Moja Synestezja | Wlok #2
Вставка
- Опубліковано 17 жов 2024
- Dziś opowiem o tym, jak bardzo mam świra.
! Zanim o coś zapytasz, spójrz w dół↓
Ile mam lat? → 25 (tak, wiem, że nie wyglądam).
Gdzie mieszkam? → W Gdyni, ale pochodzę z Łodzi.
Mój sprzęt i programy → znajdziesz w dziale "Informacje".
Moja ulubiona część Simsów? → Dwójeczka ♥
Od kiedy gram w Simsy? → od 2001 r.
Jakie mam ustawienia graficzne w TS3 i TS4?
→ TS4: imgur.com/BVObyPl
→ TS3: imgur.com/rdpdKiu
Jakie mam dodatki do TS3 i TS4?
→ TS4: bit.ly/2sloVT
→ TS3: bit.ly/2FeBBjF
Czy ja w ogóle wiem, co to są kody? → Tak, ale nie lubię ich używać, nawet niewinnego moveobjects, choć testingcheats jest wyjątkiem ;)
Czy nagram Historie z Bezludnej Wyspy lub Ze Świata Zwierząt? → Nie. Pet Stories można znaleźć na angielskim kanale, a w Wyspę gram prywatnie.
Czy zrobię serię z Sims 1/2? → Z Sims 2 na pewno zrobię kiedyś dłuższą serię, a z Sims 1 zobaczymy.
Czy nagram jeszcze Party Hard? → Nie, ta gra jest zbyt frustrująca.
Kiedy Kalambury? → Jak nagram, to będą ;)
Jeśli masz więcej pytań, to zapraszam do playlisty Q&A → bit.ly/2FOS7YW
♦ Merta w internetach ♦
Facebook: / mertamertamerta
Grupa Pomidors Merty: bit.ly/2yN6Zlf
Grupa The Sims (międzynarodowa): bit.ly/2yNUIAC
Angielski kanał: / marticore
Trochę to brzmi, jakbym myliła się w zeznaniach, bo najpierw mówię, że nie widzę kolorów dźwięków, a potem wyskakuję z tym mruczeniem kota chociażby. Chodzi o to, że dźwięki *muzyczne* nie wywołują u mnie wrażeń kolorystycznych (xD), z czym początkowo kojarzyła mi się synestezja. A niektórym innym dźwiękom, np. pochodzącym z natury, potrafię przypisać kolor.
a jaki kolor ma twoja formułka końcowa?
@Wieluś to tak nie działa 😉
Czekam na kolejny odcinek bananów
Merta czy ja mam synestezję? znaczy kolory mam inne liter i liczb i czy trzeba mieć takie same z jedzeniem się też jakoś rozmarzam by zjeść bigos i teraz nagle poczułem lekko kapuściany taki słony i gdzieś to jest i czy to jest w ogóle coś związane poza tym "a" mi się kojarzy z taką nieśmiała dziewczyną z liceum która się zakochała ale się z tym kryje i wiem że może być to dla kogoś z dupy ale nic na to nie poradzę pozatym poniedziałek jest czarny wtorek żółty taki musztardowy środa zielony ciemny i czy jest jakaś osoba na to nawet sny mam podobne
Taka dopiska chodzę na chór dwa lata i też bardzo nuty pauzy i tonacje różne instrumenty kojarzą mi się z kolorami ale tak naprawdę dopiero się teraz zastanowiłem
"Im więcej myślę, tym więcej myślę" ~ Merta 2018
Merta Szekspir xD
Kurde, jak twój mózg zarąbiście działa :D
Ja mam podobnie z cyframi, ale nie do końca łączyłabym to z kolorami.
Trochę to w sumie dziwne, gdy nagle orientujesz się, że cyfry są dla ciebie "osobami", choć nigdy nie zdawałaś sobie z tego sprawy xD
Przypisywanie kolorów liczbom i literom brzmi tak magicznie dla mnie, że siedziałam z rozdziawioną japą i prawie się śliniłam z podekscytowania :D
Dla mnie jako dla osoby która tak ma mega jest dziwne ze inni tak nie mają 😅
Śmiesznie się tego słucha jak nie ma się tego samemu! Ja tam nic nie widzę w tych liczbach i cyfrach xd Ale super film, ciekawie mówisz!
Ja też tak mam, od zawsze :) Synestezja jest częstszym zjawiskiem, niż ktokolwiek myśli ;) Dla mnie A - czerwone B - żółte C - pomarańczowe; 1 - czerwone 2 - pomarańczowe 3 - niebieskie. Kompletnie nie potrafię śpiewać, ale szybko nauczyłam się grać na gitarze i keyboardzie, bo „widziałam” kolory piosenek i kojarzyły mi się z wiosną/dźwiękiem wody, czasami - ale rzadziej - smakiem itd. Umiem 5 języków, bo słowa kojarzą mi się z kolorami :P
Mam też dziwną przypadłość, że widzę „więcej” kolorów, niż normalny człowiek, bo moje oko rozróżnia więcej kolorów z domieszką żółtego ;)
Na moje życie też to nie wpływa, ale... kiedyś rozmawiałam z koleżanką na ten temat i stwierdziła, że jestem chora psychicznie :D Kompletnie nie rozumiała o co chodzi :D A ja nie wierzyłam, jak ona śmie twierdzić, że jedynka nie ma żadnego koloru :D
A, z moim mózgiem też jest wszystko okej, bo mój mąż obsługuje rezonans magnetyczny, więc to też sprawdziliśmy ;) Po prostu, jesteśmy dziwakami i trzeba z tym żyć :P
Jak o tym mówisz, to mam takie..."OMG TO WSZYSTKO NIE TAK, PRZECIEŻ CZWARTEK TO FUKSJA, A PONIEDZIAŁEK JEST POMARAŃCZOWY" Lol, myślałam, że to normalne, a to synestezja XD
Liczbom też przypisuję płeć i mam wrażenie, że rozgryzam ich mimikę. Tak samo mam ze znakami drogowymi XD
Dzięki, że o tym mówisz, bo ja bym nawet nie zwróciła u siebie uwagi na to :D
Czekam na więcej wlokasków , chociaż się boję, bo uświadomisz mi jeszcze jakąś kolejną dziwną rzecz i co będzie XDD
Litera A jest soczysto-żółta. A 9 niebieskie? Daj spokój, jest sraczkowate.
Miałam to samo no kurde wszystko źle nie wiedziałam że inni ludzie tak nie mają
Jezus mam tak samo. Dzięki merta że nas o tym uświadomiłaś teraz będę calą noc siedzieć i gadać z tymi liczbami i JEZU
A jest niebieska jak niebo i czysta jak dziewica!!! Tak samo jak wszystkie imiona na A 😃 9 jest tylko bordowa 👍👍
Ze smakami i z tym co mówiłaś od 6:38 mam bardzo podobnie. Z tym od 8:01 też. Z literami i cyframi nigdy tak nie miałam, ze słowami raczej też nie. W sumie to bardzo ciekawy materiał, bo nigdy o synestezji wcześniej nie słyszałam.
