Ja mam słabość do Radowida. Może i pierdolnięty, ale to przez fakt, że swoje wycierpiał z rąk tych których prześladuje. Gdyby nie palenie nieludzi to czarownice bym mu wybaczył. A tak uważam to za jego poważną wadę. Natomiast co od jego politycznych talentów to kurde bele najlepszy z najlepszych na Północy. Emhyr też bardzo spoko, ale nie lubię Nilfgardu - zawsze podchodzę do niego jak do tego z książki, może i daje autonomię krajom podbitym, ale agresor potworny. W książkach to niemal taki mix Osmanów z Sowietami xD Jeśli jednak by mnie ktoś zapytał: Radowid czy Emhyr to wiadomo, że odpowiedź może być tylko jedna i brzmi ona: Foltest.
Nie zgadzam się z Tobą. Nilfgaardu nigdy bym nie porównał ze Związkiem Radzieckim, w którym wszyscy żyją w wiecznym strachu, wiecznym kłamstwie i wiecznym niedostatku podsycanego przez ekscesy Sekretarza Generalnego (absurdalne i nierentowne projekty budowlane w czasach niedoboru żywności). ZSRR nie dawał również żadnej autonomii - zastępował dawne hierarchie i podziały własnymi, mającymi podporządkować mieszkańców woli Partii i wykastrować ich "nieefektywną" kulturę. To właśnie Redanię porównałbym do Rosji i wszystkich jej inkarnacji - potężny, różnorodny i ciekawy kraj, który jest dręczony przez zabobony, dyktaturę, ciemnotę i rządy bezpieki (sam Djikstra rzekł, że Radowid niszczy to, co z Vizimirem budowali przez ponad dwadzieścia lat, przez co zasługuje bardziej na przydomek "Bezmyślny", niż "Srogi"). Poza tym Stalin też był uważany za wybitnego wodza, który dał Sowietom skok cywilizacyjny, szeroką strefę wpływów i broń atomową, mimo milionów niepotrzebnych ofiar i zaszczepienia wśród mieszkańców dawnego ZSRR strachu, uległości wobec dyktatorskich praktyk i poczucia stałej inwigilacji. Nilfgaard śmiało porównałbym zaś z Niemcami - bezwzględni, ale jednocześnie dalekowzroczni, pragmatyczni, zdolni do kompromisu i wierni zasadom cywilizowanego świata.
@@wojtekreliga3881 ja tu chce tylko nadmienić że ja hitlerka znam i wiem że mieliśmy obozy koncentracyjne i jakiś tam mengelów czy inne szuje i byli bardzo cywilizowani NAPRAWDE
@@Me_Larry Wiem data ale akurat Nilfgaard jeśli chodzi o porównanie do Niemiec to jest to trafne porównanie, i w Nilfgaardzie jak i w Niemczech żeby jakieś okrucieństwo wprowadzić w życie trzeba było je po pierwsze usprawiedliwić własnym obywatelom, a po drugie wprowadzić prawo regulujące jego założenia, zasady, "prawa" ofiar (czyli zwykle brak praw ale za to ładnie ubrany w słowa na długim dokumencie).
Wiele osób nie lubi Dijkstry a dlaczego? Jest to bardzo tajemnicza, inteligentna i ciekawa postać, którą bardzo polubiłem, zważywszy na jego częste inteligentne wypowiedzi i cięte riposty
Film nagrałem jakiś czas przed świętami, także brakuje mu wszelakiej bożonarodzeniowej otoczki. Ale choć po świętach to i tak wszystkim fanom Wieśka i nie tylko życzę szczęśliwych świat i nowego roku :) Miłego dnia
Biorąc pod uwagę łatkę królobujcy, którą Geralt dostał po wydarzeniach z W2, jestem pewien że za nic w świecie nie podjąłby się zamachu na Radowida, nawet mając na uwadzę Triss i Yen. Sam Radwid pomógł mu odnaleźć Juniora. Jeśli jednak rozpoczęliśmy zadanie Racja Stanu, to też wątpie że po raz kolejny Geralt mięszałby się między Dijkstrę a Rocha. Bo Roche i Talar go oszukali jakby nie patrzeć, a w W2 grając po stronie Iorwetha, Roche żadnym przyjacielem nie jest. Nie ma co ich porównywać do Zoltana i Jaskra. Więc Geralt raczej grzecznie by wyszedł, pozwalajając Dijkstrze i Roche'owi załatwić swoje sprawy między sobą.
Eredin Makitrz Król San Andreas W grze to teoretycznie najlepsze wyjście, ale podejmując decyzje typowo książkowego Geralta, to on wogóle nie mieszałby się w spiski z Dijkstrą itp, a o zamachu na kolejnego króla mowy by nie było.
Makualdaka Czyli bierze udział w zamachu, tyle że nie on zadaje cios. No i sporo ryzykuje, bo jakby coś poszło nie tak, jest pierwszym do ścięcia. Zresztą ostatecznie Radowid kazał go zabić i gdyby nie Roche, zrobiłby to.
Wiecie. Zawsze można twierdzić, że Radowid uzyska jasność umysłu i ustaną polowanie na nieludzi i czarownicy. Jego i Addy syn (o ile taki będzie) może z uwagi na posiadanie temerskiej matki dać Temerczykom jakąś autonomię i stworzyć razem z resztą królestw coś na wzór Austro-Węgier; każda nacja ma swoją autonomię i jest rządzona sprawiedliwie by uniknąć buntów. Pozdrawiam.
Taki scenariusz jest możliwy bo w 1276 zostaje spalona w wizimie Filipa w tym samym roku zaprzestaje się polowań na czarownice to niemal pewne jest że w tym roku Radowid odzyskał jasność umysłu.
Myślę, że Gerald nauczony skutkami mieszania się w życie możnych raczej odmówiłby udziału z zamachu na Radowida, nawet gdyby miał robić za wabik. Co by nie mówić o Radowidzie, to geniusz wojskowy. Dysponując mniejszą armią, gorzej wyekwipowaną, bez wsparcia magów oraz z oddziałami wiewiórek za plecami potrafił pokonać najeźdźcę z południa. Emhyr po raz kolejny rozpoczął niesprowokowaną wojnę dokonując wielu zbrodni wojennych, ale o tym głośno się nie mówi. Radowid tępi czarowników, ale ma ku temu powody. Przez wiele lat był upokarzany, na swoim dworze przez Filippe, która sama wpoiła w niego zamordyzm (rewolucja zjadła swój ogon). Ojciec Radowida, Vizimir, który uchodził za sprawiedliwego i mądrego władcę, zginął właśnie przez czarodziejki. Ponadto Loża, którą znamy z dwójki, zleciła zabójstwo Demawenda. Czarodziejki same zgotowały sobie ten los. Co do prześladowań nieludzi, to nawet Nilfgard po pokoju Cintryjskim wydał na pewną śmierć przywódców wiewiórek. Zresztą scoi'tael zawsze była V kolumną na północy. Dlatego właśnie sądzę, że Radovid V to dobry król.
Redzi po prostu zjebali w W3 to, że mocno wybielali Nilfgaard a Redanię jeszcze bardziej oczernili. Przecież w książce Nilfgaard był znacznie gorszy od tego w W3.
Nie mówiąc o tym, że nawet w W2 byli pokazani jako ci źli. Rozpętali ten cały burdel, zabili Foltesta i k.... nagle Radowid w W3 jest psychopatą a Nilfgaard staje się 'tymi dobrymi'. WTF?
Mimo że byli skurwielami nie można odmówić im że każdy podbity przez Nilfgard region miał się zwyczajnie bardzo dobrze. Podbite księstwa i królestwa może i traciły niepodległość ale miały zazwyczaj wysoką autonomię a podbicie przez Czarnych zawsze równało się z rozwojem pod każdym względem.
Satysfakcjonującego zakończenia xd a co może historycznie były same "Satysfakcjonujące" zakończenia. Redzi pokazali klase nie czyniąc świata czarno - białym, zakończenia nie muszą być "dobre" tylko muszą być mocne
Szczerze? Najlepsze to jest olać sprawę. Nie dość, że Wiedźmini nie powinni się mieszać w politykę to jeszcze nie po to Geraltem oczyszczałem się z zarzutów Królobójcy przez całą część drugą, aby znowu nim zostać w 3. Swoją drogą dedukcja czy intuicja Radowida są niesamowite - zauważcie, że kazał zabić Geralta dopiero wtedy jak Wiedźmin weźmie udział w spisku - wcześniej do Geralta nic nie ma. Prawdziwy Król :D
Więc skreślasz Radowida bo grozi przyjaciołom Geralta a popierasz Dijkstrę, mimo ze on zabija Twoich przyjaciół? I jeszcze mu w tym pomagasz? Fuck logic... Moim wyborem - za drugim przejściem - był Radowid. Bo, tak mi się wydaje, jest to najlepsze w dlugoterminowej perspektywie, jest najbardziej zgodne z wizją ASa a do tego najbardziej pasuje do neutralnego charakteru Geralta.
+Eredin Makitrz Król San Andreas Geralt był w książkach w zwiazku z Yenn. Co nie przeszkadzało mu spać z Triss i kilkoma innymi. Zresztą Yenn też go zdradzała. Poza tym już w książkach spał z kilkoma (poza Yenn z Triss, Mozaik i Koral), więc nawet w będąc monogamistą w grach i tak nie przekreślasz tego co napisałem.
Tak sobie myślę że w Wiedźminie 4 losy wojny Królestw północy z Nilfgaardem były by niezależnie od naszych wyrobów ponieważ w pewnym momencie z tego co pamiętam to chyba Rosa var Attre mówi że wojnę wygra ten kto pierwszy zdobędzie Novigrad, natomiast w Wiedźminie 3 Radowid zdobył Novigrad jeszcze przed ewentualnym zabiciem go więc nawet jeżeli Temerczycy się dogadają z Nilfgaardem to ostatnie i tak Królestwa północy powinny wygrać, a poza tym pominięto bardzo ciekawy wątek, ponieważ najprawdopodobniej w Tretogorze mogą znajdować się Adda i Anais, o ile z Addą mogło być różnie ponieważ w 1 mamy wybór czy ją zabijamy czy zdejmujemy z niej klątwę, a poza tym ludzie pamiętają że zmieniała się w potwora więc mogli by jej nie chcieć, ale Anais to już inna bajka ponieważ Anais myślę że to jedyna nadzieja na wspólne zjednoczenie Temeri z Redanią bo Anais myślę że może trafić do Tretogoru niezależnie od naszych wyrobów w Wiedźminie 2 ponieważ gdy oddamy Anais w ręce Radowida to wiadomo że trafia ona do Tretogoru natomiast gdy oddamy Anais Natalisowi, a Roche mówi że służył później w grupie Jana Natalisa ale zostali rozbici więc Roche chcąc ratować Anais mógł ją wtedy zabrać i oddać w ręce Radowida by była bezpieczna tak samo w przypadku gdy Vernon ucieka z Anais wtedy również dla jej bezpieczeństwa podczas tej wojny z Nilfgaardem mógłby wcześniej oddać Anais w ręce Radowida więc ta dziewczynka może zjednoczyć północ pod wspólnym berłem Temeri i Redani
Nathan Prescott 3 razy przeczytałem sagę, 9 razy przeszedłem 1 a 6 dwójkę. Zżyłem się z tymi postaciami. Dodatkowa Geralt nie zna konsekwencji swoich wyborów, a ja staram się wczuć w jego sytuację. Poza tym dziękuję za tolerancję dla moich wyborów.
