Nie wiem, czy to kwestia recenzowania dobrego filmu, czy też zasługa zielonej herbaty, ale w tej recenzji płyniesz :) Bardzo przyjemnie się jej słuchało i nic w tym dziwnego, w końcu najlepsze są te filmiki, w których na warsztat bierzesz albo produkcje bardzo kiepskie, albo takie, które z jakichś powodów zrobiły na Tobie dobre wrażenie.
"Kamper", "Wszystkie Nieprzespane Noce". "Jestem Mordercą" czy "Ostatnia Rodzina" pokazują jak wartościowe jest współczesne, polskie kino gatunkowe. Świetna recenzja, jedna z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. Leci sub i zostaję na dłużej :)
Ten motyw z samobójcą był bardzo potrzebny, bo współczesne metody prowadzenia śledztwa prawie jednoznacznie wskazują, że to faktycznie on był wampirem a Kalicki był ofiarą ustroju. Kogoś trzeba było ukarać a później nie mogli się przyznać do pomyłki.
Do tego jeszcze żona Kalickiego zeznawała przeciwko niemu z sądzie bo, jak się po latach okazało, najzwyczajniej chciała się go w prosty sposób pozbyć.
Ja wiem data i że wy mówicie bardziej o filmie ale jeśli chodzi o rzeczywistość powinno się mówić o Marchwickim a nie kalickim w ogóle podobało mi się to że nie jest on faktycznie nazywamy ale nie oszukujmy się ale bardzo podobne imie i nazwisko Wiesław Kalicki Zdzisław marchwicki podobnie i na mnie to też zrobiło wrażenie bo sprawa wampira z zagłębia A film to bardzo podobne sprawy ale rzeczywista sprawa jest inspiracją gigantyczną ale jednak inspiracją a nie film jest ekranizacją tej sprawy bo osoby znające tą sprawę mogą narzekać że coś zostało źle pokazane itp.
Bardzo dobry film. Na Śląsku trwała wtedy psychoza, faceci wychodzili po swoje kobiety, żeby same nie wracały do domu. Natomiast władzy nie zależało na prawdzie, tylko na szybkich wynikach i hasłach. Dzisiaj mamy powrót do tematu - argumenty pod tezę.
Bardzo liczę na twoją recenzję filmu "Wszystkie nieprzespane noce". Dziś go obejrzałam i przyznam, że jest to jeden z filmów, na których poczułam niemal fizyczną mękę. Liczę, że przynajmniej twoja recenzja sprawi mi jakąś przyjemność, dzięki czemu moje pójście na to do kina nie okaże się aż zmarnowanym czasem.
Wydaje mi się, że w tym materiale pojawiło się za dużo informacji dotyczących przebiegu fabuły. Wiem, ostrzegałeś przed spoilerami, lecz gdybym obejrzał twoją opinię o filmie przed pójściem do kina, to mam wrażenie, że film pod względem scenariusza by mnie już niczym nie zaskoczył.
Jeśli o mnie chodzi, to dobrze, że w filmie znalazł się motyw Koniecznego, który prawdopodobnie był prawdziwym mordercą. Watek ten bowiem zmusza bowiem niejako Jasińskiego do podjęcia ostatecznej decyzji: czy faktycznie człowiek, którego trzyma w areszcie jest winny czy niewinny i co z tym zrobić. Sam Jasiński do tego momentu mógł pozwolić na pewne moralne wątpliwości, ale sytuacja nie zmuszała go do ich rozstrzygnięcia. Sądzę, że bez tego wątku Jasiński od pewnego momentu filmu stałby się równie bierną postacią filmu co Kalicki. A tak został postawiony w sytuacji gdzie wyraźnie postawiono mu na szali do wyboru albo jego karierę i pozycję społeczną, albo życie Kalickiego. Zresztą w ciekawy sposób zmienia się jego stosunek do Kalickiego od tego momentu. O ile wcześniej oglądał sobie z nim wieczorami mecze i swobodnie rozmawiał na różne tematy, tak potem stopniowo unikał z nim kontaktu i wprost wyrażał swoją pogardę do niego ("przecież to jest patologia").
