ja iwerciłem fi 6mm 165mm głęboko. wiertło pilot 6mm, a potem wiertło kręte vhm z ceratizitu. Materiał 1.4122 ulepszony cieplnie do 26 HRC. To jedno wiertło zrobiło ponad 100 sztuk i daliśmy je do regeneracji dla świętego spokoju. F/obrót 0.07mm VC 70m. wierciliśmy 80mm na raz a potem co 10mm wyjazd w celu oczyszczenia wiertła. Oczywiście chłodzenie przez wrzeciono i na frezarce a nie na tokarce. Wiercenie na tokarce jest bardziej wymagające. Fajny film
Widzę że ogólnie macie podobne dylematy jak ja. Czyli jest robota którą trzeba zrobić ale nie ma do tego odpowiedniej maszyny/narzędzi przy okazji brakuje też doświadczenia w danym temacie. I tutaj pojawia się zagwozdka jak to potem rozliczać.. Czy połamane wiertła i stracony czas na próbę traktujemy jako frycowe i koszty nauki? Z drugiej strony jeżeli roboty nie brakuje to być może nie powinno się brać tego typu pracy tylko brać te które ogarniemy naszym parkiem maszynowym i doświadczeniem. No ale wtedy ktoś może powiedzieć że się nie rozwijamy i przestajemy być konkurencyjni Z drugiej jednak strony przez takie sytuacje zawala kolejne terminy bo ze wstępnej technologii wychodzi nam na przykład 2 godziny roboty a okazuje się że zmiany nie starczy żeby skończyć detal a tam już byli kolejni klienci zaplanowali. Jeszcze jest kwestia tego czy klient nalega na to żebyśmy to jednak my robili nawet jeżeli mówimy mu że nie mamy odpowiedniej technologii i trzeba będzie kombinować. Nawet biorąc teraz pod uwagę to że się udało ostatecznie wykorzystując zmniejszone parametry i łamanie wióra tu pojawia się jeszcze kwestia odpowiedniej ceny w stosunku do konkurencji która na przykład ma specjalizowane maszyny do głębokiego wiercenia i zrobiliby to szybciej i bez strat w narzędziach i materiale. Ale to się pojawia inny dylemat z kolei ponieważ jeśli maszyna jest specjalizująca A personel wykwalifikowany to być może takie wiercenie jest liczone na przykład drożej i sumarycznie 2 godziny Waszej roboty wyjdzie tyle samo co ich godzinę. No i wiadomo jakaś wstępna wycena dla klienta pewnie jest i nagle okazuje się że zejdzie nam nie dość że dłużej to jeszcze uszkodzony kilka narzędzi do materiału ile teraz ewentualnie jak powiedzieć klientowi że detal będzie kilkukrotnie droższy:) No chyba że olewamy te wszystkie dylematy i W myśl zasady raz nawozie raz pod wozem to jesteśmy po prostu w plecy a za chwilę jest klient który potrzebuje coś pilnie i za prostą robotę ale na cito kasujemy tyle że bilans w sumie się wyrównuje.
Czasem się weźmie robotę i nie zwróci się uwagi na jakiś konkretny wymiar otwór czy cokolwiek to wtedy moim zdaniem powinno się podkupić ogon i policzyć normalnie jednak gdy przyjmiemy robotę tylko dlatego że klient nalega można go trochę więcej skasować i trzeba o tym pamiętać że każda cięższa robota jest o tyle opłacalna że zdobywa się jednak doświadczenie itd a nie tylko o kasę chodzi bo jak tak będziemy brać tylko to co łatwe do zrobienia to może przyjść inna firma która dopiero się rozwija i często zrobi na te proste detale lepszą cenę a wtedy już nie ma żadnych argumentów czemu to my jesteśmy lepsi skoro oni też mieszczą się w tolerancjach i też robią tylko proste rzeczy
