Ja zobaczyłem recenzję już po samym seansie i mówiąc szczerze widzę, że jestem w mniejszości, ale mnie ta kontynuacja zupełnie nie porwała, co więcej jestem zawiedziony i uważam że druga część po prostu nie powala. Jedynką byłem zachwycony , był to film, przy którym bawiłem się świetnie i większość kwestii była cudowna, bez wątpliwości 8/10. Tutaj natomiast moja ocena krąży gdzieś między 4-5/10. Postać Daniela Craiga czyli jedyna, którą widzimy w kontynuacji z jedynki, bez zmian świetna, natomiast pozostali bohaterowie, to zgodzę się z Tobą nie robili żadnego wrażenia, A co więcej byli po prostu nudni i bez wyrazu. Postacie przekoloryzowane, ale w taki absurdalny sposób. Pierwszy akt i sam zamysł znalezienia się na wyspie może i ok, ale sposób przedstawienia tego zupełnie mi się nie podobał. Żarty, gagi i nawiązania do obecnego świata były w większości żenujące, postać Birdie była bardziej irytująca niż śmieszna, a Duke i twitch, którym się para przedstawiony w bardzo boomerski sposób, że aż przechodziły ciarki żenady w tej scenie. Natomiast kolejny akt i to przejście na perspektywę odkrywania kart i opowiadania o szczegółach i kulisach tego śledztwa podobał mi się bardzo i to był moment, w którym myślałem, że ten film ma jeszcze szansę i jest to w stanie coś uratować. Wielkie odkrycie zagadki było poprawne bez fajerwerków, miało też swoje słabe strony, dało się to zrobić lepiej, ale ciężko o coś takiego bez wyrazistych postaci. Podsumowując, jeśli ktoś dotarł do końca mojego wywodu, to chciałbym zaznaczyć, że to tylko moja opinia i śmiało można się z nią nie zgadzać. Chętnych zapraszam do dyskusji i przedstawienia swojego punktu widzenia.
Byłam bardzo ciekawa tej recenzji i aż jestem zaskoczona, że zgadzam się w 100%. A sama nie do końca umiałam nazwać problem zbtym filmem. Wesołych Świąt i smacznej rybki!
Mam dosłownie perfekcyjnie odwrotne odczucia w porównaniu do Ciebie. Przez pierwszą godzinę byłem rozczarowany, bo miałem już swoją teorię, na którą się składało wiele elementów i spora część z nich wydawała mi się zbyt oczywista, natomiast kiedy przyszedł czas rzeczywistego wyjaśniania film kupił mnie totalnie i zostało tak już do końca. Ostatecznie powiedziałbym, że to ten sam poziom, co pierwsza część (aczkolwiek doceniłem ją nieco mniej od Ciebie, jeśli dobrze pamiętam). W skrócie oba filmy na 8/10
SPOILER! Ta końcówka była dla mnie okrutnym nieporozumieniem, przecież ta nasza bohaterka dla mnie jest właśnie tym złym, bo jak można było świadomie zniszczyć jedno z najwybitniejszych obrazów, dzieł sztuki na Ziemi, który nie należał przecież do Edwarda Nortona!!, to co ona osiągnęła jest niewspółmierne z tym co zrobiła, powinni ją za to ukamienować.
Pierwsza część była bardziej realistyczna, a tutaj było wszystko na maxa przegięte. Zakończenie rozczarowujące. No i leniwe rozwiązania w stylu- ktoś do niej strzelił, ale miała notes w kieszonce na piersi więc przeżyła, a chwilę wcześniej mówili o tym, że nikt by przy sobie dużej koperty nie nosił, ale gruby notes to już OK.
W jedynce dużo dawali aktorzy którzy byli bardzo charakterystyczni.Tutaj tylko Bautista i Norton (oczywiście nie licząc Craiga który wymiata).Też się zawiodłem ,ale nie tak bardzo.
Dokładnie zgadzam się z oceną i recenzją. Johnson trochę zapomniał, że jest to film detektywistyczny. Za dużo chciał przełamywać konwencję. Zmiana narracji w połowie mi się akurat podobała, choć była ewidentnie za długa. Zakończenie kompletnie niesatysfakcjonujące. Warsztat ma dobry, więc oglądało się dobrze. Ale nic ponad to.
No to mamy znowu to samo odczucie co do filmu. Zaczyna się powolutku, nieco tajemniczo, nabiera tempa, żeby zwolnić i cofnąć prawie że do początku historii, lekko znowu przyspiesza, żeby przy Grande finale kompletnie zdechnąć.... mimo wszystko i tak jeden z ciekawszych filmów tego roku.
