Dziękuję za nagranie, z pewnością wysłucham do końca w codziennej drodze z domu do pracy i z powrotem. Samodzielne przeczytanie, mimo dużej wartości tej pozycji, nie byłoby możliwe w codziennym zabieganiu i w tych warunkach. Szacunek mam więc dla tych, którzy przygotowują takie nagrania i udostępniają za "nic".
0:18 - Przedmowa do polskiego wydania 6:49 Przedmowa 22:08 Od Tłumaczki 28:05 - Legenda o Europie 37:31 - Wstęp - Współczesne poglądy na historię 1:06:24 - Koncepcje Europy 1:48:51 - Eurocentryzm 1:57:34 - Zachodnia cywilizacja 2:55:24 - Historie narodów 3:15:11 - Dwie nie spełnione wizje 3:30:56 - Aliancki schemat historii 3:41:14 - Eurohistoria 3:54:01 - Historia europejska 3:58:05 - I. PAENINSULA - Środowisko naturalne i prehistoria 7:29:40 - II. Hellas - Starożytna Grecja
Książka została napisana 30 lat temu, wówczas pojęcie "aliancki" miało inny wydźwięk. Ale nawet dzisiaj spojrzenie "alianckie" zdominowało spojrzenie "sowieckie", mniej więcej tak jak teoria Darwina zdominowała teorię Łysenki.
To będzie lektura dociekliwości światów ludzkiego myslenia we wszystkich jego twórczych, pobudzajacych przykladem aspektach. To śledzenie twórczości, która pobudza sens życia a uniwersalizm przeciwstawi nadmiarowi bólu,który bezsensownie zabija każdą aktywność nie do odtworzenia w jej wartosci. To mój zachwyt nad czystej wody humanizmem pośród nihilizmu wartości. To przesłanie do sensu życia w wymiarze mikro i makro. To moje glebokie a skromne wzruszenie na dewagacje tresci, które renesansowo wzmacniają humanizmem, który pobudzi makro refleksje i osadzi w ludzkiej wspólnocie, kalejdoskopu dziejów. Już dziękuję z nadzieją na potem w zakresie indywidualizmu i uniwersalizmu percepcji. Teraz mam poczucie przynależności i nowo usytuowanego sensu życia, pośród pogłębiania swiadomosci w nowym katarzis. Dziękuję!
Humanistom ciężko jest pojąć, że człowiek myślący praktycznie wyginał w trakcie procesu doboru społecznego i kultywują jakąś przedziwną wiarę w ciągłość genetyczną człowieka z chęcią przypisując sobie dokonania dla nich nieosiągalne związane z umiejętnością twórczego myślenia i działania. Smutna prawda jest taka, że cywilizacje stworzoną przez człowieka odziedziczą nieudaczni beneficjenci , któym bliżej w ich zachowaniach stadnych do małp niż do ludzi... Ostatecznie w ramach wewnątrzgatunkowej rywalizacji o dorobrek przodków zostaną wytępione przez osobniki wyposażone w trakcie ewolucji społecznej w pasożytnicze cechy tasiemca choć dla efektywności wciaż imitujące wyglądem człowieka. _"Jednośc, wspólnona, katharsis"_ 😆 Niektóe z nich kamuflją się tak skutecznie i posiadają tak rozbudowaną zdolność mimikry psychicznej, że potrafią udawać nawet członków rodziny. Ale rezerwiści specjaliści, któzy robią bimber nawet z liści nie z takimi rzeczami sobie radzili już DZIEKUJĘ!
A oto garść moich luźnych rozkmin: 1. Jak można napisać tak ogromną książkę?! Kopalnia wiedzy. Przecież w każdym zdaniu (każdym) jest informacja skądś zaczerpnięta.A to nie jedyna książka N.Daviesa. Czytałem kilka innych. Dodatkowo autor zna kilka języków. Myślę, że jest jakaś ekipa researcherów i redaktorów opłacanych ze specjalnego celowego grantu na ten cel. Już anglosasi potrafią się zorganizować. 2.X.Jasieński ma kultowy głos. Jestem akurat po przesłuchaniu "Niewolnicy" I.Singera i ta jego specyficzna intonacja zespawała mi się z Singerem a teraz słucham Daviesa i wiem, że to tylko "interpretacja" X.J. Specyficzny fuckmind! 3. Mnogość nazw geograficznych i obcojęzycznych nazwisk jest b.duża. X.J. z grubsza daje radę. Razi mnie jednak spowalnianie przy każdej nazwie i dukanie jej jakby to było jakieś ekstremalne kuriozum. Wydaje się wręcz, że lektor po raz pierwszy spotyka się z peninsulą czy kalderą. Powinien się jednak lepiej przygotować i tego typu wyrazy czytać niejako "z marszu". No. Ale ogólnie słuchać tych epickich opisów przyrody i krajobrazów powstających tysiące i miliony lat temu to prawdziwa przyjemność. Wnikanie autora we wszystkie niemal aspekty życia człowieka, społeczeństwa, natury zdumiewa szerokością spojrzenia. Wydaje się, że zamiarem było stworzenie dzieła totalnego, opus magnum.