Moim zdaniem najbardziej 'pasującym' wyborem jest pomagać dijstrze, rochowi i talarowi aż do momentu w którym wprost mówią gdzie i kiedy zabiją radowida, i wtedy powiedzieć 'o nie, mnie w to nie mieszajcie' (tak, jest taka opcja dialogowa). Po pierwsze: cała fabuła poprzedniej częsci była oparta o próbę oczyszczenia się z zarzutu królobójstwa, więc trochę xD z tego że mija kilka miesięcy i zabijamy króla, a dwa że nie wydaje mi się żeby książkowy geralt się na to zgodził. No i unikamy wtedy śmierci talara/roche'a/dijkstry
Yennefer na początku gdy rozmawiała z nami w Wyzimie to prosiła nas by pomimo tej wojny Geralt nie mieszał się i nie próbował być bohaterem więc pomimo że Dijkstra trochę nastraszył Geralt bezpieczeństwem Triss i Yen to jednak Wiedźmin który moim zdaniem mimo że podczas historii opowiedzianej polubił Triss to jednak prawdziwą miłością której poszukiwał była właśnie Yen więc myślę że Geralt mimo wszystko posłuchał by ukochanej, ale wiadomo że Wiedźmin 3 to gra w której każdy podejmuje własną decyzje tak jak w Wiedźminie 1 decydowaliśmy między przyjaźnią z Yeavinnem a Zygfrydem tak w Wiedźminie 2 między Rochem a Iorwethem więc również różne wybory dostępne są w Wiedźminie 3. Ja co do tej misji to raz zostawiłem Radowida ale nie do końca czułem z tego powodu satysfakcję więc następną razą wybrałem Dijkstre ale że w Wiedźminie 1 zawsze wybieram zakon a w Wiedźminie 2 zawsze wybieram Vernona to nadal nie byłem do końca z tego zadowolony więc następną razą przechodziłem rację stanu z zainstalowanym modem który daje nam możliwość na dogadanie się Rocha i Dijkstry. Ale osobiście uważam że jeżeli miałby wybierać Geralt to wolał by wcale nie wybierać więc myślę że Geralt by się w to nie mieszał więc wojnę wygrał by najpewniej Radowid. Sam osobiście wolę królestwa północy bo wiedźmini ze szkoły wilka wydaje mi się że czują się w nich najlepiej i nie byli by szczęśliwi z wygranej Nilfgardu zwłaszcza że Vesemir na początku gry w Białym Sadzie mówi że ta wojna źle dla naszych się toczy a gdy Geralt go spytał jakich naszych to powiedział że królestw północy więc między innymi że względu na Vesemira Geralt choćby nie wiem jak lubił Rocha Talara czy Ves to nigdy nie dopuściłby do zwycięstwa Nilfgardu wiem że Redzi dali takie nam wybory że żadne z nich nie są dobre ale moim zdaniem zdecydowanie nie Nilfgard przykładem może być sam Letho który się przekonał jaki dla wiedźminów jest Nilfgard dodatkowo to głównie dzięki Nilfgardowi Geralt jest spostrzegany jako królobójca.
Nilfgaard to agresor w W3, ale nie jest to zło wcielone. Istnieje dużo przesłanek za tym żeby ostatecznie stanąć po jego stronie niż po stronie Radowida albo Dijkstry. W końcu możemy obsadzić nilfgaardzki tron osobą, której ufamy.
Djikstra jest najlepszym wyborem. Nilgaard może w każdym momencie zając ponownie Temerię, zakładając, że autonomia od strony Nilfgaardu nie jest niepodległością. "Nilfgaard wygrywa, gdy jest remis". Radowid mógł ożenić się jedną z córek Foltesta. To znaczy, że prawnie mógł również zjednoczyć oba państwa. Cokolwiek obiecywał, gdy brał jedną z nich na dwór. Wybierając Djikstrę jest szansa, że tereny, na których mieszkają temerczycy, będą nazywane Temerią a nie sprzedajną świnią. "Dziel i rządź". Kto by potem im pomógł? Dzięki Roche...
Ja zawsze w Wiedźminie 3 wybieram Nilfgaard. Ponieważ mam duży szacunek do Imperatora Emhyra oraz uważam, że Nilfgaard stoi cywilizacyjnie dużo wyżej niż królestwa północy. Nilfgaard bardzo przypomina Rzym. Ale wracając lubię Nilfgaard bo jest cywilizacyjne wyżej. Mieszkańcy Imperium mają świadomość Narodową. Nilfgaardczyk wie, że Nilfgaardczykiem a Mettyńczyk wie, że jest Mettyńczykiem itd a na północy ? Mieszkańcom Temerii jest obojętne czy włada nimi Temeria czy Redania. (Postać Rosha psuję moim zdaniem ten podział pokazany w książnicę ) dalej gospodarka Nilfgaardu stoi wyżej niż północna co było powiedziane w książkach. Było, że tani i dobry Towar z południa zalewa Temeria a Floren wart jest więcej niż Oren. A propo zdrady to na północy Król jest panem na południu niby jest Cesarz ale on nie jest sędzią. Co prawda Emyr mordował wrogów jak mu się podobało ale nie miał "prawa" sądzić. W imperium było normalne sądownictwo. Stefan Skellen skazany został przez trybunał Imperium nie Cesarz, Emyr mógł użyć prawa łaski i tyle. Kończąc moją opinie dam jeszcze, że Imperium wiedziało o co walczy miało wizję. Czarodziejka-szpieg Imperium z Wiedźmina 2 (zapomniałem jej imię) mówi, że głęboko wierzy w to, że ludzkość może się rozwijać tylko zjednoczę w jedno Imperium . (Tak wiem, że za Ideą Imperium stały sprawy gospodarcze i imperializm Emhyra) A czy północ miała idee ? Z tego co wiem nie. No dobra Roshe miał. Walczył o niepodległość Temerii i Temerczyków (tak walczy o wolność Narodu, który nawet nie ma świadomości istnienia narodu.)
(Moim zdaniem wybór pod tytułem Radowić czy Emhyr jest trochę płaski. O ile w przypadku Radowida można powiedzieć Radowid = Redania ale w przypadku Nilfgaardu nie można powiedzieć by Emhyr = Nilfaard. )
Ja niestety nie mogłem zrobić zamachu na Radowida przez własną nie wiedzę ponieważ przed rozpoczęciem tego popłynąłem po Ciri i quest został niedokończony :(
Dla mnie tylko Dijkstra , W2 przechodziłem po stronie Iorwetha więc do Roshe'a żadnego sentymentu nie czułem. I po drugie oddawać całą północ za ,,dobro" jednego państwa które i tak będzie pod butem Nilfgaardu ? A Radowid jest pierdolnięty chociaż geniuszu taktycznego mu nie mogę odmówić.
Wszystko rozchodzi się o to, czy Geralt wziąłby udział w zamachu czy nie. Oprócz kwestii związanej z Triss i Yen jest jeszcze sprawa, że Roche mógłby być dla Geralta przyjacielem. Wydaje mi się że szanse że udziału wiedźmina w zamachu rysują się 50:50. Wszak z góry zakładamy, ze Geralt ma tylko wyciagnąć króla ze statku, a walka jaka się później rozbętała nie była planowana, więc nie uważam za słuszne stwierdzenie, że wiedźmin na pewno nie pomógłby swoim kompanom (szczególnie, że Vernon pomógł w bitwie o Kaer Morhen i niejako bohater ma u niego dług) Jeżeli jednak założymy, że Biały Wilk podejmie się zadania, to NA PEWNO NIE PATRZYŁBY OBOJĘTNIE, JAK MORDUJE SIĘ JEGO PRZYJACIÓŁ. Nie widzę absolutnie żadnych szans żeby wojne wygrał Dijkstra.
@@omega-qf4kj Sczerze to przeszedłem Wiedźmina 3 ledwie dwukrotnie, ale należę do tych, którzy nie potrafią zmieniać decyzji w grach (jeśli uważają je za słuszne) żeby zobaczyć co się stanie/uzyskać inne zakończenie. Także każde przejście gry w moim wykonaniu w kwestii fabuły wygląda tak samo :D (nigdy nie grałem ścieżki Iorwetha w W2) A w trójce nie mam sumienia, by nie pozwolić Ciri rozważyć wszystkich opcji i podjąć samodzielnej decyzji.
@@patrykstec2627 rozumiem ale nie myślałaś o tym żeby cesarz wygrał wojnę to nie byłoby kolejny wojny z północy i śmierci niewinnych osób i chyba mocno by się rozwinęła ale to moje gdybanie bo jak nic nie robimy to radowid wygrywa wojnę ale będzie palić jak disjkta wygra to Roch i talar giną
@@omega-qf4kj No tak, cesarz nie będzie żył wiecznie toteż i jego silne rządy (momentami rządy terroru) nie będą trwały nieskończenie, dlatego wybieram zakończenie z Ciri jako przyszłą cesarzową, bo znając jej silny charakter i silne poczucie sprawiedliwości, mam przekonanie, że byłaby na tyle twarda, aby utrzymać rządy i opierać się ewentualnej opozycji, jednocześnie na tyle sprawiedliwa i miłosierna, że ludziom żyłoby się dobrze.
Dijkstrę uwielbiałem jeszcze z książek, ale zostawienie Rocha i spółki na śmierć po tym, jak pomógł w Kaer Morhen (Sigi w najlepszym przypadku dał trochę złota) jest mi wybitnie nie w smak, i nie w stylu Geralta. Wyśmiejcie mnie, ale walcząc z Dijkstrą po zamachu zwykle biorę sobie za punkt honoru zatłuc go pięściami i uznaję, że tylko go ogłuszyłem, po czym zwiał do Zerrikanii razem z Bartem... Tak mi jakoś lżej, co poradzić. Tyle w kwestiach osobistych.Jeśli chodzi o politykę, w pełni zgadzam się z Dijkstrą, układ był wręcz tragiczny, a w następnej wojnie Temerczycy szli by przeciw Redanii wraz z Nilfgaardem. O Temerię nie dbam. Mimo to wolę kontynent zjednoczony raz a dobrze przez Cesarstwo niż podzielony na dwa wielkie imperia (jedno z nich założone bądź co bądź przez twórcę Drakenborgu). Toż to by znaczyło nieustanne wojny między nimi aż do tedd deireadh...
A myślałem, że to tylko ja uważam wybór Dijkstry za najrozsądniejszy i najbardziej perspektywiczny. Cholerna szkoda że musi się to odbywać kosztem Vernona, Ves i Talara, ale są oni tak naprawdę jedynym argumentem popierającym przedłużenie kandydatury Emhyra i całkowite rządy Nilfgaardu. Reszta stoi absolutnie bo stronie Sigiego.