BTW trafiłam na Twój kanał przez Simsy jakiś czas temu i cieszę się, że zasubskrybowałam, bo oprócz materiałów z Simsów oglądam też inne rzeczy na Twoich kanałach (na Marticore też oglądam) i bardzo mi się to podoba :D Wydajesz się być bardzo charyzmatyczna, mądra i Twoje poczucie humoru jest super. Jednak Simsy wnoszą coś do życia. Nie miałabym pojęcia o synestezji gdyby nie one ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak czytam książkę to potrafię stworzyć czyjś głos nigdy go nie słysząc ale slyszę go w mojej głowie i każdy występujący człowiek w danej książce ma swój głos. O jak czytam ten fragment to słyszę ten głos jak by to normalnie mówił a nie jak czytał. (Mówienie samemu z siebie różni się od czytania w mojej głowie. Jak bohater książki czyta coś w książce to ma trochę inny głos)
Bezimienna A mnie zaraz cos trafi bo dla mnie 6 jest fioletowa a ty masz szarą na prof XD
Charlotte Hatake u mnie sześć jest szara przez ten film widzę kolory liczb i liter XD
TYLKO POMARAŃCZOWA
Ja potrafię wieloma barwami dźwięków odtworzyć w głowie np. jakąś melodię. I znaną barwą głosu przeczytać coś w głowie. Trudno mi powiedzieć, czy głosy postaci z książek są przeze mnie wymyślone, ale też często mają różne xD
O, jak czytam jakąś książkę, to wszystkim bohaterom nadaję jakieś głosy (i każdy mówi innym!), dzięki temu bardziej się wczuwam. Co ciekawe, mój narrator nie ma głosu - po prostu nadaje inny ton głosu bohaterom, a podczas opisów bardziej się skupiam na wyobrażeniu sobie danego miejsca i tego, jak bohaterowie mogą się zachowywać w danym momencie
Kurczę, od zawsze to było dla mnie tak naturalne, a teraz pisząc ten komentarz uświadomiłam sobie o tym, jakie to dziwne XD
Ja mam tak nawet jak czytam komentarze ,że wymyślam sobie głos do danej osoby (najczęściej wpływa też na to zdjęcie profilowe) ale też tak mam i z książkami.
Jak ja uwielbiam twoje filmy
zawsze mnie czegoś uczą i to chyba w jedyny sposób który mój mózg zrozumie 😂 a wracając do filmu to teraz jak i gdy byłam mała dla mnie liczby i cyfry miały kolory czasami płeć i generalnie zawsze myślałam że tak mają wszyscy. Nawet gdy miałam z 5 lat jak zobaczyłam jakąś cyfrę to mówiłam rodzicom że ma np. niebieski kolor a, a oni pewnie nie wiedzieli o co mi chodzi... Do tej pory mam wszystkie ,,objawy'' synestezji ( poza widzenie np. kota gdy usłyszę miauczenie) i pewnie gdyby nie twój film nigdy bym się nie dowiedziała że jest to synestezja i dziękuję Ci za to że tworzysz filmy. Jeteś w pewnym sensie moim autorytetem. Dziękuję 💙
Kocham Cię Merta, twój humor i systematyczność mnie rozwala ❤️ Mam ochotę oglądać, oglądać jak grasz lub opowiadasz o czymś. Twoje przemówienia dają do myślenia. A simsy są u Ciebie najlepsze, nie przynudzasz, rozmieszasz, i wycinasz nie potrzebne fragmenty, nie to co u innych youtuberek, które nagrywają cały nudny simowy dzień, i w ten sposób nic się ciekawego nie dzieje ❤️ A to się u mnie ceni ❤️ co do wloka, bardzo podobał mi się odcinek, byłam bardzo zaekscytowana twoimi "wydarzeniami", że tak to ujmę. Wszystko wydawało się dla mnie bardzo nierealne. Chciałabym to doświadczyć, choć się to nie spełni.. ❤️ wiedziałam, że jesteś wyjątkowa ❤️ czekam na więcej wlokasków, pozdrawiam ❤️
weew kolejny hit!!!
edit: welcome, ja jakby "nabyłam" sobie tą synestezję w wieku 4 lat, bo za bardzo zaczęłam rozmyślać o kolorach, cyfrach i literkach oraz łączyć je ze sobą, aż mi się to wryło i no cóż
Ja jak czytam książkę to leci mi w głowie film,a jak dana książka doczeka się ekranizacji to mnie denerwuje,że wszystko jest nie tak,bo według mnie to miejsce czy osoba wygląda zupełnie inaczej.Z tymi czynnościami mam tak samo jak coś robię to myślę o czymś i zawsze jak to robię to myślę tak samo.Moja babcia nie żyje już ponad 20 lat a jak wspomnę jej potrawę to czuję jej smak.Liczby i cyfry u mnie nie mają kolorów ale mają płeć,np B jest obleśnym facetem.Serdecznie pozdrawiam :)
Nie poznałam nigdy nikogo poza mną z tą przypadłością. Tak mi się Ciebie słucha, bo w końcu czuję, że ktoś mnie rozumie. Też na początku myślałam, że to normalne. Chodząc do podstawówki i ucząc się podstawowego dodawania, już moje pierwsze cyfry miały swój kolor i co ważne, MIEJSCE. Tak, widzę ciąg liczb jako takiego długiego węża (a raczej rury, w której one przebywają), który skręca przy odpowiednich liczbach i co więcej, one są w niektórych miejscach bardziej bądź mniej oświetlone XD Czyli mniej więcej jak masz z dniami tygodnia (które u mnie też występują). Tak samo jest z datami. Widzę oś czasu jak taką rurę, jednak różni się ona trochę od ciągu liczb. Wszystko inne zgadza się dokładnie z tym co mówisz (no może oprócz kolorów, moje są oczywiście inne). Oglądałam ostatnio Bananów, tam też pozostawiłam komentarz i dzięki nim się dowiedziałam, że w sumie dodałaś tego vloga. Trochę mi przykro, że go przeoczyłam, zwłaszcza, że oglądam Cię regularnie od jakiegoś czasu.
What, ja też tak od zawsze miałam XD Jeszcze wyobrażam sobie że 1 i 2 to małżeństwo z czego 1 jest niezadowolony z miłości 3 (jego syna) do 4. Z kolei 5 (ojciec 4) też nie pochwala ich związku, a 6 (matka 5 i babcia 4) jest taką typową, kochaną babcią. Yup xD
Łoo, jakoś tak od zawsze przypisywałem cechy do liter, ale nigdy jakoś nie zwracałem na to uwagi. Czuję się dzięki tobie taki specjalny xD
O nie! Jak słucham o twoim charakteryzowaniu cyfr, kolorach dni tygodnia i słów itd. To miałam takie: to tak nie wygląda. Przecież smak jabłka jest czerwony, a mruczenie kota jest jasno błękitne. Co do wykonywania czynności i chodzenia w tych samych miejscach też myślę o tym co myślałam/robiłam/mówiłam. A K jest niebieskie...
Cześć Merta ! Gdy się ciebie ogląda jest to bardzo przyjemne . Masz bardzo przyjemny głos którega da się słuchać wiecznie :)
O ja pierdziele, a ja myślę że to normalne. Dni tygodnia i miesiące na osi, osobowość i kolor liczb i liter, zapamiętywanie miejsc czynności wydarzeń z rozmowami. Dziękuje za uświadomienie xD
'A' jest krwisto czerwone
P.S. ładnie wyszłaś na miniaturce.
Jak to dobrze posłuchać inteligentnej osoby :)
:O
To prawda - nie ma takich białych zębów w rzeczywistości! Oszustka!!! Borze, pierwszy raz o tym słyszę O.o Co za dziwaczka. Bardzo to wszystko absurdalne, ale miło się o tym słuchało. Ja wgl czegoś takiego nie mam. Jedyne moje dziwadztwo, to przypisywanie utworów do danych sytuacji (prywatnych, ale i też ogólnych, światowych). W sensie jak ktoś mi opowiada o jakimś wydarzeniu, to automatycznie słyszę w głowie jakąś piosenkę. Tak samo mam jak czytam. 06:32 WTF? xDDD
Do momentu obejrzenia Twojego filmiku nie wiedziałam, że to ma własną nazwę i nie każdy tak ma. A sama mam to od kiedy pamiętam, słowo "kot" ma dla mnie kolor jasnobłękitno-srebrny, poniedziałek jest pastelowożółty, piątek to szarawy amarant, imiona mają swoje kolory, muzyka barokowa to ciemna purpura, a klasycystyczna jest kremowa. Romantyczna szara. Wiersze też mają dla mnie zapachy.
