Boże otwórz moje usta abym Ci za wszystko dziękowala ,uwielbiała w każdej sytuacji mojego życia .Uwolnij mnie od ciągłego narzekania .Napełnij mnie Sobą.Dobrej nocy kochani Langustowicze i Ty nasz kochany Przywodco Duchowy.
Właśnie złościłam się dopiero co, płakałam i buntowałam, że straciłam pracę, jestem chora i nie będę miała co jeść, kiedy, słuchając tego psalmu, wcinałam pyszne warzywa, mięsko i pierwszorzędny bezglutenowy chlebek... Było tak pyszne jak nigdy, a ja nawet nie dałam rady wszystkiego zjeść 😄 No tutaj to Pan Bóg chyba puścił do mnie "oko" 😄! Bądź pochwalony dobry Boże, któremu przede wszystkim trzeba ufać 😄
Jest wielkie mnóstwo by Dziękować Bogu, wystarczy spojrzeć naokoło siebie,wszystko co nas otacza i wszystko co wokół nas żyje. A najwiecej dziękować trzeba,ze Bóg Ojciec chce się z nami dzielić Swoim Królestwem Niebieskim. Do tego Psalmu otwórz usta, dodam jeszcze... otwórz oczy a wtedy napełnisz się Duchem Świętym i wszystko zrozumiesz.
☺❤Dobry wieczór...wydaje mi się, że chodzę właściwymi ścieżkami, że mam otwarte usta ale po tym co usłyszałam zrozumiałam, że niestety tak mi się tylko wydaje...Boże pomóż mi pokonywać życiowe przeszkody, bezradność, bezsilność i przekuwać to w Bożą radość, optymizm i dzielić się tym z innymi...nadstawiam oczu i uszu Panie. Amen... błogosławionego wieczoru i spokojnej nocy wszystkim Langustowiczom 🙋💑🙇
Krysia Straczynska kochana, nie wiem czy to ma związek czy w jakiś sposób wiąże się z tym co mówił o.Adam ale polecam wywiad Marcina Jakimowicza z Adrianem Wawrzyczkiem pt."Ktoś wyłączył światło" z najnowszego Gościa Niedzielnego. My ciągle tylko prosimy a zapominamy o dziękczynieniu. Codziennie podziękować Bogu za 10 rzeczy które dla mnie uczynił. I nie mogą się powtarzać. Otwórzmy usta na dziękczynienie a On je napełni łaską. Życzę Wam spokojnego wieczoru w dziękczynieniu 💕
Elżbieta Gęgotek Witaj Eluniu. Tak rzeczywiście napisałam to po odsłuchaniu o.Adama. Ja dziękuję Niebieskiemu Tatuniowi od rana do wieczora za otrzymane łaski, ale robię to też za Jurka. I tu jest problem taki, że to On sam powinien to robić. Ja skupię się na tym aby rozmawiać z Bogiem w relacji córka Ojciec a nie żona za męża:). Wiem skąd to się bierze, ale muszę oddzielić modlitwę osobistą od małżeńskiej i zostawić Jurkowi jego modlitewną przestrzeń. Nie ukrywam, że jest mi czasem trudno udźwignąć wszystko, a obniżone nastroje Jurka bywają destrukcyjne. Bóg jest w naszym życiu najwazniejszy, ale niekiedy widzę że Jurek nie wierzy, że go wysłucha i uzdrowi. A ja wtedy zaczynam go wyręczać w proszeniu Boga o cud...przytulam się mocno do Niebieskiego Tatunia i wiem, że ON mi pomoże jak zwykle. Odsłuchuję bardzo dużo materiałów i oglądam np. filmiki i konferencje Marcina Zielińskiego...Duch Święty prowadzi:)))))...całuję mocno Eluniu i błogosławionej nocy 😚☺
Prosiłam kiedyś Boga o wszystko aby cieszyć się życiem.. A On dał mi życie aby cieszyć się wszystkim ❤ On dał mi słabość gdy prosiłam o siłę.. Abym nauczyła się smaku rzeczy małych ❤ Jak dobrze być Twoim dzieckiem i czuć każdego dnia jak świeci nade mną słońce Twojej łaski❤ i widzieć promienie Twojej miłości... Dziękuję.
