Combat 56 to Polska krav maga. I jak w każdej sytuacji realnego zagrożenia zawsze działają odruchy i adrenalina, adrenalina albo cię sparaliżuje albo da kopa do działania.
AREK potrafil jako jedyny z 56 ks wykorzystac jej potencjal w praktyce, nie tylko w teorii poprzez piekny projekt Selekcja i Combat 56/ Szacun i dzieki majorowi poznalem KOTLiNe KLODZKA szczegolnie droge z Miedzygorza do Spalonej. Selekcja pomimo tego ze trwala kilka dni wyciskala pietno na psychice mlodych ludzi to nie szkolenieniedzielnych OTK/ pozdro Arek - Borys z kadrowki
Miałem przyjemność trenować u pana Prokopiaka oraz brałem udział w kursach "reasortowych".Z racji lat trenowania zapasów/klasyka podszedłem dosyć sceptycznie do "nowości typu Combat" .Przyznam że techniki Combat 56 zastosowałem wielkokrotnie w praktyce z racji wykonywanej pracy i faktycznie się sprawdziły,zadziałały.
@Tomek Gitara Major Kups prowadził zajęcia "resortowe" w Czechach,na Słowacji,Szawajcarii i chyba we Francji.Widać że On zbytnio nie chce komercjalizować systemu tak jak Dr.Bryl swojego BAS
@Tomek Gitara ua-cam.com/video/vvlFCN7ulLQ/v-deo.html -warte uwagi. tak twierdzi Bryl.Powiem szczerze ja nie wiem a prawdę jak to faktycznie wyglądało zna Doktor oraz Major.Jeśli to zrobił to zrobił i udostępnił szerszej "publiczności" więc może i dobrze.Myśle że Major sporo wniósł do systemu Bryla.
@@dublet11 Nie.Oglądałem pojedyńcze filmy J.Bielana które można wygrzebać w sieci ale z BAS nie miałem styczności.Z tego co się orientuje komerycjnie nie ma możliwości treningu.Wrocławskie A.T wiem że ściągało Doktora i jego instruktorów
1. system nie sztuka 2. każdy styl / system jest dobry ... o ile przeciwnik pozwoli go użyć. 3. łysy się kładzie bo to trening. gdyby zastosować to w formie nietreningowej .. łysy by jechał po pierwszym razie karetką do szpitala. Dlatego trenując "pomagamy" partnerowi by mógł wielokrotnie wykonać technikę. 4. Combat, krvmagia, basy, ..... i inne do rymu ... to usystematyzowana wiedza o tym samym... to tak jak by powiedzieć, że Janek zrobił z żona plagiat Jurka bo tez jego syn ma ręce, nogi, głowe itd itp. 5. Liczy się wprawa osoby wykonującej technikę .... i to jakiego ma przeciwnika. Nic więcej.
Historyjka wyolbrzymiana w odpowiednim kierunku przez Bryla i jego popleczników. Kups był do tego czasu charyzmatycznym organizatorem i merytorycznym instruktorem na obozach Bryla, gdy ten prezentował tylko swoje elementy BAS3 i ściemy o użyciu broni w ochronie (o czym nie miał zbytniego pojęcia, jak o wszystkich militarnych tematach). Napięcie rosło, bo uczestnicy "Włościejówek" bardziej zachwycali się Kupsem niż Brylem. Dwaj samce Alfa funkcjonowali dla wspólnego zysku, ale... raz w luźnej sytuacji padło od Bryla, że "może się spróbujemy", a Kups traktując to w kategorii żartobliwej odpowiedział w stylu "to chodź". I była szybka "walka", tyle że mocno ambicjonalnie napiętego na zwycięstwo Bryla i Kupsa, który nie potraktował tego poważnie. Tak, Bryl przydusił wtedy Kupsa i co z tego? O czym to świadczy? To pojedynki rycerzy w średniowieczu, że kto wygrał tego rację Bóg potwierdza? Nie. Zwykła historyjka. Bryl robił biznes, oparty w dużej mierze na pozerce i ściemie (do czego wykorzystywał m.in. niejakiego red. Podobę), a w mniejszej na umiejętnościach - na swoich pomysłach brutalności w walce wręcz owszem, ale cokolwiek zahaczało o broń i "komandosowanie" to było podpinanie się pod Kupsa i ludzi z AT, bo Bryl nie miał o tym pojęcia, a jedynie wiedział, ze to dobry pomysł marketingowy, żeby wyróżnić się na tle setek mistrzów klasycznych sztuk walki. Ich drogi się rozeszły, bo Kups co mógł wyciągnąć z BAS3 to wyciągnął (i wiele rzeczy odrzucił jako kiepskie dla wojska) i kompletował dalej swój Combat w oparciu o podobne elementy od innych, natomiast Bryla wojsko miało powyżej uszu za lansowanie się na rzekomych "pogromach komandosów", czyli w rzeczywistości korzystaniu z zaproszeń na prezentację swojego BASu, który w pewnej mierze się podobał, a w pewnej się nie sprawdzał (niezależnie od dętych opowieści apologetów tego środowiska).
