Dżem bo niektórym ludziom anime kojarzy się już z hentai i ośmiornicami. W sumie dobrze że wiedziałem wcześniej czym są anime, bo jak słyszę momentami co znajomi oglądają i jak to opisują, to nie dziwię się że anime ma taką a nie inną opinię.
Nie wiem czemu, w polsce i ogółem, jak się powie, że ogląda się anime, to jest hejt itp. Przecie to jak seriale, tylko że animowane. Niektórzy nawet nie wiedzą co robią, bo np. Pokemony, Bakugany to też było anime (nawet nie wiem, czy Bakugany jeszcze lecą) a raczej z jakiegoś powodu miały polski dubbing. Jak byłem młodszy, to wszyscy w klasie kolekcjonowali Bakugany (tylko ja nie), a tera mnie hejcą za to, że anime oglądam. Plis. Wytłumaczcie mi to.
Życie. Co poradzić. Ja tam nie żałuje że wiem co to anime i tyle. Nawet mojego brata co sceptycznie do tego podchodził zachęciłem i teraz sobie ogląda chłopak. Tak działa psychologia tłumu(chyba tak się to nazywa). Jak większość mówi że coś jest be, to ty też po chwili zaczniesz tak uważać. Ja tak miałem np: Mass effect andromeda. Ludzie mówili jakie to złe i be i 0/10 . Kupiłem na przecenie i nie żałuje. Fakt, nie zagram w to jeszcze raz jak resztę trylogii, ale miłe mam wspominki. Po za tym my Polacy to specyficzny naród. Swoje chwalimy jakie to zarąbiste, a innych krajów to śmieci( na pewno ja się z takim zachowaniem styknąłem, nie wiem jak inni). A anime to już w ogóle. To nawet amerykańscy UA-camrzy(niektórzy) miło wspominają anime. A mają prawie po 30-40 lat. Tak to już jest.
Zajęło to trochę, ale przeszedłem Personę 3... Reload, ale jednak trójeczkę. I jakoś przypomniał mi się ten materiał, bo to właśnie dzięki niemu dowiedziałem się o tej serii i o P3. Dziękowałem kilka lat temu przy okazji ukończenia 5 pod zagrajnikową recenzją P5 i powtórzę: naprawdę dziękuję za ten, jak i wszystkie filmy o serii Persona! Gdyby nie one, najprawdopodobniej nigdy bym się nie dowiedział o tych grach, o tych fabułach, o tych postaciach. Zakończenie 3 mnie pokonało i mam nadzieję, że Episode Aigis naprawi stratę. Gra zdecydowanie godna polecenia, szczególnie dla osób zmagających się z depresją czy stratą po utracie kogoś bliskiego. Jeżeli kogoś odstrasza rozgrywka z PS2, to P3 Reload jako współczesny remake stoi na naprawdę solidnym poziomie. Ślę gorące pozdrowienia dla redakcji Zagrajnika i innych fanów Persony
Persona 3 Portable jest jedną z moich ulubionych gier na konsolkę PSP. Jednak według mnie, wersja na PS2 z dopiskiem FES jest nieco lepsza, a to głównie dlatego, że zawiera ona rozdział "The Answer", z którym to warto się zapoznać. Oczywiście, jeśli wcześniej przeszedłeś/aś grę.
Właśnie skończyłem gierkę... Grałem na wysokiej trudności więc grindowanie w Tartarusie było trochę bardziej żmudne, ale pomimo tego ile się pomęczyłem, zfrustowałem (kiedy przechodzisz 20 pięter bez zapisywania i giniesz na hita np) to bawiłem się nieziemsko, oj warto było... Dla mnie osobiście najbardziej satysfakcjonująca walka z final bossem: napięcie stworzone plus trudność, miałem 5 reloadów i na czwartym zacząłem zapisywać na kartce co się dzieje w każdej fazie aby nie popełnić tych samych błędów. Zakończenie moim zdaniem było mega i bardzo mnie usatysfakcjonował, choć co prawda jakaś tam łezka poleciała ale nie będę spoilerował jeśli ktoś jeszcze nie zagrał. Moją ulubioną postacią zdecydowanie został finalnie Junpei, nie lubiłem typa na samym początku, typowy błazen, ale po tym jak się potoczyła jego historia to po prostu mnie urzekł. Z tego też powodu próbowałem go wcisnąć na ostateczną walkę ale chłop nie wyrabiał. Dzięki wam wielkie za tą recenzje (jak i całą resztę rekomendacji japońskich; btw tym roku skończyłem trzecią część Danganronpy i było to mega wrażenie...) z pewnością sięgnę w niedalekiej przyszłości po personę 4. Trzymajcie się mocno.
K. Bizon nie bo mu jebany antywirus zajebywał mu filmik. Chodzi o to że antywirus brał jego pliki filmu i wstawiał je do kwarantanny czyli miał na dysku, ale nie wyśletlało mu się plik.
Żyjemy w kraju w którym prawdziwi gracze grają w gry dla dorosłych a nie w chińskie gierki jak Zelda, Marian, Pokemuny czy wspomniane w materiale Shin Megami Tensei i Persona. Co zrobisz nic nie zrobisz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Rozumiem to doskonale, ze dla polskiego "prawdziwego gracza" Zelda, Marian (od nich zaczęła się moja przygoda z grami-doliczyć muszę jeszcze Bubble Bobble, The Great Giana Sisters, Battle City, Prehistorica, Settlersów) mogą wydawać się trochę dziecinne, a Shin Megami Tensei i Persona... delikatnie mówiąc dziwne. Jednak jeśli się nie spróbuje pewnej odmiany, to nawet nie będzie się świadomym tego, jak wiele się traci ogrywając w kółko CS-a, PBUG-a, czy innego FPS-a. Moim zdaniem warto i chyba coraz więcej naszych rodzimych graczy podejmuje tego typu wyzwanie ;) A Zagrajnik, arch.eu, oraz im podobne kanały do takich działań bardzo zachęcają... przynajmniej moim zdaniem ;) Pozdrawiam!
Niestety większość ludzi nie lubi poznawać nowych rzeczy, wolą trzymać się swoich ram i "boją się" czegoś innego. Oczywiście nie mówię, że taka Persona musi spodobać się absolutnie każdemu, ale ludzie nawet nie spróbują, widzą mangową grafikę i już myślą, że nie ma szans i gra dla mangozjebów : D Ja osobiście dawno wybiłem sobie z głowy swoje "to raczej mi się nie spodoba, nie mój styl" i jeśli tylko coś ma naprawdę bardzo wysokie oceny/minimalnie mnie czymś zainteresuje (tematyka, klimat, styl rozgrywki), to próbuję w to zagrać. W taki sposób poznałem jedne z najlepszych gier, w jakie w życiu grałem, czyli Personę 5, Bloodborne i Wiedźmina 3 - do wszystkich miałeś jakieś twarde "ale", a jak zagrałem to okazały się arcydziełami : D Podobnie miałem z gatunkiem horrorów jakieś 10 lat temu albo więcej, przełamałem się i poznałem Silent Hilla, Fatal Frame'a, jak i wiele innych mistrzowskich tytułów. Kupiłem niedawno Danganronpę (jeszcze nie grałem), dzięki Bloodborne ograłem całą trylogię Dark Souls, po P5 skończyłem Personę 4 Golden (nadal bardzo dobra, ale nie ma podejścia do genialnej piątki), a trójka czeka aż kumpel przejdzie P4G i odda mi moją Vitę : D Wniosek? Warto rozszerzyć swoje gamingowe horyzonty i nie narzekać, że "nie ma w co grać, wszystko takie same, ble ble ble", jest całe mnóstwo perełek, ale trzeba się do nich choćby spróbować przekonać. Mi pozostaje współczuć zamkniętym ludziom - tylko sobie robią krzywdę : D
Recenzje Horrorów w sumie to ich wybór. Osobiście uwielbiam eksperymenty gamingowe i nie zrażam się nigdy stroną graficzną. Jedynie nie mogę się przekonać do fpsów, które mnie błyskawicznie nużą. Chociaż mój ojciec bardzo je lubił i po pracy zagrywał się w Wolfensteina 3d oraz Dooma, a moi siostrzeńcy uwielbiają CS:GO oraz Fortnite'a ;) Dziękuję za wpis i pozdrawiam!
O ile nie interesują mnie JRPG o tyle bardzo chętnie wracam do tego materiału na kanale. Jest to bodaj mój ulubiony odcinek od was. Patrycja z takim zamiłowaniem opowiada o Personie że nic tylko siedzieć i słuchać (chyba już z 5 razy jak nie więcej oglądałem ten odcinek. Tak dobrze się jej słucha). Ps. Dzięki za kilka świetnych utworów z Persony które do tej pory męczę na YT a szczególnie motyw muzyczny z walki finałowej. Ps. 2 Moment od 6:55 do 7:25 wygrał wszystko.
