9:10 - 9:39 Nie, Krzysiu. Osobowość narcystyczna (NPD) to nie termin z psychologii, a z psychiatrii. I posiada on w klasyfikacji DSM-5 pewne określone, sztywne ramy, z pozostawieniem diagnoście pewnej przestrzeni do interpretacji - gdyż NPD to spektrum wraz z różnymi wariantami. Psychologia z tego terminu korzysta - różnie, w zależności od nurtu. Plączesz się, brzmisz jakbyś był nafurany, ledwo sklejasz wątki i zdania. "Narcyzm" nie powinien być jakimś płynnym pojęciem, które Krzyś z jutuba bierze i formuje mu w jakimś kontekście wydźwięk pozytywny. Użyj po prostu innych słów dla opisu zjawiska, którego istnienie poruszasz. Nie ma "pozytywnej psychopatii", "pozytywnego borderline", "pozytywnej socjopatii". Więc nie twórz "pozytywnego narcyzmu".
tak... poczatek myślę sobie " Boże narcyzm sie ujawnił, to niespotykane "... i juz przed połowa filmu wspolczułam jego bliskim ludziom ktorych jak mniemam krzywdzil, a teraz mowi o malym dziecku bez poczucia wartosci...tak to prawda, ale jestesmy dorosli na Boga.... ja mam wrażenie, ze ten film jest skierowany do konkretnej osoby zeby jej zamknac twarz. Jakbym juz taki monolog slyszala gdzieś he.... i powtorka z rozrywki za chwilę... rollercoster. Jestem wyprana z sil i jeszcze uslyszalam, ze to ja jestem pewnie tym narcyzem ,bo o nim gadam głosno od jakiegoś czasu. Kazdy z nas ma pierwiastki i zachowania narcystyczne, ale sa granice,, jest empatia, są refleksje, uczucia. Dobra, bo mnie ponioslo, a mialam byc juz obojetna. Lubię go bardzo.... inaczej bede na niego juz patrzec 🤦♀
Nie termin z psychologii??? To może jeszcze psychiatrzy leczą zaburzenia osobowości? XD Przypomnę tylko, że nie tylko lekarze korzystają z DSM-V, a ponadto istnieje jeszcze przecież ICD-10 /11/, z którego psychologowie korzystają. (PS Tak na wszelki dodam - psychoterapeuta i psycholog to 2 inne zawody.)
Jeśli człowiek ciągle wymyśla powody swojej wyjątkowości - i nie ważne czy to jest "niesamowity pogromca swojego narcyzmu" czy "największy przegryw na świecie" - to nic tak na prawdę się nie zmienia. Ot tylko kolejna odsłona tego samego; realnej poprawy brak, tylko maskowanie i racjonalizacje inne, głębsze.
chyba, że to wcale nie z narcyzmu, tylko innego kawałka, ale to nie ma tak naprawdę znaczenia, bo w poprawie chodzi o to, żeby nie ranić innych i siebie, a nie o to, żebyś kogoś nie widział na yt :)
Stary, Twoja chęć mówienia innym jak ich życie powinno wyglądać, to niemalże książkowa definicja narcyzmu. Nie jesteś wszechwiedzący, oświecony ani nawet zbyt mądry. Zwyczajnie kręcisz się w kółko przekonany, że znasz receptę na szczęście i kopiując ją innym ludziom wprowadzasz ich w błąd, bo każdy ma swoją historię i problemy. Dlatego potrzebujemy więcej psychoterapeutów, a mniej narcystycznych postaci w social mediach. Update: przewidziałam przyszłość xD
Wiesz, że można mieć o sobie wysokie mniemanie, nie będąc narcyzem ? (nie mówię tu o nim, ale ogólnie) Ale co do niego: Ludzie, jak coś odkryją, co wydaje im się mieć ogromny sens, dla nich przykładowo tzw. game-changer albo "oświecenie" to od razu chcą się nim podzielić wszystkim bliskim do okoła. Jakby to jest normalne. Ta chęć - sama w sobie jest normalna. Normalna, jeżeli wynika z tego co napisałam wyżej. A jakie pobudki ma ta chęć u niego ? Tego nie wiemy na 100%. Mi się wydaje, że chłop chce dobrze, bo się jak dziecko czymś podjara i co rusz coś odkryje to chce się podzielić sowimi przemyśleniami. On się w ten sposób rozwija, ale czasem za bardzo czemuś się poddaje i ufa. A obserwacje co do świata ma takie, a nie inne i wydaje mu się, że te jego słowa mogą pomóc. Może i mogą. To zależy. Tak wygląda, jeśliby to rozłożyć, odbiór w przypadku Krzysztofa. Ponadto "jak ich życie powinno wyglądać". Eee - ale skoro nie narzuca, nie zmusza, a jedynie moralizuje (wg swoich obiektywnych spostrzeżeń + subiektywnych przemyśleń + swoich norm moralnych) to nie ma co doszukiwać się problemu. Szczególnie, jeśli to mamy swój mózg, decydujemy i weryfikujemy czy 1. fakty o których mówi są prawdziwe i 2. czy jego przemyślenia są (dla nas) sensowne. Właściwie to on częściej zmusza do refleksji, niż moralizuje. Żebyśmy to zrobili na podstawie jego przemyśleń - żeby je samemu przekminić, a nie wysłuchać i się tylko uwierzyć lub i nie - to jest zbyt proste (i głupie).
Mam zupełnie odmienne odczucie niż twoje. Nie zauważam ani krzty pouczania, przeciwnie, Krzysiu podkreśla, że to jego przeżycia, jego poczucie, jego historia. W twoim komentarzu jest niestety atak. Niepotrzebnie.
Szczerze mówiąc to mając zasięgi i możliwości Krzysztofa, to zaprosiłabym do takiego nagrania jakiegoś psychologa. Szczególnie, że temat jest delikatny i związany z dziedziną w której nie jest ekspertem. Narcyz również może opowiadać ciekawie swoją historię.
Kurcze to niesamowicie przykre jak sie bronisz. Dla mnie osobiście bardzo przykre, gdy okazuje sie, ze byłeś i jesteś zupełnie inną osobą, niż ta, na którą się kreowałeś. Po prostu przeproś ofiary i przestań być autorytetem dla kolejnych mlodych ludzi.
Ale większość ludzi na youtube udają kogoś kim nie są. Gonciarz zaczynał youtube tyle lat temu, musiał popełnić swoje błędy, nie było manuala jak prowadzić kanał. Ja go nie oceniam negatywnie. Jest wiele o wiele gorszych 'autorytetów' które np robią kasę na młodych ludziach, manipulują lub pokazują destrukcyjne wzorce. Serio Gonciarz to nie jest najgorsze zło, które czyha na młodych ludzi. Przeciwnie, ja byłam nastolatką kiedy go oglądałam i chciałabym żeby teraz młodzi ludzie oglądali takiego Gonciarza jak ja wtedy. Zobacz sobie co za patola na youtube jest, a ty się Gonciarza czepiasz. Chłopak stworzył wiele filmów bardzo wartościowych, towarzyszył wielu z nas w dorastaniu, dorastał również i on. Może cały czas jego droga nie jest zakończona. Może się trochę pogubił. Jednego jestem pewna, Gonciarz dał nam pewność wartość w swoich dawnych produkcjach. Według mnie oceniasz go zbyt surowo i niesprawiedliwie. Warto wziąć pod uwagę całego Gonciarza, a nie tylko tego z ostatnich lat. A co do kreowania się, zawsze w kontaktach z innymi projektujemy pewna wizję siebie. Czy to w życiu czy w filmikach. Warto poświęcić temu chwilę, zanim się oburzysz, że Gonciarz się, 'kreował', nie on pierwszy i nie on jedyny. Każdy z nas w pewnym stopniu to robi. Pozdrawiam 🙂
Narcyzm najczęściej dzieli się na narcyzm wielkościowy czyli ten typowy charakteryzujący się pogardą dla innych, poczuciem wyższości i potrzebą podziwu, oraz narcyzm wrażliwy. Ten drugi jest ciekawy, bo czasem trudno go zauważyć u ludzi, którzy go mają. Oto kilka cech charakterystycznych dla narcyzmu wrażliwego: Reaktywność na krytykę: Osoby z narcyzmem wrażliwym mogą bardzo negatywnie reagować na krytykę, nawet jeśli jest ona konstruktywna. Mogą odczuwać ją jako osobisty atak. Wstyd i poczucie niższości: Czują się gorsi niż inni, co może prowadzić do unikania sytuacji społecznych. Zazdrość o innych: Mogą być zazdrośni o osiągnięcia, wygląd, czy relacje innych ludzi. Fantazje o sukcesie: Mogą fantazjować o tym, jak osiągną wielki sukces lub zostaną docenieni, co pomoże im uwolnić się od uczucia wstydu i niższości. Unikanie sytuacji społecznych: Ze względu na wstyd i lęk przed oceną mogą unikać interakcji społecznych czy też wystąpień publicznych. Emocjonalna wrażliwość: Często reagują silnymi emocjami na to, co dzieje się wokół nich, zwłaszcza jeśli dotyczy to ich osoby. Strategie jakie stosują narcyzi wrażliwi w trakcie manipulowania ludźmi ze swojego otoczenia: Gra na uczuciach: Mogą próbować wzbudzić w innych współczucie, smutek lub litość, przedstawiając się jako ofiary czy osoby niesprawiedliwie potraktowane. Wywoływanie poczucia winy: Mogą sugerować, że ktoś inny jest odpowiedzialny za ich negatywne uczucia lub sytuację, próbując w ten sposób wywołać poczucie winy. Gra ofiary: Mogą przedstawiać się jako ofiary okoliczności, innych ludzi czy też swojego własnego stanu emocjonalnego, aby uzyskać wsparcie lub unikać odpowiedzialności. Zastraszanie i groźby: Mogą używać gróźb (bezpośrednich lub pośrednich) lub zastraszania, aby wymusić określone zachowanie od innych. Dezinformacja i odwracanie uwagi: Mogą zniekształcać fakty, wprowadzać w błąd lub odwracać uwagę od rzeczywistych kwestii, aby ukryć prawdę lub osiągnąć swoje cele. "Gaslighting": Technika manipulacji polegająca na wprowadzaniu w błąd lub dezorientowaniu innej osoby w taki sposób, by zaczęła wątpić w swoje postrzeganie rzeczywistości, pamięć czy zdrowie psychiczne. Warunkowanie emocjonalne: Mogą stosować techniki nagradzania i karania (takie jak przerywanie kontaktu, dawanie i odbieranie uczuć) w celu kontrolowania zachowania innych. Zmiana ról: Mogą próbować zmieniać rolę sprawcy i ofiary, przypisując innym własne negatywne zachowania lub uczucia. Nieustanne krytykowanie: Mogą krytykować innych w celu podważenia ich pewności siebie i zwiększenia własnej przewagi. Unikanie odpowiedzialności: Mogą nie przyznawać się do swoich błędów, zrzucając winę na innych lub na okoliczności.
Opis jak słowo w słowo kogoś kto mi ostatnio spaprał życie. Najgorzej sie zakochać w kims wrażliwym i uroczym a tu sie okazuje ze ta wrażliwość jest podszyta ogromem złości i strachu. Smutne do doświadczania
Co ciekawe wszyscy narcyzi wrażliwi to inni ludzie, a są swoimi kopiami. Schemat zawsze taki sam. Przebywanie w bliskim kręgu z taką osobą to trauma i rany na całe życie. Współczuje jeśli kogoś dotyka to na poziomie rodzic/dziecko. Chociaż bardzo często narcyzi mają rodzica narcyza.
Cześć Krzysiek 💪 fajnie że jesteś. Obejrzałem Twój stary odcinek z walenia koksu💪💪 mega. Jutro moje pierwsze walenie koksu i super się oglądało. Pozdro
Jestem świadoma tego, że mówisz tutaj o swoich doświadczeniach i o swoim odbiorze świata, ale jest jedno miejsce, w którym się częściowo nie zgadzam i chciałabym się podzielić. Mówisz o tym, że jeśli ktoś widzi wokół narcyzów to sam jest narcyzem i w wielu momentach pewnie to jest trafna obserwacja, ale jest też grupa osób dotkniętych przemocą ze strony narcystycznych rodziców czy bliskich, które później w relacji mogą poszukiwać znajomych wzorców i wiązać się z takimi osobami w związki i faktycznie wraz ze wzrostem świadomości i edukacji widzieć wokół siebie wielu narcyzów, samymi niekoniecznie będąc narcyzem. W wyniku przemocy mają zniszczone poczucie własnej wartości, ale niekoniecznie kompensują je sobie światem zewnętrznym. Wiadomo, że to mechanizm, który pojawia się po to, żeby się nie rozpaść, ale czasami tę ochronną rolę przejmuje np depresja, a niekoniecznie narcyzm. Często tacy ludzie pracują nad sobą i relacją z samym sobą, żeby nie stać się tym samym co rodzice. Takie osoby od swoich narcystycznych rodziców prawdopodobnie słuchały całe życie, że są narcyzami i uważam, że to zdanie o widzeniu wokół siebie narcyzów i byciu narcyzem jest nie zawsze prawdziwe i może przypadkiem trafić na niewłaściwy grunt. Jeśli czyta to osoba, która została tym dotknięta, to chciałabym jej życzyć tego, żeby jak najszybciej odnalazła siłę do odcięcia się, poczuła wreszcie ten ogromny spokój, który przychodzi po czasie i wynika z odnalezienia prawdziwego siebie w sobie. Edit: tu był acknowledgement zmiany Krzysztofa, ale cofam swoje słowa, bo po filmiku od Darii widać, że jednak się tak wiele nie zmieniłeś, jeśli mówisz o swoim narcyzmie w taki sugarcoated sposób, wspominając coś lekko o tym, że ludzie w Twoim otoczeniu czuli się niedostrzegani. Trochę mało powiedziane, biorąc pod uwagę natrętne wypisywanie, przemoc psychiczną i gaslighting, który zobaczyliśmy. Mówisz ludziom, że są tacy jak Ty, kiedy w rzeczywistości potrafiłeś się zachowywać w tak zjebany sposób, w jaki większość ludzi się nigdy nie zachowuje i nie, nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Zauważyłam w jednym z filmików (być może to nawet był ten filmik, pod którym właśnie robię edita), że powiedziałeś coś o tym, że jak kogoś spotykają takie relacje to sam ich chce. Pomyślałam, że to może jakieś nieumiejętne ubranie w słowa jakiejś normalnej myśli o słabej umiejętności stawiania granic, ale nie, widać, że jednak od czasu "to Ty lgnęłaś do bycia wykorzystaną" zmienił się tylko sposób formułowania wypowiedzi. Usuń kanał, przeproś ofiary.
