Co poszło NIE tak na WANOGA Gravel?
Вставка
- Опубліковано 13 чер 2022
- Podsumowanie wyścigu Wanoga Gravel. Analiza trasy, wnioski i spostrzeżenia.
wanogagravel.pl/
Kalendarz Imprez Gravelowych 2022r.
rezerwatprzygody.pl/kalendarz...
🎥SUBSKRYBUJ: bit.ly/2wIhZQQ
📷INSTAGRAM: bit.ly/2wHfAWv
🚴♂STRAVA: bit.ly/2z8cMWw
📘FACEBOOK: bit.ly/2DFu6EH
📩e-mail: zielonyf16@gmail.com - Спорт
Osobom jojczącym na temat tego, że zielony tak ciśnie po jeżdżeniu w nocy polecam trochę luzu - to jest kanał rowerowo-rozrywkowy, a miejscami powiedziałbym nawet satyryczny, a nie profesjonalna porada prawna. xd
mieli nocke w niedziele xd
Ja se podzieliłem Wanogę na 4 dni i startowałem o 5:45 bo jestem słaby. Ale najważniejsze że przejechane😀 i widoki można było podziwiać.
Ja kiedyś jechałem trekkingiem nad morze. 250km dziennie, 3:00 rano start, 15:00 - fajrant. Było to o tyle dobre zestawienie czasowe, że popoludnie i wieczór mogłem spędzić na spacerze. Nocleg za 30zł na trasie (rowery w pokoju) + lodówka. Miło wspominam. Chciałbym się wybrać jeszcze raz w takim samym składzie, ale na szybszym, lżejszym rowerze :) A znam też takich co 400km robili w ciągu jednej doby i to na MTB... To już nie są ludzie, to są konie.
Ze 2 razy zaśmiałem się na głos xD świetne podsumowanie. A w opinii o jeździe za dnia - podpisuję się obiema rękami. Szanuje że są terminatorzy którzy będą na raz próbować wszystko co się da i pełne prawo do tego, jednak dla mnie też ma to być przyjemność i radość z jazdy dostosowana do własnych możliwości
5! 🤜🤛
Tej relacji z ultra to nikt nie przebije. Twoje filmy to jest po prostu jazda bez trzymanki. Pozdro !
Kiedyś spotkaliśmy się na zawodach Solida MTB w Mchach. Tak obserwuję u Ciebie odejście od MTB w kierunku "gravelingu". U mnie jest znów odwrotny trend, zaczynałem 30 lat temu na szosie, by na stare lata skończyć w enduro, co jest dla mnie strzałem w 10, chociaż w Pyrlandii trochę trudno o prawdziwe enduro (płaskodoopie...). Powodzenia w startach!
Co do nocy to jednak się działo. Przy opisie ryczałem ze śmiechu, a tam był dramat. "Trzeci jechał trzeci bo nie miał lampki" Wiódł ślepy kulawego. 🤣
Nie jedziemy w nocy.... no głos rozsądku😂. Mądrego to i miło posłuchać💪👍
Jak pytasz i dziwisz się dlaczego ludzie nie spali tylko jechali to dodaj, że trzeba znać swoje możliwości, bo to dotyczy osób co jadą wolniej i słabiej. Chyba nie dziwisz się osobom, które były na mecie przed tobą. Niektórzy wyścig traktują jak wyścig. To tak jakby ktoś się ciebie pytał dlaczego nie jechałeś trzy dni tylko dwa.. Trzeba było jechać wolniej i napawać się widokami. Najlepiej to się rozłożyć i rozpalić grilla.
Panie Kolego Zielony, Pan mógłbyś być nawet czarno-biały, ale zawsze będziesz POZYTYWNY :)
Ja natomiast nigdy na ultra się tak nie wyspałem jak na wanodze
Celem było dojechanie do Ustki tam 5 godzin snu
I 120 km do Dębki tam byłem ok 20;00 szybka kolacja prysznic i spanie do 7:30
I kolejne już 190 km do mety na mecie byłem ok 21;40
Czas brutto 61 h
Czas snu 15 h 😁
Fajne te vlogaski :) Pozdro
Zajebisty kanał Gimbusów:) Yyy w sumie nie Gimbusów nie zawsze oznacza że oglądają Gimbusy. Bardzo ciekawy Materiał:)
kiedyś śmigałem na luzie traske od baru do baru...bary z noclegiem...też zeszło mi parę dni acz dystans mniejszy troszkę..o 600km😉
xD
Piona👋Zabieram się za oglądanie 😄😉
no i elegancko! takie podejście to ja szanuję..
