Ślub cywilny, czy wierzący rodzic ma wspierać? | finanse | obecność | bez sloganu2 (471)
Вставка
- Опубліковано 13 січ 2021
- #bezsloganu #franciszkanie #ślub cywilny #rodzice #wiara
Wielu wierzących rodziców ma konkretne dylematy w związku z zawieraniem związków cywilnych ich dzieci. Pojawiają się wyrzuty sumienia z powodu wyborów dzieci, rodzą się pytania czy iść na ślub cywilny, czy się do niego dołożyć, czy to nie jest wspieranie grzechu? Rodzi się obawa i strach przed zerwaniem więzi. Próbujemy podjąć ten trudny i aktualny problem.
►Jeśli chcesz pomóc tworzyć ten kanał → patronite.pl/bezsloganu
►Kontakt: bezsloganu@franciszkanie.net
►Zasubskrybuj, by być na bieżąco!
►Polub nasz profil na FB: / bezsloganu
►Codziennie na żywo, live, 21.45 → #słowonadobranoc
►Raz w tygodniu - #offtopic
0:13' - zarys problematyki, dylematy
0:53' - cytat klasyka gatunku ;)
1:07' - szczegóły kontrowersji
1:26' - wyrzuty sumienia rodziców
2:36' - wolna wola
3:04' - dzieci odchodzą od wiary - co mają zrobić rodzice?
3:23' - czy finansować ślub cywilny dziecka?
4:28 - czym są grzechy cudze?
5:43' - wolność dziecka do własnego życia i wolność rodzica do własnego zdania
6:50' - biblijny ojciec dziecka marnotrawnego, co zrobił?
7:36' - co powinien/może zrobić rodzic?
9:57' - czy na tan ślub pójść czy nie?
12:25' - zagadka :) - Навчання та стиль
Hmmm... Trudny temat. Tak się zastanawiam jednak, czy będąc rodzicem, którego dziecko oddaliło się od Kościoła, nie wolałbym, by zawarło zgodny z własnym sumieniem ślub cywilny, zamiast udawać kogoś, kim nie jest i po prostu kłamać na ślubie kościelnym. Jaka jest ważność przysięgi z "(...) tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.", jeśli ktoś w to nie wierzy?
Otoz to. Moi rodzice sa wierzacy i praktykujacy, ja jestem zadeklarowana ateistka. Nikt sobie nie wyobrazal takiej sytuacji, ze rodzicow na slubie nie bedzie. Nad czym tu w ogole rozmyslac? Milosc rodzica do dziecka jest bezwarunkowa. Dzieci sa dorosle i maja prawo do wlasnych wyborow, a do wiary nie mozna nikogo zmusic. Ja za nikim nie biegam i nie mowie, ze boga nie ma, albo nie robie kaszany w stylu "sorry, ale na slub koscielny nie przyjde". Sa w zyciu pewne granice.
@@Tomasz_Kowalski No tak, Katolicyzm to jedna jedyna i słuszna wiara i każdemu kto nie jest kato-oszołomem nie wolno wziąć ślubu. Gardzę takimi betonami intelektualnymi jak ty.
Jak zwykle piekna nauka. Dziękuję
Dziękujemy za dobre słowo 😀
Jak super ,że Was bracia odnalazłam !!!, nie oglądam od lat TV a zawsze czekałam na odcinki Pokój i dobro, one tak dużo wnoszą , wyjaśniają, gruntują , wskazują kierunek, tłumaczą jak podążać za Bogiem z Biblią.....DZIĘKUJĘ....a propos tematu to niestety potrzeba wielkiej mądrości i dojrzałości w wierze aby tak zareagować, mam wrażenie ,że rodzice boja się dzieci , a powinni bać się tylko Boga tzn słuchać tylko Boga , a wszystko układałoby się.....to trudne ale też nie ma cierpienia bez grzechu wcześniejszego......z Panem Bogiem :)
Dobrze, że jesteś :)
Trudna kwestia... dzięki za podjęcie tematu Ojcowie! 👍🏼
PAX!
