Na Mszy św. "po łacinie" mamy mszalik, w którym w dwóch rubrykach z jednej strony jest tekst po łacinie, a z drugiej po polsku i nie ma żadnego problemu z orientacją co się w danej chwili dzieje
Dokładnie, i paradoksalnie więcej ludzi coś rozumiem ze starej mszy po łacinie niż z nowej po polsku, bo większość ludzi coś tylko powtarza bezmyślnie i tyle, ani trochę nie skupia się na tym co mówi...
Дякую Отець За Повчальну Проповідь🌹 Допоможи Господи Переживати Євхаристію Як Прекрасну Живу🙏🔥 Реальну зустріч з Тобою😇😇😇 Щоб не закралася жодна рутина❤️💛💙
Czas jest najcenniejszy przecież. Jednej sekundy nie kupisz, za całe złota świata. Tak więc, jesteś skrajnie pazerna.😂 A tak serio, to owszem obie płcie mają statystycznie te cechy. Inna rzecz , że mężczyzna niejako z natury powinien być przekonany o własnej mądrości, inaczej za nic się nie weźmie.
Pielęgnuj zażyłość wewnętrzna z Bogiem ,jako największy skarb ,jaki można znaleźć będąc na ziemi Patrz na Boże światło a ciemność nigdy nie zagości w Twoim życiu ❤🙏
@@jaceklubiarz114 A sąd ostateczny której instancji? A tak na poważnie, Kościół jasno naucza, że obie formy mszy św. są równoważne i prowadzą do tego samego celu - zjednoczenia z Bogiem. Na sądzie ostatecznym będziemy raczej pytani o naszą miłość i wierność, a nie o preferencje liturgiczne. Takie osoby jak ty często koncentrują się na powierzchownych aspektach, jak rytuały czy język, tracąc z oczu to, co najważniejsze: miłość Boga i bliźniego. „Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie...” (Mt 25, 35). To pokazuje, że kluczowym kryterium sądu będzie miłość praktykowana w codziennym życiu, a nie forma liturgiczna czy znajomość języków. Owszem, liturgia jest centralnym punktem życia Kościoła, ale ma być środkiem prowadzącym nas do życia w miłości, a nie polem do sporów o wyższość jednej formy nad drugą.
Gdy uczestniczyłem na Mszy Świętej w rycie rzymskim nie odebrałem wrażenia że jest za długa czy nudna mimo że trwa 1h i 15 min. To na Novus Ordo się nudziłem i była za długa mimo że trwała 1h. To zapraszam księdza na Mszę Św Ordo Missae (,łacińska) pochodzić i dopiero się wypowiadać czy jest nudna. Moje drugie wrażenie to na starej Mszy nic mnie nie rozpraszało jak na nowej. Pozdrawiam i Panem Bogiem.
Nie wiem czemu ksiezy tak sie nastawia przeciwko staremu rytowi mszy kiedy to przecież kościoły były pełne, seminaria były pełne i doczekaliśmy się tylu świetych, Doktorów Kościoła itd. Ojciec Pio tez odprawiał tylko stary ryt. Naprawde w dobie internetu, smartfonów, rzutników, mszalików, języków obcych w szkole nie można się nauczyć nieco zwrotów po łacinie?. Jak jestem na starym rycie (rzadko) nie widze tam osób, które się nie modlą z mszalkami w dłoniach... A dzis byłam na nowym rycie, który zazwwyczaj jest przegadany (jedno kazanie na wstęp, drugie jako główne kazanie, na ogłoszeniach kazanie i jeszcze na wyjście mini kazanie), ksiadz mówiacy na kazaniu,ze spotykamy się w wieczerniku (protestant?) i ludzie siedzący noga na noge w czasie komunii. To ja poprosze te babcie modlące się na różancu tajemnicami bolesnymi bo lepiej to rozumieją w czym uczestniczą niż ten ksiadz od wieczernika. O róznicach w rytach można przeczytac w Krótkiej Analizie Krytycznej NOM kard. Ottavianiego w necie. Księża, potrzebujemy od Was starego rytu!
