Pracowałam w Uk w dużej francuskiej firmie która nawet weszła na giełdę, i dla mnie to są śmiechu warte wszystkie statystyki, wiem jak to od środka wyglądało , przygłupie panienki w biurze projektowym zatrudniane za wygląd i wszystkie problemy techniczne były rozwiązywane dzięki uprzejmości Chin, ponieważ Chińczycy byli zwyczajnie zniecierpliwieni długim procesem poprawiania prototypu , który w tej firmie polegał na zgadywaniu….i dlatego często robili samowolne poprawki które rozwiązywały poprawki i mogli wreszcie przejsc do produkcji. Firma oficjalnie warta miliony a w rzeczywistości bezwartościowa, jedyna wartością były kontakty do chińskich fabryk, cała reszta wynajęta , duże biura słaniających się bezproduktywnych ludzi , wszystko na pokaz dla inwestorów
@ W tej firmie byli w stanie wyprodukować szkic nowego produktu, a pani technolog nie miała o niczym pojęcia i rozwiązania i technologie podsuwały fabryki chińskie , ponieważ im zależało na jak najszybszej produkcji, w pewnym momencie przydzielono mnie na asystentkę pani technolog i kiedy zobaczyłam jaka tępa ona jest i w dodatku nie chce nic ulepszać bo lubi setki nadgodzin i udawanie pracy….
@@bozenabart7291Moja refleksja po wkilkuletniej współpracy z inżynierami Francuskimi tez b.negatywna. Perfumy, wina to produkty o subiektywnej jakości. Natomiast produkty elektroniki musza działać. Niech Pan Dylewski zejdzie na ziemie: gdzie jest technika francuska. Samochody?
Utrzymywanie w koloniach afrykańskich kontyngentu wojsk stało się po prostu nieopłacalne. Kraje Afryki i tak są drenowane z zasobów naturalnych głównie przez zachodnie koncerny. Idąc dalej można rzec, że we współczesnym świecie w ogóle nie jest w żaden sposób opłacalne okupowanie kogokolwiek, bo to są gigantyczne koszty, a przecież trzeba zarabiać. Świat się zglobalizował do tego stopnia, że niemal każde państwo, poza mocarstwami, można zmusić do uległości bez użycia wojska. Wystarczy zagrozić odcięciem od światowego krwioobiegu przepływu pieniędzy i zachodnich inwestycji, większość państw od razu mięknie, a jeżeli nie mięknie, to zawsze może skończyć jak Wenezuela. Przecież Polska też rządzą obce mocarstwa, od Berlina przez Waszyngton aż po Tel Awiw. Polska nie prowadzi absolutnie żadnej samodzielnej polityki gospodarczej czy międzynarodowej. A przecież takie Niemcy nas nie podbiły militarnie, to nie niemieccy policjanci bili rolników, a za Tuska górników. Tak to dzisiaj działa, państw zniewolonych jest multum, ale ich wyzyskiwacze zawsze mogą powiedzieć, że to nie oni, przecież "ręce mamy tutaj". Ciekawi mnie, jak Pan ocenia deklaracje BRICS o zmianie tego podejścia do słabszych partnerów wedle zasady "win-win". Co by nie mówić, Chiny tak zdobywają przecież np. Afrykę. Jestem bardzo ostrożny w ocenach, zdają sobie sprawę, jakie szkoły kończyli "wielcy tego świata", choćby taka córka Putina, niemniej sprawa jest dość ciekawa. Teraz Zachód kolonizuje wymęczoną gospodarczo Argentynę, a sami Argentyńczycy tego nie widzą. Celebrują wybór nowego prezydenta jak jakiegoś mesjasza. Ale czy mają wybór? Czy Polska miała jakiś wybór w 1996 roku? Czy w ogóle państwa słabe mają jakieś szanse na równe traktowanie, na samodecydowanie o sobie? W obecnym Systemie zdaje się to być raczej niemożliwe.
Tak! Fakt historia europy to głównie historia Galo-Rzymian. Nie oszukujmy się Francja i Włochy to główne skrzypce przez większą część historii licząc od początków cesarstwa rzymskiego aż do początków XIX wieku. Włochy zaczęły odpadać jako region - nie państwo - region 150 lat wcześniej od Francji, ale do połowy XVIII wieku miały największe PKB w Europie (i tak przez prawie 2000 lat). Efekt cieśniny gibraltarskiej i braku zjednoczenia (stąd napisałem region). Strategicznie Włosi najpóźniej do 1700 roku powinni zająć Gibraltar, by mieć nieograniczony dostęp do oceanu. Nic takiego się nie stało więc z czasem stracili swoją dominację gospodarczą: lądowy jedwabny szlak trafił szlag (efekt nowych szlaków morskich) Wenecja zaczęła podupadać itd. Francuzi się trzymali dłużej, bo mieli bezpośredni dostęp do oceanu, a przez to i kolonie, bo zauważmy, że kraje kolonialne to te, który miały bezpośredni dostęp do oceanu: Portugalczycy, Hiszpanie, Francuzi, Holendrzy, Belgowie, Brytyjczycy, Duńczycy.
Drodzy Państwo! W sumie polska gospodarka jest kolonią Zachodniej Europy. Zresztą do kogo obecnie należy większość przedsiębiorstw, znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej?
Panie Zbigniewie Epoka kolonialna się nie skończyła, przeistoczyła się jedynie w erę neokolonianego wyzysku państw globlanego południa Legia cudzoziemska dla zabawy stacjonuje w państwach Sahelu
wyzysku? Skoro elity południa są do dupy, same są sobie winne. Jakoś Japonii nikt nie wyzyskuje, mimo, że byli megazacofani do (symbolicznie) bitwy pod Cuszimą. Korei Południowej też nikt nie wyzyskuje. Ani Polski.
Koloniści wiedzieli że kiedyś przyjdzie zapłacić za niewolnictwo kolonialne narodów przez tzw. elyty europy,i dlatego po wygnaniu ich z Afryki i Azji zrobiły kolonie z Polski,Węgier ,Słowacji itp pasozyd krwiopijca musi wygodnie żyć😮 @@andrzej21111
We Francji poczatki kapitalizmu sięgają XIII wieku /Filip Piękny/. Francuzi skorzystali z faktu, że byli najdłużej częścią Imperium Rzymskiego. Co do roli kolonializmu, 100% racji. Ale proszę zauważyć, że francuski kolonializm mial charakter inkluzywny /paralela z rosyjskim/ w przeciwieństwie do kolonializmu angielskiego czy niemieckiego. Pieknie dziękuję za Pana działalność edukacyjną. Stanowi Pan chlubny wyjątek na YT. Serdeczności
Jesteśmy kolonią Europy zachodniej, natomiast nasi politycy nie wiele sobą reprezentują , pogrążają nas,my harujemy po 20 godzin na dobę,a politycy potrafią tylko kraść i sprzedawać to co jeszcze zostało. Pozdrawiam P Zbigniewie z Lublina Przedsiębiorca Jarosław
We Francji obowiązuje prawo ziemi, stąd wszyscy Algierczycy mieli obywatelstwo francuskie /Algieria jako jedyna kolonia była inkorporowana do Francji kontynentalnej/ I nie są i nie byli uważani za imigrantów. Ponadto po wojnie algierskiej zaistniał problem harkis, co odbija się na polityce imigracyjnej Francji. A np w Niemczech obowiązuje prawo krwi. W Polsce nie mamy jasnych reguł w tej materii.
Francja nigdy nie była najbogatszym krajem czy regionem w Europie. Ale do połowy XIX wieku z przerwami od środkowego śrendniowiecza miała największą gospodarkę, bo dominowała ludnościowo, choć w pewnym momencie wyprzedzili Francuzów Rosjanie, a dopiero potem Niemcy i Brytyjczycy. Ale Rosja konkurencją dla Francji nigdy nie była. Ba, była nawet sporo biedniejsza od Rzeczypospolitej. A ziemie Zaboru Rosyjskiego były sporo bogatsze, niż rdzenne tereny rosyjskie. Królestwo Kongresowe to była perła w koronie Rosji Carskiej. Granice Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony to były granice cywilizacji Zachodu jeszcze na początku XX wieku. Za nimi zaczynały się zimne rosyjskie pustkowia i bieda z nędzą. A wracając do Francji, to po klęsce Napoleona jeszcze kilka dekad dominowała gospodarczo w Europie, ale wraz ze zjednoczeniem Niemiec i Włoch spadła na 3. miejsce. A poziom życia we Francji do końca XIX wieku był nieco wyższy, niż w Niemczech, ale niemal na równi z Anglią czy Hiszpanią i sporo niższy, niż we Włoszech, czy od XVI wieku także w Niderlandach. Francja do dziś prezentuje przeciętny poziom życia na Zachodzie Europy. Lepiej trochę, niż we Włoszech czy w Hiszpanii i niemal na równi z Wielką Brytanią. Niemal łeb w łeb idą. Ale z kolei we Francji mieszka bardzo dużo bajecznie bogatych ludzi i ich rodziny, Francuska gospodarka, tak jak niemiecka, włoska, czy hiszpańska na rodzinie stoi, a konkretniej na rodzinnych biznesach, które z biegiem lat stały się wielkimi korporacjami, mającymi swe oddziały na całym świecie. Większość znanych francuskich marek nadal należy do francuskiego kapitału. A w Polsce Francuzi przejęli niemal całą telekomunikację (TP S.A. od dawna Orange, niedawno Play) sporo przemysłu maszynowego i spożywczego, a zwłaszcza wódki (Krupnik, Belweder). Francja opanowała bardzo dużą część handlu w Polsce, bo sklepy takich marek, jak ELeclerc, Carrefour, Auchan, Leroy Merlin, Decathlon, Castorama (w przeszłości także Geant) są w niemal każdym dużym mieście w Polsce ( u mnie w Białymstoku nie ma i nigdy nie było ELeclerc). Do tego spora część sektora finansowego (Generali, Credit Agricole, BNP Paribas) Polskie inwestycje we Francji prawie nie istnieją z kolei, a przynajmniej są niezauważalne. Jedynie mamy nadwyżkę handlową z Francją na pocieszenie (bo np. z Niemcami wcale nie mamy, gdyż uwzględniając reeksport z Niemiec do Polski nadal mamy deficyt, ale kto wie, może za kilka lat, jeśli powstanie CPK i rozbzbudujemy porty w Świnoujściu, Gdańsku czy w Elblągu to będziemy mieć już nadwyżkę hehe). Francja to chyba 4. odbiorca polskiego eksportu, a Polska nawet nie wiem, czy jest w top 10 partnerów handlowych Francji xD.
Wiedza historyczna przekazywana jest niemniej przystępnie jak na kanałach typowo od tego. Ekonomia w takim wydaniu nie jest nudna jak wykresy! A okazuje się bardzo rozległa dziedziną wiedzy, bo to przecież nie nauka. ;)
Polska się nie rozwija, a zwija. Wielu poważnych ludzi tak jak w byłym ZSRR raz na zawsze opuściło ten kraj i nawet głośno nie przyznaje się do swojego pochodzenia. Kraj wyludnia się. Prawo nie istnieje. Obecni politycy drwią z prawa i idzie taki komunikat na cały świat. Nic bym nie chciał tylko żeby doszli inwestorzy zagraniczni do wniosku, że kraj jest niestabilny i trzeba stad spierdalać. Beda kłócić się debile, lubisz kościółek to PIS, nie PO - zdebilał ten kraj. Tu by trzeba wielu ludzi posadzić, oczyścić to wszystko, tylko, że cenne jednostki jak powyżej pisałem często, gęsto są już po za Polska i nigdy tu nie wrócą. Z drugiej strony jak oczyścić kraj gdzie społeczeństwo w dwa najgorsze bagna zapatrzone, im tylko broń dać i przy próbie takiego oczyszczenia wojnę domowa wywołają i się pozabijaja. Ekonomia nie ciekawi Polaków. Polaków ciekawi PIS i PO. No to co... PIS, czy PO...?
