Fajnie, że pomimo budżetowej (choć nie taniej) maszyny, serwis podszedł do tematu profesjonalnie 👍 Ja posiadam Biardzkiego z 2011 roku. Prosty zawieszany, jeden z tańszych na rynku. Oczywiście cudów od takiej maszyny nie można wymagać, bo mimo wyposażenia w stabilizację belki, praca belki praktycznie nie istnieje, ale ogólnie opryskiwacz działa, role swoją spełnia. Wraz ze wzrostem areału i zintensyfikowaniem produkcji, w ubiegłym roku zakupiłem używanego Blancharda Grand Large'a. Duży, dobrze wykonany opryskiwacz z bardzo dobrym wyposażeniem, ale.... nie ma róży bez kolców..:-) Maszyna blisko 20 letnia która opryskała setki tysięcy hektarów ma też swoje mankamenty. A to gdzieś cieknie, a to jakiś wąż pęknie, a to siłownik trzeba uszczelnić. Reasumując, doszedłem ostatnio do wniosku ( po głębokich przemyśleniach), żeby sprzedać oba opryskiwacze, dołożyć i kupić nowy, budżetowy. Mimo że jakość wykonania czy praca belki nowego, taniego opryskiwacza nie będzie porównywalna do zachodnich, to powinien on bez problemu popracować kilka/kilkanaście sezonów na blisko 100ha. Czy tak będzie, zobaczymy. Najpierw trzeba sprzedać stare opryskiwacze 😎😉
Ja kupiłem w 2012 roku Tad-Lena 1000l tyle że ciąganego i w podstawowej wersji, czyli: bez żadnej hydrauliki, elektroniki bez rozwadniacza bocznego. Wszystko manualne, ręczne. belka 12m. Kosztował mnie wtedy coś około 16 tyś. (Dokładnie nie pamiętam) Z przeróbek to: powiększenie belki do 15 m, zmiana dysz na eżektory antyznoszeniowe jedno i dwu strumieniowe MMAT i założenie filtrów sekcyjnych z Araga żółtych ( przy czym muszę dodać że wykonanie elementów Araga jest o niebo lepsze od elementów zamontowanych fabrycznie). Opryskiwacz chodzi na 60 ha i prowadzę dość intensywną produkcję, w tym ziemniaki i rzepak więc trochę ha już nim zrobiłem. Z bolączek to: słaba jakość powłoki lakierniczej ( szczególnie rdzewieje na styku zbiornika z ramą), kilka cieknących głowic obrotowych co zaradziłem nasmarowaniem oringów uszczelniających oraz częste pękanie gumek w zaworkach przeciwkroplowych. Była też jedna awaria membrany w pompie oraz zardzewiała dźwignia rozdzielacza przez zimę. Z częściami nie mam problemu ponieważ mieszkam niecałe 30 km od producenta. Oczywiście gdybym kupował go teraz to obowiązkowo dołożył bym kilka bajerów mniejszych i większych. Natomiast za takie pieniądze jakie za niego zapłaciłem to absolutnie nie narzekam i są to moje doświadczenia po 8 sezonach pracy.
a ja mam Tadlen 1200 litrów 16m i po zatankowaniu do pełna ASL ciągam go C330. Wyglada to z.a.j.e.b.i.ś.c.i.e. taki malutki traktorek i TAKI WIELKI OPRYSKIWACZ :)
@@SzlakiemRolnika znam różnych Ancymonów, ale żeby do C330 na podnośnik zaczepić ważący 2500 kg sprzęt.... ...to takiego Cudaka jeszcze nie spotkałem :)))
Aktualnie posiadam 2 opryskiwacz jeden bury Smart 612 a drugi tolmet Klara 812 i na 55ha ornego wystarcza spokojnie ( niestety pola mam o małych powierzchniach i rozmaitych kształtach z czego największe pole ma raptem około 4 ha i siewnik nie posiada ścieżek więc wybrałem mała belkę ). Nie chciałem kupywac jednego dużego zamiast 2 małych ponieważ mam urozmaiconą strukturę zasiewów ( 5 różnych upraw zbóż i do tego kukurydza) i jednym pryszcze jedne uprawy a w tym samym czasie 2 pryszcze 2 uprawę. Z obydwu opryskiwaczy jestem w 100% zadowolony.
Mam TL 615 z poziomowaniem hydrauliczny podnoszenie opuszczanie też , mocniejsza pompa dysze cztero pozycyjne , zbiornik do płukania układu , eżektor ssący zawór stało cisnieniowy i 5 sekcji. Jest z 2015r użytkowany na 14 ha i oprócz tego że w dyszach trzeba co jakiś czas wymienić oring za 20gr to jest okej.
Witam. Wujek użytkuje Biardzkiego 3 sezon. Powierzchnia opryskana 600 ha. Model ciągany 1600l, pełna hydraulika, komputer sterujący. Jak narazie zadowolony z niego. Żadnej usterki.
To dobrze świadczy o firmie i jej podejściu do klijenta. Mam gruber Mandama nowy świeżo wyprodukowany i po 2 miesiącach od dostawy(i produkcji na zamowienie ) od producenta i zrobieniu nim 5 ha rdza na 5 talerzach całej ich powierzchni , malowane prosto na zardzewiałą powierzchnie a na pozostałych 2 talerzach jest OK. Po zgłoszeniu firmie mandam powiedzieli że oni na to nic nie mogą czyli olać klijenta niech się buja . A tak się chwalą że 90% wysyłają za granicę tam im takie coś nie przejdzie .
