Piękny by był, jak by mu zrobili tak trwałe blachy, jak w audi 80 b4, a do tego czarne wnętrze. Miałem takie wnętrze w Mancie B. Mega zajebiste, mega przyjemne w dotyku, mega wygodne, mega łatwe w czyszczeniu i utrzymaniu czystości. Wnętrza w dzisiejszych autach w porównaniu z tym z e starego opla są jak buty szpilki z targu w porównaniu ze szpilkami Christian Loubotine z Paryża.
„Mają tu Maluch i go gniją „ Q… dla takich tekstów w niedzielę rano siadam do Zlomnika na yt. Co do początku lat 90-tych . Mój tata kupił w 90 może 91 Opla Rekorda 1,9 benzyna 79’ koloru jasny groszek . Dla mnie urodzonego w 81 była to mega fura . Skrzynia 4 biegowa i na starej 2-ce pod Poznaniem rozpędził go do 140 km/h. Ja wtedy myślałem że to najszybszy samochód na świecie!!! O Monza nawet wtedy nie słyszałem . Zdarzały się Commodore ale Monze zobaczyłem dużo później. Szacun za takie filmy i ludzi którzy mają jeszcze takie auta.
Miałem przyjemność pojeździć monzą w automacie, jeszcze w czasach, kiedy nosiła jeszcze resztki prestiżu. Zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, świetnie auto.
Pamiętam jak dziś: druga połowa lat 80tych, jako młody wówczas człowiek, wszedłem w posiadanie holenderskiego wydania katalogu OPEL KADETT GSI. Pamiętam ten szok kiedy zobaczyłem po raz pierwszy "elektroniczne" jak wtedy mówiliśmy, wskaźniki deski rozdzielczej. To było tak świetne, że aż ryło banię! Ach, gdzie te wspaniałe czasu, gdzie te wspaniałe samochody....
Niestety nowozytna historia Opla jest tragiczna. Totalny upadek po przejeciu przez stellantis.A jeszcze niedawno byla np. insignia OPC..... Ogolnie kierunek moto jest straszny-przynajmniej na rynku europejskim.
DLatego dziisaj nie ma sensu kupować NIC od europejskich marek. Ani silników, ani ciekawych projektów i ceny wywalone w kosmos. Zresztą wyniki sprzedaży aut w Polsce mówią to dosadnie
@@D.Kasper_studio "Nieprawdopodobnie brzydki"?! Bredzisz. Nie musi ci się podobać, ciepły misiu, ale jest normalnie wyglądającym gościem. Co ty, chciałeś lajków nazbierać?😆
Taką białą Monzą przyjechał w końcówce lat 80-tych na rajd Elmot , Marian Bublewicz . Wyglądało , że używał tego auta prywatnie , do wygodnego przemieszczania się po drogach publicznych .Jakoś dziwnie zapamiętałem ten widok i od tamtej chwili Monza ma w moim benzynowym sercu ( taka poezja na miarę moich możliwości ) swoje miejsce .
Mega interesujący pojazd. Bylem na Dubit w Kielcach, i Opel Kapitan A zrobił na mnie ogromne wrażenie. Fajnie było by go u Ciebie na kanale zobaczyć ;)
Pierwszy raz zobaczyłem ten samochód w serialu "End of the fucking world" i od razu mi się spodobał. I byłem ciekaw czy najlepszy recenzent graciarstwa i popeliny w Polsce zrobi o nim film. I nadszedł ten piękny dzień, więc radujmy się nim 😁 Edit: przód przypomina Poloneza, nie dziękujcie 🤣
Film niepostarany bardziej od innych :) Nie było nic o oświetleniu kabiny, o fajnej cykor rączce z tyłu, o radiu (chyba nieoryginalne bo ma regulację bass/treble). Super ten piesek przed gałą zmiany biegów - uroczo kiwa główką :) Pozdrawiam
Miałem na początku lat 90'-tych rekorda 78' z identycznymi blokadami zamknięcia.2.0 benzyna na Francuskim wynalazku Variojet- paliło to tyle ile się wlało ale mocy nie brakowało.Skrzynia"4"-ka z ower drive -taka dokładka "5'-ki wrzucana hydraulicznie prawą manetką pod kierownicą bez użycia sprzęgła.
@@michaljankowski765rozwiń. Kojarzę tylko angielskie określenie „balanser shaft”, jakbym miał na szybko znaleźć polski odpowiednik to pewnie palnął bym to co napisałeś.
@@SuvvalskyVoo "Wałek wyrównoważający". Wszystko ma polski odpowiednik. Zgoda, często znalezienie dokładnego tłumaczenia na polski bywa karkołomne ale też nasz odpowiednik jest zawsze bardzo konkretny. Najlepszym przykładem niech będzie angielski "caster" - kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy😁.
Na Niwce przy głównej drodze od czasu do czasu widywałem taką zieloną. Po Zabrzu w 2006 srebrna jeździła, ale już bardzo skorodowana. No i czarna po lekkim "tuningu wizualnym" po Katowicach śmigała.
Juz jest historią...teraz to peugeot ze znaczkiem opla. .wiem ze tak latwiej ale mogliby mieć chociaz jeden inny model (chodzi o wszystkich nie tylko o opla)
I to jest przykre. Miałem przez półtorej roku 9-3 pierwszej generacji z 2002 roku. Zdrowy, fajny, szybki. Niestety kurier się zagapił i dostawczakiem cały kufer skasował. Świetne auto. Żal, jak cholera, a kolejnego w takim stanie jeszcze nie znalazłem. Za stare już są i zaniedbane.
Dokładnie, Stellantis dobije Opla. A szkoda, bo dawniej Opel miał fajne auta w ofercie i był konkurencyjny dla innych marek. Już chyba lepiej było jak GM miał go pod sobą.
