Najbardziej przerażające jest to, że tak wygląda z 90% rozmów w rodzinach czy to polskich czy to zagranicznych. Każdy mówi swoje i nie chce zrozumieć drugiej strony. Każdy zakłada swoją maskę i ucieka od prawdziwej bliskości.
Taki sam schemat pocieszania jest u mojej mamy: 1) wmawianie, że lubię coś, czego nie lubię, 2) udowadnianie, że ma gorzej niż ja, 3) nie wiem, jak ci pomóc : )
@@Derayes No ale samo posiadanie matki nie musi być faktem do radości. Ta matka nie słucha, co się do niej mówi, nie lepiej - tę matkę NIE OBCHODZI to.
-musisz je tak skrobać, jest zmarźnięte lepiej się rozmaruje -dobrze mamo skrobię, i zawsze słyszę że trzeba skrobać, ja już tego nie mogę słuchać ahh piękna metafora klepania tej samej śpiewki po ilokroć razy, aż do samej irytacji
Niestety zmarła pani Janina, choć dożyla pięknego wieku 91 lat. Zapamiętam ją jako Michasię z "Nocy i dni" oraz jako matkę Adasia Miauczyńskiego właśnie z tej sceny.
Ta rozmowa jest przerażająca, istny horror mentalny. Niby posługują sie tym samym jezykiem ale kompletnie siebie nie rozumieją. Matka jest tak mocno zakorzeniona w schematach, ze wyjscie ze strefy komfortu i zeozumienie syna jest dla niej niewykonalne.
U mnie w całej rodzinie ze strony taty tak jest (okolice Radomska). I u wielu znajomych na Podkarpaciu również, także to bardziej kwestia manier. Fajne jest to, że głodny stamtąd nigdy nie wyjdziesz:D
ten film to temat rzeka, od pewnego czasu widzę w miejscu siebie i swoją mamę, zupa i powtarzanie wyrywków mojej wypowiedzi. widzę błędne koło świta w jakim żyje, bezsens zachowań z jakimi się spotykam i debili z którymi mam wrażenie spotykam się coraz częściej wśród ludzi którzy byli dotychczas wg mnie normalni. to depresja czy kryzys wieku młodego (17 lat)?
Jest jeden sposób zeby takie coś zwyciężyć, po prostu pomyśl co ci się w życiu opłaca i analizuj jakie ruchy i decyzje do czego prowadzą, kieruj sie moralnością, nie niszcz jej ideologiami.(18lat depresje dawno z siebie wywaliłem)
Musisz zrozumieć że życie nie jest idealne i ludzie wokół Ciebie mają pełno wad, których są najczęściej nieświadomi. Nie traktuj wszystkiego tak krytycznie - mówie o podejściu do swojej matki - szanuj ją i nie analizuj każdego gestu, słowa, czynu. Świat ma taką barwę jaką mu narzucasz.
Jak ja Cię dobrze rozumiem bro... i jak jeszcze w stosunku do innych potrafię zachować niezrównany spokój, tak przy rodzicach już nie wytrzymuję. Zawsze były wymagania, poprawianie "błędów", porady, żeby pomóc, a teraz szlag mnie trafia jak nie ogarniają, jak muszę tłumaczyć proste myśli, kontekst, jak zapętlają się rozmowy na argumenty. Do tego dookoła wszyscy ludzie żyjący w apatii, leniwi, bez zainteresowań. I tak człowiek żyje sam dla siebie heh
W wieku 17 lat to ja byłem dalej wielkim dzieciakiem osiedle kumple ławka piwo itd :P w domu tv net itd . Na wszystko wysrane :) i mega obiad na stole ubranie wyprane wszystko super. W wieku 17 lat nie miałem żadnych problemów :)
Najpierw toksyczne porady i nagle strzał znikąd: "zrób sobie górne światło", można byłoby jeszcze dorzucić kilka takich strzałów z życia: "załóż kapcie", "gdzie masz szalik", "gdzie w tym domu są zasłony", "mieszkanie bez firanek to jak obora", "a gdzie żyrandol", dlaczego ściana nie jest pomalowana. I tak dalej.
