Mysle ze cała sztuka polega na tym aby wybrac mężczyznę który nas chce,wtedy naturalnie bedzie się dla nas starał .Jeśli to kobieta kocha bardziej to jest bardzo trudne,ponieważ My z natury jestesmy bardziej emocjonalne
Sensowne, autorka kanału promuj3 jedną z wartości które mężczyźni cenią... Kobiecość. Warto się zainteresowqć tematem feminizmu, oraz jego skutkami dla kobiet i mężczyzn. Z innej beczki, na biologicznym poziomie, mężczyzna szuka kobiety która jest młoda, i drogie panie, dobrze o tym wiecie. To jest biologia i tego nie da się oszukać.
Maaaaju, jak ja Cię teraz rozumiem, coooraz bardziej.... Jakże żałuję, że jakieś 15 - 20 lat temu nie przychodziły do mnie takie treści.... Matko jedyna, jakie ja głupkowate błędy popełniłam!!!! Jak ja nie kochałam siebie 😳.... Ale nic to, TERAZ jest ważne i trzeba wziąć się w garść i dalej, i ciągle się ogarniać ❤😍😊 Najwspanialsze, że od jakiegoś czasu właśnie nie czepiam się, ściągam z siebie stare przekonania i ucze się żyć na luźnej gumie! Uczę się Siebie, i być dla Siebie 😂❤😍 I wiem, że to dopiero początek.... Uczę się być BOSKA, MAGNETYCZNA....😂😍 Uczę się żyć z lekkością, a - o Wszechświecie!!!! - jakże to trudne, kiedy ma się do ogarnięcia zawirowania finansowe! Które nie raz i nie dwa wyciskają wciąż łzy i powodują spadki nastroju.... To pomyślcie jakie to przygniatające i uciążliwe.... Trzymajcie się wszyscy ciepło ❤💙🌹
Więcej lekkości dokładnie 👏dziekuje Maju !trzeba byśmy były najlepszą wersją siebie😍 jeszcze kiedyś Słyszałam takie zdanie Bądźmy dla siebie łatwiejsi 👍
Smieszy mnie, kiedy Maya udaje Inne Kobiety ględząc basem. Smieszy mnie, bo to jest Mai, a nie moje. Czy chcialabym, zeby moj facet skakal wokol mnie i skamlal o moj kalendarz, żeby sie do mnie dostosowac? Never ever.
40:00 - piękny przekaz 😍 i w ogóle niesamowity filmik!!! Mimo, ze jestem w zenskiej energii to wiem ze tez czasem za bardzo staje się wymagająca i dziekuje za te filmiki ❤
U mnie było dokładnie na odwrót, to mój ex cały czas mówił mi, że nie czuje się kochany... przerabialiśmy jezyki milosci, starałam się, stawałam na rzęsach i czułam, że ciągle jestem niewystarczająca... koniec był taki, że on dalej mówił, że czuje się niekochany, ja odpowiedziałam tym samym i się rozstaliśmy... było to mega męczące
Aby kobieta czuła się kochana ,musi najpierw kochać sama siebie. Bez tego poczucia, kochania,dania sobie uwagi i czułości i zaopiekowania sobą, nigdy nie będzie szczęśliwa w żadnym związku.
Nie zgodzę się ze wszystkim. Taki komunikat: Czuję się niekochana, trzeba wyrażać! Tylko uzasadnić: Czuję się niekochana bo wciąż bierzesz nadgodziny, masz delegację i mijamy się już trzeci miesiąc. I często okazuje się, że to nie zawsze troska o wspólny byt, a naprawdę jej nie kocha bo się ku*wi z jakąś kochanicą.
Jeżeli matka niby kocha, ale wszystko jest ważniejsze od dziecka i nie ma dla niego wiecznie czasu to go nie kocha i jest złą matką. Bo to uwaga i wspólny czas są najważniejsze. Więc znów się nie zgadzam. Niestety bzdury. To samo tyczy się związku.
Jest jasne, że jeśli nie kochasz lub/i nie szanujesz siebie to nie wymagaj tego od innych. A jesli kochasz siebie to nie jesteś zgnuśniałą jędzą i ludzie od ciebie nie uciekają. A jeśli rozsiewasz serdeczność i uśmiech to ludzie lgną do ciebie i odwzajemniają.
Pani Maju, temat nie jest zabawny, ale słucham tego materiału i nie mogę się powstrzymać od śmiechu. Świetne i dosadne są te pani komentarze. Zazwyczaj staję po stronie kobiet, tym razem jednak mi trudno. Trudno mi też uwierzyć, że są dorosłe osoby, które rozmawiają w ten sposób z partnerami. Z kimkolwiek w ogóle. Tak samo jak zawsze zaskakuje mnie, gdy ktoś (niekoniecznie mężczyzna) w trakcie dyskusji czy rozmowy nagle mówi, że czegoś nie lubi, lecz nie potrafi uzasadnić, dlaczego. Skoro nie lubisz, to chyba wiesz, co Ci się w danej rzeczy nie podoba? A jeśli nie wiesz, to skąd wiesz, że nie lubisz? 😉
Dokladnie tak Mayu, zgadzam sie z Toba w 100%.😉 Serdecznie pozdrawiam z Irlandii 🍀 PS. Niestety problemem jest tez roszczeniowosc kobiet i ich upierdliwa chec wykazania,ze tez maja,ze sa takie zajebiste,, czego ani ja ani mezczyzni nie znosimy.
To jest niedojrzałe, wchodzić w nową relacje i obciążać partnera starymi traumami, oczekując, że ktoś za nas przepracuje i uleczy nasze rany . Każdy jest odpowiedzialny za siebie i nie można starych traum przerzucać na drugą osobę. Sam musiałem wykonać ogromną pracę, żeby siebie posklejać, więc druga osoba powinna być na co najmniej tym samym poziomie. To nie jest tak, że wchodząc w nową relacje, trzeba zapracować sobie na zaufanie. Co to w ogóle jest? Gdzie tam jest miejsce na lekkość, radość i przepływ, jak trzeba machać wiosłami, żeby dopłynąć do tej wyspy, gdzieś na środku oceanu, nie znając czasu przybycia. Kredyt zaufania wręcza się na starcie, to są żagle, które pchają statek do przodu.
Mądre słowa. Zgadzam się. Inna sprawa, że jak cierpimy wewnętrznie, to bardzo naturalnie szukamy sposobu na ulgę, bywa że ten sposób jest wątpliwy etycznie - obciążamy innych i winimy ich za swój stan. Czyli narcyzm. Przyznaję się - szedłem tą drogą, bez świadomośći że coś było nie tak. Nie wiedziałem jak głośno moja dusza krzyczała z bólu, który nie znalazł swojego ujścia. W takim stanie tworzenie związków jest skazane na toksyczność i rozpad. Co do zaufania, warto mieć w sobie ufność dziecka od początku relacji. Co jakiś czas sprawdzać czy to zaufanie ma w sobie trochę rozsądku. Zaufanie buduje bezpieczeństwo i ogranicza lęk (podejrzliwość że ktoś na pewno chce nas wykorzystać). Ufając życie jest lżejsze, tworzymy lepsze relacje i jesteśmy skłonni dawać z serca - bez oczekiwań od innych. Bardzo podoba mi się też koncepcja naturalnego przepływu i radości z tego płynącej - o czym wspomniałeś. Wymaga to pewnego poziomu swiadomości i głębszego rozumienia siebie (przez obydwie strony). Jak sobie myślę o kobietach z którymi miałem styczność.. to bardzo rzadko to spotykam. Zazwyczaj doświadczam czegoś przeciwnego - napinania się, zapełniania ciszy pustą rozmową, maskowania swoich słabych punktów (w obawie że ktoś je zobaczy i wykorzysta), sztuczności. To nie są warunki na fajną, autentyczną relacje w której obydwie strony dojrzewają
Zgadzam się ze wszystkimi. Oprócz tego ze kobieta ma być lekka i miękka. Jak najbardziej jeśli tak się czuje. Oraz ma prawo być cięzka i twarda jak jest jej ciężko i twardo.
Ma prawo jasne. Ale również ma prawo do tego aby ogarnąć to co sprawia ze taka jest. Bycie twardą i ciężka to nie jest powód do dumy tylko temat do pracy nad sobą.
