50%sukcesu to dlatego że zabezpieczenie robione na nowy samochód w którym nie było jeszcze korozji. Reszta to środek. Ja również robię Valvoline i polecam
Szczerze to wolałbym kupić samochód z nalotem 60k km mając pewność że kierowca jeździł dłuższe odcinki w cyklu mieszanym czy w trasie niż samochód z przebiegiem 18k którym kierowca cykał odcinki po 5km
a co ty tam pierdolisz synek. Ja robie autem max 50tys. km i biorę nówkę z salonu. Dla mnie jazda samochodem z przebiegiem >100tys km to wsadzenie jednej nogi do trumny.
@@jakg709 Startowałem od zera, obecnie prowadzę jdg, stacjonując w Holandii i będę kupował samochody kiedy mnie najdzie ochota i nic ci do tego. Trzeba było się uczyć i rozwijać świadomość finansową gamoniu to może po 25 latach stażu zawodowego robiłbyś coś ciekawszego od szorowania kibli na obczyźnie. Jedyne co wgniata w fotel w twoim fiacie to świadomość tego jakim trupem jeździsz. Jeżeli ekscytuje cię jazda 70 konnym fiatem w gnoju to może powinieneś spróbować podobnych form rozrywki np mieszania bigosu głową
Bardzo ladnie wygląda Twoja Ta Mazda. Valvo jest skuteczną konserwacją... Robileś Mazde też tam co inne auta? Pytanie. Nadkola i osłony z blotników byly ściągane?? Były przelewane szczeliny i profile zamkniete?? Napisze tak. Poprzelewaj szczeliny i profile sam co roku. Najlepiej czymś penetrujacym od valvo. Dawny purpose 506 był świetny.I auto wieczne. Japońca trzeba idrazu tak jak Ty zakonserwować bo jak zacznie się nalot to będzie nie różowo...
W dwuletnim samochodzie szukasz rdzy? Znaczy no ja się nie znam na nowych autach,sam posiadam Hondę Accord z 2001 roku,wiele razy konserwowana od spodu i generalnie poza miejscami newralgicznymi to tam nic się nie dzieje ale gdyby się działo to by nie było to nic dziwnego po 20 latach..a tutaj po zaledwie dwóch latach coś może się zacząć pojawiać?
Raczej nie będę miał takiej możliwości. Nikt ze znajomych nie ma Cx-3. Chyba, że w jakimś komisie zobaczę, ale i tak cięzko będzie nagrać zakamarki, bo przecież nie będę podnosił nieswojego auta.
@@fixanddrive Te zabudowy podwozia są do kitu w mojej cx5 po pięciu latach eksploatacji jak poszła do konserwacji to po zdemontowaniu całości było pół taczki błota liści i innych śmieci mam je założone ale myślę żeby je co jakiś czas zdemontować i całe podwozie dobrze umyć na podnośniku myjką.
Ciężko w to uwierzyć, ze nie masz rudej. Chyba nie zaglądałeś w każdą dziure. Jak widzisz każda CR-V ma rudą, Civic szwagra z 2016 miał rudą i poszedł do konserwacji miesiąc temu.
@@fixanddrive ile?!:D osobiście wiem ile to j*ebania to poniżej 3000zł to hahahah a i tak w chooja mogą zrobić:) panie kochany ja to nazywam "zupa Romana" tajny sekret starych mechaników- rozgrzany tawot i przepalony olej silnikowy... właśnie pryskam Civica 07r brata bo kupił, jest choojnia, no ale "tragedii" niema ale syf się robi(zbierała się woda) pod tą durną plastikową osłoną podwozia, wyj-em całą, zupa Romana sprawdza mi się, przetestowałem na Mondeo mk3 06r a koszty wręcz śmieszne.... jestem zdania że jak baranek to tylko na domie:D Namaste
kiedyś dziennikarka spytała Einsteina, patrząc na bałagan na jego biurku, czy ma w głowie też taki bałagan? Einstein ze spokojem odpowiedział: skoro moje biurko świadczy o bałaganie w mojej głowie to co może powiedzieć człowiek, który nie ma nic na biurku?
Toyotą 12 lat jeździłem bez konserwacji i pomimo jakichś nalotów rdzy sprzedała się z pocałowaniem ręki za dobre pieniądze więc uważam takie konserwację za zbędny wydatek
@@fixanddrive Owszem były ogniska korozji ale powierzchniowe szczególnie na elementach zawieszenia alenie wyglądało to wszystko bardzo źle, oczywiście, że oglądali było do przyjęcia w końcu to 12 lat i pewnie pojeździ jeszcze sporo, zięć ma po ojcu corolle e12, stała cały czas na dworze bez żadnych konserwacji i dalej jeździ bez problemu
No powiem ci że masz odwagę, nigdy nie wchodzi się pod auto jak stoi tylko na lewarku.