Ja Persone 3 pokochałem głównie przez muzyke jak i historie bohaterów drugoplanowych jak i głównych każdy wątek miał w sobie to coś. To jedyna gra dzięki której naprawdę wczułem się w świat gry.
Jak odpali się muzyka z Persony na Playliście, to od razu wraca się do konkretnych wspomnień z gry - to samo mam z Life is Strange. Chociaż to nie mój muzyczny typ, to zarzynam go od kilku dni :)
Tak przedstawiłaś tę grę. tak ją z pasją opisałaś, że przekonałaś mnie do niej. Zainstalowałem emulator, pobrałem persone 3 i teraz właśnie kiedy to piszę jestem już w wirze walki w Tartarusie z cieniami. ;) Pozdrawiam smoka i grajowego.
Z serią Persona nie miałem styczności aż do ponownego zakupu PSP jakieś 4 miesiące temu, i w poszukiwaniu jakiś ciekawych tytułów jakich do tej pory nie ograłem natrafiłem właśnie na Personę, na początku podchodziłem sceptycznie do tej gry ale po paru godzinach gry zakochałem się w niej. Praktycznie po trzech dniach ostrego grania skończyłem tą część i uważam że czas spędzony przy tej grze był jednym z najlepszych. I oto jak zakochałem się w Personie ;), teraz tylko zbieram pieniądze i kupuje Personę 5, pozdrawiam.
Jako "stary dziad" wychowany na A-600, którego pierwszy komp miał pentium 200mmx, stronię od jrpg. Ok, FF7 to było coś, setki godzin na psx-ie. Nie wiedzieć czemu, chyba z samej przekory, omijałem produkcje potomków Yamamoto Ale po zobaczeniu tego materiału i ekscytacji, z jaką Smok opowiada o swojej ulubionej grze, może się skuszę:)
Aktualnie ogrywam czwórkę, wczesny etap, więc za wcześnie, żeby powiedzieć coś więcej, ale te piewszych kilka godzin było ok. Jedyne ale tyczy się tego, że mam wrażenie jakbym bardziej jakieś anime oglądał niź grał, ale że to dość angażujące anime, to nie narzekam. Potem pewnie będzie Royal, a trójkę ogram, jak już wyjdzie ten remake, co go właśnie zapowiedziano. Na japońszczyznę jako taką alergii nie mam, choć czysto japońskich gier długo unikałem myśląc, że to nie dla mnie. Yakuza pokazała mi, że jednak dla mnie, dzięki wam sięgnąłem po Danganronpę, z której istnienia wcześniej nawet sobie sprawy nie zdawałem i cóż, jakoś poszło. Tym bardziej, że wiele zachodnich, dużych tytułów jest jakaś taka byle jaka. Od dawna więcej radochy znajduję we wszelkiej maści indyczyźmie, gdzie co rusz znajduję coś nowego i ciekawego i to samo tyczy się także japońskich produkcji. I gdyby nie Zagrajnik to kto wie, czy w ogóle bym w te rejony gamingu zajrzał, więc dzięki.
Cut scenki nie zostały usunięte ze względu na możliwości konsoli bo konsola z palcem w dupie może odtwarzać filmy. Może ze względu na pojemność UMD ale trzeba by to zweryfikować i sprawdzić ile danych gra zajmuje. No i o tym wspomnieć. PS. gra na PSP ma niecały 1GB więc... lipton :D wyjebali cut scenki bo im się nie chciało. Przykre.
NotMilk ja wiem że to nawiązanie do reklamy. Chodzi mi o to że jakbyś walczył z jakimiś demonicznymi stworami to chyba byś nie zapingalał w swoich codziennych ubrania. Ja bym kupił chociaż jakiś pancerz ochronny jeśli mnie stać na katany. Ale wiem, styl.
Polish Wróbel jeśli byłyby to rzeczywiście lakoniczne stwory, to raczej pancerze że znanych kruszców na nic by się zdały. W takim wypadku raczej ważne byłyby jakieś święte/boskie artefakty, które chroniłyby mnie przed ich mocami ;)
@@Mati-ch9tf Yup DDS jest świetne ale nie każdy chce coś tak trudnego Ja lubię oba ale do P3 mam ten sentyment jako gra która mnie wprowadziła do serii megami tensei
@@jakubosuch2768 DDS nie jest trudna. Szczerze mówiąc to momentami Persona 5 była dla mnie trudniejsza niż Nocturne, SMT nie jest aż takie hardcorowe jak wszyscy mówią.
@@Mati-ch9tf Zależy jak grasz Persona 5 była dla mnie banalna na merciless bo social link z politykiem (Nie pamiętam imienia) oraz z takemi ustawiły mi bardzo szybko grę i nie musiałem się martwić o zasoby a digital devil saga Well grałem tylko w jedynkę 3/4 bo grałem tylko jako surge heat i tamta różowo włosa dziewczyna i olałem levelowanie cielo i tego drugiego Tamtej trójce rozwijałem dosłownie wszystkie drzewka umięjetności i właśnie potem gra mnie zmusiła do używania nie dolevelowanego cielo i drugiego typa i to był moment gdzie powiedziałem dosyć Zwłaszcza że grałem na ps3 a bez save stateów momentami można się ostro przejechać i stracić godziny postępu
O tak!!! Czekałam na ten film odkąd go zapowiedziano. Jako fanka Persony cieszę się w jaki sposób Smok podeszła do materiału (bo miałam trochę lekki niesmak po recenzji Arhn.eu :/ ). Wszystko ujęte jak należy z dodatkiem humoru c:
No trudno się z każdą kwestią nie zgodzić! Uświadomiłaś mi też trochę, że faktycznie mimo iż jestem fanem japońskiego VA, uwielbiam angielskie duby w Personach
Myślę, że to uczucie kaca zależy od tego, w którą część graliśmy jako pierwszą - u mnie była to trójka i jak odpaliłam czwórkę, to nie mogłam przestać ją do niej porównywać, nie podobała mi się, marudziłam i wszystko wydawało mi się trywialne (chociaż to świetna gra i obecnie traktuję ją jako INNĄ Personę, nie gorszą). Uwielbiam obie części, ale jak już raz zagrało się w jakąkolwiek Personę, gdzie efekt WOW pierwszego zetknięcia się z tą serią i jej mechanikami już minął, to kolejne są mega dobre... ale już oddało się serce tej innej, pierwszej. Dlatego nie zdziwię się jak zagrasz w trójkę i powiesz "no, fajne fajne. Ale wracam do czwórki" :)
Patrycja Smok Ha i tu cię mam! Pierwsza moja Persona to była 3 i gdy pierwszy raz odpaliłem 4 moja reakcja była taka: "w 3 mieliśmy mroczną godzinę, cuda nie widy... i chcecie mi powiedzieć, że zmienili to na włażenie do telewizora? O co tu kaman?". Ale gdy tak grałem w tę 4 i grałem to tak mnie cholera wciągnęła, że ją przeszedłem dawno a 3 odstawiłem... Spory udział miał w tym nudny Tartarus, ale postacie i ich relacje wydają mi się w 4 takie jakby lepsze.
Dobry materiał :). Ja z Personą 3 Portable spędziłem jakieś 20 godzin i to Tartarus ostatecznie zepsuł mi zabawę. Może za często tam schodziłem. Tak czy siak, doceniam grę, bo mnie wciągnęła klimatem, chociaż na początku miałem ją za coś pokroju Hatoful Boyfriend :D.
Persone pokazał mi znajomy i moja reakcja była taka jak na początku filmiku... Aż nie zagrałem! Gra jest genialna, pomimo tego że Tartarus na dłuższą metę nużący zwłaszcza, kiedy już poznasz wszystkie słabości przeciwników na danym piętrze, to cała reszta to czyste złoto
Boże co się dzieje, najpierw Danganronpa potem Persona. Skończyłem wszystkie Danganronpy, tydzień później recenzja Danganronpy na kanale, skończyłem wszystkie Persony, tydzień później recenzja Persony na kanale. Kocham
W zeszłym roku po raz pierwszy zetknąłem się z Personą. W tym wypadku oznaczoną numerkiem 5. Rewelacyjna, nietuzinkowa, zwariowana i wciągająca produkcja. Fabuła, postacie, gameplay... po prostu wciąga i nie puszcza. Z początku się jej obawiałem, ale po pierwszych godzinach gry zostałem po prostu kupiony. Kończąc grę (około 130h) nadal mam wrażenie, że zostawiłem tam niedokończone sprawy i że do Tokyo oraz alternatywnego świata, w skórze bohatera, jeszcze wrócę. Jest to jedna z tych niewielu gier, kiedy po napisach końcowych było mi smutno, że to już koniec. Takich gier było zaledwie kilka, a grałem w naprawdę ogromną ilość produkcji. Polecam gorąco, szczególnie fanom RPG, anime, mangi, dobrej fabuły oraz ciekawych postaci. Aaa i jeszcze ten soundtrack! Po personę 3 i 4 też zamierzam sięgnąć jak tylko uda mi się znaleźć i ją i odpowiedni sprzęt w atrakcyjnej cenie :P.