Twierdzenie, że pełne kościoły, liczne powołania i święci są efektem wyłącznie Mszy w rycie trydenckim (TLM), jest uproszczeniem. Wpływ na te zjawiska miały różnorodne czynniki: społeczne, kulturowe i duchowe. Świętość nie jest wynikiem konkretnego rytu, ale działania łaski Bożej i odpowiedzi człowieka na powołanie. Kościół w dokumentach Soboru Watykańskiego II (np. Sacrosanctum Concilium) podkreślił potrzebę odnowy liturgicznej, aby lepiej odpowiadać na wyzwania współczesności. *Ojciec Pio* rzeczywiście odprawiał Mszę w rycie trydenckim, ale nigdy nie wypowiadał się przeciwko reformie liturgii. Był posłuszny Kościołowi, co jest wzorem dla wiernych. Kościół podkreśla, że łacina pozostaje językiem liturgicznym, jednak reforma liturgii po Soborze Watykańskim II wprowadziła możliwość używania języków narodowych, aby wierni mogli pełniej uczestniczyć w liturgii (Sacrosanctum Concilium, 36). Łacina wciąż ma swoje miejsce, ale użycie języka ojczystego pomaga w zrozumieniu i przeżywaniu Mszy św. Co do nauki łaciny - oczywiście jest to możliwe, jednak nie jest wymagane dla owocnego uczestnictwa w liturgii. Ważniejsze jest serce otwarte na działanie łaski, niezależnie od formy celebracji. Krytyka homilii czy zachowań wiernych w Novus Ordo Missae (NOM) nie oznacza, że ryt sam w sobie jest niewłaściwy. Ryt trydencki również mógł być źle odprawiany lub niewłaściwie przeżywany przez wiernych. Warto zwrócić uwagę, że Sobór Watykański II w Sacrosanctum Concilium podkreśla potrzebę czynnego uczestnictwa w liturgii (SC, 14). Co do uwagi o „wieczerniku” - odniesienie do Ostatniej Wieczerzy jest teologicznie poprawne. Eucharystia uobecnia zarówno ofiarę Chrystusa na Krzyżu, jak i ucztę eucharystyczną, której zapowiedzią jest Ostatnia Wieczerza (KKK, 1340). Nazwanie księdza „protestantem” za to określenie jest więc nieuzasadnione. Tzw. Krótką analizę krytyczną podpisali kard. Ottaviani i kard. Bacci w 1969 roku. Dokument ten był prywatnym listem, a nie oficjalnym stanowiskiem Kościoła. Po publikacji kard. Ottaviani przyjął reformę liturgiczną i wycofał swoje zastrzeżenia. Używanie tego tekstu jako argumentu przeciw NOM jest więc niewłaściwe. Kościół uznaje zarówno NOM, jak i TLM, choć ten ostatni jest celebrowany w ramach szczególnych warunków określonych przez Traditionis Custodes. To jednak kapłan, biskup i Kościół decydują, jaka forma celebracji najlepiej służy wiernym. Warto w tym miejscu podkreślić potrzebę posłuszeństwa wobec Magisterium, które jest filarem katolickiej jedności (KKK, 2037). Komentarz wyraża autentyczną troskę o liturgię, ale popada w uproszczenia i nieuzasadnioną krytykę NOM oraz kapłanów. Kościół potrzebuje zarówno tradycji, jak i jej żywego rozwijania. Ważniejsze od wyboru rytu jest serce otwarte na Boga i zrozumienie, że świętość płynie z sakramentów, nie zaś z subiektywnej oceny liturgicznej formy.
