji były jak rajd po bezdrożach.
Dziękuję Panu za swietny material..slucham podobnych programów po 🇩🇪 bo mnie ta materia interesuje..potwierdzam Panskie zestawienia i z materiałów cytowanych..fanatyków plitycznej historii nigdy nikt nie przekona 💪🇵🇱💪..pozdrawiam
Wspaniały był to materiał, nie zapomnę go nigdy.
Ten materiał świadczy o zupełnym niezrozumieniu podstaw krytyki. Stąd populizmem jest ten materiał, a nie pana Bączyka. Chodzi o to, że Niemcy w pewnym momencie w praktyce zrezygnowali z czołgu średniego na rzecz ciężkiego - jakim de facto - była pantera. To normalne, że ciężki czołg indywidualnie będzie lepszy o średniego, ale wiążą się z tym ogromne koszty: ograniczenia dotyczące transportu, logistyki, materiałochłonności, czasu produkcji i komplikacji konstrukcji, trudności ewakuacji, paliwożerności, Koszt-efekt to jest jedyne kryterium w czasie wojny i tutaj pantera totalnie zawiodła. Miała być odpowiedzią na T-34, ale wyszła o "rozmiar" za duża.
Dokładnie tak ale ten głąb mało z tego co rozumie .
ZSRR nie miało 8 krotnej przewagi w "armii pancernej". Armia to: związek operacyjny o różnej strukturze organizacyjnej przeznaczony do wykonywania zadań o charakterze taktyczno-operacyjnym. Co więc za tym idzie. Armia pancerna, to formacja która zawiera w sobie wiele sił, które walczą w wypracowanym przez dany kraj systemie. W armii znajdziesz dywizje pancerne, brygady artylerii, pomniejsze formacje jak półki saperskie/inzynieryjne, piechotę zmechanizowaną/zmotoryzowaną. Lub wyspecjalizowane regimenty takiej piechoty, pancernych grenadierów, których szkoli się przede wszystkim do współpracy z bronią pancerną. Sprostując to co miałeś na myśli. Rosjanie mieli w 1941 roku,(parafrazując) "8razy wiecej czołgów". Tylko tyle. I aż tyle...
W zasadzie to można się przyczepić do kilku spraw, bardziej lub mniej merytorycznych w tym materiale. Sam jednak powiedziałeś że "To co miałeś do przekazania, to już zrobiłeś i nie zamierzasz się wdrażać w głębsze dyskuje". No spoko... Choć w takim razie co mają myśleć osoby które się z Tobą nie zgadzają? Komentarze zostawiłeś po to by zaspokoić swoje ego? I w zasadzie wiem że to takie czepianie się. Uważam jednak że mówienie czegoś 👆 takiego, jest równie mocno bez sensu. Generalnie szanuję to że się zaangazowałeś w temat. Mało ludzi podchodzi do tego merytorycznie. No ale jednak...
Co do Pana Norberta. Jeśli rzeczywiście słuchałeś chociaż podcastu, bo książki na pewno nie miałeś w ręce... No to nie sugerował on że "Pantera najgorszy czołg" na poważnie w dosłownym tego wyrażenia znaczeniu. Tytuł miał być chwytny. Natomiast sama wypowiedź autora mówi o tym że "Pz5, był najgorszym czołgiem nie dlatego że był zły. Był najgorszy bo wprowadzenie go zamordowało ekonomię w, i dla dywizji pancernych".
Co do jej niezawodności. Musisz pamiętać że wiele dywizji pancernych, nigdy nie otrzymało w ogóle czołgu Pz5 Panther, w "rozsądnej" liczbie. Nawet dywizja GroBdeutschland, miała pod koniec 43r. jedną kompanię (na regulaminowe 3) złożoną z czołgów Panther, jako uzupełnienie a nie "twardy trzon" tej formacji.
W przedziale styczeń-lipiec 1944r.
