A ja w nienawiści do komunizmu, do obligatoryjnego dzielenia się swoją pracą, do tego że inni nie muszą płacić za twoją pracę, ale brać co uważają, że im się należy. Więc GPL i Linux jest moim wrogiem ;).
@@piotrc966 otwarte oprogramowanie to esencja kapitalizmu bo bazuje na copyrighcie, wyborze licencji i kontrakcie z licencjo odbiorcą. To ostatnie szczególnie w kontekście copyleft (GPL). Dodatkowo popełniasz ogromny błąd z założeniem wolne oprogramowanie = darmowe oprogramowanie co jest nieprawdą. Fakt często tak jest ale nie koniecznie i da się na tym zarabiać z dotacji albo modelu usług (do głowy mi np przychodzi bitwarden). CIekawe jest też podejście FUTO które eksperymentuje z nieco innym modelem o nazwie source first
A taka sytuacja? Ktoś uzyskuje dostęp do komputera z Recall i nie kradnie bazy ale wyświetla na 1/60 sekundy obrazek (lub kilka) z dziecięcą lub inną pornografią. Właściciel nawet tego nie zauważy, ale dla Recall to on je "oglądał." Potem wkraczają służby i mają gościa (niewygodniego aktywistę, opozycjonistę, dziennkarza) na widelcu. Następuje ujawnienie (przecieki ze śledztwa), śmierć cywilna, potem skazanie na dłuuuugie więzienie i wkrótce pewnie i śmierć fizyczna. Jakie to byłoby wygodne dla służb wielu krajów ... (?)
w tym roku mi dziewiąty rok stuknie na pingwinach - może i było wyboiście na początku (zwłaszcza, że jeszcze nie było za bardzo wsparcia do gier), ale warto było :D teraz mam Minta i Fedorę na glównych kompach, chodzą one wspaniale, i mam gdzieś urojenia M$
To samo miałam napisać. Chyba od roku myślę, czy nie lepiej nauczyć się w Linuxa, zwłaszcza, że zdaje się, że są coraz lepsze jego wersje i już nie trzeba mieć zadatków na informatyka, żeby go ogarnąć. Po tym filmie wiem już na 100 %, że na prywatnym laptopie znajdzie się Linux.
Recall zachęcił mnie do przejścia na linuxa. Zbierało mi się od lat, ale to przelało czarę. Ku mojemu zdziwieniu, nie mam żadnych problemów w grach. Mało, w większości tytułów mam +5-15% FPS. Jedyna techniczną rzeczą było zainstalowanie ręcznie sterowników do wi fi. Ctrl + c/v 10 min z githubem i gotowe. A konsola nie jest taką straszna jak myślałem. Wręcz ja pokochałem, za każdym razem jak pisze sudo czuję się jak haker xD
Mint potrafi podpowiedzieć, jakie sterowniki zainstalować. Miałem tak z kartą Nvidia, wyskoczyło okienko, sterowniki do wyboru, zaznaczone rekomendowane. Zainstalowane, wszystko śmiga.
@@adamfatyga7977 tez instalowałem na Mincie. Ale musiałam ręcznie sprawdzić jaki sterownik jest potrzebny i wklepać parę komend. Wcześniej próbowałem zrobić to na Fedorze i to był horror. 12 godzin bez efektu. Na Mincie 10min i gotowe. Po 20 minutach od włączenia instalki z penka zaczęła się pobierać biblioteka steam.
Mnie nie tyle zachęcił co zmusił (znaczy zmusi, w przyszłym roku jak będzie trzeba się pożegnać z 10). Nienawidzę 11 od premiery a M$ co chwilę podaje sam sobie piwo do potrzymania bo teraz dopiero będę miał za co jej nienawidzić.
Jesteś osobą godną zaufania co do kwestii bezpieczeństwa. Można się domyślac, że w windowsie masz wyłączone wszystkie systemy śledzące, może mógłbyś nagrać poradnik jak pozbyć się tego całego szpiegowania i śledzenie z windowsa 11 😊 Na pewno ułatwiło by to konfigurację jak i prywatność dla wielu mniej zaawansowanych użytkowników.
Zbierałem się do przejścia na Linuxa już od jakiegoś czasu, trzymały mnie przy Windowsie jeszcze gry. Pojawienie się SteamDecka, a co za tym idzie Protona, który pozwala na uruchomienie w zasadzie całej biblioteki Steam (+ narzędzia pozwalające na uruchamianie gier z GOGa) sprawiły, że podjąłem te decyzję. A to co Microsoft odwalił tylko ją przypieczętowało. Jeśli ktoś jeszcze się waha - Linux Mint jest bardzo przyjazny dla nowicjuszy, działa w zasadzie "z palca", bez zbędnych kombinacji, które kojarzone są z dawniejszych distro. Polecam chociaż wypróbować, spora szansa, że zostaniecie na dłużej.
Czemu ostatnio tyle sie słyszy o „kombinowaniu" różnych firm z naszą prywatnością, bądź bezpieczeństwem naszych treści... Najpierw youtube, później adobe, teraz microsoft (tak wiem, że wielkie firmy już dawno temu miały swoje skandale z tym związane)
Szkoda tylko że dla końcowego użytkownika nie ma sensownych narzędzi. Te AI na smartfony to jednak nie tak cudowne jak to przedstawiają producenci. Jedynie tworzenie tekstów wychodzi spoko. Bo nawet wyszukiwanie informacji czy najtańszych ofert nie jest jeszcze dopracowane. Często odpowiedzi to gotowe formułki: "Przepraszam że się pomyliłem" już któryś raz z kolei. Coś słabo z kreatywnością tej Ai
Wszystko to wina linuxów i miliardów wersji tego systemu, bo może gdyby istniała jedna szeroko używana dystrybucja była by to jakaś konkurencja dla Microsoftu. W takich warunkach jakie są dalej wszystkie telefony i serwery nawet te Microsoftu będą na Linux, a reszta świata przykuta do Microsoftu.
Jeżeli mówimy o szeroko pojętym biznesie, to nie za bardzo jest konkurencja. Natomiast zawsze, nie ważne o jakim systemie, w jakiej strukturze, najsłabszym ogniwem będzie użytkownik. Ja mimo wszystko ufam producentowi. Gdzie możliwe korzystam z rozwiązań natywnych. Stosuję wytworzoną politykę bezpieczeństwa. I monitoruję końcówki.
Wystarczy teraz aby co jakiś czas wypuszczali sobie aktualizacje z dziurami przez które zaciągną od użytkowników bazy a później będą udawali jak bardzo starają się je łatać.
Kiedyś mówiono że ms ukrywał specjalne furtki w systemie, aby się dostać do niego w razie potrzeb. Obecnie oferują oficjalnie funkcjonalności szpiegujące udając troskę o użytkownika, wmawiając userom korzyści z faktu bycia szpiegowanym.
To nie tylko M$ i jego "Recall". Problem może dotyczyć też smarfonów z NPU (Neural Processing Unit). W skrócie - wszyscy wiodący producenci chipów będą ładować NPU do nowych wersji chipów, a dwa wiodące mobilne OS-y będą z nich robić użytek. Mniej więcej taki jak wspomniany tu "Recall". Czy oprócz tego będą wysyłały krótkie raporty do "dbających o nasze bezpieczeństwo" 3-literowych organizacji? Technicznie to bardzo łatwe tym bardziej że raport z tego, co użytkownik oglądał w ciągu 24h to może być dosłownie kilkaset bajtów (po kompresji). A jak wiadomo, jeżeli technicznie jest jakaś możliwość, to prędzej czy później ktoś z niej skorzysta. Uzasadnią to koniecznością walki z terroryzmem, narkobiznesem albo CP. 99.9% użytkowników nie zrobi nic. Co zrobi pozostałe 0.1%? O ile na PC można sobie postawić Linuxa (póki co) i jakoś tam kontrolować takie NPU, albo je wyłączyć, o tyle w smartfonach może z tym być problem. Te nowe mechanizmy pozwalają na obejście szyfrowania end-to-end: SI działające na NPU przeanalizuje treści wprost z ekranu komputera/smartfona jeszcze przed zaszyfrowaniem i wysłaniem do odbiorcy. Dodajmy do tego obsługę mikrofonu i kamery i mamy techniczne możliwości takiej inwigilacji, o jakiej nie śniło się Orwellowi.
Jest masa sposobów, żeby z tym walczyć. Systemy takie jak GrapheneOS mają pod kontrolą co wychodzi z urządzenia na poziomie sieci i takie NPU mogłoby sobie zbierać i przeliczać co chce, możemy tego po prostu nie wypuścić. Będą systemy operacyjne, które tę funkcjonalność całkowicie wytną. Są też telefony produkowane specjalnie pod mobilne Linuxy, ale to zawsze jest coś kosztem czegoś. Pewnie z czasem będą takie szpiegule pakować niżej i niżej na poziomie sprzętowym, z czym community też będzie walczyć. Każdy musi znaleźć swój kompromis i model tego, jak dba o swoje cyfrowe życie. Smutna prawda jest taka, że jeśli chce się być niewidocznym, telefon trzeba wyrzucić do kosza. Wydaje mi się, że obecnie można całkiem sprawnie ogarnąć sobie kompromis uczestniczenia w cyfrowym życiu i dbania o prywatność, trzeba po prostu chcieć. A większość nie chce i nie będzie chciała. Człowiek jest prosty, kicha ma być zapchana, najlepiej wszystko pod nos jak najmniejszym kosztem, a budzi się dopiero, jak rękę ma całą już w nocniku.