A myśmy przed chwilą Pana chwalili....🎷🎸🎹📣🔔🎺🎻 w bębny , cymbały z siłą walili . W trąby zadęliśmy Głosu dobyliśmy I zwrotkami wszystkimi kolędę przy żłóbku u Stópek najdroższych złożyliśmy...Hej!! Teraz cichutko niech noc nam opowie o Sercu Boga i Jego Osobie.. A my Go posłuchamy i w życiu cześć Mu damy swoją wiernością serc uległością...hej💓
Ewa Witaj Ewuniu. My też lubimy kolędować. Jutro spotykamy się też w gronie przyjaciół z Kręgu Domowego Kościoła i pośpiewamy kolędy. Rodzinne kolędowanie też celebrujemy i płynie kolęda aż miło...piękny to czas...Pozdrawiam jeszcze świątecznie i życzę dobrej nocy kochana 😚☺💑🙇
Kiedyś czytałam, że pewna wdowa spytała Ojca Pio, czy dusza jej zmarłego męża (który był bardzo daleko od Boga) została potępiona po śmierci. Ojciec Pio odpowiedział jej iż dlatego że jej mąż raz w życiu dla niej poszedł na różaniec, to to uratowało jego duszę przed potępieniem. Bardzo ta historia zapadła mi w pamięć, pokazuje ona jak OGROMNE jest miłosierdzie Boże. Dla każdego jest inna droga prowadząca do Boga, jedną z nich może być poczucie obowiązku co do wypełniania przykazań. Miłej nocki 🙂
Ojcze jak ja bym chciała mieć takiego duchowego spinakera 😁 bo to jest super żagiel na tylny wiatr 😉. Ach tak nastawić się na Ducha a On w plecy dmuchnie i popchnie z mocą 😋
MR Penta PANIE JEZU, PROSZĘ... BŁAGAM... SPÓJRZ NA TWOJE DZIECKO, KTÓRE BEZ TWOJEJ POMOCY NIE PORADZI SOBIE... POPROWADŹ JE KU WOLNOŚCI SERCA, DUSZY I CIAŁA. AMEN
Niestety nie zgadzam się z Ojcem Szustakiem jeśli chodzi o stwierdzenie, że lepiej nie chodzić do kościoła jeśli traktujemy to jak obowiązek. Na Mszy Świętej czytane jest Słowo Boże i nigdy nie wiadomo, kiedy usłyszane zacznie w nas kiełkować. Na Mszy Świętej są mówione kazania i nigdy nie wiadomo czy któreś nas nie poruszy i być może od tego zacznie się przemiana. Ja jestem żywym przykładem. Szłam z obowiązku, bo syn miał przyjęcie do Komunii Świętej. Nie wypadało nie chodzić, choć tego nie czułam. Dzięki temu, że rozdawali dzieciom obrazki do wklejenia zobaczyłam na jednym z nich Świętą Ritę i modlitwę do niej w sprawach beznadziejny. Moje życie, małżeństwo w tamtym okresie było w rozsypce. Dzięki temu zaczęłam czytać o niej, siłą rzeczy też o Jezusie. Zaczęłam uważniej patrzeć i słuchać co się dzieje na Mszy Świętej. Minęło od tamtego okresu już 6 lat. Dziś chodzę na Mszę, bo chcę iść. Choć moje życie dalej nie jest superowo poukładane, chcę iść przez nie z Jezusem. Czytam, patrzę, słucham i chcę go dalej poznawać. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć ludzie idźcie na Mszę Świętą nawet jeśli traktujecie to jak obowiązek.
o. Joachim Badeni opowiadał, że w Jego młodzieńczym życiu był taki okres, kiedy do kościoła chodził z obowiązku. Chociaż nieraz wychodził na papierosa w czasie nudnej homilii i często bywał znudzony czekając końca Eucharystii, podkreślał, że z perspektywy czasu ma pewność, że jego obecność w kościele była wówczas ważna i potrzebna. Może warto jednak posłuchać świadectwa starego dominikanina, który odszedł do Pana w opinii świętości i nie mówić, że chodzenie do kościoła z "przymusu" jest bez sensu. Nie zawsze musimy widzieć sens, czasem trzeba tylko ufać.
