" ten Błękit " ma szansę na wielka karierę, elokwentna , bystra , wybitnie inteligentna , a do tego estetykę fizjonomi ma wartość taka jak błękit Pani kiecki w średniowieczu
Każdy chce zawsze zwrócić na siebie uwagę. Artyści mają tę broń tajną, że mogą zwracać tę uwagę "inaczej", a inność w jakimś stopniu też jest preferowana w pewnych sytuacjach - powiązana z ciekawością i eksploracyjną naturą człowieka, rzec można tak nowocześnie - transgresywną. Taka była bardzo pierwotna rola sztuki, później oczywiście artyści zaczęli zwracać uwagę na jakiś "problem" - który być może sami mieli, nawet nieuświadomiony - patrz sublimacja.
Uproszczone modelowanie np. w fizyce jest bardziej skomplikowane i bliższe prawdom poznawczym, niż język potoczny. Wiadomo, że elektrony nie są kulą, tylko przedstawiane były tak graficznie na początku XX wieku. Dochodzi problem nieoznaczoności i prawdopodobieństwa (nie można jednocześnie określić czasu i położenia). Obecnie przedstawiane są jako chmury prawdopodobieństw z różną energią, więc masą - oznaczoną kolorem w zależności od energii, więc masy . Właściwie były przedstawiane jako rzut z modelunkiem światłocieniowym, bo człowiek widzi obraz 2D - stereoskopowo z głębią i w klatkach, wynikających z ruchu obiektów - nie można zobaczyć wymiaru trzeciego, można go zasymulować, jako bryłę w przestrzeni. Wiadomo, że przestrzeń nie jest euklidesowa. A w języku potocznym funkcjonuje powiedzenie na wytwory sztuki - "cuda wianki". Jeśli rozumie się znaczenie słowa "cud", czyli coś co łamie prawa natury, to rozumie się, że jest to nieadekwatnym określeniem, gdyż prawa natury to prawa fizyki, chemii i biologii. Nie stworzono nigdy dzieła sztuki, które by nie korzystało z praw fizyki, chemii i biologii. Nikt nie byłby w stanie odebrać dzieła sztuki bez kwantów światła i procesów fotoelektrycznych. Podobnie bez fal akustycznych nie słyszałby dźwięku muzyki. Z tymże fale elektromagnetyczne nie potrzebują ośrodka - wystarczy im czasoprzestrzeń. Jedyne co może wprowadzać nieporozumienie, to nieumiejętna poznawczość odbiorcy, wynikająca z braku XX-wiecznej wiedzy. Ostatecznie i tak rzeczywistość, na poziomie kwantów, jest możliwa do sprecyzowana wyłącznie dzięki rachunkowi różniczkowemu, całkom, płaszczyznom zespolonym itd. Są to zdobycze intelektu z XIX wieku - kwaterniony, mechanika kwantowa, podobnie jak fizyka relatywistyczna to ponad wiek, za ojca całek jest uznawany między innymi Newton - więc jeszcze starsze narzędzia poznawcze. Problem ze sztuką jest bardzo bliski problemom społecznym i ideologicznym - postawie życzeniowej. Ja, jako malarz inspiruję się zagadnieniami z psychologii poznawczej, ale widząc jak odbiorcy wywracają na nice treści z kognitywistki, mam coraz większą chęć na przerzucenie się na czyste symbole i sztukę tak zwaną abstrakcyjną, lub połączenie wielu konwencji.
" ten Błękit " ma szansę na wielka karierę, elokwentna , bystra , wybitnie inteligentna , a do tego estetykę fizjonomi ma wartość taka jak błękit Pani kiecki w średniowieczu
sztuka pozwala oddelegowac nasze potrzeby doglebnego wyrazenia sie za pomoca konczyn i duszy artysty.
Czy Pani w błękicie i nutami na orbicie mogłaby się w końcu przedstawić? :)
Ta no i by miała setki maili dziennie z propozycjami matrymonialnymi i nie tylko.
Setki? SEKSTYLIONY!!!
Każdy chce zawsze zwrócić na siebie uwagę. Artyści mają tę broń tajną, że mogą zwracać tę uwagę "inaczej", a inność w jakimś stopniu też jest preferowana w pewnych sytuacjach - powiązana z ciekawością i eksploracyjną naturą człowieka, rzec można tak nowocześnie - transgresywną. Taka była bardzo pierwotna rola sztuki, później oczywiście artyści zaczęli zwracać uwagę na jakiś "problem" - który być może sami mieli, nawet nieuświadomiony - patrz sublimacja.
💪
Pozdrawiamy serdecznie
Uproszczone modelowanie np. w fizyce jest bardziej skomplikowane i bliższe prawdom poznawczym, niż język potoczny. Wiadomo, że elektrony nie są kulą, tylko przedstawiane były tak graficznie na początku XX wieku. Dochodzi problem nieoznaczoności i prawdopodobieństwa (nie można jednocześnie określić czasu i położenia). Obecnie przedstawiane są jako chmury prawdopodobieństw z różną energią, więc masą - oznaczoną kolorem w zależności od energii, więc masy . Właściwie były przedstawiane jako rzut z modelunkiem światłocieniowym, bo człowiek widzi obraz 2D - stereoskopowo z głębią i w klatkach, wynikających z ruchu obiektów - nie można zobaczyć wymiaru trzeciego, można go zasymulować, jako bryłę w przestrzeni. Wiadomo, że przestrzeń nie jest euklidesowa. A w języku potocznym funkcjonuje powiedzenie na wytwory sztuki - "cuda wianki". Jeśli rozumie się znaczenie słowa "cud", czyli coś co łamie prawa natury, to rozumie się, że jest to nieadekwatnym określeniem, gdyż prawa natury to prawa fizyki, chemii i biologii. Nie stworzono nigdy dzieła sztuki, które by nie korzystało z praw fizyki, chemii i biologii. Nikt nie byłby w stanie odebrać dzieła sztuki bez kwantów światła i procesów fotoelektrycznych. Podobnie bez fal akustycznych nie słyszałby dźwięku muzyki. Z tymże fale elektromagnetyczne nie potrzebują ośrodka - wystarczy im czasoprzestrzeń. Jedyne co może wprowadzać nieporozumienie, to nieumiejętna poznawczość odbiorcy, wynikająca z braku XX-wiecznej wiedzy. Ostatecznie i tak rzeczywistość, na poziomie kwantów, jest możliwa do sprecyzowana wyłącznie dzięki rachunkowi różniczkowemu, całkom, płaszczyznom zespolonym itd. Są to zdobycze intelektu z XIX wieku - kwaterniony, mechanika kwantowa, podobnie jak fizyka relatywistyczna to ponad wiek, za ojca całek jest uznawany między innymi Newton - więc jeszcze starsze narzędzia poznawcze. Problem ze sztuką jest bardzo bliski problemom społecznym i ideologicznym - postawie życzeniowej. Ja, jako malarz inspiruję się zagadnieniami z psychologii poznawczej, ale widząc jak odbiorcy wywracają na nice treści z kognitywistki, mam coraz większą chęć na przerzucenie się na czyste symbole i sztukę tak zwaną abstrakcyjną, lub połączenie wielu konwencji.
Czy Zamość to perła manieryzmu?
TĘ rzeczywistość, nie TĄ..Doucz się panna, bo nawet w języku ojczystym się ledwo orientujesz.
Aj waj! Aj waj!
Hahha. Co w tym nagraniu żydowskiego? 😋
@@KashmirPL Nie co a kto chyba.
@@danielseda2821 hahahah antysemici
@@KashmirPL kontra antysemitofoby:)