@Luna del Rey może i brzmi jak cytat ale nim nie jest ;-) Poza tym moje podejście głównie opiera się na cybernetyce, kognitywistyce oraz ewolucji. Psychologia jest przepełniona błędami poznawczymi.
Jak dla mnie za mało wspominałeś w tym filmie jak ważną role w tym szczęśliwym dzieciństwie przede wszystkim odgrywają relacje z rodzicami, a zwłaszcza z matką. To, ile dają sobie miłości, czy dziecko czuje sie chciane, czy dziecko nie jest przy rozwodzie karta przetargową, czy nie jest odrzucone w kąt, bo rodzice wola zabawę albo pracę. Najważniejsza jest ta miłość, i bezpieczeństwo, które dostaje dziecko od rodzica bezwarunkowo. Wiele znałam relacji, gdzie była bieda, gdzie nie było żadnych pieniędzy na wysyłanie do drogich szkół, edukacji, ale rodzina miała siebie i to osoby z dzieciństwa pamiętają i wyrosły na ludzi. Ja nie miałam takiego szczęścia. chyba wszystko od a do z było w nim spierdolone - od relacji, odrzucenia przez matkę, brak szczególnego zainteresowania, brak dobrych wzorców, po patologię, pijaństwo, ubóstwo. To, co słyszę w twoich filmach o wychowaniu dzieci brzmi dla mnie jak totalna utopia.
Dzięki za ten i wiele poprzednich odcinków, Twój kanał podesłał mi... Mój ojciec, świadomy niedoskonałości dzieciństwa które miałem. Zazwyczaj oglądam tylko anglojęzyczne materiały ze względu na ich lepszy aspekt merytoryczny, ale Twój content niczym nie odbiega. Jestem wdzięczny za to co tworzysz!
Jak myślę już jako dorosła kobieta z jakimś tam całkiem niemałym bagażem doświadczeń o swoim życiu i dzieciństwie, to dochodzę do wniosku, że mam wspaniałą mamę. Wiedziałam to już dużo wcześniej, ale teraz to bardziej doceniam. Moja mama nie ukrywała przede mną emocji. Dała mi przykład kobiety, po której widać, że kocha, która szczerze cieszy się szczęściem swoich dzieci, ale która ma też prawo do smutku, złości, ale też i realizacji własnych pasji, robienia tego, co sprawia jej i tylko jej radość. Co mi to dało - nie mam problemu z pozwoleniem sobie na wypłakanie trudnej sytuacji jeżeli tego potrzebuję, nie uważam tego za słabość, potrafię negatywne emocje zidentyfikować, wiem co jest ich przyczyną. Z dzieciństwa bardzo pamiętam jak na wiele moich pytań typu "mamo, jak zrobić >i tu padała nazwa jakiegoś dania, masy do lepienia, mebelka do domku dla lalek i wielu różnych innych rzeczy
Gen twórczości! O tej kwestii jeszcze nigdy nie słyszałam w kontekście czynnika niezbędnego by osiągnąć bogactwo. Dlatego jestem niezmiernie wdzięczna za poszerzenie moich horyzontów! Jeśli przeanalizuje sobie moje życie do tej pory, to kiedyś przez bardzo długo rysowałam, później odkryłam u siebie łatwość tworzenia rymów i pisałam wiersze. Ateraz robie memy i wstawiam na relacje na insta oraz rzeźbię, rzeźbię odbudowy kompozytowe zębów u moich pacjentów na fotelu dentystycznym
Zabawne, bo oceniłam ten odcinek dokładnie tak, jak Pan tę książkę: tytuł nie zachęcił, tematyka niby mało mnie interesującą (bo przecież "co mnie obchodzi szczęśliwe dzieciństwo, skoro moje było trudne i chore?"). A już po paru pierwszych minutach uznałam, to jeden z najlepszych Pana odcinków. Serdecznie dziękuję za wiedzę i za polecenie tej książki 👍
@@kiwiowykoktajl1963 Niestety, wielu rodzicow tez po prostu nie jest w stanie dotrzec do swojego dziecka poza krzykiem czy innymi karami, a wiadomo ze czlowiek atakowany przez drugiego czlowieka bedzie bronil sie atakiem, czyli zaczna sie pyskowki, krzyki, awantury zamiast spokojnie razem rozwiazac okreslony problem i nad tym przysiasc
Dziękuję, z pewnością do książki zajrzę. Może nie miałam najgorszej, ale najcudowniej też nie co niestety się odbiło na mnie w taki albo inny sposób. A uświadomienie sobie rzeczy które można poprawić to pierwszy krok gdziekolwiek by się dążyło. Nie chcę rozpieścić dziecka (od tego mam koty), ale też nie chcę "zimnego howu"
To prawda. Ci sami rodzice, te same warunki finansowe na przykład, ale różne temperamenty i różne role przypisane każdemu z tych dzieci. Każde dziecko ma inna rolę w domu: jedno będzie błaznem, inne ofiarą, kolejne będzie niewidzialne... Więc z pozoru to samo dzieciństwo, ale zdecydowanie totalnie inne.