Myślę ze cos w tym jest moja kolezanka opowiadała ze jsk byla dzieckiem mama zmuszala ja zeby chodziła do kosciola a teraz dziękuje Bogu że mama tak robila CHWAŁA PANU
Ewa Mnich - nie pójście na mszę jest grzechem ciężkim, więc Pan Bóg, choć jest Mu przykro, gdy się do niej zmuszamy, to jednak wie, co robi nakazując nam w niej uczestniczyć.
Anita xn - W Prawie Bożym pierwszym przykazaniem jest prawo miłości. Miłość zaczyna się od wolności. To w wolności może urodzić się zaufanie, a człowiek dojrzewa do kochania, do wyboru kochania. Zaczynanie od straszenia grzechem ciężkim nie jest najlepszą metodą prowadzenia do Boga. Dlatego raczej nie używałabym tego argumentu.
Dlaczego Ojciec wprowadza zamęt? Teraz wiele osób wyraża w komentarzach zwątpienie, czy należy chodzić w święta do kościoła? Może Ojciec nakręciłby raczej film, jak budować swoją wiarę w taki sposób, aby chodzić do kościoła z radością. Będę się za Ojca modlić. Szczęść Boże.
Mimo, że od lat pragnę pogłębiać relację z Bogiem, to Msza Święta jest dla mnie przykrym obowiązkiem. Za każdym razem zmuszam się do pójścia do kościoła, choć w głębi serca "chciałbym chcieć" pójść tam z radością. Bardzo cierpię z powodu tego rozdwojenia.. Ale taka jest obecnie prawda o mnie. Pierwszy raz spotykam się z opinią osoby duchownej, która odnosi się tak konkretnie do mojej trudności i mówi wprost, że lepiej nie iść do kościoła w takiej sytuacji. Czy skoro póki co "tak mam", to lepiej jest, żebym nie chodził na Mszę Świętą z takim nastawieniem? Czy nie jest to grzechem?
Z dekalogu - pamiętaj abyś dzień święty święcił. Zatem chodź :) Poza tym, póki co chodzisz , chodzisz bo chcesz , to Twój wybór. Sądzę, że tylko wydaje Ci się, że tak naprawdę nie chcesz, Pamiętaj, że zły zrobi wszystko by Cię zniechęcić, ale na szczęście Twój Anioł Stróż, Ci podpowiada idź, idź. Życzę wytrwałości i światła Ducha Świętego . Pozdrawiam :)
Smol Kiczn Oczywiście że chodź dalej na msze, skoro chodzisz pomimo trudności jakie temu towarzyszą to znaczy że bardzo chcesz uczestniczyć we mszy św. Pamiętaj ze księża też się mogą mylić dlatego najważniejsze jest co mówi Kościół, a mówi" pamietaj aby dzień święty święcić" Pełnej w owoce Ducha Św dzisiejszej mszy Ci życzę 🙂
Jednak o.Szustak podkreśla odpowiedzialność za swoje słowa, więc nie sądzę by namawiał mnie do grzechu. Eucharystia to dziękczynienie, a ja chodzę na Mszę tylko dlatego, że Kościół mnie straszy zgrzeszeniem. Dla mnie to przykry obowiązek, a nie radosne dziękczynienie. Być może moja wiara nie jest jeszcze na tyle dojrzała, bym potrafił tak bardzo pojąć i docenić ofiarę Jezusa, żeby z radością uczestniczyć w Eucharystii. Na dziś chodzę, bo muszę, żeby nie zgrzeszyć. Tylko czy Bogu podoba się takie "chodzenie"? Czy podoba Mu się uczestnictwo w Eucharystycznym Dziękczynieniu bez wdzięczności w sercu? Po ludzku myśląc - wątpię, że Mu się podoba, a ja podczas Mszy Świętej czuję się jakbym z przymusu miał dziękować wspomnianej przez ojca cioci. I o.Szustak dokładnie o tym mówi. Stąd cała rozterka..