Jak dla mnie,, Na noże " czyli cześć pierwsza była lepsza. Bardziej mnie wciągnęła i była bardziej tajemnicza. Czegos mi w tym filmie brakowało po czym czółem niedosyt 🤔
Mi też jakoś ta cała rozwałka na koniec nie pasowała. Lepsze zakończenie chyba by było jakby ujawnili dowody i potem np z mediów dowiadujemy się co się stało z bohaterami.
Skończyłem oglądać godzinę temu. Bawiłem się tak dobrze, że nie pamiętam kiedy miałem taką frajdę z oglądania, a ja niestety z tych marudnych. Daniel Craig jest przecudowny w tej roli. Jeśli ktoś się waha, to niech przestanie. Moje 11/10 w tym roku.
Stary, lubię cię, oglądam regularnie. Wednesday bije rekordy na Netflixie, prawie dościga Stranger Things, a ty nic. Glass Onion wychodzi - recenzja jest tego samego dnia. Proszę cię, no...
Wczoraj oglądaliśmy z rodzinką (mama uwielbia kryminały ;P). Bardzo fajnie wyszła ta kontynuacja, choć ma zdecydowanie inny klimat. Przynajmniej jest to jakiś powiew świeżości w porównaniu z klasycznymi kryminałami jak "Morderstwo w Orient Expressie" czy"Śmierć na Nilu" w reżyserii Branagh'a ;)
Zgadzam się z Twoją opinią. Motywy bohaterów za bardzo jednokierunkowe. Brak zaskoczeń. Trochę takie pójść na łatwiznę z zakończeniem. Może miałam za duże oczekiwania. Na 3 czekam 😊
Norton to powtórka z Italian Job, od momentu pierwszego mordesrstwa stało się jasne kto jest zabija, intrygowało mnie mnie tylko od samego początku, kto zniszczy portret. Puenta trochę na siłę, ale :) na propsie. P.s, Usłyszeć od polityka, że życie jest niesprawiedliwe, poziom master. :)
Chyba jedynka była ciut lepsza ale i tak było to solidne kino rozrywkowe. Przyjemnie się to oglądało . Dobra gra aktorska. Daniel Craig jak zawsze w formie. Lubię go we wszystkim poza bondem. Wiadomo można się do kilku rzeczy przyczepić ale to jest taka solidna 7 może 7.5 na 10 więc warto.
Druga strona monety dla mnie najlepsza. Wykazał się tutaj scenarzysta zegarmistrzowską precyzją. Miło zobaczyć coś takiego w dzisiejszym kinie. Ogólnie film zadbany, uporządkowany, zagrany dobrze, oprawiony z kunsztem. Scenografie mistrzowskie. 9/10
Myślę że to film zrobiony tak jakby cały czas ktoś myślał ''jak zszokowac ludzi którzy już znają jedynkę '' a co najlepsze po końcówce nadal nie wiem czy się udało. Aspekt satyryczny może nawet i lepszy niż w knives out ale film jest o poziom niżej
Obejrzałem. Podobało mi się. Ale w kwestii oceny plus minus zgadzam się. Ja dałem sobie na filmwebie 7, jednak nie mam przekonania. Fajny w oglądaniu film, z interesująco wykreowanym bohaterem - moim zdaniem Benoit grany przez Craiga to ciekawa propozycja na takiego współczesnego Poirota - tyle, że Poirot od czasów Sacheta szczęścia nie miał, a próby jego unowocześnienia się nie powiodły. Więc może właśnie Benoit to taki neo-Poirot? Koniec końców ostatnio zdarza mi się oglądać 3-4 filmy miesięcznie na Netflixie i totalnie nie widzę niczego na co miałbym ochotę... więc taki Benoit to jednak jest przyjemne coś. Przynajmniej się chce to oglądać a mózg nie musi być poddany trepanacji.
Nie trafiła do mnie zarówno satyra, przerysowanie bohaterów (którzy są dla mnie totalnie antypatyczni), ani sama zagadka kryminalny. Niestety w porównaniu do bardzo dobrej pierwszej części, jak dla mnie konkretny zawód.
Witam najpierw zobaczyłem film potem recenzję. I kurde zgadzam się. Jedynka inna lepsza. Tutaj tez właśnie skonczyłem film a juz nie wiem co Ci ludzie tam robili. Itp,Itd. Jedynkę widziałem w kinie i zobacze ponownie tego filmu juz 2 raz absolutnie. Bardzo byłem zdziwiony ogladając film i wiedzac jakie dostawał oceny bo to przed seansem widziałem . Pozdrawiam.
