Rozłam w Razem, problem z lekarzami, powrót Gargamela i Halloween - smutny przegląd prasy 7

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 30 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 58

  • @gilotynaTV
    @gilotynaTV 3 місяці тому +51

    Jestem nadal uzależniony od przeklętego twittera, a minęła mnie inba o lekarzy, Helena, mam fomo

  • @blinddog
    @blinddog 3 місяці тому +22

    "Nie nazywaj partii politycznej Razem gdyż może się okazać, że będzie osobno" - Abraham Lincoln, perkusista Scorpions

  • @silverboiiii4205
    @silverboiiii4205 3 місяці тому +13

    luźne przemyślenia studenta 3 roku medycyny:
    To są strasznie trudne studia. Zarówno pod kontem samego materiału, jak i systemu nauczania (który mi osobiście sprawia jeszcze więcej problemów niż sama edukacja). Wypalenie zawodowe wśród lekarzy jest rekordowo wysokie, a i podobne zjawisko pojawia się już na studiach. Wiele osób myśli, że to zawód na który idą ludzie którzy chcą dużo zarabiać. Ba, wiele osób idzie na te studia w tym celu. I z moich obserwacji wynika, że większość odpada już na 1 roku. Utrzymanie się jest tak trudne i wymaga takiej ilości pracy, że jeśli kasa jest twoją jedyną motywacją to po prostu to nie wystarcza. Jak chcecie dużo zarabiać to zostańcie hydraulikami, to dużo lepsze wyjście.
    Jest naprawdę MASA studentów, którzy wcale nie uzyskują aż tak dużego wsparcia, o którym jest mowa w filmie. Osobiście by być w stanie funkcjonować musiałem wziąć kredyt. I zdecydowałem się na niego tylko dlatego, że miałem nadzieję, że moje późniejsze zarobki pozwolą mi na jego spłatę. Oczywiście, są osoby z zamożniejszych rodzin, ale patrząc po ilości kredytów wśród studentów medycyny wierzę, że procent ludzi w podobnej sytuacji naprawdę nie jest mały. (I pominę tu kwestię wsparcia rodziców która jest mocno indywidualna, moi starzy np wytykają każde moje potknięcie i co chwila mówią że powinienem sobie wybrać łatwiejsze studia bo do tych się nie nadaję)
    Szczerze też wierzę, że ludzie sobie nie zdają sprawy z tego, jak wiele trzeba poświęcić by zostać ,,dobrym" lekarzem. Pomijając nawet to że najpierw 6 lat nie zarabiasz nic, a wracasz do domu bardziej padnięty niż twoi rodzice na pełnym etacie (to trochę z mojego doświadczenia, bo by właśnie dać radę pogodzić sferę finansową zostałem ,,na garnuszku" u rodziny, co też jest dla mnie sporym powodem do wstydu, bo wśród moich rówieśników ci którzy poszli do roboty już mieszkają na swoim) to w zasadzie jesteś ciągle w pracy, nawet poza nią. Nie znam domu w którym jeden z rodziców byłby lekarzem, a nie odbiłoby się to negatywnie na życiu domowym całej rodziny. Samemu musiałem zrezygnować z dwóch pasji, bo nie starczało mi na nie czasu. I wielu lekarzy oddaje się swojej pracy całkowicie przez naprawdę wiele, wiele lat, dopiero gdy po specjalizacji w wieku około 50 lat zarabia na tyle, że jest w stanie pracować 3 razy w tygodniu, może nadrobić poprzednie lata wyrzeczeń (o ile w międzyczasie nie rozwinie sobie pracoholizmu). Więc czy uważam, że wysokie zarobki w zamian za ofiary w każdym innym aspekcie życia są tego warte? Szczerze powiedziawszy, nie. I gdybym zdawał sobie z tego sprawę wcześniej, może bym wybrał inne studia. Ale odebranie nam zarobków - jednej rzeczy, która w miarę to wszystko wynagradza jest... w moich oczach dość okrutne.