Smol Kiczn w P.Ś jest napisane iż wszystko co Bóg stworzył jest dobre. Bóg Cię kocha ze wszystkimi Twoimi rozterkami. Dzisiaj cztanie z pierwszego listu Jana apostoła :"albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie" nic nie pisze iż tylko pod jakimiś warunkiem 🙂
Smol Kiczn - Pan Bóg nakazuje uczestnictwo we mszy w święta nakazane pod groźbą grzechu ciężkiego. Skoro sam nas do tego przymusza, to lepiej wie od ojca Szustaka, co jest dla nas dobre. Widać ma w tym jaki zamysł i należy Mu zaufać. Bóg potrafi z każdej sytuacji wyprowadzić dobro. To szatan usiłuje nas od Boga odsunąć. Po prostu buduj swoją wiarę. Na początek zachęcam do odsłuchania filmiku o tajemnicy mszy świętej. wsua-cam.com/video/qAr5qYOfFEI/v-deo.html
Dziękuję Adasiu za ten Psalm, tłumaczenie... Daje Bogu dostęp do wszystkiego, ufam Mu bezgranicznie, jest moim Panem i Zbawcą ❤
Panie, otwieram nie tylko swoje usta, ale i serce i swoje uszy. Karm mnie swym Słowem, swym Ciałem, swoją Krwią. Amen.
Panie, otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Niech Bóg napełni ;)
Wśród tylu dróg poprowadź serce me, prowadź je tam gdzie radość wieczna jest♥️🙏♥️
Bardzo ciekawe i prawdziwe serdeczne Bóg zapłać 🙏🙏🙏❤❤❤
A może pomóż nam otworzyć zatwardziałe serca Panie Boże. 💕
Ja jestem Panem Bogiem Twoim💙🙏❤️
Piekny komentarz do Psalmu-bo czytajac nie zawsze łatwo zrozumieć te słowa-Ojcze Adamie wielkie dzieki
Bóg zapłać za piękne rozważanie.
Często potrzebujemy życia aby to zrozumieć i drugiego życia aby się tego uczyć
Boże otwórz moje usta abym Ci za wszystko dziękowala ,uwielbiała w każdej sytuacji mojego życia .Uwolnij mnie od ciągłego narzekania .Napełnij mnie Sobą.Dobrej nocy kochani Langustowicze i Ty nasz kochany Przywodco Duchowy.
Właśnie złościłam się dopiero co, płakałam i buntowałam, że straciłam pracę, jestem chora i nie będę miała co jeść, kiedy, słuchając tego psalmu, wcinałam pyszne warzywa, mięsko i pierwszorzędny bezglutenowy chlebek... Było tak pyszne jak nigdy, a ja nawet nie dałam rady wszystkiego zjeść 😄 No tutaj to Pan Bóg chyba puścił do mnie "oko" 😄! Bądź pochwalony dobry Boże, któremu przede wszystkim trzeba ufać 😄
Jest wielkie mnóstwo by Dziękować Bogu, wystarczy spojrzeć naokoło siebie,wszystko co nas otacza i wszystko co wokół nas żyje. A najwiecej dziękować trzeba,ze Bóg Ojciec chce się z nami dzielić Swoim Królestwem Niebieskim. Do tego Psalmu otwórz usta, dodam jeszcze...
otwórz oczy a wtedy napełnisz się Duchem Świętym i wszystko zrozumiesz.
Bóg zapłać!!!
Dziękuję za wspólną modlitwę pragnę Ciebie Boże byś mnie karmil twoim słowem bym umiała otwierać usta i polykac je dobrej nocy z Panem Bogiem Amen
Boze otwórz to co u mnie jest pozamykane.
