Bardzo nam miło. Zapraszamy. A wy skąd chcecie ruszyć? Bo to pewnie trzeba się zdecydować, wschód, zachód czy południe Grecji. Od tego wszystko zależy.
@@sebastiannysa6327 Jechaliśmy przez Nysę :D Zwykle tam jedziemy. Mam nadzieję, że powódź was nie dotknęła za bardzo. Czyli macie podobny dylemat jak ja. Wschód Grecji, Zachód czy Południe. Niby tak samo daleko jak do Marsylii, a jednak jedzie się dłużej. Wszystko przez te granice i góry. Moim zdaniem sprawne przejechanie przez granice to połowa sukcesu. My pojechaliśmy na Budapeszt, Osijek i Sarajewo. W środę będzie o tym odcinek. Te 2 granice poszły nam jak z płatka. Pozostałe to Unia, więc granic nie było. Wbijajcie koniecznie w środę, a jak coś to koniecznie pytajcie. Serdecznie was pozdrawiamy!
Bardzo nam miło... ☺ No właśnie późno się zdecydowaliśmy i będą tego konsekwencje na kempingu z Grecji. W sumie mówili, że będą mieli parcelę... ale... nie chcę spojlerować.
Hej 😊 Ale fajnie, że już ruszyła nowa seria 😊 świetne szykowanko 😁 szacun za "Talisman" - uwielbiam 😁😁 szykuje się fajna przygoda 🙂 pozdrowionka dla całej Rodzinsonady 👋👋🙂
Heja. Trochę mi się spóźniła, przez te 3 filmy techniczne, ale chciałem je gdzieś wepchnąć i mieć czas, aby zmontować choć 2-3 odcinki w przód, aby potem nie robić tego na wariata. Magia i Miecz fajna sprawa, choć my niestety zawsze coś zgubimy z takich gier, gdy je zabieramy ze sobą. A szkoda, bo ten Talisman to gra klasyka. Coś jak oldtimer samochodowy 😁 Pozdrawiam was bardzo serdecznie. Miłej niedzieli kochani
Dzięki za komentarz i docenienie. Fajnie się się odezwaliście. Staramy się zawsze przekazywać informacje, ale też aby nie zanudzać. Trochę trudno to czasami zbalansować. Mało mamy właśnie takich informacji o fragmentach, które były we vlogu ważne lub wartościowe, a każdy tego typu komentarz jest na wagę złota. Tak więc wielkie dzięki. Także serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy na kolejne filmy.
Faktycznie ta liczba wyświetleń za chwilę osiągnie liczbę subskrybentów, co dla każdego kanału jest super wynikiem. Nie mniej jednak osobiście uważam, że udało mi się nagrać wiele ciekawszych filmików. Np. pierwszy z Playlisty wyjazdu na Teneryfę. No ale wiadomo, że temat też się liczy. Faktycznie, Grecja i Chorwacja widzę, że są popularnym tematem, a vlogi z Włoch już mniej. Może chodzi, o to, że Włochy wydają się łatwiejszym i bardziej dostępnym kierunkiem. A tak mogę zagwarantować, że będą przygody, zwłaszcza przy podróżowaniu przez Bałkany. No ale ja lubię takie vlogi z drogi właśnie jak np. się w Grecji w górach w tych wioseczkach męczyłeś. No nic... zobaczymy. Tyle, że zanim dojedziemy do tej Grecji jeszcze chwilkę spędzimy w naszej ukochanej Bośni.
@@przyczepa.rodzinsonada nauczyłem się że jest dwa rodzaje widzów, Ci co oglądają Ciebie bez względu co wrzucasz, i Ci co oglądają tylko to co ich interesuje, zobacz Grecja Ci walnie rekordowe wyniki bo jest duże zainteresowanie Grecja, nawet większe jak Chirwacja 😊
@@InstaVanLife Trochę faktycznie tak jest. Sam też tak mam. Znam wiele kanałów, ale część z nich oglądam jak mnie po prostu zainteresuje jakiś temat. Dużo tego wszystkiego, a nie da się wszystkiego obejrzeć. No nic, zobaczymy
@@InstaVanLife To by oznaczało, że podaż filmów jest nadal niewielka w stosunku do zapotrzebowania. Włochy mają inaczej. Podaż jest olbrzymia. Ciężko jest konkurować, tyle że my bardzo lubimy do Włoch wyskoczyć, bo to łatwy i szybki dla nas kierunek. Na upartego w jeden dzień dojeżdżamy. A do Grecji właściwie 4 dni + chwila gdzieś na Bałkanach. Wychodzi praktycznie tydzień.
Wszystko tak jak pokazałeś też najgorzej zapakować i później jeszcze się okaże że sie zapomni.Wyjazd dobrze przygotowany zapakowane i później się okaże,że się jeszcze zapomniało. Ważne że samochód sprawny i chumory dopisują tylko zmęczenie daje o sobie znać ale każdy dzień będzie lepszy pozdrawiam szerokiej drogi i udanego weekendu cudownych wrażeń kochana rodzinko dobranoc pa❤️🤭
Dziękujemy pięknie kochana Teresko za kolejny super komentarz. Humorki jeszcze nam wytrysną na kolejnych filmach. Niedawno montowałem taki z iluzjami. Będzie zabawnie :D Koniecznie wpadaj do nas! Dużo buziaków i super niedzieli Ci życzymy!
W zeszłym tygodniu planowaliśmy być na Istrii lub nad Gardą, ale prognozy pogody były o wiele korzystniejsze nad Bałtykiem i faktycznie tak było. Ciekawi mnie ten fragment drogi od Węgier do Sarajewa, bo w zeszłym roku zastanawialiśmy się którędy wracać z Mostaru i trochę się obawiałem tamtejszuch gór
Ja dużo poczytałem, popytałem i pooglądałem filmów, zanim się zdecydowałem. Do Sarajewa jest zupełnie bez większych problemów. Jeśli tylko w samym mieście trzyma się głównych dróg. Natomiast dalej to już tak pięknie nie jest :D
@@przyczepa.rodzinsonada a my to w Mostarze wylądowaliśmy dosyć spontanicznie. Google proponowało trasę przez Bośnię ale zastanawiałem się jak ten silniczek sobie tam będzie radził. Teraz wrzuciłbym trasę w nawigacje Sygic to miałbym profil wysokościowy trasy i już by mi to coś powiedziało. Fajnie że nowa seria będzie z Grecji bo myślałem, że wybierzecie Skandynawię
@@Hobbynahaku Mostar piękna sprawa. Ja lubię czasami spontanicznie odkryć piękne miejsce. Za Skandynawią jestem ja i Maciek. Dziewczyny wolą ciepło i kąpiel. A ja nawet nie opracowałem tej Skandynawii, więc chyba odłożymy ją na za 2-3 lata. Zobaczymy. Grecję ciężko tak objechać, więc trzeba do niej kilka razy pojechać. Minimum 3 razy. Ale kiedyś musi być ten pierwszy, więc oto i on :D
Ale pracujesz przez 6 dni w tygodniu? Czy masz 2 dni wolne? W sumie Ci się nie dziwię. Większość imprez jest w weekendy. Ale z Markiem.... no ja mam całkowicie totalnie odwrotnie. O 5 rano to ja robię się dopiero naprawdę śpiący 😆
@@przyczepa.rodzinsonada Mogłabym któregoś dnia nie pracować z racji tego, że jestem w pracy w sobotę, ale to i tak bez sensu bo Marek jest w pracy od poniedziałku do piątku.