Jak ja też szanuję takie podejście, jechać sobie za dnia, spokojnie i do przodu, a w nocy wypocząć. I tak później się okazuje, że na tym lepiej człowiek wychodzi niż na tym, żeby cisnąć w nocy. Jak zwykle super materiał. Pozdrawiam ;)
Zaje fajna koszulka. Pełen szacun że dojechales. Pozdro.
Łapka w górę, w ciemno 😄
Do zobaczenia na Gravel Attack mam nadzieję.
Fajnie się tego słuchało jak marzleś, wywieszając pranie na strychu gdzie bez koszulki i tak się ze mnie lało...
Pozdrower
Fajne :)
Po to wlasnie ruszylem z Ustki zaraz po północy, żeby w Szarlocie po 18 skończyć, za dnia :) Do zobaczenia!
Nigdy nie pójdzie wszystko idealnie po naszej myśli, zawsze coś pójdzie nie tak, bardziej lub mniej. Trzeba się z tym pogodzić i sobie z tym radzić
Pozdrowienia z Białegostoku :)
Zielony - zdecydowanie masz rację , jazda w dzień w nocy śpimy , bez spiny i 100% zadowolenia. Milo bylo spotkać i zamienić dwa słowa przed startem ;) pozdro i do następnego. To był mój debiut , więc wiesz co czułem przed startem. Haha
Czekałem na ten film. Świetne podejście do zawodów. Rozumiem, że jak chce się być pierwszym to można spać tyle co nic, jednak rozsądek powinien być na pierwszym miejscu. Jak już przerobię swojego treka na budżetowego gravela to też pojadę Wanoge . Nie odpuszczę sobie tych terenów. Eleganckie podsumowanie, jak zawsze:). P.S. po nockach nie sypiam. Szkoda mi dnia :)
Wreszcie zdjąłeś te luźne ciuchy ;)
I o te przygody właśnie chodzi w takich wyrypach, osobiście uważam że jazda w nocy nie ma sensu, traci się widoki, które na wanodze są mega a jazda po tej trasie w nocy jest niebezpieczna i mało przyjemna, popieram romantyczne kolarstwo przygodowe 👍
podjazd pod wieżycę o 2 w nocy. nie polecam :)
He he... Polecam nocną jazdę w bikeparku, wrażenia niezapomniane, jednakże pod warunkiem że ma się różne latarki pod ręką i kumpla, który gubi okulary o "dużej wartości sentymentalnej" 😁 Oakleye to nie były, ale udało się znaleźć (jam to, nie chwaląc się, sprawił 😉), ale wrażenia z nocnej jazdy niezapomniane, a snop światła z latarek taktycznych dna przepaści nie sięgał 🤘
Fajowska koszulka szefie 👍💪🤘🔥🚴
Ale co to za koszulka?
Leon DiCapio z Laluś Squad z Rzeszowa zrobili mi i moim towarzyszkom dzień, kilka lat temu podczas objazdu Tatr :D pozdrawiam chłopaków! Teraz podziwiam wybryki Leona na stravie :D szacuneczek
Szkoda tej pociętej trasy na Garminie 🙄 za rok będzie 6 z przodu 😎 Pozdrawiam
Wreszcie ktoś to powiedział ,napinka na ultra, latanie bez snu na skrajnym wykończeniu, walka o każdą sekundę - panie po co to komu
Tego spania to też się trzeba nauczyć 😅
Ja w tym roku jechałem Krwawą Pętlę, 260 km w 17.5 godz, na mecie byłem o 2, w domu już po prysznicu i ogarnięciu lekko po 4, a i tak mimo zmęczenia (również ciężką pogodą) do 7 nie mogłem zasnąć..
