Nie kumam. Kredyt mieszkaniowy minimum 7,5-8%. Koszt kawalerki 30m około 350-400tys.zł Dochód z tego mieszkania w Krakowie około 2000 - podatek i koszty. Rata około 1800 przy wkładzie własnym 50tys. Wychodzi na to że rata zje całość dochodu o ile nie zabraknie. Nawet nie liczę wykończenie, jakiegoś remontu raz na jakiś czas i ewentualnych kłopotów z wynajmującymi. Na zysk ze wzrostu wartości nawet nie ma co liczyć. Rynek jest tak zawalony mieszkaniami że ceny prędzej spadną niż wzrosną. Nie chcę tutaj nikomu zarzucać fantazjowania, ale sorry mnie to śmierdzi Midelowymi fantazjami. Poprawcie mnie jeśli gdzieś się mylę
To juz wole sobie kupiwac etf lub akcje z indeksu SP500, przynajmniej nie ponosze kosztow kredytu a w przeciągu 1, 3 czy 10 lat będę w stanie zarobić 100 czy 200 proc.
Zdecydowanie. ETFy można kupić za kilkadziesiąt-kilkaset złotych, co jest kwotą bardziej dostępna dla szarego człowieka aniżeli uzbierać/dostać kredyt na 600.000zl w celu zakupu nieruchomości. Plus są ewentualnie jeszcze REITy :)
Sorry ale typ chyba zapomniał o kosztach kredytu... Ok nieruchomość wzrośnie 100% plus dywidenda z najmu w 10 lat, ale pożyczone 400 tys w banku też swoje kosztuje.
@@mariuszmandela2261 tak, znowu jest ofensywa na temat nieruchomości, bo ludziom pali się grunt pod nogami. Zainwestowali na gorce (kredyt 2%), pozakładali firmy zw. z nieruchomościami i teraz promują życie rentiera i kolejne inwestycje, żeby ciągle rosło i napełniało ich kieszenie. Rynek nieruchomości w PL to patologia, a czara goryczy rozleje się gdy wejdzie kredyt 0%, który według autorów ma być ,,parametryzowany” (i tak każdy kto się zgłosi to dostanie, bo te całe parametry to przykrywka, która daje złudne poczucie kontroli, a rozdawać kredyt będą każdemu) i pomagać polskim rodzinom (czyt. deweloperom). Politycy mają portfele nieruchomości i z tego żyją, zależy im na ciągłych wzrostach. Te ceny dawno powinny spadać, widocznie lobby jest zbyt silne u nas.
Dokładnie. Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest wysokie, zwrot z inwestycji spada. Podniecajie się tym, że kiedyś m2 w Wawie kosztował 4000pln - jasne, zgadza się. Teraz 15000pln. Tego nie da się porównać 1 do 1. Po drodze mieliśmy inflację, zarabiamy inne pieniądze, złotówka teraz nie jest warta tyle co w 2008r.
@@prawiejakzywiec5596 zgadzam się. Napisałem tutaj dodatkowo odpowiedź w związku z kredytem 0% i lobby deweloperskim i niestety komentarz został usunięty.
zakup pierwszego mieszkania powinno być z 10% wkładem własnym, zakup drugiego mieszkanie z 30% wkładem własny, trzeciego z 50% a każde następne tylko za 100% gotówka i nie byłoby problemu z cenami nieruchomości i lobbingiem gangu za tzw kredytem 0% .....cena nieruchomości ma być rynkowa , elementarz
No ale wynajmowanie, (a w szczególności na pokoje) kredyt bardzo dużo pracy! Rotacje osób, większą szansa, ze trafi sie najemca, który będzie przeszkadzał innym itp. i wtedy trzeba zmieniać. Wyposażenie mieszkania się psuje, trzeba wymieniać, remontować, odświeżać.. Przecież to jest etat...
Reklama szkoleń, nie warto. Można polemizować na wielu frontach. Gość porównuje inwestowanie w pasywne ETF z biznesem (nie pasywnym inwestowaniem, a biznesm nieruchomościowym w którym siedzisz jak w pracy).
Moją intencją w tej rozmowie nie była promocja jakichkolwiek szkoleń. Jeżeli rozmowa nie przpadła Ci do gustu, polecam Ci debatę oksfordzką z Pasywnej Rewolucji na temat tezy "Czy nieruchomości są lepszą inwestycją niż ETF?" ;) ua-cam.com/video/EyPgDXNgHz0/v-deo.html&t
Dzięki Artur za interesujący wywiad, Piotr przekazał dużo przydatnej wiedzy oraz wskazówek i porad odnośnie inwestowania w nieruchomości, fajnie się Go słuchało👏👍💪🤔🙄🙂
Panie Piotrze... Ja rozumiem, że trzeba nauczyć dziecko, żeby stało się samodzielne... Ale ba litość boską.. syn musi mieszkać z kimś obcym mimo, że Pana na to stać by było inaczej?! Przecież mieszkanie z obcymi ludźmi to jedno z największych upokorzeń, jakie ludzie muszą przeżywać...Mam nadzieję, że wraz z rozwojem gospodarczym nikt nie będzie musiał się tak upadlać. Albo dobry przyjaciel, albo małżonek albo rodzina - jak nie to tylko samemu!
