Wystarczy raz odłożyć kwotę równą, załóżmy, 2-3 pensjom i zainwestować w ETF-a np. polecanego przez Buffetta S&P500 i "zapomnieć" na kilkadziesiąt lat. Niech ten pieniądz sobie pracuje To przecież wielu na to finansowo stać! A na "używanie życia" też nie zabraknie..
Do tego się to sprowadza, problem jest taki, że nie żyjemy 200-300, lat, a po 70tce to już większość ludzi nie ma za bardzo możliwości fizycznie/mentalnie/psychicznie ich wydawać.
to, że sp500 rośnie od 50 lat nie oznacza, że będzie rosło przez następne 50 lat. USA powoli zaczyna podupadać, głównie jeśli popatrzymy na społeczeństwo, szczególnie na młode pokolenie. To będzie miało wkrótce odzwierciedlenie w gospodarce.
A nagrasz jeszcze taki krótki kilkuminutowy odcinek w którym wyjaśnisz różnice między ETF na: cały świat vs rynki rozwinięte vs sp500? Chodzi mi konkretnie o to co się stanie kiedy dany rynek zacznie słabnąć. Jeśli ameryka zacznie słabnąć a my mieliśmy samo sp500 to słabo, jeśli mieliśmy etf na cały świat to też sporo stracimy bo ameryka waży tam około 60%, ale mamy tam jeszcze inne rynki które może będą wygrane, ale jakieś przejściowe straty być może i tak poniesiemy? albo jeśli jakiś rynek z krajów rozwijających bardzo urośnie i zostanie dołączony do rynków rozwiniętych to korzyści z tego zaczniemy czerpać dopiero w momencie gdy zostanie on już dołączony a ominie nas jego duży wzrost gdy był jeszcze w rynkach rozwijających się? Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi.
Czy powszechność inwestowania w akcje w społeczeństwie wpływa negatywnie czy pozytywnie na stopy zwrotu? Z jednej strony wydaje się, że dobrze, bo mocno wzrosną, ale z drugiej to w zasadzie konkurencja jest i zyski z rynków są ograniczone
Odkryłem, że kluczem do osiągnięcia miliona dolarów jest oszczędzanie na mądrzejszą inwestycję. Ciągle przypominam sobie, że nie muszę wydawać pieniędzy na nowe maserati ani wystawne wakacje. od razu to nastawienie znacznie zwiększyło moje zarobki dzięki inwestycjom, na przykład w zeszłym roku zainwestowałem 30 000 dolarów w kryptowaluty i w około 246 000 dolarów zamiast je wydać, wszystko ponownie zainwestowałem i teraz zbliżam się do miliona dolarówc
Samotne inwestowanie było dla mnie bardzo trudne, ponieważ poniosłem duże straty. myślę, że prawdziwy rynek jest manipulowany, czy ktoś może mi pomóc lub powiedzieć, co robię źle
William LUCAS HAYNES jest moim analitykiem handlowym. Poinstruował mnie, jak zidentyfikować kluczowe trendy rynkowe, określił punkt wejśCiara’s do strategii i zapewnił ocenę ryzyka zapewniającą, że moje decyzje handlowe są zgodne z rynkiem.dynamika zapewniająca optymalne zyski
Pełna zgoda, w długim okresie są wzrosty, to pokazuje historia. Ale jestem ciekaw ile osób wytrzyma korektę, tak ok 40%, gdyż ostatnia prawdziwa bessa skończyła się w 2009. Krachu covidowego nie traktuje jako bessy.
Bywało znacznie gorzej niż 40%, a co gorsza -- rozciągnięte było to na kilkanaście lat. ALE -- nikt przecież nie mówi, ze mamy inwestować 100% w akcje. Buffett mówił o sobie. :) Pozdrawiam :)
@@system_trader a dlaczego nie 100% w akcje. Przypominam iż w akcje można także inwestować/ grać na short. Coś co rośnie 800% w rok/ patrz Nvidia nie jest normalne. Jest co korygować. Historia Tesli się kłania.