Wyobrażam sobie, że na trasie wgl nie byłoby opcji przy takich emocjach 😁
Startuje zaraz pierwszy raz w ultra POM500.
Chcem do tego podejść tak jak mówisz ,bez stresu. I tak staram się to sobie poukładać w głowie. Dzięki za utwierdzenie mnie w tym 😀
Zdaje mi się że biorę za dużo gratów.
Śpiwór,materac,liofilizaty,batony, ciuchy itd.
No zebrało się parę kilo . Masakra 😒
A ja w oczekiwaniu na ten "rachunek sumienia" odświeżyłem sobie wszystkie archiwalia filmowe Wanoźników ( co ten JackPack miał za kulki mocy w tych swoich paśnikach?) ... i z samych tylko cyferek (42.32.42h) wyszło mi że poszło jednak na TAK! ... No ale jak, z tymi 10godzinami plażingu, nooo ja się pytam jaaak? HEHEHE Roweropozdro SuperSonicMW
hahaha, dobrze prawisz :).
Wieżyca wciąga i wypluwa trupy w nocy....
widzę już nowy trend w gravelowych zawodach: nie mierzymy czasu.
pozdro z Kaszub
To się wszystko sprowadza do świadomego wyboru jak chce się jechać, zielony ma taką perspektywę, ktoś inny woli inaczej. Doceniam to co robi i jak to robi bo jest to mega fajne, z żarcikiem, bez zadecia pseudo profesjonalnego. Myślę, że warto, zanim się pospinamy, pamiętać że nikt tu nie jeździ w Movie czy Astanie zatem jechać po kimś z pozycji wiecznego amatora jest mało eleganckie 🙂
Hej! Spotkaliśmy się na 328km ;) co do spania, ja źle śpię podczas wyścigu, zwłaszcza przez pierwsze dwie noce, dlatego 2,5h to i tak mój max i szukanie noclegu nie ma sensu. Mam ze sobą śpiwór i bivi, jak czuje że to już koniec, to po prostu się kładę. Pozdrawiam!
Fajna muzyczka w tle.
Miałem podobnie, jechałem prywatnie z KK do Ustki...dwa razy taki numer z zapisaniem trasy....ale bardziej zależało mi na nawigacji...jeśli jedziesz 36godzin
Ciekawe podsumowanie Vanogi ano człowiek uczy się na błędach ale i tak szacun za ukończenie .
Jazda w nocy ma też swoje zalety, trochę walka z samym sobą, a towarzystwo też przednie, na metę w niedzielę wjeżdżaliśmy przed 4 rano, jasno się robiło. W sumie to ultra, więc niektórzy chcą spróbować swoich możliwości. Aaaa, ludzie startują o 5:30, bo nie mają takiej nogi jak Zielony, który w 13 godzin brutto robi 310 km 😁
,,wpada do rowu, leży w rowie, nie wiadomo czy wróci czy nie wróci" mój faworyt
jak będziesz ponownie na Pomorzu zgłoś się o nocleg i amciu serdecznie zapraszam Debrzno 😊
Zielony Ty się do kabaretu nadajesz! 🤣🤣👏👏
Pozdro dla zasięgów
dla zasięgów to się ogląda do końca, same komentarze już chyba nie działają :D
@@ZielonyF16 za każdym razem oglądam do końca 😁. Myślałem, że łapki w górę i komentarze powodują, że film jest lepiej pozycjonowany i podpowiada się większej ilości użytkowników
tak na prawdę nikt tego nie wie, ale główny powód dla którego filmy są polecane innym użytkownikom jest to, czy stali widzowi oglądają w całości. Oczywiście łapka w górę też jeszcze nikomu nie zaszkodziła :D
Powody wstawania o 5 znam dwa.
1. Ktoś uwielbia oglądać wschody słońca lub ma takie przyzwyczajenia.
2. Nie jest pewny czy przejedzie przed nocą dystans, który zamierzył.
ZielonyF16 o której godzinie byłeś przy polanie Dębowej w Dębinie przy terenach jednostki wojskowej?
