Protesty dotyczą nie tylko zbyt dużej ilości turystów. Lokalni ludzie mają dość dawaniu "przyjezdnym" rezydentury szybko i łatwo. Niszczone wybrzeże, brak ochrony środowiska, lekceważące podejście wielu "digital nomads" bo przecież są ty tylko na chwilę, zaraz będzie Bali lub inną egzotyczna wyspa bo MOGĄ. Oni, Wy wyjedziecie. Lokalni zostaną z problemami. Przykre ale rząd i lokalne władze patrzy tylko na pieniądze i co im się opłaca.
Zajebisty komentarz i tak naprawdę można by z tego zrobić z 1h dyskusji. Unia Europejska nadała nam wszystkim X lat temu tak zwaną wolność przemieszczania się. Ostatni trend polega na testowaniu gdzie są granice tej wolności. Okazuje się, że rządy krajów członkowskich nie zawsze mają wiele do powiedzenia w kwestii ograniczania tego przywileju. Do tego na to nakłada się problem, że przywilej pracy i rezydencji w UE często rozszerza się na osoby spoza UE, które efektywnie stoją na rowno a nawet ponad miejscowymi. Rezydencja podatkowa czy status uchodźcy, że tak powiem. Kolosalny burdel.
Zlikwidujesz Shengen i swobodę rezydencji i masz gwarantowany spadek poparcia dla UE i pewnie rozpad… a oni przecież dążą do federacji. Albo take same zasady wszędzie albo nigdzie.
Na kanarach nie wszyscy żyją z turystyki, część ludzi zajmuje się rolnictwem, są jakieś warsztaty samochodowe, lokalne bary, wywózka śmieci, urzędnicy, pracownicy szpitali, rehabilitanci w domach seniora, jakieś roboty drogowe, sprzątanie, jakaś budowlanka, a 20% to bezrobotni itd... wielu młodych pracuje w Niemczech... akurat tacy ludzie niewiele mają bezpośrednich profitów z turystyki i tych naprawdę można zrozumieć, że "nie sa pozytywnie" nastawieni do "bogatych turystów" windujących ceny. Tu wielu lokalsów żyje za 500 euro miesięcznie, mieszkają w tych mało atrakcyjnych starych nieruchomościach "po przodkach"...
Masz rację. Nie każda branża czy zawód jest bezpośrednio związany z turystyką no i pieniądze zostawiane przez miliony turystów nie trafią do kieszeni Kanaryjczów. No to jak to rozwiązać?🤔 Sama już nie wiem, a myślę o tym temacie od kilku dni😄 Emilka
Bardzo trafna i dojrzała diagnoza. Te protesty to miałyby sens 40 lat temu, gdy zaczęto z Teneryfy robić wyspę turystyczną, a nie teraz, gdy jest ona już w 100% zależna od turystów. Tak, wiem co piszę, w 100%. Znam ją od podszewki i w tym momencie istnienie tej wyspy jest zależne od stałego przypływu ogromnych pieniędzy (czyli turystów) Istnienie takich obiektów jak Loro Park czy Siam Park (oraz dziesiątek innych) skończy się tydzień po tym, jak spadnie ilość przyjezdnych. 80% protestujących straci robotę następnego dnia w którym nikt na wyspę nie przyleci. Obecni ludzie zatracają zdolność logicznego rozumowania co się skąd bierze i jakie to będzie miało konsekwencje. Teneryfa bez turystów wraca od razu do swoich korzeni, czy umieliby tak żyć jak w wiosce Masca? Transport - osiołki. Żywność? Ile sam zasadzisz, bo po co komu sieć supermarketów bez milionów klientów? A nawet jak będzie to 3x droższy. Nowy Iphon? Zapomnij, będzie kawałek działki w górach i orka. Oraz bezrobocie 40%, tam wszystko, absolutnie wszystko kręci się wokół turystyki. Młodzi pierwsi wyjadą za chlebem zostawiając starszych na pustej wyspie...pustej na chwilę, bo bez turystów zapełni się ona turystami ale o nieco innym charakterze, afrykańskim....czego serdecznie im życzę, jak mają tak płytką wyobraźnię
wszystko to co napisales to tak jakbys wyjal mi te slowa z ust, chyba mam brata blizniaka hahahaha, idiokracja jak widze galopuje nie tylko w pl, ale juz w roznych zakatkach eu.