szczególnie początek to takie >bajeczki dla panien z porządnych😄 postęp.ackich domów< POD koniec XX wieku był taki klimat >końca historii< JACY MY DOOPNI jesteśmy 😄 A zamiast końca był POCZĄTEK UPADKU... 🙄
Dziękuję za nagranie, z pewnością wysłucham do końca w codziennej drodze z domu do pracy i z powrotem. Samodzielne przeczytanie, mimo dużej wartości tej pozycji, nie byłoby możliwe w codziennym zabieganiu i w tych warunkach. Szacunek mam więc dla tych, którzy przygotowują takie nagrania i udostępniają za "nic".
0:18 - Przedmowa do polskiego wydania
6:49 Przedmowa
22:08 Od Tłumaczki
28:05 - Legenda o Europie
37:31 - Wstęp - Współczesne poglądy na historię
1:06:24 - Koncepcje Europy
1:48:51 - Eurocentryzm
1:57:34 - Zachodnia cywilizacja
2:55:24 - Historie narodów
3:15:11 - Dwie nie spełnione wizje
3:30:56 - Aliancki schemat historii
3:41:14 - Eurohistoria
3:54:01 - Historia europejska
3:58:05 - I. PAENINSULA - Środowisko naturalne i prehistoria
7:29:40 - II. Hellas - Starożytna Grecja
Książka została napisana 30 lat temu, wówczas pojęcie "aliancki" miało inny wydźwięk. Ale nawet dzisiaj spojrzenie "alianckie" zdominowało spojrzenie "sowieckie", mniej więcej tak jak teoria Darwina zdominowała teorię Łysenki.
11:04:00 - Roma, Starożytny Rzym
lPa❤❤
Bozia Ci w dzieciach za taki spis treści
Wspaniałe, bardzo dziękuję za dokonanie nagrania!
Super dzięki za te wrzutkę. Autor w przedmowie nic nie wspominał o kapsułkach muzycznych jak ta w 11 godzinie. ;)
Świetne, lektor K. Jasieński daje radę. Polecam.
Daje radę? to jest mistrzostwo.
Dziękuję ❤
Słucham całości drugi raz. I to nie jest moje ostatnie słowo.
A jak ci się podobają uwagi Davisa o ekologii w Starożytnej Grecji?
Założę się że pierwszy raz słuchane z ciekawości a kolejne razy jako dobry podkład pod zasypianie hehe
Archipelag Gułag - podobne wielkie dzieło przeczytane przez Pana Ksawerego.
To będzie lektura dociekliwości światów
ludzkiego myslenia we wszystkich jego twórczych,
pobudzajacych przykladem
aspektach.
To śledzenie twórczości,
która pobudza sens życia
a uniwersalizm przeciwstawi
nadmiarowi bólu,który bezsensownie zabija każdą aktywność nie do odtworzenia w jej wartosci.
To mój zachwyt nad czystej wody humanizmem pośród
nihilizmu wartości.
To przesłanie do sensu życia
w wymiarze mikro i makro.
To moje glebokie a skromne
wzruszenie na dewagacje
tresci, które renesansowo
wzmacniają
humanizmem, który pobudzi
makro refleksje i osadzi w
ludzkiej wspólnocie,
kalejdoskopu
dziejów.
Już dziękuję z nadzieją
na potem w zakresie
indywidualizmu i uniwersalizmu percepcji.
Teraz mam poczucie przynależności i nowo
usytuowanego sensu życia,
pośród pogłębiania swiadomosci w nowym
katarzis.
Dziękuję!
