5Dziękuję za świetny film ❤️. Mam pytanie ponieważ motywem mojego życia są rozpadające się relacje, a dok ładniej - tak to widzę) za każdym razem ja je rozwalałem (mimo ze ogromboe mi zależało - właśnie gdy zaczynało się robić poważnie. Poprzez unikanie kontaktów/ zdrady niestety (rodzice nawzajem się zdradzali i to bylo jawne w domu) Na poziomie świadomym nigdy tego nie chciałem (ogolnoe doprowafAc do chorych sytuaxji, ale one się działy i cos we mnle mnke do nich ciagnelo najwidoczniej). Takie oprogramowanie nad ktorym od lat pracuje. Jakieś moje podświadome, toksyczne programy izolują/ wały mnie z czasem od kochanych i w drugą stronę z czasem je ode mnie też - tworzył się dystans. Logiczna konsekwencja. Jedna z nich moich byłych (po psychologii) zauważyła, że jedno z nas w naszej relacji ucieka, (ja) a drugie go goni (ona) . To był dla mnie pewien przełom po czym z jej pomocą i na mową zapisałem się na psychoterapię (na szczęście) po raz pierwszy w życiu. Aktualnie robię drugą (pełną) grupową tym razem . Po tym doszedłem że, mam OGROMNY lęk przed bliskością. Podobnie się działo w innych dwóch związkach które miały prowadzić do założenia rodziny. Gdy się diagnozowałem, pytałem terapeutów do których chodziłem w tym psychologów, czy nie jestem czasem narcyzem. Dostawałem odp ze nie ( wnioski po zachowaniu i rozmowie- nie po jakimś teście. I osobiście czasem spokoju mi to nie daje Aktualnie coraz lepiej wyrażam uczucia ( w domu rodzinnym ojciec Nie wyrażał uczuć nie okazywał a matka wręcz odwrotnie okazywała i wyrażała za dużo, ale tylko skupiala sie ma własnych które ja wręcz zalewały- szał i placz/wycie prawie codzień - ma borderline i had). Czy u mnie to "jedynie" lęk przed bliskością - czy może być jednak narcyzm? Przyłamałem mówi lęk przed odkrywaniem własnych własnej toksyczności i jako że ułożyłem już naprawdę ogrom pracy w siebie jeśli nawet mam cechy narcystyczne bo jest to narcyzem wiem że zdołam to. Tylko kto na 100% jej to powie? Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za Twoją wielką prace Daria!
Fantastyczny sposób przekazywania trudnej wiedzy, tego właśnie szukałam w zalewie mdłych mareriałów o narcyzmie w sieci. Czy mogłabym poprosić o wyjasnienie, czemu niektóre osoby NPD zbierają i trzymają latami jakieś rzeczy, po ex partnerach niczym fetysze i nie chcą się z nini rozstać?
By stanąć przy PRAWDZIE najpierw trzeba stanąć w prawdzie o samym sobie,czy jesteśmy na to gotowi ¡¿ W moim odczuciu jeżeli dana sytuacja ma miejsca, to znaczy ,że jest szansa by się obudzić i skorzystać z wolnej woli. Proszę o nagranie pokazujące kluczowe różnice pomiędzy zachowaniami tzw. narcystyczne,borderline, unikowo-lękowe. Zdaję sobie sprawę, że wszystko może się przenikać jak i niewłaściwie używam pojęć, ale w moim odczuciu mylę-imy i przypinamy za szybko "łatkę", która zazwyczaj nie ma nic wspólnego z prawdą. Stworzeni do życia dla ŻYCIA.
Pani Dario cenię Pani wiedzę, ale wydaje mi się, że wypowiada się Pani zbyt profesjonalnym językiem, co czyni Pani materiały w duzej mierze mało zrozumiałe dla nieprzygotowanego odbiorcy. Pozdrawiam.