@@jaceklubiarz114 Wiesz, że rozmawiasz z człowiekiem, który liznął filozofii trochę bardziej od ciebie? Przecież ksiądz by cię zjadł na śniadanie. Z czym do ludzi? Twój komentarz przypomina mi, że brakuje ci pokory. W poprzednim komentarzu zabłysnąłeś stwierdzeniem, że sąd ostateczny ma ustalić, która forma mszy świętej (trydencka czy Novus Ordo Missae) jest "lepsza". To pokazuje poziom ignorancji u ciebie i to, że zaniedbałeś uczynki miłosierdzia względem duszy, bo zamiast stawać się świadomym katolikiem, czytaj - nie letnim, to stajesz się przez to świadomym ignorantem. Potem wychodzi to wszystko na jaw, gdy przychodzi do pisania komentarzy przez takie osoby jak ty. Zero pokory, a do krytykowania wszystkich jesteś pierwszy. A katechizmu jak nie tykałeś tak nie tykasz
Księże, to było bardzo niemądre wprowadzanie różnych języków na Mszy Św., tak samo jak odwrócenie kapłana od Tabernakulum, nie zgadzam się również z tym, że wierny nie mógłby wytrzymać 1,5 godz. na Mszy, jak w takim razie wytrzyma wieczność z Panem Bogiem?
Nie zgadzam się z księdzem, ponieważ Mszy Świętej się słucha, to jest droga krzyżowa Pana Jezusa a nie uczta. Kiedyś Msza święta była wszędzie taka sama nie ważne miejsce na ziemi. A teraz Msza święta jest celebrowana jak kapłan sobie wymyśli. W jednym kościele stoi się w niektórych częściach Mszy Świętej w innym siedzi albo kleczy. Ciekawe co by powiedział Św Ojciec Pio na odprawianie Mszy świętych teraz
Laudetur Iesus Chrystus! Czcigodny Kapłanie, Z całym szacunkiem, ale "za długa" to może być...sztacheta w płocie lub gumka w majtkach bo z pewnością, nie uwielbienie Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego w celebracji Ofiary Myszy św (sic!). Co z Wami P. T. Kapłanami zrobiono w seminaryjnej formacji, to aż cierpnie mi na plecach skóra... Zamiast duchowymi garściami czerpać z św Tradycji Kościoła, pielęgnować liturgiczne piękno i trwać niczym skała przy katolickiej ORYODOKSJI (!), płyniemy z prądem ludzkich zachcianek. Dokąd wiedzie ta modernistyczna droga współczesnych nam P. T. Pasterzy-nowinkarzy... . Długo by, ale po co? Mądremu dość po słowie. Autorami tych słów są mój rozum, sumienie i metryka. Ad maiorem Dei gloriam!
Żeby garściami czerpać ze świętej tradycji kościoła wystarczy czytać encykliki papieża Franciszka i uważnie go słuchać. Twój komentarz Mirosławie jest tendencyjny. To kościół ustanowił NOM. Nie ty Mirosławie. Nie bądź recenzentem kościoła, bo nikt ciebie do tego nie upoważnił. W pokorze przyjmij to, co kościół ci daje. Święta tradycja to jest coś czego ludzie tzw. "tradycji" nie rozumieją, a odmieniają słowo tradycja przez wszystkie przypadki. Trudno doszukać się w tym głębi.