Witam, ciekawy materiał. Patrząc na ceny tych maszyn to człowiekowi włosy na głowie stawiają. Ja u siebie również obecnie zastanawiam się nad wyborem większego opryskiwacza ok 4000l 27m gdyż mój pilmet 2000l 21m jest dla mnie za mały, a wiadomo że z pogodą różnie bywa a zabiegi powinny być wykonane w terminach. Ale ceny nowych takich opryskiwaczy i innych maszyn to chyba producenci z kosmosu biorą. Oczywiście tłumaczą się rosnącymi kosztami produkcji, tylko szkoda że w rolnictwie koszty produkcji co roku są o wiele mniejsze :) Pozdrawiam, w dzisiejszych czasach trzeba dobrze myśleć i analizować, aby móc się rozwijać. Choć i to czasami nie pomaga, bo później głowa za bardzo boli.
@@SzlakiemRolnika A poszanowanie klienta gorsze niż u "Mirka" handlarza po sprzedaży. Trochę się na nich zawiodłem, Teraz będę się z nimi kontaktował w sprawie drobnych niedomagań to zobaczymy jak funkcjonuję obsługa gwarancyjna.
Niestety, aspiracje nie wystarczą. W okolicy w dwóch krukowiakach pękły ramy. Ja wziąłem równie budżetowego jar-meta z pompą udor, i osprzętem arag i jestem bardzo zadowolony. Wprawdzie jarmetowska jest rama i może zbiornik, ale jedno jak i drugie są bardzo w porządku. Z racji produkcji warzyw kupiłem 400L, a ramę ma tą samą co 1000L. W cenie super wyposażonego jarmeta miałem łysego krukowiaka. Ogólnie rzecz biorąc jeżeli bierzemy markową pompę i osprzęt, a "firmowy" jest tylko zbiornik i rama, to nie ma najmniejszej potrzeby przepłacać.
Takiego serwisu tylko pozazdrościć bo tak to właśnie powinno działać i tu ukłon dla nich. Co do ceny to ja osobiście wolałbym nieco dołożyć i kupić coś zachodniego używanego już z bocznym rozwadniaczem i na elektrozaworach, ale to tylko moja opinia, wiadomo co nowe to nowe 😊 Edit: aaaa i bardzo fajne intro 😁
Też oglądałem ten opryskiwacz tylko 600l. Po dłuższym zastanowieniu jednak wybrałem Biardzkiego bo jest trochę lepiej wykonany (niewiele ale zawsze to coś). Pozdrawiam i zapraszam do mnie na kanał tam przedstawiłem mój opryskiwacz.
Opryskiwacz 20 lat, bez niczego jeszcze się trzyma i nie ma nigdzie pęknięć za psi grosz kupiony, a oni mówią że od nowego produktu budżetowego nie ma co oczekiwać za parenaście klocków? Śmiech na sali co się wyprawia z tym sprzętem rolniczym.
@@SzlakiemRolnika najgorsze ze nikt z tym nic nie robi, a wszystko zaczęło się od dotacji unijnych, dadzą pieniądze na nowy sprzęt, to czemu by nie podwyższyć cen produktu 200%? A przy okazji zrobimy na gorszych materiałach. A kupić coś dobrej firmy? To ceny rodem z kosmosu
Szlakiem Rolnika No właśnie . Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć , chodz przykład nie jest najlepszy pod względem pochwalenia się . Miałem rzepak ,16/17rok. Pod korzeń dostał NPK , na wiosne dwie dawki azotu . Opryskiwacz nie był ani razu na tym polu. Nie do końca było to zależne ode mnie. Plon 3040kg/ha. I po policzeniu wszystkiego to chciałbym , żeby tak było co roku, przy tych kosztach, które poniosłem.
Całkowicie budżetowa ta firma nie jest jak 28 netto kosztował. Budżetówka kompletna to Biardzki bo 1000l 15m z hydrauliką 7 netto kosztuje chyba.Ja takiego Tad-Lena jak twój nie chciałbym bo nie ma rozwadniacza, ale wam on nie potrzebny pewnie w ekologii. Osobiście używam Pilmeta 1218 czyli ciągany opryskiwacz z ręczną belką. Ogólnie nie jest zły, popsuć się jeszcze nie popsuł tylko po zakupie zostały nieciekawe wspomnienia.Opryskiwacz kupiony był w 2012 roku a jest z 2010 i stał na placu. Jak przyjechał w listopadzie to nie było w nim części dysz, wskaźnika ilości cieczy i paru dupereli. A dealer tak spieszył się to zamontować że przyjechali w marcu. Notabene oddział dealera znanego obecnie z handlu ciągnikami o nazwie przypominającej owoc z rodziny dyniowatych. Po za tym całkiem dobra maszyna. U mnie musiał być ciągany bo chodzi z nim MF 255 a za dużego zawieszanego to on nie podniesie.
Poczekaj aż dyniowaci zaczną opryskiwacze robić - Nie z tej epoki! Pooprawka - sprawdziłem w dokumentacji i 24 netto. Napisałem już sprostowanie pod filmem, musiało mi się coś ubzdurać. Golas Unii w podobnych pieniądzach.
Zdarza się każdemu. Mój w swoim czasie kosztował chyba 40 brutto ale jest zupełnie inny. Narazie wymieniać go nie zamierzam bo na 27 ha ornego to i tak świat i ludzie. Jeszcze z 10 lat posłuży. Co do dealera zakup tego opryskiwacza i prasy to były pierwsze i raczej ostatnie zakupy. Podejście nie podoba mi się ni cholery.
