"Projekt dofinansowany w konkursie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej oraz Pełnomocnika Rządu do spraw Polityki Demograficznej - Po pierwsze Rodzina!" Świdnica 07.10.2023
Pani Ewelina nie bardzo ma pojęcie o sakramencie, wybaczeniu itp., a każdy człowiek może upaść, kwestia żeby wstać. Tego typu osądzanie, oprócz nienawiści, niczego konstruktywnego nie wnosi...
Ale upokorzenie. Zyć z mezem i jego kochanka.... Tamtej naobiecywal zlotych gór, wykorzystał przez kilka lat a potem jak sie znudzila, i zaczela wymagac realizacji obietnic, wykopał i wrocil z podkulonym ogonem do zony. Standard. Nawet tchorz nie mal odwagi sie przyznac. Gdyby to byl jednorazowy wyskok mozna to jeszcze wytlumaczyc. A tu gzil sie z obca baba kilka lat. Załosny gosc. I jeszcze tamta wszystkiemu winna.
Myślę, że nie należy budować "nowej rodziny" z drugą osobą, która jest w sakramentalnym związku. To się nie uda. Człowiek upada i sztuką jest podnieść się po to, żeby naprawić to co się zepsuło.
@@user-gn4dj5kf3qZgadza się. Ale on nie jest malutkim chłopczykiem, którego zmanipulowała zła baba. Gdyby nie chciał, nie szukałby kochanki. A tak, to sobie poużywał, a teraz razem z żoną robią sobie z niej podśmiechujki. Żałosne. To nie świadectwo, tylko jakiś marny lans.
@@maciejlew1904 kochanka nigdy nie ma prawa mieszać się do czyjegoś życia, potem płacz i zgrzytanie zębów, bo facetowi spadły luski z oczu i się opamiętał. Żona jest w prawie, a kochanka żeruje na czyimś nieszczęściu.
@@a.j.8132 Tak, ale nie stawiajmy tu faceta jako niewiniątka, którego uwiodła kochanka. Zrobił jak sam chciał. Gdyby nie chciał, to nawet stado kochanek nie dałoby rady go uwieść. Myślał rozporkiem i tyle. A kochanka swoją drogą jakaś wywłoka.
![WwM [30] Świadectwo - Uratowane małżeństwo - Katarzyna i Krzysztof](http://i.ytimg.com/vi/8in7pB8SFKw/mqdefault.jpg)
Pszepiękne Świadectwo wspaniała Para serdecznie Bòg zapłać. ❤
Szcześć Boże Kochani małżonkowie, dziękuję za każde mega bogate świadectwo?! Pragniemy uratować sakramentalne małżeństwo, proszę nam pomóc 😂❤, porozmawiać, nadać kierunek, podjąć działania.Robimy wiele, jest coraz gorzej!!! Z Panem Bogiem. Boże błogosław to sakramentalne małżeństwo, błagam, ufam.Dziekuje.
fantastyczne świadectwo, dla kobiet , które polują na żonatych mężczyzn. Nie ma nic po środku.
To może przypomnienie dla pani to mąż zdradza żone bo to on jej obiecywał wiernosc kochanka jest zawsze wolna osoba
Pani Ewelina nie bardzo ma pojęcie o sakramencie, wybaczeniu itp., a każdy człowiek może upaść, kwestia żeby wstać. Tego typu osądzanie, oprócz nienawiści, niczego konstruktywnego nie wnosi...
Ale upokorzenie. Zyć z mezem i jego kochanka.... Tamtej naobiecywal zlotych gór, wykorzystał przez kilka lat a potem jak sie znudzila, i zaczela wymagac realizacji obietnic, wykopał i wrocil z podkulonym ogonem do zony. Standard. Nawet tchorz nie mal odwagi sie przyznac. Gdyby to byl jednorazowy wyskok mozna to jeszcze wytlumaczyc. A tu gzil sie z obca baba kilka lat. Załosny gosc. I jeszcze tamta wszystkiemu winna.
Myślę, że nie należy budować "nowej rodziny" z drugą osobą, która jest w sakramentalnym związku. To się nie uda. Człowiek upada i sztuką jest podnieść się po to, żeby naprawić to co się zepsuło.
nie rozbija się małżeństwa. A kto rozbija małżeństwo i poluje na żonatych mężczyzn muszą ponieść kARĘ>
@@user-gn4dj5kf3qZgadza się. Ale on nie jest malutkim chłopczykiem, którego zmanipulowała zła baba. Gdyby nie chciał, nie szukałby kochanki. A tak, to sobie poużywał, a teraz razem z żoną robią sobie z niej podśmiechujki. Żałosne. To nie świadectwo, tylko jakiś marny lans.
@@maciejlew1904 kochanka nigdy nie ma prawa mieszać się do czyjegoś życia, potem płacz i zgrzytanie zębów, bo facetowi spadły luski z oczu i się opamiętał. Żona jest w prawie, a kochanka żeruje na czyimś nieszczęściu.
@@a.j.8132 Tak, ale nie stawiajmy tu faceta jako niewiniątka, którego uwiodła kochanka. Zrobił jak sam chciał. Gdyby nie chciał, to nawet stado kochanek nie dałoby rady go uwieść. Myślał rozporkiem i tyle.
A kochanka swoją drogą jakaś wywłoka.
Ludzie się zdradzają przebaczają sobie wracają do siebie ale nie publikują tego to też jest swiadectwo