Z powodu ograniczeń (...) skondensuję komentarz czcigodnego P. T. Księdza do spostrzeżeń natury ogólnej. Np. encyklika "Laudato si"... o "zbawianiu" matki Ziemi zamiast ludzkiej duszy; "Frateli tutti" i ekumenicznym brataniu się z heretykami i schizmatykami w "inkluzywnym" duchu...rzecz jasna, poza wiernymi katolickiej ortodoksji i "staremu" rytowi Mszy Wszechczasów, etc... Rozumiem też, że kiedy np. papież Franciszek mówi "jestem komunistą" (sic!), ja również mam nim być...gdybym się nim dotąd nie stał? To nie Matka nasza św Kościół katolicki - bo TEGO nie bramy piekielne nie przemogą - stawia KK na równi z innymi religiami i wierzeniami (czy również satanizmem, wszak to też religia?) jako jedną z dróg do Pana Boga, lecz jego P. T. Książęta i Pasterze. Więc my, dzieci tego Kościoła, mamy jeno "Ruki pa szwam!" i bezkrytycznie i bezrefleksyjnie przyjmować i naśladować duchowych i mentalnych neomarksistów, którzy w samym Sercu Kościoła coraz częściej - bez pardonu, propagują sodomskie i iście rewolucyjne (vide: rewolucja ANTYfrancuska i rewolucja bolszewicka) zgubne idee? Czy naprawdę, czcigodny Księże, nie dostrzegasz ideologii "tęczowej" dżumy panoszacej się w Kościele?! Co do "tendencyjnosci" mojego wpisu... A więc "łata" i, po sprawie? I jeszcze o Tradycji KK... Gdybym bezkrytycznie i bezrefleksyjnie "łykał" wszystko (co czytam) i słyszę z ust P. T. (niektórych) moich Pasterzy, dawno byłbym pożałowania godnym, bezwolnym intelektualnym i duchowym klaunem. Kocham moją Matkę św Kościół katolicki, bo jedynie Jemu mój Zbawiciel objawił PRAWDĘ, i jedynie w Jego Łonie tę PRAWDĘ zdeponował (sic!). A to oznacza, że poza KK nie ma zbawienia. Dlatego, wszystkim "kościelnym" P. T. Nowinkarzom, P. T. Modetnistom, i P. T. Rewolucjonistom-Komunistom mówię: PRZODEM! MOŚCI PANOWIE!... ja zostaję. Zapraszam czcigodnego Księdza do odkrycia duchowego piękna i teologicznej głębi celebracji Mszy Wszechczasów i, katolickiej ortodoksji. Będę się o to modlił. Niezmiennie: Ad maiorem Dei gloriam!
A ty jesteś autorytetem i specjalistą, żeby to stwierdzić? pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_P%C3%B3%C5%82tawska Została cudownie uzdrowiona, dzięki wstawiennictwu Karola Wojtyły u ojca Pio. A ty kim jesteś? Ona jest przyjaciółką Karola Wojtyły.
@zastanawiacz wypowiedziałem swoje zdanie i nie jestem specjalistą a zwykłym grzesznikiem i nikt nie musi sie ze mną zgadzać ponieważ mogę się mylić. To że była przyjaciółką papieża to nie autorytet. Dla mnie autorytetem są osoby święte.
Jezu przepraszam ze bylam dzis obojetna wobec ciebie❤️🙏 Wybacz i ratuj
Idź przed Tabernakulum, a nie wypowiadaj publicznie.
Mega mega podpowiedź 😘✋Dziękuję.
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Zawsze Dziewica 💞
Bóg zapłać Księże , blogoslawionej nocy ❤️
BARDZO DOBRE WYCHOWAWCZE KAZANIE.BÓG ZAPŁAĆ
Bóg zapłać. ❤
Dziękuję 🙏❤️
Boże dziękuję Ci za Twoją bezgraniczną miłość ❤przepraszam Cię że nie potrafię prawdziwie przeżywać eucharystii ❤
Amen 🤲Bóg zapłać 💙🌹♥️
Amen ❤
Na Mszy św. "po łacinie" mamy mszalik, w którym w dwóch rubrykach z jednej strony jest tekst po łacinie, a z drugiej po polsku i nie ma żadnego problemu z orientacją co się w danej chwili dzieje
Dokładnie, i paradoksalnie więcej ludzi coś rozumiem ze starej mszy po łacinie niż z nowej po polsku, bo większość ludzi coś tylko powtarza bezmyślnie i tyle, ani trochę nie skupia się na tym co mówi...
Bogu niech będą dzięki
Bóg zapłać za to kazanie
Дякую Отець За Повчальну Проповідь🌹
Допоможи Господи Переживати Євхаристію Як Прекрасну Живу🙏🔥 Реальну зустріч з Тобою😇😇😇
Щоб не закралася жодна рутина❤️💛💙
Jestem kobietą, nie jestem pazerna i niczego poza czasem nie chcę od męża.