Dzięki za wnikliwą analizę tej technologii. Też się zdziwiłem jak świat IT na silę wciska że wszystko musi być AI. Co innego w poszczególnych aplikacjach, a co innego w systemach operacyjnych. Naraz wszyscy tak dbają o moje bezpieczeństwo i prywatność. Ktoś mądry powiedział smutne słowa : do tej pory przeglądarki i telefony wiedziały o nas wszystko, a teraz znaleźli się inni, którzy chcą tego samego...
Buchnąłem śmiechem przy odpowiedziach na sekretne pytania 😂 nie mogę :) Prędzej przekonał był żonę, żeby polubiła moją kochankę niż bym zaufał takiemu narzędziu które by więcej znał moich tajemnic niż ja sam 😂
2 місяці тому+21
A co z "Google Recall" na smartfonach? Wczoraj podczas konwersacji, w najmniej odpowiednim momencie nagle ekran na smarcie został zakryty przez propozycję ... włączenia asystenta Gemini do pomocy przy konwersacji ...
apple też podobny syf chce wciskać, te ich całe "Apple Inteligence" (to nie jest żart, dosłownie tak to nazwali) razem z OpenAI. nie ma wysyłać danych niby ale ma zapisywać Twoje rozmowy telefoniczne. chore.
Było coś podobnego jakieś dekady temu i już nie pamiętam jak się zwało.Nie potrzebowało do tego sztucznej inteligencji - indeksowało na bieżąco wszystko co było otwierane Genialna proteza pamięci szczególnie dla ludzi nieporządnych i nieuporządkowanych. Niewiarygodnie ułatwiało życie pracującym z masą dokumentów . Działało to tekstem ale wystarczało wpisać skojarzone frazy , nazwiska, nazwę czy datę lub charakterystyczne słowa jakie mogły się pojawiać w wyszukiwanych z przeszłości dokumentów. Wygrzebywało z dysków w sekundy stare maile, pliki z załączników , zapisane pliki i ścieżki do plików nawet gdy ich już nie było. Skończyło karierę z tego samego powodu.
Miałem zwykłego kompa z HDD działalo to bardzo dobrze na winxp na win7 też w miarę ok. Po przesiadce na zwykłe ssd zauważyłem jakiego przyspieszenia dostał sprzęt..win 10 i 11 chodzi na SSD troche szybciej niż moj stary komputer na szybkim HDD i można zobaczyć jakiej mocy potrzebujemy by dalej robić to samo. Ile usług w tle trzeba karmić naszym sprzętem. Ile to realnie megabajtów z tych pakietów ważących po pare GB rzeczywiście zawiera aktualizacje zabezpieczeń. Smutne to jak ludzie się poddają i używają oprogramowania które nie jest eko bo marnuje zasoby, wymusza produkcję elektrownie i, zużywa prąd, czas i jest mocno awaryjne..
Samo korzystanie z windowsa jest już niebezpieczne, jeśli zdasz sobie sprawę, jak bardzo nastawiony na inwigilację i jednocześnie dziurawy jest to system.
17:43 "rozwiązanie to wydaje ci się interesujące?" - nie, wydaje mi się całkowicie bezużyteczne. Dokładnie wiem gdzie mam jakie pliki na komputerze, co oglądam w internecie. A jak chce sobie coś zapisać to od tego do ciężkiej anielki są zakładki a nie "100 otwartych kart przeglądarki". Ale cóż może ja stary już jestem i nie potrzebuje mapy żeby trafić do WC we własnym domu... dla młodego pokolenia cóż.... to ta funkcja może się przydać. Jak w tym kawale: -Co to za cały szum z tą sztuczna inteligencją? -Brakuje im własnej to kombinują z protezą 🤣
Mam znajomą, której jedynym komputerem jest stary laptop o słabych parametrach. Mimo wielu apeli z mojej strony, by zrzucała sobie zakładki w foldery na pasku ulubionych, ona ciągle ma otwarte kilkadziesiąt stron (przed moimi pierwszymi apelami było ponad 100) i potem płacz, że komputer jej wolno chodzi i nic nie idzie na nim zrobić...
Nie potrzebujesz tak jak ślepy nie potrzebuje roweru.Nie masz pamięci absolutnej i nie pamiętasz wszystkiego ale nie masz zapewne także takiej potrzeby by często sięgać do archiwów. W domu i większości zawodów to może mało istotne ale miałem lata temu podobne narzędzie indeksujące kompa obywające się bez sztucznej inteligencji i miałem pracę z setkami dokumentów i korespondencji. By znaleźć dokument sprzed roku lub starszy , maila , notatkę , załącznik w tysiącach podobnych wystarczyło wygrzebać z pamięci nazwisko, telefon jedną datę lub charakterystyczną nazwę rzeczy czy produktu. Wywalało w sekundy na ekran chronologicznie wszystko co zawierało daną frazę lub ich kombinacje. Niestety bazy trzymało na serwerach i nie mogło być używane z uwagi na prywatność.
@@MH-vx1fo Yhmm i osób z takimi potrzebami jest 1 na 10000? I jak pan sam napisał od dawna istnieje dedykowane rozwiązanie. Recall to typowy skok na prywatność użytkowników. Jak ktoś wierzy że MS nie położy łapy na takiej kopalni wiedzy o preferencjach użytkownika to jest naiwny jak małe dziecko. Za jakiś czas przy okazji jakiejś aktualizacji gdzieś będzie drobnym druczkiem dopisana zgoda na przetwarzanie tych danych do celów marketingowych. P.S. Roweru też nie potrzebuje 🤣
@@stanisawszczypua9076 Oczywiście że nie każdy tego potrzebuje ale sądzę że wbrew pozorom takich ludzi którym ułatwiłoby by to pracę jest całkiem sporo tylko nie zdają sobie sprawy z takiej potrzeby. Ja sam nie "potrzebowałem" podobnego narzędzia puki nie zacząłem go używać . Po prostu zmienia się styl pracy z maszyną - nie trzeba organizować sobie archiwum,kopii dokumentów poukładanych w odpowiednich katalogach by je łatwo odnaleźć bo można zaufać sobie i temu narzędziu - wiesz że zawsze znajdziesz.
Od razu przypomina się pomysł Microsoftu jak do któregoś xboxa miał być w zestawie kinekt i dla "dobra, komfortu i bezpieczeństwa użytkowników" miał on nigdy nie przestawać nagrywać/monitorować otoczenia. Microsoft już od dawna robi takie podchody, dobrze, że ludzie się bulwersują i koniec końców firma się wycofuje, ale mam nieodparte wrażenie, że tak nas ciągle zmiękczają i zmiękczają aż w końcu po prostu coś takiego wprowadzą i tyle. Nadzieja w innych firmach
buhahahahahahah. już nie jeden tak mówił....ok jak komputer dla ciebie to przeglądarka to możesz przechodzić. jak coś więcej to po co się męczyć (chociaż windows 11 to też straszna męczarnia)
@@user-re7cq3wy6r wszystkiego jesteś w stanie się nauczyć i w jakiś sposób rozwiązać, więc męczarnia prawdopodobnie będzie, ale za to również będzie chłodniejsza głowa
bardzo przydałby nam się renesans internetu, powrót do protokołów zamiast korporacyjnych implementacji. RSS zamiast fanpejdży i agregatorów filmów typu YT, IRC zamiast discordów, fora/grupy dyskusyjne zamiast grup fejsbukowych, no i przede wszystkim OS który nie powoduje że z własnego komputera korzysta się jak z jakiegoś w bibliotece czy innej intytucji.
Patrząc na to co się dzieje na rynkach popularnych systemów - jeden z moich komputerów przesadziłem na linuxa. Drugi czeka na tygodniowy urlop - bo więcej zabawy z nim będzie...
A będzie jakiś dłuższy materiał niż shorts na temat nowych warunków korzystania z produktów Adobe i z czym to się je, o których głośno było w czerwcu ?
Najzabawniejsze jest to wszystkie poważne i liczące sie firmy korzystają z linuxa ze wzgledów bezpieczeństwa i jest ono darmowe. Sam MS nie używa windowsa. Ich usuługi chmury oparte są na linuxie.
Linux jest królem architektury serwerowej od wielu lat. W desktopach nadal króluje Windows i nieprędko się to zmieni, bo Linux nie jest jeszcze na to gotowy, a patrząc na filozofię systemów unixowych nieprędko staną się przyjazne dla użytkownika...
Urzędniczy beton nic nie zrobi bo nie wie że np taki OpenOffice jest dużo lepszy, szybszy i darmowy. A co najlepsze jest również dla Windows. Bez przesady nie potrzebny im cały Office - sporo urzędasów podpisać się poprawnie nie umie o znajomości całego pakietu office nie wspomne. A proste pisemko to napiszą w czymkolwiek to przeciez nie DTP do uja wafla. Inna sprawa że od DTP są maki.
16:55 No nie bardzo, że tylko na tych najnowszych Copilot+. Na zwykłych kompach też Recall może być. Gdzieś widziałem filmiki, teksty o tym z dowodami.
Przecież od samego początku było wiadomo że wcześniej czy później M$ wciśnie to wszędzie, czy tego chcemy czy nie (znaczy tym bardziej gdy nie chcemy).
Jak chcę zpamiętać stronę internetową to dodaję do ulubione. Dysk twardy jest po to, żebym nie musiał pamiętać gdzie jakie dokumenty lub pliki pobrałem, lub stworzyłem. Jeżeli się umiejętnie posortuje w folderach to się łatwo znajdzie. Jak będę chciał zrobić zrzut ekranu to go sam zrobię. Monopolista ma w swoim sytemie operacyjnym mnustwo programów szpiegujących, bez których część aplikacji nie działa. Na komputerach firm ta aplikacja jest nie do przyjęcia, nie ze względu na szpiegowanie co robi pracownik, ale chodzi o wykradanie danych i informacj, np. niejawnych.