No cóż, jeżeli po 20 minutach filmu, nie wiedząc jeszcze jaka jest zagadka wiem że o cokolwiek chodzi to sprawcą będzie słabej jakości szydera z Muska a najmądrzejszą i jedyną sprawiedliwą czarna kobieta... Jedyne co mnie zaskoczyło to toporność filmu, tandetność zagadki i stopień przegięcia karykatury.
Ja sie zawiodlam bo 1 to absolutny top rozrywkowego kina ostatnich 10 lat dla mnie to ok. Ale 6,5 /10 kiedy poprzednik tak wysoko postawil poprzeczkę to niedosyt.
Gdzie kupiłeś tą bluzę podszywaną od środka ala futerkiem, którą miałeś m. in. przy recenzji Prawdziwych kłamstw? Mega mi się podoba ale nie mogłem znaleźć samemu.
Nie jest źle ale dla mnie to płytkie płaskie i mało zaskakujące. Rozwleczone strasznie ( dopiero w połowie filmu rusza karuzela) postacie niby są ale średnio mnie obchodziły w przeciwieństwie od 1 i ta postać wielkiego bogacza ( Ilon Musk?). Jedynka miała lepsze postacie większy poziom zaskoczenia i była zrobiona bardziej w stylu Agaty Christie a w 2 brakuje tej magii napięcia ale da radę obejrzeć. Zastanawiam się czy takiej kontynuacji potrzebowaliśmy.
Tylko nieco gorszy od Knives Out, takie 8/10. Jak dla mnie postacie bardzo dobre, może poza tą asystentką która nie miała za bardzo charakteru, ale poza nią każdy coś dostaje i każdy aktor daje rade. Jeszcze na siłe można się przyczepić, że postać Odoma Jr nie została jakoś świetnie napisana. Też mam lekki problem z Flashbackiem, odrobine za długi, ale przez to że weszliśmy po nim do sceny morderstwa, mogliśmy znów wejść w ten prawidłowy rytm.
pfff... przez pierwsze 49min zakladalam tyyyle ciekawych rozwiazan a reszta to banalna chala z siostrą-bliźniaczką.... "twist" bardziej gówniano-prosty niż w prestiżu. w życiu nie widziałam tak zmarnowanego filmowego potencjalu.....
Póki co obejrzałem może z 20 pierwszych minut tego filmu i szczerze to nie widzę w nim nic ciekawego. Śmierdzi takim przeciętnym, przekombinowanym filmidłem do obejrzenia podczas niedzielnego obiadu. Resztę zapewne obejrzę więc przekonam się czy moje przeczucia się potwierdzą. Poprzednia część była przyjemna, ale też bez przesady, wielkich zachwytów nad nią kompletnie nie rozumiem.
Podobne odczucia, ale wg mnie w pierwszej części nic się nie dzieje, bohaterowie rozmawiają się, pluskają w basanie, w drugiej też nie lepiej, bo praktycznie nie ma żadnego śledztwa, tylko od razu jakby kawa na ławę, kto jest czarnym bohaterem, kto dobrym, Wg mnie trochę też nie pykło od strony castingu, część aktorów irytująca, nudna i nie angażująca, że nie chciało mi się momentami ich oglądać. Zakończenie zawód. Mimo wszystko czekam na 3 część, bo wciąż fajny koncept i Craig jak zwykle świetny. Natomiast nie widziałam tych pochwalnych recenzji, bo jednak większość komentarzy mówi o tym, że jedynka była znacznie lepsza.
Dla mnie był przede wszystkim nudny - w zasadzie za wiele ciekawego się nie działo. Niektórzy aktorzy - strasznie zmarnowany potencjał. Morderca też się okazał zbyt oczywisty.
Czuć tu niestety inspirację "nie patrz w górę" (podobny humor, dla mnie średnio śmieszny z małymi wyjątkami i te do bólu "charakterystyczne" postaci). Jedynka była zdecydowanie lepsza.
Czyli dobrze czuję, że druga część może nie udźwignąć ciężaru oczekiwań pierwszej części 🙈 i tak sprawdzę, no ale trochę taki "meh" ☠️ Zajebisty renifer 💚💪 wesołych świąt 🎄
Duży zawód. Nowoczesny manifest, gdzie wygrywa rozpierdol a nie spryt. Równie dobrze ta historia mogłaby się rozegrać bez Craiga i wtedy byłaby klasycznym netflixowym gniotem, gdzie biali mordują i szkalują Żydów, a ja oceniłabym na 3/10. Za Craiga 4/10, ale nakreślenie bohaterów było żenująco stereotypowe, intryga jak w Panu Samochodziku (z tym dziełem łączy też Glass Onion smrodek socjalistyczny). Zmarnowany potencjał. Zmarnowali w tym roku i Śmierć na Nilu i Knives Out. Przykro.