Dziękuję za waszą opinię na ten temat 😊 Szczerze ja jestem przerażona bo tyle lat marzyłam żeby zamieszkać na tych wyspach i kiedy wkońcu się zdecydowalismy na kupno domu właśnie na Teneryfie to takie rzeczy się tam dzieją. Nie wiem co mamy teraz zrobić?? Zrezygnować z marzeń 🥺
Dzięki za komentarz. Jeśli szukacie domu dla siebie a nie na wynajem, to nie przejmowałbym się za bardzo samymi protestami. Natomiast wysokie ceny, przeciwko którym ci ludzie też protestują to już problem prawdziwy. My też jesteśmy w kropce przez to z kupnem czegokolwiek. Jeśli was tu jeszcze nie ma to byłaby dobra okazja porozglądać się za czymś na Gran Canarii czy innych wyspach. Wydaje mi się, że mogą to być obecnie lepsze miejsca pod kątem kupna czegoś. Pozdrawiam i powodzenia od nas obojga.
nigdy bym nie pomyslal ze tak mlodzi ludzie sa az tak madrzy i inteligentni, wniosek ani jedno ani drugie nie zalezy od wieku, pozdrawiam mojego imiennika
no tak 4k za miesiąc + media w Krakowie dla porównania i to nie cuda tylko 2 pokoiki post PRL.. a apartamencik w centrum to 3 k euro // i jeszcze jeden problem w 1-milionowym mieście(Krakowie) pojawiło się 200 tyś emigrantów z Ukrainy - nie ma co wynająć wszystko znika z rynku w sekundę. Wszędzie wszystko poszło do góry i nie tylko paliwo praca prąd - urzędników armia karmią się nami. Teraz 15-20 tyś m2 gołego stanu deweloperskiego - to teraz standard. Pozdrawiam
byłem w lipcu tydzień w Puerta de la Cruz i spotkałem się dwa razy z takim zjawiskiem że bardzo długo czekałem na rachunek, mimo że kilka razy ja i moja rodzina dawała do zrozumienia że czekamy. Raz kelner przynosił nam inne dania, dopiero po naszej uwadze przynosił prawidłowe (pizzera w centrum przy samym oceanie). Kelnerami byli faceci 50+ o urodzie typu hiszpańskiego. Wyglądało to na działanie celowe i jawne ignorowanie. Wiem że tam jest wszystko na luzie ale mimo wszystko. Czy ktoś się spotkał z takim działaniem ?
Czesc W Hiszpanii kontynentalnej podatek przy zakupie nieruchomosci wynosi 10%. Nieruchomosci sa dwukrotnie tansze no i podaz jest wieksza. Oczywiscie zalezy jeszcze gdzie, ja mowie o Comunidad Valenciana.
@@teneryfiarze jest to interesujace.Czekamy na sprzedaz domu w Pl i chcielismy przeprowadzic sie na Teneryfe.Teraz pozostaje watpliwosc.Moze trzeba sie rzeczywiscie przyjrzec innej wyspie.Dziekuje za cenny film.
Niestety ludzie mieszkajacy na wyspach maja wyspiarska mentalnosc..wyspy nie da sie rozciagnac ani powieksxyc..podziwiam ze chcacie tam zyc..ja sobie noe wyobrazam i to na zadnej zadne uk itp bo zawsze jest sie uzaleznionym a to od promu czy samolotu
Wiadomo, nie ma miejsca idealnego na świecie. Zawsze są jakieś minusy i problemy do rozwiązania. Cena jaką płaci się za piękną pogodę jest wysoka. Może to za jakiś czas przejdzie. Póki co mamy jedną lekcje z emigracji- kwestia czasu i wszystko się ułoży.
Ja już od dłuższego czasu mówię, że wystarczy żeby Teide pierdnął i szybciutko postawi wszystko na nogi, zresetuje ich myślenie. Mają rację co do nieruchomośći, ale tego nie da się zatrzymać w żadnym kraju, bo inaczej wprowadzasz komunę. W Polsce nieruchomości poszybowały w kosmos, kawalerka w Warszawie potrafi kosztować 1 MLN zł w dobrej dzielnicy, a na TRF ciągle kupisz dom za 300 tyś E na północy z pieknym widokiem na ocean w spokojnej lokacji. Natomiast to że mają rację nie powinno powodować, ze tak jak mówicie - sieją nienawiścią w stronę pana, który ich karmi. Dane mówią o 32% GDP (a nie jak podawaliście w video 90%) czerpanych z turystyki, niemniej cała reszta gospodarki jest zalezna, bo jedzenia paliwa i innych produktów nie będzie potrdzeba jeżeli nie będzie turystów...to jasne, nie ma co tu dywagować. Hiszpania jest krajem populistycznym, dochodzą do władzy osoby, które głośno krzyczą i potrafią sprytnie gospodarować lękami i niedogodnościami ludzi, więc trudno się dziwić, że podsycili nastroje społeczne i nagle ludzie są na ulicach.