Yup, dlatego przy takich tematach Krzysiek powinien brać psychologa do nagrania, bo to zniekształcenie rzeczywistości/generalizacja to tylko jeden z wielu przykładów z tego jednego filmiku. Wydaje mi się, że ciężko mu się przed samym sobą przyznać, że to, że coś sobie przepracował czy przetrawił nie oznacza, że wie jak sobie z tym radzić. Akceptacja cechy w sobie to jedno, ale mówienie innym jak te cechy postrzegać, to drugie. Obawiam się, że takie działanie jest równie szkodliwe jak większość contentu na temat zdrowia psychicznego na TikToku. Dałabym sobie spokój z takimi treściami jeśli nie ma możliwości omówienia ich w obecności eksperta
tak po slowach ,ze to ja jestem może narcyzem " :) " mialam ochote zaczac plakac i krzyczeć. Reszte ogladalam z zacisnietym gardłem, .. bo wlasnie od 10 godzin jestem karana cisza, siedze z dwojka maluchow w domu i mam dosc tego z kazdym tygodniem, miesiacem. Dziekuje za zyczenia mam nadzieje, ze do nastepnego roku stane na nogi i przerwe to, bo sie pochoruje i dzieci te stany moje widzą, a i jeszcze nerwy wychodza. Dobrze, ze go nie ma w domu tygodniami.....
Oglądanie tego filmiku w dzisiejszym kontekście pomaga połączyć wiele wątków odnośnie Ciebie. Bardzo mi przykro Krzysiu, ale musimy się rozstać. Uważam, że Twój czas na bycie autorytetem i przebywanie w przestrzeni publicznej się skończył i w świetle tych informacji okazało się, że nigdy nie powinieneś autorytetem być. A szkoda, bo uwierzyłam w Twoje udawanie kim jesteś. "Dobra sztuka ściemniania".
Czy nigdy to chyba nie wiemy. W sumie to są jakieś informacje o tym czy on kiedykolwiek był autentyczny? Wydaje mi się, że zanim zaczął ćpać, to był do rzeczy. Ja przestałem oglądać kilka lat temu jak widać było narcyzm, a skończyły się ciekawe vlogi.
Wlasnie dlatego z czasem przestalem cię oglądać jak nagrywales jeszcze daily vlogi, bo czulem w pewnym momencie ten narcyzm, przerost formy nad treścią, dużo ego
Mam nadzieję, że wrócisz do pracy ze swoim wewnętrznym dzieckiem. Twoja wypowiedź jest moim zdaniem próba przekonania innych, że nie jesteś narcyzem, sam widocznie w to nie wierzysz. Jest to typowe szukanie potwierdzenia na zewnątrz, jedna z cech narcystycznych. Bardzo nie zgadzam się z tym jak manipulujesz wypowiedzią, bo ludzie o różnej świadomości Cię słuchają i wiele z tym osób nie ma wiedzy psychologicznej, robisz ludziom krzywkę. Jednocześnie sam pokazujesz, że nie ma w Tobie wiedzy odnośnie psychologii i problemów które poruszasz. Gdy mówisz o personie, to pokazujesz, bardzo jałowa rzeczywistość, nie istnieją jedynie dwie drogi. persona, która budujesz przez oszustwo albo nieuzdrowione wewnętrzne dziecko, to że wyznajesz te zasady i żyjesz w kłamstwie dalej pokazuje, że jesteś narcyzem. Co więcej - dróg w życiu jest więcej, jesteś w stanie uzdrowić swoje wnętrze i stworzyć swoją osobę na nowo, autentyczna bez ściemy, tylko to wymaga większej pracy i chęci zbudowania relacji z samym sobą. Tego też Ci życzę i jednocześnie nawołuje byś przestał wypowiadać się o kwestiach psychologicznych bez własnej w tę stronę edukacji.
W tym komentarzu występuje dużo negatywnych słów: manipulujesz, krzywdę, problemów, jałowa, oszustwo, kłamstwo... To może ja pozytywnie: powiedzenie głośno o sobie nie jest łatwe, ale otwiera drzwi do bliższego poznania siebie. Szukanie w sobie, a nie na zewnątrz i dzielenie się spostrzeżeniami jest dla mnie inspirujące-pozwol mi się tym cieszyć. Dziękuję 😊
@@medea_mea polecam zapoznanie się z literatura fachową odnośnie narcyzmu. Bardzo często ofiarami narcyzmu padają osoby które nie próbują dostrzegać egzystencji ludzkiej jako całości, a starają się postrzegać pryzmat życia jedynie poprzez zło lub dobro.
Mega fajny materiał! Bardzo dobrze Cię posluchać - fajnie jest móc przeanalizować sobie coś dzięki twoim słowom. Bardzo wartościowy materiał! Pozdrawiam Krzyszytofie!
Tylko jak to kontrolować. Jakieś kary za wpadkę? Aborcja? To bardzo wchodzi na autonomię ludzi. Plus zawsze można kogoś przekupić by zmienić wyniki testu 🤔
Obecnie bańki informacji które wokół nas się tworzą w internecie nie tylko potwierdzają, że my jesteśmy najlepsi i tylko my mamy rację - ale co gorsze, betonują myślenie, zamykają horyzont, eskalują konflikty ze znajomymi, rodziną, przyjaciółmi - jak ktoś się z tego nie wyrwie, to jest jak w Matrixie - i niestety większość ludzi już jest podłączonych. Raz na jakiś czas trzeba się odłączyć i dotknąć prawdziwego świata, posłuchać krytyki i innych opini, zastanowić się czy mają sens, dojść do tego kim się staliśmy a kim jesteśmy naprawdę...
Pięknie powiedziane. Problem z leczeniem narcyzmu, czy może zaburzeń narcystycznych jest jeden - narcyz z automatu jest przekonany, że narcyzem nie jest. Nie da się mu tego wytłumaczyć, bo ludźmi kierują emocje, a nie logika. Ze swojego doświadzczenia zauważyłem, że cechą jaka może pomóc narcyzowi (mi) jest konfliktowość/kwestionowanie otoczenia. Wtedy jest duża szansa, że w końcu trafi taki na innego narcyza, a po "przegraniu" konfliktu, ego zaczyna się kruszyć pod swoim własnym ciężarem. To są te pojedyncze chwile, gdzie narcyz jest w stanie zapytać siebie czy rzeczywiście wina nie stoi po jego stronie. Wystarczająco dużo takich doświadczeń i można wyleczyć swoje niezdrowe przekonanie o własnej wyższości. Minus jest taki, że ten narcyz, który kłótnie "wygrywa" przesuwa się w przeciwnym kierunku. Upewnia się w swoim przekonaniu o własnej racji. No i karma zaczyna się balansować. A jak narcyz jest skryty, to będzie problem go zauważyć nawet z zewnątrz. Tego jeszcze nie rozkminiłem.
Kazdy youtuber to troche narcyz. Kto inny chcialby miec wiecznie kamere wymierzona w siebie. Pytanie, czy to narcyz kliniczny, niemal niezmienny jak psychopatia, czy milosc wlasna i pomyslowosc
Wiadomo, że prawdy nie powie. Sam nie będzie opowiadał o świństwach, które odwalił, bo to jest największy strach narcyza - być zdemaskowanym że swoich nikczemności. On w tym filmie zabawia narcyzm i próbuje wzbudzać litość i sympatię. Klasyczna manipulacja
A ja myślę że on wie bardzo dobrze kto to jest i na czym to polega, tylko tylko nie chce się po całości podłożyć. Najważniejsze to świadomość że jest się popaprańcem jak to mówi jedna osoba, ponieważ pierwszym krokiem do zmiany jest przyznanie się do tego że ma się problem. Dobrym kanałem o narcyzmie jest kanał aktora Patryka Janasa, krótkie shoty ale dobitnie oparte na przykładach.
@@katiusha537S Hej, a czy to jest takie zero jedynkowe, że każdy narcyz to 'popapraniec'? Czy to nie jest zaburzenie które można leczyć? Nie mam wiedzy na ten temat, ale zdziwiła mnie twoja bardzo negatywna ocena.
@@KarolinaS-zt1kl Nie ma ani jednego udokumentowanego przypadku "wyleczenia" narcystycznego zaburzenia osobowości. Nie sądzę, żeby nazywanie ich popaprancami było błędne. Z tym, że mówię tutaj faktycznie o osobach z NPD, a nie po prostu o kimś, kto ma problem z arogancją, pychą i egoizmem, ale nie jest to na tyle daleko idące by mógł kwalifikować się do takiej diagnozy
Element narcystyczny naturalnie przysługuje każdej osobowości, gdyż każdy powinien czuć miłość w stosunku do siebie.Gorzej gdy mamy do czynienia z zaburzeniem tego elementu.Wtedy masz nierozwiązywalny problem do końca życia, a jak do tego ćpasz, oglądasz porno i udajesz intelektualistę, to marne szanse na cokolwiek.
Moj byly partner jest narcyzem. Odkrylismy to z nim dopiero pod koniec zwiazku, a pracy mial nad soba co nie miara. Ktorej wykonywac nie mogl (bo nie chcial, bo "nie moze", choc nie probowal). Bolesny dla mnie temat. Dziekuje tobie za video
Parę miesięcy temu mój terapeuta zaproponował mi żebym sobie poczytał o narcyzmie bo może znajdę w tym siebie i miałem podobne odkrycie na swój temat oraz na temat ludzi w moim otoczeniu i ludzi, którzy mieli wpływ na moje wychowanie. Wszyscy jesteśmy lub byliśmy skrzywdzonymi dzieciakami, które musiały sobie stworzyć lepszą historię na swój temat żeby się nie rozpaść. Świetnie że to nagrałeś I o tym mówisz. 🩷
@@Oscarableful Ja to ja... ogólnie kobiety są silniejsze psychicznie, a Wy fizycznie. Moja matka najgorsza odmiana narcyzmu. Bratu próbowałam zastąpić mamę, ale smutas do dziś. Ojciec zniszczony psychicznie.
@@pola5469 nie wartościowalbym tego aż tak. Każdy ma swoje rzeczy niezależnie od płci, psychika wydaje mi się bardziej skaplikowana. Okoliczności mogę sprzyjać bądź nie sprzyjać niektórym to prawda. Współczuję Ci że miałaś takie trudne doświadczenia.
Zastanawiam się jaki był stosunek twojego wewnętrznego krytyka do hypemena i dziecka? Jak wyglądał proces skierowania ich wszystkich na wspólną drogę 🤔 Jak się czułeś kiedy rozbrajałeś kolejne systemy obronne?
też mnie to bardzo ciekawi. Ja rozbroiłam swojego narcyza, kiedy się zorientowałam, że trzyma na rękach Dziecko i swoimi zachowaniami próbuje je ochronić przed skrzywdzeniem. Musiałyśmy wtedy z Dzieckiem wytłumaczyć Narcystycznej Adce, że po pierwsze primo, to nie są jebane hungry games, żeby wszystkim od razu odstrzeliwać głowy i DA SIĘ to zrobić bez palenia wszystkiego dookoła, że nie ma nic złego w byciu podatnym na zranienie i że poprzez to właśnie buduje się bliskość, oraz że Dziecko nie chce być samo, a w ten sposób Narcyz pozbawia go bliskich osób. Chyba że to było stricte wycelowane do krzyśka to sorki xd
No to teraz ta twoja druga strona się ujawniła. Jestem narcyzem Wiem jaka była rola innych w moim życiu skoro mi mówili że nim jestem. Zazwyczaj osoby które Ci to mówią są sami narcyzami. Narcyz nie jest wstanie przyjąć krytyki. Byłem narcyzem. Nie Krzysiu ty nim jesteś nadal. Próbujesz zminimalizować swoje zachowania i wyprzeć to kim jesteś. Kreujesz się za feministe a stosowałeś przemoc wobec kobiet. Udawałeś lepsza osobę by ukryć to, ze siebie nienawidzisz że ćpasz że znęcasz się nad innymi bo ty sobie nie radzisz. Ty jesteś tą gorszą stroną rozdwojone osobowości. A teraz za wizyte terapeutyczna proszę 200zł :)
Cześć Krzysiek, myślę, że rozpoczęcie rozmowy o narcyzmie jest bardzo wartościowe. Wiele ludzi idąc na terapie dowiaduje się o elementach, istocie narcyzmu w ich zyciu. Widzę że inaczej patrzysz na narcyzm niż ja, co jest niesamowicie ciekawe, bo myślałam że ten temat przerobiłam już na wszystkie sposoby. Z tego co wiem wychodzenie z zaburzenia osobowości narcystycznej jest mega trudne, łatwiej o wiele jest odejść z zachowań narcystycznych. Wiec skoro ty poradziłeś sobie z którąś z tych, gratuluje. Myślę że masz dużą świadomość i chłoniesz odczucia ludzi i jesteś bardzo na nie otwarty. Szkoda że mało jest osób mówiących tak otwarcie o swojej osobowości którą ty zdecydowanie masz wyjątkową, taką delikatną ale w najpiękniejszym znaczeniu. Życzę ci coraz większej (samo)świadomości. Dziękuję. [sorka za niepolski polski byłam natchniona twoim filmem]
Polecam Sam Vaknin on swietnie mowi o narcyzach. To jest profesor psychologii. On tez w specjalistycznym gronie opracowuje terapie więc zna się na rzeczy.