Pytania jak najbardziej zasadne Adam. Jest to Nasz stały klient, który zamawia u Nas dużo różnych, skomplikowanych wymiarowo detali i przyczynia się do rozwoju Naszej firmy zlecając nam sporo pracy. Powiedzmy, że 49/50 detali jesteśmy w stanie zrobić samemu ,a jeden detal może być ciężki do wykonania u Nas na zakładzie np. jak ten z odcinka. Pomijam już fakt, że klient jest wymagający. Detale zazwyczaj wymagają trzykrotnego przyjrzenia się rysunkowi oraz dobraniu odpowiedniej technologii obróbki co nie jest łatwe. Jeśli by to była jedna czy trzy sztuki, to pewnie byśmy odmówili, albo dali zaporową cenę- wiadomo nikt charytatywnie nie będzie robił. Ten detal był jednym z wielu z całego zamówienia i moim zdaniem wyceniony adekwatnie do trudności wykonania go u Nas(na odcinku pokazałem tylko otwór - pierwsze mocowanie a było ich 3). Zazwyczaj przy wycenie szacujemy czas na dany detal i nie jesteśmy w stanie co do minuty powiedzieć ile będziemy to robić, a klient z góry chce znać cenę. Czasami coś się robi dłużej coś krócej i możemy nadgonić czas przy innych detalach z danej paczki. A druga sprawa jest taka, że lubię wyzwania i zazwyczaj przy wycenie mówię, że to zrobimy i w sumie zawsze wychodzi, że go wykonamy. Dla mnie jest to również nowe doświadczenie i to jest na plus. Staramy się jak najwięcej detali wykonywać u siebie, bo z kooperacją wychodzi to różnie - z doświadczenia. Poza tym tak sobie myślę, że wiercenie głębokich otworów to dość trudna sprawa i na pewno nie tania, więc firmy ,które się w tym specjalizują też na pewno za to ładnie kasują. Co dziwne napisałem do firmy, która się w tym specjalizuje i odpisali, że nie są w stanie zagwarantować utrzymania tolerancji +-0.05mm i niskiej chropowatości...Ehh Pozdro Adam!
Najważniejsze ciśnienie chłodziwa, a i jego stężenie powinno być nieco wyższe. No i na frezarce przypadkiem obrotów roboczych nie załączyć poza otworem bo robi się piękne śmigło :D U nas tak szyba poszła na maszynie.
Czasem się trafi to pięknie idzie, raz ponad 9h ciągiem wierciłem bez ostrzenia😊 A z pilotami to tak się nie spuszczamy jeśli chodzi o średnice, ale u nas to tylko kanały wodne. Miałem też ciekawy przypadek dostałem od kuriera świeża lufe chyba 14 i był program z cama na piloty ponad 20szt, kazdy pod Innym kątem, i zawsze wkładam lufę np w pierwszy i ostani pilot czy nie za ciasno. I wierci wierci i nagle pękło na wejściu w jakimś środkowym otworze, po czasie doszedłem że jeden pilot miał mniejsza średnicę o jakiś 1mm, w modelu tak było, w camie jakoś przeszło a ja poleciałem w automatu
Dobrym tipem podczas wiercenia na tokarce jest obserwowanie obciążenia osi Z. Jeśli cokolwiek sie zacznie blokować lub wióry się bedą kotłować to raczej bedzie to widac po obciążeniu osi Z.
Hej, tak obserwowaliśmy, ale opór był praktycznie niezauważalny. Przy wierceniu i po ukręceniu wiertła praktycznie taki sam i ciężko wywnioskować coś z obciążeń przy tak małym wiertle. Najlepsza kontrola to obserwować chłodziwo, które wydostaje się z otworu. Pozdrawiam
na stali 1.2083, głębokość 200mm, chyba 8,3mm średnica, posuw 0.012mm, prędkość skrawania 38m/min. bez łamania wióra , przy ciśnieniu chłodziwa może 8bar, 25 szt. bez problemu wytrzymywało.
Kumpel wykonuje na wiartarce poziomej otwory tylko takie nawet 2 metry. Po pierwsze chłodzenie tylko olejem druga sprawa to posuwy małe 0.02-0.03 na obrót. Ogólnie gówniana robota bo ten olej wszędzie jest 😅
Świetna robota, trudne zlecenie ale co to dla Was. Jedyne do czego można się przyczepić to ta choinka na zakładzie którą trzeba by było już schować, ale jak macie sporo roboty to rozumiem może nie być czasu 😅. Hah.. a może odcinek archiwalny 👍.Czasami robię właśnie tego typu otwory na drucie, albo nawet mniejsze i w dosyć niskiej tolerancji.
Pokaż ten łamacz wiurów na woergle. Pytam, bo ostatnio zauważyłem że zwykle wiertło nie łamie wiura i ładnie się wierci. A HSS łamie wiór i zapycha rowek odprowadzający. A oba wiertła takbsamo patrzyłem. Nie wiem czy problem jest w materiale eoertla, czy kształcie rowka odprowadzajacego wióry?
Mam właśnie do zrobienia wiercenie fi5 na z-150 w mat. 1.2343(WCL) i zastanawiam czy czy mql czy lufa. Co sądzisz? Chłodzenie musi być mocne bo inaczej zalepi i po sztuce.