Na szczęście Polska to nie obraz widoczny przez lufcik. Nie więcej niż 10 proc. "masy etnicznej" to aktywna siła twórcza. Podobny procent dotyczy siły destrukcyjnej. Reszta to nieświadoma masa od której nic nie zależy. Ma w sobie jednak potencjał bo jest chwiejna i nieprzewidywalna. Właśnie w tym obszarze dzieją się teraz dziwne rzeczy, jeszcze niewidoczne dla analityków i arogantów politycznych
PiS PO jedno zło!! Jednym słowem zostaliśmy przykładną demokracją liberalną, na wzór zachodni. Tak jest przecież wszędzie. Czy to Demokraci i Republikanie w USA, w Anglii partia Pracy i ta druga. Trzecia siła zawsze będzie niszczona np. AfD w Niemczech, Le Pen we Francji, w Polsce Konfederacja. To tak jak Coca-Cola i Pepsi-Cola, niby konkuruje ze sobą, a należy do tego samego właściciela. W USA, Biden już wiele zrobił dla MAGA. Wojną na Ukrainie osłabił Europę, Trump tylko dokończy dzieła.
Podpuszczanie innych i ich popychanie do wojen jest uważane na świecie za cnotę a nie za wadę. A jeśli nie za cnotę to przynajmniej za zaradność i chyba nikt tego nie uważa na świecie za wadę. Taj jest od tysiącleci i nic się nie zmieniło.
Nagra Pan może odcinek na temat Belgii? Można by w nim poruszyć wątek Ludobójstwa w Kongo i jego wpływu na ekonomie Belgii oraz na dzisiejszy wpływ, oraz zróznicowania Belgii oraz jej możliwego podziału?
@@dylewski1 Inwestować? Z takim deficytem??? My wszystko przejadamy. Od dawna. Staropolskie przysłowie, " kto inwestuje, ten się rujnuje, Kto podpiera, ten zbiera". Pozdrawiam
@marekwolski8291 To prawda, ale warto zauważyć, że nawet ów podły PRL miał jakąś tam dyscyplinę w kwestii zadłużania państwa. Cały tzw. dług gierkowski według przeliczeń z 2011 roku to było około 6,5 miliarda dolarów. I co najważniejsze te pieniądze nie zostały rozkradzione czy przejedzone, zostały zainwestowane w przemysł (lepiej lub gorzej, sale to inna rzecz). Tymczasem po wejściu Polski do UE Polska zaczęła dramatycznie się zadłużać i, tak jak sam zauważyłeś, gros tych pieniędzy poszedł i nadal idzie na konsumpcję, a mówiąc łopatologicznie na oszukiwanie społeczeństwa, że Polska ma się znakomicie. Takie Niemcy mają ustawowo zabronione zadłużanie się powyżej 3,5% rocznego PKB. Ten limit powoduje, że gospodarka niemiecka jest takim szybko reagującym barometrem. O ile pamiętam, to JKM u zarania III RP postulował aby wpisać do Konstytucji zakaz zadłużania państwa ale wszyscy go wyśmiali.
Polska jak by chciała, to by była taką samą potęgą w rolnictwie światowym, jak Francja, Hiszpania, czy Holandia, jak nie lepiej. Mamy dużo powierzchni rolnej. Ale brakuje naszym rolnikom, wciąż biednym, przedsiębiorczości i spółdzielczości. Najlepiej oddać swe zbiory jabłek, gruszek, ziemniaków (eksport ziemniaków surowych od końca lat 90. leży, więcej znacznie sprowadzamy), kapusty, cebuli, papryki, ogórków, pomidorów, pieczarek, żyta, owsa, pszenicy do skupu i płakać, że jest się biednym i wyzyskiwanym, zamiast pomyśleć, jak samemu być eksporterem swoich zbiorów, założyć spółdzielnię i eksportować samemu, a nie oddawać do skupu za grosze. Trudno mieć żal do Sawickiego, że w końcu kiedyś powiedział, że polscy rolnicy są po prostu głupi. Mamy tyle niewykorzystanych możliwości w eksporcie surowców rolnych i kopalin, ale myślimy, że wstyd takie coś eksportować i myśleć w ogóle o tym. Lepiej myśleć o eksporcie wysokiej technologii, nie widząc, lub celowo pomijając, jak żałosna jest polska nauka i w ogóle jaka jest mentalność społeczeństwa. A jest inna, niż w większości państw rozwiniętych. U nas być przedsiębiorczym jest źle widziane. Równie, jak bycie bogatym. Bo to znaczy, że jesteśmy chytrzy i żerujemy na ludzkim nieszczęściu. Tak nieraz jesteśmy wychowani przez rodziny i kościół. A bycie przedsiębiorczym wcale nie oznacza, że nie troszczymy się o społeczeństwo. Tylko źle przeprowadzone przemiany plus postawa polskiego Kościoła nas w tym tylko utwierdzają. Ale dla mnie najbardziej śmieszne są płacze polskich rolników, że z UE dostają za małe dopłaty, mniejsze niż rolnik we Francji na przykład. A nikt nie bierze pod uwagę, ilu rolników mamy w Polsce, a ile we Francji. We Francji może 3-4% zatrudnionych żyje z rolnictwa, a w takiej Holandii może 2-2,5%. W Polsce w rolnictwie nadal pracuje ponad 10% zatrudnionych. A 20 lat temu było to niemal 25%. Więc trudno o równe dopłaty do rolnictwa, jak w Polsce tyle maleńkich gospodarstw rodzinnych jeszcze jest i to rozdrobnienie w rolnictwie wcale nie zmniejsza się. Do tego jeszcze dochodzi odwieczna walka Polaków o przysłowiową miedzę. Kargul z Pawlakiem by jednak nie wpadli na to, że sprawę o miedzę można dać do sądu. A teraz masa spraw w sądach jest właśnie między rolnikami czy działkowcami o miedzę. Przez walkę o własną miedzę latami nie dało się też zbudować zakopianki. A my w XXI wieku skutecznie walkę o miedzę przenieśliśmy z działek i ze wsi do korporacji, na uczelnie, do sądu. Polak walczy najlepiej niestety o miedze. Moje i nie oddam, Prędzej zabiję kogoś, niż cokolwiek od ust sobie odejmę. Nawet ludzie dobrze kształceni potrafią zaciekle walczyć o miedzę. A nie potrafią dostrzec, jak takie sprawy skutecznie hamują nasz rozwój cywilizacyjny :P
Np. W Niemczech i w zachodniej Europ i e jest wiele małych gospodarstw rolnych, tylko to nie jest pokazyeane, ale wciska się nam kit o globalizacji. W Ukrainie już prawie całą ziemia rolna została sprzedana zachodnim korporacjom, ot taka zachodnia korupcja.
Polska może kiedyś osiągnie poziom życia we Francji. Może. Oby. Wyżej nie ma co celować. Niby Francja tkwi w stagnacji, tak jak Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Japonia i niemal wszystkie dawne potęgi kolonialne, za wyjątkiem Niemiec i Holandii i Belgii, bo te kraje zdaję się lepiej trzymać i nie mają aż takiej stagnacji. Europa zdaje się, że zatrzymała się na 2008 roku, bo od tamtej pory tkwi w stagnacji, tak jak Japonia od 1995 roku. Jednak wszystkie te kraje mają globalne marki. A zwłaszcza Francja. Przykłady? Leroy Merlin, Michelin, Pierre Cardin, Lacoste, Renault, Louis Vuitton, Chanel, Hermes, Cartier, C-Thru, Loreal, Garnier, Le Clerc, Auchan, Decathlon, Mon Cheri, Carrefour, Castorama, Pegeout, Caracal, Citroen, Vichy, Le Petit Marsillie, Geant, Brandt, Lexmark, Legrand, Henessy, BNP Paribas, Credit Agricole, Fisher, Alstom, Christian Dior, Yves Saint Laurent, Generali, Napoleon, Burbon, Danone, President, Lu, Kiri, Boiron, Sanofi. Można by wymieniać bez końca. Do tego markowe wina, wódki, ojczyzna koniaków, serów pleśniowych, szampana, czy brandy Do tego stolica światowej kultury i turystyki, piękne zabytki, zamki, pałace, światowej sławy muzea, galerie, kino, festiwale filmowe, piękne kościoły. Fakt, to wszystko się sypie, ale w wolniejszym tempie, niż pokazują to mocno prawicowe media. Jeszcze dużo z tej fortuny Francuzom zostało. I zostanie na co najmniej 2-3 pokolenia jeszcze. Do tego rozległe, bajecznie bogate rodziny, jak Arnault, czy Muliez, Pinault. Większość marek francuskich należy lub została kupiona przez francuskie rodziny biznesowe. Polskie firmy rodzinne i najbogatsze polskie rodziny są bardzo biedne w porównaniu z najbogatszymi rodzinami we Francji. Francja posiada 6 z 10 największych marek luksusowych świata. I wiele mniejszych. Francja specjalizuje się głównie w produkcji i eksporcie dóbr luksusowych. My Polacy mamy znacznie mniej marek luksusowych, które i tak nie są luksusowe przy takich markach, jak Chanel, Luois Vuitton, Hermes, Cartier, Dior, Yves SAint Laurent. My nie mamy praktycznie światowych marek. Choć mamy dużo marek aspirujących do bycia globalnymi markami. Ale nie wiadomo, czy to się kiedyś uda. Mieć globalne, polskie marki z polskim kapitałem. Polska nie ma do Francji podjazdu jeszcze. Ale tak samo jeszcze sporo nam brakuje do Włoch, Wielkiej Brytanii, czy nawet Hiszpanii. Bo nie mamy światowych marek praktycznie. Do tego dochodzi brak rozwiniętego sektora finansowego w Polsce i rynku kapitałowego. A tam ludzie mają rynek kapitałowy i bankowość we krwi. I mają do tego zaufanie. A w Polsce najlepiej nie ufać nikomu. Tak jesteśmy nieraz wychowywani. Stąd w Polsce nie ma i nigdy nie było i być może nigdy nie będzie społeczeństwa obywatelskiego i gospodarki opartej na wiedzy. My nie ufamy nawet sąsiadom, a tym bardziej politykom, służbie zdrowia, nauce, prawu. I dlatego mamy to na tak żenującym poziomie. Przez brak zaufania. Do tego skrajnie egoistyczne społeczne postawy i brak szacunku do prawa, zwłaszcza własnościowego. Tego w Polsce de facto nigdy nie było. My nigdy nie będziemy mieli, bo nigdy nie mieliśmy nauki na takim poziomie, jak we Francji. My nauki nie szanujemy i w nią nie inwestujemy, a współpraca biznesu z nauką w Polsce w zasadzie nie istnieje. Od Francji zawsze byliśmy biedniejsi i zawsze odstawaliśmy. Już w XVI wieku widoczne były różnice w nauce zwłaszcza. My rozwijaliśmy od tamtej pory do dnia dzisiejszego nauki humanistyczne przede wszystkim, A Francuzi, Niemcy, Anglicy, Holendrzy - nauki ścisłe. Z przedmiotów ścisłych ze szkoły zwykle najmniej pamiętamy, leży też historia i religia. Nadal większość z nas nie wie, co to NaCl, z czego składa się woda, ile to jest 2 plus 2 razy 2, ile było rozbiorów Polski, jakie były okresy prosperity polskiej gospodarki (tego nawet wielu profesorów nie wie), że każdy niemal płaci w Polsce jakieś podatki, jak działa system emerytalno - rentowy, system bankowy, rynek kapitałowy, co eksportuje Polska, kim z zawodu był Jezus Chrystus, że Biblia to głównie finanse i pieniądz, a nie modlitwa czy wiara, nie umiemy znaleźć Polski na mapie, nie potrafimy rozpoznać znanych postaci historycznych na zdjęciu czy portrecie, wymienić 10 Przykazań Bożych czy lepiej jest zarabiać powiedzmy 7000 zł netto czy brutto, jak działa inflacja. Można by wymieniać bez końca. Nie pamiętamy nawet kluczowych dat w historii naszego kraju, ani jak odróżnić naród od społeczeństwa. Bo w Polsce nadal się uważa, że nie warto cokolwiek ze szkoły czy studiów pamiętać. Dlaczego? Bo tak myślą polscy pracodawcy mentalnie jeszcze w głębokiej komunie. Do Zachodu najwięcej nam brakuje w mentalności i w postawie względem otoczenia. Na Zachodzie jest kolektyw w społeczeństwie. A w Polsce chwali się egoizm i dbanie o samego siebie, swoją rodzinę najbliższą, nic więcej. I do tego wojna wieczna polsko-polska, jak z nikim nie prowadzimy wojny. My Polacy kochamy żyć w głębokim śnie. I wściekamy się na każdego, kto próbuje nas ze snu obudzić. A jak się budzimy, to z rękami i nogami w nocniku. Nawet sami w siebie i w swój kraj nie wierzymy. Ale co się dziwić, jak od 35 lat słyszymy, że jak nam się w Polsce nie podoba, to mamy wyjeżdżać, droga wolna. W Polsce może 10% społeczeństwa rozumie w ogóle czym jest pieniądz i gospodarka. Myślimy tylko o sobie. To się nieraz źle kończyło i niebawem może być kolejny raz :P
Jesteśmy strasznie głupim narodem. Świetnie potrafimy wzniecać powstania. Upajać się etosem patriotycznym. Swoją drogą 2 dni temu rocznica jedynego wygranego powstania. Nawet mnie nie dziwi, że to w Wielkopolsce, bo to kraina ludzi pracowitych i rozsądnych. Czasami nawet potrafimy sobie wywalczyć niepodległość i jakąś komune obalić. Co z tego, skoro nie potrafimy się zorganizować i myśleć o swoim interesie. Taki patriotyzm w polskim wydaniu. Dopiero w czasach zaborów, gdy już nie było o co się kłócić zabraliśmy się do roboty. Ktoś mądry wymyślił hasła pracy organicznej i pracy u podstaw. Efekt? Społeczeństwo się bogaciło i gdy przyszło co do czego to gro osób nie było gołodupcami. Może kiedyś nadejdzie rozsądek do naszych głów bez konieczności utraty suwerenności / niepodległości. Choć patrząc na to co się dzieje w UE, to suwerenność to już przeszłość. Bez jednego wystrzału!!!!