Wracam po przerwie do oglądania. ;) tyle rzeczy w przyczepie zapakowanych a my ciągle jak jedziemy walczymy z dmc przyczepy. Jak wy to robicie? Ja to wszystko wrzucam do auta. pozdrawiam i czekam na kolejne filmy;-)
Hej Patrycja, a ile macie ładowności? Od tego wszystko zależy. Jedni mają 350 kg więc wrzucą naprawdę sporo. Inni 100 i po prostu się nie da. My mieliśmy ze 130kg, ale odchodziłem przyczepę. Nie jeździmy z akumulatorem, nie mamy solara, a koło zapasowe jedzie w aucie. Butlę zamiast 11ki zabieramy 5kę. Odchudziłem też przyczepę wymontowując np. drzwi przesuwne w sypialni, część blatu, metalowe uchwyty, czy głośniki. Ten nasz beznadziejny stoliczek ma jedną i tylko jedną zaletę. Jest ultra lekki. A takie stoły to nawet 10kg potrafią ważyć. Udało się uzyskać dodatkowych kilkadziesiąt kilogramów. Poza tym jedziemy też bez wody oczywiście. Ciężkie rzeczy jak puszki, jakieś kasze, czy słoiki, wody, mleka w kartonach itp. Wozimy w aucie. Czarne pudełko jest mega ciężkie. Nawet jak mamy przedsionek, to stelaż jedzie w aucie. Czasami na naszych filmach możesz zobaczyć bagażnik na rowery. Go też demontuję. Swojego czasu ważyłem każdą rzecz jaką mieliśmy. Teraz już tak na oko trochę, ale praktycznie mylę się może o 10-20kg w szacunkach naszej wagi. Jeździmy na styk, ale nie mam gdzie się zważyć, bo jak jesteśmy zapakowani, to zarówno skupy złomu, czy punkty sprzedaży węgla są zamknięte. Pamiętaj też, że DMC przyczepy zwykle da się ciut podwyższyć, jeśli auto na to pozwala. No i jest jeszcze kwestia wyboru. Niektórzy piszą, że oni mają przekroczoną wagę i magą głęboko. Wiadomo, że konsekwencje mogą być różne, ale zwykle nie ma żadnych, dlatego oni tak świadomie wybierają. Do tego są kraje, w których, aby zostać zważonym to trzeba mieć jakiegoś nadzwyczajnego pecha. Ja tam osobiście wolę nie ryzykować, więc odchudziłem, to co mogłem i przełożyłem to co mogłem do auta.
Bardzo dobra uwaga co do tego, dlaczego nie jezdzimy po Polsce. Nie zastanawialam sie wczesniej nad tym. My teraz po latach nadrabiamy Polske, a pomaga mi w tym zachwyt meza, ktory jest Niemcem i chce odkrywac Polske.
Dzięki. No właśnie ta pogoda to jedna wielka niewiadoma. Był kiedyś taki pt, sb i nd, że pojechaliśmy na Jurę. 3 dni tak padało, że przesiedzieliśmy w przyczepie. Choć trochę tęskni mi się, aby na tą Jurę pojechać ponownie, to jakoś tak ciągle odkładamy to na inny dzień. A jeśli chodzi o Niemcy, to mnie z kolei ciągnie właśnie tam. Spreewald, czy Harz. Na pewno pojawią się filmy z tych miejsc u nas na kanale.
@@przyczepa.rodzinsonada Fajnie, ze tez sie wybieracie do Niemiec. Gdybyscie czegokolwiek potrzebowali, daj znac. My chcielismy w tym roku pojechac w Spreewald, konkretnie w okolice Lübben, ale ladnie zrobilo sie dopiero na poczatku sierpnia, pare dni przed naszym urlopem. A potem juz, niestety, do pracy. Ale moze jeszcze sie uda 😊 Zycze Wam milego czasu!
W Niemczech trochę czujemy się jak u siebie. Może dlatego, że mieszkamy we Wrocławiu, który latami był tworzony przez Austrię, a potem Niemcy. A może dlatego, że po prostu wszystko jest takie przewidywalne w Niemczech. A co do Lubben, to dokładnie tam nam się spodobało! Tam jest dzielnica Lehde. Cudownie miejsce. Kiedyś na pewno znajdziecie u nas nagranie z tego miejsca. BTW no i dzięki za miłą ofertę pomocy. To nie jest częste, choć głównie mi zależy na tym, aby w naszpikowanym tymi dziwnymi urządzeniami kraju nie dostać gdzieś zdjęcia z fotoradaru. Ciężko w tym pomóc. ;) Naprawdę się staram, ale to zwykle nie wytacza! Już nie wiem co mam robić. Pozdrawiamy was serdecznie!
@@przyczepa.rodzinsonada "Lepiej późno niż wcale" - Tak powiedział pewien gość który zziajany wpadł na peron dworcowy i zobaczył oddalający się pociąg na który się spóźnił. (Taki żarcik panie Michale).
No właśnie, Ania też tak napisała. A ja o tym nie pomyślałem nagrywając porównanie kamper - przyczepa. Kurcze, zbieram jeszcze te różnice i może wrzucę kiedyś drugą część tego porównania. Zdecydowanie sprawa stawania na sikundę jest po stronie kampera. A dodam, że jak jest np. 5C to załatwienie się w zimnym kibelku przyczepy też do super przyjemnych nie należy.
@@przyczepa.rodzinsonadatak byłem ciekaw bo to 150 km od Wrocławia. Z jeziorami jest tak sobie tu u nas, te w parku są pod ochroną. Jeszcze jest Rogalin i kilka innych atrakcji w okolicy.
Oni nie wiedzieli co niedługo się wydarzy. A my zawsze w tamtą stronę na Głuchołazy jedziemy. Co więcej mam też nagrania ze Złotego Stoku i zahaczyliśmy wówczas o Lądek i Stronie. Ale leżą i czekają na jakąś dziurę w naszych podróżach. Wówczas je wrzucę. Ciekawe, czy nagraliśmy też te zniszczone teraz miejsca.
Faktycznie, a nie przyszło mi to do głowy, gdy nagrywałem o różnicach pomiędzy kamperem i przyczepą. To już kolejna o której nie powiedziałem. Muszę to sobie gdzieś spisywać i dograć jeszcze jeden filmik.
Świetne pytanie. Aż dziwne, że jesteś pierwszą osobą, która o to zapytała. Tak więc nasze DMC to 1200kg. Podejrzewam, że zostało obniżone z 1350kg. Szkoda. W dokumentach masa właściwa jest 950kg, ale w rzeczywistości prawie 1100kg więc mam bardzo małą ładowność :( Jeśli chodzi o crash Sensor, to rozumiem, że pytasz o czujnik zderzeniowy a aucie. Tak Cupra ma takie coś, choć ciągle są z nim problemy, bo lekkie zabrudzenia go wyłączają. Ale potrafi nagle zahamować. Raz cofałem w większą trawę i nagle zahamował. Mało głową w kierownicę nie walnąłem. 🤣... a czemu pytasz akurat o to?
@@przyczepa.rodzinsonada Pytam ponieważ też jeżdżę z przyczepą 1500kg. I jak zobaczyłem ile tam rzeczy jest w środku to od razu jest to dla mnie czerwona lampka. Sprawdzał Pan ile waży ta przyczepa po załadowaniu? Jaka waga jest na haku? Ile Pana samochód ma ładowności na haku, by nie obciążać tylniej osi za bardzo ale również by przyczepa była dobrze wywarzona... Crash Sensor, jest od gazu by mógł pan używać gazu w czasie jazdy np ogrzewanie czy lodówka, bez tego butla nie może być nawet podpięta w czasie jazdy. Nie bym się czepiał ale to dla bezpieczeństwa waszego i innych użytkowników dróg. A w razie kontroli nie będzie się można do czego przyczepić. Pozdrawiam.