Małymi lufami to ciężko czasem idzie, jak mamy takie fi 3, 4 to odrazu kupują trzy sztuki, nawet nie słychać jak pęknie, a takie 0,015 na obrót to najczęściej akurat na frezarkach stosujemy ale przy mniejszych obrotach. Ostatnio miałem problem z fi 3 bo pękała jak wychodziło z otworu bez obrotów. Mamy dwie maszyny tylko do wiercenia lufami to jak taka taka dwu metrowa fi 20 stuknie to wtedy słychać 😅 Kumpel u nas miał przypadek jak widia w środku otworu pękła ale nie było widać po obciążeniu i wiercił dalej, jak skończyło to wyjechała 300mm którsza, bo widia wierciła lufę 😂
@@wielkopolaninn sporo zleceń, które nam przechodziły koło nosa teraz jesteśmy w stanie wykonać i być konkurencyjni. To był dobry wybór tak to V4 :) Pozdro!
@@AdrianJankowskiDWJ W tych sprzetach troche wprawy wymaglo ustawienie kątów w rewolwerze tak aby dobrze się zazębiało wszystko bo realizowane jest to hydraulicznie w przeciwienstwie do V3 . Te sondy co macie też montowałem transporter itp heh
jak wyłączyć test programu przy puszczaniu programu ze środka? Przy programie z 100tyś. liniami jest to bardzo uciążliwe, trwa prawie tyle co realnie by szło od początku. maszyna ctx450tc
Cześć Panowie. Ja też od nie dawna wiercę lufami. Wiercę nawet na 260mm, oczywiście bez przerywania jak mówi producent. Z tego co widzę stosujecie chyba za duży posuw. Ja wiercąc materiał Stavax rozpędzam wrzeciono do 3000rpm i posuw to 0.01mm. Tak jak sami zauważyliście ciśnienie chłodziwa jest tu najważniejsze. Wiertło powinno też być tak ustawione aby kanałek odprowadzający był ustawiony do góry, wtedy wióra spływają po tym kanałku na zewnątrz, u was jest on obrócony w bok, co może właśnie utrudniać spływ.
Hej, jeśli chodzi o parametry wyjściowe do tego materiału to producent tego wiertła zaleca vc60 f0.025. Rowek wiórowy był skierowany ku górze. Niestety było widać, że po prostu ciśnienie chłodziwa jest za niskie i nawet wióry sypkie nie były w stanie się wydostać z otworu :( Z tymi parametrami zalecanymi przez producenta jest zazwyczaj tak, że są one podawane dla idealnych warunków dlatego zawsze "dzielę to na dwa" 😅 Jasne możesz podesłać na maila z chęcią zobaczę :) Pozdro!
witam,nie widze problemu w takim wierceniu,tyle ze ja wierciłem zwykłym wiertlem,spawalem do niego pret,co 150mm i nastepne dluzsze o tyle samu 50cm przewiercilem odchyl na tej dlugosci,bylo 3,5mm,tylko ze ja to inaczej robilem
Bardziej niż same przewiercenie interesowała mnie powierzchnia Ra0.8/1.25 oraz tolerancja-+0.05mm po przewierceniu. I moim zdaniem jest to dość trudny temat, bo trzeba wiele warunków spełnić ,że wyszło idealnie. Czasami nie ma możliwości więc trzeba kombinować. Pozdrawiam!
@@leszekpunto6174 przy wysunięciu wcześniejszym mógł być taki problem. Nie w dużej skali ale zawsze. Lepiej dmuchać na zimne jak to się mówi i stworzyć jak najlepsze warunki pod obróbkę
Detale pilne, a na Haasie trzeba by było uszczelnić wszystkie miejsca gdzie chłodziwo mogło by uciekać, tych miejsc jest sporo. Niby na Haasie jest ciśnienie większe, ale moim zdaniem i tak za małe do tego typu operacji. Pozdrawiam
Jedno pytanie, uzyles lufy bo tsk ci technolog doradzil, takie byly wymagania czy poprostu tak sobie uroiles proces technologiczny :) Zapytam sie jescze o roznice cenowa porownujac do HSS TI
Hej, za technologie na tokarkach jestem odpowiedzialny ja. Otwór wymagał niskiej chropowatości, tolerancja wykonania wg.rysunku +-0.05mm. ciężko by było wykonać to hss z uwagi na powierzchnię dlatego użyłem do tego wiertła lufowego :) Mówię o tym pod koniec odcinka :) Koszt wiertła w granicach 100€ Pozdro!