@@pawesienko9207 Proszę czytaj dokładnie post zanim zaczniesz kogoś obrażać. Napisałem w 1939, a nie po 1939. XX lecie międzywojenne trwało do 31.08.1939. A tak poza tym giełda w Warszawie funkcjonowała aż do powstania Warszawskiego
Faktycznie procent składany działa itd. Jednak okres o którym mówisz to ponad 80 lat. Ludzie chcą żyć jak mają 30-40 lat, a nie jak się nosi pampersy... Dlatego uważam, że inwestowanie jak najbardziej tak, ale raczej w celu ochrony kapitału przed inflacją i innymi zagrożeniami. Skupiać jednak się trzeba na zarabianiu. To dzięki zarabianiu można doświadczać życia jak się jest jeszcze młodym. Zresztą to co Ty robisz na tym kanale lub ze swoim softwarem oraz w Atlasie to wszystko jest zarabianie. Dosłownie. Mówisz o inwestowaniu, ale spędzasz czas na sprzedawaniu. I żeby było jasne, nic w tym złego nie ma, a jedynie trzeba mieć tego świadomość. Czasami oczywiście można w inwestowaniu zarobić więcej niż te kilka procent powyżej inflacji. Ale to wg. mainstream'u inwestycyjnego to już spekulacja, tego się nie poleca.
Dzięki za komentarz. W pełni się zgadzam - takie jest wręcz przesłanie tego filmu - just keep buying. Natomiast co do "spekulacji" - rynek akcji globalnie zarabiał historycznie ok. 5p.p. powyżej inflacji. Więc to nie jest tylko ochrona przed inflacją (choć to pierwsza rzecz, która należy uwzględnić). To, ze to przykład z 80 lat nie powinien być zarzutem. Tu nie chodzi o to, ze ktoś ma tyle lat czekać na konsumowanie (jeśli dożyje). Buffett prowokuje ludzi do myślenia, ze wystarczy PROSTA strategia, a resztę załatwia rynek. Przesłanie nie brzmi: miej 114 USD a będziesz milionerem. Co do sprzedawania: nie żyjmy w złudzeniach, ze ktoś stworzy oprogramowanie czy portal wydając na to setki tysięcy złotych, czy wręcz miliony złotych za darmo. Tak jak nikt nie pójdzie na etat i nie będzie przez kilka lat pracował za darmo. Oceniajmy wiarygodność i rzetelność produktów. Bogle tworząc fundusze indeksowe tez nie robił tego za darmo i sporo o tym pisał w swoich książkach.
@@system_traderdodam od siebie, że w przypadku wielu ludzi, a na pewno jak to różne analizy pokazują w większości przypadków w Polsce pieniądze zarabiane są tylko wydawane, więc taka forma inwestycji samoczynnie przyczynia się do częściowego oszczędzania zarobionego kapitału. Tak, wielu ludzi kusi przy nadwyżkach finansowych aby je wydać. Oczywiście wręcz należy korzystać z życia i nie być niewolnikiem pięniędzy, ale fajnie nie martwić się o nie w przyszłości nie tracąc ich wartości „po drodze”. To niby takie oczywiste. Pozdrawiam
Piękny klikbajt - to raz. Piękne mamienie gawiedzi bajkami - to dwa. Dla ludzi, zarabiających max średnią krajową (jakieś 80% ogółu) odkladanie pieniedzy przez 80 lat jest idiotyczne z dwóch powodów, po pierwsze znacznie obnizy to ich poziom zycia, a po drugie nigdy z tych pieniędzy nie skorzystają.
Rozumiem, że materiał miał tylko potwierdzać tezę, że warto inwestować długoterminowo. Ale to zabawa dla bogatych tak naprawdę, bo jeśli przeciętny obywatel odkłada 1000zł miesięcznie od 30-65 roku życia, przy czym przynajmniej raz w roku musi i tak z losowych przyczyn z części tych pieniędzy skorzystać to o milionach można zapomnieć
@@czisildur To co piszesz to absurd. Inwestowanie długoterminowe powinno być wręcz koniecznością dla każdego. Proponuję sprawdzić prognozy przyszłych emerytur z ZUSu i wyciągnąć wnioski.
Polecam obejrzeć ZE ZROZUMIENIEM: ua-cam.com/video/3amfiM234vc/v-deo.htmlsi=fEb7qX9M0O2FLHTz Nie obiecam nikomu, ze odkładając 1000 PLN będzie milionerem w kilka lat. Ale odkładaj nawet polowe z tego przez dorosłe życie zawodowe, a... będziesz zaskoczony. Tylko zamiast mieć zestaw przekonań, sięgnij po realne wyliczenia. Pozdrawiam!
