Chore jest to że nadleśnictwo stawia sobie znak ostrzegawczy "zwierzęta leśne" i ma czyste ręce. Nie płaci za szkody spowodowane przez uderzenia w dzikie zwierzęta.
Sytuacja z dzikiem mnie po prostu rozbawiła! Facet jedzie samochodem i zaczyna wyprzedzać tam gdzie NIE MA zakazu wyprzedzania. Policjant nie potrafił ustalić jaką prędkością jechał poszkodowany, ale twierdzi, że jechał za szybko xD
Policjant poszedł na łatwiznę. Normalnie musiał by szczegółowo opisać zdarzenie, warunki na drodze, jej oznakowanie. De facto powinien być ściągnięty weterynarz do rannego zwierzęcia, a weź tu szukaj tego dzika jak się raczył oddalić z miejsca wypadku ;p. A tak to kierowca przyjął mandat i po sprawie.
"Jakby Pan jechał wolniej to by Pan tego dzika nie uderzył" - Co za bzdura wyssana z palca bezmyślnego policjanta któremu się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadał. Zwierzyna jest tak nieprzewidywalna, że praktycznie nie ma prędkości gwarantującej uniknięcie kolizji z nią. Kiedyś sarna uderzyła w bok mojego auta już po wyhamowaniu do zera tak więc nawet 0km\h nie gwarantuje tutaj niczego.
Myślisz jak typowy drogowy pirat wierzący do końca w swoje umiejętności dopóki nie skończy w worku w rowie. W każdej sytuacji mniejsza prędkość daje większe szanse na ominięcie przeszkody a im wolniej jedziesz tym skutki ewentualnego uderzenia sa mniejsze. Jeśli uderzyła sarna w bok to ok bo na to jakby nie ma wpływu, może uderzyć nawet jak się stoi. Ale Twój komentarz nie ma zastosowania przy uderzeniu z przodu. Prędkość zawsze ma znaczenie.
***** Ja nie sądzę że ten kierowca tutaj nie jechał za szybko i nie wykonywał niebezpiecznego manewru - tego nie możemy wiedzieć. Ale gdybyś serio chciał jeździć tak bezpiecznie żeby zawsze móc wyminąć każde zwierze które zdecyduje się nagle wkroczyć na ulicę (kiedy jest ciemno) to byś musiał nigdy nie przekraczać 30km/h i i tak nie byłoby to w 100% bezpieczne. Jeśli gdzieś chcemy znaleźć winowajcę to jest to właściciel takiej drogi (akurat się składa że pewna instytucja zadeklarowała sobie monopol na budowanie dróg). Na drogę w każdej chwili może wbiec jeleń, dzik, łoś, mamut, i nikt za to nie odpowiada. Urzędnik postawi znak "uwaga na tych stu kilometrach może być zwierze" i umywa ręce.
Danieleczko ogromnie się mylisz. Nie jeżdżę szybko ani ryzykownie. Jestem kierowcą uprzejmym i przepisowym - stąd mogę właśnie z całą pewnością powiedzieć, że nie ma bezpiecznej prędkości na tego typu zdarzenia. Dlatego własnie napisałem, że policjant gada bzdury bo nie można z całą pewnością powiedzieć, że "gdyby jechał Pan wolniej to by Pan tego dzika nie uderzył". To bzdura!
10:20 nie wiedziałem , że policja pożyczyła karty o wróżbity Macieja , tutaj az się prosi o nie przyjecie mandatu " bo jechał szybko dlatego nakładam mandat"
A myślałem ze wspomaganie góra oznacza modlitwę że by jak najszybciej dojechać do miejsca zdarzenia.A ten od subaru moze pomarzyć o ubezpieczeniu z naszych skurwialych ubezpieczelani
Mam nadzieję, że ten policjant też kiedyś uderzy w jakieś zwierzę, wtedy będzie miał świadomość jak ciężko jest zobaczyć wyskakujące z rowu brązowe zwierzę w nocy.
Co za burak z tego policjanta od dzika. Śmie twierdzić ze jechał za szybko. Idąc jego tokiem rozumowania, jakby nie jechał samochodem to by wypadku nie bylo. Bylo siedzieć w domu.
Kamil R. Jednak uważam że światła pomagają jeśli chodzi o ruch samochodów. Ale jednak uważam że w uzasadnionych przypadkach( pusta droga) policja nie powinna reagować
Martinez11033 A rzeczywiście, wybacz, myślałem, że dalej o pieszych mówisz. A teraz tak na serio: z mentalnością polskich kierowców i pieszych nie wyszło by to na dobre. Jak powiesz, że w uzasadnionych przypadkach można przechodzić/przejeżdżać to do nich dotrze tylko tyle, że przechodź/przejeżdżaj kiedy uznasz to za stosowne. Nie wszyscy, ale większość to niestety ciemne masy.
Swoją droga, nie ma definicji „dostatecznej prędkości do warunków drogowych”. Siostrę wyrzuciło na drzewo. Przy 30km/h na krajowej weszła w zakręt, niecka wodna-aquaplaning i poleciała. Tez mandat dostała. Bo „mogła się dostosować”. Poważnie? 30km/h to i tak zbyt dużo dla służbistów xD
Równie dobrze można by było na przejściach granicznych postawić znak „granica państwa, strefa zagrożenia dziką zwierzyną” skoro i tak stawiają te znaki wszędzie, a nawet jak poza walniesz w zwierzynę to PZŁ umywa ręce jak może. Chociaż skarb państwa by oszczędził. Bo znaki na fakturach to kosmiczne ceny
Na drogach ginie najwięcej pieszych w tej części Europy, ale to nie przez takich ludzi jak ten Pan, widać było że się spieszył ale upewnił się że nic nie jedzie.W głównej mierze właśnie przez drogi i wariatów w samochodach ginie u nas tyle ludzi. Sygnalizator to tylko przedmiot, gdyby kierowca jechał i widział światło czerwone a nawet nie spuścił nogi z gazu to dopiero sprawia zagrożenie. W sposób pokazany na filmie nic nie zdziałamy. Zacznijmy od tego że tutaj coraz ciężej cokolwiek zdziałać. Spadamy zamiast się wzbijać.
8:00 "W Polsce ginie najwięcej pieszych" Debile sami się pogrążyli jeszcze bardziej. Nie dość że karają człowieka który nikogo nie skrzywdził, powołując się na absurdalny przepis, to jeszcze udowodnili że przepis nie działa :D
Typowa niedojrzałość w pigułce: wyzywasz od "debili", a sam bezkrytycznie pieprzysz takie farmazony, że tylko je oprawić i dać ci do poczytania za 10 lat. Widać wkraczasz w gimbusiarski wiek, ale nie brnij w to dalej. Tacy bardziej siebie ośmieszają, niż kogokolwiek masakrują. ;)
netuserist Proszę, ja jestem zawsze otwarty na krytykę i kontrargumenty - uczyć możemy się najlepiej od ludzi którzy się z nami nie zgadzają. Jakie są uzasadnienia tego żeby karać ludzi za robienie czegoś co nie krzywdzi nikogo, i co na dodatek okazuje się że jest niezwykle nieefektywne?
Illidanek No i to akurat bardzo dobrze o tobie świadczy, na to liczyłem. Uzasadnienie? Ojej... choćby niżej dodałem komentarz w jednej z rozmów(w odpowiedzi na wpis kogoś z PL flagą w avatarze), gdzie po raz 1001 podawałem przykłady zasadności takich a nie innych przepisów(chyba nie ma sensu powtarzać/kopiować). "Nieefektywne"? Błąd z założenia. Skąd wiesz? Nie trudno zgadnąć, że to ludzie często łamią przepisy, a i ściganie tego typu wykroczeń kuleje (bo np ile razy w życiu przeszedłeś na czerwonym, a ile razy dostałeś mandat?). Przepis prosty, raz jedzie kierowca, raz idzie pieszy - praktycznie nie ma fizycznej możliwości się zderzyć, genialnie proste prawda? Tak samo kodeks mamy świetny i strzelam, że Zachodnie mogą naszemu buty czyścić. Bezwzględne pierwszeństwo pieszego na przejściu jest słodkie, ma swoje plusy, ale zrzuca prawie cały ciężar na kierującego, a u nas obie strony muszą równie mocno dbać o zachowanie bezpieczeństwa, jesteśmy jakby podwójnie zabezpieczeni. Szkoda tylko, że teoria, a praktyka to cały czas 2 różne światy.
netuserist Ok, ale tu mówisz o innych problemach, gdzie w wielu kwestiach pewnie możemy się zgodzić. Natomiast pozostaje kwestia tego że zabieranie człowiekowi 50zł bo przeszedł przez pustą ulicę jest zwykłym rabunkiem, a nie uzasadnioną karą i zadośćuczynieniem.