    Ach, i nie mówię, że pracując w innym zawodzie może nie być takich sytuacji. Ale to będzie niewielki procent. A w przypadku lekarzy niewielkim procentem będzie ilość osób z innymi doświadczeniami. Przynajmniej w tym kraju.
    Kolejny aspekt: ludzie są różni. Lekarze też są ludźmi i też są bardzo różni. Zawsze mi cholernie przykro gdy słyszę o sytuacjach w których pacjenci zostali źle potraktowani jak te wspomniane w filmie, uważam że absolutnie nie powinno być na nie miejsca. Ale są lekarze, którzy się tak zachowują (i powinni ponosić tego konsekwencje btw!) i są tacy, są którzy nigdy by się czegoś takiego nie dopuścili, nawet mimo trudnego środowiska pracy. Wrzucanie wszystkich do jednego worka zamiast patrzenia na indywidualne jednostki zawsze jest krzywdzące, niezależnie od omawianej grupy. Zresztą, ludzki mózg lepiej zapamiętuje przykre wydarzenia. Absolutnie nie chcę deprecjonować czyichś słów, ale jestem absolutnie przekonany, że wciąż ilość neutralnych lub pozytywnych doświadczeń z gabinetów jest większa niż tych tak negatywnych. Po prostu zawsze się mówi o skrajnościach, już tak jesteśmy stworzeni.
    Jest jednak spory plus, który wynika nie tylko z moich obserwacji, ale i słów wielu osób z medycznego środowiska z którymi się spotkałem. Wiele młodych osób doskonale sobie zdaje sprawę z tego, jak czasem traktowani są pacjenci. Ba, my jako studenci czasem też trafiamy na jakiegoś odklejonego doktorka który źle traktuje pacjentów, współpracowników i nas, i chyba u każdej empatycznej osoby się pojawia myśl, że ,,jako lekarz absolutnie nie chcę tak się zachowywać". Dążę do tego, że wśród młodych osób takie zachowania zdarzają się dużo rzadziej. Też jest lepiej prowadzony przedmiot komunikacji medycznej na studiach niż kiedyś, jest większa dostępność kursów na ten temat. Wierzę i szczerze liczę na to, że ta kwestia będzie się poprawiać.
    A tak na koniec jako wisienka na torcie: kwestia Polski. Sam raczej planuję tu zostać, ale naprawdę się nie dziwię ludziom, którzy mają świetne wykształcenie i wyjeżdżają. Jeśli system jest do dupy już na studiach, nie chcę myśleć co będzie, gdy zacznę pracować w szpitalu. A teraz mały eksperyment myślowy: co się stanie, jeśli młodym lekarzom obetniemy już i tak niewielkie w porównaniu do innych krajów pensje? Co wybiorą? Zostanie w Polsce za psie pieniądze w źle funkcjonującym systemie, czy lepiej funkcjonujące zagraniczne szpitale za wyższe wynagrodzenie? A wtedy kto zostanie tutaj? Podpowiem: osoby które źle traktują pacjentów to najczęściej starzy zgorzkniali doktórowie którzy np już nie są w stanie się nauczyć nowych języków, czy aktualizować wiedzy.
    Nie wiem, jaka jest prawidłowa odpowiedź na tę dramę. I szczerze, nie sądzę by mój głos został i tak w ogóle dostrzeżony. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że zamiast atakować jakiekolwiek grupy powinniśmy się skupić na tym jak sprawić by nam wszystkim żyło się lepiej (a jak już zabierać komuś kasę to politykom) oraz patrzeć na konkretne jednostki i nie wpadać w stereotypy dotyczące jakichkolwiek grup. Jak ktoś wytrwał do tego punktu mojego referatu to gratki i pozdrawiam serdecznie!