No więc tak wiem że trochę późno ale sytuacja wygląda następująco: Właśnie skończyłem P3P i BOŻE JAKIE TO BYŁO DOBRE mimo że był to depresja symulator XD Zakończenie zamiotło mną podłogę i płacze nad tym od jakichś dwóch godzin ale było warto i jedyne co mam jeszcze do powiedzenia to "I will always be by your side"
0:07 - wersja alternatywna A: Stara mam nową grę, nazywa Devil Survivor Overlocked. B: A o czym to jest? A: No to trochę jak Persona, ale używasz demonów i jest 10 razy lepsze. B: Czyli to visual novel? A: Tak jakby, ale to głównie taktycznie JRPG. B: Czyli to nie jest podobne do Persony? A: No może nie, ale zagraj w to! B: ...
Przeszedłem setki gier na PSP ale tej nigdy nawet nie uruchomiłem bo trąciła jakimś takim "Mangowym Otaku", dzięki Tobie wiem że pora zamówić nową baterię do staruszka i nadrobić zaległości!
Jeszcze nie obejrzałam materiału w całości, ale moją opinię o tej grze chyba opisze sam fakt, że miałam łzy w oczach jak tylko zaczęło lecieć "Burn my dread". Nie mogę powiedzieć, aby była to najlepsza gra z serii Shin Megami Tensei, ani z serii Persona (jak na razie dla mnie pierwsze miejsce zajmuje Persona 2), ale na pewno jest to gra, którą zapamiętuje się na długie lata. Cieszę się, że w końcu jest kanał, który opisuje takie wspaniałe gry jak Danganronpa czy Persona :3 edit: Moim ulubionym social linkiem był ten od Death Arcana. Rzadko płaczę na grach, ale historia Akinariego była mega dołująca i gdy w jednym z social linków w Personie 4 zostało do tego nawiązane... Right in the kokoro :C
Persona to seria, którą uwielbiam. Dla mnie absolutnie TOP 1. Żadna gra nie dostarczyła mi tyle emocji ile trójka, czwórka czy piątka. Na samą myśl łezka wzruszenia się w oku kręci i chce się wracać, ograć i przeżyć to wszystko raz jeszcze. Persona to faktycznie wspaniałe doświadczenie. No i ta boska muzyka, której nie sposób wyrzucić z głowy jak się choć raz usłyszy. Soundtracki Shojiego Meguro to arcymistrzostwo. Kocham je i całą serię
Aktualnie przechodzę tą grę 2 raz. Hard, tylko MC w walce. Ta gra świetnie pokazuje potęgę wiedzy o swoich słabościach i słabościach przeciwników. Na normalnym poziomie trudności z 3 sojusznikami w walce gra jest trudna. Za pierwszym razem. Dzięki zdobytemu doświadczeniu i wiedzy możliwe jest granie na hardzie ( 3 albo 2 razy droższe persony do odkupienia, większy dmg przeciwników, instant kille mają większe szanse na trafienie... U mnie wszystkie instant kille mnie zabiły, a moje ataki nigdy nie trafiły. Super) grając tylko MC, więc zamiast 4 ( najmniejsza liczba ) ataków mam do wykorzystania tylko 1 ( teoretycznie). Powoduje to zwiększenie czasu grindu trzykrotnie oraz przygotowanie się przed walką ( różne persony ). Co do żeńskiej postaci. W community jest ona znienawidzona. Fabularnie kupy się nie trzyma ( jeden z social link'ów ), a raczej zabija całą kreacje postaci ( nie podam kogo ze względu na spojlery). Dobrze, że w 4 i 5 nie dodali opcji wyboru płci. Jak ma być żeńska postać to gra musi być od początku nastawiona na to. Edit: grę na normalu przeszedłem w 50 h grindując pod koniec. Rushowałem, więc to chyba przez to. A i jeszcze jedno. Szkoda, że w filmie nie był poruszony temat systemu walki. No i Ril Shyn Megumin Tensun gejms som lepsze. A Social Link tooo w sumie nwm. Podobały mi się ale nic nie zapadło mi w pamięć.
Aigis best girl xd Prawdę mówiąc to nie wiem czy nazwał bym Shin Megami Tensei serią lepszą od Persony, ale na pewno jest warta polecenia. I jeśli ktoś myśli, że tu słabości i odporności są ważne, w SMT IV trafianie czymś co przeciwnik absorbuje lub odbija wiązało się z zakończeniem tury i czasami daniem temu przeciwnikowi specjalnego statusu który zwiększał zadawane obrażenia, szansę uniku, szansę trafienia i szansę trafienia krytycznego. W końcu Megido na coś się zaczęło przydawać Muszę przyznać, że ja lubiłem żeńską postać. Może nie była idealnie dopracowana (na pewno lepiej niż w Fate/Extra), ale dawała ci coś nowego gdy ponownie przechodziło się grę. Pomimo wspomnianych przez Ciebie problemów, preferowałem nowe SLinki od tych co miał Male MC. Nie mówię że były lepsze, ale były nowe i dawały nowe doświadczenia przy ponownym przechodzeniu gry.
Odnośnie ankiety w filmie: nie wiem czy zagram w Personę, ale zdecydowanie nie "nie moje klimaty"; wnioskuję o dodanie opcji: Czuję się mega zaintrygowany. :D
Powiem tak: Psychofan Metal Gear Solid, zabrałem Portable Ops (No trzeba w końcu przejść, przecież tak nie wypada, że fabułę znasz ze streszczeń!). Kumpel podrzucił mi Personę, miałem akurat wyjazd do sanatorium. Uznałem, że co mi szkodzi, zobaczę z czym to się je. Przez 3 tygodnie nawet nie zmieniłem gry. Non stop Persona. Tak się wciągnąłem. A ulubiony Social Link? Jakoś tak nie mogę wskazać, ale waham się między Mitsuru, a historią Bunkichiego i jego żony. To pierwsze, bo Mitsuru jest Mitsuru, a to drugie, bo to naprawdę historia, w którą mogę uwierzyć, że mogła zaistnieć
O nie, tylko nie diabolo i nowe ejdże D: A tak serio, po tym można posznac dobry materiał, że taki laik jak ja ma ochotę kupić psp teraz już zaraz i zmacać to dzieło :3 Także daję oficjalną okejkę :D
Kiedy spoglądasz na swoje gry i widzisz Edycję z Soundtrackiem Persony 2 Innocent Sin, Perone 2 Ethernal Punsihment ciągniętą z japanu, Persone 3 FES której ceny (europejskiej edycji) oscylują wokół 130 dolarów, Perosne 3 Portable, Persone 4 Golden i Persone 5 i zdajesz sobie sprawę, że musisz dorwać Persone 1 (oczywiście jak reszta w pudełku).
Patrycja Smok Nie ma znaczenia od której części się zacznie. Każda cześć dzieje się w innym świecie, ma inną fabułę i bohaterów. Większość osób zaczynała od FF7, ale ja zacząłem od 12. Osobiście polecam części od 7 do 10, jak dla mnie to najlepsze części. Zachęcam również do ogrania innych gier Square jak na przykład Chrono Trigger czy genialny Xenogears. Jak dla mnie te wszystkie gry, które wymieniłem to pozycje obowiązkowe! :-)
Mi najbardziej podobała się część ósma, chociaż jak ktoś nie jest takim nerdem jak ja to może przeszkadzać specyficzny i skomplikowany system rozwoju postaci. Ogólnie to jestem takim trochę ekspertem jeśli chodzi o jRPG. Kiedyś chciałbym napisać na ten temat pracę magisterską! :D
Uwielbiam personę i wszyscy moi znajomi reagują na nią dokładnie tak jak pokazałaś :D to dla persony 5 kupię ps4. Co do P3, nie skończyłem. Dla mnie bardziej pokręcona, tajemnicza i smutna od np. Słonecznej (jak dla mnie) persony 4. A, i wolę P3 FES. Wolę móc chodzić po mieście. A dodanie protagonisty płci żeńskiej uważam za zbyteczne, to też duży kłopot dla atlusa, wszystkie dialogi pozmieniać i w ogóle.. A co do początku, to na PS2 jest inny i chyba wolę ten z PS2. Też uważam, że gra z uniwersum HP działająca podobnie byłaby super, ale właśnie mało takich perełek :/ ale z drugiej strony, jak byłby przesyt... Super, że ktoś z youtube'a jednak kojarzy tę Personę i coraz bardziej się przekonuję, że Persona to już nie jest taka nisza :) P.S. Tartatus ssie, nudny jak flaki z olejem, wolę część życia biednego ucznia (kasy w personie zawsze mało).
