jaki dokładnie sens fizyczny ma określanie stosunków natężeń prądów przy przekładni transformatora skoro natężenie prądu zależne jest od wpiętego odbiornika?
Wzór "transformatorowy" N1/N2 = U1/U2 = I2/I1 opowiada o spadku napięcia, mierzonego woltomierzem podłączonym do końców każdej z cewek (U1/U2) i prądzie płynącym przez nie (I1/I2). To o czym się nie mówi to fakt, że jedna z tych zmiennych np. I1 zadana jest przez źródło napięcia U (u mnie elektrownia w obwodzie pierwszym) oraz opornik R (u mnie żarówka podłączona do obwodu wtórnego). Weźmy taki obwód jak na końcu filmiku i pomińmy obwód kabla Rk=0. Jeżeli elektrownia daje U, to musi być zużyte na cewkę 1 U1=U (II prawo kirchhoffa), potem ze wzoru napięcie na wtórnej cewce to U2 = N2/N1 U1, i to musi być zużyte na żarówkę U2=UR. Napięcia mamy. Teraz prądy: prąd przez żarówkę to oczywiście I2 = U2/R = (N2/N1) U/R. Wreszcie prąd wypływający z elektrowni musi "dostosować się" do I2 (wzór transformatorowy), mamy więc: I1 = I2*(N2/N1) = (N2/N1)^2 U/R. Jak widać prąd wypływający z elektrowni (w uzwojeniu pierwotnym) zależy od opornika w uzwojeniu wtórnym. Jeśli opornik będzie bardzo duży R->inf, to prąd z elektrowni spadnie I1 ->0. Trochę mnie dziwi brak prostych opracowań szczególnie po polsku, po angielsku też szału nie ma ale coś jest www.electronics-tutorials.ws/transformer/transformer-loading.html W rzeczywistości w układzie są też przesunięcia fazowe, czyli maksimum I oraz V mają miejsce w innym momencie. Pominąłem je dla prostoty tłumaczenia. Pozdr, dzięki za pytanie!
Skrót myślowy, który akurat tutaj działa. Jeżeli jest różnica napięć między punktami A i B, powiedzmy U to można to zawsze przetłumaczyć to prąd płynący między A i B I o ile opór jest niezerowy lub nieskończony, bo z prawa Ohma U = I R. Tutaj po cichu zakładam że kable w transformatorze nie realizują żadnej z tych dziwnych opcji. Więc niezerowe napięcie = płynie prąd.
Bardzo dziękuję za szybkie i zrozumiałe wyjaśnienie
Moim celem było szybkie. Jeśli wyszło to drugie to dodatkowy bonus :)
Czy uzwojenie pierwotne można zamienić na napięcie wtórne? Transformator będzie działał?
jaki dokładnie sens fizyczny ma określanie stosunków natężeń prądów przy przekładni transformatora skoro natężenie prądu zależne jest od wpiętego odbiornika?
Bardzo dobre pytanie, już pracuję nad odpowiedzią!
Wzór "transformatorowy" N1/N2 = U1/U2 = I2/I1 opowiada o spadku napięcia, mierzonego woltomierzem podłączonym do końców każdej z cewek (U1/U2) i prądzie płynącym przez nie (I1/I2). To o czym się nie mówi to fakt, że jedna z tych zmiennych np. I1 zadana jest przez źródło napięcia U (u mnie elektrownia w obwodzie pierwszym) oraz opornik R (u mnie żarówka podłączona do obwodu wtórnego). Weźmy taki obwód jak na końcu filmiku i pomińmy obwód kabla Rk=0. Jeżeli elektrownia daje U, to musi być zużyte na cewkę 1 U1=U (II prawo kirchhoffa), potem ze wzoru napięcie na wtórnej cewce to U2 = N2/N1 U1, i to musi być zużyte na żarówkę U2=UR. Napięcia mamy. Teraz prądy: prąd przez żarówkę to oczywiście I2 = U2/R = (N2/N1) U/R. Wreszcie prąd wypływający z elektrowni musi "dostosować się" do I2 (wzór transformatorowy), mamy więc: I1 = I2*(N2/N1) = (N2/N1)^2 U/R. Jak widać prąd wypływający z elektrowni (w uzwojeniu pierwotnym) zależy od opornika w uzwojeniu wtórnym. Jeśli opornik będzie bardzo duży R->inf, to prąd z elektrowni spadnie I1 ->0.
Trochę mnie dziwi brak prostych opracowań szczególnie po polsku, po angielsku też szału nie ma ale coś jest www.electronics-tutorials.ws/transformer/transformer-loading.html
W rzeczywistości w układzie są też przesunięcia fazowe, czyli maksimum I oraz V mają miejsce w innym momencie. Pominąłem je dla prostoty tłumaczenia. Pozdr, dzięki za pytanie!
płynie prąd, a przedstawia Pan na wykresie napięcie?
Skrót myślowy, który akurat tutaj działa. Jeżeli jest różnica napięć między punktami A i B, powiedzmy U to można to zawsze przetłumaczyć to prąd płynący między A i B I o ile opór jest niezerowy lub nieskończony, bo z prawa Ohma U = I R. Tutaj po cichu zakładam że kable w transformatorze nie realizują żadnej z tych dziwnych opcji. Więc niezerowe napięcie = płynie prąd.