A po drugie to Piotrek po szutrze jedzie , nie patrzy co to za opony itd. Tylko leci jak zły i nie przejmuje się jak większość płaczków, że opona, że przełożenia za duże itd.
Krótka koszulka to kwintesencja zwykłego rowerzysty brawo brawo i jeszcze raz brawo za pomysł i też danie po pysku wszystkim wymuskanym napinaczom rowerowym ,rewelacja ;>
oj pamiętam jak w tamtym roku mając 44 lata zrobiłem swoje pierwsze 100 i za dwa dni drugie sto na staruszku 26 cali obsakwowionym po całości :D fajna rzecz, gratuluje i jak ja mogłem to może każdy ;) średnia 20 jest całkiem fajna na taką przejażdżkę. mnie do podjadania wchodzą dobrze żelki owocowe i jakaś drożdżówka na postoju. ale staram się nie jeść jadąc, odciąga to uwagę i ręce od kierownicy. wolę się zatrzymać na chwilę, przekąsić i dalej. także jeszcze raz gratulacje i dla wątpiących w siebie - można!
Z tego co mi wiadomo to ze sciezki rowerowej wg prawa korzysta sie gdy ,,jest w kierunku jazdy"". Gdy jest po drugiej stronie można ale nie trzeba. Gdy jest po twojej stronie tzn w ,, kierunku jazdy'' jest to obowiazkowe nawet dla szosowcow. Gdy jest zakaz jazdy rowerem to ze sciezki trzeba korzystac nawet gdy jest po drugiej stronie. Moglbys ten temat poruszyc z profesjonalista np policjantem drogowki.
Rowerzysta jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. (art. 33 ust. 1 UPoRD); bydgoszcz.policja.gov.pl/kb1/ruch-drogowy/bezpiecznie-na/72093,Wazne-zasady-dla-rowerzystow.html "wyznaczona do kierunku poruszania" nie znaczy że po prawej od jezdni tylko że jak jest dwukierunkową ścieżką to niestety trzeba po niej jechaać
Przecież tam jest ok 200m tej ''ścieżki'' a poza tym aby na nią wjechać trzeba by było przejechac przez remontowany most... Po co coraz bardziej to nakręcacie... Pzdr.
Pewnie po leśnej ścieżce od Bozenkowa do Samociążka też mieli jechać skoro jest? A za mostem po prawej stronie raz ta ''sciezka'' jest a innym razem znika, zostaje tylko czerwona kostka ktora nie oznacza nic.
Nieopodal mostu na Krówce bo około 10 km masz świetne miejsce zeby odwiedzić i zobaczyć a mianowicie opuszczony wiadukt kolejowy do którego da sie dostać głównie rowerem albo pieszo. Przechodzi on nad zalewem koronowskim więc są fajne widoki a sama trasa z Bydgoszczy jest tez dosyć przyjemna. W każdym razie polecam sprawdzić i nawiasem mówiąc fajnie pooglądać kogoś kto śmiga po znajomych mi terenach :D
Potwierdzam - mam już zdjęcie z rzepakiem w tym roku. 😉 Jeśli była mowa o zeszłorocznym treningu i posiadaniu garmina, to nie wiem, czy Piotr się kwalifikuje, jako "zwykły rowerzysta". Kiedy ja słyszę takie hasło, to myślę raczej o kimś kto sobie rowerem dojeżdża do pracy i może robi jakieś weekendowe wypady do 20-30 km, najlepiej z rodzinką. Jeśli ma jakąś nawigację, to tylko tą w telefonie. No... ale może ja po prostu jestem do tyłu i za bardzo mierzę własną miarą. Przy okazji, 2:43 - O ile mnie samego mierżą rowerzyści łamiący przepisy, bo psują reputację nam wszystkim, to akurat Ci jechali zgodnie z prawem, na tyle, na ile się orientuję. Polskie przepisy stwierdzają, że mamy obowiązek jechać drogą/ścieżką rowerową jeśli jest wytyczona w naszym kierunku jazdy. W prawdzie nasze prawo nie określa, co to znaczy to "w kierunku jazdy", ale robią to nadrzędne przepisy unijne i stwierdzają one, że aby była wytyczona w "naszym kierunku jazdy", droga musi być po tej samej stronie jezdni, po której normalnie się jeździ w danym kraju - czyli u nas po prawej. Z drugiej strony, mam pewne wątpliwości, czy przeciętny polski policjant zna ten unijne przepisy, więc sam staram się zjeżdżać na drogę rowerową, kiedy tylko mam taką możliwość.
Tak, mogli jechać prawą, tyle że tam dalej ścieżka biegnie prawą, raz prawa raz lewa a oni jechali i tak jezdnią dla aut bo im się nie chciało zmieniać.
@@piotrkuran3167 Pomyliłem trochę dokumenty. Chodziło o Konwencję Wiedeńską o ruchu drogowym, której Polska jest sygnatariuszem. Czytamy tam: "określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę". jako dokument międzynarodowy, Konwencja ma priorytet nad prawem krajowym. Natomiast świadomość tego zapisu i/lub interpretacja w kontekście dróg dla rowerów jest w Polsce różna, dlatego osobiście staram się zjeżdżać na ścieżkę rowerową, kiedy tylko mam możliwość. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy jest to po prostu niewykonalne i ludzie byli już uniewinniani w takich sytuacjach przez sądy. O ile wiem, nie ze względu na Konwencję Wenecką, ale ze względu na faktyczny brak możliwości wykonania manewru (np. trzy pasy ruchu i torowisko tramwajowe pomiędzy).
To inna inszość, jeśli mieli wcześniej możliwość zjechania na ścieżkę, która biegła po ich prawej stronie (i dopiero potem zmieniła stronę), a tego nie zrobili, to złamali prawo.