Kups uczył się u dra Andrzeja Bryla technik stworzonego przez niego systemu bojowego BAS-3. Kups dostał od dra Bryla lanie, po czym zaczął sprzedawać splagiatowane techniki BAS-3 jako "Combat 56". Tyle w temacie.
@@polskiczerstwy...1657 Nie jest dostepny. BAS to glownie szkolenie psychomentalne, techniki walki w kontakcie bezposrednim sa tu tylko narzedziem systemu. Tzw. Combat 56 zawiera pojedyncze patenty wyjete z BAS, sprzedawane bez pojęcia o całosci.
@@sangdopalri349 combat jest.Sam osobiscie trenowalem u Pana Prokopiaka.Jesli mówisz w kontekscie BAS to Jaroslaw Bielan prowadzi seminaria.Owszem bryl stawia na "odpornosc" .Mysle ze od kazdego kto ma cos do przekazania warto sie uczyc.
Ciekawe ale zostane przy swoim. Poza tymi mnie zastanawia mnie jak ma się ten system do prawa w Polsce i samo obrony. Ps. Czemu w tytule jest sztuką walki jak w samym wywiadzie podkreśla że to system.
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego major Kupsz, nie został pułkownikiem. Komuś widać się naraził. Może za szybko wyskoczył z samolotu albo nie wypił z kim trzeba. Szkoda.
Dr Andrzej Bryl, twórca bojowego systemu walki BAS-3: "...Zając nie powinien się brać za gryzienie owiec… I ten człowiek, którego dla mnie starczy na parę sekund - i to nie na dłużej - żeby się konwulsyjnie poddać, tworzy na podstawie mojego systemu swój Combat 56. I jest to 'bojowy system szkolenia'… To dla mnie trochę szokujące, ale jeśli Kups ma z tego pieniądze, to od biedy można go zrozumieć. Ale człowiek, który jest bez przeszłości, którego może zbić każdy z moich ludzi… Powtarzam, może przyjść i go zbić każdy z moich ludzi - naucza teraz innych. I nie mówię tu o sprawach wojskowych, bo on się na nich zna bardzo dobrze i jest tu autorytetem. Ale facet, który nie ma serca do walki… Są ludzie niepozorni. Na pierwszy rzut oka nikt nie dałby za takiego złamanego grosza. A oni są jak rosomak - mały zwierzaczek, a go nie przejdziesz. Tak Arkadiusz Kups ma dużą klatę - ale serduszko malutkie… I z niego taki wojownik, jak z koziej dupy trąbka". Cały wywiad: bas-3.pl/dr-andrzej-bryl/
"Każdy z moich ludzi" Bryla w rzeczywistości wyglądał tak, że jak przyjechali do 56 ks to 1-2 zaskoczyło w pojedynkach ludzi Kupsa, ponieważ poszli na maksa brutalnie, a żołnierze myśleli, że to spokojny sparring "techniczny" i dali się zaskoczyć łapaniem za jaja i wsadzaniem palców w oczy. Kolejny brylowiec skakał, skakał i nic nie zdziałał komandosowi co ćwiczył m.in. niewybitne karate tsunami. Tak że... opowieści o pogromach komandosów i małych serduszkach to tylko w bajkach brylomaniaków. Podstawowa rzecz: żołnierz chce się nauczyć skutecznych technik ale nie może sobie pozwolić na popisowe ataki instruktora, kończące się ciężkimi kontuzjami i na treningu walczyć jak w realu, żeby udowodnić swoje "serce". Tak jest tylko w wyobrażeniach amatorów. Walka wręcz to tylko jeden i nie najważniejszy element szkolenia komandosów, którzy po tym muszą być nadal na chodzie, żeby ćwiczyć ważniejsze tematy, a nie iść na miesiąc zwolnienia lub wypaść ze służby w związku z np. uszkodzeniem oka. W profesjonalnych jednostkach nikt nie wpuszcza żadnych Bryli i osiąga się wysoki poziom przez znacznie bardziej racjonalne treningi fizyczne i mentalne, udowadniając "twardość" sensowniej. Szkoła Bryla to dość prymitywne masochizmy w celu udowodnienia czegoś sobie i innym za wszelką cenę, czyli pozerstwo i leczenie kompleksów (nawet jeśli przynosi bdb efekty, to głupia drogą). Są metody profesjonalne, są tez właśnie takie nadymania swego ego za wszelką cenę - to drugie świadczy o pewnych niedojrzałościach psychicznych. Jedno z tego wyrastają szybko, jak Kups czy chłopaki z AT Wrocław, inni, z braku innych osiągnięć chyba, jakoś nie... A dr Bryl szkoda, że równie krytycznie nie oceniał swojego potencjału po swych cyrkowych sztuczkach z niby taktyki ochronnej, albo jak nawet galila nie potrafił obsłużyć. Combat 56 zawiera natomiast tylko trochę elementów BAS-podobnych, tak jak i wiele innych podobnych do tego co jest znane z innych sztuk walki - jak wszystkie systemy bojowe, które stanowią kompilacje tego co się sprawdza i odrzucają to co się nie nadaje do realnej walki w wykonaniu żołnierzy (z częścią superBAS włącznie).