@@ambitioushunter pierdolenie. Nie znasz się Pan. Opel wycofywał auta typu Insignia bo NIE SPRZEDAWAŁY SIĘ. Tak, nie sprzedawały się. Który producent to caritas i ma produkować samochody dla strat? gdyby każdy wchodzący do salonu Opla nie pytał tylko o suva lub kompakt, byłoby inaczej. ale nie jest
W 1980r wuj zaczął pracować w Oplu w Bochum po trzech latach dostał jako pracownik za 85% niby wartości Opla Rekorda 2.2 115kucy. Jeździł 3,5 roku i sprzedał go mojemu ojcu śp. Jakisz to postęp był w porównaniu do Wołgi czy Fiata 132 które były na stanie. Szyberdach...ehhh Pzdr. Ten Monca też fajny👍🙃
Podobno groove'y wodorostów lubią komentarze z timestampami, więc wrzucam dwa. Wincy mi się nie chce. 7:30 - również fordowskie liternictwo w tamtych latach było od razu rozpoznawalne. 9:30 - w moncy, jak na piccy. Swoją drogą - ależ by się obecny włoski rząd zejsrał o tę nazwę. Poza tym - felgi rzeczywiście świetne, chyba najfajniejszy oplowski wzór ever. Nawet na Kadetcie "łezce" wyglądały super, szczególnie te z jasnym rantem i czarnym środkiem (acz tam to były stalaki, tu są chyba alusy). Za to wskaźniki wygrywają wszystko. Uwielbiam. Coś przepięknego. Walą takim wspaniałym Kraftwerkiem, że się ślinię. No i ogólnie cały wóz jest niezwykle zacny. Jeden z najfajniejszych Opli w historii marki. Nawet ułożyłem o nim dzieło literackie, o: Kto jeździ Monzo Ten nie jest stronzo. Zobaczę się na zewnątrz, jak to mawiają synowie Albionu.
Mieliśmy 12lat, razem z dwoma kolegami siedzieliśmy na tylnej kanapie Opla Senatora 3.0 V6 i jechaliśmy na nasz sobotni mecz piłkarski. Dziadek kolegi prowadził. Na jakiejś tam prostej wyciągneliśmy 240km/h. CO TO BYŁA ZA FURA! Dziś mam 40lat a pamiętam to jakby to było wczoraj:)
Ostatnim przyjemnym oplem, była omega 3.0 z V6 pod maską. A później... Gdzieś po roku 2000 pracowałem przy samochodach zakładając radia, alarmy, blokady... I częstym gościem były u mnie ople astry g. I nie wiem, czy to efekt tego, że większość miała historie wypadkowe, czy jakość auta, ale w zasadzie nie było dwóch astr, które były takie same. W jednej najpierw domykał się dół drzwi, a ramki były luźne, w kolejnej na odwrót. W następnej drzwi odbijały, w innej zamykały z luzem. Czasem patrzyło się na auto i miało wrażenie, że jest po prostu krzywe.
fajne auto , pierwszy raz widziałem w teledysku Deichkind - Bon Voyage i się zaczeło, kupiliśmy z brackim takie GSE w automacie było z nami parę lat (stare czasy). Teraz mam GSE wersja policyjna ze szperą (obecnie auto w renowacji)
Moim zdaniem bezsensowny komentarz. Jestem czynnym rowerzystą i dlatego mam w aucie hak na platformę rowerową. Wożę rowery w dalsze podróże wakacyjne, aby móc na miejscu poruszać się rowerem.
W latach 90-tych gdy chodziłem do podstawówki, stał Monza pod moją szkołą. Przedlift. Nie podobał mi się. Wydawał mi się jakiś taki bez formy. Po tych wszystkich latach i zmianie postrzegania aut: chciałbym go.
Kolega miał trzylitrowego senatora z końca produkcji. Wspaniały wóz. Dziunie pod remizą same zdejmowały majtki na jego widok. Koledzy mówili na ten samochód "deflorator". 😉😈😎
Miałem Senatora A ostatni wypust a kolega Monzę... ludzie póki nie podeszli bliżej to nie mieli pojęcia co to za auta, mimo, że to były początki lat 2000 to nie były to popularne modele. Auto miało szperę i było świetnie wyposażone. Jako smaczek dodam, że jeździłem tym Senatorem.. na taksówce 😉
Zawsze mi się bardzo podobały, ale był to mega rzadko spotykany wóz. Ten przód z wielkim grillem, prawie jak amerykaniec, jakiś Chrysler 300. Na przełomie lat 90/2000 to robiło wrażenie. Od kilku lat niestety już nie widziałem żadnego Senatora czy pierwszej Omegi nawet na złomie 😞
@@marcinhokowalski9944 ja miałem rzędowa szóstkę 3.0 żeliwo 180KM a kolega jeśli dobrze pamiętam 24V też 3.0 . Oba lifty czyli najładniejsze, zderzaki już takie stylistycznie nowsze i z tyły tablice w zderzaku.. przedlifty są takie bez ikry trochę. Moim marzeniem jest GSE.. wiem że kiedyś sobie kupię.
Szkoda mi Opla. Jako kilkunastolatek, u zmierzchu komuny, przejechałem się Senatorem z dużym grillem. To ten samochód (nie żadne merce, beemki czy audi) stał się symbolem zachodniego luksusu. Włochate welury, mnóstwo miejsca, jedwabistość silnika, beżowa tapicerka, mięciutkie fotele… Tak, sporo zawdzięczam oplowi, mimo że mój kadet w dieslu isuzu okazał się koszmarem. Za to immunizował mnie na czar loch, wagenów i beemek. Nadal, mimo powszechnego kultu, wydają mi się wulgarne i prostackie :)
@@tomaszmaysz4867 Szkoda, że decyzje doprowadziły bardzo zasłużoną do takiego punktu. Opel zachowywał się w latach 90. i 00. Bardzo dziwnie. Z jednej strony pudrował stare modele jak długo się dało. Z drugiej miał zaskakujące wyskoki kreatywności (choćby Kalibra). Homogenizacja europejskiego rynku wcale nie jest dobra. Ford też zaczyna głupieć i zmierza w podobnym kierunku.