@@piotrkuran3167, pomyliłem dokumenty. Chodziło o konwencję Wiedeńską, która została sporządzona w 1968 roku (z późniejszymi zmianami) i wciąż ma status obowiązujący. Czytamy tam: określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie ; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę. W oryginale angielskim: "Direction of traffic" and "appropriate to the direction of traffic" mean the right-hand side if, under domestic legislation, the driver of a vehicle must allow an oncoming vehicle to pass on his left; otherwise these expressions mean the left-hand side.
Witam,jak Piotr dał radę 120 km to już nie jest zwykłym rowerzystą;)) jest moc.brawo. A co do piasty w tym przednim kole, możesz dać jakiś link lub namiary,szukam właśnie do swojego grawela takiego właśnie zastosowania na wypady.Bardzo fajna rzecz.Pozdrowionka.
Piotrek przetrwał z wami na cienkich oponach i na twardym zawieszeniu ;) Jaki masz patent na ten bidon z boku ramy?? Można tak 2 bidony zamocować, po lewej i po prawej stronie ramy?
A ja ostatnio spuchłem po 80km (!) Dwa tygodnie temu przejechałem ponad 130km/1500 w górę i byłem świeży jak skowronek! A wczoraj po 80 km odcięcie... dowlokłem się do domu i od razu poszedłem spać... Może za mało piłem, jadłem, może było zbyt gorąco... Nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo "zasięg" może się różnić tydzień do tygodnia :P Gratulacje dla "typowego rowerzysty"! Pozdrawiam!
Cześć! Z jakiej ładowarki dynamo-usb korzysta kolega? Sam się do tego przymierzam ale albo ceny są jakieś absurdalne, albo zupełnie niedostępne. Pozdrawiam!
Super nagrana trasa, można prosić o jakiś link do niej? Pewnie mam daleko, ale może kiedyś :) PS. przydałaby się minutka-dwie z podsumowaniem jakie wrażenia kolegi po pierwszej 100
Nie znam hiszpańskiego niestety żeby sprawdzić ale okolice Calpe to dobry przykład. Tam nie ma Road Rage w przypadku kiedy droga jedzie kolumna trenujących kolarzy a obok jest DDR.
@@pprzebond1577 Ale mówimy chyba o zmianach w prawie polskim w porównaniu do europejskiego, a nie o jednym mieście w Europie które jest znane że żyje z turystyki rowerowej więc na tym zarabia...?
Tak ale prawo miejscowe powinno być zgodne być zgodne z krajowym. U nas rozchodzi się o to, że jesteś zobowiązany to jazdy po pasie rowerem, DDR i DDRiP jeśli jest wyznaczony w kierunku w którym się poruszasz. Gdyby z tego przepisu usunąć DDR i DDRiP kierowcy nie mieli by argumentu do agresji drogowej i co najgorsze do dokonywania samosądów.
Cześć! Mógłbyś rozwinąć w jakim celu i co daje tworzenie swoich map? Dodajesz jakieś ficzery, których w mapach Garmina/Wahoo normalnie nie ma? Z góry dzięki za odpowiedź, bardzo mnie tym zainteresowałeś ;)
Po pierwsze są zawsze aktualne, a obecnie zwłaszcza w lasach się potrafią drogi zmienic diametralnie w pół roku. Po drugie są dokładniejsze i lepiej przystosowane do urządzenia, np. te które podaję działają bardzo szybo i płynnie na małym Edge 530 z małym ekranem i ilość informacji jest w sam raz na małym wyświetlaczu, a z drugiej strony i tak są dokładniejsze dla moich okolic niż mapa która przychodzi z Garminem. Nie lubię liczyć czy producent nawigacji akurat raz na rok czy dwa zaktualizuje mapę dla akurat mojego regionu.
Kupiłem sobie Explorera 2 i pierwsze co to wywaliłem garminowskie, beznadziejne mapy. Działają oczywiście ale bieda informacji jest tragiczna. Wleciała OSMapa i przy najmniejszej szczegółowości działa i wygląda dobrze. Jeszcze próbowałem topoPL ale wygląd mi nie odpowiada. Najlepsza byłaby jak mapy.cz ale oni chyba nie mają żadnych swoich map do garmina.
Nie rozumiem tego określenia "tworzysz własne mapy" jak? Chyba trasy? Jak mapy, mapę Polski tworzysz? Regionu jakiegoś? Wytłumacz bardziej lub zrób odcinek na ten temat.
Ok, wszedłem tam, coś tam wygenerowałem, chwilowo jestem bez mojego Garmina poszedł na reklamację, ale spróbuję zgłębić temat. Myślę że i tak odcinek o TYM byłby ciepło przyjęty.
Troszkę lepiej na piachu, dużo lepiej w każdym innym terenie, ale oprócz błota, tu są wyraźnie gorsze bo Pirelli się ładnie oczyszczają a do tych sięwszystko klei. Na asfalcie ku mojemu zaskoczeniu są szybsze.
W zeszłym roku odkryłem, że na gładkich oponach 32c lepiej jeździ mi się w piachu niż na gumach 2.25. Powiem więcej. Na grubych oponach to nie potrafię wcale.
U mnie z grubymi oponami jest tak, że one nie zakopują się w piachu, ale jak chcesz skręcić idą prosto i tracisz równowagę. Na oponach 32C nie próbowałem po plaży, ale w lesie na piachu dają radę. Ale żeby było jasne. Nie cierpię piachu.
Serio, nielekki facet który nigdy nie robił długich tras ot tak sobie przejechał 120 km po szutrach bez bólu we wszystkim? Ps. Te małe chwyty na kierownicy, co to jest?
Nadgarstki go bolały ale z tym ma problem od dawna przez pracę przy komputerze. 120 km przy w miarę dobrze dobranej pozycji, siodełku, jedzeniu i piciu to jest luzik :) Accent Pro Egro, teraz to występuje pod marką Promax Ergo.
Słyszałeś w jakim czasie? 4 godziny i 50 minut pierwsze sto. kolejne 20 w natępne godzina 30 pewnie. W takim tempie to można non stop jechać setki kilometrów.
