GDY TO ZOBACZYSZ - UCIEKAJ 😨 DEMONICZNE WIDMO CZARNEGO PSA 💀 ISTOTA Z INNEGO WYMIARU CZY LEGENDA?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 17 лют 2024
  • Czy wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone? Spotkanie z widmem czarnego psa to zjawisko, które znane jest badaczom od wieków!
    Legendy o tym tajemniczym duchu pochodzą z głębi ludowych wierzeń, a historie o nim krążą po całej Europie.
    Duch ten, opisywany jako ogromny mastiff z oczami płonącymi jak węgle... Pojawia się w nocy, często w miejscach pełnych energii, jak cmentarze czy skrzyżowania dróg - przestrzenie między światami.
    Widmu towarzyszy ciężkie oddychanie, gardłowe pomruki, a nawet dźwięk ciągniętego łańcucha.
    Czy to manifestacja naszej podświadomości, duchy zmarłych psów, czy może istoty z innego wymiaru?
    Jakie konsekwencje mają spotkania z widmem czarnego psa? Zapraszam do oglądania!
    ✔ Jeśli film Ci się spodobał - kliknij łapkę w górę!
    ► Instagram: / paranormaliayt
    ► Facebook: / paranormaliafp
    ► TIKTOK: / paranormaliayt
    ► BLOG: www.paranormalia.pl/
    🔮 Partner kanału - magiczny sklep CZARYMARY: idz.do/3czarymary 🔮
    🌙 MIESIĘCZNIK CZWARTY WYMIAR: www.czarymary.pl/p_1014799_cz...
    ⭐ Moja książka WITCHY MAMA Magiczne macierzyństwo: www.czarymary.pl/p_1006631_wi...
    💌 KONTAKT:
    e-mail: paranormaliakontakt@wp.pl
    W filmie wspominam o miesięczniku Czwarty Wymiar. Jest on dostępny w sklepie CzaryMary.pl, który jest partnerem mojego kanału.
  • Розваги

КОМЕНТАРІ • 162

  • @apodyktycznaantyteza4709
    @apodyktycznaantyteza4709 4 місяці тому +16

    Pohulak, co to pohulak?
    Nie Pohulak, ośle, tylko ponurak
    Przyjmuje postać widmowego psa. To najfatalniejszy omen na świecie.
    Omen Śmierci

  • @SerceGwiazdy
    @SerceGwiazdy 4 місяці тому +36

    Moja babcia przed śmiercią mojego dziadka widziała pod domem walczące ze sobą psy, jeden z nich był czarny a drugi wilkowaty. Powiedziała mojej mamie, że coś złego się stanie, mama to zbagatelizowała (nie przepadała za swoją teściową i trudno się jej dziwić), dwa tygodnie później zmarł tata mojej mamy. Ciut ponad rok później znowu widziała te same psy w tym samym miejscu, tym razem mama ją pocieszyła, że może to były zwykłe psy i wcale nie stanie się nic złego. Niecały miesiąc później zmarła babcia (ta co widziała te psy).
    Ps: to były trzy walczące ze sobą psy ale mama nie pamięta tego trzeciego.
    ps2: Prawdą jest, że w tej okolicy widywano i wilki i moja sąsiadka widziała kilka lat temu dwa właśnie w tej okolicy (strasznie jej tego zazdroszczę).

    • @dorotanowicka6228
      @dorotanowicka6228 4 місяці тому +1

      To było około dwóch lat temu, około północy poszłam po papierosy do sklepu ale nie wiedziałam czy jest jeszcze otwarte. W pewnej chwili zobaczyłam skok cienia jakby wielkiego psa. Pomyślałam że to mój cień ale po chwili skoczył w przeciwną stronę... Wialam gdzie pieprz rośnie... Nikomu nie mówiłam...

    • @SerceGwiazdy
      @SerceGwiazdy 4 місяці тому +1

      @@dorotanowicka6228 O rany, dostałabym zawału, chyba bym pobiła rekord świata w biegach ;)

  • @skipper462
    @skipper462 4 місяці тому +45

    Czarny Pies ❤
    Podzielę się moją historią, bo widmo czarnego psa towarzyszy mi od dzieciństwa i odbieram je zupełnie inaczej - bez lęku czy niepokoju.
    Pierwszy raz czarnego psa widziałam mając 5 lat i było to u mnie w domu. W korytarzu prowadzacym do kuchni wisiało duże lustro, ktorego panicznie bałam sie jako dziecko, do tego stopnia, że bałam się sama chodzić do łazienki, bo idąc mijałam ten korytarz z lustrem. Aż pewnego dnia, idąc do łazienki i przechodząc koło tego korytarza zobaczyłam wielkiego czarnego psa ze świecącymi oczami, który pół leżał w tym korytarzu. Nie czułam lęku, wręcz przeciwnie, raczej takie uczucie jakby to był mój pies (nie miałam psa jako dziecko). Potem poes nagle zniknął i od tamtegp czasu przestałam się bać tegp korytarza z lustrem.
    Po raz kolejny widmo tego psa pojawiło się na walacjach (w innej części Polski), szłam wredy nad jezioro poboczem drogi. Magle zniknąd na środku tej drogi pojawił się ten właśnie pies - wielko, dziwny ze świecącymi czerwonymi oczami. Zatrzymałam się i patrzyłam na niego i uniknęłam w ten sposób wypadku. Gdybym szła dalej tą drogą to jakieś 10 metrów przede mną ciężarówkę zarzuciło na pobocze, którym szłam. Ten schemat spotkań z czarnym psem pojawiał się wiele razy - pies pojawił się kiedyś w lesie gdy byłam na grzybach i nie pozwolił mi iść w kierunku, z ktorego później wyszło kilku dziwnie zachowujących się facetów, zmusił mnie do zmiany trasy, gdy wracałam z nocnego spaceru z moim psem (co ciekawe mój pies, pitbull nie reagował na obecność czarnego psa, był niespokojny i czujny jakby coś było nie tak, ale wyraźnie nie widział psa). Ciekawa była chwila na biwaku. Jednej nocy zapadła nieludzka, upiorna cisza. Czułam się bardzo nieswojo. Wtedy usłyszałam jak jakieś duże zwoerze krąży wokól namiotu. Gdy usłyszałam znajome upiorne wycie tuż obok namiotu szybko wyszłam. Poszłam wtedy za moim czarnym psem do domu ciotki, na terenie ktorej biwakowałam i spędziłam resztę nocy u niej w domu. Najciekawsze były chwile, w których czasem w nocy czułam jak pies wskakuje mi do łóżka i śpi ze mną. Ostatnie spotkanie z czarnym psem miało miejsce ponad rok temu, gdy o 21 szłam drogą. Psa spotkałam na rozwidleniu dróg przy cmentarzu. Zwykle chadzam skrótem przez las za cmentarzem (skracam sobie drogę z ok.3 km do 1km) zamiast drogą przy cmentarzu - jasno ośwoetloną. Pies czekał na wejściu na leśną ścieżkę nie pozwalając mi tam iść. Poszłam wiec przu cmentarzu, pies szedł obok mnie (tu coekawostka mam ponad 170 cm wzrostu, a pies w kłębie siega mi do biodra...), dopiero gdy minęłam cmentarz pies zniknął.
    Nigdy nie czułam przy nim strachu. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że to widmo od zawsze mnie chroniło, może nawet ratowało życie w niebezpiecznych sytuacjach.
    Bardzo często pojawia się też w moich snach. A podczas transów lub oobe zdarzyło mi się kilkukrotnie być tym psem lub widzieć świat jego oczami, co jest niezwykłe.
    Na swój sposób kocham tego psa, ufam mu i od lat szukam informacji o pozytywnym znaczeniu spotkań z czarnym psem i znalazłam na to dwa wyjaśnienia - w szamanizmie może być to jeden z duchów pomocniczych, natomiast w hinduizmie tego typu psy są święte i towarzyszą nie tylko bogu śmierci Yamie, ale także bogu Bhairavie, ktory jest bogiem zniszczenia, ale też wielkim obrońcą i niszczycielem sił zła. Psy towarzyszące Bhairavie także są strażnikami i obrońcami. Myślę, że może dlatego doświadczam tej zjawy jako czegoś pozytywnego co towarzyszy mi i mnie chroni.
    No taka miła historyjka dla odmiany od tych przerażajacych. Myślę, że wiele tkwi w umyśle i podświadomym strachu przez sferą paranormalną. 😊

    • @monikah5708
      @monikah5708 4 місяці тому +2

      Fajne🌷

    • @Koc1ara_Official
      @Koc1ara_Official 4 місяці тому

      Ja miałam podobnie ale z czym przypominający lwa,lamparta czy inne takie kotletowate(?) tylko że ona mnie najczęściej prowadzi kiedy jestem sama bądź obserwuje mnie już jako taki jakby kot u mnie w domu. Często jak byłam mała to widziałam go w tej "dużej" formie ale teraz widzę go jako małego kota, raz nawet kuzyn widział go u mnie w pokoju😊, ufam temu czemuś i mam nadzieję że niegdy nie zniknie Tobie życzę tego samego :3

    • @skipper462
      @skipper462 4 місяці тому +1

      @@Koc1ara_Official O proszę, cudowna historia!