Czas jest najcenniejszy przecież. Jednej sekundy nie kupisz, za całe złota świata.
Tak więc, jesteś skrajnie pazerna.😂
A tak serio, to owszem obie płcie mają statystycznie te cechy.
Inna rzecz , że mężczyzna niejako z natury powinien być przekonany o własnej mądrości, inaczej za nic się nie weźmie.
Pielęgnuj zażyłość wewnętrzna z Bogiem ,jako największy skarb ,jaki można znaleźć będąc na ziemi Patrz na Boże światło a ciemność nigdy nie zagości w Twoim życiu ❤🙏
Super ❤❤❤
Egoizm ,raniące słowa i poczynania męża przez długie lata, zniszczyły mi psychikę 😢 .Nie potrafię mu wybaczyć, zaufać 😢
Nigdy nie byłam pazerna !
Ale w imię Jezusa możesz wybaczyć Spróbuj w jego imię!-Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć.
♥️♥️♥️
Dobre...❤
To że rozumiemy słowa, bo są w języku narodowym, nie znaczy, że rozumiemy, co dzieje się na mszy św. Wręcz przeciwnie!!!
Msza trydencka nie jest w żaden sposób lepsza, od mszy NOM. Są sobie równoważne. W takim samym stopniu prowadzą do Boga.
Jednak się różnią!
!!
Tak różnią się, ale to nie znaczy, że któraś jest milsza Bogu.
@@zastanawiacz To się okaże na sądzie ostatecznym...
@@jaceklubiarz114 A sąd ostateczny której instancji?
A tak na poważnie, Kościół jasno naucza, że obie formy mszy św. są równoważne i prowadzą do tego samego celu - zjednoczenia z Bogiem. Na sądzie ostatecznym będziemy raczej pytani o naszą miłość i wierność, a nie o preferencje liturgiczne.
Takie osoby jak ty często koncentrują się na powierzchownych aspektach, jak rytuały czy język, tracąc z oczu to, co najważniejsze: miłość Boga i bliźniego.
„Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie...” (Mt 25, 35).
To pokazuje, że kluczowym kryterium sądu będzie miłość praktykowana w codziennym życiu, a nie forma liturgiczna czy znajomość języków. Owszem, liturgia jest centralnym punktem życia Kościoła, ale ma być środkiem prowadzącym nas do życia w miłości, a nie polem do sporów o wyższość jednej formy nad drugą.
❤❤❤
Gdy uczestniczyłem na Mszy Świętej w rycie rzymskim nie odebrałem wrażenia że jest za długa czy nudna mimo że trwa 1h i 15 min. To na Novus Ordo się nudziłem i była za długa mimo że trwała 1h. To zapraszam księdza na Mszę Św Ordo Missae (,łacińska) pochodzić i dopiero się wypowiadać czy jest nudna. Moje drugie wrażenie to na starej Mszy nic mnie nie rozpraszało jak na nowej. Pozdrawiam i Panem Bogiem.
Nie wiem czemu ksiezy tak sie nastawia przeciwko staremu rytowi mszy kiedy to przecież kościoły były pełne, seminaria były pełne i doczekaliśmy się tylu świetych, Doktorów Kościoła itd. Ojciec Pio tez odprawiał tylko stary ryt. Naprawde w dobie internetu, smartfonów, rzutników, mszalików, języków obcych w szkole nie można się nauczyć nieco zwrotów po łacinie?. Jak jestem na starym rycie (rzadko) nie widze tam osób, które się nie modlą z mszalkami w dłoniach... A dzis byłam na nowym rycie, który zazwwyczaj jest przegadany (jedno kazanie na wstęp, drugie jako główne kazanie, na ogłoszeniach kazanie i jeszcze na wyjście mini kazanie), ksiadz mówiacy na kazaniu,ze spotykamy się w wieczerniku (protestant?) i ludzie siedzący noga na noge w czasie komunii. To ja poprosze te babcie modlące się na różancu tajemnicami bolesnymi bo lepiej to rozumieją w czym uczestniczą niż ten ksiadz od wieczernika. O róznicach w rytach można przeczytac w Krótkiej Analizie Krytycznej NOM kard. Ottavianiego w necie. Księża, potrzebujemy od Was starego rytu!