Panzer-Regiment Grossdeutschland, składała się już z jednego batalionu PzIV i jednego PzV. Według tego co mam przed oczyma, batalion składa się z 3 kompanii. Jedna kompania składała się z 17/18 sztuk czołgów. (3 plutony po 5 czołgów plus pluton dowodzenia, złożony z 3 dostosowanych pod odpowiednie radiostacje). Po pierwszych 3 miesiacach 1944r. uznano że utrzymanie tej liczby jest awykonalne. Ze względu na liczne uszkodzone maszyny, zmniejszono ją do 14 pojazdów. W lipcu jedna z kompanii posiadała już docelowo tylko 10 pojazdów.
I to wszystko mimo że Grossdeutchland była formacją elitarną, mającą pierwszeństwo w dostawach.
Abstrahując już od tego że PzV był prototypem, o którego wadach twórcy doskonale wiedzieli. O czym też mówił Norbert w swoim podkascie na ławie 3 różnych produkcji. Konstruktorzy tego czołgu zaznaczyli że czołg o masie 45t, nie może mieć wachaczy i przekładni dostosowanej pod 25 tonowy pojazd. Mimo to Hitler wymusił produkcję wersji D. Co było totalną katastrofą dla projektu.
Mówiłeś o gasienicach. Nie Grzechu. Nie chodziło o gąsienice, a jak tak ktoś pisał to ręce opadają. Nawet w nowoczesnych czołgach spadają gąsienice i to nie jest żadne halo. Tak po prostu bywa, gdy jakiś twardy kawałek gruntu, albo błoto dostaną się między gąsienice i koła jezdne.
Z Panterą był taki problem że przy ostrych zakretach, przy zbyt dużej prędkości te wachacze/zawieszenie? Nie jestem technikiem. W każdym razie, elementy ukladu jezdnego miały też swoje elementy wewnątrz. W trakcie gdy się łamały, trzeba było taki czołg podnieść by go naprawić.To jedno.
Dwa jest takie że kawałki metalu mogły i często raniły kierowcę. Przez co ostatecznie wersja G miała "stłumiony" silnik. Tak jak autobusy miejskie lub tiry. Wiesz o co chodzi bo się tym interesujesz z tego co widzę na kanale od lat. Same elementy ukladu jedynego też starano się wymienić, co nie było w cale takie łatwe. Wiele czołgów, jeździło z tymi samymi elementami co wersja A.
Na pozytyw dam tyle że mimo innego zdania, miło się słucha tego co tworzysz. Także śniadanie z pewnością należy do udanych ❤💪
Edit: Na Defence 24 zapowiada się bardzo ciekawy materiał, crossover z polskim łowcą czołgów. Będą właśnie mówić o mitach Pantery, także poniekąd wbiłeś im się w paradę 😂😂
@@Moralez1016 Przeczytałem to głosem Pana Norberta z kanału Wojenne Historie XD
Wersja D była najmniej liczną. Do tego Niemcy nie mieli alternatywy Panzer III do niczego sie nie nadawał a Panzer IV nie był na tyle tanszy ze warto byloby produkowac gorszy czolg zamykając projekt Pantery. Niemcy by wygrać musiały utrzymać wynik powyżej 5:1 w stosunkach strat a tego nie oferowały Ani Stugi ani Panzer III. Wyniki w 1944 wskazują jasno. Proporcje przewagi rosjan zaczęły SPADAĆ W 1944 Produkcja czołgów zeszła tylko do (Niemcy:ZSSR) 1:1,85 Straty ciągle 1:4. A wiec Niemcy wygrywały wojnę pancerną w 1944.
Przypomnę iz ten trudni i skomplikowany czołg w bombardowanym i zrównanym z ziemia kraju produkowano w ilości 6tys w dwa lata w zasadzie jak to sie ma produkcji 6 lat Panzer IV? Dodatkowo to w VI 1944 liczba pojazdów pancernych miedzy Niemcami z ZSSR zbliżyła się najbliżej. Czyli tezy iz Pantera rozwalila gospodarke jest absurdalny
@@pawelk.8325Nie gospodarkę tylko ekonomie/logistykę zarządzania dywizjami pancernymi. To duża różnica.