Właśnie w filmie wspomniałaś, że przypisujesz kolory liczbom i literom. To czaj to - ja odkąd pamiętam mam przypisaną płeć do danej cyfry, litery czy... koloru. Nie muszę się zastanawiać. Po prostu odgórnie to ✨WIEM ✨. Nie mam pojęcia o co w tym chodzi. Widzę kolor i w moim mózgu ma płeć. Widzę cyferkę i wiem, że to na przykład baba. No hardkor. Ufff... cieszę się, że nie tylko ja mam takie smaczki życiowe. :D
OKEJ! WŁAŚNIE O TYM WSPOMNIAŁAŚ, ŻE SYNESTETYCY PRZYPISUJĄ PŁEĆ LITEROM I LICZBOM *oglądanie i komentowanie na bieżąco be like*
DZIĘKUJĘ! 27 lat żyłam w nieświadomości o co z tym chodzi. Nie mogłam znaleźć na ten temat żadnej informacji! A TERAZ JUŻ WIEM!
I dokładnie jak ja uznajesz 3 i 4 jako kobiety a 5 jako faceta. BRUH
Polecam też moją serię Simestezja, gdzie tworzę Simów na podstawie liter i cyfr!!! :D A tak w ogóle to cześć xD
@@MertaOdSimsow OOOO! Zaraz odpalam tę serię! :D
CZEEEEEŚĆ!
Kiedyś czytałam książkę, w której główna bohaterka miała synestezję i od tego czasu bardzo ciekawi mnie ten temat, więc dziękuję za ten filmik, bo chętnie dowiem się czegoś nowego
Nigdy jakoś bardzo na ten temat nie myślałam, choć również przypisuję cyfrom i literom kolory, a niektórym nawet cechy charakteru. Jestem zdziwiona tym, że tylko 4% ludzi to ma! Świetny film, bardzo ciekawy temat 😁
Merta się bawi w piękny umysł. XD a tak na poważanie to jest to dla mnie niezwykłe i nie mam takiej osoby w otoczeniu, a było by ciekawie i weź sprawdź Large Address Aware, a nie na lagi w dwójce będzie mi narzekać.
Też jestem synestetką, "widzę" kolory liter (oczywiście inaczej niż ty, ale np. F, O, S, T bardzo podobnie!), kolory dźwięków, ale nie chodzi mi o wysokość dźwięku, tylko o rodzaj brzmienia - np. organy w kościele są w odcieniach złota, skrzypce mają szary dźwięk, a zmywarka szumi na niebiesko :D I czasami zapachy, ale to rzadko i dotyczy raczej zapachów intensywnych. Fajnie wiedzieć, że jest nas więcej! Pozdrawiam synestetów :D
Kurde, z tymi osobowościami i płcią mam identycznie, a myślałam że po prostu mi odbiło... Well, miło wiedzieć, że to nie jest aż tak schizowym zjawiskiem, od razu mi lepiej! :D
Wow nie wiedziałam nawet jak nazwać to co widzę i czuję względem cyfr :D ale wydawało mi się to normalne bo zawsze przy opracowywaniu tematu w zeszycie używałam kolorów z którymi dane słowo lub litera mi się kojarzyla. Dni tygodnia to samo! Schemat niezmienny tak jak kolory do niego przypasowane. Fajnie wiedzieć że ktoś też tak ma i w różnym stopniu :D
Ps. A -mocno żółte xD
Też mam synestezję! Wcześniej o tym nie wiedziałam, myślałam ze każdy tak ma w mniejszym lub większym stopniu. Ja oprócz tego wszystkiego co powiedziałaś kojarzę konkretnych ludzi z liczbami, kolorami lub połączeniami kolorów oraz każde słowo o mocnym natężeniu z konkretną czcionką lub scenerią.
to totalnie ja! Jak możesz obrażać trójeczke! :D A z piątka się zgadzam, tą samą osobowość przypisywałam kiedyś tej cyfrze.
Przypadkiem wpadłam na ten film i aż mnie zatkało... Ja zawsze mówiłam , że "myślę kolorami", a tu się okazało, że to ma swoją nazwę :D . Również myślałam, że tak mają wszyscy ludzie.
Mi się moje i twoje imię kojarzy z kolorem bluzki, którą masz na sobie. Gdy byłam mała, nadawałam literom cechy charakterystyczne i miałam w głowie utrwalony ich obraz z kolorem, ruchem, osobowością i barwą głosu litery (wiem, kosmos). Odczucia dotykowe mają swoje kolory, np. szczypanie jest ciemnopomarańczowe a migrena ciemnoszara. A podczas słuchania muzyki to jest pełna gama odczuć: potrafię słuchać jakiejś piosenki i odtwarzać sobie w głowie wizualizacje jak w Windows Media Playerze (wizualizacje są utrzymane w stałej kolorystyce dla każdej piosenki, jeśli widzę w dwóch utworach jakieś podobieństwa, to ich kolorystyka też będzie podobna), czasem nawet mieć wrażenia dotykowe i węchowe.
Ja nawet nie mam takiego czegoś, że jak słucham jakieś piosenki to ona mi się z czymś kojarzy, to jest dla mnie zwykła piosenka więc czuje się bardzo zwyczajnie :
O KURDE JA MAM TO SAMO! Ja zawsze byłam odbierana za świra, bo nikt nigdy nie brał na poważnie jak mówiłam im że styczeń jest kolorem szarym a luty jest jasnoniebiski :( W pewnym momencie myślałam nawet że nie ma możliwości żebym spotkała kogoś kto tez tak ma. Nawet nie wiesz jak się ciesze teraz :D
tak, totalnie smak jabłka ma kolor zielony, a mruczenie kota szary. też mam to, że jak myłam podłogę w jakims miejscu i akurat sluchalam wtedy podcastu , to potem pamietam o czym było konkretnie mówione w tej chwili i potem zawsze mi się to przypomina gdy myję tam podłogę ;d no i to co powiedziałaś z pachą xD tak, totalnie.
Jestem synestetykiem, ale nie wiem czy do końca takim jak Ty. "Kolorowanie" jest u mnie bardzo silne przy słowach, na przykład kaktus to automatycznie dla mnie zielony, simsy tak samo - zielone. Moje imię Patryk dałbym na coś pomiędzy zielonym a niebieskim. Do konkretnych liter nie wiem czy mam kolory, ale jakbym miał mówić już o literze A to zdecydowanie mocna jasna czerwień! Ciekawe było to, że jak spojrzę na Twoją miniaturę Wloka 1 to pierwsze co mam wrażenie, że to baton a nie flet i czuję smak czekolady, takiej dobrej mlecznej z Kinder :D Zauważyłem, że jeszcze jest u mnie takie coś jak "charakter" liczby/litery. Np. 5, 6 jest pozytywne, 7 zarozumiała, 9 pewna siebie. Jabłko? Czuje taki słodko-kwaśny smak :D Kurde, co za szaleństwo XD
PS. Środa u mnie jest żółta ;)
Okurde, no to chyba mam synestezję. Dzięki, że mnie uświadomiłaś, chociaż nie przypisywałam nigdy kolorów do liter i cyfr. Bardziej jak na przykład widziałam (i dalej tak mam) kolor żółty to od razu czuję ten kwaśny smak cytryny. Czasami nawet zapach 0.0
A to przypisywanie płci i osobowości, zawsze mnie we mnie śmieszyło. Na przykład 7 to taki mądry i mature facet, który by wszystkich pouczał.
Lol dzięki temu filmikowi uświadomiłam sobie że też to mam.. O.o
Dzięki! :D
Ciekawostka jest taka, że całkiem spoko gotuję dzięki temu że w głowie mogę łączyć smaki wielu rzeczy.. Pozdrawiam wszystkich dziwaczków :D
Mi się udaje np. poczuć smak jak poczuję jakiś zapach i mam podobnie z przechodzeniem przez dane miejsce, super film!
Kurde, ty masz tyle zmysłów. Mi przydałby sie tylko zmysł mózgu. 😂 🍅
No tego akurat też nie mam
XD
Jako dziecko czułem ciężar przedmiotów gdy na nie patrzyłem. Takie mega dziwne uczucie
:O
Daryl 😱😱😱
Ale czad 😍
Huh, myslalem, ze tylko ja tak mam
Kurczę, zazdroszczę Ci takich zdolności :D bardzo ciekawa i przydatna sprawa. jeśli nie kolory, to u mnie od zawsze działało, że w 997 siódemka ma ten "daszek", podobnie jak czapka policjanta w pełnym umundurowaniu. I tak sobie kojarzę :) choć ja sama mam już je wkodowane na amen, ale może komuś się przyda ;)
Ja gdy myślę o dniach tygodnia to w głowie zawsze tworzy mi się taka granatowa mapka na czarnym tle ;-; Mam takie zobrazowanie czy też dobranie koloru tylko do niektórych rzeczy. No i ze smakami mam tak samo jak ty. Przez co nawet ciężko mówić mi o jedzeniu, którego nie lubię, bo od razu czuję jego smak.