Dziękuję za zainicjowanie ważnej i wartościowej rozmowy. Bardzo takie lubię. Oto jak to u nas wygląda. Kilka odcinków wcześniej testując stację zasilania mówiłem o mieszczeniu się w limicie 1200kg i że jest to dla mnie trudne i że musiałem się pozbyć z przyczepy akumulatora. Na tym odcinku nawet wodę woziłem w bagażniku, a nie w przyczepie. Oprócz tego, że przyczepa nie jest dostosowana do jeżdżenia z pełnym zbiornikiem wody, to woda także sporo waży. Pozbycie się akumulatora z wnętrza było właśnie jedną z rzeczy, aby mieć pewność, że jadę legalnie i nie bać się ważenia. Ważyłem nie raz przyczepę zwłaszcza na początku. Ważyłem też każdą rzecz z osobna i wiem np, że zabieramy ciuchów średnio 8-12kg na osobę itp. Tego może nie widać, ale prawie 30kg też odchudziłem przyczepę. Zauważ, że nie mam tych drzwi przesuwnych zamykających sypialnie, czy części blatu, który ważył prawie 10kg. Jeździmy bez movera, solara i akumulatora. Ciężkie rzeczy spożywcze, które zwykle bardzo dużo ważą wozimy w czarnej skrzynce w bagażniku. Butlę zmieniłem z 11 na 5. Koło zapasowe jedzie w bagażniku. Nie zmieniam też naszego beznadziejnego stolika na lepszy, z takiego powodu właśnie, że jest niesamowicie lekki. Najczęściej więc jak się ważyłem, to miałem niewielki zapas 30kg jeszcze, a gdy spakuję coś więcej to mam świadomość, że praktycznie sięgam limitu. Pakujemy się teraz właściwie tak samo, więc po kilku ważeniach, gdzie różnica była może 10kg w jedną lub w drugą stronę, przestałem się ważyć przed samym wyjazdem po spakowaniu. Może gdyby miał gdzieś wagę całodobową, a tak w piątek wieczorem już nie za bardzo jest gdzie się zważyć. Na haku mam 90kg. We wcześniejszych filmach nagrywałem jak to ważę, ale ileż można nagrywać te same rzeczy. Ja zwykle staram się docisnąć hak na ok 70-75kg i tak praktycznie za każdym razem wychodzi. Jeśli chodzi o te sensory, to ja po prostu zakręcam gaz, a lodówkę zasilam z auta. Podobno też te lodówki i kuchenki takie sensory mają. Nie słyszałem jednak nigdy, aby ktoś za każdym razem odpinał rurkę gazową. My tylko odgazowujemy resztę gazu, co jest w rurce. Jest jakiś przepis, który zabrania jazdy z podpiętą przyczepą? Chętnie bym go przeczytał, bo zwykle jestem z tych, co najchętniej sprawdzą u samego źródła. Zaintrygował mnie pan tą informacją. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wartościowy wątek.
@@przyczepa.rodzinsonada nie oglądałem Pana wcześniejszych filmów ale w wolnej chwili kto wie:) , ja bym proponował wykorzystywać zawsze maksymalnie obciążenie haka , wtedy przyczepa prowadzić się najlepiej, ale z uwagą na obciążenie tylniej osi jeżeli wszystkie ciężkie rzeczy sa w samochodzie to też bym to tak zostawił, zwracając na zalecane minimalne obciążenie przeze producenta u mnie to jest 80kg. Nie ma ogólnego zakazu w caravaningu o tym że butla ma być odłączona, ale ja już dla świętego spokoju odłączam bo co kraj to różni policjanci. Pomijam dyskusje z policją, w Niemczech jak znajda coś to kontrolują jak to ciągną do końca... Kapa na górze i mam spokój. Są regulacje tylko dla przyczep od 2007 roku które dotyczy tego przepisu, a same urzadzienia mają elektrozawory ale to tylko dodatkowe zabezpieczenie które nie ma znaczenia dla policji przy kontroli. A co do wagi to to zawsze będzie problemem:) nie ważne jaka przyczepa
@@k.d6036 Zapraszam oczywiście na wcześniejsze filmiki. Generalnie temat wagi już mam rozpracowany i wiem, że aby wszystko zabrać, co chcę, to muszę zmienić przyczepę. Po długich dyskusjach określiłem, że optymalnie dla mnie będzie dociążać hak na 75-80kg. Kiedyś aby ciut odciążyć, włożyłem rower z tyłu do przyczepy. I to był błąd. Od tamtej pory zwykle próbuję na 90% docisnąć hak i ciężar na przód przesuwać. Frustrują mnie jednak te ograniczenia sprzed 100 lat do 3,5t. Są bez sensu. To oznacza, że na kat. B nie mogę ciągnąć swojej przyczepy większym i cięższym, a tym samym bezpieczniejszym autem. Nie rozumiem, czemu to jest utrzymywane. Nie wiem też, czemu w Niemczech wystarczy egzamin teoretyczny na B96, a u nas trzeba w minutę towarową przyczepkę podłączać i dojechać do niej nie więcej niż na metr. Przecież to nic nie ma wspólnego z tym, czy komuś przysługuje uprawnienie do cięższych zestawów. No ale jak mamy takie prawo, to nic dziwnego, że inni mi pisali pod filmach, że oni mają 200kg nadwagi i głęboko te całe przepisy.
@@przyczepa.rodzinsonada Marek akurat przeoczył ten moment więc powtórzyliśmy oglądanie. Dobrze, że zostawiłeś to ujęcie jest śmieszne, a do tego twoja reakcja 🤣
Gdy kupowałem, to nie dało się kupić Diesela. Gruba VW wycofywała Diesele... ale chyba zmienili zdanie, 😆 bo teraz już można. Chyba coś nie pykło z elektryzacją.
@@BielskiKarawaning Na prawdę chciałem Diesela kupić. Dzisiaj bym brał tego 150KM bo już sprzedają. Lepiej też się wagowo kalkulował. No ale wówczas jeszcze nie zauważano, że elektryków do wszystkiego się nie użyje i będzie zawsze duże grono ludzi, którzy nie będą chcieli elektryka. Podobnie teraz nie rozumieją, że autonomiczne samochody też nie będą dla każdego. Z prostego powodu. Są ludzie, którzy lubią jeździć i sami prowadzić.
@@przyczepa.rodzinsonada syn ma Cupre Leona z 2023 tam ma silnik 150k w dieslu super sprawa silnik cichutki jak benzynka ogólnie fajnie te auta są podkreślona linia ładne oświetlenie wnętrza automat robią fajne te cupry
Witam Pana, panie Michale. Moje doświadczenie mówi mi, że ma Pan bardzo przeładowaną przyczepę. Samochód prawdopodobnie też. Nacisk na hak łatwo mógłby Pan sprawdzić na zwykłej wadze łazienkowej. Mam nadzieję, że nie będzie Pan sprawdzany na wagach austriackiej Policji, ale to tylko ewentualne koszty i konieczność pozbycia się części bagażu. Znacznie gorzej byłoby, gdyby przeciążone opony przyczepki nie wytrzymały na gorącym asfalcie. Wystrzał opony w przyczepce może się źle skończyć, czego oczywiście Wam nie życze. Proszę uważać na siebie. Życzę udanego i przedewszystkim bez problemowego wypoczynku.