Illidanek Daj spokój z pustą ulicą. Pusta nie była, a filmiki w necie pełne są takich, którym udawało się przebieganie na czerwonym do czasu. Chyba nie ma sensu rozpisywać się, ile to stłuczek powstało w sytuacjach, gdy ktoś patrzył, a nie widział, albo nie przewidział. Ostatnio dopiero co spotykałem Yarisy widmo, jeżdżące bez świateł głównymi arteriami. Zaskoczony kierowca zobaczy ubranego na ciemnie pieszego na ostatnich metrach. Pieszy jadącego bez świateł podobnie, albo jeszcze później. Jasne światła trzeba włączać, ale stosowanie się do sygnalizacji zabezpieczy przed każdą najdziwniejszym zdarzeniem. Ja rozumiem, co piszesz. Nie twierdzę, że to jest w 100% bez sensu. Mimo wszystko przez takie naginanie zasad wszystko zaczyna się coraz bardziej rozłazić. No i kogo karać, skoro co 2 by twierdził, że pusto było? Ja tego nie lubię, takiego dążenia w kierunku modelu rosyjskiego, czyli 0 ładu, poszanowania dla zasad, niczym zwierzęta w dziczy. Nie podoba mi się to nawet samo w sobie. A 50zł można też zestawić ze stratami, gdy raz na tysiąc komuś się nie uda. Z niepotrzebnie wygenerowanymi kosztami leczenia i utrzymania rodzin, które przez te życiowe tragedie zaczynają pobierać, a nie dokładać pieniądze do budżetu. 50zł to wtedy i tak kropla w porównaniu z tym ile przez to tracimy...
A na miejscu ostatniego mandatu bym nie przyjął. Na większości dróg jest oznakowanie zwierzyna leśna i przez to mam zachowywać szczególną ostrożność przez 95% trasy? Głupota policjantów, którzy wystawili mandat. Typ dachował, stracił samochód i jeszcze mu dowalają mandatem.
wystarczy mieć kilka tysięcy km na karku żeby wiedzieć że w każdej chwili może się coś stać nawet na pustej drodze może ci coś lub ktoś wyskoczyć i tak właśnie jesteś doświadczonym kierowcą ja wielokrotnie miałem takie niespodzianki jak zajączki jelenie i buraki na drodze
A co w sytuacji, gdy dzikie zwierzę spłoszy się, wybiegnie na drogę i uderzy w bok samochodu (np. w błotnik). Wtedy też kierowca ponosi winę? Przecież w takiej sytuacji ani prędkość, ani refleks kierowcy nie ma wpływu na zdarzenie.
Zaskakujące jest to, że producenci 'Na Drogach' byli skłonni ukazać debilizm tych oto Policjantów i pozwolić się tak skompromitować, a cała sytuacja była idealna na rozprawę sądową!
Super gdyby wypowiedział się jakiś prawnik co do sytuacji z dzikiem. Policjant nie miał dowodów na to, że kierowca jechał za szybko + dzik, który biegnie i nie reaguje na wbiegnięcie na jezdnię. Ciekawi mnie za co dostał mandat? Spowodował jakieś zagrożenie? Wręcz przeciwnie uderzając w dzika mógł go zabić albo ogłuszyć i ochronić inne pojazdy przed kolizją z nim.
Z tego co widzę jest to przejście dla pieszych o ruchu kierowanym, w takiej sytuacji kierujący pojazdem może wyprzedzić inny pojazd na przejściu. Pozdrawiam.
10:30 Jakby jechał wolniej... Jakby wiedział, że rozpierdzieli auto, to by siedział w domu. Argumenty po byku... a raczej po dziku :D Grunt, że policjant matematyk wyprowadził wzory na prędkość samochodu, mając dane o wielkości dzika, prędkości z jaką przebiegał, ilości lumenów żarówek obu samochodów. "Jest oznakowanie", czyli lepiej nie jechać w ogóle, bo rozwalisz auto i dostaniesz mandat, bo dzik przyjął taki kąt natarcia, a nie inny. "Byłem na zdarzeniach z dzikiem, no i tak się nie kończyło".
Tak to właśnie jest. Ktoś Ci mrugnie, wyjedzie, zajedzie. Myślisz że Cię puszcza bądź chcesz uniknąć kolizji. Kasujesz auto z swojej winy. Mandacik plus długi jak skurwysyn i auto na które mogłeś nawet 2 lata pracować wpizdu. Nie polecam nikomu. Życzył bym tego tylko najgorszemu wrogowi. A takich zdarzeń jest w Polsce bardzo dużo. Policja jedyne co może zrobić to wypisać dać minimalną kare.
można przypuszczać , że oni specjalnie mówią , że niby ktos był i uciekł , a tak naprawdę mogło być , że kierowca się zagapił zjechał na prawo złapał krawężnik i sobie poleciał na krawężniku.
Dlatego właśnie ginie najwiecej pieszych na naszych drogach bo kierowcy jak maja zielone to na 100% nie spodziewają się przechodnia. Często jeżdzę w w uk i czerwone czy zielone zawsze obserwuje czy ktos nie wejdzie na ulice. I tak robią wszyscy kierowcy dlatego tez jest bezpieczniej.
Ale mi szkoda tego ziomka co na czerwonym biegł :D Serio, ma totalnie rację, wszędzie w krajach zachodnich nie ma mandatów za przejście na czerwonym a jest tak ogromna liczba innych patologii, które się codziennie wyorawiają na naszych drogach i ulicach, że to jest wręcz marnowanie czasu policji, żeby zajmować się takimi banałami. Trzymaj się ziomuś, obyś szybko odrobił tą stówkę!
5:39 Zdarzeniem zajmie się sąd? W UK zaraz policjant dzwoni do operatora kamer i sprawdzaja poprzedni odcinek bo musieli jakos razem jechac. Ale nie w Polszy. Nwet jak kamery sa, to nie podobnym jest znależć sprawcę. Przecież sądy maja za mało roboty. To sąd złozy wniosek o umożenie lub łaskawie zrobi w miesiąc to, co policjant może w 5 minut...
Nie. Przyjrzyj się w zwolnionym tempie. Jest sygnalizator za torami (przed przejściem, ledwo go widać, ale widać żę miga) oraz za jezdnią (widać go wyraźniej). Oba w momencie już wejścia na pasy dopiero zaczynają migać na zielono. Możliwie, że na czewonym przeszedł wcześniej, przez pierwszą jezdnię - ale po co wtedy ten film, na którym tego nie widać?
Jak na to patrze to się w duchu cieszę że mieszkam w UK tu nie ma czegoś takiego jak drogówka. W ciągu 12 lat raz mie tu zaczymali bo jechałem za szybko (50) a oni jechali za mna i się pytają "pan chyba za szybko jechał prawda? A ja że nie że jechałem 30 a oni na to aha to dowidzenia i tyle. Tu policja ludzi nie gnębi i nie wyłudza pieniedzy, kamery sa od przekraczania predkości a policja od łapania bandziorów , proste.
Podczas usuwania skutków wypadków strażacy popełniają nagminnie jeden błąd (9.55 min filmu)elegancko zamiatając rozbite szkło, kawałki plastiku i metalu na skraj jezdni aby kierowcy samochodów nie przecięli sobie opon (co jest mało prawdopodobne)i pozostawiają to na krawędzi jezdni.Te drobne "resztki samochodu" leżą tam niekiedy całe tygodnie. Następnie kierowcy kurwują i hujują i ślą inne "komplementy" w stronę rowerzystów którzy starają się to ominąć mając do wyboru wjechać na środek pasa jezdni i przyblokować ruch, wjechać na chodnik i dostać za to opeir....lub mandat lub wjechać na te "szczątki samochodu" i pociąć sobie opony i dętki. Czy jest to mądre ze strony strażaków zostawiać pozamiatane śmieci po wypadku na skraju drogi?
wystarczająca kara to rozbite auto. I ubezpieczyciel swoje odbierze. Ale nasze państwo musi rojnowac obywateli którzy na nich pracują. Policja ma obowiązek pomóc a nie karać,przecież każdy popełnia błędy. Rząd i policja jest na NASZYM UCZUMANIU. Moja propozycja jest taka wymiana Calego Rządu Polskie i sędziów na nowy. Bo w przeciwnym razie nic się nie zmieni.