@@wooowoo6291 może nie każdy podzieli moje zdanie, ale ja już jestem z czasów GM i wspaniale wspominam Vectrę C Kombi z 1.9 dieslem od fiata - 9 lat w rodzinie i z płaczkami w oczach ja sprzedawałem. Zmieniłem na Insignie A po lifcie.... O rany, jaki to był błąd. Żałuję tej decyzji bo koszt serwisu wzrósł dwukrotnie. Dopiero teraz zmiana auta byłaby odpowiednia bo trzecia pociecha na świat idzie to trzeba było zakupić Minivana - tym razem już francuską bagietkę w postaci C4 Picasso :) Zafirze C podziękujemy po tym co zrobiła mi Insignia😂
@@RockstarMatPL Vectra też była kiedyś marzeniem wielu. Mało awaryjna, wygodna i wyglądała nowocześnie przez długi czas. Stąd tyle jej było na taksówkach. Z drugiej strony, strach było kupować, właśnie z powodu taksówek. Z Omegą podobnie. Tak naprawdę, nawet dziś wygladają dobrze.
Miałem w życiu 2 ople. Oba to były astry f gsi i to był świetny wóz i nawet 15-20 lat temu gdzie wszyscy szukający jak na tamte czasy szybkiego hecha jeździli golfami 3 gti i civicami 5 i gen ja śmigałem gskami. Było ich już wtedy mało, pięknie wyglądały i miały to coś w sobie na tamte czasy. Obecne astry to jakieś nieporozumienie. Mam wrażenie, że każdy kolejny model jest gorszy i tak z każdym oplem w zasadzie. Kiedyś były fajne astry, omegi, vectry A i B, calibry. Teraz opel w zasadzie nadaje się do likwidacji.
Piękna praca silnika. Spokojny nie "nerwowy" dźwięk. Mój kolega miał kiedyś Opla Senatora z silnikiem 2.8 na gaźniku , i też tak pięknie i mięciutko chodził. Jednak kolega miał zgubną pasję , a mianowicie uwielbiał napoje z procentami , no i zrolował tego Senatora do zera. Całe szczęście nikomu z osób trzecich się nic nie stało . Masakra
Z dwiema rzeczami się nie zgodzę. 1. Skrzynia 5-tka w niemieckim aucie z wczesnych lat '80 była wypasem. Standardem była 4-ka. 2. Każde niemieckie auto jest tworzone z myślą o zapylaniu po autobahnie. Dlatego właśnie nie weszła do produkcji seryjnej Omega B z V8 LS z Corvatte, bo skrzyni GM nie miał, żeby się nie gotowała przy zapierniczaniu 200kmh przez 200km.
W języku angielskim krój pisma potocznie nazywany jest fontem, a w języku polskim - czcionką. Tak naprawdę wyraz font jest "gatunkiem inwazyjnym", który wypiera rodzimą czcionkę :)
@@macbethwerk473 błąd, czcionka to metalowe kosteczki stosowane kiedyś w prasie drukarskiej (angielska nazwa to "sort"), font to w dosłowny tłumaczeniu "krój" jest to anglikanizm odnoszący się do bardziej abstrakcyjnego znaczenia wyglądu liter powszechnie używany gdyż jak praktycznie każdy druk obecnie rodzi się w domenie cyfrowej. Polskie "krój liter" raczej się nie przyjmie bo u nas bo słowo "krój" chyba bardziej kojarzy się z ubraniami.
@@MarcinZając-i5v "czcionka to metalowe kosteczki stosowane kiedyś w prasie drukarskiej (angielska nazwa to "sort")" W słowniku PWN znajdują się dwie definicje hasła "czcionka" "Polskie "krój liter" raczej się nie przyjmie bo u nas bo słowo "krój" chyba bardziej kojarzy się z ubraniami." Słownik PWN na temat hasła "krój": "3. «kształt czcionki w danym typie pisma" Krój pisma (typeface) opisuje konkretny styl liternictwa. Czcionka (font) opisuje odmianę kroju - rozmiar, grubość, pochylenie. Obydwa pojęcia potocznie funkcjonują zamiennie.
Ople przynajmniej od lat 90 mają w sobie jedną podstawową cechę: niby poprawnie skonstruowane, nie ma się do czego przyczepić ale w większości są też do bólu szare, bez polotu, eksperymentów stylistycznych. Idealny samochód służbowy. Dla przedstawiciela handlowego, czy na radiowóz. Jest do bólu poprawny, wręcz nudny. Niczym się nie wyróżnia. Jakby na kierownicy zamontować dowolny inny znaczek to by przeszło. Możesz codziennie przechodzić koło takiego pojazdu i nie zauważyć, że on w ogóle istnieje. Idealny do wtapiania się w tłum, ucieczki po napadzie na bank 🙂Czym podjechali sprawcy? Srebrną/Granatową Astrą. I szukaj wiatru w polu. Piszę to ja, z perspektywy kierowcy Opla, tego wzmocnionego na 100-lecie fabryki 🙂
W latach 90 był taki rodzynek jak Calibra, niby na płycie Vectry A ale jednak stylistycznie odmienna, wpadała w oko. Astra Bertone już tak nie miała. Z przodu wyglądała jak zwykła.
Złomnik, nie prędkość maxymalna tylko średnia. Kółeczko przedzielone na2 to (im Schnitt) czyli średnie zużycie lub średnia prędkość ✌️🙂 Pozdrawiam i tak jesteś super! Zawsze oglądam
opel to wielka korpora jak wiekszosc marek samochodow kiedys samochody byly robione ze smakiem i na lata starsze auta sa do dzis jak citroen saxo czy peugeot 206 dobre autka dla tych co szanuja i dbaja o samochody i ktore posluza wiele lat .
Super egzemplarz. Ciekawostka ... w Brazylii w latach 80 do późnych 90ych produkowany był samochód pod nazwą Chevrolet Monza który był w rzeczywistości Oplem Asconą C. W stosunku do wersji EU dodatkowo produkowano 3 drzwiowego hatchbacka. Do dzisiaj wiele tych samochodów można spotkać w Am.Pd. pl.wikipedia.org/wiki/Chevrolet_Monza_(Ameryka_Po%C5%82udniowa)
Piekny jest skurczybyk. Opelek tez spoko
Zlomnik???😂😂😂
Stylówa gniecie.