Gdy wybrałem djikstre najbardziej żal mi było Talara skomplikowany ale doby z niego chłop był natomiast Rosz wydawał mi się często zbyt pompatyczny i trochę sztuczny
Tak naprawdę to na jedno wychodzi, bo choć Radowid to zbrodniczy fanatyk, to gdy Emhyr wygrywa (nieuczciwie) to on też wszczyna pogromy, a przynajmniej nie podbija północy, dlatego ja wybrałem Radowida, a poza tym wiedźmini byli neutralni i choć zdaję sobie sprawę, że geralt czasem nie był, to jednak jest różnica pomiędzy wybiciem kilku bandytów, a królobójstwem. A Dijsktry nie wybrałem dlatego, że jak tak można zabić talara, czyli jedynego słusznego władcę północy
Możesz mieć wiedzę o wojskowości, znać taktyki, być wytrawnym politykiem, który rozgrywa swoich przeciwników politycznych przeciwko sobie a jednocześnie możesz wkręcić sobie, że na twoje życie czyha jakaś praczka, więc wydajesz rozkaz zabić wszystkie praczki i zakazujesz prać ubrania. To że ktoś jest geniuszem w jakiejś kwestii i ma trzeźwy pogląd na nią nie oznacza, że tak będzie w każdej innej sprawie. Chociaż osobiście nie trawię wiewiórek i ich podejścia a'la IRA czy ETA to sami nieludzie nie stanowią zagrożenia per se. Co więcej patrząc na historię kontynentu to bardziej ludzie stanowią zagrożenie zarówno dla nieludzi, jak i dla ludzi.
@@kherdar tylko, że magowie byli realnym zagrożeniem. Dla królów i dla religii. Nieistotne jest czy wieczny ogień to prawda, bo nawet początek Wieśka mówi o zagrożeniu magii. Nie ma tu żadnego obłędu, a jaki niby przykład geniusza i psychola 🤔
Ja jednak wybrałem Roche i Talara. Bo Roche i Ves pomogli w obronie Ciri przed dzikim gonem mimo iż to nijak miało się do uwolnienia Temerii. A Dijkstra od razu powiedział że nie wierzy w dziki gon i że nie ma zamiaru ruszyć palcem. Więc z mojego moralnego punktu widzenia to pomoc temerii jest lepsza
Dla każdego, kto potrafi zapomnieć o tym, że siedzi na obrotowym krześle z myszką w dłoni, a potrafi wcielić się w rolę Wiedźmina, oczywistym wyborem będzie wzięcie udziału w spisku i obrona szpiegów przed Sigim. To nie jest wybór pomiędzy władcami i zakończeniami wojny. Trochę wyobraźni, ludzie...
Prawda jest taka że wybór między Emhyrem, a Radowidem jest jak wybieranie mniejszego zła. Czy pozostawić północ na pastwę szalonego Radowida czy oddać ją w ręce wyrachowanego Emhyra? Ja jakoś nie potrafię pozwolić na śmierć Roscha, Talara i Ves. Wybieram więc wyrachowanego Emhyra.
Wybór jest prosty ale nie z tego powodu że Emhyr jest wspaniałym władcą. Emhyr i Radowid maja jedna wspólną cechę jaka jest despotyzm. Zastanawiam się po co im doradcy jak obydwaj uważają się za nie omylnych? Jednak Emhyr nie jest szalony jak Radowid i to powoduje że jest lepszym wyborem przynajmniej jak dla mnie. Lepszym nie znaczy wcale że dobrym.
A co jest złego w despotyzmie? Tak naprawdę demokracja nie est w niczym lepsza od autokracji. Oba ustroje mogą być tak samo dobre, jak i złe. W państwie demokratycznym jest super o ile światli obywatele wybierają mądrych przedstawicieli, którzy uczciwie rządzą prowadząc kraj ku rozkwitowi. Moze być tez beznadziejnie, jeśli ciemny ludek kupiony populistycznym,i bajeczkami wybiera osoby głupie, nieudolne, lub po prostu chciwe, które z tego, czy innego powodu prowadzą kraj ku ruinie. Tak samo autorytaryzm. Jeśli władca jest mądry i dobry, słucha kompetentnych doradców to poprowadzi kraj ku rozkwitowi, a obywatele będą żyć w szczęściu i dostatku. Jeśli władca będzie głupi, nieudolny, albo zwyczajnie niepoczytalny w jakiś sposób, lub tez doradcy będą źli to albo kraj upadnie, albo władca zostanie zgładzony w zamachu..
Problem z Radowidem jest taki że jest szalony i otacza się pochlebcami którzy tylko mu potakują,a tych którzy mu się sprzeciwią wysyła na tortury i stosy. Emhyr tego nie robi i dla tego jest lepszym wyborem. A co do demokracji to zacytuje tu Cherchilla: "Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego".
Temat ciężki i zawiły. Ja sam opowiadam się po stronie Nilfgaardu. Jest to doskonale rozwinięte gospodarczo i politycznie Imperium z świetnie wyszkoloną i liczną armią, którą można określić zawodową, występuje w niej niespotykany prawie w Królestwach Północy korpus Oficerski. W Imperium chociaż zasady i styl życia są surowe co opisane zostało w książkach "Ponury wyraz twarzy i powściągliwość" to jego mieszkańcy mają silne poczucie narodowe. Gospodarka jest bardzo mocno rozbudowana, wiele towarów w Imperium można znaleźć na Północy a pewnie i dalej, dodatkowo jest ono w stanie wyposażyć wielotysięczną armię w dobrej jakości uzbrojenie. Sam Nilfgaard nie zawsze jest agresorem, sama Ciri podczas zjazdu czarodziejów zaczęła wieszczyć o prowokacji dokonanej przez Królestwa Północy.
W sumie myślę podobnie, duża szansa że jego choroba psychiczna to chwilowe (ale poważne) załamanie nerwowe spowodowane kompleksami, chorą ambicją, stresem. Znaczy z pewnością nawet zdrowy psychicznie Radowid będzie mordował czarodzieji i doplerów, ewentualnie niekiedy nieludzi, ale z pewnością prości zielarze i ewentualnie alchemicy unikną stosu.
Ej jak np w wiedźminie 3 jak wygra nilfgaard i nie pujde ciri do emhyra i tak jest zagrożona przez emhrya bo każdej chwili może ją odnaleźć i zmusić ją do objęcie tronu? I sorry za błędy
Ja wybrałem Dijkstre w Wiedźminie 2 i tak wybrałem Jorweta więc z Rochem w sumie nie wiązało mnie nic z wyjątkiem znajomości a Nilfgaart to wystarczająco napsuł krwi Geraldowi więc mała zemsta. Oczywiście Ciri Wiedźminką :)
Radowid jest świetnym taktykiem jednak jego metoda na wyczyszczenie przedpola w postaci wymordowania osób władających magią niesie za sobą za wiele krwi przez co chcą c nie chcąc doprowadziłem do jego śmierci. Gdyby nie to, to jego decyzje doprowadziły by do dalszych mordów już nie tylko na czarodziejkach czy doplerach. Jeszcze jednym minusem tej decyzji jest konfrontacja z Dijkstrą bo moralnie nie dopuszczalne jest pozostawienie Roscha i Ves na śmierć z jego ręki Jestem wiedzminem a nie pła... dobra dziesięć tysięcy ;)
Według mnie najlepszym wyborem jest dikstra gdyz jako jedyny nie mysłi o sobie tylko o dobru północy. Patrzac na to ze był wieloletnim doradca ojca radowida najlepiej wie jak poprawadzic północ w sciezke rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego
Za Radowida!!! Wybrałem go ponieważ Emhyr jest beznadziejnym władcą i jeszcze gorszym ojcem a do tego nie podoba mi się jego stosunek do Geralta. Uzasadnienie to tym, że bez przegrywa wojnę z Radowidem i Dikstrą (jest beznadziejnym władcą) , jakim ojcem był każdy widział, noi nie chciał oddać Ciri Geraltowi bo zależało mu tylko na tym by objęła tron. Polowanie na elfy i czarownice było jak najbardziej uzasadnione, nie podobało mi się tylko to jak traktowano krasnoludy.
Max Włoch Emhyr jest świetnym władca. Bezwzględnym i okrutnym - fakt, ale nadal świetnym. Wystarczy spojrzeć na armię czy gospodarkę nilfgardu, co przy tak olbrzymiej ilości terenów nie jest łatwe.
RaptorPL prawda jest taka, że każdy jest dobry w czymś innym. Emhyr jest bardziej tolerancyjny wobec poddanych i dobrze kontroluje swoje cesarstwo, natomiast Radowid jest świetnym dowódcą wojskowym co udowodnił odpierając najazd Nilfgardu na Redanie.
Eredin Makitrz Król San Andreas ten jego rasizm był po części uzasadniony. Ja uważam, że to Radowid jest lepszy ponieważ jeżeli go nie zabijemy wygra on wojnę ale to tylko moje zdanie. Na końcu jeszcze dodam, że to Emhyr wywołał wojnę przez, którą zginęły tysiące jak nie miliony ludzi więc moim zdaniem z winy Radowida zginęło mniej ludzi niż przez Emhyra.
Dałeś do zrozumienia, że dzięki Geraltowi Jeż spłodził córkę, ale było inaczej, najpierw spłodził Ciri potem był rozpierdol na dworze i Jeż przeżył dzięki Geraltowi dostając przez to Ciri w ramach prawa niespodzianki.
Ja wybrałem jednak victorie Nilfaadru, gdyż uważam że Geralt dołączyłby jednak do spisku przeciwko Radowidowi, mając na celu bezpieczeństwo swoich przyjaciół, a następnie jednak uratowałby Talara, Rocha i Ves. Przy tym wyborze nie kierowałem się politycznymi efektami, a jedynie tym, aby pomóc przyjaciołom Geralta.
Eredin Makitrz Król San Andreas Zabijać to trzeba chamów, którzy nienawidzą lepszych od siebie. Monarchia jest lepszym ustrojem od demonkracji. A tak wgl to ile masz lat?
Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji. Prawdopodobnie się mylę ale tak sobie myślę, że Inspiracją dla zmian w zachowaniu Radowida mogła być postać Cesarza Kaliguli. Obaj byli normalni na początku swoich rządów (nie mówię, że byli dobrymi władcami bo Kaligula zrobił parę dobrych rzeczy a Radek z tego co wiem nic). A potem obu odpierdoliło i stali się tyranami i dyktatorami. A tak na koniec ani Monarchia ani demokracja nie jest lepsza od siebie bo oba ustroje to "sprawiedliwa" wersja rządu jednostki lub wielu ludzi (skorumpowaną wersją monarchii jest dyktatura i tyrania a skorumpowaną wersją demokracji lub republiki jest ochlokracja). I tu dam swoje zdanie najlepszy ustrój to ustrój mieszany (taki co ma najlepsze cechy Monarchii, Arystokracji i demokracji ) coś jak ma USA albo próbowała mięć starożytna republika Rzymska.