Ale zajebista nawierzchnia na rower
Wszystko fajnie, pięknie ale kiedy będzie relacja z solidu ?
Fajna koszulka, gdzie się takie kupuje?
Zobacz sobie bagdrip. Miałem na dwóch ultra, fajnie się sprawdziły i kawka specjality. Oprócz kubasa nie musisz juz nic ze sobą wozić.
Masz imprezową koszulę w pasy jak mój wójaszek stary PRLowiec teraz pisowiec w sam raz na imieniny 👍
Kiedyś w którymś filmiku mówiłeś, że planujesz jechać na 3 dni wanoge, i nie ukrywam, jako noob ultramaratonowy ukradłem Twoj plan (też że urlop, wypoczynek) i było bardzo spoko, a widoczki na dojeździe z tego ostatniego Orlenu do mety w wieczornym słońcu to był sztos.
Co do tego wczesnego startu, to weź pod uwagę, że nie wszyscy maja takie tempo jak Ty, a widno już o tej porze to żeby dojechać o sensownej godzinie i zjeść tego gofra to trzeba poświęceń. No, ale 5:30 to za wcześnie :)
To zabrzmiało jakbyś już się w życiu naścigał 😀 Ale przecież i tak najważniejsza w tym wszystkim jest zabawa 👍 Pozdrawiam!
To zależy na co stawiamy. Jeżeli ktoś ma moc w nogach to warto jechać na całego aby bić się o podium. A jeżeli wiemy że jesteśmy słabi to nie ma sensu rezygnować ze snu i ryzykować jazdą w nocy. Co za różnica czy zajmiemy 175 czy 108 miejsce. Choć to też jest wielka nie wiadoma jak kondycyjnie wypadają inni startujący rowerzyści. Weźmy przykład zielonego który na kwietniowym wyścigu gravel 100 jezior zajął 6 miejsce z czasem 10 godzin i 57 minut, a wystarczyło przyjechać 15 minut wcześniej i miałby trzecie miejsce albo 30 minut i byłby pierwszy. Rozumiem jak wyścig jest krótki 100km to bardzo ciężko urwać coś z czasu bo większość jedzie na pełnej mocy ale przy takich długich trasach rzędu 200-300km to jest sporo okazji do zaoszczędzenia czasu. Myślę że Zielony na Wanodze startując na dystansie na 609km jakby skrócił czas snu o połowę to miałby trzecie miejsce podium. Ale zawsze jest coś za coś albo dużo widzów na YT albo puchary na półce :)
Aż tak to może nie, bo po pierwszym dniu około 22 przed Ustką był 12
Jak ktoś ma moc w nogach to jedzie na Giro albo na Vuelcie, a nie bije się o podium z emerytami ;)
ja myślę, że to tak nie działa. To, że bym skrócił czas snu o 5 godzin wcale może nie oznacza, że na metę przyjechałbym 5 godzin wcześniej. Po zarwanej nocy jednak tempo jazdy jest trochę inne
Przez Ciebie napaliłem się na gravel od Marin. Tylko model, który sobie upatrzyłem będzie albo na jesieni albo na przyszły rok, ze względu na rozmiar ramy - S. Nie wiem czy SPD Shimano M520, które mam, będą się nadawać. Irytuje mnie, że czasem brakuje ułamka sekundy, żeby się wypiąć i dwa razy glebę zaliczyłem z dość poważnymi kontuzjami. Dla mnie to mit, że but wypina się sam w momencie upadku, mimo ustawienia sprężyn na najlżejszy poziom.
Spd będą się nadawać. Trochę trzeba pojeździć żeby się przyzwyczaić. Później wypięcie wchodzi w krew tak jak każda codzienna czynność na która kompletnie nie zwracasz uwagi
ZielonyF16 o której godzinie przejeżdżał Pan przez Rowy ?
HAHA zdecydowanie polecam styl jazdy Leona i Krzyśka bo sam preferuje identyczny a z chłopakami nie raz już miałem przyjemność stosować styl oblężniczy (jeśli chodzi o bufety) :) Widzimy się podobno na Gravmagedonie ale tam jednak jest duża szansa na jazdę w trupa jeśli chodzi o mnie. Jedną imprezę rocznie zawsze traktuje ambicjonalnie i sportowo dlatego rozumiem style.