@@marikamalinowa3649 dużo też zależy od języków miłości, zarówno rodziców jak i dzieci, bo czasem można okazywać miłość dziecku, które ma zupełnie inne potrzeby i np. Zamiast wspólnego spędzania czasu będzie wolalo bliskość, przytulanie itp. Nie wiem czy znasz koncepcję języków miłości, polecam filmy Kasi Sawickiej na ten temat :)
Postrzeganie jest subiektywne, a w materiale mowa o obiektywnym szczęśliwym dzieciństwie, jeżeli dziecko miało dzieciństwo budowane według m in tych zasad, napewno je docenia i jest wdzięczne.
Zawsze zastanawiał mnie motyw robienia sobie tatuażu mógłbyś przybliżyć ten temat w którymś z odcinków, co skłania ludzi do tatuowania ? Sam zastanawiałem się nad tatuażem ale nie potrafię dokładnie powiedzieć dlaczego.
Witam wszystkich🙂 Mam pytanie czym jest szczęście? Radość, pieniądze, kariera,kochający rodzice, miłość,bliscy, rodzina,cele, marzenia, znajomi czym jest ?? Jeżeli nie ma tego co napisałem powyżej to nie ma szczęścia? Jeżeli ma się wszystko dosłownie wszystko i też nie ma szczęścia? Szczęście to stan umysłu który z czasem przemija, obojętnie na to co mamy lub posiadamy, jeżeli przemija to znaczy że nie istnieje, to tylko stan umysłu krótkoterminowy, po jakimś czasie co nam brakuje🙂
Ja mysle ze bylam "bardzo bogatym dzieckiem"mysle ze dostalam wiele talentow ktorych przez wiele czynnikow wewnetrznych i zewnetrznych nie wykorzystalam ...dostalam np.za malo pewnosci siebie i wiary w to ze cos moge osiagnac...w nieumiejetny sposob probowano mi pokazac ze cos potrafie i spotkalam ludz ktorzy sprawili ze zaniechalam swojego rozwoju jeszcze wtedy bylam zbyt slaba na walke o siebie a teraz to juz nie ma wiekszego Sensu ...Moge znalezc substytuty Ale nie to czym wtedy chcialam byc...Na cos materialnego mozna uzbierac i poczekac a w to co tkwi w nas powinno sie inwestowac "teraz"Ale niestety roznie bywa nie zawsze sie tak uklada Jak chcemy
Brakuje mi w nagraniu cennego "róbta co chceta", które to hasło mają okazję otrzymywać dzieci i młodzież, w ostatnich latach. Czyżby jakaś ukryta niechęć do tego hasła? Siema wszystkim pozytywnym!
