Cześć, pisze z takim pytankiem. Planuję kupić obornik, ceny w mojej okolicy są dość różne (podkarpacie), czy 50 zł, za tonę to git cena? (mam obok dwie stadniny więc, pod uwagę wchodzi obornik koński).
ciapek nie do tego służy żeby na siłe targał niemki po polu no i te przednie koła,po bagnach jeździsz czy co? a może myślisz że więcej mocy będzie miał?to tak samo jakby kucyka do dużego wozu zaprzęgn.troche wyobraźni
Koła są pod tura, jeśli nie zauważyłeś że go ma , wjedź na tych taczkowych wąskich kołach na torf to się nie będziesz zastanawiać do czego służą. Kółko wokół pola z przyczepami to taki wysiłek dla ciągnika? Stał z nimi to i pojechał po polu , czasem też musi tłumik z nagaru przepalić
Ludziom to się w dupach poprzewracało w tych czasach, nagle trzydziestki sześćdziesiątki są katowane w codziennej pracy bo nastała era nowoczesnych ciągników gdzie bez 100 koni i 4x4 się na polu nie pokazuj. Takie pisanie, że ciapek nie do tego służy jest jak to, ze dupa nie jest od srania. Na litość boską, ja mając 19 lat wiem ile te ciągniki przeżyły i nas wyżywił. Kiedys ciapaj i 2 d47? Nic nadzwyczajnego. Pług 2x30 cały dzień? Bez problemu, ziemia lżejsza, cięższa, musiała iść.Ludzie wyjścia nie mieli, a najlepsze jest to, że ten mały skurwysynek dawal rade, powoli, ale dawal rade. Także żal mi takich ludzi jak ciebie Grzegorzu co to teraz wytykają jaki to ciapek jest katowany i jacy to właściciele są bez rozumu. No i co najważniejsze nimi trzeba umieć jeździć. Bo jak komuś ciapek zamiele kołem jeden obrót i się podda a potem pierdoli że no nie dał rady, to taki kierowca jest zwykłą pi..
@@dakster3555 ty to chyba ze wsi jesteś co?takie ciapki musiały pracować kiedyś bo taka epoka była a teraz to taki sprzęt to mógłby w ogródku pracować i oszczędzać bo za 30lat to śladu może nie być po nich bo już coraz mniej firm produkuje części zamienne bo nie opłacalna będzie produkcja i nie będzie z czego wyremontować także wyobraźni i ROZUMU troszke , dziadek 80letni powiedzmy pracował kiedyś na budowie to nie ma powodu dzisiaj go zabrać do betoniarki !! da rade ale jak długo????
To sobie kup takiego , wypicuj i pod kocem trzymaj niech przyszłe pokolenia mają. Dziś wszyscy w smartfonach siedzą a nowoczesne rozlnictwo to biurokracja, ekologia i kalkulacja. Takich maszyn już nie ma i niedługo mogą być nawet i zakazane więc cieszmy się póki można zanim nie pójdą na żyletki. Chcesz to trzymaj pod kocem, ja tam nikomu nie żałuję
@@grzegorzgrybowicz5839 gdybym ze wsi nie był to bym nie pisał tego komentarzach powyżej. Sam mam trzydziestke która jest juz jako pomocniczy ciagnik, ale jeśli trzeba to biorę ją do przyczepy z gnojem na pare kursów i do rozrzutnika roztrząsać gnój na 8ha areale. Sprawdza się doskonale, no ale skoro mam nim nie robić to go odstawie na bok i kup mi jakiego nowego traktorka abym starego nie katował.. albo wyślę Ci mój numer konta żebyś mi pieniążków trochę przelał to sobie sam kupię ;D
Teraz mam panoramiczne. Widać o wiele więcej. Zacząłem nim więcej w transporcie jeździć to stały się niezbędne. Dodatkowo mogę im podłączyć ogrzewanie. Mniejsze, bardziej praktyczne i szerokokątne
@@J.W.G. Ta , a zanim ciężka seria powstała to co niby było? Między koniem a ciężką to c330/360 orały całe wsie by koni juz nie męczyć i to jeden ciągnik całą wieś obrabiał zanim więcej ich dostarczono
@@uturbieni-ursus9618 Zanim ciężka seria powstała były takie ciągniki jak: Zetor 50 super, DT-75 w wersji rolniczej, Charkowce, Kirowce. Między koniem a ciężką serią było trochę ciągników. Kiedyś za tego PRL-u "cała wieś" to było 20-30 hektarów bo taki był ustrój, większość ziemi była w posiadaniu PGR-ów, a rolnicy najczęściej obrabiali ogródki działkowe tymi c-330/c-360 porównując z dzisiejszymi areałami. Apropos "orania całej wsi"-jak to wyglądało, orano wszystko jak leci?-tzn. łąki, lasy, drzewa owocowe i ogrody?, pod same domy się wyorywano?-możesz nakreślić jak to wyglądało?