Tytul odcinka jest niewlasciwy, a sam odcinek to monolog tego pana goscia. Istnieja pozyczki zabezpieczone aktywami takimi jak akcje czy obligacje, zamozni ludzie korzystaja z nich na potege. 3- czy 4- cyfrowa stopa zwrotu to chyba w horyzoncie kilkudziesieciu lat, trzeba uwzglednic koszty... Dla przykladowego mieszkania 45m2 we Wroclawiu w bdb lokalizacji o wartosci 600 tys zl dla ulatwienia kalkulacji 500k w kredycie + 100k wkladu wlasnego. Wynajem 2800 + czynsz i inne = okolo 3500 dla najemcy. Wynajmujacy placi 8,5% podatku = 240zl, utrzymanie stanu nieruchomosci czyt. remonty = 300zl mies. To daje 2800-240-300=2260. To daje roczna stope zwrotu na poziomie 4,5% przy posiaaniu tej nieruchomosci na wlasnosc. Kredyt 8% daje same odsetki na poziomie 3333zl miesiecznie nie mowiac o czesci kapitalowej, ktora jest indywidualna. To daje stope zwrotu przy tej nieruchomosci na kredyt -2%, tak, minus dwa %. Nie wiem, gdzie to sie ma spinac. Trzeba jeszcze policzyc mozliwy brak oblozenia, ktory moze sie zdarzyc. Jak nieruchomosc to za gotowke albo kredyt na indywidualnych warunkach inwestycyjnych. Mam taka nieruchomosc w centrum Wro od 10 lat a obsluga prowadzona jest przez duza profesjonalna firme... Ten film moze niecelowo i niebezposrednio ale w mojej ocenie jest naganianiem na szkolenia z inwestowania w nieruchomosci. Jezeli ktos sie ze mna nie zgadza zapraszam do konstruktywnej dyskusji w komentarzach ;)
Panie Arturze wstyd! Porównuje Pan podatek od przychodu 8.5% z podatkiem od dochodu 19%, naprawdę wolałby Pan płacić 8.5% od przychodu z inwestycji kapitałowych?
Zgadza się - 8,5% to ryczałt płacony od przychodów, a podatek "giełdowy", płacony od sprzedaży aktywów to podatek od dochodu (chociaż od dywidend już płaci się podatek przychodowy). Jednak w przypadku nieruchomości, dokonując sprzedaży po min. 5 latach od zakupu, nie płacimy podatku w ogóle. Dlatego stawiam tezę, że na rynku nieruchomości opodatkowanie jest bardziej preferencyjne niż na giełdzie.
A gdzie _warning_ "artykuł sponsorowany"? Tfu, co za śliski typ z tego Hryniewicza. "Nie da się porównać ceny akcji do nieruchomości" - co to za bełkot?
@@Drunken_Commie Rozmowa nie była sponsorowana. W nagraniu było oznaczenie "autopromocja", ale odnosiło się to do promocji konferencji "Pasywna Rewolucja".
Moim zdaniem nie powinno się promować takich typów. Żeruje na ludziach, których nie stać na swoje mieszkanie, które jest dobrem podstawowym, bo każdy gdzieś musi mieszkać. Jeśli chce być inwestorem to niech idzie na giełdę. Żadnych umiejętności, żadnej przedsiębiorczości.. byle się zalewarować w banku i iść flipować. Podczas powodzi też będzie handlował workami z piaskiem?
@@kmk___ Też dostrzegam patologie na rynku nieruchomości, na przykład dopłaty do kredytów czy preferencyjne opodatkowanie. Natomiast, co do działalnosci Piotra, mam inne zdanie. Czy jego działalnosć różni się czymś od REIT-ów? Nie. A czy uważasz działalność REIT-ów za szkodliwą? Ja nie.
Dzieki za odcinek!