Tak wszystko było pięknie i cudownie ... kto was tak okłamał...
Twierdzenie, że pełne kościoły, liczne powołania i święci są efektem wyłącznie Mszy w rycie trydenckim (TLM), jest uproszczeniem. Wpływ na te zjawiska miały różnorodne czynniki: społeczne, kulturowe i duchowe. Świętość nie jest wynikiem konkretnego rytu, ale działania łaski Bożej i odpowiedzi człowieka na powołanie. Kościół w dokumentach Soboru Watykańskiego II (np. Sacrosanctum Concilium) podkreślił potrzebę odnowy liturgicznej, aby lepiej odpowiadać na wyzwania współczesności.
*Ojciec Pio* rzeczywiście odprawiał Mszę w rycie trydenckim, ale nigdy nie wypowiadał się przeciwko reformie liturgii. Był posłuszny Kościołowi, co jest wzorem dla wiernych.
Kościół podkreśla, że łacina pozostaje językiem liturgicznym, jednak reforma liturgii po Soborze Watykańskim II wprowadziła możliwość używania języków narodowych, aby wierni mogli pełniej uczestniczyć w liturgii (Sacrosanctum Concilium, 36). Łacina wciąż ma swoje miejsce, ale użycie języka ojczystego pomaga w zrozumieniu i przeżywaniu Mszy św.
Co do nauki łaciny - oczywiście jest to możliwe, jednak nie jest wymagane dla owocnego uczestnictwa w liturgii. Ważniejsze jest serce otwarte na działanie łaski, niezależnie od formy celebracji.
Krytyka homilii czy zachowań wiernych w Novus Ordo Missae (NOM) nie oznacza, że ryt sam w sobie jest niewłaściwy. Ryt trydencki również mógł być źle odprawiany lub niewłaściwie przeżywany przez wiernych. Warto zwrócić uwagę, że Sobór Watykański II w Sacrosanctum Concilium podkreśla potrzebę czynnego uczestnictwa w liturgii (SC, 14).
Co do uwagi o „wieczerniku” - odniesienie do Ostatniej Wieczerzy jest teologicznie poprawne. Eucharystia uobecnia zarówno ofiarę Chrystusa na Krzyżu, jak i ucztę eucharystyczną, której zapowiedzią jest Ostatnia Wieczerza (KKK, 1340). Nazwanie księdza „protestantem” za to określenie jest więc nieuzasadnione.
Tzw. Krótką analizę krytyczną podpisali kard. Ottaviani i kard. Bacci w 1969 roku. Dokument ten był prywatnym listem, a nie oficjalnym stanowiskiem Kościoła. Po publikacji kard. Ottaviani przyjął reformę liturgiczną i wycofał swoje zastrzeżenia. Używanie tego tekstu jako argumentu przeciw NOM jest więc niewłaściwe.
Kościół uznaje zarówno NOM, jak i TLM, choć ten ostatni jest celebrowany w ramach szczególnych warunków określonych przez Traditionis Custodes. To jednak kapłan, biskup i Kościół decydują, jaka forma celebracji najlepiej służy wiernym. Warto w tym miejscu podkreślić potrzebę posłuszeństwa wobec Magisterium, które jest filarem katolickiej jedności (KKK, 2037).
Komentarz wyraża autentyczną troskę o liturgię, ale popada w uproszczenia i nieuzasadnioną krytykę NOM oraz kapłanów. Kościół potrzebuje zarówno tradycji, jak i jej żywego rozwijania. Ważniejsze od wyboru rytu jest serce otwarte na Boga i zrozumienie, że świętość płynie z sakramentów, nie zaś z subiektywnej oceny liturgicznej formy.
