405 km od 17. 00 do 1.30 w temperaturze 8 c do 4 c w nocy potem 3 godziny snu w hamaku na stacji benzynowej i 83 km w 10 c do 12 c w ciągu godziny i 40 minut. Yamaha ybr 125 pozdrawiam wszystkich podróżników!
Świetny kanał! Sam kupiłem 125 dla podróżowania ale się tak rozleniwiłem że jeżdżę po okolicach i robie max 150km. Największa trasa to coś koło 230km ale plany miałem dużo większe. Oglądając te filmy aż się chce wsiąść i zrobić dłuższą trase :P
O to właśnie chodzi, ten czas dla siebie i wiatr na kasku👍Ja na dużych turystykach, pow.litra pojemności robię tyle samo a może i mniej dziennie, pośpiech nie jest wskazany, też staram się unikać ekspresówek. LWG gdzieś w trasie:)
Jestem świeżym posiadaczem 125-tki suzuki burgmana i właśnie w taki sposób mam zamiar go wykorzystywać jak na filmie ✌, Polskę północno- wschodnią zjeździć wszesz i wzdłuż, a pięknie tu jest👌, brawo za bardzo fajny materiał, który jeszcze bardziej mnie motywuje , pozdrawiam
Perfect video.. about to depart for a week long trip to easter Canada on 250cc.. but has the power like 125 ( almost ) , just 19HP. As long I use smaller roads I find it 12h with stops between to be comfortable. At higher speeds I find the excessive wind buffeting tiring.
Witam bardzo fajna i cenna informacja dla ludzi którzy zaczynają tą przygodę z turystyką motocyklowa czyli tak jak ja i też pojemność 125 junak adv 125👍 pozdro
Fajny pomysł na filmik i na spędzenie wolnego czasu przy nie zbyt wygórowanym nakładzie finansowym ale z tym słuchaniem radia podczas jazdy polemizowała bym.Piona Pozdro! .👍🏻 😁👍🏻
Osobiście jak wsiadam na swojego Rometa 125 to nie robię nigdy mniej niż te 100km, a latem planuje trasę ok. 600-650 w jeden dzień :D Czy się uda? Mam taką nadzieję, ale o tym zadecydują plany urlopowe :P
Bry, bry!!! Warszawa - Nowy Sącz. 440km prawie cały czas po bardzo krętych. Nawet nie po drogach krajowych. Z przymusu około 50km po S7. Start 5 rano. Nowy Sącz o 13.00 Przerwy MUSZĄ być. Dla głowy.
Mój rekord to z trasy Transfgarskiej do Warszawy, na raz, nie polecam. Przysnąłem w jednym momencie, później robiłem co godzine drzemki 20 minutowe na przystankach. Ogólnie jadac ekipą zakładaj ze bedziesz wracał sam bo długa droga to niezły test na koleżeństwo. Srajtaśma i zestaw naprawczy do opon na sznura z pompką to obowiązkowe wyposażenie.
Ludzie co wy wymyślacie. 125 to normalne motocykle tylko wolniejsze. Ja jadąc 70km/h przez 14 h dziennie z tankowania mi potrafiłem przejechać po 750 km. Następny dzień 680km i trzeciego 730 km. W 3 dni dojechałem do granicy z Chorwacją i wrzuciłem do domu.
Hej. No i to lubię , warto było czekać :) ja tą swoją 50tką nad morze te 300 km to bym jechał pewnie 10godzin :) może kiedyś się zdecyduję... Pozdrawiam Patryk
4 роки тому
10 godzin jest realne :-) ja najszybciej przejechałem 400 km w równe 6 godzin Junakiem ale też przerwy krótkie robiłem. Pozdrawiam.
Świetny kanał fajna 125-tka szacunek za to co robisz moim zdaniem warto sobie polatać.Ja sam w weekendy najczęściej jeżdżę, na raczej zapomnianym sprzęcie jakim jest Rieju Rs3 50 odblokowana bez innych modyfikacji.Sprzęt jest w porządku na tle konkurencji jak na tą klasę jest spoko. Jeździłem na dużo mocniejszych sprzętach[yamaha mt 07 np] ale prywatnie został w domu ten sprzęt.Wiec reasumując nie ważne co posiadasz ważne że kontynuujesz hobby.LWG
Pod koniec czerwca zrobiłem wycieczkę junaczkiem z Warszawy na Hel. W 3 dni 1150km. Czyli coś koło 300-350km dziennie. Bez większego zmęczenia. W tym sezonie zakładam tyle wycieczek ile się da i najdalej jak się da. Niestety im więcej kilometrów dziennie tym mniej zapasu czasu na zwiedzanie czy rozbijanie obozu.
Рік тому+1
Racja. Te 300-350 km jest ok, żeby jeszcze coś zwiedzić i odpocząć na wieczór.
7:27 licznik pokazuje że jedziesz 62 km/h a wyświetlacz pomiaru predkosci pokazuje 54km/h. Ten motor mierzyłem pod siebie 178 cm wzrostu. I pierwsze wrażenia są takie że kolana mocno zgięte , stopy na podnóżkach takze z prawej strony ciężko nacisnąć mi było hamulec nożny , biegi także jakoś tak dziwnie się przlancza a wszystko przez to że nogi siedzą jak na scigu ułożone a sylwetka górna jest wyprostowana . Do tego na światłach czy w korku nogi dziwnie mnie uciskają w kroku przy udach.
4 роки тому
Mi pozycja na tym Moto odpowiada a mam 176 cm. A licznik to faktycznie oszukuje, mam na innym filmie nagrany pomiar licznika i GPS
Witam, ten film polecił mi kolega, który marzy że będzie robił motocyklem 125 nie wiadomo ile kilometrów. Uczciwie na początku pada komentarz o naszych tyłkach podczas podróży. Mnie osobiście już po przejechaniu 40 km sprawia to problem a co dopiero 400... Natomiast nie wiem czy tutaj autor nie ma pewnej rozbieżności. Należy powiedzieć, że dobrze, że mówi iż właśnie najlepiej nie jechać expresówkami tylko bocznymi trasami i na filmie widzimy jak taką "boczną" trasą zasuwa 90 mk/h. Tyle, że boczne trasy są z definicji boczne i nie raz na takiej nie da się jechać szybciej niż 40km/h i nie mówię tutaj o ograniczeniach (ale też) tylko stan drogi i jej nawierzchni która nie pozwala rozwijać większych prędkości. Niestety przy planowaniu drogi jej stanu na mapach nie widać. Jeśli jednak już trafimy na drogę w całkiem dobrym stanie to zaczynają nas wszystkie możliwe pojazdy wyprzedać a najgorzej jak zaczynają jechać za nami TIR-y które nie przejmują się wcale żadnym stanem drogi ani prędkością. Nawet jeśli będziemy próli max 100 na godzinę to będą tuż za nami. Jedynym rozwiązaniem jest ustąpić im drogi (jeśli jest pobocze) albo z niej zjechać. Jeśli jednak jest to uczęszczana trasa to może się okazać że będziemy zjeżdżać wielokrotnie a podczas 400 km wyprawy może się to okazać bardzo nieprzyjemne. Na koniec, słuchanie muzyki w motocyklu, zasuwanie po 100 km na godzinę, ściganie się z czasem??? Moim zdaniem to nie o to chodzi w wyprawie motocyklem, gdzie właśnie możemy trochę zwolnić, delektować się jazdą, pomrukiem silnika i otoczeniem. Ale takie nastawienie kłóci się z ideą robienia 125 jak najszybciej i jak najdalej. Bo zgodnie z moją definicją, prawdziwym relaksem i przygodą może być przejechanie 40 a nie 400 czy nawet może 1000 km w ciągu dnia pojazdem 125 cm.
Bardzo fajny materiał. Ja raz pokonałem 480 kilometrów. Na kawaski ninja 250. Zajęło mi to około 7h , bocznymi drogami. Licząc pauzy na papierosa , jakieś jedzenie i potrzeby poboczne 😀 pozdrawiam
@@hiszpan851 jechałem raczej szybciej niż osobówki i szybciej niż ciężarówki. Z reszta bardzo często wyprzedzałem. Myśle , że średnio jechałem jakoś 120 km/h. Jeżeli chodzi o ninje 250 … świetny motocykl. Polecam z czystym sumieniem. Przy wzroście 186 cm i wadze 106 kg spokojnie lata po 140-150. Wydaje mi się , że dawał więcej frajdy z jazdy, niż większe motocykle które kupowałem po ninjii.