Nie wiem jaka była cała sytuacja ale z tym dzikiem na miejscu tego kierowcy na pewno bym tego tak nie zostawił a o przyjęciu mandatu nawet nie wspomnę. Prędkość to tylko domysły policjantow, Las możliwe, że po 23 wyprzedzasz z szybkością 100km/h co zrobisz gówno zrobisz a w ten biłym widział bo jechał spokojnie nie zwracając na nic innego uwagi, a kierowca który wyprzedzał musiał kontrolować manewr wyprzedzania
To jest chore naprawdę, Sam jestem kierowcą zawodowym( nie ukrywam czasem przekraczam przepisy zapierdalajac) ale kuźwa trzeba mieć trochę wyobraźni gdzie można a gdzie nie można trochę podgonić. Ale jak widzę tych starych dziadów co w mieście mają przejście dla pieszych a on 7 metrów dalej sobie przechodzi przez jezdnię prosto przed autem to mnie szlag trafie. W nagrodę potrafi podziękować środkowym palcem. Naprawdę śmieszne to jest, bo jakbym był złośliwy to bym w niego uderzył ale po co mieć człowieka na sumieniu lub sprawy w sądzie chociaż mimo wszystko Jechałem zgodnie z przepisami. Porażka
No cóż, powiem tak jak jeżdżę w nocy to widzę jak ludzie lecą przez las po 100-120kmh i nawet szybciej licząc ze udało im się 10 razy to 11 tez się uda. Jak nie ma się dobrych świateł a nie oszukujmy się jeżdżę i widzę ze co 2 auto światła ma ustawione źle, nie ma widoczności i jedzie tak na oślep. Ja wymieniam żarówki w samochodzie raz na rok, całe klosze gdy są już zużyte bo tu chodzi o bezpieczeństwo. Prędkość też powinniśmy ograniczyć lepiej po prostu dmuchać na zimne a jak pojedziemy 70-80kmh na dobrej drodze zamiast 100-120 to naprawdę nic się nie stanie i będzie dla nas tylko bezpieczniej.
"..wezmie map Polske na plecy i przeniesie na zachód?" - jestem za i mu chetnie w tym pomoge. Poniesc, wytrzepac dobrze z smiecia wszelakiego i podrzucic gdzies na Zachodzie.. Moze bedzie normalniej. 13 lat mieszkam w UK i zawodowo jezdzilem tu dzien w dzien przez ponad 10 lat w czasie których policja zatrzymala mnie tylko dwa razy (a zjezdzilem cale UK wszez i wzdluz). Jeden bo lecialem vanem na skróty przez Regent's Park (zakaz wjazdu vanów i ciezarówek) a drugi w czasie wizyty Obamy w Londynie (trzepali wszystkie wieksze auta). Policjanci wyluzowani, usmiechnieci i jesli sie podchodzi do nich tez na luzie to zwykle wykroczenie konczy sie pogrozeniem palcem.. U nas pokutuje jeszcze syndrom "jasnie wielmoznego i wszechwladnego Pana Wladzy" i dlugo sie to ne zmieni.
Policja powinna zatrudniać: albo polonistów albo kaligrafów, aby opisywać te wszystkie bzdury. Przynajmniej można by było przyjemnie sobie poczytać. Ale też są i gdybania. "Gdyby jechał wolniej to by do wypadku nie doszło", ale gdyby jechał szybciej też by nie doszło.
"Wyprzedzanie - manewr przejeżdżania (bądź przechodzenia) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku". Nie ważne czy przejeżdżam 40 czy pół kilometra na godzinę szybciej, jest to wyprzedzanie. Co do świateł to wiem o tym, jednak mimo szczerych chęci widzę tylko świecące czerwone po lewej dla pieszych. Świateł dla kierowców na tym nagraniu nie widzę.
czyli wg ciebie pojazdy jadace na 2 oddzielnych pasach w jedna strone musza miec odleglosc minimum 100m bo inaczej, moze to juz byc wyprzedzanie? ABSURD
W życiu bym nie przyjął mandatu za to, że mi dzik wyskoczył. Chore to jest. "szczególna ostrożność" ... słowa wytrych dzięki którym można zawsze i praktycznie wszędzie wcisnąć komuś mandat.
7:00 Się śmieją bo dostaną po 50 na głowę Ja przechodziłem na czerwonym bo akurat szlabany kolejowe były zamknięte a dostałem 50 a też było dwóch policjantów Dlatego nie warto płacić na miejscu tylko przelew
Wogólę mandat za przechodzenie na czerwonym to bestialstwo tak samo jak mandaty za przejscie przez ulice w nie oznakowanym miejscu ale do półki w tym kraju rzadza idioci dla idiotów to tak bedzie bo według mnie kazdy myślący człowiek jest w stanie sam ocenic czy moze przejść przez ulice w danym miejscu ale to tylko jeden z przykładów w których maja nas za debili
Policja Polska to katastrofa!!!!! Wiedza jak dzik wybiega,kiedy i co robi!!!! wiedza tez na pewno kiedy sra !!!!! Jechałem kiedyś objazdem przez polną drogę między 40 a 45 km/h i wyskoczyła sarna, zniszczyła mi lampę, maskę I quinoa przednią szybę. Była policja I stwierdziła że jechałem bardzo szybko. Światkowie nawet mówili ( inni kierowcy) że jechałem około 40 km/h. Take Prospero wiedzą lepiej. Masz władze wiesz lepiej.
nie rozumiem tego z przechodzeniem przez jezdnie, mieszkam w UK tutaj przechodzę wszędzie przez jezdnię gdzie chcę na własną odpowiedzialność jeśli mnie coś rozwali np samochód a ja przechodziłem w niedozwolonym miejscu lub na czerwonym wszystkie konsekwencje spadają na mnie i mi to pasuje wiem kiedy mogę przejść nie jestem idiotą nie będę stał 2-3 min w nocy na czerwonym, niestety w Polsce robi się z ludzi debili jak ten facet co przeszedł na czerwonym, albo tym co dostał mandat za to że dzik jebnął mu w auto po tym materiale powinni ci Policjanci stracić pracę. Nasz kraj taki piękny.
Czy jezeli pieszy mi sie rzuci pod kola w miejscu gdzie nie ma przejscia, powodując wypadek, to kto otrzyma mandat? Tez ja, poniewaz, rzekomo, "gdybym jechal wolniej to nic by sie nie stalo" ? Tak samo jesli ktos wymusi pierwszenstwo. Zawsze mozna mowic, ze nalezy jechac wolniej, az w koncu doszlibysmy do momentu w ktorym bysmy stali. A moze wreczyc mu mandat za to, ze jechal za wolno, bo jadac szybciej znalazlby sie przed zwierzenciem i do wypadku rowniez by nie doszlo? Jest jeszcze taka kwestia. Skoro pan milicjant twierdzi, ze kierowca , bedac z tamtego rejonu powinien wiedziec kiedy mu zwierze wybiegnie, to moze rowniez pan milicjant, bedac tak samo z rejonu, powinien zawnioskowac o ustawienie, odpowiedniego ograniczenia predkosci, wytracajacego dzikowi argumenty do wybiegania z lasu pod kola? Absurd.