    • @HazelGlimmer
      @HazelGlimmer 3 місяці тому +2

      Dotrwałam! Interesujący komentarz.

    • @Mariusz-Antykwariusz
      @Mariusz-Antykwariusz 2 місяці тому +1

      @silverboiiii4205
      1. Wypalenie zawodowe to plaga, która dotyka obecnie mnóstwo branż: edukacja, finanse, bankowość, IT, gastronomia, obsługa klienta, praca w sprzedaży detalicznej. Wszędzie są one rekordowo wysokie - lekarze owszem również są na wypalenie zawodowe narażeni, może nawet bardziej niż przedstawiciele innych grup zawodowych również znajujących się kręgu zawodów o podwyższonym ryzyku wypalenia. Ale pierdolenie, że "w innych zawodach też tak może być, ale to będzie niewielki procent" świadczy o jakimś totalnym odklejeniu.
      2a. Trochę śmieszy mnie pierdolenie o jakże trudnych studiach przez studentów/absolwentów tychże. Po pierwsze mało kto spośród osób studiujących trudny kierunek ma własne porównanie z innymi trudnymi kierunkami. I ja tu się zgadzam - medycyna to trudne studia. Ale prawo to też trudne studia, psychologia to trudne studia, neurobiologia to trudne studia, astronomia to trudne studia, archeologia to trudne studia, farmacja to trudne studia, fizyka to trudne studia, matematyka to trudne studia, inżynieria to trudne studia, mechatronika to trudne studia, filologia klasyczna to trudne studia. Jak porównujesz medycynę z kierunkami uchodzącymi za lżejsze to ci zawsze wyjdzie, że twoje studia są trudniejsze. Ale jest dużo trudnych kierunków, gdzie większość absolwentów nie może liczyć na połowę zarobków, jakie osiagają najsłabsi absolwenci medycyny.
      2b. Dużo osób na pierwszym roku odpada na większości kierunków, bo sobie zdają sprawę, że to nie jest dla nich - nie mają serca do nauki, poświęcenia swojej energii, czasu, życia W TEJ DZIEDZINIE. Mogą nawet przejść przez cały rok, wyłożyć się gdzieś na końcowych sesjach i jak dochodzi do nich, że musieliby płacić jeszcze warunek i powtarzać przedmiot, którego mimo tony nauki nie udało im sie już raz zaliczyć, to po prostu nie chcą kontynuować tych studiów w ogóle i szukają szczęścia gdzie indziej.
      3. Tejk, że jak chcecie dużo zarabiać, to zostańcie hydraulikami, a nie lekarzami, śmierdzi klasizmem na kilometr ("och, ileż to prostsze byc takim prostym hydraulikiem") i też świadczy o niewiedzy, ile faktycznie zarbiają hydraulicy. Nawet średnia zarobków w tej branży to nie są kokosy, a pamiętajmy, że średia oznacza, że wiele, wiele osób ją zaniża i pracuje dużo poniżej tej kwoty.
      4. Przykład anegdotyczny na przykład anegdotyczny: ja studiowałem polonistykę, której pewnie nie uważasz za trudny kierunek. I wyobraź sobie, że też musiałem zrezygnować ze swoich pasji, jak chciałem się w nie zaangażować (a po tonie twojej wypowiedzi wnoszę, że ty się w swoje też zaangażowałeś). Mówisz o wypaleniu zawodowym już na studiach? Sylabusy z przedmiotów takich jak historia literatury liczyły po 400 książek - a "Historia literatury z okresu X" to tylko jeden/dwa przedmioty w ciągu jednego roku. I wielu absolwentów polonistyki cierpi na utratę radości z czytania, czyli coś czym często kierowali się wybierając ten kierunek. Ale jakbym powiedział komus, że uważam, że po polonistyce powinienem zarabiać więcej, bo młodość w bibliotekach, stron tysiące - to by mnie śmiechem zabił.
      Pod ostatnim akapitem natomiast podpisuję się obiema rękami. Jestem eksnauczycielem i uważam, że niepodnoszenie zasadniczych pensji - zwłaszcza osób modych wchodzących w te zawody po studiach - doprowadzi w niedługim czasie do absolutnej niewydolności obu tych systemów, które już teraz lecą na oparach. Po prostu nie będzie wystarczająco nauczycieli/lekarzy do pracy. Nie mówiąc już o dobrych nauczycielach/lekarzach.
      Natomiast w moim odczuciu nie osięgniesz wsparcia z zewnątrz, wywyższając się nad inne grupy - "ale moje studia są NAPRAWDĘ trudne (w domyśle można odczytać: nie to co wasze)", "w mojej pracy wypalenie zawodowe to taka straszna plaga, w innych to procencik" etc.