No i drugi raz Craig się godzi na przyćmienie przez czarnoskórą kobietę. Akurat te nawiązania do 007 (scena po strzale kiedy odwraca się w stronę dziury w szybie, znajomość drogich samochodów, etc) były całkiem catchy. No ale tak jak mówię, bez Craiga to byłby film jeden z wielu.
Szanuję, każdy inaczej to odbiera. Dla mnie solidne 7/10. Odrobinę zahacza o styl "Noir", gdzie HUMPHREY BOGART robił genialną robotę. Tak mi się wkręcił temat, że "Sokół maltański" mam chęć obejrzeć kolejny raz.
Nie wiem kiedy ostatnio się tak rozczarowałem... Nieciekawe i płaskie postacie, idiotyczne zachowania i to robienie w konia widza przez pokazanie mu sceny krótszej o 5 sekund...
Michu, przestań mówić po angielsku, zaraz we wstępie bo to tak wygląda jak z True Lies, gdy nie miałeś zielonego pojęcia, mówiąc o samolotach, myśliwcach, czy to jest produkcji amerykańskiej czy angielskiej.
film słaby jak barszcz. przy jedynce to chyba tylko stało tytulem, fatalne odcięcie kuponów od świetnej części 1 która bawiła w kinie jak mało który film.
Ja zobaczyłem recenzję już po samym seansie i mówiąc szczerze widzę, że jestem w mniejszości, ale mnie ta kontynuacja zupełnie nie porwała, co więcej jestem zawiedziony i uważam że druga część po prostu nie powala. Jedynką byłem zachwycony , był to film, przy którym bawiłem się świetnie i większość kwestii była cudowna, bez wątpliwości 8/10. Tutaj natomiast moja ocena krąży gdzieś między 4-5/10. Postać Daniela Craiga czyli jedyna, którą widzimy w kontynuacji z jedynki, bez zmian świetna, natomiast pozostali bohaterowie, to zgodzę się z Tobą nie robili żadnego wrażenia, A co więcej byli po prostu nudni i bez wyrazu. Postacie przekoloryzowane, ale w taki absurdalny sposób. Pierwszy akt i sam zamysł znalezienia się na wyspie może i ok, ale sposób przedstawienia tego zupełnie mi się nie podobał. Żarty, gagi i nawiązania do obecnego świata były w większości żenujące, postać Birdie była bardziej irytująca niż śmieszna, a Duke i twitch, którym się para przedstawiony w bardzo boomerski sposób, że aż przechodziły ciarki żenady w tej scenie. Natomiast kolejny akt i to przejście na perspektywę odkrywania kart i opowiadania o szczegółach i kulisach tego śledztwa podobał mi się bardzo i to był moment, w którym myślałem, że ten film ma jeszcze szansę i jest to w stanie coś uratować. Wielkie odkrycie zagadki było poprawne bez fajerwerków, miało też swoje słabe strony, dało się to zrobić lepiej, ale ciężko o coś takiego bez wyrazistych postaci. Podsumowując, jeśli ktoś dotarł do końca mojego wywodu, to chciałbym zaznaczyć, że to tylko moja opinia i śmiało można się z nią nie zgadzać. Chętnych zapraszam do dyskusji i przedstawienia swojego punktu widzenia.
Koleś co pali skręty i wszyscy mają na niego wywalone. Moja ulubiona postać
On i Bond 😁
hejka chodzę po yt i życzę wszystkim miłych spokojnych świąt dużo prezentów i zdrówka!
"No to życzę Ci żebyś tego nie miał".
Byłam bardzo ciekawa tej recenzji i aż jestem zaskoczona, że zgadzam się w 100%. A sama nie do końca umiałam nazwać problem zbtym filmem. Wesołych Świąt i smacznej rybki!
Mam dosłownie perfekcyjnie odwrotne odczucia w porównaniu do Ciebie. Przez pierwszą godzinę byłem rozczarowany, bo miałem już swoją teorię, na którą się składało wiele elementów i spora część z nich wydawała mi się zbyt oczywista, natomiast kiedy przyszedł czas rzeczywistego wyjaśniania film kupił mnie totalnie i zostało tak już do końca. Ostatecznie powiedziałbym, że to ten sam poziom, co pierwsza część (aczkolwiek doceniłem ją nieco mniej od Ciebie, jeśli dobrze pamiętam). W skrócie oba filmy na 8/10
Jaką teorię miałeś?
