Alkohol to nic dobrego, nawet jeśli się nie popada w skrajny alkoholizm jak osoby wymienione we filmie. Jeżeli ktoś na poważnie myśli o sporcie, to powinien rozważyć całkowite odstawienie. Lewandowski przez wiele lat jest w formie i pomimo wieku pozostaje kluczowym piłkarzem czołowej drużyny grającej w mocnej lidze, bo się dobrze prowadzi. Dla porównania jego rówieśnik Glik grzeje ławę w Cracovii. Za czasów Hajto nasze kadry wypadały blado, bo piłkarze sobie urządzali popijawy na wielkich imprezach międzynarodowych.
Swietny pilkarz to byl. Pamietam dokladnie jak kiwal Bekhama( z ukochanego Man United) w barwach Greckich ulubionych koniczynek. RIP 🙏 [*] Igor Sypniewski. Za szybko odszedles chlopie. Zycie jest krotkie i daje w tylek ale jest piekne. Szkoda zycia na klotnie i bitki.
Każdy jest kowalem swego losu!!!! Każdy zdrowy i taka jest panowie i panie prawda !!!! A takich potencjałów jak Sypniewski za swojego dziecinstwa i jako nastolatek widziałem mnóstwo szkopuł tkwił w tym ze większość z tych dzieciaków nie miał kto doprowadzić do sukcesu bo ojciec z matka harowali na etacie aby zapewnić michę bądź wywodzili się z totalnej degrengolady i mieli bardzo małe szanse aby się wybić . No coz to nasza kochana Polska !!!! Dzisiaj jest może nieco lepiej , ale i tak jesteśmy w tyle . Szkoda tego Sypniewskiego ale on się pogubił totalnie wybrał sam alkohol jak wielu wielu wielu innych soortowcow .
Sam sobie zaprzeczasz srombardierze. To albo każdy jest kowalem swojego losu albo potrzebuje kogoś kto go poprowadzi. Jeśli potrzebuje kogoś to znaczy, że wszystko zależy od szczęścia.
Bez przesady. Dziekanowski trochę jednak pograł na wysokim poziomie, a w kadrze zagrał 63 razy i strzelił 20 bramek. Miał na pewno sporo lepszą karierę niż Marciniak, Sypniewski czy Janczyk.
@@flashlightbeam3487 Jasne, ale na tej zasadzie to Ronaldinho też miał w jakimś stopniu zmarnowaną karierę przez używki i imprezki. Tyle tylko, że w tym filmiku bardziej chodziło o takich piłkarzy, którzy w ogóle nie zrobili większej kariery pomimo swojego potencjału. Dziekan trochę zmarnował swój potencjał, ale jednak zrobił całkiem niezłą karierę.
@@TheDeltt Zgoda. Teraz pomyślałem, że Dziekanowski to jest podobny "case" do Kowalczyka. Zajebiste talenty, niezła kariera, przerwanie/skrócenie/osłabienie przez wódę. Takie połowiczne wykorzystanie. Zresztą obaj mówią o tym dość otwarcie, więc nie hejtuję. Po prostu szkoda. Czasem myślę, co by było, gdyby się prowadzili jak Lewy... Pozdro.👊
tytuł musiał się zgadzać, aby nadać wydźwięk, z jakim talentem mieliśmy do czynienia, a tak naprawdę ten facet w swoim primie pograł 2 sezony w panatinaikosie, pozbyli się go do jakiegoś podrzędnego rywala ligowego, po czym wrócił się po czole kopać w ekstraklasie. Tyle już naciąganych historyjek się słyszało o tych pseudo wielkich talentach z naszego podwórka, którym albo koniec końców przeszkodził alkohol, albo zupa była za słona czy murawa krzywo skoszona, że nie da się już tego słuchać.