Ja wszystkie jednodniówki traktuje bardziej sportowo, tak dla urozmaicenie i żeby noga podawała 😁
@@ZielonyF16 roweru nie zmieniasz ?
Rozglądam się
@@ZielonyF16 co na oku ,co by było najlepsze ?
No waśnie nie ma zbyt dużego wyboru
ej, wiesz ze można skleić tracki i uploadować przez stronę na Stravę ? jeszcze to 600 do uratowanie :P
👌
mam pytanie gdzie jest wąs? właśnie patrzę i go nie ma . heh
Dobrze prawisz, chodzi o to zeby sie dobrze bawić, moim zdaniem w gravelu jazda tylko po wynik to jest zupelnie odrebna kategoria dla ludzi ktorym zalezy tylko na cyferkach. Gravel to jest przygoda, to sa spotkania, mozliwosc podziwiania cudownych okolic przy okazji zażywając zdrowia jadąc, chyba o to powinno chodzić w gravelu. Mowiac szczerze sam jezdze w zasadzie glownie na szosie ale tez uprawiam raczej kolarstwo romantyczne, nie kreci mnie pogoń za wynikami, oczywiscie moim pierwszym celem bylo zrzucenie wagi, zadbanie o zdrowie, ale gdy to juz nastapilo po prostu jezdze dla czystej przyjemnosci ,zwiedzania, utrzymania dobrego zdrowia.
Hania
Piękna 👕!
Gdzie można taką kupić? 😲 🤔
Pliki fit mozna łączyć. Wiec było odpalić i zrobic później 1 z 2.
Drugi raz odpaliłem dopiero po kilku lub nawet kilkunastu kilometrach wiec i tak by to się nie spięło
Mi najlepiej jeździ się w nocy. Drzewa rzucające cienie, gdzieniegdzie smugi światła jawiące się niczym zjawy, różnego rodzaju zwidy, leśne zwierzęta tuż przy trasie, wycie wilków, mgła nad ranem, to wszystko daje tak niesamowita adrenalinę, że w nocy po prostu śmigam. Jak jest zimno trzeba pedałować. A w dzień to najlepiej uwalić się na jakiejś polance, wygrzać na słoneczku, przespać się, żeby mieć siły na nocną jazdę.
Podoba się dla mnie ta koszulka, podrzucisz namiar? 😏 filmik prima sort jak zwykle 😁🤘🏻
gruzo.eu
Chlebek z ogórkiem w każdej sytuacji na propsie! )
Zielony podzielisz się, jaką używasz maśc do 4 lister. Szukam czegoś pewnego i sprawdzonego na długie dystanse.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź
Assos Chamois, lub Chamois Butt'r Original. Mam oba, działają podobnie. Wczoraj właśnie nagrywałem odcinek o otarciach i bólu 4 liter podczas jazdy na długich dystansach. Będzie we wtorek :)
Zwłaszcza o tobie 😍
no to moze jest to okazja na to aby przedyskutowac organizacje dwoch typow zawodów gravelowych, pierwszy z obowiazkowym spaniem i startem o godzinie X, i drugi gdzie nie wolno sie zatrzymywać/ schodzic z roweru, sikać/walić w pieluche, po prostu wszystko na maxa, przetrwają prawdziwi wojownicy (((:
Paaaanie, na Gravel Attack to już dawno miejsc ni ma. Chyba, że inluencery to są jakoś specjalnie traktowani :D
Podziwiam, że potrafisz przejechać prawie nic nie jedząc.
Raz w życiu pierwszy :D Ale mam farta 13 sekund temu film opublikowany :)
Hej zielony :)
Poradzisz ?:D
Czy warto się jeszcze pchać w garmina edge 820 jeśli chodzi o navi czy lepiej odpuścić temat ???;)
520 i 820 zamulają na mapach że się nie da używać. poczytaj opinie.