Dwa. I co z tego że wyprodukowali ich 6000 (całościowo podczas wojny) skoro na fronTACH (liczba mnoga) było ich aktywnych nie więcej niż 100 przy każdym. 90 liczyła brygada pancerna zgodnie z "regulaminem" do połowy 43"r. Czyli czasie przed wprowadzeniem panzer 5. Po połowie 1943, taka brygada pancerna składała się z 2 kompanii czołgów po 15maszyn (docelowo), jedna z Panter, druga z PZ4. W przypadku Panzer-Regiment GroBdeutchland było tych kompanii tak jak napisałem wyżej 3, przez co jedna tylko miała Pantery. A takich brygad było 8?. Nie walczyło 1000 sztuk, nawet nie 400. Było ich około setka. Około 100/150 maszyn na 1000km frontu wschodniego każdego dnia. Przy czym generalnie na całym froncie wschodnim panter (gotowych bojowo i w naprawie) było 500. W szczytowym momencie ich liczebności... czyli okres walk o przeprawy nad/przez Wisłę. Przy czym należy dodać że na zachodnim froncie TEŻ TRWA WOJNA. A tam statystyki strat wynosiły 1 do 3. Czyli 2 razy gorzej. A to tylko Pantery! Oznacza to że funkcjonowanie dywizji pancernych / grenadierów pancernych jest ŻADNE. A co za tym idzie, odpowiedzialność trzymania frontu spada na inne jednostki lub kompanie. Niekiedy regimenty, wyposażone w stugi i pz4, bądź panzerjager abtailung (wyposażone w Marder(y) III, JPanzer Hetzer38H, JPanzer(y)IV, oraz JPanther i milion konwersji sdkfztów zamienionymi w mobilne platformy dla armat 75mm i 50mm) które stanowiły realnie wyposażenie wojsk na froncie. Bo właśnie te pojazdy były w stanie w ogóle walczyć. Łączymy kropki, co za tym wszystkim idzie. Dużą część, jak nie większość stanowiły wojska artylerii szturmowej i łowców czołgów które fizycznie nie były tak przebojowe w natarciu, co doktrynalnie skoncentrowana w schwerepunkt-ach dywizja pancerna.
I nie. Straty rosjan nie rosły. Jak już to malały, choć dalej były horrendalnie wysokie. Chyba że weźmiesz bezczelną statystykę wyjętą z dupy za przeproszeniem która dotyczy TYLKO tych 100, walczących każdego dnia, nieszczęsnych Panter. Działo się tak przez wprowadzenie nowego typu uzbrojenia (po 44" roku) oraz przez fakt że rosjanie. Co by o nich nie mówić... A brzydkie słowa cisną się na usta... Też się NIESTETY uczyli. Coraz rzadziej więc miały miejsce "szarże pancerne" czy podobne im agresywne, niezabezpieczone manwery. Korzystano też w większej skali z przewagi w artylerii. Już w 1944r. Rosjanie mieli w ilości haubic przewagę 1:7? Miejscami w punktach ciężkości natarcia poszczególnych armii było to nawet 1:10. Po prostu mielili ogniem niemieckie jednostki gdy tylko nadarzyła się okazja. Co pokazała chociażby ofensywa... bagration znaczy się. 500km postępu z nikąd się nie pojawiło. A stało się tak, bo w przeciwieństwie do chociażby radzieckiej ofensywy końca 43"r. Niemcy nie posiadali już zdolnych do walki ciężkich formacji czołgów. Formacji zdolnych do przetrzymania ofensywy artylerii, lub szybkiej zmiany pozycji i przygwożdżenia nacierających jednostek ogniem własnych armat. Ilość rozbitych formacji armii Wermachtu była bądź nie bądź ogromna, choć Niemcy ostatecznie nie ponosili w zdecydowanej większości starć, większych strat niż Rosjanie. Co było wynikiem taktycznej dominacji niemców nad rosjanami.
