Jeśli chodzi o piwa z podstawowej oferty Kormorana - wśród całej masy tych przecietniaków można trafić na perełki. Polecam sięgnąć po Irish Beer. Poszczególne warki co prawda różnią się jakością, ale gdy trafi się na dobrą trudno jest go nie polubić. Karmelowa słodycz, kontrowana długą goryczą ciemnego słodu i - przede wszystkim - dymne, wędzone aromaty. Naprawdę dobra kompozycja
właśnie je sobie sączę, pomimo tego, że termin ważności mija jutro (nie zauważyłem w sklepie) to i tak smakuje genialnie, jedno z lepszych piw jakie ostatnio próbowałem, polecam!
Czołem Autorze. Z opisu już widzę: mój teraz właśnie pity miłosławowski ( miłosławski?) Weizenbock ( podobno z cascara - where the fuck is it?! gone to graveyards?!) z fioletową etykietą "Warzy śmiało" - wypada cienko i wodniście przy tym kormoranowskim. Kajne pierniczki, kajne goździki, nie jest pełne, choć ma 16,5 gradusa ekstraktu, a alko 6,7. Kawowość w zapachu bo jest dodatek kawy i łuski kawowej, ale gdzie ta gęstość... Piwo nie jest złe, natomiast nie kontruje niczego goryczką, nawet śladową, lekka kawowość nadrabia, ale ciasta NULL. "Also potemu" ( jak mawiał generał Stefan de Castanadolo Kasprzycki) - następny dla porónania bęzie własnie ten kormoranowski, dla porównania. Zachęciliście, panie kierowniku.
Tomek-jeszcze jest piernik nie CIASTO tylko klasyczny "prawdziwy" piernik - który musi leżakować PRZED PIECZENIEM. U mnie w domu już 2 tygodnie leżakuje w kamionkowym naczyniu ciasto objetosci ok. 20 L. Zamiast MLEKA daliśmy trochę porteru. Tam jest jeszcze miod, mąka, SAME NATURALNE skladniki - to fermentuje i po upieczeniu jest odlot. Dodatkowo tydzien, DWA, a nawet 3 TYGODNIE PO ŚWIETACH taki piernik smakuje LEPIEJ inaczej - dojrzewa jak porter :) Dopiero po spróbowaniu czego śtakiego rozumiemy, że: pierniczki w czekoladzie z wedla to 4% smaku prawdziwego piernika. Sorry winetu.
Piłem pierwszą warkę Weizenbocka i nie pamiętam skojarzeń z aż taką słodyczą w tym piwie. Bardziej pamiętam właśnie tą kwaskowość. Muszę powtórzyć degustację i sprawdzić ;) a może Kormoran zmienił coś w recepturze?
Ja właśnie piję i też bardziej na pierwszy plan wysuwa się kwaskowatość i kawa. Po dłuższym czasie czuć banana, jednak nie nazwałbym tego smakiem banana w czekoladzie czy karmelu. Niemniej bardzo pijalne i przyjemne w smaku.
Piłem wczoraj to piwo i chyba coś z tym piwem robi się nie tak. Nie wiem czy to jest pożądane w tym stylu, ale tak jak piszą osoby powyżej, w piwie czuć wyraźny kwas. Jest lekko słodkie (może da się to jakoś z karmelem skojarzyć, choć nie bardzo), powiedziałbym że słodko-kwaśne. Piłem kilka piw ala christmas beer i to piwo zupełnie pod takie nie podchodzi. Rozumiem, że kwaskowatość w tym gatunku to normalne, mimo wszystko piwo jest specyficzne i dla mnie raczej średnie. Mnie osobiście zawiodło. Może gorsza warka teraz jest (piłem 14 bodajże).
MikFrey Ha, dzisiaj kupiłem Weizenbock W14 i jest beznadziejny!!! Termin do lutego 2015. Kwaśny zero piany, jakby zepsuty. W13 z terminem do 23/12/2014 pity w listopadzie i na początku grudnia był fenomenalny…! Myślałem że duży browar jakim jest Kormoran będzie trzymał standardy. Zawiodłem się bardzo a już myślałem że znalazłem swoje piwo na jesień - zime. No nic, trzeba będzie samemu warzyć skoro i tak każda warka wychodzi inna.