Życie niełatwe, rany z dzieciństwa, choroby...- powodòw jest wiele które mogą sprawić że trudno być miękką, mężczyzna zrozumie i podeprze w tych sytuacjach kobietę w dobrym związku, warto być szczerą i prawdziwą. Siła i twardość to zalety u każdego człowieka, bez rozròżnienia na płeć moim zdaniem, takie cechy ułatwiają życie. Pani słowa są ciekawe i cenne, może inaczej rozumiemy pewne określenia, np lekka. Bo mam prawo prosić, oczekiwać, wymagać, obie strony mają. Pozdrawiam serdecznie
@@brawoja7441 Nie zgadzam się. Są zwiazki: tu lunch, tam spotkanie w hotelu czy wspòlny weekend i każdy do siebie a są związki: wspòlny dom, wspòlne dzieci, wspòlna opieka nad starymi rodzicami, wspòlne zwierzęta itd plus praca zawodowa I jedna osoba tyra mniej a druga dużo bardziej. Wchodzą oczekiwania i wymagania, choćby dla respektowania umowy jak się dzielimy obowiazkami, jak szanujemy swòj czas odpoczynku, jak dbamy o czas wspòlny itd Wymagania to nic złego, normalny facet od razu nie ucieknie, męskości nie straci 😁 bo wie jak życie wygląda.
@@iwonabartosik3144 od mężczyzny nie trzeba wymagać. Jak się jest w zenskiej energii to sam zrobi dla kobiety. Jak nie robi to są dwie opcje: powiedzieć, czego się chce (wprost powiedzieć bez emocji chce żebyś zrobił to i to, lub poprosić. Wymagania to raczej w oki kobiety generała (maja dużo o tym mówiła) :)
Maju serduszko tak z ciekawości.... Przyznaj się ilu miałaś partnerów żeby do tego dojść o czym teraz mówisz? Bo właśnie porównuję siebie sprzed kilku laty, a obecny związek i faktycznie z czasem tego się dopiero niestety lub stety uczymy...... 😊
Za przeproszeniem bzdura. Większość kobiet pięknie komunikuje, dlaczego czują się niekochane i co by chciały, aby on robił. Ale faceci dziś są odłączeni od emocji, nie potrafią na nie odpowiedzieć, uciekają. Takie kobiety kochają same siebie i dopieszczają, ale pragną też czułości drugiej osoby, co jest normalne. Wmawiać kobietom, że mają nie oczekiwać spełnienia w związku, to jest szkodliwe. W wiele Pani wykładów było dla mnie wartościowych ale to jest grube uogólnienie, aż nie mogę tego słuchać. Mam grzecznie czekać, grzecznie samą siebie ogarniać. Co z tego, że on tak naprawdę w głębi mnie kocha, skoro ja jestem niespełniona? Ile energii będzie kosztować, aby sie tego cały czas domyślać. A można po prostu być w dobrym związku, w którym nasze języki miłości i potrzeby są kompatybilne.
W pełni się zgadzam z Panem 😊 Jeśli tak jak w przytoczonym przykładzie np. Kobieta komunikuje, że czuję się niekochana to może mężczyzna, który chce uszczęśliwić tę kobietę mógłby zadać sobie też odrobinę trudu i zapytać czego potrzebujesz kochanie 😊 Zrobi przestrzeń dla jej potrzeb. A nie " nie wiem z czym masz znowu problem, znowu wymyślasz" itp...
Zapytałam mojego męża jak zareagowałby w takiej sytuacji, gdybym przyszła do niego z informacją, że nie czuję się kochana. Odpowiedział, że szukałby sam rozwiązań i próbował mnie zadowolić, ale nie zapytałby się mnie czego ja potrzebuję gdybym mu tego nie wyklarowała 😄🤔 Mayu, muszę przyznać Ci 100% rację 😄
Tez parę razy nie czułem się kochany i nawet mówiłem że chciałbym być doceniony jakiś komplement itd. to odpowiadały że nie potrafią 😅 ale ja mam się dostosować , podziękowałem chyba z 4 związki tak zakończyłem , to wygląda dziwnie ty się starasz druga strona nie mimo że dajesz konkrety .
Jeszcze ważna sprawa . Jak tak facet się stara ty nie mimo że wiesz co masz robić to bądź pewna że on też przestanie się starać a ty będziesz zaloc się na forach że kiedyś był taki miły i uroczy a teraz już nie , masz odpowiedź dlaczego
Bzdura. Schowajcie sobie te teksty w stylu nie ma takich ludzi ktorzy moga naz wypelnic wlasnie ze sa. Skoro sie czujesz nie kochana tzn ze cos jest na rzeczy. Jesli twoja potrzeba jest aby czuc sie kochana np zeby facet zawsze przy tobie byl byl czuly itp itp tzn ze cos jest na rzeczy nie czula bys sie tak gdyby tak nie bylo. Niektorzy ludzie nie sa nam w stanie dac tego czego chcemy niestety i zaplenic naszych potrzeb. Najlepiej znalezc osobe ktora spelni potrzebe I bedzie sie tez czuc pelna poprzez zaspokajanie twoich potrzeb. Same self love jest dobre ale nie wystarczy niestety potrzebna jest tez milosc z zewnatrz.
Wszystko fajnie tyle że widać jakby w Twoim związku była walka "kto rządzi", ja mu pokaże, że jestem mało dostępna, żeby chłop doceniał czas ze mną. Mnie to odpycha. Poza tym dużo inspiracji mimo to otrzymałam w tym nagraniu.
Jestem mało dostępna BO jestem zajęta, a PRZY OKAZJI dzięki temu on docenia czas ze mną. Gdy zaczynamy „udawać” zajętość i brak dostępność ABY on zaczął doceniać, to to jest manipulacja
@@VitaC8877 nie, bo te kawy były zawsze, z nim czy bez niego:). Manipulacja by była gdybym nagle „wymyśliła” kawę i „wymyśliła” że mam na nią tylko 20 minut.
Zgadzam się, że trzeba ukochać samą siebie, ale dbać o szczęście w związku chyba można nie? I obie strony by mogły. I facet, który słyszy, że jego kobieta czuje się niekochana mógłby zapytać: co mam zrobić? Co możemy z tym zrobić? Ale kobieta też może powiedzieć czego potrzebuje.
Czy to miłość z jego strony? On pracuje, opłaca rachunki. Ja opiekuję się dziećmi: 3 latek i półroczna córka. Nigdzie nie wychodzimy od kiedy zaszłam w pierwszą ciążę. Próbuję namówić go na wyjście, ale twierdzi, że opiekunka to wywalanie pieniędzy w błoto. Ja nie zarabiam. On nie każe mi pracować. Nie daje pieniędzy. Sam robi zakupy, tak, że dziś nie mam z czego zrobić obiadu. Mam hobby: szyję na maszynie cuda i piekę torty artystyczne na zamówienie. Wszyscy mówią, że jestem super babka, ale... jemu coś trudno przechodzi to przez gardło. Cały dzień sprzątam, gotuję, a on wraca z pracy, kładzie się z telefonem na kanapie i tak leży z przerwami na papierosa. Super, że chociaż pali na dworze. Czy ja marudzę jeśli po całym dniu szorowania domu powiem, żeby umył podłogę, to będę mieć mniej kolejnego dnia. Na to słyszę, że jego mama miała 5 dzieci i dawała sobie radę. Ja pomocy nie mam, jesteśmy sami na obczyźnie. Do niego to nie dociera. Chciałam pójść do pracy, ale ktoś musiałby odprowadzać dzieci do żłobka. Akurat jego godziny na to pozwalają. On: nie, twoje dzieci, twoj problem". Powtarzam: robi opłaty za dom, to nadal znaczy, że kocha? Mnie wydaje się, że nie😔
Przykre, ale wszystko tu aż krzyczy, żebyś się uwolniła. To są WASZE dzieci, a nie Twoje. Za to Twoje życie jest TWOJE i on nie ma prawa nim zarządzać. Chcesz iść do pracy, idź! On Ci nie pozwala, bo ma Cię w garści. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych pieniędzy. Dzieci do żłobka, a Ty do pracy. Dlaczego nie możesz ich odprowadzić? Znajdź taką pracę, żebyś mogła. To jakiś chory samolubny manipulator. Ja bym odeszła. Jeśli się zdecydujesz, to gwarantuję, że sobie poradzisz. ❤ Jak Ci trudno, to opieka naprzemienna, tydzień z Tobą, tydzień z nim, do podstawówki powinno grać. Potem przejmiesz dzieci, żeby miały jeden kąt do lekcji. Naprawdę do zrobienia!!!
@@myworld0444 odeszłam. Wróciłam do rodziców, do Polski. Założyłam sprawę o ali i prawa. Prawa dostałam, sprawa o ali za 2 tyg. Nie jest łatwo, ale ten spokój ducha, który mam w sobie daje mi siłę, wiarę i przede wszystkim czuję się szczęśliwa. Były raz chce wrócić, raz ubliża. Nastawia przeciwko mnie moją i swoją rodzinę. Nie rusza mnie to, ten spokój i to, że jesteśmy daleko jest najważniejszy. Dzieci weselsze, cóż można chcieć więcej.
