Czarne przewodnictwo górskie. Bogumił Słama. Podcast Górski 8a.pl

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 11 кві 2021
  • Zastanawiasz się nad wejściem na popularne szczyty takie jak Gerlach czy Mont Blanc? W sieci można znaleźć sporo ofert przewodnickich, ale jak rozpoznać propozycje pochodzącą od "czarnego przewodnika? Czy warto wybrać się na wyprawę partnerską? O tym usłyszycie od dzisiejszego gościa - Bogumiła Słamy - wieloletniego szefa Centralnego Ośrodka Szkoleń PZA "Betlejemka", taternika, alpinisty i himalaisty.
    #robimywgórach #robimywpodcastach #przewodnikgórski
  • Спорт

КОМЕНТАРІ • 33

  •  3 роки тому +9

    Bardzo fajne i zdrowie podejście Bogumiła do szkoleń , kursów jak i przewodnictwa. Pozdrawiamy

  • @cubapawlac
    @cubapawlac 3 роки тому +3

    Miałem przyjemność być kursantem Pana Bobasa 😀 Przede wszystkim stawia nacisk na fundamentalną sprawę, od której wszystko musi się w górach zaczynać, czyli myślenie. Najpierw myślenie, dopiero potem sprzęt, technika, wyczyny...

  • @klaudiajadwiga2296
    @klaudiajadwiga2296 Рік тому +1

    Był taki sympatyczny chłopak, wspaniały talent do chodzenia po górach i niesamowita kondycja. Dziś nie żyje. Może zabrakło szczęścia ale brakowało też wyszkolenia, na filmach było to widać. Z tej strony przyznaję Panu rację. Ale jest też druga strona: sam Pan powiedział: wolne góry, wolny kraj a my nie jesteśmy od treningu. Kiedyś w Tatrach dostępność dróg, była mocno ograniczona a proces szkolenia taternickiego i przewodnictwo nadmiernie zinstytucjonalizowane. Dlatego, choć Tatry kocham, wyniosłem się w Alpy. Teraz w Polsce wahadło nadmiernego skostnienia odbiło w drugą stronę: hulaj dusza, piekła nie ma. To nie jest dobrze, przyznaję - zginą przez to ludzie. Ale powrotu do zamordyzmu dawnych czasów PZA nie ma i wcale go sobie nie życzę.

  • @naszDomZbali
    @naszDomZbali 3 роки тому +1

    Dziękuję i pozdrawiam 💚

  • @michal_szymanski
    @michal_szymanski 7 місяців тому

    Pamiętam Bobasa z Betlejemki z lat 90tych z kursu taternickiego. Ciekawa osobą i bardzo dobry gawędziarz. Kiedyś dotarłem do betlejemki w trakcie burzy , pamiętam jak patrzył na mnie z pożałowaniem jak zrobiła się pode mną kałuża w trakcie rozmowy ;) Człowiek legenda..

  • @elzbietajagielska2231
    @elzbietajagielska2231 11 місяців тому

    Super wywiad. Pozdrawiam.

  • @ToTyToOn
    @ToTyToOn Рік тому

    Rewelacyjny wywiad👌🏻

  • @DP-ye2wf
    @DP-ye2wf 2 місяці тому

    Problem jest taki że cena czyni cuda i większość ludzi idzie i tak pójdzie tam gdzie taniej... Jeśli licencjonowany przewodnik może "zabrać" np. max 2 osoby a czarny 10 to koszty wyprawy też dzielą się nie na 2 lecz na 10 i dla osoby która nie chce być prowadzona za rączkę tylko potrzebuje kogoś kto ogarnie transport, sprzęt, żywność itp. wybór jest oczywisty. Większość ludzi wie na co się pisze wybierając się na wyprawę partnerską. Sam świadomie byłem na wyprawie partnerskiej na MB (obyty w górach i wspinaniu jestem i kierowałem się oczywiście ceną) i niestety co zauważyłem to trochę olewatorstwa i wiara, że jak zespół jest mocny to nie ma prawa się nic stać. Niestety jakiś czas później na ich wyprawie zginęła kobieta - rutyna zrobiła swoje...

  • @magiczek21
    @magiczek21 2 роки тому +5

    Jak słucham tego co Pan mówi o tzw. wyprawach "partnerskich" to przychodzi mi na myśl sytuacja sprzed kilku lat gdzie to jedna z uczestniczek wyprawy chyba na Everest oskarżyła Pana Pawłowskiego o fatalną organizacje, brak opieki itp. Sprawa trafiła do sądu a tam Pan Pawłowski twierdził, ze była to właśnie wyprawa partnerska a on był TYLKO jej liderem :)

    • @grzegorz3116
      @grzegorz3116 2 роки тому +2

      Co nie zmienia faktu że zaniedbania Pana Ryszarda na owej wyprawie były karygodne. A Iwona miało 100% racji że poszła z tym do sądu

    • @magiczek21
      @magiczek21 2 роки тому +4

      @@grzegorz3116 ja tego nie oceniam kto ma racje ponieważ nie znam sprawy. Nadmieniłem tylko, że Pan Pawłowki formalnie był liderem a nie przewodnikiem / organizatorem czyli zastosował cwany wybieg prawny o którym w podcasie wspomina Pan Bogusław.