Witam ponownie Panie Marku. Powiem szczerze, że temat wagi już mam od kilku lat przerobiony. Wówczas się ważyłem, odchudzałem i kombinowałem. Tak więc my nie mamy movera, solara i akumulatora. Zmniejszyłem wagę butli gazowej, jadę bez koła zapasowego, zdemontowałem ciężkie drzwi przesuwne do sypialni czy blat. W taką podróż jadę nawet bez bagażnika rowerowego. Wszystko po to, aby zmieścić się w tych naszych 1200kg. Latami też ważyłem nacisk na hak. Pakujemy się identycznie i różnił się może 5kg. Mam jeszcze naście kg zapasu. Do tego cała konstrukcja DeLuxa 440ek jest robiona na 1350kg. Moja ma zmniejszone chyba przez poprzednich właścicieli DMC. Niedawno wymieniałem opony na nowe, więc też mają sporo zapasu w tych parametrach obciążenia. Ja mam właśnie świra na punkcie świętego spokoju związanego z legalnością. Szczerze mówiąc bardzo bym chciał takie ważenie naszej przyczepy w Austrii nagrać. Niestety tylko raz widzieliśmy i akurat jechaliśmy bez przyczepy, więc nas nie skierowano na ważenie. 3 odcinki wcześniej nagrałem film o akumulatorze i tym, że był za ciężki, więc go nie zabieram. Miałem też wodę w bagażniku, bo z wodą w przyczepie się nie jeździ (w bagażniku też nie powinno się tak naprawdę chyba, choć nie ma przepisów, które tego zabraniają). A jeszcze na odcinki z Requevihr kamperem nagrywałem że nie zmieściliśmy się z wagą po zważeniu w Niemczech i jeździliśmy z 1/3 wody i 1/2 baku paliwa, aby jeździć legalnie. To było bardzo męczące. Ciągle trzeba było tankować. Pozdrawiamy Pana i Małżonkę serdecznie. A jak tam Adria się spisuje?
@@przyczepa.rodzinsonada No to dobrze, że ma Pan wagę przyczepki pod kontrolą. Ja w naszej Adorze mam DMC 1700KG. Jadąc z nią w marcu od handlarza sprawdziłem wagę (Akumulator, telewizor, markiza oraz pełna jedenastokilowa butla z gazem), wyszło nam około 1400KG. tak więc mamy ładowności trochę powyżej 300KG. Posiadam Prawo Jazdy B96, co umożliwia mi jazdę zestawem do DMC zestawu 4250KG. Mieszczę się w tym z dużym marginesem. Nie pamiętam, czy Panu pisałem o tym, że z przyczepami jeździłem niemal równe 30 lat. po przejściu na emeryturę idąc w ślady kolegów emerytów którzy zmienili przyczepy na kampery też to zrobiłem. W ciągu siedmiu lat miałem trzy kampery. w grudniu ubiegłego roku doszliśmy do wniosku, że jazda kamperem nam nie odpowiada i może pod wpływem zimowego nastroju postanowiliśmy w ogóle skończyć z kamperowaniem. Postanowiliśmy sprzedać kampera. Udało się to w marcu tego roku, ale w marcu poczuliśmy wiosnę i tęsknota do kamperowania wróciła. Mieliśmy całą masę gratów kamperowych. (Mebelki, sprzęt kuchenny, pościel przeznaczoną do tego celu i inne) Postanowiliśmy kupić malutką przeczepkę. Lokalny handlarz miał Adrię Action 391, może pan zna, tak pokrzywiona. W zasadzie to łóżko na kólkach i nic więcej. Niestety nie mogłem się z nim dogadać co do ceny. W internecie znalazłem "prawdziwą" przyczepę za niewiele większe pieniądze. To właśnie nasza Adria Adora 542UL z roku 2017. Była do sprzedarzy ponad 200km od domu. Kupiliśmy ją i kilka dni przed planowanym wyjazdem do Polski ściągneliśmy do domu. Dopiero po powrocie z Polski, w maju mogliśmy zrobić pierwsz wyjazd. Pojechaliśmy na wyspę Öland. Mieliśmy ją dobrze załadowaną, między innymi agregat prądotwórczy, dwie butle z gazem nowy akumulator żelowy 100Amperogodzin, mebelki gril i 40 litrów wody. Zważyłem ją z tym wszystkim. okazało się, że mam jeszcze prawie sto kilo zapasu. W czasie ostatniego wyjazdu we wrześniu mieliśmy w nocy i nad ranem temperatury na zewnątrz zbliżone do zera stopni i solidny wiatr. Ogrzewanie Alde sprawiało się bez zarzutu. Jesteśmy z przyczepki zadowoleni. Rozpisałem się jak zwykle. To na razie wszystko. Pozdrawiam Pana i całą rodzinkę.
@@marekdenoch548 Pisał Pan, że będzie wracał do przyczepy. Potem na zdjęciach już widziałem Adrię. Znam Adrię Action, ale ja bym nie ryzykował. Potem może być ciężko odsprzedać. Dobrze Pan zrobił, że kupił 542UL. To przyczepa z popularnym rozkładam i kiedyś będzie też łatwo ją sprzedać, gdy zajdzie taka okoliczność. No i tak jak Pan mówi, zapas masy jest i dobre ogrzewanie i ocieplenie. Widziałem fotki z Olandii. Pięknie tam jest, choć z pogodą różnie bywa. Poza tym lubię jak Pan więcej napisze, więc proszę się nie krępować. Mi by się przydało B96, ale w Polsce trzeba robić egzamin praktyczny niestety. I jakoś nigdy się nie zebrałem do tego.
Beautiful place 👌
Thanks for sharing
Thank You
Bardzo fajny kierunek.Z wielką ochotą będę obserwował gdyż i nam się marzy Grecja przyczepą.Pozdrawiamy.
Bardzo nam miło. Zapraszamy. A wy skąd chcecie ruszyć? Bo to pewnie trzeba się zdecydować, wschód, zachód czy południe Grecji. Od tego wszystko zależy.
@@przyczepa.rodzinsonada ogólnie jesteśmy z Nysy.Jeśli chodzi o docelowy kemping , to decyzja jeszcze nie zapadła....Zobaczymy gdzie Wy dojedziecie😉
@@sebastiannysa6327 Jechaliśmy przez Nysę :D Zwykle tam jedziemy. Mam nadzieję, że powódź was nie dotknęła za bardzo. Czyli macie podobny dylemat jak ja. Wschód Grecji, Zachód czy Południe. Niby tak samo daleko jak do Marsylii, a jednak jedzie się dłużej. Wszystko przez te granice i góry. Moim zdaniem sprawne przejechanie przez granice to połowa sukcesu. My pojechaliśmy na Budapeszt, Osijek i Sarajewo. W środę będzie o tym odcinek. Te 2 granice poszły nam jak z płatka. Pozostałe to Unia, więc granic nie było. Wbijajcie koniecznie w środę, a jak coś to koniecznie pytajcie. Serdecznie was pozdrawiamy!
@@przyczepa.rodzinsonada już nie możemy doczekać się kolejnego vloga.serdecznie pozdrawiamy🖐
ojej, nawet nie wiesz, jakie te słowa są dla nas motywujące. Dzięki za nie!!! 😍
Zaskoczyliście nas tą Grecją, czekamy z niecierpliwością na następne filmy
Bardzo nam miło... ☺ No właśnie późno się zdecydowaliśmy i będą tego konsekwencje na kempingu z Grecji. W sumie mówili, że będą mieli parcelę... ale... nie chcę spojlerować.