Bardzo ciekawa opcja. Musiałbym to w praktyce zobaczyć. Te 100€ to trochę dużo. Wymundrzam się tu bo tak jakoś nie mam problemu z wierceniem HSS nawet w kwasie na 100m 4 szło bez problemu przy ostatnich sztukach. Na początku problem był z paranetrami bo technolog chciał szybciej
To nie moja branża,jednak z zaciekawieniem zaglądam na podobne kanały. Moje pytanie brzmi czy oglądacie moze "Titans of CNC" a jesli tak to czy jestescie wstanie czerpac z tego przydatne informacje, czy jest to ciekawe tylko dla takich laików jak ja? Pozdrowienia ✌️
Hej, rzadko oglądam, nie jestem na bieżąco, ale chłopaki znają się na obróbce i dodatkowo świetnie potrafią ją pokazać i zaciekawić właśnie ludzi nie związanych z obróbką. To jest piękne. Na pewno sporo można się od nich nauczyć oraz potrafią zmotywować :) Wiadomo pokazują to w bardzo spektakularny sposób, ale dzięki temu zyskują masę nowych odbiorców. Z każdego kanału, forum można wyciągnąć ciekawe informację. Będąc w tym fachu 30 lat człowiek dalej nie będzie wiedział wszystkiego :) Pozdrawiam!
Czekam na wykonywanie otworów technologią laserową. No panowie i panie inżynierowie, sponsorzy pomysł już macie do zrealizowania patentu. Nie dziękujcie , nie trzeba. 🤫
Narzędzie napędzane a nie materiał, w ten sposób eliminujesz problem osiowości. Otwór prowadzący robi się większy nawet do 0.05 od wiertła lufowego. Wiór spiralny to ewidentnie za mały posuw, bo ten materiał skrobiesz, a nie skrawasz.
Panowie. Nigdy nie pracowałem z wiertłami lufowymi, ale wydaje mi się, że przy głębokim wierceniu to bardzo duże znaczenie ma to, co jest w ruchu obrotowym. Czy jest to materiał czy narzędzie. Jeśli narzędzie byłoby napędzane wtenczas lepsze jest odprowadzanie wiórów siłą odśrodkową. Poza tym nie ma problemów z przesunięciem nawet minimalnym osi, co może prowadzić do zacierania i naprężeń.
Też tak pomyślałem sobie przed wykonaniem zlecenia, że chyba lepiej byłoby z oprawki napędzanej to wiercić, bo będzie lepiej z odprowadzeniem wióra przy takim cisnieniu. Problem był jeden, że wszystkie napędzane mamy z chłodzeniem zewnętrznym 😅 Niestety :( Pozdro!
29 razy srednica? - ja bym uzyl "CrazyDrill" od MICRON. Wiercimy stale nierdzewne 17-4, 400 seria itp. Gundrill jest niesamowicie wolny i co chwile trzeba ostrzyc. Pozdrawiam z MA :)
ja iwerciłem fi 6mm 165mm głęboko. wiertło pilot 6mm, a potem wiertło kręte vhm z ceratizitu. Materiał 1.4122 ulepszony cieplnie do 26 HRC. To jedno wiertło zrobiło ponad 100 sztuk i daliśmy je do regeneracji dla świętego spokoju. F/obrót 0.07mm VC 70m. wierciliśmy 80mm na raz a potem co 10mm wyjazd w celu oczyszczenia wiertła. Oczywiście chłodzenie przez wrzeciono i na frezarce a nie na tokarce. Wiercenie na tokarce jest bardziej wymagające. Fajny film
Widzę że ogólnie macie podobne dylematy jak ja. Czyli jest robota którą trzeba zrobić ale nie ma do tego odpowiedniej maszyny/narzędzi przy okazji brakuje też doświadczenia w danym temacie.
I tutaj pojawia się zagwozdka jak to potem rozliczać..
Czy połamane wiertła i stracony czas na próbę traktujemy jako frycowe i koszty nauki? Z drugiej strony jeżeli roboty nie brakuje to być może nie powinno się brać tego typu pracy tylko brać te które ogarniemy naszym parkiem maszynowym i doświadczeniem. No ale wtedy ktoś może powiedzieć że się nie rozwijamy i przestajemy być konkurencyjni Z drugiej jednak strony przez takie sytuacje zawala kolejne terminy bo ze wstępnej technologii wychodzi nam na przykład 2 godziny roboty a okazuje się że zmiany nie starczy żeby skończyć detal a tam już byli kolejni klienci zaplanowali.