RKF'a posiadam od 3 tygodni, na liczniku już ponad 1900km, dzisiaj w 4h 45 minut 290km spod Krakowa do Wrocławia, po drodze tylko 2 krótkie postoje, ale dolnych części ciała nie czuć :p
*Ja ostatnio wyjechałęm wkoło bałtyku trasę i przez 6 dni każdego dnia ponad 500 km robiłem swoim Bartonem Classic 125 :) Zapraszam na kanał bo już wychodzą Vlogi z tego wypadu :) Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja :)*
2 роки тому+1
Wiem, byłem na Twoim kanale, sub już zostawiony :-)
Miałem 125 yamaha MT fajny motocykl i moim zdaniem na takim moto można zrobić 350 do 400 max dziennie bo później to już tylko męczarnia obecnie jeżdżę africa twin 1000 i na niej robię 600 dziennie i to moim zdanie to też jest już max żeby było przyjemnie
suzuki GSX S 125 oraz ZIPP VZ5 - Łódź - Krynica Morska - Piaski - Krynica - Łódź .... 750 km na raz , całkowicie się zgadzam trochę przegieliśmy , dupy pod koniec bolały .....hmm , zrobiłbym to jeszcze raz.
Pytanie, czy nie byłoby Ci przyjemniej jeździć skuterem 125? Ja kiedyś jeździłem kobuzem 175, dziś mam skuter i jestem zadowolony, bo jednak przejazdy w chłodne dni są przyjemniejsze za osłonami i szybą, deszcz, który nieraz złapie po drodze nie oznacza przemoczenia, jazda po zakupy też nie stanowi problemu - kufer + obszerny schowek pod siedzeniem + płaska podłoga na torbę, jak jest więcej zakupów, nogi mogą zmienia pozycję na dłuższej trasie, np. wyprostować się - same plusy w porównaniu do motocykla, którey nie jest "ścigaczem".
2 роки тому
Może i tak, ale mam akurat Junaka a nie zamierzam w tym roku nic innego kupować.
@ jeździłem wcześniej na quadach ale chciałbym właśnie jako 1 moto coś z 125cc żeby się przekonać czy oby napewno to jest dla mnie za rozsądna cenę i nie badziew :)
Рік тому+1
@@modekLGC Zrobiłem Keewayem prawie 15000 km. Pękł przedni błotnik od drgań ale to fabryczna wada. Ja go nie wymieniałem ale jak wymieniali na gwarancji to już nie pekel. Na grupie 2 osobom padła przednia lampa w okresie gwarancji. O innych usterkach nie słyszałem.
Bardzo szanuje Twoje samozaparcie w jazdach. Sam mam Zinga 125 i wg mnie 125 w trasy się nie nadaje - 70-90 to za mało a 100 dla takich motorków to już piłowanie. Masa 120-150kg i miota nim jak szatan. Fajne ale do jazdy po drogach lokalnych z dużą dozą ostrożności bo nie trzyma się tak drogi jak wyższe pojemności markowych modeli. Mam w garaży Downtowna 300 (skuter) i Vulcana 650 i porównanie takie że nie ma porównania choć w trasy 400-800 km na dzień i tak wole roadstera. No sorry takie są moje doświadczenia. Bardzo lubię jak "piździ i gwiździ" więc o typowych puszkach w ogóle nie piszę :)
4 роки тому
Każdy ma inne doświadczenia :-) Tak czy inaczej ja zostaję przy 125 :-) Dla mnie jest ok na drogach wojewódzkich i krajowych a dopiero na ekspresówkach i autostradach jest słabo. Ja nie mam dużych wymagań a domyślam się, że przesiadając się na coraz większe Moto wymagania też się zwiększają. Pozdrawiam :-)
@ Dzięki za odpowiedz. Ja dziś śmignąłem na zingu 70 km, bywało że robiłem ok 200 i uważam że to super przeżycie. Pisze o swoich odczuciach/doświadczeniach żeby każdy wiedział co wybiera. Pewnie też bym dojechał 125 na Kamczatkę ale czy byłoby to bezpieczne i fajne? Miałem takie akcje jak wiał wiatr że musiałem stanąć bo miałem sporego stracha. Reasumując dla mnie - nie chce się zsiadać ale jak się np chce zwiedzać i musisz zrobić np 600km/dzień to może to nie być przyjemne. Pozdrawiam Serdecznie
To prawda, też posiadam dwa motorki Romet Crs 125[2012r] i Kawasaki er5[1999],ten mniejszy służy mi do jeżdżenia po polnych drogach ale w trasie bardzo wibruje jak udar w wiertarce, wygodna prędkość to do 75km/h zużycie paliwa to około 2,8l,Kawasaki to naked i nim że względu na brak owiewek prędkość przelotowa to około 110km/h i zużycie paliwa średnio 4 max 5 litrów, ale sam komfort jazdy bez porównania, pozdrawiam
Mam Hondę XLR 125 i po dwóch godzinach mam dość. To się nadaje do jazdy po mieście, a nie na trasy. Na dłuższe wyjazdy mam Hondę CBF. Nie chodzi o niską prędkość, ale o niewygodną pozycję na małym motocyklu i wąskie siodło. Ale jak ktoś lubi... albo nie ma wyjścia. Mały motocykl jest niezastąpiony do miasta i wokół niego tak do 50 km. Przynajmniej ja tak myślę.
Nie mam 125-ki, ale tak sobie wyobrażam jej posiadanie. Oprócz poruszania się po mieście, weekendowe wypady do miejsc mniej określonych i jazda dla samej jazdy, przyjemności, kawki, lansu... :) (tylko gdzie trzymać to swoje cudo jak się mieszka na blokowisku?)
Jako że jezdziłem 125tką a teraz 500tką to nadal chętnie bym się 125tką karnął :D A co do 125 uważam że tam jest najważniejsza wygoda by motocykl miał wygodną kanapę by kręgosłup nie bolał od wibracji itp bo miałem 122rs junaka i tam podróże nie były zbyt fajne i nie chodzi o prędkosć bo dało się 90km/h jechać a z grupą i tak się 80 leciało a teraz 500cc i tak śmigam max do 100wki bo tak najprzyjemniej.
Fajny film ja mam zipp pro z silnikiem 130 chłodzony cieczą Ale szczerze powiedziawszy to zastanawiał bym się czy ten mój zipp by dał radę :D Pozdrawiam LwG.....
Jeżeli nie jedzie się autostradami to na dzienny przebieg nie ma wpływu czy to 125 czy 1200 pojemności. Na dojazd aby potem leżeć można zrobić w jeden dzień 600-700km. Jeżeli przebieg ma być codzienny przez kilka dni to aby się nie zaje... i coś pozwiedzać to 300-400 km można dziennie robić. Takie przebiegi to jak się jedzie samemu, lub do trzech motocykli. Im więcej motocykli w grupie tym przebiegi mniejsze.
@@k_r_y_s_t_i_a_n Raczej nigdy już nie kupię większego jak mam. Mam za dużo motocykli i jestem za stary aby się z litrowym złomem szarpać. W połowie lat 90-tych jeździłem GSX 1100 EF, wtedy nabrałem pewności że litr to był słaby pomysł. Pojeździsz jak ja 40 lat to zrozumiesz ;)
@@wojtekc3311 Jesli java50 na karcie motorowerowej sie liczy, to jezdze ledwie 25lat. Widocznie jeszcze za malo, zeby zrozumiec;) Jest jeszcze cos pomiedzy litrem a 125, ale pisanie ze na 125 zrobi sie taki sam przebieg poza autostradami jak na np. 500+ jest jednak mocno abstrakcyjne.
@@k_r_y_s_t_i_a_n Między innymi jeżdżę M 72 z wózkiem, takie 125 to pocisk przy tym. Nic więcej jak 300-350 km dziennie się tym realnie nie robi, czyli dokładnie tyle samo co na 125. Jak jadę XJ 600 lub NX 650 które posiadam to też przebiegi nie wzrastają, ciut krótszy czas przejazdu. Ostatni sporo jeździłem znajomej CBR 125, nic więcej nie potrzeba, do tego mało pali i mieści się w korkach.
Jeśli nie wjeżdzasz na autostrady... 125 wystarczy. Ja mam 600 🤪 ale jadąc ze znajomym .. musiałem się nakombinować by mi nie uciekał jednak jego technika jazdy jest dużo lepsza niż moja.