Na piach to tylko szerokość i tyle, nawet łyse "szosowe" ale grubaśne na piachu są lepsze moim zdaniem niż węższe z dużym bieżnikiem, takie mam doświadczenia. Na tych 44 to ja na piachu nie umiem jeździć, na Mezcalach 2,1" już nie mówiąc o 2,35" to ja po plaży jeżdżę, a na tych 44 przed piachem hamuję. Za to są zaskakująco szybkie na asfalcie, o dziwo szybsze niż Pirelli Cinturato Gravel M i w leśnym terenie duuużżoo pewniejsze, zwłaszcza jak teren jest pod skosem. Za to w błocie się nie oczyszczają jak Pirelli i jest słabo.
Huragany przyszły. 29 x2.0. Po przejechaniu około 100 km napiszę tak :tragedia. Asfalt - miód. Niskie opony na toczenia. Dobrze się trzymają. Jeśli ktoś chce te oponki na szuter to tylko mocno ubity wchodzi w grę. Troszkę większe kamyczki sprawiają, że trzeba uważać aby zębów nie stracić i gleby nie zaliczyć. Po prostu strzelają spod opon. Kostka jest za małą na bokach. Ogólnie zmęczę je i wracam do schwalbe rapid rob, które są niewiele wolniejsze od huraganów. I żeby nie było nie jestem nowicjuszem. Jeżdżę od około 28 lat. 🤷♂️
Wittam, piękna trasa...na te rogi ,,ktore zakupiłem są super widzę,ze masz jakąś zawijke nie iwem jak to nazwać. Bo czuć metal w rękach i też muszę czymś to zniwelować. Co to jest za materiał, że tak spytam...
Bardzo dobra nawigacja. Jeżeli nie potrzebujesz opcji treningowych to w zupełności wystarczy. Jedynie trzeba się zastanowić, którą wybrać. Są dwie wersje. Podstawowa nie ma pinów do ładowania wbudowanych w kółko montażowe i jeżeli chcesz doładować w trakcie jazdy to trzeba używać kabla. Wersja druga ma piny i można ją ładować z ebika przez specjalny uchwyt albo z zewnętrznej baterii podczepianej od spodu uchwytu. No i tu dochodzimy do sedna. Bo wersja energy coś tam podchodzi już pod 2k. A lekko powyżej 2k można kupić 1040. Moim zdaniem lepiej kupić podstawową i już. Nawigacja działa wyśmienicie a wielkość ekranu jest w zupełności wystarczająca
Może Bryton Rider 750 SE? Sam posiadam i sobie chwalę, wcześniej posiadałem edge 530, ale jednak nawigacja z dotykiem tak jak w Brytonie robi różnicę :)
A mnie interesuje jak radzicie sobie z bólem tyłka? Przejechałem ułana 600 i juz od drugiego dnia walczyłem z potwornym bólem czterech liter. Nie tyle otarcia, co po prostu jeden wielki siniec. Aż łzy same płynęły do oczu przy każdej ponownej próbie usadowienia się po jakiejś przerwie.
Ponad 20 siodełek przetestowałem. To na którym jeżdżę teraz, wstarczy że zmienię coś o 2mm albo 1 stopień i już mnie boli. Próby i błędy, testowanie i kombinowanie do skutku niestety. Niektórzy mają szczęście i ich nie boli na czymkolwiek i się śmieją z tych co kombinują... najedzony głodnego nie zrozumie.
Ile razy widzę te kuriozalne barierki to się zastanawiam: jak by te pieniądze co je na to wyrzucono przesunięto na jakieś wiaty postojowe albo po prostu więcej ścieżki to ile by tego dobra nam przybyło. Swoją drogą ciekawe ile procent z całkowitej kwoty w kalkulacji zabiera ten element - 20, 25, 33%?
Tak, na początek telefon będzie ok, jeśli jeździsz krótko i bateria wytrzyma no i jeśli nie pada. Dla Piotra zdecydowaliśmy się na Edge 530 bo jest prosty (w sensie konstrukcji nie obsługi, tu trzeba się przyzwyczaić ale po miesiącu obsługiwałem z zamkniętymi oczami, na początku jest trudnawo), nie ma wariującego w deszczu ekranu dotykowego, bateria trzyma mi ponad 20 godzin no i jest to poperzdni model więc cena do jakości była bardzo dobra. I działa ZAWSZE bez dziwnych zachowań. Nie ufam Wahoo na które swego czasu był taki hype, widywałem za często na ultra awarie, zwisy, resety, wyłączanie się, problemy z mapami. Z Garminami na imprezach widzę że mają ludzie dużo mniej problemów, zdarza się ale mniej. I coraz mniej tych Wahoo widzę w tym roku u innych też, co ciekawe. Są jeszcze niezłe od IGS ale to już u Velobird na kanale poszukaj :)
W Edge Explore 2 można bardzo łatwo zablokować ekran i nie ma problemu podczas deszczu 😉 Przesiadłem się z 530 ze względu na większy ekran i jestem zadowolony. No i ekran dotykowy też bardzo ułatwia obsługę, szczególnie podczas jazdy 😉
@@piotr_pe zgadzam się całkowicie. Mam 830 i 530 a czasem zdarza mi się jeździć na pożyczonym Exp. 2 bo przymierzam się do wymiany 530 na niego właśnie. Dotykowy ekran nie przeszkadza a wręcz do turystyki jest lepszy. Poza tym zarówno 830 jak i explore 2 mają wyszukiwanie po adresie i punktach poi. Co czyni je prawilną nawigacją dla turystów. Ja będę kupować wersję z wgranymi dodatkowo mapami topo.