Po to jesteśmy :)
Pokój i dobro. Dziękuje za fajny temat, choć nasuwa mi się kolejne pytanie, osobiście znam osoby, co zawarły związek małżeński w kościele, ale z kościołem nie mają za bardzo nic wspólnego. Jeśli taka osoba zawiera ślub kościelny, by się tylko podobać mamie, rodzinie i by w domu był spokój ....Może kilka słów na ten temat..Co lepsze ? ślub w kościele czy cywilny nawet jak osoba nie praktykuje życia duchowego .Pozdrawiam
Dobre pytanie :) Trochę tu odpowiadamy ua-cam.com/video/htMPr6ZcEdI/v-deo.html
@@bezsloganu Dzieki chętnie wysłucham :)
@@bezsloganu wysłuchane i bardzo mi się podoba braci sposób w jaki wyjaśniają znaczenie sakramentów
@@AstrologiaWedyjska Dzięki :)
Nie chcesz duchowego bałaganu? - Zasubskrybuj "bEZ sLOGANU"!
SUPER !!!!
Dziękuję za poruszenie ważnego tematu
Od was zawsze jest dobre słowo :)
DZIĘKI :)
Polecam: ks.Marek Dziewiecki o ślubie cywilnym na YT z 29 listopada 2014. (przypadkowo mi się wyświetliło przed chwilą)
Jak można powiedzieć że ślub cywilny jest grzechem(!?) Co grzesnego jest w ślubie cywilnym? Definicja grzechu chyba wyraźnie wskazuje na czynienie zła, a co złego jest w samym ślubie cywilnym? Są na nim piękne słowa, piękne przyrzeczenia, piekne obietnice, więc gdzie tu jest "grzech"? "Nie będę dokładać się do grzechu" :p nic dziwnego że tyłu młodych ludzi wypisuje się z kościoła jak w 21 wieku ktoś stawia na równi ślub cywilny = grzech. Szok i niedowierzanie!
Ponieważ "ślub" tylko cywilny zakłada życie w grzechu, jest świadomą decyzją na życie w grzechu i żadne piękne słowa tego nie usprawiedliwiają. Cudzołóstwo jest grzechem, świadoma i dobrowolna decyzja o życiu w grzechu i realizacja tej decyzji nie może być nazwana dobrem, jest grzechem. Szokiem i niedowierzaniem jest fakt, że w 21 wieku są ludzie, którzy świadomie odrzucają Jezusa Chrystusa, Ewangelię i Boże Przykazania. Ludzie niczego się nie nauczyli przez minione wieki. Szkoda.
@@bezsloganu A gdzie i kiedy Jezus podał przepis na zawarcie małżeństwa?
@@bezsloganu Nie ma obowiązku wiary w cokolwiek. Świadomie to odrzuciłam, jestem ateistką od 20 lat i jest mi wygodnie i mam się świetnie. :)
@@Joanna_Aska żyć w grzechu mając ślub cywilny będziesz - według zasad katolicyzmu (i pewnie innych religii), ale cóż to obchodzi niewierzącą osobę ? 🤷 Mnie nic.
@@bezsloganu Szokiem i niedowierzaniem jest wiara w 21 wieku w te zabobony. A przykazania i religia jak już to wymysł człowieka. Sam bóg jest wymysłem czlowieka.
Dziękuję za podjęcie bardzo ważnego tematu.
Jako ojciec dorosłej córki, być może (oby nie) będę musiał zmierzyć się z podobnym problemem.
Ojcowie Franciszkanie składam podziękowanie za wskazówki, jak postąpić, na co zwrócić uwagę, gdyby zaistniała podobna sytuacja.
Oczywiście zgadzam się z Waszymi wypowiedziami w tym temacie.
Pokój i dobro. Pozdrawiam serdecznie i ciepło !
Już współczuję córce…
Wiele ludzi "pseudowierzących" decyduje się na ślub kościelny tylko dlatego, że "wypada" bo co rodzina powie. A przed ślubem załatwiają na lewo obowiązkową spowiedź i nauki przedmałżeńskie. Czy taka postawa przed sakramentem nie jest gorszym grzechem ?
Powinno sie potępiać ludzi, którzy właśnie naciskają swoje dzieci albo innych na ślub kościelny bo „wypada” i „bo co ludzie powiedzą jak będzie cywilny”. Ślub powinien być tylko i wyłącznie wyborem dwójki osób i to czy chcą cywilny czy kościelny powinno być ich wyborem a nie uszczęśliwieniem rodziców czy rodziny czy gości wesela 🙄 I zgadzam sie z Tobą że własnie takie załatwianie na lewo tych rzeczy i robienie czegoś z przymusu i z „powinności” jest chyba raczej grzechem jeśli rozpatrujemybto w takich kategoriach. Ja jestem niewierząca ale moi rodzice są, ale powiedzieli że mogę brać ślub jaki chce i pomogą to mi sfinansować 🙌🏼
@@olaola5191 Dokładnie, nawet już nie poruszałam tematu związanego z kosztami jakie sobie życzą księża za udzielenie ślubu oraz tzw. "półśłubek" czyli opłacenie połowy ceny sakramentu ślubu do parafii do której należy np. Pan młody. ( w moich terenach w których się wychowałam jest taki "trend").