Wszystko zależy od rejonu. Wiele wsi miało głównie c330. Kiedyś żeby dostać większy ciągnik trzeba było mieć ponad 15 ha inaczej można było kartkę wymienić na c330. Nie każdy dostawał ciągnik i tak. My jesteśmy z lubuskiego , wiele rolników jak już dostało ciągnik to musieli do Warszawy po niego jechać i na kołach wracali 500 km i to zimą bez kabiny nawet. Kiedyś jak mi to stary gospodarz opowiadał jak tak c360, bizonem i 1014 z Warszawy jechał to w domu już olej spuszczał i szedł spać, bo wstępne dotarcie miał ciągnik już za sobą bo 30 mth robil na sam dojazd. Jak ludzie konie mieli a ktoś c330 dostał to wiadomo że już 2 skiby szły a nie 1 do konia to ludzie robili swoje 10-15 ha potem po sąsiadach się jeździli. Nawet będąc bardziej szczegółowym to c325 czy c328 to robiły zanim c330 powstała jaka ta końcowa wersja. Ciągniki robiły od świtu do nocy i nie jeden rocznie po ponad 50ha samej orki zrobił i chodzą do dziś. Ojciec jeszcze jak zaczynał się rok 2000 to c330 brał zimą w las po drewno , 2x 10m przywoził i nie było czy da radę. 5 biegiem jak do domu wracał to już było dobrze i to po grubej warstwie śniegu, a ciągnik latał od lewej do prawej bo przyczepność między kołami przerzucał i zawsze wrócił . Czasem trzeba było tylko c330 popchnąć żeby zestaw ruszył i szły. Dziś możesz mieć jaki chcesz ciągnik i nagle z nich robi się jakieś kalekie pojazdy do przejazdki po polach. Jeszcze 20 lat temu robiły normalnie po 10-15 ha i nikt nie myślał nawet czy to dla nich nie za dużo
Lepiej zainwestuj kiedyś w używany ćongnik zamiast katować Ursusa mój kolega kupił zetora używanego i śmiga nim a ćapkowi mu szkoda katować mój kolega myśli żeby ciapka nie katować
Kurcze dawno mnie nie było, super film.
Pozdro.
Dawno to ja nic nie wrzucałem
spoko ci wyszedł ten filmik ze żniw u siebie
Super filmik, ciekawy Vlog, aż miło się oglądało!! KAWAŁ DOBREJ ROBOTY!!
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na filmiki ze żniw w naszym gospodarstwie.
Cześć, pisze z takim pytankiem. Planuję kupić obornik, ceny w mojej okolicy są dość różne (podkarpacie), czy 50 zł, za tonę to git cena? (mam obok dwie stadniny więc, pod uwagę wchodzi obornik koński).
Za te cenę raczej nie kupisz lepszego nawozu . Bydlęcy obornik to tak z 70 zł za tonę u nas chodzi, aż kolegę co bydli trzyma pytałem.