Pryskał głównie ASL - 5R nie zardzewał tak przez 5 lat jak w jedną wiosne po ASL. Strasznie rże. Natomiast możliwe że inny produkt byłby lepiej zabezpieczony - nie wiem.
@@SzlakiemRolnika No rozumiem ale czy za tą kwotę nie może być tysiąc droższy i posiadać śruby tudzież inne takie zamiast ocynku to ze stali kwasoodpornej??? Komuna podobno się skończyła...?
No i to jest myślę zdrowe podejście serwisu. Chociaż wzmocnił bym te blachy od zawieszenia. A u Ciebie w ścieżkach była by duza presja chwastów, tzn tak mi się wydaje.
Kurde, ja za takie wyposażenie plus boczny rozwadniacz zapłaciłem 14 tyś i to biardzkiego. Lanca także na hydraulice sterowana zwykłym rozdzielaczem. Nie wiem gdzie tu budżetowy opryskiwacz za 28 tyś.
Szukając opryskiwacza odrzuciliśmy ofertę Biardzkiego - w grę wchodziły podstawowe wersje Unii i Tadlena które wychodziły w podobnej cenie. Wcześniejszy opryskiwacz w naszym kolorze Biardzkiego w ogóle nie spełniał naszych oczekiwań.
@@SzlakiemRolnika no u mnie 1000 l ale rama solidna , nic sie nie gnie. I biardzki wyglada dużo bardziej kompaktowo. Rozumiem , że go odrzuciliscie z powodu wcześniejszych złych doświadczeń. Ja mam tak obecnie z marką unia, a własciwie z plugiem , ktory u nich zakupiłem.
24 tyś za taki opryskiwacz to cena abstrakcyjna. Za taką kwotę spokojnie można już kupić sprzęt wyposażony w komputer z zakupów PROW czyli kilku letni. Bądź za połowę jakąś starszą używkę zachodniej produkcji też z pełnym komputerem
Zgoda. Ceny wszystkich nowych maszyn są obstrakcyjne Można w tej cenie kupić używkę - tylko co jeśli właśnie jesteś beneficjentem PROW i nie możesz wziąć starej maszyny?
@@mazowieckiefarm3837 tak herosa tylko jest to prawie full opcja chyba aby tylko nie mam wpisanego komputera z gps (mam bravo 300 czyli pośredni) nawet jest adaptacja do przedniej beczki.
@@SzlakiemRolnika ciekawe pare lat temu byłem bardzo zainteresowany tym tematem ale stwierdziłem że jednak za mało hektarów i mam tylko aplikację na tel.(NAWIGATOR POLOWY) która z zupełności mi wystarcza do pól z klina.
@@tomasztomaszuk2060 480 - zakładając przejazd na prostym odcinku i 15m belkę na moim areale mamy 4,5ha powierzchni ścieżki. Trudno ująć w obliczeniach kliny czy rowy ale w warunkach górskich i 27 działkach ten wynik bez wątpienia jest optymistyczny.W praktyce wyjdzie około 5 wzwyż. Ja robię około 3 przejazdów w sezonie więc od tej powierzchni trzeba byłoby uwzględnić spadek plonu o około 30%-35%. Gospodarstwo konwencjonalne tych przejazdów ma więcej i praktycznie ścieżka jest mus - po kilku przejazdach w tych miejscach już nie będzie prawie w ogóle plonu lub ziarno niedojrzałe na czas zbioru. Tutaj odsyłam do artykułu: www.agrofakt.pl/sciezki-technologiczne-a-szerokosc-opon/
Jakie opryski stosujesz w ekologi ,oprócz mikroelementów,i nawozów płynnych,som jakieś grzybobójcze ekologiczne,słyszałeś o uprawie ekologicznej bezorkowej,co do firmy tad-len miałem ich pompę,dobry stosunek jakości do ceny
słyszałem o bezorce - aczkolwiek to nie jest taka klasyczna bezorka jakby mogło się wydawać. Oprysk który powinien pomóc z walką z grzybami to kwasy humusowe z pozytywnymi mikroorganizmami i coś z miedzią od Timaca.
@@SzlakiemRolnika dzięki za odpowiedź,ja czytałem o zbioże plew ,żeby nie rozsiewać chwastów,siewie w żyto jako mulcz w kukurydzy ,soi,ale to w USA ,ciężko coś znaleźć na temat bezorkowej ekologi
@@SzlakiemRolnika ja prowadzę,w tej chwili uprawę zerową,ale duzo glifosatu idzie,a przypadku zakazu użytkownia będę miał problem ,dlatego interesuję się tematem
@@SzlakiemRolnika to jest wina dofinansowania ue.Gdyby nie dofinansowanie to producenci urealnili by swoje marże A rolnik jest po to aby przerzucić pieniążki z uni do przedsiębiorców.Ot cała filozofia
Opryskiwacz hmm aby pompa dawała ciśnienie hi za to miał byś ciągany jak tam nie ma wielkich areałów +100ha no to po co opryskiwacz za jakieś wielkie piniądze znam idiotów co na 30ha kupili za 100tyś netto ha ha bez kom patologia
Hardi do remontu, widać że nie masz pojęcia o opryskiwacza. Używany tylko na włoskich podzespołach.Teejet i Hardi dobre jak nowe, remont ekonomicznie nie uzasadniony. Komputer Muller i armatura Arag proste "tanie" i ogólnie dostępne nie ma czego się bać przy zakupie używanego. Jeżeli kupimy w ładnym stanie to dłużej posłuży niż te wyroby opryskiwaczo podobne. Sprowadziłem dużo opryskiwaczy i mam w tym temacie jakieś tam pojęcie. Sam obecnie użytkuje dwa Dubexy. Wcześniej miałem jeden sezon pięknego Vicona i kilka sezonów Hardiego, cena części oderwania od rzeczywistości. Co do ceny 28 tyś to za te pieniądze w Niderlandach kupiłem dwa opryskiwacze zaczepiane z komputerami w stanie nie odbiegającym od tego cuda i pięć lat pracy bez awarii. Jest tylko jeden problem na taki zakup trzeba cierpliwości bo przeważają maszyny wyeksploatowane. Miałem maszyny 10 letnie z przebiegiem 40-50tyś ha.
