"Ziemia" Zuzanny Solakiewicz dostępna jest w na TVP VOD w krótszej, telewizyjnej wersji (51 minut), a w obiegu festiwalowym funkcjonowała w dłuższym formacie (71 minut) i to właśnie tę wersję widzieliśmy.
Nadrobiłam ZIEMIĘ i muszę przyznać, że oglądając myślałam o książce CHŁOPKI, O NASZYCH BABKACH...pięknie się łączą te historie i przeplatają- obraz ubogiego chłopstwa czczacego kawałek, chocby najmniejszy ziemi. W tle CHŁOPI i ZNACHOR, a tuz przed nami KOS Pawła Maślony ( miałam przyjemność kuż oglądać i wszystkim polecam).
11. Netflix, 10. Jeszcze nie ma na streamingach, może gdzieś w kinach 9. Canal + 8. Netflix 7. Prime Video 6. Canal + 5. Canal + 4. Canal + 3. jeszcze nie ma na streamingach 2. TVP VOD 1. jeszcze nie ma na streamingach
Serwus! Wspomnieliście, że ZIEMIA jest dostępna online- gdzie ja znaleźliście? Jedyny(!!!)który nieoglądałam z listy! Dziękuje Wam za kolejny wspólny rok fantastycznych drugich seansów! 🎉❤👏
Strzępy powinne być zdecydowanie wyżej, to jeden z najlepiej zagranych i opowiedzianych polskich filmów jakie widziałem, wbił mnie w fotel na głębokość porównywalną z Supernovą czy 21 gram, no i gdzie świetna Ukryta sieć którą tak chwaliliście w swojej recenzji, pomijając że oba powyższe filmy lepsze od (oszczędzę sobie komentarzy, z sikającą Leną na czele) słabego Roving Woman
Filmowo: Chciałbym przede wszystkim zarekomendować debiutancki obraz "How to have sex" ,historia o tym, że można się bać, ale wielu rzeczy się doświadcza. Opowieść o bardzo ulotnym: "Pierwszym takim lecie", lekcja o kulturze gwałtu, antymoralitet, bardzo szczery język świeżo dorosłych ludzi w scenariuszu i świetne polskie tłumaczenie ! Ciężko mi dostrzec co tak naprawdę zapamiętałem z 2023 bo ten rok minął jak prawie niezauważony. Przypomniały mi się wielkie oczekiwania co do niezobaczonego "Baby Broker" i "Podejrzanej", których i tak nie zobaczyłem. Moi znajomi byli na Nowych Horyzontach i widzieli tam np. "Światło w Tropikach" Pauli Gaitan. Fenomen "Barbieheimmer" pozwolił na socjologiczny kontekst zabawy w "chodzenie na podwójne seanse". Podobnie było w 2008 roku z "Mrocznym Rycerzem" oraz "Mamma Mią". Ja widziałem tylko "Barbie" która okazała się satyrą w ekstrawaganckim opakowaniu z przelukrowaną i przeszarżowaną oraz pełna przepychu formą. Całość miała bardzo dosłowny, jałowy i nieco zachowawczy przekaz. Brawo dla Robbie i Goslinga za piosenki oraz pokazanie co znaczy być ozdobą w kobiecym świecie. Chociaż uważam że Kena powinien zagrać Trevor Donovan. Obejrzałbym "Barbie" jeszcze raz z polskim dubbingiem z względu na udział Pauliny Gałązki i Marcina Czarnika. Co do "Oppenheimera" to recenzje nie były zbyt dobre, ale trzeba docenić to wielkie widowisko niewiele mówiące o tematyce filmu i główną rolę Cilliana Murphy. Niestety nie widziałem "Oppenheimera". Nie było mnie w tym roku na Nowych Horyzontach, więc mój kalendarz jest równoznaczny z zwykłym naturalnym kalendarzem dystrybucji filmowej. Bradley Cooper wyreżyserował "Maestro" i bardzo dobrze zrobił. Franz Rogowski dzięki "Przejściom" i "Disco boyowi" bardzo umocnił swoją pozycję wielkiej aktorskiej nadziei europejskiego kina. W polskim kinie działo się bardzo wiele: "Chleb i sól" to był fantastyczny seans w styczniu, tak bardzo potrzebujemy kina, które nie egzotyzuję prowincji i nie odpowiada o determinacji człowieka poprzez miejsce urodzenia. "Chłopi" zapowiadali się na wielkie wydarzenie i nim byli, świetny wstęp do książki, idealny bryk z lektury. Jagna została postawiona w jedynie słusznym centrum opowieści. Robert Gulaczyk zasługuje na obecność w każdym domu. "Zielona granica" pokazała, że film ma fantastyczny wpływ na to co jest, tu, teraz, tam, poprzednio. Nie jestem po żadnej sporu politycznego, odeślę Was tylko do filmu, recenzji z Wenecji, wywiadu w "Polityce" i materiału Katarzyny Czajki - Kominiarczuk z "Jeszcze słowo". "Lęk" to rola życia Cieleckiej i Nieradkiewicz. Ogromnym sukcesem frekwencyjnym w Polsce okazał się film "Poprzednie życie". A "Saltburn" jawi mi się uroczą zabawą w paralele kulturowe i popkulturowe, wszyscy porównują to do czegoś innego, Barry Konegan błyszczy a Jacob Elordi przypomina Alaina Delona. Mamy dobre polskie sci - fi czyli "W nich cała nadzieja", zrobione za bardzo małe pieniądze a wygląda jak "Mad Max". Warto jeszcze raz( w porównaniu z poprzednim wspomnieć o dystrybuowanym oficjalnie w Polsce "Triangle of Sadness" oraz "Aftersun", które pozamiatało !