Wkurzasz się na szosowców bo nie jadą ścieżką - w wielu przypadkach to nie wina nawierzchni ścieżki rowerowej tylko ludzi, którzy jadę 12km/h obok siebie i zajmują całą ścieżkę, dlatego bezpieczniej dla innych jeśli kolarze jadą drogą Pozdro
@@MarcinKm niestety w większości przypadków tak jest. Jak dla mnie przepisy powinny się zmienić i rozróżnić kto faktycznie powinien poruszać się ścieżką rowerową aby było bezpiecznie dla wszystkich. Rowerzystą w dzisiejszym mniemaniu jest 5-cio letnie dziecko, rodzina na rowerach miejskich, osoby na mtb, trekkingach, gravelowcy i zarówno kolarze którzy przeważnie nie schodzą poniżej 30km/h.
Ale póki się nie zmieniły, obowiązują wszystkich, nie rozróżniając kto robi trening a kto sobie jedzie turystycznie. Jeżeli się nie da jechać szybciej niż 12km/h, to albo trzeba zwrócić uwagę, zadzwonić dzwonkiem, albo poczekać, nie jest to usprawiedliwieniem do jazdy drogą. Ja wiem że to denerwuje ale niestety w takim kraju i takiej rzeczywistości funkcjonujemy.
w takich sytuacjach należy użyć dzwonka. który jest obowiązkowym wyposażeniem roweru. fakt posiadania roweru z bardziej powyginaną kierownicą nie zwalnia od przestrzegania przepisów. notabene akurat ci goście jechali zgodnie z przepisami bo ścieżka była po drugiej stronie
Co było pod ręką, kilka batonów, izotonik, woda pół na pół z colą... Nic specjalnego. Wiozłem dużą torbę dla sztucznego obciążenia, napchałem jakichs ciuchów typu bluza niepotrzebnych celowo :)
A po drugie to Piotrek po szutrze jedzie , nie patrzy co to za opony itd. Tylko leci jak zły i nie przejmuje się jak większość płaczków, że opona, że przełożenia za duże itd.
Ależ piękne widoki!
"zwyczajny" rowerzysta przetrwał, gratulacje :D
Krótka koszulka to kwintesencja zwykłego rowerzysty brawo brawo i jeszcze raz brawo za pomysł i też danie po pysku wszystkim wymuskanym napinaczom rowerowym ,rewelacja ;>
oj pamiętam jak w tamtym roku mając 44 lata zrobiłem swoje pierwsze 100 i za dwa dni drugie sto na staruszku 26 cali obsakwowionym po całości :D fajna rzecz, gratuluje i jak ja mogłem to może każdy ;) średnia 20 jest całkiem fajna na taką przejażdżkę. mnie do podjadania wchodzą dobrze żelki owocowe i jakaś drożdżówka na postoju. ale staram się nie jeść jadąc, odciąga to uwagę i ręce od kierownicy. wolę się zatrzymać na chwilę, przekąsić i dalej. także jeszcze raz gratulacje i dla wątpiących w siebie - można!
Gratki dla Piotra, najważniejsze że są chęci a forma przyjdzie tylko trzeba śmigać 🚴🏼♂️💪
No i fajnie, powodzenia na ultra 🤞
Wow! na prawdę niezły wynik i spoko trasa. Szkoda, że tak mało knajp z zimnym piwem po drodze ;)
7:49 o rany, jaki wyborny ten rower. Czapki z głów.
Piotrze brawo 👏Super wypadzik .
Z tego co mi wiadomo to ze sciezki rowerowej wg prawa korzysta sie gdy ,,jest w kierunku jazdy"". Gdy jest po drugiej stronie można ale nie trzeba. Gdy jest po twojej stronie tzn w ,, kierunku jazdy'' jest to obowiazkowe nawet dla szosowcow. Gdy jest zakaz jazdy rowerem to ze sciezki trzeba korzystac nawet gdy jest po drugiej stronie. Moglbys ten temat poruszyc z profesjonalista np policjantem drogowki.
Tylko że tam ścieżka idzie raz lewą raz prawą a im się nie chciało więc jechali cały czas jezdnią :)
Rowerzysta jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. (art. 33 ust. 1 UPoRD);
bydgoszcz.policja.gov.pl/kb1/ruch-drogowy/bezpiecznie-na/72093,Wazne-zasady-dla-rowerzystow.html
"wyznaczona do kierunku poruszania" nie znaczy że po prawej od jezdni tylko że jak jest dwukierunkową ścieżką to niestety trzeba po niej jechaać
Przecież tam jest ok 200m tej ''ścieżki'' a poza tym aby na nią wjechać trzeba by było przejechac przez remontowany most...
Po co coraz bardziej to nakręcacie...
Pzdr.
@@lojd85 tej ścieżki jest kilka km raz z jednej a raz z drugiej strony az chyba do Koronowa a oni jechali cały czas jezdnią.
Pewnie po leśnej ścieżce od Bozenkowa do Samociążka też mieli jechać skoro jest?
A za mostem po prawej stronie raz ta ''sciezka'' jest a innym razem znika, zostaje tylko czerwona kostka ktora nie oznacza nic.
Ja jak pierwszą setkę na mtb zrobiłem to dwa dni dochodziłem do siebie 😛
Nieopodal mostu na Krówce bo około 10 km masz świetne miejsce zeby odwiedzić i zobaczyć a mianowicie opuszczony wiadukt kolejowy do którego da sie dostać głównie rowerem albo pieszo. Przechodzi on nad zalewem koronowskim więc są fajne widoki a sama trasa z Bydgoszczy jest tez dosyć przyjemna. W każdym razie polecam sprawdzić i nawiasem mówiąc fajnie pooglądać kogoś kto śmiga po znajomych mi terenach :D
Znam znam ten wiadukt :)
Super materiał, jak zawsze, pozdrawiam.
Bardzo fajnie zobaczyć wszystkie znajome ścieżki i oczywiście "ulubione" piaski :D
O, Bartek :D Siema :D Tak jak Ci na Stravie napisałem, jakbyś wrocił do kręcenia od czasu do czasu to będę miał co oglądać jak wyjadę :D
Wszystko w punkt, a Piotr uczeń idealny.