Ja osobiście kiedyś miałam tak, że gdy grałam jakiś utwór na pianinie i miałam nuty przed sobą potrafiłam wymyślać jakieś historie do tych nut. Wymyślałam dane charaktery dla nuty, ale tylko do danego utworu XD Ostatnio jednak mi to prawie całkowicie zanikło, choć raz się jeszcze zdarzyło. (Miałam tak głównie gdy miałam ok 8 lat).
O kurcze, dzięki tobie odkryłam, że jestem synestetykiem😂 a'propo zawsze 4 wyglądała mi jak mean girl😂😂
Dla mnie wygląda jak srający ludzik
Ale super! Bardzo ciekawe to było, więcej takich filmów!
Swoją drogą, jestem ciekawa ogromnie tego zjawiska, byłoby fajnie jakbyś jeszcze nagrała jakiś film o tym :) Chętnie posłucham :D
ja zapamiętuje wspomnienia na podstawie muzyki jaką w tamtym czasie słuchałam i często jak słucham teraz tej muzyki to się trochę wzruszam :D
Ja czasem wręcz nie mogę słuchać danego utworu, bo mi się coś bardzo przykrego przypomina...
Ja tam nie przypisuje literom ani cyfrom żadnych kolorów, ale zawsze jak myślę o wieku kogoś, czy o miesiącach to widzę je w takiej jakby kosmicznej przestrzeni nie wiem nawet jak to dokładnie opisać. I alfabet też widzę w podobnej przestrzeni, ale takiej bardziej "płaskiej" i bez żadnych konkretnych kolorów. Również czasami gdy myślę o, najczęściej jedzeniu które ma ładny zapach i tak jakby go czuję, coś podobnego jak ty masz że smakiem. No i zawsze (okej, prawie zawsze) wizualizacja piosenek przy ich słuchaniu, czy jakiś wyobrażeń, zdarza mi się po prostu siedzieć i wyobrażać sobie coś, tak że nie zauważam co się wokół mnie dzieje, a nawet tego co jest prosto przede mną, tylko widzę te wyobrażenie.
No to warto widzieć że to nie jest taka zwykła rzecz
Tak, wiem, że ten film ma jakieś 3 lata... ale...
Nagle moje obrazowanie liczb na zasadzie ,,7 to taki totalny luzak, a 6 jest bardzo radosna'', którego nikt (prócz mnie) nie łapał, stało się jaśniejsze... dzięki Merta!
Ja mam tak, że najbardziej podobają mi się perfumy w fioletowych flakonikach lub w odcieniach między fioletem a różem (np. YSL Parisienne, Lanvin Jeanne Couture). Czasem mam ochotę na świeże, zimne perfumy i wtedy wybieram coś jasnoniebieskiego, ale też niedrogiego. Nigdy nie kupiłabym jaskrawozielonych perfum, akceptuję tylko odcienie zieleni idące w stronę niebieskiego. Żółte flakoniki też w większości przypadków nie są dla mnie. Natomiast miałam raz niewyglądający kiczowato złoty flakonik (rzadkość!) i uwielbiałam te perfumy. Kolor brzoskwiniowy kojarzy mi się dobrze, słodko-ciepło (np. Giorgio Armani Si). Mam też tysiąc zasad co do kształtu flakonika i potrafię być mocno rozczarowana, kiedy w idealne opakowanie wlano zapach, który jednak mi nie odpowiada xD
Autentycznie poczułam zapach różowych perfum... dafuq brain.
Ja tez tak mam :D ( tu edit bo moja kochana autokorekta mnie nie kocha) dla mnie jest tak ( nie dam calego alfabetu itp bo za duzo roboty XD)
1- jasny niebieki
2- różowo-bordowy
3- zielono/żółty ( taki bananowy :D)
4- kremowy
5- pomarańczowy
6- fioletowy
7- zielono/niebieskawy
8- czerwony
9- różowy
10- biało/niebieski
Więc ja nie mialam problemu z zapamietaniem numerów, ponieważ dla mnie np. Straż pożarna to różowy różowy czerwony, a czerwony jest np. Wóz strazacki :D
Tu jest trochę alfabetu :P
a - ciemny różowy (chociaż dla mnie czesto zalezy od slowa/ mojego nastroju)
b- bordowy
c- limonkowy
d- czerwono pomarańczowy no taki dziwny nie umiem określić XD
e - pomaranczowy
f - fioletowy
g- brązowawo/ czarny tez nie umiem okrelic ;P
H- kremowo żółty
i - biały
J - kremowy.
Jeśli chodzi o to słyszenie to mam coś takiego jak ty, tylko, że mi pojawiają się obrazki tych ,,rzeczy". Na przykładzie dziecka widzę coś w stylu cechy ,, nie lubi dzieci" w ts3 :D. Podejrzewam, że to moze mieć związek z dzieciństwem, bo mama mi kiedys opowiadala, że najłatwiej uczyłam się słów na obrazkach, a liczb/cyfr na takim dominie. Tak właśnie np. 3 miała cytrynę, więc może stąd te kolory.
Muzyka przywołuje u mnie mnóstwo emocji i chwil, ale czasem są one nie prawdziwe. Np do piosenki Don't Stop już za pierwszym razem potrafiłam ułożyć cały teledysk/AMV, gdzie postacie ( najczęściej z jakiegos filmu albo anime które ogladam) zachowują się zgodnie z moimi odczuciami ( i najczesciej to jest przekmazanie 😂).
Jeśli chodzi o wyrazy to u mnie jeat dość prosto, taka piana kojarzy mi się z białym, różowym, zielonym i niebieskim ( od baniek) i takiego błysku ( świecące gwiazdki)
Poniedzialek jest u mnie niebieski, chociaż P jest dla mnie brązowe :D
Wtorek jest niebieskawo-liliowo-filoletowy a W jest dla mnie ciemno fioletowe ( takie śliwkowe)
Środa jest dla mnie żółtym i pomarańczowym, a Ś siwo kremowym.
Czwartek jest dla mnie kremowo/ fioletowo/seledynowy, chciaż C jest kremowo żółte P:
Piątek jest pomarańczowy, chociaż P jest brązowe
Sobota jest przeźroczysta, biala a S jest dla mnie żółte
Niedziela jest brązowawo żólta chociaż N jest tylko brązowe ( to się mogło wziąć od kościola P: )
Taka jestem powariowana :D
Uświadomiłaś mi, że fakt, że Niedziela zaczyna się od "N" jest dla mnie totalnie abstrakcyjny, bo N jest jasnobrązowe, a niedziela jest czarna, tak maksymalnie czarna xD I w ogóle nie łączę niedzieli z literą "N". Niesamowite (też na "N"!) :D
Ja bym powiedziała, że mam namiastkę synestezji :D U mnie to istnieje tylko w liczbach i w bardzo prostym schemacie związanym z mieszaniem się kolorów - 2 jest żółte, 3 jest niebieskie, więc 5 jest zielone; 4 jest czerwone, więc 7 jest fioletowe itd :D Ale czasem się łapię na tym, że "widzę" przed oczami te całe proste działania matematyczne: żółte dwa plus niebieskie trzy równa się zielone pięć, po czym żółte dwa plus czerwone cztery równa się sześć etc - najczęściej w momentach kiedy "o niczym nie myślę" :D
Ale super 😮 od zawsze sie zastanawiałam czy każdy tak ma czy tylko ja i teraz sie poczułam wyjątkowo. A tak btw to litera A ma taki limonkowy kolor, jakiś taki jasno zielony dla mnie 😂
Poza tym ja przypisuje kolory nawet piosenkom czy zespolom
Ja mam podobnie xD Tyle że nie mam stałych kolorów dla danych liczb, bo nigdy w sumie nie pamiętam jakie to są, ale też się różnią kolorami np. 0-10, 11-20 itd.