Właśnie, może to dzięki wódzie taki dobry był? Pracowałem kiedyś z takim dziadkiem, już jest na emeryturze. I opowiadał o Deynie, znał go osobiście i mówił, że przed meczem zdarzalo mu się sete walnąć
Co z bzdury, alkohol sam się lał do gęby?. Gościu sam sobie wybrał i jeśli już, ktoś (coś) go zabił to on sam. A I alkoholizm to nie choroba, jak chcą lewaki, tylko nałóg. Choroba jest wtedy, kiedy w zimny dzień ciepło się ubierzesz a mimo to i tak zachorujesz. Jak wychodzisz w zimny dzień w spodenkach to może i masz objawy choroby ale de facto jest to samookaleczenie. Tak samo z alkoholizmem, jakby lali Ci go siłą do gęby to można powiedzieć że masz chorobę. Ale jeśli sam go piłeś to wpadłeś w nałóg - z własnej woli.
Tak tylko ci piłkarze grali w czasach po przedniego ustroju lub w latach 90-00, a wtedy dalej dużo ludzi uważało tak jak w PRL. Jak nie pijesz to kapuś.Do tego nie darmo wzieła się teza z tamtych czasów w PZPN nie ma footbolu bez alkoholu.
Nie wiesz o czym piszesz. Alkoholizm to choroba nie tylko umysłu, ale też całego organizmu i na dodatek nieleczona postępuje. Jeśli ktoś pije codziennie w małych ilościach (np 2 piwka na wieczór), wydaje mu się że ma wszystko pod kontrolą, to już jest lekki nałóg, który bagatelizowany z biegiem czasu może się niepostrzeżenie przerodzić w coś o wiele poważniejszego. Wtedy już nie będzie o sięganiu po alkohol decydował wyuczony odruch, ale organizm zacznie się domagać alkoholu, żeby chory poczuł się normalnie. Z czasem trzeba tego alkoholu więcej i więcej, żeby zaspokoić alkoholika. To jest choroba i to straszna na dodatek.
@@rafalus87 śmiechu warte, w takim razie nie ruszaj alkoholu w ogóle to nie będziesz "chory". A skoro ruszasz tzn., że sam się o tę "chorobę" prosisz, a skoro sam się o nią prosisz to nie proś potem o pomoc, bo sam sobie jesteś winien
"przegrał z wódką", "pokonał go alkohol", trzeba było dołożyć jeszcze "wódko pozwól żyć". Alkoholov znamienitą personą być musiał, skoro jego nazwiskiem "chorobę" nazwano.
Ty Bartek, (brzydalu) widziales ich z tą butelka alkoholu że opisujesz ich śmierć i problem z alko ? Nie mówię że tak nie było ale ja bym nigdy niw mówił że ktoś skończył przez alko jeżeli sam tęgi nie widziałem....
Daleko wam do prawdy dzieciaki pamiętajcie postawcie Boga wszędzie obok tego o co spór i problem tam gdzie te wasze wyuczone nałogi choroby itd wiecie co to wolność postawcie ja obok Boga nie będę wam schematów rozpisywał poprostu ja się zbuntowałem i tego nie żałuję w zasadzie to niecka miejsca tutaj na żal z powodów takich że potrafię zajrzeć bardzo głęboko i nie było żadnych szans w danym czasie miejscu na zupełnie coś innego i to co napisałem również potrafię rozebrać jeszcze głębiej ale teraz nie czas na to lecz na jutrzejszy dzień i pracowanie nad eliminacja tego czego być nie powinno a powinna być rodzina walczyć i nigdy się nie poddawać zamienić rany nie na blizny a na coś zupełnie innego na patrzenie w przyszłość z nadzieją wiara i miłością że będzie szansa spotkać się w innym świecie z tymi którzy powinni być najbliżej mego serca i nie z żalem z nimi się spotkać a z miłością ale najpierw trzeba wyciągnąć wnioski z tego co jest i co było a czego było brak i jak brak ten wpływa na człowieka i nie patrzeć na skutki z obwinianiem tylko spojrzeć prawdzie głęboko w serce żeby to nie serce nas powalało tylko nam służyło
Alkohol to nic dobrego, nawet jeśli się nie popada w skrajny alkoholizm jak osoby wymienione we filmie. Jeżeli ktoś na poważnie myśli o sporcie, to powinien rozważyć całkowite odstawienie.