Nie kwestionuję absolutnie twoich doświadczeń, tym bardziej, że to, co mówisz jest spójne. Natomiast mój (przypuszczalnie) autystyczny umysł, który też doświadczył silnego narcystycznego oddziaływania w okresie dorastania, nie widzi tego narcyzmu u ciebie. Cechy narcystyczne i też pewne przekonania narcystyczne można podłapać z otoczenia (szczególnie w dzieciństwie). Lęki, mechanizmy obronne, niskie poczucie własnej wartości mają tyle kombinacji i przyczyn. Narcyzm jest bardzo specyficznym przypadkiem. I też jest takie spostrzeżenie, że jeśli ktoś szczerze zadaje sobie pytanie z obawą: czy jestem narcyzem? to najprawdopodobniej nim nie jest... ani nie był. Dużo większa szansa jest na to, że był pod silnym wpływem narcyza w jakimś ważnym okresie w życiu.
Dziwnie mi sie tego slucha jak znam osobe z narcystycznym zaburzeniem osobowosci i są to po prostu potwory, mściwe. Nie chodzi tutaj o pojedyncze cechy narcystyczne ktory kazdy moze posiadac. Wierze, że Krzysiu nie krzywdzisz celowo ludzi i masz z tego pożywke
Niestety prawda o nim już wyszła 🙃 Ja również znam narcyza, do tego psychopatę (niestety całe życie) i masz calkowitą racje, to są mściwe potwory. Do tego potrafią bardzo dobrze się maskować i oczarować ludzi.
Mój mózg: Zmurszała księga, Pleśń nie pozwala Tańczyć między stronami Z gracją uniewinnionego więźnia... Chwytasz za sztylet - pęka! Butelka do połowy pełna. Narracja Hollywood: Wkrada się w moje wnętrza Jak szyba pancerna! Próbuję nie rymować, Coś we mnie nie gra: Niczym szklana butelka, Bez denka! Powstaje piosenka: A wszechświat zamyka się We wszystkich tych ziarenkach Jak Kawa, jak Męka; Jak Mekka: Próbuję przestać, lecz klękam i staję na rękach! Jak niewygodna sukienka, Upolowana Sarenka ... To co w mej głowie Przez pleśni tej nadmiar, przez myśli jałowe Próbuję okiełznać, lecz staję się płowe Niewymiarowe i stęka !!! Porusza się szczęka mimo, że już nie ćpam Odróżniam alarmy, od salw zwycięstwa: Godzina pierwsza \ Bądź też ostatnia Zależy od szczęścia: 1.(Bo nasza droga jest kręta) 2.(Bo zwycięstwo nas nie określa) 3.( Bo miłość nigdy nie jest wieczna) 4.( Bo wmówili nam, że cool jest skreślać) 5.( Bo łatwiej jest zwyczajnie przestać) 666.( Bo nie ma wyborów, a świat to sześcian, pełen mentorów, którym brak powietrza)
Jak poradzić sobie z nieodwzajemnioną miłością? Jako 17-latek dostałem to gówno 2 razy z rzędu i po dwóch tygodniach nie jest za dobrze a na horyzoncie nie wydaje mi się żeby było lepiej
Jak? Po ludzku ❤️ z dużą dawką troski o siebie. Z uważnością na swoje wyjątkowe emocje. Za co siebie kochasz? Dlaczego można, a nie TRZEBA Ciebie kochać? Wiesz, bądź dla siebie dobry i zaprzyjaźniaj się ze sobą ❤ Spróbuj zrobić wszystko, żeby miłość innych była cudownym dodatkiem a nie podstawą Twojego szczęścia 💚 Z całego serca życzę Ci odwagi do bycia w pełni sobą! Bo zasługujesz na to.
@@paulina2216 Dziękuję, bardzo miło mi się zrobiło po tych słowach🙂. W środę mam umówioną wizytę z psychologiem i chce mu przedstawić cały problem na tacy bo jest to trochę mocno złożony temat. W skrócie praktycznie cały czas życie stawia mnie przed decyzją na którą nie mam żadnego wpływu. Np chciałem spróbować wyjść z jedną znajomą która nawet mi się podobała i chciałem ją bliżej poznać. Byliśmy umówieni żeby wyjść w moje urodziny. Specjalnie wolne sobie wziąłem na ten dzień żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Budzę się o 10 i widzę wiadomość "Hej, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Bardzo cie przepraszam ale nie możemy dzisiaj wyjść, mama mi załatwiła inne plany" i ja nie mogę nic z tym zrobić. Decyzja podjęta z góry i tyle. Jedynie mogę się z tym pogodzić. Ostatnio widzę że cały czas miewam takie przypadki w których naprawdę czegokolwiek bym nie chciał to się nie uda bo życie ma dla mnie inne plany i muszę to zaakceptować że nie może być chociaż raz tak jak ja bym chciał. Ktoś powie czym ja się przejmuje? No właśnie tym że chciałbym znaleźć chociaż jedną osobę która by mnie kochała i niby jest rodzina ale powiedzmy że to skomplikowane
Cześć Krzysiek mam pytanie na której płycie z4 do torment planscape grałeś :D pytanie jak z powrotu do przeszłości :D jak to pytanie wygrzebiesz, to się w cyrku nie będę śmiał :D
Zrobiłeś bardzo wartościowy materiał. Wchodzenie w role jest charakterystyczne dla tego typu zaburzeń .Silnie straumatyzowane dziecko staje się narcyzem psychopatą ,rozgrywa własną grę w dorosłym życiu. Dbaj o swoje wewnętrzne dziecko i spotykaj się z nim .
Uświadomienie sobie że jest się narcyzem (w mniejszym lub większym stopniu), proste nie jest. Gratulacje że tobie się to udało. Natomiast mi (i pewnie wielu innym) dałeś do przemyślenia czy mam jakieś narcystyczne cechy. Dziękuje Krzysiu za ten film i czekam na więcej o podobnych tematach, o których niewiele się mówi (może o toksycznej empatii?). Z chęcią będę oglądać.
Moim zdaniem narcyzm typu rozwód, żeby ułożyć sobie życie z kimś innym to jak narcyzm typu załóż maseczkę tlenową najpierw sobie w samolocie lub szczęśliwy rodzić to szczęśliwe dziecko.
A zauważyłeś, że teraz panuje moda na wkręcanie ludziom zaburzeń czy cech przez osoby, które nie są psychologami? Poczytaj albo popatrz sobie co się stało z ADHD czy Tourettem. Nagle każdy z nas ma cechy, które pasują do pierdyliarda zaburzeń i zaczynamy się auto-diagnozować. Może lepiej pójść przegadać ten temat ze specjalistą zamiast ufać znachorom z internetu, którzy nie są w stanie nawet omówić oficjalnej definicji i kryteriów diagnostycznych?
Krótka refleksja, terapia CBT to takie "fake you till you make it". Podmieniasz świadomie niesprzyjające myśli i zachowania na inne tak długo aż nie staną się naturalne ;-)
Krzysiek, wyobrazanie sobie ze jest sie bogatym jak sie nie jest to tylko oszukiwanie samego siebie i odklejanie sie od rzeczywistosci. Nie tedy droga. Droga to szczerosc z samym sobą i ze swiatem.
jak wspomniałeś o tym płaczącym dziecku i kozaku wewnątrz to wyobraziłem sobie Ichigo z Bleacha lub Naruto który w trakcie "dojrzewania" godzi się z tym wewnętrzną częścią siebie
Wątpię, że po roku odczytasz mój komentarz, nie xD. Ale tak tylko chciałam: porównywanie zachowa narcystycznych z byciem neuroatypowym pod pewnymi względami jest krzywdzącym skrótem myślowym wobec osób neuroatypowych, bo utrudnia tym typowym zrozumienie tego zjawiska. Ludzie z takim przypadłościami jak ADHD (które okazało się, że mam, nie, żebym mówiła o tym całe życie, a w ryj dostawała uproszczeniami o tym, że jestem niegrzeczna, nie staram się i nie umiem zachować) mają bardzo duży problem zostać odpowiednio zrozumiane przez środowisko z racji mnóstwa nieprawdziwych, utartych schematów na ten temat. I tag, ja wiem, co Ty próbowałeś przekazać, ale mimo wszystko - biorąc pod uwagę, że masz tu obserwatorów, którzy po nastu odcinkach CODOHUYA dalej nie wiedzą, jak mają to rozumieć - wolałam naklepać ten komentarz, który zniknie w otchłani internetów. Ale lepiej mi z tym, więc w sumie było warto xD.
Dzięki! W ogóle to do mnie nie dotarło, bo to ani o mnie ani w żaden sposób się mej osoby nie tyczy ale tak przecież też można, nie? Dobry film i na bank komuś da do myślenia ;)
Widać że ludzie zaczynają odpływać onegdaj 1mln już teraz 993 tys subkupcji..sam nie jestem pewien tej nowej formy, może to jest sztuczne, nagle ze śmieszka ironizatora ,przenieść się w formę coacha..cóż zobaczymy co będzie dalej..Bo takich moralizatorskich wystąpień jest już trochę w internecie =(
Odnoszę wrażenie, że jest to skierowane do konkretnej osoby lub kilku.... Zaczeło się i myślałam, że bedzie dużo refleksji czegoś, a jakoś skonczyłam ogladać chcąc sie poplakac z niemocy już. Jakby uslyszałam, ze to ja może jestem narcyzem ,bo tak o nim gadam...
Gratuluję! Może o był skrót myślowy, ale sprostuję, że narcystyczne zaburzenie osobowości to coś innego niż neuroatypowość, z neuroatypowością człowiek się rodzi
Zastawia mnie, w całym tym pędzie (w odniesieniu do przykładowego 2019), ciągłych zmian, itd., jako osoba ukierunkowana introwertycznie, nie czułeś się przestymulowany tym wszystkim?
Jak dobrze posłuchać nieprzyziemnego stylu mówienia. Mam wrażenie, że Twoja osobowość wydaje się nie nadawać na typowego narcyza, za dużo w tobie naturalnej autorefleksji. Dobrze, że podkreśliłeś różnicę między: narcystycznym zaburzeniem osobowości a cechami narcystycznymi
Stary słuchaj jakbys faktycznie był Narcyzem i świadomym tego zaburzenia bądź zachowań to byś nie śmiał się z tego tylko ruszył dupę do pracy nad sobą a nie kręcił gówno warte filmy żeby się wybielić . Byłam w związku z Narcyzem przez 3 lata i prawie przyplacilam to życiem i to zdanie "Ci którzy tak mowia sami są narcyzem"- klasyka obwinienia ofiary o to że przecież o co chodzi że mogła powiedzieć coś takiego) ...Nie masz pojęcia co to NPD i co przeżywają ludzie którzy zetknęli się z tym będąc w jakiejkolwiek relacji / kondygnacji z taką osobą. Rzygać się chce jak się tego slucha...Nie chodzi o szukanie fame czy zasięgów ale to że Narcyzi poprostu są złymi ludźmi. Nie dbam jakby o to czy to wszystko prawda co mówią o Tobie na TikToku i ogólnie w całej przestrzeni internetowej, ale jeśli to prawda to koleś...Mam nadzieję że poniesiesz konsekwencje swoich zachowań bo dzięki Bogu ludzie mają coraz większą świadomość tego czym jest NPD i że właśnie brak atencji bedzie najlepsza reakcja na to wszystko. Życie może nie zawsze jest sprawiedliwe ale karma is a bitch. Mialam napisać że pozdrawiam, ale nie napiszę 😏
0:41 tak miałem kiedyś rozkminę z kimś czy można zmienić charakter... otóż mówiłem że można ale nie wiedziałem jak i gdzie jak to wytłumaczyć, właśnie widać przeogromną zmianę w Tobie jesteś prze dobrym przykładem jak właśnie chociażby przez zmiejszenie narcyzmu jesteś przez to po prostu cały inny a więc charakter. A no i nie to że wtedy byłeś zły a teraz lepszy - ale jeszcze Ci brakuje. Narcyzm wgl nie wiem czy można postrzegać w skali dobra czy zła. To po prostu była Twoja cechą, dzięki której zrobiłeś milion subików, a teraz ją nie wiem dopracowałeś 😊
Fajnie, że jesteś. I o mnie 😂:Jak to możliwe Mamo, ze mówiąc, ze jesteś światowej sławy specjalistką, jednocześnie płaczesz, bo zaczęło Ci źle się układać ? Spytał mój 16 letni Syn. Otóż można. Można być pewnym, ze jest się w czymś wyjebistym, a jednocześnie płakać, że nic nie idzie. To antynarcystyczna mechanika. Nerdowanie kontra rzeczywistość 🙃
Ja to o tym trochę w ten sposób myślałem, że nie tyle człowiek poszukuje zewnętrznej walidacji, bo źle myśli o sobie, co raczej źle myśli o innych ludziach i próbuje ich pokonać - być od nich lepszym - bo to jedyny sposób, żeby się przed nimi uchronić. W sensie jak człowiekowi się wydaje, że nie ma na świecie miłości - że ludzie nie uznają miłości - a jest tylko np. władza, to jedyne co mu pozostaje to jest próbować zdobyć tę władzę. I w sumie nie wiem czy to z tego wynika, nie wiem czy ta różnica pomiędzy brakiem wiary w siebie, a brakiem wiary w ludzi jest taka istotna dla tego, co chcę powiedzieć, ale też dążę do tego, że ja sam jednak nie miałem przekonania do tego, żeby głód sukcesu demonizować. Trochę ten mój tutaj wyobrażony człowiek, który uważa ludzi za wrogów to by był właśnie człowiek, który próbuje mimo wszystko zbudować wartość w świecie pozbawionym miłości. Że jak ktoś nie wierzy w miłość ludzi i ich za ten wyobrażony brak miłości nienawidzi i próbuje ich pokonać to jest jednak mimo wszystko człowiek, którego koniec końców napędza ta niespełniona potrzeba miłości, że on gdzieś tam próbuje załatać ten brak miłości. No i zawsze tak raczej miałem tendencję do myślenia o tym wszystkim w ten sposób, że problemy się biorą z niechęci do innych, jakoś nie zastanawiałem nad tym jak dużą rolę w tym pełni wizerunek samego siebie. No bo tak jednak z ambicji ludzkiej to bardzo dużo dobrych rzeczy pochodzi i zawsze starałem się usprawiedliwić ambicję. Ktoś tam powiedział, że rób wielkie rzeczy, tylko nie z próżności, ale dla Boga.