Wychodzi na to, że antywirusy i innego rodzaju EDR, XDRy itd. Nie dość, że muszą chronić przed atakami z zewnątrz, to jeszcze z wewnątrz. W Windows 10 wyłączenie tych szpiegujących gówien opierało się tylko na wyklikaniu wszystkiego na "nie" podczas instalacji. Teraz nawet techniczna osoba na co dzień pracująca w IT może mieć problem, żeby to wszystko wyłączyć. A są jeszcze rzeczy, których wyłączyć się nie da.
Sporo osób wie, że majkrosoft wyrósł na kłamstwie, tak jak i apple. Jak zniszczyli Netscape Navigator (Communicator). Tak samo w tej kwestii, nawet jeśli coś zapewniają to ludzie i tak już nie zaufają czemuś co jest wbudowane w sytem i rzekomo można to wyłączyć. Świadomość użytkowników dziś jest większa i łatwiej dostępne są informacje. Sporo osób przejdzie albo na maca ( o ile apple nie odwali czegoś podobnego) albo na Linuxa. Jak dla mnie to jest chwila gdzie majcrosoft wstrzyknął sobie dość szybko działającą truciznę.
Dlatego od miesiąca w 95% korzystam z Linuxa. I tak szczerze, to nie mam po co odpalać windowsa. Tylko Fortnite nie działa, ale to tylko dlatego, że smutny pan z Epic Games nie chce, żeby gra działała na steam decku XD
Zastanawia mnie dlaczego do tej pory w Signalu na Windowsie nie zablokowali możliwości jego nagrywania czy podglądu poprzez screenshoty jak chociażby w keepassiexc
13:30 Apropo windows hello, ostatnio uruchomiłem pc na którym używałem windows hello, w trybie awaryjnym. Co mogło pójść nie tak ? ... No tak ... nie mogę się zalogować bo windows hello nie działa ....
😂😂😂 po wejściu win10 przeprowadziłem migrację na LMDE w 6 firmach, na ponad 200 komputerach w sumie. Strzeliłem sobie trochę w stopę, bo zamiast x wezwań do awarii miesięcznie, mam teraz tylko kilka kwartalnie, czasem wcale. Ale przynajmniej firmy nie mają bólu głowy z komputerami. Współczuję tym, co muszą używać swoich aplikacji pod win, więc nie mogą odejść od MS...
Tiaaa. I jako "ekspert" pozwalasz na podgląd swoich komentarzy na YT, które jasno pokazują, że jesteś laikiem i co najwyżej zajmujesz się instalacją prostych programów w ramach pracy dla jakiejś podrzędnej firmy IT.
obecnie Linux i Wine odpala 99% softu z windows a często są opensourceowe odpowiedniki czasem znacznie lepsze od zamknięto źródłowych wersji. Ja mam cały domowy ekosystem oparty na Linuxie, jedynie na laptopie czekam aż wyjdzie wsparcie windows 10 i przechodze na Linux - to ostanie urządzenie działające u mnie na windows. Jesli trafiam na oprogramowanie nie pracujące na Wine odpalam windows w wirtualnej maszynie z zablokowaną komunikacją do świata.
@@rapper3d1b jednym z powodów podatności win na ataki jest to, że pozwala grzebać w systemie. Wykorzystują tą możliwość różne programy, np. do grafiki, podmieniając po swojemu np. wyświetlanie. Z tego powodu wine nie jest lekarstwem dla wszystkiego, co działa pod windows. Ale większość użytkowników, zwłaszcza w firmach tego nie potrzebuje, dlatego zwykle nie ma problemu z przejściem na Linuks.
😊....REGIONALNE MIEJSCA POSTOJOWE przy drogach ekspresowych to otwarcie Polski na siebie I turystów, łatwy dostęp do lokalnych produktów, tysiące nowych miejsc pracy, zaczyny by zajrzeć głębiej
Ciekawe, że w masie wielkich i małych firm stosuje praktyka robienia screenshotów na laptopach pracowników, by śledzić co oni robią, i to, robić screeny przez appki 3d-party. I coś nikt i nic o tym nie piszę, nie podejmuje problem. A gdzie gwarancja, że te screenshoty nigdy nie trafią do hakerów? Gdzie gwarancja, że w przypadku korzystania z firmowego laptopa prywatnie, te screenoróbcy wyłączają się po zakonczeniu godzin pracy? Wiadomo - tam to podpisujesz umowę, że zgadzasz się na taki warunki. Ale czy to też nie jest naruszeniem prywatności? Czy tylko MS może naruszyć naszą prywatność? P.S. nie jestem fanem MS, sam od 2017-go siedzę na Applowych rozwiązaniach, po prostu nie rozumiem tego oburzenia na działanie Recall 🤷♀
1. Nie każdy ma pracę biurową. 2. Jeżeli ty używasz tego samego kompa na którym masz zainstalowane oprogramowanie szpiegujace także w domu to coś z tobą nie halo. Nie stać na drugiego kompa? 😅
ciekawe czy ta funkcja recall była by wstanie po opisie odnaleść film dla dorosłych, który np. oglądałem dwa miesiące temu? ;) ogólnie w pracy chętnie bym coś takiego zobaczył. czasem gdy muszę zrobić coś co robiłem np. dwa lata wcześniej to muszę sobie przypomnieć a tak to bym mógł się zapytać asystenta w recall
Podpowiem Ci coś, na swoim przykładzie, bo tak ja zacząłem korzystać z linuksa jakieś 18 lat temu. Nie musisz instalować Linuksa żeby móc z niego korzystać!! A więc, jeśli masz komputer z napędem CD/DVD - wypal sobie płytkę z dystrybucją działającą w trybie Live, jeśli nie masz DVD to może być Pendrive. Takich dystrybucji jest kilka. System będzie się odpalał z płyty/pendrive i będziesz mógł/ mogła korzystać i się zapoznać. Najpopularniejszą jest Ubuntu aczkolwiek Mint jest fajniejszy i lepszy. Knoppix jest dystrybucją która domyślnie miała pozostać tylko w wersji Live i jest ciekawa, napchana wieloma użytecznymi programami. Są też dystrybucje skupione na bezpieczeństwie - Tails. A teraz ciekawostka - mimo, że system działa wv trybie Live, nadal możesz instalować apki - tylko Tyle, że znikną po restarcie kompa bo wszystko odbywa się w pamięci RAM.
Windows chyba w wersji 8 a może 10 skanował zawartość partycji i wysyłał na serwery Microsoft. Teraz pewnie robi to samo tylko lepiej zakamuflowane. Mnie ciekawi, czy jeśli na dysku jest partycja np. ext4 to windows może ją przeskanować czy nie? Wiadomo, że dla użytkownika jest ona niedostępna ale do innych celów...
X86 jest ledwo starszy od ARM o 7 lat, i nazywanie go leciwym jest trochę bez sensu. A to że się przechodzi teraz na ARM, to napewno nie dlatego ze jest "trochę" młodszy Wiem, czepiam sie 😉
nie przechodzi się. po prostu arm znalazł swoją niszę we wszelkiej maści handheldach. arm jest zwyczajnie mniej wydajny a jak chce się wydajność zwiększyć to strasznie zaczyna kuleć wydajność energetyczna
Niedługo rolka papieru toaletowego będzie inteligentna, aż żal będzie jej użyć. Ludzie poczują ulgę kiedy sztuczna inteligencja zwolni ich z pracy i szefów oraz zarządy też.
jeżeli ktoś się obawia o prywatność to tylko pragnę przypomnieć, że Microsoft udostępnia narzędzie, dzięki któremu można pobrać dowolny plik "do analizy" z maszyny podpiętej do konta organizacyjnego (i zapewne też prywatnego konta Microsoft, chociaż to raczej nie jest jeszcze udostępnione "śmiertelnikom"). Miłej niedzieli :)
Jezeli komputer jest w domenie i zapewne wlasnoscia pracodawcy to oczekiwanie prwyatnosci jest raczej naiwne. Niezaleznie w jaki sposob odbywa sie nagrywanie czy pobieranie plikow na takim urzadzeniu.
@@oskarswiader6200 zawsze musi trafić się jakiś cwaniaczek, który na rozwiązanie jakiegoś problemu, które wymaga odrobiny wysiłku, rzuca pustą hiperbolą i myśli, że jest śmieszny. ;d
Zazdroszczę. Zajmuję się Unixami regularnie (ostatnio głównie FreeBSD, Debian, Fedora) i dla mnie to dramat. Instalacja jednej apki na Fedorze zajęła mi ostatnio 10 dni roboczych (po drodze ze 20 przywróceń migawek). Prywatnie instalowałem niedawno Fedorę i tydzień zajęło mi doprowadzenie do stanu używalności, z czego 3 dni nie mogłem zmusić systemu do używania sterowników NVIDII zamiast Nouveau (instrukcja z RPMfusion nie działała, dopiero czwarta wyguglowana instrukcja zadziałała). Po kilku dniach bezproblemowego działania Steama Remote Play przestał działać poprawnie i musiałem wrócić do Windowsa. Od 2007 co jakiś czas sprawdzam różne dystrybucje, bo chętnie przesiadłbym się na pingwina, ale szkoda mi życia na niekończący się troubleshooting.
Nigdy nie myślałem o przejściu w pracy na produkty z jabłkiem które mają dość specyficzną politykę ale powoli Microsoft pokazuje że jednak może lepiej wybrać mniejsze zło...