@@mrbartuss1 Swoją przygodę z inwestowaniem rozpocząłem 4 lata temu. Powiedziałem sobie, że spróbuję inwestować samodzielnie i nikomu nie będę płacić za jakieś sygnały kupna i sprzedaży. Kupiłem i przeczytałem kilka książek + wartościowe kanały na Youtubie. Zdziwiłem się bardzo, że odkryłem jedną z ważniejszych moich pasji! Nie sądziłem, że przygoda z inwestowaniem będzie tak interesująca. Odkryłem że pieniądze można zagonić do roboty :)! Po pierwszym roku inwestowania zapłaciłem spory podatek i od razu założyłem maklerskie IKE i IKZE. Żonę namówiłem na IKE obligacje. Ja inwestuję w: - silne fundamentalnie spółki z GPW (raczej długoterminowo), - w ETF-y w EUR, - w ETF-y w USD, - w reity w USA, - w surowce (np. od stycznia pakowałem do wora GDXJ i już jest ok + 30 % ale nie sprzedam niżej niż + 100%). - czasami krótkoterminowa spekulacja (na małej kwocie). W życiu nie dotknę CFD i lewaru. Stosuję analizę fundamentalną i analizę techniczną. Otrzymane dywidendy reinwestuję oraz co miesiąc dorzucam jakieś oszczędności i powolutku bez pośpiechu buduję swoją kulę śniegową. Czas i procent składany mają zrobić główną robotę. Tak to wygląda na chwilę obecną. Jak będę inwestować w przyszłości? Nie wiem. Cały czas się uczę i nie zamierzam poprzestać.
@@mrbartuss1 Swoją przygodę z inwestowaniem rozpocząłem 4 lata temu. Powiedziałem sobie, że spróbuję inwestować samodzielnie i nikomu nie będę płacić za jakieś sygnały kupna i sprzedaży. Kupiłem i przeczytałem kilka książek + wartościowe kanały na Youtubie. Zdziwiłem się bardzo, że odkryłem jedną z ważniejszych moich pasji! Nie sądziłem, że przygoda z inwestowaniem jest tak interesująca. Odkryłem, że pieniądze można zagonić do roboty J! Po pierwszym roku inwestowania zapłaciłem spory podatek i od razu założyłem maklerskie IKE i IKZE. Inwestuję w: - silne fundamentalnie spółki z GPW, zwłaszcza w te dywidendowe, - w ETF-y w EUR, - w ETF-y w USD, - w reity USA, - w surowce (np. od stycznia pakowałem do wora GDXJ i już jest ok + 30 %, ale nie sprzedam niżej niż + 100%). W życiu nie dotknę CFD i lewaru. Otrzymane dywidendy reinwestuję oraz co miesiąc coś tam dorzucam. Buduję swoją kulę śniegową, a czas i procent składany mają zrobić główną robotę. Stosuję analizę fundamentalną i analizę techniczną. Jak będę inwestować w przyszłości? Tego nie wiem. Z błędów wyciągam wnioski, aby ich więcej nie popełnić. Cały czas się uczę i nie zamierzam poprzestać.
Kopara opada, gdy uzmysłowisz sobie ile ten milion jest wart realnie po latach - po uwzglednieniu inflacji. Dobrze, że o tym wyraźnie wspominasz.
Wystarczy raz odłożyć kwotę równą, załóżmy, 2-3 pensjom i zainwestować w ETF-a np. polecanego przez Buffetta S&P500 i "zapomnieć" na kilkadziesiąt lat. Niech ten pieniądz sobie pracuje To przecież wielu na to finansowo stać! A na "używanie życia" też nie zabraknie..
Dokładnie tak! Pozdrawiam! :)
Jaki ETF na S&P500 poleca Warren Buffett?🙂
@@Remiky7 To nie ma wielkiego znaczenia. On akurat poleca od Vanguarda (VOO), ale większość inwestorów w Polsce nie ma do niego dostępu. :)
Do tego się to sprowadza, problem jest taki, że nie żyjemy 200-300, lat, a po 70tce to już większość ludzi nie ma za bardzo możliwości fizycznie/mentalnie/psychicznie ich wydawać.
to, że sp500 rośnie od 50 lat nie oznacza, że będzie rosło przez następne 50 lat. USA powoli zaczyna podupadać, głównie jeśli popatrzymy na społeczeństwo, szczególnie na młode pokolenie. To będzie miało wkrótce odzwierciedlenie w gospodarce.