Cześć Panie Gonciarz. Komentarz na 4300 znaków. Byłem widzem w czasach kiedy robiłeś nerdowskie filmy o Japonii, później to już nie był content dla mnie (bez hejtu). Może dlatego że jesteśmy w podobnym wieku, a ja zmagam się akurat ze swoimi demonami, czasem zastanawiałem się jak to by było spotkać Cię na ulicy. Nie wiem dlaczego, może służyłeś mi za eksperyment myślowy do badania moich własnych demonów i szukania swojego miejsca w świecie? Widzisz, od 3 lat jestem na terapii, rodzina dysfunkcyjna, sporo trudnego do wytłumaczenia gnoju, miałem bardzo ciężko w życiu i mimo to wiele osiągnąłem. W takiej ludzkiej skali, nie w skali celebrytów i polityków. Przezwyciężyłem sporo swoich demonów (nie wszystkie), zdobyłem sensowny zawód, zbudowałem fajny związek i myślę o rodzinie. Wyleczyłem się z poważnej choroby, w zasadzie to nie jednej. Poukładałem sobie relacje z otoczeniem i z rodziną, która mocno siedziała mi w emocjach. Krew, pot i łzy, długie lata znoszenia problemów ze zdrowiem, bólów zębów, depresji, wykluczenia na najróżniejsze sposoby, słuchania jaki jestem marny i wmawiania tego sobie, szukania w tym wszystkim sposobu żeby jakoś jednak iść do przodu i wiesz co? Wszystko mi się układa. Jestem zdrowy i w normalnej skali silny, nie mam depresji i nie nawiązuję już zjebanych relacji z otoczeniem. Nie napierdalam się już tyle ze sobą i w interesach też dobrze mi idzie. Przede wszystkim uczę się dbać o siebie i staram się ograniczać używki (np. youtube, tak btw). Poleczyłem zęby i wątrobę, głowę, wszystko zanim jeszcze zacząłem sporo zarabiać. A na koniec rozwinęła mi się kariera programisty (nauczyłem się programować w wieku 30 lat z książki) i już raczej nigdy nie będę musiał martwić się o pieniądze. Ale o co mi chodzi: to dość zabawne że używałem na przestrzeni życia Ciebie, "celebrytę", za figurę do testowania kim ja jestem i jak na mnie reagują ludzie. Zabawne, bo mogę Ci teraz o tym napisać i mam dane historyczne o tym, jak Cię odbierałem kiedyś i jak Cię odbieram teraz. W jakiś sposób irytowało mnie jak wróciłeś do Polski i suwałeś się po Warszawie jakbyś był jakąś gwiazdą. Wyobrażałem sobie tę mekkę "fajnych" ludzi wokół ciebie i całą rzeszę śliniących się fanów, których z nadmiaru trzeba ignorować. Mówię ci o swoich uczuciach, nie o twardych, naukowych analizach. Cieszę się że schodzisz na ziemię. Wiem to, bo jak teraz Cię słucham, to wyglądasz na człowieka, fajnego gościa: robisz błędy i nie przejmujesz się nimi, patrzysz w notatki i wygląda że wali cię czy wyjdzie to na kamerze idealnie. Nie robisz cięć, chociaż wlecą błędy i powtózenia. Nie sprawiasz wrażenia sterylnego, idealnego gościa któremu wszystko wychodzi. To było z pewnością dobre dla zasięgów, ale na poziomie personalnym odrzucające. Teraz, jestem w zasadzie pewien, bo czuję to wyraźnie, gdybyśmy spotkali się w knajpie, albo w korytarzu i z jakiegoś powodu mieli temat do rozmowy (chociaż nie zagaduję znanych ludzi na ulicy, uważam to za impertynenckie), czuję że byłbyś normalnym gościem z którym można pogadać o takich rzeczach jak teraz gadasz a ja piszę, tak po prostu, bez stylizowania i pokazywania. Wiesz, myślę o tym, bo wielu z nas coś w życiu wyszło, tylko nie każdemu w branży która jest tak na widoku. Wiele osób to mistrzowie organizacji, dowożenia, albo są po prostu bardzo dobrzy lub nie są aż tak dobzi, ale mega zaangażowani tak że chce się z nimi robić rzeczy. Ale o większości nikt nie usłyszy. I większość z nich nie robi z tego zagadnienia. Większość z tych zdrowych. Większość z tych ludzi, jeśli stara się w czymś i jest w tym dobra, to nie dostaje za to klasków, lajków na portalach i listów od fanów. Wiele osób pomaga innym i nigdy o tym nie mówi. Niewidzialny świat - bez fajerwerków, pokazywania i dawania dowodów, że się jest zajebistym. Klasa sama w sobie. Mówię o tym chyba trochę po to, żeby sobie Ciebie w rozliczyć w głowie, bo na to zasłużyłeś. Powiedziałbym że zapracowałeś. Kto wie, może kiedyś nawet pójdziesz na grzyby na które dojedziesz jakimś zwykłym autem w zwykłych ciuchach, gadając o zwykłych rzeczach ze swoją normalną żoną i zwyczajnymi, sprawiającymi normalne problemy dziećmi, czy jakieś takie rzeczy. Wiem że to wiele, a ja Cię nie znam i nie wiem nawet czy tego chcesz, ale tego Ci ze swojej strony życzę. Czyli fajnego, spokojnego życia w gronie bliskich. No i szczęścia w interesach!
Ja sie zgadzam ze stwierdzeniem ze każdy jest w jakims stopniu zaburzony - jedni potrzebują to nazywać i nadawac sobie że tak powiem "etykietki" a inni nie i obie opcje są okej
Ale nie każdy tak destrukcyjnie wpływa na innych jak narcyz. Narcyz przede wszystkim charakteryzuje się TOTALNYM brakiem empatii. To jest coś, co oni starają się „grać”. Mają silną empatię tylko do siebie. Czują się źle ze sobą wbrew powszechnemu stereotypowi narcyzmu. Nie mylmy egoizmu z narcyzmem. Narcyz to charakterystyka na całe życie. Narcyzi umierają w samotności, nieszczęśliwi, ale po drodze niszczą życia innych. Dosłownie . Terapeuci często nie podejmują się pracy terapeutycznej, bo bardzo często sami zostają przez narcyzów zmanipulowani.
Krzysiu.. Nie o sukces w tym życiu chodzi i nie o ciągłe gadanie o sobie i innych.. W życiu chodzi tylko o miłość.. Przejście z rozumu do serca to jest klucz.. Pozdrawiam
9:10 - 9:39
Nie, Krzysiu. Osobowość narcystyczna (NPD) to nie termin z psychologii, a z psychiatrii. I posiada on w klasyfikacji DSM-5 pewne określone, sztywne ramy, z pozostawieniem diagnoście pewnej przestrzeni do interpretacji - gdyż NPD to spektrum wraz z różnymi wariantami. Psychologia z tego terminu korzysta - różnie, w zależności od nurtu.
Plączesz się, brzmisz jakbyś był nafurany, ledwo sklejasz wątki i zdania.
"Narcyzm" nie powinien być jakimś płynnym pojęciem, które Krzyś z jutuba bierze i formuje mu w jakimś kontekście wydźwięk pozytywny. Użyj po prostu innych słów dla opisu zjawiska, którego istnienie poruszasz. Nie ma "pozytywnej psychopatii", "pozytywnego borderline", "pozytywnej socjopatii". Więc nie twórz "pozytywnego narcyzmu".
preach
A potem ludzie po takich filmach co druga osobę nazywają narcyzem xD
tak... poczatek myślę sobie " Boże narcyzm sie ujawnił, to niespotykane "... i juz przed połowa filmu wspolczułam jego bliskim ludziom ktorych jak mniemam krzywdzil, a teraz mowi o malym dziecku bez poczucia wartosci...tak to prawda, ale jestesmy dorosli na Boga.... ja mam wrażenie, ze ten film jest skierowany do konkretnej osoby zeby jej zamknac twarz. Jakbym juz taki monolog slyszala gdzieś he.... i powtorka z rozrywki za chwilę... rollercoster. Jestem wyprana z sil i jeszcze uslyszalam, ze to ja jestem pewnie tym narcyzem ,bo o nim gadam głosno od jakiegoś czasu. Kazdy z nas ma pierwiastki i zachowania narcystyczne, ale sa granice,, jest empatia, są refleksje, uczucia. Dobra, bo mnie ponioslo, a mialam byc juz obojetna. Lubię go bardzo.... inaczej bede na niego juz patrzec 🤦♀
Nie termin z psychologii??? To może jeszcze psychiatrzy leczą zaburzenia osobowości? XD
Przypomnę tylko, że nie tylko lekarze korzystają z DSM-V, a ponadto istnieje jeszcze przecież ICD-10 /11/, z którego psychologowie korzystają.
(PS Tak na wszelki dodam - psychoterapeuta i psycholog to 2 inne zawody.)
Ale oczywiście, że to pojęcie z zakresu psychologii xd
Jeśli człowiek ciągle wymyśla powody swojej wyjątkowości - i nie ważne czy to jest "niesamowity pogromca swojego narcyzmu" czy "największy przegryw na świecie" - to nic tak na prawdę się nie zmienia. Ot tylko kolejna odsłona tego samego; realnej poprawy brak, tylko maskowanie i racjonalizacje inne, głębsze.
chyba, że to wcale nie z narcyzmu, tylko innego kawałka, ale to nie ma tak naprawdę znaczenia, bo w poprawie chodzi o to, żeby nie ranić innych i siebie, a nie o to, żebyś kogoś nie widział na yt :)
Stary, Twoja chęć mówienia innym jak ich życie powinno wyglądać, to niemalże książkowa definicja narcyzmu. Nie jesteś wszechwiedzący, oświecony ani nawet zbyt mądry. Zwyczajnie kręcisz się w kółko przekonany, że znasz receptę na szczęście i kopiując ją innym ludziom wprowadzasz ich w błąd, bo każdy ma swoją historię i problemy. Dlatego potrzebujemy więcej psychoterapeutów, a mniej narcystycznych postaci w social mediach.
Update: przewidziałam przyszłość xD
Wiesz, że można mieć o sobie wysokie mniemanie, nie będąc narcyzem ?
(nie mówię tu o nim, ale ogólnie)
Ale co do niego:
Ludzie, jak coś odkryją, co wydaje im się mieć ogromny sens, dla nich przykładowo tzw. game-changer albo "oświecenie"
to od razu chcą się nim podzielić wszystkim bliskim do okoła. Jakby to jest normalne.
Ta chęć - sama w sobie jest normalna.
Normalna, jeżeli wynika z tego co napisałam wyżej.
A jakie pobudki ma ta chęć u niego ? Tego nie wiemy na 100%.
Mi się wydaje, że chłop chce dobrze, bo się jak dziecko czymś podjara i co rusz coś odkryje to chce się podzielić sowimi przemyśleniami. On się w ten sposób rozwija, ale czasem za bardzo czemuś się poddaje i ufa.
A obserwacje co do świata ma takie, a nie inne i wydaje mu się, że te jego słowa mogą pomóc. Może i mogą. To zależy.