cześć, rozglądam się za mieszkaniem na Teneryfie i słyszę, że mówicie że mieszkania zaczynają się od 200k, ja tymczasem mam na idealista kilka ogłoszeń polubionych bardzo fajnych mieszkań ok. 70m2 z tarasem, widokiem nad morzem itp. za 150k, czasami mniej, to są oszustwa, mam zaniżone oczekiwania czy te ogłoszenia mają w sobie ukryte wady?
Oni mówią o Trójmieście ale który kanaryjczyk chciałby mieszkać np. w Americas na stale. Do 200 tys kupisz fajne mieszkanie tylko nie bezpośrednio przy oceanie.
@@rafalravask9048 Dokładnie tak. W Trójmieście to obecnie chaty powyżej 200 tys euro raczej. W miejscowościach poza kurortem dobre są nawet i za 150 tys
To brzmi jak Meksyk: tu też od jakiegoś czasu protestują że ceny na Jukatanie czy w stolicy rosną na maksa i że Meksykanie nie stać na nieruchomości czy na wynajem ale to przecież sami Meksykanie windują te ceny właśnie żeby sprzedać/wynajać obcokrajowcom. Hipokryzja na maksa. Z drugiej strony chcą turystów bo z nich żyją. Więc heloł, nie da się kontrolować popytu i podaży no chyba że chcemy wrócić do czasów komuny. Zamiast przeciw turystom powinni protestować przeciwko prawu i polityce kraju generalnie, które są winne temu że Meksykanow na nic się stać.
@@teneryfiarze no serio bo oni chcą turystów ale nie przewidują że jeśli miejsce robi się turystyczne to tej lawiny nie da się już powstrzymać. Dokładnie tak jak to się dzieje na całym świecie. I jeśli ich własny rząd ich nie chroni dając im np dobre warunki pracy i godne pensje no to czemu to ma być moja wina? Ja prawa pracy nie napisałam.
@@barbarapiotrowska.cellist tak, a z tego co widzę to w Hiszpanii mają problem z przestrzeganiem prawa pracy. Skoro rząd akceptuje tak niskie pensje względem cen to niech się potem nie dziwi, że Kanaryjczyków nie stać na nazbieranie na wkład własny. Lub niech chociaz zrobią jakiś program,że mieszkania tylko dla nich w jakiś sensownych cenach.
@@teneryfiarze żeby kontrolować ceny musieliby przestać być wolnym demokratycznym krajem i udać się w kierunku komuny. Lub zacząć budować komunalne budynki finansowane w całości przez rząd z niskimi cenami tylko dla Kanadyjczyków. Żaden rywatny właściciel przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się sprzedać swojej własności dużo taniej komuś tylko z racji narodowości klienta, no byłby głupi gdyby na to poszedł. Niestety wolny rynek tak działa i Ty jako właściciel masz prawo wycenić Twój dom jak Ci się żywnie podoba, ponosisz tylko ryzyko że najwyżej nikt nie kupi.
Prawda, tymbardziej że miałam taką sytuację. Wystawiłam nieruchomości za tyle ile chciałam (choć i tak w granicach rozsądku) no i sprzedała się szybko🫢
Czy wieśniak na Kanarach nie ma prawa myśleć, że skoro tyle ludzi z całego świata przyjeżdża do nich wypoczywać, a do tego tyle luda chce się osiedlić na stałe to jest to najlepsze miejsce do życia ? Czy nie ma prawa za ten przywilej żądać wincej? I niech przyjeżdżaj tylko najbogatsi? Czy ekspat ma prawo mówić lokalsowi jak ma żyć? Jaka pogoda na Teneryfie, czy dobrze wieje bo ja tam za dwa dni na żagle i oczywiście też bym chciała połowę taniej ?