Od premiery ReRecall minęło parę tygodni, a Adobe właśnie idzie tą samą ścieżką co Microsoft. Kradn.. eeee "wykorzystuje" prace twórców (swoich abonentów) do nauki swojego Ai... Nawet dodali w regulaminie, że ich pracownicy mogą przeglądać nasze pliki. Nie tylko te zapisane w chmurze CC, ale również te na naszym komputerze! :)
@@adamfatyga7977 od 17 lat jakoś nie mogę zobaczyć tej prostoty. Na co dzień administruję serwerem Linux (ostatnio Fedora, wcześniej CentOS, Ubuntu i Debian), średnio co 2-3 lata próbuje bezskutecznie zmigrować środowisko pracy do Linuxa, raz na kilka lat przerabiam domowego lapka na Linuxa (przeżywa max pół roku) i przez te 17 lat nic nie było proste. Ani kompilacja ze źródła (która z niewyjaśnionych przyczyn kończy się porażką), ani rozwiązywanie problemów z zależnościami (jedna apka potrzebuje wersji X, druga wersji Y, obie wersje nie mogą być obok siebie, kontenery nie wchodzą w grę), ani ogarnianie sterowników (ostatnio 4 dni walczyłem, by Fedora łaskawie przełączyła się z Nouvau na NVIDIA, z jakiegoś powodu instrukcja z rpmfusion u mnie nie działała), ani instalowanie apek (10 dni i 20 przywróceń snapshotów zajęła mi instalacja głupiego chatu na serwerze firmowym). Z tych 17 lat mógłbym kilka tomów napisać, dlaczego Linux nie jest prosty. Btw BSD też administruję.
Ja nie rozumiem, albo czegoś nie wiem. Dla czego tak duże korporacje nie zaczną z takimi nowościami od konsultacji z użytkownikami? Zrobienie ankiet i statystyk pomysłów dało by świetny start do nowatorskich funkcjonalności. Do tego taki mechanizm wprowadzić domyślnie wyłączony, dla chętnych do włączenia i testowania. Na pewno by wielu znaleźli testerów. Szkoda, ze kolejny pomysł bazuje na założeniu "ciemny lud wszystko kupi". Ja znam wielu nie doświadczonych ludzi, którzy by nawet nie zauważyli, że coś takiego mają na komputerze.
A kto pamięta takie pewne zdanie od microsoftu? "Windows 10 będzie ostatnią wersją windowsa" Tja... ja nie chce wbudowanego keyloggera na systemie którego jedyną zmianą jest: nowa tapeta, poukrywanie ustawień w podmenu i zwiększenie wymagań. Pozostane na win10, i to w sumie tylko dla niektórych aplikacji. Dziękuję microsofcie, za to że w końcu dal mi porządny powód na zmiane do linuxa.
Ja pierwszy raz o tym słyszę. Ciekawe co z typowym użytkownikiem PC, co używa go tylko do zabawy. Rachu ciachu i prywatne zdjęcia celebrytów znowu trafią na strony 18+ itp.
MS od premiery W10 regularnie w tle za pomocą "aktualizacji" zmienia ustawienia użytkownika, np. opcje zasilania, więc nie widzę powodu, by wierzyć, że nie zrobi tego z Recallem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Pingwina i innych ludzi śpiących spokojnie z myślą, że ich to nie dotyczy, bo są wolni od mikrosofta. Przypomnę tylko, że urzędy, ministerstwa, banki i wszelkiej maści przedsiębiorstwa i usługodawcy pracują i pracować nadal będą na Windowsie. Niech teraz jakiś urzędnik będzie weryfikował cokolwiek grzebiąc w naszych poufnych danych. Tak oto wtajemniczony będzie tylko petent, pani Jola z Zusu i hakerzy z półświatka.
tak jak mowili, wczesniej byl "moj komputer", teraz jest "ten komputer" a niedlugo to bedzie "nasz komputer" albo co gorsza "twoj komputer"
*komputer micro$hitu
żebyś nie pomyślał, że komputer jest twój
Albo co gorsza "ich" komputer
😢😮😅😢😂
ale przynajmniej da się zmienić nazwę na "Mój komputer"
@@Adamlew1Spryciarze Szkoda, że to nic nie daje 😂 po za nazwą oczywiście
🎶W nienawiści do Microsoftu tak zostałem wychowany🎶
A ja w nienawiści do komunizmu, do obligatoryjnego dzielenia się swoją pracą, do tego że inni nie muszą płacić za twoją pracę, ale brać co uważają, że im się należy. Więc GPL i Linux jest moim wrogiem ;).
@@piotrc966 programy z otwartym kodem też tak nienawidzisz ? XD
@@piotrc966 czyli któregoś z BSD używasz?
@@piotrc966 otwarte oprogramowanie to esencja kapitalizmu bo bazuje na copyrighcie, wyborze licencji i kontrakcie z licencjo odbiorcą. To ostatnie szczególnie w kontekście copyleft (GPL). Dodatkowo popełniasz ogromny błąd z założeniem wolne oprogramowanie = darmowe oprogramowanie co jest nieprawdą. Fakt często tak jest ale nie koniecznie i da się na tym zarabiać z dotacji albo modelu usług (do głowy mi np przychodzi bitwarden). CIekawe jest też podejście FUTO które eksperymentuje z nieco innym modelem o nazwie source first
CHWDM
A taka sytuacja? Ktoś uzyskuje dostęp do komputera z Recall i nie kradnie bazy ale wyświetla na 1/60 sekundy obrazek (lub kilka) z dziecięcą lub inną pornografią. Właściciel nawet tego nie zauważy, ale dla Recall to on je "oglądał."
Potem wkraczają służby i mają gościa (niewygodniego aktywistę, opozycjonistę, dziennkarza) na widelcu. Następuje ujawnienie (przecieki ze śledztwa), śmierć cywilna, potem skazanie na dłuuuugie więzienie i wkrótce pewnie i śmierć fizyczna.
Jakie to byłoby wygodne dla służb wielu krajów ... (?)
Moja pierwsza myśl.
@@aleksandrakowalczyk6043 Już teraz mozna umieścić w twoim albumie zdjęć cokolwiek się chce.
Zamiast tego zrobili by funkcję która cofa ostatnią komendę jak usłyszy okrzyk ,,Kurwa!!''
Genialne!
Mi to by chyba cofnęło do windows 95 😂
Człowieku, właśnie wymyśliłeś najprzydatniejszą funkcję na każdym urządzeniu elektronicznym.
Pospiesz się z opatentowaniem zanim zrobią to inni.
U Stanislawa Lema było "Awruk!"
Właśnie podjąłem decyzję po tej konferencji o przejściu na Linuxa także bardzo już dziękuję ;)
w tym roku mi dziewiąty rok stuknie na pingwinach - może i było wyboiście na początku (zwłaszcza, że jeszcze nie było za bardzo wsparcia do gier), ale warto było :D teraz mam Minta i Fedorę na glównych kompach, chodzą one wspaniale, i mam gdzieś urojenia M$
Pewnie. Na laptopie mam od dawna, ale na maszynie roboczej nie ma zamiennika dla pakietu Adobe 😢
Polecam MX Linuxa
U mnie Mint już 3 lata.
To samo miałam napisać. Chyba od roku myślę, czy nie lepiej nauczyć się w Linuxa, zwłaszcza, że zdaje się, że są coraz lepsze jego wersje i już nie trzeba mieć zadatków na informatyka, żeby go ogarnąć.
Po tym filmie wiem już na 100 %, że na prywatnym laptopie znajdzie się Linux.
Recall zachęcił mnie do przejścia na linuxa. Zbierało mi się od lat, ale to przelało czarę. Ku mojemu zdziwieniu, nie mam żadnych problemów w grach. Mało, w większości tytułów mam +5-15% FPS. Jedyna techniczną rzeczą było zainstalowanie ręcznie sterowników do wi fi. Ctrl + c/v 10 min z githubem i gotowe. A konsola nie jest taką straszna jak myślałem. Wręcz ja pokochałem, za każdym razem jak pisze sudo czuję się jak haker xD
Mint potrafi podpowiedzieć, jakie sterowniki zainstalować. Miałem tak z kartą Nvidia, wyskoczyło okienko, sterowniki do wyboru, zaznaczone rekomendowane.
Zainstalowane, wszystko śmiga.
@@adamfatyga7977 tez instalowałem na Mincie. Ale musiałam ręcznie sprawdzić jaki sterownik jest potrzebny i wklepać parę komend. Wcześniej próbowałem zrobić to na Fedorze i to był horror. 12 godzin bez efektu. Na Mincie 10min i gotowe. Po 20 minutach od włączenia instalki z penka zaczęła się pobierać biblioteka steam.
może 2025 będzie rokiem linuxa
@@patryk-.1741 raczej 2050.....
Mnie nie tyle zachęcił co zmusił (znaczy zmusi, w przyszłym roku jak będzie trzeba się pożegnać z 10). Nienawidzę 11 od premiery a M$ co chwilę podaje sam sobie piwo do potrzymania bo teraz dopiero będę miał za co jej nienawidzić.
Jesteś osobą godną zaufania co do kwestii bezpieczeństwa. Można się domyślac, że w windowsie masz wyłączone wszystkie systemy śledzące, może mógłbyś nagrać poradnik jak pozbyć się tego całego szpiegowania i śledzenie z windowsa 11 😊 Na pewno ułatwiło by to konfigurację jak i prywatność dla wielu mniej zaawansowanych użytkowników.
Cokolwiek nie wyłączysz lub zablokujesz, po pierwszej aktualizacji zostanie to "poprawione". Nawet wpisy w hosts wycelowane w MS.
Myślę że pozbycie się Windowsa jest najlepszą opcją
Usług i procesy i odznaczasz po kolei innego sposobu niema
Myślę, że Mateusz raczej nie używa Windowsa
Wybór Linuxa załatwia sprawe.
Zbierałem się do przejścia na Linuxa już od jakiegoś czasu, trzymały mnie przy Windowsie jeszcze gry. Pojawienie się SteamDecka, a co za tym idzie Protona, który pozwala na uruchomienie w zasadzie całej biblioteki Steam (+ narzędzia pozwalające na uruchamianie gier z GOGa) sprawiły, że podjąłem te decyzję. A to co Microsoft odwalił tylko ją przypieczętowało.
