Posiadam Bois Imperial i są to naprawdę udane, uniwerslane perfumy. I co ważne, są też dobrze zmieszane. Duża trwałość to także plus chociaż akurat ten aspekt nie jest dla mnie najważniejszy. I sprzedają się bardzo dobrze, często bywały niedostępne zarówno stacjonarnie jak i online. Polecam testy globalne, a nie tylko bloterowe :)
Moim zdaniem nie można tak generalizować, że każdy w otoczeniu źle na nie reaguje. To samo można na dobrą sprawę powiedzieć o prawie każdym zapachu. Z moich doświadczeń otoczenie reagowało pozytywnie albo wcale na Bois Imperial. Wiele osób źle reaguje na No 5 czy Bandit itp co nie oznacza, że są to złe perfumy (przeciwnie) po prostu nie dla każdego. Jest wiele bardziej niszowych zapachów, które wywołują kontrowersje moim zdaniem. Mnie się już cały mainstream najzwyczajniej w świecie przejadl bo prawie wszystko pachnie tak samo i jest marnej jakości (mam tu na myśli raczej męskie/uniseks perfumy). Dlatego gdy coś pachnie, jakaś marka prezentuje coś nowego jestem jak najbardziej na tak.
To są trudne, migrenogenne perfumy, nie warto męczyć ludzi tymi perfumami. To nie fair. Moim obowiązkiem jest te przekłamania i nie oznaczona reklama prostować
To nie jest żadna reklama. Po prostu zwykła opinia osoby, która te perfumy posiada i używa (nie tylko próbkę). I prostować chyba też tutaj nie ma czego. Jednym podoba się to, innym tamto. I nie dotyczy to tylko perfum.
Dzień dobry 🙂 dla mnie grudzień kojarzy się z zapachem igliwia, choinki, rozgrzewających przypraw, suszonych owoców..ale chętnie też posłucham o innych motywach perfumowych 😀
Jestem członkiem dwóch grup perfumowych na Facebooku i na jednej z nich perfumy arabskie, z Zary, klony i odpowiedniki są po prostu zakazane ze względu na to , że są odtwórcze.
To prawda, ten namolny marketing w komentarzach jest bardzo irytujący. Niestety (a może i stety) razi w oczy już z daleka i to nie tylko w świecie perfumowym... Mnie to bardziej zraża niż zachęca. Moja propozycja nuty na grudzień to las iglasty. Wieczór, lekki mróz, wokół zapach drzew (chciałoby się napisać świeżo ściętej jodły na choinkę ale to chyba już niezbyt poprawne politycznie). Pozdrawiam serdecznie z lekko przymrozkowego Monachium 😊
Dla mnie po małym przewąchaniu kilku zapachów perfumy arabskie to nie Dubaj... to tani sklepik przy przeciętnym egipskim hotelu. Myślę, że są dobre naprawdę dobre kompozycje naturalnych olejków specjalnie skomponowanych dla tamtejszych mieszkańców ale raczej nie są reklamowane i powszechnie nam znane... Z całą pewnością nie będą to zapachy przypominające lub nawiązujące do hitów w bogatych jednakże kiczowatych flakonach. Niemniej jednak to jest moje subiektywne odczucie .....🙂 Jeżeli chodzi o grudzień to dla mnie jednak zapach musi otulać ciepłym kocykiem i aromatyczną świeczką... cukierkowo - waniliowo - goździkowo... Może goździk - ta przyprawa właśnie z odrobiną śliwki...
Dla mnie nuta grudnia to sandalowiec, oraz paczula. Oczywiscie wszystkie perfumy zawierajace wanilie czy inne przyprawy. jesli bylby snieg to dla mnie pieknie pachna Chanel N5 w wersji perfum. Lubie tez Guerlain Shalimar, rowniez w wersji perfumowej oraz Coromandel by Chanel. Teraz pachna najlepiej.
Ja szukam na grudzień perfum z nutą cynamonu. W przystępnej cenie znalazłam tylko Chopard Love. Czy mogłaby Pani zaproponować inne pozycje zapachowe z tą nutą. Pozdrawiam serdecznie😊
Cynamon w przystępnej cenie to np. Kobako. Ale pewnie nie dla wszystkich - charakterne, trochę retro. Warto sprawdzić, bywają w małych stacjonarnych drogeriach, ja kupiłam za 35 zł
A ja się przyczaiłam i kupiłam w zeszłym tygodniu w szalonej promocji cztery (🙈) klasyki od Guerlaina. Nie otwieram wszystkich na raz, będę się zapoznawać po kolei, jeden na miesiąc. Problem perfum miesiąca mam rozstrzygnięty. W grudniu Samsara.