Humanistom ciężko jest pojąć, że człowiek myślący praktycznie wyginał w trakcie procesu doboru społecznego i kultywują jakąś przedziwną wiarę w ciągłość genetyczną człowieka z chęcią przypisując sobie dokonania dla nich nieosiągalne związane z umiejętnością twórczego myślenia i działania. Smutna prawda jest taka, że cywilizacje stworzoną przez człowieka odziedziczą nieudaczni beneficjenci , któym bliżej w ich zachowaniach stadnych do małp niż do ludzi...
Ostatecznie w ramach wewnątrzgatunkowej rywalizacji o dorobrek przodków zostaną wytępione przez osobniki wyposażone w trakcie ewolucji społecznej w pasożytnicze cechy tasiemca choć dla efektywności wciaż imitujące wyglądem człowieka.
_"Jednośc, wspólnona, katharsis"_ 😆
Niektóe z nich kamuflją się tak skutecznie i posiadają tak rozbudowaną zdolność mimikry psychicznej, że potrafią udawać nawet członków rodziny. Ale rezerwiści specjaliści, któzy robią bimber nawet z liści nie z takimi rzeczami sobie radzili już
DZIEKUJĘ!
Ksawery Jasieński jest najlepszy. Ma głos jak trzeba.
Słuchałem kiedyś audiobooka "Archipelag Gułag" w wykonaniu tego samego lektora, Ksawerego Jasieńskiego. Teraz mam dziwne przebłyski skojarzeń.
A oto garść moich luźnych rozkmin:
1. Jak można napisać tak ogromną książkę?! Kopalnia wiedzy. Przecież w każdym zdaniu (każdym) jest informacja skądś zaczerpnięta.A to nie jedyna książka N.Daviesa. Czytałem kilka innych. Dodatkowo autor zna kilka języków. Myślę, że jest jakaś ekipa researcherów i redaktorów opłacanych ze specjalnego celowego grantu na ten cel. Już anglosasi potrafią się zorganizować.
2.X.Jasieński ma kultowy głos. Jestem akurat po przesłuchaniu "Niewolnicy" I.Singera i ta jego specyficzna intonacja zespawała mi się z Singerem a teraz słucham Daviesa i wiem, że to tylko "interpretacja" X.J. Specyficzny fuckmind!
3. Mnogość nazw geograficznych i obcojęzycznych nazwisk jest b.duża. X.J. z grubsza daje radę. Razi mnie jednak spowalnianie przy każdej nazwie i dukanie jej jakby to było jakieś ekstremalne kuriozum. Wydaje się wręcz, że lektor po raz pierwszy spotyka się z peninsulą czy kalderą. Powinien się jednak lepiej przygotować i tego typu wyrazy czytać niejako "z marszu".
No.
Ale ogólnie słuchać tych epickich opisów przyrody i krajobrazów powstających tysiące i miliony lat temu to prawdziwa przyjemność. Wnikanie autora we wszystkie niemal aspekty życia człowieka, społeczeństwa, natury zdumiewa szerokością spojrzenia. Wydaje się, że zamiarem było stworzenie dzieła totalnego, opus magnum.
Pierwsza godzina i masa demagogii. Potem jest lepiej😊
Brednie 😊
Young Margaret Clark Jason Hernandez Jennifer
Rzeczywistość wynaturzoną.
W autorytecie wartości korona
Anderson Frank Harris Richard Lewis Anna
Robinson Brenda Robinson Frank Garcia Sharon
Odkąd Davies jawnie popiera sitwę z Magdalenki tudzież jej popłuczyny (PO), przyjmuje jego wynurzenia z dużą rezerwą.
Nuda ,nuda ,nuda taka jaki sam autor.Banaly slogany, cytaty .Poprawny politycznie liberał zawsze z wiatrem.
Nie możliwe, że słuchacz poświęcił aż 11 godzin a może nawet 10 minut żeby w kilku słowach tak skrytykować ten wspaniały rękaw.
Tak tak, to jeden z lepszych rękawów!@@andrzejandrzej7357
Jak nuda to po co czytać.
szczególnie początek
to takie
>bajeczki dla panien z porządnych😄
postęp.ackich domów<
POD koniec XX wieku
był taki klimat
>końca historii<
JACY MY DOOPNI jesteśmy
😄
A zamiast końca
był
POCZĄTEK UPADKU...
🙄