@@Ks.PawelBrozynaproszę księdza zapytać siebie o to samo...
@@jaceklubiarz114 Wiesz, że rozmawiasz z człowiekiem, który liznął filozofii trochę bardziej od ciebie? Przecież ksiądz by cię zjadł na śniadanie. Z czym do ludzi? Twój komentarz przypomina mi, że brakuje ci pokory. W poprzednim komentarzu zabłysnąłeś stwierdzeniem, że sąd ostateczny ma ustalić, która forma mszy świętej (trydencka czy Novus Ordo Missae) jest "lepsza".
To pokazuje poziom ignorancji u ciebie i to, że zaniedbałeś uczynki miłosierdzia względem duszy, bo zamiast stawać się świadomym katolikiem, czytaj - nie letnim, to stajesz się przez to świadomym ignorantem.
Potem wychodzi to wszystko na jaw, gdy przychodzi do pisania komentarzy przez takie osoby jak ty. Zero pokory, a do krytykowania wszystkich jesteś pierwszy. A katechizmu jak nie tykałeś tak nie tykasz
Te po dwie wady to raczej są cechy główne ...po to żeby było trudniej być razem albo i nie dało się być razem...Po to żeby życie było drogą krzyżową.
Ja jestem kobietą. Nie dotyczą mnie te dwa wymienione grzechy.
Księże, to było bardzo niemądre wprowadzanie różnych języków na Mszy Św., tak samo jak odwrócenie kapłana od Tabernakulum, nie zgadzam się również z tym, że wierny nie mógłby wytrzymać 1,5 godz. na Mszy, jak w takim razie wytrzyma wieczność z Panem Bogiem?
Nie zgadzam się z księdzem, ponieważ Mszy Świętej się słucha, to jest droga krzyżowa Pana Jezusa a nie uczta.
Kiedyś Msza święta była wszędzie taka sama nie ważne miejsce na ziemi.
A teraz Msza święta jest celebrowana jak kapłan sobie wymyśli.
W jednym kościele stoi się w niektórych częściach Mszy Świętej w innym siedzi albo kleczy.
Ciekawe co by powiedział Św Ojciec Pio na odprawianie Mszy świętych teraz
Laudetur Iesus Chrystus!
Czcigodny Kapłanie,
Z całym szacunkiem, ale
"za długa" to może być...sztacheta w płocie lub gumka w majtkach bo z pewnością, nie uwielbienie Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego w celebracji Ofiary Myszy św (sic!).
Co z Wami P. T. Kapłanami zrobiono w seminaryjnej formacji, to aż cierpnie mi na plecach skóra...
Zamiast duchowymi garściami czerpać z św Tradycji Kościoła, pielęgnować liturgiczne piękno i trwać niczym skała przy katolickiej ORYODOKSJI (!), płyniemy z prądem ludzkich zachcianek. Dokąd wiedzie ta modernistyczna droga współczesnych nam P. T. Pasterzy-nowinkarzy... .
Długo by, ale po co? Mądremu dość po słowie.
Autorami tych słów są mój rozum, sumienie i metryka.
Ad maiorem Dei gloriam!
Żeby garściami czerpać ze świętej tradycji kościoła wystarczy czytać encykliki papieża Franciszka i uważnie go słuchać.
Twój komentarz Mirosławie jest tendencyjny.
To kościół ustanowił NOM. Nie ty Mirosławie. Nie bądź recenzentem kościoła, bo nikt ciebie do tego nie upoważnił.
W pokorze przyjmij to, co kościół ci daje.
Święta tradycja to jest coś czego ludzie tzw. "tradycji" nie rozumieją, a odmieniają słowo tradycja przez wszystkie przypadki.
Trudno doszukać się w tym głębi.