Nie zgadzam się z tym. W związku są 2 osoby, więc jeśli kobieta nie jest spełniona w związku, gdy nie czuje się kochana to zawsze wie co jej konkretnie przeszkadza w relacji. Obwinianie kobiet za całe zło świata nie jest dobrą drogą. Często mówisz o dziewczynach jak o o naiwnych gąskach, które powinny grzecznie godzić się na to, że mężczyźni są oschli, nieczuli.
Wydaje mi się ze w przekazie Mai nie chodzi o jakiekolwiek godzenie sie z oschłoscia czy nieczułoscia mezczyzn, ale o to aby przede wszyskim zajac sie soba, pokochac siebie - bo kobiety niekochajace samych siebie, pragną to otrzymac od partnera i staja sie wiecznie niezadowolone i zrzedzace. A swiat sie całkowicie zmienia, jesli zdrowa miłosc do samej siebie stanie sie najwazniejsza. Jest duze prawdopodobienstwo ze partner zarezonuja z ta wibracja, a jesli nie - to moze warto zastanowic sie nad zrezygnowaniem z takiego zwiazku. Mysle, że gdyby Maja widziała, że w jej partnerze nie ma progresu i wspolnego wzrastania - juz dawno dałaby sobie z nim spokój. Nagranie to nie jest skierowane do wszystkich kobiet, ani tych które zyja z kiepskimi facetami, albo w toksycznych relacjach, ale takich, które maja fajnych facetów, ale poprzez własne leki, nieukochania samych siebie i byc moze brak własnego życia nie zauwazaja tego - zaczynaja sie uwieszac i zrzedzic. Przynajmniej ja to tak widze. Pozdrawiam!!!
@@jadziamazur A co powiesz na to, że Maja uwielbia przedrzeźniać swoje klientki? W bardzo teatralny sposób pokazuje ich błędy, nadaje głosom dziewczyn wyraz śmieszności. Przecież poprzez kpienie z innych kobiet, ich tekstów, potknięć ukazuje nam, że tak na serio to Maja nie znosi dziewczyn.
@@liquidnina9637 To zalezy co do kogo trafia. Po komentarzach widac, że jedne dziewczyny to uwielbiaja, innym sie to nie podoba. Ja wolałabym, aby Maja tego nie robiła, ale ona niejako kpi tez z samej siebie z dawnych czasów - jest takie nagranie gdzie opowiada o tych wszystkich błędach, które sama popełniała, podkreslajac - ze tez ''tam'' była. Jesli wolałabys inny styl przekazu - to polecam Maxi ze ''Stosunkowo''. Bardzo lubie jej słuchac ;-)
Maju, czemu przeklinasz ? Uczysz szacunku do mężczyzn ,a gdzie szacunek do kobiet, dla których robisz live? Ściskasz nas kochane na końcu, życzysz miłego dnia, a potrafisz użyć słowa na K z jakimś takim przekąsem i złośliwością do kobiet? Skąd to się bierze?
@@justinab.1111 Oczywiście. Ale dla mnie ważny jest nie tylko przekaz, ale to w jaki sposób się to odbywa. A szacunek jest chyba podstawą, Ale szanuję też Pani zdanie, bo każdy ma inną percepcję. Na jednego można wrzeszczeć, wyzywać etc i jest to dla niego motywacją, Ja wolę wyrażanie się z klasą i szacunkiem.
@@sylwiazarnecka1414 to obejrzy Pani kilka filmów i jeśli stwierdzi, że naprawdę Pani to przeszkadza - trzeba zmienić kanał. Ja szukam tu ciekawych treści - nie szukam czego nie chce 🙂 to też podstawy nauk stąd😉
Maya w jakimś filmiku na grupie mówiła dlaczego przeklina - żeby wzmocnić przekaz. Mi się to podoba. Mam wtedy poczucie że jest człowiekiem z krwi i kości a nie jakimś odrealnionym guru lub kobietą - ideałem niedoścignionym dla nas. Większość ludzi czasem przeklina, a jeśli Ty tego NIGDY nie robisz to zachęcam do spróbowania, czasem jest to mocno uwalniające. Nie musimy być zawsze takie grzeczne i perfekcyjne.
Słowo na k🙀. Żyj po swojemu i pozwól żyć innym po swojemu. Twoje nie jest jedyne i najprawdziwsze, każdy ma swoją prawdę i wybór jestem albo nie, bo akceptuję siebie i daję prawo innym do bycia sobą. Punktowanie innych hmmmm co Ci to daje i co karmi w Tobie, warto się zastanowić. Życzę dużo samozadowolenia a wszystko będzie piękne mimo, że czasem trudne.
Nie ma to jak zadanie, bez kryterium warunków zakończenia :) To tak jakby powiedzieć, jeszcze nie wiem co zrobiłeś, ale jesteś winny :) Ale też jest bardzo deprymujące, jeśli facet się stara, a kobieta tego nie widzi.. No to skoro nic co robie, nie ma sensu, to papa..
Pomocy bo nie rozumiem. Mówisz Mayu, że nie można mówić "Bądź ze mną bo jest sobota", żo to jest roszczeniowe i jest się wtedy babsztylem, ale czy przypadkiem ta ustalona zawsze nasza wspólna środa nie stanie się takim dniem kiedy trzeba obowiązkowo być i jeśli któres z nas może nie ma ochoty to jest na siłę bo chce sprawiać przykrości i pojawiają się pretensje i oczekiwania i ta środa robi się obowiązkiem?
To już trzeba sprawdzać z samą sobą. Każdy marzy o spontanie, tylko gdy bazujemy na spontanie to po jakimś czasie spontan się nie wydarza. Więc wolę ustalony dzień (wtedy oboje wchodzimy od rana w mode „miłość”, zamiast marzyć że spontan wypchnie na bok obowiązki😏
@@mayaori Ok, faktycznie, dzieki jak nie wiem co😀 Spontan rzeczywiście sam się łatwo nie wydarza. Boje się tylko że miała bym poczucie że tak na siłę ten jeden dzień, że tak naprawdę on nie chce że to się staje obowiązkiem:(
@@SelfySelf wszystko zależy od tego jaką myśl wybierzesz. Jak się nakręcisz że to obowiązek to stanie się obowiązkiem. Jak się nakręcisz ze to prezent to będziecie ten postrzegac bardzo wyjątkowo.
Ta środa nie stanie się obowiązkiem. To jest radość, na którą czeka się cały tydzień i w ten dzień wzajemnie robi sobie przyjemności. Chyba każdy lubi przyjemności? Co nie wyklucza np weekendu, aby wspólnie miło spędzić czas, ale wtedy razem z dziećmi. Ale wtedy jest trochę inny rodzaj umilania.
Oglądam Maju Twoje filmiki, ale DOSLOWNIE wszystkie sa w tej samej teorii. Wszystkie prowadzą do jednego. Badz "zolzą", "kochaj siebie ". Cały czas to samo.
Ja czasami się czuję jak taka opcja .Mój partner potrafi się nie odzywa a kiedy przyjdzie weekend to proponuję spotkanie.I co mam się dać tak traktować ??
A czy to nie jest pole dla tych co lubią znikać... Skoro za każdym razem mam być miła i lekka i jeszcze bonusik, a zero oczekiwań... Zero mówienia o tym co mnie nie cieszy w tej relacji??
Miła bo nie mam granic i pozwalam mu na wszystko żeby tylko był - to jest pole dla tych co lubią znikać. Kobieta która jest lekka, bo JEST lekka, a jednocześnie ma piękne granice i potrafi o nie zadbać sprawia, że mężczyzna chce być blisko a nie znikać. Od takiej kobiety mężczyźni nie znikają, raczej boją się że to ona może zniknąć😉🤷♀️.
@@mayaori dla mnie LEKKA to dokładnie "miła, pozwalającą na wszystko, słodka i...". Wychodzi na to, że kobieta ma dawać sobie i innym i nie oczekiwać nic w zamian, mieć zawsze banana na ustach i jak ma problem, to sama ma sobie radzić, a już na pewno nie oczekiwać, że pomoże jej partner - bo mężczyźni nie lubią ciężkich kobiet... Jeśli mam być oparciem, wsparciem, rozwiązywaczem wszystkich problemów sama dla siebie, nie skarżyć się i nie mówić o swoich potrzebach... i jeszcze dawać energię facetowi, oczywiście z uśmiechem na twarzy, to gdzie jest wymiana i po co taka relacja-jest tylko dodatkowym obciążeniem, a nie partnerstwem... Patriarchat ma podobne założenia, kobieta ma dawać i siedzieć cicho
@@ER-ie5kb przykro mi Pani Maya nie zrozumie twojej wypowiedzi i jej wierne słuchaczki również. Dla mnie przekaz Pani Mayi jest mega krzywdzący. Dla mnie ten kanał jest pełen nienawiści do kobiet zwłaszcza ten filmik. Masakra. Okropny przekaz.