  • @marekguzik1576
    @marekguzik1576 3 роки тому +3

    dobrze posluchac refleksji madrej osoby ktora dziala kilkadziesiat lat w gorach

  • @PozaKomfortem
    @PozaKomfortem 3 роки тому +10

    W świecie, w którym wszyscy spinają jaja, żeby pokazać, że są więksi, niż są, osoby pokroju Pana Bogumiła należy traktować chyba jako żywe świadectwo wymierającego już gatunku.

    • @cubapawlac
      @cubapawlac 3 роки тому +1

      Jak mówi przysłowie „dobry alpinista to stary alpinista” 😀

  • @saper73
    @saper73 3 роки тому +3

    Dzień dobry,
    o jakiej książce mówi pan Bogumił w 59:45?

    • @007macius
      @007macius 3 роки тому +4

      Podpisuję się pod tym pytaniem. Ze swojej strony mogę dodać, że warto przeczytać "Bezpieczeństwo i Ryzyko w Skale i Lodzie" (3 tomy). Książka pisana przez Pita Schuberta, założyciela Komisji Bezpieczeństwa DAV. Pozdrawiam

    • @perzyjutrament
      @perzyjutrament 3 роки тому +5

      Stawiam, ze chodzi o "Gory. Wolnosc i przygoda".

    • @nsolak
      @nsolak 3 роки тому

      Również wydaje mi się ze „Góry. Wolność i przygoda”. Zalecana przez PZA i na kursach w Betlejemce.

    • @piotrczapskirx1276
      @piotrczapskirx1276 3 роки тому +1

      Posiadam i gorąco polecam !

  • @michalrudi4974
    @michalrudi4974 3 роки тому

    Pytanko mam. Ktos wie o jaką książke chodzi ??

    • @sklep8apl
      @sklep8apl  3 роки тому +1

      Odpowiedź jest w komentarzach :-)

  • @piotrczapskirx1276
    @piotrczapskirx1276 3 роки тому +1

    Ta biblia to "Góry. Wolność i przygoda" ?

  • @krzysztofrostek3540
    @krzysztofrostek3540 3 роки тому +2

    Legitymacja IVBV to nie licencja (to tylko potwierdzenie bycia członkiem IVBV). Leg. IVBV nie uprawnia (w zdecydowanej wiekszosci krajów) do wykonywania zawodu przewodnika górskiego.

  • @blekfut5763
    @blekfut5763 3 роки тому +8

    Irytujące jest to jego "i tak dalej, i tak dalej", zaczyna wątek a potem zawiesza go na zasadzie "no, sami wiecie". Nie, kurde, nie wiemy! Godzina gadania, a zero konkretów, rozpoczęte i niezamknięte kilkanaście wątków...

  • @fordark
    @fordark 3 роки тому +8

    Sfrustrowany dziadek ma wielkie pretensje, że mu rynek uwolniono. Pan godzinę krytykuje konkurencję, nie mówiąc o niczym wprost.
    "Wyprawy partnerskie", "wyprawy klubowe" należy traktować jak biura podróży, a nie usługi przewodnickie i właśnie tak są one komunikowane. Ważne, aby klient wiedział na co się pisze i po to są te wszystkie umowy i oświadczenia. Świadomy konsument może oczekiwać takiej usługi - niższy koszt, ale też większa samodzielność niż z guidem, a jeszcze nie wyjście samemu. Czy zaraz skrytykujemy chodzenie po górach solo? Płaci się za organizację wycieczki z wejściem we własnym zakresie, a nie za wciągnięcie na smyczy na szczyt przez certyfikowanego przewodnika. Przewodnikami (choć czarnymi) nazywają ich przede wszystkim "prawdziwi przewodnicy" i robią im tym niesamowitą reklamę. Pan Bogumił zatrzymał się w poprzedniej epoce i nie rozumie, że pomiędzy chodzeniem w góry solo a z przewodnikiem może istnieć całe spektrum innych wariantów.
    Rozumiem ofertę klubów czy agencji, chociaż Ja w góry do tej pory chodziłem sam, albo z przewodnikami z papierami (których kwalifikacje też stały na różnym poziomie...).