Dziękuję❤️
☺❤Dobry wieczór...wydaje mi się, że chodzę właściwymi ścieżkami, że mam otwarte usta ale po tym co usłyszałam zrozumiałam, że niestety tak mi się tylko wydaje...Boże pomóż mi pokonywać życiowe przeszkody, bezradność, bezsilność i przekuwać to w Bożą radość, optymizm i dzielić się tym z innymi...nadstawiam oczu i uszu Panie. Amen... błogosławionego wieczoru i spokojnej nocy wszystkim Langustowiczom 🙋💑🙇
Krysia Straczynska 😊👑👑👑🌠
Maria Jaworska
Pozdrawiamy serdecznie K i J 😚💑❤❤❤❤❤
matka matka
Jak miło Cię spotkać tutaj kochana. Pozdrawiamy serdecznie K i J 😚❤💑😊
Krysia Straczynska kochana, nie wiem czy to ma związek czy w jakiś sposób wiąże się z tym co mówił o.Adam ale polecam wywiad Marcina Jakimowicza z Adrianem Wawrzyczkiem pt."Ktoś wyłączył światło" z najnowszego Gościa Niedzielnego. My ciągle tylko prosimy a zapominamy o dziękczynieniu. Codziennie podziękować Bogu za 10 rzeczy które dla mnie uczynił. I nie mogą się powtarzać. Otwórzmy usta na dziękczynienie a On je napełni łaską. Życzę Wam spokojnego wieczoru w dziękczynieniu 💕
Elżbieta Gęgotek
Witaj Eluniu. Tak rzeczywiście napisałam to po odsłuchaniu o.Adama. Ja dziękuję Niebieskiemu Tatuniowi od rana do wieczora za otrzymane łaski, ale robię to też za Jurka. I tu jest problem taki, że to On sam powinien to robić. Ja skupię się na tym aby rozmawiać z Bogiem w relacji córka Ojciec a nie żona za męża:). Wiem skąd to się bierze, ale muszę oddzielić modlitwę osobistą od małżeńskiej i zostawić Jurkowi jego modlitewną przestrzeń. Nie ukrywam, że jest mi czasem trudno udźwignąć wszystko, a obniżone nastroje Jurka bywają destrukcyjne. Bóg jest w naszym życiu najwazniejszy, ale niekiedy widzę że Jurek nie wierzy, że go wysłucha i uzdrowi. A ja wtedy zaczynam go wyręczać w proszeniu Boga o cud...przytulam się mocno do Niebieskiego Tatunia i wiem, że ON mi pomoże jak zwykle. Odsłuchuję bardzo dużo materiałów i oglądam np. filmiki i konferencje Marcina Zielińskiego...Duch Święty prowadzi:)))))...całuję mocno Eluniu i błogosławionej nocy 😚☺
Jezu dziękuję Ci,że kiedyś mnie odnalazłeś,że wziąłeś mnie na swoje ramiona i zaniosłeś do Ojca.Że w Jego owczarni jestem już bezpieczna.❤
Niech moja droga bedzie Twoja droga Panie. Prowadz mnie i zawracaj ilekroć w słabości swojej zwatpie.
Bardzo, bardzo dziękuję 🌱
Witaj Mario 😙💙🕊
Modraszka ❤
Modraszka 💕🙏
Witaj Ewuniu 😙 Spokojnej nocy 🌻🌼🌹
Witaj Pale Luzi 😙🙏 Dobrej nocy 🌻❤🕊
Szczęśliwego wieczoru kochani Dobranoc...! 💕😇👼💗💚💛💜💙
Teresa Sowa
❤
Prosiłam kiedyś Boga o wszystko aby cieszyć się życiem..
A On dał mi życie aby cieszyć się wszystkim ❤
On dał mi słabość gdy prosiłam o siłę..
Abym nauczyła się smaku rzeczy małych ❤
Jak dobrze być Twoim dzieckiem i czuć każdego dnia jak świeci nade mną słońce Twojej łaski❤ i widzieć promienie Twojej miłości...
Dziękuję.
Maria Jaworska ❤💚❤
Beata Beata.. Pięknie, pięknie....z pięknego serca każde słowo wypływa....💚
Ewuniu❤ 💚💛
Dobrej nocki śpij słodko 🌙
Z Panem Bogiem.
Beata Beata pięknie powiedziane
agn71 ❤💛❤
Pozdrawiam i tule do serca❤
Sw. Paweł poucza, aby dziękować zawsze i za wszyskto. Niełatwe ale próbuje. Jak się udaję, czuje się tak:)
Błogosławionego wieczoru Kochani 💝 💝 💝 🙏 🙏 🙏
Krystyna B
I Tobie również Krysiu ❤😊🙋🙇
Maria Jaworska 💝 💝💝😘
Krysia Straczynska 💝 💝💝😘
A myśmy przed chwilą Pana chwalili....🎷🎸🎹📣🔔🎺🎻
w bębny , cymbały z siłą walili .