Ja właśnie jestem w trakcie przechodzenia P3P męskim protagiem. Persone poznałem kiedy byłem bardzo mały (chyba miałem 9-11 lat). Pierwszy raz zetknąłem się z P4 poprzez artykuł wideo w internecie, który rozpatrywał jej dorosłe wątki. Później zobaczyłem P3. Byłem oczarowany, gdyż motywem przewodzącym był niebieski, a klimat był taki jakby cięższy, co tylko mnie przyciągnęło (tak wiem. dziwne ze mnie dziecko). Całą historią jestem oczarowany. Skłania ona do przemyśleń na tle egzystencjalnym, co bardzo lubię robić. W postawę głównego bohatera w filmie też jakoś łatwo było się wczuć z powodu zarówno mojego charakteru jak i pewnej przebytej choroby.
Uwielbiam tą grę. Przepraszam źle to ujęłam... KOCHAM! Dobra fabuła która wciąga, świetny soundtrack który do tej pory słucham, dobrze napisane postacie. To taki niedoszlifowany diament, a to wina nużącego Tartarusa. Gdyby było mniej pięter to bym postawiła tej grze 10/10. Przechodziłam grę jakieś pół roku, 59 godzin to dla mnie dużo bo nigdy nie grałam w tak długiego JRPGa. Ostatnio kupiłam Persone 5 na PS3 i mam nadzieję, że dorówna 3 części. Persone 4 ogram pewnie po ukończeniu 5. A mój ulubiony Social Link to ten z Aigis, kocham tą postać całym serduszkiem
Przez polecaną przez Ciebie na streamach personę zabrałem się jakiś czas temu za 5. Dzisiaj skończyłem 4, a teraz przez niedosyt szukam informacji o 3. Nie wybaczę Ci xD
Persona 3 nie jest połączeniem Pokemonów!! Tylko spin-offem Megami Tensei/Shin Megami Tensei która korzystała z "systemu słabości" dużo wcześniej. Persona 1 i Pokemony Red/Blue wychodziły tego samego roku. A co o aspekt życia szkolnego powiedziałbym że to dating sim z kilkoma fajnymi quizami niż Harry Potter.
A ja Tobie Polecam Personę 5. Kiedy opowiadałaś o 3 części i o tym uczuciu nostalgii,po tym jak kończy się grę zachciało mi się zagrać kolejny raz w tę część. A ja oczywiście postaram się zagrać w 3!
Filip Kudyba Anime Persony było dość... Słabe. O ile adaptacja czwórki była dość dobrze zrobiona, to trójka miała o wiele gorsze filmy. W ogóle pominięto Social Linki, ale fabuła i tak dobrze odwzorowana. O wiele gorzej ogląda się anime o piątce. Za szybko wszystko się tam dzieje. O Golden Animation nie będę w ogóle się wypowiadał, bo to kotlety z jednym dodatkowym wątkiem
Piotr Halkiewicz Racja ale nie ma też co się dziwić za bardzo social linki troche trudno było by ubrać w jakąś forme bo każdy to odzielna historia była o nich wzmianka i nic innego nie dało rady poradzić ale chociaż fabułe zorganizowali w filmie lepiej nie wiem czemu może to moje osobiste przeczucia
Powiedzmy sobie szczerze, ludzie grają żeńską postacią dla romansu z Akihiko/Shinjiro/Ryojim. Dla mnie osobiście romans z Ryojim to jeden z najlepszych w całej serii, jest chyba najbardziej tragiczny. Przez to żałuje, że męska postać nie ma Social Linku z nim, pomimo jego roli w fabule, ale chociaż w filmach pokazują trochę więcej ich relacji. A tak z innej beczki, to dubbing angielski w P3 jest dobry oprócz Fuuki, mój boże, jak ona mnie irytowała swoim *gasp* the enemy!
Niestety nie miałem okazji zagrać w personę 3 ale za to nie dawno zakupiłem na PS3 personę 5 którą umieszczam na 1 miejscu (razem z trzecim wiedźminem) na liście moich gier, *ZAJEBISTOŚĆ*
Właśnie się zastanawiam nad zagraniem czy warto bo Danganronpę pokochałem od startu a tu prócz cudownej muzyki której już słucham to nie wiem czy jest gra w stanie czymś mnie kupić i czy się nie pogubię.
Zamiast "chińskie bajki" powinno być "ryżowe opowieści"
ZENNIX mongolskie kolorowanki, pozdro gramofon :D
Preferuje nazwę żółte historię.
Geniusz
Ryżowe opowieści
Tybetańskie malowidła naścienne
Taki suchar gdzieś znalazłem:
Roses are red
High school is crazy
When the dark hour comes
BABY BABY BABY BABY BABY BABY
Hah wiem o co chodzi bo gram
BABY BABY BABY BABY BABY BABY YEEEEAAEEEEAAAHHHH
Coraz lepsze gry tu opisujecie :D Pierwsze Danganronpa a teraz Persona :D
To jak z dobrym animcem masz ochote walnac sie w glowe czyms twardym zeby dostac amnezji i jeszcze raz tego doznac
Haha, własnie tak! :D
O, filmik ze Smokiem i jeszcze z tą zajebistą P3. Yay!
Współczuję ludziom, którzy nie potrafią przeżyć japońskiego klimatu bo nigdy nie doświadczą takich dzieł jak gry z serii Persona lub Danganronpa.
Dżem bo niektórym ludziom anime kojarzy się już z hentai i ośmiornicami. W sumie dobrze że wiedziałem wcześniej czym są anime, bo jak słyszę momentami co znajomi oglądają i jak to opisują, to nie dziwię się że anime ma taką a nie inną opinię.
Nie wiem czemu, w polsce i ogółem, jak się powie, że ogląda się anime, to jest hejt itp. Przecie to jak seriale, tylko że animowane. Niektórzy nawet nie wiedzą co robią, bo np. Pokemony, Bakugany to też było anime (nawet nie wiem, czy Bakugany jeszcze lecą) a raczej z jakiegoś powodu miały polski dubbing. Jak byłem młodszy, to wszyscy w klasie kolekcjonowali Bakugany (tylko ja nie), a tera mnie hejcą za to, że anime oglądam. Plis. Wytłumaczcie mi to.
Życie. Co poradzić. Ja tam nie żałuje że wiem co to anime i tyle. Nawet mojego brata co sceptycznie do tego podchodził zachęciłem i teraz sobie ogląda chłopak. Tak działa psychologia tłumu(chyba tak się to nazywa). Jak większość mówi że coś jest be, to ty też po chwili zaczniesz tak uważać. Ja tak miałem np: Mass effect andromeda. Ludzie mówili jakie to złe i be i 0/10 . Kupiłem na przecenie i nie żałuje. Fakt, nie zagram w to jeszcze raz jak resztę trylogii, ale miłe mam wspominki. Po za tym my Polacy to specyficzny naród. Swoje chwalimy jakie to zarąbiste, a innych krajów to śmieci( na pewno ja się z takim zachowaniem styknąłem, nie wiem jak inni). A anime to już w ogóle. To nawet amerykańscy UA-camrzy(niektórzy) miło wspominają anime. A mają prawie po 30-40 lat. Tak to już jest.
Patryk Piękoś ja pamiętam anime na hyper, jak miałem 6 lat i nie żałuję. Porządne tytułu tam leciały.
czyli widać to samo żródło. Choć jeszcze był i król szamanów, naruto i (boże chroń moje wspomnienia) bobobo-bo bo-bobo.
Scena z Natankiem to takie złoto, że aż zaszła transmutacja w platynę :D
I'VE BEEN WAITING FOR THIS!
I won't miss!
AH! AKIHIKO-SENPAI IS IN TROUBLE!
DIDJA SEE THAT SHINJI
GODOT
TA DA DA DAH JUNPEI HAS LEVELED UP!
Lubię wracać do tego filmu raz na jakiś czas za każdym razem po mimo tego że znam go już chyba na pamięć dobrze się na nim bawie
Zajęło to trochę, ale przeszedłem Personę 3... Reload, ale jednak trójeczkę. I jakoś przypomniał mi się ten materiał, bo to właśnie dzięki niemu dowiedziałem się o tej serii i o P3. Dziękowałem kilka lat temu przy okazji ukończenia 5 pod zagrajnikową recenzją P5 i powtórzę: naprawdę dziękuję za ten, jak i wszystkie filmy o serii Persona! Gdyby nie one, najprawdopodobniej nigdy bym się nie dowiedział o tych grach, o tych fabułach, o tych postaciach. Zakończenie 3 mnie pokonało i mam nadzieję, że Episode Aigis naprawi stratę. Gra zdecydowanie godna polecenia, szczególnie dla osób zmagających się z depresją czy stratą po utracie kogoś bliskiego. Jeżeli kogoś odstrasza rozgrywka z PS2, to P3 Reload jako współczesny remake stoi na naprawdę solidnym poziomie. Ślę gorące pozdrowienia dla redakcji Zagrajnika i innych fanów Persony
Za Personę 3 Portable dostajesz ode mnie +w pizdu do szacunku. Jest to moja ukochana gra na PSP.