Jeśli ktoś nienawidzi czarodziejek z loży to pewnie wybierze Radowida a ja Radowida nie lubię bo to szaleniec i przynajmiej moim zdaniem jest idiotą ale Emhyr to też idiota. Ja rozumiem że ktoś może nie lubić czarodziejek z loży ale Yennefer do cholery jak można ją skazać na niebezpieczeństwo? To jest świetna postać i zdecydowanie najlepsza czarodziejka a jeśli wygra Radowid to Yennefer zostanie skazana na niebezpieczeństwo no i jeszcze Zoltan będzie musiał wiecznie uciekać więc trzeba zabić Radowida. Emhyr może sobie być opanowany ale jest idiotą. Wykorzystał Letho i to głównie dzięki Letho Emhyr zdobył Aedirn i Temerie. Dijkstra to najlepszy wybór.
4:16 Roche nie zdradziłby przyjaciół w imię Temerii w samym W2 pokazał to pomagając Geraltowi uciec z lochów co było przecież wbrew Temerii, w dodatku pogrążonej w bezkrólewiu do tego wybierając ścieżkę Iorwetha, mimo iż Geralt go opuścił to ten pomaga mu w obozie Kaedwen akurat Roche, Ves i Talar to są przyjaciele gdzie książkowy Geralt by ich na pewno nie zostawił na pewną śmierć i to z rąk zdradzieckiego Dijkstry (oczywiście zakładając, że wmieszałby się w zamach na Radowida) poza tym Geralta nie interesuje polityka, a więc dlaczego miałby poświęcić życie swoich przyjaciół w zamian za zjednoczoną północ?
Cześć Raptor ;) , Mam do Cb pytanie .Z x360 przesiadam się na Xone s. Jestem wielkim fanem bf4 i mam tam ok 200 godz. Może to nie dużo ale większość gry jest zrobiona. Ale do rzeczy. Czy jest jaka kolwiek opcja na odzyskanie konta z x360 na Xone s? Nie mam osobiście jak to sprawdzić więc pytam .Z góry dzięki za odp
Jak odzyskanie :)? Jeśli grałeś online czy kont jest podpięte do Xbox Live to logujesz się na nowej konsoli i tyle, przenosisz cały postęp, odblokowania itd. Oczywiście musisz mieć nowszą wersję gry, ale tutaj bardzo polecam EA Access
Ja zawsze zabijałam Djikstrę, bo Roche to moja ulubiona postać od W2 (No i crush XD), Talar to największy wygryw całej serii gier a Ves po prostu kocham
W tym momencie uświadomiłam sobie ze... Nie ma najlepszych wyborów - bo na początku uważałam ze Nilfgaard jest jedyny złem, ale patrząc na stronę Redanii, to spalenie nieludzi i czarodziejek jest... Okrutniejsze i nie dziwie się twej opinii ze od razu skreśliłeś go. Szczerze... To jest wybór złem z złem. Więc patrząc na twoją opinię - to szczerze najrozsądniejszym wyborem byłby Dijkster; względu ze by rządził porządnie i najpewniej zmienił okrutne prawa, które zrobił Radowid. Szkoda ze nie ma innych państw do wyboru: cóż jest Lyria i Rivia i Skelige, którzy mają porządku przywódców i nie mają jakiś okrutnych praw - a Skelige stosuje ze każdy chłop ma prawo na głosowanie i traktuje się ich jak człowieka (Jeśli źle napisałam, to poprawcie ^^'). Też nie patrzą na nieludzi, więc jakby dało się ich polepszyć stan i jakby gra dała nam pomaganie więcej tych państw, to dałoby się ich zrobić potęgę. Jednak to głupie, ale jakiś wybór by dał.
Jasny gwint. Przechodząc grę, pomyślałem że do questa Racja Stanu wrócę po rozprawieniu się z Gonem. Wyszło jak wyszło (Radowid), ale przynajmniej na Skellige zainstalowałem Ceres
Ja to bym na władcę świata wybrał Hjalmara. On jest najlepszym królem przecież, który na dodatek nigdy nie zrobiłby Geraltowi jakiegoś świństwa gdyby tylko się białowłosy wiedźmin zrobił niewygodny politycznie.
Obaj mnie wkurzają, ale najbardziej nienawidzę Radowida, bo jak mówił Kalkstein - Radowid to stara kurwa. Tak naprawdę wolałbym zabić Emhyra i Radowida. Szkoda, że nie ma takiej opcji.
Talar powinien zostać królem i królową skellige, novigradu, temeri, redani i flotsam , samymi tekstami odstraszy innych przeciwników xd
Noi oczywiście buty dla każdego za darmo
@@SaukiOyanuma buty+
Bywaj
Ja kurwa jestem a nie bywam
I była by tam szkoła pszeklinania dla trroli
Nie ma dowodów na to że Emhyr wiedział o pogromie dowódców Vrihhed i krolobojstwie . Poza tym za Emhyra były niższe podatki.
Tak, a Hitler nie wiedział o obozach :) Poza tym chyba nawet o tym nie wspomniałem
@@RaptorPL to jak masz dowod ze wiedzial to zglos sie po ten obiecany milion bo jak narazie widze ze kazdy ma dowody a nikt nie chce kasy
@Xar Das cicho bo jeszcze odpalisz protokół 4,9%
Nie wiem jak ludzie nie ogarniają ,że to nawiązanie do Korwina
A tak poza tym uważam, że Loża Czarodziejek powinna zostać zniszczona.
W Nilfgardzie broda uchodzi za niemiłą oku i to jest wystarczający powód by nie dopuścić do zwycięstwa Emhyra.
Ja mam słabość do Radowida.
Może i pierdolnięty, ale to przez fakt, że swoje wycierpiał z rąk tych których prześladuje. Gdyby nie palenie nieludzi to czarownice bym mu wybaczył. A tak uważam to za jego poważną wadę. Natomiast co od jego politycznych talentów to kurde bele najlepszy z najlepszych na Północy. Emhyr też bardzo spoko, ale nie lubię Nilfgardu - zawsze podchodzę do niego jak do tego z książki, może i daje autonomię krajom podbitym, ale agresor potworny. W książkach to niemal taki mix Osmanów z Sowietami xD
Jeśli jednak by mnie ktoś zapytał: Radowid czy Emhyr to wiadomo, że odpowiedź może być tylko jedna i brzmi ona: Foltest.
Nie zgadzam się z Tobą. Nilfgaardu nigdy bym nie porównał ze Związkiem Radzieckim, w którym wszyscy żyją w wiecznym strachu, wiecznym kłamstwie i wiecznym niedostatku podsycanego przez ekscesy Sekretarza Generalnego (absurdalne i nierentowne projekty budowlane w czasach niedoboru żywności). ZSRR nie dawał również żadnej autonomii - zastępował dawne hierarchie i podziały własnymi, mającymi podporządkować mieszkańców woli Partii i wykastrować ich "nieefektywną" kulturę.
To właśnie Redanię porównałbym do Rosji i wszystkich jej inkarnacji - potężny, różnorodny i ciekawy kraj, który jest dręczony przez zabobony, dyktaturę, ciemnotę i rządy bezpieki (sam Djikstra rzekł, że Radowid niszczy to, co z Vizimirem budowali przez ponad dwadzieścia lat, przez co zasługuje bardziej na przydomek "Bezmyślny", niż "Srogi"). Poza tym Stalin też był uważany za wybitnego wodza, który dał Sowietom skok cywilizacyjny, szeroką strefę wpływów i broń atomową, mimo milionów niepotrzebnych ofiar i zaszczepienia wśród mieszkańców dawnego ZSRR strachu, uległości wobec dyktatorskich praktyk i poczucia stałej inwigilacji.
Nilfgaard śmiało porównałbym zaś z Niemcami - bezwzględni, ale jednocześnie dalekowzroczni, pragmatyczni, zdolni do kompromisu i wierni zasadom cywilizowanego świata.
@@wojtekreliga3881 ja tu chce tylko nadmienić że ja hitlerka znam i wiem że mieliśmy obozy koncentracyjne i jakiś tam mengelów czy inne szuje i byli bardzo cywilizowani NAPRAWDE
Sir, you are a gentleman and a scholar 😊
@@Me_Larry Wiem data ale akurat Nilfgaard jeśli chodzi o porównanie do Niemiec to jest to trafne porównanie, i w Nilfgaardzie jak i w Niemczech żeby jakieś okrucieństwo wprowadzić w życie trzeba było je po pierwsze usprawiedliwić własnym obywatelom, a po drugie wprowadzić prawo regulujące jego założenia, zasady, "prawa" ofiar (czyli zwykle brak praw ale za to ładnie ubrany w słowa na długim dokumencie).
Wiele osób nie lubi Dijkstry a dlaczego? Jest to bardzo tajemnicza, inteligentna i ciekawa postać, którą bardzo polubiłem, zważywszy na jego częste inteligentne wypowiedzi i cięte riposty
Też go bardzo lubię.
I ma dystans
Dijkstra najlepszy szpieg talar przy nim to amator
Skąd masz informację, że użytkownicy nie lubią postaci Djikstry? I z jakich powodów za nim nie przepadają?
@@wernerwernerowy8761 zamknij jadaczcze i wpierdalaj kartofle
Film nagrałem jakiś czas przed świętami, także brakuje mu wszelakiej bożonarodzeniowej otoczki. Ale choć po świętach to i tak wszystkim fanom Wieśka i nie tylko życzę szczęśliwych świat i nowego roku :) Miłego dnia
RaptorPL Za Nilfgaard!
Co to jest za nutka na końcu filmu
To się nie czyta v tylko 5
Całe życie w błędzie
Biorąc pod uwagę łatkę królobujcy, którą Geralt dostał po wydarzeniach z W2, jestem pewien że za nic w świecie nie podjąłby się zamachu na Radowida, nawet mając na uwadzę Triss i Yen. Sam Radwid pomógł mu odnaleźć Juniora.
Jeśli jednak rozpoczęliśmy zadanie Racja Stanu, to też wątpie że po raz kolejny Geralt mięszałby się między Dijkstrę a Rocha. Bo Roche i Talar go oszukali jakby nie patrzeć, a w W2 grając po stronie Iorwetha, Roche żadnym przyjacielem nie jest. Nie ma co ich porównywać do Zoltana i Jaskra. Więc Geralt raczej grzecznie by wyszedł, pozwalajając Dijkstrze i Roche'owi załatwić swoje sprawy między sobą.
Serduszko za rozsądny komentarz :)
RaptorPL
Dzięki ;)
Eredin Makitrz Król San Andreas
W grze to teoretycznie najlepsze wyjście, ale podejmując decyzje typowo książkowego Geralta, to on wogóle nie mieszałby się w spiski z Dijkstrą itp, a o zamachu na kolejnego króla mowy by nie było.
Adrian *** Ale problem jest taki, że Geralt nie ma brac udziału w zamachu, tylko wywabić króla.
Makualdaka
Czyli bierze udział w zamachu, tyle że nie on zadaje cios. No i sporo ryzykuje, bo jakby coś poszło nie tak, jest pierwszym do ścięcia. Zresztą ostatecznie Radowid kazał go zabić i gdyby nie Roche, zrobiłby to.
"Radowid to stara kurwa" - Kalkstein ;)
Uwielbiam ten cytata z 3
Nathan Prescott fajny nick na yt :D
mix motion Thanks.
Właśnie spalenia Kalksteina Radowi nie wybaczę i nigdy nie zagram gry w której on przeżywa zamach.
mix motion Raczej młoda. On ma tylko 20 lat.