Nawet 600cc najlepiej jest jechać ok 300-400 km plus zwiedzanko w ciągu trasy i na miejscu, co kilka dni jeden dzień bez moto i można zjeździć cały kraj bez bólu
Miałem Mt07 i po 400-450km na drugi dzień nie zbliżałem się do moto. Tyłek odpadał, kiepskie siedzisko. Teraz mam Gs i tam 900 na strzała poszło i zmeczenie swoje ale generalnie jeszcze 200km zrobił bym gdybym musiał dojechać. Ale moto wygodne i to bardzo. Jadąc w trasę ze zwiedzaniem ,turystycznie to max 400-450 km. Zwiedzanie zajmuje czas tak samo jak jazda :)
Planuje wejść w świat motocykli 125 tylko boje się że nie utrzymam masowo takiego motoru co prawda mam 30 lat i wzrostu 180 ale waga 65 kg . Dam sobie radę? Co bys poleciał do 10 tys zl
9 місяців тому
Motocykl ważący ok 150 kg raczej utrzymasz bez problemu. Do 10 tys zł ale nowy, czy używany? Chiński czy japoński?
@@knefel12 W tej cenie nowy to bralbym Rometa Soft Choppera. Ewentualnie Bartona Classica lub Junaka 121 na wtrysku. U importerow ceny mają podobne (8799-8999zl) ale pewnie można je kupić w sklepach kilka stówek taniej. Waży ok 130 kg
Pierw mówisz że twój motorek to jak każdy inny motocykl. 🤔 Nie wiem co do końca miałeś na myśli. Bo potem mówisz, że optymalna prędkość to 80 parę km/h. Zastanawiam się tez dlaczego 125cc wykorzystujesz do turystyki? (Oczywiście można odpowiedzieć, bo się da.) Mając jakieś doświadczenie w turystyce motocyklowej, nie katował bym się tym motorkiem.
3 роки тому+1
Chodzi o to, że każdym motocyklem da się podróżować, oczywiście jeżeli są chęci. Znam osoby podróżujące na każdym rodzaju motocykla i każdej pojemności (również na ścigaczach). Mi pasuje prędkość 85-95 km/h a dla kogoś innego to za mało. Dlaczego 125cm3? Bo nie mam pj kat A i nie mam w planie go robić. Po prostu mi 125 wystarcza i nie męczę się podróżami bo jak by mnie to męczyło to wolałbym wygodnie i szybciej pojechać autem.
@ zgadza się wszystkim da się podróżować, piesze wędrówki to też podróżowanie. Ja patrzę z punktu mojego doświadczenia podróży na różnych "motorkach" na różnych trasach (Belfast - Włochy, Belfat Rumunia, kilka razy Belfast-Polska). Nie ma sprzętu idealnego i zarazem uniwersalnego. Tak jak kumpla BMW1600 GTL super jest w trasę ale do jazdy po mieście i po "bułki" katastrofa, ale da się oczywiście wyskoczyć nim i po te "bułki". Ale jest to masochizm. Tak jak podróżowanie 125cc. Gdybyś miał w garażu kilka różnych motorów (i oczywiście prawo jazdy odpowiednie) od 125cc twojej po np. BMW GTL 1600 i wybierałbys zawszę w dalszą podróż twojego bzyka wtedy inna sprawa, lepiej ci leży czy Twój mały bzyk i nim śmigasz twój wybór. Tylko w tym przypadku nie ma wyboru. Dodam tylko tyle, że wykorzystywanie 125cc w dalekie trasy (+500km) to taki sam masochizm jak GTL1600 po bułki.
3 роки тому+1
@@farmaBonaCapra A ja moim po bułki nie jeżdżę bo mi się nie chce ubierać, odpinać blokady, itp. Wolę się przejść do sklepu :-) Na pewno jak miałbym kilka motocykli albo przynajmniej dwa w tym jeden o większej pojemności w stylu turystycznym to pewnie wybrałbym większy. Ale nie mam a pomimo to jazda dla mnie nie jest męcząca, nie robię nic na siłę. Mam na celu pokazanie że 125 cm3 też da się robić trasy i podróżować bo istnieje duże przekonanie, że w trasę to mniej niż turystycznym litrem się pojechać nie da. A najważniejsze że 125 też może dawać przyjemność z jazdy i mi również daje ta przyjemność. Masochizm? Może trochę tak ale mniejszy, niż jazda skuterem w trasy a znam również takie osoby, które skuterami jeździły po kilkaset km i również sprawiało i sprawia im to frajdę. W końcu jazda motocyklem daje frajdę. Być może jazda 125 daje mniejsza frajdę (na pewno tym osobom które już od dłuższego czasu jeżdżą większą pojemnością) ale jednak daje i to jest ważne.
@ ze ludzie mówią, że bez litrowego turystyka nie da się... Da się oczywiście I ty jesteś przykładem tylko, ze to masochizm. Nie odbierasz tego jako masochizm bo nie masz porównania. A co do chodzenia z buta, też do roboty chodze, a mam około 2km i ludzie się dziwią dlaczego chodze a motorek (Gs1200) w domu. Znajomy spotkał Polaka na promi który jechał 80cc z Dublin do Polski. Wszyscy kumple się zastanawiali czy dojechał. Da się? Da się!
definicja masochizmu? jezdzilem z rafalem po 500+ na 125 teraz latam na 650 po 1000+ czasowo wychodzi to samo w siodle, to na duzym juz nie jest masochizm? czy jezdzisz 500 km na wiekszej pojemnosci i starasz sie porownac czas przejazdu? problem polega na tym ze niektore osoby chca polatac caly dzien na motku a ile km zrobia sa malo istotne :) polska jest za krotka na duzy sprzet ;)
1:06 To Ty nie wiesz jeszcze, jak na Kielecczyźnie pięknie. Żałuj! Dolina Nidy, G. Świętokrxgkie, jednym słowem Busko Nisko i Skarżysko...
3 роки тому
Skarżysko, Ostrowiec, Starachowice i Kielce znam, byłem tam :-) Góry Świętokrzyskie również udało mi się obejść a nie objechać :-) Doliny Nidy nie widziałem niestety.
Zależy jakim, jednym jak miałem to przejechałem 70 km i odpadła mi dupa i nadgarstki, drugim przejechałem 80 km i zero zmęczenia mogłem jechać dalej ale trasa się skonczyla
4 роки тому
Racja, zapomniałem dodać że zależy od motocykla i preferencji posiadacza :-) Ale zakładam, że każdy dobiera Moto pod siebie, żeby pasowało wizualnie i żeby był jak najbardziej wygodne :-) Pozdrawiam.
Załóżmy hipotetycznie że masz prawo jazdy A i zero doświadczenia, jaki byś motocykl kupił dla siebie? Mam prawko A od 27 lat lecz wcale nie jeździłem chcę coś zakupić na wiosnę do jazdy w celach turystycznych. Zastanawiam się pomiędzy Rkf'em a Benelli bn251. Nie wiem czy ten Benek nie będzie za duży jak na pierwsze Moto, choć z drugiej strony trochę więcej mocy w trasie by się przydało. Proszę o poradę. PS. Filmiki super. Czekam na relacje z wyprawy dookoła Polski. Pozdrawiam.
Jak motor to min 500 cm (no dobra 400cm) i 50 KM. Jak maxi skuter to min 300 cm i 30KM. Waga min 200 kg. 125 nie zawracaj sobie głowy - szkoda kasy. Te parametry co podałem to jak będziesz jeżdził solo.
Nigdy nie wypisuje po internetach ale dziś wyjątek. Oglądam te filmiki bo ostatnio kupiłam dla syna (17 lat) stodwudzistkępiątkę. Też mam prawko od 27 lat. Jak kupisz teraz 125 to może się okazać że w następnym roku będzie atrakcyjne ogłoszenie na olx: sprzedam moto z małym przebiegiem. Technikę jazdy opanujesz. Poradzisz sobie. Proponuję do jazdy około 50 KM ale o przyjaznym usposobieniu. Żeby nie rwał od samego dołu. Najważniejsze: motocykl musi się podobać. Najlepiej aby do Ciebie pasował wyglądem i charakterem. Zimą masz czekać na początek sezonu z niecierpliwością. Ostatnie słowo na koniec: ostrożnie.
Dobra strzelam przed obejrzeniem z 340km. Najpierw myślałem że z 450 później przeliczyłem a jeszcze jak powiedziales zasady edytowalem na 340 dużo się nie pomyliłem. Myślę że 400 max 500 ustawić dziennie żeby z tego przyjemność mieć w miarę.