Czy ktoś kiedyś zadał pytanie majorowi o dr Andrzeja Bryla? Dość ciekawa historia tam jest pomiędzy tymi dwoma Panami. Niestety Dr. Andrzeja już nie zapytamy..
Była porządna weryfikacja historii o Brylu w czasopiśmie MMS Komandos, obalająca większość historyjek sprzedawanych za pośrednictwem niejakiego red. Podoby z Wrocławia.
: ))))) Wpierdol to tylko w bajkach, bo jakbyś znał okoliczności a nie bajanie to byś ich nie powtarzał. A nawet jakby to co, Bóg namaścił zwycięzce walki na jedynego stojącego w prawdzie? Błachowicz w UFC też przegrywał, ale zmiótł by ciebie i większość ludzi, w tym większość zawodników UFC bez problemu. Masz jakiś brylo-kompleks, że dr to był jakiś mega-guru, a wszyscy inni to kmioty? Był cienki jak polsilver w wielu sprawach co udokumentował w wielu filmach, a w wąskiej działeczce BAS3 akurat "brylował". No i co?
@@piotrh6567 Od wczoraj masz dostęp do internetu, że nie wiesz jak działa? Mogę wskoczyć w jeszcze starsze komentarze i zamieścić swój wpis, a odpowiednie osoby dostaną powiadomienie. Dla jednych wartość to nowa informacja, nawet po 2 latach, inni (jak ty widocznie) żyją tylko "bieżączką". Od dwóch lat ten temat dla ciebie już nie istnieje, tak?
Panie Arku, proszę odświeżyć pamięć: swój system (czy raczej zbiór technik, bo system to nie jest) nazywał pan cały czas Combat. Teraz proszę sobie przypomnieć kto znajomy wytłumaczył panu, że "combatów" jest multum, a to słowo oznacza jedynie walkę, więc na nazwę własnego "systemu" jest słabe i podpowiedział, żeby dodać 56 od numeru pana kompanii. Pan dodał 56 do nazwy ale to nie był pański pomysł i warto o tym pamiętać, a nie przypisywać wszystko sobie. Ktoś pisał o was jako o szczecińskim specnazie, krytykował rozwiązanie kompanii i bronił bardzo merytorycznie przed ośmieszaniem w bajkach Podoby o Brylu. Pasowałoby pamiętać...
Panie Majorze, proszę zaprezentować własną walkę z przeciwnikiem, który się rusza. A najlepiej z takim, który walczy, zamiast przyjmować, jedna po drugiej, oczekiwane przez Pana pozycje i upadać grzecznie tam, gdzie Pan go rzuci. Bo z napastnikami, którzy stoją, jak kukły, wystarczy chyba po prostu porozmawiać... Oni nie wydają się być groźnymi...
a jak wygladaja wojny? stzrelasz i tyle.. walka w recz to tylko jendostkowe sparwy i wieksozsc tylko na filmach z usa.. patrz jaks ie toczyly wojny w europie i co kazdy byl wyszkolony jak diabli? i dla teog wygrywali? czy ameryka tak dlugo siedzi w afganistanie czy iraku bo maja tak wstykolonych specow czy jednak zaplecze spzret i pieniadze...wszlekie te jednostki specjalne sa tylko i wylacznie uzywane do ciemnych interesow i robienia pzrewrotow i zamachow na obcych terytoriach! widizales keidys polski grom aby lapal zbrodniarzy sowieckich czy niemeickich ? nawet brata michnika nie potrafi polski zrad zlapac za leb i przywiezc aby go osiadzic !ale z ato jzu bandytow z jugoslawii lapali dla nato i amryki.. zapamietaj ze elitarne wojska predzej zostana wyslane na cywilow wlasnego narodu niz do jego obrony!
Kondratowicz to był najgorszy z najgorszych. Nie mam pojęcia, dlaczego taki fachman, jak Pan Kups promuje taką miernotę. Kondratowicz to naprawdę nikt.
W dawnych latach to nie był miernotą, tylko głównym propagatorem ju-jitsu w Polsce i WP, z czego korzystał także mjr Kups i wielu innych. To, że zatrzymał się na pewnym etapie i stał hamulcowym w wojskowej walce wręcz nie oznacza, że był "najgorszym z najgorszych", tylko, że od pewnego momentu zasługuje na krytykę. Takie emocjonalne napady źle świadczą o komentatorze.