Dzięki Jacek za interesujący odcinek, przedstawione przez Ciebie dane i liczby dają do myślenia🙂🤔😯💚👍👏
Dzięki Tomasz! pozdrawiam :)
A nagrasz jeszcze taki krótki kilkuminutowy odcinek w którym wyjaśnisz różnice między ETF na: cały świat vs rynki rozwinięte vs sp500? Chodzi mi konkretnie o to co się stanie kiedy dany rynek zacznie słabnąć. Jeśli ameryka zacznie słabnąć a my mieliśmy samo sp500 to słabo, jeśli mieliśmy etf na cały świat to też sporo stracimy bo ameryka waży tam około 60%, ale mamy tam jeszcze inne rynki które może będą wygrane, ale jakieś przejściowe straty być może i tak poniesiemy? albo jeśli jakiś rynek z krajów rozwijających bardzo urośnie i zostanie dołączony do rynków rozwiniętych to korzyści z tego zaczniemy czerpać dopiero w momencie gdy zostanie on już dołączony a ominie nas jego duży wzrost gdy był jeszcze w rynkach rozwijających się? Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi.
114 dolarów było wtedy też wymienialne w banku na nieco ponad 3 uncje złota
Czyli jakby zainwestował w złoto to niewiele by zarobił :)
Dzięki za ciekawy materiał.
Na zdrowie! :)
Jednak Ciebie najlepiej się słucha!
Dlatego jest tez i wersja podcastów. :) Pozdrawiam!
Czy powszechność inwestowania w akcje w społeczeństwie wpływa negatywnie czy pozytywnie na stopy zwrotu? Z jednej strony wydaje się, że dobrze, bo mocno wzrosną, ale z drugiej to w zasadzie konkurencja jest i zyski z rynków są ograniczone
Odkryłem, że kluczem do osiągnięcia miliona dolarów jest oszczędzanie na mądrzejszą inwestycję. Ciągle przypominam sobie, że nie muszę wydawać pieniędzy na nowe maserati ani wystawne wakacje. od razu to nastawienie znacznie zwiększyło moje zarobki dzięki inwestycjom, na przykład w zeszłym roku zainwestowałem 30 000 dolarów w kryptowaluty i w około 246 000 dolarów zamiast je wydać, wszystko ponownie zainwestowałem i teraz zbliżam się do miliona dolarówc
to jest niesamowite
Samotne inwestowanie było dla mnie bardzo trudne, ponieważ poniosłem duże straty. myślę, że prawdziwy rynek jest manipulowany, czy ktoś może mi pomóc lub powiedzieć, co robię źle
William LUCAS HAYNES jest moim analitykiem handlowym. Poinstruował mnie, jak zidentyfikować kluczowe trendy rynkowe, określił punkt wejśCiara’s do strategii i zapewnił ocenę ryzyka zapewniającą, że moje decyzje handlowe są zgodne z rynkiem.dynamika zapewniająca optymalne zyski
jestem zszokowany, gdy widzę, że WILLIAM LUCAS HAYNES o tym wspomina. Jest dobry w tym, co tutaj robi
pamiętaj, jeśli poproszę Cię o zalecenie, jak uczyć tego konkretnego trenera, z którego korzystasz
Pełna zgoda, w długim okresie są wzrosty, to pokazuje historia. Ale jestem ciekaw ile osób wytrzyma korektę, tak ok 40%, gdyż ostatnia prawdziwa bessa skończyła się w 2009. Krachu covidowego nie traktuje jako bessy.
Bywało znacznie gorzej niż 40%, a co gorsza -- rozciągnięte było to na kilkanaście lat. ALE -- nikt przecież nie mówi, ze mamy inwestować 100% w akcje. Buffett mówił o sobie. :) Pozdrawiam :)
@@system_trader a dlaczego nie 100% w akcje. Przypominam iż w akcje można także inwestować/ grać na short. Coś co rośnie 800% w rok/ patrz Nvidia nie jest normalne. Jest co korygować. Historia Tesli się kłania.
@@piotrmaciek1331
to o czym mówisz kompletnie zaprzecza przekazowi tego filmu ;-)
Ciekawe jakie wyniki miałby ktoś gdyby dajmy na to zainwestował 100 PLN w 1939 w Polską giełdę
W jaka polska giełdę? Co ty bredzisz? Sprawdź od kiedy polska giełda funkcjonuje
@@pawesienko9207 Proponuję abyś najpierw ty sprawdził czy w Polsce w XX-leciu międzywojennym funkcjonowała Giełda papierów wartościowych :)
@@MrBeliever69 XX leciu miedzy wojennym, a nie po 39. To jest roznica
@@pawesienko9207 Proszę czytaj dokładnie post zanim zaczniesz kogoś obrażać. Napisałem w 1939, a nie po 1939. XX lecie międzywojenne trwało do 31.08.1939. A tak poza tym giełda w Warszawie funkcjonowała aż do powstania Warszawskiego
@@MrBeliever69 Nie chcialem cie obrazic. W takim razie przepraszam.