@@mrsevelyn5892 dziękuję! Trochę się boję Mitsouko, kiedyś wąchałam na szybko na lotnisku i to było trudne. Ale teraz jestem już bardziej dojrzałym odbiorcą perfum, gotowa na skomplikowane historie. Oprócz tego w kolejce czeka Jicky i lL'heure bleue. 🙂 W nowym roku nie kupię żadnych perfum 🙃 (sama w to nie wierzę)
Dla mnie to dziwne zjawisko. Nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki perfumy arabskie opanowały rynek i nagle wszyscy o nich mówią i je polecają. Mnie to zniechęca.
Posiadam Bois Imperial i są to naprawdę udane, uniwerslane perfumy. I co ważne, są też dobrze zmieszane. Duża trwałość to także plus chociaż akurat ten aspekt nie jest dla mnie najważniejszy. I sprzedają się bardzo dobrze, często bywały niedostępne zarówno stacjonarnie jak i online. Polecam testy globalne, a nie tylko bloterowe :)
To trudne perfumy.
Ja nie polecam tych perfum. Otoczenie źle na nie reaguje.
Moim zdaniem nie można tak generalizować, że każdy w otoczeniu źle na nie reaguje. To samo można na dobrą sprawę powiedzieć o prawie każdym zapachu. Z moich doświadczeń otoczenie reagowało pozytywnie albo wcale na Bois Imperial. Wiele osób źle reaguje na No 5 czy Bandit itp co nie oznacza, że są to złe perfumy (przeciwnie) po prostu nie dla każdego. Jest wiele bardziej niszowych zapachów, które wywołują kontrowersje moim zdaniem. Mnie się już cały mainstream najzwyczajniej w świecie przejadl bo prawie wszystko pachnie tak samo i jest marnej jakości (mam tu na myśli raczej męskie/uniseks perfumy). Dlatego gdy coś pachnie, jakaś marka prezentuje coś nowego jestem jak najbardziej na tak.
To są trudne, migrenogenne perfumy, nie warto męczyć ludzi tymi perfumami. To nie fair. Moim obowiązkiem jest te przekłamania i nie oznaczona reklama prostować
To nie jest żadna reklama. Po prostu zwykła opinia osoby, która te perfumy posiada i używa (nie tylko próbkę). I prostować chyba też tutaj nie ma czego. Jednym podoba się to, innym tamto. I nie dotyczy to tylko perfum.
Nuta grudnia to piernik ❤ czyli korzenne aromaty. Lub czekolada.
Dobry wieczor. Od wczoraj chcialam wpisac LUKRECJE, ale komentarze nie dzialaly.
Lukrecja też niezła.
Dzień dobry 🙂 dla mnie grudzień kojarzy się z zapachem igliwia, choinki, rozgrzewających przypraw, suszonych owoców..ale chętnie też posłucham o innych motywach perfumowych 😀
Grudniowy lekko przypalony cukier z delikatnym dodatkiem galki muszkatalowej.
Jestem członkiem dwóch grup perfumowych na Facebooku i na jednej z nich perfumy arabskie, z Zary, klony i odpowiedniki są po prostu zakazane ze względu na to , że są odtwórcze.
a to dobrze.
To prawda, ten namolny marketing w komentarzach jest bardzo irytujący. Niestety (a może i stety) razi w oczy już z daleka i to nie tylko w świecie perfumowym... Mnie to bardziej zraża niż zachęca.
Moja propozycja nuty na grudzień to las iglasty. Wieczór, lekki mróz, wokół zapach drzew (chciałoby się napisać świeżo ściętej jodły na choinkę ale to chyba już niezbyt poprawne politycznie).
