Właśnie dzięki Captivie i dokładnie temu silnikowi wyleczyłem się z diesli. Przez 3 lata eksploatacji włożyłem w ten samochód więcej niż był wart, też wtryski, turbina, wszystkie przewody gumowe, cały układ klimatyzacji, rozrząd, automat, rozrusznik... o prostu dramat
Ja jak kupiłem używanego nissana z 2005 r właściciel mówił ,,Panie super auto nic sie nie psuje tylko jeździć,, po tygodniu coś sie check zaświecał,okazało się że katalizator wytłuczony,później wahacze poleciały ,przepustnica zacinała się , zaczął chlać na potęgę to poszedł przepływomierz i sonda lambda....po prostu zaczęło się psuć to co było wypracowane po takim czasie bezawaryjnej jazdy.
Przed zakupem przynajmniej komputerem sprawdzić korekcje wtrysków. Czujniki turbo i dpf też z tego co wiem w diagnostyce komputerowej dają info o ich stanie. Od razu po zakupie sprawdzić dolot czy leci olej i zmierzyć kompresję. Przy okazji wyjętych świec wjechać kamerą inspekcyjną i obejrzeć dokładnie każdy cylinder. Sprawdzić filtr paliwa czy układ nie opiłkuje. Następna rzecz to demontaż miski olejowej przy zmianie oleju też po to, żeby sprawdzić czy nie ma opiłków. Wyczyścić smok. Dopiero po takim pakiecie można decydować się na robienie rozrządu. Pytanko mam: jeśli auto jest z dpf (dziesięciolatek) to końcówka tłumika nie powinna być okopcona i nie powinno śmierdzieć spalinami?
A kto ci pozwoli samemu podpiąć kompa? Ja bym jakiegoś chińczyka nie pozwolił obcemu podłączyć. Nie znam co będzie grzebał. Chyba że aso opłaci albo coś to spoko.
@@papasmerf5705 no dokładnie. Na stację gdzie wystawia papier. Zapłacą spoko. Też nie jeżdżę z własnym kompem a mam. Jak drogie auto ktoś wydaje kupę siana to lepiej już zapłacić firmie za sprawdzenie. 500zl na upodobanie auto za 100 tys np to mała kwota. Są też tańsze rozwiazania jak sprawdzanie po vinie historii auta. Dla takich aut jest to bezsensowne.
Wtryski, przewód, turbina, noo powiedziałbym że nie ma w tym nic zaskakującego czy dramatycznego. To są proste awarie których można spodziewać się po starym samochodzie. Gdyby tylko takie awarie występowały to świat byłby piękny. Widać właściciel kompletnie nietechniczny człowiek skoro był w szoku....
Dokładnie. Wolę prostą benzynę nawet z turbo. Eko głupota na razie mnie omija. I krótkie trasy mniej zabijają. I jeszcze w razie w można się gazem poratować, ale to paliwo to niewiadoma.
Jak się nie znam to wziąłbym kogoś, kto oferuje usługi sprawdzania aut przed zakupem. Są one bardzo szczegółowe, nawet jakby takie sprawdzenie kosztowało 500zł, to i tak jest bardzo niski koszt w porównaniu z późniejszymi kosztami napraw. Nie rozumiem takich ludzi, co kupują oczami, a nie rozumem.
Ogólnie co do wtryskiwaczy, spróbujcie sobie kupić nowy z ASO boscha, wyślijcie go do regeneracji, 99%, że będzie uszkodzony :)
Części Boscha auto pchasz 😂
😊😊@@KeyserSoze71
Właśnie dzięki Captivie i dokładnie temu silnikowi wyleczyłem się z diesli. Przez 3 lata eksploatacji włożyłem w ten samochód więcej niż był wart, też wtryski, turbina, wszystkie przewody gumowe, cały układ klimatyzacji, rozrząd, automat, rozrusznik... o prostu dramat
to po prostu pech u mnie 10 rok jeździ bez problemowo
Same perełki sprzedają, nigdy nie naprawiane.
Ja jak kupiłem używanego nissana z 2005 r właściciel mówił ,,Panie super auto nic sie nie psuje tylko jeździć,, po tygodniu coś sie check zaświecał,okazało się że katalizator wytłuczony,później wahacze poleciały ,przepustnica zacinała się , zaczął chlać na potęgę to poszedł przepływomierz i sonda lambda....po prostu zaczęło się psuć to co było wypracowane po takim czasie bezawaryjnej jazdy.
