I teraz w taką ławice szczupaczka wpływa bolen. okoń szczupaczki i z 21.000 narybku zostaje garstka . Pzw w taki sposób dokarmia inne ryby . Pozdrawiam
Kilka dni temu wybrałem się nad Zduny ,,na spacer,, lewym brzegiem od plaży. Wystarczyło ,że doszedłem na mostek i miałem dość spaceru. To co kiedyś było ciekiem łączącym Szpęgawsk ze Zdunami teraz jest ściekiem ,choć naprawdę nie wiadomo jak to nazwać. Tym czymś można by chyba ściany malować bo wygląda jak farba ,a smród jak z szamba. I to wszystko wpływa do jeziora Zduńskiego - masakra. Kiedyś pływały tam wzdręgi ,okonki ,małe szczupaki ,teraz to chyba nawet szczurów tam nie ma. Podobnie ma się z jeziorem Szpęgawskim ,jeszcze do końca lat 90-tych w potoku zasilającym jezioro pływał wylęg i narybek. Woda w jeziorze była czysta ,teraz zwłaszcza w miesiącach letnich wygląda jak ,,zupa,,. Kwitnienie wody? połowicznie ,ponieważ coś zanieczyszcza to jezioro. Tak dzieje się od ponad 20 lat i dziwię się ,że PZW z tym nie walczy. Oby przeżyły te szczupaczki wpuszczone do Zdun...
Sprawa nie jest mi obca... Niestety kilku krotnie kilak osób próbowało coś z tym zrobić, lecz bez owocnie. Potrzeba chyba kogoś ze znajomościami by w końcu coś z tym zrobili. Pozdrawiam
@@wedkarskitrip Sądzę ,że istnieją podłączenia do cieku przed jeziorem Szpęgawskim ,do ,którego spuszczane są nieczystości. Urząd Gminy ,Starostwo Powiatowe? Są tam Wydziały Ochrony Środowiska ,w ostateczności Policja ,aby skontrolować ,,podejrzaną,, posesję. Wiem ,że pisać i narzekać jest najprościej ,ale jezioro Szpęgawskie jest pod opieką Polskiego Związku Wędkarskiego...
@@wedkarskitrip wiadomo że lepiej tak niż nic, ale odsetek przeżywalności takiej sieczki jest na poziomie procenta. Jeśli wpuścić 200 tarlaków i wędkarze ich nie wyciągną to na wiosnę mamy narybku dużo więcej po naturalnym tarle.
@@krzysztofkonieczka4415 pod warunkiem, że dotrwają do tego tarła. Kwestia jaki% tych tarlaków przetrwa. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę koszta i ilość sztuk, która potencjalnie dotrwa swojego pierwszego tarła to zarybianie narybkiem wychodzi lepiej. Niestety matematyki nie oszukamy. Tyle, że przy tarlakach omijamy okres wzrostu.
I teraz w taką ławice szczupaczka wpływa bolen. okoń szczupaczki i z 21.000 narybku zostaje garstka . Pzw w taki sposób dokarmia inne ryby . Pozdrawiam
Może i racja ale i tak lepsze to niż nic. Pozdrawiam 🤚
Bardzo fajnie widzieć, że jakieś ryby trafiają do tej wody.
Czy dobrze kojarzę, że przeżywalność narybku żerującego to około 1%?
Nie wiem jaki jest dokładny odsetek przeżycia. Coś jedynie kojarzę, że faktycznie % jest mały.
Kilka dni temu wybrałem się nad Zduny ,,na spacer,, lewym brzegiem od plaży. Wystarczyło ,że doszedłem na mostek i miałem dość spaceru. To co kiedyś było ciekiem łączącym Szpęgawsk ze Zdunami teraz jest ściekiem ,choć naprawdę nie wiadomo jak to nazwać. Tym czymś można by chyba ściany malować bo wygląda jak farba ,a smród jak z szamba. I to wszystko wpływa do jeziora Zduńskiego - masakra. Kiedyś pływały tam wzdręgi ,okonki ,małe szczupaki ,teraz to chyba nawet szczurów tam nie ma. Podobnie ma się z jeziorem Szpęgawskim ,jeszcze do końca lat 90-tych w potoku zasilającym jezioro pływał wylęg i narybek. Woda w jeziorze była czysta ,teraz zwłaszcza w miesiącach letnich wygląda jak ,,zupa,,. Kwitnienie wody? połowicznie ,ponieważ coś zanieczyszcza to jezioro. Tak dzieje się od ponad 20 lat i dziwię się ,że PZW z tym nie walczy. Oby przeżyły te szczupaczki wpuszczone do Zdun...
Sprawa nie jest mi obca... Niestety kilku krotnie kilak osób próbowało coś z tym zrobić, lecz bez owocnie. Potrzeba chyba kogoś ze znajomościami by w końcu coś z tym zrobili. Pozdrawiam
@@wedkarskitrip Sądzę ,że istnieją podłączenia do cieku przed jeziorem Szpęgawskim ,do ,którego spuszczane są nieczystości. Urząd Gminy ,Starostwo Powiatowe? Są tam Wydziały Ochrony Środowiska ,w ostateczności Policja ,aby skontrolować ,,podejrzaną,, posesję. Wiem ,że pisać i narzekać jest najprościej ,ale jezioro Szpęgawskie jest pod opieką Polskiego Związku Wędkarskiego...
😂
Moim zdaniem zarybianie narybkiem jest bez sensu, lepiej zarybić tarlakiem.
Osobiście nie jestem ichtiologiem ani też nie posiadam odpowiedniej wiedza na ten temat ale uważam, że lepszy ryc niż nic 😉
Pozdrawiam🤚
@@wedkarskitrip wiadomo że lepiej tak niż nic, ale odsetek przeżywalności takiej sieczki jest na poziomie procenta. Jeśli wpuścić 200 tarlaków i wędkarze ich nie wyciągną to na wiosnę mamy narybku dużo więcej po naturalnym tarle.
@@krzysztofkonieczka4415 pod warunkiem, że dotrwają do tego tarła. Kwestia jaki% tych tarlaków przetrwa. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę koszta i ilość sztuk, która potencjalnie dotrwa swojego pierwszego tarła to zarybianie narybkiem wychodzi lepiej. Niestety matematyki nie oszukamy. Tyle, że przy tarlakach omijamy okres wzrostu.
Jak sie przeznacza 5% na zarybienia sie wpuszcza takie glizdy 😂
Raczej wątpię, że to aż 5% 🤣🤣