Niy kożdymu zależy na kasie ino, ale na zachowaniu wlasnego, swojskiego klimatu. Jo wos poloków tyż niy chca na Górnym Ślonsku, bo heftować sie chce tym gorolstwem już😎
Bardzo ładnie to opowiadacie,ale na waszym miejscu nie wypowiadałabym się ,że życzysz mieszkającym kryzysu.To nie chodzi tylko o turystów.To chodzi też o napływowych ludzi,którzy przyjmują pracę za małe stawki.Za dłuższe godz. pracy.Za brak umowy o pracę.Bo mnóstwo ludzi tu przyjechało po Brexit Każdy gdzieś chce pracować,każdy chce gdzieś mieszkać.i godzi się na wszystko.I tu między innymi powstaje problem.Wy też gdzieś pracujecie i mieszkacie,A może na waszym miejscu mógł pracować i mieszkać tutejszy.
Poniekąd rozumiem taki tryb rozumowania, ale to odrzuciłem już dawno temu, bo świat tak nie działa. Ludzie mają po prostu to na co się godzą. Myślenie, że "zabierasz" komuś pracę nic ci nie da. Myslac w ten sposób to ja "podarowałem" komuś miejsce pracy w Anglii za stawkę wyższa niż minimalna krajowa (bo stamtąd wyjechałem) i stworzyłem takie same miejsce pracy w Polsce (bo również tam nie mieszkam). Nie mam zamiaru demonizować siebie ani innych napływowych pracowników. To co robią ci protestujący to postawa znacznie gorszą bo zagraża każdemu miejscu pracy. O ile kryzysu im naprawdę nie życzę, jednak użyłem tego wyolbrzymienia ponieważ jedynie w tej sytuacji na własnej skórze by odczuli skutki tego za czym postulują.
Bez przesady, tubylcy jeszcze nie polują na turystów dzidami... ale kto wie co będzie jak się naprawdę wkurzą... może nawet przestaną się uśmiechać i odpowiadać "hola"... 😂
Nie. A tak wygląda rzeczywistość: Każdy agent nieruchomości jakiego poznałem: "Nie znasz jakichś ludzi z Europy Wschodniej typu (w jednym zdaniu) Polska-Ukraina-Rosja? Bo tam jest teraz wojna i oni kupują wszystko co jest."
przemyślenia w punkt, rząd niech się bierze do roboty a nie łapówy brać i się nachapywać
Otóż to👉
Trafiłem tutaj przypadkiem i fajnie się Was słucha, pozdrawiam
Witamy, aż miło przeczytać coś takiego 😀
Serdeczne dzieki za obiektywna i rzeczowa ocene. Faktycznie po tych ichnich popisach zaczelismy rozwazac zmiane kierunku.
Ta w Polsce też rozpieścili ludzi tymi dodatkami, myślą że to tak wiecznie i fajnie będzie,a potem się dziwią że drożeć będzie wszystko dookoła.
Taka prawda. Każdy kolejny dodatek podnosi inflację.
Emilka
Fajnie was widzieć👍👍
Dzięki stały obserwatorze😉
Protesty dotyczą nie tylko zbyt dużej ilości turystów. Lokalni ludzie mają dość dawaniu "przyjezdnym" rezydentury szybko i łatwo. Niszczone wybrzeże, brak ochrony środowiska, lekceważące podejście wielu "digital nomads" bo przecież są ty tylko na chwilę, zaraz będzie Bali lub inną egzotyczna wyspa bo MOGĄ. Oni, Wy wyjedziecie. Lokalni zostaną z problemami. Przykre ale rząd i lokalne władze patrzy tylko na pieniądze i co im się opłaca.
Zajebisty komentarz i tak naprawdę można by z tego zrobić z 1h dyskusji. Unia Europejska nadała nam wszystkim X lat temu tak zwaną wolność przemieszczania się. Ostatni trend polega na testowaniu gdzie są granice tej wolności. Okazuje się, że rządy krajów członkowskich nie zawsze mają wiele do powiedzenia w kwestii ograniczania tego przywileju. Do tego na to nakłada się problem, że przywilej pracy i rezydencji w UE często rozszerza się na osoby spoza UE, które efektywnie stoją na rowno a nawet ponad miejscowymi. Rezydencja podatkowa czy status uchodźcy, że tak powiem. Kolosalny burdel.
Zlikwidujesz Shengen i swobodę rezydencji i masz gwarantowany spadek poparcia dla UE i pewnie rozpad… a oni przecież dążą do federacji. Albo take same zasady wszędzie albo nigdzie.