A co do jedzenia, to na poprzednim ultra po 300km to marzyłem tylko o pajdzie chleba ze smalcem i ogórem 😅
Potwierdzam - mam już zdjęcie z rzepakiem w tym roku. 😉 Jeśli była mowa o zeszłorocznym treningu i posiadaniu garmina, to nie wiem, czy Piotr się kwalifikuje, jako "zwykły rowerzysta". Kiedy ja słyszę takie hasło, to myślę raczej o kimś kto sobie rowerem dojeżdża do pracy i może robi jakieś weekendowe wypady do 20-30 km, najlepiej z rodzinką. Jeśli ma jakąś nawigację, to tylko tą w telefonie. No... ale może ja po prostu jestem do tyłu i za bardzo mierzę własną miarą. Przy okazji, 2:43 - O ile mnie samego mierżą rowerzyści łamiący przepisy, bo psują reputację nam wszystkim, to akurat Ci jechali zgodnie z prawem, na tyle, na ile się orientuję. Polskie przepisy stwierdzają, że mamy obowiązek jechać drogą/ścieżką rowerową jeśli jest wytyczona w naszym kierunku jazdy. W prawdzie nasze prawo nie określa, co to znaczy to "w kierunku jazdy", ale robią to nadrzędne przepisy unijne i stwierdzają one, że aby była wytyczona w "naszym kierunku jazdy", droga musi być po tej samej stronie jezdni, po której normalnie się jeździ w danym kraju - czyli u nas po prawej. Z drugiej strony, mam pewne wątpliwości, czy przeciętny polski policjant zna ten unijne przepisy, więc sam staram się zjeżdżać na drogę rowerową, kiedy tylko mam taką możliwość.
Tak, mogli jechać prawą, tyle że tam dalej ścieżka biegnie prawą, raz prawa raz lewa a oni jechali i tak jezdnią dla aut bo im się nie chciało zmieniać.
A czy ta ścieżka nie była dwukierunkowa? Unijne przepisy zapewne opisują ścieżki wydzielone z części jezdni przez malowanie.
@@piotrkuran3167 Pomyliłem trochę dokumenty. Chodziło o Konwencję Wiedeńską o ruchu drogowym, której Polska jest sygnatariuszem. Czytamy tam: "określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę". jako dokument międzynarodowy, Konwencja ma priorytet nad prawem krajowym. Natomiast świadomość tego zapisu i/lub interpretacja w kontekście dróg dla rowerów jest w Polsce różna, dlatego osobiście staram się zjeżdżać na ścieżkę rowerową, kiedy tylko mam możliwość. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy jest to po prostu niewykonalne i ludzie byli już uniewinniani w takich sytuacjach przez sądy. O ile wiem, nie ze względu na Konwencję Wenecką, ale ze względu na faktyczny brak możliwości wykonania manewru (np. trzy pasy ruchu i torowisko tramwajowe pomiędzy).
To inna inszość, jeśli mieli wcześniej możliwość zjechania na ścieżkę, która biegła po ich prawej stronie (i dopiero potem zmieniła stronę), a tego nie zrobili, to złamali prawo.
@@piotrkuran3167, pomyliłem dokumenty. Chodziło o konwencję Wiedeńską, która została sporządzona w 1968 roku (z późniejszymi zmianami) i wciąż ma status obowiązujący. Czytamy tam: określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie ; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę. W oryginale angielskim: "Direction of traffic" and "appropriate to the direction of traffic" mean the right-hand side if, under domestic legislation, the driver of a vehicle must allow an oncoming vehicle to pass on his left; otherwise these expressions mean the left-hand side.
"Nie po to kupiłem rower szosowy żeby jeździć po ścieżkach" 😂. Gratki dla Piotra. Jaki dystans jedziecie na Ultra Duchu?
250 :)
O której startujesz?
240 Szosa czy Gravel ?
Będzie wyzwanie, ale patrząc na zacięcie Piotra, to spokojnie da radę. Powodzenia :).
Gratulacje, Piotrek zrzuć 5 kilo i zobaczysz jak będziesz robił i 300. Super, trzymam kciuki
Super film. Kopalnia kwarcu "Stanisław" jest w Górach Izerskich.
W sumie racja :)
Witam,jak Piotr dał radę 120 km to już nie jest zwykłym rowerzystą;)) jest moc.brawo.
A co do piasty w tym przednim kole, możesz dać jakiś link lub namiary,szukam właśnie do swojego grawela takiego właśnie zastosowania na wypady.Bardzo fajna rzecz.Pozdrowionka.
SON-28
Piotrek przetrwał z wami na cienkich oponach i na twardym zawieszeniu ;) Jaki masz patent na ten bidon z boku ramy?? Można tak 2 bidony zamocować, po lewej i po prawej stronie ramy?
Można nawet 10 wszędzie :) Raceone Jeko
Używam topeak versamount - też spoczko działa.
A ja ostatnio spuchłem po 80km (!) Dwa tygodnie temu przejechałem ponad 130km/1500 w górę i byłem świeży jak skowronek! A wczoraj po 80 km odcięcie... dowlokłem się do domu i od razu poszedłem spać... Może za mało piłem, jadłem, może było zbyt gorąco... Nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo "zasięg" może się różnić tydzień do tygodnia :P Gratulacje dla "typowego rowerzysty"! Pozdrawiam!
Upał, suche powietrze... :)
W tamtych rejonach polecam MTB Koronowo
Tak, jechałem 26-calowym 26-letnim Rometem :) Przednia zabawa
Grubo :)
Paczaj pan, a ja wczoraj spacerowo do Koronowa i z powrotem i tak patrzę, skąd ja te widoki znam...
ładnie tam macie...
Cześć! Z jakiej ładowarki dynamo-usb korzysta kolega? Sam się do tego przymierzam ale albo ceny są jakieś absurdalne, albo zupełnie niedostępne. Pozdrawiam!