SPOILER! Ta końcówka była dla mnie okrutnym nieporozumieniem, przecież ta nasza bohaterka dla mnie jest właśnie tym złym, bo jak można było świadomie zniszczyć jedno z najwybitniejszych obrazów, dzieł sztuki na Ziemi, który nie należał przecież do Edwarda Nortona!!, to co ona osiągnęła jest niewspółmierne z tym co zrobiła, powinni ją za to ukamienować.
Ten flashback męczący, mimo wszystko przyjemny film do obejrzenia dla mnie 7/10
Zgadzam się z Tobą w 100%. Final byl kompletnie z czapy 😂 jedynka o wiele lepsza, choc nie powiem, tez dobrze sie bawilem i czekam na 3. czesc 😊
Ja przez cały czas miałem wrażenie, że ten film ma być we wszystkim na większą skalę niż poprzedni. I to go chyba trochę zjadło.
Jedynka świetna, więc kolejna część biorę w ciemno 😋
Bardzo fajna kontynuacja, ta część mi się podobała, przyjemnie mi się oglądało ale jedynka jednak była o wiele lepsza
To że Milles jest zabójcą wiadomo w sumie od początku, więc tu zero zaskoczenia, ale i tak się fajnie oglądało
Pierwsza część była bardziej realistyczna, a tutaj było wszystko na maxa przegięte. Zakończenie rozczarowujące. No i leniwe rozwiązania w stylu- ktoś do niej strzelił, ale miała notes w kieszonce na piersi więc przeżyła, a chwilę wcześniej mówili o tym, że nikt by przy sobie dużej koperty nie nosił, ale gruby notes to już OK.
W jedynce dużo dawali aktorzy którzy byli bardzo charakterystyczni.Tutaj tylko Bautista i Norton (oczywiście nie licząc Craiga który wymiata).Też się zawiodłem ,ale nie tak bardzo.
Dokładnie zgadzam się z oceną i recenzją. Johnson trochę zapomniał, że jest to film detektywistyczny. Za dużo chciał przełamywać konwencję. Zmiana narracji w połowie mi się akurat podobała, choć była ewidentnie za długa. Zakończenie kompletnie niesatysfakcjonujące. Warsztat ma dobry, więc oglądało się dobrze. Ale nic ponad to.
No to mamy znowu to samo odczucie co do filmu. Zaczyna się powolutku, nieco tajemniczo, nabiera tempa, żeby zwolnić i cofnąć prawie że do początku historii, lekko znowu przyspiesza, żeby przy Grande finale kompletnie zdechnąć.... mimo wszystko i tak jeden z ciekawszych filmów tego roku.
O Norton a dopiero co oglądałem wczoraj Lęk pierwotny i jeszcze wcześniej Więźnia nienawiści a w obu filmach rozwalił system
Takie trochę oceaneleven. Bawiłam się świetnie :)
Już myślałem, że ze mną coś nie tak. Wynudził mnie ten film jak cholera, no i to zakończenie jako wisienka z robalem na torcie
Ten film to dno, nudne, bez pomysłu, bez zaskoczenia. Nie wiem jak w ogóle to może się komuś podobać, skąd tak wysokie oceny, nonsens.
Mi sie Smierc na Nilu podobala. Zaraz zaczynam Glass Onion
Zgadzam się totalnie z każdym argumentem. 6/10
Dla mnie jedynka 10/10. Dwójka 8/10 i podane argumenty.
Jak dla mnie,, Na noże " czyli cześć pierwsza była lepsza. Bardziej mnie wciągnęła i była bardziej tajemnicza.
Czegos mi w tym filmie brakowało po czym czółem niedosyt 🤔
Mi też jakoś ta cała rozwałka na koniec nie pasowała. Lepsze zakończenie chyba by było jakby ujawnili dowody i potem np z mediów dowiadujemy się co się stało z bohaterami.
Skończyłem oglądać godzinę temu. Bawiłem się tak dobrze, że nie pamiętam kiedy miałem taką frajdę z oglądania, a ja niestety z tych marudnych. Daniel Craig jest przecudowny w tej roli. Jeśli ktoś się waha, to niech przestanie. Moje 11/10 w tym roku.
Stary, lubię cię, oglądam regularnie. Wednesday bije rekordy na Netflixie, prawie dościga Stranger Things, a ty nic. Glass Onion wychodzi - recenzja jest tego samego dnia. Proszę cię, no...
Jak cos sciga rekordy na Netflixie, to jest wysokie prawdopodobienstwo, ze jest papka.
Odpadłem na drugim odcinku Wednesday, także wolę was wszystkich nie denerwować xD
@@PonarzekajmyoFilmach no chyba, że tak. Cóż, szkoda. W każdym razie - trzymaj się, wesołych świąt i liczę na kolejne super recenzje!