W przeciwieństwie do Rosjan, ich dywizje pancerne wolniej lub szybciej przestawały po prostu istnieć. Dosłownie to była anoreksja materialna. Może tak inaczej jeszcze podsumuję, że Rosjanie od czasu do czasu gubili w tym wschodnim burdeliku całe brygady. I tak... Były to niezaprzeczalnie duże straty. W przeciwieństwie jednak do Wermachtu. Straty w armii czerwonej były po prostu ?akceptowalne?... Nijako były wpisane bezczelnie w system nie tyle armii. Co strategii prowadzenia wojny. I strategii, odbierania armii czerwonej jako słabszej (dzięki tym samym stratom) niż realnie była.
Na koniec będę wredny i zacytuję odnośnik do początku 45" roku
"Nazywają nas 6 armią pancerną, bo jesteśmy armią 6 czołgów"... Joseph "Sepp" Dietrich
Ale petarda ❗❗❗
Super materiał. Dzięki za ogrom pracy.
Mieć czołgi na składach a mieć czołgi w polu to diametralna różnica. To Niemcy na głównych kierunkach natarcia mieli przewagę nad RKKA i bili jej kolejne rzuty częściami.
Świetny materiał oparty na faktach a nie widzi mi się Doceniam pracę i film pozdrawiam
lapka w gore za ogrom pracy. 2 tygodnie temu odwiedzilem Bovington. najwieksze wrazenie jak na mnie zrobil jagdpanzer a pozniej wlasnie pantera jest po prostu piekna
dzieki
Guderian ten aport o stanie 2 APanc przedstawił po dwóch operacjach Barbarosa i Tajfun gdzie jego armia była w nieustającym natarciu na szpicy. Tym czasem w czasach Pantery Wermacht się głównie bronił i nie robil kilkaset km rajdów na zapleczu przeciwnika.
Grzechu naprawdę świetna robota
Doskonała robota. Dziękujemy.
dzieciaki naoglądały się komedii Furia pograli w Ruskie scifition wot i tu komentują znawcy , dobry materiał
Grzegorz, jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili 🤣🤣
Kurde no wiecej takich filmów zwłaszcza skupiających się na latach 1930-41... może masz jeszcze Grzechu jakieś książki i artykuły o siłach pancernych Francji i POLSKI. Z tego co wiadomo na przykład o polskich siłach pancernych, to wiadomo stosunkowo małe ilości seryjnych maszyn w odniesieniu do mocarstw światowych, ale na przykład w 1939r już przetestowano czołgi 10TP i 14TP a wyniki były mniej więcej takie że Polacy w przeciwieństwie do Sowietów zrezygnowali z jazdy kołowej zanim mianoby seryjnie takie czołgi produkować, więc 10TP odpadło ale pozostał 14TP zasadniczo prawie ta sama maszyna tyle że bez zbędnych udziwnień, i tu konkluzje były mniej więcej takie że choć 20mm skątowany pancerz jest sporo lepszy od 17mm z 7TP to seryjne maszyny miałyby mieć 30mm na froncie (na wieży zapewne z 40mm bo zakładano wykorzystać tą albo wzorowaną na wieży 7TP z pogrubionym pancerzem) i to miało startować już w 1940 roku. W międzyczasie miano dokończyć projektowanie rozwojowej wersji 14TP z czego długie działo 47mm do niego było testowane już w 1939 roku i wyniki były bardzo dobre ponieważ działo miało właściwości niemalże takie same albo lepsze od niemieckiego długiego działa 50mm a jak wiadomo niemcy zaczeli je stosować bodajże dopiero w 1941 roku jak było zdziwko sowieckimi potworami, kolejnym elementem przeznaczonym do tego czołgu był polski silnik o osiągach podobnych do maybacha z Pz.III, jednak polska konstrukcja oprócz tego że miała mieć domyślnie wcześniej od niemieckiej 50mm na froncie to jeszcze oczywiście skątowane ale co jeszcze bardziej niesamowite projektowano półsferyczną wieżę odlewaną co wyprzedzało swoje lata o dekady i mogło by się skończyć jeszcze wiekszym zaskoczeniem od T-34 ale niestety wiadomo jak szbko niemcy zdecydowali się zaatakować a sojusznicy Polski nie wesprzeć.