Są dwa problemy - na zakup potrzeba możliwości i nie weźmiesz takiej maszyny na PROW. Dodałbym jeszcze 3 jak wspomniałeś - trzeba się znać😎. Cena w komentarzu pod filmem jest poprawiona. Pomyliłem się.
Posiadam również tadlen ; 412 z 2012 roku i prócz rozdzielacza nie mam zastrzeżeń. No może do jakości zbiornika na czystą wodę, który skruszała po latach .
Moja pomyłka - cena 24 netto. 👍
Fajnie, że pomimo budżetowej (choć nie taniej) maszyny, serwis podszedł do tematu profesjonalnie 👍 Ja posiadam Biardzkiego z 2011 roku. Prosty zawieszany, jeden z tańszych na rynku. Oczywiście cudów od takiej maszyny nie można wymagać, bo mimo wyposażenia w stabilizację belki, praca belki praktycznie nie istnieje, ale ogólnie opryskiwacz działa, role swoją spełnia. Wraz ze wzrostem areału i zintensyfikowaniem produkcji, w ubiegłym roku zakupiłem używanego Blancharda Grand Large'a. Duży, dobrze wykonany opryskiwacz z bardzo dobrym wyposażeniem, ale.... nie ma róży bez kolców..:-) Maszyna blisko 20 letnia która opryskała setki tysięcy hektarów ma też swoje mankamenty. A to gdzieś cieknie, a to jakiś wąż pęknie, a to siłownik trzeba uszczelnić. Reasumując, doszedłem ostatnio do wniosku ( po głębokich przemyśleniach), żeby sprzedać oba opryskiwacze, dołożyć i kupić nowy, budżetowy. Mimo że jakość wykonania czy praca belki nowego, taniego opryskiwacza nie będzie porównywalna do zachodnich, to powinien on bez problemu popracować kilka/kilkanaście sezonów na blisko 100ha. Czy tak będzie, zobaczymy.
Najpierw trzeba sprzedać stare opryskiwacze 😎😉
mieliśmy bardziego i wiemy jak pracuje 💪 ale uczciwie jakość / do ceny jest w porządku.
Ja kupiłem w 2012 roku Tad-Lena 1000l tyle że ciąganego i w podstawowej wersji, czyli: bez żadnej hydrauliki, elektroniki bez rozwadniacza bocznego. Wszystko manualne, ręczne. belka 12m. Kosztował mnie wtedy coś około 16 tyś. (Dokładnie nie pamiętam) Z przeróbek to: powiększenie belki do 15 m, zmiana dysz na eżektory antyznoszeniowe jedno i dwu strumieniowe MMAT i założenie filtrów sekcyjnych z Araga żółtych ( przy czym muszę dodać że wykonanie elementów Araga jest o niebo lepsze od elementów zamontowanych fabrycznie). Opryskiwacz chodzi na 60 ha i prowadzę dość intensywną produkcję, w tym ziemniaki i rzepak więc trochę ha już nim zrobiłem. Z bolączek to: słaba jakość powłoki lakierniczej ( szczególnie rdzewieje na styku zbiornika z ramą), kilka cieknących głowic obrotowych co zaradziłem nasmarowaniem oringów uszczelniających oraz częste pękanie gumek w zaworkach przeciwkroplowych. Była też jedna awaria membrany w pompie oraz zardzewiała dźwignia rozdzielacza przez zimę. Z częściami nie mam problemu ponieważ mieszkam niecałe 30 km od producenta. Oczywiście gdybym kupował go teraz to obowiązkowo dołożył bym kilka bajerów mniejszych i większych. Natomiast za takie pieniądze jakie za niego zapłaciłem to absolutnie nie narzekam i są to moje doświadczenia po 8 sezonach pracy.
cenny komentarz!
a ja mam Tadlen 1200 litrów 16m i po zatankowaniu do pełna ASL ciągam go C330. Wyglada to z.a.j.e.b.i.ś.c.i.e. taki malutki traktorek i TAKI WIELKI OPRYSKIWACZ :)
🤣👍
@@SzlakiemRolnika tu się nie ma z czego śmiać. '30 na bliźniakach :) Nie ugniata tak gleby
@@emilkowalski6440 chwila bo może się nie zrozumieliśmy. Ciagany opryskiwacz 👍👌
@@SzlakiemRolnika znam różnych Ancymonów, ale żeby do C330 na podnośnik zaczepić ważący 2500 kg sprzęt.... ...to takiego Cudaka jeszcze nie spotkałem :)))
@@emilkowalski6440 dlatego usmiechnalem się 🤣👌
Aktualnie posiadam 2 opryskiwacz jeden bury Smart 612 a drugi tolmet Klara 812 i na 55ha ornego wystarcza spokojnie ( niestety pola mam o małych powierzchniach i rozmaitych kształtach z czego największe pole ma raptem około 4 ha i siewnik nie posiada ścieżek więc wybrałem mała belkę ). Nie chciałem kupywac jednego dużego zamiast 2 małych ponieważ mam urozmaiconą strukturę zasiewów ( 5 różnych upraw zbóż i do tego kukurydza) i jednym pryszcze jedne uprawy a w tym samym czasie 2 pryszcze 2 uprawę. Z obydwu opryskiwaczy jestem w 100% zadowolony.