@@Karol-qu1oe Polacy wygrali kilka powstań. 2 powstanie wielkopolskie, z czego jedno w okresie wojen napoleońskich, co skutkowało włączeniem Wielkopolski do Księstwa Warszawskiego. Ponadto 2. i 3. Powstanie Śląskie, przez co 1/3 żądanego obszaru weszła w skład II RP. Wygraliśmy ponadto maleńkie Powstanie Sejneńskie, co skutkowało wyparciem Litwinów z tych terenów i włączeniem Sejneńszczyzny do II RP. Wygraliśmy też Powstanie Lwowskie, dzięki czemu Lwów i Galicja Wschodnia zostały odbite z rąk Ukraińców i włączone do Polski. W akcji "Burza" wygraliśmy walki o Lwów i Wilno, ale po bitwie zgarnęli powstańców Sowieci. Dziś niestety pamięta się jedynie Powstanie Warszawskie, drugie po Powstaniu Styczniowym narodowe harakiri Polaków i nie tylko. A początkowo wcale nie zakładano objęciem Akcją Burza Warszawy. Gdyby nie to, że Okulicki był agentem sowieckim, to Powstanie w Warszawie być może w ogóle nie miałoby miejsca. A Okulicki został przez AK wysłany do Warszawy, aby... zapobiec wybuchowi powstania! A dziś stawiamy mu pomniki, nazywamy skwery, place, szkoły czy ulice. Dobre, nie? Wiele innych miejscowości udało się wyzwolić samodzielnie, ale tych znacznie mniejszych. Szkoda jedynie, że Polska Partyzantka doskonale wspomagała swoimi akcjami Armię Czerwoną, przez co Stalin miał łatwiejsze dużo zadanie z zajmowaniem ziem polskich. No i oczywiście wisienka na torcie, czyli Powstanie Wielkopolskie 1918. Ponadto w trakcie potopu Szwedzkiego w latach 1655-1660 w decydującej fazie stosowano wojnę podjazdową, partyzancką, co pozwoliło wyrzucić Szwedów z Polski i wyjść z tej wojny bez strat terytorialnych na rzecz Szwecji. Więc sporo powstań udało nam się wygrać, wbrew pozorom, jakby dobrze policzyć. Ale my gloryfikujemy w zasadzie tylko te przegrane. A z przegranych powstań, jedynie listopadowe miało prawo się powieść, tak jak Kampania Wrześniowa, ale zawiodło dowodzenie i brak woli walki w pewnym momencie :P
Karol, wygraliśmy sporo więcej powstań, np. wiele mniejszych bitew z akcji Burza, np. zajęcie Wilna i Lwowa oraz mniejszych miast i wsi, do tego 2. i 3 powstanie śląskie, pierwsze z 3 powstań wielkopolskich, w okresie wojen napoleońskich, sejneńskie, lwowskie oraz potop szwedzki, bo był prowadzony metodą partyzancką, co skutkowało wyparciem Szwedów z Polski i Litwy i wyjść z tej wojny bez strat terytorialnych na rzecz Szwecji. Jakoś pół na pół z tymi powstaniami wychodzi xD.
@@samuelgeldern2965zamierzchłe czasy bądź co bądź. Wszytko (prawie) to, co miało wpływ na to, gdzie teraz się znajdujemy było przegrane. Dajemy się łatwo podpuszczać, więcej w nas emocji, niż chłodnej kalkulacji.
Kolonizatorzy - to Francja , Anglia itp mowienie , ze to Europejczycy i bialy czlowiek jest to wpychanie Polakow do tej samej roli jakie odegraly kraje Zachodniej Europy
W czasach PRL było wielu studentów tzw krajów rozwijających się i nie wiem czy to było w odpowiedni sposób wykorzystane. Sprzedane/oddane zakłady przesyłowe Polski i stąd brak konkurencji. A sprawy wykształcenia to kolejna strona sabotaży państwa polskiego - od szkolnictwa zawodowego po wyższe. "My" jest tu chyba zbyt rozszerzone na społeczeństwo.
A jakie my mieliśmy niby firmy w 1989 które mógłby konkurować ze światem 🌎? FSO ? FSM ? Huta Katowice ? Jakieś państwowe polmosy ? Bo przecież nie PGRy Pytam serio
@@pawepergo7687 A Skoda mogła konkurować? A Dacia ? A jednak teraz są nadal sprzedawane auta tych marek. A cementownie? A Huty jakoś znalazły kupca jak wiele innych pomniejszych zakładów pracy. A stocznie? Tereny stoczni w Szczecinie sprzedawano z budynkami za kilkaset zł za ok 400 zł /metr kw.
Panie Dylewski dlaczego Pan tak biczuje Polskę🇵🇱było się wcześniej martwić i wspierać rozwój 🇵🇱Teraz znów trzeba wznowić autentyczną pracę u POdstaw 🇵🇱
Niemcy w pośredni sposób, poprzez Unię Europejską , dają każdego roku kilka miliarów Euro Francji, pomimo tego że przeciętny Franzuz posiada trzy razy tyle wartości majątku, jak przeciętny Niemiec.
O upadku francuskiego imperium kolonialnego zadecydowali na polach bitewnych Wojny Siedmioletniej - za angielskie pieniądze - pruscy żołnierze Starego Fryca.
Bardzo dziekuje za Pana prace. Po obejrzeniu wielu z wykladow, zwlaszcza tych zwiazanych z naszym krajem lub EU robi sie smutno. Mysle czasem, zeby wrocic do kraju po 31 letniej emigracji, ale dolaczyc do grona starych kobiet to malo optymistyczna opcja.
40:16 Francja ma inny klimat, oni nie potrzebują w zimie tyle energii co my aby ogrzać mieszkanie. Natomiast w lecie fale upałów im przeszkadzają, więc łatwiej przekonać Franczyza, że to produkcja 9% światowego CO2 jest winna ociepleniu klimatu.
Co z tego, że Pakistan, Indie i Bangladesz rozwijają się najszybciej...? Efekt ekstremalnie niskiej bazy, nigdy się nie zbliżą do Zachodu. Tania siła robocza będzie znaczyć coraz mniej w świecie robotyki i AI.
Zapomniał Pan wspomnieć o zbójeckim systemie podatkowym jaki istnieje w aktualnej Francji. We Francji są najwyższe podatki w całej Europie, ba chyba na świecie. Francja jest dobrym przykładem jak Państwo staje się pasożytem, w pasożyta się zamienia, obrasta w coraz droższą biurokrację, zwiększa podatki, zadłuża też całą nację, staje się potworem do obalenia.
Co do CFA jako pieniądza ale rozumianego tak dosłownie jako banknoty to proponuję się przyjrzeć jego cyrkulacji/obiegowi. Znaczy gdzie przebywa, pomiędzy jakimi krajami w jakich wielkościach i jakich narzędzi się do tego używa. Zaręczam że zdziwieniom nie będzie końca:). Tak na zachętę powiem że nie było rzadkością że gotówkę wożono samolotami z poszczególnych krajów w walizkach lub paletami do Francji:). Takie to były przelewy;) A czarów z CFA jakie tam uprawiali Francuzi to nawet wróżka Alicja by się nie powstydziła:)
W porządku. Już wielokrotnie Pan powtarzał, gdzie nasze miejsce. Co zrobić by uniknąć regresu państw post industrialnych oskarżanych o postkolonialna przeszłość? Mówić komuś że jest za gruby bądź za chudy jest łatwo. Popracować z nim by to zmienić to sztuka.
Czy kraje użytkujące CFA nie rozumieją gospodarowania pieniądzem ? Może i nie rozumieją bo niby kiedy i gdzie mieli by tego się nauczyć. Ale to chyba też nie do końca prawa. Może jednak jest tak że nawet najmniejsze próby zmiany status quo z ich strony jest miażdżone w zarodku? Z tego co ja wiem to cała "odpowiedzialność" za ten pieniądz spoczywa na Francji dlatego że Francja czerpie z tego gospodarcze i polityczne korzyści. Powiedzmy wprost, jak ktoś tam się wychyla z tego afrykańskiego grona to jest skracany o głowę. Znaczy staje się z dnia na dzień dyktatorem któremu afrykański uciemiężony naród musi w heroicznym zrywie ( przy wydatnej pomocy społeczności międzynarodowej - patrz Francji) wytłumaczyć że potrzebuje demokracji i swobód obywatelski i kilku innych praw podstawowych przynależnych każdemu człowiekowi:) Ciekaw jestem jak długo CFA pozostanie zależny od Francji bo z tamtych regionów Francuzów już praktycznie wykopali Chińczycy. Ostatnio padło Mali z wielkim hukiem. Jedyny nowy nabytek Francji to kilkanaście lat temu "dogadanie się" z Egiptem. Dogadanie się polegało na tym że Sisi kupił dwa okręty od Francuzów, których to Francuzi nie mogli sprzedać Rosji bo im Amerykanie nie pozwolili. Jak by nie patrzeć to gość uratował stocznię we Francji;) No w zamian dostał oficjalną ochronę wojsk i polityków Francuskich na 30 lat. A to że Norymberga by miała przy nim roboty na kilka lat to jakoś umknęło uwadze praworządnej Europy. Delikatnie mówiąc gostek jest bardzo podobny w działaniach do Natanjahu.
Zgadzam się całkowicie z tym że rachunek ( o ile będzie , bo nie jest to pewne) będzie płacił każdy biały. Nawet ten biały co był skolonizowany przez wieki. Czy tylko +- 123 lat. Nie raz i nie dwa razy rozmawiałem z ludźmi z Afryki i tymi czarnymi i tymi białymi (Arabowie). Oni nie rozróżniają lub być może nie chcą rozróżnić białych. Na tłumaczenie że Polska nigdy nie miała kolonii a wręcz przez wiele lat sama była kolonią, zawsze ale to bez wyjątku słyszę że to są sprawy pomiędzy białymi a im ( kolonizowanym) po prostu się należy i gów...o ich obchodzi kto zapłaci, byle to był biały. Przy dyskusjach o kolonializmie i zachowaniu "emigrantów" z tamtej części świata w Europie musimy to mieć na uwadze bo naprawdę za grzechy zachodniej Europy zapłacimy my i tylko my.