Jeśli ktoś jeszcze się waha - Linux Mint jest bardzo przyjazny dla nowicjuszy, działa w zasadzie "z palca", bez zbędnych kombinacji, które kojarzone są z dawniejszych distro. Polecam chociaż wypróbować, spora szansa, że zostaniecie na dłużej.
Czemu ostatnio tyle sie słyszy o „kombinowaniu" różnych firm z naszą prywatnością, bądź bezpieczeństwem naszych treści... Najpierw youtube, później adobe, teraz microsoft (tak wiem, że wielkie firmy już dawno temu miały swoje skandale z tym związane)
Bo to paliwo dla AI. A firmy chcą zysku
@@MateuszChrobokA my lepszych produktów. Co wygra?
@@MateuszChrobok eeee,nie o to chodzi, dane syntetyczne szkola lepsze modele- sprawdz sobie sam
Szkoda tylko że dla końcowego użytkownika nie ma sensownych narzędzi.
Te AI na smartfony to jednak nie tak cudowne jak to przedstawiają producenci. Jedynie tworzenie tekstów wychodzi spoko. Bo nawet wyszukiwanie informacji czy najtańszych ofert nie jest jeszcze dopracowane. Często odpowiedzi to gotowe formułki: "Przepraszam że się pomyliłem" już któryś raz z kolei. Coś słabo z kreatywnością tej Ai
@@9740y xd, ja się od chatgpt dowiedziałem raz, że kurna czechosłowacja przed wojną miała C A Ł Y Śląsk...
W kwestiach bezpieczeństwa i prywatności ufam Microsoftowi mniej niż wlamywaczowi atakującemu mnie siekierą
Wszystkie polskie faktury VAT są w ich chmurze - jak naga dziewka na rezonansie magnetycznym.
Wszystko to wina linuxów i miliardów wersji tego systemu, bo może gdyby istniała jedna szeroko używana dystrybucja była by to jakaś konkurencja dla Microsoftu. W takich warunkach jakie są dalej wszystkie telefony i serwery nawet te Microsoftu będą na Linux, a reszta świata przykuta do Microsoftu.
@@krotson6767Tak. To że Microsoft łamał zasady uczciwej konkurencji i płacił zeby dołączać windows do komputerów jest wina Linuxa. Zdecydowanie.
Jeżeli mówimy o szeroko pojętym biznesie, to nie za bardzo jest konkurencja. Natomiast zawsze, nie ważne o jakim systemie, w jakiej strukturze, najsłabszym ogniwem będzie użytkownik.
Ja mimo wszystko ufam producentowi. Gdzie możliwe korzystam z rozwiązań natywnych. Stosuję wytworzoną politykę bezpieczeństwa. I monitoruję końcówki.
Bez przesady!
Włamywacz z siekierą zasługuje na więcej szacunku i zaufania😂
Wystarczy teraz aby co jakiś czas wypuszczali sobie aktualizacje z dziurami przez które zaciągną od użytkowników bazy a później będą udawali jak bardzo starają się je łatać.
WindaOS to system szpiegowski.
Kiedyś mówiono że ms ukrywał specjalne furtki w systemie, aby się dostać do niego w razie potrzeb. Obecnie oferują oficjalnie funkcjonalności szpiegujące udając troskę o użytkownika, wmawiając userom korzyści z faktu bycia szpiegowanym.
Bo Windows to system szpiegowski.
To nie tylko M$ i jego "Recall". Problem może dotyczyć też smarfonów z NPU (Neural Processing Unit). W skrócie - wszyscy wiodący producenci chipów będą ładować NPU do nowych wersji chipów, a dwa wiodące mobilne OS-y będą z nich robić użytek. Mniej więcej taki jak wspomniany tu "Recall". Czy oprócz tego będą wysyłały krótkie raporty do "dbających o nasze bezpieczeństwo" 3-literowych organizacji? Technicznie to bardzo łatwe tym bardziej że raport z tego, co użytkownik oglądał w ciągu 24h to może być dosłownie kilkaset bajtów (po kompresji). A jak wiadomo, jeżeli technicznie jest jakaś możliwość, to prędzej czy później ktoś z niej skorzysta. Uzasadnią to koniecznością walki z terroryzmem, narkobiznesem albo CP. 99.9% użytkowników nie zrobi nic.
Co zrobi pozostałe 0.1%?
O ile na PC można sobie postawić Linuxa (póki co) i jakoś tam kontrolować takie NPU, albo je wyłączyć, o tyle w smartfonach może z tym być problem.
Te nowe mechanizmy pozwalają na obejście szyfrowania end-to-end: SI działające na NPU przeanalizuje treści wprost z ekranu komputera/smartfona jeszcze przed zaszyfrowaniem i wysłaniem do odbiorcy. Dodajmy do tego obsługę mikrofonu i kamery i mamy techniczne możliwości takiej inwigilacji, o jakiej nie śniło się Orwellowi.
Jest masa sposobów, żeby z tym walczyć. Systemy takie jak GrapheneOS mają pod kontrolą co wychodzi z urządzenia na poziomie sieci i takie NPU mogłoby sobie zbierać i przeliczać co chce, możemy tego po prostu nie wypuścić. Będą systemy operacyjne, które tę funkcjonalność całkowicie wytną. Są też telefony produkowane specjalnie pod mobilne Linuxy, ale to zawsze jest coś kosztem czegoś. Pewnie z czasem będą takie szpiegule pakować niżej i niżej na poziomie sprzętowym, z czym community też będzie walczyć. Każdy musi znaleźć swój kompromis i model tego, jak dba o swoje cyfrowe życie. Smutna prawda jest taka, że jeśli chce się być niewidocznym, telefon trzeba wyrzucić do kosza. Wydaje mi się, że obecnie można całkiem sprawnie ogarnąć sobie kompromis uczestniczenia w cyfrowym życiu i dbania o prywatność, trzeba po prostu chcieć. A większość nie chce i nie będzie chciała. Człowiek jest prosty, kicha ma być zapchana, najlepiej wszystko pod nos jak najmniejszym kosztem, a budzi się dopiero, jak rękę ma całą już w nocniku.
Ogólnie temat o MS jest zabawny patrząc co się stało wczoraj xDD
Dzięki za wnikliwą analizę tej technologii. Też się zdziwiłem jak świat IT na silę wciska że wszystko musi być AI. Co innego w poszczególnych aplikacjach, a co innego w systemach operacyjnych. Naraz wszyscy tak dbają o moje bezpieczeństwo i prywatność. Ktoś mądry powiedział smutne słowa : do tej pory przeglądarki i telefony wiedziały o nas wszystko, a teraz znaleźli się inni, którzy chcą tego samego...
jest szansa że nadchodzi wielki zastój technologiczny więc firmy chwytają się brzytwy jak jeszcze coś sprzedać
Dobrze sie sklada wczoraj zainstalowalem Fedore 40
Używam już od jakiegoś czasu i polecam wszystkim, zacny system.
Buchnąłem śmiechem przy odpowiedziach na sekretne pytania 😂 nie mogę :)
Prędzej przekonał był żonę, żeby polubiła moją kochankę niż bym zaufał takiemu narzędziu które by więcej znał moich tajemnic niż ja sam 😂
A co z "Google Recall" na smartfonach? Wczoraj podczas konwersacji, w najmniej odpowiednim momencie nagle ekran na smarcie został zakryty przez propozycję ... włączenia asystenta Gemini do pomocy przy konwersacji ...
Świetna opcja dla ludzi upośledzonych społecznie XD
@@kamilnowak4329 ...czyli jednak dla mnie... :D
Gemini ni działa za 2 lata może
apple też podobny syf chce wciskać, te ich całe "Apple Inteligence" (to nie jest żart, dosłownie tak to nazwali) razem z OpenAI. nie ma wysyłać danych niby ale ma zapisywać Twoje rozmowy telefoniczne. chore.
Jeżeli martwisz się, że niewiele tak na prawdę o sobie, czy swoich bliskich wiesz - nie martw się - big tech wie więcej.
Są ludzie, którzy sprzedadzą duszę za odrobinę wygody.
nie mam duszy
Są ludzie, którzy to robią, bo nie mają pojęcia co robią. Patrz polscy "wyborcy".
Zawsze musi trafić się jakiś autystyczny edgelord, w tym przypadku nierozumiejący związków frazeologicznych.
Było coś podobnego jakieś dekady temu i już nie pamiętam jak się zwało.Nie potrzebowało do tego sztucznej inteligencji - indeksowało na bieżąco wszystko co było otwierane
Genialna proteza pamięci szczególnie dla ludzi nieporządnych i nieuporządkowanych.
Niewiarygodnie ułatwiało życie pracującym z masą dokumentów .
Działało to tekstem ale wystarczało wpisać skojarzone frazy , nazwiska, nazwę czy datę lub charakterystyczne słowa jakie mogły się pojawiać w wyszukiwanych z przeszłości dokumentów.
Wygrzebywało z dysków w sekundy stare maile, pliki z załączników , zapisane pliki i ścieżki do plików nawet gdy ich już nie było.
Skończyło karierę z tego samego powodu.
Miałem zwykłego kompa z HDD działalo to bardzo dobrze na winxp na win7 też w miarę ok. Po przesiadce na zwykłe ssd zauważyłem jakiego przyspieszenia dostał sprzęt..win 10 i 11 chodzi na SSD troche szybciej niż moj stary komputer na szybkim HDD i można zobaczyć jakiej mocy potrzebujemy by dalej robić to samo. Ile usług w tle trzeba karmić naszym sprzętem. Ile to realnie megabajtów z tych pakietów ważących po pare GB rzeczywiście zawiera aktualizacje zabezpieczeń. Smutne to jak ludzie się poddają i używają oprogramowania które nie jest eko bo marnuje zasoby, wymusza produkcję elektrownie i, zużywa prąd, czas i jest mocno awaryjne..