@@zaklina.4822 Tak. Te "porady" obdzierają człowieka z własnego "ja", pokazują że rodzic ma zero szacunku do swojego dziecka jako do dorosłego człowieka, traktuje go jak osobę gorszej kategorii, która nie potrafi podejmować dobrych decyzji, dlatego cały czas trzeba jej dawać porady w każdej, najdrobniejszej sferze życia. Ten film dobrze ukazuje jak człowiek się czuje słysząc takie pieprzenie przez całe swoje życie. A potem takie matki się dziwią, że dzieci nie mają do nich szacunku. Bo jak mieć szacunek do kogoś, kto nie szanuje nas?
@@zaklina.4822 Podpisuję się pod tym, co napisał przedmówca. Tak, toksyczność relacji rodzinnych, nadopiekuńczości i neurotyzmu matek, otaczanie nadmierną opieką i nie szanowanie granic to nie pomoc, tylko wpierdalanie się i forma przemocy psychicznej - osoba poddana tej ptzemocy jest dosłownie odarta ze swojego ja, nie umie stawiać granic i szanować swojej autonomii, uczy się tylko, że jej enocje nie są ważne, bo ma przede wszystkim spełniać oczekiwania i wymagania rodzica, który i tak nigdy nie zostanie zaspokojony, bo żywi się "poradnictwem". Niechciane rady, szpile, krytyka decyzji życiowych ("dlaczego nie zostałeś na uniwersytecie") - mamusia wszystko wie lepiej, syn to obiekt zastępczy jej własnej nieporadności i zależności emocjonalnej (i zapewne syn jest zastępczą miłością za męża, którym ta matka się już nie interesuje lub kest przez niego porzucona).
kurwa wstalem dzis do pracy, nie chodze bo epidemia i slysze zaloz spodnie nie chodz w majtkach ,za 15 minut ,zaloz klapki bo sie przeziebisz ja pierrrdole az musialem zobaczyc te scene
Dom Wariatów to pierwszy film z kanonu. Kolejne filmy dokładają pewną cegiełkę do poznawania życia i historii głównego bohatera. Retrospekcja wydarzeń, nomen omen luźno powiązanych ze sobą, zawarta też jest w Wszyscy jesteśmy Chrystusami.
Taka praca dobra -zła Lubisz ją -Nienawidzę Gdybyś nie odszedł z uczelni już był byś profesorem - nie bym był naukowcem Więc nie wie m jak ci pomóc Jedz może mało soli - Muszę odpocząć mamo, Odpocząć na dobre Jasne że odpocząc - Mama mnie wcale nie słucha Oczywiśce że słycham, Odpocząc możesz teraz -WŁAŚNIE CHODZI O TO ŻE NIE MOGĘ ODPOCZĄC NIE POTRAFIE To już nie wiem albo pieprzu trochę Pieprz jest dobry na nerki - Jestem taki zmęczony Jasne że zmęczony połóż się trochę CZYM JESTEŚ ZMĘCZONY ZNOWU - wszystkim: sobą, życiem Życiem?! Jesteś młodym człowiekiem jeszcze - Mam 49 lat 7x7 49 lat ja mam 70 kat 10x7 Całe życie masz jeszcze przed sobą Jak ktoś chce niech to dokończy ja idę
Stygnąca zupa jest alegorią uciekającego życia, a porada mamy, by jeść zupę, zanim wystygnie, jest de facto najlepszą radą, jaką Adaś mógł uzyskać, ergo to nie mama nigdy nie słucha Adasia, lecz Adaś mamy.
Ale mimo wszystko mama o zupie gadała, a nie odniosła się do stanu Adasia, do niego samego, a w takiej sytuacji gadanie alegoriami brzmi jak ignorancja wobec osoby, która potrzebuje wsparcia, więc stworzyłeś wprawdzie piękną przenośnię, ale to taka rada, z którą nie wiadomo co zrobić...
Twoja interpretacja sprawdza się tylko na metapoziomie reżysera, matka gadała o zupie (jak przerażająco wiele matek), ale twój komentarz dał mi mega dużo do myślenia, sama jestem dzieckiem matki gadającej o zupie, oraz sama jestem matką... dzięki!