@@sylwiazurowska9294 totalnie, te całe „nauki przedmałżeńskie”, spowiedź jak mówisz, organista i pewnie jakies udekorowanie kościoła i inne rzeczy to wyjdzie cholerdalna suma a przecież trzeba jeszcze trzeba sie liczyć z kosztami wesela i całej masy innych rzeczy 🤦🏼♀️ a u nas jeszcze jest to przekonanie że lepiej „zastaw sie a postaw sie” świetnie funkcjonuje 🙄 spotkałam sie wiele razy i u siebie w rodzinie i u innych ludzi, że jak ktoś wyprawi skromne wesele albo po prostu przyjęcie weselne w innych klimatach niż „na bogato” i disco polo to już jest potępiany, że żałuje na rodzine 🤣 śmieszy mnie to
Drodzy Ojcowie, naprawdę Was nie rozumiem. Ślub jest dla ludzi wierzących. Jaki grzech mają ludzie, którzy nie wierząc, najczęściej nie mają świadomości, że robią coś złego? Ja uważam, że rodzice powinni docenić przynajmniej to, że ich dzieci są na tyle dojrzałe by wziąć odpowiedzialność( prawną, finansową itd.) za swój związek. Dlaczeg rodzice mieliby ich nie wesprzeć w tym, również finansowo, w tak ważnej decyzji?
Myślę, że Bracia mówią,o czymś, co jest głębsze, dlatego że bez Bożego błogosławieństwa nie ma zbawienia. Życie jest po to, by zrozumieć relacje z Bogiem i ją pogłębiać w innym wypadku z punktu duchowego nie ma znaczenie, jaka jest twoja dojrzałość, finanse, piękne życie ... szybko się to kończy i nazywa się to śmierć. Dlatego Bracia widzą oczyma biblii i tego, co jest po życiu i jakie są skutki naszych decyzji.Pozdrawiam.
co Ty mówisz? dojrzałe aby wziąć odpowiedzialność????...w którym momencie są odpowiedzialne?? cywilny nic nie wnosi prawnie i finansowo no chyba ,że potem trzeba płacić adwokatowi za rozwód :)) a poza tym ślubowanie przed urzędnikiem , NIE MIŁOŚĆI a promesę ,"że dołożę wszelkich starań..." to wg mnie taka łatwizna, kpina/falsyfikat z prawdziwego sakramentu małżeństwa.. przed Bogiem....a bracia wyraźnie mówili o sytuacji ,że te dzieci kiedyś były ochrzczone i z katolickiej rodziny a potem się pogubiły i oddaliły od Boga...no i rodzice...oni muszą tez dbać o swoje zbawienie , a jak przykładają "rękę " do grzechu dziecka to też grzeszą...pozdrawiam Cię
@@AstrologiaWedyjska Dziękuję :)
@@Arlet5a No fakt, mówiliśmy również o grzechach cudzych
Ale właśnie my mówimy z perspektywy ludzi wierzących
Ciekawy odcinek...,, nie popieram, ale jestem przy tobie,,... ciężki wybór dla rodziców.... Nie sponsoruję, nie akceptuje, ale jestem. To tak jakby być fizycznie, ale myślami gdzie indziej....ciężki orzech dla rodziców...
To tak, jakby rozwodnik został zaproszony przez episkopat polski na mszę św. niedzielną i usłyszał: *Bądź tu, ale od stołu trzymaj się z daleka. Patrz jak inni jedzą, ale ty się nie pożywisz! Ale powinieneś przychodzić co niedzielę* .
PAX!
et bonum :)
Wspomnieli ojcowie o utracie wiary gdzieś na studiach, czy podczas mieszkania w innym mieście. Są jeszcze inne sytuacje w których można stracić wiarę, o wiele bardziej poważne. Zawsze jednak musi być w tym czyjeś zaniedbanie. Nie ma dymu, bez ognia.