@@PonarzekajmyoFilmach Ja odpadłem na pierwszym :D
@@PonarzekajmyoFilmach aj szkoda liczyłem na tą recenzje. Według mnie bardzo fajny guildy pleasure, mega poczucie humoru. Szkoda że ci nie siadło
Wczoraj oglądaliśmy z rodzinką (mama uwielbia kryminały ;P). Bardzo fajnie wyszła ta kontynuacja, choć ma zdecydowanie inny klimat. Przynajmniej jest to jakiś powiew świeżości w porównaniu z klasycznymi kryminałami jak "Morderstwo w Orient Expressie" czy"Śmierć na Nilu" w reżyserii Branagh'a ;)
Zgadzam się z Twoją opinią. Motywy bohaterów za bardzo jednokierunkowe. Brak zaskoczeń. Trochę takie pójść na łatwiznę z zakończeniem. Może miałam za duże oczekiwania. Na 3 czekam 😊
Norton to powtórka z Italian Job, od momentu pierwszego mordesrstwa stało się jasne kto jest zabija, intrygowało mnie mnie tylko od samego początku, kto zniszczy portret. Puenta trochę na siłę, ale :) na propsie. P.s, Usłyszeć od polityka, że życie jest niesprawiedliwe, poziom master. :)
Chyba jedynka była ciut lepsza ale i tak było to solidne kino rozrywkowe. Przyjemnie się to oglądało . Dobra gra aktorska. Daniel Craig jak zawsze w formie. Lubię go we wszystkim poza bondem. Wiadomo można się do kilku rzeczy przyczepić ale to jest taka solidna 7 może 7.5 na 10 więc warto.
Druga strona monety dla mnie najlepsza. Wykazał się tutaj scenarzysta zegarmistrzowską precyzją. Miło zobaczyć coś takiego w dzisiejszym kinie. Ogólnie film zadbany, uporządkowany, zagrany dobrze, oprawiony z kunsztem. Scenografie mistrzowskie. 9/10
Czekam na świąteczną recenzję Kota w Butach 2, słyszałem że najlepszy film shrekowy od Shreka 2
Myślę że to film zrobiony tak jakby cały czas ktoś myślał ''jak zszokowac ludzi którzy już znają jedynkę '' a co najlepsze po końcówce nadal nie wiem czy się udało. Aspekt satyryczny może nawet i lepszy niż w knives out ale film jest o poziom niżej
Film mi się podobał, ale jedynka zdecydowanie lepsza
Obejrzałem. Podobało mi się. Ale w kwestii oceny plus minus zgadzam się. Ja dałem sobie na filmwebie 7, jednak nie mam przekonania. Fajny w oglądaniu film, z interesująco wykreowanym bohaterem - moim zdaniem Benoit grany przez Craiga to ciekawa propozycja na takiego współczesnego Poirota - tyle, że Poirot od czasów Sacheta szczęścia nie miał, a próby jego unowocześnienia się nie powiodły. Więc może właśnie Benoit to taki neo-Poirot? Koniec końców ostatnio zdarza mi się oglądać 3-4 filmy miesięcznie na Netflixie i totalnie nie widzę niczego na co miałbym ochotę... więc taki Benoit to jednak jest przyjemne coś. Przynajmniej się chce to oglądać a mózg nie musi być poddany trepanacji.
Kiedy ostatnie filmy Camerona titanic i otchłań?
Nie trafiła do mnie zarówno satyra, przerysowanie bohaterów (którzy są dla mnie totalnie antypatyczni), ani sama zagadka kryminalny. Niestety w porównaniu do bardzo dobrej pierwszej części, jak dla mnie konkretny zawód.
Ten film jest jak jego tytuł. Niby ma warstwy, ale jest zbyt przejrzysty, żeby zaskoczyć.
Święta jutro się zaczynają, może zrób recenzję serialu Świąteczna burza?
Ja się dobrze bawiłem chociaż jedynka lepsza, finał tutaj dziwny haha. A tak swoją drogą super koszulka, gdzie kupiłeś :D
Hej zrobisz recenzję serialu kruk z Canal Plus?
Witam najpierw zobaczyłem film potem recenzję. I kurde zgadzam się. Jedynka inna lepsza. Tutaj tez właśnie skonczyłem film a juz nie wiem co Ci ludzie tam robili. Itp,Itd. Jedynkę widziałem w kinie i zobacze ponownie tego filmu juz 2 raz absolutnie. Bardzo byłem zdziwiony ogladając film i wiedzac jakie dostawał oceny bo to przed seansem widziałem . Pozdrawiam.