Poszukaj sobie odcinka o tym rowerze, tam podaję nazwę chyba, albo lepiej widać :)
ua-cam.com/video/Y5HFELovmNk/v-deo.html
Ooo super dzieki! Pozdrowonka-golonka
Właśnie zastanawiam się nad startem w gravel Kaszuby w Kartuzach. Mój dotychczasowy max to 45 km więc wydaje się że odcinek w sam raz dla mnie.
Robinsonada ma teraz trasy 80 km, Graveliada też ma
Super nagrana trasa, można prosić o jakiś link do niej? Pewnie mam daleko, ale może kiedyś :)
PS. przydałaby się minutka-dwie z podsumowaniem jakie wrażenia kolegi po pierwszej 100
Jest zaliknowana do pobrania na Stravie :)
Czwść :) jakie dynamo w piascie miał Twój kolega?
SON-28
Dzięki :)
Szosowcy to obecnie najbardziej poszkodowana grupa polskich zmian "prorowerowych"
A w innych krajach europejskich jest w przepisach rozróżnienie na rowerzystów szosowych i nieszosowych? :)
Nie znam hiszpańskiego niestety żeby sprawdzić ale okolice Calpe to dobry przykład. Tam nie ma Road Rage w przypadku kiedy droga jedzie kolumna trenujących kolarzy a obok jest DDR.
@@pprzebond1577 Ale mówimy chyba o zmianach w prawie polskim w porównaniu do europejskiego, a nie o jednym mieście w Europie które jest znane że żyje z turystyki rowerowej więc na tym zarabia...?
Tak ale prawo miejscowe powinno być zgodne być zgodne z krajowym. U nas rozchodzi się o to, że jesteś zobowiązany to jazdy po pasie rowerem, DDR i DDRiP jeśli jest wyznaczony w kierunku w którym się poruszasz. Gdyby z tego przepisu usunąć DDR i DDRiP kierowcy nie mieli by argumentu do agresji drogowej i co najgorsze do dokonywania samosądów.
👍👍👍
Cześć! Mógłbyś rozwinąć w jakim celu i co daje tworzenie swoich map? Dodajesz jakieś ficzery, których w mapach Garmina/Wahoo normalnie nie ma? Z góry dzięki za odpowiedź, bardzo mnie tym zainteresowałeś ;)
Po pierwsze są zawsze aktualne, a obecnie zwłaszcza w lasach się potrafią drogi zmienic diametralnie w pół roku. Po drugie są dokładniejsze i lepiej przystosowane do urządzenia, np. te które podaję działają bardzo szybo i płynnie na małym Edge 530 z małym ekranem i ilość informacji jest w sam raz na małym wyświetlaczu, a z drugiej strony i tak są dokładniejsze dla moich okolic niż mapa która przychodzi z Garminem. Nie lubię liczyć czy producent nawigacji akurat raz na rok czy dwa zaktualizuje mapę dla akurat mojego regionu.
Kupiłem sobie Explorera 2 i pierwsze co to wywaliłem garminowskie, beznadziejne mapy. Działają oczywiście ale bieda informacji jest tragiczna. Wleciała OSMapa i przy najmniejszej szczegółowości działa i wygląda dobrze. Jeszcze próbowałem topoPL ale wygląd mi nie odpowiada. Najlepsza byłaby jak mapy.cz ale oni chyba nie mają żadnych swoich map do garmina.
Nie rozumiem tego określenia "tworzysz własne mapy" jak? Chyba trasy? Jak mapy, mapę Polski tworzysz? Regionu jakiegoś? Wytłumacz bardziej lub zrób odcinek na ten temat.
@@dk_1972 extract.bbbike.org/
Ok, wszedłem tam, coś tam wygenerowałem, chwilowo jestem bez mojego Garmina poszedł na reklamację, ale spróbuję zgłębić temat. Myślę że i tak odcinek o TYM byłby ciepło przyjęty.
I jak wypadają te Mezcale 44c w zestawieniu z Cinturato M?
Troszkę lepiej na piachu, dużo lepiej w każdym innym terenie, ale oprócz błota, tu są wyraźnie gorsze bo Pirelli się ładnie oczyszczają a do tych sięwszystko klei. Na asfalcie ku mojemu zaskoczeniu są szybsze.
Cześć :) a z jakich platform korzystasz?
Race Face Ride obecnie
W zeszłym roku odkryłem, że na gładkich oponach 32c lepiej jeździ mi się w piachu niż na gumach 2.25. Powiem więcej. Na grubych oponach to nie potrafię wcale.
Kurde mam na odwrót, na 2,1 w górę jeżdżę po plaży :)
U mnie z grubymi oponami jest tak, że one nie zakopują się w piachu, ale jak chcesz skręcić idą prosto i tracisz równowagę. Na oponach 32C nie próbowałem po plaży, ale w lesie na piachu dają radę. Ale żeby było jasne. Nie cierpię piachu.
Serio, nielekki facet który nigdy nie robił długich tras ot tak sobie przejechał 120 km po szutrach bez bólu we wszystkim?
Ps. Te małe chwyty na kierownicy, co to jest?
Nadgarstki go bolały ale z tym ma problem od dawna przez pracę przy komputerze. 120 km przy w miarę dobrze dobranej pozycji, siodełku, jedzeniu i piciu to jest luzik :) Accent Pro Egro, teraz to występuje pod marką Promax Ergo.
ok, thx
Słyszałeś w jakim czasie? 4 godziny i 50 minut pierwsze sto. kolejne 20 w natępne godzina 30 pewnie. W takim tempie to można non stop jechać setki kilometrów.
Hej znalazłeś w końcu dobre siodełko jak tak to jakie ?
Selle Italia Flite, Selle Royal Scientia Athletic...
Jak tam sprawuja Ci się te oponki? Zamówiłem schwalbe hirricane 2.0. Będą testy.