@@kozakibpd5014 No to napisz, kto był gorszy od Kondratowicza. Ładnie z Twojej strony, jeżeli go bronisz, ale zamykanie ust innym, to nie jest dobra metoda. Zły instruktor naraża na klęskę tych, których szkoli. Na utratę zdrowia, czy życia. To nie są chłodne tematy.
@@romanjastrzebski5513 Ale ja nikomu nie zamykam ust. Ktoś ma swoje zdanie, ja mam swoje (tak, znam gorszych od Kondratowicza). Po to są dostępne komentarze. Łatwo jest w nich popluć na kogoś, wielu jak widzę trudniej o zachowanie obiektywnego spojrzenia i zrozumienie, że pewne rzeczy trzeba oceniać we właściwym kontekście, zwłaszcza czasowym.
@@kozakibpd5014 Kondratowicz robił wszystko na bardzo niskim poziomie. To jest najważniejsze. Podaj cokolwiek, co jest jego wkładem w realne wzmocnienie armii, sportu, czy kogokolwiek osobiście. Bronisz przegranej sprawy. Ps. Jakby kto pogrzebał w jego teczce osobowej, to na pewno coś by poczytał, co było oczywiste w karierach sowieckiego awansu. Gdybym lepiej oceniał jego fachowość, to bym tak nie podejrzewał. Merytorycznie to jest naprawdę zero.
@@romanjastrzebski5513 Jak na niskim poziomie? w tamtych czasach pokazywał coś co było poziome dopiero do osiągnięcia dla innych. Nie jestem jego uczniem (choć akurat w ju-jitsu ma czarny pas), nie jestem jego fanem, nigdy nie miałem z nim styczności i stary program wojskowej walki wręcz wg jego wyobrażeń uważam za .... Ale to nie znaczy, że tak "wykształconego" fachowca mam oceniać jedynie in minus. W tamtych czasach to był ktoś i miał swoje zasługi
Combat 56 to Polska krav maga. I jak w każdej sytuacji realnego zagrożenia zawsze działają odruchy i adrenalina, adrenalina albo cię sparaliżuje albo da kopa do działania.
Szanuję tego faceta.
AREK potrafil jako jedyny z 56 ks wykorzystac jej potencjal w praktyce, nie tylko w teorii poprzez piekny projekt Selekcja i Combat 56/ Szacun i dzieki majorowi poznalem KOTLiNe KLODZKA szczegolnie droge z Miedzygorza do Spalonej. Selekcja pomimo tego ze trwala kilka dni wyciskala pietno na psychice mlodych ludzi to nie szkolenieniedzielnych OTK/ pozdro Arek - Borys z kadrowki
Miałem przyjemność trenować u pana Prokopiaka oraz brałem udział w kursach "reasortowych".Z racji lat trenowania zapasów/klasyka podszedłem dosyć sceptycznie do "nowości typu Combat" .Przyznam że techniki Combat 56 zastosowałem wielkokrotnie w praktyce z racji wykonywanej pracy i faktycznie się sprawdziły,zadziałały.
@Tomek Gitara Major Kups prowadził zajęcia "resortowe" w Czechach,na Słowacji,Szawajcarii i chyba we Francji.Widać że On zbytnio nie chce komercjalizować systemu tak jak Dr.Bryl swojego BAS
@Tomek Gitara ua-cam.com/video/vvlFCN7ulLQ/v-deo.html -warte uwagi. tak twierdzi Bryl.Powiem szczerze ja nie wiem a prawdę jak to faktycznie wyglądało zna Doktor oraz Major.Jeśli to zrobił to zrobił i udostępnił szerszej "publiczności" więc może i dobrze.Myśle że Major sporo wniósł do systemu Bryla.
@@leonsieniawski8908 Byłeś i poznałeś BAS dr.Andrzeja Brylla,hmm?
@@dublet11 Nie.Oglądałem pojedyńcze filmy J.Bielana które można wygrzebać w sieci ale z BAS nie miałem styczności.Z tego co się orientuje komerycjnie nie ma możliwości treningu.Wrocławskie A.T wiem że ściągało Doktora i jego instruktorów
Chyba wyniósł z systemu Pana dr.Andrzeja Brylla do swojego systemu....
Dla tego PANA Arkadiusza Wielki Szacunek oglądałem program Selekcja Dla mnie to jest Gość !!!Pozdrawiam
Początki Ju-jitsu w Polsce to nie lata 70, a 20 XX wieku. Przed wojną trenowano tę sztukę w Policji i Wojsku.
1. system nie sztuka
2. każdy styl / system jest dobry ... o ile przeciwnik pozwoli go użyć.
3. łysy się kładzie bo to trening. gdyby zastosować to w formie nietreningowej .. łysy by jechał po pierwszym razie karetką do szpitala. Dlatego trenując "pomagamy" partnerowi by mógł wielokrotnie wykonać technikę.