Dla mnie zazwyczaj dla kilku liczb jest kilka odcieni np. czerwonego, a nie, że każda liczba ma całkiem inny, kontrastujący z innymi kolor :P
Mam też dziwny "mechanizm" dla miesięcy. Otóż wszystkie układają się w jakby takim... ni to owal, ni to prostokąt. Np. czerwiec jest w prawym górnym rogu. Lipiec schodzi już w dół, wrzesień to prawy dolny róg, październik idzie już dołem w lewą stronę itd... I miesiące też mają kolory xD
Nie ma normalnych ludzi. Są tylko niezdiagnozowani.
Kacper Nowak a dla mnie są w takim szerokim okręgu :D
Styczeń miętowy
Luty jasny niebieski
Marzec czerwono zielony
Kwiecień zielono fioletowy
Maj pomarańczowo różowy
Czerwiec czerwono kremowy
Lipiec żółty neonowy
Sierpień żólty taki serowy P:
Wrzesień śliwkowy lekko bordowy
Październik zlotawy jak liście jesienią
Listopad ognisty
Grudzień ciemny niebieski i biały
A charakter bym pewnie podała wraz z skojarzeniami z od kolorów P:
Dla mnie 4 jest lawendowa, a osiem (czyli 4*2) jest również fioletowe, ale w bardziej intensywnym odcieniu. L jest bananowe, a 5 błekitne :) Psychole łączmy się !
Mam to samo od kiedy tylko pamiętam, do tego stopnia wydaje mi się to normalne i nieodłączne na co dzień, że wręcz nie potrafię sobie wyobrazić, że dla większości ludzi na świecie jest to abstrakcyjne. Ale mam w tym temacie pytanie trochę z innej beczki - wspomniałaś o tym, że dla Ciebie słowa też czasem mają kolory, co też podzielam. I jak tak o tym słuchałam u Ciebie, to dopiero zdałam sobie sprawę, jak abstrakcyjny jest fakt, że dni tygodnia mogą mieć różne kolory w zależności od języka! Wiem, że obie mówimy po angielsku i dlatego jestem strasznie ciekawa, jak to jest u Ciebie. Dla mnie na przykład "poniedziałek" jest niebieski, dlatego że P jest niebieskie, ale już "Monday" jest czerwony, dlatego że M jest czerwone, "środa" jest żółta jak słonecznik, ale "Wednesday" rudobrązowa. Z jakiegoś powodu za to "sobota" i "Saturday" są niebieskie w obu językach, chociaż S jest dla mnie żółte, ale już "Sunday" ma po bożemu kolor pierwszej litery ("niedziela" za to jest zielona jak N). Jak to jest u Ciebie? :D
U mnie to w ogóle jest pokręcone między językami, bo wszystko jest inaczej. Np. Ś jest żółte, W brązowe, środa bordowa, a Wednesday ciemnofioletowe xDDD
Za to niedzieli w ogóle nie potrafię utożsamić z literą N, bo N jest jasnobrązowe, a niedziela totalnie czarna. Czasami jak się tak zastanowię, to jest dla mnie zaskakujące, że niedziela jest na N, choć to bardzo dziwne XD Sunday za to jest żółte jak S (i jak słońce, pewnie kwestia skojarzenia).
To dlatego tak genialnie tworzysz historie do simsów !!!
Kurczę, zaintrygowałaś mnie. Trochę to teraz może być tak, że pewna grupa ludzi (większa niż w rzeczywistości) zacznie być wyczulona na tego typu zjawisko, czy stan, jednak po jakimś czasie im przejdzie. Ale miło się dowiedzieć, że zapach proszku do prania Dosi, w połączeniu z zimnem kamiennej łazienki i leciutką stęchlizną wilgoci, co kojarzy mi się z domem i osobą babci (która z kolei jest dla mnie niebieskobrązowa w ciapki) jest pewnym rodzajem synestezji :D
Ooo mam synestezje działającą bardzo w podobny sposób do twojej! ❤️
Jednak bardzo boli mnie w oczy twój alfabet 🤣 Moje literki, cyferki, czy dni tygodnia mają całkiem inne barwy 😆
A jeśli chodzi o kojarzenie czynności z rzeczą, o której się wtedy myślało, to ja też to mam i z tego co wiem innym ludziom bez synestezji też to się zdarza 😉
A z tym słyszeniem dźwięku i wyobrażaniem sobie tej rzeczy, to myślałam, że to normalnie, a tu proszę - kolejne potwierdzenie mojej synestezji 🤣
Ogólnie to jeszcze mam dopasowaną płeć do prawej i lewej strony, do słońca i księżyca, do kształtów, do liczb i ogólnie różnych takich nietypowych rzeczy hahah
Synestetycy też odczuwają ciepło i zimno przy barwach, w zależności czy mają chłodne czy ciepłe odcienie 😇
No i chyba tyle o mojej synestezji, wiem, że spóźniłam się z komentarzem o dwa lata, ale mimo wszystko chciałam o tym napisać❤️
O kurde, faktycznie dla mnie Słońce, Księżyc i kształty mają płeć! :D
Ja odkryłem synestezje dzięki mojej przyjaciółce, która również ją ma. Pozdrawiam serdecznie
Osobiście, mam jej kilka typów (ciekawostka: synestezycy dziela się na dwie kategorie: ci którzy dany kolor widzą przed sobą jak istniejącą rzecz oraz ci którzy widzą ja tylko w umyśle, a nie prawdziwym świecie. Ja jestem pół na pół.). Wymienię je tutaj jeżeli ktoś jest ciekawy:
- litery/cyfry/dni tygodnia/miesiące/niektóre lata -> kolory i osobowości, określenie prawo czy leworęczności
- Słuch/węch -> dotyk I trochę kolor, smak(np: kiedy tylko gra jakaś muzyka, widzę żółta kulke z jakiejś fluidowej substancji, czuję wtedy taki bardzo śliski materiał, zimny, przypominający trochę wodę. Kiedy przeczytałem po raz pierwszy o niewidce Harry ego Pottera wyobrażałem sobie ze jest właśnie w tym dotyku XD)
- osobowość -> kolor, czasami dotyk (np: moja inna przyjaciółka jest bardzo żółta, trochę niebieska wokol rąk i głowy, różowy oraz zielony latają wokół niej... Nie, nie biorę narkotyków)
- muzyka -> ruch, choreografia (robi się często denerwujące, ale pomaga na jakichś imprezach kiedy chcesz się popisać umiejętnościami tanecznymi przy piosence "Sugar")
- słowa -> dotyk też
I chyba o czymś zapomniałem, ale szczerze, to jest trudne do przypomnienia, bo dla mnie to wszystko jest normalne i okay XD Może kiedyś coś dopisze. Planuję zrobić nawet o tym książkę na wattpadzie więc lol, zobaczymy
U mnie to wygląda tak ❤
Poniedziałek - Jasno-niebieski
Wtorek - Fioletowy
Środa - pomarańczowa
Czwartek - Granatowy
Piątek - Różowy
Sobota - szara
Niedziela - biała
1 - Zielony
2 - Fioletowy
3 - Różowy
4 - Niebieski
5 - Żółty
6 - Czerwony
7 - Granatowy
8 - Żółty
9 - Pomarańczowy
Albo mam często tak, że coś pachnie tak, jak smakuje nie wiem... np. jabłko. Kiedy mówię to moim znajomym to nagle okazuje się, że jestem porąbana i nikt tak nie ma. 😑
O kurczę! Wiedziałam o synestezji, ale raczej w liryce, a nie w rzeczywistości! Niesamowite :O
To ciekawe, bo jeśli chodzi o moją synestezję, to melodia ma dany kolor. A wyrazy mają własne... ruchy :D Jest to bardziej rozbudowane, ponieważ dochodzi do tego płynność, dynamika i siła ekspresji. Moja nauka biologii w liceum, to był balet alternatywny XD
:O
Ja dni tygodnia opisuje jako osoby tak jak ty liczby. Poniedziałek jest takim typowym nerwusem, którego o wszystko się denerwuje [tak jak ja] a piątek wiecznie zadowolonym z życia gostkiem [ zupełnie nie ja]. Zresztą przypisuje im też imiona np. Katarzyna to sobota. Czasami uważam że mam świra. Sorry za autokorektę lub inne głupoty ale piszę na telefonie.