Skoro Pilecki dał radę uciec z obozu koncentracyjnego a Amerykanie dali radę wyladowac na księżycu to ty dasz radę wychować kogo tylko zechcesz, musisz tylko się przyłożyć 😁
Zdecydowanie tak! ♥️ Myślę nawet, że ktoś z trudnym dzieciństwem może okazać się bardzo troskliwym i kochającym rodzicem i dać dziecku to, czego samemu mu brakowało.
to takie w kturym rodzice pozwalaja na wiele rzeczy nie ograniczaja nie muwie tu o tym czy sa bogaci czy nie bo to zupelnie nie ma wplywu chodzi o sposub myslenia czyli o to jak rozwijac dziecko uczyc nauk scislych i miekkich, nauczac jak byc spolecznym podrywac kolezanki edukowac o seksie i o tym jak sie zabazpieczac zeby nie wpasc, to jest idealna rodzina gdzie jest naukowe myslenie
Niestety nie zawsze sie to sprawdza, ze chciane dzieci sa szczesliwe, smiem twierdzic, ze nawet zdarza sie czesto, ze "dzieci chciane" nie maja szczesliwego dziecinstwa. Sama jestem z takiego domu i cale swoje zycie slucham, ze ja i moj brat bylismy "chcianymi dziecmi" co dla mojej matki jest rownoznaczne, ze przeciez nas zaplanowali i ojciec nie naduzywal regularnie alkoholu (okazjonalnie to juz sie miala sprawa inaczej) mielismy szczesliwe dziecinstwo. Jak tylko mogliśmy (czyli w wieku 20 lat) odeszlismy z domu rodzinnego daleko, daleko w swiat. Rownowaga emocjonalna, przepracowanie wlasnych kompleksow i problemow, i dopiero wtedy posiadanie "chcianych dzieci" daje podstawe zeby potomstwo mialo szczesliwe dziecinstwo. Sama jestem mama, pragnienie potomstwa pojawilo sie przed 30 ale dzieci pojawily sie pare lat pozniej, z swiadomoscia, jaka chce byc matka/jakimi chcemy byc rodzicami. Stabilny zwiazek pomaga by dzieciom zapewnic szczesliwe dziecinstwo. Ps. Prosze nie zrozumiec zle tego mojego wywodu😉 ale stwierdzenie "dziecko chciane to dziecko szczesliwe" obudzilo we mnie przykre wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie!
Zrobisz materiał o dzieciach Głuchych rodziców? tzw. CODA. Nie piszę tego pierwszy raz, liczę na odpowiedź, nawet jeśli nie będziesz tym tematem zainteresowany.
12:00 Ja mam tak w rodzinnym domu natomias gdy jadę do mojegi wuja to.... Czuję sie jakby....kazde moje burkniecie trafialo niego... Patszył na wszystko i ja gdy z NIM rozmawial ...słucham co mowi patrzę na gest... Monikę postawę... Jest to naj przyjemniwjsza osoba do rozmowy pomimo ze mamy czesto sporne zdanie...
Wydaje mi się że trzeba być świadomym rodzicem. Świadomym nie tego że ma się dziecko- jedzenie, edukacja itd. Że ono jak gąska będzie chłonąć jak gąbka z nas wzorców. Ale świadomym tego co to jest Życie. Jego konswkwencji. Odpowiedzialności za Siebie i innych. I co zrobic żeby ich Życie było lepsze. Ktoś kto wychowała pare dzieci w bardzo ciężkich czasach powiedział że doświadczenie w wychowywaniu nie ma znaczenia. Bo one zawsze robią coś nowego... i muszę przyznać że Ja zaskoczyłam i siebie a zwłaszcza rodziców...
bardzo inspirujący kanał, chętnie do niego zaglądam i słucham Pana, jedyne co mnie nieco zniechęca, to ilość reklam, jestem ich zagorzałą przeciwniczką... lecz nie zniechęcają mnie one na tyle, aby zrezygnować z sybskrypcji, Pan chyba wie jak dobry ma content ;)
Nie wiem czy widziałeś mój długi komentarz pod poprzednim ( wczorajszym filmem bodajże ) w którym poprosiłem cię o wykorzystanie go w filmie. Mam nadzieję, że go przeczytasz i zrobisz materiał na kanał
Co do pierwszego punktu pełna zgoda. Co do drugiego, no tak się nie da... Może cywilizowana dyskusja i prezentacja odmiennych poglądów zamiast kłótni byłaby rozwiązaniem. Ale teatrzyk kochających rodziców i wzajemne duszenie się poza planem to raczej kiepski pomysł na wychowanie.