Jeszcze jest kwestia tego czy klient nalega na to żebyśmy to jednak my robili nawet jeżeli mówimy mu że nie mamy odpowiedniej technologii i trzeba będzie kombinować. Nawet biorąc teraz pod uwagę to że się udało ostatecznie wykorzystując zmniejszone parametry i łamanie wióra tu pojawia się jeszcze kwestia odpowiedniej ceny w stosunku do konkurencji która na przykład ma specjalizowane maszyny do głębokiego wiercenia i zrobiliby to szybciej i bez strat w narzędziach i materiale. Ale to się pojawia inny dylemat z kolei ponieważ jeśli maszyna jest specjalizująca A personel wykwalifikowany to być może takie wiercenie jest liczone na przykład drożej i sumarycznie 2 godziny Waszej roboty wyjdzie tyle samo co ich godzinę.
No i wiadomo jakaś wstępna wycena dla klienta pewnie jest i nagle okazuje się że zejdzie nam nie dość że dłużej to jeszcze uszkodzony kilka narzędzi do materiału ile teraz ewentualnie jak powiedzieć klientowi że detal będzie kilkukrotnie droższy:)
No chyba że olewamy te wszystkie dylematy i W myśl zasady raz nawozie raz pod wozem to jesteśmy po prostu w plecy a za chwilę jest klient który potrzebuje coś pilnie i za prostą robotę ale na cito kasujemy tyle że bilans w sumie się wyrównuje.
Czasem się weźmie robotę i nie zwróci się uwagi na jakiś konkretny wymiar otwór czy cokolwiek to wtedy moim zdaniem powinno się podkupić ogon i policzyć normalnie jednak gdy przyjmiemy robotę tylko dlatego że klient nalega można go trochę więcej skasować i trzeba o tym pamiętać że każda cięższa robota jest o tyle opłacalna że zdobywa się jednak doświadczenie itd a nie tylko o kasę chodzi bo jak tak będziemy brać tylko to co łatwe do zrobienia to może przyjść inna firma która dopiero się rozwija i często zrobi na te proste detale lepszą cenę a wtedy już nie ma żadnych argumentów czemu to my jesteśmy lepsi skoro oni też mieszczą się w tolerancjach i też robią tylko proste rzeczy
Pytania jak najbardziej zasadne Adam. Jest to Nasz stały klient, który zamawia u Nas dużo różnych, skomplikowanych wymiarowo detali i przyczynia się do rozwoju Naszej firmy zlecając nam sporo pracy. Powiedzmy, że 49/50 detali jesteśmy w stanie zrobić samemu ,a jeden detal może być ciężki do wykonania u Nas na zakładzie np. jak ten z odcinka. Pomijam już fakt, że klient jest wymagający. Detale zazwyczaj wymagają trzykrotnego przyjrzenia się rysunkowi oraz dobraniu odpowiedniej technologii obróbki co nie jest łatwe. Jeśli by to była jedna czy trzy sztuki, to pewnie byśmy odmówili, albo dali zaporową cenę- wiadomo nikt charytatywnie nie będzie robił. Ten detal był jednym z wielu z całego zamówienia i moim zdaniem wyceniony adekwatnie do trudności wykonania go u Nas(na odcinku pokazałem tylko otwór - pierwsze mocowanie a było ich 3). Zazwyczaj przy wycenie szacujemy czas na dany detal i nie jesteśmy w stanie co do minuty powiedzieć ile będziemy to robić, a klient z góry chce znać cenę. Czasami coś się robi dłużej coś krócej i możemy nadgonić czas przy innych detalach z danej paczki. A druga sprawa jest taka, że lubię wyzwania i zazwyczaj przy wycenie mówię, że to zrobimy i w sumie zawsze wychodzi, że go wykonamy. Dla mnie jest to również nowe doświadczenie i to jest na plus. Staramy się jak najwięcej detali wykonywać u siebie, bo z kooperacją wychodzi to różnie - z doświadczenia. Poza tym tak sobie myślę, że wiercenie głębokich otworów to dość trudna sprawa i na pewno nie tania, więc firmy ,które się w tym specjalizują też na pewno za to ładnie kasują. Co dziwne napisałem do firmy, która się w tym specjalizuje i odpisali, że nie są w stanie zagwarantować utrzymania tolerancji +-0.05mm i niskiej chropowatości...Ehh
Pozdro Adam!
@@takija6840 Prawda
Najważniejsze ciśnienie chłodziwa, a i jego stężenie powinno być nieco wyższe. No i na frezarce przypadkiem obrotów roboczych nie załączyć poza otworem bo robi się piękne śmigło :D U nas tak szyba poszła na maszynie.