    • @Koc1ara_Official
      @Koc1ara_Official 4 місяці тому

      @@skipper462 dzięki

    • @kruszek2491
      @kruszek2491 4 місяці тому +1

      Wooooow niesamowite aż

  • @LittleNanon
    @LittleNanon 4 місяці тому +12

    Troche zabrałaś mnie wspomnieniami w dzieciństwo. Gdy byłam mała mój tata opowiadał nam bardzo dużo strasznych historii, szczególnie o zjawach pojawiających sie na śląsku. I właśnie jedna historia była z udziałem mojego świętej pamięci dziadka. Właśnie według mojego ojca, jego tato został poszczuty dwoma widmowymi czarnymi psami z czerwonymi oczyma, gdy wracał do domu z pracy po nocy, co ciekawe psą towarzyszył mężczyzna . I tak było to na skrzyżowaniu pod krzyżem na polnej drodze. Moja babcia zawsze zabraniała mi tamtędy chodzi po nocach, ale nigdy nie mówiła dlaczego. Naprawdę mnie zaciekawłas.

  • @a2w
    @a2w 4 місяці тому +4

    Kiedys od starego doswiadczonego kierowcy uslyszalem ze ostatnim najlepszym momentem zeby sie zatrzymac jest ten kiedy zaczynasz widzec na drodze czarne psy... Zdazylo mi sie raz czy dwa, przy duzym zmeczeniu po wielu godzinach za kierownica, ciemna noca, na nieoswietlonej drodze z dala od miast i jakichkolwiek zabudowan. Kocham te kudlate stworzenia silnie w glowie zakodowane zeby chronic i nie krzywdzic dlatego szybki manewr niekontrolowany wybudzil mnie na tyle zebym dojechal do najblirzszego bespiecznego parkingu...

  • @altaa7513
    @altaa7513 4 місяці тому +13

    Czarny pies, Omen śmierci, Syriusz Black XD. A tak na poważnie, to kiedyś, gdy wracałam do domu w nocy (ale było dość jasno, więc to nie przewidzenie) to widziałam dużego, czarnego... Ale kota. Pantery z tego co słyszałam to w Europie nie żyją xd. To też było akurat skrzyżowanie. Pewnie ten pies wiedział, że lubię koty, to się w kota zmienił xd, ale chyba nie spodziewał się, że dzięki niemu pobiję swój rekord szybkości w uciekaniu.

  • @livetokillkilltolive4376
    @livetokillkilltolive4376 4 місяці тому +8

    Moja babcia opowiadała mi historię swojej mamy. Wprowadziła się z mężem do mieszkania w bloku nie mieli żadnych zwierząt, a budziła się z sierścią czarnego psa w ręce. Potem oni zaczeli zalepywać każdą szparę w drzwiach bo ten pies z czerwonymi oczyma miał się pojawiać znikąd w domu i agresywnie ich przepędzać a oni rozpaczliwie uciekali.. dodam, że to było 2 piętro. Ogólnie to coś chciało ich stamtąd wypędzić działy się tam paranormalne rzeczy i prawie doszło do tragedii przy ucieczce przed tym psem czy co to było na szczęście po przeprowadzce z tamtego miejsca wszystko się uspokoiło więc to było związane z tamtym miejscem. Czasem sobie myślę czy nadal ten blok istnieje i jestem ciekawa czy wciąż coś takiego się tam dzieję

  • @patrycja1571
    @patrycja1571 4 місяці тому +16

    Słyszałam taką historię z czarnym psem, która wydarzyła się niedawno, gdzieś na Śląsku. W parku, w nocy wielu spacerowiczów widziało, jak na jezioro wbiegł wielki czarny pies i szedł po tafli wody jak po drodze, ale nie tonął. Nagle odwrócił się i zaczął się śmiać takim ludzkim, złowrogim śmiechem. I to się dzieje raz na jakiś czas.

  • @czasnasuczypogody
    @czasnasuczypogody 4 місяці тому +4

    Czarny pies z łańcuchem- spotkałam go w południe na mazowieckiej wsi kilkadziesiąt km od Warszawy. Połowa lat 80, ja dopiero byłam pierwszoklasistką. Moja mama chodziła ze mną do ciotek w odwiedziny gdy przyjeżdżała do swoich rodziców . Spotkania te kończyły się o 12 czy 1 w nocy🤷🏽‍♀️ Na jednym z tych spotkań właśnie rozmowa dotyczyła czarnego psa z łańcuchem u szyi, opowiadały o nim osoby które go widziały ale same miały problem z alko i agresją w stosunku do rodziny, nie pamiętam czy one tj te osoby po takim spotkaniu umierały🤨 istotne było by nie patrzeć na tego psa. Spotkałam go na drodze zarośniętej drzewami, ta droga to był taki wąwóz… pamiętam ten strach , bardzo szybko wbiegłam pod górę i wpadłam do sąsiadów do domu. Chyba najbardziej upiorny był dźwięk wleczonego łańcucha…
    Pozdrawiam

  • @kingaczesc
    @kingaczesc 4 місяці тому +9

    Mieszkam niedaleko zamku w ogrodziencu i tak to prawda przeżyliśmy to na własnej skórze

  • @yuzo7782
    @yuzo7782 4 місяці тому +10

    Kiedyś widziałam cień wielkiego psa z czerwonymi jażącymi się oczami, zawsze czułam niepokój, dotego widziałam jakieś zniekształcone twarze z podobnymi oczami miałam wtedy 12 lat słyszałam wtedy śmiech i miałam wrażenie że ktoś mnie goni.... Mam kilka rozstsjów dróg blisko domu i jestem otoczona lasem... Ten strach mnie paraliżował

  • @F.U.R.I.A.
    @F.U.R.I.A. 4 місяці тому +4

    Widzialem go. Pojawil sie znikąd, siedzacy i patrzący, duze bydle. Byl na skraju ciemnosci i swiatla latarni. Nie pamietam jakie mial oczy jedynie. Znajomi tez go widzieli. Jedyne co czlowiek wtedy myslal zeby zrobić to wsiąść do auta i odjechać. A to dopiero byl początek wrażeń.
    Ale, ma to sens, ze przychodzi do kogos kto nie spełnia punktów z cyrografu...
    Znajomy wtedy zmienił sposob mówienia, slownictwo, glos bardziej basowy sie zrobil. Pogadalem sobie z "czyms".
    Nie pamietal później nic wlasnie od momentu jak odjechalismy po zobaczeniu psa.
    Podobno podpisal cos w swoich ciągach pozniej mi sie przyznal....
    Także, ciekawe. Kontakt po tym z nim mi sie urwał, zaczalem sie stawac dla niego najgorszym wrogiem.
    Więc możliwe ze to coś, z panem, przychodzi jak ktos chce pomoc i ta osoba zaczyna spuszczać sie ze smyczy.