Niezależnie z kim będzie współpraca ,zawsze będzie poddaństwo z mentalnością chłopa pańszczyźnianego ,może warto czasem spojrzeć w przyszłość i możliwości z innego poziomu
Od 2010 do 2024 dużo sie zmieniło , nie każdy który ma obywatelstwo francuzkie jest rodiwitym francuzem trzynajmy sie statystyk a nie demagogi jak na innych kanałach statystyki dane tym sie posiłkujemy
Polska po tagzwanych " powstaniach śląskich" zabrała Niemcom tyle przemysłu, że Polska miała w 1921 roku na osobę dużo więcej przemysłu od Niemiec. W 1930 roku Polska nie miała licząc na osobę nawet połowy tego przemysłu jak Niemcy.
Czy mogę wiedzieć co z Portugalią? Wygląda że nie eksport tego kraju do Niemiec nie kwalifikuje się ani na pierwsze ani na drugie miejsce. Są jakimś chwalebnym wyjątkiem? Czy jakieś inne powody?
Ten cały bigos ery żelaza już się kończy. Czas najwyższy na Golden Age albo powrót cywilizacji ery brązu. Niech będzie albo prawdziwa era wodnika albo era Lwa.
A ja bym chciał, aby Polska była tak biedna, jak Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania. Z pocałowaniem ręki bym przyjął ich biedę. Bo ta bieda ma też globalne marki, wielkie fortuny, piękne zabytki, zorganizowane lepiej społeczeństwo, prawo i naukę :P
Kolonializm oceniany z dzisiejszej perspektywy byl rzecza zla.Ale ciekawi mnie jak by to wszystko sie potoczylo gdyby w tamtych czasach to panstwa azjatyckie lub afrykanskie ,mialy przewage technologiczna ?
Wikipedia Estimating the number of Native Americans living in what is today the United States of America before the arrival of the European explorers and settlers has been the subject of much debate. While it is difficult to determine exactly how many Natives lived in North America before Columbus,[39] estimates range from a low of 2.1 million (Ubelaker 1976) to 7 million people (Russell Thornton) to a high of 18 million (Dobyns 1983).[38] A low estimate of around 1 million was first posited by the anthropologist James Mooney in the 1890s, by calculating the population density of each culture area based on its carrying capacity.
Kiedys dowiedzialem sie , ze cala Arizona byla opanowana przez ok 30 tys Native Americans a w Phoenix zylo ok. 10 razy tyle bialych. Oczywiscie proby podrozowania przez pustynie bylo dla bialych osadnikow nieslychanie ryzykowni bo byli celem atakow Indian.
Nie bialy człowiek tylko Anglo sasi i Frankowie byli kolonizatorami zawsze to podkreślam e rozmowie z Afrykanami ,jestem z Europy wschodniej nie mam z tym nic wspólnego
ale co to znaczy pochodzenia francuskiego? Przecież imigranci południowi sprzed dekad to pełnoprawni obywatele, więc wspomniana interpretacja wskaźnika dzietności we Francji jest niepełna.
@@dylewski1 nie wiem dokładnie kim byli moi pradziadkowie, może Żydami. Mi chodzi o to, czy dzietność zapewniają Francji ludzie kultury muzułmańskiej, afrykańskiej czy rasy białej. Takich badań, z tego co wiem, nie wolno prowadzić we Francji. Dla niektórych to nic ma znaczenia, dla drugich, to wszystko zmienia , ponieważ jest pyrrusowym zwycięstwem dla Francji.
@@dylewski1 ciekawe, nie wiedziałem, mam doświadczenie jak do obowiązków w pracy, podchodzą przybysze z Azji, Afryki z Ameryki PŁD, Bliskiego Wschodu, różnice są bardzo widoczne, niech sobie ludzie wybierają sami pochodzenie, czy płeć, ale realne pochodzenie/kulturowe, ma znaczenie dla społeczeństwa i gospodarki, i skutki ciągną się przez pokolenia, oczywiście można nie chcieć tego dostrzegać
Na uniwersytetach całego swiata pracuje kilka tysięcy profesorów absolwentów Polskich Uniwersytetów . U mnie w Austin jest conajmniej trzech, których znam. A ilu jest Francuzow? Nie znam an jednego. Pan Dylewski ma wąskie horyzonty.
@@pawkot49 Z drugiej strony wielu lekarzy francuskich pracuje na Stanfordzie douczając sie np. operacji serca. Podobno obecnie w Silicon Valley jest pracujących 100tys francuskich inżynierów jak rowniez wielu pracuje w Anglii. Zanim zabierzesz głos doinformuję sie, młody człowieku.
@@marcinnowicki6286To miliony Polaków emigrowało i emigruje „za chlebem”. Dlatego są wszędzie na świecie. I wcale nie jest to powód do dumy i chwały. Druga rzecz, Usa nie mając swoich dobrze wykształconych ludzi, ma head hunterów przy każdym lepszym uniwersytecie świata. Usa zwyczajnie kupuje za pieniądze ludzi zdolnych i dobrze rokujących. I ci dobrze wykształceni niewolnicy, wprawdzie dobrze opłacani, pomnażają majątek nie Usa, lecz amerykańskich miliarderów.
@marcinnowicki6286. Dorosłych ludzi kompromituje wypisywanie bzdur. Na przykład takich że kolonizatorzy nie unicestwili kilkadziesiąt milionów Indian w Usa, gdy tymczasem każda szkoła średnia w tym Usa uczy o zagładzie Indian. Polak, emigrant pisze nową historię dla Usa? Gdy raz jest się złapanym na manipulacji to już zawsze pozostaje się niewiarygodnym.
Pisałem już kilka razy ale powiem jeszcze raz. Mnie nie martwi francuska gospodarka bo ona jest na ciągłym spadku i ludzie się do tego przyzwyczaili i nawet jej zejście do poziomu Wietnamu z lat 70 nie powinno spowodować żywotnych problemów dla UE. Jest jednak jedna rzecz we Francji która mnie bardzo martwi i jest zagrożeniem dla Euro ale też dla UE. Myślę o francuskich finansach. Wiem, w cyferkach to nie wygląda najgorzej w Europie i to prawda. Problem jednak polega na tym że francuskie finanse są oparte na byłych koloniach a dokładniej na ich dojeniu, chociazby za pomocą wspomnianego dzisiaj CFA. Co prawda Francję już wykopali Chińczycy z kolonii ale nadal pozwalają poddajać te kolonie. Co będzie jak Chińczyk przestanie tolerować "podkradanie mleka"? Francuskie finanse zawalą się z minuty na minute i będzie to dla europejskich finansów efekt domina. Problem jest taki że Francja to nie Grecja , to nawet nie Włochy. Są za duzi by upaść i co zrobimy jak upadną w kilka chwil???????
![Lp. Сердце Вселенной #60 РОЖДЕНИЕ ЛОЛОЛОШКИ [Финал] • Майнкрафт](http://i.ytimg.com/vi/YoR0pAV9FVQ/mqdefault.jpg)
Dziękuję bardzo za jak zawsze bardzo dobry wykład. Życzę Panu wszystkiego najlepszego w nowym roku.
15:14 czekam aż RPA przypomni Brytolom o tym, że to oni pierwsi stawiali obozy koncentracyjne na ich terenie
RPA nie przypomni bo w obozach tych przebywali burowie czyli potomkowie osadników holenderskich,biali
@@bet721ify raczej-umierali
Dziękujemy za wspaniały wykład!
Pracowałam w Uk w dużej francuskiej firmie która nawet weszła na giełdę, i dla mnie to są śmiechu warte wszystkie statystyki, wiem jak to od środka wyglądało , przygłupie panienki w biurze projektowym zatrudniane za wygląd i wszystkie problemy techniczne były rozwiązywane dzięki uprzejmości Chin, ponieważ Chińczycy byli zwyczajnie zniecierpliwieni długim procesem poprawiania prototypu , który w tej firmie polegał na zgadywaniu….i dlatego często robili samowolne poprawki które rozwiązywały poprawki i mogli wreszcie przejsc do produkcji.
Firma oficjalnie warta miliony a w rzeczywistości bezwartościowa, jedyna wartością były kontakty do chińskich fabryk, cała reszta wynajęta , duże biura słaniających się bezproduktywnych ludzi , wszystko na pokaz dla inwestorów
@@bozenabart7291 Europa to często tylko dawcy technologii albo inwestorzy ... i bogate rynki zbytu
@ W tej firmie byli w stanie wyprodukować szkic nowego produktu, a pani technolog nie miała o niczym pojęcia i rozwiązania i technologie podsuwały fabryki chińskie , ponieważ im zależało na jak najszybszej produkcji, w pewnym momencie przydzielono mnie na asystentkę pani technolog i kiedy zobaczyłam jaka tępa ona jest i w dodatku nie chce nic ulepszać bo lubi setki nadgodzin i udawanie pracy….
@@bozenabart7291Moja refleksja po wkilkuletniej współpracy z inżynierami Francuskimi tez b.negatywna. Perfumy, wina to produkty o subiektywnej jakości. Natomiast produkty elektroniki musza działać. Niech Pan Dylewski zejdzie na ziemie: gdzie jest technika francuska. Samochody?
Czasem szefowie tworzą sobie burdel na koszt korporacji. 🤣
@@dylewski1Tylko rynek zbytu. Azja już wykształciła sobie kadrę inżynierów. Kaształcili się na zachodnich uczelniach.
Utrzymywanie w koloniach afrykańskich kontyngentu wojsk stało się po prostu nieopłacalne. Kraje Afryki i tak są drenowane z zasobów naturalnych głównie przez zachodnie koncerny. Idąc dalej można rzec, że we współczesnym świecie w ogóle nie jest w żaden sposób opłacalne okupowanie kogokolwiek, bo to są gigantyczne koszty, a przecież trzeba zarabiać. Świat się zglobalizował do tego stopnia, że niemal każde państwo, poza mocarstwami, można zmusić do uległości bez użycia wojska. Wystarczy zagrozić odcięciem od światowego krwioobiegu przepływu pieniędzy i zachodnich inwestycji, większość państw od razu mięknie, a jeżeli nie mięknie, to zawsze może skończyć jak Wenezuela.
Przecież Polska też rządzą obce mocarstwa, od Berlina przez Waszyngton aż po Tel Awiw. Polska nie prowadzi absolutnie żadnej samodzielnej polityki gospodarczej czy międzynarodowej. A przecież takie Niemcy nas nie podbiły militarnie, to nie niemieccy policjanci bili rolników, a za Tuska górników. Tak to dzisiaj działa, państw zniewolonych jest multum, ale ich wyzyskiwacze zawsze mogą powiedzieć, że to nie oni, przecież "ręce mamy tutaj".
Ciekawi mnie, jak Pan ocenia deklaracje BRICS o zmianie tego podejścia do słabszych partnerów wedle zasady "win-win". Co by nie mówić, Chiny tak zdobywają przecież np. Afrykę.
Jestem bardzo ostrożny w ocenach, zdają sobie sprawę, jakie szkoły kończyli "wielcy tego świata", choćby taka córka Putina, niemniej sprawa jest dość ciekawa.
Teraz Zachód kolonizuje wymęczoną gospodarczo Argentynę, a sami Argentyńczycy tego nie widzą. Celebrują wybór nowego prezydenta jak jakiegoś mesjasza. Ale czy mają wybór? Czy Polska miała jakiś wybór w 1996 roku? Czy w ogóle państwa słabe mają jakieś szanse na równe traktowanie, na samodecydowanie o sobie? W obecnym Systemie zdaje się to być raczej niemożliwe.