@@exeverything363 no niestety, ale zaczynam właśnie tak to postrzegać... Po 2latach słuchania i wprowadzania tych rad w budowanie relacji, nauczyłam tylko faceta, że nie musi nic robić, bo ja i tak sobie radzę i mam dobrą energię... Że u mnie zawsze może naładować akumulator, że jestem wyrozumiała dla jego problemów i akceptująca, zawsze lekka i bez oczekiwań 🙈😂🤪zrobiło mu się bardzo wygodnie... Tylko, że ostatnio mam dość, bo coś mało dla mnie z tej relacji. A po przesłuchaniu tego nagrania, to aż poczułam się "winnac" że mam czelność oczekiwać czegoś dla siebie ... 🤔powinnam wręcz dziękować, że ktoś chce korzystać z mojej lekkości...
@@ER-ie5kb Dokładnie....taki jest ten przekaz. Krzywdzący dla kobiet ....I ten ton i to pokrzykiwanie niczym kaznodzieja telewizyjny....wzbudzanie poczucia winy w kobietach. Na mężczyźnie również leży odpowiedzialność za związek. Pani Maya środek ciężkości kładzie tylko na ramionach kobiet. Pani Maya nie rozumie że mówi często do szczerych kobiet które nie mają równych Pani Mayi zdolności do manipulacji innymi. Dlatego od dawna tu piszę żeby uważać na ten przekaz. Lepiej przeczytać dobrą książkę psychologiczną niż poddawać się takim radom. W wypowiedziach Pani Mayi prawda miesza się z manipulacją i treściami obciążającymi kobiety. Związek to partnerstwo dwóch dorosłych osób. Oboje jesteśmy odpowiedzialni za swoje szczęście.
Mi naprawiło małżeństwo z fajnym dojrzałym facetem, do którego ja ma szczęście „doroslam”. I teraz na równi jest na orawde super przestrzeń. Ale musiałam trochę się nasłuchać i popracować nad sobą, żeby przestać jęczeć ;)
@@How.Dare.You. raczej: „nie czepiałaś się a i tak nie chciałaś z nim być dalej”🙃. Ty cały czas zakładasz że związek musi być na całe życie i że zależy tylko od jednej strony?🤔. To trochę tak jakby myśleć że do zrobienia zupy potrzeba tylko garnka i wody.
@@mayaori a wiesz cos o typie unikalnym? Bo mam wrazenie, ze tacy faceci zawsze tak koncza, nie potrafia sie nigdy konkretnie zaangazowac. Mimo, ze podejmuja kroki malzenstwa, dzieci.. zawsze wroca na stare smieci i tylko trygeruja w nas zle emocje leku, bo nie czuja sie dobrze z poczuciem odpowiedzialnosci za kogos. Jestes swietna Maja i jestem po Twojej str, nie odbieraj moich uwag jako atak. Zaslugujesz na prawdziego faceta oddanego Tobie, bo sama jestes w stanie to zaoferowac.
@@How.Dare.You. ja już zamknęłam temat mojego byłego związku. Wyciągnęłam lekcje dla siebie. Dziękuję🥰. A co do typów: pamiętaj że tu nigdy nie chodzi o nich 😉
Dodam tylko, ze ja tez wyciegnelam wnioski i wole nie dusic w sobie tego co mnie drzazni w czas, bo jak widac co ma byc to bedzie a moze zaoszczedze sobie czas i energie z nieodpowiednia os
To podpowie mi Pani, jest mężczyzna który mnie adoruje pracujemy razem jasno mówi że jak poukładamy swoje sprawy zaczniemy się poznawać bliżej, ale właśnie nie pisze codziennie do czego w ja jestem przywyczajona bo każdy facet wcześniej zasypywał mnie telefonami smsma.. I teraz nie wiem jak to odebrać. Czy się mną bawi... I poprostu jak mnie widzi to nie umie przejść obojętnie ale tak jak mnie nie ma to mu wszystko obojętne... Czy właśnie należy do tych którzy żyją własnym życiem
Ja mojenu mężowi to mówię co jakiś czas zaplakana że nie czuje się kochana , bo on nie inicjuje sexu . Nie pożąda mnie . Ja nie czuję sie chciana . A jak ja bym inicjowała sex to nie była bym w żeńskiej energii błędne koło. Sexu brak .
"to jest moja kupa" 😉 mój chłop tak mi chyba właśnie próbuje czasami dać do zrozumienia może że go też zaniedbuje lub nieszanuje, chociaż szanuję Go!!! chociaż może być faktycznie inny słownik miłości dla każdego.... 😊 🤔
Podoba mnie się to że w końcu zaczyna docierać chodziarz z wielkim trudem że kobiety są same przyczyną swoich problemów, wiecznie niezadowolone, wiecznie depresja, wiecznie skrzywdzone i dyskryminowane, wojujące feministki , okazujące agresję i wściekłość na ulicy... społeczeństwo was rozpieszcza traktuje jak jakieś nadludzkie święte istoty , z samego faktu posiadania żeńskich organów rozrodczych przypisuje wam jakieś nadprzyrodzone moce, moralność, tym czasem okazuje się że za samą ładną buzią nic wartościowego nie ma...
Mysle ze cała sztuka polega na tym aby wybrac mężczyznę który nas chce,wtedy naturalnie bedzie się dla nas starał .Jeśli to kobieta kocha bardziej to jest bardzo trudne,ponieważ My z natury jestesmy bardziej emocjonalne
👏
Musi chcieć i móc, bo mnie wiele chce, ale nie może 🤭
Myślę, że to my wybieramy, z kim chcemy być...
👏👏👏👏👏
Sensowne, autorka kanału promuj3 jedną z wartości które mężczyźni cenią... Kobiecość. Warto się zainteresowqć tematem feminizmu, oraz jego skutkami dla kobiet i mężczyzn. Z innej beczki, na biologicznym poziomie, mężczyzna szuka kobiety która jest młoda, i drogie panie, dobrze o tym wiecie. To jest biologia i tego nie da się oszukać.
Maya, ale mi podeszłaś z tym tematem😅 Bardzo mi to potrzebne było. Dzięki ❤️
Maaaaju, jak ja Cię teraz rozumiem, coooraz bardziej....
Jakże żałuję, że jakieś 15 - 20 lat temu nie przychodziły do mnie takie treści....
Matko jedyna, jakie ja głupkowate błędy popełniłam!!!! Jak ja nie kochałam siebie 😳....
Ale nic to, TERAZ jest ważne i trzeba wziąć się w garść i dalej, i ciągle się ogarniać ❤😍😊 Najwspanialsze, że od jakiegoś czasu właśnie nie czepiam się, ściągam z siebie stare przekonania i ucze się żyć na luźnej gumie! Uczę się Siebie, i być dla Siebie 😂❤😍
I wiem, że to dopiero początek....
Uczę się być BOSKA, MAGNETYCZNA....😂😍
Uczę się żyć z lekkością, a - o Wszechświecie!!!! - jakże to trudne, kiedy ma się do ogarnięcia zawirowania finansowe! Które nie raz i nie dwa wyciskają wciąż łzy i powodują spadki nastroju.... To pomyślcie jakie to przygniatające i uciążliwe....
Trzymajcie się wszyscy ciepło ❤💙🌹
Idealny fim 👌😍 więcej takich filmów. Daje do myślenia 🥰
Absolutnie genialny film❤
Kolejny sztos 😍🙏🌸
"Kije z du#y, drzazgi z serca, śmieci z głowy" - jakie piękne😄💚
❤
Świetne 😂
Więcej lekkości dokładnie 👏dziekuje Maju !trzeba byśmy były najlepszą wersją siebie😍 jeszcze kiedyś Słyszałam takie zdanie Bądźmy dla siebie łatwiejsi 👍
Ja kocham ten styl... uwielbiam Mayę, jej metafory i... mądrość 🥰
Mocno i konkretnie! 😁
Smieszy mnie, kiedy Maya udaje Inne Kobiety ględząc basem. Smieszy mnie, bo to jest Mai, a nie moje. Czy chcialabym, zeby moj facet skakal wokol mnie i skamlal o moj kalendarz, żeby sie do mnie dostosowac? Never ever.
40:00 - piękny przekaz 😍 i w ogóle niesamowity filmik!!! Mimo, ze jestem w zenskiej energii to wiem ze tez czasem za bardzo staje się wymagająca i dziekuje za te filmiki ❤
Kurna kobito.
Działa mi na nerwy Twój sposób komunikacji.
Ale .... Cholera jasna , masz tyle racji że aż mnie ścina.