4 роки тому
400 km w 8 godzin to spokojnie bez męczenia się. Mi praktycznie zawsze w trasie wychodzi średnia 50 km/h, oczywiście robiąc przerwy
Słysząc pracę silnika na nagraniu i mając w głowie jak brzmi moja honda cb500f przy takich prędkościach, rodzi mi się w głowie kilka wniosków. 1. 125ccm jest do miasta. 2. Szkoda męczyć motocykl na takich wysokich obrotach. 3. Głowa pęka.
125 fajne, ale...dalsze podróże, powyzej 80km/h silnik wyje, maszyna sie męczy generalnie... dalsze trasy to taki... masochizm :) 250-300 juz inne skrzynie mają wiecej mocy, a nadal "małe maszyny"
Witajcie oglądałem sporo twoich filmów zanim sam się wybrałem na swoją wyprawę na 125tce 1800km w 3 dni pierwszego dnia przejechałem nawet 750km to już jest prawie kres człowieka, potem dwa dni po 500km z hakiem , gdyby nie góry widoki entuzjast i walka (trzeba do domu wrócić) to na sam bół dupy szczypanie jakby na ranę solą posypać to człowiek by się poddał ... też staram się nagrywać jakieś w miarę ciekawe i inne od wszystkich filmy, które mogą kogoś zmotywować ostatni z tejże długiej Wyprawy na 125 jest tutaj ua-cam.com/video/ZQ4SYMuCWMw/v-deo.html
Nie że coś po złości, posprotu prowadziłem auto i na szybko pisałem.. a chciałem dać wskazówkę że można coś zmienić albo popracować bo na słuchawkach słychać jakbyśmy leżeli obok siebie na łóżku i sapali 😂🙈
W Polsce jest słaby klimat na motocykle. Jak już jechać to właśnie na taką wyprawę, z pełnym ekwipunkiem. Bo tak to normalnie jest tylko jeden miesiąc w roku gdzie pogoda nie zaskakuje. Jak pamiętam to zawsze takie jednodniowe przejażdżki mnie zaskakiwały. Rano zimno, w dzień gorąco, potem znowu zimno. Pada - nie pada, tak więc chciałeś sobie gdzieś wyjechać za miasto te 100-200 km to musisz się szykować na na jakiś wielki wyjazd żeby nic nie zaskoczyło. A tak w ogóle to polecam robić prawo jazdy A, bo szkoda życia żeby jeździć na 125
@@andrzejostrowski1000Dlaczego? Powiedz co jest fajnego jechać 80-100km przy ok 9tys obrotów? Wibracje? Druga sprawa nie wyjedziesz tym zagranicę. Oczywiście jeśli masz kat A i jeździsz 125 to twoja sprawa, ale jeździć uparcie na 125 bo nie chce się zrobić prawka to już tego nie rozumiem.
Jak poznasz dziewczyne na której bedzie Ci zalezalo to w szybkim czasie zmienisz zdanie o wyprawach na 125-ce. Moj znajomy z yt wczoraj pojechał na Hel 700km w jedną strone na Routerze RM125. Dojechał wieczorem zrobił 3 postoje. Ale ma 20 lat i jeszcze jest sam wiec dziewczyny nie zostawił kolegom.
4 роки тому+2
Jacek mam narzeczona i zdania nie zmieniam. Ona ma swój motocykl ja swój. Zdania o wyprawach na 125 cm3 nie zmienie :-) A tak to myślisz że koledzy Twojego kolegi dopadliby jego dziewczynę od razu po tym jakby sam wsiadł na Moto i pojechał nad morze? Dziwne masz doświadczenia :-)
@ Motocykl masz lepszej jakości to fakt, jechac mozna, jest urok na 125ce to fakt, sama swiadomosc tego ze to 125cc daje frajde wiem to. No a jak sie sprawuje ten kiłej, ma on jakieś minusy które wkurzają?
4 роки тому+1
@@jacek2pasje603 Junakiem za 4400 zł też jeździłem i zrobiłem nim 17000 km w nieco ponad jeden sezon, byłem m.in. w Karpaczu, Zakopanem, 2 razy w Bieszczadach.. Tańszym też można.. Keeway ma swoje minusy, jak na razie dla mnie największy to zawyżanie prędkości przez licznik. Coś tam jeszcze się znajdzie z minusow i myślę że po powrocie z urlopu nagram filmik o plusach i minusach tego motka.
@ no dobry pomysł, opowiedz o plusach i minusach bo chodzi mi po bańce kupno czegoś z chłodnicą i mimo ze chciałbym varadero to przyglądam sie junakowi adv 125
405 km od 17. 00 do 1.30 w temperaturze 8 c do 4 c w nocy potem 3 godziny snu w hamaku na stacji benzynowej i 83 km w 10 c do 12 c w ciągu godziny i 40 minut. Yamaha ybr 125 pozdrawiam wszystkich podróżników!
Szacun!
Świetny kanał! Sam kupiłem 125 dla podróżowania ale się tak rozleniwiłem że jeżdżę po okolicach i robie max 150km. Największa trasa to coś koło 230km ale plany miałem dużo większe. Oglądając te filmy aż się chce wsiąść i zrobić dłuższą trase :P
O to właśnie chodzi, ten czas dla siebie i wiatr na kasku👍Ja na dużych turystykach, pow.litra pojemności robię tyle samo a może i mniej dziennie, pośpiech nie jest wskazany, też staram się unikać ekspresówek. LWG gdzieś w trasie:)
ekspresówki są dla zawodowych kierowców którzy chcą szybko wykonać prace z A do B, na ekspresówkach nie ma nic ciekawego, to samo na autostradach
Jestem świeżym posiadaczem 125-tki suzuki burgmana i właśnie w taki sposób mam zamiar go wykorzystywać jak na filmie ✌, Polskę północno- wschodnią zjeździć wszesz i wzdłuż, a pięknie tu jest👌, brawo za bardzo fajny materiał, który jeszcze bardziej mnie motywuje , pozdrawiam
Pozdrawiam
Super pomysł!
Dzięki Tobie w przyszłym roku właśnie Keeway zawita w moim garażu. Pozdrawiam
Mam nadzieję że będzie się dobrze sprawował :-)
Perfect video.. about to depart for a week long trip to easter Canada on 250cc.. but has the power like 125 ( almost ) , just 19HP. As long I use smaller roads I find it 12h with stops between to be comfortable. At higher speeds I find the excessive wind buffeting tiring.
Pouczający film .Dzięki !!!
Witam bardzo fajna i cenna informacja dla ludzi którzy zaczynają tą przygodę z turystyką motocyklowa czyli tak jak ja i też pojemność 125 junak adv 125👍 pozdro
Pozdro
Fajny pomysł na filmik i na spędzenie wolnego czasu przy nie zbyt wygórowanym nakładzie finansowym ale z tym słuchaniem radia podczas jazdy polemizowała bym.Piona Pozdro! .👍🏻 😁👍🏻
polecam do 250 km dziennie
a najmilsze wspomnienia mam jak zrobiłem 138.
CB125F na trasie do Estonii wzdłuż wybrzeża Bałtyku
z tym urlopem to trafiles w punkt.Wlasnie zaczalem. Tez planuje jakas mwycieczke swoja 125.
No to powodzenia :-)
Osobiście jak wsiadam na swojego Rometa 125 to nie robię nigdy mniej niż te 100km, a latem planuje trasę ok. 600-650 w jeden dzień :D
Czy się uda? Mam taką nadzieję, ale o tym zadecydują plany urlopowe :P
Udało się? :-)
Fajny materiał,pozdrawiam serdecznie.
Bry, bry!!! Warszawa - Nowy Sącz. 440km prawie cały czas po bardzo krętych. Nawet nie po drogach krajowych. Z przymusu około 50km po S7.
Start 5 rano. Nowy Sącz o 13.00
Przerwy MUSZĄ być. Dla głowy.
Mój rekord to z trasy Transfgarskiej do Warszawy, na raz, nie polecam.
Przysnąłem w jednym momencie, później robiłem co godzine drzemki 20 minutowe na przystankach. Ogólnie jadac ekipą zakładaj ze bedziesz wracał sam bo długa droga to niezły test na koleżeństwo.
Srajtaśma i zestaw naprawczy do opon na sznura z pompką to obowiązkowe wyposażenie.
Odpowiedź na pytanie w temacie - to zależy, jak wygodny jest motocykl i jak zdeterminowany jeździec.
Raz z kolegami na motocyklach spędziliśmy jednorazowo około 16 godzin. I można zasnąć. Pozdrawiam
Ludzie co wy wymyślacie. 125 to normalne motocykle tylko wolniejsze. Ja jadąc 70km/h przez 14 h dziennie z tankowania mi potrafiłem przejechać po 750 km. Następny dzień 680km i trzeciego 730 km. W 3 dni dojechałem do granicy z Chorwacją i wrzuciłem do domu.