  • @hedwigapotter3280
    @hedwigapotter3280 4 місяці тому +4

    Mój mąż widział kiedyś tego psa, było to ponad rok temu. Chwilę po tym zdarzeniu udało nam się wyjść szczęśliwie można by było powiedzieć z sytuacji bez wyjścia. Jak szukałam informacji na ten temat, trafiłam na artykuł mówiący o tym, że wywodzi się on z hiszpańskiej kultury i jeśli zobaczy się go raz w przeciągu nie długiego czasu zwiastuje to szczęścia, a dwa śmierć. To stworzenie miało czerwone oczy, było wielkie, czarne i miało długa sierść

  • @nataliaaa976
    @nataliaaa976 4 місяці тому +4

    Na moim osiedlu chyba wszyscy znają te legendy, chociaż jest pewna nieścisłość bo u nas wszyscy uciekają przed rudym psem z żółtymi oczami... No cóż zawsze trzymam go na smyczą a ludzie potrafią przejść przez jezdnię na drugą stronę byle by zejść nam z drogi 😂😂 a tak na poważnie, świetny odcinek! ❤

  • @tygryskocialski5821
    @tygryskocialski5821 4 місяці тому +3

    TAK PRZEŻYŁAM taką konfontację... wole o tym nie mówić...Bardzo dziękuję..........................................................

    • @michaciszewski5274
      @michaciszewski5274 4 місяці тому

      Mnie też to kiedyś spotkało....
      Mimo iż minęły lata to nigdy o tym nie zapomniałem....
      Nigdy też nie bałem się tak,jak wtedy....

  • @PiotrRuta-pp5bb
    @PiotrRuta-pp5bb 4 місяці тому +7

    Miłego oglądania ❤🎉

  • @agi_ko
    @agi_ko 4 місяці тому +4

    Mama kiedyś mi opowiadala, że dziadek kiedyś wracał wieczorem do domu i na swojej drodze spotkał właśnie dużego czarnego psa z czerwonymi oczami i grubym łańcuchem, podobno w życiu nie był tak przerażony. Dodam że obok był mały lasek a w nim niemiecki cmentarz.

  • @Alexrska
    @Alexrska 4 місяці тому +5

    Spotkałam, jak sobie tylko przypomnę to przechodzą mnie ciarki. Osobiście nie polecam, było ciemno zapaliłam latarkę, i zobaczyłam wielkie ciemne oczy jak nie z tego świata. Dodatkowo głos ciężkiego łańcucha, dziwny kształt "jegomościa" i pomruki. Myślę, że krzyk jaki wydałam przy uciekaniu obudził połowę mieszkańców 😅

  • @uzumakispirala1250
    @uzumakispirala1250 4 місяці тому +2

    Dziękuję za film ❤👍
    Kiedyś śnił mi się pies bardzo podobny do tego na miniaturce po prawej. Czułam, że chce mnie rozerwać na strzępy ale był przywiązany na smyczy do płotu kolczastego i nie mógł mnie dosięgnąć zębami, brakowało bardzo mało 🙃

  • @nikosiaszymanska
    @nikosiaszymanska 4 місяці тому +2

    Inspirujący materiał ♥️ Dziękuję 🖤🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶

  • @izap3798
    @izap3798 4 місяці тому +2

    Kiedyś wracałam z moją mamą w nocy do domu, mieszkamy na osiedlu bloków. Obie stanęłyśmy w tym samym momencie bo każda myślała że ma omamy. Zapytałam mamy tylko czy ty też to widzisz... Uciekałyśmy z sercem w gardle. Do tej pory nie widziałam że są o nim legendy... A nawet były dwa wielkie psy. Jeden siedział drugi stał i był naprawdę wielki, jeden spojrzał na nas właśnie wielkimi oczami czerwonymi. Ciężko w to uwierzyć nawet mi samej ale obie widziałyśmy to identycznie😮

  • @agatapieciukiewicz7937
    @agatapieciukiewicz7937 4 місяці тому +1

    ❤uwielbiam twój głos i filmy - na szczęście nigdy ani nie widziałam ani nie śnił mi się taki pies.❤

  • @goldfreya4192
    @goldfreya4192 Місяць тому

    Opowieści o czarnym widmie psa znam od dwóch osób, w sumie to poniekąd nawet od trzech. W latach 80-tych lub wczesnych 90-tych mój dziadek jechał do domu samochodem z imprezy. Wypił trochę co prawda, ale co ważne w tej historii dziadek ma bardzo mocną głowę, nawet teraz, gdy ma 87 lat, i z opowieści wszystkich członków rodziny wynika, że mógł wypić niesamowicie dużo a zachowywał się zupełnie normalnie, zachowując rozsądek i paradoksalnie, myśląc bardzo trzeźwo. Wracał samochodem. No cóż, takie czasy, przynajmniej jechał polnymi drogami no i dużo nie wypił, był co najwyżej wstawiony, po pijanemu nie wsiadłby za kółko. W każdym razie na trasie z Wyszogrodu nieopodal mostu zaczął mu szwankować samochód. Dziadek niewiele myśląc opuścił auto i próbował je naprawić. Gdy zdał sobie sprawę że bez narzędzi nic nie będzie w stanie ustalić wyprostował się chcąc udać się po potrzebne mu rzeczy i zdał sobie sprawę, że jakimś sposobem znajdował się obok niego ogromny czarny pies. Znalazł się obok niego bezszelestnie i w kilkanaście sekund mimo że gdy wysiadał z auta był na drodze całkowicie sam. Opowiadając opisał mi go jako czarną jak smoła, owłosioną istotę podobną do wilka jak i cielaka, rozmiarem bardziej przypominającym tego drugiego. Pies nie warczał, nie rzucił się na niego, jedynie patrzył w jego stronę, a gdy dziadek się poruszył zaczął chodzić wokół samochodu. Okrążył auto kilka razy podczas gdy dziadek je naprawiał. Gdy już się to udało wsiadł do samochodu i odjechał powoli, i gdy spojrzał w lusterko będąc ciekawym czy pies będzie za nim podążał zdał sobie sprawę, że niczego tam nie było.
    Drugą historie opowiedziała moja około 10 lat starsza kuzynka, wnuczka siostry owego dziadka. Monika mieszkała trzy wsie dalej i mieszkała na górce na zalesionym terenie. Któregoś dnia wracała z przystanku o dość późnej godzinie, była wczesna wiosna i było już ciemno. Gdy przechodziła obok kapliczki stojącej, a jakże, na rozstaju dróg, zauważyła czarnego psa który siedział kilka metrów od niej. Był ogromny, sama od dziecka miała wiele dużych psów, ale ten był od nich o niemal połowę większy. Miał czerwone oczy które świeciły jak latarki i nie wydawał żadnych odgłosów. Całość działa się przed czasami posiadania telefonu przez wszystkich, więc Monika nie miała nawet jak zadzwonić do babci albo mamy aby po nią wyszły, a pies siedział tuż przy drodze jaką musiała przejść. Przeszła obok niego najspokojniej jak umiała i gdy go ominęła stojąc od niego w odległości jakiś 5m odwróciła się zauważając, że już go tam nie było.
    Ostatnią historie opowiadało wielu członków mojej rodziny. Mówi ona o dużym, czarnym psie na łańcuchu, jaki biegał po torach kolejki wąskotorowej jakieś 50m od domu mojego dziadka, jednak w czasach, gdy on i babcia jeszcze tam nie mieszkali. Żyło tam wiele rodzin, a pies był wielki i dobrze zbudowany, więc któryś z sąsiadów zdecydował się go złapać łapiąc za łańcuch i zabierając do siebie, myśląc że ten przyda mu się do okiełznania owiec z racji że (sądząc po obecności łańcucha ), musiał być oswojony. Gonił go przez chwilę i gdy w końcu udało mu się złapać za łańcuch, pies zamienił się w diabła i zniknął.
    Znacie jakies inne historie tego typu?