Prawda, dzięki za porady! Hehe to niezłe śmigło 😅 Pozdro!
Czasem się trafi to pięknie idzie, raz ponad 9h ciągiem wierciłem bez ostrzenia😊
A z pilotami to tak się nie spuszczamy jeśli chodzi o średnice, ale u nas to tylko kanały wodne.
Miałem też ciekawy przypadek dostałem od kuriera świeża lufe chyba 14 i był program z cama na piloty ponad 20szt, kazdy pod Innym kątem, i zawsze wkładam lufę np w pierwszy i ostani pilot czy nie za ciasno.
I wierci wierci i nagle pękło na wejściu w jakimś środkowym otworze, po czasie doszedłem że jeden pilot miał mniejsza średnicę o jakiś 1mm, w modelu tak było, w camie jakoś przeszło a ja poleciałem w automatu
Dobrym tipem podczas wiercenia na tokarce jest obserwowanie obciążenia osi Z. Jeśli cokolwiek sie zacznie blokować lub wióry się bedą kotłować to raczej bedzie to widac po obciążeniu osi Z.
Hej, tak obserwowaliśmy, ale opór był praktycznie niezauważalny. Przy wierceniu i po ukręceniu wiertła praktycznie taki sam i ciężko wywnioskować coś z obciążeń przy tak małym wiertle. Najlepsza kontrola to obserwować chłodziwo, które wydostaje się z otworu. Pozdrawiam
na stali 1.2083, głębokość 200mm, chyba 8,3mm średnica, posuw 0.012mm, prędkość skrawania 38m/min. bez łamania wióra , przy ciśnieniu chłodziwa może 8bar, 25 szt. bez problemu wytrzymywało.
Kumpel wykonuje na wiartarce poziomej otwory tylko takie nawet 2 metry. Po pierwsze chłodzenie tylko olejem druga sprawa to posuwy małe 0.02-0.03 na obrót. Ogólnie gówniana robota bo ten olej wszędzie jest 😅
kosztowna nauka , o nerwach nie wspomnę . Ciśnienia nigdy za wiele . też się spotkałem wiercąc wiertłem 43 gdzie standardowe ciśnienie poległo .
Nowe doświadczenie, nie było łatwo, ale cieszę się, że udało się wykonać zlecenie i nabrać doświadczenia- to jest bezcenne :) Pozdrawiam!
Świetna robota, trudne zlecenie ale co to dla Was. Jedyne do czego można się przyczepić to ta choinka na zakładzie którą trzeba by było już schować, ale jak macie sporo roboty to rozumiem może nie być czasu 😅. Hah.. a może odcinek archiwalny 👍.Czasami robię właśnie tego typu otwory na drucie, albo nawet mniejsze i w dosyć niskiej tolerancji.
Pokaż ten łamacz wiurów na woergle.
Pytam, bo ostatnio zauważyłem że zwykle wiertło nie łamie wiura i ładnie się wierci. A HSS łamie wiór i zapycha rowek odprowadzający. A oba wiertła takbsamo patrzyłem. Nie wiem czy problem jest w materiale eoertla, czy kształcie rowka odprowadzajacego wióry?
Mam właśnie do zrobienia wiercenie fi5 na z-150 w mat. 1.2343(WCL) i zastanawiam czy czy mql czy lufa. Co sądzisz? Chłodzenie musi być mocne bo inaczej zalepi i po sztuce.
Małymi lufami to ciężko czasem idzie, jak mamy takie fi 3, 4 to odrazu kupują trzy sztuki, nawet nie słychać jak pęknie, a takie 0,015 na obrót to najczęściej akurat na frezarkach stosujemy ale przy mniejszych obrotach. Ostatnio miałem problem z fi 3 bo pękała jak wychodziło z otworu bez obrotów.
Mamy dwie maszyny tylko do wiercenia lufami to jak taka taka dwu metrowa fi 20 stuknie to wtedy słychać 😅
Kumpel u nas miał przypadek jak widia w środku otworu pękła ale nie było widać po obciążeniu i wiercił dalej, jak skończyło to wyjechała 300mm którsza, bo widia wierciła lufę 😂
Wlasnie cieżko wyczuc, chyba tylko na sluch kiedy strzeli 😅 Super! Widze, ze wiercenie lufa to u Ciebie codzienność :p Pozdrawiam!