  • @aktIII
    @aktIII 3 місяці тому +7

    Jeszcze nikt mi tak ładnie nie wytłumaczył czym się różni absta od trzeźwości, dziękuję (:

  • @bellatrixlestrange5025
    @bellatrixlestrange5025 3 місяці тому +5

    Jak mnie cieszy twój kontent

  • @toxicsugarluv
    @toxicsugarluv 3 місяці тому +14

    - Synu, odblokowaliśmy ci podcast
    - Hurra, podcast!❤

  • @kinga3184
    @kinga3184 3 місяці тому +9

    Boże tak bardzo mnie nie dziwi że ludzie nie mają zaufania do lekarzy. Podam przykład mojego ojca, który bardzo ciężko zachorował, lekarza specjalista w okolicy brak lub terminy za pół roku, więc zostały nam wizyty prywatne. Lekarz brał 300 złoty za wizytę, które trwały max 10 min. Czy coś to dało? Trochę, głównie frustacje. Lekarz popeniał błedy. Po takich przeżyciach byliśmy załamani, mimo że mieliśmy pieniądze to nie miał kto mojego tate leczyć.

  • @wrzesienkuba
    @wrzesienkuba 3 місяці тому

    Fajnie sie ciebie slucha

  • @agnieszkaagnieszka2532
    @agnieszkaagnieszka2532 3 місяці тому +5

    Fajowskie. Też zmieniam zdanie o lekarzach na gorsze 😢 wczoraj dentystka (tak wiem, że to taki inszy lekarz) popukała mi zęby i położyła gazę z maścią na dziąsło i w ten sposób straciłam ponad 200 zł

  • @13Misiu13
    @13Misiu13 2 місяці тому

    27:56 Myślę że całkiem trafnym tłumaczeniem "spooky" jest "upiorne" Pani Sroczko ;).

  • @filon237
    @filon237 3 місяці тому +5

    Bardzo fajny content, pozdrawiam :--)

  • @Emilia-vx2uk
    @Emilia-vx2uk 3 місяці тому

    świetny content jak zawsze 🫶

  • @p4ndziu
    @p4ndziu 3 місяці тому +5

    Fakt że studia medyczne są tak pełne wyrzeczeń (np. przychodzenie na praktyki podczas choroby) to wina... uwaga... przede wszystkim starego pokolenia lekarzy. :) Ile się naczytałem, że student przynoszący zwolnienie lekarskie został poinformowany, że czeka go powtarzanie roku za nieprzyjście na praktyki pomimo choroby(!). Gdzie tu odpowiedzialność za zdrowie pacjentów szpitala i personelu dając studentów wybór "albo przyjdziesz, albo widzimy się za rok"? Parę lat temu na moim uniwersytecie, na wydziale lekarskim był skandal, bo lekarze po wykładzie zdalnym się nie wylogowali i nie wyciszyli i gadali o tym, jak to sobie zrobili zarobek z oblewania studentów (bo studia są darmowe, ale do czasu gdy musisz powtarzać przedmiot/rok, oczywiście wydziały lekarskie mają jedne z najwyższych opłat). Ktoś to nagrał i upublicznił. Gościnny lekarz-wykładowca z innej uczelni z Gdańska został co prawda odwołany na swojej macierzystej uczelni z jakiegoś stanowiska dyrektora katedry czy czegoś takiego, ale dalej tam wykłada, bo przecież uczelnia nie może sobie pozwolić na utratę wykładowcy.

  • @donu_tz
    @donu_tz 3 місяці тому +4

    szkoda tylko że gargamel nie przyznał się jawnie do groomingu xd tak poza tym przykro mi trochę, bo był ważną częścią mojego dojrzewania i kreowania poczucia humoru