Tez mialam taka sama matke i kiedys jako dziecko myslalam, ze powodem jest jej wiek, byla starsza ode mnie o cale 32 lata, podczas gdy matki kolezanek z klasy raczej o 21-25.
Moj ojciec pochodzi z okolic Lublina. Nie wiem jak w innych miejscach ale tam mowienie do matki w 3 osobie było formą grzecznościową i oznaka szacunku do lat 90 tych. Cos w rodzaju gwary. Kiedys tez wydalo mi sie to dziwne i go spytalem to tak mi tak to wyjaśnił To bylo tez czeste wsrod osob z mniejszych miasteczek migrujacych do Łodzi. Koterski spedzil tu część młodości więc może sie osłuchał.
Dzieje Apostolskie 16:30-31 "[...] Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony? A oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom."
Bardzo dobrze, podoba mi się ta konsekwencja matki. Najpierw podstawy, czyli w tej sytuacji posiłek, a dopiero potem filozofowanie. Jest nieugięta i zna priorytety, właśnie tak trzeba.
@@niesluchamwackow2137 nie wiem z czego to wynika, czy to jakaś demencja starcza czy może lata spędzone w biednej Polsce/PRLu zrobiły swoje, kiedyś zdobycie jedzenia było trudne...
@@piotro7096 Nie. Zwyczajnie jedzenie obok powietrza jest najważniejszą rzeczą w życiu każdego stworzenia. Poza tym gówno prawda z tym problemem zdobycia pożywienia.
a ja mam siedemdziesiąt lat, 10 razy 7 :D A tak w ogóle, to o co chodzi z tą siódemką ? Pan Adam wszystko robi na siedem (7 łyków wody, 7 garści płatków), dostaje wypłatę w wysokości 777zł. Ewidentnie jest to jakiś motyw, to coś oznacza ?
on ma silną nerwicę natręctw i tak się zakręcił wokół tej siódemki. tak naprawdę to nic nie znaczy, chociaż podobno 7 to szczęśliwa liczba. reżyser często stosuje takie motywy bez sensu i one też jakoś budują film. pozdrawiam.
xxx fff tłumaczę: z filmu pod tytułem "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" wynikło, że główny bohater był alkoholikiem i ze względu na syna nie pił 7 lat, te 7 lat było bardzo szczęśliwe, stąd ta magiczna liczba
Tak właśnie zachowuje się matka która tylko pozornie dba o swoje dziecko. Nie traktuje jego słów poważnie. Narzuca mu swój pogląd na rzeczywistość. Przecenia swoje możliwości, a nie docenia możliwości dziecka.
Najbardziej przerażające jest to, że tak wygląda z 90% rozmów w rodzinach czy to polskich czy to zagranicznych. Każdy mówi swoje i nie chce zrozumieć drugiej strony. Każdy zakłada swoją maskę i ucieka od prawdziwej bliskości.
OK BOOMER
@@Ludwikk1922 weś sie nie ośmieszaj co?
Chyba ty
@@user-rj2os4pi4v ty sie teraz ośmieszyłeś nie pisze się weś
@Underground Freestyle17 Bardzo mądre słowa. Muszę zapamiętać
- mama już miała życie przed sobą, też nie będę miał dwóch żyć.
- zupa ci wystygnie.
uwielbiam to.
tak często wyglądają rozmowy. Ludzie nie potrafią słuchać.
@@mar12301 a ty potrafisz?
@@pr3287 tak. Bardziej słuchać właśnie.
Taki sam schemat pocieszania jest u mojej mamy: 1) wmawianie, że lubię coś, czego nie lubię, 2) udowadnianie, że ma gorzej niż ja, 3) nie wiem, jak ci pomóc : )
Czyli nie tylko mi wmawiają, że coś lubię xD
@@edd9744 no przecież lubisz, zawsze lubiłeś
Jedz zupa ci wystygnie
@Derayes zluzuj. Może Ty.