@@marekmlynarczyk3026 BRICS póki co nie jest realną alternatywą, to tylko deklaracje... trzeba odczekać
Wiele jest w internecie o korupcji i nepotyzmie na Uniwersytetach w Polsce. Dużo jest skandali związanych z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie
Polskie uczelnie co jakiś żart typu Collegium tumanum. 😂
Uniwersytet Szczeciński i żona Wieczorka. 😂
Tak! Fakt historia europy to głównie historia Galo-Rzymian. Nie oszukujmy się Francja i Włochy to główne skrzypce przez większą część historii licząc od początków cesarstwa rzymskiego aż do początków XIX wieku. Włochy zaczęły odpadać jako region - nie państwo - region 150 lat wcześniej od Francji, ale do połowy XVIII wieku miały największe PKB w Europie (i tak przez prawie 2000 lat). Efekt cieśniny gibraltarskiej i braku zjednoczenia (stąd napisałem region). Strategicznie Włosi najpóźniej do 1700 roku powinni zająć Gibraltar, by mieć nieograniczony dostęp do oceanu. Nic takiego się nie stało więc z czasem stracili swoją dominację gospodarczą: lądowy jedwabny szlak trafił szlag (efekt nowych szlaków morskich) Wenecja zaczęła podupadać itd. Francuzi się trzymali dłużej, bo mieli bezpośredni dostęp do oceanu, a przez to i kolonie, bo zauważmy, że kraje kolonialne to te, który miały bezpośredni dostęp do oceanu: Portugalczycy, Hiszpanie, Francuzi, Holendrzy, Belgowie, Brytyjczycy, Duńczycy.
Drodzy Państwo! W sumie polska gospodarka jest kolonią Zachodniej Europy. Zresztą do kogo obecnie należy większość przedsiębiorstw, znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej?
Panie Zbigniewie
Epoka kolonialna się nie skończyła, przeistoczyła się jedynie w erę neokolonianego wyzysku państw globlanego południa
Legia cudzoziemska dla zabawy stacjonuje w państwach Sahelu
3:03 dobra, zostało to poruszone
wyzysku? Skoro elity południa są do dupy, same są sobie winne. Jakoś Japonii nikt nie wyzyskuje, mimo, że byli megazacofani do (symbolicznie) bitwy pod Cuszimą. Korei Południowej też nikt nie wyzyskuje. Ani Polski.
Legia Interesu Cudzoziemskiego to jest to czym dowodzą Kosiniak z Kamyszem ?
15:20 My mamy płacić rachunek krzywd? Polacy nigdy nie mieli kolonii. Natomiast zgadzam się że zapłacić zachód musi.
Polacy chcieli do UE i chcieli być zachodem. Teraz przychodzu rachunek. Za swoje wybory trzeba płacić. 🤣
Koloniści wiedzieli że kiedyś przyjdzie zapłacić za niewolnictwo kolonialne narodów przez tzw. elyty europy,i dlatego po wygnaniu ich z Afryki i Azji zrobiły kolonie z Polski,Węgier ,Słowacji itp pasozyd krwiopijca musi wygodnie żyć😮 @@andrzej21111
Udział Francji w zwyciestwie w 2 wojnie swiatowej był znikomy .
We Francji poczatki kapitalizmu sięgają XIII wieku /Filip Piękny/.
Francuzi skorzystali z faktu, że byli najdłużej częścią Imperium Rzymskiego.
Co do roli kolonializmu, 100% racji.
Ale proszę zauważyć, że francuski kolonializm mial charakter inkluzywny /paralela z rosyjskim/ w przeciwieństwie do kolonializmu angielskiego czy niemieckiego.
Pieknie dziękuję za Pana działalność edukacyjną. Stanowi Pan chlubny wyjątek na YT.
Serdeczności
nie mozna mowic ogolnie "biały człowiek", bo to robiły konkretne kraje
My też jesteśmy państwem kolonialnym. Mieliśmy kolonie wewnętrzną 5% szlachty i 95% bydła.
Dokładnie Gospodarka na terenie Polski to gospodarka kolonialna.
Jesteśmy kolonią Europy zachodniej, natomiast nasi politycy nie wiele sobą reprezentują , pogrążają nas,my harujemy po 20 godzin na dobę,a politycy potrafią tylko kraść i sprzedawać to co jeszcze zostało.
Pozdrawiam P Zbigniewie z Lublina
Przedsiębiorca Jarosław
Polsku polityk to poziom Collegium tumanum
16:30 - warto przypomniec kto byl najczesciej tymi handlarzami niewolnikow, tu chyba zapomnial o czyms Zbigniew
Żydzi a raczej ich kapitał👼
Kto?
Dziękuję za ten niespodziewany odcinek w sobote,pzdr pana👍💥💥💥
35:00 czy ten Francuz to jst ktoś kto ma obywatlestwo Francji czy etniczny Francuz a nie imigrant co dostał obywatelstwo na zasadzie naturalizacji?
We Francji obowiązuje prawo ziemi, stąd wszyscy Algierczycy mieli obywatelstwo francuskie /Algieria jako jedyna kolonia była inkorporowana do Francji kontynentalnej/ I nie są i nie byli uważani za imigrantów.
Ponadto po wojnie algierskiej zaistniał problem harkis, co odbija się na polityce imigracyjnej Francji.
A np w Niemczech obowiązuje prawo krwi.
W Polsce nie mamy jasnych reguł w tej materii.
Panie Dylewski mialo byc o Francji, a tymczasem sie dowiaduje jak w naszym kraju źle i niedobrze, beznadziejnie
Francja nigdy nie była najbogatszym krajem czy regionem w Europie. Ale do połowy XIX wieku z przerwami od środkowego śrendniowiecza miała największą gospodarkę, bo dominowała ludnościowo, choć w pewnym momencie wyprzedzili Francuzów Rosjanie, a dopiero potem Niemcy i Brytyjczycy. Ale Rosja konkurencją dla Francji nigdy nie była. Ba, była nawet sporo biedniejsza od Rzeczypospolitej. A ziemie Zaboru Rosyjskiego były sporo bogatsze, niż rdzenne tereny rosyjskie. Królestwo Kongresowe to była perła w koronie Rosji Carskiej. Granice Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony to były granice cywilizacji Zachodu jeszcze na początku XX wieku. Za nimi zaczynały się zimne rosyjskie pustkowia i bieda z nędzą. A wracając do Francji, to po klęsce Napoleona jeszcze kilka dekad dominowała gospodarczo w Europie, ale wraz ze zjednoczeniem Niemiec i Włoch spadła na 3. miejsce. A poziom życia we Francji do końca XIX wieku był nieco wyższy, niż w Niemczech, ale niemal na równi z Anglią czy Hiszpanią i sporo niższy, niż we Włoszech, czy od XVI wieku także w Niderlandach. Francja do dziś prezentuje przeciętny poziom życia na Zachodzie Europy. Lepiej trochę, niż we Włoszech czy w Hiszpanii i niemal na równi z Wielką Brytanią. Niemal łeb w łeb idą. Ale z kolei we Francji mieszka bardzo dużo bajecznie bogatych ludzi i ich rodziny, Francuska gospodarka, tak jak niemiecka, włoska, czy hiszpańska na rodzinie stoi, a konkretniej na rodzinnych biznesach, które z biegiem lat stały się wielkimi korporacjami, mającymi swe oddziały na całym świecie. Większość znanych francuskich marek nadal należy do francuskiego kapitału. A w Polsce Francuzi przejęli niemal całą telekomunikację (TP S.A. od dawna Orange, niedawno Play) sporo przemysłu maszynowego i spożywczego, a zwłaszcza wódki (Krupnik, Belweder). Francja opanowała bardzo dużą część handlu w Polsce, bo sklepy takich marek, jak ELeclerc, Carrefour, Auchan, Leroy Merlin, Decathlon, Castorama (w przeszłości także Geant) są w niemal każdym dużym mieście w Polsce ( u mnie w Białymstoku nie ma i nigdy nie było ELeclerc). Do tego spora część sektora finansowego (Generali, Credit Agricole, BNP Paribas) Polskie inwestycje we Francji prawie nie istnieją z kolei, a przynajmniej są niezauważalne. Jedynie mamy nadwyżkę handlową z Francją na pocieszenie (bo np. z Niemcami wcale nie mamy, gdyż uwzględniając reeksport z Niemiec do Polski nadal mamy deficyt, ale kto wie, może za kilka lat, jeśli powstanie CPK i rozbzbudujemy porty w Świnoujściu, Gdańsku czy w Elblągu to będziemy mieć już nadwyżkę hehe). Francja to chyba 4. odbiorca polskiego eksportu, a Polska nawet nie wiem, czy jest w top 10 partnerów handlowych Francji xD.
Wiedza historyczna przekazywana jest niemniej przystępnie jak na kanałach typowo od tego. Ekonomia w takim wydaniu nie jest nudna jak wykresy! A okazuje się bardzo rozległa dziedziną wiedzy, bo to przecież nie nauka. ;)
Polska się nie rozwija, a zwija. Wielu poważnych ludzi tak jak w byłym ZSRR raz na zawsze opuściło ten kraj i nawet głośno nie przyznaje się do swojego pochodzenia. Kraj wyludnia się. Prawo nie istnieje. Obecni politycy drwią z prawa i idzie taki komunikat na cały świat. Nic bym nie chciał tylko żeby doszli inwestorzy zagraniczni do wniosku, że kraj jest niestabilny i trzeba stad spierdalać. Beda kłócić się debile, lubisz kościółek to PIS, nie PO - zdebilał ten kraj. Tu by trzeba wielu ludzi posadzić, oczyścić to wszystko, tylko, że cenne jednostki jak powyżej pisałem często, gęsto są już po za Polska i nigdy tu nie wrócą. Z drugiej strony jak oczyścić kraj gdzie społeczeństwo w dwa najgorsze bagna zapatrzone, im tylko broń dać i przy próbie takiego oczyszczenia wojnę domowa wywołają i się pozabijaja. Ekonomia nie ciekawi Polaków. Polaków ciekawi PIS i PO. No to co... PIS, czy PO...?
Na szczęście Polska to nie obraz widoczny przez lufcik. Nie więcej niż 10 proc. "masy etnicznej" to aktywna siła twórcza. Podobny procent dotyczy siły destrukcyjnej. Reszta to nieświadoma masa od której nic nie zależy. Ma w sobie jednak potencjał bo jest chwiejna i nieprzewidywalna. Właśnie w tym obszarze dzieją się teraz dziwne rzeczy, jeszcze niewidoczne dla analityków i arogantów politycznych
Nierządy układu PO PiS. Układu o korzeniach od Kiszczaka.
PiS PO jedno zło!! Jednym słowem zostaliśmy przykładną demokracją liberalną, na wzór zachodni. Tak jest przecież wszędzie. Czy to Demokraci i Republikanie w USA, w Anglii partia Pracy i ta druga. Trzecia siła zawsze będzie niszczona np. AfD w Niemczech, Le Pen we Francji, w Polsce Konfederacja. To tak jak Coca-Cola i Pepsi-Cola, niby konkuruje ze sobą, a należy do tego samego właściciela. W USA, Biden już wiele zrobił dla MAGA. Wojną na Ukrainie osłabił Europę, Trump tylko dokończy dzieła.
Podpuszczanie innych i ich popychanie do wojen jest uważane na świecie za cnotę a nie za wadę. A jeśli nie za cnotę to przynajmniej za zaradność i chyba nikt tego nie uważa na świecie za wadę. Taj jest od tysiącleci i nic się nie zmieniło.
Nagra Pan może odcinek na temat Belgii? Można by w nim poruszyć wątek Ludobójstwa w Kongo i jego wpływu na ekonomie Belgii oraz na dzisiejszy wpływ, oraz zróznicowania Belgii oraz jej możliwego podziału?
To jak to jest, dlaczego Tusk i Balcerowicz wyprzedali nasze firmy dlaczego Polska nie inwestuje w nowe przedsiębiorstwa?