  • @septembronix
    @septembronix 3 місяці тому +4

    W tej całej inbie z razem, najbardziej wkurwia mnie, że ludzie nie są w stanie pomyśleć ani rok wstecz ani rok do przodu. Rok wstecz - razem nie wchodzi do rządu, bo tusk nie chce deklarować żadnych twardych liczb w umowie koalicyjnej. Teraz - po roku widzimy jaką zajebistą sprawczość ma NL w rządzie xd Rok do przodu - SERIO BARDZO CHCIAŁBYM żeby rozłamowe parlamentarzystki zamknęły mi morde i pokazały tę SPRAWCZOŚĆ, ale 3 dodatkowe głosy, które rząd i tak miałby (+ głosy pozostałych razemków) w przypadku dobrych projektów na 100% będzie miał gigantyczny wpływ xd
    A to całe pierdolenie o odpowiedzialności ma też drugą stronę medalu - jasne, że super jest się chwalić sukcesami które osiągnął obecny rząd dzięki (o wielkości tych sukcesów nie będę się rozwodził, bo wszyscy wiemy jak marne one są), ale po drugiej stronie jest odpowiedzialność za wszelkie CHUJOWE decyzje, które ten rząd do tej pory odejbał. Fajne jest gadanie, że chce się dokonać chociaż minimalnej zmiany na lepsze, ale wiąże się to również z wieloma zmianami na gorsze, za które byłe już członkinie razem będą musiały świecić oczami :)

  • @malinowa5227
    @malinowa5227 Місяць тому

    Słucham tego fragmentu o lekarzach i musiałam na chwilę przestać. To co słyszę jest tak okropne. Moja babcia, będąc już po 80, miała badanie ginekologiczne. Moja mama zazwyczaj zawsze była obecna ale tym razem zapomniała o jakiejś zgodzie (niestety nie pamietam dokładnie). Najważniejsze jest to, że babcia została sama z lekarzem w gabinecie. Mając problemy z poruszaniem się poprosiła o pomoc. Lekarz tylko siedział i stwierdził, że jak sama nie usiądzie na krześle to jej nie zbada i tyle.

  • @Tygrzyg
    @Tygrzyg 3 місяці тому

    A wyniki razemowego referendum nie były jednoznaczne, nie wiem po co przytaczona została ta wypowiedź, która właśnie zamiast rozjaśnić, bardziej zamgliła to co się wydarzyło.

  • @FifiBezkitu
    @FifiBezkitu 2 місяці тому

    jak zaczęłaś mówić o tych estetykach itp to pojawiły się u mnie myśli które często sie u mnie pojawiają że dużo rzeczy mnie omija i skąd ci wszyscy ludzie znają to wszystko co dla mnie jest nie dostępne i skąd biorą czas na czerpanie takiej wiedzy i konsumowanie treści itp po prostu uczucie o czym ona mówi i skąd ona to zna i czemu ja wogóle sie nie otarłem nawet o ten temat i jak wiele rzeczy mnie omija

    • @michalinakobla
      @michalinakobla  2 місяці тому

      @@FifiBezkitu to jest tylko jakiś wycinek rzeczywistości, z drugiej strony ja poleglabym na teście z wiedzy ogólnej, którą ma kazdy, nie martw się

    • @FifiBezkitu
      @FifiBezkitu 2 місяці тому

      @michalinakobla podrzucisz ten test?

    • @michalinakobla
      @michalinakobla  2 місяці тому

      @@FifiBezkitu mówiłam abstrakcyjnie o dowolnym

  • @ClippyDoG
    @ClippyDoG 3 місяці тому +2

    Podcast boży! 🎉🎉🎉

  • @Pazzak13
    @Pazzak13 3 місяці тому +1

    A ja mega szanuje lekarzy 😇

  • @patogenny
    @patogenny 3 місяці тому +2

    Czy tylko ja uważam, że taka wypowiedź ministry z libkowej partii to jest szczyt bezczelności? Jeżeli wina miałaby tutaj leżeć po stronie dyrektorów szpitali, to tylko w sytuacji, jakiejś korupcji. Czy ministra oskarża dyrektorów szpitali o korupcję? Bo, jeżeli nie to mamy tutaj efekt tak ukochanego przez libków wolnego rynku, szpital potrzebuje lekarzy, lekarze mają inne opcje, więc to lekarze dyktują warunki.