Czyli nie tylko ja miałem takie wrażenie. Warka 14 nadaje się do zlewu, szkoda. Na zimy spróbuj okocimia świątecznego (czy tam sezonowe, jakkolwiek to się zwie), mimo zdaniem daje radę, choć też niczym nie powala.
No nie mogę tego hasła :P "NIE NALEWAMY Z DROŻDŻAMI, BO TEGO NIE CHEMYYYYYYYYYY" Tomek - ja zawse wyplukuje drożdże do ostatniej drobinki (jeszcze mnie kusi by wlać taam ciepłej wody i wymieszaćresztki ;) Bo niektórzy lubią jak takie piwo jest właśniej bardziej mętne mulące sycące, słodkawo-drożdżowe, kurka wodna
Przydałoby się pochwalne Post Scriptum z nazwiskiem piwowara (: A ze świątecznych piw to Świąteczne od Kormorana tak mi podchodzi, że to aż niepojęte. W aromacie czuję wszystko i imbir, i cynamon, i goździki, i tę skórkę pomarańczową. Ale w smaku czuję przytłoczenie ziela angielskiego. Mocno rozgrzewa bo jednak to 6,1% robi swoje. No i w ogóle nie czuć tego alkoholu w smaku tylko w rozgrzewaniu przełyku i żołądka.
Nie no masakra, siem wkurzył. Inoś piłeś pinć waizenbokuw? ;) No Tomku to piwo jest znakomite - nie mów "niezłe" - móisz tak bo nie lubisz chyba w ogóle SŁODKIEGO smaku. Ja piłem sporo więcej WBoków i ten jest wybitny! Mogę dwa pod rząd wypić. Właśnie nie jesteś zbyt odpowiedni i rzetelny w ocenianiu tego stylu bo Ty wolisz w strone wytrawności i goryczki iść. Ja to rozumiem. Ale kurcze jeśli móisz, ze to 1szy wk który ci smakuje [choć i tak do końca nie wypijesz -skandal ;) ] to chyba jest coś na rzeczy że to piwo nie NIEZŁE , ale przynajmniej BARDZO DOBRE,,,,,,,,,,,,, jeśli nie znakomite - skoro lepsze od wielu niemieckich które piłeś :] No nie mam słowa.
No a co ja powiedziałem w 11:30. Jeżeli mówię, że nie lubię koźlaków i pszenicznych również, a potem zachwycam się tym piwem, to chyba jest najwyższy możliwy komplement. Poza tym, to nie prawda, że nie lubię słodkiego, ja nie lubię słodko-mdłego.
No ale wiesz ze słodkim jest tak, że MDŁE będzie SŁODKIE zawsze JESLI zjesz tego za dużo. Jeśli zjesz całą tabliczkę czekolady 70% kakao to też zrobi Ci się mdło.
Michal Kipog No zgadzam się w sumie, że to komplement dla piwa, ale ciekawe czy jakbyś wystawiał piwom numerki jak Simon, to czy dałbyś temu piwu "9 /1/" albo "10" :) Pozdrawiam
Czemu? Jest bardzo pijalne :p Wchodzi zdecydowanie lżej niż typowy Koźlak, który dla mnie jest trochę przytłaczający w smaku (chyba ogólnie średnio toleruję ciemne i palone słody), a o weizenbocku tego powiedzieć nie mogę.
Wczoraj piłem, to będzie jedno z moich ulubionych piw - polecam!
Gratulacje dla pana Macieja Mieleckiego :)))
Jeśli chodzi o piwa z podstawowej oferty Kormorana - wśród całej masy tych przecietniaków można trafić na perełki. Polecam sięgnąć po Irish Beer. Poszczególne warki co prawda różnią się jakością, ale gdy trafi się na dobrą trudno jest go nie polubić. Karmelowa słodycz, kontrowana długą goryczą ciemnego słodu i - przede wszystkim - dymne, wędzone aromaty. Naprawdę dobra kompozycja
właśnie je sobie sączę, pomimo tego, że termin ważności mija jutro (nie zauważyłem w sklepie) to i tak smakuje genialnie, jedno z lepszych piw jakie ostatnio próbowałem, polecam!