Super bryka,film też pozytywny pozdrawiam
Dzięki, pozdrawiam
Panie Kolego "Moto podróże",miałbym kilka pytań , bo kupiłem tego RKF-a, rocznik 2021 i właśnie go docieram
Super pozdróż Pozdrawiam
Świetny odcinek 😃
Hej. No i to lubię , warto było czekać :) ja tą swoją 50tką nad morze te 300 km to bym jechał pewnie 10godzin :) może kiedyś się zdecyduję... Pozdrawiam Patryk
10 godzin jest realne :-) ja najszybciej przejechałem 400 km w równe 6 godzin Junakiem ale też przerwy krótkie robiłem. Pozdrawiam.
Mój kolega junakiem 905 (50cc) pojechał do Gdańska i z powrotem (ok 100km). W jedna stronę jechał 2,5h ;)
Świetny kanał fajna 125-tka szacunek za to co robisz moim zdaniem warto sobie polatać.Ja sam w weekendy najczęściej jeżdżę, na raczej zapomnianym sprzęcie jakim jest Rieju Rs3 50 odblokowana bez innych modyfikacji.Sprzęt jest w porządku na tle konkurencji jak na tą klasę jest spoko.
Jeździłem na dużo mocniejszych sprzętach[yamaha mt 07 np] ale prywatnie został w domu ten sprzęt.Wiec reasumując nie ważne co posiadasz ważne że kontynuujesz hobby.LWG
Pozdrawiam :-)
Pod koniec czerwca zrobiłem wycieczkę junaczkiem z Warszawy na Hel. W 3 dni 1150km.
Czyli coś koło 300-350km dziennie.
Bez większego zmęczenia.
W tym sezonie zakładam tyle wycieczek ile się da i najdalej jak się da.
Niestety im więcej kilometrów dziennie tym mniej zapasu czasu na zwiedzanie czy rozbijanie obozu.
Racja. Te 300-350 km jest ok, żeby jeszcze coś zwiedzić i odpocząć na wieczór.
7:27 licznik pokazuje że jedziesz 62 km/h a wyświetlacz pomiaru predkosci pokazuje 54km/h. Ten motor mierzyłem pod siebie 178 cm wzrostu. I pierwsze wrażenia są takie że kolana mocno zgięte , stopy na podnóżkach takze z prawej strony ciężko nacisnąć mi było hamulec nożny , biegi także jakoś tak dziwnie się przlancza a wszystko przez to że nogi siedzą jak na scigu ułożone a sylwetka górna jest wyprostowana . Do tego na światłach czy w korku nogi dziwnie mnie uciskają w kroku przy udach.
Mi pozycja na tym Moto odpowiada a mam 176 cm. A licznik to faktycznie oszukuje, mam na innym filmie nagrany pomiar licznika i GPS
Witam, ten film polecił mi kolega, który marzy że będzie robił motocyklem 125 nie wiadomo ile kilometrów. Uczciwie na początku pada komentarz o naszych tyłkach podczas podróży. Mnie osobiście już po przejechaniu 40 km sprawia to problem a co dopiero 400... Natomiast nie wiem czy tutaj autor nie ma pewnej rozbieżności. Należy powiedzieć, że dobrze, że mówi iż właśnie najlepiej nie jechać expresówkami tylko bocznymi trasami i na filmie widzimy jak taką "boczną" trasą zasuwa 90 mk/h. Tyle, że boczne trasy są z definicji boczne i nie raz na takiej nie da się jechać szybciej niż 40km/h i nie mówię tutaj o ograniczeniach (ale też) tylko stan drogi i jej nawierzchni która nie pozwala rozwijać większych prędkości. Niestety przy planowaniu drogi jej stanu na mapach nie widać. Jeśli jednak już trafimy na drogę w całkiem dobrym stanie to zaczynają nas wszystkie możliwe pojazdy wyprzedać a najgorzej jak zaczynają jechać za nami TIR-y które nie przejmują się wcale żadnym stanem drogi ani prędkością. Nawet jeśli będziemy próli max 100 na godzinę to będą tuż za nami. Jedynym rozwiązaniem jest ustąpić im drogi (jeśli jest pobocze) albo z niej zjechać. Jeśli jednak jest to uczęszczana trasa to może się okazać że będziemy zjeżdżać wielokrotnie a podczas 400 km wyprawy może się to okazać bardzo nieprzyjemne. Na koniec, słuchanie muzyki w motocyklu, zasuwanie po 100 km na godzinę, ściganie się z czasem??? Moim zdaniem to nie o to chodzi w wyprawie motocyklem, gdzie właśnie możemy trochę zwolnić, delektować się jazdą, pomrukiem silnika i otoczeniem. Ale takie nastawienie kłóci się z ideą robienia 125 jak najszybciej i jak najdalej. Bo zgodnie z moją definicją, prawdziwym relaksem i przygodą może być przejechanie 40 a nie 400 czy nawet może 1000 km w ciągu dnia pojazdem 125 cm.
Bardzo fajny materiał.
Ja raz pokonałem 480 kilometrów. Na kawaski ninja 250. Zajęło mi to około 7h , bocznymi drogami. Licząc pauzy na papierosa , jakieś jedzenie i potrzeby poboczne 😀 pozdrawiam
A jaka prędkość przelotowa ??
@@hiszpan851 jechałem raczej szybciej niż osobówki i szybciej niż ciężarówki. Z reszta bardzo często wyprzedzałem. Myśle , że średnio jechałem jakoś 120 km/h.
Jeżeli chodzi o ninje 250 … świetny motocykl. Polecam z czystym sumieniem. Przy wzroście 186 cm i wadze 106 kg spokojnie lata po 140-150.
Wydaje mi się , że dawał więcej frajdy z jazdy, niż większe motocykle które kupowałem po ninjii.
Fajny kanał. Świetnie się ogląda. Mam takie pytanie jak sprawia się Twój kask LS2 planuję taki zakupić ale szczękowy. LWG
Kask ok, trochę głośny ale ja za jego cenę nie jest chyba tak źle.
Dzięki. Kask jak za swoją cenę
Witam i pozdrowienia z Słupska mojego rodzinnego miasta.
Kolega widzę że z pomorskiego może się kiedyś spotkamy na szlaku.LWG.
Możliwe że się spotkamy. Pozdrawiam
RKF'a posiadam od 3 tygodni, na liczniku już ponad 1900km, dzisiaj w 4h 45 minut 290km spod Krakowa do Wrocławia, po drodze tylko 2 krótkie postoje, ale dolnych części ciała nie czuć :p
Dobry czas przejazdu :-)
*Ja ostatnio wyjechałęm wkoło bałtyku trasę i przez 6 dni każdego dnia ponad 500 km robiłem swoim Bartonem Classic 125 :) Zapraszam na kanał bo już wychodzą Vlogi z tego wypadu :) Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja :)*
Wiem, byłem na Twoim kanale, sub już zostawiony :-)
@ i Vive versa :)
Miałem 125 yamaha MT fajny motocykl i moim zdaniem na takim moto można zrobić 350 do 400 max dziennie bo później to już tylko męczarnia obecnie jeżdżę africa twin 1000 i na niej robię 600 dziennie i to moim zdanie to też jest już max żeby było przyjemnie
suzuki GSX S 125 oraz ZIPP VZ5 - Łódź - Krynica Morska - Piaski - Krynica - Łódź .... 750 km na raz , całkowicie się zgadzam trochę przegieliśmy , dupy pod koniec bolały .....hmm , zrobiłbym to jeszcze raz.
Jeśli można zapytać, jaki to uchwyt na telefon i czy jesteś zadowolony?
Jakiś tani z alledrogo. Co sezon muszę mieć nowy bo zamek się psuje ale jak za 15 zł jest ok.
Ja swoim superlite 125. Od 4 czerwca do 4 sierpnia 2800km. Licznik zawyża 5km. Pozdrawiam.
Pozdro
Pytanie, czy nie byłoby Ci przyjemniej jeździć skuterem 125? Ja kiedyś jeździłem kobuzem 175, dziś mam skuter i jestem zadowolony, bo jednak przejazdy w chłodne dni są przyjemniejsze za osłonami i szybą, deszcz, który nieraz złapie po drodze nie oznacza przemoczenia, jazda po zakupy też nie stanowi problemu - kufer + obszerny schowek pod siedzeniem + płaska podłoga na torbę, jak jest więcej zakupów, nogi mogą zmienia pozycję na dłuższej trasie, np. wyprostować się - same plusy w porównaniu do motocykla, którey nie jest "ścigaczem".