4. Combat, krvmagia, basy, ..... i inne do rymu ... to usystematyzowana wiedza o tym samym... to tak jak by powiedzieć, że Janek zrobił z żona plagiat Jurka bo tez jego syn ma ręce, nogi, głowe itd itp.
5. Liczy się wprawa osoby wykonującej technikę .... i to jakiego ma przeciwnika. Nic więcej.
Co do starć ulicznych to zgadzam się w 100procentach trzy techniki w zupełności wystarcza
Pan major to jak wino. 👏😉
Fajnie by było posłuchać o pojedynku Panem dr.Andrzejem Bryllem..
Na szable do pierwszej krwi
podobno ktoś to nagrał i jest podobno do wygrzebania w internecie...podobno.Bielan coś wspominał na ten temat
Dr Bryl zmarl pare dni temu
@@MichalWWilk ... w temacie szabli :
szablotlukpolski.pl/pages/ebooki
ua-cam.com/video/S8SauT2DfuY/v-deo.html
Historyjka wyolbrzymiana w odpowiednim kierunku przez Bryla i jego popleczników. Kups był do tego czasu charyzmatycznym organizatorem i merytorycznym instruktorem na obozach Bryla, gdy ten prezentował tylko swoje elementy BAS3 i ściemy o użyciu broni w ochronie (o czym nie miał zbytniego pojęcia, jak o wszystkich militarnych tematach). Napięcie rosło, bo uczestnicy "Włościejówek" bardziej zachwycali się Kupsem niż Brylem. Dwaj samce Alfa funkcjonowali dla wspólnego zysku, ale... raz w luźnej sytuacji padło od Bryla, że "może się spróbujemy", a Kups traktując to w kategorii żartobliwej odpowiedział w stylu "to chodź". I była szybka "walka", tyle że mocno ambicjonalnie napiętego na zwycięstwo Bryla i Kupsa, który nie potraktował tego poważnie. Tak, Bryl przydusił wtedy Kupsa i co z tego? O czym to świadczy? To pojedynki rycerzy w średniowieczu, że kto wygrał tego rację Bóg potwierdza? Nie. Zwykła historyjka. Bryl robił biznes, oparty w dużej mierze na pozerce i ściemie (do czego wykorzystywał m.in. niejakiego red. Podobę), a w mniejszej na umiejętnościach - na swoich pomysłach brutalności w walce wręcz owszem, ale cokolwiek zahaczało o broń i "komandosowanie" to było podpinanie się pod Kupsa i ludzi z AT, bo Bryl nie miał o tym pojęcia, a jedynie wiedział, ze to dobry pomysł marketingowy, żeby wyróżnić się na tle setek mistrzów klasycznych sztuk walki. Ich drogi się rozeszły, bo Kups co mógł wyciągnąć z BAS3 to wyciągnął (i wiele rzeczy odrzucił jako kiepskie dla wojska) i kompletował dalej swój Combat w oparciu o podobne elementy od innych, natomiast Bryla wojsko miało powyżej uszu za lansowanie się na rzekomych "pogromach komandosów", czyli w rzeczywistości korzystaniu z zaproszeń na prezentację swojego BASu, który w pewnej mierze się podobał, a w pewnej się nie sprawdzał (niezależnie od dętych opowieści apologetów tego środowiska).
Byłeś o rok wyżej w zmech'u ale walki w koreańskiej kyeksol były wyjątkowo trudne
Spotkajmy się w Poznaniu, będzie mi miło spotkać starszego kolegę że ZMECH'U....
Podaj koordynTy
Bardzo chciałbym osobiście poznać Pana majora, może kiedyś się uda. Pozdrawiam!!!
Poznalam Pana Arka jest super czlowiekiem i duzo mozna sie bylo od niego nauczyc na treningach 🙂
56 Kompania Specjalna .... Szczecin Ku Słońcu.... 1990 rok - Alooo! jest tam ktoś
Pozdrawiam Majorze 😎
Pozdro dla specjalisow😎 16br Szczecin (Opel)
Kups uczył się u dra Andrzeja Bryla technik stworzonego przez niego systemu bojowego BAS-3. Kups dostał od dra Bryla lanie, po czym zaczął sprzedawać splagiatowane techniki BAS-3 jako "Combat 56". Tyle w temacie.
Dwa pojedynki zostały stoczone dokładnie z przegraną mjr.
Ya y
I spoko dzieki temu jest dostepny 😊
@@polskiczerstwy...1657 Nie jest dostepny. BAS to glownie szkolenie psychomentalne, techniki walki w kontakcie bezposrednim sa tu tylko narzedziem systemu. Tzw. Combat 56 zawiera pojedyncze patenty wyjete z BAS, sprzedawane bez pojęcia o całosci.
@@sangdopalri349 combat jest.Sam osobiscie trenowalem u Pana Prokopiaka.Jesli mówisz w kontekscie BAS to Jaroslaw Bielan prowadzi seminaria.Owszem bryl stawia na "odpornosc" .Mysle ze od kazdego kto ma cos do przekazania warto sie uczyc.
