All inclusive to stan umysłu.
Вставка
- Опубліковано 23 січ 2025
- Rozmowa o tym, jak bawią się Polacy natchnęła nas do podjęcia tematu wakacji all inclusive. Bo nie ma co ukrywać, że jedno i drugie kojarzy się z... alkoholem i to w niemałych ilościach. Choć to tylko wierzchołek prawdziwej góry lodowej. No to co? Pogadajmy o tym, jak to jest z tym "wszystko w cenie".
Pierwsza 😉
Jak zwykle super , śmiesznie i ciekawie ❤
Ja z chęcią posłuchałabym osób, które w tych hotelach pracują :D Oni pewnie duuuuużo by opowiedzili.
Mam tak samo, jak Kołodka- ulubione miejsce parkingowe, toaletę (rozmieszczenie wśród wszystkich toalet) i inne przyzwyczajenia (moje standardy). ;D Świetny temat i poprowadzona rozmowa.
Jak zawsze w punkt 😊Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia 🌞
To była super dobra rozmowa! Dziękuję 🙂
Dziękuję za dobrą rozmowę ❤️.
Oj Kołodka, teraz Wojtek dla zasady chętnie zajmie Twoją kabinę 😂😂😂
Pozdrawiam Was😊
Dobra rozmowa 👍
Ja mam super doświadczenia z all inclusive ( IC Green Palace w Turcji ) z małymi dziećmi to naprawdę wygoda. Cały dzień dla każdego animacje na wysokim poziomie. Baseny do wyboru, piękna i czysta plaża z leżakami i barem, zdrowe jedzenie, owoce do woli, lody, napoje cały dzień. Na krótkie wczasy z dziećmi, lub takie leniwe żeby nie chodzić codziennie i szukać gdzie by to zjeść ( nie zawsze można natrafić na smaczne) jest najlepszą opcją.
To zagarnianie przestrzeni widać również w toaletach publicznych, które nawet w „ekskluzywnych” galeriach handlowych we Wrocławia są notorycznie obsikane.. nie wiem.. tu gdzie mieszkam nie ma tego. w Danii nawet najbardziej oblegana toaleta publiczna nie śmierdzi i nie jest to kwestia tego że „sprzątaczka” wchodzi po każdym.. tylko po prostu ludzie starają się nawet bardziej jak coś jest publiczne (tak mi się wydaje) , bo jak coś jest moje to mogę nawet obsrac😅 nie wiem.. co sądzicie??
Mieszkam w Niemczech issa tu restauracja które płacisz jedna cenę u jesz ile chcesz i co chcesz ale jeśli nie zjesz czegoś co nałożyłes doliczają dodatkową opłatę też mnie tak nie drażni jak ktoś nakłada mnóstwo żarcia a potem to wywalaja
Na Sycylii all inclusive hmm... We Włoszech nawet all inclusive inaczej wygląda. Hotele to nie... Ta opcja tam słabo wygląda, oni stawiaja na restauracje
No właśnie szkoda że nie ma ofert hotelowych dla rodzica z dzieckiem starszym typu lat 12-plus np w weekend w dobie rodzin patchwsrkowych rodziców rozwiedzionych , samodzielnych taki wypad weekendowy we dwójkę tzn rodzic plus jedno starsze dziecko są poszukiwane. Albo w rodzinach normalsowych wielodzietnych czasem rodzic chce spędzić weekend z tylko jednym dzieckiem … byłoby fajnie gdyby była taka oferta
Z moich doświadczeń na all inclusive najgorzej zachowują się Rosjanie i Anglicy.
Nigdy nie byłam na all inclusive i nie mam zamiaru. Lubie sama organizować sobie czas i wyjazd , jak gdzieś jadę to najwyżej jem śniadanie na mieście a potem wybywam w teren bliżej lub dalej i wracam wieczorem więc byłoby bez sensu, nie wyobrażam sobie spędzić urlopu w hotelu czy w pobliżu, lubię też prowadzić lokalnego jedzenia w różnych miejscach . Więc ta opcja dla mnie odpada. Co do zachowania Polaków to raczej stan umysłu i jeszcze mogę zrozumieć ludzi z mojego pokolenia czyli ur. W latach 70 czy wcześniej bo w sklepach nic nie było .. dosłownie, stanie w kolejkach po wszystko od zeszytów i kredek przez kawę dla rodziców po produkty mięsne/spozywcze więc można się zachłysnąć nagłym dobrobytem ale jeśli dzień ludzie tak się zachowują to to jest po prostu żenada , brak kultury i słoma z butów i tyle. Amen