"tego samochodu nie wyklepie nawet najlepszy polski blacharz" oj zdziwiliście byście się :-) Nie jeden polski blacharz zrobił by z tego igłę prosto z salonu. I nawet miernik lakieru nic by nie wskazał.
jak ci dzik, sarna skasuje auto to wtedy zwierzyna jest niczyja, nie ma odpowiedzialnego za zwierze... ale jak pojdziesz i odstrzelisz sarne, dzika to wtedy odrazu szum jest bo panstwowe zwierzeta, odrazu wlasciciel jest. i wtedy kolegia mandaty. taki kraj
Mimo wszystko z tym dzikiem to racje ma policjant. To, że jest droga, po której można jechać 90km/h to nie oznacza, że trzeba tyle jechać. To oznacza, że tej wartości nie można przekraczać. A w każdej sytuacji trzeba zachować ostrożność i dbać o bezpieczeństwo i dostosować prędkość do warunków. Sytuacja jest typowa, ciemno, lasy, krzaki i ludzie jadą 90-100km/h, bo przecież pusto na drodze, prosta droga itp. Tylko Ci ludzie się zastanawiają nad tym, że jednak dziczyzna jest wokół, którzy mieli z takową przygodę. Mi kiedyś wpadła w prawy zderzak sarna i nie ma absolutnie ŻADNEJ bezpiecznej prędkości dla takiego zdarzenia, ponieważ sarny są zwyczajnie głupie i same wskakują w auto, w ogóle nie unikają zderzenia. Odbiłem do lewej krawędzi drogi, a ta dalej prosto wskoczyła w błotnik jakby była pierdolnięta. Dlatego tutaj się nie da przewidzieć co się wydarzy, po prostu trzeba jechać wolno i obserwować skraj lasu nawet bardziej niż drogę oraz w nocy na pustej drodze przy lesie najlepiej jest jechać po prostu środkiem drogi jak jest pusto. Ja tak robię i uniknąłem już co najmniej kilkanaście niebezpiecznych sytuacji, bo jadąc wolno po prostu z daleka widzę zwierzaki w rowie w nocy i przejeżdżam żółwim tempem, te zwierzaki nawet często nie uciekają i się auta nie boją, po prostu idą obok wzdłuż drogi. Policjant ma racje, że nie doszłoby do aż takiego zdarzenia gdyby kierowca jechał wolniej i dostosował prędkość do warunków na drodze. To, że nie ma zakazu wyprzedzania i ograniczenia prędkości nie jest zmuszaniem do jechania szybko i wyprzedzania... To jest głupie tłumaczenie kierowcy. Jak jest 90km/h i droga zasypana śniegiem to nikt 90km/h nie jedzie, bo dostosowuje prędkość do warunków. Tutaj warunki były takie, że jest zagrożenie w postaci dzikich zwierząt, był taki znak z tego co mówi policjant, jest dodatkowo ciemno i zwyczajnie nie dostosowano prędkości. Jak widać auto, które było wyprzedzane, jechało wolniej i mądrzej, a kierowcy, który wyprzedzał po nocy się spieszyło bardzo i ma teraz efekty. Gdyby nie wyprzedzał i jechał również bezpiecznie w takich kiepskich warunkach (które ludzie często olewają) to max co by się mogło stać to ostre hamowanie i obite tylko jedno z aut, prawdopodobnie to z przodu. Założe się, że gość od tej pory w takich warunkach będzie jeździł wolniej. Nauczył się rozumu, sporym kosztem tym razem, ale na szczęście nie kosztem zdrowia.
Facet dostał mandat bo nie widział dzika? Logika Policjanta: jakby jechał wolniej to by do zdarzenia nie doszło. Dobrze że nie dodał że gdyby urodził się 5 min później to by też do zdarzenia nie doszło. Gdzie jest dowód przekroczenia prędkości? Na jakiej podstawie wystawia się taki mandat?
troche to chore że skasujesz sobie samochód za często nie małe pieniądze bo dzik wybiegł z lasu i jeszcze dostajesz za to mandat
i jeszcze twoja wina bo jest znak i dziki mają piewszeństwo w każdym miejscu drogi
Chore jest to że nadleśnictwo stawia sobie znak ostrzegawczy "zwierzęta leśne" i ma czyste ręce. Nie płaci za szkody spowodowane przez uderzenia w dzikie zwierzęta.
Zwierzęta chodzące po lesie żywe nie są własnością nadleśnictwa tylko państwa mistrzu więc nie wiem w czym wina nadleśnictwa.
A kto pilnuje/dba o zwierzęta? Państwo? Nie sądzę. A od czego jest nadleśnictwo?
No na pewno nie od biegania za każdym dzikiem żeby na drogę nie wyleciał :D
Sytuacja z dzikiem mnie po prostu rozbawiła! Facet jedzie samochodem i zaczyna wyprzedzać tam gdzie NIE MA zakazu wyprzedzania. Policjant nie potrafił ustalić jaką prędkością jechał poszkodowany, ale twierdzi, że jechał za szybko xD
Bo nawet jak mieścił się w limicie to nie oznacza że automatycznie dostosował prędkość do warunków.
Do jakich warunków niby? Do dzikiej przypadkowej zwierzyny nie da się dostosować prędkości. Mandat z dupy, nie powinien go przyjmować.
Otóż to. Czasem warto nie przyjmować. Ja bym się kłócił w sądzie o ten mandat.
Pokurwione to
Policjant poszedł na łatwiznę. Normalnie musiał by szczegółowo opisać zdarzenie, warunki na drodze, jej oznakowanie. De facto powinien być ściągnięty weterynarz do rannego zwierzęcia, a weź tu szukaj tego dzika jak się raczył oddalić z miejsca wypadku ;p. A tak to kierowca przyjął mandat i po sprawie.
"Nie jestemy w zachodnim kraju, jesteśmy w Polsce" ~ Pablo Policajo
Piękne słowa xD
- Proszę tak więcej nie robić (...)
- Wzajemnie... XD
"Jakby Pan jechał wolniej to by Pan tego dzika nie uderzył" - Co za bzdura wyssana z palca bezmyślnego policjanta któremu się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadał. Zwierzyna jest tak nieprzewidywalna, że praktycznie nie ma prędkości gwarantującej uniknięcie kolizji z nią. Kiedyś sarna uderzyła w bok mojego auta już po wyhamowaniu do zera tak więc nawet 0km\h nie gwarantuje tutaj niczego.
+99999
Dokladnie, sarny na dodatek sa glupiutkie, lubia wyskoczyc wprost pod samochod.
Myślisz jak typowy drogowy pirat wierzący do końca w swoje umiejętności dopóki nie skończy w worku w rowie. W każdej sytuacji mniejsza prędkość daje większe szanse na ominięcie przeszkody a im wolniej jedziesz tym skutki ewentualnego uderzenia sa mniejsze. Jeśli uderzyła sarna w bok to ok bo na to jakby nie ma wpływu, może uderzyć nawet jak się stoi. Ale Twój komentarz nie ma zastosowania przy uderzeniu z przodu. Prędkość zawsze ma znaczenie.
***** Ja nie sądzę że ten kierowca tutaj nie jechał za szybko i nie wykonywał niebezpiecznego manewru - tego nie możemy wiedzieć.
Ale gdybyś serio chciał jeździć tak bezpiecznie żeby zawsze móc wyminąć każde zwierze które zdecyduje się nagle wkroczyć na ulicę (kiedy jest ciemno) to byś musiał nigdy nie przekraczać 30km/h i i tak nie byłoby to w 100% bezpieczne.
Jeśli gdzieś chcemy znaleźć winowajcę to jest to właściciel takiej drogi (akurat się składa że pewna instytucja zadeklarowała sobie monopol na budowanie dróg). Na drogę w każdej chwili może wbiec jeleń, dzik, łoś, mamut, i nikt za to nie odpowiada. Urzędnik postawi znak "uwaga na tych stu kilometrach może być zwierze" i umywa ręce.
Danieleczko ogromnie się mylisz. Nie jeżdżę szybko ani ryzykownie. Jestem kierowcą uprzejmym i przepisowym - stąd mogę właśnie z całą pewnością powiedzieć, że nie ma bezpiecznej prędkości na tego typu zdarzenia. Dlatego własnie napisałem, że policjant gada bzdury bo nie można z całą pewnością powiedzieć, że "gdyby jechał Pan wolniej to by Pan tego dzika nie uderzył". To bzdura!
Zamiast spierdalac to dal sie zatrzymac ten co przebiegl na czerwobym nawet by go nie zlapali
Dokładnie za te 100zl zł mógłby taksówkę zamówić i by się nawet nie spóźnił 😂
10:20 nie wiedziałem , że policja pożyczyła karty o wróżbity Macieja , tutaj az się prosi o nie przyjecie mandatu " bo jechał szybko dlatego nakładam mandat"
A myślałem ze wspomaganie góra oznacza modlitwę że by jak najszybciej dojechać do miejsca zdarzenia.A ten od subaru moze pomarzyć o ubezpieczeniu z naszych skurwialych ubezpieczelani
Po to się wykupuje autocasco żeby się o to nie martwić co z odszkodowaniem jak sprawca ucieknie XD
Mam nadzieję, że ten policjant też kiedyś uderzy w jakieś zwierzę, wtedy będzie miał świadomość jak ciężko jest zobaczyć wyskakujące z rowu brązowe zwierzę w nocy.
