Wydaje mi się, że większość osób podchodzących do studiów programistycznych ma zły obraz tego jak będą one wyglądały. Taki obraz wydaje mi się miał właśnie Miłosz - trochę traktował te studia jak długi bootcamp który przygotuje Ciebie do pracy. Tak jak wspomniał - czuł, że "wie co to klasy i dziedziczenie" więc dlaczego nie kodzi? Odpowiedź jest w zasadzie prosta - bo studia informatycznie nie są stricte nauką programowania. No według mnie, do studiów trzeba podejść nie tak jak do zawodówki która przygotowuje Cię do konkretnej roboty a jednak jak do uczelni wyższej która jest skupiona na części naukowej. Zgadzam się, że to jest nie dla wszystkich a może nawet dla mniejszości. Ale finalnie oczekiwania i wyobrażenie na ten temat są inne niż to co uczelnia chce dać uczniom. Jeśli taka wizja (podejścia całościowego, troszke naukowego) z sprawami od matematyki przez embedded po rzeczywiście programowanie w różnych językach nie jest dla Ciebie to tam nie idź. Znajdź w internecie kursy, zapisz się na bootcamp i uczestnicz w lokalnych grupach w którego znajdziesz mentora który wspomoże Ciebie z nauką programowania :)
Ja właśnie już zderzyłem się z rzeczywistością. Poszedłem na studia informatyczne na Uniwersytet Śląski, ponieważ chciałem pracować jako programista gier (niestety w myśl stereotypu, że jak siedzę nad grami, to praca z nimi mogłaby mi dać chociaż minimalną przyjemność) myślałem będzie super, na pewno ogarnę nawet matematyczne rzeczy (z matematyki byłem bardzo przeciętny) czy fizykę (której nie miałem po pierwszej klasie liceum). A tu jest początek grudnia i psychika mi siada, wszystkiego mam dosyć, w tym tygodniu zarywałem noce, ponieważ tyle materiału musiałem się nauczyć, oblałem kolosa z Javy, kartkówkę z dzielenia binarnego, jedynie logika dla informatyków mi wyszła. Jeśli nie zdam w sesji poprawkowej (o ile w niej będę, bo nie mam dobrej sytuacji) to pier***ę te studia. Gorzej że nie umiem znaleźć pomysłu na siebie
Możesz wtedy pojąć na jakąś prywatna uczelnie na informatykę. Będzie dużo łatwiej. A rzeczy jakieś które Cię bardziej interesują we własnym zakresie sobie ogarniesz.
Witam panowie. W moim przypadku ukończyłem I stopień studiów dokładnie w tym wrześniu i szczerze mówiąc co mi dały studia? hmmm według mojej oceny niewiele jedynie może wykształcenie wyższe, większość i tak sam musiałem nadrabiać w domu i z pomocą kolegi jako mentora mojego udało mi się dostać prace jako junior java developer w 2019 roku. Ale porównując co mnie nauczył mój kolega do tego co było na zajęciach to przepaść niestety. A porównując z pracą to tak samo kolejna przepaść. Fakt studiowałem zaocznie może to ma znaczenie. Ale szczerze bardziej zależało mi na po prostu osiągnięciu/ukończeniu studiów wyższych. Obecnie gdyby nie praca i własne poszukiwanie wiedzy i ambitne podchodzenie do projektów, również tych ze studiów to myślę że nie był bym tu gdzie jestem obecnie. Reasumując na koniec moim zdaniem ze studiów zawsze idzie coś wyciągnąć, niektóre rzeczy lepiej niektóre gorzej. Wprawdzie to mimo wszystko fantastyczne doświadczenie. Wiele a wręcz bardzo wiele zależy od wykładowców. Ale mimo wszystko warto spróbować. Pozdrawiam serdecznie :) miło was zawsze posłuchać - tak trzymajcie :)
Wydaje mi się, że większość osób podchodzących do studiów programistycznych ma zły obraz tego jak będą one wyglądały.
Taki obraz wydaje mi się miał właśnie Miłosz - trochę traktował te studia jak długi bootcamp który przygotuje Ciebie do pracy.
Tak jak wspomniał - czuł, że "wie co to klasy i dziedziczenie" więc dlaczego nie kodzi? Odpowiedź jest w zasadzie prosta - bo studia informatycznie nie są stricte nauką programowania.