6:37 czyli dom kosztował 500$? Niech ktoś powie, że CPI nie jest manipulowane 😊
Mówisz, ze wtedy wystarczyło pracować pół roku, żeby kupić dom? ;-)
Faktycznie procent składany działa itd. Jednak okres o którym mówisz to ponad 80 lat. Ludzie chcą żyć jak mają 30-40 lat, a nie jak się nosi pampersy...
Dlatego uważam, że inwestowanie jak najbardziej tak, ale raczej w celu ochrony kapitału przed inflacją i innymi zagrożeniami.
Skupiać jednak się trzeba na zarabianiu. To dzięki zarabianiu można doświadczać życia jak się jest jeszcze młodym. Zresztą to co Ty robisz na tym kanale lub ze swoim softwarem oraz w Atlasie to wszystko jest zarabianie. Dosłownie. Mówisz o inwestowaniu, ale spędzasz czas na sprzedawaniu. I żeby było jasne, nic w tym złego nie ma, a jedynie trzeba mieć tego świadomość.
Czasami oczywiście można w inwestowaniu zarobić więcej niż te kilka procent powyżej inflacji. Ale to wg. mainstream'u inwestycyjnego to już spekulacja, tego się nie poleca.
Dzięki za komentarz. W pełni się zgadzam - takie jest wręcz przesłanie tego filmu - just keep buying. Natomiast co do "spekulacji" - rynek akcji globalnie zarabiał historycznie ok. 5p.p. powyżej inflacji. Więc to nie jest tylko ochrona przed inflacją (choć to pierwsza rzecz, która należy uwzględnić).
To, ze to przykład z 80 lat nie powinien być zarzutem. Tu nie chodzi o to, ze ktoś ma tyle lat czekać na konsumowanie (jeśli dożyje). Buffett prowokuje ludzi do myślenia, ze wystarczy PROSTA strategia, a resztę załatwia rynek. Przesłanie nie brzmi: miej 114 USD a będziesz milionerem.
Co do sprzedawania: nie żyjmy w złudzeniach, ze ktoś stworzy oprogramowanie czy portal wydając na to setki tysięcy złotych, czy wręcz miliony złotych za darmo. Tak jak nikt nie pójdzie na etat i nie będzie przez kilka lat pracował za darmo. Oceniajmy wiarygodność i rzetelność produktów. Bogle tworząc fundusze indeksowe tez nie robił tego za darmo i sporo o tym pisał w swoich książkach.
@@system_traderdodam od siebie, że w przypadku wielu ludzi, a na pewno jak to różne analizy pokazują w większości przypadków w Polsce pieniądze zarabiane są tylko wydawane, więc taka forma inwestycji samoczynnie przyczynia się do częściowego oszczędzania zarobionego kapitału. Tak, wielu ludzi kusi przy nadwyżkach finansowych aby je wydać. Oczywiście wręcz należy korzystać z życia i nie być niewolnikiem pięniędzy, ale fajnie nie martwić się o nie w przyszłości nie tracąc ich wartości „po drodze”. To niby takie oczywiste. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
myślałem że pokażesz tradera który w pół roku na CFD to zrobił a nie dziadka 93 letniego
Jak tam można dwie pensje zarobić na odśnieżaniu, to jadę odśnieżać
nie mozemy porownywaxc sie do zarobkow w USA bo daleko nam do tych zarobkow wpierw musielibysmy miec takie zaroki jakie sa USA.Pozdrawiam👍
Adan, proponuje obejrzeć materiał raz jeszcze - ze zrozumieniem. Pozdrawiam :)
Piękny klikbajt - to raz.
Piękne mamienie gawiedzi bajkami - to dwa.
Dla ludzi, zarabiających max średnią krajową (jakieś 80% ogółu) odkladanie pieniedzy przez 80 lat jest idiotyczne z dwóch powodów, po pierwsze znacznie obnizy to ich poziom zycia, a po drugie nigdy z tych pieniędzy nie skorzystają.