"Cieplutko" się zrobiło😉
Piękny by był, jak by mu zrobili tak trwałe blachy, jak w audi 80 b4, a do tego czarne wnętrze. Miałem takie wnętrze w Mancie B. Mega zajebiste, mega przyjemne w dotyku, mega wygodne, mega łatwe w czyszczeniu i utrzymaniu czystości. Wnętrza w dzisiejszych autach w porównaniu z tym z e starego opla są jak buty szpilki z targu w porównaniu ze szpilkami Christian Loubotine z Paryża.
@@robertrobecki3425ale audi b3 fetysz jak szparagi dla pisuaru 🙀
Cholera jasna, a ja głupi myślałem że już lipiec, ale faktycznie kwiecień
Rok 1982. Rozmawiają komputerowiec i handlarz samochodowy.
-Mam do sprzedania comodore.
-Jakie? 64?
-Tak. R6 64kw.
-Dyskietka?
-Benzyna!! Dieselkami nie handluje.
(Taki suchar opętał myśl moją, podczas seansu )
Albo:
- Jestem Senatorem.
(akurat przyjechałeś Oplem Senatorem a nie że jesteś sam Senator)
Pomysł na suchara dobry, ale wykonanie trochę słabe.🙂
@@Tita_007 To może zagadka? Z jakiego roku może być commodore handlarza? Tylko 2 lata był dostępny 64kw
@@Ireneusz3939 To inny suchar: Przyjechał facet Syreną i mówi: To jo tą przyjechołem.
C64 - miałem.
To jest nie do wiary, że Opel mógł być taki zajebisty
Kurde jaki wielki polonez z tyłem od retro A7! Piekny
Audi wówczas nie miało takich rarytasów,.
Auta mieli technicznie zaawansowane ale konserwatywne z wyglądu i byli swierzo po przejęciu przez VW.
@@motofarmer1szparag🤮🤮🤮🤮🚾
Motobieda zobaczył Złomnika w Oplu Monza
I dostał rozrzedzenia stolca.
Potem sprawdził OC w porównywarce Mubi
I dostał sraczki po raz drugi
Powinieneś pisać dla Złomnika👍
prawdziwy Stalowy Jaro. Cudowne
😂😂😂😂😂😂😂
Pan poeta
Dobre
"Nic mi niczego nie ugniata", (C) Złomnik, 2024
Ale te digitale w latach 80tych to był mega sztos! Za małolata taką widziałem w kolorze oliwkowym metalic i to było coś mega w tamtych latach u nas
Te wskaźniki do dziś są piękne ekran tabletu nie odda ciepła tego koloru. Pozdrawiam.
„Mają tu Maluch i go gniją „ Q… dla takich tekstów w niedzielę rano siadam do Zlomnika na yt.
Co do początku lat 90-tych . Mój tata kupił w 90 może 91 Opla Rekorda 1,9 benzyna 79’ koloru jasny groszek . Dla mnie urodzonego w 81 była to mega fura . Skrzynia 4 biegowa i na starej 2-ce pod Poznaniem rozpędził go do 140 km/h. Ja wtedy myślałem że to najszybszy samochód na świecie!!! O Monza nawet wtedy nie słyszałem . Zdarzały się Commodore ale Monze zobaczyłem dużo później. Szacun za takie filmy i ludzi którzy mają jeszcze takie auta.
Magister z polonistyki. Myślałem, że czytałem kwiat poetów. Przyjechał Zlomnik na rowerze i pozamiatał.
Miałem przyjemność pojeździć monzą w automacie, jeszcze w czasach, kiedy nosiła jeszcze resztki prestiżu. Zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, świetnie auto.
Ja jechałem Senatorem A 3.0 kumpla ze szkoły w dawnych latach... To był pocisk na kołach.
sztuka to wiodąca by wytrzymać na tle słońca, kiedy obok stoi Monza.
Bo to sztuka goronca, ten Opel Monza 😁
Pamiętam jak dziś: druga połowa lat 80tych, jako młody wówczas człowiek, wszedłem w posiadanie holenderskiego wydania katalogu OPEL KADETT GSI. Pamiętam ten szok kiedy zobaczyłem po raz pierwszy "elektroniczne" jak wtedy mówiliśmy, wskaźniki deski rozdzielczej. To było tak świetne, że aż ryło banię! Ach, gdzie te wspaniałe czasu, gdzie te wspaniałe samochody....
W tamtych czasach to kosmos i to jego dalekie obszary. Pozdrawiam.
Miałam takiego digitala w Nexii, przeszczepionego z Kadetta🎉 Ech, dzikie, studenckie czasy pierwszej dekady XXIw. ... kiedyś to było...😅
Dla mnie deski rozdzielcze w starych Oplach to cud, miód i mistrzostwo. Senator, Ascona, Record a nawet Kadett A.
Dokładnie tak.
Piękna poezja Panie Złomniku,
Już oglądam odcinek, tylko zrobię siku.
Złomniku, rozbudziłeś moje dziecięce marzenia o Oplu Monza ❤️ piękna, zawsze mi się podobała, mimo że to Opel...
Daj jakieś Scorpio z tamtych lat ! To były piękne autka z niemieckiego montażu. Ford Germany to były czasy, flotowe Sierry, prywatne Scorpionsy. 🎉
Scorpio już był 👌
Najlepiej 2.9 litra.
Niestety nowozytna historia Opla jest tragiczna. Totalny upadek po przejeciu przez stellantis.A jeszcze niedawno byla np. insignia OPC.....
Ogolnie kierunek moto jest straszny-przynajmniej na rynku europejskim.
DLatego dziisaj nie ma sensu kupować NIC od europejskich marek. Ani silników, ani ciekawych projektów i ceny wywalone w kosmos. Zresztą wyniki sprzedaży aut w Polsce mówią to dosadnie
Mam Asterkę G. Już niestety przeładowana elektroniką ale to i tak jeden z ostatnich normalnych Opli.
@@MariuszM Nie no Dustera 4X4 warto - jak mieszkasz na zadu... z droga gruntowa albo po prostu musisz jeździć w teren
Żadna insignia nie była dobra, to symbol zeszmacenia kiedyś dobrej marki.