Schwalbe znośne na szutrach, na piachu średnio, za to na asfalcie całkiem żwawe. W MTB mam założone i na moje potrzeby całkiem udany zakup
@@PrzemekCTobawiam się, że na piach to takie z szerokością 3.0 dałyby rade. 😂😂
Na piach to tylko szerokość i tyle, nawet łyse "szosowe" ale grubaśne na piachu są lepsze moim zdaniem niż węższe z dużym bieżnikiem, takie mam doświadczenia. Na tych 44 to ja na piachu nie umiem jeździć, na Mezcalach 2,1" już nie mówiąc o 2,35" to ja po plaży jeżdżę, a na tych 44 przed piachem hamuję. Za to są zaskakująco szybkie na asfalcie, o dziwo szybsze niż Pirelli Cinturato Gravel M i w leśnym terenie duuużżoo pewniejsze, zwłaszcza jak teren jest pod skosem. Za to w błocie się nie oczyszczają jak Pirelli i jest słabo.
Huragany przyszły. 29 x2.0. Po przejechaniu około 100 km napiszę tak :tragedia.
Asfalt - miód. Niskie opony na toczenia. Dobrze się trzymają.
Jeśli ktoś chce te oponki na szuter to tylko mocno ubity wchodzi w grę. Troszkę większe kamyczki sprawiają, że trzeba uważać aby zębów nie stracić i gleby nie zaliczyć. Po prostu strzelają spod opon. Kostka jest za małą na bokach. Ogólnie zmęczę je i wracam do schwalbe rapid rob, które są niewiele wolniejsze od huraganów. I żeby nie było nie jestem nowicjuszem. Jeżdżę od około 28 lat. 🤷♂️
Wittam, piękna trasa...na te rogi ,,ktore zakupiłem są super widzę,ze masz jakąś zawijke nie iwem jak to nazwać. Bo czuć metal w rękach i też muszę czymś to zniwelować. Co to jest za materiał, że tak spytam...
Owijka Supacaz
Cześć. Jaki to model Garmina? Planuje kupić Garmin Edge Explore 2 zależy mi tylko na funkcjach nawigacyjnych, co o tym myślisz?
Osobiście polecam Igpsport BCS300s. Jest sporo tańsza, a spełnia swoje funkcje.
Edge 530. Niezawody od 3 lat, po prostu działa, bateria trzyma ponad 20 godzin bez problemu, przeżył to wszystko bez szwanku.
Bardzo dobra nawigacja. Jeżeli nie potrzebujesz opcji treningowych to w zupełności wystarczy. Jedynie trzeba się zastanowić, którą wybrać. Są dwie wersje. Podstawowa nie ma pinów do ładowania wbudowanych w kółko montażowe i jeżeli chcesz doładować w trakcie jazdy to trzeba używać kabla. Wersja druga ma piny i można ją ładować z ebika przez specjalny uchwyt albo z zewnętrznej baterii podczepianej od spodu uchwytu. No i tu dochodzimy do sedna. Bo wersja energy coś tam podchodzi już pod 2k. A lekko powyżej 2k można kupić 1040. Moim zdaniem lepiej kupić podstawową i już. Nawigacja działa wyśmienicie a wielkość ekranu jest w zupełności wystarczająca
Może Bryton Rider 750 SE?
Sam posiadam i sobie chwalę, wcześniej posiadałem edge 530, ale jednak nawigacja z dotykiem tak jak w Brytonie robi różnicę :)
Piszesz że bateria trzyma ponad 20h. Według producenta nowa 530 trzyma do 20h a co dopiero po 3 latach. Mój ma 3 i obecnie bateria wytrzymuje 16-17h
Na jakim siodełku jeździ Piotr?
Dobrałem mu przy ustawianiu roweru Selle Italia Man Gel Flow i jest bardzo zadowolony.
Niedawno też w tych okolicach zrobiłem swoją pierwszą setkę z czego 50km to był Koronowo MTB maraton
Pozdrawiam.
A mnie interesuje jak radzicie sobie z bólem tyłka? Przejechałem ułana 600 i juz od drugiego dnia walczyłem z potwornym bólem czterech liter. Nie tyle otarcia, co po prostu jeden wielki siniec. Aż łzy same płynęły do oczu przy każdej ponownej próbie usadowienia się po jakiejś przerwie.
Ponad 20 siodełek przetestowałem. To na którym jeżdżę teraz, wstarczy że zmienię coś o 2mm albo 1 stopień i już mnie boli. Próby i błędy, testowanie i kombinowanie do skutku niestety. Niektórzy mają szczęście i ich nie boli na czymkolwiek i się śmieją z tych co kombinują... najedzony głodnego nie zrozumie.
To ja nie mam kasy i czasu na testowanie tylu siodełek. Trzeba po prostu zmniejszyć trochę dystanse, by czerpać przyjemność a nie cierpieć
Szukam tylnego światła na tylny trójkąt z regulacją w pionie. Możesz napisać jakie Ty masz na chiselu widziałem, że masz zamontowane.
Cateye Omni 3
I ona ma uchwyt dostosowany do rurek tylnego widelca?
@@radosawsowinski9191 ma
Krówka Leśna 😍. Musisz ocenić mój rower 😉😉
A co masz fajnego i skad jestes :)
120 to jakis wyczyn ?
Nie i o tym jest cała ta seria, że prawie każdy może :)
👍
5:53
Nie wiem jak Ty, ale ja słyszałem, że Pruszcz ma 2 celebrytów. Mistrz świata w psich zaprzęgach i taki komik z arabską aparycją.
Abelard Giza ;)
To inny Pruszcz.
@@2.35 oh, szkoda
@@2.35 Tak się składa że jestem z tego innego Pruszcza Gd. z którego Abelard pochodzi ;) czasem go spotykam na mieście :)
Z tego Pruszcza Gd. jest Piotrek z filmu :)
Co to za model rogów wewnętrznych? Tych wewnętrznych-wewnętrznych dużych. 😅
Kellys Advanced
Poznałem korzeń na mimiaturce i musiałem sprawdzić, Krówka Leśna ;)
Rozumiem, że Piotrek nie jest już zwykłym rowerzystą?👍 😉
Duh, oczywiście, że mam zdjęcie z rzepaku w tym roku xD
Ile razy widzę te kuriozalne barierki to się zastanawiam: jak by te pieniądze co je na to wyrzucono przesunięto na jakieś wiaty postojowe albo po prostu więcej ścieżki to ile by tego dobra nam przybyło. Swoją drogą ciekawe ile procent z całkowitej kwoty w kalkulacji zabiera ten element - 20, 25, 33%?