Q. czy miałaś jakieś dziwne przygody z autokorektą lub podobnymi?
Dzięki tobie zawszę mogę czegoś się ciekawego dowiedzieć❤️
:O
*WOW!* Uświadomiłaś mnie o tym, że mam synestezję :D
Myślałam, że każdy kojarzy jakąś literę z kolorem lub czuje smak jedzenia gdy np. o nim myśli lub czuje jego zapach, a to, że wymyśliłam charakter alfabetu i sztućców to po prostu działanie nudy :/
PS. Osobiście uważam, że litera "A" jest czerwona :)
Mizuki Chan no właśnie też myślałam, że to z jedzeniem ma każdy, a tu surprise, surprise, jednak nie
Ja mam podobnie ale delikatniej np:.
- umiem dopasowac charakter do danej liczby
- mam czsem luzne skojarzenia z cyframi/litetami oraz kolorami
- jak cos widze to czuje smak danej rzeczy
Ale to wszystko nie jest tak mocno zarysowane ale fajnie ze o czyms takim opowiedzialas
Ja chyba mam coś "ala" pół syntezja, nie przypisuje literom kolorów ale liczbą już tak (i dniom tygodnia) tak samo nadaję cyfrą "osobowości", też mi się zdarza iść ulicą i pomyśleć o tym samym o czym myślałam 3 dni/tygodnie/miesiące temu (nigdy mi to nie przeszkadzało ale pewnie teraz zacznie xD) też mam taki odruch że kojarzę ludzi z kolorami, Merta jest żółta, brązowa, niebieska moja znajoma jest już fioletowa, granatowa, khaki a mojej śp. Babcia kojarzyła się z białym i łososiowym :O no proszę, rodzi się nam druga Hania Es
Z tymi czynnościami to też tak mam. Nawet sobie tak robiłam, że chcąc o czymś pamiętać próbowałam w głowie zrobić połączenie. Na przykład wyobrażałam sobie, że piję kawę i zaraz po tym, że musze pranie zrobić. Kolejnego dnia przy piciu kawy przypominało mi się o praniu ;p Wspomnienia z kolei mają konkretne zapachy (nie da się opisać).. a wszystkie wspomnienia z pewnego mieszkania w którym mieszkałam jak miałam 3-4 lata mają odcień żółci :D
Wredniara u mnie wspomnienia mają często smaki, ale również zapachy. Dlatego czasami gdy coś jem bądź czuję, od razu przypomina mi się coś. Niekoniecznie miłego.
Strasznie fajna sprawa ta synestezja :D Dla mnie każda litera i cyfra jest taka sama, chyba że dopasowałabym świadomie jakiś kolor do każdej z nich. Tylko jedno zawsze mnie zastanawiało: dlaczego zawsze mylą mi się cyfry 3, 5 i 7. Nigdy nie potrafię zapamiętać czy czegoś było np. 13, 15 lub 17 albo 23, 25 czy 27 itd.
Co do kolorów dopasowanych do smaku czy dźwięku to wydaje się całkiem logiczne z tego co mówisz :D (Przynajmniej dla mnie). Ja na przykład, kiedy pomyślę o jabłku to zawsze widzę kolor zielony, mimo że najczęściej jem czerwone jabłka. Albo kiedy pomyślę o kocie (mimo że mam białego kota) to zawsze mam przed oczami jasnoszarego kota w ciemnoszare paski :D
Mnie też jeśli mylą się liczby, to tylko parzyste albo nieparzyste między sobą, praktycznie nigdy mieszanie :O
Ja kota widzę najczęściej szarego lub czarnego :D
U mnie jest tak, że przypisałam do dźwięków osobowości, np. C wszyscy kochają a E za nim podąża z marnym skutkiem. Nie mam słuchu absolutnego 😢
Mój alfabet nie ma kolorów, ale w sumie kiedy pomyślę to jakieś tam są. Osobowości już ma. Cyfry są takie bezbarwne, ale za to wszystko ma osobowości.
Często mam takie déja vi, co jest zabawne, np. hej, już kiedyś pisałam liczbę 7798 i to było kiedy świnka morska sąsiada miała urodziny...
Jeśli mam już ten synestezję, to jakąś połowiczną, tylko charaktery a barwy olać :D Dzięki, bo wcześniej o tym nie wiedziałam i to nawet ciekawe
Też mam synestezjo-świra :P Barwno-dźwiękowej byłam świadoma ale nie wiedziałam, że przypisywanie tożsamości do liczb i liter też się do tego zalicza. Dobrze, że już wiem bo nikt z mojego otoczenia tak nie ma i zaczęłam się bać o swój mózg ;) Tak np 1 jest dla mnie naukowcem w średnim wieku, a 5 jest grubą, wredną, nielubianą babą. 6 jest dla mnie taką opiekunką wszystkich liczb. Tak wiem... dziwne to
Ja np nie przypisuje słowom, literom i liczbom kolorów, ale doskonalone znam to uczucie kiedy ktoś powie jabłko i ty czujesz smak jabłka. Jeszcze dźwięki łącze z emocjami i doświadczam w bardzo dużym stopniu ASMR.
Dokładnie!!!! U mnie na kanale też jest filmik o synestezji :)
Ginny6789 O matko gienia ty tutaj?
I od Ciebie wiem, że coś takiego jest i mnie dotyczy Gieniu :D
Synesteci = Niezgodni :P Jesteśmy super :):)
6:44 I ten moment w mojej głowie: to nie każdy tak ma? :o
Mój mózg silnie łączy kolory z emocjami i smakami, np. nie lubię tego kolesia, bo jest , nie wiem, co mi ten smak przypomina, ale jest , chcę iść do domu, bo czuję się . I nie mogę się dogadać z moim mózgiem w kwestii niebieskiego, bo bardzo lubię ten kolor, a widzę smutek, jako odcienie niebieskiego właśnie o.O
Sporadycznie, zdarza mi się odczuwać muzykę jako bodźce fizyczne, głownie na skórze i/lub zapachy/obrazy, wtedy to mam pełen serwis :D
Cześć Merta, czyli z twarzy 0,2,1 (w mojej nomenklaturze barw). Też miałam i mam nadal problem z numerami 998 i 999. 9 i 8 są dla mnie podobnie pomarańczowe, za to 7 widzę na niebiesko, więc zawsze kojarzę to z policją. I ani trochę kojarzenie barw nie pomagało mi w nauce, zwłaszcza w matematyce, ponieważ w prostych obliczeniach myliłam wyniki ze względu na to, że nie pasowały mi kolorystycznie (co uświadamiałam sobie oczywiście po oddaniu klasówki). Czy gdyby nie to, zostałabym astronautą? :D Tak czy siak, też jestem niebieska :)
Nie, piątka jest kobiecą damą, matko! Tak serio to dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nie wszyscy tak mają. Niesamowite!
Podobno ok. 4% ludzi tylko :D
To jest aż niesamowite jak bardzo odmienne zdanie każdy ma na ten temat, bo do mnie piątka jest limonkowa i to energiczny chłopak.
Przed chwilą trafiłam na filmik w stylu czy masz muzyczny słuch. Były tam puszczone 3 takie same utwory, ale w innej... Tonacji (czy coś). I przy pierwszym było normalnie, fajnie, przy kolejnym miałam wrażenie jakby ktoś dodał kontrastu do tej melodii, a przy 3 melodii czułam jakby w ogóle nasycenie kolorów się zwiększyło + widziałam ścinki/lagi/pikselowe elementy(?xD) na tej melodii... :D
Nie wiem czy to jakiś zalążek synestezji w moim mózgu, ale to było dziwne 😂
+ czy jak piosenki kojarzą mi się z porami roku to też się zalicza jako synestezja? (np. słucham czegoś i widzę jesień w wyobraźni)
Chyba tak :D
A dasz linka do tego filmu?