No według mnie, do studiów trzeba podejść nie tak jak do zawodówki która przygotowuje Cię do konkretnej roboty a jednak jak do uczelni wyższej która jest skupiona na części naukowej.
Zgadzam się, że to jest nie dla wszystkich a może nawet dla mniejszości. Ale finalnie oczekiwania i wyobrażenie na ten temat są inne niż to co uczelnia chce dać uczniom.
Jeśli taka wizja (podejścia całościowego, troszke naukowego) z sprawami od matematyki przez embedded po rzeczywiście programowanie w różnych językach nie jest dla Ciebie to tam nie idź. Znajdź w internecie kursy, zapisz się na bootcamp i uczestnicz w lokalnych grupach w którego znajdziesz mentora który wspomoże Ciebie z nauką programowania :)
Ja właśnie już zderzyłem się z rzeczywistością. Poszedłem na studia informatyczne na Uniwersytet Śląski, ponieważ chciałem pracować jako programista gier (niestety w myśl stereotypu, że jak siedzę nad grami, to praca z nimi mogłaby mi dać chociaż minimalną przyjemność) myślałem będzie super, na pewno ogarnę nawet matematyczne rzeczy (z matematyki byłem bardzo przeciętny) czy fizykę (której nie miałem po pierwszej klasie liceum). A tu jest początek grudnia i psychika mi siada, wszystkiego mam dosyć, w tym tygodniu zarywałem noce, ponieważ tyle materiału musiałem się nauczyć, oblałem kolosa z Javy, kartkówkę z dzielenia binarnego, jedynie logika dla informatyków mi wyszła.
Jeśli nie zdam w sesji poprawkowej (o ile w niej będę, bo nie mam dobrej sytuacji) to pier***ę te studia. Gorzej że nie umiem znaleźć pomysłu na siebie
Możesz wtedy pojąć na jakąś prywatna uczelnie na informatykę. Będzie dużo łatwiej. A rzeczy jakieś które Cię bardziej interesują we własnym zakresie sobie ogarniesz.
@Дмитрий Дмитрий w tym roku już podjąłem decyzję o szkole policealnej, ale za rok zobaczymy
Przecież dasz radę się nauczyć prawda?
Witam panowie. W moim przypadku ukończyłem I stopień studiów dokładnie w tym wrześniu i szczerze mówiąc co mi dały studia? hmmm według mojej oceny niewiele jedynie może wykształcenie wyższe, większość i tak sam musiałem nadrabiać w domu i z pomocą kolegi jako mentora mojego udało mi się dostać prace jako junior java developer w 2019 roku. Ale porównując co mnie nauczył mój kolega do tego co było na zajęciach to przepaść niestety. A porównując z pracą to tak samo kolejna przepaść. Fakt studiowałem zaocznie może to ma znaczenie. Ale szczerze bardziej zależało mi na po prostu osiągnięciu/ukończeniu studiów wyższych. Obecnie gdyby nie praca i własne poszukiwanie wiedzy i ambitne podchodzenie do projektów, również tych ze studiów to myślę że nie był bym tu gdzie jestem obecnie. Reasumując na koniec moim zdaniem ze studiów zawsze idzie coś wyciągnąć, niektóre rzeczy lepiej niektóre gorzej. Wprawdzie to mimo wszystko fantastyczne doświadczenie. Wiele a wręcz bardzo wiele zależy od wykładowców. Ale mimo wszystko warto spróbować. Pozdrawiam serdecznie :) miło was zawsze posłuchać - tak trzymajcie :)
Jeden egzamin (wstęp do programowania) u nas polegał na napisaniu programu na kartce. W C#.
Stare dobre kompilowanie oczami z kartki ;)
u mnie to samo :)
Klasyk.
Wrocław, Java to samo.
Can u answer me please
Chyba zapomnieliście, że studia na kierunku Informatyka to nie tylko programowaniem.
Studia dają poglad na inne rzeczy ze świata IT.
Słuszna uwaga - w dyskusji skupiliśmy się na ile studia przygotowują Cię do pracy programisty :)
Nie warto, chyba że na CDV to tak
Dlaczego uważasz, że CDV warto w stosunku do innych uczelni? Ja tam skończyłem podyplomówkę z programowania aplikacji webowych ;)