Tak rzeczywiście jak ci wyskakuje w Twojego rowu w nocy brązowe zwierzę to faktycznie tylko papier toaletowy może tu zaradzić.
białe auto widziało dzika i hamowało żeby w niego nie przydzwonić. A Ci co przywalili w dzika wyprzedzali
Co za burak z tego policjanta od dzika. Śmie twierdzić ze jechał za szybko. Idąc jego tokiem rozumowania, jakby nie jechał samochodem to by wypadku nie bylo. Bylo siedzieć w domu.
4:42 brawo dla operatora kamery!
Dzięki ;)
Eddie 90182 wiedziałem ze ktoś to zauważy :p
Ale co
dupeczkę :)
@@kitastan
😂😂😂🍻
Całkowity zakaz przechodzenia na czerwonym jest absurdalny.
Przejeżdżania też. W ogóle światła są absurdalne. Przecież wiadomo czy można jechać, czy nie.
Kamil R. Jednak uważam że światła pomagają jeśli chodzi o ruch samochodów. Ale jednak uważam że w uzasadnionych przypadkach( pusta droga) policja nie powinna reagować
Martinez11033 A jak ktoś przejedzie na czerwonym przy pustej drodze to powinni reagować, czy nie?
Kamil R. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
Martinez11033 A rzeczywiście, wybacz, myślałem, że dalej o pieszych mówisz. A teraz tak na serio: z mentalnością polskich kierowców i pieszych nie wyszło by to na dobre. Jak powiesz, że w uzasadnionych przypadkach można przechodzić/przejeżdżać to do nich dotrze tylko tyle, że przechodź/przejeżdżaj kiedy uznasz to za stosowne. Nie wszyscy, ale większość to niestety ciemne masy.
Po pierwsze 6:18 już było, po drugie wszedł na migającym, po trzecie za nim idzie (a potem biegnie) jeszcze jeden przechodzień...
Swoją droga, nie ma definicji „dostatecznej prędkości do warunków drogowych”.
Siostrę wyrzuciło na drzewo. Przy 30km/h na krajowej weszła w zakręt, niecka wodna-aquaplaning i poleciała. Tez mandat dostała. Bo „mogła się dostosować”. Poważnie? 30km/h to i tak zbyt dużo dla służbistów xD
Mandat za przekroczenie prędkości, choć nie wiadomo o ile XD o, co zawyłem ze śmiechu.
za niedostosowanie prędkości do warunków, zachęcam do dalszej edukacji
Mieszkam we Francji i tu naprawde trzeba sie starac o mandat.... Wspolczuje wam rodacy à najbardziej pieszym
Równie dobrze można by było na przejściach granicznych postawić znak „granica państwa, strefa zagrożenia dziką zwierzyną” skoro i tak stawiają te znaki wszędzie, a nawet jak poza walniesz w zwierzynę to PZŁ umywa ręce jak może. Chociaż skarb państwa by oszczędził. Bo znaki na fakturach to kosmiczne ceny
Idę w nocy, ani żywego ducha z żadnej strony, ale na czerwonym trzeba stać. Ja też bym przeszedł.
To z tym dzikiem już chyba było ;)
GonnaBeProo to z przechodzeniem na czerwonym też
Potwierdzam dzik i przechodzenie na czerwonym było. Coś popsuł się tan kanał : /
Na drogach ginie najwięcej pieszych w tej części Europy, ale to nie przez takich ludzi jak ten Pan, widać było że się spieszył ale upewnił się że nic nie jedzie.W głównej mierze właśnie przez drogi i wariatów w samochodach ginie u nas tyle ludzi. Sygnalizator to tylko przedmiot, gdyby kierowca jechał i widział światło czerwone a nawet nie spuścił nogi z gazu to dopiero sprawia zagrożenie. W sposób pokazany na filmie nic nie zdziałamy. Zacznijmy od tego że tutaj coraz ciężej cokolwiek zdziałać. Spadamy zamiast się wzbijać.
8:00 "W Polsce ginie najwięcej pieszych"
Debile sami się pogrążyli jeszcze bardziej. Nie dość że karają człowieka który nikogo nie skrzywdził, powołując się na absurdalny przepis, to jeszcze udowodnili że przepis nie działa :D
Typowa niedojrzałość w pigułce: wyzywasz od "debili", a sam bezkrytycznie pieprzysz takie farmazony, że tylko je oprawić i dać ci do poczytania za 10 lat. Widać wkraczasz w gimbusiarski wiek, ale nie brnij w to dalej. Tacy bardziej siebie ośmieszają, niż kogokolwiek masakrują. ;)
netuserist Proszę, ja jestem zawsze otwarty na krytykę i kontrargumenty - uczyć możemy się najlepiej od ludzi którzy się z nami nie zgadzają.
Jakie są uzasadnienia tego żeby karać ludzi za robienie czegoś co nie krzywdzi nikogo, i co na dodatek okazuje się że jest niezwykle nieefektywne?
Illidanek
No i to akurat bardzo dobrze o tobie świadczy, na to liczyłem.
Uzasadnienie? Ojej... choćby niżej dodałem komentarz w jednej z rozmów(w odpowiedzi na wpis kogoś z PL flagą w avatarze), gdzie po raz 1001 podawałem przykłady zasadności takich a nie innych przepisów(chyba nie ma sensu powtarzać/kopiować).
"Nieefektywne"? Błąd z założenia. Skąd wiesz? Nie trudno zgadnąć, że to ludzie często łamią przepisy, a i ściganie tego typu wykroczeń kuleje (bo np ile razy w życiu przeszedłeś na czerwonym, a ile razy dostałeś mandat?). Przepis prosty, raz jedzie kierowca, raz idzie pieszy - praktycznie nie ma fizycznej możliwości się zderzyć, genialnie proste prawda? Tak samo kodeks mamy świetny i strzelam, że Zachodnie mogą naszemu buty czyścić. Bezwzględne pierwszeństwo pieszego na przejściu jest słodkie, ma swoje plusy, ale zrzuca prawie cały ciężar na kierującego, a u nas obie strony muszą równie mocno dbać o zachowanie bezpieczeństwa, jesteśmy jakby podwójnie zabezpieczeni. Szkoda tylko, że teoria, a praktyka to cały czas 2 różne światy.
netuserist Ok, ale tu mówisz o innych problemach, gdzie w wielu kwestiach pewnie możemy się zgodzić. Natomiast pozostaje kwestia tego że zabieranie człowiekowi 50zł bo przeszedł przez pustą ulicę jest zwykłym rabunkiem, a nie uzasadnioną karą i zadośćuczynieniem.
Illidanek
Daj spokój z pustą ulicą. Pusta nie była, a filmiki w necie pełne są takich, którym udawało się przebieganie na czerwonym do czasu. Chyba nie ma sensu rozpisywać się, ile to stłuczek powstało w sytuacjach, gdy ktoś patrzył, a nie widział, albo nie przewidział. Ostatnio dopiero co spotykałem Yarisy widmo, jeżdżące bez świateł głównymi arteriami. Zaskoczony kierowca zobaczy ubranego na ciemnie pieszego na ostatnich metrach. Pieszy jadącego bez świateł podobnie, albo jeszcze później. Jasne światła trzeba włączać, ale stosowanie się do sygnalizacji zabezpieczy przed każdą najdziwniejszym zdarzeniem.
Ja rozumiem, co piszesz. Nie twierdzę, że to jest w 100% bez sensu. Mimo wszystko przez takie naginanie zasad wszystko zaczyna się coraz bardziej rozłazić. No i kogo karać, skoro co 2 by twierdził, że pusto było? Ja tego nie lubię, takiego dążenia w kierunku modelu rosyjskiego, czyli 0 ładu, poszanowania dla zasad, niczym zwierzęta w dziczy. Nie podoba mi się to nawet samo w sobie.
A 50zł można też zestawić ze stratami, gdy raz na tysiąc komuś się nie uda. Z niepotrzebnie wygenerowanymi kosztami leczenia i utrzymania rodzin, które przez te życiowe tragedie zaczynają pobierać, a nie dokładać pieniądze do budżetu. 50zł to wtedy i tak kropla w porównaniu z tym ile przez to tracimy...
pierwszy raz widze zeby policja zatrzymała złotówe. Oby wiecej takich kontroli bo taksiarze sobie za dużo pozwalają
A na miejscu ostatniego mandatu bym nie przyjął. Na większości dróg jest oznakowanie zwierzyna leśna i przez to mam zachowywać szczególną ostrożność przez 95% trasy? Głupota policjantów, którzy wystawili mandat. Typ dachował, stracił samochód i jeszcze mu dowalają mandatem.