Mnie parafianie wygryźli z zakrystii i kościoła. Byłem kościelnym, lektorem, kantorem, ministrantem... Zostałem tak bardzo źle potraktowany wiele razy, że przestałem chodzić. Sytuacja w parafii doprowadziła do samobójstwa proboszcza. Zastrzelił się. A ja nadal nie chodzę do kościoła i nie widzę takiej możliwości. Proboszcz, burmistrz, policja oraz bp. Piotrowski nie chcieli mnie przed parafianami bronić, więc doprowadzili tym do śmierci proboszcza, a co za tym idzie, uśmiercają Boga w moim życiu. W sytuacji tej parafii, musiałbym być zarówno szaleńcem jak i idiotą, by pójść na mszę z tymi ludźmi. Wymagałoby to szaleńczej odwagi z mojej strony. Nie ukrywam, że zaleźli mi tak za skórę, że nie chce z nimi i z sercanami mieć cokolwiek wspólnego. Udało się im mnie wygryźć z kościoła. Nie pójdę, by im nie przeszkadzać, gdyż dokładnie tak wygląda ta sprawa. Co więcej, jest mi w życiu coraz lepiej bez stresu spędzania z nimi codziennie trzech godzin swojego czasu. Dziś, po dwóch latach życia bez sakramentów, mogę śmiało zajmować się zupełnie inną religią. Ona pochłania najwięcej istnień ludzkich. Jestem szczęśliwy, gdy ich omijam na ich życzenie.
Masakra. Współczuję.
Może niech Pan pójdzie na Mszę świętą w innej parafii. Nie wiem co się wyprawia w tej obecnej, ale PEWNE jest to że nie warto odchodzić od Chrystusa. Do kogo innego pan pójdzie. Tylko On da Życie wieczne. Zrozumiałe jest to że czuje się pan lepiej nie musieć przebywać z kimś kto pana skrzywdził, ale proszę nie dać sobie wmówić że jest panu lepiej bez Boga, bo jest to nieprawda.
Strasznie boli gdy krzywdzą nas bliźni w wierze, ale Jezus zna to cierpienie i jest z panem. Jemu proszę oddać te sprawy i tych ludzi, przez ręce Niepokalanej.
To straszne i nigdy nie powinno się wydarzyć. Przepraszamy
Dziękuję za dobroć.
warto!
Uczestniczyć w nieakceptowanym ślubie, lecz jednocześnie sercem nie móc być, to jest nieprawdziwe. Jeżeli nie wyraża się zgody na grzeszne życie dziecka, to może należałoby szczerze, z miłością wyjaśnić swoje stanowisko i także nieobecność w sankcjonowaniu takiej drogi życia. Dobre relacje budujemy na prawdzie oraz akcentowaniu zawsze otwartego serca i domu.
jeśli bardziej zależy ci na wewnętrznych zasadach episkopatu niż na własnym dziecku, to jesteś dno a nie rodzic.
@@KSNDR220 Dokładnie.
@@KSNDR220 Bóg ważniejszy niż ślub dziecka? To już tylko krok od kamienowania za cudzołóstwo ;)
Tak naprawdę to nie ślub jest nieakceptowany, sam ślub nie jest grzechem, tylko dalsze potencjalne życie dziecka. Biały ślub cywilny powinien być akceptowany (możecie mnie poprawić). Więc moim zdaniem to jak już to trzeba się usunąć z życia dziecka, a nie ze ślubu (można zacząć od ślubu jako symbolicznego momentu).
Nie zgadzam się na slub cywilny bo oddala sie czlowiek od Boga a pójście na ślub się wykluczają. Albo się nie zgadzam i nie idę albo się zgadzam i idę. Bo pójście na ślub mimo wszystko będzie odbierane jako zaakceptowanie, bez względu co się powie, za słowami powinny iść czyny. Biorący ślub cywilny też powinni to rozumieć. Zresztą nie wiem jak miałbym się zachować na takiej imprezie, cieszyć się, wznosić toast, tańczyć itp. Z czego tu się cieszyć, że młodzi pędzą autostradą 160km/h w kierunku zagłady.....rozumiem z jednej strony że ktoś nie chce skrzywdzić i zranić tych osób ale nie można tym usprawiedliwiać ich wyboru. Oczywiście nie odwracalbym się od nich ale tak jak miłosierny ojciec z przypowieści zostawilbym ich z tym i nie uczestniczylbym w tym.
xD
Przykro się to czyta. Mam nadzieję, że moi rodzice tak nie zrobią. Współczuję Pana dzieciom
Syn weźmie ślub cywilny i przestanie być Twoim synem?