W trąby zadęliśmy
Głosu dobyliśmy
I zwrotkami wszystkimi kolędę przy żłóbku u Stópek najdroższych
złożyliśmy...Hej!!
Teraz cichutko niech noc nam opowie o Sercu Boga i Jego Osobie..
A my Go posłuchamy i w życiu cześć Mu damy
swoją wiernością
serc uległością...hej💓
Ewuniu, ale pięknie. Nasze kolędowanie też było piękne i trochę na wesoło. Dobrej nocy.😊
Ewa
Witaj Ewuniu. My też lubimy kolędować. Jutro spotykamy się też w gronie przyjaciół z Kręgu Domowego Kościoła i pośpiewamy kolędy. Rodzinne kolędowanie też celebrujemy i płynie kolęda aż miło...piękny to czas...Pozdrawiam jeszcze świątecznie i życzę dobrej nocy kochana 😚☺💑🙇
Krysia Straczynska Dobrej nocy Krysiu..❤
pale luzi Dobrej nocy Lucynko ❤
Dziękuję
Dobrej, błogosławionej nocy kochani:)))
bogusia nowak
❤
Kochanie, Ty również>Niech Cię BÓG Błogosławi> Miłej niedzieli:))))
Ojcze Adamie ty zawsze trafiasz w punkt
Dziękuję to wszystko co mogę Ci dać 😙dziękować chcę ja i cały mój świat 😙😙😙nigdy nie pozwól mi o Tobie Panie zapomnieć
Dziękuje Pięknie ..... 😊 Amen
Dobrej nocy wszystkim życzę 💓
Witajcie kochani! Dobrego swiatecznego wieczoru zycze ☕🍷
Elzbieta Madej 😊👑👑👑☕
I Tobie Elu dobrego wieczoru🌜🌜
Elzbieta Madej ❤😘
Elzbieta Madej
💑🎄hej kolęda koleda...pozdrawiamy serdecznie K i J 🙋🍫
Kiedyś czytałam, że pewna wdowa spytała Ojca Pio, czy dusza jej zmarłego męża (który był bardzo daleko od Boga) została potępiona po śmierci. Ojciec Pio odpowiedział jej iż dlatego że jej mąż raz w życiu dla niej poszedł na różaniec, to to uratowało jego duszę przed potępieniem. Bardzo ta historia zapadła mi w pamięć, pokazuje ona jak OGROMNE jest miłosierdzie Boże. Dla każdego jest inna droga prowadząca do Boga, jedną z nich może być poczucie obowiązku co do wypełniania przykazań. Miłej nocki 🙂
Ale brednie, rozaniwc to diabelstwo
Wysłuchałam. Amen.Pozdrawiam.❤
Piękny Psalm .
Dobranoc😇😴😴
Śpiewajmy Panu, wtedy i usta otwarte i serca jakby wzniesione...
Niech się stanie ..... AMEN Bóg zapłać !
Całkiem nie tak dawno, też w Internecie jedne z kapłanów twierdził, że nie pójście na niedzielą mszę świętą to ciężki grzech śmiertelny.
Nareszcie, bardzo tęskniłam za Psalmami:))
Elżbieta P również! Moja babcia 80-letnia też lubi słuchać Psalmów z komentarzem o.Szustaka. 📖📖📖
Ojcze jak ja bym chciała mieć takiego duchowego spinakera 😁 bo to jest super żagiel na tylny wiatr 😉. Ach tak nastawić się na Ducha a On w plecy dmuchnie i popchnie z mocą 😋
Serdeczne Bog zaplac ksieze Adamie 🙏 💝
w sedno... dziękuję
ALLELUJA ❤❤❤
Św. Jan 3:31-36,3:16,3:18,3:8,1:12.
Św.Łuk.6:37-45,6:20-26
Św.Mat 7:7-12,6:33.
Słucham!:)
🙏❤
AMEN! ❤💙💚💛💜💖💗💝
dziekuje
Proszę o modlitwę abym wyszedł z uzależnienia .
MR Penta
PANIE JEZU, PROSZĘ... BŁAGAM... SPÓJRZ NA TWOJE DZIECKO, KTÓRE BEZ TWOJEJ POMOCY NIE PORADZI SOBIE...