Persona 3 Portable jest jedną z moich ulubionych gier na konsolkę PSP. Jednak według mnie, wersja na PS2 z dopiskiem FES jest nieco lepsza, a to głównie dlatego, że zawiera ona rozdział "The Answer", z którym to warto się zapoznać. Oczywiście, jeśli wcześniej przeszedłeś/aś grę.
W japońskiej wersji P3 FES jest tylko The Answer. (To jest chyba oczywiste.)
Nie. FES jest też w wersji PAL i NTSC i the Answer tam jest jak najbardziej.
Wciąż, wydanie japońskie ma tylko The Answer i nie ma tam oryginalnej historii.
Właśnie skończyłem gierkę... Grałem na wysokiej trudności więc grindowanie w Tartarusie było trochę bardziej żmudne, ale pomimo tego ile się pomęczyłem, zfrustowałem (kiedy przechodzisz 20 pięter bez zapisywania i giniesz na hita np) to bawiłem się nieziemsko, oj warto było... Dla mnie osobiście najbardziej satysfakcjonująca walka z final bossem: napięcie stworzone plus trudność, miałem 5 reloadów i na czwartym zacząłem zapisywać na kartce co się dzieje w każdej fazie aby nie popełnić tych samych błędów. Zakończenie moim zdaniem było mega i bardzo mnie usatysfakcjonował, choć co prawda jakaś tam łezka poleciała ale nie będę spoilerował jeśli ktoś jeszcze nie zagrał. Moją ulubioną postacią zdecydowanie został finalnie Junpei, nie lubiłem typa na samym początku, typowy błazen, ale po tym jak się potoczyła jego historia to po prostu mnie urzekł. Z tego też powodu próbowałem go wcisnąć na ostateczną walkę ale chłop nie wyrabiał. Dzięki wam wielkie za tą recenzje (jak i całą resztę rekomendacji japońskich; btw tym roku skończyłem trzecią część Danganronpy i było to mega wrażenie...) z pewnością sięgnę w niedalekiej przyszłości po personę 4. Trzymajcie się mocno.
ZagrajnikTV- Nowy film w każdą środę, nie każdy weekend i jeden poniedziałek.
K. Bizon nie bo mu jebany antywirus zajebywał mu filmik. Chodzi o to że antywirus brał jego pliki filmu i wstawiał je do kwarantanny czyli miał na dysku, ale nie wyśletlało mu się plik.
Mam i polecam :) Niektórzy już na sam widok stylistyki gry kręcą nosem, więc co tu dużo mówić... Świetna recenzja Smoczyco ☀️
Żyjemy w kraju w którym prawdziwi gracze grają w gry dla dorosłych a nie w chińskie gierki jak Zelda, Marian, Pokemuny czy wspomniane w materiale Shin Megami Tensei i Persona. Co zrobisz nic nie zrobisz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Rozumiem to doskonale, ze dla polskiego "prawdziwego gracza" Zelda, Marian (od nich zaczęła się moja przygoda z grami-doliczyć muszę jeszcze Bubble Bobble, The Great Giana Sisters, Battle City, Prehistorica, Settlersów) mogą wydawać się trochę dziecinne, a Shin Megami Tensei i Persona... delikatnie mówiąc dziwne. Jednak jeśli się nie spróbuje pewnej odmiany, to nawet nie będzie się świadomym tego, jak wiele się traci ogrywając w kółko CS-a, PBUG-a, czy innego FPS-a. Moim zdaniem warto i chyba coraz więcej naszych rodzimych graczy podejmuje tego typu wyzwanie ;) A Zagrajnik, arch.eu, oraz im podobne kanały do takich działań bardzo zachęcają... przynajmniej moim zdaniem ;) Pozdrawiam!
Niestety większość ludzi nie lubi poznawać nowych rzeczy, wolą trzymać się swoich ram i "boją się" czegoś innego. Oczywiście nie mówię, że taka Persona musi spodobać się absolutnie każdemu, ale ludzie nawet nie spróbują, widzą mangową grafikę i już myślą, że nie ma szans i gra dla mangozjebów : D
Ja osobiście dawno wybiłem sobie z głowy swoje "to raczej mi się nie spodoba, nie mój styl" i jeśli tylko coś ma naprawdę bardzo wysokie oceny/minimalnie mnie czymś zainteresuje (tematyka, klimat, styl rozgrywki), to próbuję w to zagrać. W taki sposób poznałem jedne z najlepszych gier, w jakie w życiu grałem, czyli Personę 5, Bloodborne i Wiedźmina 3 - do wszystkich miałeś jakieś twarde "ale", a jak zagrałem to okazały się arcydziełami : D Podobnie miałem z gatunkiem horrorów jakieś 10 lat temu albo więcej, przełamałem się i poznałem Silent Hilla, Fatal Frame'a, jak i wiele innych mistrzowskich tytułów. Kupiłem niedawno Danganronpę (jeszcze nie grałem), dzięki Bloodborne ograłem całą trylogię Dark Souls, po P5 skończyłem Personę 4 Golden (nadal bardzo dobra, ale nie ma podejścia do genialnej piątki), a trójka czeka aż kumpel przejdzie P4G i odda mi moją Vitę : D
Wniosek? Warto rozszerzyć swoje gamingowe horyzonty i nie narzekać, że "nie ma w co grać, wszystko takie same, ble ble ble", jest całe mnóstwo perełek, ale trzeba się do nich choćby spróbować przekonać. Mi pozostaje współczuć zamkniętym ludziom - tylko sobie robią krzywdę : D
Recenzje Horrorów w sumie to ich wybór. Osobiście uwielbiam eksperymenty gamingowe i nie zrażam się nigdy stroną graficzną. Jedynie nie mogę się przekonać do fpsów, które mnie błyskawicznie nużą. Chociaż mój ojciec bardzo je lubił i po pracy zagrywał się w Wolfensteina 3d oraz Dooma, a moi siostrzeńcy uwielbiają CS:GO oraz Fortnite'a ;) Dziękuję za wpis i pozdrawiam!
Hejka dobra kumpela,
Wieści niosą że nadciąga Persona 3.
Zdrowa okazja na do nakręceni materiału!
Wielki uścisk i moc pozdrowień!
O ile nie interesują mnie JRPG o tyle bardzo chętnie wracam do tego materiału na kanale. Jest to bodaj mój ulubiony odcinek od was. Patrycja z takim zamiłowaniem opowiada o Personie że nic tylko siedzieć i słuchać (chyba już z 5 razy jak nie więcej oglądałem ten odcinek. Tak dobrze się jej słucha). Ps. Dzięki za kilka świetnych utworów z Persony które do tej pory męczę na YT a szczególnie motyw muzyczny z walki finałowej. Ps. 2 Moment od 6:55 do 7:25 wygrał wszystko.
Wow, dzięki za tan miły komentarz!
3:17 Czyli, że można robić ten cały shit z kontaktami międzyludzkimi grając w grę i nie wychodząc z domu?
Biorę
"Please Hit." - Yukari
-Miss
Za każdym razem...
Zawsze
marin karin wants to know your location
Ja Persone 3 pokochałem głównie przez muzyke jak i historie bohaterów drugoplanowych
jak i głównych każdy wątek miał w sobie to coś. To jedyna gra dzięki której naprawdę wczułem się w świat gry.
Jak odpali się muzyka z Persony na Playliście, to od razu wraca się do konkretnych wspomnień z gry - to samo mam z Life is Strange. Chociaż to nie mój muzyczny typ, to zarzynam go od kilku dni :)
Noi jest nadeszła Persona 3 Reload to teraz mogę ogrywać ❤ i czekać na remake 4 😂
Tak przedstawiłaś tę grę. tak ją z pasją opisałaś, że przekonałaś mnie do niej. Zainstalowałem emulator, pobrałem persone 3 i teraz właśnie kiedy to piszę jestem już w wirze walki w Tartarusie z cieniami. ;) Pozdrawiam smoka i grajowego.
Z serią Persona nie miałem styczności aż do ponownego zakupu PSP jakieś 4 miesiące temu, i w poszukiwaniu jakiś ciekawych tytułów jakich do tej pory nie ograłem natrafiłem właśnie na Personę, na początku podchodziłem sceptycznie do tej gry ale po paru godzinach gry zakochałem się w niej. Praktycznie po trzech dniach ostrego grania skończyłem tą część i uważam że czas spędzony przy tej grze był jednym z najlepszych. I oto jak zakochałem się w Personie ;), teraz tylko zbieram pieniądze i kupuje Personę 5, pozdrawiam.
Dzięki wielkie Smoku, właśnie zacząłem swoją przygodę z Personą 3 Portable i jest cudna.. Jeszcze raz wielkie dzięki!