Składałem te maszyny 350 i 450 modele :) elektryka konfiguracja itp :)
Oooo! Nie mogę narzekać jeśli chodzi o mechanikę ;) Pozdrawiam
@@AdrianJankowskiDWJ ogólnie spoko maszyny a V4 ma już spore możliwości .
@@wielkopolaninn sporo zleceń, które nam przechodziły koło nosa teraz jesteśmy w stanie wykonać i być konkurencyjni. To był dobry wybór tak to V4 :) Pozdro!
@@AdrianJankowskiDWJ W tych sprzetach troche wprawy wymaglo ustawienie kątów w rewolwerze tak aby dobrze się zazębiało wszystko bo realizowane jest to hydraulicznie w przeciwienstwie do V3 . Te sondy co macie też montowałem transporter itp heh
jak wyłączyć test programu przy puszczaniu programu ze środka? Przy programie z 100tyś. liniami jest to bardzo uciążliwe, trwa prawie tyle co realnie by szło od początku. maszyna ctx450tc
Cześć Panowie. Ja też od nie dawna wiercę lufami. Wiercę nawet na 260mm, oczywiście bez przerywania jak mówi producent. Z tego co widzę stosujecie chyba za duży posuw. Ja wiercąc materiał Stavax rozpędzam wrzeciono do 3000rpm i posuw to 0.01mm. Tak jak sami zauważyliście ciśnienie chłodziwa jest tu najważniejsze. Wiertło powinno też być tak ustawione aby kanałek odprowadzający był ustawiony do góry, wtedy wióra spływają po tym kanałku na zewnątrz, u was jest on obrócony w bok, co może właśnie utrudniać spływ.
Jak byś Adrian chciał to mogę podesłać fotki z informacjami od producenta jak wiercić lufa i mam też listę jakie parametry należy stosować.
Hej, jeśli chodzi o parametry wyjściowe do tego materiału to producent tego wiertła zaleca vc60 f0.025. Rowek wiórowy był skierowany ku górze. Niestety było widać, że po prostu ciśnienie chłodziwa jest za niskie i nawet wióry sypkie nie były w stanie się wydostać z otworu :( Z tymi parametrami zalecanymi przez producenta jest zazwyczaj tak, że są one podawane dla idealnych warunków dlatego zawsze "dzielę to na dwa" 😅
Jasne możesz podesłać na maila z chęcią zobaczę :) Pozdro!
witam,nie widze problemu w takim wierceniu,tyle ze ja wierciłem zwykłym wiertlem,spawalem do niego pret,co 150mm i nastepne dluzsze o tyle samu 50cm przewiercilem odchyl na tej dlugosci,bylo 3,5mm,tylko ze ja to inaczej robilem
Bardziej niż same przewiercenie interesowała mnie powierzchnia Ra0.8/1.25 oraz tolerancja-+0.05mm po przewierceniu. I moim zdaniem jest to dość trudny temat, bo trzeba wiele warunków spełnić ,że wyszło idealnie. Czasami nie ma możliwości więc trzeba kombinować. Pozdrawiam!
@@AdrianJankowskiDWJ zgadza sie,po cos takie wiertła wymysłono,ale jak sie nie ma to trzeba kombinowac,duzo dobrych odcinkow zycze
Siła odśrodkowa?
Tak, przy wyciągniętym mocno wałku i dużych obrotach wpływa na wyrzucanie walka poza oś.
@@AdrianJankowskiDWJ
Ty tak na poważnie?
Przy tej średnicy i takim wysunięci masz taki problem?
@@leszekpunto6174 przy wysunięciu wcześniejszym mógł być taki problem. Nie w dużej skali ale zawsze. Lepiej dmuchać na zimne jak to się mówi i stworzyć jak najlepsze warunki pod obróbkę
Jak dlugo twralo wiercenie jednego otworu ? :)
Hej, jakieś 10 minut z tego co pamiętam. Pozdro!
Czy nie lepiej było to zrobić na HAASie ktory jest wyposażony w pompe podwyższonego ciśnienia ?
Detale pilne, a na Haasie trzeba by było uszczelnić wszystkie miejsca gdzie chłodziwo mogło by uciekać, tych miejsc jest sporo. Niby na Haasie jest ciśnienie większe, ale moim zdaniem i tak za małe do tego typu operacji. Pozdrawiam
ale lepiej wiercić w tym przypadku horyzontalnie
Jedno pytanie, uzyles lufy bo tsk ci technolog doradzil, takie byly wymagania czy poprostu tak sobie uroiles proces technologiczny :)
Zapytam sie jescze o roznice cenowa porownujac do HSS TI
Hej, za technologie na tokarkach jestem odpowiedzialny ja. Otwór wymagał niskiej chropowatości, tolerancja wykonania wg.rysunku +-0.05mm. ciężko by było wykonać to hss z uwagi na powierzchnię dlatego użyłem do tego wiertła lufowego :) Mówię o tym pod koniec odcinka :) Koszt wiertła w granicach 100€ Pozdro!