@@matyjaszmatyszek7306 wyjaśniłem powyżej że nie przestanie być moim synem ale to nie znaczy że np. jeśli zaprosiłby mnie by razem napaść na bank to tak samo udziału w tym czynie bym odmówił. Synem moim by był nadal. Jedno i drugie się nie wyklucza.
corka kolegi wyszla za heretyka. kolega sfinasowal slub choc pan mlody nie mial zamiaru uczestniczyc w naborzenstwach majowych czy pielgrzymce nie tylko do Czestochowy ale tez pobliskiego Janowa cz Wawolnicy. co kiekawsze po wglebieniu sie w ksiegi, slubu udziel ksiadz z parafii panny mlodej. jaKPOS UDZIELA pomocy corce (krora jest lkatoliczkapomomo slubu.
Po prawdzie, to ja nigdy nie rozumiałem sensu ślubów cywilnych. Jak jest w tym sens, że idzie się do urzędu, i prosi się o zaświadczenia, że się kochamy? W sensie, bez tego papierka nasza miłość będzie słabsza? Czy nie będzie jej wcale? Co ślub cywilny zmienia w perspektywie takich osób?
No patrz w starożytności też tak robili. Po co?
@@ladespedida123 Ciekawe jak, skoro w starożytności nie było prawa cywilnego? Ba nie było rozdziału państwa od religii. To powiedz jak oni mogli brać śluby cywilne?
@@argongas3536 prawo rzymskie, konfucjonizm. We wszystkich istniały instytucje małżeństwa.
@@ladespedida123 W Rzymie nigdy nie istniał rozdział prawa cywilnego od prawa religijnego, i tak triumf wodza, był świętem tak religijnym jak i państwowym. Cezar August dostał przy okazji funkcję Pontifex Maximus, czyli najwyższego kapłana, czyli dzierżył jednocześnie władzę cywilną, wojskową, i religijną. Sytuacja ta zmieniła się dopiero w gdy pryncypat przeszedł w dominat, gdzie Cezarowie zostali bogami. Nawet w trakcie chrystianizacji Imperium Romanum, to Konstantyn Wielki miał często decydujący głos w sprawach religii.
Co do Japonii, jak się nie mylę, Cesarz miał tam autorytet boski do 1945 roku, czyli Japonia de facto była formą teokracji.
W takich formach ustrojowych nie możnością jest rozdzielić prawo cywilne od religijnego. Nie ma prawa cywilnego, nie istnieją małżeństwa cywilne, bo wszystkie państwowe małżeństwa są z automatu religijnymi, (skoro władza najwyższa jest władzą również religijną). Nie bez przyczyny mówimy o prawie cywilnym dopiero w trakcie rewolucji francuskiej.
@@argongas3536 dobrze wiedzieć, że jak się wierzy w cesarza czy miliard bożków to wtedy ślub jest ok i wszystko zgodnie z boska mysla. Dosyć absurdalne. Błogosławieństwo Światowida też się liczy?
Trudna kwestia? Wy dzielicie Polaków. Ktoś nie wierzy w bajki? To trzeba go wyklnąć. Precz z konkordatem. Nie dla kościoła w Polsce.
Już Ci przeszło i możesz oddychać? Chcesz pogadać czy wywalić swoje żale?
To nie bajki dzielą Polaków. Ja też nie wierzę w bajki i nikt mnie nie wyklął.
@@bezsloganu Nie, nie bajki, tylko zbaraniała instytucja którą prezentujecie.
@@PoProstuGary To mowa nienawiści, taka jak Pana, dzieli Polaków.
@@PoProstuGary Sama odpowiedź świadczy, kim człowieku "oświecony" jesteś?
Najlepiej brać slub kościelny jak się nie jest wierzącym. Pół mojej rodziny tak zrobiło. Każdy zadowolony. Grzechu nie ma.
Pozostaje odpowiedzialność przed współmałżonkiem, dziećmi i Bogiem
Ciekawe że Kościół nie ma nic przeciwko rozwodom kościelnym - zapłacisz i masz - możesz składać przysięgę kolejny raz. Hipokryzja i tyle
Coś takiego jak rozwód kościelny nie istnieje, jest Pani w błędzie, ktoś Panią okłamał