Lewandowski przez wiele lat jest w formie i pomimo wieku pozostaje kluczowym piłkarzem czołowej drużyny grającej w mocnej lidze, bo się dobrze prowadzi. Dla porównania jego rówieśnik Glik grzeje ławę w Cracovii. Za czasów Hajto nasze kadry wypadały blado, bo piłkarze sobie urządzali popijawy na wielkich imprezach międzynarodowych.
Swietny pilkarz to byl. Pamietam dokladnie jak kiwal Bekhama( z ukochanego Man United) w barwach Greckich ulubionych koniczynek. RIP 🙏 [*] Igor Sypniewski. Za szybko odszedles chlopie. Zycie jest krotkie i daje w tylek ale jest piekne. Szkoda zycia na klotnie i bitki.
trochę sobie pomógł z długosć życia.
Nie on pierwszy i na pewno nie ostatni, który przegrał z alkoholem
Spoczywaj w spokoju. Miał talent dobry piłkarz👍
Dzień dobry naprawdę niech ten film będzie przestrogą do każdych młodych sportowców.
Alkohol jest największym wrogiem człowieka. Wielu zrujnował karierę, życie lub doprowadził do śmierci.
Dariusz Czykier też nieźle się zapowiadał, ale skończył słabo.
Nie ma futbolu bez alkoholu..
Bzdury. Najlepsi na świecie nie piją alkoholu. Daleko by nie zaszli gdyby sobie odpuszczali i popijali.
Każdy jest kowalem swego losu!!!! Każdy zdrowy i taka jest panowie i panie prawda !!!!
A takich potencjałów jak Sypniewski za swojego dziecinstwa i jako nastolatek widziałem mnóstwo szkopuł tkwił w tym ze większość z tych dzieciaków nie miał kto doprowadzić do sukcesu bo ojciec z matka harowali na etacie aby zapewnić michę bądź wywodzili się z totalnej degrengolady i mieli bardzo małe szanse aby się wybić . No coz to nasza kochana Polska !!!! Dzisiaj jest może nieco lepiej , ale i tak jesteśmy w tyle .
Szkoda tego Sypniewskiego ale on się pogubił totalnie wybrał sam alkohol jak wielu wielu wielu innych soortowcow .
Sam sobie zaprzeczasz srombardierze. To albo każdy jest kowalem swojego losu albo potrzebuje kogoś kto go poprowadzi. Jeśli potrzebuje kogoś to znaczy, że wszystko zależy od szczęścia.
taaak w latach 80-ych spowodował wypadek i zgłosił się na POLICJĘ
zaciąg tych dziennikarzy to chyba youtube
Brakuje Dziekanowskiego...
Bez przesady. Dziekanowski trochę jednak pograł na wysokim poziomie, a w kadrze zagrał 63 razy i strzelił 20 bramek. Miał na pewno sporo lepszą karierę niż Marciniak, Sypniewski czy Janczyk.
Ok, ale biorąc pod uwagę jego talent, gdyby nie pił, byłby piłkarzem klasy światowej.
@@flashlightbeam3487 Jasne, ale na tej zasadzie to Ronaldinho też miał w jakimś stopniu zmarnowaną karierę przez używki i imprezki. Tyle tylko, że w tym filmiku bardziej chodziło o takich piłkarzy, którzy w ogóle nie zrobili większej kariery pomimo swojego potencjału. Dziekan trochę zmarnował swój potencjał, ale jednak zrobił całkiem niezłą karierę.
@@TheDeltt Zgoda. Teraz pomyślałem, że Dziekanowski to jest podobny "case" do Kowalczyka. Zajebiste talenty, niezła kariera, przerwanie/skrócenie/osłabienie przez wódę. Takie połowiczne wykorzystanie. Zresztą obaj mówią o tym dość otwarcie, więc nie hejtuję. Po prostu szkoda. Czasem myślę, co by było, gdyby się prowadzili jak Lewy...