Przyjemnie się czyta część informacji całkowicie nowych tylko że wbrew pozorom nie czołgi byly w 1939 roku największym problem tylko doktryna.
Na nowoczesnym polu walki nie wystarczy sam czołg, albo cały batalion 7TP żeby zrobić coś sensownego potrzebna jest zmotoryzowana piechota i artyleria, saperzy żeby te czołgi wspierać, a najlepiej dywizjon Ju-87.
Więcej zrobiły w 1939 kompania Vikersów i kompania TKS z 10 Brygady Kawalerii niż każdy nasz batalion 7TP.
Wolałbym mieć w 1939 roku batalion piechoty zmotoryzowanej z kompanią 7TP, baterią artylerii zmotoryzowanej i kompanią saperów, niż te nasze bataliony czołgów lekkich.
@@JanKowalski-he3gh O tej doktrynie to bzdura. Czołgi były przydatne i do wielkich manewrów okrążających i do wsparcia piechoty (u Niemców Stugi). To właśnie u Niemców doktryna wsparcia piechoty nie była początkowo rozwinięta, dlatego dali prawie wszystko do dywizji pancernych. A ich piechota i bez czołgów miała taką przewagę ilościową i jakościową nad Polakami, że ponosiliśmy 4 razy większe straty od nich.
@@Paciat Fajnie piszesz tylko do rzeczy proszę, nasza mikroskopijna 10 Brygada Zmotoryzowana działała efektywnie, bataliony czołgów lekkich (7TP) jedna wielka katastrofa, wiesz z którego naszego batalionu w 39 był największy pożytek?
Czołgi same w sobie nie mają żadnej wartości i to działania naszych batalionów czołgów w 39 w 200% potwierdzają poczytaj trochę
@@JanKowalski-he3gh Fajnie piszesz tylko do rzeczy proszę. Największe straty 7TP polska odniosła gdy Niemcy zaatakowali tą jednostkę podczas rozładunku na stacji kolejowej. A 10 zmotoryzowana walczyła w górach, z daleka od głównych natarć Niemców i chyba wycofała się na Węgry.
Sam poczytaj trochę i pomyśl trochę, zamiast zakładać, że wiesz więcej ode mnie. Bo na 200% to ty wymyślasz głupoty.
@@Paciat chlopie ale nasze bataliony 7TP okazały się całkowicie bezproduktywne,
Komkret proszę gdzie jakiś nasz batalion lekkich czołgów ( czyli 7TP) zatrzymał, odrzucił, niemiecką dywizję pancerną, lekką, zmotoryzowaną ?
Poczytaj Guderiana, de Gaulle, czołg jest bez sensu, 1, 100 czy 1000, bez broni wsparcia które muszą mu dorównać prędkością na polu walki.
W której bitwie we wrześniu nasza piechota ruszyła do ataku przy wsparciu czołgów 7TP i jak się to skończyło?
Wiesz ?
Jak nie masz pojęcia to daj sobie spokój z polemiką, uwielbiam dyskutować, ale z ludźmi którzy wierzą o czym mówią
Dobre
Przekonujące
Dziękuję
Tutaj polecam film Pana Norberta Bączyka, który opublikował książkę i podkast i jest jednym z niewielu jak nie największym znawcą uzbrojenia Niemiec na froncie wschodnim. Także po fakty zapraszam do niego
Świetnie, merytorycznie i w punkt. ❤
Dzieki za ten materiał
Jak dbasz to 1,9 tdi afn pojedziesz na 500 tys albo milion
Jak nie zmienisz rozrządu i oleju to nawet 150tys nie zrobisz.
Także tyle i aż tyle o niemieckiej technice ;)
W swojej prezentacji cytuje Pan Wiktora Suworowa z książki .. Lodołamacz". Nadto każde Państwo w małej serii jest wstanie wyprodukować super czołg. Tow. Stalin powiedział, że ilość to także jakość. I miał rację, bo czołgi Armi Czerwonej zawitały w Berlinie , a nie odwrotnie.