Hej 😊 Ale fajnie, że już ruszyła nowa seria 😊 świetne szykowanko 😁 szacun za "Talisman" - uwielbiam 😁😁 szykuje się fajna przygoda 🙂 pozdrowionka dla całej Rodzinsonady 👋👋🙂
Heja. Trochę mi się spóźniła, przez te 3 filmy techniczne, ale chciałem je gdzieś wepchnąć i mieć czas, aby zmontować choć 2-3 odcinki w przód, aby potem nie robić tego na wariata. Magia i Miecz fajna sprawa, choć my niestety zawsze coś zgubimy z takich gier, gdy je zabieramy ze sobą. A szkoda, bo ten Talisman to gra klasyka. Coś jak oldtimer samochodowy 😁 Pozdrawiam was bardzo serdecznie. Miłej niedzieli kochani
@@przyczepa.rodzinsonada Serdeczne dzięki Michale 👋☕🍩 miłego
Dużo ciekawych informacji pozdrawiamy
Dzięki za komentarz i docenienie. Fajnie się się odezwaliście. Staramy się zawsze przekazywać informacje, ale też aby nie zanudzać. Trochę trudno to czasami zbalansować. Mało mamy właśnie takich informacji o fragmentach, które były we vlogu ważne lub wartościowe, a każdy tego typu komentarz jest na wagę złota. Tak więc wielkie dzięki. Także serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy na kolejne filmy.
Czekałem na Twoją Grecję, no i się doczekałem 😊 Ta seria mnie interesuje, zresztą widzę po ilość wyświetleń że inni też czekali 😊
Faktycznie ta liczba wyświetleń za chwilę osiągnie liczbę subskrybentów, co dla każdego kanału jest super wynikiem. Nie mniej jednak osobiście uważam, że udało mi się nagrać wiele ciekawszych filmików. Np. pierwszy z Playlisty wyjazdu na Teneryfę. No ale wiadomo, że temat też się liczy. Faktycznie, Grecja i Chorwacja widzę, że są popularnym tematem, a vlogi z Włoch już mniej. Może chodzi, o to, że Włochy wydają się łatwiejszym i bardziej dostępnym kierunkiem. A tak mogę zagwarantować, że będą przygody, zwłaszcza przy podróżowaniu przez Bałkany. No ale ja lubię takie vlogi z drogi właśnie jak np. się w Grecji w górach w tych wioseczkach męczyłeś. No nic... zobaczymy. Tyle, że zanim dojedziemy do tej Grecji jeszcze chwilkę spędzimy w naszej ukochanej Bośni.
@@przyczepa.rodzinsonada nauczyłem się że jest dwa rodzaje widzów, Ci co oglądają Ciebie bez względu co wrzucasz, i Ci co oglądają tylko to co ich interesuje, zobacz Grecja Ci walnie rekordowe wyniki bo jest duże zainteresowanie Grecja, nawet większe jak Chirwacja 😊
@@InstaVanLife Trochę faktycznie tak jest. Sam też tak mam. Znam wiele kanałów, ale część z nich oglądam jak mnie po prostu zainteresuje jakiś temat. Dużo tego wszystkiego, a nie da się wszystkiego obejrzeć. No nic, zobaczymy
@@przyczepa.rodzinsonada zobaczysz że Grecja będzie miała super zasiegi :)
@@InstaVanLife To by oznaczało, że podaż filmów jest nadal niewielka w stosunku do zapotrzebowania. Włochy mają inaczej. Podaż jest olbrzymia. Ciężko jest konkurować, tyle że my bardzo lubimy do Włoch wyskoczyć, bo to łatwy i szybki dla nas kierunek. Na upartego w jeden dzień dojeżdżamy. A do Grecji właściwie 4 dni + chwila gdzieś na Bałkanach. Wychodzi praktycznie tydzień.
Masz rację z pogodą. Też tak mam
Dzięki! 🙏
Pozdrawiam 👍
Dzięki za pozdrowienia. Również pozdrawiamy serdecznie 👋👋
Wszystko tak jak pokazałeś też najgorzej zapakować i później jeszcze się okaże że sie zapomni.Wyjazd dobrze przygotowany zapakowane i później się okaże,że się jeszcze zapomniało. Ważne że samochód sprawny i chumory dopisują tylko zmęczenie daje o sobie znać ale każdy dzień będzie lepszy pozdrawiam szerokiej drogi i udanego weekendu cudownych wrażeń kochana rodzinko dobranoc pa❤️🤭
Dziękujemy pięknie kochana Teresko za kolejny super komentarz. Humorki jeszcze nam wytrysną na kolejnych filmach. Niedawno montowałem taki z iluzjami. Będzie zabawnie :D Koniecznie wpadaj do nas! Dużo buziaków i super niedzieli Ci życzymy!
20:11 wow nice video new friend sharing
Thank You!
ładna wtopa z konewką , fajny kierunek, kiedyś pojedziemy
Trochę ciężki, ale bardzo satysfakcjonujący. A z konewką to 🤭🤭🤭
Też się uśmialiśmy przy tej konewce😂
@@mariolaszwed7368 😂 od tej pory nie używam już sitka 🤣
W zeszłym tygodniu planowaliśmy być na Istrii lub nad Gardą, ale prognozy pogody były o wiele korzystniejsze nad Bałtykiem i faktycznie tak było. Ciekawi mnie ten fragment drogi od Węgier do Sarajewa, bo w zeszłym roku zastanawialiśmy się którędy wracać z Mostaru i trochę się obawiałem tamtejszuch gór
Ja dużo poczytałem, popytałem i pooglądałem filmów, zanim się zdecydowałem. Do Sarajewa jest zupełnie bez większych problemów. Jeśli tylko w samym mieście trzyma się głównych dróg. Natomiast dalej to już tak pięknie nie jest :D
@@przyczepa.rodzinsonada a my to w Mostarze wylądowaliśmy dosyć spontanicznie. Google proponowało trasę przez Bośnię ale zastanawiałem się jak ten silniczek sobie tam będzie radził. Teraz wrzuciłbym trasę w nawigacje Sygic to miałbym profil wysokościowy trasy i już by mi to coś powiedziało. Fajnie że nowa seria będzie z Grecji bo myślałem, że wybierzecie Skandynawię
@@Hobbynahaku Mostar piękna sprawa. Ja lubię czasami spontanicznie odkryć piękne miejsce. Za Skandynawią jestem ja i Maciek. Dziewczyny wolą ciepło i kąpiel. A ja nawet nie opracowałem tej Skandynawii, więc chyba odłożymy ją na za 2-3 lata. Zobaczymy. Grecję ciężko tak objechać, więc trzeba do niej kilka razy pojechać. Minimum 3 razy. Ale kiedyś musi być ten pierwszy, więc oto i on :D
Mamy podobnie, Polskę mamy zwiedzoną całą :)
Nie dziwię się. Takie nastawienie do zwiedzania nie pojawia się ot tak nagle :)
Hej, my wstajemy przed 7 rano w sobotę. Ja zaczynam pracę o 7:30 - 8:00 a Marek to skowronek on wstaje o 5:00
Ale pracujesz przez 6 dni w tygodniu? Czy masz 2 dni wolne? W sumie Ci się nie dziwię. Większość imprez jest w weekendy. Ale z Markiem.... no ja mam całkowicie totalnie odwrotnie. O 5 rano to ja robię się dopiero naprawdę śpiący 😆
@@przyczepa.rodzinsonada pracuje 6 dni w tygodniu, ale ja kocham moją obecną pracę. To nie to co kiedyś.
Na to najważniejsze, bo 6 dni to masakra jeśli się nie lubi tego co się robi
@@przyczepa.rodzinsonada Mogłabym któregoś dnia nie pracować z racji tego, że jestem w pracy w sobotę, ale to i tak bez sensu bo Marek jest w pracy od poniedziałku do piątku.