Mam TL 615 z poziomowaniem hydrauliczny podnoszenie opuszczanie też , mocniejsza pompa dysze cztero pozycyjne , zbiornik do płukania układu , eżektor ssący zawór stało cisnieniowy i 5 sekcji. Jest z 2015r użytkowany na 14 ha i oprócz tego że w dyszach trzeba co jakiś czas wymienić oring za 20gr to jest okej.
super - cenny komentarz.
@@SzlakiemRolnika ceny nie pamiętam ale chyba dałem 11 tyś
Bardzo mądrze i ciekawie Pan mówi, pozdrawiam🙂wszystko ma sens.Dobrych plonów w tym roku🙂
Kawka ciastko można się zabierać za oglądanie 😉
Ja kupiłem Demarol 15m. Największa pomyłka życiowa 😢
Witam. Wujek użytkuje Biardzkiego 3 sezon. Powierzchnia opryskana 600 ha. Model ciągany 1600l, pełna hydraulika, komputer sterujący. Jak narazie zadowolony z niego. Żadnej usterki.
nic tylko się cieszyć
film ciekawy a intro mega😊
To dobrze świadczy o firmie i jej podejściu do klijenta. Mam gruber Mandama nowy świeżo wyprodukowany i po 2 miesiącach od dostawy(i produkcji na zamowienie ) od producenta i zrobieniu nim 5 ha rdza na 5 talerzach całej ich powierzchni , malowane prosto na zardzewiałą powierzchnie a na pozostałych 2 talerzach jest OK. Po zgłoszeniu firmie mandam powiedzieli że oni na to nic nie mogą czyli olać klijenta niech się buja . A tak się chwalą że 90% wysyłają za granicę tam im takie coś nie przejdzie .
Mieliśmy Mandala. Pierwsze słowo poprzedniego zdania jest tutaj kluczowe 😂👍
Witam, ciekawy materiał. Patrząc na ceny tych maszyn to człowiekowi włosy na głowie stawiają. Ja u siebie również obecnie zastanawiam się nad wyborem większego opryskiwacza ok 4000l 27m gdyż mój pilmet 2000l 21m jest dla mnie za mały, a wiadomo że z pogodą różnie bywa a zabiegi powinny być wykonane w terminach. Ale ceny nowych takich opryskiwaczy i innych maszyn to chyba producenci z kosmosu biorą. Oczywiście tłumaczą się rosnącymi kosztami produkcji, tylko szkoda że w rolnictwie koszty produkcji co roku są o wiele mniejsze :) Pozdrawiam, w dzisiejszych czasach trzeba dobrze myśleć i analizować, aby móc się rozwijać. Choć i to czasami nie pomaga, bo później głowa za bardzo boli.
prawda!
Byłbym bardzo wdzięczny za materiał o tej nawigacji, jej omówienie wykorzystanie oraz wszystkie szczegóły.
Nawigacji jeszcze nie kupiliśmy (Jest test GPS od JD na kanale, na wiosnę będzie trimble. Dopiero po wypróbowaniu podejmiemy decyzję co wybierzemy.
Ile waży ten opryskiwacz jak radzi sobie 5r z pełnym ?
700kg, 1200kg ASL i troszkę buja ale skoro daliśmy radę po górach to znaczy że daje radę :)
Zapewne w ekologii ilość zabiegów jest znikoma także zrób takie podsumowanie po 5 latach.
Ścieżki się nie opłaca ja przy 220 ha to duże straty, atak coś urośnie
A sianie na darmo to nie są straty? Jak dobrze dobierzesz szerokość koła i ścieżki to będziesz miał zerowe straty
Całkiem przyzwoity ten opryskiwacz, mój krukowiak nawet pola nie zobaczył a już się korozja pojawiła.
no niestety - krukowiak cieszy się dość dobrą opinią i aspiracją o segment tych maszyn lepszych - ale niestety cena też jest ta z lepszych.
@@SzlakiemRolnika A poszanowanie klienta gorsze niż u "Mirka" handlarza po sprzedaży. Trochę się na nich zawiodłem,
Teraz będę się z nimi kontaktował w sprawie drobnych niedomagań to zobaczymy jak funkcjonuję obsługa gwarancyjna.
@@kamilogrodnik będziemy mogli porównać. Ja znam jeszcze jednych lepszych handlowców ale się troche boję mówić- sądy i te sprawy 😂👍
Niestety, aspiracje nie wystarczą. W okolicy w dwóch krukowiakach pękły ramy. Ja wziąłem równie budżetowego jar-meta z pompą udor, i osprzętem arag i jestem bardzo zadowolony. Wprawdzie jarmetowska jest rama i może zbiornik, ale jedno jak i drugie są bardzo w porządku. Z racji produkcji warzyw kupiłem 400L, a ramę ma tą samą co 1000L. W cenie super wyposażonego jarmeta miałem łysego krukowiaka. Ogólnie rzecz biorąc jeżeli bierzemy markową pompę i osprzęt, a "firmowy" jest tylko zbiornik i rama, to nie ma najmniejszej potrzeby przepłacać.