Dodałabym jeszcze umiejętność okazywania ciepła i zrozumienia seojemu dziecku. I jeszcze ważne jest adekwatne stawianie granic - jasnych i bezpiecznych.
Wiesz, że Pan jest psychologiem i mówi o wiedzy psychologicznej - ciężko, żeby w tak złożonych kwestiach opierał się jedynie o własne doświadczenie. Byłoby to nieprofesjonalne.
Albo na chwilę wpadnie, ale znając swoją wartość i granice nie będzie potrzebowało ponad wszystko akceptacji rówieśników. Ja w wieku ok. 16 lat bywałam w klubach nocnych, działo się tam wszystko! Chciałam zobaczyć jak tam jest. I choć przez 2 lata tam chadzałem prawie co sobotę to nie piłam alkoholu do 18tki (serio) i nie całowałam się z nikim po kątach, o narkotykach nawet nie wspomnę. Naprawde dobrze się bawiłam, poznałam mnóstwo ludzi, ale zawsze zachowywałam jakaś taka odrębność, nie potrzebowałam szpanować i wtapiać się w tlum. A nie pochodzę z zdrowej rodziny.. To co dopiero ktoś, kto jeszcze ma wsparcie ze strony swoich domowych relacji! Nie dziwie się, że się boisz tego...ja na samą myśl,że moja córka miałaby chodzić w te miejsca, w których ja bywałam... Boże! No nie... Nie wiem czy bym jej zaufała...
To taki przyjaciel Ręka, który siedzi na biurku i pomaga wypowiadać się, a raczej pomaga trafiać do sluczacza poprzez wzmocnienie przekazu niewerbalnego :) Dobrze, że to co mowi Ręka jest skorelowane właściwie z tym co mowi przekaz werbalny :)
Szczęśliwi rodzice -to szczęśliwe dzieciństwo i szczęśliwe dzieci :)
Hm. Faktycznie
tylko zdrowi emocjonalnie rodzice mogą wychować szczęśliwych ludzi.
Do tego trzeba jeszcze dodać pozytywne społeczne uwarunkowania, o które trudno.
@Luna del Rey miło mi, że są ludzie myślący podobnie jak ja.
możesz podać nazwisko tej psycholog?
@Luna del Rey może
@Luna del Rey może i brzmi jak cytat ale nim nie jest ;-)
Poza tym moje podejście głównie opiera się na cybernetyce, kognitywistyce oraz ewolucji. Psychologia jest przepełniona błędami poznawczymi.
Jak dla mnie za mało wspominałeś w tym filmie jak ważną role w tym szczęśliwym dzieciństwie przede wszystkim odgrywają relacje z rodzicami, a zwłaszcza z matką. To, ile dają sobie miłości, czy dziecko czuje sie chciane, czy dziecko nie jest przy rozwodzie karta przetargową, czy nie jest odrzucone w kąt, bo rodzice wola zabawę albo pracę. Najważniejsza jest ta miłość, i bezpieczeństwo, które dostaje dziecko od rodzica bezwarunkowo. Wiele znałam relacji, gdzie była bieda, gdzie nie było żadnych pieniędzy na wysyłanie do drogich szkół, edukacji, ale rodzina miała siebie i to osoby z dzieciństwa pamiętają i wyrosły na ludzi.
Ja nie miałam takiego szczęścia. chyba wszystko od a do z było w nim spierdolone - od relacji, odrzucenia przez matkę, brak szczególnego zainteresowania, brak dobrych wzorców, po patologię, pijaństwo, ubóstwo. To, co słyszę w twoich filmach o wychowaniu dzieci brzmi dla mnie jak totalna utopia.
Dzięki za ten i wiele poprzednich odcinków, Twój kanał podesłał mi... Mój ojciec, świadomy niedoskonałości dzieciństwa które miałem. Zazwyczaj oglądam tylko anglojęzyczne materiały ze względu na ich lepszy aspekt merytoryczny, ale Twój content niczym nie odbiega. Jestem wdzięczny za to co tworzysz!