@@marcinkadlubiec7774 Nie ma takiego, bo za dużo jest dobrych filmów żeby wybrać jeden. Natomiast, zawężając, w 2023 z filmów zagranicznych najbardziej podobał mi się Oppenheimer a z polskich Chłopi
Zaraz, zaraz... I ani słowa o "Apolonii , Apolonii"? Pamiętam, że się Wam nie podobała, ale ma szansę na Oscara - więc może czas na drugi seans? 😉 Hymn na cześć życia i kobiecości, wiary w swoje marzenia i walki o nie. Power movie.
Był drugi seans, zdania niestety nie zmieniliśmy, niezmiennie jest to dla nas jeden z najmniej zrozumiałych fenomenów festiwalowych ostatnich lat, ale mniejszościowych polskich koprodukcji i tak nie bierzemy pod uwagę w polskich topkach.
Zielona granica z pewnością znalazłaby się przynajmniej na krótkiej liście do Oskara. Ale cóż, tak to jest jak polityka wkracza do kultury. Łamie serce każdego przyzwoitego człowieka. Uczciwy film pokazujący tragedię zwykłych ludzi zawieszonych pomiędzy człowieczeństwem a bestialstwem. Obowiązkowy Filip - przede wszystkim aktor jest niezwykły. Wojna pokazana z kompletnie innej perspektywy niż do tej pory. I to wielki plus dla filmu. Znachor - ale to piękny film! Chociaż przeczytałam książkę, widziałam poprzednią ekranizację i tak się poryczałam. Leszek Lichota jest świetny. Ukryta sieć - dla mnie tylko oglądalny. Nic ponadto. I tchórzliwy. Oczywiście pedofilami nie mogą być rządzący (jak to było w książce). Łatwiej wrobić w to tylko artystów. Aktorsko średni Wiarołom - pełen tajemnic. Wymaga uważnego oglądania. Każdy złom po przetopieniu może być początkiem czegoś nowego. Tak jak historie dzieci - może zbudują lepsze życie. Chleb i sól - hipernaturalistyczny i filozoficzny jednocześnie. Uniwersalny i doskonale oddający senną atmosferę ksenofobicznego miasteczka w Polsce. Z wieloma pytaniami. Roving Woman - jakież pozytywne zaskoczenie! Niby kolejny film drogi i poszukiwanie nowego początku, ale wykreowana przez reżysera i główną bohaterkę atmosfera hipnotyzująca. Ziemia - no, niestety. Zasnęłam trzy razy przy tych smętnych śpiewkach. Ładne zdjęcia. Zniszczone kobiety. Chłopi - wizualnie jest przepiękny. Niezwykłe też, że historia, którą wszyscy znamy na pamięć w dalszym ciągu wywołuje tak wiele różnych emocji. Wspaniała scena końcowa. No i parę filmów mam do nadrobienia😀
"Ziemia" Zuzanny Solakiewicz dostępna jest w na TVP VOD w krótszej, telewizyjnej wersji (51 minut), a w obiegu festiwalowym funkcjonowała w dłuższym formacie (71 minut) i to właśnie tę wersję widzieliśmy.
Nadrobiłam ZIEMIĘ i muszę przyznać, że oglądając myślałam o książce CHŁOPKI, O NASZYCH BABKACH...pięknie się łączą te historie i przeplatają- obraz ubogiego chłopstwa czczacego kawałek, chocby najmniejszy ziemi.
W tle CHŁOPI i ZNACHOR, a tuz przed nami KOS Pawła Maślony ( miałam przyjemność kuż oglądać i wszystkim polecam).
Bardzo dziękuję Wam za to podsumowanie. Jestem nim zachwycona i zaskoczona.
Dodatkowe brawo za dokumenty.