@@kry2252 racja
Takiego serwisu tylko pozazdrościć bo tak to właśnie powinno działać i tu ukłon dla nich. Co do ceny to ja osobiście wolałbym nieco dołożyć i kupić coś zachodniego używanego już z bocznym rozwadniaczem i na elektrozaworach, ale to tylko moja opinia, wiadomo co nowe to nowe 😊
Edit: aaaa i bardzo fajne intro 😁
niestety na Prow używanego nie kupisz - tym bardziej maszynki do pieniędzy 😂😎
Też oglądałem ten opryskiwacz tylko 600l. Po dłuższym zastanowieniu jednak wybrałem Biardzkiego bo jest trochę lepiej wykonany (niewiele ale zawsze to coś). Pozdrawiam i zapraszam do mnie na kanał tam przedstawiłem mój opryskiwacz.
my właśnie wymieniliśmy z biardzkiego 600l. Po 3 latach się nam rozleciał. Oglądne na pewno!
@@SzlakiemRolnika Ja na razie opryskałem około 10ha na jesieni na chwasty i sprawował się świetnie. Zobaczymy jak będzie za jakiś czas.
@@agromax7677 życzę dobrej i niezawodnej pracy!
Jakiej miedzi używasz do oprysku? Dwa auta asl na 75 ha? Musisz uważać z tym nawozem bo silnie zakwasza.
Część ASL zostanie na pszenicę ozimą.
miedź np. Fertileader od Timaca.
Opryskiwacz 20 lat, bez niczego jeszcze się trzyma i nie ma nigdzie pęknięć za psi grosz kupiony, a oni mówią że od nowego produktu budżetowego nie ma co oczekiwać za parenaście klocków?
Śmiech na sali co się wyprawia z tym sprzętem rolniczym.
i tu masz racje - już tak długo znosimy te ceny i traktowania firm handlujących że zaczynamy się do tego przyzwyczajać....😬😫
@@SzlakiemRolnika najgorsze ze nikt z tym nic nie robi, a wszystko zaczęło się od dotacji unijnych, dadzą pieniądze na nowy sprzęt, to czemu by nie podwyższyć cen produktu 200%? A przy okazji zrobimy na gorszych materiałach.
A kupić coś dobrej firmy? To ceny rodem z kosmosu
Ja mam Biardzki 400L 12M za 2800zł (nowy) i też nie narzekam robi ale tylko na 20 ha.
My zamieniliśmy podobnego 600L 15M i u nas całkowicie się nie sprawdził. W 3 roku się rozleciał - dosłownie.
Fajne intro 👍
W rzepaku to wyjeżdżanie co chwila to tylko nakręcanie się i robienie sobie kosztów .
no ale tak jest.
Szlakiem Rolnika No właśnie .
Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć , chodz przykład nie jest najlepszy pod względem pochwalenia się . Miałem rzepak ,16/17rok. Pod korzeń dostał NPK , na wiosne dwie dawki azotu . Opryskiwacz nie był ani razu na tym polu. Nie do końca było to zależne ode mnie. Plon 3040kg/ha. I po policzeniu wszystkiego to chciałbym , żeby tak było co roku, przy tych kosztach, które poniosłem.
Całkowicie budżetowa ta firma nie jest jak 28 netto kosztował. Budżetówka kompletna to Biardzki bo 1000l 15m z hydrauliką 7 netto kosztuje chyba.Ja takiego Tad-Lena jak twój nie chciałbym bo nie ma rozwadniacza, ale wam on nie potrzebny pewnie w ekologii. Osobiście używam Pilmeta 1218 czyli ciągany opryskiwacz z ręczną belką. Ogólnie nie jest zły, popsuć się jeszcze nie popsuł tylko po zakupie zostały nieciekawe wspomnienia.Opryskiwacz kupiony był w 2012 roku a jest z 2010 i stał na placu. Jak przyjechał w listopadzie to nie było w nim części dysz, wskaźnika ilości cieczy i paru dupereli. A dealer tak spieszył się to zamontować że przyjechali w marcu. Notabene oddział dealera znanego obecnie z handlu ciągnikami o nazwie przypominającej owoc z rodziny dyniowatych. Po za tym całkiem dobra maszyna. U mnie musiał być ciągany bo chodzi z nim MF 255 a za dużego zawieszanego to on nie podniesie.
Poczekaj aż dyniowaci zaczną opryskiwacze robić - Nie z tej epoki! Pooprawka - sprawdziłem w dokumentacji i 24 netto. Napisałem już sprostowanie pod filmem, musiało mi się coś ubzdurać. Golas Unii w podobnych pieniądzach.
Zdarza się każdemu. Mój w swoim czasie kosztował chyba 40 brutto ale jest zupełnie inny. Narazie wymieniać go nie zamierzam bo na 27 ha ornego to i tak świat i ludzie. Jeszcze z 10 lat posłuży. Co do dealera zakup tego opryskiwacza i prasy to były pierwsze i raczej ostatnie zakupy. Podejście nie podoba mi się ni cholery.
Ładnie skorodowany po roku czasu. Ciekawe czy superfirma na wystawie zaprezentowałaby na telebimie ten film na polagra premiery?
Pryskał głównie ASL - 5R nie zardzewał tak przez 5 lat jak w jedną wiosne po ASL. Strasznie rże. Natomiast możliwe że inny produkt byłby lepiej zabezpieczony - nie wiem.
@@SzlakiemRolnika No rozumiem ale czy za tą kwotę nie może być tysiąc droższy i posiadać śruby tudzież inne takie zamiast ocynku to ze stali kwasoodpornej??? Komuna podobno się skończyła...?