Jako "stary dziad" wychowany na A-600, którego pierwszy komp miał pentium 200mmx, stronię od jrpg. Ok, FF7 to było coś, setki godzin na psx-ie. Nie wiedzieć czemu, chyba z samej przekory, omijałem produkcje potomków Yamamoto
Ale po zobaczeniu tego materiału i ekscytacji, z jaką Smok opowiada o swojej ulubionej grze, może się skuszę:)
Aktualnie ogrywam czwórkę, wczesny etap, więc za wcześnie, żeby powiedzieć coś więcej, ale te piewszych kilka godzin było ok.
Jedyne ale tyczy się tego, że mam wrażenie jakbym bardziej jakieś anime oglądał niź grał, ale że to dość angażujące anime, to nie narzekam.
Potem pewnie będzie Royal, a trójkę ogram, jak już wyjdzie ten remake, co go właśnie zapowiedziano.
Na japońszczyznę jako taką alergii nie mam, choć czysto japońskich gier długo unikałem myśląc, że to nie dla mnie. Yakuza pokazała mi, że jednak dla mnie, dzięki wam sięgnąłem po Danganronpę, z której istnienia wcześniej nawet sobie sprawy nie zdawałem i cóż, jakoś poszło.
Tym bardziej, że wiele zachodnich, dużych tytułów jest jakaś taka byle jaka. Od dawna więcej radochy znajduję we wszelkiej maści indyczyźmie, gdzie co rusz znajduję coś nowego i ciekawego i to samo tyczy się także japońskich produkcji. I gdyby nie Zagrajnik to kto wie, czy w ogóle bym w te rejony gamingu zajrzał, więc dzięki.
Cut scenki nie zostały usunięte ze względu na możliwości konsoli bo konsola z palcem w dupie może odtwarzać filmy.
Może ze względu na pojemność UMD ale trzeba by to zweryfikować i sprawdzić ile danych gra zajmuje. No i o tym wspomnieć.
PS. gra na PSP ma niecały 1GB więc... lipton :D wyjebali cut scenki bo im się nie chciało. Przykre.
Persona nie zawodna ochrona.
2ER0 [TF2] walić że walczysz z jebanymi cieniami, zapierdalasz w mundurku szkolnym bez żadnej ochrony
Polish Wróbel to jest żartobliwe nawiązanie do reklamy Rexony ;)
NotMilk ja wiem że to nawiązanie do reklamy. Chodzi mi o to że jakbyś walczył z jakimiś demonicznymi stworami to chyba byś nie zapingalał w swoich codziennych ubrania. Ja bym kupił chociaż jakiś pancerz ochronny jeśli mnie stać na katany. Ale wiem, styl.
Polish Wróbel jeśli byłyby to rzeczywiście lakoniczne stwory, to raczej pancerze że znanych kruszców na nic by się zdały. W takim wypadku raczej ważne byłyby jakieś święte/boskie artefakty, które chroniłyby mnie przed ich mocami ;)
NotMilk ja tam tylko wierzę w czarnobylskie artefakty. Bąbel oraz Kompas i żadna anomalia mi nie straszna.
Ale i tak nie ma nic lepszego w tej serii niż wolak Lotus Juice'a i będę walczył z każdym, kto twierdzi inaczej.
Zrobiłas jednocześnie gameplay persony 4: dancing all night
Właśnie przechodzę Personę 3 FES na emulatorze PS2
Persona 3 Portable to chyba najlepsze co spotkało PSP
Tak samo jak Persona 3 Fes dla PS2
Najlepsze co spotkało PS2 to Digital Devil Saga.
@@Mati-ch9tf Yup DDS jest świetne ale nie każdy chce coś tak trudnego
Ja lubię oba ale do P3 mam ten sentyment jako gra która mnie wprowadziła do serii megami tensei
@@jakubosuch2768 DDS nie jest trudna. Szczerze mówiąc to momentami Persona 5 była dla mnie trudniejsza niż Nocturne, SMT nie jest aż takie hardcorowe jak wszyscy mówią.
@@Mati-ch9tf Zależy jak grasz
Persona 5 była dla mnie banalna na merciless bo social link z politykiem (Nie pamiętam imienia) oraz z takemi ustawiły mi bardzo szybko grę i nie musiałem się martwić o zasoby a digital devil saga
Well grałem tylko w jedynkę 3/4 bo grałem tylko jako surge heat i tamta różowo włosa dziewczyna i olałem levelowanie cielo i tego drugiego
Tamtej trójce rozwijałem dosłownie wszystkie drzewka umięjetności i właśnie potem gra mnie zmusiła do używania nie dolevelowanego cielo i drugiego typa i to był moment gdzie powiedziałem dosyć
Zwłaszcza że grałem na ps3 a bez save stateów momentami można się ostro przejechać i stracić godziny postępu
Ahh, Persona. Zdecydowanie moja ulubiona seria
O tak!!! Czekałam na ten film odkąd go zapowiedziano. Jako fanka Persony cieszę się w jaki sposób Smok podeszła do materiału (bo miałam trochę lekki niesmak po recenzji Arhn.eu :/ ). Wszystko ujęte jak należy z dodatkiem humoru c:
Zapomniałam wspomnieć o turowej walce... ale to pewnie dlatego, że tartarus NAPRAWDĘ mnie nużył :D
No trudno się z każdą kwestią nie zgodzić! Uświadomiłaś mi też trochę, że faktycznie mimo iż jestem fanem japońskiego VA, uwielbiam angielskie duby w Personach
Myślę, że to uczucie kaca zależy od tego, w którą część graliśmy jako pierwszą - u mnie była to trójka i jak odpaliłam czwórkę, to nie mogłam przestać ją do niej porównywać, nie podobała mi się, marudziłam i wszystko wydawało mi się trywialne (chociaż to świetna gra i obecnie traktuję ją jako INNĄ Personę, nie gorszą). Uwielbiam obie części, ale jak już raz zagrało się w jakąkolwiek Personę, gdzie efekt WOW pierwszego zetknięcia się z tą serią i jej mechanikami już minął, to kolejne są mega dobre... ale już oddało się serce tej innej, pierwszej. Dlatego nie zdziwię się jak zagrasz w trójkę i powiesz "no, fajne fajne. Ale wracam do czwórki" :)
Patrycja Smok Ha i tu cię mam! Pierwsza moja Persona to była 3 i gdy pierwszy raz odpaliłem 4 moja reakcja była taka: "w 3 mieliśmy mroczną godzinę, cuda nie widy... i chcecie mi powiedzieć, że zmienili to na włażenie do telewizora? O co tu kaman?". Ale gdy tak grałem w tę 4 i grałem to tak mnie cholera wciągnęła, że ją przeszedłem dawno a 3 odstawiłem... Spory udział miał w tym nudny Tartarus, ale postacie i ich relacje wydają mi się w 4 takie jakby lepsze.
Zimą przeszedłem wersję z dodatkiem na PS2, wspaniała gra.
Dobry materiał :). Ja z Personą 3 Portable spędziłem jakieś 20 godzin i to Tartarus ostatecznie zepsuł mi zabawę. Może za często tam schodziłem. Tak czy siak, doceniam grę, bo mnie wciągnęła klimatem, chociaż na początku miałem ją za coś pokroju Hatoful Boyfriend :D.
Persone pokazał mi znajomy i moja reakcja była taka jak na początku filmiku... Aż nie zagrałem! Gra jest genialna, pomimo tego że Tartarus na dłuższą metę nużący zwłaszcza, kiedy już poznasz wszystkie słabości przeciwników na danym piętrze, to cała reszta to czyste złoto
Boże co się dzieje, najpierw Danganronpa potem Persona. Skończyłem wszystkie Danganronpy, tydzień później recenzja Danganronpy na kanale, skończyłem wszystkie Persony, tydzień później recenzja Persony na kanale. Kocham
W zeszłym roku po raz pierwszy zetknąłem się z Personą. W tym wypadku oznaczoną numerkiem 5. Rewelacyjna, nietuzinkowa, zwariowana i wciągająca produkcja. Fabuła, postacie, gameplay... po prostu wciąga i nie puszcza. Z początku się jej obawiałem, ale po pierwszych godzinach gry zostałem po prostu kupiony. Kończąc grę (około 130h) nadal mam wrażenie, że zostawiłem tam niedokończone sprawy i że do Tokyo oraz alternatywnego świata, w skórze bohatera, jeszcze wrócę. Jest to jedna z tych niewielu gier, kiedy po napisach końcowych było mi smutno, że to już koniec. Takich gier było zaledwie kilka, a grałem w naprawdę ogromną ilość produkcji. Polecam gorąco, szczególnie fanom RPG, anime, mangi, dobrej fabuły oraz ciekawych postaci. Aaa i jeszcze ten soundtrack! Po personę 3 i 4 też zamierzam sięgnąć jak tylko uda mi się znaleźć i ją i odpowiedni sprzęt w atrakcyjnej cenie :P.
