Pomyśl jak dobry w takim razie jest kurs o wspieraniu dziecka w adaptacji :) A w nim jeszcze 2h materialu o zabawach i wspieraniu dziecka w regulacji emocji podczas adaptacji agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Dziękuję za ten filmik :-). Syn ma problem z adaptacją (jest odbierany od razu po obiedzie) i np. ostatnio we środę kategorycznie odmówił pójścia do przedszkola, na co mu pozwoliłam, a z otoczenia usłyszałam głosy, że wchodzi mi na głowę i że powinniśmy go zmusić i nie przejmować się płaczem. Intuicja podpowiedziała jednak inaczej, jak widać na szczęście.
Dziękuję za podzielenie się wiedzą ❤… moje doświadczenie : córka 3 latka poszła do przedszkola 2 dni w tyg po 4 h… opowiadałam jej że pójdzie i co to jest przedsz. Itp.. zapierała się że nie chce , kiedy przyszedł pierwszy dzień , córka poszła odważnie papa buzi i bez płaczu i dramatów … a później to już nawet mi papa nie mówiła , tak chętnie tam chodziła….. w czasie wakacji 4 tygodnie chodziła tam na kolonie 3 dni w tygodniu; od września po wakacjach zmieniliśmy przedszkole( mam wyrzuty ze co nas rodziców podkusiło żeby zmieniać, program wydawał mi się lepszy, co okazało się fiaskiem totalnym) teraz drugi tydzień i nie chce chodzić do nowego, mówi że się boi tam… zauważyłam że zrywa skórki z ust, czasem nie powie że chce siku… A jest dzieckiem odważnym, radosnym to jednak tam coś jej nie pasuje… chętnie bym ją przeniosła do starego jeśli by było miejsce … oh myślę że popełniliśmy błąd …
Dziękuję , świetnie się Pani słucha! Szczególnie kiedy po głębokiej wodzie w pierwszy dzień żłobka usłyszałam od Pani dyrektor ,że "zaniedbaliśmy kontakty społeczne" bo nasz 2,5 latek boi się dzieci....
No wlasnie ja juz nie wiem co jest lepsze . U nas adaptacja trwa juz czwarty tydzień, i nawet nie ma swiatelka w tunelu . Corka nie chce mnie opuscic na krok . Przedszkole nie chce dopuscic do rozłąki gdzie pojawi sie placz , poniewaz nie chca wywolac traumy . I tak to wszystko wyglada w ogromnym skrocie .
Wysłanie noworodka w kosmos bardzo mnie rozbawiło. Akurat jestem w dokładnie takiej sytuacji noworodek i trzylatka w czasie adaptacji. Super rady, zwłaszcza pomysł z robieniem przerw.
Narazie obejrzałem 4 min wydaje się ok ale jedyne co mnie gryzie to że tylko mamą i z mamą czyli ojcowie są zbędni moja partneroa jest świetną mamą co nir zmienia faktu że syn czesto chce żeby ją z nim zasypiał itp. Mam wrażenie że ojcowie się nie liczą nie wiem czy to trauma dorastania w PRL gdzie mamy nie pracowały a ojcowie byli rzadziej widziani
Moja córka ma 3 latka miesiąc temu zaczęła żlobek. Niestety adaptacja dalej trwa córka chodzi tylko 3 dni po 5h alf od miesiąca nie na poprawy. Córka płacze tam nie chce jeść i jest smutna. Pobawi się chwilę i za chwilę przypomina sobie coś i zaczyna płakać i mnie wołać. To juz trwa miesiąc. Jest bardzo ze mną związana. Co robić? Jak jej pomóc?
Zapraszam, tutaj znajdzie Pani pomysły na trudne rozstania w domu, na kryzysy w szatni i na regulacje emocji po przedszkolu agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Pomyśl jak dobry w takim razie jest kurs o wspieraniu dziecka w adaptacji :) A w nim jeszcze 2h materialu o zabawach i wspieraniu dziecka w regulacji emocji podczas adaptacji agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Pięknie dziękuję! Niecha Pani tworzy dalej, bo ma Pani dar przekazywania informacji w sposób ciekawy, zwarty i wciągający. Pozdrawiam serdecznie❤
Jeden z lepszych filmików o adaptacji. Dziękuję za czas poświęcony na nakręcenie tych materiałów i tyle przekazanej wiedzy !