@@krymar-ni9nf masz rację.
No i to jest myślę zdrowe podejście serwisu. Chociaż wzmocnił bym te blachy od zawieszenia. A u Ciebie w ścieżkach była by duza presja chwastów, tzn tak mi się wydaje.
które blachy?
@@SzlakiemRolnika te od dolnych punktów tuz, to zdaje mi się slabe.
Jak uslyszalem cene to z krzesła zlecialem:) na szczescie ja poprawiles.
robie takim pilmetem 18m ,1000l 70h jakos idzie tylko zbiornik moglby byc wiekszy jest troche dopelniania:D
Kurde, ja za takie wyposażenie plus boczny rozwadniacz zapłaciłem 14 tyś i to biardzkiego. Lanca także na hydraulice sterowana zwykłym rozdzielaczem. Nie wiem gdzie tu budżetowy opryskiwacz za 28 tyś.
Szukając opryskiwacza odrzuciliśmy ofertę Biardzkiego - w grę wchodziły podstawowe wersje Unii i Tadlena które wychodziły w podobnej cenie. Wcześniejszy opryskiwacz w naszym kolorze Biardzkiego w ogóle nie spełniał naszych oczekiwań.
@@SzlakiemRolnika no u mnie 1000 l ale rama solidna , nic sie nie gnie. I biardzki wyglada dużo bardziej kompaktowo. Rozumiem , że go odrzuciliscie z powodu wcześniejszych złych doświadczeń. Ja mam tak obecnie z marką unia, a własciwie z plugiem , ktory u nich zakupiłem.
@@gromleon jakiego masz ibisa? Jakie odkładnie?
Kubem612 0 Ibis l na kołkach , 3+1 odkładnice long.
@@gromleon ja tam jestem z ibisa zadowolony
Tu nie chodzi o lata, tylko powierzchnię, a której pracuje, a właściwie godziny pracy.
Dlatego uzupelnilem informację o opryskany areal 👍
tolmet chyba jeszcze tańszy jest
24 tyś za taki opryskiwacz to cena abstrakcyjna. Za taką kwotę spokojnie można już kupić sprzęt wyposażony w komputer z zakupów PROW czyli kilku letni. Bądź za połowę jakąś starszą używkę zachodniej produkcji też z pełnym komputerem
Zgoda. Ceny wszystkich nowych maszyn są obstrakcyjne Można w tej cenie kupić używkę - tylko co jeśli właśnie jesteś beneficjentem PROW i nie możesz wziąć starej maszyny?
ja kupiłem lisickiego 600l i 15 metry belki
Jaka cena twojego opryskiwacza
@@farmerwz55u8 5000
Jak sprawuje się Lisicki?
@@wiktorsacharczuk3110 sprawuje się dobrze
A ja lisicki 800l belka 15m za 5800 Perkins daje rade.
ciekawe ile takie weze kosztuja ze tak drogie zbiornik rama
Może oglądają kanał na YT i wystraszyli się Reklamy ;)
chyba tak
@@krzysztofnowak2807 żeby tak się wszyscy bali 😂👍
👍👍😊
28 tys xd Krukowiak 1000l 15 belka 87 tyś. 🤣 ale dużooooo fajniejsze wyposażenie
To jest koszt Krukowiaka zawieszonego ?
@@mazowieckiefarm3837 tak herosa tylko jest to prawie full opcja chyba aby tylko nie mam wpisanego komputera z gps (mam bravo 300 czyli pośredni) nawet jest adaptacja do przedniej beczki.
Jarmet ocynk 18m arag bravo 180L
Trzy zbiorniki 32
@@pawepawel3312 ?
@@miluxes662 To tak podrożały ?? brałem na jesień z brawo 400 i wyszło sporo taniej.
Masz nawigację jaka
Dopiero testowałem JD. Na wiosnę będzie trimble.
@@SzlakiemRolnika ciekawe pare lat temu byłem bardzo zainteresowany tym tematem ale stwierdziłem że jednak za mało hektarów i mam tylko aplikację na tel.(NAWIGATOR POLOWY) która z zupełności mi wystarcza do pól z klina.
Szlakiem Rolnika trimble to świetna i prosta nawigacja Tylko cena już trochę nie fajna 😁
@@oskarsad7564 JD w cenie wcale nie odbiega 🤣
5ha ścieżek??!!
Mam 100ha i tyle mi nie wychodzi, a opona 540!
GPS to jedno a ścieżka technologiczna to drugie...
A jaka belka, jakie pola - kształt i wielkość i?
@@SzlakiemRolnika 27m od 0.3 do 10ha kliny i rowy
@@tomasztomaszuk2060 no to to jest różnica do belki 15m - prawie dwukrotna.
Jaka szerokość opony??
@@tomasztomaszuk2060 480 - zakładając przejazd na prostym odcinku i 15m belkę na moim areale mamy 4,5ha powierzchni ścieżki. Trudno ująć w obliczeniach kliny czy rowy ale w warunkach górskich i 27 działkach ten wynik bez wątpienia jest optymistyczny.W praktyce wyjdzie około 5 wzwyż. Ja robię około 3 przejazdów w sezonie więc od tej powierzchni trzeba byłoby uwzględnić spadek plonu o około 30%-35%. Gospodarstwo konwencjonalne tych przejazdów ma więcej i praktycznie ścieżka jest mus - po kilku przejazdach w tych miejscach już nie będzie prawie w ogóle plonu lub ziarno niedojrzałe na czas zbioru. Tutaj odsyłam do artykułu:
www.agrofakt.pl/sciezki-technologiczne-a-szerokosc-opon/
Jakie opryski stosujesz w ekologi ,oprócz mikroelementów,i nawozów płynnych,som jakieś grzybobójcze ekologiczne,słyszałeś o uprawie ekologicznej bezorkowej,co do firmy tad-len miałem ich pompę,dobry stosunek jakości do ceny
słyszałem o bezorce - aczkolwiek to nie jest taka klasyczna bezorka jakby mogło się wydawać. Oprysk który powinien pomóc z walką z grzybami to kwasy humusowe z pozytywnymi mikroorganizmami i coś z miedzią od Timaca.