👍
Idealny film w idealnym dla mnie momencie. Dzięki Twoim wskazówką inaczej patrzę na siebie. Jesteś Mayu cudowna dziękuję
To takie oczywiste:) cudna jesteś ❤
Mayu, z nieba spadłaś mi z tym tematem. Potrzebowałam to wszystko sobie przypomnieć. Dziękuję
U mnie było dokładnie na odwrót, to mój ex cały czas mówił mi, że nie czuje się kochany... przerabialiśmy jezyki milosci, starałam się, stawałam na rzęsach i czułam, że ciągle jestem niewystarczająca... koniec był taki, że on dalej mówił, że czuje się niekochany, ja odpowiedziałam tym samym i się rozstaliśmy... było to mega męczące
Gratuluję zdrowego podejścia. Uniknelas życia z narcyzem. Zaoszczędzilas lata życia i cierpienia. Pozdrawiam.
Super ze Pani jest więcej na You tube uwielbiam oglądać Pani filmy
Maja, fajnie że jesteś częściej na UA-cam
Maju Ten filmik jest jak trzęsienie ziemi, codziennie będę go słuchać 😁
Dziekuje, poukładała mi Pani troche w głowie
Rewelacja! Dziękuję za ten film. Ale mnie rozbawiłaś i przy tym dużo nauczyłaś. Pozdrawiam i ściskam🤗😚🙏 dziękuję że tutaj z nami jesteś 🙂
Coraz fajniejsza Maja jesteś😃❣️
Aby kobieta czuła się kochana ,musi najpierw kochać sama siebie. Bez tego poczucia, kochania,dania sobie uwagi i czułości i zaopiekowania sobą, nigdy nie będzie szczęśliwa w żadnym związku.
Nie zgodzę się ze wszystkim. Taki komunikat: Czuję się niekochana, trzeba wyrażać! Tylko uzasadnić: Czuję się niekochana bo wciąż bierzesz nadgodziny, masz delegację i mijamy się już trzeci miesiąc. I często okazuje się, że to nie zawsze troska o wspólny byt, a naprawdę jej nie kocha bo się ku*wi z jakąś kochanicą.
Wspaniały film:) bardzo dziękuję za udostępnienie filmu na YT:) bo nie mam Facebooka.
Pozdrawiam Panią serdecznie
Jeżeli matka niby kocha, ale wszystko jest ważniejsze od dziecka i nie ma dla niego wiecznie czasu to go nie kocha i jest złą matką. Bo to uwaga i wspólny czas są najważniejsze. Więc znów się nie zgadzam. Niestety bzdury.
To samo tyczy się związku.
Przydałby się taki coach i kanał dla mężczyzn, którzy mają deficyt męskiej energii.
Jest :P "Musisz wiedzieć"
@@szanujsie1214 dzięki, popatrzę
@@szanujsie1214
O nie, dziekuje
To jakiś poraniony typ.
Pełno tam wyższości, pogardy.
Bleh.
Paweł Rawski
@@SelfySelf Rozumiem że tylko narracja gloryfikująca kobiety jest dobra?? Rozwój mężczyzny już jest nieistotny? Długa droga przed Panią :)
Dobre... :) nie wiedziałam,że tego potrzebuję...Mocne! Ale czasem tak trzeba 😝
Świetny temat 🙏❤️❤️❤️
Majuniu, dziekuje. Jak zwykle mega… i w pnkt. Jestes zaj…a ❤️🙏
Mayu, cudowny live. Prawdziwy, odarty z iluzji ale dający do myślenia. Zimny prysznic na nasze kobiece głowy. Dziękuję 🌞🤗😘❤️
Jak zawsze w punkt ❤
Zadufana w sobie, mocno oceniająca i napiętnująca... dziwię się, że ktokolwiek korzysta z usług prowadzącej...
Cudowne ❤ dziękuję
Cieszę się, że jesteś, dziękuję ci za twoją autentyczność, zrób swoją wojnę i wróć do nas z nowym doświadczeniem 🌷
Jest jasne, że jeśli nie kochasz lub/i nie szanujesz siebie to nie wymagaj tego od innych. A jesli kochasz siebie to nie jesteś zgnuśniałą jędzą i ludzie od ciebie nie uciekają. A jeśli rozsiewasz serdeczność i uśmiech to ludzie lgną do ciebie i odwzajemniają.
Trochę z innej beczki- co Pani sądzi o ruchu redpill? Kim są odbiorcy tego ruchu i jaki on może mieć wpływ na relacje?
MAYU JESTEŚ WIELKA.
NIEKTÓRYM KOBIETOM PRZYDAŁABY SIĘ LEKCJA POKORY🙂
Ogladalam to ze 100 razy..teraz jest 101 😅i zawsze wyciągam coś nowego.. ❤️❤️❤️
Ta kupa jest najlepsza !!!!😂
best video ever 🎉🎉🎉
Pani Maju, temat nie jest zabawny, ale słucham tego materiału i nie mogę się powstrzymać od śmiechu. Świetne i dosadne są te pani komentarze. Zazwyczaj staję po stronie kobiet, tym razem jednak mi trudno. Trudno mi też uwierzyć, że są dorosłe osoby, które rozmawiają w ten sposób z partnerami. Z kimkolwiek w ogóle. Tak samo jak zawsze zaskakuje mnie, gdy ktoś (niekoniecznie mężczyzna) w trakcie dyskusji czy rozmowy nagle mówi, że czegoś nie lubi, lecz nie potrafi uzasadnić, dlaczego. Skoro nie lubisz, to chyba wiesz, co Ci się w danej rzeczy nie podoba? A jeśli nie wiesz, to skąd wiesz, że nie lubisz? 😉
Dokladnie tak Mayu, zgadzam sie z Toba w 100%.😉 Serdecznie pozdrawiam z Irlandii 🍀
PS. Niestety problemem jest tez roszczeniowosc kobiet i ich upierdliwa chec wykazania,ze tez maja,ze sa takie zajebiste,, czego ani ja ani mezczyzni nie znosimy.
To jest niedojrzałe, wchodzić w nową relacje i obciążać partnera starymi traumami, oczekując, że ktoś za nas przepracuje i uleczy nasze rany . Każdy jest odpowiedzialny za siebie i nie można starych traum przerzucać na drugą osobę.
Sam musiałem wykonać ogromną pracę, żeby siebie posklejać, więc druga osoba powinna być na co najmniej tym samym poziomie.
To nie jest tak, że wchodząc w nową relacje, trzeba zapracować sobie na zaufanie. Co to w ogóle jest? Gdzie tam jest miejsce na lekkość, radość i przepływ, jak trzeba machać wiosłami, żeby dopłynąć do tej wyspy, gdzieś na środku oceanu, nie znając czasu przybycia. Kredyt zaufania wręcza się na starcie, to są żagle, które pchają statek do przodu.
Kiedyś myślałam podobnie , teraz zmieniłam zdanie uważam że zaufania właśnie się buduje :)
Mądre słowa. Zgadzam się. Inna sprawa, że jak cierpimy wewnętrznie, to bardzo naturalnie szukamy sposobu na ulgę, bywa że ten sposób jest wątpliwy etycznie - obciążamy innych i winimy ich za swój stan. Czyli narcyzm. Przyznaję się - szedłem tą drogą, bez świadomośći że coś było nie tak. Nie wiedziałem jak głośno moja dusza krzyczała z bólu, który nie znalazł swojego ujścia. W takim stanie tworzenie związków jest skazane na toksyczność i rozpad.
Co do zaufania, warto mieć w sobie ufność dziecka od początku relacji. Co jakiś czas sprawdzać czy to zaufanie ma w sobie trochę rozsądku. Zaufanie buduje bezpieczeństwo i ogranicza lęk (podejrzliwość że ktoś na pewno chce nas wykorzystać). Ufając życie jest lżejsze, tworzymy lepsze relacje i jesteśmy skłonni dawać z serca - bez oczekiwań od innych.
Bardzo podoba mi się też koncepcja naturalnego przepływu i radości z tego płynącej - o czym wspomniałeś. Wymaga to pewnego poziomu swiadomości i głębszego rozumienia siebie (przez obydwie strony). Jak sobie myślę o kobietach z którymi miałem styczność.. to bardzo rzadko to spotykam. Zazwyczaj doświadczam czegoś przeciwnego - napinania się, zapełniania ciszy pustą rozmową, maskowania swoich słabych punktów (w obawie że ktoś je zobaczy i wykorzysta), sztuczności. To nie są warunki na fajną, autentyczną relacje w której obydwie strony dojrzewają
Dziękuję ❤
Już czekam😘.
Zgadzam się ze wszystkimi. Oprócz tego ze kobieta ma być lekka i miękka. Jak najbardziej jeśli tak się czuje. Oraz ma prawo być cięzka i twarda jak jest jej ciężko i twardo.
Ma prawo jasne. Ale również ma prawo do tego aby ogarnąć to co sprawia ze taka jest. Bycie twardą i ciężka to nie jest powód do dumy tylko temat do pracy nad sobą.