Wiem, ale auto miało wszystkie koła założone. Tam prześwit wystarczający żeby mnie nie zgnieść :)
50%sukcesu to dlatego że zabezpieczenie robione na nowy samochód w którym nie było jeszcze korozji. Reszta to środek. Ja również robię Valvoline i polecam
Tak powinno być zrobione każde auto koszt nie wielki a posłuży długie lata 👍👍
Zabezpieczenie zostało wykonane na praktycznie nowym samochodzie to sprawia że się dobrze trzyma i trzymać się będzie jeszcze wiele lat.
Oby się to pomogło. 6stki jednak bierze ruda ua-cam.com/video/LxvgARjnYEw/v-deo.html&ab_channel=FixandDrive
Pod osłonami termicznymi też masz nałożona konserwacje, sprawdzałeś ? Bo widzę ze masz napryskane na nie. Do profili powinno się dać tectyl ml
Szczerze to wolałbym kupić samochód z nalotem 60k km mając pewność że kierowca jeździł dłuższe odcinki w cyklu mieszanym czy w trasie niż samochód z przebiegiem 18k którym kierowca cykał odcinki po 5km
Mazda akurat jeździ po 10km :) Ale rozumiem.
a co ty tam pierdolisz synek. Ja robie autem max 50tys. km i biorę nówkę z salonu. Dla mnie jazda samochodem z przebiegiem >100tys km to wsadzenie jednej nogi do trumny.
@@jakg709 Jaki przebieg masz w tej Pandzie? Jaki silnik? Awaryjny?
@@jakg709 Startowałem od zera, obecnie prowadzę jdg, stacjonując w Holandii i będę kupował samochody kiedy mnie najdzie ochota i nic ci do tego. Trzeba było się uczyć i rozwijać świadomość finansową gamoniu to może po 25 latach stażu zawodowego robiłbyś coś ciekawszego od szorowania kibli na obczyźnie. Jedyne co wgniata w fotel w twoim fiacie to świadomość tego jakim trupem jeździsz. Jeżeli ekscytuje cię jazda 70 konnym fiatem w gnoju to może powinieneś spróbować podobnych form rozrywki np mieszania bigosu głową
@@pawesmalcua7165 idz sie leczyc psychiatrycznie w tej holandi...
Witam
Można podac kontakt do warsztatu w którym robił Pan konserwację? Dziekuje
ul. Prądnicka 27 Kraków. Tadeusz Świerk
Fantastyczny samochód. Jak będziesz sprzedawał to daj znać. 😉
Witam. Czy Pan to sam robił? Jestem też z Krakowa czekam na rav4 i też chciał bym od razu zrobić zabezpieczenie podwozia.
Robiłem to na Prądnickiej 27
Bardzo ladnie wygląda Twoja Ta Mazda. Valvo jest skuteczną konserwacją... Robileś Mazde też tam co inne auta? Pytanie. Nadkola i osłony z blotników byly ściągane?? Były przelewane szczeliny i profile zamkniete?? Napisze tak. Poprzelewaj szczeliny i profile sam co roku. Najlepiej czymś penetrujacym od valvo. Dawny purpose 506 był świetny.I auto wieczne. Japońca trzeba idrazu tak jak Ty zakonserwować bo jak zacznie się nalot to będzie nie różowo...
Tak, auto było rozbierane. Nalane do wszystkich profili zamkniętych.
Co roku przelewać? To taka slaba ta ochrona?
@@machalostm7607 Mazdy i Hondy generalnie nie rdzewieją na nadwoziu jeśli nie były bite.
W dwuletnim samochodzie szukasz rdzy? Znaczy no ja się nie znam na nowych autach,sam posiadam Hondę Accord z 2001 roku,wiele razy konserwowana od spodu i generalnie poza miejscami newralgicznymi to tam nic się nie dzieje ale gdyby się działo to by nie było to nic dziwnego po 20 latach..a tutaj po zaledwie dwóch latach coś może się zacząć pojawiać?
Przecież miała już gnić w katalogu. :) Toyoty lubią mieć już naloty rdzy na podwoziu już po roku
Auta dzisiaj już w salonie mają rdzawki :) a po dwóch latach to elementy zawieszenia wyglądają jak po 20 jak dostały soli.
Jeśli masz możliwość to porównaj ten model z takim bez konserwacji, oczywiście w tym roczniku i podobnym przebiegiem.