No więc tak wiem że trochę późno ale sytuacja wygląda następująco:
Właśnie skończyłem P3P i BOŻE JAKIE TO BYŁO DOBRE mimo że był to depresja symulator XD
Zakończenie zamiotło mną podłogę i płacze nad tym od jakichś dwóch godzin ale było warto i jedyne co mam jeszcze do powiedzenia to "I will always be by your side"
0:07 - wersja alternatywna
A: Stara mam nową grę, nazywa Devil Survivor Overlocked.
B: A o czym to jest?
A: No to trochę jak Persona, ale używasz demonów i jest 10 razy lepsze.
B: Czyli to visual novel?
A: Tak jakby, ale to głównie taktycznie JRPG.
B: Czyli to nie jest podobne do Persony?
A: No może nie, ale zagraj w to!
B: ...
Uwielbiam Personę!
😑😑😑😑
Bartosz Paleczny ??
+Rdzawy Lord nie wiedziałem co napisać xDD
Przeszedłem setki gier na PSP ale tej nigdy nawet nie uruchomiłem bo trąciła jakimś takim "Mangowym Otaku", dzięki Tobie wiem że pora zamówić nową baterię do staruszka i nadrobić zaległości!
Jeszcze nie obejrzałam materiału w całości, ale moją opinię o tej grze chyba opisze sam fakt, że miałam łzy w oczach jak tylko zaczęło lecieć "Burn my dread". Nie mogę powiedzieć, aby była to najlepsza gra z serii Shin Megami Tensei, ani z serii Persona (jak na razie dla mnie pierwsze miejsce zajmuje Persona 2), ale na pewno jest to gra, którą zapamiętuje się na długie lata.
Cieszę się, że w końcu jest kanał, który opisuje takie wspaniałe gry jak Danganronpa czy Persona :3
edit: Moim ulubionym social linkiem był ten od Death Arcana. Rzadko płaczę na grach, ale historia Akinariego była mega dołująca i gdy w jednym z social linków w Personie 4 zostało do tego nawiązane... Right in the kokoro :C
Różowy aligator
Persona to seria, którą uwielbiam. Dla mnie absolutnie TOP 1. Żadna gra nie dostarczyła mi tyle emocji ile trójka, czwórka czy piątka. Na samą myśl łezka wzruszenia się w oku kręci i chce się wracać, ograć i przeżyć to wszystko raz jeszcze. Persona to faktycznie wspaniałe doświadczenie. No i ta boska muzyka, której nie sposób wyrzucić z głowy jak się choć raz usłyszy. Soundtracki Shojiego Meguro to arcymistrzostwo. Kocham je i całą serię
O tak, muzyka głęboko zapada w pamięci :)
So I will...
BURN MY BREAD!!!!
Burn My Bread
szczególnie fajne w memach
Aktualnie przechodzę tą grę 2 raz. Hard, tylko MC w walce. Ta gra świetnie pokazuje potęgę wiedzy o swoich słabościach i słabościach przeciwników. Na normalnym poziomie trudności z 3 sojusznikami w walce gra jest trudna. Za pierwszym razem. Dzięki zdobytemu doświadczeniu i wiedzy możliwe jest granie na hardzie ( 3 albo 2 razy droższe persony do odkupienia, większy dmg przeciwników, instant kille mają większe szanse na trafienie... U mnie wszystkie instant kille mnie zabiły, a moje ataki nigdy nie trafiły. Super) grając tylko MC, więc zamiast 4 ( najmniejsza liczba ) ataków mam do wykorzystania tylko 1 ( teoretycznie). Powoduje to zwiększenie czasu grindu trzykrotnie oraz przygotowanie się przed walką ( różne persony ).
Co do żeńskiej postaci. W community jest ona znienawidzona. Fabularnie kupy się nie trzyma ( jeden z social link'ów ), a raczej zabija całą kreacje postaci ( nie podam kogo ze względu na spojlery). Dobrze, że w 4 i 5 nie dodali opcji wyboru płci. Jak ma być żeńska postać to gra musi być od początku nastawiona na to.
Edit: grę na normalu przeszedłem w 50 h grindując pod koniec. Rushowałem, więc to chyba przez to.
A i jeszcze jedno. Szkoda, że w filmie nie był poruszony temat systemu walki. No i Ril Shyn Megumin Tensun gejms som lepsze.
A Social Link tooo w sumie nwm. Podobały mi się ale nic nie zapadło mi w pamięć.
Aigis best girl xd
Prawdę mówiąc to nie wiem czy nazwał bym Shin Megami Tensei serią lepszą od Persony, ale na pewno jest warta polecenia. I jeśli ktoś myśli, że tu słabości i odporności są ważne, w SMT IV trafianie czymś co przeciwnik absorbuje lub odbija wiązało się z zakończeniem tury i czasami daniem temu przeciwnikowi specjalnego statusu który zwiększał zadawane obrażenia, szansę uniku, szansę trafienia i szansę trafienia krytycznego. W końcu Megido na coś się zaczęło przydawać
Muszę przyznać, że ja lubiłem żeńską postać. Może nie była idealnie dopracowana (na pewno lepiej niż w Fate/Extra), ale dawała ci coś nowego gdy ponownie przechodziło się grę. Pomimo wspomnianych przez Ciebie problemów, preferowałem nowe SLinki od tych co miał Male MC. Nie mówię że były lepsze, ale były nowe i dawały nowe doświadczenia przy ponownym przechodzeniu gry.
Czas przejść P3 po raz kolejny
Widze że lubisz Jojo. Szanuje
Smok robił film hmmm
Kto by się spodziewał persona
Ah... Ten film zainspirował mnie do kupna Persony 5
Daj znać jak ograsz :D
@@Zagrajnik na Instagramie z kilka miesięcy temu na Story się pochwaliłem
Mmmm personka
Ciesze się że zacząłem historię z personą 3 oglądając filmy wiem czego się spodziewać
Odnośnie ankiety w filmie: nie wiem czy zagram w Personę, ale zdecydowanie nie "nie moje klimaty"; wnioskuję o dodanie opcji: Czuję się mega zaintrygowany. :D
Dobrze, DOBRZE! Tak ma być! :)
Dobrze, DOBRZE! Tak ma być! :)
Powiem tak: Psychofan Metal Gear Solid, zabrałem Portable Ops (No trzeba w końcu przejść, przecież tak nie wypada, że fabułę znasz ze streszczeń!).
Kumpel podrzucił mi Personę, miałem akurat wyjazd do sanatorium. Uznałem, że co mi szkodzi, zobaczę z czym to się je.
Przez 3 tygodnie nawet nie zmieniłem gry. Non stop Persona. Tak się wciągnąłem.
A ulubiony Social Link? Jakoś tak nie mogę wskazać, ale waham się między Mitsuru, a historią Bunkichiego i jego żony. To pierwsze, bo Mitsuru jest Mitsuru, a to drugie, bo to naprawdę historia, w którą mogę uwierzyć, że mogła zaistnieć
Jest nareszcie!
Świetnie kolejny materiał Smoka .
O nie, tylko nie diabolo i nowe ejdże D:
A tak serio, po tym można posznac dobry materiał, że taki laik jak ja ma ochotę kupić psp teraz już zaraz i zmacać to dzieło :3 Także daję oficjalną okejkę :D
Jak szanuję za promowanie!
Ja osobiście grałem tylko w 5 na PS4, ale to było jedno z lepszych doświadczeń growych tego roku.
Kiedy spoglądasz na swoje gry i widzisz Edycję z Soundtrackiem Persony 2 Innocent Sin, Perone 2 Ethernal Punsihment ciągniętą z japanu, Persone 3 FES której ceny (europejskiej edycji) oscylują wokół 130 dolarów, Perosne 3 Portable, Persone 4 Golden i Persone 5 i zdajesz sobie sprawę, że musisz dorwać Persone 1 (oczywiście jak reszta w pudełku).
Fajnie, że coraz częściej pokazujecie japońskie produkcje. Pokażecie kiedyś Final Fantasy? ;-)
Dasz wiarę, że... nigdy nie graliśmy? Nawet nie wiem, od której części zacząć :D
Patrycja Smok Nie ma znaczenia od której części się zacznie. Każda cześć dzieje się w innym świecie, ma inną fabułę i bohaterów. Większość osób zaczynała od FF7, ale ja zacząłem od 12. Osobiście polecam części od 7 do 10, jak dla mnie to najlepsze części. Zachęcam również do ogrania innych gier Square jak na przykład Chrono Trigger czy genialny Xenogears. Jak dla mnie te wszystkie gry, które wymieniłem to pozycje obowiązkowe! :-)
Mi najbardziej podobała się część ósma, chociaż jak ktoś nie jest takim nerdem jak ja to może przeszkadzać specyficzny i skomplikowany system rozwoju postaci. Ogólnie to jestem takim trochę ekspertem jeśli chodzi o jRPG. Kiedyś chciałbym napisać na ten temat pracę magisterską! :D
Fajny pomysł z tą magisterką - ja swoją broniłam z rozwoju i studium upadku papierowych czasopism komputerowych :)
Uwielbiam personę i wszyscy moi znajomi reagują na nią dokładnie tak jak pokazałaś :D to dla persony 5 kupię ps4. Co do P3, nie skończyłem. Dla mnie bardziej pokręcona, tajemnicza i smutna od np. Słonecznej (jak dla mnie) persony 4. A, i wolę P3 FES. Wolę móc chodzić po mieście. A dodanie protagonisty płci żeńskiej uważam za zbyteczne, to też duży kłopot dla atlusa, wszystkie dialogi pozmieniać i w ogóle.. A co do początku, to na PS2 jest inny i chyba wolę ten z PS2. Też uważam, że gra z uniwersum HP działająca podobnie byłaby super, ale właśnie mało takich perełek :/ ale z drugiej strony, jak byłby przesyt...