Przemho szczególną ostrożność powinno się zachować cały czas ;)
Nawet w nocy nie trzeba zachowywać szczególnej ostrożności, tylko zwykłą więc głupoty gadasz. Przepisy poczytaj lepiej.
mam nadzieje że nie masz prawa jazdy już wyobrażam sobie twoje podejście do przepisów
To pokaż mi przepis mówiący że cały czas na każdej drodze trzeba zachowywać szczególną ostrożność...
wystarczy mieć kilka tysięcy km na karku żeby wiedzieć że w każdej chwili może się coś stać nawet na pustej drodze może ci coś lub ktoś wyskoczyć i tak właśnie jesteś doświadczonym kierowcą
ja wielokrotnie miałem takie niespodzianki jak zajączki jelenie i buraki na drodze
A co w sytuacji, gdy dzikie zwierzę spłoszy się, wybiegnie na drogę i uderzy w bok samochodu (np. w błotnik). Wtedy też kierowca ponosi winę? Przecież w takiej sytuacji ani prędkość, ani refleks kierowcy nie ma wpływu na zdarzenie.
8:12 "Co Ja nie dam rady? Przytrzymaj piwo", podejrzewam, że tego można było by się spodziewać :D
dzik powinien dostać mandat
Zaskakujące jest to, że producenci 'Na Drogach' byli skłonni ukazać debilizm tych oto Policjantów i pozwolić się tak skompromitować, a cała sytuacja była idealna na rozprawę sądową!
Super gdyby wypowiedział się jakiś prawnik co do sytuacji z dzikiem. Policjant nie miał dowodów na to, że kierowca jechał za szybko + dzik, który biegnie i nie reaguje na wbiegnięcie na jezdnię. Ciekawi mnie za co dostał mandat? Spowodował jakieś zagrożenie? Wręcz przeciwnie uderzając w dzika mógł go zabić albo ogłuszyć i ochronić inne pojazdy przed kolizją z nim.
Ale fajnie..... policja daje najniższe mandaty.... każdemu mojemu znajomemu z miejsca dawali najwyższe
Ten za czerwone światło już było, WTF.. ;_;
Z dzikiem też widziałem. Wydaje mi się że zrobili kombinację filmików aby były dłuższe, 1+2, jeden nowy, dwa stare. Bez sensu to wymyślili.
0:22 chrum chrum xd
0:09 Pan Policjant kierujący radiowozem powinien dostać mandat za wyprzedzanie bezpośrednio przed i na przejściu dla pierwszych. 10 pkt. i 200 zł
+mocny gracz a co to ma do rzeczy?
Z tego co widzę jest to przejście dla pieszych o ruchu kierowanym, w takiej sytuacji kierujący pojazdem może wyprzedzić inny pojazd na przejściu. Pozdrawiam.
Jest sygnalizacja świetlna :) Czyli można wyprzedzać. Najpierw naucz się przepisów, a potem pisz
10:30 Jakby jechał wolniej... Jakby wiedział, że rozpierdzieli auto, to by siedział w domu. Argumenty po byku... a raczej po dziku :D Grunt, że policjant matematyk wyprowadził wzory na prędkość samochodu, mając dane o wielkości dzika, prędkości z jaką przebiegał, ilości lumenów żarówek obu samochodów. "Jest oznakowanie", czyli lepiej nie jechać w ogóle, bo rozwalisz auto i dostaniesz mandat, bo dzik przyjął taki kąt natarcia, a nie inny. "Byłem na zdarzeniach z dzikiem, no i tak się nie kończyło".
Zawsze możesz podać kolo łowieckie do sądu 100% wygrana. Nikt nie udowodni prędkości auta a zwierze tak. Leśnictwo i koła łowieckie odpowiadają
8:12 Bitch please. 2 tygodnie i byłby jak nowy.
Tak to właśnie jest. Ktoś Ci mrugnie, wyjedzie, zajedzie. Myślisz że Cię puszcza bądź chcesz uniknąć kolizji. Kasujesz auto z swojej winy. Mandacik plus długi jak skurwysyn i auto na które mogłeś nawet 2 lata pracować wpizdu. Nie polecam nikomu. Życzył bym tego tylko najgorszemu wrogowi. A takich zdarzeń jest w Polsce bardzo dużo. Policja jedyne co może zrobić to wypisać dać minimalną kare.
można przypuszczać , że oni specjalnie mówią , że niby ktos był i uciekł , a tak naprawdę mogło być , że kierowca się zagapił zjechał na prawo złapał krawężnik i sobie poleciał na krawężniku.
6:31 stzeba było spier***ac ja miałem taką sytuację w Sosnowcu i nie miałem zamiaru płacić stówy po to żeby potem Kaliszowi tylek myli w hotelu spa
Dzik i pieszy już był. Nie chcę się wam nowych nagrywać to stare dajecie żeby nie trwało 2min?
w końcu onet, co oni potrafią dobrego zrobić
Ta sytuacja 5:57 była już pokazywana jakieś pół roku temu chyba. W poprzednim odcinku też stare nagrania puszczali...
Dlatego właśnie ginie najwiecej pieszych na naszych drogach bo kierowcy jak maja zielone to na 100% nie spodziewają się przechodnia. Często jeżdzę w w uk i czerwone czy zielone zawsze obserwuje czy ktos nie wejdzie na ulice. I tak robią wszyscy kierowcy dlatego tez jest bezpieczniej.
Ale mi szkoda tego ziomka co na czerwonym biegł :D
Serio, ma totalnie rację, wszędzie w krajach zachodnich nie ma mandatów za przejście na czerwonym a jest tak ogromna liczba innych patologii, które się codziennie wyorawiają na naszych drogach i ulicach, że to jest wręcz marnowanie czasu policji, żeby zajmować się takimi banałami. Trzymaj się ziomuś, obyś szybko odrobił tą stówkę!
BYŁO !!! ten odcinek już był na waszym kanale ! nie ma cie nowych materiałów, że stare powtarzacie ? +Na drogach
Ale sztuka, dla sztuki, to jest prawdziwe prawo...
5:39 Zdarzeniem zajmie się sąd? W UK zaraz policjant dzwoni do operatora kamer i sprawdzaja poprzedni odcinek bo musieli jakos razem jechac. Ale nie w Polszy. Nwet jak kamery sa, to nie podobnym jest znależć sprawcę. Przecież sądy maja za mało roboty. To sąd złozy wniosek o umożenie lub łaskawie zrobi w miesiąc to, co policjant może w 5 minut...
4:39 ale dupki pierwsza klasa :) Szkoda ze nie mam subaru magnes na takie myszki fajne ehh do konca zycia bede sam
6:18 Może ja coś źle widzę, ale chłopak wszedł na wczesnym migającym zielonym...
No właśnie, to zastanawiające.
Jak dla mnie to nie jest sygnalizator dla tramwajów, albo coś takiego, sygnalizator dla pieszych jest po lewej stronie i świeci się na czerwono.
goo.gl/maps/PrqCwWGNj6u
To jest sygnalizator dla pieszych.
Jeśli przejście było przedzielone wysepką, to druga część to już nowe przejście i to tam pewnie wlazł na czerwonym.
Nie. Przyjrzyj się w zwolnionym tempie. Jest sygnalizator za torami (przed przejściem, ledwo go widać, ale widać żę miga) oraz za jezdnią (widać go wyraźniej). Oba w momencie już wejścia na pasy dopiero zaczynają migać na zielono.
Możliwie, że na czewonym przeszedł wcześniej, przez pierwszą jezdnię - ale po co wtedy ten film, na którym tego nie widać?
Jak na to patrze to się w duchu cieszę że mieszkam w UK tu nie ma czegoś takiego jak drogówka. W ciągu 12 lat raz mie tu zaczymali bo jechałem za szybko (50) a oni jechali za mna i się pytają "pan chyba za szybko jechał prawda? A ja że nie że jechałem 30 a oni na to aha to dowidzenia i tyle. Tu policja ludzi nie gnębi i nie wyłudza pieniedzy, kamery sa od przekraczania predkości a policja od łapania bandziorów , proste.
0:09 - 0:11 - czy to nie "wyprzedzanie na przejściu dla pieszych", na które policja naciągała wiele razy kierowców w miastach?