Pomyśl jak dobry w takim razie jest kurs o wspieraniu dziecka w adaptacji :) A w nim jeszcze 2h materialu o zabawach i wspieraniu dziecka w regulacji emocji podczas adaptacji agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Ogromnie Pani dziękuję! Jakie rozsądne, wywarzone porady! Miód na moje umęczone początkiem przedszkola serce!
Dziękuję za ten filmik :-). Syn ma problem z adaptacją (jest odbierany od razu po obiedzie) i np. ostatnio we środę kategorycznie odmówił pójścia do przedszkola, na co mu pozwoliłam, a z otoczenia usłyszałam głosy, że wchodzi mi na głowę i że powinniśmy go zmusić i nie przejmować się płaczem. Intuicja podpowiedziała jednak inaczej, jak widać na szczęście.
Dziękuję za podzielenie się wiedzą ❤… moje doświadczenie : córka 3 latka poszła do przedszkola 2 dni w tyg po 4 h… opowiadałam jej że pójdzie i co to jest przedsz. Itp.. zapierała się że nie chce , kiedy przyszedł pierwszy dzień , córka poszła odważnie papa buzi i bez płaczu i dramatów … a później to już nawet mi papa nie mówiła , tak chętnie tam chodziła….. w czasie wakacji 4 tygodnie chodziła tam na kolonie 3 dni w tygodniu; od września po wakacjach zmieniliśmy przedszkole( mam wyrzuty ze co nas rodziców podkusiło żeby zmieniać, program wydawał mi się lepszy, co okazało się fiaskiem totalnym) teraz drugi tydzień i nie chce chodzić do nowego, mówi że się boi tam… zauważyłam że zrywa skórki z ust, czasem nie powie że chce siku…
A jest dzieckiem odważnym, radosnym to jednak tam coś jej nie pasuje… chętnie bym ją przeniosła do starego jeśli by było miejsce … oh myślę że popełniliśmy błąd …
Dziękuję , świetnie się Pani słucha!
Szczególnie kiedy po głębokiej wodzie w pierwszy dzień żłobka usłyszałam od Pani dyrektor ,że "zaniedbaliśmy kontakty społeczne" bo nasz 2,5 latek boi się dzieci....
No wlasnie ja juz nie wiem co jest lepsze . U nas adaptacja trwa juz czwarty tydzień, i nawet nie ma swiatelka w tunelu . Corka nie chce mnie opuscic na krok . Przedszkole nie chce dopuscic do rozłąki gdzie pojawi sie placz , poniewaz nie chca wywolac traumy . I tak to wszystko wyglada w ogromnym skrocie .
Może tu znajdziesz więcej pomysłów agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Wysłanie noworodka w kosmos bardzo mnie rozbawiło. Akurat jestem w dokładnie takiej sytuacji noworodek i trzylatka w czasie adaptacji. Super rady, zwłaszcza pomysł z robieniem przerw.
Świetny materiał :) Miło się słucha! Pomocne rady 👍
Bardzo dziękuję za ten materiał. Dużo ważnych informacji.
bardzo ciekawy materiał, dziękuję :)
Dziękuję ❤️
Narazie obejrzałem 4 min wydaje się ok ale jedyne co mnie gryzie to że tylko mamą i z mamą czyli ojcowie są zbędni moja partneroa jest świetną mamą co nir zmienia faktu że syn czesto chce żeby ją z nim zasypiał itp. Mam wrażenie że ojcowie się nie liczą nie wiem czy to trauma dorastania w PRL gdzie mamy nie pracowały a ojcowie byli rzadziej widziani
Moja córka ma 3 latka miesiąc temu zaczęła żlobek. Niestety adaptacja dalej trwa córka chodzi tylko 3 dni po 5h alf od miesiąca nie na poprawy. Córka płacze tam nie chce jeść i jest smutna. Pobawi się chwilę i za chwilę przypomina sobie coś i zaczyna płakać i mnie wołać. To juz trwa miesiąc. Jest bardzo ze mną związana. Co robić? Jak jej pomóc?
Zapraszam, tutaj znajdzie Pani pomysły na trudne rozstania w domu, na kryzysy w szatni i na regulacje emocji po przedszkolu agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
Prosze o informacje co zrobic jesli dziecko placze 8-10 godz w przedszkolu
Pomyśl jak dobry w takim razie jest kurs o wspieraniu dziecka w adaptacji :) A w nim jeszcze 2h materialu o zabawach i wspieraniu dziecka w regulacji emocji podczas adaptacji agnieszkamisiak.pl/ofertaonline/adaptacja-do-przedszkola/
same problemy