Ehh, za czasow XP bylo lepiej.
Kiedyś to było.
Pracuje jeszcze na Windows 7, 8 ;) ale w wersji wirtualnej. Dlaczego ? Bo jest szybki i niezawodny ;)
Wielkie mi odkrycie, moja żona ma taką funkcję od "zawsze". W sensie - że pamięta wszystko ;)
Chyba moja stara to jej siostra albo psiapsi
co robić jak żyć: jak możesz nie używaj windowsa, pozdrawiam cieplutko ;-)
Och nie! Microsoft, korporacja robi klientów w uja 😳 ale jak to 🤣
Oj.... To nie prawda.... To nie może być prawda. Dajmy im drugą szansę 😅😂😅😂😅😂
Drugi raz to ja sobie xp-eka zainstaluje tylko znajdę odpowiednią maszynę, a wtedy wszystkie Gothicki, NFS i inne CoD i wspomnień czar 😎
Samo korzystanie z windowsa jest już niebezpieczne, jeśli zdasz sobie sprawę, jak bardzo nastawiony na inwigilację i jednocześnie dziurawy jest to system.
Obecnie Windows jest systemem szpiegowskim.
17:43 "rozwiązanie to wydaje ci się interesujące?" - nie, wydaje mi się całkowicie bezużyteczne. Dokładnie wiem gdzie mam jakie pliki na komputerze, co oglądam w internecie. A jak chce sobie coś zapisać to od tego do ciężkiej anielki są zakładki a nie "100 otwartych kart przeglądarki". Ale cóż może ja stary już jestem i nie potrzebuje mapy żeby trafić do WC we własnym domu... dla młodego pokolenia cóż.... to ta funkcja może się przydać. Jak w tym kawale:
-Co to za cały szum z tą sztuczna inteligencją?
-Brakuje im własnej to kombinują z protezą 🤣
Mam znajomą, której jedynym komputerem jest stary laptop o słabych parametrach. Mimo wielu apeli z mojej strony, by zrzucała sobie zakładki w foldery na pasku ulubionych, ona ciągle ma otwarte kilkadziesiąt stron (przed moimi pierwszymi apelami było ponad 100) i potem płacz, że komputer jej wolno chodzi i nic nie idzie na nim zrobić...
Nie potrzebujesz tak jak ślepy nie potrzebuje roweru.Nie masz pamięci absolutnej i nie pamiętasz wszystkiego ale nie masz zapewne także takiej potrzeby by często sięgać do archiwów.
W domu i większości zawodów to może mało istotne ale miałem lata temu podobne narzędzie indeksujące kompa obywające się bez sztucznej inteligencji i miałem pracę z setkami dokumentów i korespondencji.
By znaleźć dokument sprzed roku lub starszy , maila , notatkę , załącznik w tysiącach podobnych wystarczyło wygrzebać z pamięci nazwisko, telefon jedną datę lub charakterystyczną nazwę rzeczy czy produktu.
Wywalało w sekundy na ekran chronologicznie wszystko co zawierało daną frazę lub ich kombinacje.
Niestety bazy trzymało na serwerach i nie mogło być używane z uwagi na prywatność.
@@MH-vx1fo Yhmm i osób z takimi potrzebami jest 1 na 10000? I jak pan sam napisał od dawna istnieje dedykowane rozwiązanie. Recall to typowy skok na prywatność użytkowników. Jak ktoś wierzy że MS nie położy łapy na takiej kopalni wiedzy o preferencjach użytkownika to jest naiwny jak małe dziecko. Za jakiś czas przy okazji jakiejś aktualizacji gdzieś będzie drobnym druczkiem dopisana zgoda na przetwarzanie tych danych do celów marketingowych.
P.S. Roweru też nie potrzebuje 🤣
@@stanisawszczypua9076
Oczywiście że nie każdy tego potrzebuje ale sądzę że wbrew pozorom takich ludzi którym ułatwiłoby by to pracę jest całkiem sporo tylko nie zdają sobie sprawy z takiej potrzeby.
Ja sam nie "potrzebowałem" podobnego narzędzia puki nie zacząłem go używać .
Po prostu zmienia się styl pracy z maszyną - nie trzeba organizować sobie archiwum,kopii dokumentów poukładanych w odpowiednich katalogach by je łatwo odnaleźć bo można zaufać sobie i temu narzędziu - wiesz że zawsze znajdziesz.
Wybierać Linucha!!! Każdy kto mądry zdecyduje na ten krok nie dajmy się kontrolować i monitorować każdy ruch!!!
Od razu przypomina się pomysł Microsoftu jak do któregoś xboxa miał być w zestawie kinekt i dla "dobra, komfortu i bezpieczeństwa użytkowników" miał on nigdy nie przestawać nagrywać/monitorować otoczenia. Microsoft już od dawna robi takie podchody, dobrze, że ludzie się bulwersują i koniec końców firma się wycofuje, ale mam nieodparte wrażenie, że tak nas ciągle zmiękczają i zmiękczają aż w końcu po prostu coś takiego wprowadzą i tyle. Nadzieja w innych firmach
Powoli przesuwają Okno Overtona i prędzej czy później coś wprowadzą do coraz większej inwigilacji jak to ms typowy korpo-ściek
Dziękujemy Microsoftowi, ich działania spowodowały, że już całkowicie przechodzę na linuxa 😅
buhahahahahahah. już nie jeden tak mówił....ok jak komputer dla ciebie to przeglądarka to możesz przechodzić. jak coś więcej to po co się męczyć (chociaż windows 11 to też straszna męczarnia)
@@user-re7cq3wy6r wszystkiego jesteś w stanie się nauczyć i w jakiś sposób rozwiązać, więc męczarnia prawdopodobnie będzie, ale za to również będzie chłodniejsza głowa
@@user-re7cq3wy6r Jest wiele współczesnych distro Linuxa, które są prawie tak łatwe w użytku jak Windows, a nawet w niektórych aspektach lepsze.
Ja siedze od roku na Linuxie, obecnie używam Sparky Linux i nie ma problemu.
@@user-re7cq3wy6rcoś więcej czyli co?
bardzo przydałby nam się renesans internetu, powrót do protokołów zamiast korporacyjnych implementacji. RSS zamiast fanpejdży i agregatorów filmów typu YT, IRC zamiast discordów, fora/grupy dyskusyjne zamiast grup fejsbukowych, no i przede wszystkim OS który nie powoduje że z własnego komputera korzysta się jak z jakiegoś w bibliotece czy innej intytucji.
Patrząc na to co się dzieje na rynkach popularnych systemów - jeden z moich komputerów przesadziłem na linuxa. Drugi czeka na tygodniowy urlop - bo więcej zabawy z nim będzie...
A będzie jakiś dłuższy materiał niż shorts na temat nowych warunków korzystania z produktów Adobe i z czym to się je, o których głośno było w czerwcu ?
jak zwykle SUPER
Najzabawniejsze jest to wszystkie poważne i liczące sie firmy korzystają z linuxa ze wzgledów bezpieczeństwa i jest ono darmowe. Sam MS nie używa windowsa. Ich usuługi chmury oparte są na linuxie.
Linux jest królem architektury serwerowej od wielu lat. W desktopach nadal króluje Windows i nieprędko się to zmieni, bo Linux nie jest jeszcze na to gotowy, a patrząc na filozofię systemów unixowych nieprędko staną się przyjazne dla użytkownika...
Teraz muszą zrobić recall Recalla.
Ciekaw jestem co zrobią państwowe urzędy, które głównie pracują na MS Windows i MS Office?
Urzędniczy beton nic nie zrobi bo nie wie że np taki OpenOffice jest dużo lepszy, szybszy i darmowy. A co najlepsze jest również dla Windows. Bez przesady nie potrzebny im cały Office - sporo urzędasów podpisać się poprawnie nie umie o znajomości całego pakietu office nie wspomne. A proste pisemko to napiszą w czymkolwiek to przeciez nie DTP do uja wafla. Inna sprawa że od DTP są maki.
16:55 No nie bardzo, że tylko na tych najnowszych Copilot+. Na zwykłych kompach też Recall może być. Gdzieś widziałem filmiki, teksty o tym z dowodami.
Znaczy on powiedział tu że najpierw będzie ekskluzywne dla tamtych z tego co zrozumiałem
Przecież od samego początku było wiadomo że wcześniej czy później M$ wciśnie to wszędzie, czy tego chcemy czy nie (znaczy tym bardziej gdy nie chcemy).
W wersjach testowych W11 udało się odpalić Recall na sprzętach bez NPU. Na pewno na procesorze ARM, nie widziałem jeszcze informacji o x86.
Czerpię od Ciebie mnóstwo wiedzy! Dzięki Mateuszu 😉
Przez takie sytuacje, śmieszy mnie atak murykańskich korpo, na ich konkurentów z komunistycznych Chin. Nie różnią się, aż tak bardzo.
14:29 arc jest oparty na chromie wiec nwm jak to zadziała ale oby działało arc the best żadnych reklam na głównej itp
Jak chcę zpamiętać stronę internetową to dodaję do ulubione. Dysk twardy jest po to, żebym nie musiał pamiętać gdzie jakie dokumenty lub pliki pobrałem, lub stworzyłem. Jeżeli się umiejętnie posortuje w folderach to się łatwo znajdzie. Jak będę chciał zrobić zrzut ekranu to go sam zrobię. Monopolista ma w swoim sytemie operacyjnym mnustwo programów szpiegujących, bez których część aplikacji nie działa. Na komputerach firm ta aplikacja jest nie do przyjęcia, nie ze względu na szpiegowanie co robi pracownik, ale chodzi o wykradanie danych i informacj, np. niejawnych.