@@uturbieni-ursus9618 Dzięki wielkie!
Na podwójnych sprężynach sprzęgło nie chodzi ciężko?
Nie podwójne a 12 szt. C330 gdy ma 6 łapkowe sprzęgło to dają 9 zamiast 12 sprężyn. Jest ciężej ale nie narzekam bo rusza jak trzeba
Co ty z trzydziestki chcesz zetora zrobić? A i poza tym to jak już tak startujesz to trochę więcej gazu bo może wał pęknąć
Niby od czego miałby ten wał pęknąć. To c330 a nie marchewka
ciapek nie do tego służy żeby na siłe targał niemki po polu no i te przednie koła,po bagnach jeździsz czy co? a może myślisz że więcej mocy będzie miał?to tak samo jakby kucyka do dużego wozu zaprzęgn.troche wyobraźni
Koła są pod tura, jeśli nie zauważyłeś że go ma , wjedź na tych taczkowych wąskich kołach na torf to się nie będziesz zastanawiać do czego służą. Kółko wokół pola z przyczepami to taki wysiłek dla ciągnika? Stał z nimi to i pojechał po polu , czasem też musi tłumik z nagaru przepalić
Ludziom to się w dupach poprzewracało w tych czasach, nagle trzydziestki sześćdziesiątki są katowane w codziennej pracy bo nastała era nowoczesnych ciągników gdzie bez 100 koni i 4x4 się na polu nie pokazuj. Takie pisanie, że ciapek nie do tego służy jest jak to, ze dupa nie jest od srania. Na litość boską, ja mając 19 lat wiem ile te ciągniki przeżyły i nas wyżywił. Kiedys ciapaj i 2 d47? Nic nadzwyczajnego. Pług 2x30 cały dzień? Bez problemu, ziemia lżejsza, cięższa, musiała iść.Ludzie wyjścia nie mieli, a najlepsze jest to, że ten mały skurwysynek dawal rade, powoli, ale dawal rade. Także żal mi takich ludzi jak ciebie Grzegorzu co to teraz wytykają jaki to ciapek jest katowany i jacy to właściciele są bez rozumu. No i co najważniejsze nimi trzeba umieć jeździć. Bo jak komuś ciapek zamiele kołem jeden obrót i się podda a potem pierdoli że no nie dał rady, to taki kierowca jest zwykłą pi..
@@dakster3555 ty to chyba ze wsi jesteś co?takie ciapki musiały pracować kiedyś bo taka epoka była a teraz to taki sprzęt to mógłby w ogródku pracować i oszczędzać bo za 30lat to śladu może nie być po nich bo już coraz mniej firm produkuje części zamienne bo nie opłacalna będzie produkcja i nie będzie z czego wyremontować także wyobraźni i ROZUMU troszke , dziadek 80letni powiedzmy pracował kiedyś na budowie to nie ma powodu dzisiaj go zabrać do betoniarki !! da rade ale jak długo????
To sobie kup takiego , wypicuj i pod kocem trzymaj niech przyszłe pokolenia mają. Dziś wszyscy w smartfonach siedzą a nowoczesne rozlnictwo to biurokracja, ekologia i kalkulacja. Takich maszyn już nie ma i niedługo mogą być nawet i zakazane więc cieszmy się póki można zanim nie pójdą na żyletki. Chcesz to trzymaj pod kocem, ja tam nikomu nie żałuję
@@grzegorzgrybowicz5839 gdybym ze wsi nie był to bym nie pisał tego komentarzach powyżej. Sam mam trzydziestke która jest juz jako pomocniczy ciagnik, ale jeśli trzeba to biorę ją do przyczepy z gnojem na pare kursów i do rozrzutnika roztrząsać gnój na 8ha areale. Sprawdza się doskonale, no ale skoro mam nim nie robić to go odstawie na bok i kup mi jakiego nowego traktorka abym starego nie katował.. albo wyślę Ci mój numer konta żebyś mi pieniążków trochę przelał to sobie sam kupię ;D
Kombajn wasz?