Idealny film na piatkowy ranek w pracy:)
ooo, same ciekawe tytuły do nadrobienia :) teraz szukanie co gdzie znaleźć :)
11. Netflix, 10. Jeszcze nie ma na streamingach, może gdzieś w kinach 9. Canal + 8. Netflix 7. Prime Video 6. Canal + 5. Canal + 4. Canal + 3. jeszcze nie ma na streamingach 2. TVP VOD 1. jeszcze nie ma na streamingach
@@DrugiSeans ooo 🥰🥰 dziękuję za podpowiedzi 🥰🥰
O super! Wiem z kim dziś zjem śniadanie😊
Ja też tak uczyniłam:)
👌 przydatny materiał, dziękuję ❤️
Serwus! Wspomnieliście, że ZIEMIA jest dostępna online- gdzie ja znaleźliście? Jedyny(!!!)który nieoglądałam z listy!
Dziękuje Wam za kolejny wspólny rok fantastycznych drugich seansów! 🎉❤👏
Już znalazlam
Dzięki, świetny materiał :)
Moje TOP 5:
1. Chłopi
2. Strzępy
3. Zielona granica
4. Filip
5. Roving woman
Idealna wrzutka przed pójściem do pracy ❤ btw. do kina :p
Nie słyszałem o kilku filmach, mimo że staram się śledzić polskie kino. Czyli to ze mną jest coś nie tak, czy z dystrybutorami?
Niestety niektóre tytuły przelatują przez kino i zaraz ich nie ma.
Strzępy powinne być zdecydowanie wyżej, to jeden z najlepiej zagranych i opowiedzianych polskich filmów jakie widziałem, wbił mnie w fotel na głębokość porównywalną z Supernovą czy 21 gram, no i gdzie świetna Ukryta sieć którą tak chwaliliście w swojej recenzji, pomijając że oba powyższe filmy lepsze od (oszczędzę sobie komentarzy, z sikającą Leną na czele) słabego Roving Woman
Ukryta sieć jest na miejscu siódmym:)
@@DrugiSeans ups, umknęło mi :)
Filmowo: Chciałbym przede wszystkim zarekomendować debiutancki obraz "How to have sex" ,historia o tym, że można się bać, ale wielu rzeczy się doświadcza. Opowieść o bardzo ulotnym: "Pierwszym takim lecie", lekcja o kulturze gwałtu, antymoralitet, bardzo szczery język świeżo dorosłych ludzi w scenariuszu i świetne polskie tłumaczenie ! Ciężko mi dostrzec co tak naprawdę zapamiętałem z 2023 bo ten rok minął jak prawie niezauważony. Przypomniały mi się wielkie oczekiwania co do niezobaczonego "Baby Broker" i "Podejrzanej", których i tak nie zobaczyłem. Moi znajomi byli na Nowych Horyzontach i widzieli tam np. "Światło w Tropikach" Pauli Gaitan. Fenomen "Barbieheimmer" pozwolił na socjologiczny kontekst zabawy w "chodzenie na podwójne seanse". Podobnie było w 2008 roku z "Mrocznym Rycerzem" oraz "Mamma Mią".
Ja widziałem tylko "Barbie" która okazała się satyrą w ekstrawaganckim opakowaniu z przelukrowaną i przeszarżowaną oraz pełna przepychu formą. Całość miała bardzo dosłowny, jałowy i nieco zachowawczy przekaz. Brawo dla Robbie i Goslinga za piosenki oraz pokazanie co znaczy być ozdobą w kobiecym świecie. Chociaż uważam że Kena powinien zagrać Trevor Donovan. Obejrzałbym "Barbie" jeszcze raz z polskim dubbingiem z względu na udział Pauliny Gałązki i Marcina Czarnika. Co do "Oppenheimera" to recenzje nie były zbyt dobre, ale trzeba docenić to wielkie widowisko niewiele mówiące o tematyce filmu i główną rolę Cilliana Murphy. Niestety nie widziałem "Oppenheimera". Nie było mnie w tym roku na Nowych Horyzontach, więc mój kalendarz jest równoznaczny z zwykłym naturalnym kalendarzem dystrybucji filmowej. Bradley Cooper wyreżyserował "Maestro" i bardzo dobrze zrobił. Franz Rogowski dzięki "Przejściom" i "Disco boyowi" bardzo umocnił swoją pozycję wielkiej aktorskiej nadziei europejskiego kina. W polskim kinie działo się bardzo wiele: "Chleb i sól" to był fantastyczny seans w styczniu, tak bardzo potrzebujemy kina, które nie egzotyzuję prowincji i nie odpowiada o determinacji człowieka poprzez miejsce urodzenia. "Chłopi" zapowiadali się na wielkie wydarzenie i nim byli, świetny wstęp do książki, idealny bryk z lektury. Jagna została postawiona w jedynie słusznym centrum opowieści. Robert Gulaczyk zasługuje na obecność w każdym domu. "Zielona granica" pokazała, że film ma fantastyczny wpływ na to co jest, tu, teraz, tam, poprzednio. Nie jestem po żadnej sporu politycznego, odeślę Was tylko do filmu, recenzji z Wenecji, wywiadu w "Polityce" i materiału Katarzyny Czajki - Kominiarczuk z "Jeszcze słowo". "Lęk" to rola życia Cieleckiej i Nieradkiewicz. Ogromnym sukcesem frekwencyjnym w Polsce okazał się film "Poprzednie życie". A "Saltburn" jawi mi się uroczą zabawą w paralele kulturowe i popkulturowe, wszyscy porównują to do czegoś innego, Barry Konegan błyszczy a Jacob Elordi przypomina Alaina Delona. Mamy dobre polskie sci - fi czyli "W nich cała nadzieja", zrobione za bardzo małe pieniądze a wygląda jak "Mad Max". Warto jeszcze raz( w porównaniu z poprzednim wspomnieć o dystrybuowanym oficjalnie w Polsce "Triangle of Sadness" oraz "Aftersun", które pozamiatało !