Świetny materiał, całkowicie się zgadzam i dziękuję za twoją pracę Grzechu.
Brawo Grzechu
Sztos ❤
Bardzo dobry i rzeczowy film.
Hej Grzesiu. Materiał prześwietny, na coś takiego czekałem [ wieki ] . Poruszyłeś temat o którym mało kto wie, jestem pewien że wiele osób skorzysta z niego. Aktualnie jestem w trakcie budowy modelu ( Panzer Kampfwagen V ( sd.kfz 171) Ausf.A . W materiale jest dużo zdjęć więc mogę analizować jak dokładnie wyglądał dany czołg. Model który posiadam daleki jest od widocznego na filmie osprzętu i wykonania. Osobiście dla mnie to skarbnica wiedzy. Bardzo dziękuję i Pozdrawiam serdecznie Arkadiusz Matusiak. PS. Bardzo proszę o więcej takich dokumentów związanych z czołgami 3 Rzeszy
Nie nadarmo jest powiedzenie "Przejebane jak w ruskim czołgu"
Świetny materiał, uwielbiam twoje filmy ❤ pozdrawiam
Świetny materiał :) pozdrawiam
Świetny materiał bardzo dobrze się go słuchało dziękuję za stworzeniem go
Niestety chyba nie zrozumiał pan materiału , do którego się pan odnosi lub wysłuchał go pan wybiórczo. Przede wszystkim, pan Bączyk mówi o czołgu w ujęciu systemowym , w którym się nie sprawdzał. Jeśli chodzi o pojedyńcze parametry techniczne to były one bardzo dobre. Połączenie siły ognia, całkiem silnego pancerza przedniego i mobilności dawało duże możliwości załodze stąd te pozytywne opinie. Co nie zmienia faktu ,że pantera była dość awaryjna i nawet po mimo modernizacji część wad nie została wyeliminowana ,a niektóre parametry zostały celowo pogorszone bo sama konstrukcja nie wytrzymywała. No i jeszcze najważniejsze, oskarża pan pana Bączyka o manipulacje odnośnie użytkowania czołgu po wojnie. Bączyk wspomina o krajach , w których pantera była użytkowana i to w okolicach 3 MINUTY. Podsumowując wprowadza pan ludzi w błąd i pokazuje swój brak rzetelności i to nie pierwszy raz.
Ale macie utarte nosy hehe. Czas podtulic ogony i grzecznie słuchajcie Grzesia i łapki w gore no!
Dzięki za odcinek, poleciałeś na 120% ja osobiście chciałbym podobnych odcinków. Najlepszy samolot, artyleria drugiej wojny światowej, proszę rozważ moją prośbę i pozdrawiam
Otto Carius wspominał o holowaniu tygrysa innym tygrysem zwłaszcza w pierwszych miesiącach debiutu tego czołgu. Można o tym poczytać w książce Tygrysy w błocie
Wspomnienia to jedno - meldunki to drugie
Wpomnienia pisane sa po czasie, kiedy pamiec juz nie ta a i mozna cos dodac od siebie...
a meldunek jest pisany natychmiast. takze nie bardzo mu wierze i bardziej wierze, ze byly to 2 -3 Sdkfz 7 a nie Tygrys
Np Manstein pisze o natychmiastowym podjeciu dzialan w celu uwolnienia 6 Armii ... meldunki pokazuja, ze to "narychmiastowe dzialanie" zajelo 2 tygodnie.