No mi ten Weizenbock bardzo smakuje. AIPA też bardzo dobra, Witbier również. Nie mogę się doczekać następnego piwa z tej serii.
Czołem Autorze. Z opisu już widzę: mój teraz właśnie pity miłosławowski ( miłosławski?) Weizenbock ( podobno z cascara - where the fuck is it?! gone to graveyards?!) z fioletową etykietą "Warzy śmiało" - wypada cienko i wodniście przy tym kormoranowskim. Kajne pierniczki, kajne goździki, nie jest pełne, choć ma 16,5 gradusa ekstraktu, a alko 6,7. Kawowość w zapachu bo jest dodatek kawy i łuski kawowej, ale gdzie ta gęstość... Piwo nie jest złe, natomiast nie kontruje niczego goryczką, nawet śladową, lekka kawowość nadrabia, ale ciasta NULL.
"Also potemu" ( jak mawiał generał Stefan de Castanadolo Kasprzycki) - następny dla porónania bęzie własnie ten kormoranowski, dla porównania. Zachęciliście, panie kierowniku.
Panie Tomku zna pana niemiecki browar rodzinny Ulmer z Badenii Wurtenbergii ?
Świetne piwo ale nie na co dzień. Raczej od święta lub raz na jakiś czas, żeby za szybko się nie znudziło bo faktycznie aromat ma nieziemski!
Zapomniałeś jeszcze podać którą warkę próbowałeś. Ja piłem 1 i 4.
To jest najnowsza, 005/2013.
Tomek-jeszcze jest piernik nie CIASTO tylko klasyczny "prawdziwy" piernik - który musi leżakować PRZED PIECZENIEM. U mnie w domu już 2 tygodnie leżakuje w kamionkowym naczyniu ciasto objetosci ok. 20 L. Zamiast MLEKA daliśmy trochę porteru. Tam jest jeszcze miod, mąka, SAME NATURALNE skladniki - to fermentuje i po upieczeniu jest odlot. Dodatkowo tydzien, DWA, a nawet 3 TYGODNIE PO ŚWIETACH taki piernik smakuje LEPIEJ inaczej - dojrzewa jak porter :) Dopiero po spróbowaniu czego śtakiego rozumiemy, że: pierniczki w czekoladzie z wedla to 4% smaku prawdziwego piernika. Sorry winetu.
ile taki piwo kosztuje i jak je mozna nabyc?
Jeśli jesteś z Krakowa to Beer Concept miał jeszcze wczoraj kilka.
Piłem pierwszą warkę Weizenbocka i nie pamiętam skojarzeń z aż taką słodyczą w tym piwie. Bardziej pamiętam właśnie tą kwaskowość. Muszę powtórzyć degustację i sprawdzić ;) a może Kormoran zmienił coś w recepturze?
dziś piłem, spora kwaskowość i niemal zero słodkości...
Ja właśnie piję i też bardziej na pierwszy plan wysuwa się kwaskowatość i kawa. Po dłuższym czasie czuć banana, jednak nie nazwałbym tego smakiem banana w czekoladzie czy karmelu. Niemniej bardzo pijalne i przyjemne w smaku.
Piłem wczoraj to piwo i chyba coś z tym piwem robi się nie tak. Nie wiem czy to jest pożądane w tym stylu, ale tak jak piszą osoby powyżej, w piwie czuć wyraźny kwas. Jest lekko słodkie (może da się to jakoś z karmelem skojarzyć, choć nie bardzo), powiedziałbym że słodko-kwaśne. Piłem kilka piw ala christmas beer i to piwo zupełnie pod takie nie podchodzi. Rozumiem, że kwaskowatość w tym gatunku to normalne, mimo wszystko piwo jest specyficzne i dla mnie raczej średnie. Mnie osobiście zawiodło. Może gorsza warka teraz jest (piłem 14 bodajże).
MikFrey Ha, dzisiaj kupiłem Weizenbock W14 i jest beznadziejny!!! Termin do lutego 2015. Kwaśny zero piany, jakby zepsuty. W13 z terminem do 23/12/2014 pity w listopadzie i na początku grudnia był fenomenalny…! Myślałem że duży browar jakim jest Kormoran będzie trzymał standardy. Zawiodłem się bardzo a już myślałem że znalazłem swoje piwo na jesień - zime. No nic, trzeba będzie samemu warzyć skoro i tak każda warka wychodzi inna.