Wychodzi na to, że antywirusy i innego rodzaju EDR, XDRy itd. Nie dość, że muszą chronić przed atakami z zewnątrz, to jeszcze z wewnątrz. W Windows 10 wyłączenie tych szpiegujących gówien opierało się tylko na wyklikaniu wszystkiego na "nie" podczas instalacji. Teraz nawet techniczna osoba na co dzień pracująca w IT może mieć problem, żeby to wszystko wyłączyć. A są jeszcze rzeczy, których wyłączyć się nie da.
Sporo osób wie, że majkrosoft wyrósł na kłamstwie, tak jak i apple. Jak zniszczyli Netscape Navigator (Communicator). Tak samo w tej kwestii, nawet jeśli coś zapewniają to ludzie i tak już nie zaufają czemuś co jest wbudowane w sytem i rzekomo można to wyłączyć. Świadomość użytkowników dziś jest większa i łatwiej dostępne są informacje. Sporo osób przejdzie albo na maca ( o ile apple nie odwali czegoś podobnego) albo na Linuxa. Jak dla mnie to jest chwila gdzie majcrosoft wstrzyknął sobie dość szybko działającą truciznę.
Może trzeba posiadać dwa kompy? Nowość do pracy, i bezpieczny do prywatnych spraw 😮
A po co pracować na nowości? Najlepiej pracować na systemie, który jest wspierany, ale nie najnowszy. Aktualizacje mogą popsuć software.
Już widzę jak pewien pingwin zdobywa popularność
Nic takiego się nie stanie. 99% ludzi ma to w dupie.
@@nnnnnn3647 większości ludzi jest niestety tępa
Dlatego od miesiąca w 95% korzystam z Linuxa. I tak szczerze, to nie mam po co odpalać windowsa. Tylko Fortnite nie działa, ale to tylko dlatego, że smutny pan z Epic Games nie chce, żeby gra działała na steam decku XD
O, ja też od miesiąca na Linuxie. I bardzo sobie chwalę. 😅
@@marcinramotowski1737 A jaka dystrybucja? Ja korzystam z OpenSUSE Tumbleweed.
Ja bym chciał przejść całkowicie na linuxa, ale się adobe nie opłaca linux 😂😂 więc zostanę na tych 90 %
@@moody8081 a to adobe potrzebujesz jak wrzoda na dupie. moze raz do roku, zresztą photoshopa bez problemu odpalalem na Wine.
@@marcinramotowski1737 A jaka dystrybucja? Ja korzystam z OpenSUSE Tumbleweed.
2:04 ta pizza była po 7 złoty w czasach studenckich bardzo często była wybierana przez nas gdy sie nie chciało gotować.
Szpieg doskonały :-]
czy będzie się dało odinstalować recall?
Zastanawia mnie dlaczego do tej pory w Signalu na Windowsie nie zablokowali możliwości jego nagrywania czy podglądu poprzez screenshoty jak chociażby w keepassiexc
13:30 Apropo windows hello, ostatnio uruchomiłem pc na którym używałem windows hello, w trybie awaryjnym. Co mogło pójść nie tak ? ... No tak ... nie mogę się zalogować bo windows hello nie działa ....
Ale Windows Hello funkcjonuje OBOK tradycyjnego logowania, nie ZAMIAST. Bez problemu idzie się zalogować zwykłym hasłem.
@@michamarkowski2204Ciekawe jak. Pisałem do Microsoftu, kazali mi robić jakieś wygibasy. Dzisiaj będę stawiał kolejny system więc zbadam temat.
Grubo poszli z tematem bezpieczeństwa. 😅 dzięki za kolejny materiał
😂😂😂 po wejściu win10 przeprowadziłem migrację na LMDE w 6 firmach, na ponad 200 komputerach w sumie. Strzeliłem sobie trochę w stopę, bo zamiast x wezwań do awarii miesięcznie, mam teraz tylko kilka kwartalnie, czasem wcale. Ale przynajmniej firmy nie mają bólu głowy z komputerami. Współczuję tym, co muszą używać swoich aplikacji pod win, więc nie mogą odejść od MS...
Tiaaa. I jako "ekspert" pozwalasz na podgląd swoich komentarzy na YT, które jasno pokazują, że jesteś laikiem i co najwyżej zajmujesz się instalacją prostych programów w ramach pracy dla jakiejś podrzędnej firmy IT.
@@lolotulumis 😅😂😁😄
obecnie Linux i Wine odpala 99% softu z windows a często są opensourceowe odpowiedniki czasem znacznie lepsze od zamknięto źródłowych wersji. Ja mam cały domowy ekosystem oparty na Linuxie, jedynie na laptopie czekam aż wyjdzie wsparcie windows 10 i przechodze na Linux - to ostanie urządzenie działające u mnie na windows. Jesli trafiam na oprogramowanie nie pracujące na Wine odpalam windows w wirtualnej maszynie z zablokowaną komunikacją do świata.
@@rapper3d1b jednym z powodów podatności win na ataki jest to, że pozwala grzebać w systemie. Wykorzystują tą możliwość różne programy, np. do grafiki, podmieniając po swojemu np. wyświetlanie. Z tego powodu wine nie jest lekarstwem dla wszystkiego, co działa pod windows. Ale większość użytkowników, zwłaszcza w firmach tego nie potrzebuje, dlatego zwykle nie ma problemu z przejściem na Linuks.
@@rapper3d1bosobiście nie mam koncepcji, co chciałbym jeszcze odpalać na wine :)
Swoją drogą serio w czym to narzędzie ma pomagać, jakie jest jego zastosowanie POZA szpiegowaniem i inwigilacją użytkownika? Bo ja dalej nie rozumiem.
Windows Search na sterydach.
@@michamarkowski2204 Ale że szybciej wyszukuje pliki na dysku? Strony w internecie? Do tego chyba nie trzeba nagrywać co robi użytkownik non stop?
😊....REGIONALNE MIEJSCA POSTOJOWE przy drogach ekspresowych to otwarcie Polski na siebie I turystów, łatwy dostęp do lokalnych produktów, tysiące nowych miejsc pracy, zaczyny by zajrzeć głębiej
Ciekawe, że w masie wielkich i małych firm stosuje praktyka robienia screenshotów na laptopach pracowników, by śledzić co oni robią, i to, robić screeny przez appki 3d-party. I coś nikt i nic o tym nie piszę, nie podejmuje problem. A gdzie gwarancja, że te screenshoty nigdy nie trafią do hakerów? Gdzie gwarancja, że w przypadku korzystania z firmowego laptopa prywatnie, te screenoróbcy wyłączają się po zakonczeniu godzin pracy? Wiadomo - tam to podpisujesz umowę, że zgadzasz się na taki warunki. Ale czy to też nie jest naruszeniem prywatności? Czy tylko MS może naruszyć naszą prywatność? P.S. nie jestem fanem MS, sam od 2017-go siedzę na Applowych rozwiązaniach, po prostu nie rozumiem tego oburzenia na działanie Recall 🤷♀
1. Nie każdy ma pracę biurową.
2. Jeżeli ty używasz tego samego kompa na którym masz zainstalowane oprogramowanie szpiegujace także w domu to coś z tobą nie halo. Nie stać na drugiego kompa? 😅
tylko sugerując się nagłówkiem - Mateusz przewidział 😀
Jaka prywatność? Musi być wielka bo ilość groźnych przestepstw nie maleje.😢 Fajny wynalazek ten reakol😊
Jeśli to wejdzie do Windowsa to nawet spoko, moja firma wymieni nam komputery na Maci 😅
bo maki słyną z prywatności jprd
ciekawe czy ta funkcja recall była by wstanie po opisie odnaleść film dla dorosłych, który np. oglądałem dwa miesiące temu? ;)
ogólnie w pracy chętnie bym coś takiego zobaczył. czasem gdy muszę zrobić coś co robiłem np. dwa lata wcześniej to muszę sobie przypomnieć a tak to bym mógł się zapytać asystenta w recall
I na wuj wam był ten Win 11?
"Nie instalować byle badziewia" - i to jest rozwiązanie :-) Unia się powinna tym zająć.
Powinna, niestety mają ważniejsze sprawy na głowie jak nakrętki w butelkach
polecić można wszystko, ale kto uwierzy w to, że takie polecenie będzie wykonane.
Ciagle nie chce mi się przesiąść na linux, ale Microsoft idealnie mi w tym pomógł
To jest łatwiejsze i przyjemniejsze niż się wydaje. Polecam Mint.
Podpowiem Ci coś, na swoim przykładzie, bo tak ja zacząłem korzystać z linuksa jakieś 18 lat temu. Nie musisz instalować Linuksa żeby móc z niego korzystać!!
A więc, jeśli masz komputer z napędem CD/DVD - wypal sobie płytkę z dystrybucją działającą w trybie Live, jeśli nie masz DVD to może być Pendrive.
Takich dystrybucji jest kilka. System będzie się odpalał z płyty/pendrive i będziesz mógł/ mogła korzystać i się zapoznać. Najpopularniejszą jest Ubuntu aczkolwiek Mint jest fajniejszy i lepszy. Knoppix jest dystrybucją która domyślnie miała pozostać tylko w wersji Live i jest ciekawa, napchana wieloma użytecznymi programami. Są też dystrybucje skupione na bezpieczeństwie - Tails. A teraz ciekawostka - mimo, że system działa wv trybie Live, nadal możesz instalować apki - tylko Tyle, że znikną po restarcie kompa bo wszystko odbywa się w pamięci RAM.