Wracam po przerwie do oglądania. ;) tyle rzeczy w przyczepie zapakowanych a my ciągle jak jedziemy walczymy z dmc przyczepy. Jak wy to robicie? Ja to wszystko wrzucam do auta. pozdrawiam i czekam na kolejne filmy;-)
Hej Patrycja, a ile macie ładowności? Od tego wszystko zależy. Jedni mają 350 kg więc wrzucą naprawdę sporo. Inni 100 i po prostu się nie da. My mieliśmy ze 130kg, ale odchodziłem przyczepę. Nie jeździmy z akumulatorem, nie mamy solara, a koło zapasowe jedzie w aucie. Butlę zamiast 11ki zabieramy 5kę. Odchudziłem też przyczepę wymontowując np. drzwi przesuwne w sypialni, część blatu, metalowe uchwyty, czy głośniki. Ten nasz beznadziejny stoliczek ma jedną i tylko jedną zaletę. Jest ultra lekki. A takie stoły to nawet 10kg potrafią ważyć. Udało się uzyskać dodatkowych kilkadziesiąt kilogramów. Poza tym jedziemy też bez wody oczywiście. Ciężkie rzeczy jak puszki, jakieś kasze, czy słoiki, wody, mleka w kartonach itp. Wozimy w aucie. Czarne pudełko jest mega ciężkie. Nawet jak mamy przedsionek, to stelaż jedzie w aucie. Czasami na naszych filmach możesz zobaczyć bagażnik na rowery. Go też demontuję. Swojego czasu ważyłem każdą rzecz jaką mieliśmy. Teraz już tak na oko trochę, ale praktycznie mylę się może o 10-20kg w szacunkach naszej wagi. Jeździmy na styk, ale nie mam gdzie się zważyć, bo jak jesteśmy zapakowani, to zarówno skupy złomu, czy punkty sprzedaży węgla są zamknięte. Pamiętaj też, że DMC przyczepy zwykle da się ciut podwyższyć, jeśli auto na to pozwala. No i jest jeszcze kwestia wyboru. Niektórzy piszą, że oni mają przekroczoną wagę i magą głęboko. Wiadomo, że konsekwencje mogą być różne, ale zwykle nie ma żadnych, dlatego oni tak świadomie wybierają. Do tego są kraje, w których, aby zostać zważonym to trzeba mieć jakiegoś nadzwyczajnego pecha. Ja tam osobiście wolę nie ryzykować, więc odchudziłem, to co mogłem i przełożyłem to co mogłem do auta.
Cześć Witajcie :)
Siemka!
Bardzo dobra uwaga co do tego, dlaczego nie jezdzimy po Polsce. Nie zastanawialam sie wczesniej nad tym. My teraz po latach nadrabiamy Polske, a pomaga mi w tym zachwyt meza, ktory jest Niemcem i chce odkrywac Polske.
Dzięki. No właśnie ta pogoda to jedna wielka niewiadoma. Był kiedyś taki pt, sb i nd, że pojechaliśmy na Jurę. 3 dni tak padało, że przesiedzieliśmy w przyczepie. Choć trochę tęskni mi się, aby na tą Jurę pojechać ponownie, to jakoś tak ciągle odkładamy to na inny dzień. A jeśli chodzi o Niemcy, to mnie z kolei ciągnie właśnie tam. Spreewald, czy Harz. Na pewno pojawią się filmy z tych miejsc u nas na kanale.
@@przyczepa.rodzinsonada Fajnie, ze tez sie wybieracie do Niemiec. Gdybyscie czegokolwiek potrzebowali, daj znac.
My chcielismy w tym roku pojechac w Spreewald, konkretnie w okolice Lübben, ale ladnie zrobilo sie dopiero na poczatku sierpnia, pare dni przed naszym urlopem. A potem juz, niestety, do pracy. Ale moze jeszcze sie uda 😊 Zycze Wam milego czasu!
W Niemczech trochę czujemy się jak u siebie. Może dlatego, że mieszkamy we Wrocławiu, który latami był tworzony przez Austrię, a potem Niemcy. A może dlatego, że po prostu wszystko jest takie przewidywalne w Niemczech. A co do Lubben, to dokładnie tam nam się spodobało! Tam jest dzielnica Lehde. Cudownie miejsce. Kiedyś na pewno znajdziecie u nas nagranie z tego miejsca. BTW no i dzięki za miłą ofertę pomocy. To nie jest częste, choć głównie mi zależy na tym, aby w naszpikowanym tymi dziwnymi urządzeniami kraju nie dostać gdzieś zdjęcia z fotoradaru. Ciężko w tym pomóc. ;) Naprawdę się staram, ale to zwykle nie wytacza! Już nie wiem co mam robić. Pozdrawiamy was serdecznie!
10:39 Jesteś Michaś pewien, że ta dolna część tego wózka się nie składa do góry. U mnie i te kółka się zwijają, że jedna płaszczyzna jest
Odkryłem to przypadkiem nie dawno o coś zahaczając 😆 Nawet wcześniej nie wiedziałem, a co się z nim namęczyłem do tego czasu to masakra!
@@przyczepa.rodzinsonada 🤣🤣🤣 Kiedyś o tym pisaliśmy, wyświetlający albo oglądający - ktoś tam zawsze jakaś korzyść z takiego filmu czerpie 👍
@@RCH-iw1oq Też już wszystkiego tak nie pamiętam. No ale lepiej późno niż wcale 😊
@@przyczepa.rodzinsonada "Lepiej późno niż wcale" - Tak powiedział pewien gość który zziajany wpadł na peron dworcowy i zobaczył oddalający się pociąg na który się spóźnił. (Taki żarcik panie Michale).
@@marekdenoch548 Panie Marku, to niesamowite, jak bardzo mi pan przypomina mojego tatę. 🤩 Jak bym słyszał jego! 😃 On ma identyczne poczucie humoru 😆
O widzisz to jest przewaga kamperam nad przyczepą, moja wstaję i robi siku kiedy chce 😂
No właśnie, Ania też tak napisała. A ja o tym nie pomyślałem nagrywając porównanie kamper - przyczepa. Kurcze, zbieram jeszcze te różnice i może wrzucę kiedyś drugą część tego porównania. Zdecydowanie sprawa stawania na sikundę jest po stronie kampera. A dodam, że jak jest np. 5C to załatwienie się w zimnym kibelku przyczepy też do super przyjemnych nie należy.
A kto mówi że ta przyczepa musi być zimna?
@@RCH-iw1oq jak jedziesz autem i ciągniesz przyczepę, żona poprosi o zatrzymsnie się żeby zrobić siku to w tedy w przyczepie jest zimno
@@InstaVanLife chyba że masz włączone ogrzewanie
Byliście w Mosinie/WPN?
Nie. Nigdy. Ale od kolegi z Poznania słyszałem, że ładne jeziorka tam są. A czemu pytacie?
@@przyczepa.rodzinsonadatak byłem ciekaw bo to 150 km od Wrocławia. Z jeziorami jest tak sobie tu u nas, te w parku są pod ochroną. Jeszcze jest Rogalin i kilka innych atrakcji w okolicy.
@@CallunaTrip Bliżej mamy w okolice Leszna, Bożkowo, Olejnica i te rejony. Tam byliśmy wiele razy zanim zaczęliśmy nagrywać.
Smutne jest że mijaliście miejscowości zalane, trudny temat
Oni nie wiedzieli co niedługo się wydarzy. A my zawsze w tamtą stronę na Głuchołazy jedziemy. Co więcej mam też nagrania ze Złotego Stoku i zahaczyliśmy wówczas o Lądek i Stronie. Ale leżą i czekają na jakąś dziurę w naszych podróżach. Wówczas je wrzucę. Ciekawe, czy nagraliśmy też te zniszczone teraz miejsca.
U nas już nie mam problemu z siusianiem Idę kiedy mam potrzebę.
Faktycznie, a nie przyszło mi to do głowy, gdy nagrywałem o różnicach pomiędzy kamperem i przyczepą. To już kolejna o której nie powiedziałem. Muszę to sobie gdzieś spisywać i dograć jeszcze jeden filmik.
Tak potwierdzamy😀 tylko trzeba trochę zwolnić.