    • @arek.szypulka
      @arek.szypulka 3 роки тому +13

      Po pierwsze troszkę szacunku, jest to jeden z najwybitniejszych taterników polskich, miałem przyjemność rozmawiać z Nim na żywo :) . Nierozumiałeś chyba tematu, nie chodzi o przewodnictwo na szlakach, a pozaszlakowe przewodnictwo - IVBV specjalizuje się na pozaszlakach. Jeżeli ktoś łamie polskie prawo czy słowackie - TANAP i TPN i nie bierze odpowiedzialności za ludzi, czyli podwójnie łamie prawo i nazywa ktoś to po imieniu to mówisz, że łamanie prawa jest w porządku, a "dziadek jest sfrustrowany"? To chyba świat schodzi na psy. Prawo jazdy robiłeś z wykwalifikowanym instruktorem czy z ojcem - przecież też pewnie umie jeździć? :)

    • @fordark
      @fordark 3 роки тому

      @@arek.szypulka doskonale zrozumiałem temat przewodnictwa pozaszlakowego. Jak napisałem, sam byłem klientem przewodników, ale uprawiam też "turystykę pozaszlakową" sam, ze znajomymi. W niektórych przypadkach, dla mnie, osoby średnio doświadczonej wyjazd na "wyprawę klubową" może być bardziej atrakcyjny (przy akceptacji ryzyka) niż ciągniecie na smyczy przez przewodnika. Czy to powinno być zabronione? Chyba lepiej iść z ekipą, która mimo braku topowych kwalifikacji już parę razy na danej górze była, niż solo bez doświadczenia, prawda? No ale najlepiej i najbezpieczniej oczywiście z przewodnikiem IVBV. Po prostu nie uważam, żeby to powinna być jedyna dostępna opcja.
      Tzw. "czarne przewodnictwo" odbywa sie w dużej mierze w granicach prawa - agencje, kluby, wyprawy partnerskie. To Pan z filmiku uważa, że prawo powinno być bardziej restrykcyjne aby tylko IVBV mieli możliwość zabierania ludzi w góry. Tych co prawo łamią bezwzględnie bym karał, tylko właśnie polskie prawo jest dość liberalne w tym zakresie.
      A do jazdy samochodem lepiej przygotował mnie ojciec, niż wykwalifikowany instruktor, chociaż kurs odbyłem. ;)
      No i Pan Wybitny Taternik niewątpliwie taki jest, ale uderza tutaj argumentacja "bo kiedyś to było", zamiast myślenia o podnoszeniu jakości swojej oferty aby była bardziej atrakcyjna. Na końcu, chodzi przecież o klienta, prawda? A tutaj pojawiła się tańsza konkurencja, to ja im wysmaruję opinie w podkaście największego sklepu górskiego i ich załatwię :)

    • @PokerMakyo
      @PokerMakyo 3 роки тому +11

      @@fordark Nie zauważyłem żeby Boguś chciał zlikwidować wyprawy partnerskie czy klubowe. Raczej krytykuje pseudo przewodników, żerujących na nieświadomości klientów. Dlatego mówi żeby sprawdzać i prześwietlać doświadczenie osób, z którymi się jedzie w góry.

    • @grzegorz3116
      @grzegorz3116 2 роки тому +1

      @@PokerMakyo Dokładnie. Wspomniana "sprawa która się toczy" dotyczy właśnie śmierci Polki w drodze do Tete Rouse ( Blanc) gdzie to niejaki Pan Zbigniew popełnił karygodne zaniedbania przyczyniając się do śmierci kobiety.
      Problem później taki że....."sama sobie winna" On - zero odpowiedzialności.
      O tym właśnie mówi Słama: KTO BIERZE ODPOWIEDZIALNOŚĆ?
      Bielecki ucieka w Alpach, klient ginie - byliśmy kolegami.
      Na Aconcagua Cichemu umiera członek wyprawy. Cichy nie wie o co chodzi 🤦🏻‍♂️🤦🏻‍♂️🤦🏻‍♂️
      PKA od Bogusia 3trupy na Elbrusie ( między innymi na skutek złych decyzji lidera) nie ma winnych
      Pawłowski wystawia klientów na Everescie zgarniając wcześniej po 30 tys $ od każdego..,.. "niewinny"
      No i ponownie Zbigniew z Homohibernatus doprowadza złymi decyzjami do "zahibernowania" Ritę B. Niestety na zawsze
      Itd itp itd
      Oczywiście że każdy idzie na własną odpowiedzialność
      Ale to powinno być jasno zaznaczone a nie w razie "W" śmichy hihy i ....to nie moja wina. A czyja? Sasiada?
      O TYM WŁAŚNIE MOWI SŁAMA, O ODPOWIEDZIALNOŚCI.

    • @Kela89
      @Kela89 7 місяців тому

      ok, może niektórzy są świadomi różnicy, ale mnóstwo ludzi nie jest, i to wychodzi podczas wypadków. wg mnie ludzie w większości nie są świadomi, za co płacą, czego mogą oczekiwać od organizatora, a "organizator" też nie uświadamia ludzi, jakie zagrożenia ich czekają, za przykład wystarczy podać pielgrzymki ludzi, amatorów po raz 1szy z czekanem w ręku, związujących się lina na lodowcu. pozostaje pytanie, dlaczego taki ktoś nie zrobi tych papierów, które powinny byc minimum do przejmowania opieki nad ludźmi

  • @sebastianmajewski6601
    @sebastianmajewski6601 3 роки тому +1

    Mądry i doświadczony człowiek. Ale żeby węzła od supła nie rozgraniczać, żenada. Ludzie z branży zakumają.

    • @halo6762
      @halo6762 3 роки тому +8

      Wystarczy zrozumieć że supełek to po prostu humorystyczne określenie węzełka.