Pozdrawiam 😀
Dzięki
Bardzo mi się podobało to co mówiliście .2 dni temu wróciłem z Teneryfy więc oglądałem z zaciekawieniem.
I raczej było normalnie na wyspie, prawda?
Ja to myślę o La Gomera i Gran Canaria chociaż bardzo mi się podoba stolica Teneryfy, no i łatwiej o pracę. Dzięki za filmik.
To my dziękujemy. Również kochamy Santa Cruz. Każda wyspa ma swój urok! Pozdrawiamy.
Na kanarach nie wszyscy żyją z turystyki, część ludzi zajmuje się rolnictwem, są jakieś warsztaty samochodowe, lokalne bary, wywózka śmieci, urzędnicy, pracownicy szpitali, rehabilitanci w domach seniora, jakieś roboty drogowe, sprzątanie, jakaś budowlanka, a 20% to bezrobotni itd... wielu młodych pracuje w Niemczech... akurat tacy ludzie niewiele mają bezpośrednich profitów z turystyki i tych naprawdę można zrozumieć, że "nie sa pozytywnie" nastawieni do "bogatych turystów" windujących ceny. Tu wielu lokalsów żyje za 500 euro miesięcznie, mieszkają w tych mało atrakcyjnych starych nieruchomościach "po przodkach"...
Masz rację. Nie każda branża czy zawód jest bezpośrednio związany z turystyką no i pieniądze zostawiane przez miliony turystów nie trafią do kieszeni Kanaryjczów. No to jak to rozwiązać?🤔 Sama już nie wiem, a myślę o tym temacie od kilku dni😄
Emilka
Bardzo ciekawe wyjasnienie sytuacji w sprawie tych prostestow. Pozdrawiam
Cieszę się, że jest przydatne to video
Emilka
Bardzo trafna i dojrzała diagnoza. Te protesty to miałyby sens 40 lat temu, gdy zaczęto z Teneryfy robić wyspę turystyczną, a nie teraz, gdy jest ona już w 100% zależna od turystów. Tak, wiem co piszę, w 100%. Znam ją od podszewki i w tym momencie istnienie tej wyspy jest zależne od stałego przypływu ogromnych pieniędzy (czyli turystów) Istnienie takich obiektów jak Loro Park czy Siam Park (oraz dziesiątek innych) skończy się tydzień po tym, jak spadnie ilość przyjezdnych. 80% protestujących straci robotę następnego dnia w którym nikt na wyspę nie przyleci. Obecni ludzie zatracają zdolność logicznego rozumowania co się skąd bierze i jakie to będzie miało konsekwencje. Teneryfa bez turystów wraca od razu do swoich korzeni, czy umieliby tak żyć jak w wiosce Masca? Transport - osiołki. Żywność? Ile sam zasadzisz, bo po co komu sieć supermarketów bez milionów klientów? A nawet jak będzie to 3x droższy. Nowy Iphon? Zapomnij, będzie kawałek działki w górach i orka. Oraz bezrobocie 40%, tam wszystko, absolutnie wszystko kręci się wokół turystyki. Młodzi pierwsi wyjadą za chlebem zostawiając starszych na pustej wyspie...pustej na chwilę, bo bez turystów zapełni się ona turystami ale o nieco innym charakterze, afrykańskim....czego serdecznie im życzę, jak mają tak płytką wyobraźnię
wszystko to co napisales to tak jakbys wyjal mi te slowa z ust, chyba mam brata blizniaka hahahaha, idiokracja jak widze galopuje nie tylko w pl, ale juz w roznych zakatkach eu.
@@jimmyn2638 szkoda tylko, że my, podobnie myślący zaczynamy być w mniejszości....
Dziękuję za waszą opinię na ten temat 😊 Szczerze ja jestem przerażona bo tyle lat marzyłam żeby zamieszkać na tych wyspach i kiedy wkońcu się zdecydowalismy na kupno domu właśnie na Teneryfie to takie rzeczy się tam dzieją. Nie wiem co mamy teraz zrobić?? Zrezygnować z marzeń 🥺
Dzięki za komentarz. Jeśli szukacie domu dla siebie a nie na wynajem, to nie przejmowałbym się za bardzo samymi protestami. Natomiast wysokie ceny, przeciwko którym ci ludzie też protestują to już problem prawdziwy. My też jesteśmy w kropce przez to z kupnem czegokolwiek. Jeśli was tu jeszcze nie ma to byłaby dobra okazja porozglądać się za czymś na Gran Canarii czy innych wyspach. Wydaje mi się, że mogą to być obecnie lepsze miejsca pod kątem kupna czegoś. Pozdrawiam i powodzenia od nas obojga.