Raczej nie będę miał takiej możliwości. Nikt ze znajomych nie ma Cx-3. Chyba, że w jakimś komisie zobaczę, ale i tak cięzko będzie nagrać zakamarki, bo przecież nie będę podnosił nieswojego auta.
Jaki to valvoline był ten środek ?
Mam mazde 3 z 2015 r też sky activ .Całe (prawie)podwozie mam obudowane plastikami i zastanawiam sie dlaczego Pana CX3 jest nie obudowana.
Myślę, że oszczędności. CX-5 też jest prawie cała w plastikach.
Być może
onbudowane żeby nie było widać jak ruda chrupie?
@@fixanddrive Te zabudowy podwozia są do kitu w mojej cx5 po pięciu latach eksploatacji jak poszła do konserwacji to po zdemontowaniu całości było pół taczki błota liści i innych śmieci mam je założone ale myślę żeby je co jakiś czas zdemontować i całe podwozie dobrze umyć na podnośniku myjką.
Na niemieckich złomach trzeba sprawdzać
Oglądalem wczoraj swojego civica z 2012 r. zero rudej bez konserwacji. Tyle kosztują nowe samochody, a trzeba konserwowac się je jak Poloneza. Dramat
Ciężko w to uwierzyć, ze nie masz rudej. Chyba nie zaglądałeś w każdą dziure. Jak widzisz każda CR-V ma rudą, Civic szwagra z 2016 miał rudą i poszedł do konserwacji miesiąc temu.
@@fixanddrive Mam pytanie ile szwagier płacił jeśli można zapytać za konserwację podłogi w hondzie i czy to było z oczyszczeniem rdzawych elementów ?
@@prostozpolski Jemu robił kto inny. Zapłacił chyba 1100zł. Nie wiem jak dokładnie robili.
@@fixanddrive ile?!:D osobiście wiem ile to j*ebania to poniżej 3000zł to hahahah a i tak w chooja mogą zrobić:)
panie kochany ja to nazywam "zupa Romana" tajny sekret starych mechaników- rozgrzany tawot i przepalony olej silnikowy...
właśnie pryskam Civica 07r brata bo kupił, jest choojnia, no ale "tragedii" niema ale syf się robi(zbierała się woda) pod tą durną plastikową osłoną podwozia, wyj-em całą, zupa Romana sprawdza mi się, przetestowałem na Mondeo mk3 06r a koszty wręcz śmieszne.... jestem zdania że jak baranek to tylko na domie:D Namaste
Ja też mam civica z 12r. rdzy brak, ale X nie kupię, brak jakiegoklowiek zabezpieczenia podwozia jak w nowych mazdach.
Co zrobiłeś że nie straciłeś gwarancji ?
Wolno Ci zrobić konserwację
Przyjadę posprzątać garaż ,mogę??
Wiem..wiem....planowałem we wakacje.i nie było czasu :)
@@fixanddrive 😊😉
kiedyś dziennikarka spytała Einsteina, patrząc na bałagan na jego biurku, czy ma w głowie też taki bałagan?
Einstein ze spokojem odpowiedział:
skoro moje biurko świadczy o bałaganie w mojej głowie to co może powiedzieć człowiek, który nie ma nic na biurku?
Ruda to taka siostra japońców.
miód malina ..... trochę nie dojechał konserwacją
no to chyba reklamacja????
Nie chce mi się tam jechać. Muszę psiknąć sam czymś.
Wg mnie ta konserwacja nie jest zrobiona profesjonalnie. Widać niedbalstwo . Poza tym na nowe samochody daje się wosk a nie taki baranek.
@@LukaszJakubczyk może i nie będzie rdzewieć ale weź tu pan odkręć śruby... Dało się lepiej zrobić ale za dużo wyższą cenę.
Toyotą 12 lat jeździłem bez konserwacji i pomimo jakichś nalotów rdzy sprzedała się z pocałowaniem ręki za dobre pieniądze więc uważam takie konserwację za zbędny wydatek
A oglądał ktoś podwozie przed zakupem? Przecież tam musiała być jedna wielka ruda.
@@fixanddrive
Owszem były ogniska korozji ale powierzchniowe szczególnie na elementach zawieszenia alenie wyglądało to wszystko bardzo źle, oczywiście, że oglądali było do przyjęcia w końcu to 12 lat i pewnie pojeździ jeszcze sporo, zięć ma po ojcu corolle e12, stała cały czas na dworze bez żadnych konserwacji i dalej jeździ bez problemu
@@fixanddrive jak mył po każdej zimie to niekoniecznie, a po tylu latach to nawet przy konserwacji coś może się wydarzyć