Bardzo ciekawa opcja. Musiałbym to w praktyce zobaczyć. Te 100€ to trochę dużo. Wymundrzam się tu bo tak jakoś nie mam problemu z wierceniem HSS nawet w kwasie na 100m 4 szło bez problemu przy ostatnich sztukach. Na początku problem był z paranetrami bo technolog chciał szybciej
100mm
@@Dzido1980 po hss zostają rysy i powierzchnia po nim byłaby niedopuszczalna w tym detalu, dlatego odrzuciłem na samym początku ten pomysł :) Pozdro
wierciłem fi 11 na 320 mm na tokarce z pompą która daje może 4 bary, kilkadziesiąt sztuk. Łatwo nie jest :)
Faktycznie ciśnienie nie pomagało 😮 Ważne ,że wyszło! Pozdrawiam!
To nie moja branża,jednak z zaciekawieniem zaglądam na podobne kanały.
Moje pytanie brzmi czy oglądacie moze "Titans of CNC" a jesli tak to czy jestescie wstanie czerpac z tego przydatne informacje, czy jest to ciekawe tylko dla takich laików jak ja?
Pozdrowienia
✌️
Hej, rzadko oglądam, nie jestem na bieżąco, ale chłopaki znają się na obróbce i dodatkowo świetnie potrafią ją pokazać i zaciekawić właśnie ludzi nie związanych z obróbką. To jest piękne. Na pewno sporo można się od nich nauczyć oraz potrafią zmotywować :) Wiadomo pokazują to w bardzo spektakularny sposób, ale dzięki temu zyskują masę nowych odbiorców. Z każdego kanału, forum można wyciągnąć ciekawe informację. Będąc w tym fachu 30 lat człowiek dalej nie będzie wiedział wszystkiego :) Pozdrawiam!
@@AdrianJankowskiDWJ Dzięki, pozdrawiam
✌️
Czekam na wykonywanie otworów technologią laserową.
No panowie i panie inżynierowie, sponsorzy pomysł już macie do zrealizowania patentu.
Nie dziękujcie , nie trzeba.
🤫
Dzięki! Pozdrawiam!
Narzędzie napędzane a nie materiał, w ten sposób eliminujesz problem osiowości.
Otwór prowadzący robi się większy nawet do 0.05 od wiertła lufowego.
Wiór spiralny to ewidentnie za mały posuw, bo ten materiał skrobiesz, a nie skrawasz.
Panowie. Nigdy nie pracowałem z wiertłami lufowymi, ale wydaje mi się, że przy głębokim wierceniu to bardzo duże znaczenie ma to, co jest w ruchu obrotowym. Czy jest to materiał czy narzędzie. Jeśli narzędzie byłoby napędzane wtenczas lepsze jest odprowadzanie wiórów siłą odśrodkową. Poza tym nie ma problemów z przesunięciem nawet minimalnym osi, co może prowadzić do zacierania i naprężeń.
Też tak pomyślałem sobie przed wykonaniem zlecenia, że chyba lepiej byłoby z oprawki napędzanej to wiercić, bo będzie lepiej z odprowadzeniem wióra przy takim cisnieniu. Problem był jeden, że wszystkie napędzane mamy z chłodzeniem zewnętrznym 😅 Niestety :( Pozdro!
Teraz czekam na film z gwintowania tej lufy.
czy ty siebie czytasz sądzę że nie czy pod gwint są potrzebne takie dokładności czy wiesz jaki gwint wewnętrzny ma wymiar fi 5 dotarło poliniaku
Pracując w Sig -sauer wiercimy wiertlami !!!!!tzw gun drilll to przeżytek !!!!!pozdrowienia z New Hapshire US
Co masz na myśli kolego :)
Też nie za bardzo rozumiem, proszę o sprostowanie :) Pozdrawiam!
29 razy srednica? - ja bym uzyl "CrazyDrill" od MICRON. Wiercimy stale nierdzewne 17-4, 400 seria itp. Gundrill jest niesamowicie wolny i co chwile trzeba ostrzyc. Pozdrawiam z MA :)
ja na 900 mm wierciłem na wiertarce lufowej