@@Derayes No ale samo posiadanie matki nie musi być faktem do radości. Ta matka nie słucha, co się do niej mówi, nie lepiej - tę matkę NIE OBCHODZI to.
Janina Traczykówna nie żyje. Aktorka miała 91 lat. 91 = 13 x 7.
najbardziej przerażające jest to, że ja nie mogę oglądać tego filmu bo wpadam w depresje, ten film jest taki prawdziwy
Nie "wpada się" w depresję od oglądania filmu śmieciu
@@pr3287ZMIAŻDŻONY XD
Jak jesteś młody to film jest super śmieszny, jednak z latami staje się coraz mniej.
Niestety hahaha ale lepiej się śmiać niż płakać mówią więc się śmiejmy
100% racji :)
Ok boomer
Wiem, co masz na myśli, ale i tak poprawił mi humor 😅
Dokładnie!
-musisz je tak skrobać, jest zmarźnięte lepiej się rozmaruje
-dobrze mamo skrobię, i zawsze słyszę że trzeba skrobać, ja już tego nie mogę słuchać
ahh piękna metafora klepania tej samej śpiewki po ilokroć razy, aż do samej irytacji
przerażająco prawdziwe
genialna scena, genialna... widzę się w niej za każdym razem gdy idę do matki
Jedna z najlepszych scen w polskim kinie.
Ten film mozna ogladac w kazdym wieku, ale czym czlowiek starszy tym wieksza depresje ma po seansie
Niestety zmarła pani Janina, choć dożyla pięknego wieku 91 lat. Zapamiętam ją jako Michasię z "Nocy i dni" oraz jako matkę Adasia Miauczyńskiego właśnie z tej sceny.
91 lat =13 x siedem 😟
Taaak, cudowna, energiczna i przebiegła Michasia! Piękna rola!
@@jakubagodzinski5935xDDD
Jakbym widział moją matkę.
Rewelacyjna scena! Co najlepsze w życiu te teksty same się pojawiają!
To jest majstersztyk!!!!!! To samo zycie itp mówi jak ludzie każdego dnia cierpią....
No to już wiem jak to będzie z tą moją świetlaną przyszłością za 25 lat :(
Stanislawny Kwestia uświadomienia sobie wielu spraw i otaczania sie ciekawymi osobnikami, którzy dostrzegą Twoje ambicje. Powodzenia
Teraz już za 20 lat.
@@sztaborn8140 dokładnie
I jak po 5 latach?
Siema morda, co tam u ciebie?
Klasyka : w rodzinach , gdzie jedzenie jest treścią spotkania - jest marazm intelektualny i emocjonalny .
Wieczny odpoczynek dla Pani Janiny Traczykówny 🖤🥺
Kurwa cała główna w scenach z dnia świra XD
Ja to samo co jest kurwa grane XD
Mam to samo XDDD
Ale ten film jest zajebisty po prostu
Ja to samo 😁
Nie narzekam
O kurna, ale ta scena jest dobra. Idealnie podkreśla że nikt nikogo nie słucha
oj prawda, tak to wygląda
,,- Ty mnie w ogóle nie słuchasz!
- Ależ oczywiście, że słucham..." Nawiązanie do ,,Życia Wewnętrznego" M. Koterskiego.
Przerażająca scena.
xd
Gdyby dostał drugie danie jak nic matka rzuciłaby słynny tekst przy obiedzie: mięsko zjedz, ziemniaki zostaw.
Ta rozmowa jest przerażająca, istny horror mentalny. Niby posługują sie tym samym jezykiem ale kompletnie siebie nie rozumieją.
Matka jest tak mocno zakorzeniona w schematach, ze wyjscie ze strefy komfortu i zeozumienie syna jest dla niej niewykonalne.
kurde normalnie jakbym z moją babcią świętej pamięci rozmawiał, całe życie miałem wrażenie że mnie nie słucha :)
>zjedz coś
>nie jestem głodny
>mama i tak nalewa
Może trochę soli?