Pan Milicjant, który był przykładnym krawężnikiem sowieckiej karykatury Polski oraz wiernie, niepodzielnie i nieprzerwanie rządzącej nią Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stacza się... i tyle, bo gdzie, to wiadomo... Nawet w Polsce Ludowej staczano się głównie w dół, chociaż kto wie, taki np. zapluty karzeł reakcji był zdolny do wszystkiego, a bumelant, by uniknąć pracy stoczy się gdzie popadnie, najchętniej w objęcia kapitalistów, kułaków i imperialistycznej zgnilizny... ;-) Może to ubarwione czepialstwo, ale przekonałem się na własnym doświadczeniu, że ktoś wytykający nam popełniane regularnie błędy jest najlepszą metodą oduczenia się wszelkich 'wziąść' czy 'włanczam', a także, wciąż wszechobecnych w naszym języku, pleonazmów... Pozdro...
Nie jestem pewien, większość błędów widzę doskonale na nagraniu sam, po prostu podczas mówienia się tego nie zauważa. (Dlatego dobrze, że można teraz przypinać komentarze, nie będą ludzie pisać tego samego w każdym komentarzu w tych cyklicznych zawodach kto szybciej wytknie jakiś błąd :P)
Nie wiem, czy to kwestia recenzowania dobrego filmu, czy też zasługa zielonej herbaty, ale w tej recenzji płyniesz :) Bardzo przyjemnie się jej słuchało i nic w tym dziwnego, w końcu najlepsze są te filmiki, w których na warsztat bierzesz albo produkcje bardzo kiepskie, albo takie, które z jakichś powodów zrobiły na Tobie dobre wrażenie.
Prompter
"Kamper", "Wszystkie Nieprzespane Noce". "Jestem Mordercą" czy "Ostatnia Rodzina" pokazują jak wartościowe jest współczesne, polskie kino gatunkowe. Świetna recenzja, jedna z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. Leci sub i zostaję na dłużej :)
Ten motyw z samobójcą był bardzo potrzebny, bo współczesne metody prowadzenia śledztwa prawie jednoznacznie wskazują, że to faktycznie on był wampirem a Kalicki był ofiarą ustroju. Kogoś trzeba było ukarać a później nie mogli się przyznać do pomyłki.
Do tego jeszcze żona Kalickiego zeznawała przeciwko niemu z sądzie bo, jak się po latach okazało, najzwyczajniej chciała się go w prosty sposób pozbyć.
Ja wiem data i że wy mówicie bardziej o filmie ale jeśli chodzi o rzeczywistość powinno się mówić o Marchwickim a nie kalickim w ogóle podobało mi się to że nie jest on faktycznie nazywamy ale nie oszukujmy się ale bardzo podobne imie i nazwisko Wiesław Kalicki Zdzisław marchwicki podobnie i na mnie to też zrobiło wrażenie bo sprawa wampira z zagłębia A film to bardzo podobne sprawy ale rzeczywista sprawa jest inspiracją gigantyczną ale jednak inspiracją a nie film jest ekranizacją tej sprawy bo osoby znające tą sprawę mogą narzekać że coś zostało źle pokazane itp.
W tym momencie to chyba najlepszy polski kanał z recenzjami filmów.
Zielona herbatka w kubku z Hulkiem. Ichabod, ty śmieszku XD
Bardzo dobry film. Na Śląsku trwała wtedy psychoza, faceci wychodzili po swoje kobiety, żeby same nie wracały do domu. Natomiast władzy nie zależało na prawdzie, tylko na szybkich wynikach i hasłach. Dzisiaj mamy powrót do tematu - argumenty pod tezę.
Polacy wracają do formy :D
Po kac wawie
Antek Majonez i Ciachu.
Dramaty to zawsze były na przyzwoitym poziomie. To z komediami jest problem i chyba to niestety nic się nie zmienia :/
Sensacyjne w Polsce też są genialne przykład z tego roku Pitbulle od Vegi. Wczoraj oglądałem Niebezpieczne Kobiety świetny film.
@@MrReycenarvdFilmy od Vegi są świetne 😂😂
To niestety potwierdza fakt że Polacy umieją robić filmy, ale nie komedie.
przecież recenzja była pozytywna
Niestety?
Teraz "Atak paniki" na szczęście przełamał tę prawidłowość.
Bardzo liczę na twoją recenzję filmu "Wszystkie nieprzespane noce". Dziś go obejrzałam i przyznam, że jest to jeden z filmów, na których poczułam niemal fizyczną mękę. Liczę, że przynajmniej twoja recenzja sprawi mi jakąś przyjemność, dzięki czemu moje pójście na to do kina nie okaże się aż zmarnowanym czasem.