  • @tomaszkalinowski4870
    @tomaszkalinowski4870 3 місяці тому +1

    Wtedy jeszcze nie słyszałem o tej legendzie, jakieś 7 -8 lat temu jak jechałem przez Anglię w nocy i w deszczu można powiedzieć że byłem świeżym kierowcą ciężarówki i wtedy pokazał się przede mną, zaczął biec na mnie i wskoczył na szybę. Byłem bardzo zmęczony prawie zasypiałem za kierownicą i wtedy mi przeszło. To był pierwszy i ostatni raz

  • @aleksandranadzieja1674
    @aleksandranadzieja1674 4 місяці тому

    Super odcinek 🖤🖤🖤

  • @arturnieckula8430
    @arturnieckula8430 4 місяці тому +1

    Zdazylo mi sie raz spotkac czarnego psa choc w moim odczuciu nie byl tak potezny jak mowisz choc rasy nie jestem w stanie okreslic. Ogolnie spotkanie niezbyt przyjemne.

  • @Ksawwier332
    @Ksawwier332 4 місяці тому

    Kocham twój kanał!

  • @wieza771
    @wieza771 4 місяці тому +1

    Ostatnio wracałam do domu ze spotkania. Godzina około 24, Ostrów Tumski. Przechodzę przez most i nagle zaczynam słyszeć, jak jakiś mężczyzna zaczął grać na dzwonkach. Chwilę później zaczął iść przede mną ogromny czarny pies. Nie było to widmo, bo bawił się radośnie piłką, ale takie okolicznosci pod katedrą były z lekka niezwykłe. Śmiałam się, że czuję się jak w baśni i jeżeli krzaki nie zaczną ze mną rozmawiać albo nie spotkam wiedźmy po drodze, to Fabuła będzie niepełna 😂

  • @Wrona307
    @Wrona307 4 місяці тому

    Nie oglądałam cie od ponad roku. miło cie widzeć 😅❤

  • @bogusawadlugaj6620
    @bogusawadlugaj6620 4 місяці тому +2

    Na szczescie nie widzialam widma czarnego psa, bardzo ciekawy odcinek, czekam na wiecej💞

  • @evarinkerode735
    @evarinkerode735 4 місяці тому +4

    Może te przypowieści mają coś wspólnego z "Psem Baskerville’ów" Artura Conan Doyle?

  • @user.corvuscorax
    @user.corvuscorax 4 місяці тому +4

    Może to co napiszę nie do końca jest związane z widmem czarnego psa, bardziej odnosi się do skrzyżowań ale być może było tam też coś nie z tego świata jednak udało mi się przed tym uciec. Otóż miewam swoje rytuały jak wieczorna jazda rowerem na podmiejską dzielnicę starych jednorodzinnych domków skąd uliczki prowadzą na bezkresne dzikie łąki. Wieczorami dojeżdżam do jednego ze skrzyżowań tych cichych przypominających wiejskie uliczek i zatrzymuję się na przeciwko starego domu, w którym nikt od dawna nie mieszka. Aktualnie dom jest wystawiony na sprzedaż ale od dłuższego czasu jednak nie ma kupca a ja gdzieś tam po cichu marzę żeby był z pewnych względów mój ale to inna historia. Tamtego wieczoru, kiedy przydarzyło mi się coś co zmroziło moją krew, także podjechałem na "moje" skrzyżowanie, zatrzymałem się i chłonąłem dźwięki ciepłej, nocnej ciszy. W pewnym momencie z oddali usłyszałem jakieś dzwięki, kroki, jakby coś zbliżało się jedną z ulic w moim kierunku. Nie wiem dlaczego ale te odgłosy w jakiś sposób mnie zaniepokoiły, poczułem się zagrożony. Mogłem zawrócić ale z jakiegoś powodu odbiłem ze skrzyżowania w uliczkę w którą nigdy nie skręcałem, jechało się pod górę ziemistą ścieżką, były tam dwa trzy domy a potem ciemność, chaszcze i łąki. Czułem na plecach dreszcz, te kroki cały czas stawały się głośniejsze, zaczęły przypominać stukanie metalowej laski o beton. W mojej wyobraźni zobaczyłem stworzenie o bardzo długich nogach zakończonych kopytami. Przystanąłem i zacząłem nasłuchiwać. To coś doszło do skrzyżowania i przystanęło. Mógłbym dać wtedy głowę, że stoi tam wiedząc, że ja jestem w tej ciemnej uliczce i czeka na mój ruch. Prawie modliłem się żeby nie skręciło w moją stronę. Słyszałem że co jakiś czas się rusza, "kopytko" stuknęło o ziemię aż w pewnym momencie usłyszałem jak wydało z siebie odgłos, który nie przypominał ani ludzkiego ani zwierzęcego. Ni skowyt, ni jęk, ni krzyk ni wycie. Nie opiszę jak to brzmiało, ale nie było w moim odczuciu z tego świata. Chwilę potem znów usłyszałem ten dzwięk stukania o beton jakby metalowego przedmiotu, miarowy, oddalający się. Poczekałem jeszcze moment i powolutku zjechałem ze ciwmnej ścieżki do oświetlonego skrzyżowania. Rozejrzałem się jednak nic tam nie było. Nie zdążyłoby uciec, ulica była prosta i długa. Puściłem się w te pędy do domu rozglądając na boki. Po drodze gdzieś z oddali z nie do końca określonego kierunku nadal można było usłyszeć stukające kopytka. Mimo wszystko nadal tam jeżdżę choć nigdy później nie przytrafiło mi się nic podobnego.

    • @dazaiosamu376
      @dazaiosamu376 4 місяці тому +2

      Nie źle... Ale miałam ciary czytając to! Doskonale wszystko ujęte! Normalnie jak bym tam była😅

    • @user.corvuscorax
      @user.corvuscorax 4 місяці тому

      @@dazaiosamu376 kto wie, może właśnie tam byłaś na wysokich obcasach , stuk puk, stuk puk, a ja panikowałem gdzieś w krzakach...

    • @dazaiosamu376
      @dazaiosamu376 4 місяці тому +2

      @@user.corvuscorax Niestety to nie ja😅Już chociażby z powodu obcasów heh ale na prawdę współczuję zderzenia się z taka sytuacją, na prawdę nie wiem jakbym się zachowala, także szacun.Ogólnie chyba nie ma osoby, której nie zdażyło by się coś niewyjaśnionego 🤷‍♀️Szkoda, że praktycznie nic nie wiemy co i jak jest z tym światem naszym..

    • @pawes7027
      @pawes7027 4 місяці тому +1

      Może bies?

    • @KiaraThranduiliel
      @KiaraThranduiliel 4 місяці тому +1

      TĄK ​@@pawes7027

  • @user-ky9zc1ev9y
    @user-ky9zc1ev9y 4 місяці тому +2

    Mi się coś podobnego ok. 2 tyg. temu przyśniło.
    Takie stworzenie podobne do psa/ wilka, większe niż normalny pies całe czarne stało w ciemnym pokoju.
    Miało czerwone oczy.
    I w pętli ( jak by włączono boomerang effect n.p. na ig) atakowało psa który leżał w drugim koncie pokoju.
    Dopiero teraz się dowiedziałem że takie coś jak czarny pies istnieje.
    Fajny Odcinek 😃
    Pozdrawiam i życzę sukcesów w zaklęciach i magii 🧙🏽🌟

  • @Patyyna
    @Patyyna 4 місяці тому

    Uwielbiam Twoje filmy ❤️ Jest tu magicznie ❤

  • @UmeMinari
    @UmeMinari 4 місяці тому +1

    Ojezu, jak dziwnie, mama wspominała mi kilkukrotnie swoją historię, która wydarzyła się parę ładnych lat temu. Gdy wracała ze znajomymi z imprezy, mijał ich wielki, czarny pies ciągnący za sobą łańcuchy. Co ciekawe, widziała go tylko ta pierwsza grupka (3 dziewczyny, w tym moja mama), bo znajomi którzy byli krótki kawałek za nimi nie widzieli nic. Były zdziwione, bo przecież jak można nie zauważyć "takie bydle jeszcze z łańcuchami", tym bardziej, że jeszcze sie za nim obejrzały i widziały, jak drugą grupkę również on mija. Na szczęście nic sie po tym złego jej nie wydarzyło, ale mocno wryło się w pamięć. Muszę pokazać mamie ten film jutro po pracy!