Wiecie. Zawsze można twierdzić, że Radowid uzyska jasność umysłu i ustaną polowanie na nieludzi i czarownicy. Jego i Addy syn (o ile taki będzie) może z uwagi na posiadanie temerskiej matki dać Temerczykom jakąś autonomię i stworzyć razem z resztą królestw coś na wzór Austro-Węgier; każda nacja ma swoją autonomię i jest rządzona sprawiedliwie by uniknąć buntów.
Pozdrawiam.
Taki scenariusz jest możliwy bo w 1276 zostaje spalona w wizimie Filipa w tym samym roku zaprzestaje się polowań na czarownice to niemal pewne jest że w tym roku Radowid odzyskał jasność umysłu.
Moim zdaniem O'Dim powinien sam rozkurwić wszystkich i zająć pozycję króla , który miałby władzę nad wszystkim. Wtedy to dopiero by się działo
Myślę, że Gerald nauczony skutkami mieszania się w życie możnych raczej odmówiłby udziału z zamachu na Radowida, nawet gdyby miał robić za wabik. Co by nie mówić o Radowidzie, to geniusz wojskowy. Dysponując mniejszą armią, gorzej wyekwipowaną, bez wsparcia magów oraz z oddziałami wiewiórek za plecami potrafił pokonać najeźdźcę z południa. Emhyr po raz kolejny rozpoczął niesprowokowaną wojnę dokonując wielu zbrodni wojennych, ale o tym głośno się nie mówi. Radowid tępi czarowników, ale ma ku temu powody. Przez wiele lat był upokarzany, na swoim dworze przez Filippe, która sama wpoiła w niego zamordyzm (rewolucja zjadła swój ogon). Ojciec Radowida, Vizimir, który uchodził za sprawiedliwego i mądrego władcę, zginął właśnie przez czarodziejki. Ponadto Loża, którą znamy z dwójki, zleciła zabójstwo Demawenda. Czarodziejki same zgotowały sobie ten los. Co do prześladowań nieludzi, to nawet Nilfgard po pokoju Cintryjskim wydał na pewną śmierć przywódców wiewiórek. Zresztą scoi'tael zawsze była V kolumną na północy. Dlatego właśnie sądzę, że Radovid V to dobry król.
Wlasnie ja to samo mowie Radowid to jeden z najlepszych Władców.
A ja to wybrałem
Geralt*
Powiedzmy sobie szczerze, przyszedłeś tu tylko po to by móc pocałować Radowida w dupę.
Wow, nigdy nie patrzyłam na niego z tej strony
Za czasów Radovida V nie było przeludnienia. ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Za Radowida zawsze w miastach było ciepło
@@kapralenklawy4582 no i za ogrzewanie nie trzeba było płacić a nieludzie aż płoneli miłością do radowida
Za Radowida Novigrad wyglądał jak Kraków
03:20 Ja niestety nie wziąłem w tym udziału gdyż niechcący rozjebałem Dijkstrze nogę xD
xddd ja tez
ja tak samo :D nie spodziewałam się konsekwencji...
@@igormartyka7850 xD
JA TEŻ
To samo :D
Redzi po prostu zjebali w W3 to, że mocno wybielali Nilfgaard a Redanię jeszcze bardziej oczernili. Przecież w książce Nilfgaard był znacznie gorszy od tego w W3.
Nie mówiąc o tym, że nawet w W2 byli pokazani jako ci źli. Rozpętali ten cały burdel, zabili Foltesta i k.... nagle Radowid w W3 jest psychopatą a Nilfgaard staje się 'tymi dobrymi'. WTF?
Mimo że byli skurwielami nie można odmówić im że każdy podbity przez Nilfgard region miał się zwyczajnie bardzo dobrze. Podbite księstwa i królestwa może i traciły niepodległość ale miały zazwyczaj wysoką autonomię a podbicie przez Czarnych zawsze równało się z rozwojem pod każdym względem.
Redzi tak zrobili nie dlatego, że są zjebani tylko po to by wybór nie był zbyt łatwy. To jest celowy zabieg.
Satysfakcjonującego zakończenia xd a co może historycznie były same "Satysfakcjonujące" zakończenia. Redzi pokazali klase nie czyniąc świata czarno - białym, zakończenia nie muszą być "dobre" tylko muszą być mocne
Za Króla! Za Kaedwen!!!!!
Roche to patriota.. chociaż chuj.
A Radowid jest pierdolnięty...
@@pawesty2214 grało się w wiedźmina 2 😂
@@patryq6938 najlepsza część po trójce
@@colti4699 ja jeszcze nie miałem okazji zagrać w 3 ale niedługo sobie kupię
Szczerze? Najlepsze to jest olać sprawę. Nie dość, że Wiedźmini nie powinni się mieszać w politykę to jeszcze nie po to Geraltem oczyszczałem się z zarzutów Królobójcy przez całą część drugą, aby znowu nim zostać w 3. Swoją drogą dedukcja czy intuicja Radowida są niesamowite - zauważcie, że kazał zabić Geralta dopiero wtedy jak Wiedźmin weźmie udział w spisku - wcześniej do Geralta nic nie ma. Prawdziwy Król :D
Nie ma dowodu że Radowid wiedział o paleniu znachor ów i wróżbitów. A czarodziejki zasłużyły na to
Więc skreślasz Radowida bo grozi przyjaciołom Geralta a popierasz Dijkstrę, mimo ze on zabija Twoich przyjaciół? I jeszcze mu w tym pomagasz? Fuck logic...
Moim wyborem - za drugim przejściem - był Radowid. Bo, tak mi się wydaje, jest to najlepsze w dlugoterminowej perspektywie, jest najbardziej zgodne z wizją ASa a do tego najbardziej pasuje do neutralnego charakteru Geralta.
Eredin Makitrz Król San Andreas aha:D dobrze ze to gra RPG i kazdy moze grac tak, jak lubi:) cheers
No jednak z Rochem i talarem Geralt nie spał. Ze sporą częścią czarodziejek już tak :)
+Eredin Makitrz Król San Andreas Geralt był w książkach w zwiazku z Yenn. Co nie przeszkadzało mu spać z Triss i kilkoma innymi. Zresztą Yenn też go zdradzała. Poza tym już w książkach spał z kilkoma (poza Yenn z Triss, Mozaik i Koral), więc nawet w będąc monogamistą w grach i tak nie przekreślasz tego co napisałem.
Tak sobie myślę że w Wiedźminie 4 losy wojny Królestw północy z Nilfgaardem były by niezależnie od naszych wyrobów ponieważ w pewnym momencie z tego co pamiętam to chyba Rosa var Attre mówi że wojnę wygra ten kto pierwszy zdobędzie Novigrad, natomiast w Wiedźminie 3 Radowid zdobył Novigrad jeszcze przed ewentualnym zabiciem go więc nawet jeżeli Temerczycy się dogadają z Nilfgaardem to ostatnie i tak Królestwa północy powinny wygrać, a poza tym pominięto bardzo ciekawy wątek, ponieważ najprawdopodobniej w Tretogorze mogą znajdować się Adda i Anais, o ile z Addą mogło być różnie ponieważ w 1 mamy wybór czy ją zabijamy czy zdejmujemy z niej klątwę, a poza tym ludzie pamiętają że zmieniała się w potwora więc mogli by jej nie chcieć, ale Anais to już inna bajka ponieważ Anais myślę że to jedyna nadzieja na wspólne zjednoczenie Temeri z Redanią bo Anais myślę że może trafić do Tretogoru niezależnie od naszych wyrobów w Wiedźminie 2 ponieważ gdy oddamy Anais w ręce Radowida to wiadomo że trafia ona do Tretogoru natomiast gdy oddamy Anais Natalisowi, a Roche mówi że służył później w grupie Jana Natalisa ale zostali rozbici więc Roche chcąc ratować Anais mógł ją wtedy zabrać i oddać w ręce Radowida by była bezpieczna tak samo w przypadku gdy Vernon ucieka z Anais wtedy również dla jej bezpieczeństwa podczas tej wojny z Nilfgaardem mógłby wcześniej oddać Anais w ręce Radowida więc ta dziewczynka może zjednoczyć północ pod wspólnym berłem Temeri i Redani
Uppssss....😅😅😅
Ja jestem jedną z tych osób które nie brały udziału w spisku poza tym, że uwolniłem Talara od troli.
Szkoda że letho zabił foltesta mógł kilnąć radowida z hensltem.
no przynajmniej najpierw
Materiał jak zawsze świetny! Wesołych droga mordo!
Staram się nie wykonywać racji stanu, bo nie chcę wybierać między Dijkstrą, a Rochem i Talarem.
Nathan Prescott 3 razy przeczytałem sagę, 9 razy przeszedłem 1 a 6 dwójkę. Zżyłem się z tymi postaciami. Dodatkowa Geralt nie zna konsekwencji swoich wyborów, a ja staram się wczuć w jego sytuację. Poza tym dziękuję za tolerancję dla moich wyborów.
@@nathanprescott8113 co się prujesz to jego gra i każdy gra jak chce.
Moim zdaniem najbardziej 'pasującym' wyborem jest pomagać dijstrze, rochowi i talarowi aż do momentu w którym wprost mówią gdzie i kiedy zabiją radowida, i wtedy powiedzieć 'o nie, mnie w to nie mieszajcie' (tak, jest taka opcja dialogowa). Po pierwsze: cała fabuła poprzedniej częsci była oparta o próbę oczyszczenia się z zarzutu królobójstwa, więc trochę xD z tego że mija kilka miesięcy i zabijamy króla, a dwa że nie wydaje mi się żeby książkowy geralt się na to zgodził. No i unikamy wtedy śmierci talara/roche'a/dijkstry
Yennefer na początku gdy rozmawiała z nami w Wyzimie to prosiła nas by pomimo tej wojny Geralt nie mieszał się i nie próbował być bohaterem więc pomimo że Dijkstra trochę nastraszył Geralt bezpieczeństwem Triss i Yen to jednak Wiedźmin który moim zdaniem mimo że podczas historii opowiedzianej polubił Triss to jednak prawdziwą miłością której poszukiwał była właśnie Yen więc myślę że Geralt mimo wszystko posłuchał by ukochanej, ale wiadomo że Wiedźmin 3 to gra w której każdy podejmuje własną decyzje tak jak w Wiedźminie 1 decydowaliśmy między przyjaźnią z Yeavinnem a Zygfrydem tak w Wiedźminie 2 między Rochem a Iorwethem więc również różne wybory dostępne są w Wiedźminie 3. Ja co do tej misji to raz zostawiłem Radowida ale nie do końca czułem z tego powodu satysfakcję więc następną razą wybrałem Dijkstre ale że w Wiedźminie 1 zawsze wybieram zakon a w Wiedźminie 2 zawsze wybieram Vernona to nadal nie byłem do końca z tego zadowolony więc następną razą przechodziłem rację stanu z zainstalowanym modem który daje nam możliwość na dogadanie się Rocha i Dijkstry. Ale osobiście uważam że jeżeli miałby wybierać Geralt to wolał by wcale nie wybierać więc myślę że Geralt by się w to nie mieszał więc wojnę wygrał by najpewniej Radowid. Sam osobiście wolę królestwa północy bo wiedźmini ze szkoły wilka wydaje mi się że czują się w nich najlepiej i nie byli by szczęśliwi z wygranej Nilfgardu zwłaszcza że Vesemir na początku gry w Białym Sadzie mówi że ta wojna źle dla naszych się toczy a gdy Geralt go spytał jakich naszych to powiedział że królestw północy więc między innymi że względu na Vesemira Geralt choćby nie wiem jak lubił Rocha Talara czy Ves to nigdy nie dopuściłby do zwycięstwa Nilfgardu wiem że Redzi dali takie nam wybory że żadne z nich nie są dobre ale moim zdaniem zdecydowanie nie Nilfgard przykładem może być sam Letho który się przekonał jaki dla wiedźminów jest Nilfgard dodatkowo to głównie dzięki Nilfgardowi Geralt jest spostrzegany jako królobójca.