Jedz ci zupa stygnie
U mnie w całej rodzinie ze strony taty tak jest (okolice Radomska). I u wielu znajomych na Podkarpaciu również, także to bardziej kwestia manier. Fajne jest to, że głodny stamtąd nigdy nie wyjdziesz:D
ten film to temat rzeka, od pewnego czasu widzę w miejscu siebie i swoją mamę, zupa i powtarzanie wyrywków mojej wypowiedzi. widzę błędne koło świta w jakim żyje, bezsens zachowań z jakimi się spotykam i debili z którymi mam wrażenie spotykam się coraz częściej wśród ludzi którzy byli dotychczas wg mnie normalni. to depresja czy kryzys wieku młodego (17 lat)?
Dokładnie, im głębiej w las tym więcej rozczarowań.
Jest jeden sposób zeby takie coś zwyciężyć, po prostu pomyśl co ci się w życiu opłaca i analizuj jakie ruchy i decyzje do czego prowadzą, kieruj sie moralnością, nie niszcz jej ideologiami.(18lat depresje dawno z siebie wywaliłem)
Musisz zrozumieć że życie nie jest idealne i ludzie wokół Ciebie mają pełno wad, których są najczęściej nieświadomi. Nie traktuj wszystkiego tak krytycznie - mówie o podejściu do swojej matki - szanuj ją i nie analizuj każdego gestu, słowa, czynu. Świat ma taką barwę jaką mu narzucasz.
Jak ja Cię dobrze rozumiem bro... i jak jeszcze w stosunku do innych potrafię zachować niezrównany spokój, tak przy rodzicach już nie wytrzymuję. Zawsze były wymagania, poprawianie "błędów", porady, żeby pomóc, a teraz szlag mnie trafia jak nie ogarniają, jak muszę tłumaczyć proste myśli, kontekst, jak zapętlają się rozmowy na argumenty. Do tego dookoła wszyscy ludzie żyjący w apatii, leniwi, bez zainteresowań. I tak człowiek żyje sam dla siebie heh
W wieku 17 lat to ja byłem dalej wielkim dzieciakiem osiedle kumple ławka piwo itd :P w domu tv net itd . Na wszystko wysrane :) i mega obiad na stole ubranie wyprane wszystko super. W wieku 17 lat nie miałem żadnych problemów :)
Ale ta scena boli ...
Czuje dyskomfort jak to oglądam,bo tak bardzo opisuje mnie
genialna scena
To jest cholernie mocne
To jest ta co w "Miś" sie darła " wygniel! Wyngiel je we wsi! "
XDDDDDDDDDDDDD
dzięki :)
Swietny film. Jak czlowiek jest mlody to bawi a po jak8ems czasie uswiadamia ze to nic smiesznego
KLASA KLASA KLASA
Najpierw toksyczne porady i nagle strzał znikąd: "zrób sobie górne światło", można byłoby jeszcze dorzucić kilka takich strzałów z życia: "załóż kapcie", "gdzie masz szalik", "gdzie w tym domu są zasłony", "mieszkanie bez firanek to jak obora", "a gdzie żyrandol", dlaczego ściana nie jest pomalowana. I tak dalej.
Czy te porady są aż tak toksyczne?
@@zaklina.4822 Tak. Te "porady" obdzierają człowieka z własnego "ja", pokazują że rodzic ma zero szacunku do swojego dziecka jako do dorosłego człowieka, traktuje go jak osobę gorszej kategorii, która nie potrafi podejmować dobrych decyzji, dlatego cały czas trzeba jej dawać porady w każdej, najdrobniejszej sferze życia. Ten film dobrze ukazuje jak człowiek się czuje słysząc takie pieprzenie przez całe swoje życie. A potem takie matki się dziwią, że dzieci nie mają do nich szacunku. Bo jak mieć szacunek do kogoś, kto nie szanuje nas?