Może i tak, ale mam akurat Junaka a nie zamierzam w tym roku nic innego kupować.
@ a to co innego - Junak lepszy :)
Ps. Ten oryginał!
Jak się ogółem sprawował moto? Duża różnica ogółem w jakości i mocy między tym Rkf a KTM Duke ?
Dobrze i bezawaryjnie. Nigdy nie jeździłem KTM, więc się nie wypowiem co do jakości i mocy
@ dalej nim jeździsz czy już coś nowego? Myśle ze jak na 1 moto to z tego co patrzę recenzje to mało awaryjny i dość sprytny naked
@@modekLGC Mam inne moto. RKF to bardzo fajny motocykl.
@ jeździłem wcześniej na quadach ale chciałbym właśnie jako 1 moto coś z 125cc żeby się przekonać czy oby napewno to jest dla mnie za rozsądna cenę i nie badziew :)
@@modekLGC Zrobiłem Keewayem prawie 15000 km. Pękł przedni błotnik od drgań ale to fabryczna wada. Ja go nie wymieniałem ale jak wymieniali na gwarancji to już nie pekel. Na grupie 2 osobom padła przednia lampa w okresie gwarancji. O innych usterkach nie słyszałem.
Witam.Wszystko pięknie ładnie ,ale jakie masz lekarstwo na ból tyłka?.Mnie już po 70 km tyłek boli.Na Hyosungu ,nie staniesz na nóżkach.
Tylko częste przerwy Kolego :-) krótkie ale dość często, nawet co 50 km
Lepszy motorek, wtedy dłuższe odcinki pokonujesz.
Bardzo szanuje Twoje samozaparcie w jazdach. Sam mam Zinga 125 i wg mnie 125 w trasy się nie nadaje - 70-90 to za mało a 100 dla takich motorków to już piłowanie. Masa 120-150kg i miota nim jak szatan. Fajne ale do jazdy po drogach lokalnych z dużą dozą ostrożności bo nie trzyma się tak drogi jak wyższe pojemności markowych modeli. Mam w garaży Downtowna 300 (skuter) i Vulcana 650 i porównanie takie że nie ma porównania choć w trasy 400-800 km na dzień i tak wole roadstera. No sorry takie są moje doświadczenia. Bardzo lubię jak "piździ i gwiździ" więc o typowych puszkach w ogóle nie piszę :)
Każdy ma inne doświadczenia :-) Tak czy inaczej ja zostaję przy 125 :-) Dla mnie jest ok na drogach wojewódzkich i krajowych a dopiero na ekspresówkach i autostradach jest słabo. Ja nie mam dużych wymagań a domyślam się, że przesiadając się na coraz większe Moto wymagania też się zwiększają. Pozdrawiam :-)
@ Dzięki za odpowiedz. Ja dziś śmignąłem na zingu 70 km, bywało że robiłem ok 200 i uważam że to super przeżycie. Pisze o swoich odczuciach/doświadczeniach żeby każdy wiedział co wybiera. Pewnie też bym dojechał 125 na Kamczatkę ale czy byłoby to bezpieczne i fajne? Miałem takie akcje jak wiał wiatr że musiałem stanąć bo miałem sporego stracha. Reasumując dla mnie - nie chce się zsiadać ale jak się np chce zwiedzać i musisz zrobić np 600km/dzień to może to nie być przyjemne. Pozdrawiam Serdecznie
To prawda, też posiadam dwa motorki Romet Crs 125[2012r] i Kawasaki er5[1999],ten mniejszy służy mi do jeżdżenia po polnych drogach ale w trasie bardzo wibruje jak udar w wiertarce, wygodna prędkość to do 75km/h zużycie paliwa to około 2,8l,Kawasaki to naked i nim że względu na brak owiewek prędkość przelotowa to około 110km/h i zużycie paliwa średnio 4 max 5 litrów, ale sam komfort jazdy bez porównania, pozdrawiam
Mam Hondę XLR 125 i po dwóch godzinach mam dość. To się nadaje do jazdy po mieście, a nie na trasy. Na dłuższe wyjazdy mam Hondę CBF.
Nie chodzi o niską prędkość, ale o niewygodną pozycję na małym motocyklu i wąskie siodło. Ale jak ktoś lubi... albo nie ma wyjścia.
Mały motocykl jest niezastąpiony do miasta i wokół niego tak do 50 km. Przynajmniej ja tak myślę.
Jak oceniasz długie trasy Honda CBF?
@@maciejmaciej6519 Jeżdżę tak do 150 km i nie narzekam, wygodne moto, trochę mogłoby być wygodniejsze siedzenie.
Nie mam 125-ki, ale tak sobie wyobrażam jej posiadanie. Oprócz poruszania się po mieście, weekendowe wypady do miejsc mniej określonych i jazda dla samej jazdy, przyjemności, kawki, lansu... :) (tylko gdzie trzymać to swoje cudo jak się mieszka na blokowisku?)
Ja trzymałem na parkingu pod blokiem
Super filmik, dzieki kolego. Mam pare pytan, bylbym wdzieczny za kontakt. Pozdrawiam.
Kontakt jest w zakładce informacje na profilu. Jest mail. Pozdrawiam
Witam, świetny film. za tydzień jadę kupić sobie honde cb125r i droga powrotna to będzie 350 kilometrów oby wszystko dobrze poszło heh
Będzie dobrze :-)
Jak nówka to współczuję silnikowi takiego powrotu. Chyba że będzie jechane 40 km/h max.
Jako że jezdziłem 125tką a teraz 500tką to nadal chętnie bym się 125tką karnął :D A co do 125 uważam że tam jest najważniejsza wygoda by motocykl miał wygodną kanapę by kręgosłup nie bolał od wibracji itp bo miałem 122rs junaka i tam podróże nie były zbyt fajne i nie chodzi o prędkosć bo dało się 90km/h jechać a z grupą i tak się 80 leciało a teraz 500cc i tak śmigam max do 100wki bo tak najprzyjemniej.
Sam mam też 500 Shadow i fajnie tak do 100 się jeździ:)
Czy przednia opona nie jest przypadkiem odwrotnie założona ?
Nie, nie jest
Fajny film ja mam zipp pro z silnikiem 130 chłodzony cieczą Ale szczerze powiedziawszy to zastanawiał bym się czy ten mój zipp by dał radę :D
Pozdrawiam
LwG.....
Pewnie że by dał rade
Jeździłem Brześć - Odessa - Brześć 1300 km w jedną stronę. Yamaha ybr 125. Więcej 800 km dziennie nie udało się mi przejechać
Super
Jeżeli nie jedzie się autostradami to na dzienny przebieg nie ma wpływu czy to 125 czy 1200 pojemności. Na dojazd aby potem leżeć można zrobić w jeden dzień 600-700km. Jeżeli przebieg ma być codzienny przez kilka dni to aby się nie zaje... i coś pozwiedzać to 300-400 km można dziennie robić. Takie przebiegi to jak się jedzie samemu, lub do trzech motocykli. Im więcej motocykli w grupie tym przebiegi mniejsze.
Dokładnie :-)
Kupisz wieksze moto, to przeczytaj ten komentarz jeszcze raz ;)
@@k_r_y_s_t_i_a_n Raczej nigdy już nie kupię większego jak mam. Mam za dużo motocykli i jestem za stary aby się z litrowym złomem szarpać. W połowie lat 90-tych jeździłem GSX 1100 EF, wtedy nabrałem pewności że litr to był słaby pomysł. Pojeździsz jak ja 40 lat to zrozumiesz ;)
@@wojtekc3311 Jesli java50 na karcie motorowerowej sie liczy, to jezdze ledwie 25lat. Widocznie jeszcze za malo, zeby zrozumiec;) Jest jeszcze cos pomiedzy litrem a 125, ale pisanie ze na 125 zrobi sie taki sam przebieg poza autostradami jak na np. 500+ jest jednak mocno abstrakcyjne.
@@k_r_y_s_t_i_a_n Między innymi jeżdżę M 72 z wózkiem, takie 125 to pocisk przy tym. Nic więcej jak 300-350 km dziennie się tym realnie nie robi, czyli dokładnie tyle samo co na 125. Jak jadę XJ 600 lub NX 650 które posiadam to też przebiegi nie wzrastają, ciut krótszy czas przejazdu. Ostatni sporo jeździłem znajomej CBR 125, nic więcej nie potrzeba, do tego mało pali i mieści się w korkach.