Bardzo fajnie to przedstawiliście:)
nigdy bym nie pomyslal ze tak mlodzi ludzie sa az tak madrzy i inteligentni, wniosek ani jedno ani drugie nie zalezy od wieku, pozdrawiam mojego imiennika
Kurde skąd wy się tu wszyscy wzięliście 😮
no tak 4k za miesiąc + media w Krakowie dla porównania i to nie cuda tylko 2 pokoiki post PRL.. a apartamencik w centrum to 3 k euro // i jeszcze jeden problem w 1-milionowym mieście(Krakowie) pojawiło się 200 tyś emigrantów z Ukrainy - nie ma co wynająć wszystko znika z rynku w sekundę. Wszędzie wszystko poszło do góry i nie tylko paliwo praca prąd - urzędników armia karmią się nami. Teraz 15-20 tyś m2 gołego stanu deweloperskiego - to teraz standard. Pozdrawiam
byłem w lipcu tydzień w Puerta de la Cruz i spotkałem się dwa razy z takim zjawiskiem że bardzo długo czekałem na rachunek, mimo że kilka razy ja i moja rodzina dawała do zrozumienia że czekamy. Raz kelner przynosił nam inne dania, dopiero po naszej uwadze przynosił prawidłowe (pizzera w centrum przy samym oceanie). Kelnerami byli faceci 50+ o urodzie typu hiszpańskiego. Wyglądało to na działanie celowe i jawne ignorowanie. Wiem że tam jest wszystko na luzie ale mimo wszystko. Czy ktoś się spotkał z takim działaniem ?
Czesc
W Hiszpanii kontynentalnej podatek przy zakupie nieruchomosci wynosi 10%. Nieruchomosci sa dwukrotnie tansze no i podaz jest wieksza. Oczywiscie zalezy jeszcze gdzie, ja mowie o Comunidad Valenciana.
@@WieslawAleszczyk-ep6zp to prawda. Na kanarach jest 6.5%, plus koszta manipulacyjne to wychodzi prawie 10% łącznie
👀👍
Czy Wy myslicie o wyjezdzie z Teneryfy czy mimo wszystko zostajecie?
Nieee, tak łatwo się nie poddajemy. Aczkolwiek. Gdyby moc cofnąć czas - wybralibyśmy Gran Canarię.
@@teneryfiarze jest to interesujace.Czekamy na sprzedaz domu w Pl i chcielismy przeprowadzic sie na Teneryfe.Teraz pozostaje watpliwosc.Moze trzeba sie rzeczywiscie przyjrzec innej wyspie.Dziekuje za cenny film.
@@teneryfiarze A mozna wiedzieć dlaczego ?
Jest znacznie taniej na Gran Canarii. Teneryfa to obecnie pustynia pod katem nieruchomosci. Wszystko jest wykupione a ceny z kosmosu.
@@teneryfiarze dzięki
Niestety ludzie mieszkajacy na wyspach maja wyspiarska mentalnosc..wyspy nie da sie rozciagnac ani powieksxyc..podziwiam ze chcacie tam zyc..ja sobie noe wyobrazam i to na zadnej zadne uk itp bo zawsze jest sie uzaleznionym a to od promu czy samolotu
Wiadomo, nie ma miejsca idealnego na świecie. Zawsze są jakieś minusy i problemy do rozwiązania. Cena jaką płaci się za piękną pogodę jest wysoka. Może to za jakiś czas przejdzie. Póki co mamy jedną lekcje z emigracji- kwestia czasu i wszystko się ułoży.
Ja już od dłuższego czasu mówię, że wystarczy żeby Teide pierdnął i szybciutko postawi wszystko na nogi, zresetuje ich myślenie.
Mają rację co do nieruchomośći, ale tego nie da się zatrzymać w żadnym kraju, bo inaczej wprowadzasz komunę. W Polsce nieruchomości poszybowały w kosmos, kawalerka w Warszawie potrafi kosztować 1 MLN zł w dobrej dzielnicy, a na TRF ciągle kupisz dom za 300 tyś E na północy z pieknym widokiem na ocean w spokojnej lokacji.