A bedzie moze topka filmow zagranicznych? Pozdro!
Będzie:) tylko jeszcze trochę, bo tu zawsze trzeba trochę pooglądać, żeby było rzetelnie, ale postaramy się w miarę szybko ją przygotować:)
@@DrugiSeans ooo super, czekam mocno!
TOP Polski 2024:
5. W nich cała nadzieja
4. Lęk
3. Zielona granica
2. Chłopi
1. Chleb i sól
Jak patrzę na tę topkę to nie dziwię się, że Polacy nie chcą chodzić do kin na polskie filmy
Jaki jest Twój ulubiony film?
@@marcinkadlubiec7774 Nie ma takiego, bo za dużo jest dobrych filmów żeby wybrać jeden. Natomiast, zawężając, w 2023 z filmów zagranicznych najbardziej podobał mi się Oppenheimer a z polskich Chłopi
Zaraz, zaraz... I ani słowa o "Apolonii , Apolonii"? Pamiętam, że się Wam nie podobała, ale ma szansę na Oscara - więc może czas na drugi seans? 😉 Hymn na cześć życia i kobiecości, wiary w swoje marzenia i walki o nie. Power movie.
Był drugi seans, zdania niestety nie zmieniliśmy, niezmiennie jest to dla nas jeden z najmniej zrozumiałych fenomenów festiwalowych ostatnich lat, ale mniejszościowych polskich koprodukcji i tak nie bierzemy pod uwagę w polskich topkach.
Zielona granica z pewnością znalazłaby się przynajmniej na krótkiej liście do Oskara. Ale cóż, tak to jest jak polityka wkracza do kultury. Łamie serce każdego przyzwoitego człowieka. Uczciwy film pokazujący tragedię zwykłych ludzi zawieszonych pomiędzy człowieczeństwem a bestialstwem. Obowiązkowy
Filip - przede wszystkim aktor jest niezwykły. Wojna pokazana z kompletnie innej perspektywy niż do tej pory. I to wielki plus dla filmu.
Znachor - ale to piękny film! Chociaż przeczytałam książkę, widziałam poprzednią ekranizację i tak się poryczałam. Leszek Lichota jest świetny.
Ukryta sieć - dla mnie tylko oglądalny. Nic ponadto. I tchórzliwy. Oczywiście pedofilami nie mogą być rządzący (jak to było w książce). Łatwiej wrobić w to tylko artystów. Aktorsko średni
Wiarołom - pełen tajemnic. Wymaga uważnego oglądania. Każdy złom po przetopieniu może być początkiem czegoś nowego. Tak jak historie dzieci - może zbudują lepsze życie.
Chleb i sól - hipernaturalistyczny i filozoficzny jednocześnie. Uniwersalny i doskonale oddający senną atmosferę ksenofobicznego miasteczka w Polsce. Z wieloma pytaniami.
Roving Woman - jakież pozytywne zaskoczenie! Niby kolejny film drogi i poszukiwanie nowego początku, ale wykreowana przez reżysera i główną bohaterkę atmosfera hipnotyzująca.
Ziemia - no, niestety. Zasnęłam trzy razy przy tych smętnych śpiewkach. Ładne zdjęcia. Zniszczone kobiety.
Chłopi - wizualnie jest przepiękny. Niezwykłe też, że historia, którą wszyscy znamy na pamięć w dalszym ciągu wywołuje tak wiele różnych emocji. Wspaniała scena końcowa.
No i parę filmów mam do nadrobienia😀
Chłopi to koszmar a nie film!!!!! 😅😅😅😅😅