POPROWADŹ JE KU WOLNOŚCI SERCA, DUSZY I CIAŁA. AMEN
MR Penta Jedna dziesiątka różańca w Twojej intencji:-)
MR Penta
🙇📿
polecam tajemnice szczescia albo nowenna pompejanska a resztą Bóg sie zajmie
Wszyscy jesteście naprawdę WSPANIALI! Dziękuję wam za każdą modlitwę w mojej intencji i modlitwę również odwzajemnię. Niech was Pan Błogosławi! :D
5 Księga Mojżesza R32 - 1-47 R32 48-52
💛❤️💛❤️💛❤️💛❤️💛❤️
😍🙏❤️
otwieram usta - PANIE
Niestety nie zgadzam się z Ojcem Szustakiem jeśli chodzi o stwierdzenie, że lepiej nie chodzić do kościoła jeśli traktujemy to jak obowiązek.
Na Mszy Świętej czytane jest Słowo Boże i nigdy nie wiadomo, kiedy usłyszane zacznie w nas kiełkować.
Na Mszy Świętej są mówione kazania i nigdy nie wiadomo czy któreś nas nie poruszy i być może od tego zacznie się przemiana.
Ja jestem żywym przykładem. Szłam z obowiązku, bo syn miał przyjęcie do Komunii Świętej. Nie wypadało nie chodzić, choć tego nie czułam. Dzięki temu, że rozdawali dzieciom obrazki do wklejenia zobaczyłam na jednym z nich Świętą Ritę i modlitwę do niej w sprawach beznadziejny. Moje życie, małżeństwo w tamtym okresie było w rozsypce. Dzięki temu zaczęłam czytać o niej, siłą rzeczy też o Jezusie. Zaczęłam uważniej patrzeć i słuchać co się dzieje na Mszy Świętej. Minęło od tamtego okresu już 6 lat. Dziś chodzę na Mszę, bo chcę iść. Choć moje życie dalej nie jest superowo poukładane, chcę iść przez nie z Jezusem. Czytam, patrzę, słucham i chcę go dalej poznawać. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć ludzie idźcie na Mszę Świętą nawet jeśli traktujecie to jak obowiązek.
🙏💗
Otworzyłam usta! A ON się pojawia ! i choćbym chodził ciemną doliną.........
❤
Ps.125,Ps.126,Ps.127
o. Joachim Badeni opowiadał, że w Jego młodzieńczym życiu był taki okres, kiedy do kościoła chodził z obowiązku. Chociaż nieraz wychodził na papierosa w czasie nudnej homilii i często bywał znudzony czekając końca Eucharystii, podkreślał, że z perspektywy czasu ma pewność, że jego obecność w kościele była wówczas ważna i potrzebna. Może warto jednak posłuchać świadectwa starego dominikanina, który odszedł do Pana w opinii świętości i nie mówić, że chodzenie do kościoła z "przymusu" jest bez sensu. Nie zawsze musimy widzieć sens, czasem trzeba tylko ufać.
Myślę ze cos w tym jest moja kolezanka opowiadała ze jsk byla dzieckiem mama zmuszala ja zeby chodziła do kosciola a teraz dziękuje Bogu że mama tak robila CHWAŁA PANU
Ewa Mnich - nie pójście na mszę jest grzechem ciężkim, więc Pan Bóg, choć jest Mu przykro, gdy się do niej zmuszamy, to jednak wie, co robi nakazując nam w niej uczestniczyć.
Anita xn - W Prawie Bożym pierwszym przykazaniem jest prawo miłości. Miłość zaczyna się od wolności. To w wolności może urodzić się zaufanie, a człowiek dojrzewa do kochania, do wyboru kochania. Zaczynanie od straszenia grzechem ciężkim nie jest najlepszą metodą prowadzenia do Boga. Dlatego raczej nie używałabym tego argumentu.
Ewa Mnich - Dekalog jest straszakiem?
Anita xn - Dla ludzi, którzy mówiąc Bóg myślą "Sędzia" zamiast "Kochający Tata", dekalog jest straszakiem :)
Trudne. Co Bóg chce nam dać czego my nie chcemy ?