  • @ChollimaOnTheWing
    @ChollimaOnTheWing 3 місяці тому +11

    z lekarzami jest jeszcze inny problem: traktowanie szpitala jak własnego dworu, na którym są książętami, książątkami. Szczególnie mężczyźni (a słyszałem to od kilku pielęgniarek) nie szczędzą sobie seksistowskich tekstów wobec pielęgniarek i instrumentariuszek. Podłe jest to, że są kluczowi dla placówek i dziewczyny muszą to znosić, bo dyrekcja na różnych szczeblach wzrusza ramionami.
    Użeranie się z pacjentami? Kurcze no... mogli iść do pracy na słuchawkę i proponować ludziom rejestrację na szczepienia na ostatni wirus. Brałem udział w takiej akcji i tak figlarnych wyzwisk jeszcze nie słyszałem nigdzie.
    Ktoś serio myśli, że skoro dużo zarabia to nie musi brać na siebie uciążliwych obowiązków? Aż tak w dupkach się poprzewracało? Bo muszą tłumaczyć ludziom, że Google kłamią i przeinaczają w kwestiach medycznych? A co jeden z drugim zrobiłeś, żeby poszerzać wiedzę społeczeństwa w zakresie zdrowia?
    Ps. kierowca autobusu odpowiada za życie wszystkich pasażerów. On za jednego pacjenta. No litości.

  • @bartolomeus441
    @bartolomeus441 3 місяці тому +17

    Z lekarzami i każdą podobną inbą z zaglądaniem ludziom do portfela ważne, żeby nie uciekło, że problemem nie jest to, że jakaś grupa zawodowa zarabia za dużo, tylko większość pozostałych grup zawodowych zarabia za mało.

    • @bogaczew
      @bogaczew 3 місяці тому +1

      ciekawe skąd ta trauma i tabu 'zaglądania ludziom do portfela'
      co złego w zaglądaniu ludziom do portfela?

    • @_KtBM32
      @_KtBM32 3 місяці тому

      @@bogaczew Bo to komunis socjalis i marskiz

  • @ubikwitynaa
    @ubikwitynaa 3 місяці тому +1

    Jestem studentką medycyny i zdziwiło mnie to jak mało osób wokół mnie odbiera te studia jako przywilej. Sama nie pochodzę z zamożnej rodziny i sobie dorabiam, ale fakt że nie zostałam po osiemnastce wykopana z domu albo zmuszona do podjęcia pracy na pełen etat, a mój rodzic mnie bardzo zachęcał do studiowania jest niesamowitym udogodnieniem i bez tego nie byłabym tu gdzie jestem. Ale niestety zarówno to jak i powiedzenie, że chciałoby się aby inne grupy zawodowe zarabiały godniejsze pieniądze i nie urąga to mojej przyszłej pozycji lekarskiej bywa kontrowersyjne :’)

  • @mateusztrzeciak718
    @mateusztrzeciak718 3 місяці тому +6

    Hell win
    Znacie angielski 😉

  • @Tygrzyg
    @Tygrzyg 3 місяці тому

    Co do roznicy między trzeźwością a abstynencją, też bez sensu, w ususie, przecież te rzeczy są tożsame. Z resztą często też mówi się o byciu trzeżwym od konkretnych rzeczy.

  • @mirabel2137
    @mirabel2137 2 місяці тому +1

    Bo gargamel to typ narcyza, teraz się „ogarnął” chodzi na SIłkE, robi muzyke i łechta sobie tym ego jaki on kiedyś nie był zły a jak się teraz zmienił w silnego i niezależnego i zajebistego.

  • @dpru3965
    @dpru3965 2 місяці тому

    czy studiowanie jest az takim przywilejem podczas gdy połowa młodych ludzi studiuje?
    skonczyłem medycynę. jestem w trakcie specjalizacji z chirurgii. miesięcznie to ponad 300h. pochodzę z normalnego domu w którym średnia krajowa byłaby luksusem. chodziłem na korepetycje z jednego przedmiotu przez pół roku.
    moja partnerka pochodzi z trudniejszego domu jeśli chodzi o finanse i również skończyła medycynę i pracuje w zawodzie.
    w jaki sposób jesteśmy uprzwilejowani? bo nam się chciało uczyć? czy lekarz ma prawo zarabiać więcej niż minister? a czy deweloper ma prawo zarabiać więcej niż minister? czy kosmetyczka za godzinę ma prawo zarabiać więcej niż lekarz?
    wkurwiłem się.