  • @ewaklich7873
    @ewaklich7873 4 місяці тому

    Kilka lat temu śnił mi się taki ogromny czarny pies z czerwonymi oczami. Bardzo się bałam. Pamiętam jak mówiłam - zgiń, przepadnij siło nieczysta. I się obudziłam.

  • @oleczek4699
    @oleczek4699 4 місяці тому +5

    Lubię ten kanał, przyjemnie się ogląda te materiały 🙂

  • @balticsadness
    @balticsadness 3 місяці тому

    Możecie mi wierzyć bądź nie. Ja nie naleze do tych wierzących ale to co mnie spotkało wydarzyło się na prawdę. Kiedyś z dziewczyną pod jej domem siedzieliśmy w aucie gdy nagle podbiegł do auta czarny umięśniony pies z łańcuchem przy szyi. Sytuacja o tyle dziwna że podbiegł do auta i zaczął na nas warczeć i szczekać. W życiu nie widziałem aby jakikolwiek pies się tak zachowywał. Z dziewczyną się rozstałem, uważam że to był znak dla mnie by trzymać się od niej z daleka bo była delikatnie mówiąc nawiedzona. Do tej pory mam ciarki jak sobie to przypominam a było to lat temu ponad 10.

  • @hodowca_garlaczy
    @hodowca_garlaczy 4 місяці тому +1

    Może to nie ma za bardzo związku z tematem odcinka, ale może ktoś wie co oznaczaj częste widzenie lustrzanych godzin?
    Sytuacja trwa żeby nie skłamać od kilku lat, z przerwami kilku miesięcznymi. Zaczęło się od tego, że bodajże w 2020 roku zacząłem zwracać uwage na to, że co jakiś czas zacząłem widzieć te same godziny tj. 16:16, 18:18. Nigdy nie jest tak, że specjalnie wyczekuje tych godzin, dla przykładu - robie coś w domu, sprzątam, gotuje itp, nagle zerkam na zegarek a tam 15:15, potem 18:18 i tak dalej. Trwa to zazwyczaj około tygodnia/dwóch, z czasem nasila się do tego stopnia, że w ciągu dnia widze praktycznie co drugą godzinę jako lustrzaną godzine a potem znika to całkowie na jakiś czas, żeby za miesiąc/dwa sytuacja zaczęła się powtarzać.
    Teraz jakoś od jesieni zeszłego roku był spokój, bardzo rzadko zdarzyło się żebym widział te samą godzine a nawet jeśli jakaś się trafiała to nie zwracałem na to większej uwagi - do wczoraj (wczoraj była pełnia). Obudziłem się, pojechałem do pracy i praktycznie co druga/ trzecia godzina była tą lustrzaną. Jak wcześniej pisałem, nie wyczekuje ich specjalnie, przychodzi klient, obsługuje go, patrze na zegarek a tam 10:10. Nie zwróciłem też nigdy uwagi na to żeby w moim życiu w trakcie pojawiania się tych godzin działo się coś więcej, miałem co prawda kilka dziwnych sytuacji, w których to słyszałem jakieś dziwne stukanie w domu, wielu moich znajomych, który u mnie byli również to słyszeli i za każdym razem byli wystraszeni lecz na mnie nie robiło większego wrażenia, nie wiem czy to dlatego, że z czasem sie do tego przyzwyczaiłem czy dlatego że za każdym razem potrafiłem sobie to jakoś sensownie wytłumaczyć.
    Spotkałem też w życiu kilka osób, które bawiły się w tarota czy inne wróżene, jendak jak zawsze podchodziłem do takich rzeczy z dystansem ale i szacunkiem, nikt z tych osób jednak nie potrafił mi nigdy wyjaśnić fenomenu tych godzin. Również znajomi, którym mówiłem o tych godzinach nie do końca mi wierzyli, twierdzili też, że pierwszy raz słyszą o takiej sytuacji.
    Wiem też, że kilka osób, które przewinęły się w moim życiu stawiało tarota, czy próbowało rzucać na mnie zaklęcia (tak, związane z tym żebym zauroczył sie w danej osobie, ale im to nie wychodziło), to może mieć z tym jakiś związek?
    Jeśli ktoś spotkał się z podobną sytuacją albo wie o co może w tym chodzić to byłbym wdzięczy za jakąś odpowiedź. Pozdrawiam :D

  • @dazaiosamu376
    @dazaiosamu376 4 місяці тому +2

    Słuchajcie i ja widziałam ogromnego czarnego psa ale nie świeciły mu się oczy na czerwono😅Stał na ulicy na takim naszym małym osiedlowym skrzyżowaniu. Wracałam z moim jamnikiem gdy nie wiadomo skąd patrzę i stoi taki ogromny pies, modliłam się w duchu żeby mój czasem od razu nie przeszedł do ataku(jak to jamnik) a ona o dziwo z podkulonym.ogonem skręciła że mną że 3 metry obok udając, że go nie widzi😮Już nie powiem jak ja się bałam a on nadal tak stał. Nie odwróciłam się. Słuchajcie, nigdy wcześniej ani później go nie widziałam.

    • @dazaiosamu376
      @dazaiosamu376 4 місяці тому +1

      Oczywiście było wtedy ciemno i pusto

    • @przemysawborowski4830
      @przemysawborowski4830 Місяць тому

      Na Śląsku widywano ogniste konie bez głowy (jeśli wierzyć Gustawowi Morcinkowi)

  • @user-rt4qg5pi1j
    @user-rt4qg5pi1j Місяць тому

    Mój tata opowiadał mi że gdy miał około 14 lat ze swoim kuzynem 21 lat wtedy spali pod namiotem w okolicach Ogrodzieńca (konkretnie zamku) krążyła wtedy legenda jakoby było tam widmo psa/konia z łańcuchem (przypuszczam że ta sama legenda; przypuszczam bo nie obejrzałam całego filmu jeszcze). W środku nocy usłyszeli jak coś biega dookoła (nic dziwnego - las, pomyśleli o sarnie czy innym dziku) ale wtedy usłyszeli szczeknięcia łańcucha i ponoć tak się wystraszyli że nie dospali już nocy a gdy tylko zrobiło się jasno zawinęli do naszego domu w dąbrowie górniczej

  • @UlaTyczka-pc8rx
    @UlaTyczka-pc8rx 4 місяці тому

    Wielki biały piękny o lśniącej sierści pies pojawiał mi się w snach.
    Niósł przypiętego pasami do swego boku zmarłego, biegnąc po szmaragdowych wzgórzach by powiadomić mnie o śmierci, leżał lśniąc w słońcu. Był potężny i dostojny Z czasem ustaliłam że jest moim duchowym opiekunem. Z tego co wiem nie jedynym. Lecz omeny widujemy też w realu. Widziałam jadąc późno we mgle drogą wśród rozległych pół kapturowca. Stał tuż przy brzegu drogi. Jadąc wolno że względu na mleko, można było zauważyć szmaty i opuszczony kaptur. Twarzy nie widziałam. Byłam zbyt zaskoczona by się przestraszyć.

  • @roalkokwld443
    @roalkokwld443 4 місяці тому +1

    Poszedłem przespacerować się przegapiłem się w księżyc i nagle od tyłu szturchnol mnie czarny pies, działo się to oczywiście podczas słuchania, to był mój pies xD

  • @user-vd8gs1ko6q
    @user-vd8gs1ko6q 2 місяці тому

    Ja mieszkam blisko zamku w ogrodzieńcu gdzie jedna z legend mówi o Czarnym psie! polecam przeczytać bo bardzo ciekawe

  • @persefona2523
    @persefona2523 3 місяці тому

    Kiedyś byłam na cmentarzu u babci w dzień i przyszedł pies czarny nie duży i patrzył ale tak normalnie, podszedł dość blisko, trochę byłam zdziwiona bo rzadkie zjawisko

  • @dorotanowicka6228
    @dorotanowicka6228 4 місяці тому

    Dwa lata temu szłam około północy do sklepu po papierosy, nie wiedziałam czy jeszcze było otwarte i nie dowiedziałam się bo nagle z dziesięć metrów przede mną skoczył cień wielkiego kudłatego psa... Pomyślałam że to mój cień ale po chwili skoczył w przeciwną stronę... Wialam gdzie pieprz rośnie i nigdy o tym nie mówiłam...😮😮😮

  • @user-bs9bi4yi8v
    @user-bs9bi4yi8v 4 місяці тому

    W mojej rodzinnej miejscowości ta
    legenda/wierzenie jest dalej żywe. Głównie jest to związane z zamkiem ,na którego teren boją się wchodzić inne zwierzęta, a ludzie widywali tam wielkiego czarnego psa z łańcuchem o czerownych oczach. Ludzie w nocy wracający do domy widywali tego psa pod zamkiem albo w bliskiej okolicy zamku. Wieczorami nikt nie zapuszcza sie pod mury zamku. Jest wiele innych takich histori , które mieszkańcy sobie opowiadali.