Pozdro.👊
przykre :(
Tak to przykre jeśli alkoholizm nazywa się "chorobą". Takie to lewackie. Wiadomo, że każde uzależnienie jest fanaberią.
@@Konrad-ek bo jest chorobą.
A Kowalczyk, Okoński i najlepszy w swoim czasie piłkarz świata George Best
W sumie dobry materiał ale na koniec Gafa..Janczyk gra w GKS Raciborowice
Najpierw trzeba cos przezyc zeby moc cos powiedziec alkohol to choroba!!!
Alkohol to lekarstwo.
Powinno jeszcze być o Stanisławie Burzyńskim, jak po pijaku zabił samochodem człowieka. Szkoda ich wszystkich
"Kiwanie Beckhama" to akurat średni argument - bo Becks ani talentem obronnym, ani też wirtuozem kiwki nie był.
tytuł musiał się zgadzać, aby nadać wydźwięk, z jakim talentem mieliśmy do czynienia, a tak naprawdę ten facet w swoim primie pograł 2 sezony w panatinaikosie, pozbyli się go do jakiegoś podrzędnego rywala ligowego, po czym wrócił się po czole kopać w ekstraklasie. Tyle już naciąganych historyjek się słyszało o tych pseudo wielkich talentach z naszego podwórka, którym albo koniec końców przeszkodził alkohol, albo zupa była za słona czy murawa krzywo skoszona, że nie da się już tego słuchać.
@@kappa92195 jedynie Lewandowski i Krychowiak to prawdziwe talenty z tego kraju
@@slowdiesel1044 A z jakiego ty jesteś kraju że tak wymijajaco piszesz ?
Coś za coś. Być może gdyby nie ta wódka to nigdy by nie okiwał Beckhama. Tego już nigdy się nie dowiecie
Właśnie, może to dzięki wódzie taki dobry był? Pracowałem kiedyś z takim dziadkiem, już jest na emeryturze. I opowiadał o Deynie, znał go osobiście i mówił, że przed meczem zdarzalo mu się sete walnąć
jakby zmarł w wieku 70 lat,to by słowa nie było że kiwał beckhama...albo wogle słowa by nie było...
Z czym masz problem ?
Dokładnie tak jak mówisz, dlatego nie wspominany od 50 lat Wembley, Pele jak zmarł to też nikt nie mówił, że kiwał
Jarek tam jusz niema mu kto powiedzieć pozdrowienia że Stoczka łukowskiego od maliniaka
Tadeusz błachno z Widzewa też powinien tu być
niebezpieczne alko
Gdzie Durczok?
Pękala z kolegami pili w czołgu armi czerwonej na cmentarzu tejże armii
Czyli też to nie było zycie dka niego ,i nie profesjonalny zawodnik
FC Tulejbimber
Janczyka pewnie czeka to samo co Sypniewskiego
Dawid nie pije.
Na co zmarł Sypniewski??
NAGLE.
@@defacto7082 aaa to pewnie pikawka
Zmarł w szpitalu. Trafił tam ze żółtaczką. Spoczywaj w spokoju Igorze.
Taka ciekawostka pół Ekstraklasy chleje na umór
Dlatego grają jakby mieli kaca lub kac kupę dzien po.
🍻🍸🍷🥃🥴
Ten kto nie ma rozumu to do wódki siadać nie powinien
Co z bzdury, alkohol sam się lał do gęby?. Gościu sam sobie wybrał i jeśli już, ktoś (coś) go zabił to on sam. A I alkoholizm to nie choroba, jak chcą lewaki, tylko nałóg. Choroba jest wtedy, kiedy w zimny dzień ciepło się ubierzesz a mimo to i tak zachorujesz. Jak wychodzisz w zimny dzień w spodenkach to może i masz objawy choroby ale de facto jest to samookaleczenie. Tak samo z alkoholizmem, jakby lali Ci go siłą do gęby to można powiedzieć że masz chorobę. Ale jeśli sam go piłeś to wpadłeś w nałóg - z własnej woli.