Najgorsze że one są niebezpieczne, wolę polecieć do rowu czy w las zamiast zahaczyć o tą barierkę kierownicą :/
To jest takie wlasnie projektowanie przez kogos kto nie jechal nigdy rowerem.
Co to za kask ma kolega prowadzący? Bardzo mi się podoba, że taki zgrabny. Poproszę o firmę. Dziękuję.
Decathlon:)
jaka średnia wyszła km/h
5 h 48 min, 100 km mieliśmy po 4 h 50 min :)
Też zabrałem ostatnio kolegę na przejażdżkę, zrobiliśmy 125km i kolega się popierdział :P
Jak byscie zrobili 120km to by byl luz? I ile potrzebowal by przejechac by sie zesrac? :)
kolega najwięcej zrobił 50km
A jaki Garmin polecacie dla poczatkujacego rowerzysty?
możesz zacząć od telefonu, który i tak zabierzesz ze sobą.
Tak, na początek telefon będzie ok, jeśli jeździsz krótko i bateria wytrzyma no i jeśli nie pada. Dla Piotra zdecydowaliśmy się na Edge 530 bo jest prosty (w sensie konstrukcji nie obsługi, tu trzeba się przyzwyczaić ale po miesiącu obsługiwałem z zamkniętymi oczami, na początku jest trudnawo), nie ma wariującego w deszczu ekranu dotykowego, bateria trzyma mi ponad 20 godzin no i jest to poperzdni model więc cena do jakości była bardzo dobra. I działa ZAWSZE bez dziwnych zachowań. Nie ufam Wahoo na które swego czasu był taki hype, widywałem za często na ultra awarie, zwisy, resety, wyłączanie się, problemy z mapami. Z Garminami na imprezach widzę że mają ludzie dużo mniej problemów, zdarza się ale mniej. I coraz mniej tych Wahoo widzę w tym roku u innych też, co ciekawe. Są jeszcze niezłe od IGS ale to już u Velobird na kanale poszukaj :)
@@krzysztofkolodziejczyk4335 ale przecież pytanie dotyczyło Garmina :)
W Edge Explore 2 można bardzo łatwo zablokować ekran i nie ma problemu podczas deszczu 😉 Przesiadłem się z 530 ze względu na większy ekran i jestem zadowolony. No i ekran dotykowy też bardzo ułatwia obsługę, szczególnie podczas jazdy 😉
@@piotr_pe zgadzam się całkowicie. Mam 830 i 530 a czasem zdarza mi się jeździć na pożyczonym Exp. 2 bo przymierzam się do wymiany 530 na niego właśnie. Dotykowy ekran nie przeszkadza a wręcz do turystyki jest lepszy. Poza tym zarówno 830 jak i explore 2 mają wyszukiwanie po adresie i punktach poi. Co czyni je prawilną nawigacją dla turystów. Ja będę kupować wersję z wgranymi dodatkowo mapami topo.
Wkurzasz się na szosowców bo nie jadą ścieżką - w wielu przypadkach to nie wina nawierzchni ścieżki rowerowej tylko ludzi, którzy jadę 12km/h obok siebie i zajmują całą ścieżkę, dlatego bezpieczniej dla innych jeśli kolarze jadą drogą
Pozdro
no tak, jak zwykle wszyscy winni tylko nie kolarze 😆 ze światłami, które w porę nie zmieniło się na zielone włącznie 🤣
@@MarcinKm niestety w większości przypadków tak jest.
Jak dla mnie przepisy powinny się zmienić i rozróżnić kto faktycznie powinien poruszać się ścieżką rowerową aby było bezpiecznie dla wszystkich.
Rowerzystą w dzisiejszym mniemaniu jest 5-cio letnie dziecko, rodzina na rowerach miejskich, osoby na mtb, trekkingach, gravelowcy i zarówno kolarze którzy przeważnie nie schodzą poniżej 30km/h.
Ale póki się nie zmieniły, obowiązują wszystkich, nie rozróżniając kto robi trening a kto sobie jedzie turystycznie. Jeżeli się nie da jechać szybciej niż 12km/h, to albo trzeba zwrócić uwagę, zadzwonić dzwonkiem, albo poczekać, nie jest to usprawiedliwieniem do jazdy drogą. Ja wiem że to denerwuje ale niestety w takim kraju i takiej rzeczywistości funkcjonujemy.
Czy nie jest tak, że rowerzysta ma prawo poruszać się po jezdni, jeżeli droga dla rowerów znajduje się po przeciwnej stronie ulicy ?
w takich sytuacjach należy użyć dzwonka. który jest obowiązkowym wyposażeniem roweru.
fakt posiadania roweru z bardziej powyginaną kierownicą nie zwalnia od przestrzegania przepisów.
notabene akurat ci goście jechali zgodnie z przepisami bo ścieżka była po drugiej stronie
podaj listę co zabraliście na te 100km - jedzenie, picie, ubranie .
Co było pod ręką, kilka batonów, izotonik, woda pół na pół z colą... Nic specjalnego. Wiozłem dużą torbę dla sztucznego obciążenia, napchałem jakichs ciuchów typu bluza niepotrzebnych celowo :)
Brawo fajna trasa i normalne rowery.
#jebacgravel
Kompleksy leczysz? Nienormalni to sa ludzie, nie przedmioty
Niech każdy jeździ na czym chce byleby jeździł. A takie hasła jak twoje wskazują tylko na to, że masz baaardzo dużo frustracji w życiu.
@@raaistlin1990 bo mu pewnie wszyscy odjechali i został sam :) A teraz czekamy na wynurzenia, jak to wszystkich objeżdża :)