    • @Karolina_edits
      @Karolina_edits 2 місяці тому

      Brzmi ciekawie, gdzie dokładnie znajduje się ten zamek?

  • @Rockie.Rockie
    @Rockie.Rockie 4 місяці тому +1

    Znam inną wersję czarnego psa. Jest ona związana z legendą Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie. Opisywany jest jako "plama czarniejsza od czerni nocy", biega i znika, wielkości cielęcia. Podobno strzeże zamkowych skarbów. Ponoć to zaklęty człowiek, któremu można przywrócić ludzką postać - niejaki rycerz Sulimir. Psa można spotkać w nocy w okolicy zamku.
    Pamiętam, jak usłyszałam tę historię po raz pierwszy na lekcji języka polskiego w liceum. Ten film aż mi o niej przypomniał 🙂

    • @OlaNowak-le4th
      @OlaNowak-le4th 4 місяці тому

      A jak można przywrócić mu ludzką postać? 😮

    • @Rockie.Rockie
      @Rockie.Rockie 4 місяці тому +1

      @@OlaNowak-le4th Podobno osoba, która odważy się go pogłaskać. Ale niestety musi to być chłopak mądry, dobry i bezinteresowny, inaczej nie zadziała.

    • @OlaNowak-le4th
      @OlaNowak-le4th 4 місяці тому

      @@Rockie.Rockie szkoda że chłopak 😥 napotykałam już tyle rzeczy że duchów się boję najmniej 🙈 moja babcia zawsze mówiła że należy bać się żywych a nie umarłych bo oni nie mogą nam nic zrobić póki im na to nie pozwolimy

    • @Rockie.Rockie
      @Rockie.Rockie 4 місяці тому

      @@OlaNowak-le4th Oj prawda. Trzeba też iść do przodu mimo wszystkiego co nam oni gotują

  • @karolinawilk2782
    @karolinawilk2782 4 місяці тому +1

    Podzielę się tutaj swoją historią. Dotyczy ona duchów zwierząt. Prawie 10 lat temu musiałam uśpić psa. Vega była poważnie chora i dalsze leczenie i trzymanie jej na tym świecie było bez sensu. Bardzo poważne i bolesne zmiany nowotworowe. Przechodząc do właściwego tematu. Nie mogłam się z nią pożegnać ponieważ miałam nogę w gipsie i chodzenie po schodach nie wchodziło w grę. Vega została uśpiona wśród bliskich, w garażu. Tylko mnie tam nie było. Kilka tygodni później, kiedy już mogłam się normalnie poruszać zeszłam po coś do garażu. Bardzo wyraźnie czułam jej obecność i nie wiem czy mi się wydawało czy to było prawdziwe poczułam jak ociera się o moją nogę. Trwało to kilka sekund. Potem nic takiego więcej się nie wydarzyło, jednak mój obecny pies unika tego miejsca jak ognia.

  • @Urbexon4Paws
    @Urbexon4Paws 4 місяці тому

    W Devon, zwłaszcza w Dartmoor (narodowy park) to widziadło jest pospolite; związane jest też ze znajdującym się tam grobem otoczonym metalowym ogrodzeniem.

  • @Mandarynka17
    @Mandarynka17 4 місяці тому +1

    Supernatural kocham ❤❤

  • @jacekcb
    @jacekcb 4 місяці тому

    Ja się z tym nigdy nie spotkałem. Moze dlatego ze mieszkam w duzym mieście. Ale moj sw pamięci tata pochodzil ze wsi z kieleckiego. On mi wiele takich rzeczy opowiadał.o psie także ze go widywano w wiosce. I ze to byl znak nieszczęścia nsjczesciej czyjejś naglej śmierci.opowiadal mi tez o koniu który leżał w poprzek drogi w nocy kiefy wracali od krewnych. Kiedy podeszli okazalo sie ze to mgła.widywano tam takze żołnierza prawdopodobnie z 1 światowej. Mundur mial taki archaiczny i bagnet na karabinie.z daleka wygladalo jakby chodzil na Warcie, widac tez bylo mundur. ,z bliska mgła.

  • @user-mb4uv4qs1e
    @user-mb4uv4qs1e 4 місяці тому

    Spotkalam sie tez ze zjawa bialego psa.

  • @ElizabethBathory-sz4tq
    @ElizabethBathory-sz4tq 3 місяці тому

    PS. Ja również mentalnie zatrzymałam się w 2014 roku 😅. Mam mnóstwo pięknych wspomnień związanych z tą datą ❤. Najcieplej wspominam okres od czerwca 2014 aż do stycznia roku 2015. Wigilia w 2014 roku była najpiękniejszą, jaką do tej pory przeżyłam ❤.

  • @Keradxxz
    @Keradxxz 4 місяці тому +1

    Może jakieś wierzenia przesądy itd o leworęcznych ?? :)

  • @sandoracastelaux
    @sandoracastelaux 4 місяці тому

    Ja odnośnie czegoś innego ale jak wyjaśnić lub zrozumieć to: czasami mam sny w których ludzie mają zamazane twarze a sen jest dość jakby rzeczywisty i często ciężki, budzę się z uczuciem negatywnym jak smutek, złość, żal czy ze łzami. Po paru miesiącach czy latach ta sytuacja powtarza się ale w realnym życiu i nagle te osoby ze snu mają twarze...

  • @user-ng6no1om5v
    @user-ng6no1om5v 4 місяці тому

    Nie da sie ludziom pewnych spraw wytłumaczyc bo mają swoje a jak zaczynan im mowic o czyms jeszcze bardziej wpływającym na pewne zeczy to daj spokoj muwią

  • @rafachachon8508
    @rafachachon8508 4 місяці тому +1

    Wilkołak 🐺

  • @kamilgorecki9898
    @kamilgorecki9898 4 місяці тому

    hmm rysopis "figuranta" przypomina:
    1. zwida - psa z łańcuchem występującego w serii "Żniwiarz" Pauliny Hendel,
    2. psa z wrzosowisk - motyw przewodni jednej z powieści o Sherlocku czyli "The hound of the Baskervilles" by Arthur C. Doyle,
    3. ponurak (bo przecież nie Syriusz Black :P) - oczywista oczywistość czyli "Harry Potter i więzień Azkabanu" J. K. Rowling,
    4. czarnego psa - z filmu o tym samym tytule z Patrickiem Swayze (pies skakał na szybę lub szyję gdy zmęczony american trucker przysypiał w trasie bez zmiennika)...
    Może ktoś skojarzy jeszcze?

  • @przemysawborowski4830
    @przemysawborowski4830 Місяць тому

    Może rzeczone widmo jest projekcją "potworów z id" (kto oglądał "Zakazaną planetę", powinien zrozumieć, co mam na myśli)

  • @user-ix9sx8kq4y
    @user-ix9sx8kq4y 4 місяці тому

    Moja siostrzenica w wieku 7 lat opowiadała mi, ze śni jej się duży czarny pies z czerwonymi oczami. Te koszmary sprawiały, ze się bała spać

  • @dorotakornacka570
    @dorotakornacka570 Місяць тому

    Jakiś czas temu śniłam o tym, że atakowałmnie wielki czarny pies

  • @user-yv8vn5vg1d
    @user-yv8vn5vg1d 4 місяці тому

    Tak pojawia się nocą w biurze na drodze głośno dyszy

  • @ElizabethBathory-sz4tq
    @ElizabethBathory-sz4tq 3 місяці тому +1

    Fantastyczny odcinek! Dziękuję Natalio za ogrom pracy, jaki wkładasz w nagrywanie! Łańcuch skojarzył mi się od razu z Krampusem i właśnie z widmem czarnego psa na zamku w Ogrodzieńcu, o którym wspomniałaś w odcinku. Czytałam nawet o ofercie zwiedzania zamku w godzinach nocnych z przewodnikiem opowiadającym lokalne legendy. Fascynująca perspektywa ❤. Natalio, nagrasz może w przyszłości odcinek o The Rake i Wendigo? Pozdrawiam serdecznie!!!