@@zaklina.4822 Podpisuję się pod tym, co napisał przedmówca. Tak, toksyczność relacji rodzinnych, nadopiekuńczości i neurotyzmu matek, otaczanie nadmierną opieką i nie szanowanie granic to nie pomoc, tylko wpierdalanie się i forma przemocy psychicznej - osoba poddana tej ptzemocy jest dosłownie odarta ze swojego ja, nie umie stawiać granic i szanować swojej autonomii, uczy się tylko, że jej enocje nie są ważne, bo ma przede wszystkim spełniać oczekiwania i wymagania rodzica, który i tak nigdy nie zostanie zaspokojony, bo żywi się "poradnictwem". Niechciane rady, szpile, krytyka decyzji życiowych ("dlaczego nie zostałeś na uniwersytecie") - mamusia wszystko wie lepiej, syn to obiekt zastępczy jej własnej nieporadności i zależności emocjonalnej (i zapewne syn jest zastępczą miłością za męża, którym ta matka się już nie interesuje lub kest przez niego porzucona).
@@MaciejTrebaczidealnie ujęte, niestety będę musiał to przekazać swojemu tacie
Jakie to prawdziwie ...
Każdy z nas odrabia swoje lekcje.
Dziś jestem dzieckiem, jutro rodzicem.Takie są koleje życia 😥
nie musisz być biologicznym rodzicem. nie skazujmy ludzi na istnienie i, tym samym, śmierć i wszystko co się z nimi wiąże. Tylko adopcja.
@@asiam8615 dobrze zobaczyc komentarz antynatalistyczny, pozdro
@@asiam8615 xDD
Skrobać bo zmarznięte xD nie mogę. Jakbym słyszał swoją mamę i babcie
Cala prawda
"To jest dramat, Kurwa!!! "
kurwa wstalem dzis do pracy, nie chodze bo epidemia i slysze zaloz spodnie nie chodz w majtkach ,za 15 minut ,zaloz klapki bo sie przeziebisz ja pierrrdole az musialem zobaczyc te scene
epidemia xDDD
Klasyka.
GDYBYM JA MIAŁA ŹYCIE PRZED SOBĄ. MAMA JUŻ MIAŁA ŻYCIE PRZED SOBĄ.🤣
"Jestes jeszcze mlodym czlowiekiem" hahaha, mam 46 i moja Matula dokladnie mowi to samo ;)
Prawdziwe.. że aż boli..
Jedyna scena która faktycznie jest smutna w tym filmie
xDDD
Mnie tam bawi xD
Tu bi kuuuurwa or not to be to było najlepsze hehe
Byłeś u lekarza? W czapce chodzisz? Przyjedziecie na święta?
W CZAPCE CHODZISZ XD
Już jak byłem dzieciakiem wiedziałem ze to nie tylko komedia ale bardziej żarty z dramatu życia. Teraz już to tylko dramat
xD
Jestem taki zmęczony...
Jasne że zmęczony...
...Czym jesteś zmęczony znowu :|
Jedz bo Ci zupa wystygnie ! :)
gdy bym ja była w twoim wieku...
"Gdybym".
@@maksymilian8103Jak można kurwa popełniać tak proste błędy xD
Jak się ma rodziców po 60-tce to tak to niestety wygląda.
Scena ma dużo odniesień do pierwszego filmu z Koterskiego którego bohaterem był Miauczyński
Moja ma 40 I to samo
Tak bardzo publicznie 'każdy wyraża komentarze A machina się lokuje 'Lpe mobil Explorer Internet
Dom Wariatów to pierwszy film z kanonu. Kolejne filmy dokładają pewną cegiełkę do poznawania życia i historii głównego bohatera. Retrospekcja wydarzeń, nomen omen luźno powiązanych ze sobą, zawarta też jest w Wszyscy jesteśmy Chrystusami.
tu wiek nie ma nic do rzeczy
Potem są nagłówki w gazetach *Dlaczego synowie mordują swoje matki*
hahahaha
Moja Matka to samo.... nigdy mnie nie usłyszała :D
I to jest gadka z mamą 😄😄😄🤣
Czym jesteś zmęczony znowu?
zupa zupą!