Tak wygląda, jeśliby to rozłożyć, odbiór w przypadku Krzysztofa.
Ponadto "jak ich życie powinno wyglądać". Eee - ale skoro nie narzuca, nie zmusza, a jedynie moralizuje (wg swoich obiektywnych spostrzeżeń + subiektywnych przemyśleń + swoich norm moralnych) to nie ma co doszukiwać się problemu. Szczególnie, jeśli to mamy swój mózg, decydujemy i weryfikujemy czy 1. fakty o których mówi są prawdziwe i 2. czy jego przemyślenia są (dla nas) sensowne.
Właściwie to on częściej zmusza do refleksji, niż moralizuje. Żebyśmy to zrobili na podstawie jego przemyśleń - żeby je samemu przekminić, a nie wysłuchać i się tylko uwierzyć lub i nie - to jest zbyt proste (i głupie).
Mam zupełnie odmienne odczucie niż twoje. Nie zauważam ani krzty pouczania, przeciwnie, Krzysiu podkreśla, że to jego przeżycia, jego poczucie, jego historia. W twoim komentarzu jest niestety atak. Niepotrzebnie.
Akurat istnieje silna korelacja między osobami „oświeconymi”, „uduchowionymi”, a narcyzmem.
Szczerze mówiąc to mając zasięgi i możliwości Krzysztofa, to zaprosiłabym do takiego nagrania jakiegoś psychologa. Szczególnie, że temat jest delikatny i związany z dziedziną w której nie jest ekspertem. Narcyz również może opowiadać ciekawie swoją historię.
Ja nie słysze tutaj, jak moje zycie powinno wyglądać… raczej dzieli sie swoimi przemyśleniami
Doświadczam dysonans poznawczy na tym kanale.
Kurcze to niesamowicie przykre jak sie bronisz. Dla mnie osobiście bardzo przykre, gdy okazuje sie, ze byłeś i jesteś zupełnie inną osobą, niż ta, na którą się kreowałeś. Po prostu przeproś ofiary i przestań być autorytetem dla kolejnych mlodych ludzi.
Ale większość ludzi na youtube udają kogoś kim nie są. Gonciarz zaczynał youtube tyle lat temu, musiał popełnić swoje błędy, nie było manuala jak prowadzić kanał. Ja go nie oceniam negatywnie.
Jest wiele o wiele gorszych 'autorytetów' które np robią kasę na młodych ludziach, manipulują lub pokazują destrukcyjne wzorce. Serio Gonciarz to nie jest najgorsze zło, które czyha na młodych ludzi. Przeciwnie, ja byłam nastolatką kiedy go oglądałam i chciałabym żeby teraz młodzi ludzie oglądali takiego Gonciarza jak ja wtedy. Zobacz sobie co za patola na youtube jest, a ty się Gonciarza czepiasz. Chłopak stworzył wiele filmów bardzo wartościowych, towarzyszył wielu z nas w dorastaniu, dorastał również i on. Może cały czas jego droga nie jest zakończona. Może się trochę pogubił. Jednego jestem pewna, Gonciarz dał nam pewność wartość w swoich dawnych produkcjach. Według mnie oceniasz go zbyt surowo i niesprawiedliwie. Warto wziąć pod uwagę całego Gonciarza, a nie tylko tego z ostatnich lat.
A co do kreowania się, zawsze w kontaktach z innymi projektujemy pewna wizję siebie. Czy to w życiu czy w filmikach. Warto poświęcić temu chwilę, zanim się oburzysz, że Gonciarz się, 'kreował', nie on pierwszy i nie on jedyny. Każdy z nas w pewnym stopniu to robi. Pozdrawiam 🙂
Kurcze sorry, nie wiedziałam nic o tej dramie, pewnie się do tego odnosiłaś.
Narcyzm najczęściej dzieli się na narcyzm wielkościowy czyli ten typowy charakteryzujący się pogardą dla innych, poczuciem wyższości i potrzebą podziwu, oraz narcyzm wrażliwy. Ten drugi jest ciekawy, bo czasem trudno go zauważyć u ludzi, którzy go mają.
Oto kilka cech charakterystycznych dla narcyzmu wrażliwego:
Reaktywność na krytykę: Osoby z narcyzmem wrażliwym mogą bardzo negatywnie reagować na krytykę, nawet jeśli jest ona konstruktywna. Mogą odczuwać ją jako osobisty atak.
Wstyd i poczucie niższości: Czują się gorsi niż inni, co może prowadzić do unikania sytuacji społecznych.
Zazdrość o innych: Mogą być zazdrośni o osiągnięcia, wygląd, czy relacje innych ludzi.
Fantazje o sukcesie: Mogą fantazjować o tym, jak osiągną wielki sukces lub zostaną docenieni, co pomoże im uwolnić się od uczucia wstydu i niższości.
Unikanie sytuacji społecznych: Ze względu na wstyd i lęk przed oceną mogą unikać interakcji społecznych czy też wystąpień publicznych.
Emocjonalna wrażliwość: Często reagują silnymi emocjami na to, co dzieje się wokół nich, zwłaszcza jeśli dotyczy to ich osoby.
Strategie jakie stosują narcyzi wrażliwi w trakcie manipulowania ludźmi ze swojego otoczenia:
Gra na uczuciach: Mogą próbować wzbudzić w innych współczucie, smutek lub litość, przedstawiając się jako ofiary czy osoby niesprawiedliwie potraktowane.
Wywoływanie poczucia winy: Mogą sugerować, że ktoś inny jest odpowiedzialny za ich negatywne uczucia lub sytuację, próbując w ten sposób wywołać poczucie winy.
Gra ofiary: Mogą przedstawiać się jako ofiary okoliczności, innych ludzi czy też swojego własnego stanu emocjonalnego, aby uzyskać wsparcie lub unikać odpowiedzialności.
Zastraszanie i groźby: Mogą używać gróźb (bezpośrednich lub pośrednich) lub zastraszania, aby wymusić określone zachowanie od innych.
Dezinformacja i odwracanie uwagi: Mogą zniekształcać fakty, wprowadzać w błąd lub odwracać uwagę od rzeczywistych kwestii, aby ukryć prawdę lub osiągnąć swoje cele.
"Gaslighting": Technika manipulacji polegająca na wprowadzaniu w błąd lub dezorientowaniu innej osoby w taki sposób, by zaczęła wątpić w swoje postrzeganie rzeczywistości, pamięć czy zdrowie psychiczne.
Warunkowanie emocjonalne: Mogą stosować techniki nagradzania i karania (takie jak przerywanie kontaktu, dawanie i odbieranie uczuć) w celu kontrolowania zachowania innych.
Zmiana ról: Mogą próbować zmieniać rolę sprawcy i ofiary, przypisując innym własne negatywne zachowania lub uczucia.
Nieustanne krytykowanie: Mogą krytykować innych w celu podważenia ich pewności siebie i zwiększenia własnej przewagi.
Unikanie odpowiedzialności: Mogą nie przyznawać się do swoich błędów, zrzucając winę na innych lub na okoliczności.
Opis jak słowo w słowo kogoś kto mi ostatnio spaprał życie. Najgorzej sie zakochać w kims wrażliwym i uroczym a tu sie okazuje ze ta wrażliwość jest podszyta ogromem złości i strachu. Smutne do doświadczania
Co ciekawe wszyscy narcyzi wrażliwi to inni ludzie, a są swoimi kopiami. Schemat zawsze taki sam. Przebywanie w bliskim kręgu z taką osobą to trauma i rany na całe życie. Współczuje jeśli kogoś dotyka to na poziomie rodzic/dziecko. Chociaż bardzo często narcyzi mają rodzica narcyza.
Jest też coś takiego jak narcyzm kompensujący, którego niektóre cechy przejawia jakieś 99 procent społeczeństwa 🤷♀🤷♀
Cześć Krzysiek 💪 fajnie że jesteś. Obejrzałem Twój stary odcinek z walenia koksu💪💪 mega. Jutro moje pierwsze walenie koksu i super się oglądało. Pozdro
dobre xD
Zdysocjowany, nieszczesliwy typ, ktory mówi że wie o czym mówi,ale znów tylko mówi.... Ugrzązł w selfuwielbieniu.
Jestem świadoma tego, że mówisz tutaj o swoich doświadczeniach i o swoim odbiorze świata, ale jest jedno miejsce, w którym się częściowo nie zgadzam i chciałabym się podzielić. Mówisz o tym, że jeśli ktoś widzi wokół narcyzów to sam jest narcyzem i w wielu momentach pewnie to jest trafna obserwacja, ale jest też grupa osób dotkniętych przemocą ze strony narcystycznych rodziców czy bliskich, które później w relacji mogą poszukiwać znajomych wzorców i wiązać się z takimi osobami w związki i faktycznie wraz ze wzrostem świadomości i edukacji widzieć wokół siebie wielu narcyzów, samymi niekoniecznie będąc narcyzem. W wyniku przemocy mają zniszczone poczucie własnej wartości, ale niekoniecznie kompensują je sobie światem zewnętrznym. Wiadomo, że to mechanizm, który pojawia się po to, żeby się nie rozpaść, ale czasami tę ochronną rolę przejmuje np depresja, a niekoniecznie narcyzm. Często tacy ludzie pracują nad sobą i relacją z samym sobą, żeby nie stać się tym samym co rodzice. Takie osoby od swoich narcystycznych rodziców prawdopodobnie słuchały całe życie, że są narcyzami i uważam, że to zdanie o widzeniu wokół siebie narcyzów i byciu narcyzem jest nie zawsze prawdziwe i może przypadkiem trafić na niewłaściwy grunt. Jeśli czyta to osoba, która została tym dotknięta, to chciałabym jej życzyć tego, żeby jak najszybciej odnalazła siłę do odcięcia się, poczuła wreszcie ten ogromny spokój, który przychodzi po czasie i wynika z odnalezienia prawdziwego siebie w sobie.
Edit: tu był acknowledgement zmiany Krzysztofa, ale cofam swoje słowa, bo po filmiku od Darii widać, że jednak się tak wiele nie zmieniłeś, jeśli mówisz o swoim narcyzmie w taki sugarcoated sposób, wspominając coś lekko o tym, że ludzie w Twoim otoczeniu czuli się niedostrzegani. Trochę mało powiedziane, biorąc pod uwagę natrętne wypisywanie, przemoc psychiczną i gaslighting, który zobaczyliśmy. Mówisz ludziom, że są tacy jak Ty, kiedy w rzeczywistości potrafiłeś się zachowywać w tak zjebany sposób, w jaki większość ludzi się nigdy nie zachowuje i nie, nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Zauważyłam w jednym z filmików (być może to nawet był ten filmik, pod którym właśnie robię edita), że powiedziałeś coś o tym, że jak kogoś spotykają takie relacje to sam ich chce. Pomyślałam, że to może jakieś nieumiejętne ubranie w słowa jakiejś normalnej myśli o słabej umiejętności stawiania granic, ale nie, widać, że jednak od czasu "to Ty lgnęłaś do bycia wykorzystaną" zmienił się tylko sposób formułowania wypowiedzi. Usuń kanał, przeproś ofiary.
Masz rację!
Mnie uratowały studia, a później kontrakty modelingowe. Mój ojciec jest zniszczony psychicznie przez naszą narcystyczną matkę, Wrak człowieka.
Moja matka to typ narcyza ze skłonnościami do przemocy psychicznej. Jestem za testami psychologicznymi na posiadanie dzieci.
Yup, dlatego przy takich tematach Krzysiek powinien brać psychologa do nagrania, bo to zniekształcenie rzeczywistości/generalizacja to tylko jeden z wielu przykładów z tego jednego filmiku. Wydaje mi się, że ciężko mu się przed samym sobą przyznać, że to, że coś sobie przepracował czy przetrawił nie oznacza, że wie jak sobie z tym radzić. Akceptacja cechy w sobie to jedno, ale mówienie innym jak te cechy postrzegać, to drugie. Obawiam się, że takie działanie jest równie szkodliwe jak większość contentu na temat zdrowia psychicznego na TikToku. Dałabym sobie spokój z takimi treściami jeśli nie ma możliwości omówienia ich w obecności eksperta
tak po slowach ,ze to ja jestem może narcyzem " :) " mialam ochote zaczac plakac i krzyczeć. Reszte ogladalam z zacisnietym gardłem, .. bo wlasnie od 10 godzin jestem karana cisza, siedze z dwojka maluchow w domu i mam dosc tego z kazdym tygodniem, miesiacem. Dziekuje za zyczenia mam nadzieje, ze do nastepnego roku stane na nogi i przerwe to, bo sie pochoruje i dzieci te stany moje widzą, a i jeszcze nerwy wychodza. Dobrze, ze go nie ma w domu tygodniami.....
Masz duzo pieniedzy, zrob sobie przerwe i jedz na prywatny odwyk.
Top polak nie potrzebuje xD
Oglądanie tego filmiku w dzisiejszym kontekście pomaga połączyć wiele wątków odnośnie Ciebie.
Bardzo mi przykro Krzysiu, ale musimy się rozstać. Uważam, że Twój czas na bycie autorytetem i przebywanie w przestrzeni publicznej się skończył i w świetle tych informacji okazało się, że nigdy nie powinieneś autorytetem być. A szkoda, bo uwierzyłam w Twoje udawanie kim jesteś.
"Dobra sztuka ściemniania".