  • @kittyqueen7113
    @kittyqueen7113 4 місяці тому

    Ponurak 🧙🏻‍♀️

  • @martaraniszewska2491
    @martaraniszewska2491 4 місяці тому

    Moja mama takiego widziała. To było kilkanaście lat temu. W nocy usłyszała na klatce hałas. (Mieszkamy w bloku) Wyszła zobaczyć co ten hałas powoduje. Nie mieliśmy jeszcze światła na czujniki. Wyszła z domu i na korytarzu zobaczyła ogromnego czarnego psa, ze sterczącą niesamowicie sierścią na wszystkie strony, ale to była sierść taka szorstka. Był okrutnie chudy. Miał bardzo wysokie łapy. Okropnie warczał. Było widać jego zęby. Oczy miał strasznie żółte i świecące jakby w ciemności. Szedł pochylony w stronę mamy, jakby zaraz chciał ją zaatakować. Mama się przestraszyła i uciekła do domu, zamknęła drzwi i przyszła do mnie spać. Opowiedziała mi to. Powiedziała, że czuła paraliżujący strach przed nim. Ale nic w sumie się złego nie stało w krótkim czasie po jego zobaczeniu. Choć ona ciągle to pamięta. Ja też, z jej opowiadania.

  • @gabrielkaras1745
    @gabrielkaras1745 4 місяці тому

    widziałem jakis czas temu w wakacje na działce troche to przeraziło i napisałem do ciebie na meila w sprawie wahadełka UWIELBIAM CIĘ

  • @thomasbochenek8577
    @thomasbochenek8577 4 місяці тому

    Kiedyś w środku nocy przechodziliśmy z kumplem przez cmentarz i zaraz po wyjściu z niego podbiegł do nas duży czarny pies, chyba doberman. Kolega się przestraszył i schował za mnie, piesek był dość miły, obwąchał nas i zniknął zaraz gdzieś w ciemnościach. Faktycznie ta sytuacja była trochę surrealistyczna i przypomniałem sobie o tym zdarzeniu przy okazji tego filmiku. Udało mi się zachować zimną krew, bo żyję w zgodzie ze zwierzętami i nie jadam ich, a także wiem, że strach przyciąga to co negatywne i może dlatego pies był nastawiony pozytywnie...Nie wydarzyło się potem nic złego, ale pragnę też zaznaczyć, że raczej nie mam w tym życiu powodów do strachu, bo np. śmierć uważam za coś naturalnego tak jak narodziny, to zwykłe przejście w inny wymiar, z którego przyszliśmy na tą planetę (zresztą nie raz). Tak więc podsumowywyjąc treść tego filmu: strach ma wielkie oczy ;)

  • @interproservice
    @interproservice 4 місяці тому

    Ja widzialem blisko centrum wysokiego czarnego psa, pomyslalem ze to byla czarna puma.... stala i patrzyla. Ale jechalem autobusem. Stal samochod ale nikogo przy nim nie bylo. Dziwne hehe. Moze to byl pies z panem... ale 1% nadal niepewność. Byl dosyc wysoki i smukly.

  • @pariewandavisionmaximoffis5107
    @pariewandavisionmaximoffis5107 4 місяці тому

    Nooooo noooo 😂😂😂😂😂 Natalia Ty Wcale Nie Prużnujesz 😮😮😮Czarny Pies Widmo 😢😢😢😱😱😱😱😱😱😱😱😱🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😜😜😜😜😜😜😜😃😃😃😃😃😃😃😃😃😃🥺🥺🥺🥺🥺😅😅😅😅😅😅🙃🙃🙃🙃🙃🙃🙃🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂

  • @Wrona307
    @Wrona307 4 місяці тому +1

    Wiem że to nie to samo ale przypomniał mi sie sen (genralnie mam zawsze tak ze no bardzo często mam świadome sny lub wpuł świadome tylko że zawsze są to koszmary) że szłam ulicą i pokazuje sie taka wielka sietka i z daleka widać 2 facetów któży prybują złapać wielkiego czarnego psa (nie pamietam jaki miał kolor oczu ale raczej czarny) i ja mam takie : jak znam życie to ten pies mnie zaatakuje. i zaczynam uciekać pies mnie dogania i chwyta mnie w zęby (?) (to dziwnie bżmi ale jakby połowe mnie ma w buzi w sięsie od pasa w dół to na serio dziwnie bżmi ale jakby chciał mnie zabić to by zabił ten sen akurat skończył sie happy endem bo zaprzyjaźniłam sie z tym psem xd.
    Sory że go opowiadam ale mi sie przypomniał. Fajny sen a i takie dziwne pytanie :miał ktoś kiedyś sen w którym cie ktoś zabija ale wspominasz go dobrze? (w sęsie wydaje mi sie że to dlatego że sie nie stresowałam xd fajny sen spalił mnie ktoś w śmietniku i odcieli i odzcieli mi głowe powiesili na jakimś badylu i dopiero w tedy umarłam) WTF czemu ja to opowiadam
    (Ach ta nostalgia)

  • @sandy_pl1739
    @sandy_pl1739 4 місяці тому

    Myślałam, że ponurak z Harry'ego Pottera to wymysł J.K. Rowling, a tu taka niespodzianka :o To pokazuje jak ona niesamowicie przemyślała stworzony przez siebie świat

  • @EmilykoYayy
    @EmilykoYayy 4 місяці тому

    Zdarzyło mi się wyobrazić sobie coś bardzo podobnego podczas psychozy

  • @PODMIOT-CYBERNETYCZNY
    @PODMIOT-CYBERNETYCZNY 4 місяці тому +1

    Stworzenie szuka Czegoś
    To że dochodzi do rejestru przez układ optyczny świadczy o jego sile
    Demony też szukają miłości

  • @ktos359
    @ktos359 4 місяці тому +2

    Nie znam się, ale nie wydaje mi się, że to wyłącznie zły omen, bo kojarzy mi się z Hekate, tym bardziej gdy jest przedstawiany w świetle księżyca, a dla mnie to dobry znak.

    • @ktos359
      @ktos359 4 місяці тому +2

      I jeszcze jest spotykany na rozdrożach, to nie może być przypadek.

  • @nienienie
    @nienienie 4 місяці тому

    Kiedyś widziałembsporego czarnego psa z oddali, był bez właścicieli nikt w okolicy takiego nie ma. On biegł ja stanołem jak wryty i on też, spotkałem go niedaleko pomnika ofiar dżumy tam było też rozdroże. Nie wiedziałem o nim i myślałem że to czyjś nowy przyjaciel ze schroniska czy czoś, kupiliśmy się na siebie tylko, jak odwruciłem się on chyba dzieś poszedł, gdy się obejżażem już go nie było. Nie przyniusł mi nieszczęść (albo nie zauważyłem) poprostu patrzyliśmy na siebie

  • @evczisss350
    @evczisss350 4 місяці тому

    Mój dziadek opowiadał kiedyś, że sroga zima kiedy jezioro zamarzło spotkał wielkiego czarnego psa, który warczał i zaganiał go na lód. Dziadek sądził, że pies chciał żeby się utopił w lodowatej wodzie. Powiedział że w pewnym momencie przestał się cofać i zrobił odważnie krok na przód, wtedy pies zniknął. Dodatkowo mój wujek w tej samej małej wiosce idąc drogą do pracy bardzo wcześnie rano też spotkał wielkiego czarnego psa, który stanął mu na drodze warcząc. Podobnie jak dziadek przemógł się i zaczął iść przed siebie. Wtedy pies również zniknął. W miasteczku rodzinnym mojego Taty, albo raczej na wiosce działa sie masa niewyjaśnionych rzeczy o których opowiadała mi cała rodzina i sama byłam też świadkiem niektórych wiejskich legend 😮

  • @martynapuk919
    @martynapuk919 3 місяці тому

    😮

  • @AlexandraKunegundaPetermanI
    @AlexandraKunegundaPetermanI 4 місяці тому +1

    czy w naszej świadomośći jest strarznik? i czy jest cos takiego jak antystrażnik antystrażnik może nas ugryść podczas medytacji i krażeniu w podświadomosci w czarnej strefie czy to raczej zły znak?