Z powodu ograniczeń (...) skondensuję komentarz czcigodnego P. T. Księdza do spostrzeżeń natury ogólnej. Np. encyklika "Laudato si"... o "zbawianiu" matki Ziemi zamiast ludzkiej duszy; "Frateli tutti" i ekumenicznym brataniu się z heretykami i schizmatykami w "inkluzywnym" duchu...rzecz jasna, poza wiernymi katolickiej ortodoksji i "staremu" rytowi Mszy Wszechczasów, etc...
Rozumiem też, że kiedy np. papież Franciszek mówi "jestem komunistą" (sic!), ja również mam nim być...gdybym się nim dotąd nie stał?
To nie Matka nasza św Kościół katolicki - bo TEGO nie bramy piekielne nie przemogą - stawia KK na równi z innymi religiami i wierzeniami (czy również satanizmem, wszak to też religia?) jako jedną z dróg do Pana Boga, lecz jego P. T. Książęta i Pasterze.
Więc my, dzieci tego Kościoła, mamy jeno "Ruki pa szwam!" i bezkrytycznie i bezrefleksyjnie przyjmować i naśladować duchowych i mentalnych neomarksistów, którzy w samym Sercu Kościoła coraz częściej - bez pardonu, propagują sodomskie i iście rewolucyjne (vide: rewolucja ANTYfrancuska i rewolucja bolszewicka) zgubne idee?
Czy naprawdę, czcigodny Księże, nie dostrzegasz ideologii "tęczowej" dżumy panoszacej się w Kościele?!
Co do "tendencyjnosci" mojego wpisu...
A więc "łata" i, po sprawie?
I jeszcze o Tradycji KK...
Gdybym bezkrytycznie i bezrefleksyjnie "łykał" wszystko (co czytam) i słyszę z ust P. T. (niektórych) moich Pasterzy, dawno byłbym pożałowania godnym, bezwolnym intelektualnym i duchowym klaunem.
Kocham moją Matkę św Kościół katolicki, bo jedynie Jemu mój Zbawiciel objawił PRAWDĘ, i jedynie w Jego Łonie tę PRAWDĘ zdeponował (sic!).
A to oznacza, że poza KK nie ma zbawienia.
Dlatego, wszystkim "kościelnym" P. T. Nowinkarzom, P. T. Modetnistom, i P. T. Rewolucjonistom-Komunistom mówię: PRZODEM! MOŚCI PANOWIE!... ja zostaję.
Zapraszam czcigodnego Księdza do odkrycia duchowego piękna i teologicznej głębi celebracji Mszy Wszechczasów i, katolickiej ortodoksji.
Będę się o to modlił.
Niezmiennie: Ad maiorem Dei gloriam!
Wanda Półtawska to żaden autorytet i specalista. Nie warto się takimi osobami zajmowac i ich sluchac.
A ty jesteś autorytetem i specjalistą, żeby to stwierdzić? pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_P%C3%B3%C5%82tawska
Została cudownie uzdrowiona, dzięki wstawiennictwu Karola Wojtyły u ojca Pio.
A ty kim jesteś? Ona jest przyjaciółką Karola Wojtyły.
@zastanawiacz wypowiedziałem swoje zdanie i nie jestem specjalistą a zwykłym grzesznikiem i nikt nie musi sie ze mną zgadzać ponieważ mogę się mylić. To że była przyjaciółką papieża to nie autorytet. Dla mnie autorytetem są osoby święte.
@@AX20000 A ojciec Dolindo? Który był posłuszny papieżowi oraz ojciec Pio, który nazywał go świętym? Też był posłuszny kościołowi.
@@zastanawiacz Masz być posłuszny Bogu w Trójcy Jedynemu i to jest najważniejsze w życiu chrześcijan.
@@zastanawiacz jeżeli uważasz że się mylę w czym kolwiek to proszę Cię o modlitwę za mnie o naprostowanie moich błędów. Wybacz że robię zamieszanie.
Dziękuję 🌿🕊️