Nilfgaard to agresor w W3, ale nie jest to zło wcielone. Istnieje dużo przesłanek za tym żeby ostatecznie stanąć po jego stronie niż po stronie Radowida albo Dijkstry. W końcu możemy obsadzić nilfgaardzki tron osobą, której ufamy.
Co to za pytanie Radowid czy Emhyr? Jasne że Dijkstra! :D
Ja też wybieram dijkstre, do zabicia
Djikstra jest najlepszym wyborem. Nilgaard może w każdym momencie zając ponownie Temerię, zakładając, że autonomia od strony Nilfgaardu nie jest niepodległością.
"Nilfgaard wygrywa, gdy jest remis".
Radowid mógł ożenić się jedną z córek Foltesta. To znaczy, że prawnie mógł również zjednoczyć oba państwa. Cokolwiek obiecywał, gdy brał jedną z nich na dwór.
Wybierając Djikstrę jest szansa, że tereny, na których mieszkają temerczycy, będą nazywane Temerią a nie sprzedajną świnią. "Dziel i rządź". Kto by potem im pomógł? Dzięki Roche...
Sam wybralem dijkstre. To najrozsądniejsze wyjście.
Mądry wybór
Ja zawsze w Wiedźminie 3 wybieram Nilfgaard. Ponieważ mam duży szacunek do Imperatora Emhyra oraz uważam, że Nilfgaard stoi cywilizacyjnie dużo wyżej niż królestwa północy. Nilfgaard bardzo przypomina Rzym. Ale wracając lubię Nilfgaard bo jest cywilizacyjne wyżej. Mieszkańcy Imperium mają świadomość Narodową. Nilfgaardczyk wie, że Nilfgaardczykiem a Mettyńczyk wie, że jest Mettyńczykiem itd a na północy ? Mieszkańcom Temerii jest obojętne czy włada nimi Temeria czy Redania. (Postać Rosha psuję moim zdaniem ten podział pokazany w książnicę ) dalej gospodarka Nilfgaardu stoi wyżej niż północna co było powiedziane w książkach. Było, że tani i dobry Towar z południa zalewa Temeria a Floren wart jest więcej niż Oren. A propo zdrady to na północy Król jest panem na południu niby jest Cesarz ale on nie jest sędzią. Co prawda Emyr mordował wrogów jak mu się podobało ale nie miał "prawa" sądzić. W imperium było normalne sądownictwo. Stefan Skellen skazany został przez trybunał Imperium nie Cesarz, Emyr mógł użyć prawa łaski i tyle.
Kończąc moją opinie dam jeszcze, że Imperium wiedziało o co walczy miało wizję. Czarodziejka-szpieg Imperium z Wiedźmina 2 (zapomniałem jej imię) mówi, że głęboko wierzy w to, że ludzkość może się rozwijać tylko zjednoczę w jedno Imperium . (Tak wiem, że za Ideą Imperium stały sprawy gospodarcze i imperializm Emhyra) A czy północ miała idee ? Z tego co wiem nie. No dobra Roshe miał. Walczył o niepodległość Temerii i Temerczyków (tak walczy o wolność Narodu, który nawet nie ma świadomości istnienia narodu.)
(Moim zdaniem wybór pod tytułem Radowić czy Emhyr jest trochę płaski. O ile w przypadku Radowida można powiedzieć Radowid = Redania ale w przypadku Nilfgaardu nie można powiedzieć by Emhyr = Nilfaard. )
a ja wole wolne Krolestwa Polnocy , smierc najezdzcom z nilfgaardu vive la puissante REDANIE et le roi Radovid V
Cynthia
jebać nilfgaard
Putin by się wzruszył, gdyby to przeczytał teraz.
ekstatyczny stan, śpiewa wirująca stal...
Ja niestety nie mogłem zrobić zamachu na Radowida przez własną nie wiedzę ponieważ przed rozpoczęciem tego popłynąłem po Ciri i quest został niedokończony :(
Ja tak samo :/ myślałem że później będę mógł to zrobić ale przechodzę grę jeszcze raz
@@kwitek5167 Ja tam miałem inne questy niż główne gdzieś, a potem połowa odpadła :)
Ja zawsze wybiorę Radowida
A więc dostałem jeszcze jeden prezent na święta :D
Ja tam wolę radowida jak by była możliwość to bym przyprowadził do niego fillippe eihart
Nie tylko ty
Roche to w sumie średnio mnie obchodził, ale Talar? Nie mogłem go zostawić na śmierć :C
Przecież Talar jest nieśmiertelny... Mógł zginąć w Wiedźminie I, a i tak pojawiał się w Wiedźminie 3... :P
@@MarekKrassus53 żył w Wiedzminie 2
@@xszlachtax4195 Mówię, że nieśmiertelny. :P
@@MarekKrassus53 Ale w komentarzu wspomniałeś tylko o Wiedzminie 3 To tylko dopisałem że we 2 też żył
@@MarekKrassus53 kiedy talar umierał w wiedźminie 1? Ograłem tę grę 2 razy i nigdy mi się takie coś nie zdażyło
Aż ci dam łapkę w górę :D
To ja ci też a co tam
Emhyr, bo za jego czasów były niskie podatki :D
Wujek Kuba Człowiek Emhyra Shillard mnie wkurwił.
Zawsze się trochę obniża podatki
moim zadaniem powinno wygrać Skellige z Cerys
Morświny Popieram w 100% ale Dijkstra też jest ok.
ja wolę Hjalmara an craite i Radovida
@@frankishwarrior4347 To widze ze jestes moim wcieleniem bo ja rowniez wybralem Hjalmara a w wojne sie nie mieszalem aby wygral Radovid
Witam komu sie Nilfgaard kojarzy z Niemcami
Kolejny czynnik dzięki któremu wybrałem Redanię i Radowida
Majkutekk M.M Nilfgaard z Niemcami ? Od jakiej strony ? Geopolitycznej raczej nie, zachowaniem też nie. Gdzie tu niemcy?
ty tak na serio :)
Partyzant A ja jakoś wole Niemców.
ShadowSamuel Natomiast Królestwa Północy kojarzą mi się z patologią i wojną domową. Zdecydowanie wole Nilfgaard.
Dla mnie tylko Dijkstra , W2 przechodziłem po stronie Iorwetha więc do Roshe'a żadnego sentymentu nie czułem. I po drugie oddawać całą północ za ,,dobro" jednego państwa które i tak będzie pod butem Nilfgaardu ? A Radowid jest pierdolnięty chociaż geniuszu taktycznego mu nie mogę odmówić.
Wszystko rozchodzi się o to, czy Geralt wziąłby udział w zamachu czy nie. Oprócz kwestii związanej z Triss i Yen jest jeszcze sprawa, że Roche mógłby być dla Geralta przyjacielem. Wydaje mi się że szanse że udziału wiedźmina w zamachu rysują się 50:50. Wszak z góry zakładamy, ze Geralt ma tylko wyciagnąć króla ze statku, a walka jaka się później rozbętała nie była planowana, więc nie uważam za słuszne stwierdzenie, że wiedźmin na pewno nie pomógłby swoim kompanom (szczególnie, że Vernon pomógł w bitwie o Kaer Morhen i niejako bohater ma u niego dług) Jeżeli jednak założymy, że Biały Wilk podejmie się zadania, to NA PEWNO NIE PATRZYŁBY OBOJĘTNIE, JAK MORDUJE SIĘ JEGO PRZYJACIÓŁ. Nie widzę absolutnie żadnych szans żeby wojne wygrał Dijkstra.
Makualdaka Ja pierdole kolejny człowiek który podejmuje Geraltowe decyzje. Nienawidze takich ludzi.
Geralt kiedy by się dowiedział że Roch go oszukał poprostu by wychedł
Mój wybór pada na Nilfgard, ale tylko wtedy gdy decyduję się na zakończenie z Ciri jako przyszłą cesarzową.
A tak to kogo wybierasz
@@omega-qf4kj Sczerze to przeszedłem Wiedźmina 3 ledwie dwukrotnie, ale należę do tych, którzy nie potrafią zmieniać decyzji w grach (jeśli uważają je za słuszne) żeby zobaczyć co się stanie/uzyskać inne zakończenie. Także każde przejście gry w moim wykonaniu w kwestii fabuły wygląda tak samo :D (nigdy nie grałem ścieżki Iorwetha w W2) A w trójce nie mam sumienia, by nie pozwolić Ciri rozważyć wszystkich opcji i podjąć samodzielnej decyzji.
@@patrykstec2627 rozumiem ale nie myślałaś o tym żeby cesarz wygrał wojnę to nie byłoby kolejny wojny z północy i śmierci niewinnych osób i chyba mocno by się rozwinęła ale to moje gdybanie bo jak nic nie robimy to radowid wygrywa wojnę ale będzie palić jak disjkta wygra to Roch i talar giną
@@omega-qf4kj No tak, cesarz nie będzie żył wiecznie toteż i jego silne rządy (momentami rządy terroru) nie będą trwały nieskończenie, dlatego wybieram zakończenie z Ciri jako przyszłą cesarzową, bo znając jej silny charakter i silne poczucie sprawiedliwości, mam przekonanie, że byłaby na tyle twarda, aby utrzymać rządy i opierać się ewentualnej opozycji, jednocześnie na tyle sprawiedliwa i miłosierna, że ludziom żyłoby się dobrze.
@@patrykstec2627 ale ciri nie będzie zadowolona z tego wyboru
Dijkstrę uwielbiałem jeszcze z książek, ale zostawienie Rocha i spółki na śmierć po tym, jak pomógł w Kaer Morhen (Sigi w najlepszym przypadku dał trochę złota) jest mi wybitnie nie w smak, i nie w stylu Geralta. Wyśmiejcie mnie, ale walcząc z Dijkstrą po zamachu zwykle biorę sobie za punkt honoru zatłuc go pięściami i uznaję, że tylko go ogłuszyłem, po czym zwiał do Zerrikanii razem z Bartem... Tak mi jakoś lżej, co poradzić. Tyle w kwestiach osobistych.Jeśli chodzi o politykę, w pełni zgadzam się z Dijkstrą, układ był wręcz tragiczny, a w następnej wojnie Temerczycy szli by przeciw Redanii wraz z Nilfgaardem. O Temerię nie dbam. Mimo to wolę kontynent zjednoczony raz a dobrze przez Cesarstwo niż podzielony na dwa wielkie imperia (jedno z nich założone bądź co bądź przez twórcę Drakenborgu). Toż to by znaczyło nieustanne wojny między nimi aż do tedd deireadh...