Taka praca dobra
-zła
Lubisz ją
-Nienawidzę
Gdybyś nie odszedł z uczelni już był byś profesorem
- nie bym był naukowcem
Więc nie wie m jak ci pomóc Jedz może mało soli
- Muszę odpocząć mamo, Odpocząć na dobre
Jasne że odpocząc
- Mama mnie wcale nie słucha
Oczywiśce że słycham, Odpocząc możesz teraz
-WŁAŚNIE CHODZI O TO ŻE NIE MOGĘ ODPOCZĄC NIE POTRAFIE
To już nie wiem albo pieprzu trochę Pieprz jest dobry na nerki
- Jestem taki zmęczony
Jasne że zmęczony połóż się trochę
CZYM JESTEŚ ZMĘCZONY ZNOWU
- wszystkim: sobą, życiem
Życiem?! Jesteś młodym człowiekiem jeszcze
- Mam 49 lat 7x7
49 lat ja mam 70 kat 10x7
Całe życie masz jeszcze przed sobą
Jak ktoś chce niech to dokończy ja idę
Stygnąca zupa jest alegorią uciekającego życia, a porada mamy, by jeść zupę, zanim wystygnie, jest de facto najlepszą radą, jaką Adaś mógł uzyskać, ergo to nie mama nigdy nie słucha Adasia, lecz Adaś mamy.
Ciekawa obserwacja
Adaś dostał tez radę aby skrobać to co mu w zyciu skostniało.
Ale mimo wszystko mama o zupie gadała, a nie odniosła się do stanu Adasia, do niego samego, a w takiej sytuacji gadanie alegoriami brzmi jak ignorancja wobec osoby, która potrzebuje wsparcia, więc stworzyłeś wprawdzie piękną przenośnię, ale to taka rada, z którą nie wiadomo co zrobić...
Twoja interpretacja sprawdza się tylko na metapoziomie reżysera, matka gadała o zupie (jak przerażająco wiele matek), ale twój komentarz dał mi mega dużo do myślenia, sama jestem dzieckiem matki gadającej o zupie, oraz sama jestem matką... dzięki!
@@panna_nikt To ma starego 49-letniego konia prowadzić za rączkę, dokładnie mu wszystko artykuując? xD
2024 algorytm ❤
Tez mialam taka sama matke i kiedys jako dziecko myslalam, ze powodem jest jej wiek, byla starsza ode mnie o cale 32 lata, podczas gdy matki kolezanek z klasy raczej o 21-25.
Kultura w Polsce :
Zupe jedz zd
Kurwa jak bym widziała mojego męża i teściową :D.
Poza tym pisze się "jakbym", Karynko.
MrRaf95 Jagbym
Jakbym*
psycholka fasolka 1910 😂👍
*męża i mamę* Dżesiko
Dobre😁
Najlepszy moment z filmu XD
Cały film jest najlepszym momentem
moja ulubiona scena z filmu :) samo życie
Zawsze dziwiło mnie to, że ktoś może do swojej matki mówić w trzeciej osobie
Moj ojciec pochodzi z okolic Lublina. Nie wiem jak w innych miejscach ale tam mowienie do matki w 3 osobie było formą grzecznościową i oznaka szacunku do lat 90 tych. Cos w rodzaju gwary. Kiedys tez wydalo mi sie to dziwne i go spytalem to tak mi tak to wyjaśnił To bylo tez czeste wsrod osob z mniejszych miasteczek migrujacych do Łodzi. Koterski spedzil tu część młodości więc może sie osłuchał.
@@kryniov111 ciekawe. Spotkałem się z tym, że się mówi w formie grzecznościowej w drugiej osobie l.m., tzn. przez "wy". Widać zależy od regionu
Jakby słyszał rozmowę z moją Babcią :)
Mama Adasia (Pani Janina Traczykówna) dożyła 91 lat czyli 13 razy 7.
Rozmowa z toksyczną matką po wielu latach.
Ale się obśmiałem :)
Dziwne że jeszcze żaden boomer cię nie opierdolił, że to nie jest komedia xD
To ja i moja wizyta u mamy
"Zupa, zupa zupa"
You wouldn't get it...
No tak.
Jakbym moją babcie widział
Na wszystkie problemy zupa pomidorowa 😢😢😢 Ahh jakie to znane kiedy wszyscy w koło na twoje problemy maja zawsze temat zastępczy.
No jednak pożywienie oprócz powietrza najważniejsze w życiu.
własnie ona jest super. Trzeba nakarmić to odrazu sie humor poprawia!!