Windows chyba w wersji 8 a może 10 skanował zawartość partycji i wysyłał na serwery Microsoft. Teraz pewnie robi to samo tylko lepiej zakamuflowane. Mnie ciekawi, czy jeśli na dysku jest partycja np. ext4 to windows może ją przeskanować czy nie? Wiadomo, że dla użytkownika jest ona niedostępna ale do innych celów...
windows nie umie w ext4
Najpierw będzie opt-in, a później potajemnie zmienią zasady. Już tak bywało. Go Linux.
super. jak zwykle pełna profeska.
Pieniądze z komunii zrobiły mi dzień. Dziękuję
X86 jest ledwo starszy od ARM o 7 lat, i nazywanie go leciwym jest trochę bez sensu.
A to że się przechodzi teraz na ARM, to napewno nie dlatego ze jest "trochę" młodszy
Wiem, czepiam sie 😉
nie przechodzi się. po prostu arm znalazł swoją niszę we wszelkiej maści handheldach. arm jest zwyczajnie mniej wydajny a jak chce się wydajność zwiększyć to strasznie zaczyna kuleć wydajność energetyczna
Kolejna qpa opakowana w błyszczące pudełko. Kolejny super szpieg. Ostatni jako taki dobry to Windows 7.
To dlatego wiele rzeczy wolę zrobić na kartce np. Zapisać hasła itp.
Czy ReCall będzie się tajemniczo włączać jak telemetria?
Niedługo rolka papieru toaletowego będzie inteligentna, aż żal będzie jej użyć. Ludzie poczują ulgę kiedy sztuczna inteligencja zwolni ich z pracy i szefów oraz zarządy też.
Nie no, nie przesadzaj, zarząd dużych korporacji musi zostać 🙃
jeżeli ktoś się obawia o prywatność to tylko pragnę przypomnieć, że Microsoft udostępnia narzędzie, dzięki któremu można pobrać dowolny plik "do analizy" z maszyny podpiętej do konta organizacyjnego (i zapewne też prywatnego konta Microsoft, chociaż to raczej nie jest jeszcze udostępnione "śmiertelnikom"). Miłej niedzieli :)
o czym mówisz ?
@@papiezpp live response w MD ATP.
Rozwiń proszę
Jezeli komputer jest w domenie i zapewne wlasnoscia pracodawcy to oczekiwanie prwyatnosci jest raczej naiwne. Niezaleznie w jaki sposob odbywa sie nagrywanie czy pobieranie plikow na takim urzadzeniu.
A co z programowaniem gdzie nasze projekty są tajemnicą?
5 lat temu zainstalowałem Linuxa, całkowicie porzucając Windowsa i każdy nowy dzień utwierdza mnie w słuszności tej decyzji.
Od 10 lat nie korzystam z komputerów i nie mam żadnych problemów ani nie muszę wkładać wysiłku w to aby urządzenie działało właściwie 😊
@@oskarswiader6200to nie jest rozwiązanie bo dobrze jest znać technologię i widzieć jak się jej używa. Zwłaszcza jak teraz każda praca tego wymaga
@@oskarswiader6200 zawsze musi trafić się jakiś cwaniaczek, który na rozwiązanie jakiegoś problemu, które wymaga odrobiny wysiłku, rzuca pustą hiperbolą i myśli, że jest śmieszny. ;d
15 lat temu zainstalowałem Ubuntu, 12 lat temu formatowałem ext4 z Mintem do NTFS. Nie tęskniłem.
Zazdroszczę. Zajmuję się Unixami regularnie (ostatnio głównie FreeBSD, Debian, Fedora) i dla mnie to dramat. Instalacja jednej apki na Fedorze zajęła mi ostatnio 10 dni roboczych (po drodze ze 20 przywróceń migawek). Prywatnie instalowałem niedawno Fedorę i tydzień zajęło mi doprowadzenie do stanu używalności, z czego 3 dni nie mogłem zmusić systemu do używania sterowników NVIDII zamiast Nouveau (instrukcja z RPMfusion nie działała, dopiero czwarta wyguglowana instrukcja zadziałała). Po kilku dniach bezproblemowego działania Steama Remote Play przestał działać poprawnie i musiałem wrócić do Windowsa. Od 2007 co jakiś czas sprawdzam różne dystrybucje, bo chętnie przesiadłbym się na pingwina, ale szkoda mi życia na niekończący się troubleshooting.
Inwigilacja. Nawet jeśli MS nie ma tu złych intencji to rządy, terroryści i korpo tego użyją.
I dlatego od lat mam dwa systemy: lokalny bez dostępu do sieci to windows, a do pracy w WWW - jedna z odmian linuxa.
To już wiem, na co te wszystkie zawody OC z ciekłym azotem na czele. Po to żeby mieć płynnie działającego Windowsa.
Nigdy nie myślałem o przejściu w pracy na produkty z jabłkiem które mają dość specyficzną politykę ale powoli Microsoft pokazuje że jednak może lepiej wybrać mniejsze zło...
Od premiery ReRecall minęło parę tygodni, a Adobe właśnie idzie tą samą ścieżką co Microsoft. Kradn.. eeee "wykorzystuje" prace twórców (swoich abonentów) do nauki swojego Ai... Nawet dodali w regulaminie, że ich pracownicy mogą przeglądać nasze pliki. Nie tylko te zapisane w chmurze CC, ale również te na naszym komputerze! :)
Co robić, jak żyć: Linux :)
Żeby to jeszcze było takie proste i praktyczne...
@@michamarkowski2204 Zdziwiłbyś się, jak bardzo to może być proste.
@@adamfatyga7977 od 17 lat jakoś nie mogę zobaczyć tej prostoty. Na co dzień administruję serwerem Linux (ostatnio Fedora, wcześniej CentOS, Ubuntu i Debian), średnio co 2-3 lata próbuje bezskutecznie zmigrować środowisko pracy do Linuxa, raz na kilka lat przerabiam domowego lapka na Linuxa (przeżywa max pół roku) i przez te 17 lat nic nie było proste. Ani kompilacja ze źródła (która z niewyjaśnionych przyczyn kończy się porażką), ani rozwiązywanie problemów z zależnościami (jedna apka potrzebuje wersji X, druga wersji Y, obie wersje nie mogą być obok siebie, kontenery nie wchodzą w grę), ani ogarnianie sterowników (ostatnio 4 dni walczyłem, by Fedora łaskawie przełączyła się z Nouvau na NVIDIA, z jakiegoś powodu instrukcja z rpmfusion u mnie nie działała), ani instalowanie apek (10 dni i 20 przywróceń snapshotów zajęła mi instalacja głupiego chatu na serwerze firmowym). Z tych 17 lat mógłbym kilka tomów napisać, dlaczego Linux nie jest prosty. Btw BSD też administruję.
Powinna powstać seria a następny odcinek proponuję nazwać: „Co tym razem zepsuł Microsoft”
To bardzo fajna rzecz - ale dla społeczeństwa które już nie posiada prywatności.
My takim nie jesteśmy. Jeszcze...
dzięki!
Halucynacje o przestępstwie hmm a może przewidywanie kto popełni przestępstwo?
15:16 jakoś źle się to zestarzało, kiedy Microsoft niecałe dwa tygodnie po tym filmie wywołał największą awarię w historii :D
Ja nie rozumiem, albo czegoś nie wiem. Dla czego tak duże korporacje nie zaczną z takimi nowościami od konsultacji z użytkownikami? Zrobienie ankiet i statystyk pomysłów dało by świetny start do nowatorskich funkcjonalności. Do tego taki mechanizm wprowadzić domyślnie wyłączony, dla chętnych do włączenia i testowania. Na pewno by wielu znaleźli testerów. Szkoda, ze kolejny pomysł bazuje na założeniu "ciemny lud wszystko kupi". Ja znam wielu nie doświadczonych ludzi, którzy by nawet nie zauważyli, że coś takiego mają na komputerze.
To jest właśnie proszę państwa rok masowych przekładek na Linuxa 😂
jak za coś stand-upsoft się bierze to wiadomo że będzie śmiesznie :]
A kto pamięta takie pewne zdanie od microsoftu?
"Windows 10 będzie ostatnią wersją windowsa"
Tja... ja nie chce wbudowanego keyloggera na systemie którego jedyną zmianą jest: nowa tapeta, poukrywanie ustawień w podmenu i zwiększenie wymagań.
Pozostane na win10, i to w sumie tylko dla niektórych aplikacji.
Dziękuję microsofcie, za to że w końcu dal mi porządny powód na zmiane do linuxa.
Ja pierwszy raz o tym słyszę. Ciekawe co z typowym użytkownikiem PC, co używa go tylko do zabawy. Rachu ciachu i prywatne zdjęcia celebrytów znowu trafią na strony 18+ itp.
1:14 ten nowy moduł na płycie głównej to taka sama bzdura jak moduły tpm, które są nieprzydatne. Coraz więcej śmieci dodają
Ta miniaturka filmu - jest świetna. 😅
ta to pa na to
@10:03 No ale przecież wycofali się z tego. Opcja ma być dostępna dopiero za ileś tam miesięcy i ma być opt-in.
MS od premiery W10 regularnie w tle za pomocą "aktualizacji" zmienia ustawienia użytkownika, np. opcje zasilania, więc nie widzę powodu, by wierzyć, że nie zrobi tego z Recallem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Pingwina i innych ludzi śpiących spokojnie z myślą, że ich to nie dotyczy, bo są wolni od mikrosofta.
Przypomnę tylko, że urzędy, ministerstwa, banki i wszelkiej maści przedsiębiorstwa i usługodawcy pracują i pracować nadal będą na Windowsie. Niech teraz jakiś urzędnik będzie weryfikował cokolwiek grzebiąc w naszych poufnych danych. Tak oto wtajemniczony będzie tylko petent, pani Jola z Zusu i hakerzy z półświatka.
ah, fajnie sobie posluchac z perspektywy bycia windows-free :)