@@marekkopla8917 takie pytanie warto zadać Tuskowi
@@dylewski1
Inwestować? Z takim deficytem???
My wszystko przejadamy. Od dawna.
Staropolskie przysłowie, " kto inwestuje, ten się rujnuje,
Kto podpiera, ten zbiera".
Pozdrawiam
@marekwolski8291
To prawda, ale warto zauważyć, że nawet ów podły PRL miał jakąś tam dyscyplinę w kwestii zadłużania państwa. Cały tzw. dług gierkowski według przeliczeń z 2011 roku to było około 6,5 miliarda dolarów. I co najważniejsze te pieniądze nie zostały rozkradzione czy przejedzone, zostały zainwestowane w przemysł (lepiej lub gorzej, sale to inna rzecz). Tymczasem po wejściu Polski do UE Polska zaczęła dramatycznie się zadłużać i, tak jak sam zauważyłeś, gros tych pieniędzy poszedł i nadal idzie na konsumpcję, a mówiąc łopatologicznie na oszukiwanie społeczeństwa, że Polska ma się znakomicie.
Takie Niemcy mają ustawowo zabronione zadłużanie się powyżej 3,5% rocznego PKB. Ten limit powoduje, że gospodarka niemiecka jest takim szybko reagującym barometrem. O ile pamiętam, to JKM u zarania III RP postulował aby wpisać do Konstytucji zakaz zadłużania państwa ale wszyscy go wyśmiali.
Ty tez byś konkurencje wykańczał a ze Polak nie potrafi walczyć o swoje
14:16
To samo dotyczy i Polski, jestesmy de facto krajem postkolinialnym, no i post niewolniczym.
Efekty widać do dziś, starczy za okno wyjrzeć
5:12 precyzując, zostały przejęte przez Bytoli w wynniku wojny siedmioletniej
dziękuję, warto przypominać źródła bogactwa i je tłumaczyć, tylko mała korekta z Kongresem Wiedeńskim, to 1815 a nie 1885
Witam :) uwielbiam Pana sluchac.
Czy moglby zrobic Pan wyklad o Holandii? Mieszkam Tu na stale, kupilem dom i jestem ciekaw perspektyw na przyszlosc 😁
ua-cam.com/video/6C-hjtZM3uY/v-deo.html
Polska jak by chciała, to by była taką samą potęgą w rolnictwie światowym, jak Francja, Hiszpania, czy Holandia, jak nie lepiej. Mamy dużo powierzchni rolnej. Ale brakuje naszym rolnikom, wciąż biednym, przedsiębiorczości i spółdzielczości. Najlepiej oddać swe zbiory jabłek, gruszek, ziemniaków (eksport ziemniaków surowych od końca lat 90. leży, więcej znacznie sprowadzamy), kapusty, cebuli, papryki, ogórków, pomidorów, pieczarek, żyta, owsa, pszenicy do skupu i płakać, że jest się biednym i wyzyskiwanym, zamiast pomyśleć, jak samemu być eksporterem swoich zbiorów, założyć spółdzielnię i eksportować samemu, a nie oddawać do skupu za grosze. Trudno mieć żal do Sawickiego, że w końcu kiedyś powiedział, że polscy rolnicy są po prostu głupi. Mamy tyle niewykorzystanych możliwości w eksporcie surowców rolnych i kopalin, ale myślimy, że wstyd takie coś eksportować i myśleć w ogóle o tym. Lepiej myśleć o eksporcie wysokiej technologii, nie widząc, lub celowo pomijając, jak żałosna jest polska nauka i w ogóle jaka jest mentalność społeczeństwa. A jest inna, niż w większości państw rozwiniętych. U nas być przedsiębiorczym jest źle widziane. Równie, jak bycie bogatym. Bo to znaczy, że jesteśmy chytrzy i żerujemy na ludzkim nieszczęściu. Tak nieraz jesteśmy wychowani przez rodziny i kościół. A bycie przedsiębiorczym wcale nie oznacza, że nie troszczymy się o społeczeństwo. Tylko źle przeprowadzone przemiany plus postawa polskiego Kościoła nas w tym tylko utwierdzają. Ale dla mnie najbardziej śmieszne są płacze polskich rolników, że z UE dostają za małe dopłaty, mniejsze niż rolnik we Francji na przykład. A nikt nie bierze pod uwagę, ilu rolników mamy w Polsce, a ile we Francji. We Francji może 3-4% zatrudnionych żyje z rolnictwa, a w takiej Holandii może 2-2,5%. W Polsce w rolnictwie nadal pracuje ponad 10% zatrudnionych. A 20 lat temu było to niemal 25%. Więc trudno o równe dopłaty do rolnictwa, jak w Polsce tyle maleńkich gospodarstw rodzinnych jeszcze jest i to rozdrobnienie w rolnictwie wcale nie zmniejsza się. Do tego jeszcze dochodzi odwieczna walka Polaków o przysłowiową miedzę. Kargul z Pawlakiem by jednak nie wpadli na to, że sprawę o miedzę można dać do sądu. A teraz masa spraw w sądach jest właśnie między rolnikami czy działkowcami o miedzę. Przez walkę o własną miedzę latami nie dało się też zbudować zakopianki. A my w XXI wieku skutecznie walkę o miedzę przenieśliśmy z działek i ze wsi do korporacji, na uczelnie, do sądu. Polak walczy najlepiej niestety o miedze. Moje i nie oddam, Prędzej zabiję kogoś, niż cokolwiek od ust sobie odejmę. Nawet ludzie dobrze kształceni potrafią zaciekle walczyć o miedzę. A nie potrafią dostrzec, jak takie sprawy skutecznie hamują nasz rozwój cywilizacyjny :P
Np. W Niemczech i w zachodniej Europ i e jest wiele małych gospodarstw rolnych, tylko to nie jest pokazyeane, ale wciska się nam kit o globalizacji. W Ukrainie już prawie całą ziemia rolna została sprzedana zachodnim korporacjom, ot taka zachodnia korupcja.
Polska może kiedyś osiągnie poziom życia we Francji. Może. Oby. Wyżej nie ma co celować. Niby Francja tkwi w stagnacji, tak jak Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Japonia i niemal wszystkie dawne potęgi kolonialne, za wyjątkiem Niemiec i Holandii i Belgii, bo te kraje zdaję się lepiej trzymać i nie mają aż takiej stagnacji. Europa zdaje się, że zatrzymała się na 2008 roku, bo od tamtej pory tkwi w stagnacji, tak jak Japonia od 1995 roku. Jednak wszystkie te kraje mają globalne marki. A zwłaszcza Francja. Przykłady? Leroy Merlin, Michelin, Pierre Cardin, Lacoste, Renault, Louis Vuitton, Chanel, Hermes, Cartier, C-Thru, Loreal, Garnier, Le Clerc, Auchan, Decathlon, Mon Cheri, Carrefour, Castorama, Pegeout, Caracal, Citroen, Vichy, Le Petit Marsillie, Geant, Brandt, Lexmark, Legrand, Henessy, BNP Paribas, Credit Agricole, Fisher, Alstom, Christian Dior, Yves Saint Laurent, Generali, Napoleon, Burbon, Danone, President, Lu, Kiri, Boiron, Sanofi. Można by wymieniać bez końca. Do tego markowe wina, wódki, ojczyzna koniaków, serów pleśniowych, szampana, czy brandy Do tego stolica światowej kultury i turystyki, piękne zabytki, zamki, pałace, światowej sławy muzea, galerie, kino, festiwale filmowe, piękne kościoły. Fakt, to wszystko się sypie, ale w wolniejszym tempie, niż pokazują to mocno prawicowe media. Jeszcze dużo z tej fortuny Francuzom zostało. I zostanie na co najmniej 2-3 pokolenia jeszcze. Do tego rozległe, bajecznie bogate rodziny, jak Arnault, czy Muliez, Pinault. Większość marek francuskich należy lub została kupiona przez francuskie rodziny biznesowe. Polskie firmy rodzinne i najbogatsze polskie rodziny są bardzo biedne w porównaniu z najbogatszymi rodzinami we Francji. Francja posiada 6 z 10 największych marek luksusowych świata. I wiele mniejszych. Francja specjalizuje się głównie w produkcji i eksporcie dóbr luksusowych. My Polacy mamy znacznie mniej marek luksusowych, które i tak nie są luksusowe przy takich markach, jak Chanel, Luois Vuitton, Hermes, Cartier, Dior, Yves SAint Laurent. My nie mamy praktycznie światowych marek. Choć mamy dużo marek aspirujących do bycia globalnymi markami. Ale nie wiadomo, czy to się kiedyś uda. Mieć globalne, polskie marki z polskim kapitałem. Polska nie ma do Francji podjazdu jeszcze. Ale tak samo jeszcze sporo nam brakuje do Włoch, Wielkiej Brytanii, czy nawet Hiszpanii. Bo nie mamy światowych marek praktycznie. Do tego dochodzi brak rozwiniętego sektora finansowego w Polsce i rynku kapitałowego. A tam ludzie mają rynek kapitałowy i bankowość we krwi. I mają do tego zaufanie. A w Polsce najlepiej nie ufać nikomu. Tak jesteśmy nieraz wychowywani. Stąd w Polsce nie ma i nigdy nie było i być może nigdy nie będzie społeczeństwa obywatelskiego i gospodarki opartej na wiedzy. My nie ufamy nawet sąsiadom, a tym bardziej politykom, służbie zdrowia, nauce, prawu. I dlatego mamy to na tak żenującym poziomie. Przez brak zaufania. Do tego skrajnie egoistyczne społeczne postawy i brak szacunku do prawa, zwłaszcza własnościowego. Tego w Polsce de facto nigdy nie było. My nigdy nie będziemy mieli, bo nigdy nie mieliśmy nauki na takim poziomie, jak we Francji. My nauki nie szanujemy i w nią nie inwestujemy, a współpraca biznesu z nauką w Polsce w zasadzie nie istnieje. Od Francji zawsze byliśmy biedniejsi i zawsze odstawaliśmy. Już w XVI wieku widoczne były różnice w nauce zwłaszcza. My rozwijaliśmy od tamtej pory do dnia dzisiejszego nauki humanistyczne przede wszystkim, A Francuzi, Niemcy, Anglicy, Holendrzy - nauki ścisłe. Z przedmiotów ścisłych ze szkoły zwykle najmniej pamiętamy, leży też historia i religia. Nadal większość z nas nie wie, co to NaCl, z czego składa się woda, ile to jest 2 plus 2 razy 2, ile było rozbiorów Polski, jakie były okresy prosperity polskiej gospodarki (tego nawet wielu profesorów nie wie), że każdy niemal płaci w Polsce jakieś podatki, jak działa system emerytalno - rentowy, system bankowy, rynek kapitałowy, co eksportuje Polska, kim z zawodu był Jezus Chrystus, że Biblia to głównie finanse i pieniądz, a nie modlitwa czy wiara, nie umiemy znaleźć Polski na mapie, nie potrafimy rozpoznać znanych postaci historycznych na zdjęciu czy portrecie, wymienić 10 Przykazań Bożych czy lepiej jest zarabiać powiedzmy 7000 zł netto czy brutto, jak działa inflacja. Można by wymieniać bez końca. Nie pamiętamy nawet kluczowych dat w historii naszego kraju, ani jak odróżnić naród od społeczeństwa. Bo w Polsce nadal się uważa, że nie warto cokolwiek ze szkoły czy studiów pamiętać. Dlaczego? Bo tak myślą polscy pracodawcy mentalnie jeszcze w głębokiej komunie. Do Zachodu najwięcej nam brakuje w mentalności i w postawie względem otoczenia. Na Zachodzie jest kolektyw w społeczeństwie. A w Polsce chwali się egoizm i dbanie o samego siebie, swoją rodzinę najbliższą, nic więcej. I do tego wojna wieczna polsko-polska, jak z nikim nie prowadzimy wojny. My Polacy kochamy żyć w głębokim śnie. I wściekamy się na każdego, kto próbuje nas ze snu obudzić. A jak się budzimy, to z rękami i nogami w nocniku. Nawet sami w siebie i w swój kraj nie wierzymy. Ale co się dziwić, jak od 35 lat słyszymy, że jak nam się w Polsce nie podoba, to mamy wyjeżdżać, droga wolna. W Polsce może 10% społeczeństwa rozumie w ogóle czym jest pieniądz i gospodarka. Myślimy tylko o sobie. To się nieraz źle kończyło i niebawem może być kolejny raz :P
100 % racja Z perspektywy USA tez tak to widze
Jesteśmy strasznie głupim narodem. Świetnie potrafimy wzniecać powstania. Upajać się etosem patriotycznym. Swoją drogą 2 dni temu rocznica jedynego wygranego powstania. Nawet mnie nie dziwi, że to w Wielkopolsce, bo to kraina ludzi pracowitych i rozsądnych. Czasami nawet potrafimy sobie wywalczyć niepodległość i jakąś komune obalić. Co z tego, skoro nie potrafimy się zorganizować i myśleć o swoim interesie. Taki patriotyzm w polskim wydaniu. Dopiero w czasach zaborów, gdy już nie było o co się kłócić zabraliśmy się do roboty. Ktoś mądry wymyślił hasła pracy organicznej i pracy u podstaw. Efekt? Społeczeństwo się bogaciło i gdy przyszło co do czego to gro osób nie było gołodupcami. Może kiedyś nadejdzie rozsądek do naszych głów bez konieczności utraty suwerenności / niepodległości. Choć patrząc na to co się dzieje w UE, to suwerenność to już przeszłość. Bez jednego wystrzału!!!!