Czy nigdy to chyba nie wiemy. W sumie to są jakieś informacje o tym czy on kiedykolwiek był autentyczny? Wydaje mi się, że zanim zaczął ćpać, to był do rzeczy. Ja przestałem oglądać kilka lat temu jak widać było narcyzm, a skończyły się ciekawe vlogi.
Wlasnie dlatego z czasem przestalem cię oglądać jak nagrywales jeszcze daily vlogi, bo czulem w pewnym momencie ten narcyzm, przerost formy nad treścią, dużo ego
Bestia z tokio
mr pojemnik na spermę
Ten komentarz się źle zestarzał
Mam nadzieję, że wrócisz do pracy ze swoim wewnętrznym dzieckiem. Twoja wypowiedź jest moim zdaniem próba przekonania innych, że nie jesteś narcyzem, sam widocznie w to nie wierzysz. Jest to typowe szukanie potwierdzenia na zewnątrz, jedna z cech narcystycznych. Bardzo nie zgadzam się z tym jak manipulujesz wypowiedzią, bo ludzie o różnej świadomości Cię słuchają i wiele z tym osób nie ma wiedzy psychologicznej, robisz ludziom krzywkę. Jednocześnie sam pokazujesz, że nie ma w Tobie wiedzy odnośnie psychologii i problemów które poruszasz. Gdy mówisz o personie, to pokazujesz, bardzo jałowa rzeczywistość, nie istnieją jedynie dwie drogi. persona, która budujesz przez oszustwo albo nieuzdrowione wewnętrzne dziecko, to że wyznajesz te zasady i żyjesz w kłamstwie dalej pokazuje, że jesteś narcyzem. Co więcej - dróg w życiu jest więcej, jesteś w stanie uzdrowić swoje wnętrze i stworzyć swoją osobę na nowo, autentyczna bez ściemy, tylko to wymaga większej pracy i chęci zbudowania relacji z samym sobą. Tego też Ci życzę i jednocześnie nawołuje byś przestał wypowiadać się o kwestiach psychologicznych bez własnej w tę stronę edukacji.
W tym komentarzu występuje dużo negatywnych słów: manipulujesz, krzywdę, problemów, jałowa, oszustwo, kłamstwo...
To może ja pozytywnie: powiedzenie głośno o sobie nie jest łatwe, ale otwiera drzwi do bliższego poznania siebie. Szukanie w sobie, a nie na zewnątrz i dzielenie się spostrzeżeniami jest dla mnie inspirujące-pozwol mi się tym cieszyć. Dziękuję 😊
@@medea_mea polecam zapoznanie się z literatura fachową odnośnie narcyzmu. Bardzo często ofiarami narcyzmu padają osoby które nie próbują dostrzegać egzystencji ludzkiej jako całości, a starają się postrzegać pryzmat życia jedynie poprzez zło lub dobro.
@@surrealBlinkczy masz na myśli jakąś konkretną lekturę? Z chęcią się z nią zapoznam.
@@medea_mea polecam w takim razie z polskiego podwórka "Antyczłowiek. Mroczna strona człowieka" dr. Izabeli Kopaniszyn.
@@surrealBlink dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
XD fajnie sie czyta te komentarze fanow zapatrzonych w krzyska
Zwłaszcza pod kątem trupów wypadających właśnie z szafy
Ja tam się dobrze bawię :)
Mega fajny materiał! Bardzo dobrze Cię posluchać - fajnie jest móc przeanalizować sobie coś dzięki twoim słowom. Bardzo wartościowy materiał! Pozdrawiam Krzyszytofie!
Moja matka to typ narcyza ze skłonnościami do przemocy psychicznej. Jestem za testami psychologicznymi na posiadanie dzieci.
Tylko jak to kontrolować. Jakieś kary za wpadkę? Aborcja? To bardzo wchodzi na autonomię ludzi. Plus zawsze można kogoś przekupić by zmienić wyniki testu 🤔
@@mirabela1344 Jak kogoś stać na przekupstwo itp. to znaczy, że zależy mu na dziecku, a nie np. na 500+.
Krzysztofie może już czas zadzwonić pod numer 1-800 Oświecenie
Obecnie bańki informacji które wokół nas się tworzą w internecie nie tylko potwierdzają, że my jesteśmy najlepsi i tylko my mamy rację - ale co gorsze, betonują myślenie, zamykają horyzont, eskalują konflikty ze znajomymi, rodziną, przyjaciółmi - jak ktoś się z tego nie wyrwie, to jest jak w Matrixie - i niestety większość ludzi już jest podłączonych. Raz na jakiś czas trzeba się odłączyć i dotknąć prawdziwego świata, posłuchać krytyki i innych opini, zastanowić się czy mają sens, dojść do tego kim się staliśmy a kim jesteśmy naprawdę...
Wcale nie jesteś wyjątkowy. Każdy tak ma. Sorry ale każdy jest nieskończenie skomplikowany na swój własny sposób.
Pięknie powiedziane. Problem z leczeniem narcyzmu, czy może zaburzeń narcystycznych jest jeden - narcyz z automatu jest przekonany, że narcyzem nie jest. Nie da się mu tego wytłumaczyć, bo ludźmi kierują emocje, a nie logika.
Ze swojego doświadzczenia zauważyłem, że cechą jaka może pomóc narcyzowi (mi) jest konfliktowość/kwestionowanie otoczenia. Wtedy jest duża szansa, że w końcu trafi taki na innego narcyza, a po "przegraniu" konfliktu, ego zaczyna się kruszyć pod swoim własnym ciężarem. To są te pojedyncze chwile, gdzie narcyz jest w stanie zapytać siebie czy rzeczywiście wina nie stoi po jego stronie. Wystarczająco dużo takich doświadczeń i można wyleczyć swoje niezdrowe przekonanie o własnej wyższości.
Minus jest taki, że ten narcyz, który kłótnie "wygrywa" przesuwa się w przeciwnym kierunku. Upewnia się w swoim przekonaniu o własnej racji. No i karma zaczyna się balansować.
A jak narcyz jest skryty, to będzie problem go zauważyć nawet z zewnątrz. Tego jeszcze nie rozkminiłem.
Stary co byś już nie powiedział, jesteś skończony. To na czym budowałeś ten kanał, właśnie zniknęło.
Jeja kiedyś go oglądałam jak robił filmiki o Japonii, czy robił zapytaj beczkę. Odwiedzam po latach kanał a tu bang. Co się wydarzyło po drodze 😮
Kazdy youtuber to troche narcyz. Kto inny chcialby miec wiecznie kamere wymierzona w siebie. Pytanie, czy to narcyz kliniczny, niemal niezmienny jak psychopatia, czy milosc wlasna i pomyslowosc
Z tego filmu wynika, że nie masz pojęcia ani o narcyzmie w potocznym rozumieniu, ani o zaburzeniu.
Wiadomo, że prawdy nie powie. Sam nie będzie opowiadał o świństwach, które odwalił, bo to jest największy strach narcyza - być zdemaskowanym że swoich nikczemności. On w tym filmie zabawia narcyzm i próbuje wzbudzać litość i sympatię. Klasyczna manipulacja
A ja myślę że on wie bardzo dobrze kto to jest i na czym to polega, tylko tylko nie chce się po całości podłożyć.
Najważniejsze to świadomość że jest się popaprańcem jak to mówi jedna osoba, ponieważ pierwszym krokiem do zmiany jest przyznanie się do tego że ma się problem.
Dobrym kanałem o narcyzmie jest kanał aktora Patryka Janasa, krótkie shoty ale dobitnie oparte na przykładach.
@@katiusha537S Hej, a czy to jest takie zero jedynkowe, że każdy narcyz to 'popapraniec'? Czy to nie jest zaburzenie które można leczyć? Nie mam wiedzy na ten temat, ale zdziwiła mnie twoja bardzo negatywna ocena.
@@KarolinaS-zt1klchyba chodziło o Krzyśka po prostu, nie o każdego narcyza
@@KarolinaS-zt1kl Nie ma ani jednego udokumentowanego przypadku "wyleczenia" narcystycznego zaburzenia osobowości. Nie sądzę, żeby nazywanie ich popaprancami było błędne. Z tym, że mówię tutaj faktycznie o osobach z NPD, a nie po prostu o kimś, kto ma problem z arogancją, pychą i egoizmem, ale nie jest to na tyle daleko idące by mógł kwalifikować się do takiej diagnozy
Mój narcyzm ma swój własny narcyzm.
ok
Element narcystyczny naturalnie przysługuje każdej osobowości, gdyż każdy powinien czuć miłość w stosunku do siebie.Gorzej gdy mamy do czynienia z zaburzeniem tego elementu.Wtedy masz nierozwiązywalny problem do końca życia, a jak do tego ćpasz, oglądasz porno i udajesz intelektualistę, to marne szanse na cokolwiek.
Można by rzec w dniu dzisiejszym , siema Krzysiu co tam ?
Moj byly partner jest narcyzem. Odkrylismy to z nim dopiero pod koniec zwiazku, a pracy mial nad soba co nie miara. Ktorej wykonywac nie mogl (bo nie chcial, bo "nie moze", choc nie probowal). Bolesny dla mnie temat. Dziekuje tobie za video
No fault, none to blame
It doesn't mean I don't desire
To point the finger, blame the other
- Tool, "Schism"
Parę miesięcy temu mój terapeuta zaproponował mi żebym sobie poczytał o narcyzmie bo może znajdę w tym siebie i miałem podobne odkrycie na swój temat oraz na temat ludzi w moim otoczeniu i ludzi, którzy mieli wpływ na moje wychowanie. Wszyscy jesteśmy lub byliśmy skrzywdzonymi dzieciakami, które musiały sobie stworzyć lepszą historię na swój temat żeby się nie rozpaść. Świetnie że to nagrałeś I o tym mówisz. 🩷
Powinny być testy psychologiczne na posiadanie dzieci, bo psychiatrzy i psycholodzy nie wyrabiają z ilością pacjentów.
@@pola5469 może i tak, ale to chyba dość idealistyczne spojrzenie na świat nawet jak Cię stratują i tak możesz popełnić błędy.
@@Oscarableful Ja to ja... ogólnie kobiety są silniejsze psychicznie, a Wy fizycznie. Moja matka najgorsza odmiana narcyzmu. Bratu próbowałam zastąpić mamę, ale smutas do dziś. Ojciec zniszczony psychicznie.
@@pola5469 nie wartościowalbym tego aż tak. Każdy ma swoje rzeczy niezależnie od płci, psychika wydaje mi się bardziej skaplikowana. Okoliczności mogę sprzyjać bądź nie sprzyjać niektórym to prawda. Współczuję Ci że miałaś takie trudne doświadczenia.
No fakt
Nie jesteś fajnym gościem Gonciu, i nie chodzi o to, że jesteś nudny czy mało przebojowy. Kryształ za gałę? Worek na spermę? Obleśne
Dokładnie, smutne
egotyzm z rozdmuchanego ego
Zastanawiam się jaki był stosunek twojego wewnętrznego krytyka do hypemena i dziecka? Jak wyglądał proces skierowania ich wszystkich na wspólną drogę 🤔 Jak się czułeś kiedy rozbrajałeś kolejne systemy obronne?
+1
też mnie to bardzo ciekawi. Ja rozbroiłam swojego narcyza, kiedy się zorientowałam, że trzyma na rękach Dziecko i swoimi zachowaniami próbuje je ochronić przed skrzywdzeniem. Musiałyśmy wtedy z Dzieckiem wytłumaczyć Narcystycznej Adce, że po pierwsze primo, to nie są jebane hungry games, żeby wszystkim od razu odstrzeliwać głowy i DA SIĘ to zrobić bez palenia wszystkiego dookoła, że nie ma nic złego w byciu podatnym na zranienie i że poprzez to właśnie buduje się bliskość, oraz że Dziecko nie chce być samo, a w ten sposób Narcyz pozbawia go bliskich osób.
Chyba że to było stricte wycelowane do krzyśka to sorki xd
No to teraz ta twoja druga strona się ujawniła. Jestem narcyzem Wiem jaka była rola innych w moim życiu skoro mi mówili że nim jestem. Zazwyczaj osoby które Ci to mówią są sami narcyzami. Narcyz nie jest wstanie przyjąć krytyki. Byłem narcyzem.
Nie Krzysiu ty nim jesteś nadal. Próbujesz zminimalizować swoje zachowania i wyprzeć to kim jesteś.
Kreujesz się za feministe a stosowałeś przemoc wobec kobiet. Udawałeś lepsza osobę by ukryć to, ze siebie nienawidzisz że ćpasz że znęcasz się nad innymi bo ty sobie nie radzisz. Ty jesteś tą gorszą stroną rozdwojone osobowości.
A teraz za wizyte terapeutyczna proszę 200zł :)
Chłopak się trochę uzewnętrznił i akurat w tym momencie dostaje w pysk od przeszłości 😅
No teraz to już się chyba schowa w muszli na dobre 🙄
Cześć Krzysiek, myślę, że rozpoczęcie rozmowy o narcyzmie jest bardzo wartościowe. Wiele ludzi idąc na terapie dowiaduje się o elementach, istocie narcyzmu w ich zyciu. Widzę że inaczej patrzysz na narcyzm niż ja, co jest niesamowicie ciekawe, bo myślałam że ten temat przerobiłam już na wszystkie sposoby. Z tego co wiem wychodzenie z zaburzenia osobowości narcystycznej jest mega trudne, łatwiej o wiele jest odejść z zachowań narcystycznych. Wiec skoro ty poradziłeś sobie z którąś z tych, gratuluje. Myślę że masz dużą świadomość i chłoniesz odczucia ludzi i jesteś bardzo na nie otwarty. Szkoda że mało jest osób mówiących tak otwarcie o swojej osobowości którą ty zdecydowanie masz wyjątkową, taką delikatną ale w najpiękniejszym znaczeniu. Życzę ci coraz większej (samo)świadomości. Dziękuję.