@@MrDeskowicz Proszę MrDeskowicz :)
Nie kumam. Kredyt mieszkaniowy minimum 7,5-8%. Koszt kawalerki 30m około 350-400tys.zł Dochód z tego mieszkania w Krakowie około 2000 - podatek i koszty. Rata około 1800 przy wkładzie własnym 50tys. Wychodzi na to że rata zje całość dochodu o ile nie zabraknie. Nawet nie liczę wykończenie, jakiegoś remontu raz na jakiś czas i ewentualnych kłopotów z wynajmującymi. Na zysk ze wzrostu wartości nawet nie ma co liczyć. Rynek jest tak zawalony mieszkaniami że ceny prędzej spadną niż wzrosną. Nie chcę tutaj nikomu zarzucać fantazjowania, ale sorry mnie to śmierdzi Midelowymi fantazjami. Poprawcie mnie jeśli gdzieś się mylę
Wchodzę w ETFy ale czekam na Ike w Xtb. Podobno za kilka dni będzie
To juz wole sobie kupiwac etf lub akcje z indeksu SP500, przynajmniej nie ponosze kosztow kredytu a w przeciągu 1, 3 czy 10 lat będę w stanie zarobić 100 czy 200 proc.
Zdecydowanie. ETFy można kupić za kilkadziesiąt-kilkaset złotych, co jest kwotą bardziej dostępna dla szarego człowieka aniżeli uzbierać/dostać kredyt na 600.000zl w celu zakupu nieruchomości. Plus są ewentualnie jeszcze REITy :)
Sorry ale typ chyba zapomniał o kosztach kredytu... Ok nieruchomość wzrośnie 100% plus dywidenda z najmu w 10 lat, ale pożyczone 400 tys w banku też swoje kosztuje.
Inwestuje w nieruchomości, więc tendencyjnie widzi ich większe zalety.
@@Bark-r7f niestety oglądając ten materiał odniosłem wrażenie że to materiał promujący podejście do tego typu inwestycji lub tego gościa.
@@mariuszmandela2261 tak, znowu jest ofensywa na temat nieruchomości, bo ludziom pali się grunt pod nogami. Zainwestowali na gorce (kredyt 2%), pozakładali firmy zw. z nieruchomościami i teraz promują życie rentiera i kolejne inwestycje, żeby ciągle rosło i napełniało ich kieszenie. Rynek nieruchomości w PL to patologia, a czara goryczy rozleje się gdy wejdzie kredyt 0%, który według autorów ma być ,,parametryzowany” (i tak każdy kto się zgłosi to dostanie, bo te całe parametry to przykrywka, która daje złudne poczucie kontroli, a rozdawać kredyt będą każdemu) i pomagać polskim rodzinom (czyt. deweloperom). Politycy mają portfele nieruchomości i z tego żyją, zależy im na ciągłych wzrostach. Te ceny dawno powinny spadać, widocznie lobby jest zbyt silne u nas.
Dokładnie. Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest wysokie, zwrot z inwestycji spada. Podniecajie się tym, że kiedyś m2 w Wawie kosztował 4000pln - jasne, zgadza się. Teraz 15000pln. Tego nie da się porównać 1 do 1. Po drodze mieliśmy inflację, zarabiamy inne pieniądze, złotówka teraz nie jest warta tyle co w 2008r.
@@prawiejakzywiec5596 zgadzam się. Napisałem tutaj dodatkowo odpowiedź w związku z kredytem 0% i lobby deweloperskim i niestety komentarz został usunięty.
zakup pierwszego mieszkania powinno być z 10% wkładem własnym, zakup drugiego mieszkanie z 30% wkładem własny, trzeciego z 50% a każde następne tylko za 100% gotówka i nie byłoby problemu z cenami nieruchomości i lobbingiem gangu za tzw kredytem 0% .....cena nieruchomości ma być rynkowa , elementarz
No ale wynajmowanie, (a w szczególności na pokoje) kredyt bardzo dużo pracy! Rotacje osób, większą szansa, ze trafi sie najemca, który będzie przeszkadzał innym itp. i wtedy trzeba zmieniać. Wyposażenie mieszkania się psuje, trzeba wymieniać, remontować, odświeżać.. Przecież to jest etat...
Świetna rozmowa !!!
Dzięki Artur, Dzięki Piotr 👍👍👍
Dzięki MKUSN. ;)
Reklama szkoleń, nie warto. Można polemizować na wielu frontach. Gość porównuje inwestowanie w pasywne ETF z biznesem (nie pasywnym inwestowaniem, a biznesm nieruchomościowym w którym siedzisz jak w pracy).
Moją intencją w tej rozmowie nie była promocja jakichkolwiek szkoleń. Jeżeli rozmowa nie przpadła Ci do gustu, polecam Ci debatę oksfordzką z Pasywnej Rewolucji na temat tezy "Czy nieruchomości są lepszą inwestycją niż ETF?" ;)
ua-cam.com/video/EyPgDXNgHz0/v-deo.html&t
Dzięki Artur za interesujący wywiad, Piotr przekazał dużo przydatnej wiedzy oraz wskazówek i porad odnośnie inwestowania w nieruchomości, fajnie się Go słuchało👏👍💪🤔🙄🙂
Panie Piotrze... Ja rozumiem, że trzeba nauczyć dziecko, żeby stało się samodzielne... Ale ba litość boską.. syn musi mieszkać z kimś obcym mimo, że Pana na to stać by było inaczej?!