Kompletnie nie wiesz co piszesz. Twoja narracja jest tutaj właśnie dokładnie "lewacka".
Tak tylko ci piłkarze grali w czasach po przedniego ustroju lub w latach 90-00, a wtedy dalej dużo ludzi uważało tak jak w PRL. Jak nie pijesz to kapuś.Do tego nie darmo wzieła się teza z tamtych czasów w PZPN nie ma footbolu bez alkoholu.
Miał chłop talent .Zawalił życie i kariere koncertowo ale dajcie spokój z tym kiwaniem Beckhama!79 min w przegranym 3-1 meczu
Nie wiesz o czym piszesz. Alkoholizm to choroba nie tylko umysłu, ale też całego organizmu i na dodatek nieleczona postępuje. Jeśli ktoś pije codziennie w małych ilościach (np 2 piwka na wieczór), wydaje mu się że ma wszystko pod kontrolą, to już jest lekki nałóg, który bagatelizowany z biegiem czasu może się niepostrzeżenie przerodzić w coś o wiele poważniejszego. Wtedy już nie będzie o sięganiu po alkohol decydował wyuczony odruch, ale organizm zacznie się domagać alkoholu, żeby chory poczuł się normalnie. Z czasem trzeba tego alkoholu więcej i więcej, żeby zaspokoić alkoholika. To jest choroba i to straszna na dodatek.
@@rafalus87 śmiechu warte, w takim razie nie ruszaj alkoholu w ogóle to nie będziesz "chory". A skoro ruszasz tzn., że sam się o tę "chorobę" prosisz, a skoro sam się o nią prosisz to nie proś potem o pomoc, bo sam sobie jesteś winien
Kłamcy.
"przegrał z wódką", "pokonał go alkohol", trzeba było dołożyć jeszcze "wódko pozwól żyć". Alkoholov znamienitą personą być musiał, skoro jego nazwiskiem "chorobę" nazwano.
Ty Bartek, (brzydalu) widziales ich z tą butelka alkoholu że opisujesz ich śmierć i problem z alko ? Nie mówię że tak nie było ale ja bym nigdy niw mówił że ktoś skończył przez alko jeżeli sam tęgi nie widziałem....
Grał w RKS radomsko
Alkohol zguba ludzkość 😢😢
Wszyscy wielcy piłkarze to byli wielcu pijacy
Daleko wam do prawdy dzieciaki pamiętajcie postawcie Boga wszędzie obok tego o co spór i problem tam gdzie te wasze wyuczone nałogi choroby itd wiecie co to wolność postawcie ja obok Boga nie będę wam schematów rozpisywał poprostu ja się zbuntowałem i tego nie żałuję w zasadzie to niecka miejsca tutaj na żal z powodów takich że potrafię zajrzeć bardzo głęboko i nie było żadnych szans w danym czasie miejscu na zupełnie coś innego i to co napisałem również potrafię rozebrać jeszcze głębiej ale teraz nie czas na to lecz na jutrzejszy dzień i pracowanie nad eliminacja tego czego być nie powinno a powinna być rodzina walczyć i nigdy się nie poddawać zamienić rany nie na blizny a na coś zupełnie innego na patrzenie w przyszłość z nadzieją wiara i miłością że będzie szansa spotkać się w innym świecie z tymi którzy powinni być najbliżej mego serca i nie z żalem z nimi się spotkać a z miłością ale najpierw trzeba wyciągnąć wnioski z tego co jest i co było a czego było brak i jak brak ten wpływa na człowieka i nie patrzeć na skutki z obwinianiem tylko spojrzeć prawdzie głęboko w serce żeby to nie serce nas powalało tylko nam służyło