@@michaljankowski765 jak wolisz. Osobiscie uwazam ze design insignii zewn /wewn. Jest piekna. Awaryjnosci oceniac nie bede.
Miałem Senatora, ale tego drugiego 3,0 12V. Super były te silniki, niezwykle wytrzymałe kloce.
Dual Ram R6
3.0 to raczej nie dual ram@@piotrtele5091
Taaaa.... Miałeś...
24V dual ram.
@@vvvvvvvvwwwv Owszem, miałem i to w dodatku full digital w automacie i z klimą i elektryką.
Uwielbiam Cie bo jesteś pierdolniety pozytywnie i pokazujesz stare fury które człowiek widział za dzieciaka.... zdrówka i szerokości...
I jest nieprawdopodobnie brzydki. Ma do siebie dystans i dlatego jest najpiękniejszy.
@@D.Kasper_studio
"Nieprawdopodobnie brzydki"?! Bredzisz. Nie musi ci się podobać, ciepły misiu, ale jest normalnie wyglądającym gościem. Co ty, chciałeś lajków nazbierać?😆
Taką białą Monzą przyjechał w końcówce lat 80-tych na rajd Elmot , Marian Bublewicz . Wyglądało , że używał tego auta prywatnie , do wygodnego przemieszczania się po drogach publicznych .Jakoś dziwnie zapamiętałem ten widok i od tamtej chwili Monza ma w moim benzynowym sercu ( taka poezja na miarę moich możliwości ) swoje miejsce .
Fajnie że Złomnik i motobieda w tym samym czasie wrzucili filmy o autach z tym samym przodem. Doceniam tą cichą współpracę.
Monza sztos, razem z Mantą tworzyły duet do którego się śliniłem się na początku lat 90ych 👍
Podziwiam ludzi którzy jeżdżą jak im wszystko do okola głowy dynda i lata,
Mega interesujący pojazd. Bylem na Dubit w Kielcach, i Opel Kapitan A zrobił na mnie ogromne wrażenie. Fajnie było by go u Ciebie na kanale zobaczyć ;)
W moich okolicach tak piękny opel... Może uda mi się spotkać go na żywo
Ze Złomnikiem można przeżyć skok wsteczny w czasie,cyk fik i pach...i juz jestem w kwietniu 😂
Pierwszy raz zobaczyłem ten samochód w serialu "End of the fucking world" i od razu mi się spodobał. I byłem ciekaw czy najlepszy recenzent graciarstwa i popeliny w Polsce zrobi o nim film. I nadszedł ten piękny dzień, więc radujmy się nim 😁
Edit: przód przypomina Poloneza, nie dziękujcie 🤣
Mój dziadek pamiętam że w połowie lat 80' miał Opla Kapitana z 61r jak dobrze pamiętam, piękna limuzyna to była.
Film niepostarany bardziej od innych :) Nie było nic o oświetleniu kabiny, o fajnej cykor rączce z tyłu, o radiu (chyba nieoryginalne bo ma regulację bass/treble). Super ten piesek przed gałą zmiany biegów - uroczo kiwa główką :) Pozdrawiam
Wjechał na składaku jak lipiec w kwietniu
Miałem na początku lat 90'-tych rekorda 78' z identycznymi blokadami zamknięcia.2.0 benzyna na Francuskim wynalazku Variojet- paliło to tyle ile się wlało ale mocy nie brakowało.Skrzynia"4"-ka z ower drive -taka dokładka "5'-ki wrzucana hydraulicznie prawą manetką pod kierownicą bez użycia sprzęgła.
*Varajet, to był amerykański gaźnik, miałem w kadecie 1.3s
Szacunek za "wyrównoważenie" a nie "wyważenie" silnika. Pozdrawia fan silników o zapłonie iskrowym.
Jak słyszę 'wałki balansujące' to mi wszystko więdnie.
@@michaljankowski765rozwiń. Kojarzę tylko angielskie określenie „balanser shaft”, jakbym miał na szybko znaleźć polski odpowiednik to pewnie palnął bym to co napisałeś.
@@SuvvalskyVoo "Wałek wyrównoważający". Wszystko ma polski odpowiednik. Zgoda, często znalezienie dokładnego tłumaczenia na polski bywa karkołomne ale też nasz odpowiednik jest zawsze bardzo konkretny. Najlepszym przykładem niech będzie angielski "caster" - kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy😁.
Ten Opel robi robotę 👍
Jeder Popel fährt mit Opel
W latach ok 1995 w Sosnowcu na Sielcu stała taka Monza. Piękna, długa na 5m, wtedy to był rarytas wśród Polonezów i maluchów.
Wtedy wszystko było rarytasem.
Teraz nawet najdroższy Rolls nie robi takiego wrażenia bo ludzie już wszystko widzieli :)
Na Niwce przy głównej drodze od czasu do czasu widywałem taką zieloną. Po Zabrzu w 2006 srebrna jeździła, ale już bardzo skorodowana. No i czarna po lekkim "tuningu wizualnym" po Katowicach śmigała.
@@robertrobecki3425 ajo ftedy widywołem oltcita ! eee tobył sok !!!
Fajne auto super klimatyczne. Ten granatowy lakier z jasnym wnetrzem i drewnianą kierownicą super fituje👍🏻
To prawda. Pozdrawiam.
Opel idzie drogą Saaba. Jeszcze chwila i Opel stanie się historią.
Juz jest historią...teraz to peugeot ze znaczkiem opla. .wiem ze tak latwiej ale mogliby mieć chociaz jeden inny model (chodzi o wszystkich nie tylko o opla)
I to jest przykre. Miałem przez półtorej roku 9-3 pierwszej generacji z 2002 roku. Zdrowy, fajny, szybki. Niestety kurier się zagapił i dostawczakiem cały kufer skasował. Świetne auto. Żal, jak cholera, a kolejnego w takim stanie jeszcze nie znalazłem. Za stare już są i zaniedbane.
Nowych Fiatów też mało na ulicach
Dokładnie, Stellantis dobije Opla. A szkoda, bo dawniej Opel miał fajne auta w ofercie i był konkurencyjny dla innych marek. Już chyba lepiej było jak GM miał go pod sobą.