@@Karol-qu1oe Polacy wygrali kilka powstań. 2 powstanie wielkopolskie, z czego jedno w okresie wojen napoleońskich, co skutkowało włączeniem Wielkopolski do Księstwa Warszawskiego. Ponadto 2. i 3. Powstanie Śląskie, przez co 1/3 żądanego obszaru weszła w skład II RP. Wygraliśmy ponadto maleńkie Powstanie Sejneńskie, co skutkowało wyparciem Litwinów z tych terenów i włączeniem Sejneńszczyzny do II RP. Wygraliśmy też Powstanie Lwowskie, dzięki czemu Lwów i Galicja Wschodnia zostały odbite z rąk Ukraińców i włączone do Polski. W akcji "Burza" wygraliśmy walki o Lwów i Wilno, ale po bitwie zgarnęli powstańców Sowieci. Dziś niestety pamięta się jedynie Powstanie Warszawskie, drugie po Powstaniu Styczniowym narodowe harakiri Polaków i nie tylko. A początkowo wcale nie zakładano objęciem Akcją Burza Warszawy. Gdyby nie to, że Okulicki był agentem sowieckim, to Powstanie w Warszawie być może w ogóle nie miałoby miejsca. A Okulicki został przez AK wysłany do Warszawy, aby... zapobiec wybuchowi powstania! A dziś stawiamy mu pomniki, nazywamy skwery, place, szkoły czy ulice. Dobre, nie? Wiele innych miejscowości udało się wyzwolić samodzielnie, ale tych znacznie mniejszych. Szkoda jedynie, że Polska Partyzantka doskonale wspomagała swoimi akcjami Armię Czerwoną, przez co Stalin miał łatwiejsze dużo zadanie z zajmowaniem ziem polskich. No i oczywiście wisienka na torcie, czyli Powstanie Wielkopolskie 1918. Ponadto w trakcie potopu Szwedzkiego w latach 1655-1660 w decydującej fazie stosowano wojnę podjazdową, partyzancką, co pozwoliło wyrzucić Szwedów z Polski i wyjść z tej wojny bez strat terytorialnych na rzecz Szwecji. Więc sporo powstań udało nam się wygrać, wbrew pozorom, jakby dobrze policzyć. Ale my gloryfikujemy w zasadzie tylko te przegrane. A z przegranych powstań, jedynie listopadowe miało prawo się powieść, tak jak Kampania Wrześniowa, ale zawiodło dowodzenie i brak woli walki w pewnym momencie :P
Karol, wygraliśmy sporo więcej powstań, np. wiele mniejszych bitew z akcji Burza, np. zajęcie Wilna i Lwowa oraz mniejszych miast i wsi, do tego 2. i 3 powstanie śląskie, pierwsze z 3 powstań wielkopolskich, w okresie wojen napoleońskich, sejneńskie, lwowskie oraz potop szwedzki, bo był prowadzony metodą partyzancką, co skutkowało wyparciem Szwedów z Polski i Litwy i wyjść z tej wojny bez strat terytorialnych na rzecz Szwecji. Jakoś pół na pół z tymi powstaniami wychodzi xD.
@@samuelgeldern2965zamierzchłe czasy bądź co bądź. Wszytko (prawie) to, co miało wpływ na to, gdzie teraz się znajdujemy było przegrane. Dajemy się łatwo podpuszczać, więcej w nas emocji, niż chłodnej kalkulacji.
Witam, można by omówić temat nowego prezydenta USA i jakie reformy mógłby wprowadzić zachód aby uzyskać prowadzenie gospodarcze.
Panie Zbigniewie, kongres wiedeński miał miejsce w 1815 r. a nie 1885 r.
poza tym super wykad
Z tym stwierdzeniem, że Polska to kraj starych bab, to w punkt.
Ciekawy wykład. Dziękuję.
Może teraz Dominikana
Kolonizatorzy - to Francja , Anglia itp mowienie , ze to Europejczycy i bialy czlowiek jest to wpychanie Polakow do tej samej roli jakie odegraly kraje Zachodniej Europy
Słyszę, że głos nie chce współracować. Życzę zdrowia
W czasach PRL było wielu studentów tzw krajów rozwijających się i nie wiem czy to było w odpowiedni sposób wykorzystane. Sprzedane/oddane zakłady przesyłowe Polski i stąd brak konkurencji. A sprawy wykształcenia to kolejna strona sabotaży państwa polskiego - od szkolnictwa zawodowego po wyższe. "My" jest tu chyba zbyt rozszerzone na społeczeństwo.
A jakie my mieliśmy niby firmy w 1989 które mógłby konkurować ze światem 🌎?
FSO ?
FSM ?
Huta Katowice ?
Jakieś państwowe polmosy ?
Bo przecież nie PGRy
Pytam serio
@@pawepergo7687 A Skoda mogła konkurować? A Dacia ? A jednak teraz są nadal sprzedawane auta tych marek. A cementownie? A Huty jakoś znalazły kupca jak wiele innych pomniejszych zakładów pracy. A stocznie? Tereny stoczni w Szczecinie sprzedawano z budynkami za kilkaset zł za ok 400 zł /metr kw.
@@pawepergo7687 Takie jak Chiny a dzis?
@@piotrrossudowski2758
Z tego co wiem Dacia i Skoda zostały sprzedane co tak krytycznie oceniasz
Oglądamy i promujemy🇵🇱🔥👀🤝
ale hit się trafił na sobotę 😎
A tymczasem: Francuzów wykończył Napoleon - cesarz z Korsyki, a Niemców wykończył pewien austriacki akwarelista.
To nie do końca tak. Anglicy i inne kraje chcieli Francję pokonać. Zobacz na mauzoleum Napoleona.
On jest tam bohaterem.
@adilis-p7f
Zanadtoś ty dosłowny, żeby z Tobą poważnie gadać.
Napoleon nie czytał Marksizmu - wyzwolenia Ludu Pracującego i jego powszechnego Braterstwa 😅
@@Marek-z9n2i
No nie, choćby nawet bardzo chciał.
Panie Dylewski dlaczego Pan tak biczuje Polskę🇵🇱było się wcześniej martwić i wspierać rozwój 🇵🇱Teraz znów trzeba wznowić autentyczną pracę u POdstaw 🇵🇱
Niemcy w pośredni sposób, poprzez Unię Europejską , dają każdego roku kilka miliarów Euro Francji, pomimo tego że przeciętny Franzuz posiada trzy razy tyle wartości majątku, jak przeciętny Niemiec.
Zdrówka życzę, a najlepiej już na Sylwestra;)
O upadku francuskiego imperium kolonialnego zadecydowali na polach bitewnych Wojny Siedmioletniej - za angielskie pieniądze - pruscy żołnierze Starego Fryca.
Polska jest kolonią ue
15:25 "rachunek krzywd przyjdzie nam kiedyś zapłacić" - przepraszam bardzo, ale jakim "NAM"?
Bardzo dziekuje za Pana prace. Po obejrzeniu wielu z wykladow, zwlaszcza tych zwiazanych z naszym krajem lub EU robi sie smutno.
Mysle czasem, zeby wrocic do kraju po 31 letniej emigracji, ale dolaczyc do grona starych kobiet to malo optymistyczna opcja.
Czy mógłby pan nagrać o Libii za Kaddafiego , pod względem gospodarczym i poziomu życia, jak było wtedy
u nich koniec u nas początek ;)
40:16 Francja ma inny klimat, oni nie potrzebują w zimie tyle energii co my aby ogrzać mieszkanie. Natomiast w lecie fale upałów im przeszkadzają, więc łatwiej przekonać Franczyza, że to produkcja 9% światowego CO2 jest winna ociepleniu klimatu.
Niech Pan nie przesądza. Pana program jest jedyny w Polsce. Ja mam do Pana pełen szacunek.
Co z tego, że Pakistan, Indie i Bangladesz rozwijają się najszybciej...? Efekt ekstremalnie niskiej bazy, nigdy się nie zbliżą do Zachodu. Tania siła robocza będzie znaczyć coraz mniej w świecie robotyki i AI.
ciekawy materiał.
Francja drukuje połowę dla nich, a połowę dla siebie😀😀😀😀😀😀 super promocja. Państwa afrykańskie już o tym wiedzą i niedługo zrezygnują z FCA.
Zapomniał Pan wspomnieć o zbójeckim systemie podatkowym jaki istnieje w aktualnej Francji. We Francji są najwyższe podatki w całej Europie, ba chyba na świecie.
Francja jest dobrym przykładem jak Państwo staje się pasożytem, w pasożyta się zamienia,
obrasta w coraz droższą biurokrację,
zwiększa podatki, zadłuża też całą nację,
staje się potworem do obalenia.
15:20 Nie na darmo do Europy przywieziono tylu "inżynierów i lekarzy".
Co do CFA jako pieniądza ale rozumianego tak dosłownie jako banknoty to proponuję się przyjrzeć jego cyrkulacji/obiegowi. Znaczy gdzie przebywa, pomiędzy jakimi krajami w jakich wielkościach i jakich narzędzi się do tego używa. Zaręczam że zdziwieniom nie będzie końca:). Tak na zachętę powiem że nie było rzadkością że gotówkę wożono samolotami z poszczególnych krajów w walizkach lub paletami do Francji:). Takie to były przelewy;) A czarów z CFA jakie tam uprawiali Francuzi to nawet wróżka Alicja by się nie powstydziła:)
W porządku. Już wielokrotnie Pan powtarzał, gdzie nasze miejsce. Co zrobić by uniknąć regresu państw post industrialnych oskarżanych o postkolonialna przeszłość? Mówić komuś że jest za gruby bądź za chudy jest łatwo. Popracować z nim by to zmienić to sztuka.