Major kawał byka
Ciekawe ale zostane przy swoim. Poza tymi mnie zastanawia mnie jak ma się ten system do prawa w Polsce i samo obrony.
Ps. Czemu w tytule jest sztuką walki jak w samym wywiadzie podkreśla że to system.
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego major Kupsz, nie został pułkownikiem. Komuś widać się naraził. Może za szybko wyskoczył z samolotu albo nie wypił z kim trzeba. Szkoda.
Dr Andrzej Bryl, twórca bojowego systemu walki BAS-3:
"...Zając nie powinien się brać za gryzienie owiec… I ten człowiek, którego dla mnie starczy na parę sekund - i to nie na dłużej - żeby się konwulsyjnie poddać, tworzy na podstawie mojego systemu swój Combat 56. I jest to 'bojowy system szkolenia'… To dla mnie trochę szokujące, ale jeśli Kups ma z tego pieniądze, to od biedy można go zrozumieć. Ale człowiek, który jest bez przeszłości, którego może zbić każdy z moich ludzi… Powtarzam, może przyjść i go zbić każdy z moich ludzi - naucza teraz innych. I nie mówię tu o sprawach wojskowych, bo on się na nich zna bardzo dobrze i jest tu autorytetem. Ale facet, który nie ma serca do walki… Są ludzie niepozorni. Na pierwszy rzut oka nikt nie dałby za takiego złamanego grosza. A oni są jak rosomak - mały zwierzaczek, a go nie przejdziesz. Tak Arkadiusz Kups ma dużą klatę - ale serduszko malutkie… I z niego taki wojownik, jak z koziej dupy trąbka".
Cały wywiad: bas-3.pl/dr-andrzej-bryl/
,... cytat to cała prawda. ,.. a co ten człowiek mówi to pierdoły.
"Każdy z moich ludzi" Bryla w rzeczywistości wyglądał tak, że jak przyjechali do 56 ks to 1-2 zaskoczyło w pojedynkach ludzi Kupsa, ponieważ poszli na maksa brutalnie, a żołnierze myśleli, że to spokojny sparring "techniczny" i dali się zaskoczyć łapaniem za jaja i wsadzaniem palców w oczy. Kolejny brylowiec skakał, skakał i nic nie zdziałał komandosowi co ćwiczył m.in. niewybitne karate tsunami. Tak że... opowieści o pogromach komandosów i małych serduszkach to tylko w bajkach brylomaniaków. Podstawowa rzecz: żołnierz chce się nauczyć skutecznych technik ale nie może sobie pozwolić na popisowe ataki instruktora, kończące się ciężkimi kontuzjami i na treningu walczyć jak w realu, żeby udowodnić swoje "serce". Tak jest tylko w wyobrażeniach amatorów. Walka wręcz to tylko jeden i nie najważniejszy element szkolenia komandosów, którzy po tym muszą być nadal na chodzie, żeby ćwiczyć ważniejsze tematy, a nie iść na miesiąc zwolnienia lub wypaść ze służby w związku z np. uszkodzeniem oka. W profesjonalnych jednostkach nikt nie wpuszcza żadnych Bryli i osiąga się wysoki poziom przez znacznie bardziej racjonalne treningi fizyczne i mentalne, udowadniając "twardość" sensowniej. Szkoła Bryla to dość prymitywne masochizmy w celu udowodnienia czegoś sobie i innym za wszelką cenę, czyli pozerstwo i leczenie kompleksów (nawet jeśli przynosi bdb efekty, to głupia drogą). Są metody profesjonalne, są tez właśnie takie nadymania swego ego za wszelką cenę - to drugie świadczy o pewnych niedojrzałościach psychicznych. Jedno z tego wyrastają szybko, jak Kups czy chłopaki z AT Wrocław, inni, z braku innych osiągnięć chyba, jakoś nie... A dr Bryl szkoda, że równie krytycznie nie oceniał swojego potencjału po swych cyrkowych sztuczkach z niby taktyki ochronnej, albo jak nawet galila nie potrafił obsłużyć. Combat 56 zawiera natomiast tylko trochę elementów BAS-podobnych, tak jak i wiele innych podobnych do tego co jest znane z innych sztuk walki - jak wszystkie systemy bojowe, które stanowią kompilacje tego co się sprawdza i odrzucają to co się nie nadaje do realnej walki w wykonaniu żołnierzy (z częścią superBAS włącznie).
@@kozakibpd5014 w samo sedno!
0:14 z Bas 3 dlatego Kups się pokłócił z Śp Dr.Brylem,przykre ale prawdziwe
Łysy za szybko się kładzie zero oporu to nierealne w walce
PRZECIEŻ TO JEST FILMIK INSTRUKTAŻOWY A NIE FILM Z REALNEJ WALKI
Budzi respekt.