@@SzlakiemRolnika dzięki za odpowiedź,ja czytałem o zbioże plew ,żeby nie rozsiewać chwastów,siewie w żyto jako mulcz w kukurydzy ,soi,ale to w USA ,ciężko coś znaleźć na temat bezorkowej ekologi
@@bizon58 dużo jest publikacji ale właśnie nie polskich. Hindusi proponują orke 2 razy na 15cm w interwale 45 dni co daje wg Nich najlepsze efekty
@@SzlakiemRolnika ja prowadzę,w tej chwili uprawę zerową,ale duzo glifosatu idzie,a przypadku zakazu użytkownia będę miał problem ,dlatego interesuję się tematem
z polskich opryskiwaczy budżetowych tylko i wyłącznie woprol
Krukowiaki są ponoć najlepsze. Biardzki ,Tolmet też sa bardzo dobre
fajny nabytek ten twój opryskiwacz 1000 litrów
Tyle kasy za taki szajs.Producenci to ceny biorą z rękawa
i co zrobisz...jak ciągniki 120KM kosztuja 400 brutto? jaja
@@SzlakiemRolnika to jest wina dofinansowania ue.Gdyby nie dofinansowanie to producenci urealnili by swoje marże
A rolnik jest po to aby przerzucić pieniążki z uni do przedsiębiorców.Ot cała filozofia
O ja do fabryki Tad-Len mam 10km
A ja do agromaszu 15 km
A znajomy zakupił nówkę lemkena 1500 litrów i belka 21 metrów na pełnej nawigacji itp: cena ok:200000 tys netto
Za tyle to kupi John Deere 3200L też na pełnej navi znajomy niedawno kupił belka 21
@@michaciumeryk1769 możliwe lecz autorowi filmiku chodzi o zawieszane
@@michaciumeryk1769 model Sirius 12
Ja pierdole jakie ceny
Gdzie mieszkasz ?
Kotlina Kłodzka
Opryskiwacz hmm aby pompa dawała ciśnienie hi za to miał byś ciągany jak tam nie ma wielkich areałów +100ha no to po co opryskiwacz za jakieś wielkie piniądze znam idiotów co na 30ha kupili za 100tyś netto ha ha bez kom patologia
Bez przesady wole taki za 10 tys niż horsha taki sam za 100 tys
no wlasnie racja
ale i tak kurde drogi to tylko opryskiwacz drogie te maszyny
Niestety tak to wygląda...
Tylko opryskiwacz?!?! W normalnym gospodarstwie nieekologicznym to jedno z najważniejszych maszyn
Aktualnie kupiłem hardiego i jestem juz zadowolony wykonaniem
Zawał na dzień dobry. Masakra ten nowy wstęp 😁😁
Mam nadzieję że w pozytywnym tego słowa znaczeniu👍🤔
Zupełnie bezstronne intro 😃
zmienię maszyny to i intro się zmieni 😂😎
Fajne intro
1
Hardi do remontu, widać że nie masz pojęcia o opryskiwacza. Używany tylko na włoskich podzespołach.Teejet i Hardi dobre jak nowe, remont ekonomicznie nie uzasadniony. Komputer Muller i armatura Arag proste "tanie" i ogólnie dostępne nie ma czego się bać przy zakupie używanego. Jeżeli kupimy w ładnym stanie to dłużej posłuży niż te wyroby opryskiwaczo podobne. Sprowadziłem dużo opryskiwaczy i mam w tym temacie jakieś tam pojęcie. Sam obecnie użytkuje dwa Dubexy. Wcześniej miałem jeden sezon pięknego Vicona i kilka sezonów Hardiego, cena części oderwania od rzeczywistości. Co do ceny 28 tyś to za te pieniądze w Niderlandach kupiłem dwa opryskiwacze zaczepiane z komputerami w stanie nie odbiegającym od tego cuda i pięć lat pracy bez awarii.
Jest tylko jeden problem na taki zakup trzeba cierpliwości bo przeważają maszyny wyeksploatowane. Miałem maszyny 10 letnie z przebiegiem 40-50tyś ha.
Są dwa problemy - na zakup potrzeba możliwości i nie weźmiesz takiej maszyny na PROW. Dodałbym jeszcze 3 jak wspomniałeś - trzeba się znać😎. Cena w komentarzu pod filmem jest poprawiona. Pomyliłem się.
poco ci opryskiwacz w ekologi ci opryskiwacz jest nie potrzebny
A asl to czym rozleje lub jakiś agrekol ? Konewką.
cos mi sie wydaje ze niema ekologi tylko oszykuje w ekologi opryskiwacz niepotrzebny
Jesteś taki głupi czy też udajesz?
@@martadabrowska1663 O to samo miałem spytać 😂
a po co mi traktor - w ekologii to końmi trzeba robić.
Posiadam również tadlen ; 412 z 2012 roku i prócz rozdzielacza nie mam zastrzeżeń. No może do jakości zbiornika na czystą wodę, który skruszała po latach .