Zależy jak często używasz navi. Jak okazjonalnie to jeszcze warto się zastanowić. Na 820 podjechałem w poprzednim roku wszystkie zawody wiec nie jest tak, że się nie da. Chociaż tempo działania i reakcji pozostawia sporo do życzenia.
520 ma ten duży minus, że ma bardzo małą pamięć , gdzie zmieścisz jedynie fragment mapy Polski. Jak jeździsz po całej Polsce to będzie to uciążliwie bo za każdym wyjazdem trzeba pobierać potrzebny fragment mapy i zastępować poprzednim.
@@ZielonyF16 dzięki za odp :)
I chyba zrobię tak że wjedzie 530 dopóki jest na promce ^^
Może jakiś filmik na temat geometri rowerów gravel ? Ja na przykład kupiłem aspre 1, on ma geometrię przełajówki. Do moich wycieczek idelana byłaby merida silex, bo to dużo wygodniejsza geometria. Filmik byłby dobry. Zobacz na OLX jak dużo osób sprzedaje swoje aspre, bo to jednak nie jest wygody rower. Bikefitting na własną rękę jest w nim problematyczny. A ludzie którzy kupują budżetowego "gravela" nie wybulą 800zł za sesję z fizjoterapeutą w salonie. Ja do dziś żałuję że najpierw kupiłem, bo kryzys na rynku rowerów, a potem się okazało że wystarczyło dołożyć 1000+ pln i mieć coś idelanego pod siebie.
Większość budżetowych graveli ma kiepskie geometrii bo z założenia nie są to rowery wyprawowe, czy na długie trasy tyko bardziej do zastosowania turystyczno - rekreacyjnego
Siema! mówisz o Meridzie Silex - z tego co widziałem, jest trochę tych modeli tego Silexa. Czy polecasz albo masz jakiś konkretny z bardziej przyjazną geometrią? Czy wszystkie raczej tak samo dobrze wypadną pod tym względem? Pozdrawiam
✌😁👍
jak jedziesz ultra który nie jest pętlą, jak organizujesz powrót do auta? pociag czy inny transport publiczny?
Nie jechałem ultra, które nie jest pętla ale zdecydowanie pociąg
@@ZielonyF16 w przyszłym roku planuje 1 start na ten rok kondycja za slaba, dopiero mam zrobione 510 km
Brzmi jak prawdziwa przygoda . :)
Kierowniku, co to za koszulkiem?
Wygląda każualowo, a jednocześnie sportowo.
Trochę prawdy w tym jest .W nocy nie widać tego co w dzień .Spotkanie z ludźmi na trasie rozmowy: zdjęcia i jazda wspólna do mety własnym tempem w limicie czasu / To jest kolarstwo przygodowe i nie wyścig się liczy tylko cała otoczka jaką tworzymy klimat .Pozdrower / Ja ukończyłem w poniedziałek o godzinie 12 i byłem mega szczęśliwy wszyscy byli na mecie piwko i wręczenie medalu :) Piotrek przygotował mega trasę .
Ale przyznaj że to takie też trochę usprawiedliwienie słabego miejsca. Jeżeli twoja wersja jest prawdziwa to moja też 😉
@@bryankowalski667 No niestety nie ,priorytetem było ukończenie w limicie czasu .Mogłem wcale nie startować ale chciałem bo liczy się przygoda i frajda z jazdy :)
@@TheBikerMisiek ale wiesz, może ktoś po prostu ma totalnie inną formę i inne doświadczenie i już się napatrzył i najeździł widokowo przed dekadę ostatnią i ma okazję sobie sieknąć zorganizowany event gdzie JEDNAK ma oficjalną klasyfikację i sobie zawalczy SAM ZE SOBĄ tak jak chce - z całym szacunkiem dla Zielonego, konten mega słodki, ale po co komentować cele i założenia innych? mega trasę widokową można sobie pojechać bez zapisywania się na event z klasyfikacją miejsca i limitu czasowego, prawda? sam sobie możesz założyć swój limit, ktoś gdzieś właśnie marzy o tym, żeby przejechać kiedyś 50k jednego dnia, ktoś inny, że 100 a ktoś może, że 300. Pozdrówki i pokój.