Super, że ktoś z youtube'a jednak kojarzy tę Personę i coraz bardziej się przekonuję, że Persona to już nie jest taka nisza :)
P.S. Tartatus ssie, nudny jak flaki z olejem, wolę część życia biednego ucznia (kasy w personie zawsze mało).
Ja właśnie jestem w trakcie przechodzenia P3P męskim protagiem. Persone poznałem kiedy byłem bardzo mały (chyba miałem 9-11 lat). Pierwszy raz zetknąłem się z P4 poprzez artykuł wideo w internecie, który rozpatrywał jej dorosłe wątki. Później zobaczyłem P3. Byłem oczarowany, gdyż motywem przewodzącym był niebieski, a klimat był taki jakby cięższy, co tylko mnie przyciągnęło (tak wiem. dziwne ze mnie dziecko). Całą historią jestem oczarowany. Skłania ona do przemyśleń na tle egzystencjalnym, co bardzo lubię robić. W postawę głównego bohatera w filmie też jakoś łatwo było się wczuć z powodu zarówno mojego charakteru jak i pewnej przebytej choroby.
Persona 3 to niesamowite doświadczenie chyba już nigdy nie powstanie tak świetną gra
Kolejna gra do zapisania do mojej listy wstydu. Mam nadzieję, że kiedyś w nią zagram, bo już od daawna to planuję, tylko czasu brak...
1:19
Smok: Materiał będzie trochę długi
Parę lat później
Recenzja person 5 Royal trwa godzinne i podobno mógł być dłuższy
Jak pacze na te gre i bym zadał jedno pytanie czy da się przenieść te gre na dużą konsole na konsole stacjonarne
Uwielbiam tą grę. Przepraszam źle to ujęłam... KOCHAM! Dobra fabuła która wciąga, świetny soundtrack który do tej pory słucham, dobrze napisane postacie. To taki niedoszlifowany diament, a to wina nużącego Tartarusa. Gdyby było mniej pięter to bym postawiła tej grze 10/10.
Przechodziłam grę jakieś pół roku, 59 godzin to dla mnie dużo bo nigdy nie grałam w tak długiego JRPGa.
Ostatnio kupiłam Persone 5 na PS3 i mam nadzieję, że dorówna 3 części. Persone 4 ogram pewnie po ukończeniu 5.
A mój ulubiony Social Link to ten z Aigis, kocham tą postać całym serduszkiem
Teraz to chyba filmy w poniedziałki i środy
Kolejne anime na kanale????
Tak... i?
Nie poznaję tego Smoka :D
Ale mimo wspaniałości materiału nadal nie jestem przekonany do Person. Próbuj dalej ;)
Jak się zwie ten Zagrajnikowy Font?
Rodondo.
Coraz więcej tych hinskich gierek na kanale się pojawia no to może Disgaea następnym razem?
Jak zobaczyłem że jest nowy film to pojechałem szybko do sklepu po ciastka i cole a po filmie było mi smutno że jeszcze 2 dni do następnego
Przez polecaną przez Ciebie na streamach personę zabrałem się jakiś czas temu za 5. Dzisiaj skończyłem 4, a teraz przez niedosyt szukam informacji o 3. Nie wybaczę Ci xD
Spóźnienie :P, normalnie filmik jest w weekendy, ale filmik musi być fajny
Na początku powiedziałaś o piciu i poszedłem zaparzyć sobie zielonej herbaty i tak oglądam ten odcinek po kilku godzinach z dzbankiem herbaty
Czyli wskrócie persona 3 połączenie pokemonów i hardcore potera z genialną fabułą i muzą
Persona 3 nie jest połączeniem Pokemonów!! Tylko spin-offem Megami Tensei/Shin Megami Tensei która korzystała z "systemu słabości" dużo wcześniej. Persona 1 i Pokemony Red/Blue wychodziły tego samego roku. A co o aspekt życia szkolnego powiedziałbym że to dating sim z kilkoma fajnymi quizami niż Harry Potter.
@@reinhardvonlohengramm6599 chodzi o to że to jest hary poter jaki powinien być haty poter
Dziękuję za film o tej grze 😘
Do usług!
Moja ukochana cześć i gra wszechczasow to Persona 4, ale trójka też jest świetna
A ja Tobie Polecam Personę 5. Kiedy opowiadałaś o 3 części i o tym uczuciu nostalgii,po tym jak kończy się grę zachciało mi się zagrać kolejny raz w tę część. A ja oczywiście postaram się zagrać w 3!
Dalej licze na remake z grafiką jak w personie 3 dancing moonnight
Ach skończyłem P3P i wracam do tego filmu aby przypomnieć sobie jak zostałem zachęcony do tej gry.
Jeju jaki ten smok fajny i uroczy
Kiedy recenzja Reload?
Wiedziałem że to film Smoka
"Dopiero poznałem tego Smoka"
Dla mnie jedną z najbardziej ukochanych gier też jest Persona 3 ale FES a nie Portable :P
Więcej odcinków z tą uroczą Panią! :D
Polecam też film na podstawie tej gry :DDD
Filip Kudyba Anime Persony było dość... Słabe. O ile adaptacja czwórki była dość dobrze zrobiona, to trójka miała o wiele gorsze filmy. W ogóle pominięto Social Linki, ale fabuła i tak dobrze odwzorowana. O wiele gorzej ogląda się anime o piątce. Za szybko wszystko się tam dzieje. O Golden Animation nie będę w ogóle się wypowiadał, bo to kotlety z jednym dodatkowym wątkiem
Piotr Halkiewicz Racja ale nie ma też co się dziwić za bardzo social linki troche trudno było by ubrać w jakąś forme bo każdy to odzielna historia była o nich wzmianka i nic innego nie dało rady poradzić ale chociaż fabułe zorganizowali w filmie lepiej nie wiem czemu może to moje osobiste przeczucia
Filip Kudyba W czwórce jakoś fajnie umieścili Social Linki.
Uwielbiam serie Persony. Uwielbiam też 4. Zagrajmy razem
Powiedzmy sobie szczerze, ludzie grają żeńską postacią dla romansu z Akihiko/Shinjiro/Ryojim. Dla mnie osobiście romans z Ryojim to jeden z najlepszych w całej serii, jest chyba najbardziej tragiczny. Przez to żałuje, że męska postać nie ma Social Linku z nim, pomimo jego roli w fabule, ale chociaż w filmach pokazują trochę więcej ich relacji.
A tak z innej beczki, to dubbing angielski w P3 jest dobry oprócz Fuuki, mój boże, jak ona mnie irytowała swoim *gasp* the enemy!
Niestety nie miałem okazji zagrać w personę 3 ale za to nie dawno zakupiłem na PS3 personę 5 którą umieszczam na 1 miejscu (razem z trzecim wiedźminem) na liście moich gier, *ZAJEBISTOŚĆ*
Właśnie się zastanawiam nad zagraniem czy warto bo Danganronpę pokochałem od startu a tu prócz cudownej muzyki której już słucham to nie wiem czy jest gra w stanie czymś mnie kupić i czy się nie pogubię.
Akurat znalazłam ostatnio moje dawne PSP, okazało się że jest zepsute ;__;
Auć, smutek :(
Witaj w klubie.
W trójkę osobiście nie grałem, ale czwórka mnie wciągnęła na wieeele godzin.
A piątka? Specjalnie dla niej kupiłem PS4 :D
To jest ten rodzaj gry którą trzeba przejść przynajmniej raz w roku.
O wow, j bardzo długo przechodzę Personę, chyba nie starczyłoby mi czasu na inne gry :D
Gram aktualnie w czwóreczkę na Vicie, ciężko się oderwać, jak już się przysiądzie (i dlatego boję się naładować konsolę...)
To lepiej przejść najszybciej jak się da i po krzyku :P
Jak dla mnie też dobrym tytułem do zaczęcia z tego typu grami jest fabularnie majstersztykiem czyli danganronpa!
Dobrze widzieć zapowiedzi, że będzie więcej Smoka xd
Według mnie fajnie by było gdybyś dawał w opisach zaproszenie do twojego diskorda
Zakończenia tej gry nie da się zapomnieć.....