Bardzo lubie formule Twoich filmow, zwiezle, ale nie pobieznie, dobra bibliografia, dykteryjki, swietne cytaty i brak lawirowania w osobistej ocenie
Jak myślę już jako dorosła kobieta z jakimś tam całkiem niemałym bagażem doświadczeń o swoim życiu i dzieciństwie, to dochodzę do wniosku, że mam wspaniałą mamę. Wiedziałam to już dużo wcześniej, ale teraz to bardziej doceniam. Moja mama nie ukrywała przede mną emocji. Dała mi przykład kobiety, po której widać, że kocha, która szczerze cieszy się szczęściem swoich dzieci, ale która ma też prawo do smutku, złości, ale też i realizacji własnych pasji, robienia tego, co sprawia jej i tylko jej radość. Co mi to dało - nie mam problemu z pozwoleniem sobie na wypłakanie trudnej sytuacji jeżeli tego potrzebuję, nie uważam tego za słabość, potrafię negatywne emocje zidentyfikować, wiem co jest ich przyczyną. Z dzieciństwa bardzo pamiętam jak na wiele moich pytań typu "mamo, jak zrobić >i tu padała nazwa jakiegoś dania, masy do lepienia, mebelka do domku dla lalek i wielu różnych innych rzeczy
Gen twórczości! O tej kwestii jeszcze nigdy nie słyszałam w kontekście czynnika niezbędnego by osiągnąć bogactwo. Dlatego jestem niezmiernie wdzięczna za poszerzenie moich horyzontów! Jeśli przeanalizuje sobie moje życie do tej pory, to kiedyś przez bardzo długo rysowałam, później odkryłam u siebie łatwość tworzenia rymów i pisałam wiersze. Ateraz robie memy i wstawiam na relacje na insta oraz rzeźbię, rzeźbię odbudowy kompozytowe zębów u moich pacjentów na fotelu dentystycznym
Zabawne, bo oceniłam ten odcinek dokładnie tak, jak Pan tę książkę: tytuł nie zachęcił, tematyka niby mało mnie interesującą (bo przecież "co mnie obchodzi szczęśliwe dzieciństwo, skoro moje było trudne i chore?"). A już po paru pierwszych minutach uznałam, to jeden z najlepszych Pana odcinków. Serdecznie dziękuję za wiedzę i za polecenie tej książki 👍
Cieszę się, że nie było na odwrót: super tytuł - kiepska treść :)
Myślę, że nader wszystko wpływają na jakość dzieciństwa rzecz jasna rodzice. Przecie to oni w głównej mierze kreują dziecko.
Z rodzicami dzisiejsze dziecko spędza z 3h dziennie, w szkole zdecydowanie więcej.
@@kiwiowykoktajl1963 Niestety, wielu rodzicow tez po prostu nie jest w stanie dotrzec do swojego dziecka poza krzykiem czy innymi karami, a wiadomo ze czlowiek atakowany przez drugiego czlowieka bedzie bronil sie atakiem, czyli zaczna sie pyskowki, krzyki, awantury zamiast spokojnie razem rozwiazac okreslony problem i nad tym przysiasc
Dziękuję, z pewnością do książki zajrzę. Może nie miałam najgorszej, ale najcudowniej też nie co niestety się odbiło na mnie w taki albo inny sposób. A uświadomienie sobie rzeczy które można poprawić to pierwszy krok gdziekolwiek by się dążyło. Nie chcę rozpieścić dziecka (od tego mam koty), ale też nie chcę "zimnego howu"
Szczęśliwe dzieciństwo to pojęcie względne :) często dwójka dzieci wychowywana w ten sam sposób zupełnie inaczej postrzega swoje dzieciństwo
To prawda. Ci sami rodzice, te same warunki finansowe na przykład, ale różne temperamenty i różne role przypisane każdemu z tych dzieci. Każde dziecko ma inna rolę w domu: jedno będzie błaznem, inne ofiarą, kolejne będzie niewidzialne... Więc z pozoru to samo dzieciństwo, ale zdecydowanie totalnie inne.