@@ToTheDaysThatWere Nie rozumiesz eventow Ultra Gravelowych. tu chodzi właśnie o jazdę z innymi, rozmowę, to tworzy klimat. A tak jak sam piszesz SAM ZE SOBA to sobie możesz również jechać bez innych i bić te swoje limity, kto ci broni. W tych imprezach rywalizacja często schodzi na drugi plan, to nie kolarstwo szosowe. My Polacy jesteśmy bardzo sztywni i niestety część z nas podchodzi do tego typu imprez, jak do jakiejś poważnej rywalizacji z innymi. Więcej luzu na szutrze.
@@zgraninagrani2345 Oczywiście, ja nie rozumiem, ale Ty doskonale :) Ale piszesz "często" czyli nie zawsze? Czyli ktoś jednak jedzie sobie po swój wynik to źle bo ma za mało "luzu na szutrze"? Ale następnym razem jak będziesz jechał to zatrzymasz pierwszą 5tkę powiedzmy i im wytłumaczysz, że źle jadą bo za szybko? A jeszcze organizatorom może napisz, żeby jednak np może te pierwsze 50 miejsc było tajnych - a może 100? Tak, żeby nie było za sztywno i bez ciśnienia? :D
Wincyj Zielony filmów.
Brzmi jak prawdziwa przygoda :)
11:56 na 568km
Znowu coś nie tak poszło? Zielony no co Ty 😎
co to za miła muzyka w podkładzie?
Fajna jest ta muzyczka, oglądając relaksuje 🙂
Nie chce się jeździć po okolicy? Zacznij zbierać #kwadraty, okaże się, że 90% dróg w ogóle nie przejechałeś :D
Co poszło nie tak . No chyba to że mnie tam nie było !!
Dla najlepszych to w sumie była impreza jednodniowa bo przecież kończyli w niewiele ponad 24h. :) Będziemy dyskutować czy "jednodniowa" to 200/300/400 km czy od wschodu do zachodu ? Bez sensu. Moim zdaniem każda impreza w której są trackery jest imprezą o charakterze sportowym. Jak ktoś jedzie na luzie to po co tracker ? Fajnie jakby organizator robił rozgraniczenie: trzeba się zadeklarować czy jedzie się sportowo czy turystycznie. Grupa pierwsza dostaje trackery ale ma limit czasu - np. 150% najlepszego z zeszłego roku. Jak ktoś się nie wyrobi to może jechać dalej, ale nie będzie już klasyfikowany w wynikach. Organizując tak zawody zwiększa się atrakcyjność bo najlepszych można puścić mniej więcej razem więc warunki mają zbliżone i jest rywalizacja face2face. Jak ktoś jedzie z noclegiem to nie jedzie ultra tyko wycieczkę przyrodniczo-krajoznawczą. Absolutnie nie mam nic do tej grupy bo jak sam mówisz to świetna zabawa i klimat ale nie deprecjonujmy tych co cisną na wynik. Drobna zmiana organizacyjna a dużo by poprawiła dla jednej grupy nic nie pogarszając drugiej.
Wnioski po Wanoga Grawel. Nie koniecznie co poszło nie tak. Taki winien być tytuł materiału.
Motto: „Nie ma synek jeżdżenia po nocach”
Ale przygoda była?
Dlaczego organizator nie wprowadzi zasady, że jazda jest możliwa tylko za dnia, np 6-22. Jazda nocą nie zalicza dystansu. I po problemie z katowaniem organizmu i niebezpieczeństwem jazdy nocą i brakiem możliwości podziwiania krajobrazów. Proste chyba!
Przeciez na chama mozna połączyć dwie aktywności :D
szukałem Cię na pomorskiej 500 i nie widziałem.
A ja mam całkiem inne podejście. Trzeba się spinać, nie ma czasu rozmawiać liczy się tylko wynik
"coś jest nie tak " 😂
Co to za koszul? :D
gruzo.eu
Czemu nie spać? Zona czeka z obiadem, dzieci płaczą - nie ma czasu na spanie ;)