Dzieje Apostolskie 16:30-31
"[...] Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony? A oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom."
2:27
Ogólnie w większości filmów koterskiego zupa pomidorowa symbolizuje bagatelizowanie problemu, ignorancje krzywd
Zawsze się zastanawiam po jakiemu oni mówią - skąd taka dziwaczna składnia
Dlaczego ten film tak bardzo obrazuje moje zycie
Bo to skurwysyny
Bardzo dobrze, podoba mi się ta konsekwencja matki. Najpierw podstawy, czyli w tej sytuacji posiłek, a dopiero potem filozofowanie. Jest nieugięta i zna priorytety, właśnie tak trzeba.
ta matka zatrzymała się na pomidorowej i to jest jej filozofia życia - dalej nie sięga ....
@@MrLelek56 Jedzenie ważniejsze od jakichś emocjonalnych pobudek.
@@niesluchamwackow2137 nie wiem z czego to wynika, czy to jakaś demencja starcza czy może lata spędzone w biednej Polsce/PRLu zrobiły swoje, kiedyś zdobycie jedzenia było trudne...
@@piotro7096 Nie. Zwyczajnie jedzenie obok powietrza jest najważniejszą rzeczą w życiu każdego stworzenia. Poza tym gówno prawda z tym problemem zdobycia pożywienia.
Męczę się okropnie na tej scenie, a to tylko 3 minuty. Ała!
całe życie w pigułce
Toxic but Real
a ja mam siedemdziesiąt lat, 10 razy 7 :D
A tak w ogóle, to o co chodzi z tą siódemką ? Pan Adam wszystko robi na siedem (7 łyków wody, 7 garści płatków), dostaje wypłatę w wysokości 777zł. Ewidentnie jest to jakiś motyw, to coś oznacza ?
on ma silną nerwicę natręctw i tak się zakręcił wokół tej siódemki. tak naprawdę to nic nie znaczy, chociaż podobno 7 to szczęśliwa liczba. reżyser często stosuje takie motywy bez sensu i one też jakoś budują film. pozdrawiam.
+eseses83 No właśnie też pierwsze, co mi przyszło na myśl to ta "szczęśliwa siódemka" i raczej nic poza tym. Pozdrawiam również ;)
xxx fff tłumaczę: z filmu pod tytułem "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" wynikło, że główny bohater był alkoholikiem i ze względu na syna nie pił 7 lat, te 7 lat było bardzo szczęśliwe, stąd ta magiczna liczba
7 to liczba harmonii, symbolika wywodzi się z Biblii. Pozdrawiam
Hehe moi drodzy ta 7 to już z pierwszego filmu o Adasiu "dom wariatów" z lat 80.ktora odziedziczył po tatusiu zresztą. Kto nie widział niech obejrzy
Najgorsze ze w domu masz 1:1 to samo z matka, jeszcze te texty takie same :(
Wasze matki też nadają na innych falach?
- bo pierdzieli
- nie mów tak!
-... prykali.
Padłem :P
Dawaj filmy
O co chodzi z tym gornym swiatlem?
z matką*
zamiast z marką
Jak patrzę na ten film to prawie wszystko mam w swoim życiu jak on hehe nawet taka mamę tez
Dzięki temu filmowi zdałem sobie sprawę że przez własna matke mam zjeba.. łeb i jestem wariatem.
ta zupa nie wygląda jak pomidorowa
Przynajmniej dobra. :)
Po co ta kultura z tymi zupami xd
4*10
Tak właśnie zachowuje się matka która tylko pozornie dba o swoje dziecko. Nie traktuje jego słów poważnie. Narzuca mu swój pogląd na rzeczywistość. Przecenia swoje możliwości, a nie docenia możliwości dziecka.
To jest Z*JE*I*T*!
kto jeszcze masło skrobie?
Ja odkrawam plastry, jeśli jest zmarznięte. Nie wiem, co za debil wymyślił skrobanie - tylko niepotrzebnie się z tym pierdolisz 10 razy dłużej.
Ja bo cały czas zmarźnięte 😅