Czyli nie tylko ja miałem takie wrażenie. Warka 14 nadaje się do zlewu, szkoda.
Na zimy spróbuj okocimia świątecznego (czy tam sezonowe, jakkolwiek to się zwie), mimo zdaniem daje radę, choć też niczym nie powala.
Dobry odcinek. Czy wśród widzów jest ktoś z Lublina i mógłby powiedzieć mi gdzie w tym mieście mogę kupić Weizenbocka z Kormorana :)?
Wieniawska 2, Alkohole Świata (największy wybór piwa w Lublinie)
Dzięki kolego!
No nie mogę tego hasła :P "NIE NALEWAMY Z DROŻDŻAMI, BO TEGO NIE CHEMYYYYYYYYYY" Tomek - ja zawse wyplukuje drożdże do ostatniej drobinki (jeszcze mnie kusi by wlać taam ciepłej wody i wymieszaćresztki ;) Bo niektórzy lubią jak takie piwo jest właśniej bardziej mętne mulące sycące, słodkawo-drożdżowe, kurka wodna
Przydałoby się pochwalne Post Scriptum z nazwiskiem piwowara (:
A ze świątecznych piw to Świąteczne od Kormorana tak mi podchodzi, że to aż niepojęte. W aromacie czuję wszystko i imbir, i cynamon, i goździki, i tę skórkę pomarańczową. Ale w smaku czuję przytłoczenie ziela angielskiego. Mocno rozgrzewa bo jednak to 6,1% robi swoje. No i w ogóle nie czuć tego alkoholu w smaku tylko w rozgrzewaniu przełyku i żołądka.
Panie Tomku może film omawiający czas przydatności do spożycia piw domowych? I sposobu zwiększenia ich trwałości?
Wydaje mi się, że o tym mówiłem w kontekście butelkowania, albo refermentacji. Przydatność do spożycia piw domowych wynosi kilka lub kilkanaście lat.
Ja osobiście poczułem ewidentny aromat sliwkowy. Polecam
Nie no masakra, siem wkurzył. Inoś piłeś pinć waizenbokuw? ;) No Tomku to piwo jest znakomite - nie mów "niezłe" - móisz tak bo nie lubisz chyba w ogóle SŁODKIEGO smaku. Ja piłem sporo więcej WBoków i ten jest wybitny! Mogę dwa pod rząd wypić. Właśnie nie jesteś zbyt odpowiedni i rzetelny w ocenianiu tego stylu bo Ty wolisz w strone wytrawności i goryczki iść. Ja to rozumiem. Ale kurcze jeśli móisz, ze to 1szy wk który ci smakuje [choć i tak do końca nie wypijesz -skandal ;) ] to chyba jest coś na rzeczy że to piwo nie NIEZŁE , ale przynajmniej BARDZO DOBRE,,,,,,,,,,,,, jeśli nie znakomite - skoro lepsze od wielu niemieckich które piłeś :] No nie mam słowa.
No a co ja powiedziałem w 11:30. Jeżeli mówię, że nie lubię koźlaków i pszenicznych również, a potem zachwycam się tym piwem, to chyba jest najwyższy możliwy komplement. Poza tym, to nie prawda, że nie lubię słodkiego, ja nie lubię słodko-mdłego.
No ale wiesz ze słodkim jest tak, że MDŁE będzie SŁODKIE zawsze JESLI zjesz tego za dużo. Jeśli zjesz całą tabliczkę czekolady 70% kakao to też zrobi Ci się mdło.
Michal Kipog No zgadzam się w sumie, że to komplement dla piwa, ale ciekawe czy jakbyś wystawiał piwom numerki jak Simon, to czy dałbyś temu piwu "9 /1/" albo "10" :) Pozdrawiam
Michal Kipog Dlatego nie wystawiam numerków.
O tutaj widać, że nie jest tak pijalne jak pozostałe które wypijasz w 10 min :D
Czemu? Jest bardzo pijalne :p Wchodzi zdecydowanie lżej niż typowy Koźlak, który dla mnie jest trochę przytłaczający w smaku (chyba ogólnie średnio toleruję ciemne i palone słody), a o weizenbocku tego powiedzieć nie mogę.