Znajome tereny 🤘
Jeśli nie wjeżdzasz na autostrady... 125 wystarczy. Ja mam 600 🤪 ale jadąc ze znajomym .. musiałem się nakombinować by mi nie uciekał jednak jego technika jazdy jest dużo lepsza niż moja.
Nawet 600cc najlepiej jest jechać ok 300-400 km plus zwiedzanko w ciągu trasy i na miejscu, co kilka dni jeden dzień bez moto i można zjeździć cały kraj bez bólu
Zgadzam się w 💯 procentach
Miałem Mt07 i po 400-450km na drugi dzień nie zbliżałem się do moto. Tyłek odpadał, kiepskie siedzisko. Teraz mam Gs i tam 900 na strzała poszło i zmeczenie swoje ale generalnie jeszcze 200km zrobił bym gdybym musiał dojechać. Ale moto wygodne i to bardzo. Jadąc w trasę ze zwiedzaniem ,turystycznie to max 400-450 km. Zwiedzanie zajmuje czas tak samo jak jazda :)
@@wuwokwuwok6828 na MT07, to po czterech godzinach jazdy, dupa mi odpadała. I byłem zmęczony w ....... Niby fajne moto, ale na krótkie przeloty.
Będziesz załączał jakieś mapki z trasą?
Będę wrzucał mapki na stronie na FB "Motocyklem 125 cm3 dookoła Polski 2020"
to zalezy jaki zbiornik sredniom2 litry na 100 wiec jakies 500 na zbiorniku w przypadku junaka m12 vintage
W trasie musisz liczyć trzy bądź więcej litrów na sto km. Junakiem 123 z 17 litrowym zbiornikiem robiłem 500
Planuje wejść w świat motocykli 125 tylko boje się że nie utrzymam masowo takiego motoru co prawda mam 30 lat i wzrostu 180 ale waga 65 kg . Dam sobie radę? Co bys poleciał do 10 tys zl
Motocykl ważący ok 150 kg raczej utrzymasz bez problemu. Do 10 tys zł ale nowy, czy używany? Chiński czy japoński?
@ Nowy coś w stylu chopper
@ Na raty
@@knefel12 W tej cenie nowy to bralbym Rometa Soft Choppera. Ewentualnie Bartona Classica lub Junaka 121 na wtrysku. U importerow ceny mają podobne (8799-8999zl) ale pewnie można je kupić w sklepach kilka stówek taniej. Waży ok 130 kg
@ oj ładny ten Romet Barton 125 chopper mój styl do tego sakwy frędzle skóry hmm tylko waga to mnie przeraża
👍
Ile masz wzrostu?
176 cm
Pierw mówisz że twój motorek to jak każdy inny motocykl. 🤔 Nie wiem co do końca miałeś na myśli. Bo potem mówisz, że optymalna prędkość to 80 parę km/h.
Zastanawiam się tez dlaczego 125cc wykorzystujesz do turystyki?
(Oczywiście można odpowiedzieć, bo się da.)
Mając jakieś doświadczenie w turystyce motocyklowej, nie katował bym się tym motorkiem.
Chodzi o to, że każdym motocyklem da się podróżować, oczywiście jeżeli są chęci. Znam osoby podróżujące na każdym rodzaju motocykla i każdej pojemności (również na ścigaczach). Mi pasuje prędkość 85-95 km/h a dla kogoś innego to za mało. Dlaczego 125cm3? Bo nie mam pj kat A i nie mam w planie go robić. Po prostu mi 125 wystarcza i nie męczę się podróżami bo jak by mnie to męczyło to wolałbym wygodnie i szybciej pojechać autem.
@ zgadza się wszystkim da się podróżować, piesze wędrówki to też podróżowanie.
Ja patrzę z punktu mojego doświadczenia podróży na różnych "motorkach" na różnych trasach
(Belfast - Włochy, Belfat Rumunia, kilka razy Belfast-Polska).
Nie ma sprzętu idealnego i zarazem uniwersalnego.
Tak jak kumpla BMW1600 GTL super jest w trasę ale do jazdy po mieście i po "bułki" katastrofa, ale da się oczywiście wyskoczyć nim i po te "bułki". Ale jest to masochizm. Tak jak podróżowanie 125cc.
Gdybyś miał w garażu kilka różnych motorów (i oczywiście prawo jazdy odpowiednie) od 125cc twojej po np. BMW GTL 1600 i wybierałbys zawszę w dalszą podróż twojego bzyka wtedy inna sprawa, lepiej ci leży czy Twój mały bzyk i nim śmigasz twój wybór.
Tylko w tym przypadku nie ma wyboru. Dodam tylko tyle, że wykorzystywanie 125cc w dalekie trasy (+500km) to taki sam masochizm jak GTL1600 po bułki.
@@farmaBonaCapra A ja moim po bułki nie jeżdżę bo mi się nie chce ubierać, odpinać blokady, itp. Wolę się przejść do sklepu :-) Na pewno jak miałbym kilka motocykli albo przynajmniej dwa w tym jeden o większej pojemności w stylu turystycznym to pewnie wybrałbym większy. Ale nie mam a pomimo to jazda dla mnie nie jest męcząca, nie robię nic na siłę. Mam na celu pokazanie że 125 cm3 też da się robić trasy i podróżować bo istnieje duże przekonanie, że w trasę to mniej niż turystycznym litrem się pojechać nie da. A najważniejsze że 125 też może dawać przyjemność z jazdy i mi również daje ta przyjemność. Masochizm? Może trochę tak ale mniejszy, niż jazda skuterem w trasy a znam również takie osoby, które skuterami jeździły po kilkaset km i również sprawiało i sprawia im to frajdę. W końcu jazda motocyklem daje frajdę. Być może jazda 125 daje mniejsza frajdę (na pewno tym osobom które już od dłuższego czasu jeżdżą większą pojemnością) ale jednak daje i to jest ważne.
@ ze ludzie mówią, że bez litrowego turystyka nie da się... Da się oczywiście I ty jesteś przykładem tylko, ze to masochizm. Nie odbierasz tego jako masochizm bo nie masz porównania.
A co do chodzenia z buta, też do roboty chodze, a mam około 2km i ludzie się dziwią dlaczego chodze a motorek (Gs1200) w domu.
Znajomy spotkał Polaka na promi który jechał 80cc z Dublin do Polski.
Wszyscy kumple się zastanawiali czy dojechał. Da się? Da się!
definicja masochizmu? jezdzilem z rafalem po 500+ na 125 teraz latam na 650 po 1000+ czasowo wychodzi to samo w siodle, to na duzym juz nie jest masochizm? czy jezdzisz 500 km na wiekszej pojemnosci i starasz sie porownac czas przejazdu? problem polega na tym ze niektore osoby chca polatac caly dzien na motku a ile km zrobia sa malo istotne :) polska jest za krotka na duzy sprzet ;)
125 pali tyle co kosiarka więc można śmigać do bulu ;)
100 km kosiarka ciężko przejechać :-) zależy jakie 125, Hyosung palił mi nawet 3,8-4,2 l a tyle pali honda 500 mojej znajomej
1:06 To Ty nie wiesz jeszcze, jak na Kielecczyźnie pięknie. Żałuj! Dolina Nidy, G. Świętokrxgkie, jednym słowem Busko Nisko i Skarżysko...
Skarżysko, Ostrowiec, Starachowice i Kielce znam, byłem tam :-) Góry Świętokrzyskie również udało mi się obejść a nie objechać :-) Doliny Nidy nie widziałem niestety.
Zależy jakim, jednym jak miałem to przejechałem 70 km i odpadła mi dupa i nadgarstki, drugim przejechałem 80 km i zero zmęczenia mogłem jechać dalej ale trasa się skonczyla
Racja, zapomniałem dodać że zależy od motocykla i preferencji posiadacza :-) Ale zakładam, że każdy dobiera Moto pod siebie, żeby pasowało wizualnie i żeby był jak najbardziej wygodne :-) Pozdrawiam.
:)👍
Kawaler rozumiem ;)
Nie :-)
Ja za tydzień startuję z Zielonej Góry na Hel ok 540km drogami krajowymi Suzuki Bandit 650n ! Jestem ciekaw jak to zniesie moja dziewczyna pozdro
A jedzie z Tobą? Jakoś zniesie, powodzenia :-)
@ Jedzie jedzie ! Ogółem jeździmy razem po 200 km 300km w góry ! idzie wytrzymać
@@damianlechocki9954 super :-)
Załóżmy hipotetycznie że masz prawo jazdy A i zero doświadczenia, jaki byś motocykl kupił dla siebie? Mam prawko A od 27 lat lecz wcale nie jeździłem chcę coś zakupić na wiosnę do jazdy w celach turystycznych. Zastanawiam się pomiędzy Rkf'em a Benelli bn251. Nie wiem czy ten Benek nie będzie za duży jak na pierwsze Moto, choć z drugiej strony trochę więcej mocy w trasie by się przydało. Proszę o poradę. PS. Filmiki super. Czekam na relacje z wyprawy dookoła Polski. Pozdrawiam.