Chyba normalne, że nic wieczne nie jest i nikt nie przewidzi jak części eksploatacyjne polecą
To było nowy kupić
Ten film to dobry prysznic na optymistow szukajacych wybieganych diesli. Po 100tys juz moze byc klopot a po 200 bywa tragedia
Ten silnik to mina, niektórych części nie da sie kupić nawet w aso.
To tak na dzień dobry 10 koła
tez tak sądzę, 10 tys.. pójdzie po zakupie jak nic..
@@Franczesko_i będzie jezdził
Tak szczerze na te czasy to nie wiem co za sens kupować dizla.
Bo trzeba kupić dobrego VW i tylko się cieszyć spalaniem
@@agrazaj223vw ?! Nigdy więcej. Szybciej mercedesa
@@Marik-dj2px tylko VW ma jakość,Mercedes ma silniki z Renault,sam lepiej robi ciężarowe, mity mercedesa
Przy dużych przebiegach diesel się opłaca. Gdyby było inaczej busy nie jeździłyby na ropie.
@@mistyczny94 w busach nie ma innego wyjścia. W osobówkach jest
Cześć 🤝🏻
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdrawiam 👋🏻👋🏻
Przed zakupem przynajmniej komputerem sprawdzić korekcje wtrysków. Czujniki turbo i dpf też z tego co wiem w diagnostyce komputerowej dają info o ich stanie.
Od razu po zakupie sprawdzić dolot czy leci olej i zmierzyć kompresję. Przy okazji wyjętych świec wjechać kamerą inspekcyjną i obejrzeć dokładnie każdy cylinder. Sprawdzić filtr paliwa czy układ nie opiłkuje. Następna rzecz to demontaż miski olejowej przy zmianie oleju też po to, żeby sprawdzić czy nie ma opiłków. Wyczyścić smok.
Dopiero po takim pakiecie można decydować się na robienie rozrządu.
Pytanko mam: jeśli auto jest z dpf (dziesięciolatek) to końcówka tłumika nie powinna być okopcona i nie powinno śmierdzieć spalinami?
I co to da ?
A kto ci pozwoli samemu podpiąć kompa? Ja bym jakiegoś chińczyka nie pozwolił obcemu podłączyć. Nie znam co będzie grzebał. Chyba że aso opłaci albo coś to spoko.
@@psychicznyjoe a później w aucie namieszali i odjechali
@@papasmerf5705 no dokładnie. Na stację gdzie wystawia papier. Zapłacą spoko. Też nie jeżdżę z własnym kompem a mam. Jak drogie auto ktoś wydaje kupę siana to lepiej już zapłacić firmie za sprawdzenie. 500zl na upodobanie auto za 100 tys np to mała kwota. Są też tańsze rozwiazania jak sprawdzanie po vinie historii auta. Dla takich aut jest to bezsensowne.
@@psychicznyjoe nie samemu. W warsztacie gdzie wykupie taką usługę.
Tamten to nawet płakał jak sprzedawał blondyn w blaszanym kapeluszu jeden.
Wtryski, przewód, turbina, noo powiedziałbym że nie ma w tym nic zaskakującego czy dramatycznego. To są proste awarie których można spodziewać się po starym samochodzie. Gdyby tylko takie awarie występowały to świat byłby piękny. Widać właściciel kompletnie nietechniczny człowiek skoro był w szoku....
Ford Focus Mk 3...1.6 TDCi .115km...przebieg 367000....wtryski nie ruszane turbina tez nie ruszane ......
To jest samochód używany a tacy pseldo mechanicy tylko naciągają
I po co komu stary ropniak lepszy i tańszy jest stary benzyniak bez żadnych udziwnień
Dokładnie. Wolę prostą benzynę nawet z turbo. Eko głupota na razie mnie omija. I krótkie trasy mniej zabijają. I jeszcze w razie w można się gazem poratować, ale to paliwo to niewiadoma.
Jakie polecasz auto do 30 tys benzynowe? Co drugi miesiac trasa 1000 km do niemiwc a tak to wokol kominka jazda.@@piotrs241
ja mam benzyne i święty spokój ,za to mam beke z tych ludzi co pakują pieniądze w te diesle 🤣😂🤣😂
Jak się nie znam to wziąłbym kogoś, kto oferuje usługi sprawdzania aut przed zakupem. Są one bardzo szczegółowe, nawet jakby takie sprawdzenie kosztowało 500zł, to i tak jest bardzo niski koszt w porównaniu z późniejszymi kosztami napraw. Nie rozumiem takich ludzi, co kupują oczami, a nie rozumem.
Oooo NASI nadają.... BARDZO DOBRZE
A skrzynie jaka ma ?automatyczna.😂