Dzięki za konkretny filmik. Osobiście jestem za ozonowaniem bez włączonej klimy, ponieważ gdy ją włączymy parownik może pokryć się szronem, czy choćby wilgocią i efekt nie będzie zadowalający. Druga rzecz to ,,zapobiegać nie leczyć" (ale Ty o tym wiesz), czyli zrobić ze swojej strony wszystko co można, aby ograniczyć powstawanie grzyba i pleśni. 1. Osuszanie układu klimatyzacji (nawiewu) - 2 minuty przed planowanym gaszeniem silnika wyłączamy klimę bez wyłączania nawiewu (nawet można zwiększyć) 2. Filtr kabinowy tylko i wyłącznie z aktywnym węglem (wymiana co najmniej raz w roku lub częściej) 3. Dbanie o czystość i brak wilgoci w aucie (szczególnie chodzi tu o dywaniki muszą być suche i czyste) 3. Auto parkujemy pod dachem lub w garażu (eliminuje to wpadanie liści i innych zanieczyszczeń na podszybie a potem na filtr kabinowy)
Filtr - jeśli jest węglowy - trzeba wyjąć. Węgiel aktywny neutralizuje ozon, a ozon węgiel. Klimatyzację wyłączamy gdyż przy chłodzeniu, na wymienniku zbiera się wilgoć, wilgoć tworzy barierę dla ozonu, pozostawiając nieozonowane fragmenty wymiennika. Nie ozonujemy w ciepłym powietrzu, powyżej 20 stopni ozon rozpada się szybciej na tlen. Dmuchawa powoli, nie potrzebujemy "zdmuchiwać" grzybków z wnętrza kanałów, tylko je zabić. Boczne wywiewy (te przy lusterkach) można zamknąć. Zaciąg w Hondzie jest pod schowkiem. Dobrze że wężyk jest u góry, Ozon jest cięższy od powietrza. Generalnie ma on się rozłożyć po wnętrzu auta i zabijać "grzyba". Jeszcze na koniec: kończąc jazdę otwórzmy po prostu okna na chwilę przed wyłączeniem silnika, to co wydychamy (w pewnym sensie wilgoć) nie osiądzie na szybie i w kanałach tylko wymiesza się z powietrzem i znaczna część pójdzie w diabły. Suszenie wymiennika to, moim zdaniem, przerost formy nad treścią. Po to mam automatyczną klimę, aby mieć wygodę, a nie bawić się w osuszanie, poza tym trwało by to zbyt długo.
skoro masz taki ozonator to delikatnie przeprowadź kabel i nie sobie działa z fotela. Tylko nie wiem po co wietrzenie, skoro masz ozon w aucie to niech tam sobie buszuje, bez przegrody w bagażniku nawet. ps ja zmieniam ustawienia nawiewu, żeby wszystko było przedmuchane ozonem. I czasem podaję kilka minut ozon z zewnątrz, tak jak w samochodzie działa nawiew, czyszcząc wszystkie drogi dostarczania powietrza ;:-)
Zaraz lecę zrobić ozonowanie bo normalnie zapomniałem , warto to zrobić co kilkadziesiąt godzin prac y klimy , latem co miesiac. Zresztą to samo robimy w sypialni 3x do roku.
Boje się, że ozonowanie nie zabije smrodu jeśli już masz. Czasami już trzeba chemią spryskać parownik tak jak tu zrobiłem: ua-cam.com/video/19WV1QOADOE/v-deo.html Ale w wielu autach nie ma się jak dostać do parownika.
@@pajejek27 ponoć można wężyk od puszki z chemią wprowadzić kanałem od spodu, tym co skroplona para kapie na ziemię. Tylko nie wiem czy wężyk jest na tyle długi, że tam dojdzie.
@@kidstime6591 hahaha nic się nie stanie, doładuje się jak jest z ładowaniem wszystko w porządku..., jak często robisz takie zabiegi? ... Widać że nie masz pojęcia o elektrotechnice i mechanice, domorosły googlowo yotubowy mondrala :)
To czy klima ma być włączona czy nie to odwieczna wojna. Przeciwnicy klimy twierdzą, że w niskiej temperaturze (która jest na parowniku) ozon jest mocno osłabiony i słabiej zabija zarazki. Ponoć ozon najlepiej działa w temp między 10 a 20 stopni.
Dzięki za konkretny filmik. Osobiście jestem za ozonowaniem bez włączonej klimy, ponieważ gdy ją włączymy parownik może pokryć się szronem, czy choćby wilgocią i efekt nie będzie zadowalający.
Druga rzecz to ,,zapobiegać nie leczyć" (ale Ty o tym wiesz), czyli zrobić ze swojej strony wszystko co można, aby ograniczyć powstawanie grzyba i pleśni.