Tak to już jest z imperiami...
A myślałem, że to tylko ja uważam wybór Dijkstry za najrozsądniejszy i najbardziej perspektywiczny. Cholerna szkoda że musi się to odbywać kosztem Vernona, Ves i Talara, ale są oni tak naprawdę jedynym argumentem popierającym przedłużenie kandydatury Emhyra i całkowite rządy Nilfgaardu. Reszta stoi absolutnie bo stronie Sigiego.
Słyszałem gdzieś, że istnieje mod, w którym Geralt mógłby pogodzić interesy Roche'a i Djikstry.
Gdy wybrałem djikstre najbardziej żal mi było Talara skomplikowany ale doby z niego chłop był natomiast Rosz wydawał mi się często zbyt pompatyczny i trochę sztuczny
SYTU SYTOWY Ja tam zabiłem Dijkstre i Radowida.
Roche*
MC Sobieski
Tak naprawdę to na jedno wychodzi, bo choć Radowid to zbrodniczy fanatyk, to gdy Emhyr wygrywa (nieuczciwie) to on też wszczyna pogromy, a przynajmniej nie podbija północy, dlatego ja wybrałem Radowida, a poza tym wiedźmini byli neutralni i choć zdaję sobie sprawę, że geralt czasem nie był, to jednak jest różnica pomiędzy wybiciem kilku bandytów, a królobójstwem. A Dijsktry nie wybrałem dlatego, że jak tak można zabić talara, czyli jedynego słusznego władcę północy
odpowiedź jest prosta jak budowa cepa, Talar MUSI żyć.
Jak geniusz taktyczny mógł być szalony 😂 to sprzeczność, a nie był szalony tylko widział zagrożenie w czarodziejach i nieludziach. Swój chłop 😎
Możesz mieć wiedzę o wojskowości, znać taktyki, być wytrawnym politykiem, który rozgrywa swoich przeciwników politycznych przeciwko sobie a jednocześnie możesz wkręcić sobie, że na twoje życie czyha jakaś praczka, więc wydajesz rozkaz zabić wszystkie praczki i zakazujesz prać ubrania. To że ktoś jest geniuszem w jakiejś kwestii i ma trzeźwy pogląd na nią nie oznacza, że tak będzie w każdej innej sprawie. Chociaż osobiście nie trawię wiewiórek i ich podejścia a'la IRA czy ETA to sami nieludzie nie stanowią zagrożenia per se. Co więcej patrząc na historię kontynentu to bardziej ludzie stanowią zagrożenie zarówno dla nieludzi, jak i dla ludzi.
@@kherdar tylko, że magowie byli realnym zagrożeniem. Dla królów i dla religii. Nieistotne jest czy wieczny ogień to prawda, bo nawet początek Wieśka mówi o zagrożeniu magii. Nie ma tu żadnego obłędu, a jaki niby przykład geniusza i psychola 🤔
Jeśli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim to wolę nie wybierać wcale.
To by zrobił książkowy Geralt
Ja jednak wybrałem Roche i Talara. Bo Roche i Ves pomogli w obronie Ciri przed dzikim gonem mimo iż to nijak miało się do uwolnienia Temerii. A Dijkstra od razu powiedział że nie wierzy w dziki gon i że nie ma zamiaru ruszyć palcem. Więc z mojego moralnego punktu widzenia to pomoc temerii jest lepsza
@Centurio dijkstra dał by ci hajs a nie pomógł w walce
a to dwie różne rzeczy
Z Dijkstry żaden wojownik więc nic by nie pomógł w walce.
Dla każdego, kto potrafi zapomnieć o tym, że siedzi na obrotowym krześle z myszką w dłoni, a potrafi wcielić się w rolę Wiedźmina, oczywistym wyborem będzie wzięcie udziału w spisku i obrona szpiegów przed Sigim. To nie jest wybór pomiędzy władcami i zakończeniami wojny. Trochę wyobraźni, ludzie...
Ja wybrałem Radovida xD
2:00 ta scenka z loc muine jest skutkiem jakieś ścieżki i wyborów?
Uratowanie triss scieżka roche
Prawda jest taka że wybór między Emhyrem, a Radowidem jest jak wybieranie mniejszego zła. Czy pozostawić północ na pastwę szalonego Radowida czy oddać ją w ręce wyrachowanego Emhyra? Ja jakoś nie potrafię pozwolić na śmierć Roscha, Talara i Ves. Wybieram więc wyrachowanego Emhyra.
Czerwona Diablica Przecież Cesarz to wspaniały człowiek i władca. Wybór jest prosty.
Wybór jest prosty ale nie z tego powodu że Emhyr jest wspaniałym władcą. Emhyr i Radowid maja jedna wspólną cechę jaka jest despotyzm. Zastanawiam się po co im doradcy jak obydwaj uważają się za nie omylnych? Jednak Emhyr nie jest szalony jak Radowid i to powoduje że jest lepszym wyborem przynajmniej jak dla mnie. Lepszym nie znaczy wcale że dobrym.
A co jest złego w despotyzmie? Tak naprawdę demokracja nie est w niczym lepsza od autokracji. Oba ustroje mogą być tak samo dobre, jak i złe. W państwie demokratycznym jest super o ile światli obywatele wybierają mądrych przedstawicieli, którzy uczciwie rządzą prowadząc kraj ku rozkwitowi. Moze być tez beznadziejnie, jeśli ciemny ludek kupiony populistycznym,i bajeczkami wybiera osoby głupie, nieudolne, lub po prostu chciwe, które z tego, czy innego powodu prowadzą kraj ku ruinie.
Tak samo autorytaryzm. Jeśli władca jest mądry i dobry, słucha kompetentnych doradców to poprowadzi kraj ku rozkwitowi, a obywatele będą żyć w szczęściu i dostatku. Jeśli władca będzie głupi, nieudolny, albo zwyczajnie niepoczytalny w jakiś sposób, lub tez doradcy będą źli to albo kraj upadnie, albo władca zostanie zgładzony w zamachu..
Problem z Radowidem jest taki że jest szalony i otacza się pochlebcami którzy tylko mu potakują,a tych którzy mu się sprzeciwią wysyła na tortury i stosy. Emhyr tego nie robi i dla tego jest lepszym wyborem. A co do demokracji to zacytuje tu Cherchilla: "Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego".
"Emhyr tego nie robi"
Nie no weź, to żeś teraz dowalił...
Bo najważniejsza jest sprawa temerska :)
Kuba Baranowski Temeria jest zjebana.
Temat ciężki i zawiły.
Ja sam opowiadam się po stronie Nilfgaardu. Jest to doskonale rozwinięte gospodarczo i politycznie Imperium z świetnie wyszkoloną i liczną armią, którą można określić zawodową, występuje w niej niespotykany prawie w Królestwach Północy korpus Oficerski.
W Imperium chociaż zasady i styl życia są surowe co opisane zostało w książkach "Ponury wyraz twarzy i powściągliwość" to jego mieszkańcy mają silne poczucie narodowe.
Gospodarka jest bardzo mocno rozbudowana, wiele towarów w Imperium można znaleźć na Północy a pewnie i dalej, dodatkowo jest ono w stanie wyposażyć wielotysięczną armię w dobrej jakości uzbrojenie.
Sam Nilfgaard nie zawsze jest agresorem, sama Ciri podczas zjazdu czarodziejów zaczęła wieszczyć o prowokacji dokonanej przez Królestwa Północy.
A myślisz że kto do tej prowokacji doprowadził?
Ja wolę wolną północ longue vie au roi RADOVID V le sévère et aux royaumes du nord
Nie pamiętya się już "Rzezi Cintry" co?
Aleksander Sokal w jakim sensie nie pamięta? Autor napisał, że nie zawsze Nilfgaard był agresorem, to chyba oczywiste, że ma wiele na sumieniu
@@adriangodek2413 *Najwięcej na sumieniu ma Nilfgaard.
Ja wole Redanie i Radowida V po 3 jest już normalny on zwariował przez wojne tylko xd
W sumie myślę podobnie, duża szansa że jego choroba psychiczna to chwilowe (ale poważne) załamanie nerwowe spowodowane kompleksami, chorą ambicją, stresem. Znaczy z pewnością nawet zdrowy psychicznie Radowid będzie mordował czarodzieji i doplerów, ewentualnie niekiedy nieludzi, ale z pewnością prości zielarze i ewentualnie alchemicy unikną stosu.
Skąd wiesz czy znormalniał? Są jakieś info w grze?
@@barrakuda5555 w internecie np. jest napisane że rok po wydarzeniach wiedzmina 3 Radowid jest normalny. A ja jestem po jego stronie
Gladius no to rzeczywiście, świetny władca skoro nawet zdrowy dokonywałby masowych czystek
@@gamerfootball3098 Gdzie niby jest tak napisane bo szukam i znalezc nie moge xD
Ej jak np w wiedźminie 3 jak wygra nilfgaard i nie pujde ciri do emhyra i tak jest zagrożona przez emhrya bo każdej chwili może ją odnaleźć i zmusić ją do objęcie tronu? I sorry za błędy
Ja wybrałem Dijkstre w Wiedźminie 2 i tak wybrałem Jorweta więc z Rochem w sumie nie wiązało mnie nic z wyjątkiem znajomości a Nilfgaart to wystarczająco napsuł krwi Geraldowi więc mała zemsta. Oczywiście Ciri Wiedźminką :)
A Dijkstra kiedy zostaje królem opowiada sie za kapitułą i czarodziejami na dworze?
Za 1 razem ciri cesarzowa za 2 przejsciem radowid wins
Tutaj idealnie pasuje wypowiedziec geralta "Jeśli mam wybierać między złem a złem wolę nie wybierać"
Brak wyboru to też wybór
Radozvida Fał :P
0:15 piękne podsumowanie "Radozwida Fał". Właściwie to mógł być koniec odcinka.
Radowid jest świetnym taktykiem jednak jego metoda na wyczyszczenie przedpola w postaci wymordowania osób władających magią niesie za sobą za wiele krwi przez co chcą c nie chcąc doprowadziłem do jego śmierci. Gdyby nie to, to jego decyzje doprowadziły by do dalszych mordów już nie tylko na czarodziejkach czy doplerach.
Jeszcze jednym minusem tej decyzji jest konfrontacja z Dijkstrą bo moralnie nie dopuszczalne jest pozostawienie Roscha i Ves na śmierć z jego ręki
Jestem wiedzminem a nie pła... dobra dziesięć tysięcy ;)
Z dwojga złego za kazdym razem wybieram Emhyra, bo mniej mnie wkurza niż Radowid, ale najlepszą opcją byłoby zabić obu.
Ileż emocji może wzburzyć kilka informacji wzutych w cyfrową skorupkę.
Mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego nie mam zadania z zabójstwem radowida, a zrobiłem zadanie z talarem i trollami?
A rozjebałeś Dijkstre nogę ?
A jak dijkstra zostanie królem to będzie miało jakiś wpływ na to czy ciri przeżyje?