Czy ktoś kiedyś zadał pytanie majorowi o dr Andrzeja Bryla? Dość ciekawa historia tam jest pomiędzy tymi dwoma Panami. Niestety Dr. Andrzeja już nie zapytamy..
Była porządna weryfikacja historii o Brylu w czasopiśmie MMS Komandos, obalająca większość historyjek sprzedawanych za pośrednictwem niejakiego red. Podoby z Wrocławia.
Nie pokazujesz wszystkick chwytów.pokazujesz podsrawy. Ale doceniam to
Publicznie nie będzie pokazywać
Tak samo jak rozwiazali 62 KS, pozbyto się profesjonalistów. 😡
dlaczego Major nie wspomniał o dr.Andrzeju Brylu,który stworzył BAS 3 , a Combat 56 to ZWYKŁY PLAGIAT z całym szacunkiem dla systemu.
Katarzyna Tomanek bo się poróżnili wiadomo
Pierwsze słyszę, muszę poguglowac.
Bo jest skromny
Znam osobisie mjr. Kupsa cwiczylam pod jego okiem pokazal pare trikow ale to bylo z 20 lat temu to byly czasy
@@lubud1 siemka Opel 😎
Słabi politycy lat 90 i 2000 osłabiali Polskę. Teraz jest dobrze.
Tak. Teraz to jesteśmy potęgą 😂
Mikołaj- dealer cię nie oszukuje z towarem. Kupuj u niego dalej, jest moc
Szkoda ze zmarl dr Andrzej Bryl.
Niby polski a nazwa po angielsku
Internacional
noale jak to/ zabijac duzis itd? pzreciez teraz niema wojen a sa tylkomisje stabilizacyjne ...
KANDYTAT NA MINISTRA OBRONY NARODOWEJ , JA DAJĘ PIERWSZY GŁOS , KTO JESZCZE ???????
Kup I sprzedaj
Od Bryla wpierdol dostał.....wszyscy (co znają temat) wiedzą
: ))))) Wpierdol to tylko w bajkach, bo jakbyś znał okoliczności a nie bajanie to byś ich nie powtarzał. A nawet jakby to co, Bóg namaścił zwycięzce walki na jedynego stojącego w prawdzie? Błachowicz w UFC też przegrywał, ale zmiótł by ciebie i większość ludzi, w tym większość zawodników UFC bez problemu. Masz jakiś brylo-kompleks, że dr to był jakiś mega-guru, a wszyscy inni to kmioty? Był cienki jak polsilver w wielu sprawach co udokumentował w wielu filmach, a w wąskiej działeczce BAS3 akurat "brylował". No i co?
@@kozakibpd5014 Stary tylko dwa lata zajęła Ci odpowiedź? Szacun
@@piotrh6567 Od wczoraj masz dostęp do internetu, że nie wiesz jak działa? Mogę wskoczyć w jeszcze starsze komentarze i zamieścić swój wpis, a odpowiednie osoby dostaną powiadomienie. Dla jednych wartość to nowa informacja, nawet po 2 latach, inni (jak ty widocznie) żyją tylko "bieżączką". Od dwóch lat ten temat dla ciebie już nie istnieje, tak?
Panie Arku, proszę odświeżyć pamięć: swój system (czy raczej zbiór technik, bo system to nie jest) nazywał pan cały czas Combat. Teraz proszę sobie przypomnieć kto znajomy wytłumaczył panu, że "combatów" jest multum, a to słowo oznacza jedynie walkę, więc na nazwę własnego "systemu" jest słabe i podpowiedział, żeby dodać 56 od numeru pana kompanii. Pan dodał 56 do nazwy ale to nie był pański pomysł i warto o tym pamiętać, a nie przypisywać wszystko sobie. Ktoś pisał o was jako o szczecińskim specnazie, krytykował rozwiązanie kompanii i bronił bardzo merytorycznie przed ośmieszaniem w bajkach Podoby o Brylu. Pasowałoby pamiętać...
Bardzo proszę o więcej informacji na ten temat. Dobrze byłoby wyjaśnić wszystkie niedopowiedzenia dotyczące Combat 56, Bas 3 itd, itp.
@@tommygun333 Odsyłam do miesięcznika "Komandos"
@@kozakibpd5014 niestety obecnie nie mam dostępu. Miałem 20 lat temu, ale pamiętam tylko instruktaż Combatu
Panie Majorze, proszę zaprezentować własną walkę z przeciwnikiem, który się rusza. A najlepiej z takim, który walczy, zamiast przyjmować, jedna po drugiej, oczekiwane przez Pana pozycje i upadać grzecznie tam, gdzie Pan go rzuci. Bo z napastnikami, którzy stoją, jak kukły, wystarczy chyba po prostu porozmawiać... Oni nie wydają się być groźnymi...
Panie Wojciechu prosze wypierdalac na szczaw .
Panie Wojciechu... nie chciałby Pan, aby jakikolwiek żołnierz wojsk specjalnych, cokolwiek pokazywał na serio...