Merta ua-cam.com/video/YdhMWjmg2Oc/v-deo.html Trzymaj. Miłego dnia 😉
Loool ja też nadaję cyfrom płeć i charakter :o myślałam że tylko ja tak mam i że to jakiś rodzaj choroby psychicznej xd
Ja jeszcze do tego wymyślam relacje między liczbami czy literami
Np. Siódemka jest w frendzonie z dwójką a czwórka jest najlepszym przyjacielem ósemki
Ciekawe :D
Może nie mam tego w aż takim stopniu, ale...
Czytając, słyszę głos w głowie
Przy książkach to bardzo przydatne i to uwielbiam, bo każdy bohater ma swój własny głos - czuję się wtedy, jakbym też była w świecie tej książki i bardziej się przywiązuję do postaci
Zapachy kojarzą mi się z różnymi sytuacjami - np. jak byłam mała, to grałam w simsy w pokoju, który miał taki specyficzny zapach. No i teraz ten zapach nazywam zapachem simsów i kiedy go poczuję, od razu mam ochotę pograć w simsy XD
Tylko kilka liter, cyfr i dni tygodnia potrafię określić kolorem/płcią/osobowością. "U" jest żółte, "o" jest malinowoczerwone, "w" jest granatowe, środa to taka sympatyczna dziewczyna z nadwagą (XD), a samo słowo jest żółte, jedynka jest czerwona, dziewiątka jest żółta
Najwięcej mam żółtego, mimo że nie lubię tego koloru, lul
No i potrafię czuć smak przez pomyślenie o nim i przez zapach - zapach/smak (już sama nie wiem jak to określić) dymu papierosowego jest straszny, nienawidzę kiedy ktoś przy mnie pali
Chciałabym mieć bardziej "rozbudowaną" synestezję, od zawsze mnie to fascynowało, hah
Dla mnie zapach wiosny to zapach Simsów ❤️
A z tą grubą środą to chyba częste, bo dla mnie i jeszcze jednej osoby komentującej też taka jest :D
Fioletowy smakuje jak mydło, a czarny pachnie jak słońce!
Ja miałem w dzieciństwie tak (czasami dzisiaj mi się przejawia) że cyfry kojarzyłem z osobami i im przypisywałem osoby :P
Ale to nie jest synestezja, nie przypisuję kolorów do liter, nie czuję smaku obiektów ze zdjęcia i nie widzę koloru nut.
To raczej nie synestezja, ale chciałbym się upewnić czy nie jestem jedyny. Potraficie sobie wyobrazić dźwięk? Np zagrać muzykę we własnych myślach? Ja często mam tak, że jak mi się nudzi, i nie chce mi się/nie mam dostępu aby włączyć muzykę, to mogę sobie wyobrazić cały kawałek i go "posłuchać".
O synestezji słyszałam wcześniej tylko tak ogólnie, a fascynujące to jest. Aż przez chwilę mi szkoda, że A to dla mnie A i nie ma żadnej barwy. Choć... Mam takie coś na matematyce, że czuję się trochę nieprzyjemnie, gdy działam na ułamkach i liczbach ujemnych lub dochodzę do wyników z nimi, a równa, ładna, dodatnia liczba w wyniku budzi we mnie takie uczucie, że wszystko jest na swoim miejscu, satysfakcję. To chyba przez to, że w podstawówce dziwny wynik oznaczał zły wynik... A patrząc na kilka liczb, nie za dużych, bo żaden ze mnie geniusz matematyki, to szukam jakichś dziwacznych powiązań między nimi i wewnętrznych, choćby to były kolejne części numeru telefonicznego na nieistotnej ulotce. 127 564 919 - pierwsza grupa to równa dziesiątka po dodaniu cyfr, w następnej piętnastka, czyli też wielokrotność piątki, 27 to trzy razy dziewięć, a dziewięć jest w trzeciej grupie. A, a dziewięć i jeden - kolejna dziesiątka. I sześćdziesiąt cztery, nie zapomnijmy o kwadracie ósemki! To głównie przy wszelkiego rodzaju czekaniu.
A przy skojarzeniach to mnie książki kojarzą się z muzyką, którą słyszę w tle i odwrotnie. Na przykład na feriach w kurorcie zaczęłam czytać "Pieśń lodu i ognia" przy dźwiękach puszczanych tam do tańców animatorów piosenek i ilekroć te piosenki słyszałam, przypominała mi się taka atmosfera książki, a nastrój Westeros do tych rytmów pasowało jak pięść do nosa. A jedna piosenka Pink słuchana namiętnie w swoim czasie przez moją siostrę uparcie kojarzy mi się z "Władcą Pierścieni". Ilekroć słyszę w radiu, mam takie automatyczne skojarzenie... I też taką nieokreśloną atmosferą.
Uff, rozpisałam się, ale zaciekawiłaś mnie i chyba na siłę zaczęłam u siebie szukać jakichś podobnych cech.
U mnie 8 jest granatowe, więc 998 strasznie kojarzyło z policją i też myliłam numery do straży i policji. Nadal tak mam i muszę zawsze przypominać mojemu głupiemu mózgowia że to na odwrót 😁
wow
nie myślałam o mouch myślach w ten sposób xd
ja nadaję płcie, głównie cyfrom.
za to jak byłam mała nadawałam członkom mojej rodziny kolory: mama była czerwona, tata niebieski, brat zielony a ja żółta. według tego kupowałam im prezenty,meblowalam pokoje w simsach itd
z tym że dla mnie 5 jest facetem a trójka dziewczyną czułam się jakaś.. chora xd
ale na szczęście nie jestem xd
Jestem zdecydowanie synestetyczką (nie wiem jak to napisać xD) Uświadomiłaś mi, że takie coś jak synestezja w ogóle istnieje - nie wiedziałam o tym zupełnie! :D
Jak patrzę na tą twoją tablicę cyfr i liter to wszystko mam zupełnie inaczej w głowie XD
Ey! Tak samo jak ty mam z numerami alarmowymi! xD Ja zawsze mylę, że 998 to karetka.
Smak jabłka? Jasno zielony. Mruczenie kota? Czarny xD
Jezu! Z tymi czynnościami mam tak samo! To mi pomaga jak powiedzmy: w kuchni przyszło mi na myśl coś. Poszłam do salonu i o tym zapomniałam i jak wrócę z powrotem do kuchni i będę patrzeć na te same rzeczy co wtedy jak tamta rzecz przyszła mi na myśl no to mi się przypomni xD Dziwne. Ale mam tak samo jak ty! Jezu jestem taka podjarana słysząc, że nie tylko ja kojarzę rzeczy z kolorami i czynności z myślami :D Będę teraz parę dni uchachana :D xD Synestezję ma tylko 4% ludzi? :o Wowow xD Poczułam falę docenienia i wyjątkowości xD
Dziękuję, że postanowiłaś poruszyć ten temat! :3 Pozdrawiam Merciuu :D ♥
Nie wiem czy to synestezja, ale mam coś takiego, że wyróżniam „smaczne kolory” w sensie gdy widzę coś o charakterystycznym kolorze np. kolor zbliżony do koloru białej czekolady lub pewne odcienie brązu to wtedy pojawia mi się myśl: „ale to by było smaczne”.
