Ludzie wtedy jeszcze nie byli nauczeni kapitalizmu i bankowosci, chociaz widzac nasze obecne rzady zastanawiam sie czy w ogole cos sie zmienilo w tej materii.
Generalnie ciekawy wywiad. Ale warto by uzupełnić kilka informacji. Na przykład kwestia ugód z bankami i podatku od nich do zapłacenia - pisał o tym na swoim blogu mecenas Piotr Truszkowski. Albo informacje o czasie trwania procesu, uzyskaniu zabezpieczenia, etc.
Szkoda mi osób, które przez nieuczciwe praktyki banków nie były w stanie spłacać kredytu i musiały sprzedać mieszkania. Dopiero dziś mogą walczyć o swoje.
Tak się kończy jak się nie czyta umów albo nie ma świadomości co się podpisuje. Przecież było wiadomo że rata kredytu wzrośnie gdy cena franka poszybuje do góry.
Frankowiczów nie żałuję… nikt ich nie zmuszał, więc o co ten płacz ze stracili. To tak, jakbym ja płakał, że trzeba mi pomóc, bo mój pośrednik/sprzedawca z Chin nie wywiązał się z umowy. Ale tak mądrych ludzi jest garstka i nikt na nich nie patrzy. Idiotów jest 451,63 tys.
Nie do końca, Weź pod uwage kiedy te kredyty były zaciągane. Internet raczkował (memy sie wysyłało mailem). Informacje pochodziły tylko z banku (i jak tu Panowie wspomnieli - instytucji zaufania publicznego). Nawet jeśli rozumiałem że to obca waluta i że jej kurs może się "wahać" nikt nie powiedział że z CHF będzie taka jazda o której banki już świetnie wiedziały. Przedstawiali to jako najlepszą opcję. Dawali najniższą marżę i pokazywali wyliczenia CHF vs PLN które pokazywały różnice w wysokości raty do 20% na korzyść CHF. Teraz kogo nie zapytam to jest najmądrzejszy na świecie: "Bierze się kredyt w walucie w której zarabiasz". Jakoś w 2008 nikt mi tak nie mówił.
Myśle, że ten wywiad extra wyjaśnia wszystko. Nie ma na co czekać, trzeba działać. Z bankiem da się wygrać! Działajmy 👍
Ludzie wreszcie przestali się bać i wzieli sprawy w swoje ręce. Super że mamy coraz więcej zwycięstw.
Mega radość i ulga kiedy pozbędziesz się takiego kredytu. Polecam działać nie ma co czekać. Pozywajcie banki.
Super wywiad !
Jak zwykle świetny i merytoryczny wywiad. Za każdym razem super się to ogląda.
Bardzo dobrze że sądy zmieniły podejście i to dobro zwykłego obywatela bierze górę. Tak powinno być zawszę.
Wspaniały i rzeczowy wywiad ;) Przyjemnie sie sluchalo :)
Kolejne wygrane sprawy zmotywują osoby, które jeszcze się wachają. Zgadzam się że tych pozwów będzie jescze więcej.
Ludzie wtedy jeszcze nie byli nauczeni kapitalizmu i bankowosci, chociaz widzac nasze obecne rzady zastanawiam sie czy w ogole cos sie zmienilo w tej materii.
Myślałem że jak już spłaciłem kredyt we frankah to mi się nic nie należy. Proszę jakie zaskoczenie. Czas iść po swoje :)
Jesteśmy już po całej batali z bankiem . Fajnie że zostało wszystko rozpatrzone na naszą korzyść.
Nie ma czegos takiego jak "okazja" i nie bedzie nigdy!
Prawda jest tak że ugoda od banku będzie zawsze korzystna dla banku, a nie dla klienta.
Generalnie ciekawy wywiad. Ale warto by uzupełnić kilka informacji. Na przykład kwestia ugód z bankami i podatku od nich do zapłacenia - pisał o tym na swoim blogu mecenas Piotr Truszkowski. Albo informacje o czasie trwania procesu, uzyskaniu zabezpieczenia, etc.
Cieszę sie że wtedy nie dałam namówić się znajomemu na wzięcie kretytu w tej walucie. Dziś mogę spać spokojnie.
Szkoda mi osób, które przez nieuczciwe praktyki banków nie były w stanie spłacać kredytu i musiały sprzedać mieszkania. Dopiero dziś mogą walczyć o swoje.
100tys to i tak dopiero początek walki z bankami. Będzie dobrze!! Stop banksterce !!
Masakra tyle lat placiłam bardzo duże raty kredytów, dziś wiem że wzięcie kredytu we franach było błędem.
I tak trzymać stop banksterą, którzy myślą że mogą wszystko. Wreszcie państwo staje po stronie obywatela.
Niby jak to państwo broni obywatela? Islandia to rozumiem tutaj każdy zdany jest na siebie.
Żeby tak sądy szybko w innych kwestiach orzekały ja w przypadów frankowiczów.
To cały czas mnie bawi. Jak ludzie biorący kredyty nie mają świadomości że ich rata może się wachać, bo jest zależna od np. stóp procentowych.
Cały czas nie mieści mi się to w głowie jak wtedy Państwo mogło dopuścić do takiej samowolki w umowach kredytowych.
Państwo to grupy interesów mafie ludzi oszukuje się codziennie w imię "prawa".
Szkoda że tak późno. Myślę że banki i tak już zarobiły na frankwiczach potężne pięniądze.
Trochę to nie sprawiedliwe dla kredytów w złotówkach. Może mi też bank anuluje moją umowę kredytową ?? Ludzie nie widzieliście co podpisujecie ??
Tak się kończy jak się nie czyta umów albo nie ma świadomości co się podpisuje. Przecież było wiadomo że rata kredytu wzrośnie gdy cena franka poszybuje do góry.
Frankowiczów nie żałuję… nikt ich nie zmuszał, więc o co ten płacz ze stracili. To tak, jakbym ja płakał, że trzeba mi pomóc, bo mój pośrednik/sprzedawca z Chin nie wywiązał się z umowy. Ale tak mądrych ludzi jest garstka i nikt na nich nie patrzy. Idiotów jest 451,63 tys.
Machlojki wałki i przekręty. Do tego niewiedza konsumenta i mamy teraz to co mamy.
Nikt nie jest bez winy. Banki naciagaly klientow, a klienci wiedzieli co podpisuja
A co z karą dla OSZUSTÓW????
Jak ja bym oszukał, to by mnie posadzili.
Frankowicze wiedzieli na co sie pisali
Nie do końca, Weź pod uwage kiedy te kredyty były zaciągane. Internet raczkował (memy sie wysyłało mailem). Informacje pochodziły tylko z banku (i jak tu Panowie wspomnieli - instytucji zaufania publicznego). Nawet jeśli rozumiałem że to obca waluta i że jej kurs może się "wahać" nikt nie powiedział że z CHF będzie taka jazda o której banki już świetnie wiedziały. Przedstawiali to jako najlepszą opcję. Dawali najniższą marżę i pokazywali wyliczenia CHF vs PLN które pokazywały różnice w wysokości raty do 20% na korzyść CHF. Teraz kogo nie zapytam to jest najmądrzejszy na świecie: "Bierze się kredyt w walucie w której zarabiasz". Jakoś w 2008 nikt mi tak nie mówił.
Kacper i Wojtek, z roku na rok coraz więcej tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w obrębie twarzy. Weźcie się za siebie chłopaki, bo żal patrzeć.