Sytuacja z dzikiem -kpina! W zyciu bym takiego mandatu nie przyjal.
Bo w Polsce światła często są tak debilnie ustawione, że naprawdę ciężko czasem nie przejść na czerwonym. Ale ważne, że się kasa w budżecie zgadza :/
1:04 ocenzurowany znak to ochrona solid haha słaba cenzura chyba wykupie ich usługi, dzięki za reklame
Znowu powtarzane materiały czyli łapa w dół :)
Podczas usuwania skutków wypadków strażacy popełniają nagminnie jeden błąd (9.55 min filmu)elegancko zamiatając rozbite szkło, kawałki plastiku i metalu na skraj jezdni aby kierowcy samochodów nie przecięli sobie opon (co jest mało prawdopodobne)i pozostawiają to na krawędzi jezdni.Te drobne "resztki samochodu" leżą tam niekiedy całe tygodnie. Następnie kierowcy kurwują i hujują i ślą inne "komplementy" w stronę rowerzystów którzy starają się to ominąć mając do wyboru wjechać na środek pasa jezdni i przyblokować ruch, wjechać na chodnik i dostać za to opeir....lub mandat lub wjechać na te "szczątki samochodu" i pociąć sobie opony i dętki. Czy jest to mądre ze strony strażaków zostawiać pozamiatane śmieci po wypadku na skraju drogi?
W tej drugiej sytuacji wychodzi na to ze lepiej jest przyp..... w samochod ktory zajezdza nam droge. Masakra. I badz tu czlowiekiem... .
Ale przyjemnie ogląda się jak złotówiarze dostają zasłużoną karę.
wystarczająca kara to rozbite auto. I ubezpieczyciel swoje odbierze.
Ale nasze państwo musi rojnowac obywateli którzy na nich pracują. Policja ma obowiązek pomóc a nie karać,przecież każdy popełnia błędy. Rząd i policja jest na NASZYM UCZUMANIU. Moja propozycja jest taka wymiana Calego Rządu Polskie i sędziów na nowy. Bo w przeciwnym razie nic się nie zmieni.
8:12 To chyba nie znają państwo talentu polskich handlarzy. :D
Nie wiem jaka była cała sytuacja ale z tym dzikiem na miejscu tego kierowcy na pewno bym tego tak nie zostawił a o przyjęciu mandatu nawet nie wspomnę. Prędkość to tylko domysły policjantow, Las możliwe, że po 23 wyprzedzasz z szybkością 100km/h co zrobisz gówno zrobisz a w ten biłym widział bo jechał spokojnie nie zwracając na nic innego uwagi, a kierowca który wyprzedzał musiał kontrolować manewr wyprzedzania
8:16 żeby się zdziwił że nie wyklepie xDDDD
I właśnie dla tego jak ktoś na ciebie wjeżdża, to co najwyżej klakson, a nigdy nie należy uciekać na bok.
To jest chore naprawdę, Sam jestem kierowcą zawodowym( nie ukrywam czasem przekraczam przepisy zapierdalajac) ale kuźwa trzeba mieć trochę wyobraźni gdzie można a gdzie nie można trochę podgonić. Ale jak widzę tych starych dziadów co w mieście mają przejście dla pieszych a on 7 metrów dalej sobie przechodzi przez jezdnię prosto przed autem to mnie szlag trafie. W nagrodę potrafi podziękować środkowym palcem. Naprawdę śmieszne to jest, bo jakbym był złośliwy to bym w niego uderzył ale po co mieć człowieka na sumieniu lub sprawy w sądzie chociaż mimo wszystko Jechałem zgodnie z przepisami. Porażka
8:12
Wyklepie wyklepie! Szpachelki troszkę i za miesiąc będzie w komisie.
Ludzie nie znają się na magii polskich mechaników
buhahaha za szybko pan wyprzedzał :) polska policja .... inteligenty
bo to jest Polska za wszystko bulisz za wszystko każą
Piotr Czech karaja hah
No cóż, powiem tak jak jeżdżę w nocy to widzę jak ludzie lecą przez las po 100-120kmh i nawet szybciej licząc ze udało im się 10 razy to 11 tez się uda. Jak nie ma się dobrych świateł a nie oszukujmy się jeżdżę i widzę ze co 2 auto światła ma ustawione źle, nie ma widoczności i jedzie tak na oślep. Ja wymieniam żarówki w samochodzie raz na rok, całe klosze gdy są już zużyte bo tu chodzi o bezpieczeństwo. Prędkość też powinniśmy ograniczyć lepiej po prostu dmuchać na zimne a jak pojedziemy 70-80kmh na dobrej drodze zamiast 100-120 to naprawdę nic się nie stanie i będzie dla nas tylko bezpieczniej.
potem sie wszyscy dziwia czemu ciagle JP na scianach i przystankach haha
haha auto za miesiąc na allegro, bezwypadkowe drugi właściciel, serwisowane w ASO ;))
Ale nie przeprosil bo sie spieszyl
A to nie byle jaki dzik, dzik jak skurwysyn, twarda sierść :)
Michał Rumcajs może to jeszcze pozostałość po Czarnobylu tytanowa sierść lub z węglików spiekanych
9:58 no kurde ale za co ten mandat jak nie mają dowodu na to że przekraczał prędkość i o ile
"..wezmie map Polske na plecy i przeniesie na zachód?" - jestem za i mu chetnie w tym pomoge. Poniesc, wytrzepac dobrze z smiecia wszelakiego i podrzucic gdzies na Zachodzie.. Moze bedzie normalniej. 13 lat mieszkam w UK i zawodowo jezdzilem tu dzien w dzien przez ponad 10 lat w czasie których policja zatrzymala mnie tylko dwa razy (a zjezdzilem cale UK wszez i wzdluz). Jeden bo lecialem vanem na skróty przez Regent's Park (zakaz wjazdu vanów i ciezarówek) a drugi w czasie wizyty Obamy w Londynie (trzepali wszystkie wieksze auta). Policjanci wyluzowani, usmiechnieci i jesli sie podchodzi do nich tez na luzie to zwykle wykroczenie konczy sie pogrozeniem palcem.. U nas pokutuje jeszcze syndrom "jasnie wielmoznego i wszechwladnego Pana Wladzy" i dlugo sie to ne zmieni.
Policja powinna zatrudniać: albo polonistów albo kaligrafów, aby opisywać te wszystkie bzdury. Przynajmniej można by było przyjemnie sobie poczytać.
Ale też są i gdybania. "Gdyby jechał wolniej to by do wypadku nie doszło", ale gdyby jechał szybciej też by nie doszło.
Dzik jak skur...., twarda sierść. O, jest . :D
0:08 wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Czy kierowca radiowozu, starszy sierżant Cezary Wasilewski dostał mandat?
dopiero po przejsciu go wyprzedzil, slepy jestes czy nie widzisz?
Nie, gdyż było to przejście wyposażone w sygnalizatory.
"Wyprzedzanie - manewr przejeżdżania (bądź przechodzenia) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku". Nie ważne czy przejeżdżam 40 czy pół kilometra na godzinę szybciej, jest to wyprzedzanie.
Co do świateł to wiem o tym, jednak mimo szczerych chęci widzę tylko świecące czerwone po lewej dla pieszych. Świateł dla kierowców na tym nagraniu nie widzę.
czyli wg ciebie pojazdy jadace na 2 oddzielnych pasach w jedna strone musza miec odleglosc minimum 100m bo inaczej, moze to juz byc wyprzedzanie? ABSURD
Nie według mnie, tylko według przepisów.
Polska należy do kręgu kultur zachodnioeuropejskich, i goeografia nie ma tu znaczenia
Dzik jest dziki, dzik jest zły, Dzik ma bardzo ostre kły!
Świetna była ta wstawka! :D
Solid w pierwszej akcji(Ochrona)
wie ktoś może jak skończyło się dalej sytuacja z Subaru i co bylo dalej w sądzie?
6:45 w olsce jak wdziczy xD
W życiu bym nie przyjął mandatu za to, że mi dzik wyskoczył. Chore to jest. "szczególna ostrożność" ... słowa wytrych dzięki którym można zawsze i praktycznie wszędzie wcisnąć komuś mandat.