@@ambitioushunter pierdolenie. Nie znasz się Pan. Opel wycofywał auta typu Insignia bo NIE SPRZEDAWAŁY SIĘ. Tak, nie sprzedawały się. Który producent to caritas i ma produkować samochody dla strat? gdyby każdy wchodzący do salonu Opla nie pytał tylko o suva lub kompakt, byłoby inaczej. ale nie jest
Czuję się zawiedziony, film o niemieckim samochodzie bez lekcji języka niemieckiego, skandal !!!
Lekcja języka niemieckiego jest zarezerwowana dla VW
w 13 minucie masz.
W 1980r wuj zaczął pracować w Oplu w Bochum po trzech latach dostał jako pracownik za 85% niby wartości Opla Rekorda 2.2 115kucy. Jeździł 3,5 roku i sprzedał go mojemu ojcu śp. Jakisz to postęp był w porównaniu do Wołgi czy Fiata 132 które były na stanie. Szyberdach...ehhh
Pzdr.
Ten Monca też fajny👍🙃
Książkę "Przewodnik do rozpoznawania gratów" kupiłem - sztos, zarówno artykuły jak, zdjęcia jak i jakość wydania 👍👍👍
Podobno groove'y wodorostów lubią komentarze z timestampami, więc wrzucam dwa. Wincy mi się nie chce.
7:30 - również fordowskie liternictwo w tamtych latach było od razu rozpoznawalne.
9:30 - w moncy, jak na piccy. Swoją drogą - ależ by się obecny włoski rząd zejsrał o tę nazwę.
Poza tym - felgi rzeczywiście świetne, chyba najfajniejszy oplowski wzór ever. Nawet na Kadetcie "łezce" wyglądały super, szczególnie te z jasnym rantem i czarnym środkiem (acz tam to były stalaki, tu są chyba alusy). Za to wskaźniki wygrywają wszystko. Uwielbiam. Coś przepięknego. Walą takim wspaniałym Kraftwerkiem, że się ślinię. No i ogólnie cały wóz jest niezwykle zacny. Jeden z najfajniejszych Opli w historii marki. Nawet ułożyłem o nim dzieło literackie, o:
Kto jeździ Monzo
Ten nie jest stronzo.
Zobaczę się na zewnątrz, jak to mawiają synowie Albionu.
Taka rozkmina że większość marek samochodowych dostępnych na rynku ma lub miała coś co sprawiało że podczas jazdy czuło się emocję
Ten Opel wygląda na lepiej wykonanego od nowych "wynalazków" prosto z salonu za kilkaset tysięcy złotych.
Dokładnie tak to była jakość i im się chciało.
Mieliśmy 12lat, razem z dwoma kolegami siedzieliśmy na tylnej kanapie Opla Senatora 3.0 V6 i jechaliśmy na nasz sobotni mecz piłkarski. Dziadek kolegi prowadził. Na jakiejś tam prostej wyciągneliśmy 240km/h. CO TO BYŁA ZA FURA! Dziś mam 40lat a pamiętam to jakby to było wczoraj:)
Nareszcie Monza teraz jeszcze Senator B bo Senator A to Monza sedan i można zamykać kanał. Pozdrawiam Was Wszystkich.
Przepiękny font w liczniku kilometrów 👍
Bardzo lubię oglądać Pańskie filmiki.
u mnie miłość do opli była do astry f :) kadety 2.0 gsi, wyświetlacze digital, felgi słoneczka :) kiedyś im się po postu chciało...
dodam że miałem taką astrę z 92r z siedzeniami welurowymi. Szkoda że producenci nie robią z takich materiałów tapicerki :(
Ostatnim przyjemnym oplem, była omega 3.0 z V6 pod maską. A później...
Gdzieś po roku 2000 pracowałem przy samochodach zakładając radia, alarmy, blokady... I częstym gościem były u mnie ople astry g. I nie wiem, czy to efekt tego, że większość miała historie wypadkowe, czy jakość auta, ale w zasadzie nie było dwóch astr, które były takie same. W jednej najpierw domykał się dół drzwi, a ramki były luźne, w kolejnej na odwrót. W następnej drzwi odbijały, w innej zamykały z luzem. Czasem patrzyło się na auto i miało wrażenie, że jest po prostu krzywe.
Te drzwi od środka są aesteryczne.
Piękne.
Pozdro dla oplarzy z pomorskiego !!
Nie znam się więc się wypowiem: jak patrzę na Monze od przodu to widzę nieślubne dziecko poloneza caro i lochy w140 niemniej i tak jest piękny.
Omega po wylewie jak nic.
@@johncapstone1452Hahahaha dobre😂
Odkąd obejrzałem film o mancie czekałem na monze biore sie za oglądanie😋
Manty fajneale przy Monza albo Senator co cieniasy. Pozdrawiam.
Miałem senatora A z 1979 z silnikiem 2.8 zielony z pół miliona kilometrów ale miło go wspominam choć sagany gniły.....ale bez klimy.... pozdrawiam 😊
Jak ludzie są teraz robieni w ch* w porównaniu z tamtą jakością sprzed 40 lat! I to Opel....
I do tego sa przekonani , ze tak powinno byc. Badziewie w glowie badziewie w salonie
Zaczynając od jakości do... podejścia do życia ogólnie. Pozdrawiam.
fajne auto , pierwszy raz widziałem w teledysku Deichkind - Bon Voyage i się zaczeło, kupiliśmy z brackim takie GSE w automacie było z nami parę lat (stare czasy). Teraz mam GSE wersja policyjna ze szperą (obecnie auto w renowacji)
To zrób i nagraj jakieś filmik albo daj komuś do filmu. Pozdrawiam.
Jak Monca,to siedzę w Moncy : )
Ja też szanuję to, bo im mniej maluchów tym lepiej 😆😆😆👍
13:00 "Można wpisywać co się chce, on i tak się pomyli przy dodawaniu" "Te, komputer" 😊
Witeczka .Jedziemy z oglądaniem
Komentarz prowadzącego o wożeniu rowerów samochodem - czysty RiGCz , szacun i respekt!