Przecież mieszkanie z obcymi ludźmi to jedno z największych upokorzeń, jakie ludzie muszą przeżywać...Mam nadzieję, że wraz z rozwojem gospodarczym nikt nie będzie musiał się tak upadlać. Albo dobry przyjaciel, albo małżonek albo rodzina - jak nie to tylko samemu!
Tytul odcinka jest niewlasciwy, a sam odcinek to monolog tego pana goscia.
Istnieja pozyczki zabezpieczone aktywami takimi jak akcje czy obligacje, zamozni ludzie korzystaja z nich na potege.
3- czy 4- cyfrowa stopa zwrotu to chyba w horyzoncie kilkudziesieciu lat, trzeba uwzglednic koszty...
Dla przykladowego mieszkania 45m2 we Wroclawiu w bdb lokalizacji o wartosci 600 tys zl dla ulatwienia kalkulacji 500k w kredycie + 100k wkladu wlasnego. Wynajem 2800 + czynsz i inne = okolo 3500 dla najemcy. Wynajmujacy placi 8,5% podatku = 240zl, utrzymanie stanu nieruchomosci czyt. remonty = 300zl mies. To daje 2800-240-300=2260. To daje roczna stope zwrotu na poziomie 4,5% przy posiaaniu tej nieruchomosci na wlasnosc. Kredyt 8% daje same odsetki na poziomie 3333zl miesiecznie nie mowiac o czesci kapitalowej, ktora jest indywidualna. To daje stope zwrotu przy tej nieruchomosci na kredyt -2%, tak, minus dwa %. Nie wiem, gdzie to sie ma spinac. Trzeba jeszcze policzyc mozliwy brak oblozenia, ktory moze sie zdarzyc. Jak nieruchomosc to za gotowke albo kredyt na indywidualnych warunkach inwestycyjnych. Mam taka nieruchomosc w centrum Wro od 10 lat a obsluga prowadzona jest przez duza profesjonalna firme...
Ten film moze niecelowo i niebezposrednio ale w mojej ocenie jest naganianiem na szkolenia z inwestowania w nieruchomosci.
Jezeli ktos sie ze mna nie zgadza zapraszam do konstruktywnej dyskusji w komentarzach ;)
Panie Arturze wstyd! Porównuje Pan podatek od przychodu 8.5% z podatkiem od dochodu 19%, naprawdę wolałby Pan płacić 8.5% od przychodu z inwestycji kapitałowych?
Zgadza się - 8,5% to ryczałt płacony od przychodów, a podatek "giełdowy", płacony od sprzedaży aktywów to podatek od dochodu (chociaż od dywidend już płaci się podatek przychodowy).
Jednak w przypadku nieruchomości, dokonując sprzedaży po min. 5 latach od zakupu, nie płacimy podatku w ogóle. Dlatego stawiam tezę, że na rynku nieruchomości opodatkowanie jest bardziej preferencyjne niż na giełdzie.
@@stockbrokertv7412Oj tak, chciałbym być zwolniony z podatku giełdowego po 5 latach trzymania aktywa
@@stockbrokertv7412 8,5% płaci się od przychodu (a może dochodu, jak ktoś tak to ustawi) z najmu, a po sprzedaży płaci się 19 (albo 0) od dochodu.
A gdzie _warning_ "artykuł sponsorowany"? Tfu, co za śliski typ z tego Hryniewicza.
"Nie da się porównać ceny akcji do nieruchomości" - co to za bełkot?
@@Drunken_Commie Rozmowa nie była sponsorowana. W nagraniu było oznaczenie "autopromocja", ale odnosiło się to do promocji konferencji "Pasywna Rewolucja".
Moim zdaniem nie powinno się promować takich typów. Żeruje na ludziach, których nie stać na swoje mieszkanie, które jest dobrem podstawowym, bo każdy gdzieś musi mieszkać. Jeśli chce być inwestorem to niech idzie na giełdę. Żadnych umiejętności, żadnej przedsiębiorczości.. byle się zalewarować w banku i iść flipować. Podczas powodzi też będzie handlował workami z piaskiem?
@@kmk___ Też dostrzegam patologie na rynku nieruchomości, na przykład dopłaty do kredytów czy preferencyjne opodatkowanie.
Natomiast, co do działalnosci Piotra, mam inne zdanie. Czy jego działalnosć różni się czymś od REIT-ów? Nie. A czy uważasz działalność REIT-ów za szkodliwą? Ja nie.