Życie niełatwe, rany z dzieciństwa, choroby...- powodòw jest wiele które mogą sprawić że trudno być miękką, mężczyzna zrozumie i podeprze w tych sytuacjach kobietę w dobrym związku, warto być szczerą i prawdziwą. Siła i twardość to zalety u każdego człowieka, bez rozròżnienia na płeć moim zdaniem, takie cechy ułatwiają życie. Pani słowa są ciekawe i cenne, może inaczej rozumiemy pewne określenia, np lekka. Bo mam prawo prosić, oczekiwać, wymagać, obie strony mają. Pozdrawiam serdecznie
@@iwonabartosik3144 oczekiwać i wymagać można tylko od siebie
@@brawoja7441 Nie zgadzam się. Są zwiazki: tu lunch, tam spotkanie w hotelu czy wspòlny weekend i każdy do siebie a są związki: wspòlny dom, wspòlne dzieci, wspòlna opieka nad starymi rodzicami, wspòlne zwierzęta itd plus praca zawodowa I jedna osoba tyra mniej a druga dużo bardziej. Wchodzą oczekiwania i wymagania, choćby dla respektowania umowy jak się dzielimy obowiazkami, jak szanujemy swòj czas odpoczynku, jak dbamy o czas wspòlny itd Wymagania to nic złego, normalny facet od razu nie ucieknie, męskości nie straci 😁 bo wie jak życie wygląda.
@@iwonabartosik3144 od mężczyzny nie trzeba wymagać. Jak się jest w zenskiej energii to sam zrobi dla kobiety. Jak nie robi to są dwie opcje: powiedzieć, czego się chce (wprost powiedzieć bez emocji chce żebyś zrobił to i to, lub poprosić. Wymagania to raczej w oki kobiety generała (maja dużo o tym mówiła) :)
Facet ma być dopełnieniem a nie spełnieniem...
Maju serduszko tak z ciekawości.... Przyznaj się ilu miałaś partnerów żeby do tego dojść o czym teraz mówisz? Bo właśnie porównuję siebie sprzed kilku laty, a obecny związek i faktycznie z czasem tego się dopiero niestety lub stety uczymy...... 😊
Za przeproszeniem bzdura. Większość kobiet pięknie komunikuje, dlaczego czują się niekochane i co by chciały, aby on robił. Ale faceci dziś są odłączeni od emocji, nie potrafią na nie odpowiedzieć, uciekają. Takie kobiety kochają same siebie i dopieszczają, ale pragną też czułości drugiej osoby, co jest normalne. Wmawiać kobietom, że mają nie oczekiwać spełnienia w związku, to jest szkodliwe. W wiele Pani wykładów było dla mnie wartościowych ale to jest grube uogólnienie, aż nie mogę tego słuchać. Mam grzecznie czekać, grzecznie samą siebie ogarniać. Co z tego, że on tak naprawdę w głębi mnie kocha, skoro ja jestem niespełniona? Ile energii będzie kosztować, aby sie tego cały czas domyślać. A można po prostu być w dobrym związku, w którym nasze języki miłości i potrzeby są kompatybilne.
W pełni się zgadzam z Panem 😊 Jeśli tak jak w przytoczonym przykładzie np. Kobieta komunikuje, że czuję się niekochana to może mężczyzna, który chce uszczęśliwić tę kobietę mógłby zadać sobie też odrobinę trudu i zapytać czego potrzebujesz kochanie 😊 Zrobi przestrzeń dla jej potrzeb. A nie " nie wiem z czym masz znowu problem, znowu wymyślasz" itp...
To pytanie czy warto z takimi być w związku.
@@aleksandramazur3573 dokładnie. TO jest moim zdaniem często zasadnicze pytanie.
Zgadzam się z Panią w 100 proc.👌
Zapytałam mojego męża jak zareagowałby w takiej sytuacji, gdybym przyszła do niego z informacją, że nie czuję się kochana. Odpowiedział, że szukałby sam rozwiązań i próbował mnie zadowolić, ale nie zapytałby się mnie czego ja potrzebuję gdybym mu tego nie wyklarowała 😄🤔 Mayu, muszę przyznać Ci 100% rację 😄
Tez parę razy nie czułem się kochany i nawet mówiłem że chciałbym być doceniony jakiś komplement itd. to odpowiadały że nie potrafią 😅 ale ja mam się dostosować , podziękowałem chyba z 4 związki tak zakończyłem , to wygląda dziwnie ty się starasz druga strona nie mimo że dajesz konkrety .
Jeszcze ważna sprawa . Jak tak facet się stara ty nie mimo że wiesz co masz robić to bądź pewna że on też przestanie się starać a ty będziesz zaloc się na forach że kiedyś był taki miły i uroczy a teraz już nie , masz odpowiedź dlaczego
Bzdura. Schowajcie sobie te teksty w stylu nie ma takich ludzi ktorzy moga naz wypelnic wlasnie ze sa. Skoro sie czujesz nie kochana tzn ze cos jest na rzeczy. Jesli twoja potrzeba jest aby czuc sie kochana np zeby facet zawsze przy tobie byl byl czuly itp itp tzn ze cos jest na rzeczy nie czula bys sie tak gdyby tak nie bylo. Niektorzy ludzie nie sa nam w stanie dac tego czego chcemy niestety i zaplenic naszych potrzeb. Najlepiej znalezc osobe ktora spelni potrzebe I bedzie sie tez czuc pelna poprzez zaspokajanie twoich potrzeb. Same self love jest dobre ale nie wystarczy niestety potrzebna jest tez milosc z zewnatrz.
Wszystko fajnie tyle że widać jakby w Twoim związku była walka "kto rządzi", ja mu pokaże, że jestem mało dostępna, żeby chłop doceniał czas ze mną. Mnie to odpycha. Poza tym dużo inspiracji mimo to otrzymałam w tym nagraniu.
Jestem mało dostępna BO jestem zajęta, a PRZY OKAZJI dzięki temu on docenia czas ze mną. Gdy zaczynamy „udawać” zajętość i brak dostępność ABY on zaczął doceniać, to to jest manipulacja
Czyli na początku z kawa nad morzem to manipulacja.
@@VitaC8877 nie, bo te kawy były zawsze, z nim czy bez niego:). Manipulacja by była gdybym nagle „wymyśliła” kawę i „wymyśliła” że mam na nią tylko 20 minut.
@@mayaori oczywiscie jak sie jest malo dostepnym bo sie jest naprawde zajetym a nie tylko na pokaz dla niego to inna sprawa.
Dziekuje :)
Zgadzam się, że trzeba ukochać samą siebie, ale dbać o szczęście w związku chyba można nie? I obie strony by mogły. I facet, który słyszy, że jego kobieta czuje się niekochana mógłby zapytać: co mam zrobić? Co możemy z tym zrobić? Ale kobieta też może powiedzieć czego potrzebuje.
Kurde, przecież ja to mam, rano w łóżku się nie mieścimy😆, ja mąż, dwóch synów i dwa koty😆
Każdy w związku powinien żyć i dać żyć innym.
Pani jest zajebista 😂
Jak dbam o rozwój, dbam o siebie to usłyszałam, że jestem egoistką.
Fajna wiedza :) tylko ta forma pisku jak przekupka na targu bardzo męcząca
Czy to miłość z jego strony? On pracuje, opłaca rachunki. Ja opiekuję się dziećmi: 3 latek i półroczna córka. Nigdzie nie wychodzimy od kiedy zaszłam w pierwszą ciążę. Próbuję namówić go na wyjście, ale twierdzi, że opiekunka to wywalanie pieniędzy w błoto. Ja nie zarabiam. On nie każe mi pracować. Nie daje pieniędzy. Sam robi zakupy, tak, że dziś nie mam z czego zrobić obiadu. Mam hobby: szyję na maszynie cuda i piekę torty artystyczne na zamówienie. Wszyscy mówią, że jestem super babka, ale... jemu coś trudno przechodzi to przez gardło. Cały dzień sprzątam, gotuję, a on wraca z pracy, kładzie się z telefonem na kanapie i tak leży z przerwami na papierosa. Super, że chociaż pali na dworze. Czy ja marudzę jeśli po całym dniu szorowania domu powiem, żeby umył podłogę, to będę mieć mniej kolejnego dnia. Na to słyszę, że jego mama miała 5 dzieci i dawała sobie radę. Ja pomocy nie mam, jesteśmy sami na obczyźnie. Do niego to nie dociera. Chciałam pójść do pracy, ale ktoś musiałby odprowadzać dzieci do żłobka. Akurat jego godziny na to pozwalają. On: nie, twoje dzieci, twoj problem". Powtarzam: robi opłaty za dom, to nadal znaczy, że kocha? Mnie wydaje się, że nie😔
Przykre, ale wszystko tu aż krzyczy, żebyś się uwolniła. To są WASZE dzieci, a nie Twoje. Za to Twoje życie jest TWOJE i on nie ma prawa nim zarządzać. Chcesz iść do pracy, idź! On Ci nie pozwala, bo ma Cię w garści. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych pieniędzy. Dzieci do żłobka, a Ty do pracy. Dlaczego nie możesz ich odprowadzić? Znajdź taką pracę, żebyś mogła. To jakiś chory samolubny manipulator. Ja bym odeszła. Jeśli się zdecydujesz, to gwarantuję, że sobie poradzisz. ❤ Jak Ci trudno, to opieka naprzemienna, tydzień z Tobą, tydzień z nim, do podstawówki powinno grać. Potem przejmiesz dzieci, żeby miały jeden kąt do lekcji. Naprawdę do zrobienia!!!