  • @paulinak.1736
    @paulinak.1736 3 місяці тому

    jestem może rozczarowana decyzją parlamentarzystek już nie Razem, ale też częściowo ją rozumiem. Nie jako oportunizm, nie uważam po prostu żeby wyjście z klubu Lewicy na cokolwiek się zdało, poza spadnięciem pod próg, ale uważałam też, że Razem powinno było wejść do rządu rok temu. Sposób podjęcia tej decyzji i jej zakomunikowania jest katastrofalnie wręcz zły. Ale na razie nie jestem w stanie ocenić samej decyzji.

  • @kokokaification
    @kokokaification 3 місяці тому

    ceny usług medycznych są wyższe w Warszawie niż Paryżu czy Berlinie. Jakość oczywiście niższa

  • @Monika-kq8wk
    @Monika-kq8wk 2 місяці тому

    Co do lekarzy, to trzeba by zadać pytanie czy szpitale powinny zarabiać. Jako lewacy mówimy o pracy spółdzielczej, a tutaj kapitał (państwowy lub nie) kasuje 50% kosztów usługi za to że jest.
    Poza tym artykuł podaje zarobki brutto razem z dyżurami. Większość lekarzy pracuje ponad 200h na miesiąc. Czy praca lekarza za 100 zł/h to nie jest patologia? Ogrodnik bierze 180 zł/h. Kominiarzowi za 15 minut pracy zapłaciłem 350 zł.
    Nie bronię tego środowiska bo jest wielu lekarzy, którzy narzekają na wzrost składki zdrowotnej, co jest po prostu żenujące. Ale jako rezydent zarabiam za etat trochę ponad 10k, po podpisaniu umowy lojalnościowej. Drugie tyle robi to że zostaje na koleje pół/cały etat w szpitalu. I miewam czasem żal patrząc na rozkład obowiązków vs rozkład zarobków.

  • @ClippyDoG
    @ClippyDoG 3 місяці тому +2

    same zbazowane tejki dzisiaj!

  • @drakana5101
    @drakana5101 3 місяці тому +2

    Yume Nikki

  • @DominikaKwasniewska
    @DominikaKwasniewska 3 місяці тому

    Niech zmienia nazwe na OSOBNO 😂

  • @BadCatInHat
    @BadCatInHat 3 місяці тому

    A propos inby o lekarzy jestem serio bardzo ciekawa gdzie się tyle zarabia bo niestety nie jest tak rozowo innie kojarze zadnego znanego mi lekarza ktory tyle zarabia xD

  • @Mariposa02-vr8go
    @Mariposa02-vr8go 3 місяці тому +2

    Czy osoba, która zrobiła coś złego i tego szczerze żałuje może kiedykolwiek jeszcze liczyć na to, że nie będzie ostracyzowana? Nie mówię, że Gargamel szczerze żałuje, bo tego nie wiem. Pytam tak ogólnie.

  • @TomaszJanusz
    @TomaszJanusz 3 місяці тому +2

    Michalina, jedna uwaga. Razem liczy 3000 członków. W referendum wzięło udział 800 osób, w tym połowa tylko opowiedziała się za wyjściem. To nie jest "rekordowa frekwencja".

  • @wejder12345
    @wejder12345 3 місяці тому +1

    Komentarz dla zasięgu.
    Obejrzyj One Piece.

  • @Tygrzyg
    @Tygrzyg 3 місяці тому

    Fragkent o gargamelu mega slaby. Po co te wtręty o tym, ze wydaje ci sie ze teraz napewno pojdzie udzielic jakiegos wywiadu do żurnalisty. Jakby, no nie zrobił tego, to są jakieś twoje przewidywania (narazie sie nie sprawdzają), a osłabia to całą krytykę, którą słusznie wytoczyłaś za rzeczy, które faktycznie zrobił, a nie za te, które wydaje ci się że teraz napewno zrobi.