Jeżeli masz prawko to nie wygłupiaj się z kupnem 125. Zacznij od około 50 koni mocy.
Ja jeżeli miałbym prawko i wybór tych dwóch to wybrałbym Benelli bn251.
Jak motor to min 500 cm (no dobra 400cm) i 50 KM. Jak maxi skuter to min 300 cm i 30KM. Waga min 200 kg. 125 nie zawracaj sobie głowy - szkoda kasy. Te parametry co podałem to jak będziesz jeżdził solo.
@@mojojojo5296 Tak, tylko czy na takim większym sprzęcie nauczę się od razu jeździć?
Nigdy nie wypisuje po internetach ale dziś wyjątek. Oglądam te filmiki bo ostatnio kupiłam dla syna (17 lat) stodwudzistkępiątkę.
Też mam prawko od 27 lat.
Jak kupisz teraz 125 to może się okazać że w następnym roku będzie atrakcyjne ogłoszenie na olx: sprzedam moto z małym przebiegiem.
Technikę jazdy opanujesz. Poradzisz sobie.
Proponuję do jazdy około 50 KM ale o przyjaznym usposobieniu. Żeby nie rwał od samego dołu.
Najważniejsze: motocykl musi się podobać. Najlepiej aby do Ciebie pasował wyglądem i charakterem. Zimą masz czekać na początek sezonu z niecierpliwością.
Ostatnie słowo na koniec: ostrożnie.
Ile razy ja tam kajakiem byłem... :D
Gdzie ? :-)
Zrobiłem 600 KM.
Dobra strzelam przed obejrzeniem z 340km. Najpierw myślałem że z 450 później przeliczyłem a jeszcze jak powiedziales zasady edytowalem na 340 dużo się nie pomyliłem. Myślę że 400 max 500 ustawić dziennie żeby z tego przyjemność mieć w miarę.
400 km w 8 godzin to spokojnie bez męczenia się. Mi praktycznie zawsze w trasie wychodzi średnia 50 km/h, oczywiście robiąc przerwy
Słysząc pracę silnika na nagraniu i mając w głowie jak brzmi moja honda cb500f przy takich prędkościach, rodzi mi się w głowie kilka wniosków. 1. 125ccm jest do miasta. 2. Szkoda męczyć motocykl na takich wysokich obrotach. 3. Głowa pęka.
125 fajne, ale...dalsze podróże, powyzej 80km/h silnik wyje, maszyna sie męczy generalnie... dalsze trasy to taki... masochizm :) 250-300 juz inne skrzynie mają wiecej mocy, a nadal "małe maszyny"
ja max 700 zrobilem wiaderkiem
Tczew-Katowice w 7.5 h na Kymco Zing 125 pamiętam jak dziś i moje pośladki też😁
Pozdrawiam
Niezły wynik :-)
My w dwie na 50ccm robili po 200km dziennie . Więc się da jak się chce .
Oczywiście że się da
Witajcie oglądałem sporo twoich filmów zanim sam się wybrałem na swoją wyprawę na 125tce 1800km w 3 dni pierwszego dnia przejechałem nawet 750km to już jest prawie kres człowieka, potem dwa dni po 500km z hakiem , gdyby nie góry widoki entuzjast i walka (trzeba do domu wrócić) to na sam bół dupy szczypanie jakby na ranę solą posypać to człowiek by się poddał ... też staram się nagrywać jakieś w miarę ciekawe i inne od wszystkich filmy, które mogą kogoś zmotywować ostatni z tejże długiej Wyprawy na 125 jest tutaj ua-cam.com/video/ZQ4SYMuCWMw/v-deo.html
nie tyle ból dupy, co bl krzyża
750 na jeden dzień to już dużo km. Ja wracałem Benelli ze Zwardonia miałem ponad 700 km ale tam siedzenie było wygodne.
844 km od 5.00 rano do 21.05
.nie polecam. Biała Podlaska -Solina- Biała Podlaska.
No to już trochę dużo :-)
@ rometem k125 fi
Pozdro z Wejherowa
Pozdro
Dużo sapania do mikrofonu
@@MatklaMatkla-mp4sv Specjalnie dla Ciebie :-D
Nie że coś po złości, posprotu prowadziłem auto i na szybko pisałem.. a chciałem dać wskazówkę że można coś zmienić albo popracować bo na słuchawkach słychać jakbyśmy leżeli obok siebie na łóżku i sapali 😂🙈
W jeden dzień możesz nawet 1000 km zrobić nie ma problemu . Malagutii Dune XTm 125 i nie tylko po Asfalcie.
Pewnie że można :-)
W Polsce jest słaby klimat na motocykle. Jak już jechać to właśnie na taką wyprawę, z pełnym ekwipunkiem. Bo tak to normalnie jest tylko jeden miesiąc w roku gdzie pogoda nie zaskakuje. Jak pamiętam to zawsze takie jednodniowe przejażdżki mnie zaskakiwały. Rano zimno, w dzień gorąco, potem znowu zimno. Pada - nie pada, tak więc chciałeś sobie gdzieś wyjechać za miasto te 100-200 km to musisz się szykować na na jakiś wielki wyjazd żeby nic nie zaskoczyło. A tak w ogóle to polecam robić prawo jazdy A, bo szkoda życia żeby jeździć na 125
Szkoda życia, żeby jeździć czymś większym niż 125cm3... To do Xpresstesis.
@@andrzejostrowski1000Dlaczego? Powiedz co jest fajnego jechać 80-100km przy ok 9tys obrotów? Wibracje? Druga sprawa nie wyjedziesz tym zagranicę. Oczywiście jeśli masz kat A i jeździsz 125 to twoja sprawa, ale jeździć uparcie na 125 bo nie chce się zrobić prawka to już tego nie rozumiem.
@@xpresstesis9601 Jak jeździsz szrotem to tak jest. Jak masz markowe 125 to nie ma żadnych wibracji a 9000 obrotów masz przy 110 GPS
Dopóki dupa nie zacznie boleć.
nie pojemnosc sie liczy...
Wiadomo.
@ jednak nie dla wszystkich... ;)
LwG
@@fjdivvjsnsna pewnie że nie dla wszystkich. Ale co zrobisz :-)
Myślę że wiele zależy od twardości dupy
Jak poznasz dziewczyne na której bedzie Ci zalezalo to w szybkim czasie zmienisz zdanie o wyprawach na 125-ce. Moj znajomy z yt wczoraj pojechał na Hel 700km w jedną strone na Routerze RM125. Dojechał wieczorem zrobił 3 postoje. Ale ma 20 lat i jeszcze jest sam wiec dziewczyny nie zostawił kolegom.
Jacek mam narzeczona i zdania nie zmieniam. Ona ma swój motocykl ja swój. Zdania o wyprawach na 125 cm3 nie zmienie :-) A tak to myślisz że koledzy Twojego kolegi dopadliby jego dziewczynę od razu po tym jakby sam wsiadł na Moto i pojechał nad morze? Dziwne masz doświadczenia :-)
Jacek 2Pasje co xD
@ Motocykl masz lepszej jakości to fakt, jechac mozna, jest urok na 125ce to fakt, sama swiadomosc tego ze to 125cc daje frajde wiem to. No a jak sie sprawuje ten kiłej, ma on jakieś minusy które wkurzają?
@@jacek2pasje603 Junakiem za 4400 zł też jeździłem i zrobiłem nim 17000 km w nieco ponad jeden sezon, byłem m.in. w Karpaczu, Zakopanem, 2 razy w Bieszczadach.. Tańszym też można.. Keeway ma swoje minusy, jak na razie dla mnie największy to zawyżanie prędkości przez licznik. Coś tam jeszcze się znajdzie z minusow i myślę że po powrocie z urlopu nagram filmik o plusach i minusach tego motka.
@ no dobry pomysł, opowiedz o plusach i minusach bo chodzi mi po bańce kupno czegoś z chłodnicą i mimo ze chciałbym varadero to przyglądam sie junakowi adv 125
Szkoda pieniędzy na takie piździki
Zgadza się. Nie kupuj takiego motocykla, nie nadajesz się :-D