Bawiłam się na filmie świetnie. Dla mnie Miles to trochę Musk. Trochę za długi dla mnie. Mony Lisy trochę żal😉
Na tej części bawiłam się dobrze, ale jednak pierwsza zrobiła to lepiej.
No cóż, jeżeli po 20 minutach filmu, nie wiedząc jeszcze jaka jest zagadka wiem że o cokolwiek chodzi to sprawcą będzie słabej jakości szydera z Muska a najmądrzejszą i jedyną sprawiedliwą czarna kobieta... Jedyne co mnie zaskoczyło to toporność filmu, tandetność zagadki i stopień przegięcia karykatury.
KIEDY HARI POTA KSIAZE POLKRWI
Ja sie zawiodlam bo 1 to absolutny top rozrywkowego kina ostatnich 10 lat dla mnie to ok. Ale 6,5 /10 kiedy poprzednik tak wysoko postawil poprzeczkę to niedosyt.
Czy fabuła jest powiązana z jedynką?
Kiedy retro recenzja gry o tron
Gdzie kupiłeś tą bluzę podszywaną od środka ala futerkiem, którą miałeś m. in. przy recenzji Prawdziwych kłamstw? Mega mi się podoba ale nie mogłem znaleźć samemu.
Nie jest źle ale dla mnie to płytkie płaskie i mało zaskakujące.
Rozwleczone strasznie ( dopiero w połowie filmu rusza karuzela) postacie niby są ale średnio mnie obchodziły w przeciwieństwie od 1 i ta postać wielkiego bogacza ( Ilon Musk?).
Jedynka miała lepsze postacie większy poziom zaskoczenia i była zrobiona bardziej w stylu Agaty Christie a w 2 brakuje tej magii napięcia ale da radę obejrzeć.
Zastanawiam się czy takiej kontynuacji potrzebowaliśmy.
Po raz kolejny się zgadzam z Tobą ale jak brak dałeś wysoką ocenę 🤪. Jedynka była świetna, dwójka nudna nie angażująca i naiwna
Tylko nieco gorszy od Knives Out, takie 8/10. Jak dla mnie postacie bardzo dobre, może poza tą asystentką która nie miała za bardzo charakteru, ale poza nią każdy coś dostaje i każdy aktor daje rade. Jeszcze na siłe można się przyczepić, że postać Odoma Jr nie została jakoś świetnie napisana. Też mam lekki problem z Flashbackiem, odrobine za długi, ale przez to że weszliśmy po nim do sceny morderstwa, mogliśmy znów wejść w ten prawidłowy rytm.
Pierwsza połowa 8/10 no aleee druga to 10/10 na film bomba wolał bym to obejrzeć w kinie niż mizernego fabularnie avatara2
Poprosze o retro recke "Kontakt" z 97
pfff... przez pierwsze 49min zakladalam tyyyle ciekawych rozwiazan a reszta to banalna chala z siostrą-bliźniaczką.... "twist" bardziej gówniano-prosty niż w prestiżu. w życiu nie widziałam tak zmarnowanego filmowego potencjalu.....
Niestety bez podjazdu do oryginału. Pierwsza godzina straszne nudy, a druga przekombinowana plus nieinteresujące postacie. Szkoda.
Póki co obejrzałem może z 20 pierwszych minut tego filmu i szczerze to nie widzę w nim nic ciekawego. Śmierdzi takim przeciętnym, przekombinowanym filmidłem do obejrzenia podczas niedzielnego obiadu. Resztę zapewne obejrzę więc przekonam się czy moje przeczucia się potwierdzą.
Poprzednia część była przyjemna, ale też bez przesady, wielkich zachwytów nad nią kompletnie nie rozumiem.
Podobne odczucia, ale wg mnie w pierwszej części nic się nie dzieje, bohaterowie rozmawiają się, pluskają w basanie, w drugiej też nie lepiej, bo praktycznie nie ma żadnego śledztwa, tylko od razu jakby kawa na ławę, kto jest czarnym bohaterem, kto dobrym, Wg mnie trochę też nie pykło od strony castingu, część aktorów irytująca, nudna i nie angażująca, że nie chciało mi się momentami ich oglądać. Zakończenie zawód. Mimo wszystko czekam na 3 część, bo wciąż fajny koncept i Craig jak zwykle świetny. Natomiast nie widziałam tych pochwalnych recenzji, bo jednak większość komentarzy mówi o tym, że jedynka była znacznie lepsza.
Dla mnie był przede wszystkim nudny - w zasadzie za wiele ciekawego się nie działo. Niektórzy aktorzy - strasznie zmarnowany potencjał. Morderca też się okazał zbyt oczywisty.