1. Osuszanie układu klimatyzacji (nawiewu) - 2 minuty przed planowanym gaszeniem silnika wyłączamy klimę bez wyłączania nawiewu (nawet można zwiększyć)
2. Filtr kabinowy tylko i wyłącznie z aktywnym węglem (wymiana co najmniej raz w roku lub częściej)
3. Dbanie o czystość i brak wilgoci w aucie (szczególnie chodzi tu o dywaniki muszą być suche i czyste)
3. Auto parkujemy pod dachem lub w garażu (eliminuje to wpadanie liści i innych zanieczyszczeń na podszybie a potem na filtr kabinowy)
Dziękuję. Konkretnie i szybko wyjaśnione! Pozdrawiam 😉
Zgadzam się, szybko i zrozumiale wyjaśnione. pozdrawiam
Dzięki wielkie za film dzięki niemu sprawnie załatwiłem temat z klimatyzacja w swoim własnym garażu
Super. film. Spróbuję 👍
Filtr - jeśli jest węglowy - trzeba wyjąć. Węgiel aktywny neutralizuje ozon, a ozon węgiel. Klimatyzację wyłączamy gdyż przy chłodzeniu, na wymienniku zbiera się wilgoć, wilgoć tworzy barierę dla ozonu, pozostawiając nieozonowane fragmenty wymiennika. Nie ozonujemy w ciepłym powietrzu, powyżej 20 stopni ozon rozpada się szybciej na tlen. Dmuchawa powoli, nie potrzebujemy "zdmuchiwać" grzybków z wnętrza kanałów, tylko je zabić. Boczne wywiewy (te przy lusterkach) można zamknąć. Zaciąg w Hondzie jest pod schowkiem. Dobrze że wężyk jest u góry, Ozon jest cięższy od powietrza. Generalnie ma on się rozłożyć po wnętrzu auta i zabijać "grzyba". Jeszcze na koniec: kończąc jazdę otwórzmy po prostu okna na chwilę przed wyłączeniem silnika, to co wydychamy (w pewnym sensie wilgoć) nie osiądzie na szybie i w kanałach tylko wymiesza się z powietrzem i znaczna część pójdzie w diabły. Suszenie wymiennika to, moim zdaniem, przerost formy nad treścią. Po to mam automatyczną klimę, aby mieć wygodę, a nie bawić się w osuszanie, poza tym trwało by to zbyt długo.
skoro masz taki ozonator to delikatnie przeprowadź kabel i nie sobie działa z fotela.
Tylko nie wiem po co wietrzenie, skoro masz ozon w aucie to niech tam sobie buszuje, bez przegrody w bagażniku nawet.
ps ja zmieniam ustawienia nawiewu, żeby wszystko było przedmuchane ozonem. I czasem podaję kilka minut ozon z zewnątrz, tak jak w samochodzie działa nawiew, czyszcząc wszystkie drogi dostarczania powietrza ;:-)
Zaraz lecę zrobić ozonowanie bo normalnie zapomniałem , warto to zrobić co kilkadziesiąt godzin prac y klimy , latem co miesiac. Zresztą to samo robimy w sypialni 3x do roku.
Zrobione a domowa klimatyzacje? Na klimatyzatorze wlaczonym czy wylaczonym?
zauwazyles roznice , czuc bylo brzydkie zapachy przed ozonowaniem? , jak jest po jesli lepiej na jak dlugo takie ozonowanie wystarcza?
Boje się, że ozonowanie nie zabije smrodu jeśli już masz. Czasami już trzeba chemią spryskać parownik tak jak tu zrobiłem: ua-cam.com/video/19WV1QOADOE/v-deo.html Ale w wielu autach nie ma się jak dostać do parownika.
@@fixanddrive tak ja wiem tylko w crv nie jest to takie proste z tym parownikiem.😒
@@pajejek27 ponoć można wężyk od puszki z chemią wprowadzić kanałem od spodu, tym co skroplona para kapie na ziemię. Tylko nie wiem czy wężyk jest na tyle długi, że tam dojdzie.
Hej mógłbyś napisać co to za ozonator jakiej firmy parametry cena
ua-cam.com/video/9K89NmtWgZY/v-deo.html
zauważyłeś jakąś różnicę w tym sposobie?
i filtry kabinowe wymienic po :)
Dlaczego nie wsadziłeś ozonatora do środka?
Tak, ostatnio wkładam do środka bo mi się nie chce bawić z tym wężykiem.
Co to za ozonator?
ua-cam.com/video/9K89NmtWgZY/v-deo.html&ab_channel=FixandDrive
Polecisz jakiś ozonator?
ja jestem zadowolony z tego co mam: ua-cam.com/video/9K89NmtWgZY/v-deo.html
Na allegro jest pełno ozonatorów
POLECAM taki 800mg/1h cena 120 zł
witam. szukam dobrego warsztatu do naprawy skrzyni automatycznej af 40 w oplu zafira 2006 r Śląsk ktoś coś? nie naciągaczy i oszustów na kasę.
akumulator rozładuje się po 25 minutach na włączonej dmuchawie? raczej nie chłopie, chyba że masz akumulator złom
Niemądrze mówisz i tyle. Nie chodzi o to, że całkiem się rozładuje ale lekko rozładuje. Każde takie rozładowanie zasiarcza go i skraca życie.
@@kidstime6591 hahaha nic się nie stanie, doładuje się jak jest z ładowaniem wszystko w porządku..., jak często robisz takie zabiegi? ... Widać że nie masz pojęcia o elektrotechnice i mechanice, domorosły googlowo yotubowy mondrala :)
5:25 wylaczyc klimatyzacje a potem wylaczyc silnik i klimatyzacje ? nie rozumiem
A co ci daje włączenie klimy przy ozonowaniu? Trzeba trochę myśleć co się robi i po co. Ten ozonator możesz zamknąć w samochodzie.
To czy klima ma być włączona czy nie to odwieczna wojna. Przeciwnicy klimy twierdzą, że w niskiej temperaturze (która jest na parowniku) ozon jest mocno osłabiony i słabiej zabija zarazki. Ponoć ozon najlepiej działa w temp między 10 a 20 stopni.