+Elii Linnera Niestety nie grają już tego filmu nigdzie w pobliżu, ale spróbuje jeszcze znaleźć jakiś seans
W końcu rezenzje filmów nie komiksowych. Już miałem odsybskrybować :)
Wydaje mi się, że w tym materiale pojawiło się za dużo informacji dotyczących przebiegu fabuły. Wiem, ostrzegałeś przed spoilerami, lecz gdybym obejrzał twoją opinię o filmie przed pójściem do kina, to mam wrażenie, że film pod względem scenariusza by mnie już niczym nie zaskoczył.
Powtarzam to jak mantrę - nie da rady mówić o filmie, nie mówiąc o filmie.
Zagłębie to śląsk jedynie administracyjnie. Historycznie ze śląskiem ma niewiele wspólnego. Film oddaje jakoś te śląsko-polskie antagonizmy?
Wampir z Zagłębia. Kiedyś ten rejon nazywał się Śląsk i Zagłębie. Antagonizmy nadal są żywe.
Jeśli o mnie chodzi, to dobrze, że w filmie znalazł się motyw Koniecznego, który prawdopodobnie był prawdziwym mordercą. Watek ten bowiem zmusza bowiem niejako Jasińskiego do podjęcia ostatecznej decyzji: czy faktycznie człowiek, którego trzyma w areszcie jest winny czy niewinny i co z tym zrobić. Sam Jasiński do tego momentu mógł pozwolić na pewne moralne wątpliwości, ale sytuacja nie zmuszała go do ich rozstrzygnięcia. Sądzę, że bez tego wątku Jasiński od pewnego momentu filmu stałby się równie bierną postacią filmu co Kalicki. A tak został postawiony w sytuacji gdzie wyraźnie postawiono mu na szali do wyboru albo jego karierę i pozycję społeczną, albo życie Kalickiego. Zresztą w ciekawy sposób zmienia się jego stosunek do Kalickiego od tego momentu. O ile wcześniej oglądał sobie z nim wieczorami mecze i swobodnie rozmawiał na różne tematy, tak potem stopniowo unikał z nim kontaktu i wprost wyrażał swoją pogardę do niego ("przecież to jest patologia").
*milicjanci
+Zbigniew Ostrowski Racja
Pan Milicjant, który był przykładnym krawężnikiem sowieckiej karykatury Polski oraz wiernie, niepodzielnie i nieprzerwanie rządzącej nią Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stacza się... i tyle, bo gdzie, to wiadomo...
Nawet w Polsce Ludowej staczano się głównie w dół, chociaż kto wie, taki np. zapluty karzeł reakcji był zdolny do wszystkiego, a bumelant, by uniknąć pracy stoczy się gdzie popadnie, najchętniej w objęcia kapitalistów, kułaków i imperialistycznej zgnilizny... ;-)
Może to ubarwione czepialstwo, ale przekonałem się na własnym doświadczeniu, że ktoś wytykający nam popełniane regularnie błędy jest najlepszą metodą oduczenia się wszelkich 'wziąść' czy 'włanczam', a także, wciąż wszechobecnych w naszym języku, pleonazmów...
Pozdro...
Nie jestem pewien, większość błędów widzę doskonale na nagraniu sam, po prostu podczas mówienia się tego nie zauważa. (Dlatego dobrze, że można teraz przypinać komentarze, nie będą ludzie pisać tego samego w każdym komentarzu w tych cyklicznych zawodach kto szybciej wytknie jakiś błąd :P)
Belial Glow
Bez różnicy to jedno i to samo. ( wiem data )
Co sądzisz o relacji Janusza z "mordercą" ?
Dla mnie ten film jest o nieudolności tamtej władzy i milicji.
Polski film bez karolaka jak tak można?
To nie komedia. ( wiem data )
A dzisiaj to kolesiostwa nie ma?
Bardzo nam się podobał, ale "Prosta historia o morderstwie" lepszy. W każdym razie polskie kino jest obecnie w świetnej kondycji!
eLektra Saga Ta ciacho,Kac wawa.
Kiedyś były tylko takie, teraz jest alternatywa :)
Polecam ci obejrzeć pitbulla z 2005 i dwie nowe części
HAHAHA
0 Łapek w dół. Dzieciarnia jak widać nie dotarła
Gdy komuś coś się nie spodoba i da łapkę w dół to jest dzieciak zabawne. ( wiem data )