@@Ashardon Ależ broń mnie, Panie Boże! Podobnie, jak Chuck Norris, albo Steven Seagal 🤣
@@wojciechimielski4313 Cóż, pozostaje mi nadal życzyć powodzenia... Ten szczaw, to chyba jednak nie taki głupi pomysł.
@@Ashardon Fakt, polecam. Może na sprany mózg pomoże. Pokazać baranom czary w telewizorze, to od razu pojawia się kolejna religia... 😂
Ale fajnie jak wbajce mocarz że ho jakbyś
Co za problem wymyślec chwyty czy inne sposoby walki wystarczy tylko znać się podglądać innych i szukać rozwiązań z partnerem
To jest dobre na cywila a nie na uprawijacego walkę z nożem dzigitowke
a jak wygladaja wojny? stzrelasz i tyle.. walka w recz to tylko jendostkowe sparwy i wieksozsc tylko na filmach z usa.. patrz jaks ie toczyly wojny w europie i co kazdy byl wyszkolony jak diabli? i dla teog wygrywali? czy ameryka tak dlugo siedzi w afganistanie czy iraku bo maja tak wstykolonych specow czy jednak zaplecze spzret i pieniadze...wszlekie te jednostki specjalne sa tylko i wylacznie uzywane do ciemnych interesow i robienia pzrewrotow i zamachow na obcych terytoriach! widizales keidys polski grom aby lapal zbrodniarzy sowieckich czy niemeickich ? nawet brata michnika nie potrafi polski zrad zlapac za leb i przywiezc aby go osiadzic !ale z ato jzu bandytow z jugoslawii lapali dla nato i amryki.. zapamietaj ze elitarne wojska predzej zostana wyslane na cywilow wlasnego narodu niz do jego obrony!
na dżigitówkowców są szybkie strzały 9mm, 5,56 mm lub 7,62 mm a nie tracenie energii na pojedynki.
A savate to nie Czesi a Francuzi........
Tak, ale trenowali sobie Czesi nie słuchać tego w wywiadzie?
Sluchaj uwaznie durniu .🤒
Pepiki owszem trenowali sobie savate a pozniej wprowadzili musado
Wszystko mi się podoba...lecz dlaczego Pan szkoli w sprawie obcych interesów? ???Wojsko pojechało do Libanu po co?A w Polsce mamy wojnę z rządem
Kondratowicz to był najgorszy z najgorszych. Nie mam pojęcia, dlaczego taki fachman, jak Pan Kups promuje taką miernotę. Kondratowicz to naprawdę nikt.
W dawnych latach to nie był miernotą, tylko głównym propagatorem ju-jitsu w Polsce i WP, z czego korzystał także mjr Kups i wielu innych. To, że zatrzymał się na pewnym etapie i stał hamulcowym w wojskowej walce wręcz nie oznacza, że był "najgorszym z najgorszych", tylko, że od pewnego momentu zasługuje na krytykę. Takie emocjonalne napady źle świadczą o komentatorze.
@@kozakibpd5014
No to napisz, kto był gorszy od Kondratowicza.
Ładnie z Twojej strony, jeżeli go bronisz, ale zamykanie ust innym, to nie jest dobra metoda. Zły instruktor naraża na klęskę tych, których szkoli. Na utratę zdrowia, czy życia. To nie są chłodne tematy.
@@romanjastrzebski5513 Ale ja nikomu nie zamykam ust. Ktoś ma swoje zdanie, ja mam swoje (tak, znam gorszych od Kondratowicza). Po to są dostępne komentarze. Łatwo jest w nich popluć na kogoś, wielu jak widzę trudniej o zachowanie obiektywnego spojrzenia i zrozumienie, że pewne rzeczy trzeba oceniać we właściwym kontekście, zwłaszcza czasowym.
@@kozakibpd5014
Kondratowicz robił wszystko na bardzo niskim poziomie. To jest najważniejsze. Podaj cokolwiek, co jest jego wkładem w realne wzmocnienie armii, sportu, czy kogokolwiek osobiście. Bronisz przegranej sprawy.
Ps.
Jakby kto pogrzebał w jego teczce osobowej, to na pewno coś by poczytał, co było oczywiste w karierach sowieckiego awansu. Gdybym lepiej oceniał jego fachowość, to bym tak nie podejrzewał. Merytorycznie to jest naprawdę zero.
@@romanjastrzebski5513 Jak na niskim poziomie? w tamtych czasach pokazywał coś co było poziome dopiero do osiągnięcia dla innych. Nie jestem jego uczniem (choć akurat w ju-jitsu ma czarny pas), nie jestem jego fanem, nigdy nie miałem z nim styczności i stary program wojskowej walki wręcz wg jego wyobrażeń uważam za .... Ale to nie znaczy, że tak "wykształconego" fachowca mam oceniać jedynie in minus. W tamtych czasach to był ktoś i miał swoje zasługi