[sorka za niepolski polski byłam natchniona twoim filmem]
Fajna refleksja. I denerwują mnie te, suche już komentarze "łohoho, nie rób terapii", "bełkot", "lepiej zajmij się sobą", itd.
No i tytuł "Top Polaka" poszedł sie jebać xD
Polecam Sam Vaknin on swietnie mowi o narcyzach. To jest profesor psychologii. On tez w specjalistycznym gronie opracowuje terapie więc zna się na rzeczy.
Czy oglądałeś już film Zielona Granicą. Jeśli tak to co o nim sądzisz?
Nie kwestionuję absolutnie twoich doświadczeń, tym bardziej, że to, co mówisz jest spójne. Natomiast mój (przypuszczalnie) autystyczny umysł, który też doświadczył silnego narcystycznego oddziaływania w okresie dorastania, nie widzi tego narcyzmu u ciebie. Cechy narcystyczne i też pewne przekonania narcystyczne można podłapać z otoczenia (szczególnie w dzieciństwie). Lęki, mechanizmy obronne, niskie poczucie własnej wartości mają tyle kombinacji i przyczyn. Narcyzm jest bardzo specyficznym przypadkiem. I też jest takie spostrzeżenie, że jeśli ktoś szczerze zadaje sobie pytanie z obawą: czy jestem narcyzem? to najprawdopodobniej nim nie jest... ani nie był. Dużo większa szansa jest na to, że był pod silnym wpływem narcyza w jakimś ważnym okresie w życiu.
Jesteś tak odklejony tutaj, gadasz bez ładu i składu o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo brak ci samokrytycyzmu i samoświadomości
Krzysztof, można się jakoś z Toba skontaktować? Bo mam dużo na ten temat do powiedzenia, a nie chciałbym tak na forum. Pozdrawiam
Dziwnie mi sie tego slucha jak znam osobe z narcystycznym zaburzeniem osobowosci i są to po prostu potwory, mściwe. Nie chodzi tutaj o pojedyncze cechy narcystyczne ktory kazdy moze posiadac. Wierze, że Krzysiu nie krzywdzisz celowo ludzi i masz z tego pożywke
Jak ktoś Ci mówi, ze jest narcyzem i krzywdzi to tak jest. Już wyszły informacje o jego zachowaniu w związkach.
Niestety prawda o nim już wyszła 🙃 Ja również znam narcyza, do tego psychopatę (niestety całe życie) i masz calkowitą racje, to są mściwe potwory. Do tego potrafią bardzo dobrze się maskować i oczarować ludzi.
@@decadence9180 nie jestem na bieżąco, ale to prawda, te osoby sie maskuja idealnie. Ja z takim narcyzem mam dziecko i to jest istna męka
@@driveshesaidify rozumiem i współczuję. Ja takiego narcyza i psychopatę mam za ojca.
Coach którego mamy w domu 🤡
za każdym razem jak słucham tych nowych filmów to czuję się jak w kościele, uwielbiam twoje kazania, buziaczki
💀💀💀
xD oj źle się zestarzał ten komentarz
Jak w takim razie osiągać sukcesy bez głodu? Mam wrażenie że przez to że nie mam problemów które by mnie pchały do przodu to mi nie wyjdzie
naucz się technik automotywacji!
Mój mózg:
Zmurszała księga,
Pleśń nie pozwala
Tańczyć między stronami
Z gracją uniewinnionego więźnia...
Chwytasz za sztylet - pęka!
Butelka do połowy pełna.
Narracja Hollywood:
Wkrada się w moje wnętrza
Jak szyba pancerna!
Próbuję nie rymować,
Coś we mnie nie gra:
Niczym szklana butelka,
Bez denka!
Powstaje piosenka:
A wszechświat zamyka się
We wszystkich tych ziarenkach
Jak Kawa, jak Męka;
Jak Mekka:
Próbuję przestać, lecz klękam i staję na rękach!
Jak niewygodna sukienka,
Upolowana Sarenka ...
To co w mej głowie
Przez pleśni tej nadmiar, przez myśli jałowe
Próbuję okiełznać, lecz staję się płowe
Niewymiarowe i stęka !!!
Porusza się szczęka mimo, że już nie ćpam
Odróżniam alarmy, od salw zwycięstwa:
Godzina pierwsza \ Bądź też ostatnia
Zależy od szczęścia:
1.(Bo nasza droga jest kręta)
2.(Bo zwycięstwo nas nie określa)
3.( Bo miłość nigdy nie jest wieczna)
4.( Bo wmówili nam, że cool jest skreślać)
5.( Bo łatwiej jest zwyczajnie przestać)
666.( Bo nie ma wyborów, a świat to sześcian, pełen mentorów, którym brak powietrza)
CO TO???
Slam Zulu Guli(tzn. Zuli alive). Szklana Butelka .... Bez denka!@@Zmiana_Pogody
Komentarz dla zasięgów 🔥 i boom algorytm roz****y 😎
Brzmi jakbyś uważał, że wszyscy są narcystyczni, więc ty też możesz być. Z jednej strony "byłeś", a z drugiej strony "każdy bywa".
Jak poradzić sobie z nieodwzajemnioną miłością? Jako 17-latek dostałem to gówno 2 razy z rzędu i po dwóch tygodniach nie jest za dobrze a na horyzoncie nie wydaje mi się żeby było lepiej
Jak? Po ludzku ❤️ z dużą dawką troski o siebie. Z uważnością na swoje wyjątkowe emocje. Za co siebie kochasz? Dlaczego można, a nie TRZEBA Ciebie kochać? Wiesz, bądź dla siebie dobry i zaprzyjaźniaj się ze sobą ❤ Spróbuj zrobić wszystko, żeby miłość innych była cudownym dodatkiem a nie podstawą Twojego szczęścia 💚 Z całego serca życzę Ci odwagi do bycia w pełni sobą! Bo zasługujesz na to.
@@paulina2216 Dziękuję, bardzo miło mi się zrobiło po tych słowach🙂. W środę mam umówioną wizytę z psychologiem i chce mu przedstawić cały problem na tacy bo jest to trochę mocno złożony temat. W skrócie praktycznie cały czas życie stawia mnie przed decyzją na którą nie mam żadnego wpływu. Np chciałem spróbować wyjść z jedną znajomą która nawet mi się podobała i chciałem ją bliżej poznać. Byliśmy umówieni żeby wyjść w moje urodziny. Specjalnie wolne sobie wziąłem na ten dzień żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Budzę się o 10 i widzę wiadomość "Hej, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Bardzo cie przepraszam ale nie możemy dzisiaj wyjść, mama mi załatwiła inne plany" i ja nie mogę nic z tym zrobić. Decyzja podjęta z góry i tyle. Jedynie mogę się z tym pogodzić. Ostatnio widzę że cały czas miewam takie przypadki w których naprawdę czegokolwiek bym nie chciał to się nie uda bo życie ma dla mnie inne plany i muszę to zaakceptować że nie może być chociaż raz tak jak ja bym chciał. Ktoś powie czym ja się przejmuje? No właśnie tym że chciałbym znaleźć chociaż jedną osobę która by mnie kochała i niby jest rodzina ale powiedzmy że to skomplikowane
Cześć Krzysiek mam pytanie na której płycie z4 do torment planscape grałeś :D pytanie jak z powrotu do przeszłości :D jak to pytanie wygrzebiesz, to się w cyrku nie będę śmiał :D
Zrobiłeś bardzo wartościowy materiał. Wchodzenie w role jest charakterystyczne dla tego typu zaburzeń .Silnie straumatyzowane dziecko staje się narcyzem psychopatą ,rozgrywa własną grę w dorosłym życiu. Dbaj o swoje wewnętrzne dziecko i spotykaj się z nim .
to jest fajne, jak tak patrzysz w głąb siebie i tyle znajdujesz....słychać, że szukasz głęboko
Takie etapy dojrzalosci.Najtrudniejsze to zmienic siebie samego.
Uświadomienie sobie że jest się narcyzem (w mniejszym lub większym stopniu), proste nie jest. Gratulacje że tobie się to udało. Natomiast mi (i pewnie wielu innym) dałeś do przemyślenia czy mam jakieś narcystyczne cechy. Dziękuje Krzysiu za ten film i czekam na więcej o podobnych tematach, o których niewiele się mówi (może o toksycznej empatii?). Z chęcią będę oglądać.
Moim zdaniem narcyzm typu rozwód, żeby ułożyć sobie życie z kimś innym to jak narcyzm typu załóż maseczkę tlenową najpierw sobie w samolocie lub szczęśliwy rodzić to szczęśliwe dziecko.
A zauważyłeś, że teraz panuje moda na wkręcanie ludziom zaburzeń czy cech przez osoby, które nie są psychologami? Poczytaj albo popatrz sobie co się stało z ADHD czy Tourettem. Nagle każdy z nas ma cechy, które pasują do pierdyliarda zaburzeń i zaczynamy się auto-diagnozować. Może lepiej pójść przegadać ten temat ze specjalistą zamiast ufać znachorom z internetu, którzy nie są w stanie nawet omówić oficjalnej definicji i kryteriów diagnostycznych?
@@pola5469To nie są przykłady narcyzmu...
@@rsaffron7 Są, ale takie zdrowe.
Gonciarz to Ela Gawin dla Yntelygencji.
Krótka refleksja, terapia CBT to takie "fake you till you make it". Podmieniasz świadomie niesprzyjające myśli i zachowania na inne tak długo aż nie staną się naturalne ;-)
Bardzo fajnie, że wróciłeś do pogadankowej serii. Bardzo bardzo :)
Widać w ktorym momencie wchodzi kryształ.
Krzysiek, wyobrazanie sobie ze jest sie bogatym jak sie nie jest to tylko oszukiwanie samego siebie i odklejanie sie od rzeczywistosci. Nie tedy droga. Droga to szczerosc z samym sobą i ze swiatem.
7:45 milion subów na YT też tak działa?
jak wspomniałeś o tym płaczącym dziecku i kozaku wewnątrz to wyobraziłem sobie Ichigo z Bleacha lub Naruto który w trakcie "dojrzewania" godzi się z tym wewnętrzną częścią siebie
Fajnie że poruszyłeś ten temat.
Zestarzało się idealnie xddd
Jeszcze jak !
Wątpię, że po roku odczytasz mój komentarz, nie xD. Ale tak tylko chciałam: porównywanie zachowa narcystycznych z byciem neuroatypowym pod pewnymi względami jest krzywdzącym skrótem myślowym wobec osób neuroatypowych, bo utrudnia tym typowym zrozumienie tego zjawiska. Ludzie z takim przypadłościami jak ADHD (które okazało się, że mam, nie, żebym mówiła o tym całe życie, a w ryj dostawała uproszczeniami o tym, że jestem niegrzeczna, nie staram się i nie umiem zachować) mają bardzo duży problem zostać odpowiednio zrozumiane przez środowisko z racji mnóstwa nieprawdziwych, utartych schematów na ten temat. I tag, ja wiem, co Ty próbowałeś przekazać, ale mimo wszystko - biorąc pod uwagę, że masz tu obserwatorów, którzy po nastu odcinkach CODOHUYA dalej nie wiedzą, jak mają to rozumieć - wolałam naklepać ten komentarz, który zniknie w otchłani internetów. Ale lepiej mi z tym, więc w sumie było warto xD.
Jak tak nisko można upaść? Gonciarz żal twojej matki bo ciebie to już nawet nie. Szkoda Kasi że się z tobą zadawała.
nie chce mi się już słuchać tego pi......nia, ale z jakiegoś powodu to oglądam. Chyba po prostu z sympatii do Krzysia :)
Dzięki! W ogóle to do mnie nie dotarło, bo to ani o mnie ani w żaden sposób się mej osoby nie tyczy ale tak przecież też można, nie? Dobry film i na bank komuś da do myślenia ;)
No fajnie, fajnie, ale kiedy yapztaj beczkę?
O,, dzięki, totalnie się identyfikuję i daje mi to nadzieje :)
Z odcinka na odcinek coraz lepiej
Jak cholera 😂
@@stanisawflor8523 No niestety
Widać że ludzie zaczynają odpływać onegdaj 1mln już teraz 993 tys subkupcji..sam nie jestem pewien tej nowej formy, może to jest sztuczne, nagle ze śmieszka ironizatora ,przenieść się w formę coacha..cóż zobaczymy co będzie dalej..Bo takich moralizatorskich wystąpień jest już trochę w internecie =(
Odnoszę wrażenie, że jest to skierowane do konkretnej osoby lub kilku.... Zaczeło się i myślałam, że bedzie dużo refleksji czegoś, a jakoś skonczyłam ogladać chcąc sie poplakac z niemocy już. Jakby uslyszałam, ze to ja może jestem narcyzem ,bo tak o nim gadam...