Według mnie najlepszym wyborem jest dikstra gdyz jako jedyny nie mysłi o sobie tylko o dobru północy. Patrzac na to ze był wieloletnim doradca ojca radowida najlepiej wie jak poprawadzic północ w sciezke rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego
Wybór pomiędzy Radozwidem V i Emhyrem jest jak wybór pomiędzy pis i po
Czyli Radowid V.
Aleksander Sokal xddd
Za Radowida!!! Wybrałem go ponieważ Emhyr jest beznadziejnym władcą i jeszcze gorszym ojcem a do tego nie podoba mi się jego stosunek do Geralta. Uzasadnienie to tym, że bez przegrywa wojnę z Radowidem i Dikstrą (jest beznadziejnym władcą) , jakim ojcem był każdy widział, noi nie chciał oddać Ciri Geraltowi bo zależało mu tylko na tym by objęła tron. Polowanie na elfy i czarownice było jak najbardziej uzasadnione, nie podobało mi się tylko to jak traktowano krasnoludy.
Max Włoch Emhyr jest świetnym władca. Bezwzględnym i okrutnym - fakt, ale nadal świetnym. Wystarczy spojrzeć na armię czy gospodarkę nilfgardu, co przy tak olbrzymiej ilości terenów nie jest łatwe.
Kha'Zix i nawet mimo takiej przewagi przegrywa wojnę z Redanią
To jest naprawdę dobre spostrzeżenie Max, choć Emhyr tak czy inaczej był/jest "dobrym" władcą
RaptorPL prawda jest taka, że każdy jest dobry w czymś innym. Emhyr jest bardziej tolerancyjny wobec poddanych i dobrze kontroluje swoje cesarstwo, natomiast Radowid jest świetnym dowódcą wojskowym co udowodnił odpierając najazd Nilfgardu na Redanie.
Eredin Makitrz Król San Andreas ten jego rasizm był po części uzasadniony. Ja uważam, że to Radowid jest lepszy ponieważ jeżeli go nie zabijemy wygra on wojnę ale to tylko moje zdanie. Na końcu jeszcze dodam, że to Emhyr wywołał wojnę przez, którą zginęły tysiące jak nie miliony ludzi więc moim zdaniem z winy Radowida zginęło mniej ludzi niż przez Emhyra.
Dałeś do zrozumienia, że dzięki Geraltowi Jeż spłodził córkę, ale było inaczej, najpierw spłodził Ciri potem był rozpierdol na dworze i Jeż przeżył dzięki Geraltowi dostając przez to Ciri w ramach prawa niespodzianki.
Nie pamiętam już co wtedy dokładnie mówiłem, ale masz rację widocznie mój błąd.
Vernon i Ves pomogli nam w Kaer Morhen, Djikstra nie - wybór jest prosty
Djikstra też pomaga, choć nie osobiście z tego co wiem
Talara miałem gdzieś. Było mi szkoda Ves i Rocha
Chyba nikt normalny nie wybrałby kogoś kto pali najpotężniejszą siłę jaką jest magia i czarodziejki
Radowida piątego
Emhyr var Emreis vs dixtra oto jest pytanie. Emhyr informuje ze ciri wraca dixtra nie na koniec pomaga nam walce z gonem dixtra nie
4:13 To za każdym razem boli tak samo
Ja wybrałem jednak victorie Nilfaadru, gdyż uważam że Geralt dołączyłby jednak do spisku przeciwko Radowidowi, mając na celu bezpieczeństwo swoich przyjaciół, a następnie jednak uratowałby Talara, Rocha i Ves. Przy tym wyborze nie kierowałem się politycznymi efektami, a jedynie tym, aby pomóc przyjaciołom Geralta.
To najbardziej zdupiony, nielogiczny i niekanoniczny quest, jeśli chodzi o poboczną fabułę
W 1 i 2 Radek był spoko
Eredin Makitrz Król San Andreas Bo kazał wyłupić filippie oczy łyżką do nakładania lodów? :P
Eredin Makitrz Król San Andreas Zabijać to trzeba chamów, którzy nienawidzą lepszych od siebie. Monarchia jest lepszym ustrojem od demonkracji. A tak wgl to ile masz lat?
Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji. Prawdopodobnie się mylę ale tak sobie myślę, że Inspiracją dla zmian w zachowaniu Radowida mogła być postać Cesarza Kaliguli. Obaj byli normalni na początku swoich rządów (nie mówię, że byli dobrymi władcami bo Kaligula zrobił parę dobrych rzeczy a Radek z tego co wiem nic). A potem obu odpierdoliło i stali się tyranami i dyktatorami. A tak na koniec ani Monarchia ani demokracja nie jest lepsza od siebie bo oba ustroje to "sprawiedliwa" wersja rządu jednostki lub wielu ludzi (skorumpowaną wersją monarchii jest dyktatura i tyrania a skorumpowaną wersją demokracji lub republiki jest ochlokracja). I tu dam swoje zdanie najlepszy ustrój to ustrój mieszany (taki co ma najlepsze cechy Monarchii, Arystokracji i demokracji ) coś jak ma USA albo próbowała mięć starożytna republika Rzymska.
Co to za nuta na końcu?
Jeśli ktoś nienawidzi czarodziejek z loży to pewnie wybierze Radowida a ja Radowida nie lubię bo to szaleniec i przynajmiej moim zdaniem jest idiotą ale Emhyr to też idiota. Ja rozumiem że ktoś może nie lubić czarodziejek z loży ale Yennefer do cholery jak można ją skazać na niebezpieczeństwo? To jest świetna postać i zdecydowanie najlepsza czarodziejka a jeśli wygra Radowid to Yennefer zostanie skazana na niebezpieczeństwo no i jeszcze Zoltan będzie musiał wiecznie uciekać więc trzeba zabić Radowida. Emhyr może sobie być opanowany ale jest idiotą. Wykorzystał Letho i to głównie dzięki Letho Emhyr zdobył Aedirn i Temerie. Dijkstra to najlepszy wybór.
Roche mnie wkurwił jak się skurwił dla Emhyra.
4:16 Roche nie zdradziłby przyjaciół w imię Temerii
w samym W2 pokazał to pomagając Geraltowi uciec z lochów co było przecież wbrew Temerii, w dodatku pogrążonej w bezkrólewiu
do tego wybierając ścieżkę Iorwetha, mimo iż Geralt go opuścił to ten pomaga mu w obozie Kaedwen
akurat Roche, Ves i Talar to są przyjaciele gdzie książkowy Geralt by ich na pewno nie zostawił na pewną śmierć i to z rąk zdradzieckiego Dijkstry (oczywiście zakładając, że wmieszałby się w zamach na Radowida)
poza tym Geralta nie interesuje polityka, a więc dlaczego miałby poświęcić życie swoich przyjaciół w zamian za zjednoczoną północ?
Cześć Raptor ;) ,
Mam do Cb pytanie .Z x360 przesiadam się na Xone s. Jestem wielkim fanem bf4 i mam tam ok 200 godz. Może to nie dużo ale większość gry jest zrobiona. Ale do rzeczy. Czy jest jaka kolwiek opcja na odzyskanie konta z x360 na Xone s? Nie mam osobiście jak to sprawdzić więc pytam .Z góry dzięki za odp
Jak odzyskanie :)? Jeśli grałeś online czy kont jest podpięte do Xbox Live to logujesz się na nowej konsoli i tyle, przenosisz cały postęp, odblokowania itd. Oczywiście musisz mieć nowszą wersję gry, ale tutaj bardzo polecam EA Access
RaptorPL gram online ;) Naprawdę dzięki . Bf4 to już sobie kupię grunt że tego nie stracę.Jeszcze raz dzięki ;)
Ja zawsze zabijałam Djikstrę, bo Roche to moja ulubiona postać od W2 (No i crush XD), Talar to największy wygryw całej serii gier a Ves po prostu kocham
W tym momencie uświadomiłam sobie ze... Nie ma najlepszych wyborów - bo na początku uważałam ze Nilfgaard jest jedyny złem, ale patrząc na stronę Redanii, to spalenie nieludzi i czarodziejek jest... Okrutniejsze i nie dziwie się twej opinii ze od razu skreśliłeś go. Szczerze... To jest wybór złem z złem.
Więc patrząc na twoją opinię - to szczerze najrozsądniejszym wyborem byłby Dijkster; względu ze by rządził porządnie i najpewniej zmienił okrutne prawa, które zrobił Radowid.
Szkoda ze nie ma innych państw do wyboru: cóż jest Lyria i Rivia i Skelige, którzy mają porządku przywódców i nie mają jakiś okrutnych praw - a Skelige stosuje ze każdy chłop ma prawo na głosowanie i traktuje się ich jak człowieka (Jeśli źle napisałam, to poprawcie ^^'). Też nie patrzą na nieludzi, więc jakby dało się ich polepszyć stan i jakby gra dała nam pomaganie więcej tych państw, to dałoby się ich zrobić potęgę. Jednak to głupie, ale jakiś wybór by dał.
Jasny gwint. Przechodząc grę, pomyślałem że do questa Racja Stanu wrócę po rozprawieniu się z Gonem. Wyszło jak wyszło (Radowid), ale przynajmniej na Skellige zainstalowałem Ceres
Ja to bym na władcę świata wybrał Hjalmara. On jest najlepszym królem przecież, który na dodatek nigdy nie zrobiłby Geraltowi jakiegoś świństwa gdyby tylko się białowłosy wiedźmin zrobił niewygodny politycznie.
Da ktoś link do nutki na końcu?
MC Sobieski Wiedźmin: Chrzest ognia
Opis
Radowid fał? To miało być śmieszne czy bawimy się we wtórnego analfabetę?
Niech Bóg chroni Radowida
Nie no dalej nwm, niby chciałbym aby dijkstra zostal władcą redani ale z drugiej nie chce śmierci Rochea i Talara
Wiem że pewnie wszyscy mn za to zjadą ale ja jestem za Radowidem
I słusznie
@@wernerwernerowy8761 a co masz coś do tego że jestem za Radowidem każdy ma swoje zdanie i powinieneś to uszanować
Ja się czepiam? Człowieku sam go poparłem
@@wernerwernerowy8761 a sorry powaliło mi się xD
Ja jestem najlepszym władcą na świecie. Redania to Polska i uczynie ją najpotężniejszym królestwem , tylko mnie nie zabijajcie.
U mnie jesteś już martwy :) .A Redania to nie Polska, tylko Redania.
RADOWID!!!
Radowid V Srogi CERYS!!!!
@@ValentinoPrzystojniak kupiec korzenny
Niech żyje Radowid
Obaj mnie wkurzają, ale najbardziej nienawidzę Radowida, bo jak mówił Kalkstein - Radowid to stara kurwa. Tak naprawdę wolałbym zabić Emhyra i Radowida. Szkoda, że nie ma takiej opcji.
Jest taka opcja jak pomagasz dijkstrze xd
To V przy Radowidzie to rzymski zapis 5. Proszę nie myk tego więcej bo to serio źle brzmi.
To musiał być żart taki tempy nie jest
Radowid to moja ulubiona postać w W3. Nie dlatego że był dobrym królem, tylko bo był bardzo ciekawy
PS. Nie lubię też elfów
Radowid oczywiście. Dura lex sed lex.