Natomiast to że mają rację nie powinno powodować, ze tak jak mówicie - sieją nienawiścią w stronę pana, który ich karmi.
Dane mówią o 32% GDP (a nie jak podawaliście w video 90%) czerpanych z turystyki, niemniej cała reszta gospodarki jest zalezna, bo jedzenia paliwa i innych produktów nie będzie potrdzeba jeżeli nie będzie turystów...to jasne, nie ma co tu dywagować.
Hiszpania jest krajem populistycznym, dochodzą do władzy osoby, które głośno krzyczą i potrafią sprytnie gospodarować lękami i niedogodnościami ludzi, więc trudno się dziwić, że podsycili nastroje społeczne i nagle ludzie są na ulicach.
cześć, rozglądam się za mieszkaniem na Teneryfie i słyszę, że mówicie że mieszkania zaczynają się od 200k,
ja tymczasem mam na idealista kilka ogłoszeń polubionych bardzo fajnych mieszkań ok. 70m2 z tarasem, widokiem nad morzem itp. za 150k, czasami mniej, to są oszustwa, mam zaniżone oczekiwania czy te ogłoszenia mają w sobie ukryte wady?
Cześć, może coś być w tej cenie, zależy od lokalizacji. Co do reszty to już musisz obgadać z agentem.
Oni mówią o Trójmieście ale który kanaryjczyk chciałby mieszkać np. w Americas na stale. Do 200 tys kupisz fajne mieszkanie tylko nie bezpośrednio przy oceanie.
@@rafalravask9048 Dokładnie tak. W Trójmieście to obecnie chaty powyżej 200 tys euro raczej. W miejscowościach poza kurortem dobre są nawet i za 150 tys
Jest wybór i jest poniżej tej kwoty. Było ostatnio nawet za 36k Icod de los Vinos ale do remontu 100 m2.
W idealista 75% ogloszen jest nie aktualnych
Z tego co wiem to jest odsalarnia wody
To brzmi jak Meksyk: tu też od jakiegoś czasu protestują że ceny na Jukatanie czy w stolicy rosną na maksa i że Meksykanie nie stać na nieruchomości czy na wynajem ale to przecież sami Meksykanie windują te ceny właśnie żeby sprzedać/wynajać obcokrajowcom. Hipokryzja na maksa. Z drugiej strony chcą turystów bo z nich żyją. Więc heloł, nie da się kontrolować popytu i podaży no chyba że chcemy wrócić do czasów komuny. Zamiast przeciw turystom powinni protestować przeciwko prawu i polityce kraju generalnie, które są winne temu że Meksykanow na nic się stać.
100 % racja Bachura
To pisałam ja - Emilka
@@teneryfiarze no serio bo oni chcą turystów ale nie przewidują że jeśli miejsce robi się turystyczne to tej lawiny nie da się już powstrzymać. Dokładnie tak jak to się dzieje na całym świecie. I jeśli ich własny rząd ich nie chroni dając im np dobre warunki pracy i godne pensje no to czemu to ma być moja wina? Ja prawa pracy nie napisałam.
@@barbarapiotrowska.cellist tak, a z tego co widzę to w Hiszpanii mają problem z przestrzeganiem prawa pracy. Skoro rząd akceptuje tak niskie pensje względem cen to niech się potem nie dziwi, że Kanaryjczyków nie stać na nazbieranie na wkład własny. Lub niech chociaz zrobią jakiś program,że mieszkania tylko dla nich w jakiś sensownych cenach.
@@teneryfiarze żeby kontrolować ceny musieliby przestać być wolnym demokratycznym krajem i udać się w kierunku komuny. Lub zacząć budować komunalne budynki finansowane w całości przez rząd z niskimi cenami tylko dla Kanadyjczyków. Żaden rywatny właściciel przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się sprzedać swojej własności dużo taniej komuś tylko z racji narodowości klienta, no byłby głupi gdyby na to poszedł. Niestety wolny rynek tak działa i Ty jako właściciel masz prawo wycenić Twój dom jak Ci się żywnie podoba, ponosisz tylko ryzyko że najwyżej nikt nie kupi.