NIE bieski Czegoś lepszego niż my sami możemy chcieć dla siebie...
Co to to lepsze jest ?
Dlaczego Ojciec wprowadza zamęt? Teraz wiele osób wyraża w komentarzach zwątpienie, czy należy chodzić w święta do kościoła? Może Ojciec nakręciłby raczej film, jak budować swoją wiarę w taki sposób, aby chodzić do kościoła z radością. Będę się za Ojca modlić. Szczęść Boże.
Mimo, że od lat pragnę pogłębiać relację z Bogiem, to Msza Święta jest dla mnie przykrym obowiązkiem. Za każdym razem zmuszam się do pójścia do kościoła, choć w głębi serca "chciałbym chcieć" pójść tam z radością. Bardzo cierpię z powodu tego rozdwojenia.. Ale taka jest obecnie prawda o mnie.
Pierwszy raz spotykam się z opinią osoby duchownej, która odnosi się tak konkretnie do mojej trudności i mówi wprost, że lepiej nie iść do kościoła w takiej sytuacji. Czy skoro póki co "tak mam", to lepiej jest, żebym nie chodził na Mszę Świętą z takim nastawieniem? Czy nie jest to grzechem?
Z dekalogu - pamiętaj abyś dzień święty święcił. Zatem chodź :) Poza tym, póki co chodzisz , chodzisz bo chcesz , to Twój wybór. Sądzę, że tylko wydaje Ci się, że tak naprawdę nie chcesz, Pamiętaj, że zły zrobi wszystko by Cię zniechęcić, ale na szczęście Twój Anioł Stróż, Ci podpowiada idź, idź. Życzę wytrwałości i światła Ducha Świętego . Pozdrawiam :)
Smol Kiczn Oczywiście że chodź dalej na msze, skoro chodzisz pomimo trudności jakie temu towarzyszą to znaczy że bardzo chcesz uczestniczyć we mszy św. Pamiętaj ze księża też się mogą mylić dlatego najważniejsze jest co mówi Kościół, a mówi" pamietaj aby dzień święty święcić" Pełnej w owoce Ducha Św dzisiejszej mszy Ci życzę 🙂
Jednak o.Szustak podkreśla odpowiedzialność za swoje słowa, więc nie sądzę by namawiał mnie do grzechu. Eucharystia to dziękczynienie, a ja chodzę na Mszę tylko dlatego, że Kościół mnie straszy zgrzeszeniem. Dla mnie to przykry obowiązek, a nie radosne dziękczynienie. Być może moja wiara nie jest jeszcze na tyle dojrzała, bym potrafił tak bardzo pojąć i docenić ofiarę Jezusa, żeby z radością uczestniczyć w Eucharystii.
Na dziś chodzę, bo muszę, żeby nie zgrzeszyć. Tylko czy Bogu podoba się takie "chodzenie"? Czy podoba Mu się uczestnictwo w Eucharystycznym Dziękczynieniu bez wdzięczności w sercu? Po ludzku myśląc - wątpię, że Mu się podoba, a ja podczas Mszy Świętej czuję się jakbym z przymusu miał dziękować wspomnianej przez ojca cioci. I o.Szustak dokładnie o tym mówi.
Stąd cała rozterka..
Smol Kiczn w P.Ś jest napisane iż wszystko co Bóg stworzył jest dobre. Bóg Cię kocha ze wszystkimi Twoimi rozterkami. Dzisiaj cztanie z pierwszego listu Jana apostoła :"albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie" nic nie pisze iż tylko pod jakimiś warunkiem 🙂
Smol Kiczn - Pan Bóg nakazuje uczestnictwo we mszy w święta nakazane pod groźbą grzechu ciężkiego. Skoro sam nas do tego przymusza, to lepiej wie od ojca Szustaka, co jest dla nas dobre. Widać ma w tym jaki zamysł i należy Mu zaufać. Bóg potrafi z każdej sytuacji wyprowadzić dobro. To szatan usiłuje nas od Boga odsunąć. Po prostu buduj swoją wiarę. Na początek zachęcam do odsłuchania filmiku o tajemnicy mszy świętej.
wsua-cam.com/video/qAr5qYOfFEI/v-deo.html
Ja juz niczego nie rozumiem.....
❤️