PS. Nie zauważyłam, że pisałaś to już rok temu, daj znać co i jak u Ciebie teraz.
@@myworld0444 odeszłam. Wróciłam do rodziców, do Polski. Założyłam sprawę o ali i prawa. Prawa dostałam, sprawa o ali za 2 tyg. Nie jest łatwo, ale ten spokój ducha, który mam w sobie daje mi siłę, wiarę i przede wszystkim czuję się szczęśliwa. Były raz chce wrócić, raz ubliża. Nastawia przeciwko mnie moją i swoją rodzinę. Nie rusza mnie to, ten spokój i to, że jesteśmy daleko jest najważniejszy. Dzieci weselsze, cóż można chcieć więcej.
Nie zgadzam się z tym. W związku są 2 osoby, więc jeśli kobieta nie jest spełniona w związku, gdy nie czuje się kochana to zawsze wie co jej konkretnie przeszkadza w relacji. Obwinianie kobiet za całe zło świata nie jest dobrą drogą. Często mówisz o dziewczynach jak o o naiwnych gąskach, które powinny grzecznie godzić się na to, że mężczyźni są oschli, nieczuli.
Wydaje mi się ze w przekazie Mai nie chodzi o jakiekolwiek godzenie sie z oschłoscia czy nieczułoscia mezczyzn, ale o to aby przede wszyskim zajac sie soba, pokochac siebie - bo kobiety niekochajace samych siebie, pragną to otrzymac od partnera i staja sie wiecznie niezadowolone i zrzedzace. A swiat sie całkowicie zmienia, jesli zdrowa miłosc do samej siebie stanie sie najwazniejsza. Jest duze prawdopodobienstwo ze partner zarezonuja z ta wibracja, a jesli nie - to moze warto zastanowic sie nad zrezygnowaniem z takiego zwiazku. Mysle, że gdyby Maja widziała, że w jej partnerze nie ma progresu i wspolnego wzrastania - juz dawno dałaby sobie z nim spokój. Nagranie to nie jest skierowane do wszystkich kobiet, ani tych które zyja z kiepskimi facetami, albo w toksycznych relacjach, ale takich, które maja fajnych facetów, ale poprzez własne leki, nieukochania samych siebie i byc moze brak własnego życia nie zauwazaja tego - zaczynaja sie uwieszac i zrzedzic. Przynajmniej ja to tak widze. Pozdrawiam!!!
@@jadziamazur A co powiesz na to, że Maja uwielbia przedrzeźniać swoje klientki? W bardzo teatralny sposób pokazuje ich błędy, nadaje głosom dziewczyn wyraz śmieszności. Przecież poprzez kpienie z innych kobiet, ich tekstów, potknięć ukazuje nam, że tak na serio to Maja nie znosi dziewczyn.
@@liquidnina9637 To zalezy co do kogo trafia. Po komentarzach widac, że jedne dziewczyny to uwielbiaja, innym sie to nie podoba. Ja wolałabym, aby Maja tego nie robiła, ale ona niejako kpi tez z samej siebie z dawnych czasów - jest takie nagranie gdzie opowiada o tych wszystkich błędach, które sama popełniała, podkreslajac - ze tez ''tam'' była. Jesli wolałabys inny styl przekazu - to polecam Maxi ze ''Stosunkowo''. Bardzo lubie jej słuchac ;-)
@@liquidnina9637 ale to są tylko przykłady z życia wzięte.
Czasami latwiej zrozumieć co Maja chce przekazac na przykładzie.
Nikt tu z nikogo nie kpi.
Dziękuję 🌹🌹🌹🌹
Brawo.
Maju, czemu przeklinasz ? Uczysz szacunku do mężczyzn ,a gdzie szacunek do kobiet, dla których robisz live? Ściskasz nas kochane na końcu, życzysz miłego dnia, a potrafisz użyć słowa na K z jakimś takim przekąsem i złośliwością do kobiet? Skąd to się bierze?
To się bierze z buzi 🙂
Tylko to słowo pani wychwyciła? Ja mnóstwo innych, które stanowią super treść. Odwagi!!
@@justinab.1111 Oczywiście. Ale dla mnie ważny jest nie tylko przekaz, ale to w jaki sposób się to odbywa. A szacunek jest chyba podstawą, Ale szanuję też Pani zdanie, bo każdy ma inną percepcję. Na jednego można wrzeszczeć, wyzywać etc i jest to dla niego motywacją, Ja wolę wyrażanie się z klasą i szacunkiem.
@@sylwiazarnecka1414 to obejrzy Pani kilka filmów i jeśli stwierdzi, że naprawdę Pani to przeszkadza - trzeba zmienić kanał.
Ja szukam tu ciekawych treści - nie szukam czego nie chce 🙂 to też podstawy nauk stąd😉
Maya w jakimś filmiku na grupie mówiła dlaczego przeklina - żeby wzmocnić przekaz. Mi się to podoba. Mam wtedy poczucie że jest człowiekiem z krwi i kości a nie jakimś odrealnionym guru lub kobietą - ideałem niedoścignionym dla nas. Większość ludzi czasem przeklina, a jeśli Ty tego NIGDY nie robisz to zachęcam do spróbowania, czasem jest to mocno uwalniające. Nie musimy być zawsze takie grzeczne i perfekcyjne.
Słowo na k🙀. Żyj po swojemu i pozwól żyć innym po swojemu. Twoje nie jest jedyne i najprawdziwsze, każdy ma swoją prawdę i wybór jestem albo nie, bo akceptuję siebie i daję prawo innym do bycia sobą. Punktowanie innych hmmmm co Ci to daje i co karmi w Tobie, warto się zastanowić. Życzę dużo samozadowolenia a wszystko będzie piękne mimo, że czasem trudne.
Uwielbiam Cię Maju jesteś boska 😊😊
Nie ma to jak zadanie, bez kryterium warunków zakończenia :) To tak jakby powiedzieć, jeszcze nie wiem co zrobiłeś, ale jesteś winny :) Ale też jest bardzo deprymujące, jeśli facet się stara, a kobieta tego nie widzi.. No to skoro nic co robie, nie ma sensu, to papa..
Oto kupa moja. Ją czyńcie na moją pamiątkę 🤪🤪🤣🤣
Pomocy bo nie rozumiem. Mówisz Mayu, że nie można mówić "Bądź ze mną bo jest sobota", żo to jest roszczeniowe i jest się wtedy babsztylem, ale czy przypadkiem ta ustalona zawsze nasza wspólna środa nie stanie się takim dniem kiedy trzeba obowiązkowo być i jeśli któres z nas może nie ma ochoty to jest na siłę bo chce sprawiać przykrości i pojawiają się pretensje i oczekiwania i ta środa robi się obowiązkiem?
To już trzeba sprawdzać z samą sobą. Każdy marzy o spontanie, tylko gdy bazujemy na spontanie to po jakimś czasie spontan się nie wydarza. Więc wolę ustalony dzień (wtedy oboje wchodzimy od rana w mode „miłość”, zamiast marzyć że spontan wypchnie na bok obowiązki😏
@@mayaori
Ok, faktycznie, dzieki jak nie wiem co😀
Spontan rzeczywiście sam się łatwo nie wydarza.
Boje się tylko że miała bym poczucie że tak na siłę ten jeden dzień, że tak naprawdę on nie chce że to się staje obowiązkiem:(
@@SelfySelf wszystko zależy od tego jaką myśl wybierzesz. Jak się nakręcisz że to obowiązek to stanie się obowiązkiem. Jak się nakręcisz ze to prezent to będziecie ten postrzegac bardzo wyjątkowo.
Ta środa nie stanie się obowiązkiem. To jest radość, na którą czeka się cały tydzień i w ten dzień wzajemnie robi sobie przyjemności. Chyba każdy lubi przyjemności? Co nie wyklucza np weekendu, aby wspólnie miło spędzić czas, ale wtedy razem z dziećmi. Ale wtedy jest trochę inny rodzaj umilania.