  • @arieluwka
    @arieluwka 4 місяці тому

    Hellhound ( piekielny ogar) jest praktycznie nie słyszalny i niewidzialny. W przeciwieństwie do znanych nam psów, gdy goni swój cel nie wydaje przy tym żadnego dźwięku, nie szczeka. Aby ofiara nie mogła w porę się przed nim obronić. A on i tak słucha tylko głosu swojego pana. Widok czarnego psa na pustej drodze to zwiastun śmieci ups...

  • @user-xi8of3zn6i
    @user-xi8of3zn6i 4 місяці тому

    Niestety przykro mi to mówić ale taki pies do nas kiedyś przyszedł ..nie wiadomo skąd …pojawił sie nagle i nie zapomnę go nigdy .Kocham zwierzęta ale ten pies był inny ,dokładnie taki jak na pierwszej ilustracji …wszystkie psy sie go bały wyglądał okropnie , ale wcale mu nie współczułam on po prostu był zły ..miał złe oczy .Patrzyła na mnie tak jakby sie ze mnie śmiał , i zaglądał wprost z moja dusze miał tak złe oczy ..jednocześnie tak ludzkie ..jakby sam szatan przeszywał mnie wzrokiem ..był czarny i miał bródkę ..cos okropnego i nie zapomnę tego do końca życia …kiedy zobaczyłam pierwsza ilustrację przeszły mnie dreszcze ..

  • @artystycznahiena7010
    @artystycznahiena7010 3 місяці тому

    Tak się zastanawiam bo mówisz o tych rozstajach i skrzyżowaniach czy czasem bogini hekate nie miała z nimi coś wspólnego może to widmo jesy jakoś z nią powiązane

  • @Kroliczek44
    @Kroliczek44 4 місяці тому

    Przypominało mi się że dziś wnocy lunatykowam I wyszłam z mieszania cioci I wuka nwm czemu to jest 9 piętro 😢😢😢😢 tera się boję spać 😢😢😢😢😢

  • @costerronck3486
    @costerronck3486 27 днів тому

    Co prawda to był sen ale kilka miesięcy przed śmiercią w domu wyśnił się czarny pies ale bardziej wyglądał na wilka tyle że bydle było jak na sterydach !!!! ogromny skurczysyn taki koks nabity toną chemi ! w realu wyskoczyłbym na sam wierzchołek dachu ale wtedy mając siekierę w ręku zaczołem iść w jego kierunku z zamiarem atakowania ??? i stała się rzecz dziwna bo to uciekło za dom i ruszyłem za nim biegiem ale ani śladu..... widocznie był to jakiś znak na nieszczęście....

  • @Ogorek_official
    @Ogorek_official 3 місяці тому

    Harry potta ja jes draco malfoy
    Tu tutu tu tu tu tu tutu tu tu
    Film epicko-straszny😂❤

  • @aadd3933
    @aadd3933 4 місяці тому

    Ale Czarny pies z Ogrodzieńca to przecież przeklęty dawny właściciel zamku :) nie pamiętam jak nazywał się ten kasztelan ale napewno Google podpowie :D

  • @shshhhshs888
    @shshhhshs888 4 місяці тому

    Dziadek mi opowiadał że gdy jego dziadek wracał do domu przez taką polną drogę to spotkał dużego czarnego psa z czerwonymi oczami a gdy wrócił do domu okazało się że jego tata zmarł

  • @rozalinda2000
    @rozalinda2000 4 місяці тому

    Moja babcia kiedyś widziałam gdy jechała na koniu...

  • @alexisopv
    @alexisopv 4 місяці тому

    pamietam ze moja pra babcia przed smiercia powiedziala ze widziala czarnego psa ktory przed nia stoi

  • @Channel1Pzn
    @Channel1Pzn 3 місяці тому

    Natalia a co byś powiedziała o takich duchach tylko ukazującym się ludziom zajmującymi się takimi sztukami jak Demonoletria czy Nekromancja?

  • @dareklupa9017
    @dareklupa9017 4 місяці тому +1

    A laczukakalabra?

  • @nigirii
    @nigirii 4 місяці тому

    Czasami śnił mi się taki pies 😨. Teraz raczej pomyślałabym, że to sygnał od Hekate 🩵🙌

  • @lokilaufeysonn4898
    @lokilaufeysonn4898 4 місяці тому

    Odyn

  • @user-ng6no1om5v
    @user-ng6no1om5v 4 місяці тому

    Zrobiłem szkatułke znajona tam cos włozyła to sie spełniło bo zadzwoniła płacząc a i tak nie wiezy w to ze to szkatułka wpłyneła na to. To co ja moge

  • @Axelis97
    @Axelis97 4 місяці тому

    we snie bylam inna kobieta uciekalismy z moim mezem innej koniety bylam kims innym mojego tego partnera pies dorwal w snie byla ciocia innej mnie i kazali isc szybko na szworoka wciagnela mnie ale jego zabil pies 3 glowy kiedy bralam sie zamkla i ucieklam z ciotka obudzilam sie. 2:36 tak wygladal ale mial 3 glowy....

  • @younglingslayer2000
    @younglingslayer2000 4 місяці тому +1

    w hetero poterze jest ten psiur w herbacie jako zły omen lol
    w omenie też biega czarny pies
    ogólnie myślę że jak się spotka takiego psa tylko srającego to zgon na miejscu.

  • @sakabadaiataoaialaeat
    @sakabadaiataoaialaeat 4 місяці тому +7

    PONURAK

  • @ja.tu.jestem.5510
    @ja.tu.jestem.5510 4 місяці тому

    Ej, jak usunąć spętanie miłosne? Bo dopiero sie dowiedziałam że to co zrobiłam to było spetanie miłosne...

  • @bartomiejludwinek9145
    @bartomiejludwinek9145 4 місяці тому

    A co z psem który pilnował św. Jana Bosco? Był czarny, duży, pojawiał się z nikąd...

  • @Dailybodycalm
    @Dailybodycalm 4 місяці тому

    Tak sobie myślę a może to ludzie widzą swojego zmarłego psa w innej postaci i go nie poznają. Ja tak miałam kiedyś już tu pisałam pod filmikiem o paraliżu sennym jak czułam że zaraz umrę. Nawiedzała mnie postać w wynajmowanym pokoju już tam nie mieszkam pokój zmieniłam a paraliż senny zniknął. uratował mnie tej nocy mój zmarły pies ale wyglądał inaczej nagle jakby od moich nóg wyłonił się i był majestatyczny duży i skierował się ku tej postaci a ja telepatycznie usłyszałam mojego psa jak powiedział obudź się teraz już obudź się

    • @Dailybodycalm
      @Dailybodycalm 4 місяці тому

      Przysięgam, że nie mogłam oddychać i czułam zaraz umrę nigdy już tam nie spałam - czułam, że umrę jak tam zasnę. I spałam u znajomego i szukałam nowego pokoju. Tyle złej energii w domu to nie czułam nigdy wcześniej u nikogo w domu

    • @Dailybodycalm
      @Dailybodycalm 4 місяці тому

      Wiem czym jest paraliż nasenny kiedyś miałam już uczucie że jakby ktoś usiadł na mnie czy coś ale to było inne ta postać ja ją czułam że przyszła po mnie i patrzyła jak się duszę i czekała na mnie miałam uczucie że czeka na mnie to było straszne