@@marikamalinowa3649 dużo też zależy od języków miłości, zarówno rodziców jak i dzieci, bo czasem można okazywać miłość dziecku, które ma zupełnie inne potrzeby i np. Zamiast wspólnego spędzania czasu będzie wolalo bliskość, przytulanie itp. Nie wiem czy znasz koncepcję języków miłości, polecam filmy Kasi Sawickiej na ten temat :)
@@oliwias.1249 tak, tak znam. Bardzo dobra jest ta teoria języków miłości! :)
Postrzeganie jest subiektywne, a w materiale mowa o obiektywnym szczęśliwym dzieciństwie, jeżeli dziecko miało dzieciństwo budowane według m in tych zasad, napewno je docenia i jest wdzięczne.
Zawsze zastanawiał mnie motyw robienia sobie tatuażu mógłbyś przybliżyć ten temat w którymś z odcinków, co skłania ludzi do tatuowania ? Sam zastanawiałem się nad tatuażem ale nie potrafię dokładnie powiedzieć dlaczego.
Dziękuję 👍
Witam wszystkich🙂
Mam pytanie czym jest szczęście?
Radość, pieniądze, kariera,kochający rodzice, miłość,bliscy, rodzina,cele, marzenia, znajomi czym jest ??
Jeżeli nie ma tego co napisałem powyżej to nie ma szczęścia?
Jeżeli ma się wszystko dosłownie wszystko i też nie ma szczęścia?
Szczęście to stan umysłu który z czasem przemija, obojętnie na to co mamy lub posiadamy, jeżeli przemija to znaczy że nie istnieje, to tylko stan umysłu krótkoterminowy, po jakimś czasie co nam brakuje🙂
Naprawdę wartościowy film!
Dziękuje:)
Ja mysle ze bylam "bardzo bogatym dzieckiem"mysle ze dostalam wiele talentow ktorych przez wiele czynnikow wewnetrznych i zewnetrznych nie wykorzystalam ...dostalam np.za malo pewnosci siebie i wiary w to ze cos moge osiagnac...w nieumiejetny sposob probowano mi pokazac ze cos potrafie i spotkalam ludz ktorzy sprawili ze zaniechalam swojego rozwoju jeszcze wtedy bylam zbyt slaba na walke o siebie a teraz to juz nie ma wiekszego Sensu ...Moge znalezc substytuty Ale nie to czym wtedy chcialam byc...Na cos materialnego mozna uzbierac i poczekac a w to co tkwi w nas powinno sie inwestowac "teraz"Ale niestety roznie bywa nie zawsze sie tak uklada Jak chcemy
Im więcej wiem o powodach swoich problemów tym bardziej się frustruję :(
a wlasnie nie powinienes. jezeli jestes ich swiadomy, podejmuj dzialania żeby je rozwiązać :)
Świetny filmik. Też się w pełni z tymi punktami zgadzam
3:27 Stephena Coveya* :)
Tak! Przepraszam za błąd 😉
Brakuje mi w nagraniu cennego "róbta co chceta", które to hasło mają okazję otrzymywać dzieci i młodzież, w ostatnich latach. Czyżby jakaś ukryta niechęć do tego hasła? Siema wszystkim pozytywnym!
Czy człowiek który miał niezbyt szczęśliwe dzieciństwo może zapewnić szczęście swoim dzieciom?😕
Jak pójdzie na terapię i będzie świadomy swoich mechanizmów to tak
Oczywiście, że może!
Skoro Pilecki dał radę uciec z obozu koncentracyjnego a Amerykanie dali radę wyladowac na księżycu to ty dasz radę wychować kogo tylko zechcesz, musisz tylko się przyłożyć 😁
Oczywiście, że tak. To zależy od świadomości i pracy nad sobą.
Zdecydowanie tak! ♥️ Myślę nawet, że ktoś z trudnym dzieciństwem może okazać się bardzo troskliwym i kochającym rodzicem i dać dziecku to, czego samemu mu brakowało.