Nie. Sąsiad na usługę przyjeżdża
Coś te lusterka w c330 się skurczyły trochę
Teraz mam panoramiczne. Widać o wiele więcej. Zacząłem nim więcej w transporcie jeździć to stały się niezbędne. Dodatkowo mogę im podłączyć ogrzewanie. Mniejsze, bardziej praktyczne i szerokokątne
jeszcze troche a tłoki tłumikiem by wyskoczyły !!!
Nie takie ciężary te ciągniki za PRL ciągały a chodzą do dziś
@@uturbieni-ursus9618
Za PRL od ciągania ciężarów była ciężka seria Ursusa.
@@J.W.G. Ta , a zanim ciężka seria powstała to co niby było? Między koniem a ciężką to c330/360 orały całe wsie by koni juz nie męczyć i to jeden ciągnik całą wieś obrabiał zanim więcej ich dostarczono
@@uturbieni-ursus9618
Zanim ciężka seria powstała były takie ciągniki jak: Zetor 50 super, DT-75 w wersji rolniczej, Charkowce, Kirowce.
Między koniem a ciężką serią było trochę ciągników.
Kiedyś za tego PRL-u "cała wieś" to było 20-30 hektarów bo taki był ustrój, większość ziemi była w posiadaniu PGR-ów, a rolnicy najczęściej obrabiali ogródki działkowe tymi c-330/c-360 porównując z dzisiejszymi areałami.
Apropos "orania całej wsi"-jak to wyglądało, orano wszystko jak leci?-tzn. łąki, lasy, drzewa owocowe i ogrody?, pod same domy się wyorywano?-możesz nakreślić jak to wyglądało?
Wszystko zależy od rejonu. Wiele wsi miało głównie c330. Kiedyś żeby dostać większy ciągnik trzeba było mieć ponad 15 ha inaczej można było kartkę wymienić na c330. Nie każdy dostawał ciągnik i tak. My jesteśmy z lubuskiego , wiele rolników jak już dostało ciągnik to musieli do Warszawy po niego jechać i na kołach wracali 500 km i to zimą bez kabiny nawet. Kiedyś jak mi to stary gospodarz opowiadał jak tak c360, bizonem i 1014 z Warszawy jechał to w domu już olej spuszczał i szedł spać, bo wstępne dotarcie miał ciągnik już za sobą bo 30 mth robil na sam dojazd. Jak ludzie konie mieli a ktoś c330 dostał to wiadomo że już 2 skiby szły a nie 1 do konia to ludzie robili swoje 10-15 ha potem po sąsiadach się jeździli. Nawet będąc bardziej szczegółowym to c325 czy c328 to robiły zanim c330 powstała jaka ta końcowa wersja. Ciągniki robiły od świtu do nocy i nie jeden rocznie po ponad 50ha samej orki zrobił i chodzą do dziś. Ojciec jeszcze jak zaczynał się rok 2000 to c330 brał zimą w las po drewno , 2x 10m przywoził i nie było czy da radę. 5 biegiem jak do domu wracał to już było dobrze i to po grubej warstwie śniegu, a ciągnik latał od lewej do prawej bo przyczepność między kołami przerzucał i zawsze wrócił . Czasem trzeba było tylko c330 popchnąć żeby zestaw ruszył i szły. Dziś możesz mieć jaki chcesz ciągnik i nagle z nich robi się jakieś kalekie pojazdy do przejazdki po polach. Jeszcze 20 lat temu robiły normalnie po 10-15 ha i nikt nie myślał nawet czy to dla nich nie za dużo
Lepiej zainwestuj kiedyś w używany ćongnik zamiast katować Ursusa mój kolega kupił zetora używanego i śmiga nim a ćapkowi mu szkoda katować mój kolega myśli żeby ciapka nie katować
Mam i to nawet dwa używane ciągniki a chodzą prawie jak nowe