Podoba mi się taki dobitny styl
Oglądam Maju Twoje filmiki, ale DOSLOWNIE wszystkie sa w tej samej teorii. Wszystkie prowadzą do jednego. Badz "zolzą", "kochaj siebie ". Cały czas to samo.
Ja czasami się czuję jak taka opcja .Mój partner potrafi się nie odzywa a kiedy przyjdzie weekend to proponuję spotkanie.I co mam się dać tak traktować ??
@@majkae5637 masz rację ,nie potrafiłam stawiać granic .
A czy to nie jest pole dla tych co lubią znikać... Skoro za każdym razem mam być miła i lekka i jeszcze bonusik, a zero oczekiwań... Zero mówienia o tym co mnie nie cieszy w tej relacji??
Miła bo nie mam granic i pozwalam mu na wszystko żeby tylko był - to jest pole dla tych co lubią znikać. Kobieta która jest lekka, bo JEST lekka, a jednocześnie ma piękne granice i potrafi o nie zadbać sprawia, że mężczyzna chce być blisko a nie znikać. Od takiej kobiety mężczyźni nie znikają, raczej boją się że to ona może zniknąć😉🤷♀️.
@@mayaori dla mnie LEKKA to dokładnie "miła, pozwalającą na wszystko, słodka i...". Wychodzi na to, że kobieta ma dawać sobie i innym i nie oczekiwać nic w zamian, mieć zawsze banana na ustach i jak ma problem, to sama ma sobie radzić, a już na pewno nie oczekiwać, że pomoże jej partner - bo mężczyźni nie lubią ciężkich kobiet... Jeśli mam być oparciem, wsparciem, rozwiązywaczem wszystkich problemów sama dla siebie, nie skarżyć się i nie mówić o swoich potrzebach... i jeszcze dawać energię facetowi, oczywiście z uśmiechem na twarzy, to gdzie jest wymiana i po co taka relacja-jest tylko dodatkowym obciążeniem, a nie partnerstwem... Patriarchat ma podobne założenia, kobieta ma dawać i siedzieć cicho
@@ER-ie5kb przykro mi Pani Maya nie zrozumie twojej wypowiedzi i jej wierne słuchaczki również. Dla mnie przekaz Pani Mayi jest mega krzywdzący. Dla mnie ten kanał jest pełen nienawiści do kobiet zwłaszcza ten filmik. Masakra. Okropny przekaz.
@@exeverything363 no niestety, ale zaczynam właśnie tak to postrzegać... Po 2latach słuchania i wprowadzania tych rad w budowanie relacji, nauczyłam tylko faceta, że nie musi nic robić, bo ja i tak sobie radzę i mam dobrą energię... Że u mnie zawsze może naładować akumulator, że jestem wyrozumiała dla jego problemów i akceptująca, zawsze lekka i bez oczekiwań 🙈😂🤪zrobiło mu się bardzo wygodnie... Tylko, że ostatnio mam dość, bo coś mało dla mnie z tej relacji. A po przesłuchaniu tego nagrania, to aż poczułam się "winnac" że mam czelność oczekiwać czegoś dla siebie ... 🤔powinnam wręcz dziękować, że ktoś chce korzystać z mojej lekkości...
@@ER-ie5kb Dokładnie....taki jest ten przekaz. Krzywdzący dla kobiet ....I ten ton i to pokrzykiwanie niczym kaznodzieja telewizyjny....wzbudzanie poczucia winy w kobietach. Na mężczyźnie również leży odpowiedzialność za związek. Pani Maya środek ciężkości kładzie tylko na ramionach kobiet. Pani Maya nie rozumie że mówi często do szczerych kobiet które nie mają równych Pani Mayi zdolności do manipulacji innymi. Dlatego od dawna tu piszę żeby uważać na ten przekaz. Lepiej przeczytać dobrą książkę psychologiczną niż poddawać się takim radom. W wypowiedziach Pani Mayi prawda miesza się z manipulacją i treściami obciążającymi kobiety. Związek to partnerstwo dwóch dorosłych osób. Oboje jesteśmy odpowiedzialni za swoje szczęście.
Przyjąłbym Taką kobietę razem z tym samochodem 😄
Jak Pani sprawuje się ten EVOQUE ? Legendy głoszą, że są usterkowe.
Już go nie mam bo się rozkraczył na austradzie. Teraz wiem że to nie były legendy 😏.
@@mayaori dzięki za info
Witam serdecznie z Wiednia 🌹
Nie kochasz go tylko tresujesz... dziwny "związek"...
To jest tak złe, prymitywne i szkodliwe, że powinno być zabronione.
Mi naprawiło małżeństwo z fajnym dojrzałym facetem, do którego ja ma szczęście „doroslam”. I teraz na równi jest na orawde super przestrzeń. Ale musiałam trochę się nasłuchać i popracować nad sobą, żeby przestać jęczeć ;)
No i jak to. Nie czepialas sie a i tak odszedl... przeraza mnie to.
@@How.Dare.You. raczej: „nie czepiałaś się a i tak nie chciałaś z nim być dalej”🙃. Ty cały czas zakładasz że związek musi być na całe życie i że zależy tylko od jednej strony?🤔. To trochę tak jakby myśleć że do zrobienia zupy potrzeba tylko garnka i wody.
@@mayaori a wiesz cos o typie unikalnym? Bo mam wrazenie, ze tacy faceci zawsze tak koncza, nie potrafia sie nigdy konkretnie zaangazowac. Mimo, ze podejmuja kroki malzenstwa, dzieci.. zawsze wroca na stare smieci i tylko trygeruja w nas zle emocje leku, bo nie czuja sie dobrze z poczuciem odpowiedzialnosci za kogos. Jestes swietna Maja i jestem po Twojej str, nie odbieraj moich uwag jako atak. Zaslugujesz na prawdziego faceta oddanego Tobie, bo sama jestes w stanie to zaoferowac.
@@How.Dare.You. ja już zamknęłam temat mojego byłego związku. Wyciągnęłam lekcje dla siebie. Dziękuję🥰. A co do typów: pamiętaj że tu nigdy nie chodzi o nich 😉
@@mayaori niby nie chodzi ale to oni sa tym skladnikiem zupy
Dodam tylko, ze ja tez wyciegnelam wnioski i wole nie dusic w sobie tego co mnie drzazni w czas, bo jak widac co ma byc to bedzie a moze zaoszczedze sobie czas i energie z nieodpowiednia os
To podpowie mi Pani, jest mężczyzna który mnie adoruje pracujemy razem jasno mówi że jak poukładamy swoje sprawy zaczniemy się poznawać bliżej, ale właśnie nie pisze codziennie do czego w ja jestem przywyczajona bo każdy facet wcześniej zasypywał mnie telefonami smsma.. I teraz nie wiem jak to odebrać. Czy się mną bawi... I poprostu jak mnie widzi to nie umie przejść obojętnie ale tak jak mnie nie ma to mu wszystko obojętne... Czy właśnie należy do tych którzy żyją własnym życiem
To znaczy, że jesteś jego czasoumilaczkiem. Poukladnie swoich spraw, czyli co dokładnie?
Ja mojenu mężowi to mówię co jakiś czas zaplakana że nie czuje się kochana , bo on nie inicjuje sexu . Nie pożąda mnie . Ja nie czuję sie chciana . A jak ja bym inicjowała sex to nie była bym w żeńskiej energii błędne koło. Sexu brak .
Obejrzyj masterclass o seksualności. Jest w butiku na www.mayaori.com .
@@mayaori dziękuję juz patrzę co tam ciekawego przygotowałaś Mayeczko
"to jest moja kupa" 😉 mój chłop tak mi chyba właśnie próbuje czasami dać do zrozumienia może że go też zaniedbuje lub nieszanuje, chociaż szanuję Go!!! chociaż może być faktycznie inny słownik miłości dla każdego.... 😊 🤔
❤️
❤❤❤
Racja.
Kobiety po ślubie stają się transformersami. Robią się mniej fajne.
❤👉🍯😘
Niestety większość kobiet jest zwyczajna nie zajebista😞
Ja znam same ciekawe. Zajebiste nie muszą być, po co?
Pani Maju , świetny filmik . Chyba częściej powinna być Pani wkurzona 😉😁
Podoba mnie się to że w końcu zaczyna docierać chodziarz z wielkim trudem że kobiety są same przyczyną swoich problemów, wiecznie niezadowolone, wiecznie depresja, wiecznie skrzywdzone i dyskryminowane, wojujące feministki , okazujące agresję i wściekłość na ulicy... społeczeństwo was rozpieszcza traktuje jak jakieś nadludzkie święte istoty , z samego faktu posiadania żeńskich organów rozrodczych przypisuje wam jakieś nadprzyrodzone moce, moralność, tym czasem okazuje się że za samą ładną buzią nic wartościowego nie ma...
❤❤❤
❤
❤
❤❤