Tak wspominał. Było to wydarzenie wyjątkowe, a wydający taki rozkaz brał za niego pełna odpowiedzialność. Poza tym holującym pojazdem kierował bardzo doświadczony kierowca. Silnik i skrzynia tygrysa holującego musiała sobie poradzić z dwa razy większa masą. Wyjątkowa sprawa. Pozdrawiam
Gratuluję wyobraźni
@@Bombaa89 Jest to możliwe, ale to była rzadkość. Gdzieś czytałem, że tygrys zwalił się z mostu do rzeki (pewnie jakaś nie duża wysokość). Wydawało mi się że taki sprzęt idzie już na złom, a Niemcy go wyciągali żeby przywrócić do linii. Wszystko zalane, musiało się coś skrzywić. Jednak jeśli to prawda i takie ratowanie czołgu miało miejsce, to świadczy o dużej wartości bojowej wozu. Czytałem też, że po wybuchu dużej bomby lub pocisku, tygrys II został przewrócony kołami do góry. Załoga była mocno poturbowana, ale nikt nie zginął, a czołg przywrócili do linii. Ciekawe. Pozdrawiam
@@paweolejniczak7300 za czasów wojny nie było bomby czy pocisku który byłby przy pomocy fali uderzeniowej przewrócić czołg wazacy 70 t nie licząc Bomby atomowej A trafienie bezpośrednie raczej rozerwało by go na strzępy
super odcinek :)))
No i pięknie Tank Hunter z Kłanina tez mówi to samo i jeszcze ma Pantere i będzie nią jeżdził chyba w przyszłym roku
Ja też mówię to samo. Ma to jakąś wartość?
Twoje filmy natemat historii i sytuacji frontowej na Ukrainie są najlepsze❤
24:06 To prawda. Chociaż jak niemcy dostali pantery to nie wiedzieli jak jej użyć i używali jej w roli przełamania i często tracili pojazdy przez ostrzał od boku. Dopiero później się nauczyli. Ale to porównanie pancerza bocznego to mogłeś sobie darować. Już ci mówie jak to wygląda. "No i co z tego że pantera ma słaby pancerz boczny, inni mają gorszy" No fajnie, ale i tak przebijali to.
Pod kątem 90 stopni zawsze będzie pancerz boczny przebijany to chyba oczywiste. Pogrubienie pancerza bocznego ma na celu umożliwienie ustawienia się do przeciwnika przodem pod leprzym kątem, poprawiając tym samym efektywność pancerza przedniego.
@@bonethug1124 Pochylenie pancerza to mniej miejsca na paliwo, amunicje i mniej komfortu pracy dla zalogi.
Ktory dzisiejszy czolg ma pochylony pancerz boczny ?
Pogrubienie pancerza bocznego ma na celu umożliwienie ustawienia się do przeciwnika przodem - czyli im slabszy pancerz boczny tym mniejsze mozliwosci pancerza przedniego ? Generalnie wlanie chciano ustawiac sie przodem bo tam byl najgruszy pancerz.
Dla zasięgu 😉
Pan Bączyk wypuścił nowe odcinki o panterze wynika z niego że czasami 10 procent panter była sprawna... I dlatego był to najgorszy czołg wojny... Ale posłuchaj sam i ocen... Może z innych źródeł korzystałeś... Albo przeczytałeś te najbardziej optymistyczne
Nie problem jest w zrodlach tylko w grzechu on ma swoja teorie i choc fakty mowia cos przeciwnego on odsuwa te fakty bo niszcza jego wersje to sie nazywa fanatyzm
No właśnie. Źródła można interpretować naginając je pod tezę albo analizując bez uprzednich założeń. Grzechu w wielu miejscach przytacza analogiczne dane co pan Bączyk ale interpretuje je po swojemu.
w 1944 średnia dostępność Pz V Panther oscylowała między 60-70 % i była niemal identyczna względem PZ IV czy StuGIII (Jentz)
Najlepiej spojrzeć na dane w dłuższym okresie, bo w pojedynczym tygodniu można znaleźć zarówno sytuację, gdzie sprawne jest 90%, jak i taką, gdzie sprawne jest 10% - i w taki sposób próbować manipulować.
Dane za okres 31 Maj 44 - 15 Maj 45: Pantera średnia sprawność 62-65%, Pz IV 68-71%. Bardzo niewielka różnica 6%, a biorąc pod uwagę 20 ton większą masę Pantery wręcz bardzo dobry wynik.
@@bazej1080 a masz może jakiś tytuł książki w ktoorym są takie info? Jest duzo literatury na rynku ale nie jestem w stanie wybrać dobrej.