Moim zdaniem bezsensowny komentarz. Jestem czynnym rowerzystą i dlatego mam w aucie hak na platformę rowerową. Wożę rowery w dalsze podróże wakacyjne, aby móc na miejscu poruszać się rowerem.
Stary dobry zlomnik
Piękna sprawa
To nie prędkość maksymalna a prędkość średnia 😊
Padam z gorąca,
ale się nie martwię,
bo Złomnik wrzucił film o Oplu Monza,
radości nie było końca, joł.
Ładny model, chociaż jak pokazało się zdjęcie przed liftowego modelu to bardziej mi się podobał ;-)
W latach 90-tych gdy chodziłem do podstawówki, stał Monza pod moją szkołą. Przedlift. Nie podobał mi się. Wydawał mi się jakiś taki bez formy. Po tych wszystkich latach i zmianie postrzegania aut: chciałbym go.
Kolega miał trzylitrowego senatora z końca produkcji. Wspaniały wóz. Dziunie pod remizą same zdejmowały majtki na jego widok. Koledzy mówili na ten samochód "deflorator". 😉😈😎
Dooobre
Super były te wozy, przynajmniej optycznie ❤
Opel "Monca". Oplu "Moncie". Czyli Opel Monciak. Jest styl i prestiż.
Miałem Senatora A ostatni wypust a kolega Monzę... ludzie póki nie podeszli bliżej to nie mieli pojęcia co to za auta, mimo, że to były początki lat 2000 to nie były to popularne modele. Auto miało szperę i było świetnie wyposażone. Jako smaczek dodam, że jeździłem tym Senatorem.. na taksówce 😉
Zawsze mi się bardzo podobały, ale był to mega rzadko spotykany wóz. Ten przód z wielkim grillem, prawie jak amerykaniec, jakiś Chrysler 300. Na przełomie lat 90/2000 to robiło wrażenie. Od kilku lat niestety już nie widziałem żadnego Senatora czy pierwszej Omegi nawet na złomie 😞
@@obywatelcane6775 ten z dużym grillem to był Senator B. Senator A miał front taki jak Monza. Tylne lamy zresztą i zdrzaki też 😉💪
Jakie silniki tam mieliście w tych furach pamiętasz? Jakie spalanie?
@@PanJanKochany dokładnie tak. Pozdrawiam.
@@marcinhokowalski9944 ja miałem rzędowa szóstkę 3.0 żeliwo 180KM a kolega jeśli dobrze pamiętam 24V też 3.0 . Oba lifty czyli najładniejsze, zderzaki już takie stylistycznie nowsze i z tyły tablice w zderzaku.. przedlifty są takie bez ikry trochę. Moim marzeniem jest GSE.. wiem że kiedyś sobie kupię.
Szkoda mi Opla. Jako kilkunastolatek, u zmierzchu komuny, przejechałem się Senatorem z dużym grillem. To ten samochód (nie żadne merce, beemki czy audi) stał się symbolem zachodniego luksusu. Włochate welury, mnóstwo miejsca, jedwabistość silnika, beżowa tapicerka, mięciutkie fotele… Tak, sporo zawdzięczam oplowi, mimo że mój kadet w dieslu isuzu okazał się koszmarem. Za to immunizował mnie na czar loch, wagenów i beemek. Nadal, mimo powszechnego kultu, wydają mi się wulgarne i prostackie :)
Tak jak ja. Senator to było to.
Dlaczego szkoda Opla? klienci nie chcieli kupować u niego nic poza kompaktem i suvem, to takie pozostały w ofercie i tyle.
@@tomaszmaysz4867 Szkoda, że decyzje doprowadziły bardzo zasłużoną do takiego punktu. Opel zachowywał się w latach 90. i 00. Bardzo dziwnie. Z jednej strony pudrował stare modele jak długo się dało. Z drugiej miał zaskakujące wyskoki kreatywności (choćby Kalibra). Homogenizacja europejskiego rynku wcale nie jest dobra. Ford też zaczyna głupieć i zmierza w podobnym kierunku.
@@wooowoo6291 może nie każdy podzieli moje zdanie, ale ja już jestem z czasów GM i wspaniale wspominam Vectrę C Kombi z 1.9 dieslem od fiata - 9 lat w rodzinie i z płaczkami w oczach ja sprzedawałem. Zmieniłem na Insignie A po lifcie.... O rany, jaki to był błąd. Żałuję tej decyzji bo koszt serwisu wzrósł dwukrotnie. Dopiero teraz zmiana auta byłaby odpowiednia bo trzecia pociecha na świat idzie to trzeba było zakupić Minivana - tym razem już francuską bagietkę w postaci C4 Picasso :) Zafirze C podziękujemy po tym co zrobiła mi Insignia😂
@@RockstarMatPL Vectra też była kiedyś marzeniem wielu. Mało awaryjna, wygodna i wyglądała nowocześnie przez długi czas. Stąd tyle jej było na taksówkach. Z drugiej strony, strach było kupować, właśnie z powodu taksówek. Z Omegą podobnie. Tak naprawdę, nawet dziś wygladają dobrze.
Przedliftowa Astra I (F) miała jeszcze felgi w ten właśnie deseń (z kapselkami w środku).
Miałem w życiu 2 ople. Oba to były astry f gsi i to był świetny wóz i nawet 15-20 lat temu gdzie wszyscy szukający jak na tamte czasy szybkiego hecha jeździli golfami 3 gti i civicami 5 i gen ja śmigałem gskami. Było ich już wtedy mało, pięknie wyglądały i miały to coś w sobie na tamte czasy. Obecne astry to jakieś nieporozumienie. Mam wrażenie, że każdy kolejny model jest gorszy i tak z każdym oplem w zasadzie. Kiedyś były fajne astry, omegi, vectry A i B, calibry. Teraz opel w zasadzie nadaje się do likwidacji.