Czy kraje użytkujące CFA nie rozumieją gospodarowania pieniądzem ? Może i nie rozumieją bo niby kiedy i gdzie mieli by tego się nauczyć. Ale to chyba też nie do końca prawa. Może jednak jest tak że nawet najmniejsze próby zmiany status quo z ich strony jest miażdżone w zarodku? Z tego co ja wiem to cała "odpowiedzialność" za ten pieniądz spoczywa na Francji dlatego że Francja czerpie z tego gospodarcze i polityczne korzyści. Powiedzmy wprost, jak ktoś tam się wychyla z tego afrykańskiego grona to jest skracany o głowę. Znaczy staje się z dnia na dzień dyktatorem któremu afrykański uciemiężony naród musi w heroicznym zrywie ( przy wydatnej pomocy społeczności międzynarodowej - patrz Francji) wytłumaczyć że potrzebuje demokracji i swobód obywatelski i kilku innych praw podstawowych przynależnych każdemu człowiekowi:) Ciekaw jestem jak długo CFA pozostanie zależny od Francji bo z tamtych regionów Francuzów już praktycznie wykopali Chińczycy. Ostatnio padło Mali z wielkim hukiem. Jedyny nowy nabytek Francji to kilkanaście lat temu "dogadanie się" z Egiptem. Dogadanie się polegało na tym że Sisi kupił dwa okręty od Francuzów, których to Francuzi nie mogli sprzedać Rosji bo im Amerykanie nie pozwolili. Jak by nie patrzeć to gość uratował stocznię we Francji;) No w zamian dostał oficjalną ochronę wojsk i polityków Francuskich na 30 lat. A to że Norymberga by miała przy nim roboty na kilka lat to jakoś umknęło uwadze praworządnej Europy. Delikatnie mówiąc gostek jest bardzo podobny w działaniach do Natanjahu.
Biorę się za oglądanie 👍🏼
Zgadzam się całkowicie z tym że rachunek ( o ile będzie , bo nie jest to pewne) będzie płacił każdy biały. Nawet ten biały co był skolonizowany przez wieki. Czy tylko +- 123 lat. Nie raz i nie dwa razy rozmawiałem z ludźmi z Afryki i tymi czarnymi i tymi białymi (Arabowie). Oni nie rozróżniają lub być może nie chcą rozróżnić białych. Na tłumaczenie że Polska nigdy nie miała kolonii a wręcz przez wiele lat sama była kolonią, zawsze ale to bez wyjątku słyszę że to są sprawy pomiędzy białymi a im ( kolonizowanym) po prostu się należy i gów...o ich obchodzi kto zapłaci, byle to był biały. Przy dyskusjach o kolonializmie i zachowaniu "emigrantów" z tamtej części świata w Europie musimy to mieć na uwadze bo naprawdę za grzechy zachodniej Europy zapłacimy my i tylko my.
W USA w miasteczku Evanston kolo Chicago juz placa
@@kazborek Nie tylko w Evanston w Oak Park też i w kilku innych w tym stanie też.
Bardzo dobrze, że się kończą, karma wraca. POLEXIT 👼
Oni sie koncza, ale my nawet nie "zaczelismy" .proponujesz Polexit? I co potem? Polska jakos sluzycy Rosji i Indii?Dołączamy do BRICS?
Niezależnie z kim będzie współpraca ,zawsze będzie poddaństwo z mentalnością chłopa pańszczyźnianego ,może warto czasem spojrzeć w przyszłość i możliwości z innego poziomu
@@krzysiokmasz mentalność niewolnika? Zawsze musisz komuś służyć?
@@hanna8519na jakiej podstawie tak sadzisz? Zaproponuj co po wyjściu z UE na zrobić Polska ? co ma do zaproponowania? i jakie ma elity? Słucham.
DZIEKUJE PANIE ZBYSZKU.
A propo Niemców : rozwiązanie rządu Scholtza ,no no ciekawy będzie ten przyszly rok
Setki lat zlodziejstwa odcisnelo pietno na Polsce.Wielkie chiny a 60%ich eksportu to zachodnie firmy
Pzdr.
Kropka nad "i" już stoi . A my udajemy że jej nie ma bo powinna mieć inny kształt, bardziej zachodni.
Od 2010 do 2024 dużo sie zmieniło , nie każdy który ma obywatelstwo francuzkie jest rodiwitym francuzem trzynajmy sie statystyk a nie demagogi jak na innych kanałach statystyki dane tym sie posiłkujemy
Ma Pan rację
wszystkeigo najlepszego dla pana zbigniewa na nowy rok
Pierwszy 🙂 Dziękuję za materiał!
Napoleon urodził się na Korsyce,która dwa lata wczesnieǰ została przyłączona do Francji .
Porównywanie Polski do potegi kolonialnej która kilkaset lat łupili i drenowali kolonie gdy Polska wiadomo co...
Same mądrości 🔥🥂👏
Polska po tagzwanych " powstaniach śląskich" zabrała Niemcom tyle przemysłu, że Polska miała w 1921 roku na osobę dużo więcej przemysłu od Niemiec. W 1930 roku Polska nie miała licząc na osobę nawet połowy tego przemysłu jak Niemcy.
Czy mogę wiedzieć co z Portugalią? Wygląda że nie eksport tego kraju do Niemiec nie kwalifikuje się ani na pierwsze ani na drugie miejsce. Są jakimś chwalebnym wyjątkiem? Czy jakieś inne powody?
Dziekuje za kolejny super wyklad. Nawet pomimo okresu Swiatecznego. Pozdrawiam
Nic nie jest przessdzone
A kiedy Urugwaj ?
Mały błąd się wkradł kongres berliński nie wiedeńskie 😊
2:37 niezły ten Macron z siedmioma palcami.
32:34 Panie dr dziekuje! Trzeba to Polakom z naciskiem powtarzac zamiast marzyc o przerosnietych marzenich pseudo specjalistow z youtuba!
11:18
Widac to nawet w bananach.
Sa banany dolarowe i banany CFA.
Ten cały bigos ery żelaza już się kończy. Czas najwyższy na Golden Age albo powrót cywilizacji ery brązu. Niech będzie albo prawdziwa era wodnika albo era Lwa.
👍
Dla zasięgu
A ja bym chciał, aby Polska była tak biedna, jak Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania. Z pocałowaniem ręki bym przyjął ich biedę. Bo ta bieda ma też globalne marki, wielkie fortuny, piękne zabytki, zorganizowane lepiej społeczeństwo, prawo i naukę :P
Kolonializm oceniany z dzisiejszej perspektywy byl rzecza zla.Ale ciekawi mnie jak by to wszystko sie potoczylo gdyby w tamtych czasach to panstwa azjatyckie lub afrykanskie ,mialy przewage technologiczna ?
Wikipedia
Estimating the number of Native Americans living in what is today the United States of America before the arrival of the European explorers and settlers has been the subject of much debate. While it is difficult to determine exactly how many Natives lived in North America before Columbus,[39] estimates range from a low of 2.1 million (Ubelaker 1976) to 7 million people (Russell Thornton) to a high of 18 million (Dobyns 1983).[38] A low estimate of around 1 million was first posited by the anthropologist James Mooney in the 1890s, by calculating the population density of each culture area based on its carrying capacity.
Kiedys dowiedzialem sie , ze cala Arizona byla opanowana przez ok 30 tys Native Americans a w Phoenix zylo ok. 10 razy tyle bialych. Oczywiscie proby podrozowania przez pustynie bylo dla bialych osadnikow nieslychanie ryzykowni bo byli celem atakow Indian.
Zły tytuł. Winien brzmieć Francja: koniec.
Czas na odcinek o UK tam to dopiero CPKizacja kraju. London i reszta kraj 3 świata
Nie bialy człowiek tylko Anglo sasi i Frankowie byli kolonizatorami zawsze to podkreślam e rozmowie z Afrykanami ,jestem z Europy wschodniej nie mam z tym nic wspólnego
2:30 macron z 6 palcami ładny xd
👍👍👍👍👍👍👍
ale co to znaczy pochodzenia francuskiego? Przecież imigranci południowi sprzed dekad to pełnoprawni obywatele, więc wspomniana interpretacja wskaźnika dzietności we Francji jest niepełna.
@@tomaszwojewodzki5081 a ile pokoleń chce Pan sięgać wstecz? Kim byli Pana prapradziatkowie?
@@dylewski1 nie wiem dokładnie kim byli moi pradziadkowie, może Żydami. Mi chodzi o to, czy dzietność zapewniają Francji ludzie kultury muzułmańskiej, afrykańskiej czy rasy białej. Takich badań, z tego co wiem, nie wolno prowadzić we Francji. Dla niektórych to nic ma znaczenia, dla drugich, to wszystko zmienia , ponieważ jest pyrrusowym zwycięstwem dla Francji.
@tomaszwojewodzki5081 w Ameryce Łacińskiej przynależność do rasy jest DEKLARATYWNA
@@dylewski1 ciekawe, nie wiedziałem, mam doświadczenie jak do obowiązków w pracy, podchodzą przybysze z Azji, Afryki z Ameryki PŁD, Bliskiego Wschodu, różnice są bardzo widoczne, niech sobie ludzie wybierają sami pochodzenie, czy płeć, ale realne pochodzenie/kulturowe, ma znaczenie dla społeczeństwa i gospodarki, i skutki ciągną się przez pokolenia, oczywiście można nie chcieć tego dostrzegać
Na uniwersytetach całego swiata pracuje kilka tysięcy profesorów absolwentów Polskich Uniwersytetów . U mnie w Austin jest conajmniej trzech, których znam. A ilu jest Francuzow? Nie znam an jednego. Pan Dylewski ma wąskie horyzonty.
Francuzi pracują u siebie, nie muszą Hameryki dorabiać swoją wiedzą i praca... To właśnie pokazuje, kto jest czyim niewolnikiem, zastanów się nad tym
@@pawkot49 Z drugiej strony wielu lekarzy francuskich pracuje na Stanfordzie douczając sie np. operacji serca. Podobno obecnie w Silicon Valley jest pracujących 100tys francuskich inżynierów jak rowniez wielu pracuje w Anglii. Zanim zabierzesz głos doinformuję sie, młody człowieku.
@@marcinnowicki6286To miliony Polaków emigrowało i emigruje „za chlebem”. Dlatego są wszędzie na świecie. I wcale nie jest to powód do dumy i chwały.
Druga rzecz, Usa nie mając swoich dobrze wykształconych ludzi, ma head hunterów przy każdym lepszym uniwersytecie świata. Usa zwyczajnie kupuje za pieniądze ludzi zdolnych i dobrze rokujących. I ci dobrze wykształceni niewolnicy, wprawdzie dobrze opłacani, pomnażają majątek nie Usa, lecz amerykańskich miliarderów.
@@marcinnowicki6286 Podobno. Oto i cała wiedza. Podobno.
@marcinnowicki6286. Dorosłych ludzi kompromituje wypisywanie bzdur. Na przykład takich że kolonizatorzy nie unicestwili kilkadziesiąt milionów Indian w Usa, gdy tymczasem każda szkoła średnia w tym Usa uczy o zagładzie Indian. Polak, emigrant pisze nową historię dla Usa? Gdy raz jest się złapanym na manipulacji to już zawsze pozostaje się niewiarygodnym.
Dzień dobry wszystkim sympatykom Pana Dr. Z.Dylewskiego.
Ostatnie dwa late coś nauczą? A zwłaszcza dbać o polskie interesy, hahaha, dobre.
2lata? 20 lat pod rządami popisu
🌍🌠🌈🅰️🎩🔔🗽🕊
Pisałem już kilka razy ale powiem jeszcze raz. Mnie nie martwi francuska gospodarka bo ona jest na ciągłym spadku i ludzie się do tego przyzwyczaili i nawet jej zejście do poziomu Wietnamu z lat 70 nie powinno spowodować żywotnych problemów dla UE. Jest jednak jedna rzecz we Francji która mnie bardzo martwi i jest zagrożeniem dla Euro ale też dla UE. Myślę o francuskich finansach. Wiem, w cyferkach to nie wygląda najgorzej w Europie i to prawda. Problem jednak polega na tym że francuskie finanse są oparte na byłych koloniach a dokładniej na ich dojeniu, chociazby za pomocą wspomnianego dzisiaj CFA. Co prawda Francję już wykopali Chińczycy z kolonii ale nadal pozwalają poddajać te kolonie. Co będzie jak Chińczyk przestanie tolerować "podkradanie mleka"? Francuskie finanse zawalą się z minuty na minute i będzie to dla europejskich finansów efekt domina. Problem jest taki że Francja to nie Grecja , to nawet nie Włochy. Są za duzi by upaść i co zrobimy jak upadną w kilka chwil???????