A ja się też zawiodłam...spodziewałam się czegoś więcej, bardziej .... Historia kryminalna słaba...
Trzeba obejrzeć pierw pierwsza część?
Nie, to nie jest kontynuacja, tylko film oparty na podobnej konwencji.
jak sie nazywa pierwsza część?
Najbardziej podobała mi się Whiskey, bo lubię whisky 🥃, nic po za tem.
Zrob braveheart
Czuć tu niestety inspirację "nie patrz w górę" (podobny humor, dla mnie średnio śmieszny z małymi wyjątkami i te do bólu "charakterystyczne" postaci). Jedynka była zdecydowanie lepsza.
Wiadomo czy Jedynka Na noże jest np. na netflixie?
Na amazon prime jest.
@@mateuszfigo5456 eeee szkoda że tam.
Na hbo chyba też jest
Też dałam 6/10. Początkowo intrygujący i ciekawy, później od połowy coraz gorzej. Zagadka meh...
Czyli dobrze czuję, że druga część może nie udźwignąć ciężaru oczekiwań pierwszej części 🙈 i tak sprawdzę, no ale trochę taki "meh" ☠️
Zajebisty renifer 💚💪 wesołych świąt 🎄
😊
Ja też się zawodiodlem
Duży zawód. Nowoczesny manifest, gdzie wygrywa rozpierdol a nie spryt. Równie dobrze ta historia mogłaby się rozegrać bez Craiga i wtedy byłaby klasycznym netflixowym gniotem, gdzie biali mordują i szkalują Żydów, a ja oceniłabym na 3/10. Za Craiga 4/10, ale nakreślenie bohaterów było żenująco stereotypowe, intryga jak w Panu Samochodziku (z tym dziełem łączy też Glass Onion smrodek socjalistyczny). Zmarnowany potencjał. Zmarnowali w tym roku i Śmierć na Nilu i Knives Out. Przykro.
No i drugi raz Craig się godzi na przyćmienie przez czarnoskórą kobietę. Akurat te nawiązania do 007 (scena po strzale kiedy odwraca się w stronę dziury w szybie, znajomość drogich samochodów, etc) były całkiem catchy. No ale tak jak mówię, bez Craiga to byłby film jeden z wielu.
Dokładnie tak. Oceny zawyżane na siłę przez Craiga, a to zwykły gniot.
Miałem tak samo, pierwsza część filmu super, potem jakos meh
Szanuję, każdy inaczej to odbiera. Dla mnie solidne 7/10. Odrobinę zahacza o styl "Noir", gdzie HUMPHREY BOGART robił genialną robotę. Tak mi się wkręcił temat, że "Sokół maltański" mam chęć obejrzeć kolejny raz.
daniel craig ciągnął na plecach cały film
9/10 dałbym 10 gdyby była Ana de Armas
Film jak najbardziej do obejrzenia ale zdecydowanie słabszy od części pierwszej
Nie wiem kiedy ostatnio się tak rozczarowałem...
Nieciekawe i płaskie postacie, idiotyczne zachowania i to robienie w konia widza przez pokazanie mu sceny krótszej o 5 sekund...
Michu, przestań mówić po angielsku, zaraz we wstępie bo to tak wygląda jak z True Lies, gdy nie miałeś zielonego pojęcia, mówiąc o samolotach, myśliwcach, czy to jest produkcji amerykańskiej czy angielskiej.
Mona Lisa (*)
film słaby jak barszcz. przy jedynce to chyba tylko stało tytulem, fatalne odcięcie kuponów od świetnej części 1 która bawiła w kinie jak mało który film.
Ziomek, masz poplamioną koszulkę, nie zakładaj brudnych koszulek, a najlepiej to nic nie zakładaj 😊😋🤣
Koncowka mogla byc jedna z lepszych ever a jednak spasowali ;/
Mam takie samo zdanie. Dużo gorszy od jedynki- nie rozumiem tego hajpu!
Niestety tez sie zawiodlem.slaby scenariusz,nie zawodzi Craig i Janelle Monae
Film tragiczny. Wyłączyłem po 30 minutach
Treść, fabuła, postacie czy intryga nie są ważnę. Liczy się tylko to że główny bohater jest homo xD
Nie widziałem
Już po Twoim durnym wstępie widać jaki masz poziom. Nie oglądam dalej. Film słabiutki nic godnego polecenia.
Bardzo słaby film. Nie polecam, szkoda czasu
juz skasowałem to gówno !!!
>szybka recenzja
>12 minut
Bruh
Ostatni raz oglądam film z tego kanału