Piękna praca silnika. Spokojny nie "nerwowy" dźwięk. Mój kolega miał kiedyś Opla Senatora z silnikiem 2.8 na gaźniku , i też tak pięknie i mięciutko chodził. Jednak kolega miał zgubną pasję , a mianowicie uwielbiał napoje z procentami , no i zrolował tego Senatora do zera. Całe szczęście nikomu z osób trzecich się nic nie stało . Masakra
Pięęęękny! Mam starego opla ale nie takiego fajnego😅. W takim to bym był wyjątkowy na drodze.
Jakiego mosz?
Przepiękne auto. 🔥
Nigdy wcześniej nie widziałem takiej wersji Opla chociaż u nas REKORD był na porządku dziennym
Ja to się Qrła zakochałem. Fantastyczne wozidło.
„za plotem maja eleganta i go gnija…” - Mistrz!
dokładnie, opla już nie ma. Myślę że ostatnim Oplem który jakoś jechał i wyglądał - Astra j OPC. 2012 potem już kupa ...
Ja mam Merivę b i... No tak se jest.
Z dwiema rzeczami się nie zgodzę.
1. Skrzynia 5-tka w niemieckim aucie z wczesnych lat '80 była wypasem. Standardem była 4-ka.
2. Każde niemieckie auto jest tworzone z myślą o zapylaniu po autobahnie. Dlatego właśnie nie weszła do produkcji seryjnej Omega B z V8 LS z Corvatte, bo skrzyni GM nie miał, żeby się nie gotowała przy zapierniczaniu 200kmh przez 200km.
Wreszcie ktoś z jutubowego świecznika kto odróżnia font od czcionki, Złomnik jak ja Cię szanuję
W języku angielskim krój pisma potocznie nazywany jest fontem, a w języku polskim - czcionką. Tak naprawdę wyraz font jest "gatunkiem inwazyjnym", który wypiera rodzimą czcionkę :)
@@macbethwerk473 błąd, czcionka to metalowe kosteczki stosowane kiedyś w prasie drukarskiej (angielska nazwa to "sort"), font to w dosłowny tłumaczeniu "krój" jest to anglikanizm odnoszący się do bardziej abstrakcyjnego znaczenia wyglądu liter powszechnie używany gdyż jak praktycznie każdy druk obecnie rodzi się w domenie cyfrowej. Polskie "krój liter" raczej się nie przyjmie bo u nas bo słowo "krój" chyba bardziej kojarzy się z ubraniami.
@@MarcinZając-i5v "czcionka to metalowe kosteczki stosowane kiedyś w prasie drukarskiej (angielska nazwa to "sort")"
W słowniku PWN znajdują się dwie definicje hasła "czcionka"
"Polskie "krój liter" raczej się nie przyjmie bo u nas bo słowo "krój" chyba bardziej kojarzy się z ubraniami."
Słownik PWN na temat hasła "krój": "3. «kształt czcionki w danym typie pisma"
Krój pisma (typeface) opisuje konkretny styl liternictwa. Czcionka (font) opisuje odmianę kroju - rozmiar, grubość, pochylenie. Obydwa pojęcia potocznie funkcjonują zamiennie.
Ale zajebisty samochód! I ten digital. Lubię Ople ale ten nie jest nudny
Ople przynajmniej od lat 90 mają w sobie jedną podstawową cechę: niby poprawnie skonstruowane, nie ma się do czego przyczepić ale w większości są też do bólu szare, bez polotu, eksperymentów stylistycznych. Idealny samochód służbowy. Dla przedstawiciela handlowego, czy na radiowóz. Jest do bólu poprawny, wręcz nudny. Niczym się nie wyróżnia. Jakby na kierownicy zamontować dowolny inny znaczek to by przeszło. Możesz codziennie przechodzić koło takiego pojazdu i nie zauważyć, że on w ogóle istnieje. Idealny do wtapiania się w tłum, ucieczki po napadzie na bank 🙂Czym podjechali sprawcy? Srebrną/Granatową Astrą. I szukaj wiatru w polu. Piszę to ja, z perspektywy kierowcy Opla, tego wzmocnionego na 100-lecie fabryki 🙂
To już ma 100 lat😂
Miałem Astrę h GTC, mój najlepszy zakup i autko cieszyło oko.
W latach 90 był taki rodzynek jak Calibra, niby na płycie Vectry A ale jednak stylistycznie odmienna, wpadała w oko. Astra Bertone już tak nie miała. Z przodu wyglądała jak zwykła.
Złomnik, nie prędkość maxymalna tylko średnia. Kółeczko przedzielone na2 to (im Schnitt) czyli średnie zużycie lub średnia prędkość ✌️🙂
Pozdrawiam i tak jesteś super! Zawsze oglądam
Czy tylko mi ten front przypomina poloneza ?
opel to wielka korpora jak wiekszosc marek samochodow kiedys samochody byly robione ze smakiem i na lata starsze auta sa do dzis jak citroen saxo czy peugeot 206 dobre autka dla tych co szanuja i dbaja o samochody i ktore posluza wiele lat .
Też mam takiego składaka, Kross 2.0, używany, prawie nówka, tanio sprzedam.
Super odcinek Panie złomiku o samochodach starych na 5
O cholera moje marzenie!!!
Ta kratka na tle zegarów jak na pudełkach SEGA Master System :)
Złomnik jeździ Oplem z pentagramami na felgach
Polecam wam książkę, o Oplu Kapitanie "Wielka, większa i największa"
Opel Monza - bestia rwąca
Kurde zazdro dla właściciela. Piękne auto, lałbym benzin i jeździł bez celu co weekend ❤
Dokładnie ja też.
Cudo
No ten Opel to mi się podoba 👍
16:16 hahaha, dobre to bylo.. nazywał się, MERCEDES :P
Super egzemplarz. Ciekawostka ... w Brazylii w latach 80 do późnych 90ych produkowany był samochód pod nazwą Chevrolet Monza który był w rzeczywistości Oplem Asconą C. W stosunku do wersji EU dodatkowo produkowano 3 drzwiowego hatchbacka. Do dzisiaj wiele tych samochodów można spotkać w Am.Pd. pl.wikipedia.org/wiki/Chevrolet_Monza_(Ameryka_Po%C5%82udniowa)