Prawda, tymbardziej że miałam taką sytuację. Wystawiłam nieruchomości za tyle ile chciałam (choć i tak w granicach rozsądku) no i sprzedała się szybko🫢
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Czy wieśniak na Kanarach nie ma prawa myśleć, że skoro tyle ludzi z całego świata przyjeżdża do nich wypoczywać, a do tego tyle luda chce się osiedlić na stałe to jest to najlepsze miejsce do życia ? Czy nie ma prawa za ten przywilej żądać wincej? I niech przyjeżdżaj tylko najbogatsi? Czy ekspat ma prawo mówić lokalsowi jak ma żyć? Jaka pogoda na Teneryfie, czy dobrze wieje bo ja tam za dwa dni na żagle i oczywiście też bym chciała połowę taniej ?
Wieje. Szczególnie na północy. Ale dziwnie mało starków na morzu w porównaniu np.z Polską. Prawie nie ma.
Bez turystów to by gruz żarli. Niech lepiej docenią ludzi zostawiajacych kupę kasy na ich wyspie.
Zgadzam się.
Emilia
Niy kożdymu zależy na kasie ino, ale na zachowaniu wlasnego, swojskiego klimatu. Jo wos poloków tyż niy chca na Górnym Ślonsku, bo heftować sie chce tym gorolstwem już😎
To co mowicie to taka sama mentalność jedt w hiszpani .
Bardzo ładnie to opowiadacie,ale na waszym miejscu nie wypowiadałabym się ,że życzysz mieszkającym kryzysu.To nie chodzi tylko o turystów.To chodzi też o napływowych ludzi,którzy przyjmują pracę za małe stawki.Za dłuższe godz. pracy.Za brak umowy o pracę.Bo mnóstwo ludzi tu przyjechało po Brexit Każdy gdzieś chce pracować,każdy chce gdzieś mieszkać.i godzi się na wszystko.I tu między innymi powstaje problem.Wy też gdzieś pracujecie i mieszkacie,A może na waszym miejscu mógł pracować i mieszkać tutejszy.
Poniekąd rozumiem taki tryb rozumowania, ale to odrzuciłem już dawno temu, bo świat tak nie działa. Ludzie mają po prostu to na co się godzą. Myślenie, że "zabierasz" komuś pracę nic ci nie da. Myslac w ten sposób to ja "podarowałem" komuś miejsce pracy w Anglii za stawkę wyższa niż minimalna krajowa (bo stamtąd wyjechałem) i stworzyłem takie same miejsce pracy w Polsce (bo również tam nie mieszkam). Nie mam zamiaru demonizować siebie ani innych napływowych pracowników. To co robią ci protestujący to postawa znacznie gorszą bo zagraża każdemu miejscu pracy. O ile kryzysu im naprawdę nie życzę, jednak użyłem tego wyolbrzymienia ponieważ jedynie w tej sytuacji na własnej skórze by odczuli skutki tego za czym postulują.
Większość żyje z turystyki ale turystów nie chcą 🤔
Gran Canaria tańsza od Teneryfy w wynajmie
Raczej tak
jasne wiecej afrykanów ktorych muszą utrzymywać i bezdomność im nie przeszkadza, coś tu mocno nie tak
A jak uważacie? Czy w aktualnej sytuacji wyjazd na Teneryfę jest bezpieczny? Czy przez strajk Kanaryjczyków, będą oni „cięci” na turystów?
Bezpiecznie jest na pewno. Cięci są raczej tak osobiście na ekonomię i ze nie moga wynająć lub kupić własnego lokum, ale obsłużą normalnie.
Na litość boską nie róbcie już z i gły widły. Nic się nie dzieje. Normalny tok życia 🤦♂️
Bez przesady, tubylcy jeszcze nie polują na turystów dzidami... ale kto wie co będzie jak się naprawdę wkurzą... może nawet przestaną się uśmiechać i odpowiadać "hola"... 😂
A ile przyjęli czornych emigrantów na własne utrzymanie
Bardzo dużo.
Nie jeździć nie dać im zarobić niech bankrutuja chytry dwa razy traci
Jak sie odwali Putina, bedzie lepiej!!!
Jeszcze bym kilka innych osób dodał to tej czarnej listy xD
Dobrze robia miejscowi przez turystystek domu tam zdrożały 900 procent
Nie. A tak wygląda rzeczywistość: Każdy agent nieruchomości jakiego poznałem:
"Nie znasz jakichś ludzi z Europy Wschodniej typu (w jednym zdaniu) Polska-Ukraina-Rosja? Bo tam jest teraz wojna i oni kupują wszystko co jest."