Ten filmik dał mi dużo do myślenia… zwłaszcza końcówka…
To jest niesamowicie wartościowy materiał!!! Brawo Krzysiu. :)
Gratuluję! Może o był skrót myślowy, ale sprostuję, że narcystyczne zaburzenie osobowości to coś innego niż neuroatypowość, z neuroatypowością człowiek się rodzi
Zastawia mnie, w całym tym pędzie (w odniesieniu do przykładowego 2019), ciągłych zmian, itd., jako osoba ukierunkowana introwertycznie, nie czułeś się przestymulowany tym wszystkim?
Czułem się bardzo
@@kgonciarz:( Łączę się, wspieram, jak jest teraz, a jak Japonia też Japonia oddziaływała/oddziałuje w tym względzie?
Podoba mi się!
W końcu!
Cześć Krzysiek 💪 fajnie że jesteś. Obejrzałem Twój stary odcinek z maratonu 💪💪 mega. Jutro mój pierwszy maraton i super się oglądało. Pozdro
Jak dobrze posłuchać nieprzyziemnego stylu mówienia.
Mam wrażenie, że Twoja osobowość wydaje się nie nadawać na typowego narcyza, za dużo w tobie naturalnej autorefleksji.
Dobrze, że podkreśliłeś różnicę między: narcystycznym zaburzeniem osobowości a cechami narcystycznymi
Narcyzm dzieli się na co najmniej 3 podtypy.
bełkot szaleńca*
Stary słuchaj jakbys faktycznie był Narcyzem i świadomym tego zaburzenia bądź zachowań to byś nie śmiał się z tego tylko ruszył dupę do pracy nad sobą a nie kręcił gówno warte filmy żeby się wybielić . Byłam w związku z Narcyzem przez 3 lata i prawie przyplacilam to życiem i to zdanie "Ci którzy tak mowia sami są narcyzem"- klasyka obwinienia ofiary o to że przecież o co chodzi że mogła powiedzieć coś takiego) ...Nie masz pojęcia co to NPD i co przeżywają ludzie którzy zetknęli się z tym będąc w jakiejkolwiek relacji / kondygnacji z taką osobą. Rzygać się chce jak się tego slucha...Nie chodzi o szukanie fame czy zasięgów ale to że Narcyzi poprostu są złymi ludźmi. Nie dbam jakby o to czy to wszystko prawda co mówią o Tobie na TikToku i ogólnie w całej przestrzeni internetowej, ale jeśli to prawda to koleś...Mam nadzieję że poniesiesz konsekwencje swoich zachowań bo dzięki Bogu ludzie mają coraz większą świadomość tego czym jest NPD i że właśnie brak atencji bedzie najlepsza reakcja na to wszystko. Życie może nie zawsze jest sprawiedliwe ale karma is a bitch. Mialam napisać że pozdrawiam, ale nie napiszę 😏
0:41 tak miałem kiedyś rozkminę z kimś czy można zmienić charakter... otóż mówiłem że można ale nie wiedziałem jak i gdzie jak to wytłumaczyć, właśnie widać przeogromną zmianę w Tobie jesteś prze dobrym przykładem jak właśnie chociażby przez zmiejszenie narcyzmu jesteś przez to po prostu cały inny a więc charakter.
A no i nie to że wtedy byłeś zły a teraz lepszy - ale jeszcze Ci brakuje. Narcyzm wgl nie wiem czy można postrzegać w skali dobra czy zła. To po prostu była Twoja cechą, dzięki której zrobiłeś milion subików, a teraz ją nie wiem dopracowałeś 😊
Ludzie się nie zmieniają. Gonciarz jest po 30 i próbuje urobić widzów na nowo...
@@pola5469 ludzie może nie ale Gonciarz na pewno xd
Fajnie, że jesteś. I o mnie 😂:Jak to możliwe Mamo, ze mówiąc, ze jesteś światowej sławy specjalistką, jednocześnie płaczesz, bo zaczęło Ci źle się układać ? Spytał mój 16 letni Syn. Otóż można. Można być pewnym, ze jest się w czymś wyjebistym, a jednocześnie płakać, że nic nie idzie. To antynarcystyczna mechanika. Nerdowanie kontra rzeczywistość 🙃
Już ktoryś raz wrzucasz materiał będący dopełnieniem moich aktualnie procesujących się przemyśleń... uncanny
Lubię, że sie tyle mówi o takich rzeczach ❤
Dzięki :)
Kiedy zapytaj beczkę?
Ja to o tym trochę w ten sposób myślałem, że nie tyle człowiek poszukuje zewnętrznej walidacji, bo źle myśli o sobie, co raczej źle myśli o innych ludziach i próbuje ich pokonać - być od nich lepszym - bo to jedyny sposób, żeby się przed nimi uchronić. W sensie jak człowiekowi się wydaje, że nie ma na świecie miłości - że ludzie nie uznają miłości - a jest tylko np. władza, to jedyne co mu pozostaje to jest próbować zdobyć tę władzę. I w sumie nie wiem czy to z tego wynika, nie wiem czy ta różnica pomiędzy brakiem wiary w siebie, a brakiem wiary w ludzi jest taka istotna dla tego, co chcę powiedzieć, ale też dążę do tego, że ja sam jednak nie miałem przekonania do tego, żeby głód sukcesu demonizować. Trochę ten mój tutaj wyobrażony człowiek, który uważa ludzi za wrogów to by był właśnie człowiek, który próbuje mimo wszystko zbudować wartość w świecie pozbawionym miłości. Że jak ktoś nie wierzy w miłość ludzi i ich za ten wyobrażony brak miłości nienawidzi i próbuje ich pokonać to jest jednak mimo wszystko człowiek, którego koniec końców napędza ta niespełniona potrzeba miłości, że on gdzieś tam próbuje załatać ten brak miłości. No i zawsze tak raczej miałem tendencję do myślenia o tym wszystkim w ten sposób, że problemy się biorą z niechęci do innych, jakoś nie zastanawiałem nad tym jak dużą rolę w tym pełni wizerunek samego siebie. No bo tak jednak z ambicji ludzkiej to bardzo dużo dobrych rzeczy pochodzi i zawsze starałem się usprawiedliwić ambicję. Ktoś tam powiedział, że rób wielkie rzeczy, tylko nie z próżności, ale dla Boga.
kocham cie stary naprawde cie kocham
Krzysztof zapierdalaj pod stół i nie wychodź
Ja wszędzie na świecie widzę ludzi lepszych ode mnie, czyli ja sam jestem lepszy od siebie?
Cześć Panie Gonciarz. Komentarz na 4300 znaków.
Byłem widzem w czasach kiedy robiłeś nerdowskie filmy o Japonii, później to już nie był content dla mnie (bez hejtu). Może dlatego że jesteśmy w podobnym wieku, a ja zmagam się akurat ze swoimi demonami, czasem zastanawiałem się jak to by było spotkać Cię na ulicy. Nie wiem dlaczego, może służyłeś mi za eksperyment myślowy do badania moich własnych demonów i szukania swojego miejsca w świecie? Widzisz, od 3 lat jestem na terapii, rodzina dysfunkcyjna, sporo trudnego do wytłumaczenia gnoju, miałem bardzo ciężko w życiu i mimo to wiele osiągnąłem. W takiej ludzkiej skali, nie w skali celebrytów i polityków. Przezwyciężyłem sporo swoich demonów (nie wszystkie), zdobyłem sensowny zawód, zbudowałem fajny związek i myślę o rodzinie. Wyleczyłem się z poważnej choroby, w zasadzie to nie jednej. Poukładałem sobie relacje z otoczeniem i z rodziną, która mocno siedziała mi w emocjach. Krew, pot i łzy, długie lata znoszenia problemów ze zdrowiem, bólów zębów, depresji, wykluczenia na najróżniejsze sposoby, słuchania jaki jestem marny i wmawiania tego sobie, szukania w tym wszystkim sposobu żeby jakoś jednak iść do przodu i wiesz co?
Wszystko mi się układa.
Jestem zdrowy i w normalnej skali silny, nie mam depresji i nie nawiązuję już zjebanych relacji z otoczeniem. Nie napierdalam się już tyle ze sobą i w interesach też dobrze mi idzie. Przede wszystkim uczę się dbać o siebie i staram się ograniczać używki (np. youtube, tak btw). Poleczyłem zęby i wątrobę, głowę, wszystko zanim jeszcze zacząłem sporo zarabiać. A na koniec rozwinęła mi się kariera programisty (nauczyłem się programować w wieku 30 lat z książki) i już raczej nigdy nie będę musiał martwić się o pieniądze.
Ale o co mi chodzi: to dość zabawne że używałem na przestrzeni życia Ciebie, "celebrytę", za figurę do testowania kim ja jestem i jak na mnie reagują ludzie. Zabawne, bo mogę Ci teraz o tym napisać i mam dane historyczne o tym, jak Cię odbierałem kiedyś i jak Cię odbieram teraz.
W jakiś sposób irytowało mnie jak wróciłeś do Polski i suwałeś się po Warszawie jakbyś był jakąś gwiazdą. Wyobrażałem sobie tę mekkę "fajnych" ludzi wokół ciebie i całą rzeszę śliniących się fanów, których z nadmiaru trzeba ignorować. Mówię ci o swoich uczuciach, nie o twardych, naukowych analizach. Cieszę się że schodzisz na ziemię. Wiem to, bo jak teraz Cię słucham, to wyglądasz na człowieka, fajnego gościa: robisz błędy i nie przejmujesz się nimi, patrzysz w notatki i wygląda że wali cię czy wyjdzie to na kamerze idealnie. Nie robisz cięć, chociaż wlecą błędy i powtózenia. Nie sprawiasz wrażenia sterylnego, idealnego gościa któremu wszystko wychodzi. To było z pewnością dobre dla zasięgów, ale na poziomie personalnym odrzucające. Teraz, jestem w zasadzie pewien, bo czuję to wyraźnie, gdybyśmy spotkali się w knajpie, albo w korytarzu i z jakiegoś powodu mieli temat do rozmowy (chociaż nie zagaduję znanych ludzi na ulicy, uważam to za impertynenckie), czuję że byłbyś normalnym gościem z którym można pogadać o takich rzeczach jak teraz gadasz a ja piszę, tak po prostu, bez stylizowania i pokazywania. Wiesz, myślę o tym, bo wielu z nas coś w życiu wyszło, tylko nie każdemu w branży która jest tak na widoku. Wiele osób to mistrzowie organizacji, dowożenia, albo są po prostu bardzo dobrzy lub nie są aż tak dobzi, ale mega zaangażowani tak że chce się z nimi robić rzeczy. Ale o większości nikt nie usłyszy. I większość z nich nie robi z tego zagadnienia. Większość z tych zdrowych. Większość z tych ludzi, jeśli stara się w czymś i jest w tym dobra, to nie dostaje za to klasków, lajków na portalach i listów od fanów. Wiele osób pomaga innym i nigdy o tym nie mówi. Niewidzialny świat - bez fajerwerków, pokazywania i dawania dowodów, że się jest zajebistym. Klasa sama w sobie.
Mówię o tym chyba trochę po to, żeby sobie Ciebie w rozliczyć w głowie, bo na to zasłużyłeś. Powiedziałbym że zapracowałeś. Kto wie, może kiedyś nawet pójdziesz na grzyby na które dojedziesz jakimś zwykłym autem w zwykłych ciuchach, gadając o zwykłych rzeczach ze swoją normalną żoną i zwyczajnymi, sprawiającymi normalne problemy dziećmi, czy jakieś takie rzeczy. Wiem że to wiele, a ja Cię nie znam i nie wiem nawet czy tego chcesz, ale tego Ci ze swojej strony życzę. Czyli fajnego, spokojnego życia w gronie bliskich. No i szczęścia w interesach!
Ja sie zgadzam ze stwierdzeniem ze każdy jest w jakims stopniu zaburzony - jedni potrzebują to nazywać i nadawac sobie że tak powiem "etykietki" a inni nie i obie opcje są okej
Ale nie każdy tak destrukcyjnie wpływa na innych jak narcyz. Narcyz przede wszystkim charakteryzuje się TOTALNYM brakiem empatii. To jest coś, co oni starają się „grać”. Mają silną empatię tylko do siebie. Czują się źle ze sobą wbrew powszechnemu stereotypowi narcyzmu. Nie mylmy egoizmu z narcyzmem. Narcyz to charakterystyka na całe życie. Narcyzi umierają w samotności, nieszczęśliwi, ale po drodze niszczą życia innych. Dosłownie . Terapeuci często nie podejmują się pracy terapeutycznej, bo bardzo często sami zostają przez narcyzów zmanipulowani.
'Ściema is the way to do it' ~ Krzysztof Gonciarz
Krok Pierwszy.
Rób to.
Krzysztof więcej takich!
Super - jestes bogiem
krzys jestes super
Krzysiu.. Nie o sukces w tym życiu chodzi i nie o ciągłe gadanie o sobie i innych.. W życiu chodzi tylko o miłość.. Przejście z rozumu do serca to jest klucz.. Pozdrawiam
Spoko że odkryłas istotę życia dla całej ludzkości, to nad czym filozofowie głowią się od zarania dziejów i zmarnowali czas, bo nie trafili na ciebie.
@@metalmarten3478 ja nie pisze ze jestem odkrywcą.. To Twoja interpretacja z niepotrzebną szyderą..
@@Magda.lw12 czyli nie próbowałaś właśnie komuś powiedzieć o co chodzi w życiu?
Przez to echo się poczułem jak młody ja w kościele. No i też za dużo nie zrozumiałem, tak jak młody ja w kościele
doskonałe ❤