Pozdrawiam serdecznie z lekko przymrozkowego Monachium 😊
Dla mnie po małym przewąchaniu kilku zapachów perfumy arabskie to nie Dubaj... to tani sklepik przy przeciętnym egipskim hotelu. Myślę, że są dobre naprawdę dobre kompozycje naturalnych olejków specjalnie skomponowanych dla tamtejszych mieszkańców ale raczej nie są reklamowane i powszechnie nam znane... Z całą pewnością nie będą to zapachy przypominające lub nawiązujące do hitów w bogatych jednakże kiczowatych flakonach. Niemniej jednak to jest moje subiektywne odczucie .....🙂 Jeżeli chodzi o grudzień to dla mnie jednak zapach musi otulać ciepłym kocykiem i aromatyczną świeczką... cukierkowo - waniliowo - goździkowo... Może goździk - ta przyprawa właśnie z odrobiną śliwki...
Na grudzień proponuję korzenne klimaty-pewnie dlatego, że w grudniu najwięcej używamy tego typu przypraw😊
Dla mnie nuta grudnia to sandalowiec, oraz paczula. Oczywiscie wszystkie perfumy zawierajace wanilie czy inne przyprawy. jesli bylby snieg to dla mnie pieknie pachna Chanel N5 w wersji perfum. Lubie tez Guerlain Shalimar, rowniez w wersji perfumowej oraz Coromandel by Chanel. Teraz pachna najlepiej.
Ja szukam na grudzień perfum z nutą cynamonu. W przystępnej cenie znalazłam tylko Chopard Love. Czy mogłaby Pani zaproponować inne pozycje zapachowe z tą nutą. Pozdrawiam serdecznie😊
Chopard Love to bogate i zlozone perfumy, ale nie są jakoś szczegolnie cynamonowe. Muszę jeszcze raz nad nimi sie pochylic.
Cynamon w przystępnej cenie to np. Kobako. Ale pewnie nie dla wszystkich - charakterne, trochę retro. Warto sprawdzić, bywają w małych stacjonarnych drogeriach, ja kupiłam za 35 zł
Mój ulubiony cynamon czy piernik to nieodżałowana Theorema. Może zaproponuje Pani coś równie świątecznego w wydźwięku
Nuta jabłka z cynamonem lub pomarańcze z czekoladą
A ja czaje się na Shalimar edp, chyba kupie sobie pod choinkę 😊❤
Brawo!
A ja się przyczaiłam i kupiłam w zeszłym tygodniu w szalonej promocji cztery (🙈) klasyki od Guerlaina. Nie otwieram wszystkich na raz, będę się zapoznawać po kolei, jeden na miesiąc. Problem perfum miesiąca mam rozstrzygnięty. W grudniu Samsara.
@@delta7819 uwielbiam Guerlain, brakowało mi właśnie wersji podstawowej Shalimar 😻 gratuluję pięknych nabytków 🎄
@@mrsevelyn5892 dziękuję! Trochę się boję Mitsouko, kiedyś wąchałam na szybko na lotnisku i to było trudne. Ale teraz jestem już bardziej dojrzałym odbiorcą perfum, gotowa na skomplikowane historie. Oprócz tego w kolejce czeka Jicky i lL'heure bleue. 🙂 W nowym roku nie kupię żadnych perfum 🙃 (sama w to nie wierzę)
@@delta7819 też tak sobie mówię, ...ale potem różnie bywa 😆👌🏻🎄🤩
Jejuś prawie 20tys widzów ❤👏🏻😻🤩🎄🎄🎄
jestem przeszczęsliwa
Moja propozycja nuty na grudzień to żurawina albo śliwka wędzona. A może w ogólnie bakalie, suszone owoce.
żurawina ciekawi mnie od dawna
Może jakieś nuty likierowe?
Po Pani filmie mam juz 4 perfumetki Mirraculum
ktore?
💕
Może cynamon?
❤️🌲🥰
Pozdrawiam serdecznie
kardamon
Dla mnie to dziwne zjawisko. Nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki perfumy arabskie opanowały rynek i nagle wszyscy o nich mówią i je polecają. Mnie to zniechęca.
Tak dzisiaj marketing wygląda. Trzeba się przyzwyczaić
Arden Beauty
może nuta agarowa?
To nuta, z którą nie umiem jakos się zaprzyjaźnić.
@@AgataWasilenko
jest osobliwa😊 kupiłam ostatnio w ciemno staruszka Miroir des Voluptes Thierry Mugler. Tam to jest główną nuta i jestem zachwycona.