@@mariolaszwed7368 to takie troszkę ryzykowne, ale 😉 trzeba się nawadniać 😉
@@przyczepa.rodzinsonada przy okazji podsunęłam ci kolejny podpunkt 😉
@@mariolaszwed7368 i uważać na dziury 😆 A śpicie czasami też podczas jazdy?
Jaka jest wasza masa DMC tej przyczepy , ile waży na pusto a ile po załadowaniu?? Drugie pytanie, macie zamontowany crash Sensor? Pozdrawiam.
Świetne pytanie. Aż dziwne, że jesteś pierwszą osobą, która o to zapytała. Tak więc nasze DMC to 1200kg. Podejrzewam, że zostało obniżone z 1350kg. Szkoda. W dokumentach masa właściwa jest 950kg, ale w rzeczywistości prawie 1100kg więc mam bardzo małą ładowność :( Jeśli chodzi o crash Sensor, to rozumiem, że pytasz o czujnik zderzeniowy a aucie. Tak Cupra ma takie coś, choć ciągle są z nim problemy, bo lekkie zabrudzenia go wyłączają. Ale potrafi nagle zahamować. Raz cofałem w większą trawę i nagle zahamował. Mało głową w kierownicę nie walnąłem. 🤣... a czemu pytasz akurat o to?
@@przyczepa.rodzinsonada Pytam ponieważ też jeżdżę z przyczepą 1500kg.
I jak zobaczyłem ile tam rzeczy jest w środku to od razu jest to dla mnie czerwona lampka.
Sprawdzał Pan ile waży ta przyczepa po załadowaniu?
Jaka waga jest na haku?
Ile Pana samochód ma ładowności na haku, by nie obciążać tylniej osi za bardzo ale również by przyczepa była dobrze wywarzona...
Crash Sensor, jest od gazu by mógł pan używać gazu w czasie jazdy np ogrzewanie czy lodówka, bez tego butla nie może być nawet podpięta w czasie jazdy.
Nie bym się czepiał ale to dla bezpieczeństwa waszego i innych użytkowników dróg. A w razie kontroli nie będzie się można do czego przyczepić.
Pozdrawiam.
Dziękuję za zainicjowanie ważnej i wartościowej rozmowy. Bardzo takie lubię. Oto jak to u nas wygląda. Kilka odcinków wcześniej testując stację zasilania mówiłem o mieszczeniu się w limicie 1200kg i że jest to dla mnie trudne i że musiałem się pozbyć z przyczepy akumulatora. Na tym odcinku nawet wodę woziłem w bagażniku, a nie w przyczepie. Oprócz tego, że przyczepa nie jest dostosowana do jeżdżenia z pełnym zbiornikiem wody, to woda także sporo waży. Pozbycie się akumulatora z wnętrza było właśnie jedną z rzeczy, aby mieć pewność, że jadę legalnie i nie bać się ważenia. Ważyłem nie raz przyczepę zwłaszcza na początku. Ważyłem też każdą rzecz z osobna i wiem np, że zabieramy ciuchów średnio 8-12kg na osobę itp. Tego może nie widać, ale prawie 30kg też odchudziłem przyczepę. Zauważ, że nie mam tych drzwi przesuwnych zamykających sypialnie, czy części blatu, który ważył prawie 10kg. Jeździmy bez movera, solara i akumulatora. Ciężkie rzeczy spożywcze, które zwykle bardzo dużo ważą wozimy w czarnej skrzynce w bagażniku. Butlę zmieniłem z 11 na 5. Koło zapasowe jedzie w bagażniku. Nie zmieniam też naszego beznadziejnego stolika na lepszy, z takiego powodu właśnie, że jest niesamowicie lekki. Najczęściej więc jak się ważyłem, to miałem niewielki zapas 30kg jeszcze, a gdy spakuję coś więcej to mam świadomość, że praktycznie sięgam limitu. Pakujemy się teraz właściwie tak samo, więc po kilku ważeniach, gdzie różnica była może 10kg w jedną lub w drugą stronę, przestałem się ważyć przed samym wyjazdem po spakowaniu. Może gdyby miał gdzieś wagę całodobową, a tak w piątek wieczorem już nie za bardzo jest gdzie się zważyć. Na haku mam 90kg. We wcześniejszych filmach nagrywałem jak to ważę, ale ileż można nagrywać te same rzeczy. Ja zwykle staram się docisnąć hak na ok 70-75kg i tak praktycznie za każdym razem wychodzi. Jeśli chodzi o te sensory, to ja po prostu zakręcam gaz, a lodówkę zasilam z auta. Podobno też te lodówki i kuchenki takie sensory mają. Nie słyszałem jednak nigdy, aby ktoś za każdym razem odpinał rurkę gazową. My tylko odgazowujemy resztę gazu, co jest w rurce. Jest jakiś przepis, który zabrania jazdy z podpiętą przyczepą? Chętnie bym go przeczytał, bo zwykle jestem z tych, co najchętniej sprawdzą u samego źródła. Zaintrygował mnie pan tą informacją. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wartościowy wątek.
@@przyczepa.rodzinsonada nie oglądałem Pana wcześniejszych filmów ale w wolnej chwili kto wie:) , ja bym proponował wykorzystywać zawsze maksymalnie obciążenie haka , wtedy przyczepa prowadzić się najlepiej, ale z uwagą na obciążenie tylniej osi jeżeli wszystkie ciężkie rzeczy sa w samochodzie to też bym to tak zostawił, zwracając na zalecane minimalne obciążenie przeze producenta u mnie to jest 80kg.
Nie ma ogólnego zakazu w caravaningu o tym że butla ma być odłączona, ale ja już dla świętego spokoju odłączam bo co kraj to różni policjanci. Pomijam dyskusje z policją, w Niemczech jak znajda coś to kontrolują jak to ciągną do końca... Kapa na górze i mam spokój. Są regulacje tylko dla przyczep od 2007 roku które dotyczy tego przepisu, a same urzadzienia mają elektrozawory ale to tylko dodatkowe zabezpieczenie które nie ma znaczenia dla policji przy kontroli. A co do wagi to to zawsze będzie problemem:) nie ważne jaka przyczepa
@@k.d6036 Zapraszam oczywiście na wcześniejsze filmiki. Generalnie temat wagi już mam rozpracowany i wiem, że aby wszystko zabrać, co chcę, to muszę zmienić przyczepę. Po długich dyskusjach określiłem, że optymalnie dla mnie będzie dociążać hak na 75-80kg. Kiedyś aby ciut odciążyć, włożyłem rower z tyłu do przyczepy. I to był błąd. Od tamtej pory zwykle próbuję na 90% docisnąć hak i ciężar na przód przesuwać. Frustrują mnie jednak te ograniczenia sprzed 100 lat do 3,5t. Są bez sensu. To oznacza, że na kat. B nie mogę ciągnąć swojej przyczepy większym i cięższym, a tym samym bezpieczniejszym autem. Nie rozumiem, czemu to jest utrzymywane. Nie wiem też, czemu w Niemczech wystarczy egzamin teoretyczny na B96, a u nas trzeba w minutę towarową przyczepkę podłączać i dojechać do niej nie więcej niż na metr. Przecież to nic nie ma wspólnego z tym, czy komuś przysługuje uprawnienie do cięższych zestawów. No ale jak mamy takie prawo, to nic dziwnego, że inni mi pisali pod filmach, że oni mają 200kg nadwagi i głęboko te całe przepisy.