Jak zawsze w punkt 😊
Fajnie zapowiadajaca sie ksiazka 🙂
Świetny temat.
to takie w kturym rodzice pozwalaja na wiele rzeczy nie ograniczaja nie muwie tu o tym czy sa bogaci czy nie bo to zupelnie nie ma wplywu chodzi o sposub myslenia czyli o to jak rozwijac dziecko uczyc nauk scislych i miekkich, nauczac jak byc spolecznym podrywac kolezanki edukowac o seksie i o tym jak sie zabazpieczac zeby nie wpasc, to jest idealna rodzina gdzie jest naukowe myslenie
Bo nie ma nic gorszego jak tematy tabu bo to prowadzi do zacofania zakłamania i ciemnogrodu
Dziecko jest szczęśliwe gdy jest chciane przez rodzicòw a nie gdy rodzice je płodzą gdyż znajomi mają już dzieci to tamci też musza
Niestety nie zawsze sie to sprawdza, ze chciane dzieci sa szczesliwe, smiem twierdzic, ze nawet zdarza sie czesto, ze "dzieci chciane" nie maja szczesliwego dziecinstwa. Sama jestem z takiego domu i cale swoje zycie slucham, ze ja i moj brat bylismy "chcianymi dziecmi" co dla mojej matki jest rownoznaczne, ze przeciez nas zaplanowali i ojciec nie naduzywal regularnie alkoholu (okazjonalnie to juz sie miala sprawa inaczej) mielismy szczesliwe dziecinstwo. Jak tylko mogliśmy (czyli w wieku 20 lat) odeszlismy z domu rodzinnego daleko, daleko w swiat. Rownowaga emocjonalna, przepracowanie wlasnych kompleksow i problemow, i dopiero wtedy posiadanie "chcianych dzieci" daje podstawe zeby potomstwo mialo szczesliwe dziecinstwo. Sama jestem mama, pragnienie potomstwa pojawilo sie przed 30 ale dzieci pojawily sie pare lat pozniej, z swiadomoscia, jaka chce byc matka/jakimi chcemy byc rodzicami. Stabilny zwiazek pomaga by dzieciom zapewnic szczesliwe dziecinstwo. Ps. Prosze nie zrozumiec zle tego mojego wywodu😉 ale stwierdzenie "dziecko chciane to dziecko szczesliwe" obudzilo we mnie przykre wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie!
Zrobisz materiał o dzieciach Głuchych rodziców? tzw. CODA.
Nie piszę tego pierwszy raz, liczę na odpowiedź, nawet jeśli nie będziesz tym tematem zainteresowany.
napisz na facebooku do człowieka absurdalnegp, tam odpisze
12:00
Ja mam tak w rodzinnym domu natomias gdy jadę do mojegi wuja to.... Czuję sie jakby....kazde moje burkniecie trafialo niego... Patszył na wszystko i ja gdy z NIM rozmawial ...słucham co mowi patrzę na gest... Monikę postawę... Jest to naj przyjemniwjsza osoba do rozmowy pomimo ze mamy czesto sporne zdanie...
👍👍👍
Myślę że nigdy nie zrezygnuję z twojego kanału. Cały czas coś nowego i mądrego. Psychologia może być PASJĄ ;)
Wydaje mi się że trzeba być świadomym rodzicem. Świadomym nie tego że ma się dziecko- jedzenie, edukacja itd. Że ono jak gąska będzie chłonąć jak gąbka z nas wzorców.
Ale świadomym tego co to jest Życie. Jego konswkwencji. Odpowiedzialności za Siebie i innych. I co zrobic żeby ich Życie było lepsze.
Ktoś kto wychowała pare dzieci w bardzo ciężkich czasach powiedział że doświadczenie w wychowywaniu nie ma znaczenia. Bo one zawsze robią coś nowego... i muszę przyznać że Ja zaskoczyłam i siebie a zwłaszcza rodziców...
mnie wychowały gry komputerowe i te na konsoli też i jestem mega szczęśliwy
bardzo inspirujący kanał, chętnie do niego zaglądam i słucham Pana, jedyne co mnie nieco zniechęca, to ilość reklam, jestem ich zagorzałą przeciwniczką... lecz nie zniechęcają mnie one na tyle, aby zrezygnować z sybskrypcji, Pan chyba wie jak dobry ma content ;)
Nie wiem czy widziałeś mój długi komentarz pod poprzednim ( wczorajszym filmem bodajże ) w którym poprosiłem cię o wykorzystanie go w filmie. Mam nadzieję, że go przeczytasz i zrobisz materiał na kanał
super!