  • @speedyzbyszales
    @speedyzbyszales 3 місяці тому

    baza

  • @adrianwermutowski3191
    @adrianwermutowski3191 3 місяці тому +1

    Problem z medycyną w RP jest taki, że tak naprawdę to nikt (poza pacjentami) nie jest zainteresowany realnymi zmianami. Lekarze pracują na rządowym stanowisku, pobierając pensję z naszych podatków, a następnie mają b często pracę na prywatnym stanowisku. Niby spoko, ale; jakość pracy "państwowej" i prywatnej praktyki, to zupełnie co innego. Często też spotkałem się z sytuacją że przyjmują w tym samym gabinecie, w przychodni państwowej. Czy ma kasę fiskalną, czy opłaca ten gabinet, czy opłaca media w czasie swojej pracy?
    Nikt w rządach, od 89tego roku nie korzysta z rozwiązań na świecie które działają.
    Można też dyskutować o dostępie do samej edukacji w zakresie medycyny. Jakoś rodziny "doktorskiej" nie mają z tym problemu. Co do pisowskich rozwiązań tyczących zwiększenia ilości miejsc na uczelniach medycznych,
    to; 😂😂😂😂😂 😂😂😂.

  • @ukaszkaminski4405
    @ukaszkaminski4405 3 місяці тому

    Duuuży minus za platformowanie grubancypantek

  • @szewc0svd
    @szewc0svd 3 місяці тому +8

    Jako osoba eks-pulchna, mogę powiedzieć tylko tyle... Jeśli komuś odmówią badania bo się nie mieści do maszyny, jego waga przekracza dopuszczalne bezpieczne obciążenie lub też jej gabaryty przekraczają wymiary pod jakie był sprzęt projektowany przez co jest jej niewygodnie, to nie jest to dyskryminacja tylko konsekwencja wyborów dietetycznych. Poczucie bycia ofiarą to wybór, zawsze. I nie ma co odsuwać od siebie odpowiedzialności za własne działania.

    • @issacigor6768
      @issacigor6768 3 місяці тому +15

      O jakich wyborach mowimy jesli to osba ktora ma 16 lat i otylosc wyniosla z domu? Przeciez to nie tak ze od pierwzego dnia decydujemy o sobie. Rozumiem zachecac osoby otyle do schudniecia, ale powinien yo byc argument tylko zdrowotny. Jakiekolwiek pierdolenie o wlasmych wyborach jest przede wszystkim kontr-skuteczne.

    • @MPiotroff
      @MPiotroff 3 місяці тому +1

      Równie dobrze możesz być wielkim fit-bykiem, który podjął prawidłowe wybory dietetyczne i życiowe (tj aktywnie zmniejsza swoje ryzyko chorób oraz zwiększa szansę na dłuższe życie w zdrowiu), genetycznie ma dwa metry wzrostu i szerokie barki, i dalej nie mieści się do maszyny. Pomijając ten fakt, to akurat lekarz w takiej sytuacji nie ma nic do gadania - przecież to nie on projektował te maszyny, a nawet przy najlepszych chęciach, nie "wciśniesz" siłą pacjenta do zbyt małej tuby

    • @SmutnyReptyl
      @SmutnyReptyl 3 місяці тому +6

      Nikt nie wspominał o takich przykładach.

    • @thebillroku
      @thebillroku 3 місяці тому

      jako osoba eks-pulchna, tu chodzi o przypadki, gdzie lekarz ma w dupie np. przypuszczenie nowotworu bo najpierw schudnij, brzydko wyglądasz

    • @szewc0svd
      @szewc0svd 3 місяці тому

      @@issacigor6768 o wyborach które człowieka podejmuje. Nawet jeśli z domu się wynosi złe nawyki, albo poźniej nawiązuje patologiczną relację z jedzeniem, nie ma większego znaczenia. Ważniejsze jest to co czlowiek w danej sytuacji postanowi zrobić.
      Zupełnie oddzielną kwestią jest fakt, na jak dużą ilość problemów zdrowotnych rzutuje otyłość. A to jak bardzo "wyprani z empatii" są lekarze, to chyba wynika z ukształtowania ich w toku edukacji i praktyki. Są granice tego jak bardzo i jak długo człowiek może przejmować się zderzając z takimi samymi problemami.

  • @rafalewandowski3150
    @rafalewandowski3150 3 місяці тому +1

    Razem stała się partią dla nikogo. Startowanie pod hasłem "inna polityka jest możliwa" dziesięć lat po tym jak Kaczyński zrobił rewolucję zakrawa na żart, taki mało śmieszny. Każdy kto chciał się sprzeciwić Tuskowi już dawno poszedł do PiSu. W Razem została garstka przegrywów.