O kur… 😂😂😂😂 pękam ze śmiechu z tej konewki
🤭🤫😆🤣🤣
@@przyczepa.rodzinsonada Marek akurat przeoczył ten moment więc powtórzyliśmy oglądanie. Dobrze, że zostawiłeś to ujęcie jest śmieszne, a do tego twoja reakcja 🤣
Tam jeszcze wrzuciłem piosenkę zaczynającą się słowami: "Lucyfer" 😆Słowem... a niech to diabli 😉
To autko to disel
benzynka 😊
Gdy kupowałem, to nie dało się kupić Diesela. Gruba VW wycofywała Diesele... ale chyba zmienili zdanie, 😆 bo teraz już można. Chyba coś nie pykło z elektryzacją.
@@przyczepa.rodzinsonada szkoda mniej by palił szkoda benzynki pod przyczepę ale nie jest ciężka nic mu nie będzie
@@BielskiKarawaning Na prawdę chciałem Diesela kupić. Dzisiaj bym brał tego 150KM bo już sprzedają. Lepiej też się wagowo kalkulował. No ale wówczas jeszcze nie zauważano, że elektryków do wszystkiego się nie użyje i będzie zawsze duże grono ludzi, którzy nie będą chcieli elektryka. Podobnie teraz nie rozumieją, że autonomiczne samochody też nie będą dla każdego. Z prostego powodu. Są ludzie, którzy lubią jeździć i sami prowadzić.
@@przyczepa.rodzinsonada syn ma Cupre Leona z 2023 tam ma silnik 150k w dieslu super sprawa silnik cichutki jak benzynka ogólnie fajnie te auta są podkreślona linia ładne oświetlenie wnętrza automat robią fajne te cupry
Witam Pana, panie Michale. Moje doświadczenie mówi mi, że ma Pan bardzo przeładowaną przyczepę. Samochód prawdopodobnie też. Nacisk na hak łatwo mógłby Pan sprawdzić na zwykłej wadze łazienkowej. Mam nadzieję, że nie będzie Pan sprawdzany na wagach austriackiej Policji, ale to tylko ewentualne koszty i konieczność pozbycia się części bagażu. Znacznie gorzej byłoby, gdyby przeciążone opony przyczepki nie wytrzymały na gorącym asfalcie. Wystrzał opony w przyczepce może się źle skończyć, czego oczywiście Wam nie życze. Proszę uważać na siebie. Życzę udanego i przedewszystkim bez problemowego wypoczynku.
Witam ponownie Panie Marku. Powiem szczerze, że temat wagi już mam od kilku lat przerobiony. Wówczas się ważyłem, odchudzałem i kombinowałem. Tak więc my nie mamy movera, solara i akumulatora. Zmniejszyłem wagę butli gazowej, jadę bez koła zapasowego, zdemontowałem ciężkie drzwi przesuwne do sypialni czy blat. W taką podróż jadę nawet bez bagażnika rowerowego. Wszystko po to, aby zmieścić się w tych naszych 1200kg. Latami też ważyłem nacisk na hak. Pakujemy się identycznie i różnił się może 5kg. Mam jeszcze naście kg zapasu. Do tego cała konstrukcja DeLuxa 440ek jest robiona na 1350kg. Moja ma zmniejszone chyba przez poprzednich właścicieli DMC. Niedawno wymieniałem opony na nowe, więc też mają sporo zapasu w tych parametrach obciążenia. Ja mam właśnie świra na punkcie świętego spokoju związanego z legalnością. Szczerze mówiąc bardzo bym chciał takie ważenie naszej przyczepy w Austrii nagrać. Niestety tylko raz widzieliśmy i akurat jechaliśmy bez przyczepy, więc nas nie skierowano na ważenie. 3 odcinki wcześniej nagrałem film o akumulatorze i tym, że był za ciężki, więc go nie zabieram. Miałem też wodę w bagażniku, bo z wodą w przyczepie się nie jeździ (w bagażniku też nie powinno się tak naprawdę chyba, choć nie ma przepisów, które tego zabraniają). A jeszcze na odcinki z Requevihr kamperem nagrywałem że nie zmieściliśmy się z wagą po zważeniu w Niemczech i jeździliśmy z 1/3 wody i 1/2 baku paliwa, aby jeździć legalnie. To było bardzo męczące. Ciągle trzeba było tankować. Pozdrawiamy Pana i Małżonkę serdecznie. A jak tam Adria się spisuje?
@@przyczepa.rodzinsonada No to dobrze, że ma Pan wagę przyczepki pod kontrolą. Ja w naszej Adorze mam DMC 1700KG. Jadąc z nią w marcu od handlarza sprawdziłem wagę (Akumulator, telewizor, markiza oraz pełna jedenastokilowa butla z gazem), wyszło nam około 1400KG. tak więc mamy ładowności trochę powyżej 300KG. Posiadam Prawo Jazdy B96, co umożliwia mi jazdę zestawem do DMC zestawu 4250KG. Mieszczę się w tym z dużym marginesem. Nie pamiętam, czy Panu pisałem o tym, że z przyczepami jeździłem niemal równe 30 lat. po przejściu na emeryturę idąc w ślady kolegów emerytów którzy zmienili przyczepy na kampery też to zrobiłem. W ciągu siedmiu lat miałem trzy kampery. w grudniu ubiegłego roku doszliśmy do wniosku, że jazda kamperem nam nie odpowiada i może pod wpływem zimowego nastroju postanowiliśmy w ogóle skończyć z kamperowaniem. Postanowiliśmy sprzedać kampera. Udało się to w marcu tego roku, ale w marcu poczuliśmy wiosnę i tęsknota do kamperowania wróciła. Mieliśmy całą masę gratów kamperowych. (Mebelki, sprzęt kuchenny, pościel przeznaczoną do tego celu i inne) Postanowiliśmy kupić malutką przeczepkę. Lokalny handlarz miał Adrię Action 391, może pan zna, tak pokrzywiona. W zasadzie to łóżko na kólkach i nic więcej. Niestety nie mogłem się z nim dogadać co do ceny. W internecie znalazłem "prawdziwą" przyczepę za niewiele większe pieniądze. To właśnie nasza Adria Adora 542UL z roku 2017. Była do sprzedarzy ponad 200km od domu. Kupiliśmy ją i kilka dni przed planowanym wyjazdem do Polski ściągneliśmy do domu. Dopiero po powrocie z Polski, w maju mogliśmy zrobić pierwsz wyjazd. Pojechaliśmy na wyspę Öland. Mieliśmy ją dobrze załadowaną, między innymi agregat prądotwórczy, dwie butle z gazem nowy akumulator żelowy 100Amperogodzin, mebelki gril i 40 litrów wody. Zważyłem ją z tym wszystkim. okazało się, że mam jeszcze prawie sto kilo zapasu. W czasie ostatniego wyjazdu we wrześniu mieliśmy w nocy i nad ranem temperatury na zewnątrz zbliżone do zera stopni i solidny wiatr. Ogrzewanie Alde sprawiało się bez zarzutu. Jesteśmy z przyczepki zadowoleni. Rozpisałem się jak zwykle. To na razie wszystko. Pozdrawiam Pana i całą rodzinkę.
@@marekdenoch548 Pisał Pan, że będzie wracał do przyczepy. Potem na zdjęciach już widziałem Adrię. Znam Adrię Action, ale ja bym nie ryzykował. Potem może być ciężko odsprzedać. Dobrze Pan zrobił, że kupił 542UL. To przyczepa z popularnym rozkładam i kiedyś będzie też łatwo ją sprzedać, gdy zajdzie taka okoliczność. No i tak jak Pan mówi, zapas masy jest i dobre ogrzewanie i ocieplenie. Widziałem fotki z Olandii. Pięknie tam jest, choć z pogodą różnie bywa. Poza tym lubię jak Pan więcej napisze, więc proszę się nie krępować. Mi by się przydało B96, ale w Polsce trzeba robić egzamin praktyczny niestety. I jakoś nigdy się nie zebrałem do tego.