Szczęśliwe dzieciństwo ,to mama i tata bez destrukcyjnych nałogów .Rodzice też nigdy nie powinni się kłócić w obecności dziecka .Tylko tyle🤔
To o wiele bardziej skomplikowane, dysfunkcyjna rodzina to nie tylko nałogi.
Co do pierwszego punktu pełna zgoda. Co do drugiego, no tak się nie da... Może cywilizowana dyskusja i prezentacja odmiennych poglądów zamiast kłótni byłaby rozwiązaniem. Ale teatrzyk kochających rodziców i wzajemne duszenie się poza planem to raczej kiepski pomysł na wychowanie.
@@xseper dokładnie. Dobrze jak rodzice potrafią się cywilizowanie pokłócić przy dzieciach i im pokazać jak rozwiązuje się konstruktywnie problemy.
Dodałabym jeszcze umiejętność okazywania ciepła i zrozumienia seojemu dziecku. I jeszcze ważne jest adekwatne stawianie granic - jasnych i bezpiecznych.
Bedzie na kanale debata z programu Nowy Nurt. ?
Pierwszy...
Raz czuje ze moge sie zregenerowac i byc "lepszym soba" :D
Bro, you got me at first half...
W kazdym filmie mowisz o jakiejs ksiazce. jak ty nadazasz je czytac. skoro co chwila jest filmik.
Dostaję je kilka tygodni przed premierą:)
NATURY SIĘ NIE POPRAWIA !!!
Czy ma Pan swoją wiedzę i doswiedczenia w sprawach o których Pan mówi ? Bo któryś filmik oglądam i ciągle Pan cytuje czyjeś książki
Wiesz, że Pan jest psychologiem i mówi o wiedzy psychologicznej - ciężko, żeby w tak złożonych kwestiach opierał się jedynie o własne doświadczenie. Byłoby to nieprofesjonalne.
A później dziecko wpadnie w złe towarzystwo i na nic dobre wychowanie i wartości. Koledzy wiedzą lepiej niż starzy. Boje się tego cholernie.
Jeżeli dziecko jest dobrze wychowane to jest mniejsze prawdopodobieństwo że wpadnie w złe towarzystwo.
Albo na chwilę wpadnie, ale znając swoją wartość i granice nie będzie potrzebowało ponad wszystko akceptacji rówieśników. Ja w wieku ok. 16 lat bywałam w klubach nocnych, działo się tam wszystko! Chciałam zobaczyć jak tam jest. I choć przez 2 lata tam chadzałem prawie co sobotę to nie piłam alkoholu do 18tki (serio) i nie całowałam się z nikim po kątach, o narkotykach nawet nie wspomnę. Naprawde dobrze się bawiłam, poznałam mnóstwo ludzi, ale zawsze zachowywałam jakaś taka odrębność, nie potrzebowałam szpanować i wtapiać się w tlum. A nie pochodzę z zdrowej rodziny.. To co dopiero ktoś, kto jeszcze ma wsparcie ze strony swoich domowych relacji! Nie dziwie się, że się boisz tego...ja na samą myśl,że moja córka miałaby chodzić w te miejsca, w których ja bywałam... Boże! No nie... Nie wiem czy bym jej zaufała...
ty tez masz nawyk..
ciekawe czy od dziecinstwa ??
mianowicie
co ty madz z ta reka???
na pierwszy planie to
" TWOJA REKA"
To taki przyjaciel Ręka, który siedzi na biurku i pomaga wypowiadać się, a raczej pomaga trafiać do sluczacza poprzez wzmocnienie przekazu niewerbalnego :)
Dobrze, że to co mowi Ręka jest skorelowane właściwie z tym co mowi przekaz werbalny :)
Bezblednie