7:00 Się śmieją bo dostaną po 50 na głowę
Ja przechodziłem na czerwonym bo akurat szlabany kolejowe były zamknięte a dostałem 50 a też było dwóch policjantów
Dlatego nie warto płacić na miejscu tylko przelew
Uja a nie dzika by widział. Jechałem 70 gdzie jest ograniczenie do 90. Nie zdążyłem wyhamować przed lisem który siedział na środku drogi.
Mandaty za przechodzenie przez pasy na czerwonym kiedy nic nie jedzie to zwykłe chamstwo ze strony policji. Przecież można dać pouczenie, prawda!?
Wogólę mandat za przechodzenie na czerwonym to bestialstwo tak samo jak mandaty za przejscie przez ulice w nie oznakowanym miejscu ale do półki w tym kraju rzadza idioci dla idiotów to tak bedzie bo według mnie kazdy myślący człowiek jest w stanie sam ocenic czy moze przejść przez ulice w danym miejscu ale to tylko jeden z przykładów w których maja nas za debili
Policja Polska to katastrofa!!!!! Wiedza jak dzik wybiega,kiedy i co robi!!!! wiedza tez na pewno kiedy sra !!!!! Jechałem kiedyś objazdem przez polną drogę między 40 a 45 km/h i wyskoczyła sarna, zniszczyła mi lampę, maskę I quinoa przednią szybę. Była policja I stwierdziła że jechałem bardzo szybko. Światkowie nawet mówili ( inni kierowcy) że jechałem około 40 km/h. Take Prospero wiedzą lepiej. Masz władze wiesz lepiej.
0:09 policjant powinien dostać mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych
tos ślepy jest bo zrównal sie z taryfiarzem za przejścierm :D
ale zabronione jest wyprzedzanie również przed przejściem
wiesław paleta ale nie jest tez napisane ile przed w metrach ;)
8:04 Na naszych drogach ginie najwięcej pieszych w tej części Europy.
Że co?? A po Polsku można?
nie rozumiem tego z przechodzeniem przez jezdnie, mieszkam w UK tutaj przechodzę wszędzie przez jezdnię gdzie chcę na własną odpowiedzialność jeśli mnie coś rozwali np samochód a ja przechodziłem w niedozwolonym miejscu lub na czerwonym wszystkie konsekwencje spadają na mnie i mi to pasuje wiem kiedy mogę przejść nie jestem idiotą nie będę stał 2-3 min w nocy na czerwonym, niestety w Polsce robi się z ludzi debili jak ten facet co przeszedł na czerwonym, albo tym co dostał mandat za to że dzik jebnął mu w auto po tym materiale powinni ci Policjanci stracić pracę. Nasz kraj taki piękny.
Żebyście nie zesrali się z tym czerwonym.
szkoda, że już kolejny raz powtarzacie filmiki z sytuacji
mnie to bardziej ciekawi czemu strażacy tak długo czekali z odliczeniem akumulatora.
Czy jezeli pieszy mi sie rzuci pod kola w miejscu gdzie nie ma przejscia, powodując wypadek, to kto otrzyma mandat? Tez ja, poniewaz, rzekomo, "gdybym jechal wolniej to nic by sie nie stalo" ? Tak samo jesli ktos wymusi pierwszenstwo. Zawsze mozna mowic, ze nalezy jechac wolniej, az w koncu doszlibysmy do momentu w ktorym bysmy stali. A moze wreczyc mu mandat za to, ze jechal za wolno, bo jadac szybciej znalazlby sie przed zwierzenciem i do wypadku rowniez by nie doszlo? Jest jeszcze taka kwestia. Skoro pan milicjant twierdzi, ze kierowca , bedac z tamtego rejonu powinien wiedziec kiedy mu zwierze wybiegnie, to moze rowniez pan milicjant, bedac tak samo z rejonu, powinien zawnioskowac o ustawienie, odpowiedniego ograniczenia predkosci, wytracajacego dzikowi argumenty do wybiegania z lasu pod kola? Absurd.
"tego samochodu nie wyklepie nawet najlepszy polski blacharz" oj zdziwiliście byście się :-) Nie jeden polski blacharz zrobił by z tego igłę prosto z salonu. I nawet miernik lakieru nic by nie wskazał.
Gdy kierowca nie zapnie pasów to nie powoduje zagrożenia na drodze. Powoduję tylko zagrożenie dla siebie, więc co ich to obchodzi ?
jak ci dzik, sarna skasuje auto to wtedy zwierzyna jest niczyja, nie ma odpowiedzialnego za zwierze... ale jak pojdziesz i odstrzelisz sarne, dzika to wtedy odrazu szum jest bo panstwowe zwierzeta, odrazu wlasciciel jest. i wtedy kolegia mandaty. taki kraj
2:06 i tutaj mamy dowod jaka marka ma skupisko burakow i wiesniakow za kolkiem... ;)
Policja nie ma racji. Wystawiają opinie i mandaty bez cienia wiedzy o stanie faktycznym. Tragedia.
Mimo wszystko z tym dzikiem to racje ma policjant. To, że jest droga, po której można jechać 90km/h to nie oznacza, że trzeba tyle jechać. To oznacza, że tej wartości nie można przekraczać. A w każdej sytuacji trzeba zachować ostrożność i dbać o bezpieczeństwo i dostosować prędkość do warunków. Sytuacja jest typowa, ciemno, lasy, krzaki i ludzie jadą 90-100km/h, bo przecież pusto na drodze, prosta droga itp. Tylko Ci ludzie się zastanawiają nad tym, że jednak dziczyzna jest wokół, którzy mieli z takową przygodę. Mi kiedyś wpadła w prawy zderzak sarna i nie ma absolutnie ŻADNEJ bezpiecznej prędkości dla takiego zdarzenia, ponieważ sarny są zwyczajnie głupie i same wskakują w auto, w ogóle nie unikają zderzenia. Odbiłem do lewej krawędzi drogi, a ta dalej prosto wskoczyła w błotnik jakby była pierdolnięta. Dlatego tutaj się nie da przewidzieć co się wydarzy, po prostu trzeba jechać wolno i obserwować skraj lasu nawet bardziej niż drogę oraz w nocy na pustej drodze przy lesie najlepiej jest jechać po prostu środkiem drogi jak jest pusto. Ja tak robię i uniknąłem już co najmniej kilkanaście niebezpiecznych sytuacji, bo jadąc wolno po prostu z daleka widzę zwierzaki w rowie w nocy i przejeżdżam żółwim tempem, te zwierzaki nawet często nie uciekają i się auta nie boją, po prostu idą obok wzdłuż drogi. Policjant ma racje, że nie doszłoby do aż takiego zdarzenia gdyby kierowca jechał wolniej i dostosował prędkość do warunków na drodze. To, że nie ma zakazu wyprzedzania i ograniczenia prędkości nie jest zmuszaniem do jechania szybko i wyprzedzania... To jest głupie tłumaczenie kierowcy. Jak jest 90km/h i droga zasypana śniegiem to nikt 90km/h nie jedzie, bo dostosowuje prędkość do warunków. Tutaj warunki były takie, że jest zagrożenie w postaci dzikich zwierząt, był taki znak z tego co mówi policjant, jest dodatkowo ciemno i zwyczajnie nie dostosowano prędkości. Jak widać auto, które było wyprzedzane, jechało wolniej i mądrzej, a kierowcy, który wyprzedzał po nocy się spieszyło bardzo i ma teraz efekty. Gdyby nie wyprzedzał i jechał również bezpiecznie w takich kiepskich warunkach (które ludzie często olewają) to max co by się mogło stać to ostre hamowanie i obite tylko jedno z aut, prawdopodobnie to z przodu. Założe się, że gość od tej pory w takich warunkach będzie jeździł wolniej. Nauczył się rozumu, sporym kosztem tym razem, ale na szczęście nie kosztem zdrowia.
A jak on jemu udowodni ile jechal? Wyliczy na podstawie sredniej masy i wgniecen ile.jechal typek czy do macka zadzwoni zebt z kart jemu powiedział?
Taaa nie wyklepie :))
Facet dostał mandat bo nie widział dzika? Logika Policjanta: jakby jechał wolniej to by do zdarzenia nie doszło. Dobrze że nie dodał że gdyby urodził się 5 min później to by też do zdarzenia nie doszło. Gdzie jest dowód przekroczenia prędkości? Na jakiej podstawie wystawia się taki mandat?
8:10 ja bym się nie zakładał na waszym miejscu :D
Solid security widzę :p
hahaha co dojebał :D
a może po prostu jest dobry w fotoszopce?