Dziękuję p.Dario
Dziękuję 🥰
5Dziękuję za świetny film ❤️. Mam pytanie ponieważ motywem mojego życia są rozpadające się relacje, a dok ładniej - tak to widzę) za każdym razem ja je rozwalałem (mimo ze ogromboe mi zależało - właśnie gdy zaczynało się robić poważnie. Poprzez unikanie kontaktów/ zdrady niestety (rodzice nawzajem się zdradzali i to bylo jawne w domu) Na poziomie świadomym nigdy tego nie chciałem (ogolnoe doprowafAc do chorych sytuaxji, ale one się działy i cos we mnle mnke do nich ciagnelo najwidoczniej). Takie oprogramowanie nad ktorym od lat pracuje. Jakieś moje podświadome, toksyczne programy izolują/ wały mnie z czasem od kochanych i w drugą stronę z czasem je ode mnie też - tworzył się dystans. Logiczna konsekwencja. Jedna z nich moich byłych (po psychologii) zauważyła, że jedno z nas w naszej relacji ucieka, (ja) a drugie go goni (ona) . To był dla mnie pewien przełom po czym z jej pomocą i na mową zapisałem się na psychoterapię (na szczęście) po raz pierwszy w życiu. Aktualnie robię drugą (pełną) grupową tym razem . Po tym doszedłem że, mam OGROMNY lęk przed bliskością. Podobnie się działo w innych dwóch związkach które miały prowadzić do założenia rodziny. Gdy się diagnozowałem, pytałem terapeutów do których chodziłem w tym psychologów, czy nie jestem czasem narcyzem. Dostawałem odp ze nie ( wnioski po zachowaniu i rozmowie- nie po jakimś teście. I osobiście czasem spokoju mi to nie daje Aktualnie coraz lepiej wyrażam uczucia ( w domu rodzinnym ojciec Nie wyrażał uczuć nie okazywał a matka wręcz odwrotnie okazywała i wyrażała za dużo, ale tylko skupiala sie ma własnych które ja wręcz zalewały- szał i placz/wycie prawie codzień - ma borderline i had). Czy u mnie to "jedynie" lęk przed bliskością - czy może być jednak narcyzm? Przyłamałem mówi lęk przed odkrywaniem własnych własnej toksyczności i jako że ułożyłem już naprawdę ogrom pracy w siebie jeśli nawet mam cechy narcystyczne bo jest to narcyzem wiem że zdołam to. Tylko kto na 100% jej to powie?
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za Twoją wielką prace Daria!
Dzień dobry. Fajna choinka.Taka egzotyczna.
Fantastyczny sposób przekazywania trudnej wiedzy, tego właśnie szukałam w zalewie mdłych mareriałów o narcyzmie w sieci. Czy mogłabym poprosić o wyjasnienie, czemu niektóre osoby NPD zbierają i trzymają latami jakieś rzeczy, po ex partnerach niczym fetysze i nie chcą się z nini rozstać?
Może chcą sobie i kolejnym partnerom przypominać jakie to kiedyś mieli powodzenie.
Ten wykład jakoś nie do konca dał mi pojęcie czym jest ta koluzja. Jakby nie do końca byl precyzyjnie przygotowany
By stanąć przy PRAWDZIE najpierw trzeba stanąć w prawdzie o samym sobie,czy jesteśmy na to gotowi ¡¿ W moim odczuciu jeżeli dana sytuacja ma miejsca, to znaczy ,że jest szansa by się obudzić i skorzystać z wolnej woli.
Proszę o nagranie pokazujące kluczowe różnice pomiędzy zachowaniami tzw. narcystyczne,borderline, unikowo-lękowe. Zdaję sobie sprawę, że wszystko może się przenikać jak i niewłaściwie używam pojęć, ale w moim odczuciu mylę-imy i przypinamy za szybko "łatkę", która zazwyczaj nie ma nic wspólnego z prawdą.
Stworzeni do życia dla ŻYCIA.
Pani Dario cenię Pani wiedzę, ale wydaje mi się, że wypowiada się Pani zbyt profesjonalnym językiem, co czyni Pani materiały w duzej mierze mało zrozumiałe dla nieprzygotowanego odbiorcy. Pozdrawiam.
A mnie odpowiada właśnie taki poziom. Jest wiele kanałow na temat narcyzmu, każdy może wybierać.
Jestem dresiarzem i lubię słuchać takich bogatych językowo filmów, dzięki nim nie muszę chodzić na studia. Pozdrawiam.