Rozumiem, że materiał miał tylko potwierdzać tezę, że warto inwestować długoterminowo. Ale to zabawa dla bogatych tak naprawdę, bo jeśli przeciętny obywatel odkłada 1000zł miesięcznie od 30-65 roku życia, przy czym przynajmniej raz w roku musi i tak z losowych przyczyn z części tych pieniędzy skorzystać to o milionach można zapomnieć
@@czisildur
To co piszesz to absurd. Inwestowanie długoterminowe powinno być wręcz koniecznością dla każdego.
Proponuję sprawdzić prognozy przyszłych emerytur z ZUSu i wyciągnąć wnioski.
Polecam obejrzeć ZE ZROZUMIENIEM: ua-cam.com/video/3amfiM234vc/v-deo.htmlsi=fEb7qX9M0O2FLHTz
Nie obiecam nikomu, ze odkładając 1000 PLN będzie milionerem w kilka lat. Ale odkładaj nawet polowe z tego przez dorosłe życie zawodowe, a... będziesz zaskoczony. Tylko zamiast mieć zestaw przekonań, sięgnij po realne wyliczenia. Pozdrawiam!
Sorry, ale Twój sposób mnie nie przekonuje. Te video w parku też nie dla mnie. Sorry.
Podzielisz się swoim sposobem?
@@mrbartuss1 zastanowię się :)
Luzik, na szczęście nie ma przymusu oglądać mnie. :) Nie ma za co przepraszać. Pozdrawiam :)
@@mrbartuss1 Swoją przygodę z inwestowaniem rozpocząłem 4 lata temu. Powiedziałem sobie, że spróbuję inwestować samodzielnie i nikomu nie będę płacić za jakieś sygnały kupna i sprzedaży. Kupiłem i przeczytałem kilka książek + wartościowe kanały na Youtubie. Zdziwiłem się bardzo, że odkryłem jedną z ważniejszych moich pasji! Nie sądziłem, że przygoda z inwestowaniem będzie tak interesująca. Odkryłem że pieniądze można zagonić do roboty :)! Po pierwszym roku inwestowania zapłaciłem spory podatek i od razu założyłem maklerskie IKE i IKZE. Żonę namówiłem na IKE obligacje. Ja inwestuję w:
- silne fundamentalnie spółki z GPW (raczej długoterminowo),
- w ETF-y w EUR,
- w ETF-y w USD,
- w reity w USA,
- w surowce (np. od stycznia pakowałem do wora GDXJ i już jest ok + 30 % ale nie sprzedam niżej niż + 100%).
- czasami krótkoterminowa spekulacja (na małej kwocie).
W życiu nie dotknę CFD i lewaru. Stosuję analizę fundamentalną i analizę techniczną.
Otrzymane dywidendy reinwestuję oraz co miesiąc dorzucam jakieś oszczędności i powolutku bez pośpiechu buduję swoją kulę śniegową. Czas i procent składany mają zrobić główną robotę.
Tak to wygląda na chwilę obecną. Jak będę inwestować w przyszłości? Nie wiem.
Cały czas się uczę i nie zamierzam poprzestać.
@@mrbartuss1 Swoją przygodę z inwestowaniem rozpocząłem 4 lata temu. Powiedziałem sobie, że spróbuję inwestować samodzielnie i nikomu nie będę płacić za jakieś sygnały kupna i sprzedaży. Kupiłem i przeczytałem kilka książek + wartościowe kanały na Youtubie. Zdziwiłem się bardzo, że odkryłem jedną z ważniejszych moich pasji! Nie sądziłem, że przygoda z inwestowaniem jest tak interesująca. Odkryłem, że pieniądze można zagonić do roboty J! Po pierwszym roku inwestowania zapłaciłem spory podatek i od razu założyłem maklerskie IKE i IKZE. Inwestuję w:
- silne fundamentalnie spółki z GPW, zwłaszcza w te dywidendowe,
- w ETF-y w EUR,
- w ETF-y w USD,
- w reity USA,
- w surowce (np. od stycznia pakowałem do wora GDXJ i już jest ok + 30 %, ale nie sprzedam niżej niż + 100%).
W życiu nie dotknę CFD i lewaru.
Otrzymane dywidendy reinwestuję oraz co miesiąc coś tam dorzucam. Buduję swoją kulę śniegową, a czas i procent składany mają zrobić główną robotę.
Stosuję analizę fundamentalną i analizę techniczną.
Jak będę inwestować w przyszłości? Tego nie wiem. Z błędów wyciągam wnioski, aby ich więcej nie popełnić.
Cały czas się uczę i nie zamierzam poprzestać.