No i oczywiście mam coś takiego, że myśląc o jakimś jedzeniu to czuję jego smak oraz dane utwory muzyczne kojarzą mi się z daną rzeczą np. pewien zespół kojarzy mi się zawsze z The Sims 2 😉
Ja mam wrażenie, że mam jakiś zalążek synestezji xD Tylko u mnie jest to bardziej skomplikowane, bo ja słyszę melodię dla niektórych słów lub kolorów. I to nie tak, że jakaś piosenka kojarzy mi się z danym słowem bo np ma je w tytule. Melodie, które słyszę często są "mojego autorstwa", po prostu kiedyś coś zanuciłam i teraz zawsze jak widzę słowo np karuzela to mam w głowie te melodie xD Ona zawsze jest taka sama, gdybym znała się na muzyce i nutach pewnie próbowałabym ją zapisać :b Do niektórych dźwięków też potrafię przypisać kolory, np dźwięk samochodów za oknem jest cytrynowo żółty xD Nie jestem pewna, czy to zalicza się do synestezji, ale jak spytałam się mojego taty czy dla niego dźwięki wiatraka też zmieniły kolor na pastelowy róż to dziwnie się na mnie spojrzał :p Jedyną literą do jakiej mam kolor to S, jest takie ciepło fioletowe, ale to raczej zwykłe upodobanie, bo mam silne skojarzenia powiązane z tą literą i kolorem. Ahh, my dziwaki
Wow! To zdecydowanie jest synestezja, w życiu nie słyszałam, żeby ktoś dopasowywał melodie do słów :O Piękne ♥
JEZU DROGI ALE ŚLICZNA MINIATURKA
Boże tak xD
Ej...
Merta...
Chyba też to mam...
Bo na przykład gdy odliczam/liczę, to wówczas daję każdej kolor, gdy coś robię też mam takie wspomnienia (poza tym, by poprzypominać sobie jakąś myśl, cofam w głowie także to, o czym myślałem), no i uważam, że odgłosom też mógłbym dać kolory. Z odczuwaniem smaku przez obrazy mam trochę słabiej, ale chyba też to mam.
Ja mam podobnie z liczbami i smakami ,ale zaskoczyło mnie to jak opowiadałaś o liczba rozkojarżyłem się i myślałem , że mówisz o literach przez co wszystkie litery od razu jakoś scharakteryzowałem chociaż nigdy o tym nie myślałem. W
moim przypadku są to jakieś mocne odczucia związane z liczbą/ literą nie są one aż tak konkretne np. po prostu widzę kolor liczby i jakieś odczucie.
Ostatnio zauważyłam, że słuchając piosenek, potrafię zobaczyć w jakim kolorze śpiewa wokalista (np. Morrissey z The Smiths śpiewa w kolorze ceglanym, Lana Del Rey śpiewa w różnych odcieniach różu (od głębokiej fuksji w "Body Electric" do pudrowego różu w "Terrance loves you" a Alex Turner z Arctic Monkeys śpiewa na granatowo). Zaczęłam się pytać moich przyjaciół, w jakich kolorach oni widzą glosy wokalistów i żadna z tych osob nie potrafiła nic wymyślić. Trochę mnie to zdziwiło, bylam pewna że to nie jest nic nadzwyczajnego i ze każdy może zobaczyc kolor głosu. Dopiero jakis tydzień temu usłyszałam o czymś takim jak synestezja i jestem w lekkim szoku, że to może być coś 'nadzwyczajnego'.
A co do czucia smaku rzeczy którą sie widzi, będąc np w kuchni nie potrafię zjeść niczego, gdy widzę na blacie cebule, bo od razu czuję jej smak, a jej nie lubię i od razu psuje mi to smak jedzenia ktore aktualnie jem.
Dzięki Twojemu filmikowi bardziej dowiedziałam się na czym polega synestezja i bardzo się z tego cieszę. A widzenie kolorów liczb i liter musi byc naprawdę fajne.
Przychodzę z najnowszego filmu i jako osoba bez synestezji. :D Czy syntestezja jest czasem overwhelming? Np. gdy ktoś podaje ci numer telefonu po jednej liczbie, czy widzisz wszystkie ich kolory po kolei? Czy to zupełnie nie odwraca twojej uwagi, czy może zdarzyć się też czasem tak, że przez kolory rozpraszasz się, np. bardziej skupiasz się przez chwilkę na tym kolorze, który ci się kojarzy, i ktoś musi powtórzyć, co mówił?
Jeśli jest to ciąg cyfr, to raczej nie myślę o kolorach, ale dosyć łatwo je zapamiętuję :D Np. jak idę do Paczkomatu, to z zapamiętanym numerem xD Ogólnie synestezja specjalnie nie przeszkadza, zawsze ma się gdzieś z tyłu głowy te kolory i skojarzenia, ale przez większość czasu nie wchodzą do w pełni świadomego myślenia, tylko są gdzieś w tle :D
Zawsze myślałem że to jest normalne... *szok*
I u mnie synestezja działa jakoś tak po części. Wiem jaki kolor ma poniedziałek i wtorek, ale środa ma tylko kształt. Wiem kim jest 1, 5 i 6, ale o 8 powiem ci tylko, że jest czerwona. Czasem zdaża mi się też porównywać zapach do czegoś co nie ma zapachu, ale mi się z tym zapachem kojarzy. Np. kiedyś porównałem zapach kolegi do filmu na youtube'ie. XD A co do problemów, to odczyn kwaśny mi się kojarzy z żółcią, a zasadowy - błękit, więc nie pamiętam jaki kolor ma ten uniwersalny papierek do mierzenia ph.
A "A" jest jasnoszare!
Pomieszanie Z Poplątaniem Dla mnie 8 tez jest czerwona B)
A A jest różowa! XD
Ja nie mam synestezji, ale jak już pomyślę to jedyne co mi przychodzi na myśl to że "A" kojarzy mi się z takim neonowym fioletem
A JEST FIOLETOWOCZARNE!
Ja widzę kilka obrazów naraz xDD Rzeczywisty, oraz obraz tego o czym aktualnie myślę.(lewe oko-to oczym myślę, prawe-rzeczywisty) >:3 Ajm soł oryginal
Z dniami tygodniami mam podobnie! Jak myśle o danym dniu to sobie go w głowie „obrazuje” 🙈 nie wiedziałam ze jest na to jakaś nazwa, bo dla mnie to zawsze było normalne :P
Ja mam tak, że gdy ktoś mi mówi np o jakimś miejscu to przypominam sobie miejsce które kiedyś widziałam i nawet nie wiem, co to za miejsce gdzie ono jest i często wydaje mi się, ze to miejsce takie jest, ale naprawde wyglada zupełnie inaczej i zawsze gdy np słyszę dom to wyobrażam sobie ten sam dom który wyobrażałam sobie wcześniej albo sytuacje które kiedyś się wydarzyły lub urywki z czegoś co się kiedyś działo. Ostatnio właśnie zastanawiałam się czy tylko ja tak mam, nie zawsze jest tak bo czasem ktoś mówi powiedzmy dom a ja wyobrażam sobie jakieś miejsce które nie jest domem ale to dlatego, ze zawsze gdy to słyszę to myśle o tym miejscu lub myślałam o tym gdy byłam w tym miejscu o którym myśle. Trochę skomplikowane ale mysle ze mniej więcej o to ci chodziło. Mam tez tak, że dwojka kojarzy mi się z taka delikatna nieśmiała dziewczyna i z kolorem niebieskim, szóstka z kolorem różowym i taka bardziej dziewczęcą a siódemka i piątka to tacy wysportowani chłopcy którzy się przyjaźnią, jedynka i czwórka sa takimi kujonami. A jeśli chodzi o literki to kolorów to nie umiem powiedzieć czy dodaje ale płeć i osobowość daje litera i w sumie tygodniom tez daje np środa kojarzy mi się z taka gruba kobieta ale bardzo sympatyczna czwartek jest miły pomocny i mądry, poniedziałek jest zwyczajny sympatyczny a piątek jest szybki i wysportowany. Np miałam tak z niemieckim, że „die” kojarzyło mi się z kolorem ciemno niebieskim i dziewczyna , „der” to czerwony agresywny chłopak a das to kolor zielony.
Synestetycy łączą się :D Ha, ja łączę smaki i zapachy z kolorami ;) Ze słowami (właściwie brzmieniem słów) mam tylko minimalną synestezję. Właściwie jedyna rzecz, która ciągle mnie prześladuje, to słowo white, które dla mnie jest żółte. Ciągle przez to mylę znaczenie tego słowa, mimo że angielskim posługuję się wcale nienajgorzej.