Dobra robota! Ale zalecam krótki kurs wymowy niemieckiej, bo uszy bolą ;)
Niezwykle ciekawy film. Brakowało takiego na polskim YT.
Na prawdę duża sprawa. Dodam tylko że w Powstaniu zdobyto dwie Pantery Magdę- Pudel i WP. To tak na marginesie a projekt na którym w czasie wolnym może opracowuje to polska wersja Panther Fibel tylko nie wierszem...Pozdrawiam
Podziwiam Twój zapał oraz upór. Wspaniały materiał nie mogłem się powstrzymać by pochłonąć.
Jedynie możnaby było dodać kilka słów o ulepszeniach jakie otrzymała w ostatnich wersjach które deklasowały konstrukcje radzieckie pod względem innowacyjności.
Wielkie ❤ za ten materiał 💪
Zapal i upor owszem w tkwieniu w bledzie mimo faktow ktore sa inne niz mysli grzechu
@@oldknight8511Tak jak i stronniczość w przypadku wojny na wschodzie. Komentowałem to już kiedyś, a teraz to już nic nie oglądam z tym tematem 🙄
54:54 ja nie uwierze że są tacy debile w komentarzach nie chodzi mi o samą pantere piszą "jakby pantera była dobra...." czołgi to nie cała armia
Nie spodziewałem się kolejnego materiału o panterze bo swoja drogą i tak dobrze wszystko wytlumaczyleś w poprzednim materiale o tym czołgu
Dzięki za kolejny świetny materiał i czekam na kolejne
Pozdrawiam
Piękny materiał fajnie posłuchać o panterze z innej strony niż że to najgorszy czołg i tyle. Fajne podejście z innej strony czekam na więcej materiałów
Świetny materiał, po prostu bajka - dzięki w imieniu swoim i nie tylko ! Pozdrawiam.
Bajka to dobre słowo, żeby ocenić ten materiał
Eliminacja usterk silnika przez ograniczenie jego predkosci. Pojedynki czolgow 1 na 1 to byla rzadkosc.
Super podcast
serio? ktoś obraził twoja ukochana panterę i zaczynasz być idiotą?
Dzięki , dobre👌
Przychodzi mi do głowy pewna współczesna analogia (ale w mniejszej skali). W internecie aż roi się od kanapowych ekspertów lotnictwa, którzy twierdzą, że F-35 to gunwo, tak samo jak F-16 w klasie lekkich jednosilnikowych samolotów wielozadaniowych i F-15E oraz X w klasie ciężkich dwusilnikowych myśliwców przechwytujących i uderzeniowych, i w ogóle to tylko Europejczycy i Rosjanie produkują dobre samoloty, a Chińczycy to już pewnie mają technologie o jakich się nam nie śniło (najczęściej przytaczane Su-35, Su-57, Rafale, Eurofighter, J-20). Jest to ciekawe o tyle, że jak spytać pilotów jakiegokolwiek państwa świata (na osobności, nie w programie propagandowym), to oni by tak raczej chcieli latać na F-35. Izraelskie siły powietrzne raczej nie narzekają, że bezkarnie przekraczają przestrzeń powietrzną sąsiadów bez ich wiedzy. Chińczycy jak Amerykanom F-35 spadł z lotniskowca na wodach międzynarodowych, to prawie by się pozabijali byle dostać te bebechy. Indie się grzecznie dopytują Amerykanów, czy by chociaż jakiejś eksportowej wersji F-15 albo F-16 nie mogli kupić, bo ruskie i francuskie to im tak średnio leżą. Państwa frontowe, takie jak Korea Południowa, Japonia, Turcja czy Izrael opierają swoje lotnictwo o F-16, F-15 i F-35. Turcja jak pozwalała wejść Szwecji do NATO, to żądała w zamian przede wszystkim pozwolenia na zakup F-35. Brytyjczycy zrezygnowali z planów zwiększania liczby Eurofighterów, na rzecz dodatkowej eskadry F-35. Itd.
I tak godzinami można wymieniać. Tak jakoś przyszła mi do głowy taka analogia.
Pozdrawiam